Droga Pani doktor, czy warto wykonać badanie Imupro300? Czy wyniki są wiarygodne i czy eliminacja podejrzanych produktów pomoże? Pytam, bo samoobserwacja nie do końca wychodzi. Tzn oprócz zbóż i mlecznych podejrzewam, że szkodzą mi jaja, kurczak, może nawet siemię lniane i chia, ale nie mam pewności...
Wyniki są wiarygodne. Nie zalecam testów o osób zaczynających DDP. DDP służy by samemu je sobie zrobić czyli rozpoznać co służy a co nie. Ja jeszcze ich nie zrobiłam, choć byłoby to korzystne celem pracy nad ... procesami ... hmm ... starzenia się. Marzy mi się przekraczanie granicy długości życia... Zawsze należy eliminować to co zauważamy, że nam szkodzi a jeść to "gdy mamy język do kostek". Jaja - zarówno żółtko jak i białko - potwierdzam. Mięsa nie wychodzą w tych testach. Jeżeli ktoś już je zrobi zalecam jedzenie mięs które w ogóle nie wzbudzają produkcji przeciwciał (czyli 0-1) i to w ramach DDP (czyli jednego rodzaju białka zwierzęcego na dobę). Warto uczyć się dawki białka zwierzęcego na posiłek (60-120g), choć jak przez miesiąc 'jadłam grzecznie to po miesiącu musiałam kiedyś zjeść pół kilo świni... Teraz wieprzowina daje mi szumy uszne, nawet w ilości 60g surowego, usmażonego boczku... W zakresie lnu - mam to samo. Kiedyś sobie te testy zrobię... wynik - uważam - jest ważny na najbliższe 20 lat (choć alergolog Danuta Myłek ma inne zdanie; bo za mało jada tłuszczu; nie przeczytałam jeszcze Jej nowej książki "Od lekarza do kucharza").
Pani doktor, jakiś czas temu labolatorium Diagnostyka wprowadziło swoje własne testy na nietolerancje pokarmowe. Można zbadać od 28 do 280 produktów, które ponoć dobrane zostały adekwatnie do polskich zwyczajów żywieniowych.,diag.pl/sklep/kategoria/immunodiagdieta/ , Cena jest dość zachęcajaca - bo obecnie największy pakiet kosztuje ok. 1300zł. Czy może wie Pani coś na temat wiarygodności tych testów? I jeszcze jedno pytanie - każdy pakiet występuje w wersji IgG i IgG4, więc który wybrać?
te badania Diagnostyki robione u pacjentów 2 lata temu-nie polecałabym. Mają wg mnie nieprawidłowo ustawione normy (moja wiedza sprzed 2 lat). Wyniki trzeba - wg mnie - przestatndaryzować. Nie mam jednak świeżych danych. Cieszę się że się obserwujesz i wyciągasz pierwsze wnioski. Robię to samo. Rozszerzonych testów też sobie nie robiłam. Kiedyś zrobię, by ustalić normy dla reszty ludzi. Na razie są dla mnie za drogie...
podejście dietetyczne jak w hipercholesterolemii, więc zalecam filmik białaczka, azs, POCHP, wzjg, endometrioza... i kontrola co 6 tyg stężenia nieprawidowości.
Pani doktor, jeżeli w teście Food Detective wyszła nietolerancja na drożdże to oznacza, że mam przerost candida? I należałoby wyrzucić z menu wszystko co słodkie?
nietolerancja drożdży mówi o nadspożyciu zbóż (są przechowywane w silosach, dużo tak pleśni, to też grzyby), nadwrażliwości na grzyby (nie należy ich jadać 2 x w tygodniu lecz wtedy gdy się ma na nie duuużą ochotę), należy zachować ostrożność z owocami suszonymi (jest tam dużo pleśni, drożdży), możliwej nadwrażliości na wino, piwo (drożdże w ich produkcji) możliwej nadwrażliwości na zespół witamin B (chyba drożdże wykorzystywane w ich produkcji; nie pamiętam). Słodkie sprzyjają rozrostowi Candidy. Candida jest florą fizjologiczną w wielu miejscach, dolegliwości mówią o chorobie a niekoniecznie o candidozie.
Czyli trzeba Ci powiedzieć że masz tendencję do stosowania zbyt dużej ilości węglowodanów. Warto wspomnieć o ich kontroli: tłuszcz (zwierzęcy lub roślinny), białko (zalecam różne), nasiona roślin oleistych (tahina? pestki dyni? słonecznik? ja lubię orzechy laskowe). Są ludzie, którzy mówią że żółtka są The Best i nie widzą jak silną autoimmunoagresję wywołują (starzenie się, miażdżyca, stany zapalne).
Droga Pani doktor, czy warto wykonać badanie Imupro300? Czy wyniki są wiarygodne i czy eliminacja podejrzanych produktów pomoże? Pytam, bo samoobserwacja nie do końca wychodzi. Tzn oprócz zbóż i mlecznych podejrzewam, że szkodzą mi jaja, kurczak, może nawet siemię lniane i chia, ale nie mam pewności...
Wyniki są wiarygodne. Nie zalecam testów o osób zaczynających DDP. DDP służy by samemu je sobie zrobić czyli rozpoznać co służy a co nie. Ja jeszcze ich nie zrobiłam, choć byłoby to korzystne celem pracy nad ... procesami ... hmm ... starzenia się. Marzy mi się przekraczanie granicy długości życia... Zawsze należy eliminować to co zauważamy, że nam szkodzi a jeść to "gdy mamy język do kostek". Jaja - zarówno żółtko jak i białko - potwierdzam. Mięsa nie wychodzą w tych testach. Jeżeli ktoś już je zrobi zalecam jedzenie mięs które w ogóle nie wzbudzają produkcji przeciwciał (czyli 0-1) i to w ramach DDP (czyli jednego rodzaju białka zwierzęcego na dobę). Warto uczyć się dawki białka zwierzęcego na posiłek (60-120g), choć jak przez miesiąc 'jadłam grzecznie to po miesiącu musiałam kiedyś zjeść pół kilo świni... Teraz wieprzowina daje mi szumy uszne, nawet w ilości 60g surowego, usmażonego boczku... W zakresie lnu - mam to samo. Kiedyś sobie te testy zrobię... wynik - uważam - jest ważny na najbliższe 20 lat (choć alergolog Danuta Myłek ma inne zdanie; bo za mało jada tłuszczu; nie przeczytałam jeszcze Jej nowej książki "Od lekarza do kucharza").
Pani doktor, jakiś czas temu labolatorium Diagnostyka wprowadziło swoje własne testy na nietolerancje pokarmowe. Można zbadać od 28 do 280 produktów, które ponoć dobrane zostały adekwatnie do polskich zwyczajów żywieniowych.,diag.pl/sklep/kategoria/immunodiagdieta/ , Cena jest dość zachęcajaca - bo obecnie największy pakiet kosztuje ok. 1300zł. Czy może wie Pani coś na temat wiarygodności tych testów? I jeszcze jedno pytanie - każdy pakiet występuje w wersji IgG i IgG4, więc który wybrać?
te badania Diagnostyki robione u pacjentów 2 lata temu-nie polecałabym. Mają wg mnie nieprawidłowo ustawione normy (moja wiedza sprzed 2 lat). Wyniki trzeba - wg mnie - przestatndaryzować. Nie mam jednak świeżych danych. Cieszę się że się obserwujesz i wyciągasz pierwsze wnioski. Robię to samo. Rozszerzonych testów też sobie nie robiłam. Kiedyś zrobię, by ustalić normy dla reszty ludzi. Na razie są dla mnie za drogie...
Pani Doktor a co z probelami z hormonami androgenizm prawdopodobnie nadnerczowy...pozdrawiam
podejście dietetyczne jak w hipercholesterolemii, więc zalecam filmik białaczka, azs, POCHP, wzjg, endometrioza... i kontrola co 6 tyg stężenia nieprawidowości.
@@ewabednarczyk-witoszek3409 bardzo Pani dziekuję :)
Pani doktor, jeżeli w teście Food Detective wyszła nietolerancja na drożdże to oznacza, że mam przerost candida? I należałoby wyrzucić z menu wszystko co słodkie?
nietolerancja drożdży mówi o nadspożyciu zbóż (są przechowywane w silosach, dużo tak pleśni, to też grzyby), nadwrażliwości na grzyby (nie należy ich jadać 2 x w tygodniu lecz wtedy gdy się ma na nie duuużą ochotę), należy zachować ostrożność z owocami suszonymi (jest tam dużo pleśni, drożdży), możliwej nadwrażliości na wino, piwo (drożdże w ich produkcji) możliwej nadwrażliwości na zespół witamin B (chyba drożdże wykorzystywane w ich produkcji; nie pamiętam). Słodkie sprzyjają rozrostowi Candidy. Candida jest florą fizjologiczną w wielu miejscach, dolegliwości mówią o chorobie a niekoniecznie o candidozie.
Ewa Bednarczyk-Witoszek Bardzo dziękuję za odpowiedź. Dodam, że wyszła mi również kukurydza, strączkowe i jaja, które zawsze lubiłam. :-) Pozdrawiam!
Czyli trzeba Ci powiedzieć że masz tendencję do stosowania zbyt dużej ilości węglowodanów. Warto wspomnieć o ich kontroli: tłuszcz (zwierzęcy lub roślinny), białko (zalecam różne), nasiona roślin oleistych (tahina? pestki dyni? słonecznik? ja lubię orzechy laskowe). Są ludzie, którzy mówią że żółtka są The Best i nie widzą jak silną autoimmunoagresję wywołują (starzenie się, miażdżyca, stany zapalne).
ua-cam.com/video/Dl01aegds2Y/v-deo.html