Zero waste dla początkujących i introwertyków | poradnik

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 11 тра 2019
  • Subskrybuj: ua-cam.com/users/agatanie...
    ↓ rozwiń po więcej informacji z filmu↓
    👉INSTAGRAM: / agatabokiej
    👉Nagroda:
    Zestaw zakupowy: wielorazowka.pl/produkt/bardz...
    Mydło: 4szpaki.pl/mydlo-len-i-rumianek
    👉Zasady:
    1. Żeby wziąć udział w rozdaniu odpowiedz na jedno z dwóch pytań zadanych w filmie.
    2. Przed odpowiedzią umieść #rozdanie.
    👉 Daty:
    26.05.2019- do tego dnia włącznie można udzielać odpowiedzi (do godziny 23.59)
    02.06.2019- ogłoszenie zwycięzcy w przypiętym komentarzu pod filmem oraz na instagramie.
    👉 Kod rabatowy na woreczek na bakalie: agatabokiej
    ważdy do 26.05.2019
    Uwaga: warunkiem, żeby kod zadziałał jest umieszczenie 1 woreczka na bakalie w koszyku i wpisanie kodu. Wówczas się wbije na niego 100% rabatu.
    music by : soundcloud.com/jeff-kaale
    Nagrywam Canon G7X
    Montuję filmy w Adobe Premiere
    #zerowastepolska #lesswastepolska
  • Навчання та стиль

КОМЕНТАРІ • 71

  • @lka1714
    @lka1714 5 років тому +11

    #rozdanie
    U mnie na początku największy problem był z rodzicami ,ponieważ zakazywali mi kupować zero wastowych rzeczy (kiedy pytałam się dlaczego mówili mi ,że nie będą żyli jak PRL ),jednak z czasem małymi krokami dochodziłam do celu(pragnę zaznaczyć ,że wcale nie namawiałam ich do tego ) i nawet teraz oni zaczynają wprowadzać go w swoje życie(chociaż nie są do końca świadomi ) ,ale nadal nie są przekonani do tego dlatego chciałabym wygrać taki zestaw by pokazać im ,że to nie jest zajęcie na kilka dni ,miesięcy a nawet lat tylko na całe życie 🌿🌱💕

    • @agatabokiej
      @agatabokiej  5 років тому +1

      Chciałabym wam wszystkim wysłać taki zestaw, takich dających do myślenia i rozbudowanych komentarzy się nie spodziewałam 😱 niektórych z was kojarzę, jesteście ze mną praktycznie od początku, dziękuję ♥️ nie chcę tak tego zostawić i nagram film, w którym ustosunkuję się do wybranych :) jesteście cudowni ♥️ a ty Natalio skontaktuj się ze mną mailowo agata.bokiej@gmail.com (napisz mi proszę adres do wysyłki). Coś mnie tknęło przy czytaniu twojego komentarza, mam nadzieję, że woreczki znajdą się w odpowiednich rękach :)

    • @agatabokiej
      @agatabokiej  5 років тому +1

      @Natalia k Hej Natalio odezwij się proszę na maila agata.bokiej@gmail.com, bo nie wiem jak się z Tobą skontaktować :) Zestaw czeka na wysyłkę. Ja poczekam jeszcze tydzień i jeśli nie dasz znać to wybiorę drugą osobę, mam nadzieję, że jednak zajrzysz na YT!

  • @haniaa5219
    @haniaa5219 5 років тому +15

    Dla osób które się boją używać wielorazowych toreb - jeszcze nigdy nie spotkałam się z krzywym wzrokiem, a wręcz czasem słyszę słowa aprobaty☺️

  • @lilianna2904
    @lilianna2904 5 років тому +24

    #rozdanie
    Najtrudniejsze w życiu zero waste jest kochanie ludzi , którzy absolutnie zero waste nie są.
    Trudno jest iść na festyn, w okolicy w której się wychowałam, i mówić ,że bardzo mi się podoba, i że się ciesze ,że sie spotkaliśmy ,ale może następnym razem warto byłoby zrobić segregowane kosze na odpady a napoje z otrębowych kubków też dobrze smakują.
    Trudno jest iść na grilla do kuzyna, którego kocha się jak słońce na niebie, i mówić że wszystko mi smakuje i że ciesze się że tu jestem, ale może jednak dziś zjemy na normalnych naczyniach bo na plastiku to tak dobrze nie smakuje.
    A najtrudniej na świecie jest tłumaczyć mamie/cioci/babci ,że ta pyszna zupa na pewno mi się nie wyleje nawet jeśli nie włoży się słoika w dwa woreczki i nie wsadzi do siatki.
    Ale warto bo jeszcze ten świat uratujemy

  • @iwonna61
    @iwonna61 5 років тому +11

    #rozdanie najtrudniejsze jest patrzenie na plastik niepotrzebnie, zbędnie używany np. 1 cukinia w folii :(

  • @pauline8509
    @pauline8509 2 роки тому

    bardzo ci dziękuję za ten film !!!!

  • @aleksandraskibicka3809
    @aleksandraskibicka3809 5 років тому +4

    #rozdanie
    Jestem introwertyczką i zawsze najtrudniejsze są dla mnie relacje z obcymi ludźmi, co nie znaczy jednak, że te z bliskimi są zawsze łatwe. Mieszkam z rodzicami i stety/niestety decyzje podejmujemy wspólnie, ze wskazaniem na moich rodziców. Sprawa jest o tyle trudna, że oni uważają się za ekologicznych. Mam wrażenie, że takie osoby najtrudniej jest przekonać - mają jakąś wiedzę, ale niekompletną, niby są świadomi skali problemu, ale chyba nie do końca do nich dociera. Na przykład - używali od dawna materiałowej torby na zakupy, ale w środku wszystkie warzywa na wagę były w jednorazowych woreczkach. Uszyłam jakiś czas temu firankowe woreczki i udało mi się przekonać do nich rodziców. Ostatnio mama wróciła ze sklepu, gdzie jako "mniejsze zło" wybrała papierową torbę i cieszyła się że będę z niej dumna. Bardzo się cieszę, że zmierza to w dobrym kierunku, ale każda zmiana to droga przez mękę.
    Rodzice m. in. nie zaakceptowali pomysłu kupienia bambusowych szczoteczek do zębów. Kiedy kupili mi kiedyś ciasto na wynos zapakowane w kilka warstw folii, grzecznie podziękowałam i powiedziałam, że było pyszne, po czym spróbowałam delikatnie zwrócić uwagę na ilość plastiku - moja mama się obraziła. Może nie brzmi to jakoś beznadziejnie, ale dla mnie takie przeprawy to duży wysiłek psychiczny i zawsze przeżywam takie spięcia, co utrudnia mi proponowanie nowych rozwiązań - po prostu boję się reakcji :(
    Zestaw woreczków byłby dla mnie super startem w samodzielne życie, bo w tym roku wyprowadzam się na studia, do większego miasta, gdzie są sklepy Zero Waste i wszystko będę mogła kupić na wagę, a jednocześnie stare woreczki będę mogła zostawić rodzicom ❤️

  • @paulapalczak1082
    @paulapalczak1082 5 років тому +3

    #rozdanie
    Najtrudniejsze jest przekonanie swoich najbliższych do świadomego kupowania. Uświadomienie im, że mniej nie znaczy gorzej, a mniej skomplikowane-lepiej.

  • @Siapiej
    @Siapiej 3 роки тому +1

    W PRLu czy jeszcze na początku lat 90 robiąc zakupy w mojej piekarni każdy podchodził z własną siatką do której sprzedawczyni ładowała bochenki chleba, wtedy nie było nawet opcji żeby zamówić pokrojony. A co do kupna warzyw czy owoców to zawsze biorę ile potrzebuję i kładę luzem na taśmę przy kasie. Może 10 lat temu wyglądało to dziwnie ale dzisiaj robi tak coraz więcej ludzi. I choć pewnie dla niektórych to jest niehigieniczne ale większość owoców i warzyw i tak potem myje się w domu a dzięki temu zużywam zero folii.

  • @Novofuncia
    @Novofuncia 5 років тому +2

    #rozdanie Najtrudniejsze jest dla mnie pogodzić się z tym, że czasem nie mam wyjścia na coś bez plastiku, np środki na owady, leki. W sytuacji kiedy mam wybór oczywiście biorę bez plastiku, ale nie zawsze taka opcja jest i wtedy zmuszona jestem do kupienia plastiku.

  • @AniaGemma
    @AniaGemma 5 років тому +5

    Fajne wprowadzenie do zero waste i OMG, masz już 1k

  • @zulas621
    @zulas621 5 років тому +5

    #rozdanie
    Najtrudniejsze jest zdecydowanie życie pod jednym dachem z rodzicami...
    Oczywiście kocham ich i cieszę sie że ich mam ale dla nich dziwne było nawet segregowane śmieci choc ostatnimi czasy dzięki mojej reakcji oburzenia zmieniło się to!
    Lecz dalej kupują bardzoo bardzoo dużo warzyw, owoców itp w workach foliowych natomiast ja zaszczepilam u nich chodzenie z torbami materiałowymi wiec kolejny progres😀🌏 Mogłabym tu jeszcze wymieniać i wymieniać sytuacje które moje zycie zero/less waste trochę komplikują ale to jest najtrudniejszy problem.
    Pozdrawiam 🌏

  • @not_from_asia
    @not_from_asia 5 років тому +3

    #rozdanie
    Najtrudniejsze dla mnie w życiu zero waste jest znalezienie (konkretnie w moim mieście) miejsca, w którym mogłabym kupować makarony, kasze, rośliny strączkowe, orzechy (poza tymi popularnymi w Polsce) i tzw. super foods totalnie bez opakowania. Niestety są to produkty, które właściwie wyłącznie dostępne są w plastiku. Wiem, że w niektórych miastach istnieją sklepy, gdzie wszystko można kupić w duchu zero waste, byłoby super gdyby pojawiło się ich jeszcze więcej.

  • @asiapelasia4497
    @asiapelasia4497 5 років тому +3

    #rozdanie Mi jako początkującej najtrudniej jest przekonać rodzine( męża i dzieci) do słuszności Zero west najczęściej mnie wyśmiewają ale ciągle poszukuje argumentów i będze walczyć 😊😊😊

  • @grabo2299
    @grabo2299 5 років тому +3

    #rozdanie
    Najtrudniejsze w zero waste są ceny, niektórych produktów, które często są znacznie droższe niż te nieekologiczne w plastiku. Chodzi mi tutaj na przykład o szampon. Jeszcze nie znalazłam takiego, który byłby chociażby w podobnej cenie,co te w plastiku. Oczywiście czasem kupuję taki szampon "eko", w kostce. Próbowałam też myć włosy roztworem z mąki i wody, ale jak dla mnie to nie jest tak komfortowe

  • @milbo953
    @milbo953 5 років тому +2

    #rozdanie Najtrudniejsza rzecz w zero waste to chyba myśl o tym jak dużo zmian musi zajść, by uratować to co ludzie zrobili planecie przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Trudne jest to, że nieraz naprawdę wydaje mi się, że to co robię nie ma wpływu, ponieważ niektórzy są niereformowalni i wiem, że nie zamierzają robić nic w kierunku planety, co wymagałoby wysiłku od siebie. W tym momencie wtedy zdaje sobie sprawę ile osób jest na grupach zero waste, ile osób ja sama uświadamiam do drobnych zmian, ile śmieci ja sama ograniczylam. Wiem jak zmieniła się moja mentalność i myślenie o zdrowiu, przyszłości. Trudna jest bezsilność na coś, na co nie mamy wpływu, a tak bardzo nam zależy. Zero waste wchodzi w krew i wydaje mi się, że każdy kto to zasmakował, już nie wróci do konsumpcyjnego stylu życia. ;)

  • @bloodycoffee2825
    @bloodycoffee2825 5 років тому +1

    #rozdanie
    Najtrudniejsze w życiu zero waste jest dla mnie brak akceptacji moich decyzji ze strony bliskich mi osób. Wiadomo, ze robiąc zakupy do swojego woreczka czuję się niezręcznie, gdy ktoś z obsługi patrzy na mnie krzywo, ale to mogę przeżyć, często w życiu spotykały mnie sytuacje, gdzie byłam „inna”, wiec zdaniem obcych ludzi staram się nie przejmować. Jednak trudno mi w momentach, gdy ktoś dla mnie bliski wyśmiewa moje wybory, czy specjalnie w barze prosi o dwie słomki dla siebie do każdego kolejnego napoju. Trudne jest dla mnie życie we własnych nawykach zero waste, gdy przyjmuje przyjaciółkę w gości, a ona wywraca wszystko do góry nogami, chociażby w rzeczy tak prostej jak segregacja śmieci na poziomie plastik i odpady organiczne, bo przecież ja nie proszę o nic więcej, ba sama nawet nie jestem mistrzem w tym, skoro piszę, ze wciąż mam plastikowe odpady. Nie chcę nikomu narzucać swoich racji, nie chce nikomu nic kazać, bo to nie o to chodzi. Chodzi tylko o to, ze przez cały czas staram się dbać o środowisko i robić małe kroki w kierunku ograniczenia odpadów, natomiast ktoś w kilka minut wyśmieje moje poglądy i pomimo, ze jestem blisko z tą osobą to i tak patrzy na mnie jak na dziwaka, bo np nie używam chemii do sprzątania w kilku kolorowych buteleczkach. Najtrudniejszy jest dla mnie brak akceptacji ze strony bliskich, zarówno w życiu zero waste jak i w innych sferach życiowych.

  • @klaudynazajac4615
    @klaudynazajac4615 5 років тому +1

    #rozdanie Zdecydowanie najtrudniejszą rzeczą w stylu życia Zero waste jest dla mnie dylemat moralny. Objawia się tym, że boli mnie fakt iż moje przekonania nie są tak popularne jak powinny być, i nie wiem czy mój wkład jaki robię dla ziemi będzie wystarczający.

  • @emiliastrawa6282
    @emiliastrawa6282 5 років тому +1

    #rozdanie Najbardziej od życia zero waste powstrzymuje mnie świadomość, że co z tego jak nie wezmę foliówki skoro przyjdzie inna osoba i weźmie dwie albo fakt, że jestem niepełnoletnia i mama zawsze ma problem o moją chęć dbania o środowisko (chociaż muszę przyznać, że to działa bo w łazience zobaczyłam papierowe patyczki do uszu).

  • @secretshurt6585
    @secretshurt6585 5 років тому +1

    #rozdanie
    Najtrudniejszy jest chyba problem klasowości przy zero waste. Nie każdy może sobie pozwolić na zamówienie zestawu worków wielorazowych, mając na wyciągnięcie ręki darmowe foliówki. Nie każdy może kupić szampon i odżywkę w kostce, nawet jeśli obieca mu się lepszą wydajność i skład, który nie wyrządzi szkody. Ceny są niejednokrotnie wyższe, bycie less waste zajmuje więcej czasu, wymusza na nas lepsze zorientowanie. Świadomość jest ważna i oczywiście powinno się ją budować, bo na tym polega życie w społeczeństwie, ale wciąż nie bierze pod uwagę różnic społecznych. Tego, że nie w każdym domu te rozwiązania mogą być wcielane w życie. Zero waste wręcz błaga o zmiany, które przestaną być powierzchowne, które nie będą lepszą decyzją jednostki, a staną się czymś równie oczywistym co plastikowy kubek z jogurtem. Zero waste powinien być codziennością, czymś, co istnieje zamiast złych wyborów, a nie w alternatywie do nich. I najtrudniejsze jest to, że daleko nam do takiej rzeczywistości.

  • @weronikawegrzyn5434
    @weronikawegrzyn5434 5 років тому

    #rozdanie
    Najbardziej dającą we znaki trudnością są dla mnie...studia. Studia artystyczne. Jak przestać czuć się "winna", jak pogodzić życie less waste z ilością produkowanych/używanych materiałów? Mnóstwo rzeczy opakowanych w plastik, duże ilości folii, tubki, tubeczki, papiery, używane chemikalia, ilość środków, którymi usiłuję się czasami domyć po zajęciach oraz kremy, które łagodzą podrażnione ręce, a ten najbardziej dla mnie skuteczny opakowany jest plastikowo. Wiadomo- jak farby, to większe pojemności możliwie w aluminiowych tubkach. Podobrazia "recyklingowane", zamawianie artykułów z możliwie jak najmniejszą ilością śmieci... Jest dużo takich patentów i patencików, ale dla osoby wrażliwej to za mało. Mam fartuszek z muchomorkiem, na zakupy chodzę z workiem (po kapciach z przedszkola), inne kwestie codziennego życia nie wydają się dla mnie tak problematyczne. Aczkolwiek uważam, że niewątpliwa wrażliwość ludzi dostrzegających potrzebę przejścia na zieloną stronę mocy potrafi przysparzać trosk; co ludzie powiedzą- jak przekonać rodziców by nie używali jednorazówek na bazarku- jak zmierzyć się z tym, że przyjaciółka uważa, że szary papier to po prostu bieda- jak zmierzyć się z nieprzychylnym spojrzeniem?

  • @ewaradzewicz776
    @ewaradzewicz776 5 років тому +1

    #rozdanie
    Najtrudniejsze dla mnie jest to, że nie zawsze idę na zaplanowane zakupy, często jest to wyjście spontaniczne i nie mam przy sobie opakowań, wtedy staram się zrobić je na tyle male, by móc wrzucić je do torby, albo donieść do domu w rękach. A poza tym też ciężko jest znaleźć np. leki w opakowaniach zero waste np. w słoiczkach i może nie jestem typowym introwertykiem, to też często spotykam się z nieprzyjemnymi komentarzami, mimo że tak naprawdę przecież robimy tym wszystkim ludziom również przysługę, ratując wspólnie wspólną planetę 😂

  • @ellastrug5227
    @ellastrug5227 5 років тому +1

    i nastepna faza zero marnowania to kupic tylko tylko tyle ile trzeba/mozna zuzyc zeby zadnych resztek nie wyrzucac. gwarantuje ze to jest najlepsze...

  • @gabrysiarostek3498
    @gabrysiarostek3498 5 років тому +1

    #rozdanie
    Pyt 1 najtrudniejsze jest ograniczenie plastiku w mieszkaniu, mieszkam z chłopakiem i jego kolegą. Jego kolega produkuje ogromne ilości plastiku i w ogóle się nie przejmuje tym, że strasznie zaśmieca planetę, tym bardziej trudne było zmuszenie go do segregacji, ponieważ początkowo jak na złość wywalal plastik do papieru, tłumacząc, że smieciarki i tak wszystko mieszają. :D

  • @MsMarla7
    @MsMarla7 5 років тому +2

    #rozdanie
    przed rozpoczęciem życia "zero waste" jeszcze troszkę wstrzymuje mnie poczucie beznadziejności, że "przecież ja jedna nic nie zmienię", chociaż dobre samopoczucie wynikające z faktu nie brania dodatkowych reklamówek w sklepie zwycięża :) Ceny naturalnych kosmetyków momentami powalają na kolana :( ALE mimo wszystko chcę zacząć, chcę spróbować

  • @adad.5530
    @adad.5530 5 років тому

    #rozdanie
    Staram się żyć w stylu zero waste od mniej więcej grudnia 2018, jednak wciąż uważam się za osobę która w wielu aspektach życia wstrzymuje się przed kolejnymi zmianami. Głównym ”wstrzymywaczem’’ jest chyba brak czasu, który nie pozwala mi na przykład na robienie własnego hummusu, past do chleba czy innych rzeczy które mogę zrobić w domu sama i powstrzymać się od kupienia plastikowego opakowania które będzie stało w lodówce 3dni i trafi na śmieci. Wstrzymuje mnie również po prostu wygoda, szczerze prawie nikt z nas nie był wychowany w duchu zero waste i wejście w ten tryb życia wymaga zrezygnowania z pewnych dotychczasowych udogodnień. Jednak o to w tym chodzi aby wyjść ze swojej strefy komfortu i zrobić coś dla ogółu, dla Ziemi. Stawiam małe kroczki w kierunku ograniczenia ilości wyrzucanych śmieci, kupowanych przedmiotów itp ale czasami to właśnie wygoda i po prostu większa dostępność produktów niezerowaste wygrywa z moimi przekonaniami.

  • @zuzannagraczyk7714
    @zuzannagraczyk7714 5 років тому +1

    #rozdanie
    2. Najtrudniejsze jest odstąpienie od przyzwyczajeń! :) Idę do sklepu i sięgam po znane mi produkty, które zawsze kupowałam - podchodzę do kasy i nagle okazuje się jak dużo z nich jest w opakowaniu plastikowym... Choćby moja ulubiona rukola, w pojemniku plastikowym, opakowana dodatkowym plastikiem... Zero waste sprawiło, że bardzo dużo myślę, o tym co kupuję. Czy jest alternatywa w innym opakowaniu tego produktu? Czy jest go dużo i starczy na długo? Czy mogę zrobić podobną wersję sama? Na pewno zakupy nie są takie jak były kiedyś. :)

  • @kotjasmin8005
    @kotjasmin8005 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze jest dla mnie zrezygnowanie ze szczelnie zapakowanych produktów ponieważ mój głosik OCD z tyłu głowy mówi mi że każde inne są czymś fujka ale coraz częściej staram się go zgłuszać zdrowym rozsądkiem 😅💪

  • @karolinaszpunar2149
    @karolinaszpunar2149 5 років тому

    #rozdanie
    najtrudniejsze dla mnie w rozpoczęciu zero waste jest planowanie zakupow i wczesniejsze myslenie o tym co potrzebuje kupic , na ten moment staram sie wprowadzac w swoje zycie chocby czesciowo jakies elementy dbajace o srodowisku jak nie branie reklamow w sklepie czy na stoiskach z warzywami ;D chcialabym kiedys wejsc w to mocniej ale mysle ze uda mi sie to dopiero jak pojde na studia i bd zyla z chlopakiem i bd tez starali sie cos zaoszczedzic i bd miec wiecej zaparcia w drazeniu zero waste :D pozdrawiam ! i trzymam za ciebie kciuki ❤

  • @wioletahoynska4634
    @wioletahoynska4634 5 років тому

    #rozdanie
    Jednymi z najtrudniejszych rzeczy w rozpoczęciu nowego etapu życia, etapu zero waste zdecydowanie są wyrobione przez lata nawyki zakupowe. Wchodzenie do sklepu i automatyczne sięganie po plastikowe torebki, swoje ulubione produkty spożywcze czy też kosmetyczne bez zastanowienia czy opakowanie jest ekologiczne czy może jednak szkodzi nam wszystkim. Widać to głównie w przypadku robienia zakupów na ostatnią chwilę i bez listy. Poza tym trudno jest przełamać barierę zawstydzenia kiedy kasjerka może patrzeć na Ciebie jak na wariata kiedy na ladę wykładasz produkty w bawełnianych woreczkach ;) Ciężko jest mi też pożegnać swoich ulubieńców takich jak kosmetyki, których przez lata używałam z uśmiechem na twarzy, płyt CD, które tak wytrwale od miesięcy zbieram choć pewnie nie są mi niezbędne do życia ale w pewnym stopniu przynoszą mi przyjemność kiedy na nie patrzę i kiedy mogę ich słuchać. Wkroczenie na drogę Zero Waste wymaga pewnego rodzaju przygotowania i choć mam w głowie myśl, że taka zmiana przyniesie wiele dobrego to nieustannie odkładam to na później, na za chwilę, na jutro. Miło ogląda mi się materiały dotyczące rezygnowania z plastiku i dbania o środowisko, cieszy mnie to, że coraz więcej osób zwraca uwagę na to co kupuje, a jednak dalej ciężko jest mi wyjść ze swojej strefy komfortu i zrezygnować z czegoś co przez wiele lat otaczało mnie w każdej dziedzinie życia. Bo nie oszukujmy się, plastik jest praktycznie wszędzie i wiele z nas tego już nawet nie dostrzega ;)

  • @kwiktoria232
    @kwiktoria232 5 років тому

    #rozdanie
    Jestem osobą która ma problemy z kontraktem z ludźmi i pierwszy zakup pieczywa we własnym worku był traumatyczny (oczywiście większość stresu wynikała z moich dzikich myśli) ale upłynęło kilka miesiący i już nie mam żadnych problemów ( niedawno nawet kupiłam mrożone kluski na wagę w moim pudełku i to był mój sukces tygodnia 😂).
    Ale to co teraz jest dla mniej najtrudniejsze ( czy może najbardziej problematyczne) jest to że wynajmuje mieszkanie z 3 osobami i mimo że sami nie używają już jednorazowych woreczków to jednak jest wciąż dużo rzeczy których nie mogę wprowadzić do naszego domu, czy to używanie szczotki do mycia naczyń zamiast gabeczki która co dwa tygodnie i tak trzeba wyrzucić, szukanie alternatywy do worków na śmieci, nie używanie w domu środków do sprzątania w plastiku czy mydło w płynie na umywalce i tym podobne bardziej "ekstremalnie" rozwiązania.
    O i też bardzo boli mnie to że lody które uwielbiam ( a jem GIGANTYCZNE ilości lodów w każda porę roku ) czy batoniki są w plastiku. I tak korzystam z słodkości pakowanych inaczej czy domowych ale nie mam zamiaru "wyrzec" sie tego smaku.
    (Plus nie znosze też papierowo plastikowych woreczków na pieczywo, czemu sklepy nie mogą mieć takich tylko z papieru?)

  • @kajaap
    @kajaap 5 років тому

    #rozdanie trudnych rzeczy w życiu less waste (do zero waste mi daleko) jest wiele, najbardziej irytuje mnie chyba ten moment jak proszę panią w sklepie aby zapakowała mi produkt do pudełka, ona wsypuje rzeczy do woreczka w nim waży i potem wsypuje do mojego pudełka, a worek wywala do kosza... ale jest dużo pozytywnych rzeczy w życiu less waste np. bardzo pozytywne reakcje koleżanek jak im opowiadam o kubeczku menstruacyjnym :)

  • @jagna96
    @jagna96 5 років тому +1

    #rozdanie
    Najtrudniejsze jest nie poddawanie się presji ludzi i dążenie do celu. Czasami człowiek jest traktowany jak z innej planety, a przecież nie ma drugiej planety i ktoś musi dzielnie kroczyć przez świat z naszywką "śmieciowy oszołom", ale oczywiście z własnymi woreczkami czy bidonem w ręku. ;)

  • @martaglowczynska4888
    @martaglowczynska4888 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze w rozpoczęciu zero waste jest skończenie z kupowaniem niepotrzebnych rzeczy. Na poprawe humoru, albo jak juz przyszlam to cos wezmę przyda sie. Kiedyś codziennie bylam w centrum handlowym, a to po bluzkę, szminkę albo maseczkę na jeden raz. Teraz zamiast chodzić do centrum chodzę na siłownię albo na spacery, ewentualnie spędzam godziny w internecie haha.
    Drugim duzym problemem jest przekonanie brata do segregacji śmieci i pilnowanie samej siebie

  • @blackat4794
    @blackat4794 3 роки тому

    ❣️✨

  • @alexhyde6023
    @alexhyde6023 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze w życiu zero waste od strony "ideologicznej" jest powstrzymywanie się od kazań i remrypend skierowanych do znajomych/rodziny/partnera odnośnie działania zupełnie nie zw (nie zapomnę kwadrasu, który spędziłam tłumacząc mamie dlaczego nie potrzebuje foliowego woreczka na czekolady...). A od strony "organizacyjnej" - pamięć niczym złota rybka i zapominanie woreczków wielorazowych ze sobą oraz kosmetyki. Spędziłam wieki dobierając odpowiedni zestaw do włosów i teraz próbuję odnaleźć jego odpowiednik w duchu zw. Na szczęście z cerą było mniej problemu - pro tip: mycie glinką!

  • @Lvviaceramics
    @Lvviaceramics 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze jest odmówić sobie kupienia czegoś gdy zapomnę np. Woreczka lub kubka wielorazowego, ciężko mi tez zrezygnować z ulubionych kosmetyków w plastikowych opakowaniach :(

  • @k_goldfinch
    @k_goldfinch 5 років тому +1

    #rozdanie Ja co prawda mam już woreczki od Wielorazówki, ale... To właśnie z nimi mam największy problem. To znaczy woreczki są super - ale właśnie to kupowanie i patrzenie na reakcje ludzi jest dla mnie straszne. Z innymi zmianami jak picie wody z wielorazowej butelki (co i tak robiłam już od dawna), używaniem wielorazowej maszynki do golenia, dezodorantu ze słoika czy szamponu w kostce właściwie nie mam problemów. Ale wszystkie te zmiany nie wymagają interakcji z drugim człowiekiem. Powoli się przełamuję i np. w supermarkecie kupuję warzywa luzem lub do swojego woreczka, ale w piekarni lub na bazarku mam jednak opory. A najbardziej boli mnie patrzenie jaką masę plastikowych jednorazówek bierze moja mama robiąc zakupy na bazarku. A jak mam przekonać ją do zmiany, kiedy sama nie umiem jej wprowadzić? Może wielorazowymi woreczkami? ;)
    Chciałabym jeszcze dodać, że lubię, kiedy w filmie mówisz tak z głowy, brzmi to bardziej naturalnie, nawet jeśli czasem dłużej się nad czymś zastanowisz lub coś poprawisz, tak trzymaj :D

  • @dariam8779
    @dariam8779 5 років тому

    #rozdanie Najtrudniejszą rzeczą dla mnie jest przekonanie najbliższej rodziny do bardziej świadomych zakupów (zarówno wybór produktów o lepszym składzie, bez plastikowego opakowania czy bez ulubionej cienkiej foliówki, którą potem wykorzystują jako kosz na śmieci i spalają).
    Jeśli chodzi o spalanie śmieci (zwłaszcza w sezonie zimowym), to uważają, że nie zatruwają ludzi, bo w piecu pali się wieczorem, a o takiej porze mało kto chodzi. Jestem wielkim przeciwnikiem takiego zachowania, lecz wiem, mogę przynajmniej segregować część odpadów w domu, dlatego staram się przechwytywać i sortować wszelki plastik, a odpady elektryczne i elektroniczne (jak się trochę nazbiera) zanosić do PSZOK-u. Na przestrzeni lat nic się nie zmieniło ze świadomością ekologiczną tych osób. Ich postawa to ignorancja na taką wiedzę, wewnętrzny mur, mimo licznych prób rozmowy. Na wszelkie zachęcanie do zmiany nawyków są reakcje w stylu "co ty tam wiesz" czy machnięcie ręki.

  • @majawilman6229
    @majawilman6229 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze są porażki, kiedy nie zdąży się szybko zareagować. Ostatnio taką niestety poniosłam w piekarni, kiedy to mimo wcześniejszego uprzedzenia oraz podania pani mojego woreczka, dostałam bułki i tak w plastikowym cholerstwie. Na zapytanie "dlaczego? " odpowiedziała "my nie możemy, pani sobie później przełoży" Zmieszana ignoranckim zachowaniem sprzedającej nie byłam w stanie nawet powtórzyć mojego pytania "dlaczego!?" ani odmówić. Spochmurniałam tylko i wychodząc ze sklepu byłam bliska płaczu. Jedna jednorazówka po kilku miesiącach starania się żyć zero waste może dać porządnie w kość. Tym bardziej kiedy na barkach spoczywa zachowanie "grzecznej dziewczyny", która nie potrafi na negatywne zachowanie opowiedzieć tym samym. Pozdrawiam 💗

  • @PatrycjaMistal
    @PatrycjaMistal 5 років тому

    #rozdanie
    najtrudniejsze jest dla mnie przekonanie kogokolwiek do własnych racji. Jeśli probuję delikatnie, to traktują to jak przejściową fanaberię/dziwactwo i nie podchodzą serio (np mąż, który kupując sobie pastę w plastiku twierdził, że "myślałem, że już Ci przeszło"). A z kolei nagabywanie zbyt intensywne daje też odwrotny efekt ("wydziwiasz" itp.). I jeszcze odpowiedź na pytania w stylu "ale po co, skoro tym powinny się zająć wielkie koncerny produkujące plastik".
    Przy okazji, super kanał. Jutro spróbuję proszek do mycia twarzy!

  • @fVerka
    @fVerka 5 років тому

    #rozdanie
    1. Najtrudniejsze jest dla mnie znalezienie kosmetyków, które będą miały naturalny skład, a jednocześnie będą fajnie działały. Niestety sporo kosmetyków DIY zerowaste oraz sklepowych się u mnie nie sprawdziło.

    • @ab-xi6pm
      @ab-xi6pm 4 роки тому

      Bo naturalne nie znaczy lepsze. Ale nieświadome, niedouczone Polaczki dalej będą się nabierać na ładną reklamę okraszoną listkami, kwiatuszkami, ćwierkającymi ptaszkami.
      To tak abstrahując.

  • @paulinawojtulewicz3567
    @paulinawojtulewicz3567 5 років тому

    #rozdanie
    Dopiero zaczynam próby życia zero waste I na początku tej drogi najwieksza przeszkodą jaka napotkałam jest brak odpowiedniej ilości słoików, pudełek i woreczkow na moje zakupy. Niestety niektóre kasze, płatki czy produkty w lodówce nadal kupuje lub przechowuje w jednorazowkach. Powoli, systematycznie dokupuje co trzeba, ale jeszcze trochę czasu na to potrzebuje.

  • @gabidyczkowska
    @gabidyczkowska 5 років тому +1

    #rozdanie najtrudniejsze dla mnie w życiu ograniczając głównie plastik do minimum jest bycie uczennicą prawie studentką żyjącą samemu na budżecie... przerażała mnie ilość plastikowych najtańszych jednorazowych długopisów jakich używałam, choć wróciłam do pisania piórem, ono też jest na plastikowe naboje. Pióra metalowe i atrament na razie poza zasięgiem pieniężnym :-)) Do tego tabletki, większości nie da się kupić bez plastikowego listka, a ich ograniczenie nie jest możliwe. Problemem aktualnie jest porównywalnie niekorzystna półka cenowa naturalnych i bezplastikowych substytutów, a tak naprawdę taki styl życia powinien być odgórnie nałożony, by nawet nieświadomi ludzie z biedniejszych dzielnic mogli zmienić swoje przyzwyczajenia.

    • @justme8791
      @justme8791 5 років тому

      Miałam te same dylematy z długopisami na studiach i też postanowiłam wrócić do pisania piórem. Nie chciałam kupować nowego, specjalnego pióra z pompką, więc znalazłam sposób na uzupełnianie plastikowego naboju. W sklepie papierniczym kupiłam szklaną buteleczkę z atramentem do pióra (za 3,50 zł, więc bardzo tanio) i przy pomocy znalezionej w domu strzykawki z igłą nabieram atrament z buteleczki i napełniam nim plastikowe naboje. W ten sposób jest tanio i w duchu zero-waste, bo nie musiałam kupować nowego pióra; nie kupuję plastikowych naboi; szklana butelka atramentu starcza na bardzo długo, bo to odpowiednik kilkudziesięciu plastikowych naboi 😊

  • @myan27
    @myan27 5 років тому

    #rozdanie
    Dla mnie w sumie najtrudniejsza jest akceptacja - zarówno ze strony rodziny, jak i ze strony znajomych - np. wg moich rodziców przesadzam (w ciągu pół roku zmieniłam dużo nawyków dot. zw, jak i przeszłam na wegetarianizm - co dla nich jest czymś wyobcowanym). Czepiają się ''co nie stać Cię na normalne mydło w płynie'' - a przecież niektóre mydła w kostce są dużo droższe od tych ''normalnych w płynie'' :') (o szamponie do włosów w kostce nawet nie mówię) Jeżeli chodzi o znajomych to powoli się przyzwyczajam do ''niewinnych przyśmiewek'' typu - Ooo nie patrz, pije przez plastikową słomkę ! To co już jestem śmiałym harpunnikiem ?'' Ale no do cierpliwych świat należy i mam nadzieje, że z moim nastawieniem w końcu kogoś przekonam do chociaż najmniejszych zmian nawyków :D A tak ogólnie to świetny kanał, bardzo mi pomogłaś na samym początku

  • @Laetteair
    @Laetteair 5 років тому

    #rozdanie Przed przejściem na zero-waste powstrzymuje mnie to, że nie zawsze to ja robię zakupy. Poza tym, niektóre produkty są niedostępne inaczej, niż opakowane w dosłowne tony plastiku, np. kupując przez internet filtry do odkurzacza (niedostępne stacjonarnie) dostałam je zapakowane w folię, bąbelki i jeszcze raz folię. Staram się ograniczać ilość produkowanych śmieci, jednak często opakowania są nam z góry narzucane i nie mamy tak naprawdę wyboru.

  • @aleksandragorska2033
    @aleksandragorska2033 5 років тому

    #rozdanie
    2. Wększość produktów z sieciówek (głównie makarony, kasze, strączki itp.) są pakowane w plastik, natomiast sklep zero waste znajduje się zbyt daleko od mojego domu, żebym mogła się tam zaopatrywać. Dodatkowo, nawyki innych domowników też robią swoje i w najlepszym wypadku nie ułatwiają życia zero waste ;( dlatego postanowiłam przejść na zero wasteową stronę mocy, gdy wyprowadzę się od rodziców 😅😅😅
    P.s. świetne woreczki 😍

  • @annasiemek7377
    @annasiemek7377 5 років тому

    #rozdanie Najtrudniejsze... Tak wiele rzeczy jest trudnych na początku, gdy trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu i zmienić przyzwyczjenia, a do tego dzielnie znosić dziwne spojrzenia ludzi. Jednak najtrudniejsze w tym momencie jest dla mnie chyba zaprzestanie kupowania produktów typu ser w plastikowych opakowaniach. Przyzwyczaiłam się chodzić do najbliższego sklepu, wktórym nie ma rzeczy "na wagę" i nie potrafię wypędzić z siebie lenia i wstydnisia, którzy zniechęcają mnie do kupowania do własnych pojemników. Ale najważniejsze to zaczynać od małych kroków i być konsekwentnym. Wierzę, że się uda!

  • @lexistenceestailleurs
    @lexistenceestailleurs 5 років тому

    😂 👏👏👏

  • @alachmielewska9022
    @alachmielewska9022 5 років тому

    #rozdanie
    Z bólem serca muszę przyznać, że przed całkowitym wdrożeniem życia w stylu zero waste powstrzymują mnie jedynie moje stare nawyki. Niestety ale zazwyczaj wrogiem jesteśmy sobie sami, na całe szczęściem staram się z tym walczyć!
    Oczywiste jest, że tak małe rzeczy jak odpuszczenie plastikowej siatki przy pakowaniu warzyw czy owoców zagościło już na stałe w moim domu, namówieni do tego zostali również moi rodzice i chłopak!! Jednak całkowicie podpisuję się pod twoimi słowami z filmu, że czasem sprzedawcy w bardzo prosty sposób mogą nas speszyć. Sytuacja sprzed tygodnia, wyszłam po bułki do sklepu, z racji braku specjalnej siatki na pieczywo, wzięłam dwie bułki w ręce i do kasy, przecież to żaden problem. Jednak kasjerka w głebokim szoku i z wyrazem niedowierzania na twarzy, myśli no co za wariatka.
    Jakkolwiek głupio to nie za brzmi takie sytuacje staram się zamienić w moje małe osiągnięcia, im większy szok jakieś osoby, tym większe to dla mnie osiągnięcie, że mimo to mogę robić coś zgodne z moimi zasadami, wyłamując się z mainstreamowego myślenia!
    Odpowiadając na pytanie, najcięższe w życiu zero waste jest zmiana własnych nawyków i przyzwyczajenie się do innego komfortu życia! :)
    Ekstra film, mam nadzieję, że trafi do jak największego grona odbiorców !

  • @adiraa5476
    @adiraa5476 5 років тому

    #rozdanie
    Dla mnie najtrudniejsze w byciu zero waste jest mała ilość produktów bez opakowań lub w ekologicznych opakowaniach. A że mieszkam w małym mieście to zadanie mam jeszcze bardziej utrudnione. Jak widzę zdjęcia że niektórzy kupują orzechy, kaszę lub makaron na wagę do swoich opakowań to aż mnie złości, że w moim mieście nie ma takiego miejsca. Męczące jest też to, że gdy zapomnę swojej wody z domu to nigdzie nie mogę znaleźć wody w szklanej butelce. Ciągle tylko plastik i plastik. Trudne też jest przekonanie rodziny i znajomych do ograniczenia plastiku ale nie można przecież zmusić każdego do bycia zero waste

  • @cih
    @cih 5 років тому

    #rozdanie Najtrudniejsze w życiu "zero waste" jest płacenie podatków. Osobiście mogę generować minimalne emisje gazów cieplarnianych, ale każda złotówka, którą zasilam budżet państwa, zostanie wydana według polskiej "normy" marnotrawienia i zanieczyszczania. 😔

  • @haniasamek931
    @haniasamek931 5 років тому

    #rozdanie
    najtrudniejsze jest dla mnie porzucenie pewnych nawyków, czasem całkiem drobnych czynności, jednak niosących ze sobą fakt generowania kolejnej porcji plastiku. czasem zdarzy mi się zapomnieć włożyć nowa rolkę z biodegradowalnymi woreczkami na kupy przed spacerem z psinką i jestem zmuszona skorzystać z foliówki. inna sprawa, trudności sprawia też zapominalstwo, bo dajmy na to tato dzwoni z prośbą o kupienie pieczywa, a ja akurat będąc w mieście nie mam przy sobie żadnej wielorazowki, bo zupełnie nie pomyślałam o tym wychodząc z domu. kolejna trudność słaby refleks, bo będąc w osiedlowym warzywniaku w ktorym pracują starsze miłe panie, a zawsze im jakoś umyka że ja jednak z własnym woreczkiem, albo przecież skoro kupuje maliny to mi się rozciapią w tym materiałowym, no i zanim zdążę przypuścić jakakolwiek ofensywę już stoję przy kasie owinięta w foliówki. także przypuszczane szaleńczego biegu po schodach zanim rodzice zdążą wyjść na zakupy żeby wcisnąć im do ręki kilka woreczków. trudne jest tez staranie się by nie sfrustrowany się w końcu kiedy po raz setny kasjer dziwuje się „a co to za dziwne wory” na widok moich wielorazowek. ale pilnuje się i zawsze staram się odpowiedzieć miło, bądź uśmiechnąć się, bo staram sie przekonywać innych ze życie w stylu zero waste nie oznacza ascetycznego życia pełnego wyrzeczeń i komplikacji, a wręcz przeciwnie, jest myśleniem przyszłościowym, dającym wspaniałe efekty i przynoszącym dużo dumy z postępów własnych i osób bliskich, bo widok babci kupującej ser do własnego pojemnika lub panującej ziemniaki do własnego woreczka, oraz wymienianie się międzypokoleniowym patentami na ograniczenie produkcji odpadów jest bezcenny i daje ogrom motywacji!

  • @zuziak99
    @zuziak99 5 років тому

    #rozdanie
    Dla mnie najtrudniejsze w tym jest chyba odosobnienie. Bo co z tego, że ja zrezygnuje z foliówki, czy ograniczę mieso bo mam na uwadze nasze srodowisko, jak widzę jak reszta ludzi beztrosko na każdego pojedynczego banana bierze osobny woreczek, na konferencji 3 razy zmienia kubeczki jednorazowe, "bo w tym miałem sok, a chcę się napić wody". Ale co jeszcze trudniejsze, to to, że moje(nasze) podejście jest uznawane za jakieś dziwactwo i wymyślanie, no bo jak to, "świrujesz już z tymi reklamówkami" czy "nic ci się nie stanie jak zjesz sztućami jednorazowymi". Jest jeszcze wiele trudnych rzeczy, ale uważam, że ta jest jedną z bardziej demotywujących.

  • @kamila2469
    @kamila2469 5 років тому

    #rozdanie
    Co mnie wstrzymuje hmmm przekonanie że jak np. Arbuza nie wlozysz czy pomidorów do reklamówki to ci się zrobi paćka. Ale nie tylko bo ja nawet nie wiedziałam że są takie worki że jest coś takiego jak zero waste co jest dla mnie szokiem. Eko zakupy kojarzyłam z zakupami online....

  • @justynas6998
    @justynas6998 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze dla mnie są komentarze ludzi. Kiedyś gdy powiedziałam, że robię meble do pokoju z palet i skrzynek koleżanka odpowiedziała, że jak do mnie przyjdzie to woli usiąść na ziemi bo będzie się bała siadać na meble z odzysku. Niestety gdy często słyszę takie rzeczy to naprawdę mi przykro, ale może i kiedyś takie osoby się przekonają... . Jestem pełna nadzieii

  • @_justmarta
    @_justmarta 5 років тому

    #rozdanie
    Co wstrzymuje mnie przed rozpoczęciem życia w stylu zero waste? Po pierwsze to, że to nie ja robię zakupy do domu - zajmują się tym moi rodzice. W mojej rodzinie to ja interesuję się ideologią zero waste, reszta raczej po to nie sięga, ale staram się ich tym zarażać. Oprócz tego plastik jest wygodny, przynajmniej dla sprzedawców i na miarę naszych czasów. Niestety, wiele produktów nie ma swojej alternatywy do kupienia na wagę. Nawet produkty sypkie, które niestety rzadko widuję luzem.

  • @joannexdd5628
    @joannexdd5628 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze są zniechęcające komentarze innych. Kiedy ludzie mi mówią, że to co robię jest głupie, że przecież sama świata nie zmienię, że co to da, jak ja jedna nie wezmę tej reklamówki na jabłka. Owszem, najczęściej ignoruje takie komentarze albo staram się wytłumaczyć dlaczego robię tak a nie inaczej, ale gdy mam gorszy dzień to nachodzą mnie wątpliwości. Bo w końcu jaki ja mam wpływ na duże koncerny czy przemysł będące głównymi źródłami śmieci? I co z tego, że nie kupuje plastiku skoro wszyscy moi sąsiedzi w nim toną? Muszę sobie wtedy przypominać o co tak naprawdę chodzi w zero waste - nie potrzebujemy jednej osoby, która będzie żyła w tym duchu idealnie, ale tysiące, które będą się starać. Bo przecież wierzę, że moje działania mają znaczenie, że im więcej osób dostrzega to, co robię, tym więcej mamy osób zainteresowanych tematem i chętnych do wprowadzenia chociaż niewielkich zmian.

  • @gabriela3610
    @gabriela3610 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze dla mnie jest kupowanie kosmetyków. Niestety nie mam możliwości kupowania drogich kosmetyków zero waste i muszę zadowolić się drogeryjnymi, które są opakowane w plastik😳. Ale nie poddaje się☺. Zrezygnowałam już z antyperspirantu oraz pasty do zębów. Zrobiłam je poprostu sama. Używam tez mydła zamiast zelu pod prysznic. Będę starać się stopniowo każdy kosmetyk zamieniać na ten zero waste ale to długa droga. Trudne jest tez dla mnie przekonanie mamy do robienia zakupów bez plastikowych jednorazowek. Gdy zaproponowalam uczycie ich wyśmiela mnie. A ja sama nie umiem tego zrobić 😳...

  • @annamaria6727
    @annamaria6727 5 років тому

    Już po rozdaniu, ale chciałabym dodać coś od siebie. Czasem zdarzy mi się zapomnieć torby na zakupy, zdarza się. I jeśli to małe zakupy to biorę "pod pache" a jeśli nie dam rady to biorę torbę papierową (są np dostępne w Lidlu przy kasie). Wtedy taka torbę mogę wykorzystać do zbierania makulatury :) może komuś podpasuje pomysł, żeby nie dostał białej gorączki przy kasie że zapomniał torby i MUSI wziąć foliowke:)

    • @agatabokiej
      @agatabokiej  5 років тому

      Też mi się zdarzyło :) raz zapakowałam zakupy w chustę, z której zrobiłam coś w stylu reklamówki :)

  • @Engrave1000
    @Engrave1000 5 років тому

    #rozdanie
    Najtrudniejsze w życiu ZW jest dla mnie świadomość, że większość śmieci i śladu węglowego powstaje w czasie produkcji, a ja większość razy nie jestem w stanie zdobyć tych informacji o producencie lub nie wiem czy to prawda,np. podczas zakupów na bazarku.Po prostu bycie świadomym i cała ta frustracja, która się we mnie zbiera na ignorancję innych ludzi, na rządu i na system w któremu żyjemy.

  • @beata7475
    @beata7475 4 роки тому

    Jednak nie jestem introwertykiem, tylko socjopatą. Nigdy zakupy do własnych opakowań nie sprawiały mi problemu.

  • @ellastrug5227
    @ellastrug5227 5 років тому

    Agata, "zero marnowania" prosze pleeeeeees!`

    • @agatabokiej
      @agatabokiej  5 років тому +1

      Hej, termin "zero waste" wbił się już na tyle do świadomości ludzi, że nie zamierzam z niego zrezygnować. Ale mogę się postarać używać zamiennie.

  • @KarolinaStachowicz
    @KarolinaStachowicz 5 років тому

    #rozdanie
    najtrudniejsze jest dla mnie opanowanie własnych emocji. Wiem, że idę trochę w ekstremum i przez to wkurza mnie WSZYSTKO. Czy to plastikowy woreczek Pani w kolejce przede mną na jedną cebulę, czy butelka z wodą kolegi z pracy, czy pomadka siostry w plastiku, wyrzucenie kromki chleba: "bo nie miałem ochoty", brak możliwosci stacjonarnego zakupu wegańskich, dobrych butów i wszystkie te inne drobne rzeczy. Najchętniej krzyczałabym na wszystkich, czy nie wiedzą, że przecież zwierzęta... oceany... powietrze i w ogóle, i czemu Ty człowieku taki głupi jesteś!

    • @angelwithandroid
      @angelwithandroid 4 роки тому +1

      Karola Stachowicz nie sądzisz, że twoje emocje i reakcje są hmm nieco przesadzone ? Nie każdy chce żyć zero waste, daj żyć innym. O ile złość o foliówki na jedna sztukę np cebuli w pełni rozumiem, tak złość o pomadkę w plastiku już nie. Nie popadajmy w skrajności.