W ramach serwisu raczej warto się przyjrzeć również łożyskom sterów, szczególnie jeśli coś tam słychać - producent niby zaleca rozbiórkę, czyszczenie i wymianę smaru raz na sezon (chociaż nie wiem, czy to nie przesada), ale tak do końca to też nie wiadomo, jak to było fabrycznie nasmarowane. A jeżeli coś tam wydaje się działać nie tak, to pewnie warto profilaktycznie zajrzeć. Ta sztyca amortyzowana to Suntour NCX, o ile dobrze widzę - na pewno będzie lepsza niż ta fabryczna Promax, która działa raczej tak sobie. Ja osobiście jakoś nie jestem wielkim fanem takiego rozwiązania, ale miałem okazję parę razy przejechać się rowerem z takim ustrojstwem i czuć, że amortyzacja działa i jeśli dobrze się to wyreguluje śrubą do swojej wagi, to ta amortyzacja jest dość płynna. Sam akurat więcej korzyści odnoszę ze sztycy regulowanej, no ale to kwestia osobistych preferencji. Co do chwytów, to ja w swoim MX500 używam Ergon GP5 - zastąpiłem nimi te fabryczne po kilkudziesięciu kilometrach i po paru korektach ustawienia (głównie chodzi o kąt/wysokość tego podparcia pod nadgarstek i kąt samych rogów) udało mi się pozbyć efektu cierpnących rąk. Do tego właśnie te długie rogi pozwalają zmieniać chwyt i pozycji rąk jest dostępnych kilka, co w dłuższej trasie pozwala też zmieniać kąt pochylenia pleców. Ciekaw jestem, jak na ewentualny zasięg wpływają niższe temperatury, ale mam nadzieję, że sam to sprawdzę - mam zamiar jeździć również jak się ochłodzi, może nie po śniegu, ale nie mam też zamiaru odstawiać roweru aż do wiosny, to pewnie da się jakieś dane zebrać. BTW. widelec jest rozbieralny i można go serwisować, no ale wiadomo - ma swoje mankamenty: blokada oczywiście działa, ale regulacja naprężenia wstępnego to chyba atrapa.
Dzięki za filmik. Użytkuję tą sztycę amortyzowaną od Suntour'a model NCX. Poprawia komfort ale równie ważny jest wybór odpowiedniego siodła. Konstrukcja sztycy powoduje odsunięcię siodełka w tył, więc delikatnie się zmienia pozycja na rowerze. Do MTB nie polecam, ze względu na niewystarczającą regulację nachylenia siodełka ale do MX500 powinna się dobrze sprawdzić bo pozycja na rowerze jest bardziej wyprostowana. Trzeba pamiętać żeby co jakiś czas smarować swożnie i regularnie je czyścić żeby nie porobiły się luzy i żeby nic nie hałasowało. Waga też wzrasta względem zwykłej sztycy (wiadomo) Mój RX500 właśnie trafił na pierwszy przegląd gwarancyjny, jak to w ecobike pojawił się mały mankament, strzelanie w okolicy główki ramy, mam nadzieję, że to poprawią, być może wystarczy skasować luzy. Ciekawe że ecobike pozwala sobie na takie niedpatrzenia, w MX500 model 2024 Graphite przestał działać włącznik wyświetlacza ale bez problemu wymienili na nowy. Fajnie jest wymienić doświadzczenia. Jest MOC💪
@@Michal8810 Jeżeli masz już dopasowane siodełko to nie trzeba ale ja 8 sztuk przetestowałem zanim znalazłem swoje. Dopasowane siodełko i pozycja na rowerze (mostek, wysokość siodelka) daje nawet więcej korzyści niż ta sztyca ale i tak polecam bo wybiera dobrze większe nierówności terenu.
@@Michal8810 Nie zwracałem siodełek bo nie kupowałem bardzo drogich, bardziej chodziło mi o przetestowanie różnych kształtów i konstrukcji. U mnie stanęło na Wittkop Medicus 6.1 ale to kwestia indywidualna.
ja ma gianta od 20 lat (nie elektryk), nigdy nie serwisowany, nigdy nie zmieniałem łańcucha, robię około 500km miesięcznie.. jeździ super... wymaga jedynie lekkiej regulacji przerzutek, ale to może za dwa lata... zobaczymy... czołem :)
Fajnie, że rower już drugi sezon świetnie Ci się sprawuje, gratuluję zakupu. Ja też z mojego kupionego w marcu jestem zadowolony i do teraz zrobiłem około prawie 2300km. Kiedyś pisaliśmy o moich problemach. Tamten problem z silnikiem miał przyczyną w najprawdopodobniej złym ustawieniu magnesika na kole, nie zgrywał się dokładnie z czujnikiem. Po nastawieniu problemów już nie zauważyłem. No i mam łańcuch wymieniony, pierwszy zaraz zniszczyłem.... Nie wiem co było przyczyną, może moje nieumiejętne jeżdżenie? Mieszkam w Jeleniej Górze i trasy są wymagające po mojej okolicy, sporo gór, podjazdów więc rower dostaje wycisk i może po prostu nieumiejętnie operowałem przerzutkami. Trochę Ci zazdroszczę Twoich płaskich tras bo rower nie dostaje tak po d..pie :) . Nie wiem czy tak masz, ale co jakiś dłuższy czas muszę trochę podpompowywać koła bo trochę w nich ubywa powietrza. Generalnie to jednak jestem zadowolony. Niebawem kończy się sezon i rower z garażu zabiorę do mieszkania. W garażu jak jest kilka dni mrozu na dworze też potrafi spaść m temperatura poniżej zera więc zawsze zabieram cały rower do mieszkania (mam jeszcze górala SCOTT), nie tylko baterię. Jakoś 2 rowery upcham he, he. Pozdrawiam. Ps. A jazda w słuchawkach? No, ja unikam bo dużo jeżdżę po drogach gdzie ruch samochodowy jest duży i wolę dobrze słyszeć co sie wokół mnie dzieje. A na ścieżkach leśnych słucham odgłosów przyrody, ptaki itd :)
Co do kół to raczej norma, we wszystkich rowerach jakie do tej pory miałem, przy regularnym użytkowaniu warto było co dwa tygodnie sprawdzić ciśnienie przed jazdą. Wiadomo, że jak rower stoi przez miesiąc czy dwa, to raczej do poziomu kapcia powietrze nie ujdzie, ale na przykład z 3.5 bara do dwóch może spaść, potem im ciśnienie niższe tym wolniej ubywa. Przy okazji kół przypomniała mi się jeszcze kwestia opon w MX500: mimo sporej szerokości to fabryczne opony Schwalbe Marathon E Plus słabo się spisują na trochę luźniejszych nawierzchniach - wiadomo, że to nie jest rower MTB i nie mam jakichś wygórowanych oczekiwań, ale poza asfaltem na mocno ubitych szutrach jest OK, kłopoty zaczynają się, gdy pojawi się choćby odrobina luźnego piasku, wtedy okazuje się że poprzeczna przyczepność nie istnieje. Myślałem nawet o wymianie opon na jakieś z odrobinę agresywniejszym bieżnikiem - nie chodzi tu o jakieś ekstrema, ale czasem zdarza mi się jeździć po jakichś polnych czy leśnych ścieżkach i przydałoby się coś, co w takich warunkach będzie się dobrze sprawdzać, a nie pogorszy bardzo trakcji. Tylko właśnie nie za bardzo wiem, co wybrać... Natomiast w przypadku słuchawek, to jest jeszcze taka opcja jak słuchawki z przewodnictwem kostnym, którymi nie zatykamy uszu. Jakoś tak z zatkanymi słuchawkami uszami odczuwałbym na rowerze spory dyskomfort, bo jednak często można usłyszeć zbliżający się inny pojazd zanim się go jeszcze zobaczy, ale akurat takie słuchawki z przewodnictwem kostnym w ogóle w tym nie przeszkadzają. Coś za coś - do słuchania muzyki nadają się słabo, ale można sobie jadąc posłuchać jakiegoś podcastu czy audiobooka, tutaj jest już OK.
Mam przebieg 600 km z rana chcialem odpalic baterie wlacznikiem niestety nie zareagowal chociaz byl naladowany w granicy 60 % po wyjeciu akumulatora mrugala czerwona dioda pokazująca rozladowanie po nacisnieńciu reset wszystko wrocilo do normy akumulator pokazał 3 zielone diody i w tym momecie odpalil sie wyświetlił wyświetlacz Co moglo byc przyczyną w serwisie sami nie wiedzą co bylo przyczyną.
Hej. Zakończyłem sezon rowerowy i mam pytanko. Twoim zdaniem to w jakim stanie naładowania zostawić baterię roweru do marca, kwietnia? I druga kwestia. Zawsze zabierałem cały rower do domy na zimę, ale teraz gdy mam dwa to zostawię je w garażu, a tam czasem spada temperatura poniżej zera jak dłużej na dworze jest mróz. Wezmę do domu tylko same baterie. A wyświetlacze i ramy tam gdzie są styki owinę jakimiś starymi ręcznikami. Twoim zdaniem to dobry pomysł? Pozdrawiam.
@@JacekRaj ile km zrobiłeś w sezon? U mnie stanęło na 3087 km 🙂 Baterię powinno się 'zimować' na poziomie 60-80% na sezon nie używania. Ja tak miałem w ostatnią zimę. Rower akurat w domu z baterią w temp pokojowej. Najważniejsze zabrać baterię do domu, aby miała ciepło 🙂 ekran możesz opatulic starym ręcznikiem a tak to nic więcej nie trzeba. Ważne, żeby nie padało na niego 🙂
@@Michal8810, jutro Ci napiszę ile zrobiłem na Ekobicu od 16 kwietnia bo tego dnia go kupiłem, nie pamiętam dokładnie teraz . Sporo też jeździłem na Scottcie więc się moje km rozbiły na 2 rowery.
@@Michal8810, więc na Ekobiku do dziś zrobiłem 1413 km od kupna. No było by może z 200 czy 300 więcej ale akurat jak go kupiłem to prawie 2 tygodnie była fatalna pogoda wtedy. No i tydzień jeszcze stał potem w sklepie jak miałem te przeboje z zasilaniem i uszkodzonym łańcuchem. No i mam tak jak pisałem 2 elektryka i tam tez dystans od wiosny może być podobny, więc trzeba liczyć, że zrobiłem około 3000 km w tym sezonie. Mam teraz 73% baterii więc nie ładuję do 100 % zostanie na zimę z tymi procentami bo już nie planuję jazdy, a jak się skusze to może na tym drugim :) . To tyle. Pozdrawiam i udanej zimy :)
Akumulatory wyposażone w BMS powinno się ładować na zimę do 100% i raz na około 3 tygodnie doładować do full. Jak się ładuje do 80% i zostawia tak na zimę to bms nie wyrówna pakietu co powoduje rozjazd pakietu i z czasem napięcie na aku będzie coraz mniejsze i jego kondycja coraz gorsza. Polecam artykuły nexun na temat akumulatora i jego używania oraz przechowywania. Niestety w internecie wiele kłamstw.
W ramach serwisu raczej warto się przyjrzeć również łożyskom sterów, szczególnie jeśli coś tam słychać - producent niby zaleca rozbiórkę, czyszczenie i wymianę smaru raz na sezon (chociaż nie wiem, czy to nie przesada), ale tak do końca to też nie wiadomo, jak to było fabrycznie nasmarowane. A jeżeli coś tam wydaje się działać nie tak, to pewnie warto profilaktycznie zajrzeć.
Ta sztyca amortyzowana to Suntour NCX, o ile dobrze widzę - na pewno będzie lepsza niż ta fabryczna Promax, która działa raczej tak sobie. Ja osobiście jakoś nie jestem wielkim fanem takiego rozwiązania, ale miałem okazję parę razy przejechać się rowerem z takim ustrojstwem i czuć, że amortyzacja działa i jeśli dobrze się to wyreguluje śrubą do swojej wagi, to ta amortyzacja jest dość płynna. Sam akurat więcej korzyści odnoszę ze sztycy regulowanej, no ale to kwestia osobistych preferencji.
Co do chwytów, to ja w swoim MX500 używam Ergon GP5 - zastąpiłem nimi te fabryczne po kilkudziesięciu kilometrach i po paru korektach ustawienia (głównie chodzi o kąt/wysokość tego podparcia pod nadgarstek i kąt samych rogów) udało mi się pozbyć efektu cierpnących rąk. Do tego właśnie te długie rogi pozwalają zmieniać chwyt i pozycji rąk jest dostępnych kilka, co w dłuższej trasie pozwala też zmieniać kąt pochylenia pleców.
Ciekaw jestem, jak na ewentualny zasięg wpływają niższe temperatury, ale mam nadzieję, że sam to sprawdzę - mam zamiar jeździć również jak się ochłodzi, może nie po śniegu, ale nie mam też zamiaru odstawiać roweru aż do wiosny, to pewnie da się jakieś dane zebrać.
BTW. widelec jest rozbieralny i można go serwisować, no ale wiadomo - ma swoje mankamenty: blokada oczywiście działa, ale regulacja naprężenia wstępnego to chyba atrapa.
Dzięki za filmik. Użytkuję tą sztycę amortyzowaną od Suntour'a model NCX. Poprawia komfort ale równie ważny jest wybór odpowiedniego siodła. Konstrukcja sztycy powoduje odsunięcię siodełka w tył, więc delikatnie się zmienia pozycja na rowerze. Do MTB nie polecam, ze względu na niewystarczającą regulację nachylenia siodełka ale do MX500 powinna się dobrze sprawdzić bo pozycja na rowerze jest bardziej wyprostowana. Trzeba pamiętać żeby co jakiś czas smarować swożnie i regularnie je czyścić żeby nie porobiły się luzy i żeby nic nie hałasowało. Waga też wzrasta względem zwykłej sztycy (wiadomo)
Mój RX500 właśnie trafił na pierwszy przegląd gwarancyjny, jak to w ecobike pojawił się mały mankament, strzelanie w okolicy główki ramy, mam nadzieję, że to poprawią, być może wystarczy skasować luzy. Ciekawe że ecobike pozwala sobie na takie niedpatrzenia, w MX500 model 2024 Graphite przestał działać włącznik wyświetlacza ale bez problemu wymienili na nowy. Fajnie jest wymienić doświadzczenia. Jest MOC💪
@@sagittarius8143 dzięki za cenne również informacje 😊 czyli oprócz sztycy trzeba siodełko wymienić mówisz? Pozdrawiam serdecznie
@@Michal8810 Jeżeli masz już dopasowane siodełko to nie trzeba ale ja 8 sztuk przetestowałem zanim znalazłem swoje. Dopasowane siodełko i pozycja na rowerze (mostek, wysokość siodelka) daje nawet więcej korzyści niż ta sztyca ale i tak polecam bo wybiera dobrze większe nierówności terenu.
@@sagittarius8143 siodełka rozumiem brałes z allegro? Żeby móc zwrócić? Bo zwykle sklepy stacjonarne nie chcą za bardzo przyjmować potem...
@@Michal8810 Nie zwracałem siodełek bo nie kupowałem bardzo drogich, bardziej chodziło mi o przetestowanie różnych kształtów i konstrukcji. U mnie stanęło na Wittkop Medicus 6.1 ale to kwestia indywidualna.
ja ma gianta od 20 lat (nie elektryk), nigdy nie serwisowany, nigdy nie zmieniałem łańcucha, robię około 500km miesięcznie.. jeździ super... wymaga jedynie lekkiej regulacji przerzutek, ale to może za dwa lata... zobaczymy... czołem :)
U mnie też coś tak stuka przy skręcaniu w Kross Transhybrid 6
Fajny film zwłaszcza że rowery elektryczne to nowość a producenci niezbyt skłoni do użyczania rowerów do testów przed zakupem. Tak trzymać
@@MojeDna dzięki za miły komentarz 😊 Pozdrawiam serdecznie
Wreszcie
Fajnie, że rower już drugi sezon świetnie Ci się sprawuje, gratuluję zakupu. Ja też z mojego kupionego w marcu jestem zadowolony i do teraz zrobiłem około prawie 2300km. Kiedyś pisaliśmy o moich problemach. Tamten problem z silnikiem miał przyczyną w najprawdopodobniej złym ustawieniu magnesika na kole, nie zgrywał się dokładnie z czujnikiem. Po nastawieniu problemów już nie zauważyłem. No i mam łańcuch wymieniony, pierwszy zaraz zniszczyłem.... Nie wiem co było przyczyną, może moje nieumiejętne jeżdżenie? Mieszkam w Jeleniej Górze i trasy są wymagające po mojej okolicy, sporo gór, podjazdów więc rower dostaje wycisk i może po prostu nieumiejętnie operowałem przerzutkami. Trochę Ci zazdroszczę Twoich płaskich tras bo rower nie dostaje tak po d..pie :) . Nie wiem czy tak masz, ale co jakiś dłuższy czas muszę trochę podpompowywać koła bo trochę w nich ubywa powietrza. Generalnie to jednak jestem zadowolony. Niebawem kończy się sezon i rower z garażu zabiorę do mieszkania. W garażu jak jest kilka dni mrozu na dworze też potrafi spaść m temperatura poniżej zera więc zawsze zabieram cały rower do mieszkania (mam jeszcze górala SCOTT), nie tylko baterię. Jakoś 2 rowery upcham he, he. Pozdrawiam. Ps. A jazda w słuchawkach? No, ja unikam bo dużo jeżdżę po drogach gdzie ruch samochodowy jest duży i wolę dobrze słyszeć co sie wokół mnie dzieje. A na ścieżkach leśnych słucham odgłosów przyrody, ptaki itd :)
Również nie wyobrażam sobie jazdy ze słuchawkami w uszach, każdy zmysł jest ważny podczas jazdy na rowerze.
Co do kół to raczej norma, we wszystkich rowerach jakie do tej pory miałem, przy regularnym użytkowaniu warto było co dwa tygodnie sprawdzić ciśnienie przed jazdą. Wiadomo, że jak rower stoi przez miesiąc czy dwa, to raczej do poziomu kapcia powietrze nie ujdzie, ale na przykład z 3.5 bara do dwóch może spaść, potem im ciśnienie niższe tym wolniej ubywa.
Przy okazji kół przypomniała mi się jeszcze kwestia opon w MX500: mimo sporej szerokości to fabryczne opony Schwalbe Marathon E Plus słabo się spisują na trochę luźniejszych nawierzchniach - wiadomo, że to nie jest rower MTB i nie mam jakichś wygórowanych oczekiwań, ale poza asfaltem na mocno ubitych szutrach jest OK, kłopoty zaczynają się, gdy pojawi się choćby odrobina luźnego piasku, wtedy okazuje się że poprzeczna przyczepność nie istnieje. Myślałem nawet o wymianie opon na jakieś z odrobinę agresywniejszym bieżnikiem - nie chodzi tu o jakieś ekstrema, ale czasem zdarza mi się jeździć po jakichś polnych czy leśnych ścieżkach i przydałoby się coś, co w takich warunkach będzie się dobrze sprawdzać, a nie pogorszy bardzo trakcji. Tylko właśnie nie za bardzo wiem, co wybrać...
Natomiast w przypadku słuchawek, to jest jeszcze taka opcja jak słuchawki z przewodnictwem kostnym, którymi nie zatykamy uszu. Jakoś tak z zatkanymi słuchawkami uszami odczuwałbym na rowerze spory dyskomfort, bo jednak często można usłyszeć zbliżający się inny pojazd zanim się go jeszcze zobaczy, ale akurat takie słuchawki z przewodnictwem kostnym w ogóle w tym nie przeszkadzają. Coś za coś - do słuchania muzyki nadają się słabo, ale można sobie jadąc posłuchać jakiegoś podcastu czy audiobooka, tutaj jest już OK.
Mam przebieg 600 km z rana chcialem odpalic baterie wlacznikiem niestety nie zareagowal chociaz byl naladowany w granicy 60 % po wyjeciu akumulatora mrugala czerwona dioda pokazująca rozladowanie po nacisnieńciu reset wszystko wrocilo do normy akumulator pokazał 3 zielone diody i w tym momecie odpalil sie wyświetlił wyświetlacz
Co moglo byc przyczyną w serwisie sami nie wiedzą co bylo przyczyną.
Wymiana klocków hamulcowych to jest chwila:-)
Pytanie czy komuś się się zblokował akumulator w mx 500 musiałem go resetować
Co mogło się dzać proszę o opinie
@@piotrdzidziewicz6717 jak się miał zblokować akumulator? Jaki rocznik roweru? Nic przez prawie 3200km takiego się nie działo u mnie 🙂
Hej. Zakończyłem sezon rowerowy i mam pytanko. Twoim zdaniem to w jakim stanie naładowania zostawić baterię roweru do marca, kwietnia? I druga kwestia. Zawsze zabierałem cały rower do domy na zimę, ale teraz gdy mam dwa to zostawię je w garażu, a tam czasem spada temperatura poniżej zera jak dłużej na dworze jest mróz. Wezmę do domu tylko same baterie. A wyświetlacze i ramy tam gdzie są styki owinę jakimiś starymi ręcznikami. Twoim zdaniem to dobry pomysł? Pozdrawiam.
@@JacekRaj ile km zrobiłeś w sezon? U mnie stanęło na 3087 km 🙂 Baterię powinno się 'zimować' na poziomie 60-80% na sezon nie używania. Ja tak miałem w ostatnią zimę. Rower akurat w domu z baterią w temp pokojowej. Najważniejsze zabrać baterię do domu, aby miała ciepło 🙂 ekran możesz opatulic starym ręcznikiem a tak to nic więcej nie trzeba. Ważne, żeby nie padało na niego 🙂
@@Michal8810, jutro Ci napiszę ile zrobiłem na Ekobicu od 16 kwietnia bo tego dnia go kupiłem, nie pamiętam dokładnie teraz . Sporo też jeździłem na Scottcie więc się moje km rozbiły na 2 rowery.
@@Michal8810, więc na Ekobiku do dziś zrobiłem 1413 km od kupna. No było by może z 200 czy 300 więcej ale akurat jak go kupiłem to prawie 2 tygodnie była fatalna pogoda wtedy. No i tydzień jeszcze stał potem w sklepie jak miałem te przeboje z zasilaniem i uszkodzonym łańcuchem. No i mam tak jak pisałem 2 elektryka i tam tez dystans od wiosny może być podobny, więc trzeba liczyć, że zrobiłem około 3000 km w tym sezonie. Mam teraz 73% baterii więc nie ładuję do 100 % zostanie na zimę z tymi procentami bo już nie planuję jazdy, a jak się skusze to może na tym drugim :) . To tyle. Pozdrawiam i udanej zimy :)
@@JacekRaj 3000 km w sezon to ładnie 😊 u mnie prawie 1500 km wyszło w tym roku.
Akumulatory wyposażone w BMS powinno się ładować na zimę do 100% i raz na około 3 tygodnie doładować do full. Jak się ładuje do 80% i zostawia tak na zimę to bms nie wyrówna pakietu co powoduje rozjazd pakietu i z czasem napięcie na aku będzie coraz mniejsze i jego kondycja coraz gorsza. Polecam artykuły nexun na temat akumulatora i jego używania oraz przechowywania. Niestety w internecie wiele kłamstw.
Jaką prędkość na największym wspomaganiu udaje się rozwinąć?
@@maciejgodek8079 około 50km/h po płaskim plus moje kręcenie 🙂 Silnik pokazywał, coś 800 watt generowanych.
Dobre, przydatne informacje o eksploatacji elektryka.
Czy taki silnik nie wymaga serwisu?
@@jerzyfratczak4967 silnik w sam w sobie jest bezobsługowy. Nie wymaga czynności serwisowych. Dzięki za komentarz 🙂 pozdrawiam serdecznie