Przez 20 minut narzekam na Polskę...
Вставка
- Опубліковано 3 січ 2022
- Ostatnio mówiliśmy o rzeczach, które są fajne i przyjemne w Polsce i Polakach. W tym odcinku postanowiłam dodać łyżkę dziegciu do beczki miodu i trochę "ponarzekać" na życie w Polsce.
📌Możesz mnie wesprzeć w serwisie Patronite: 💗
patronite.pl/polishglots
🇵🇱 10 rzeczy, za które kocham Polskę:
• 10 rzeczy, za które ko...
🤔 Stereotypy o Ukrainkach w Polsce:
• Stereotypy o Ukrainkac...
💡 Polishglots na:
📔 FB: / polishglots
📸 IG: / polishglots
🎵 TikTok: www.tiktok.com/@polishglots?l...
💛 O języku polskim po rosyjsku: 👇
/ polishglotsru 😘
#ukrainkawpolsce #polishglots #top10
Tak, wiem, w edukacji jest tyle rzeczy do poprawy, a ja się czepiam akurat kultury słowiańskiej…
😁
@@rafa8284 Kultura słowiańska, zapewne jest zagrożeniem dla hegemoni kościoła katolickiego w Polsce i dlatego jest ignorowana w procesie edukacyjnym.
Mam żal do polskiej szkoły że nie uczy czytać cyrylicy, człowiek jest analfabetą, mam książkę w białoruskiej mowie i wszystko rozumiem ale czytać musiałem się nauczyć sam. Jesteśmy pod wpływem kultury anglosaskiej odcięci całkowicie od kultury wschodniej a ja bym chciał zobaczyć w telewizji występ kozackiego chóru, nie ma i nie będzie.
@@axeriusz kulturowo od dawna ciągnie nas na zachód, stąd nauka o Grecji czy Rzymie a nie np Persji, Chinach, Słowianach czyJaponii...mamy wielu fanatyków Unii Europejskiej nawet więcej niż w Holandii, Francji czy Niemczech co chyba dobrze pokazuje o co chodzi...
@@axeriusz Ona nie tyle jest ignorowana co po prostu nie mamy zbyt dużo rzetelnej wiedzy na jej temat. Ja tam w szkole miałem na historii o tym, no ale ile można nauczać o czymś o czym mało co konkretnego wiadomo?
"Człowiek nie jest robiony na fabryce." :)
Bardzo dobre i celne uwagi. Pozdrawiam serdecznie! :)
Ten "dubbing jednoosobowy" o którym mówisz to w ogóle nie jest dubbing tylko lektor czytający kwestię aktorów. W polskim języku o dubbingu mówimy tylko wtedy gdy każda postać ma inny inny głos i nie słychać głosu oryginalnych aktorów, w filmach z lektorem głosy oryginalnych aktorów słychać ale są przyciszone. Lektor występuje tylko i wyłącznie w polskiej telewizji, w kinach filmy obcojęzyczne mają polskie napisy. Ogólnie w Rosji i na Ukrainie ale też np w Niemczech dubbinguje się wszystkie filmy i seriale jakie wychodzą ale Polacy mają inne podejście i tolerują dubbing jedynie w animacjach. Wierz mi 90% Polaków nie trawi dubbingu w aktorskich produkcjach, łącznie ze mną zresztą. Jedyne filmy aktorskie w których Polacy uwielbiają dubbing to seria o "Asterixie i Obelixie" oraz inna francuska komedia "Rrrrrrr". To są chyba jedyne filmy aktorskie w których polski dubbing jest tym "domyślnym" sposobem oglądania
Grzegorz, masz rację, ja też nie lubię filmów dubbingowanych, lektorów mamy świetnych i oni potrafią doskonale oddać sens dialogów.
Dla mnie lektor też jest na plus, drażni mnie dubbing...
Najwyraźniej nasza "Narzekająca" niezbyt rozumie, dlaczego Polacy wolą raczej czytanie niż "odgrywanie". Chodzi o to, że cenimy brzmienie głosu i, ogólniej, sposób gry pierwotnych odtwórców. Treść wypowiedzi przychodzi przy słuchaniu czytanego, ale brzmienie głosu i odcień uczuciowy dochodzi z pierwotnej gry pozostawionej w tle. (W Rosji czy w Niemczech - tracą to.) W dodatku, znając np. angielski można często docenić treść wyrażoną po angielsku. Jednak tam, gdzie głos jest udziwniony i skrajnie przesadzony, a gra nie wyraża prawdziwych uczuć, np. w obrazkach do śmiechu czy rysunkowych (zwłaszcza dla dzieci), tam można sobie pozwolić na "dubbing". W Polsce jest wiele pozostałości "kultury szlacheckiej", w której w zasadzie obowiązywała pewna znajomość zachodnich języków obcych (począwszy od łaciny). Wyjazdy po powstaniach na Zachód dodatkowo to utrwaliły. A umiejętność Polaków porozumienia się z krajami Zachodu pomogła potem nawet w odtwarzaniu Polski po I Wojnie Światowej.
No i Shrek ,dubning mistrzostwo świata
Nie trawię aktorskich wersji "Asterixa" z dubbingiem czy bez. Kreska Uderzo to połowa, jeśli nie więcej uroku tego komiksu. Podobają m się tylko te filmy. które utrzymują estetykę komiksu.
W Rosji generalnie nie dubbinguje się filmów, tylko czyta para lektorów: kobieta i mężczyzna, a czasami, jeśli jest dużo dialogów między różnymi aktorami, dwie pary.
Ostatnio poruszyłam temat wulgaryzmów w większym gronie i wiesz co usłyszałam, że to część składowa stand upów (serio?). Uwielbiam się śmiać ale co drugie słowo....wcale mnie nie śmieszy, a wręcz odpycha. Cieszę się, że jest więcej osób, które mają te same, negatywne odczucia.
Z tymi slodyczami to chyba jest kwestia przyzwyczajenia do smakow z dziecinstwa. Ja mieszkam poza Polska od 24 lat, a czekoladki Wedla i Mieszka to moje ulubione. Mam wiele innych pod dostatkiem, ale nasze Polskie najbardziej mi smakuja. Na szczescie mozna je tutaj kupic 😀
uwierz, że nasz też wkurza płacenie składek na służbę zdrowia, a gdy czegoś potrzebujesz i to coś bardziej skomplikowanego niż przeziębienie to i tak musisz iść prywatnie....
a jeszcze gorzej , ze to nie jest składka , a podatek - teraz !
Jeżeli chodzi o lektorów to jest to czego My Polacy możemy być dumni. Wspaniałe i charyzmatyczne głosy no i najlepiej się wtedy ogląda różne produkcje filmowe i nie tylko.
Filmy z lektorem oglądamy od małego i po prostu do tego przywykliśmy. Na tyle, że w większości wolimy lektora niż dubbing.
Nienawidzę dabbingu😀
Nienawidzę lektora choć szanuję większość lektorów, wolę dubbing
@@darktravel9318 Jeżeli różnorodność językowa jest istotna dla akcji, wolę oryginalne języki z napisami. Np. w takim sobie serialu :"Czas Honoru" wszyscy mówią po polsku, a w jeszcze słabszym "Wojenne dziewczyny" przynajmniej każdy mówi w takim języku, w jakim mówiłby w rzeczywistości w danej sytuacji.
"Ludzie, ale ja nawet nie mam praw wyborczych" Genialne :D.
Żadna strata. Wyniki są ustalone przed.
Istotnie, ładnie powiedziane )))
20 minut narzekania. Wygląda na to, że jesteś już 100 % Polką xDD .
hahahaha ❤
Już ?
Poważnie tylko narzekasz? Kondolencje dla rodziny że mają taką marude w domu
O współczesnych kabaretach w punkt.
Z tym narzekaniem to przesadzasz, pozdrawiam serdecznie z Irlandii, pogoda jest tu bardzo zła ale za to lato jest pochmurne i ciągle pada. ;-)
Shannon, czy tam Limerick... deszcz padający POZIOMO. Super lato, nie zapomnę. Za to trawniki piękne zielone nawet w zimie. I ten widok po części wynagradza ten ciągły deszcz i wiatr. Pozdrawiam
18 minut i 31 sek. pięknego narzekania --- Można śmiało powiedzieć że Jesteś 200% Polką :)
Nic dodać nic ująć. Bardzo trafne spostrzeżenia. A najlepsze z tym narzekaniem. jako kierowca zjeździłem Europę i kogo z naszych nie spotkałem to zawsze jakieś niepotrzebne uwagi
Niepotrzebne czy raczej niesłuszne? Wiele rzeczy irytuje ludzi i dlatego nie widzę nic złego w tym, że wyładowują swoją złość przez mówienie o nich.
Ulu,
stale i niezmiennie podziwiam Twój stopień znajomości języka polskiego - mówisz lepiej od baaardzo dużej grupy rodowitych Polaków.
Co do smaku cukierków, czekolad
- tęsknimy do smaków dzieciństwa. Obiad mamusi zawsze będzie najlepszy i zapewne Ty również tęsknisz do smaków cukierków ze swego dzieciństwa.
- smak cukierków, chałwy, a przede wszystkim czekolad zmienił się. I jeśli zmiany ostatnich 30 lat w Polsce wyszły na dobre, o tyle osoby które pamiętają smak wedlowskiej czekolady sprzed 30 lat /właściwie na czekoladzie było napisane "Zakłady 22 Lipca, dawniej E.Wedel"/ powiedzą Ci, ze obecna czekolada ma się nijak do tamtej. Tamtej w sklepach nie było, ale jak się trafiło to był raj w gębie :)
- to samo dotyczy cukierków i chałwy. Kiedyś były robione z naturalnych składników. Po przejęciu zakładów przez koncerny cukiernicze zmieniono składy - olej palmowy, cukier, barwniki i konserwanty .. aby tylko taniej i taniej ... i masz dzisiejsze cukierki. /pomijam to, ze jest ich wszędzie pełno, więc straciły swój urok "rarytasu"/.
Serdecznie pozdrawiam i życzę samych pięknych dni
I'm a swiss man; the best chocolates I'v ever eaten are....polish; and everytime we go to Poland, we buy the same ones ! Here we do not eat especially "kwasny"; and when I go to Poland, I'm always looking forward to eating some "kwasny products"; f. example, I like very much chleb razowy, sour cream, ogorki kwaszony
I use a translator. Sourdough bread is not only tasty but also has health properties, this bread arises in the process of lactic fermentation, generally speaking from "air". There are radicals in the air, based on which it ferments food, often breaks for Western people. In Sweden you have fermented herring so you know what's going on. I bake sourdough bread myself at home for about 10 years, basically and thus sourdough, because after mixing the whole flour, I put 2-3 tablespoons for future bread. I make bread with 2 kg of wholemeal rye flour, 1 kg of wholemeal wheat flour, 2 glasses of buckwheat, 2 glasses of millet, 2 cups -11-7. I bake bread every 4-5 days. I don't eat bread from the store I have my own.
Narzekanie jest oznaką spostrzegawczości, reakcją na niewygody spowodowanej przez kogoś, jakieś grupy ludzi i istniejący stan rzeczy. Jeśli moje narzekania pokrywają się z "psioczeniem" innych osób na to czy owo, lub na tego czy owego, wówczas to mnie utwierdza w przekonaniu, że to COŚ trzeba zmienić, czy przez zmiany kadrowe, czy zmianę przepisów, czy usprawnienie czegoś. Ludzie nie tylko narzekają, bo potrafią podawać przykłady problemów, a także często potrafią wskazać co i jak należy zrobić, aby "uzdrowić" konkretną sytuację. Narzekanie, takie otwarte i głośne, jest domeną LUDZI WOLNYCH, niezastraszonych, myślących i pragnących zmian na lepsze. ZA KOMUNY zmuszono nas do uległości i milczenia. Obecnie na wschód od Polski, w wyniku MOSKIEWSKIEGO BUTA NA ICH KARKU, ludzie milczeli i nadal milczą, jeden boi się drugiego, każdy żyje swoim życiem, często cierpiąc, nie ważąc się powiedzieć nawet jednego słowa sprzeciwu. Reasumując: Za komuny musieliśmy milczeć, teraz BĘDĄC WOLNYMI, narzekajmy ile się da i ostro rządajmy zmian!!!
Nie radzę zbytnio narzekać na polską służbę zdrowia. Mieszkam w UK od 5 lat i proszę mi uwierzyć, że Polska pod tym względem jest super!!!!
Potwierdzam , że kabaret to forma sztuki, a wiec i przedsawienie kulturalne, a nie chamski występ. Polecam Kabaret Starszych Panów lub Marcina Dańca!
Można by dołożyć ze wciąż działających - "Kabaret Moralnego Niepokoju". W czasach PRL "cenzura" i "państwowy pracodawca" sprawowali nadzór także nad jakością wypowiedzi i grzecznością języka. Trochę dziwi, że wciąż jeszcze wykonawcy i widownia w jakimś stopniu "zachłystują" się wolnością słowa i "władzą ludu".
A ja tam narzekam, jak dobrze mówisz w języku polskim, serdecznie Cię pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku, który się przecież dopiero zaczął, aby wszystko co dobre Cię spotkało w naszym Kraju , a nade wszystko zdrowia, aby było jak najmniej styczności z państwową Służbą Zdrowia.
Nawiązując do odcinka "10 rzeczy które ci się podobają" - A może dlatego ci się podobają, że narzekamy, dyskutujemy o polityce i to zmusza wszystkich do poprawiania rzeczy słabych? Może dlatego, że ludzie mieszkańcy w/na Ukrainie nie narzekają to władza nie wie co jest źle. :)
Bardzo dziękuję za wysoką kulturę wyrażania własnego zdania. Bardzo przyjemnie słucha się tak ładnie artykułowanych myśli. Będę kibicował.
❤️🥰😍😘 Z zakochałem się...... Jesteś cudowna 🌹
Bardzo mi sie podobasz i lubię twoje opinie. Powodzenia życzę i miłego pobytu w Polsce.
Cześć! Jakiego programu używasz do robienia filmów? Pozdrawiam.
Tak Ciebie słucham i słucham i dochodzę do wniosku że w 95 procentach muszę się z Tobą zgodzić, naprawdę jesteś bardzo dobrą obserwatorką, wiele jeszcze jest do zmiany.Najtrudniej wyeliminować nawyki te które właśnie nam przedstawiaś. Bardzo dobrze się Ciebie ogląda,więcej tak rzeczowych filmików.Pozdrawiam gorąco!🌹
Uważam, że Pani jest jak najbardziej obiektywna. Ponieważ ze wszystkim się zgadzam, jak również i wielu moich znajomych.
Polska jest krajem cywilizacji łacińskiej dlatego jest temat mitologii rzymskiej i greckiej, a słowiańską sie pomija. Był nawet jakiś czas temu pomysł nauki łaciny jako przedmiot obowiązkowy. Rodzaje cywilizacji bardzo dobrze opisuje Feliks Koneczny w swojej książce.
Chcesz powiedzieć, że Polacy / w odróżnieniu od innych Słowian/, wstydzą się swych przedchrześcijańskich korzeni i wolą się afiszować obcym dziedzictwem?
Jesteś bardzo ładna i dlatego się czepiają.
Łacina bardzo długo była językiem obowiązkowym. Nie wiem jak teraz ale moja córka w liceum uczyła się łaciny i greki. Wyszło jej to tylko na dobre. Słowianie niestety byli cywilizacyjnie zapóźnieni i o cywilizacji słowiańskiej niewiele wiemy, jeżeli już to wiedzę posiadamy z tekstów łacińskich.
@@benedyktnieznany4058 Łacina, była językiem urzędowym do 1795 roku. W tych czasach, był to język ludzi kultury, sztuki i nauki w Europie. Ja też jestem za tym, aby była przedmiotem obowiązkowym w szkole.
Katolicyzm zniszczył kulturę i różnorodność na świecie, zobaczcie co się stało w obu Amerykach, kultura prekolumbijska nie istnieje.
No to faktycznie.... ;) Narzekanie na 5 + ;) Naśmiałem się. Fantastyczny film. Powodzenia :)
a inny Ukrainiec mówił, ze kazdemu lekarzowi trzeba "dac w łapę" . To jak to w końcu jest? Taka macie swietna Służbe Zdrowia?
Nie każdemu, ale jak już „dasz w łapę”, to się tobą zaopiekuje najlepiej, jak tylko potrafi. Chociaż, z doświadczenia powiem, że np. stomatologia jest na bardzo dobrym poziomie i jest taniej, więc korzystają.
@@PolishglotsUA co to za kraj co korupcia z zera całe społeczeństwo gdzie rentę i emeryturę można sobie kupic gdzie syf pogania syfem
Nie mnie o to należy pytać… Niestety.
@@PolishglotsUA Jak to mi powiedział jeden Ukrainiec w Polsce. W Polsce szara strefa jest zakryta, nie widoczna (jest, ale jej nie widać na pierwszy rzut oka) a na Ukrainie jest widoczna, odkryta. I chyba jest w tym część prawdy.
@@januszfutrzynski2636 ty to mógłbyś brać lekcje polskiego u pani z Ukrainy
Jesteś Polką wychowaną na Ukrainie... ❤️❤️❤️
Uwielbiam te kanał, a Twoja znajomość polskiego jest po prostu powalająca!!! Pozdrawiam Cię. I olewaj trolli próbujących Cię połaczyć z Banderą, tylko dlatego, że nie urodziłaś się w Polsce. Co do stand-upów, zgadzam sie z Tobą w 100%. Włączanie wulgaryzmów do swoich wystąpień, wydaje się tu graniem autorów tych tekstów na łatwiznę. Nie zawsze to zdaje egzamin, a nawet powiedziałbym, prawie nigdy.
Dziękuję! ☺️
Używają wulgaryzmów także komicy dowcipasy w Wielkiej Brytanii, w Kanadzie i w Stanach. Znam angielski, więc ograniczam się tylko do tych trzech wymienionych krajów. Zapewne w innymi językami jest podobnie, bo trochę poświńtuszyć i pośmiać się jest całkiem przyjemnie.
@@phlogic2847 to, że jeden człowiek Polak jest rudy nie świadczy o tym, ze wszyscy Polacy, to rudzielcy
Narzekanie na coś to chęć ulepszenia, zmiany na lepsze. ;)
Gorzej jest jak ktoś się godzi na wszystko i wszystko mu obojętnie. Lepiej ponarzekać niż mieć klapki na oczach.
W sumie... 👍
Wg mnie narzekanie to wyrażanie negatywnego stosunku do czegoś lub kogoś bez szczerej chęci lub możliwości zmiany tego. Jeśli coś ci nie pasuje, to po prostu to zmień. A jeśli nie możesz, to to zaakceptuj i nie narzekaj. Nie ma w tym nic pozytywnego.
@@DMKano87 Każdy sądzi według siebie ;)
@@DMKano87 Spoko. Zlikwiduj ucisk podatkowy i urzędniczą dyktaturę - ja, przestanę nerzekać. 😉
Do wszystkich większych zmian, trzeba współdziałania ludzi, więc narzekanie jest w pewnym sensie narzędziem budowania wspólnej świadomości, na temat koniecznych zmian, przy realizacji których trzeba współdziałać.
A tematy polityczno-historyczne (w męskim gronie) pojawiają się przy alko. Wtedy się dopiero dzieje, prawie rękoczyny 😂
Z polskich słodkości polecam cukierki krówki, ciekawe czy ci będą smakować 😁😁 chyba że już jadłaś?
Mówi Anglik do Amerykanina: Nigdy nie pytaj Polaka "How do you do?", bo ci powie prawdę.
Uśmiechnięty jankes- Hi, how are you? - ouhhhh (((( - odpowiada zmizerniały Polak. Mówią że mamy skwaszone miny przez te ogórki kiszone co jemy 😂😂😂😂
Nie jestem przekonany,ale zainteresował mnie szczery wstęp, laika w ślepo i suba😉 powodzenia👍
W sumie , to nie wiem po co tego słucham ..... Polska to nasz dom i żyjemu tutaj , jak w swoim domu . Nie wszystko jest cacy , ale w sumie nie mamy się czego wstydzić !
Ale to było dobre heh fajny filmik ogólnie. W sumie nie był aż taki krytyczny ale co do służby zdrowia, urzędów i systemu nauczań w pełni się zgadzam. A co do kabaretów mam zupełnie taki sam stosunek wolę te starsze tak samo jak polskie filmy starsze tez są lepsze niż te co teraz z małymi wyjątkami oczywiście. Miło się słuchało i oglądało czekam na kolejne. Pozdrawiam serdecznie
Marcin....piateczka😀
A wiesz dlaczego te starsze lubisz? Bo do dzisiaj przetrwały tylko te dobre. Za 50 lat bez z dzisiaj będą pamiętane tylko te dobre filmy i kabarety. A ludzie będą mówili kiedyś to robili dobre filmy i kabarety:) Rozumiesz??
Sprawy urzędowe można w "większości" załatwić już on-line.
@@simik90 już on-line >>> już przez internet (LUB używając komputera)
Bardzo lubię Twoje filmy, ale chciałbym poprosić o głośniejsze nagranie Twojego głosu na tle pozostałych dźwięków użytych w filmie :)
Jak dobrze, że przeżyłem i dotrwałem do końca na te twoje narzekanie uff.. życie to nie kabaret, który można ocenić czy jest dobry czy kiepski dlatego ja nie oglądam wszystkiego jak leci tylko to co mi się podoba a co nie to odrzucam. W wielu kwestiach się z tobą zgadzam dla tego nie będę narzekał na ten filmik.😉👍
Jak "wielu kwestiach" ? Ula ma rację w 100% !
Sama prawda płynie od Ciebie. ^.^
Ale kwestia dubbingu... Musisz wiedzieć, że te filmy, czytane tylko przez jedną osobę, są nie z dubbingiem, tylko z tzw. "lektorem". I ten lektor, po prostu czyta za nas napisy.
Z dobrych dubbingów polecam Jap. film animowany "Ruchomy zamek Hauru". ;)
Poza tym, dzięki za wprowadzanie kultury do mojego, a właściwie już naszego kraju.
Pozdrawiam.
Witam Wszystkich Serdecznie, jeśli chodzi o mitologie słowiańska to przy twórcy Wiedźmina proszę nie mów tego głośno. Andrzej Sapkowski wielokrotnie podkreślał, że korzystał z mitologii celtyckiej i germańskiej . Pozdrawiam
Polacy dobrzy w narzekaniu? - to może ja coś dołożę od siebie a co , nie będe gorszy - materiał cicho nagrany - hehe :)
Łapcia w górę :)
Inteligentna kobieta👍👍👍
Wedel Chałwa Królewska,waniliowa. Ta mi smakuje najbardziej a jadłem wiele różnych i z różnych krajów. Kiedyś oglądałem w tv test czekolady i okazało się że np czekolada z USA nie smakuje ludziom z UK i odwrotnie. To kwestia naszych nabytych preferencji i smaków. Np mi nie smakują czekoladki belgijski uchodzące za jedne z najlepszych. Spróbuj np cuksy trufle wawel. Albo wiśnie w czekoladzie, które są na wagę w Lidlu albo biedrze. Mógłbym o słodyczach długo 🙂 pozdrawiam
Bravo! to wspanialy przyklad na pelna anymilacje jaktez intergracje
Taką narzekającą Panią to bym chciał mieć w domu.
Nie narzekałbym.
tak trzeba się z tobą zgodzić kabaret lub nowy film bez przekleństw jest do kitu . Ale to świadczy o kulturze tych nowych za przeproszeniem nowych gwiazd😉😉😉. Jeśli chodzi o słodycze
bym polemizował ostatnio dostałem Ukraińskie nie powaliły może mam inny gust
Jeśli chodzi o chałwę to polecam polską firmy Unitop ale tylko z bloku. Jest idealnie wilgotna :)
Szacun!
Oj nie narzekaj😁u nas w urzędzie nie ma kolejek, załatwisz wszystko od ręki.
GDZIE ZNAJDUJE SIĘ WASZ URZĄD???😳😳😳
@@witalij_kowalcuk ba, nawet pomagamy Ukraińcom wypełniać druki 😉
na ukrainie nie robią czasami chałwy ze słonecznika ? , najlepsza moim zdaniem jest Wedla - królewska, ogólnie musi być z sezamu
Spróbuję, dzięki! Tak, ze słonecznika.
Polska jest z sezamu, ukraińska ze słonecznika
Wedlowska to moim zdaniem najgorsza halwa ever. No ale to tez kwestia smaku i upodoban.
Jeśli chałwa, to polecam:
Izraelska chałwa "włosy" z hebrajskiego מסולסלת to nie jest chałwa, którą znasz z dzieciństwa ani nie przypomina chałwy sprzedawanej na szuku na porcje w blokach. To delikatna w teksturze i smaku pełna kwasów omega, błonnika i białka słodka przekąska wyprodukowana z sezamu. Najpyszniejsza rzecz jakiej na próżno szukać w Polsce ani nawet w Europie.
@@frankgradus9474 takie chałwy są w Turcji na tony
Smak slodyczy to kwestia gustu... Sorry, ale opowiada pani glupoty o polskiej czekoladzie... Znam wielu cudzoziemcow zachwyconych polska czekolada i slodyczami.
I'm a swiss man; the best chocolates I'v ever eaten are....polish; and everytime we go to Poland, we buy the same ones ! Here we do not eat especially "kwasny"; and when I go to Poland, I'm always looking forward to eating some "kwasny products"; f. example, I like very much chleb razowy, sour cream, ogorki kwaszony
W sprawie tych występów to masz rację tego się nie da słuchać
Pani Uljano chyba Pani trochę przesadza. Jak ja żyję nigdy nie spotkałem się z takim myśleniem , że Ukrainki są łatwe. To co Pani mówi to dla mnie to szok, nie wierze w to !!!!!!Naprawdę. Naprawdę nie wiem gdzie Pani przebywa i z kim przebywa, dla mnie to szok!!!!!Moja żona jest Ukrainką i słuchając Panią jest w szoku.
Mnie też nie przyszła do głowy taka opinia
Pełna zgoda, "nowe" kabarety to zupełne dno. Dodałbym do ich słabości, które wymieniłaś wrzask używany w opowiadaniu marnych dowcipów mający zachęcić do śmiania się z nich.
Ładnie opowiadasz zastanawiam się dlaczego w filmikach zawsze wypowiadają się dziewczyny a nie panowie.
Może nie umieją ocieplić klomatu ,rozpięty biust i się chipnotyzuje. Ale może o to chodzi.
musisz robić krótsze filmy.. dojechałem do 4-tej minuty i popłakałem się ze śmiechu... dalsze oglądanie odłożyłem na później ;)
cztery genialne minuty :)
Tak, ja też wolę krótsze odcinki, do 10 , 12 minut, czasem 15 max. Lepiej więcej a krótsze.
Pani Ulu 100%Uroku
wiedzy bez liku
Pasja bezcenna😃
Dziękuje ....
Pani Ulu! >>> Pani Ulo!, bo gdy mamy słowo Urszula, to w wołaczu mamy Pani Urszulo!, a nie Pani Urszulu!
Mówisz rewelacyjnie po polsku, poziom native. Nie dziwię się wcale, że dopiero pełne rozwinięcie Twojego imienia sugeruje interlokutorowi Twoje pochodzenie. Ja również do tego momentu zakładałbym, że jesteś Polką, bez najmniejszych wątpliwości. Dykcji to mogę tylko pozazdrościć :) Cieszę się, że wybrałaś życie w tym kraju. Polska bardzo potrzebuje takich osób i nie jest to z mojej strony słodzenie, tylko stwierdzenie faktu. Inteligentnych, miłych, kulturalnych ludzi nigdy za wiele! Osoby jak Ty bardzo przyczyniają się do osłabienia i zaniku głupich stereotypów (jakby były jakieś mądre) dotyczących innych nacji.
Dołączam do grona subskrybentów życząc wszystkiego dobrego i powodzenia w życiu!
Pozdrawiam fajny materiał
Rozbawilas mnie .Swietna obserwacja. Mieszkalem w PL i narzekalem a teraz mnieszkam w NO i tez narzekam XD.
Różnorodne słodycze to były w poprzednim ustroju. Oczywiście przed kryzysem który sprawił zmiany. Teraz jest kilka słodkich dobrych wyrobów każdy w innym sklepie.
Witam,bardzo przyjemna z Ciebie kobietka,miłego dnia
O gustach się nie dyskutuje , wydaje mi się że niektóre tematy były na siłę dodane. Pozdrawiam
Znam się na chalwie:D ukraińska jest na słoneczniku, Polska na sezamie, stąd różnica w smaku, też wolę słonecznikowa, w Polsce da się kupić, nawet na osiedlu (mieszkam we Wrocławiu) mam taki mały sklep, gdzie jest taka i to nie jest sklep prowadzony przez Ukraińców. Tylko właśnie trzeba wiedzieć czego szukać. Także jeszcze raz. Ukraińska chałwa - słonecznik
Polska chałwa - sezam
Co do mitologii: problem polega na tym, że o wierzeniach przedchrześcijańskich niewiele wiadomo. A fanką "Wiedźmina" nie jestem, więc trudno mi powiedzieć, na ile wierzenia tam opisane mają wspólnego z rzeczywistymi.
Z większością z tych rzeczy zgodzi się każdy rodak- stand up/kabaret czy sluzba zdrowia to juz klasyki. Choć pewne są dyskusyjne. Filmy lektorskie(jeden człowiek dubbingujący wszystkich) zamiast dublażu( dubbing'u) to kwestia tego jakie i gdzie filmy oglądasz, lektory są zwykle w amerykańskich filmach i romansidłach. W całym życiu obejrzałem tylko kilka filmów z lektorem i wszystkie były w telewizji( której mało oglądam), w kinach oraz na stronach z serialami i filmami w sieci jest o wiele więcej filmów z pełnym dublażem. Socrealizm też ma super klimat, każdy ma inny gust architektoniczny, ale za edukacje w kwestii braków mitologii słowiańskiej to już mega plus dla ciebie za to
O fajny kanał - i duży plus za krytykę chamstwa ( przeklinania ) - tak się składa że żyje już trochę i pamiętam że nie zawsze tak było. A jest to mi efekt promocji tegotypu zachowań w TVwizjach - czego efekt widać od kilku(nastu) lat w internecie :)
Przepiękny masz głos. Uspokaja i wycisza. Cudo!
Kwas chlebowy to prawda ciężko jest go dostać widziałam jedynie w Auchan i w ABC a jest pyyyszny...
Dobra obserwacja. Dziekuje.
Co do chałwy, to myślę, że jesteś przyzwyczajona do smaku chałwy słonecznikowej. Większość chałwy produkowanej w Polsce i sprowadzanej do Polski, to chałwa sezamowa. Smak istotnie się różni.
A dlaczego polityka i historia na kazdym kroku? Odpowiedz:konczylo sie to dla nas niewesolo mozna powiedziec tragicznie.Rocznice urodzin 1 go stycznia Stepana Bandery na Ukrainie obchodza uroczyscie.Dlatego kazdy Ukrainiec po przyjezdzie do Polski powinien otrzymac mala niezaklamana lekcje historii.A na dzien dzisiejszy w obliczu agresji Rosji na Ukraine to i tak Ukraincy w Polsce malo sie wypowiadaja.
Podoba mi się to podejście z humorem i dystansem.
Dziewczyny ze wschodu sa swietne,nie tylko piekne ale i czule,wrazliwe,nisamowicie kobiece,kropka.
Z kilku kanałów prowadzonych przez osoby pochodzące zza naszej wschodniej granicy, jest to zdecydowanie najlepszy kanał. Mądrość, elokwencja, czar osobisty itd itd. Odcinek z Romanem mnie powalił, trochę zgasiłaś jego gwiazdę, choć facet jest baaardzo sympatyczny i też uwielbiam go oglądać. Z radością zapraszamy takie osoby do Polski, przyjeżdżajcie tłumnie.
Droga Ulu,
film jest ciekawy i ma dobrze dobrane zagadnienia do dyskusji. Dlatego przyłączę się do niej i postaram się odnieść do tych wskazanych w filmie "problemów" (nie jako kontestator, lecz obserwator z drugiej strony lustra).
1. Narzekanie. Masz rację, w Polsce lubi się narzekać, lecz nie jest to jakaś typowa przypadłość jednej tylko nacji. Może natężenie narzekania jest zauważalnie wyższe w Polsce, a powody do narzekania wydają się błahe, lecz podobnie, jak Polacy, narzekają też Francuzi, Czesi, Włosi, Hiszpanie, Niemcy czy Ukraińcy. Raz nawet usłyszałem od Ukrainki pracującej w jednym z polskich schronisk w Beskidach, że pod względem narzekania Polacy i Ukraińcy są jak bliźniacy. Inny jest natomiast powód do narzekań, co wynika najczęściej z innej sytuacji majątkowej czy właśnie geopolitycznej u Polaków i Ukraińców. Jeśli np. Polak narzeka na poziom swego wynagrodzenia czy sytuację polityczną w mimo wszystko demokratycznej Polsce, to dla Ukraińca żyjącego za dużo mniejsze pieniądze i w kraju zoligarchizowanym te polskie "problemy" są błahostką. Nie uchodzą za powód do narzekania, bo wydają się dobrobytem, a nie niedolą.
2. Polityka w rozmowach. To, co powiedziałaś na temat wszędobylskiej polityki w rozmowach Polaków, to prawda. Skąd to się bierze? Obecnie głównie ze spolaryzowana polskiego społeczeństwa i konieczności, imperatywu opowiedzenia się za jedną albo druga stroną światopoglądowego wewnętrznego konfliktu. To doprawdy jest męczące i utrudnia zbudowanie relacji między ludźmi w Polsce na czasem podstawowym poziomie. Ale to też nie jest tak, że wzięło się to znikąd. W Polsce od wieków, jeszcze kiedy byliśmy pod zaborami, takie nocne Polaków rozmowy się toczyły. Nawet wtedy, gdy w Polsce nie było demokracji, ciszej czy głośniej te polityczne opinie były wyrażane. To jest coś, co - takie mam wrażenie - jednak znacząco różni nas od Słowian że Wschodu. Polacy zawsze będą mieć kilka różnych opinii, będą się brać za łby, a nie będą pokorni wobec jednego przekazu serwowanego przez obóz władzy. Kimkolwiek ta władza będzie. Czy to będzie polski król, czy obcy monarcha, okupant, czy legalnie i demokratycznie wybrany parlament - nieistotne. A że dla kogoś z zewnątrz takie darcie pierza wydaje się co najmniej osobliwe - święta prawda. Mogłoby być tego mniej, a przede wszystkim te różnice poglądów nie powinny w tak fundamentalny sposób wpływać na to, czy komuś mówimy "dzień dobry", czy nie.
3. Urzędnicy wobec cudzoziemców. Tu nie mogę się wypowiedzieć solennie, bo nie jestem cudzoziemcem. Mogę po polsku ponarzekać na polskich urzędników. Natomiast z relacji osób emigrujących ze Wschodu do Polski wyłania się obraz zgoła inny. To znaczy ludzie ze Wschodu często uważają polską administrację za o niebo lepszą i sprawniejszą niż ta rosyjska, ukraińska, kazachska czy mołdawska. W niektórych relacjach, np. u Romana Maximowa, te historie o sprawności i proklienckości polskich urzędników Polakom mogą wydawać się herezją.
4. Publiczna służba zdrowia w Polsce. Na ten temat z Twoją opinią będzie się zgadzać około 90% Polaków. Z tym że odwrotnie, przykładowo przyjeżdżający do Polski Brytyjczycy czy Niemcy bardzo często chwalą tę publiczną służbę zdrowia w Polsce, uważają, że jest na niezłym poziomie i do tego tania. Często jest też tak, że Polacy, którzy wyemigrowali na Zachód, przyjeżdżają się leczyć do Polski. Bo ich zdaniem jest szybciej i taniej. Jest to ten sam mechanizm, co w przypadku opisywanym przez Ciebie, czyli że dajmy na to Ukraińcy wolą jechać po świadczenia medyczne na Ukrainę.
W tym przypadku trzeba jeszcze pamiętać, że te składki na ubezpieczenie zdrowotne, które obowiązkowo płaci się w Polsce, nie pokrywają ani cen rynkowych większości usług medycznych, ani skali ich zapotrzebowania. I one niestety zawsze będą gorsze w dostępności i jakości, niż te same usługi medyczne na wolnym rynku. Ludzie ze strefy krajów demokracji ludowej przyzwyczaili się, że bezpłatna opieka zdrowotna "się im należy". No a czy w przypadku dajmy na to usług fryzjera czy mechanika samochodowego "się im należy"? No nie. A przecież to są tak samo usługi, jak usługa medyczna. Nikt nie wpadł na pomysł publicznej służby fryzjerskiej albo państwowego systemu nieodpłatnych garaży z mechanikiem. Ale jeśli ktoś wpadłby na taki pomysł, to zapewne jakość i dostępność takich fryzjerów czy mechaników "z urzędu" byłaby gorsza, niż dostępność i jakość tych samych mechaników i fryzjerów w ich prywatnych salonach czy warsztatach.
5. Stereotypy o ludziach ze Wschodu. Dla mnie w tym przypadku masz 100% racji. Nadmienię tylko, że w Polsce w wielu domach funkcjonuje frazeologizm "mieć Ukrainkę", który oznacza tyle, co mieć łatwo dostępną i tanią służbę sprzątającą. Dla mnie jest on obrzydliwy, co nie znaczy, że podobne mechanizmy jeszcze kilka lat temu nie funkcjonowały na zachodzie Europy wobec Polek. Zwłaszcza we Włoszech czy Niemczech, gdzie "mieć Polkę" znaczy dokładnie to samo, co w Polsce "mieć Ukrainkę", czyli mieć tanią i łatwo dostępną służbę sprzątającą albo opiekuńczą w domu.
Co do tych stereotypów o ludziach ze Wschodu, to one nie ograniczają się w Polsce tylko do ludzi imigrujących do Polski z dawnych republik radzieckich. One w tym samym stopniu - tu w Polsce - dotyczą Polaków pochodzących np. z Podkarpacia, Lubelszczyzny, Polesia, Podlasia czy Suwalszczyzny. Jeśli tylko w mowie tych osób urodzonych i wychowanych w Polsce pojawi się słowny zaśpiew charakterystyczny dla mieszkańców wschodniej Polski, to wielu Polaków uzna ich za "ruskich" i będzie ich traktować z góry, przedmiotowo. Co jest dla mnie osobiście powodem do wyjątkowego porzygu i ucieleśnieniem najgorszych polskich cech.
6. Brak znajomości kultury słowiańskiej. Współcześnie - pełna zgoda. Natomiast jest naprawdę wiele polskich opracowań mitologii słowiańskiej, wiele dostępnych źródeł i tylko od konkretnego nauczyciela języka polskiego czy historii zależy, czy jego uczniowie dowiedzą się czegoś na ten temat i czy się tego nauczą. Po upadku komunizmu w Polsce ten temat został istotnie zaniedbany i był traktowany jako obcy, zły, bo przez dziesięciolecia komunizmu niszczono w polskich szkołach łacińskie korzenie polskiej kultury, bo ona była tu implementowana przez Kościół katolicki, który za komuny był wrogiem i go tępiono. Po 1989 r. nastąpiło przegięcie w drugą stronę. Natomiast to przegięcie powoduje, że ludzie młodzi w Polsce sami szukają tych słowiańskich korzeni. I te poszukiwania są na tyle głębokie i dobre, że wcale nie ograniczają się do gier komputerowych czy sagi o Wiedźminie. Jeśli spojrzysz na polski UA-cam i wyhaczysz te polskie zespoły, które śpiewają dawne polskie, białoruskie, ukraińskie i rosyjskie pieśni, jak odkrywają słowiańską mitologię, to ja w życiu nie pokusiłbym się o twierdzenie, że w Polsce brak nawiązań do słowiańszczyzny. Wręcz przeciwnie, twierdzę, że jest na nią w Polsce moda.
7. Kabarety i stand up'y przeklinające. Tak, to prawda. Poziom tego typu satyrycznych wystąpień, nasycenie ich polityką i wulgaryzmami - przerażają. Jednakże jest to pochodna tego, że Polacy uwielbiają gadać o tej polityce (co już zostało ustalone w punkcie 2) i niestety lubią przeklinać. Wulgaryzacja jest procesem nieuniknionym i przez to tego typu "kabarety" moim zdaniem przestają być elementem kultury, której częścią były jeszcze jakieś 10 lat temu. Polityka i wulgaryzmy dobrze się sprzedają, zatem te "kabarety i stand up'y" moim zdaniem nie są kulturą, lecz zwykłym produktem, jak bułki czy pasta do zębów. Na sprzedaż, nie do jakiegokolwiek rozwoju intelektualnego.
8. Dubbing i tłumaczenie tytułów. W Polsce od lat jesteśmy jako widzowie przyzwyczajeni do tzw. szeptanki. To nic innego niż odczytywanie dialogów w obcojęzycznym filmie przez JEDNEGO polskiego lektora. Dubbing w obcojęzycznych filmach w Polsce jeszcze niedawno występował tylko w filmach dla dzieci. Jest to przyzwyczajenie tak silne, że kiedy Polak widzi np. w Hiszpanii jakiś amerykański film z hiszpańskim dubbingiem (czyli pełnym tłumaczeniem ścieżki dźwiękowej z angielskiego na kastylijski, z podziałem na role), to czuje się idiotycznie. To jest pewien kulturowy stygmat w Polsce, coś jak wigilia i obchodzenie Bożego Narodzenia od 24 grudnia (a nie od 25 grudnia). Trzeba się przyzwyczaić, a najlepiej kupić to bez gadania.
W sprawie tytułów i ich tłumaczenia, to ja jestem ich zwolennikiem. To znaczy, trzeba być konsekwentnym i jeśli mamy celebrować ten element tożsamości, jakim jest język polski, to tytuły powinniśmy tłumaczyć, i to właśnie niekoniecznie wprost, kalkowo. Te podane przez Ciebie w filmie przykłady nie są jakieś ekstremalne. Trzeba pamiętać, że "Terminator" miał polski tytuł "Elektroniczny morderca". I to jest piękne!
9. Architektura. Tu nie do końca się zgadzam. To znaczy, zgadzam się co do lichości architektury lat 90. XX w. Wtedy była wolna amerykanka i większość realizacji architektonicznych z tego okresu jest marna. To, że dzisiaj głównie deweloperzy budujący osiedla mieszkaniowe, wyciskają powierzchnię działek, jak cytrynę, nie zachowują odległości między budynkami i nie dbają o zieleń, jest także pokłosiem tej patologicznej aury lat 90. XX w. Nie zgadzam się absolutnie z teza, że architektura PRL była zła. Wręcz przeciwnie, ona w wielu aspektach była wzorcowa i eliminowała to, co stało się patologią w latach 90. W PRL-U układ architektoniczny osiedli, odstępy między budynkami były zachowywane, zawsze przewidywano zieleń, a budynki o największej nawet kubaturze miały swoje uzasadnienie funkcjonalne. W takich budynkach, jak przedstawiony w Twoim filmie wieżowiec na warszawskim Powiślu, mieściło się małe miasto, z wszystkimi usługami i udogodnieniami dla jego mieszkańców. Sedesowiec z Wrocławia, również widoczny w Twoim filmie, jest sztandarowym przykładem brutalizmu i modernizmu powojennego (dla mnie jest zabytkiem epoki). Osiedla bloków, takie jak LSM czy lubelski Czechów, były budowane od razu z widoczną i dobrze zaplanowana siecią dróg wewnętrznych, szkół, przedszkoli, domów kultury, placów zabaw, sklepów i punktów usługowych. A także mnóstwem zieleni, co dzisiaj, zwłaszcza na LSMie, widać dobitnie. Jedyne, co zepsuto wizualnie w latach 90. XX w., czyli kilkanaście lat po powstaniu tych osiedli, to ich ocieplenie styropianem i jednoczesne pokrycie ich elewacji tynkami mineralnymi o pstrokatych, bijących po oczach barwach, co też przybrało w Polsce miano "pastelozy". Natomiast mimo słabych materiałów budowlanych i małej powierzchni mieszkań na takich osiedlach, pod względem funkcjonalności, ergonomii i planowania przestrzennego są one niedoścignionym wzorem.
Co do starówki, zwłaszcza renesansowego Starego Miasta w Lublinie, też trzeba pamiętać, że ono jest symbolem epok, w których powstawało. Dziś nie mamy renesansu ani neorenesansu i budynki konstruuje się, ozdabia i wyposaża stosownie do współczesnych wymagań i trendów. Postulat robienia na powrót czegoś, co minęło, jest trochę absurdalny. Że trzeba zachować to, co stoi i jest piękne, pozostaje poza dyskusją. Natomiast musisz także pamiętać, że Polska wyszła z II wojny światowej zrujnowana i często nie podnosiła tego, co zrujnowali nam okupanci, przez długie dziesięciolecia. Nawet to lubelskie Stare Miasto jeszcze 20 lat temu nie wyglądało tak, jak wygląda dzisiaj. Zaręczam, że spacer Złotą, Grodzką czy Lubartowską w 2000 r. nie wywołałby u Ciebie pozytywnych skojarzeń, a raczej utrwaliłby obraz ruin, dewastacji, smrodu i biedy.
10. Słodycze. To bardzo subiektywne podejście. Nie ma problemu w skompletowaniu naprawdę pokaźnego zestawu cukierków i innych łakoci o wadze kilograma pod szyldem takich polskich firm, jak Wedel, Wawel, Goplana czy niegdyś lubelska Solidarność. W przypadku tej ostatniej firmy to przypomina mi się, że jako student stałem czasami wgapiony jak sroka w gnat w witrynie ich sklepu firmowego przy ul. Kołłątaja w Lublinie. Odrobinę wysiłku i determinacji, a poszukiwanie polskich łakoci w pełnej gamie i ilościach stanie się nałogiem. Do czego nie namawiam i jednocześnie uważam ten argument o jakichś brakach na polskim rynku słodyczy za zupełnie nietrafiony.
Pozdrawiam 😀
w Kauflandzie maja kwas, chyba dwa rodzaje, ze Slowacji jezdze specjalnie , zeby go kupic :D
Dobre słodycze "Wedel" polecam "ptasie mleczko" pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego za dużo słodkiego to nic zdrowego ......
No nie co do słodyczy to zacząłbym skoro mieszkasz w Lublinie od słodyczy z Solidarności. Bardzo się cieszę że taka inteligentna, miła a na dodatek śliczna dziewczyna wybrała Polskę. Pozdrawiam
Ula, mądre bardzo to, co mówisz o pamięci, historii i tożsamości. Pamiętać należy, należy uwierzyć że mamy moc sprawczą aby tworzyć nową, lepszą historię. Zazdroszczę doskonałej polszczyzny.
Brawo👍
A wiesz kto to powiedział.
Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Wiem.
@@PolishglotsUA pięknie! To część polskiej historii nie zawsze pochlebnej dla nas. Dodać jaszcze Sienkiewicza i jego trylogię. To narzekanie ma swoją polską historię.
8:18 Po prostu chce ci dać do zrozumienia, że kiedyś byliśmy w jednym bloku i wie, co przeżyliście :)
Niezwykle delikatna, madra, pelna wiedzy na kazdy temat, posiadajaca wlasne zdanie, pewna siebie iiiiiiiiiii nie wiem co piekniejsze uroda czy jezyk polski . Skad Ty sie wzielas ? Kto jest Twoja mama ? ( moim zdaniem to kobieta ma decydujacy wplyw na wychowanie dzieci ) Jestem w szoku , ze nie urod
zilas sie i wyroslas w Polsce. Z takim jezykiem mozesz byc nauczycielka jezyka polskiego w calej Polsce.
jednoosobowy dubbing to lektor. sztuką lektora jest przedstawić tekst w ten sposób, żeby mimo jednego głosu dało odczytać się emocje między postaciami, jednocześnie pozwalając widzowi usłyszeć oryginalne głosy aktorów. tylko wybitne jednostki stają się rozpoznawalne, ale czyż my sami nie rozpoznajemy po samym głosie tylko ludzi nam bliskich ?:)
A mnie i tak bardzo się Pani podoba 😀
No, wreszcie ktoś 'zaatakował' Polskę bo wszyscy tylko chwalą, fajny wywodzik, a narzekanie to cecha narodowa Polaków i prawie wszyscy o tym wiedzą
15:30. Trudno się nie zgodzić. W Polsce nazywa się to "betonoza" i występuje w wielu miejscach w większych i mniejszych miastach. Paradoksalnie to właśnie za czasów PRL osiedla budowano według planów uwzględniających tereny zielone, miejsca rekreacji i rozrywki. Obecnie na wszystkim łapę trzymają deweloperzy i dlatego budynki i osiedla stawiane są "gdzie popadnie".
Z tą mitologią to masz rację zdałem sobie sprawę, że nic nie wiem ,a jak byłem chłopcem to Mity Greków i Rzymian miałem jednym palcu wg powiedzenia że cudze chwalicie,swego nie znacie. Kabarety zaś pewnie jak i partie polityczne dostosowują poziom do widowni jak i do elektoratu.
98% zgoda. Sam bym wymienił wszystkie 10 spraw.
Jednak niezgoda, co do czekolady :) Wedel i Wawel to jest TOP.
Również "dubbing" jednoosobowy, lektor, jest najczęściej lepszym rozwiązaniem niż pełny dubbing. Ten wymaga dobrych aktorów, a dobrzy aktorzy to ograniczona pula. Dobry lektor, podaje tłumaczenie, nie zakłócając oryginalnej gry aktorów. Bardzo łatwo, oskarową rolę popsuć słabym dubbingiem.
u nas 1 osoba to lektor, a każdy głos inny to właśnie dubbing.
Ja tam zazwyczaj wolę lektora lub napisy od dubbingu. Z zabudową wielu "zieleńców" to często jest to niezbędne żeby miasto znów zaczęło wyglądać jak miasto a nie jak baraki w polu. Mówisz, że najlepiej czujesz się na starówkach, to zwróć uwagę na małą ilość zieleni w tych rejonach miast.
Ładny dekolt 🙂. Dlaczego miałbym narzekać?
no:) imie masz na czesc Lenina:). szczesliwego Nowego:)
Mam pytanie . Powinno się mówić "dobrze" czy "dobra"?
Lepiej mówić „dobrze”. 😀 „Dobra” jest mniej oficjalne.
Jak narzekasz to już jesteś nasza!😊Świetna polszczyzna,jestem pod wrażeniem.Pozdrawiam.🌹
Nie wiem skąd tu słodycze jadłaś ? Mieszam już naście lat z granica. Jadłem cale mnóstwo rożnych słodyczy z różnych krajów.
Zachodnie firmy maja specyficzny gust ponieważ te słodycze są przesłodzone. Nie wiadomo czy to cukier czy czekolada.
Od jakiegoś czasu polskie firmy zostały wykupione przez zagraniczne firmy. Co dużo stracili na jakości i smaku tych produktów. Robią niby to samo ale balans smaku się zmienił zaczynają robić coś na wzór tych dużych koncernów zachodnich. Bardzo lubię toruńskie pierniki albo wedla. Każdy ma inny gust ktos lubi delikatna nutę aromatu a ktoś inny woli cukier i ołów ssać. Co kraj to obyczaj.
U nas jest kwas z ogórków kiszonych i kapuchy. To jest pycha!
pyszne i zdrowe :D
@@PolishglotsUA I'm a swiss man; the best chocolates I'v ever eaten are....polish; and everytime we go to Poland, we buy the same ones ! Here we do not eat especially "kwasny"; and when I go to Poland, I'm always looking forward to eating some "kwasny products"; f. example, I like very much chleb razowy, sour cream, ogorki kwaszony bardzo madra i ladna panna
@@vodkila194 Poland has the best rye in the world, esp. in my region Greater Poland (Wielkopolska). It means rye bread is especially good. Real żurek is made of rye flour. And Yes, we ferment always everything (it is called "kwaśny", "kiszony", "kwaszony"). In the West, You ferment only wine and barley (beer), but fermentation is very healthy because it is pro-biotic diet