7 POWODÓW dlaczego narcyz się nie zmieni.
Вставка
- Опубліковано 13 тра 2024
- Przedstawiam siedem kluczowych powodów, dla których narcyzom niezwykle trudno jest zmienić swoje zachowanie, nawet jeśli tego chcą. Otrzymasz wgląd w to, jak narcyzi manipulują rzeczywistością, unikają odpowiedzialności i utrwalają destrukcyjne wzorce relacji. Informacje te pomogą Ci także rozpoznać oznaki prawdziwej zmiany w porównaniu z ciągłą taktyką manipulacji.
💥KANAŁ DLA WSPIERAJĄCYCH💥
/ @magdalenasocha
💥WARSZTAT "Odzyskaj siebie"💥
magdalenasocha.pl/produkt/war...
💥KONSULTACJE 💥
magdalenasocha.pl/#konsultacja
Polecam filmy w podobnej tematyce:
➡️ • Dysonans poznawczy a z... "DYSONANS POZNAWCZY"
➡️ • Dlaczego i kiedy narcy... "TAKTYKI NARCYZA"
➡️ • Jak narcyz łapie Cię w... "PRZYNĘTY NARCYZA"
Skontaktuj się ze mną:
🌍 magdalenasocha.pl/
💻 email: kontakt@magdalenasocha.pl
❤️ INSTAGRAM / magdalena_socha_coach
Nie można zmienić kogoś kto myśli że jest idealny
Otóż to
Dokładnie
Nie wolno nikogo zmieniać... Zmienić można tylko samego siebie, a wtedy narcyz będzie musiał się dostosować do Twojego nowego JA.
Zmieniają się tylko pory roku.
@@jurek9778Nie dostosuje sie, ale odejdzie i znajdzie nowe zrodlo zasilania.
Pani Magdo ,dokladnie tak...❤❤Osoby tosyczne postrzegaja swoja opinie jako jedyna słuszną.
To pustostany pozbawione emocji i autentyczności😌❤Pozdrawiam🥰
Minęło 9 dni od ucieczki. Radzę sobie wyjątkowo dobrze. Słuchając historii innych ludzi z takim problemem wszystko wygląda tak jakbym w te 9 dni przepracował to co "normalnie' zajmuje o wiele więcej czasu. Bałem się, że może to wypieram ale chyba faktycznie w jakiś swój sposób przyspieszyłem cały proces. Oglądam pani filmy od pierwszego dnia i w dniu ucieczki wszystko miało miejsce, wszystko z listy. Bombardowanie miłością, karanie cisza a później furia przeniesiona na mnie i całą moją rodzinę. Jestem bardzo inteligentny i od ponad 10 lat interesuje się psychologią jako samouk i może to sprawiło, że aż tak dobrze wszystko idzie ale jednego z pierwszych dni chyba drugiego albo trzeciego dostałem od niej wiadomość i czułem wyraźnie jakie zmiany zachodziły w moim ciele. Słucham swojego ciała i one mi pokazuję gdy coś jest nie tak. Wcześniej bagatelizowałem te znaki ale teraz umiem to czytać. Gniew jest mniejszy. Czy to możliwe że po 6 latach z narcyzem, 6blatach okłamywania, zdradzania, poniżania, etapach depresji i myśli samobójczych, wmawianiu sobie, że to ja jestem narcyzem, radzę sobie aż tak dobrze. Nie mam z nią kontaktu może ból prawdy był aż tak duży, że to zmotywowało mnie do tego, zebybtym razem zrobić wszystko na 100% bezbłędnie. Od 9ndni jestem szczęśliwy, kocham siebie I wszyscy moi bliscy mówią, że to wyglada tak jakbym był inna osobą. Przy okazji przepracowałem wiele traum z dzieciństwa np. Ranę ojcowska i wiele innych. Mam jeszcze nad czym pracować ale dziękuję za pani filmy bo w pierwszych dniach potrzebowałem usłyszeć, że to co się dzieje to prawda, nie powinienem czuć się winny bo mam prawo stanąć w swojej obronie. Pomogło mi to. Wszystko jest na dobrej drodze. Straciłem wszystko. Mam jedną torbę z ubraniami, 200 zł w portfelu i 100 euro 😆 i to wszystko po 6 latach związku ale jestem szczęśliwy jak nigdy w życiu. Śmiesznie mi mówić, że z perspektywy czasu bo to dopiero 9 dni ale uważam, że ta strata to mały koszt patrząc na to jak się teraz czuję, co myślę o sobie i jak widzę swiat. Życie jest piękne i kocham siebie. Jestem zajebistym człowiekiem i znam swoją wartość. Nikt nie jest w stanie mnie skrzywdzić o ile na to nie pozwolę. Pozdrawiam.
Podziwiam cię przechodzę poniekąd przez to samo mam na pewno więcej blat co Ty życzę Ci zdrowych dużo zdrowia wytrwałości spełniania marzeń 💜😍🌹 pozdrawiam serdecznie ,🍀 jeśli mieszkasz niedaleko bielska-białej może mogłabym Ci jakoś pomóc
po roku po dwóch latach możesz to dopiero stwierdzić ... 9 dni sorry iluzja że jesteś wolny....
Wróci uczucie szybko. Nie dopuść do kontaktu bo się zburzy cały mur wypracowany
@@anitak2600 biorę pod uwagę każdą możliwość. Sam jestem zaskoczony po tym co czytam u innych
@@danutatiny7160 radzę sobie ale dziękuję
Ciągle słyszałam, ciągle maglujesz...., po kolejnym maglowaniu....,zaprzestałam chęci dialogu,rozmowy....to nie miało sensu....Szkoda,że nie poznałam p. Madzi szybciej. W każdym calu ma rację. Kto jeszcze nie wierzy i ma nadzieję na zmianę....TO NIGDY NIE NASTĄPI 🤦
Zgadzam się
Masz racje szkoda życia na popaprańców. Samo zło. 😄
Też to słyszę, że wyciągam brudy, że wspominam nie potrzebnie czegoś czego już nie ma, że mi się wydaje bo było inaczej, że to moja wina była że mnie zbił, popychał, że to co widzę na własne oczy i czuję z poziomu energetycznego to nie prawda...
Pragnę wierzyć że mogą się jednak zmienić ale nie wygląda to dobrze z tą moją wiarą z tego co słyszę
Z tymi ludźmi nie da się niczego wyjaśnić, dojść do porozumienia, nie zmienią się, a jeśli już to na chwilę, żeby cię odzyskać, a potem znowu niszczyć.
Nie można zmienić narcyza- według niego to my musimy się „udoskonalać”, bo ciągle jesteśmy niewystarczający i „nieidealni”
Przerobiłem na własnej skórze narcyza ukrytego 8 lat wyzysku. Przykład z życia. Widok z boku dał mi do myślenia.lato kowida, Władysławowo - cetniewo wynajęty domek. Trzy znajome i (ja z narcyzką bez samochodu). Znają się po 20 lat, ja jestem nowy. Moja narcyzka zna ich 20 lat. Wszystkie mają samochody, które stoją na parkingu. Jedna ma napad alergiczny, łzy z oczu, zawroty głowy, ból głowy, światłowstręt. Wszystkie znajome to widzą od rana. Żadna nie reaguje. Zjadłem śniadanie pytam się Ewy, co się stało , powiedziała potrzebuje lekarstwa, wszystkie słyszą, wszystkie mogą już pojechać do apteki bo już jest otwarta. Żadna się nie rusza. Poczekałem 20 minut i poszedłem 1, 5 kilometra do apteki, za oknem 30 stopni Lekarstwo kupione Ewa ożyła. Teraz sedno sprawy. Powrót do domu i rozmowa księgowa Magdalena mówi do mnie, no zaskoczyłeś mnie tym, że poszedłeś po lekarstwa dla Ewy ja bym nie poszła w takim skwarze. Ja mówię trzeba było jej pomóc, ona no nie wiem w końcu Ewa jest dorosła mogła wziąść i kupić sobie sama, a ja mówię widziałaś jak ona wygląda przecież się słaniała na nogach i płakała. Zero współczucia i wtedy w domku i we własnym mieszkaniu. Zero refleksji. Nikt i nic nie jest ważniejszy od jej samopoczucia i komfortu. Narcyz to potwór i zawsze taki będzie nieważne ile ma lat i jaką ma płeć.
Dzisiaj znowu była poczta kwiatowa, na szczęście już tam nie mieszkam i powiedziałam kurierowi niech da swojej kobiecie 😅😂
😂😂😂 Nikt nie pytał Cie o zdanie
😂😂😂 nikt nie pytał Cie o zdanie
Piękna zmiana koloru włosów !
Pasują idealnie , odmładza
Wyglada Pani jak wiosna! To co Pani na końcu powiedziała, to dla mnie. Złościłam się przez 5 lat bardzo po rozwodzie. Bardzo! Potem jeszcze było dużo nienawiści do kochanki exmęża - obecnej żony. A teraz nic, jak nawet pomyśle o nim, mamy wspólną córkę, nie ma złości. Tylko ulga, bo teraz rozumiem, z kim miałam do czynienia. I dzisiaj przeszło mi nawet przez myśl „biedna ta jego żona”. Ale nie przesadzajmy 😜
Nie można zmienić narcyza on ma w głowie zupełnie inne myślenie bo zależy im na zniszczeniu innych swymi kłamstwami. Ponieważ stali się tacy już od najmłodszych lat bo tego co zrobiły im matki narcyzki nie cofniemy.
😮😮😮😮😮
Rodzice wcale nie muszą być narcyzami. Wystarczy, że będa np. alkoholikami, którzy całkowicie zaniedbują dzieci i ich życie zamieniają w horror. Wtedy dzieci zamieniają sie w zombi bez wyższych uczuć, z wyrachowaniem, gdzie inaczej nie umiają niż kłamac, manipulowac i odkręcać kota ogonem. Takie połączenie DDA i narcyzmu dzieki zimnemu chodowi. Z takimi dorosłymi ludźmi nie ma już żadnej normalnej rozmowy, a wszystko co uważają, robią i mówią, stoi całkowicie na głowie.
Dokładnie. Narcyz jest dzieckiem w ciele osoby dorosłej ale ponieważ nosi maskę, ukrywa swój wiek - czyli udaje dorosłego i dlatego ten związek jest tak bardzo trudny, toksyczny
Niekoniecznie matki, ojcowie również tak robili/robią.
@@user-cq3sh8lh8male matki są przez wiele pierwszych lat ważniejsze w wychowaniu dzieci (lub jego braku). Te lata akurat są najistotniejsze w rozwoju.
Pani Magdo .
Może temat jak wychowywać dzieci aby nie były narcystyczne .
Pozdrawiam 🙂🖐
Dobry temat :)
Dziękuję za poświęcony czas dla nas ❤
To wszystko tak prawdziwe, aż boli. Doświadcczam na własnej skórze. Książkę można pisać. Do tego siostra męża, cały czas mu współczuje i się użala nad nim, usłyszałam wręcz, że brak mi dyscypliny 🤦 mąż ma się ze mną,trzy światy. On całe życie biedny, chodzący ideał, wszystko wiedzący i wszystko potrafiący naprawić ,racja jego zawsze na wierzchu,a ja mam się poprawić po każdej sprzeczce.
U mnie siostra partnera nazywają to ,,burzliwym związkiem,,...ale między nimi też jest jakaś dziwna zależność.
Nie mieć złości bo już zrozumieliśmy ? To tak nie działa. Jeżeli zostaliśmy mocno skrzywdzeni emocjonalnie, to choćbyśmy przeczytali wszystkie encyklopedie na ten temat i rozbili to na atomy, to jak nas coś boli, to dalej bedzie boleć. Z czasem tylko mniej, może inaczej, ale będzie. Powiedźcie to np. dla małżonka, który latami żył w jakichś wielokątach narcystycznych. Mozna i narcyza zapomnieć, a ból zostanie i nie zapomnimy tego już nigdy. Nie wzruszymy tez i ramionami pewnego dnia, no chyba, że spływa to po nas jak po kaczce.
Idea zrozumienia jest swego rodzaju zgodą, że coś się wydarzyło. Zrozumienie narcystycznego zaburzenia daje spokój z uwagi fakt, że nie mogliśmy nic zrobić gdyż jest to zaburzenie. Tak jak rozumiem, że ktoś nie będzie tańczył jeśli jeździ na wózku inwalidzkim.
Zgadzam się, ból tak łatwo nie mija, ale jest mniejszy. Najważniejsze to patrzeć na siebie, dbać o siebie I kochać siebie. Za każdym razem kiedy mój narcyz mnie rani, przy całej wiedzy i świadomości jak jest ból jest taki sam. Rozum swoje serce i ciało swoje. Wtedy wyobrażam sobie że jestem małym przerażonym dzieckiem i z punktu dorosłego człowieka staram się to dziecko uspokoić, pocieszyć, wytłumaczyć że damy radę a ja się nim zaopiekuję bo jestem dorosła. I serio ten maluch we mnie się uspokaja i mniej się boi. A to co było straszne i bolesne maleje.
@@MagdalenaSocha To pewnie zalezy od człowieka i jego wrażliwości. Co z tego, że wiem że jest zaburzona, ale jeśli zdrada mojej pierwszej długoletniej partnerki sprzed 28 lat mnie jeszcze jakoś dotyka, to co moge powiedzieć o życiu z żoną narcyzką w trójkącie z jakimś starym - oblesnym wręcz dziadem - jej żonatym sponsorem. Tej traumy nie wymażę z siebie już nigdy, chocbym nie wiem jak to racjonalizował, a zycia już mi nie starczy, zeby to zapomnieć. Nawet pogodzenie się z tym nic mi nie da, bo wewnętrznie odczuwam wręcz obrzydzenie i poniżenie, pomieszane nie wiadomo już z czym, a minęło już 3 lata jak to odkryłem. A zmiast choćby i przeprosin (o nawiności), to dostałem najczystszą niechęć i pogardę. Jak tu kogokolwiek wiecej naprawdę kochać ? Powiem wprost - nie da się, poza traktowaniem innych potencjalnych partnerów z wielkim przyprużeniem oka. Bo bedą inni niż ona i im uwierzyć ? Ona też miała być inna i wierzyłem jej bezgranicznie.
@@MagdalenaSochaprawda, ja się nie mogę pogodzić, chociaż rozumiem. Mam jeszcze dużo żalu i złości - na siebie, na jego matkę. Nie na niego, co mnie samą dziwi. I nie wiem czy kiedykolwiek to zaakceptuję
Od mojego exN kiedyś usłyszałam " nie ma ludzi idealnych, ale ja jestem prawie doskonały " .
Niby nie ma ludzi wyjątkowych a jednak jestem. - dana osoba nosi na ręku taki tatuaż.
Od mojej ex również słyszałem że jest idealna najmądrzejsza i inteligetna, wszyscy w koło byli źli i głupi 😂 wszyscy narcyzi tacy sami
Ciekawy film. Ja jednak wierzę w dalszą poprawę.
Chciałbym uwolnić córkę od narcystycznej matki i jej rodziny. Pracuję nad tym, ale bez chęci córki nic nie mogę zrobić.
Myślę, że ona sama już zauważa, że coś jest nie tak z jej matką oraz jej całą rodziną. Chce wyjechać na studia daleko, ale do tego czasu jest jeszcze jakieś 8 lat. To dużo.
Teraz córka zastanawia się, dlaczego doszło do rozwodu, co się stało.
Udało mi się uwolnić od takiej kobiety. Rozwiodłem się po 25 latach. Musiałem wytrzymać ze względu na dzieci. To był koszmar, którego nie byłem świadomy. Zawsze byłem winny i do dziś jestem, bo tak mi wyprała głowę.
Kobieta narcyzka nieszczy nie tylko partnera, ale rowniez seoje dziecko....nie widzi swoich błędów, tylko obeinia wszystkich dookoła
Niezależnie od płci, osoby zaburzone krzywdzą innych, również swoje własne dzieci.
Dzień dobry,p.Magdo słucham kolejny raz i jeszcze raz....Kiedy podnoszę kolejny raz słuchawkę" , to przypominam sobie....pani cenne wskazówki i już....mogę się uśmiechać...( kamery nie włączam)gdy po drugiej stronie słyszę....,teraz się zaopiekuję,teraz już będę rozumiał....😂😂😂Za tak wiele kolejny raz Pani bardzo, bardzo dziękuję!!!🤗
Dziekujmy Narcyzom że są,to My możemy się przez Nich zmienić,być lepszymi,wybaczając.Krotka droga do Świętości,nikt tego lepiej nie zrobi!
Bez nich też możemy się zmienić. Do zmiany nie jest potrzebny narcyz, a zmiana zainicjowana życiem z narcyzem nie musi być w kierunku świętości.
Bredzisz o dobru, chyba że wcześniej wykorkujesz na tej drodze do świętości to cię uwolni od cierpienia 😂. Cierpienie nie ubogaca. Jak pocierpisz fizycznie i psychicznie to może zmienisz zdanie. Mi taka znajomość zniszczyła skutecznie serce narząd i zabrała kupę zdrowia w innych organach.
Dziękujemy Bogu ❤ nic się nie dzieje bez przyczyny.
Nie ma za co dziękować! Czy Ukraina ma dziękować putinowi za wojnę bo mogą się uzbroić, czy dziecko ma dziękować ojcu za lanie bo może coś przemyśleć, czy Ty byś podziękował oprawcy za okaleczenie w tym wypadku nie ciała tylko umysłu? A ilu ludzi dzięki nim popełnia samobójstwo bo nie ma już siły żyć? Jak wogóle możesz tak mówić?!
♥️♥️♥️kocham Panią ! Jak dobrze ,że JESTEŚ !
Bardzo się cieszę i dziękuję :)
No bardzo fajna pani. Sympatyczna serdeczna i bardzo ciekawie przedstawia wszystko
Pani Magdo jak zwykle przejrzyście i trafnie ujęty problem. Pięknie to Pani przedstawia. Wszystko się zgadza. Potwierdzam z autopsji. ❤
Pięknie dziękuje i wszystkiego dobrego :)
Moja 18 letnia córka powiela mojego narcystycznego jeszcze męża..... jego niema ale córka przejęła jego zdublowane zaburzenie ..... czy da radę naprawić jej serce np. Wolontariat w domu dziecka ,szpitalu żeby też zobaczyła ze za pieniądze nie kupisz zdrowia niepełnosprawności. Itp. Jest okrutna wie co robił jej ojciec a jest jego kopią
Nie, też tak myślałam ( syn znajomych ,gdzie ojciec jest zdiagnozowanym narcyzem )studiuje lekarski twierdzi ,że empatyczna medycyna nie ma nic wspólnego z leczeniem , wręcz zarzucił matce że od lekarza wymaga się konkretnych działań a nie współczucia i trzymania za rękę .
Dla psychologii to może nieuleczalne, ale Bóg może skruszyć najtwardsze serca. Ja się uczepiłam tej nadziei. Z pewnością bardzo Pani kocha córkę i jako Matka wiele Pani uprosi wytrwałą modlitwą i ofiarowaniem cierpienia w tej intencji (zwłaszcza u Matki Bożej - bo kto lepiej zrozumie serce matki jak druga matka...). Proszę zawierzyć córkę Matce Bożej, np. na Jasnej Górze odbywają się takie zawierzenia w pierwsze soboty. A córka jest jeszcze bardzo młoda, może to tylko naśladowanie ojca, próba zdobycia jego miłości, jej osobowość jeszcze się kształtuje, więc jest duża szansa na zmianę. Proszę walczyć i nie tracić nadziei. Pozdrawiam serdecznie.
@@MartaKN
Wszystko to, co Pani opisała plus dodam od siebie:
1. Regularna spowiedź
2. Eucharystia
3. Ofiara Mszy świętej w intencji córki
4. Post za córkę i pokuta za rodzinę
5. Codziennie Modlitwa zanurzenia we KRWI CHRYSTUSA
6. Koronka do Matki Bożej rozwiązującej węzły
7. Modlitwy uwolnienia i uzdrowienia.
I to wszystko bez wyjątku w tzw "granicach" wytyczonych przez przykazania. Nie ma lepszych granic do nauczenia. Dziecko ma znać miłość matki ale i konsekwencje złego postępowania, bez chwiejnych granic i ustaleń. Matka w tym wypadku ma być opoką dla dziecka, zarówno miłości jak i moralności oraz konsekwencji. Dziewczynka młoda, szybko powinno zadziałać.
Pani Magdo, jak zwykle bardzo merytoryczny materiał :). Właśnie niedawno nastąpiła próba odkurzenia znajomości ze mną. Usłyszałam "wiele sobie przemyślałem". Jednak rozmawiając z N za pośrednictwem mediów społecznościowych nic się nie zmieniło, co więcej nie ma żadnej skruchy i autorefleksji. Im trudniejsze zadajesz pytania tym więcej wymówek słyszysz - nawet takich, których sam byś nie powiedział bo byłoby Ci głupio czy wstyd przed drugą osobą.
Mam niezgode na ich pewna wrednosc werbalna - szybka i czestą ocene innych ludzi : pajac, głupek, idiota, bez dystansu etc., podczas gdy dana osoba nic takiego nie zrobila nie powiedziala albo po prostu o cos pyta czy cos mowi co potrzebuje
Hooveringu nie rozumiemy jako odkurzania. Tu chodzi o "zasysanie", ponowne wciąganie do relacji.
Zastanawiam się nad doktorem Vakninem( nie wiem czy dobrze napisałam). Skoro jest narcyzem zdiagnozowanym to co ma na celu mówiąc innym o tym zaburzeniu. Wydaje się mądrym i szczerym człowiekiem i to mnie przeraża....
Ale dr Vaknin kiedyś wyjaśnił, czemu to robi. Jest nawet jego filmik na YT o tym. Naszła go refleksja po ktoryms razie, gdzie koncertowo spieprzył swoje zycie i stracił wszystko. Zaczal sie temu przyglądać, studiować i postanowił, ze jeśli nie potrafi ułożyć własnego życia, to chociaż uratuje czyjeś, mówiąc o mechanizmach i całej reszcie z najlepszego źródła jakie ma - swojego doświadczenia. Daje mu tez to prestiż i to łechta jego wybujałe ego (bycie ekspertem, bycia szczerym, wdzięczność ludzi).
@@gabrielakowalkowska6135 Dzięki za informację, poszukam tego filmiku, bo rzeczywiście to bardzo interesujący człowiek.
@@gabrielakowalkowska6135 Dokładnie, chodzi mu tylko o prestiż, atencję i łechtanie wybujałego ego, o "pozycję". Uważam też, że to on mówi nie zawsze musi być prawdą. On jest piekielnie inteligentny, sprytny, cwany i przebiegły. Należy zachować ostrożność.
@@e.w.2563 a ja oglądałam chyba wszystkie jego filmy, jak tez żyłam z narcyzem ukrytym i moim zdaniem on mówi prawdę. Nigdy się nie wybiela. Nigdy nie mówił, że żałuje, ma wyrzuty sumienia. Sam mówi, żeby nie starać sie zrozumieć i dotrzeć do narcyza, bo on jest narcyzem i zapewnia, ze tam "nikogo nie ma w domu", pusto... nikt więc cię nie wysłucha... on nie opowiada tylko historyjek o sobie. W każdym kontekście przytacza wyniki światowych badani psychologicznych i psychiatrycznych. Ja go lubie, tak samo, jak dr Ramani i Bev Baker
@@e.w.2563
Aktualnie tytułuje siebie profesorem, wciąż jednak mając te same, pokrętne intencje 😂 miesza w głowach ludziom, nie podając prawdziwej przyczyny narcyzmu, bo chyba sam zresztą jej jeszcze nie poznał. W sensie ona jest, ale on nie dotarł w toku myślowym do tego.
Każdy może się zmienić, ale jak ma to zrobić, skoro nie dostaje nowych bodźców tylko kisi się w jednym i tym samym środowisku, które ciągle funkcjonuje w tych samych interakcjach?
A co zrobić z narcystycznym szwagrem?!🤦🏼♀️dobrze że typa nie widzę na co dzień...nie mniej jednak jest to mściwy człowiek
Super wszystko ujęte 👍 Dziękuję 🙏🏼 Ale super ma Pani dziś włosy 🤩🌷
Dziękuję za miły komplement :)
Dobry wieczór 😊
❤dziękuję
Jest świetne! Ops...za wcześniej 😅
Kocham te odliczanki😂❤
Bardzo trafne !!!!
Ja bym tylko dodala, ze oznaka przerobienia zwiazki z narcyzem jest w przypadku dalszych z nim konfrontacji - chcianych lub niechcianych jest pozostanie przy swoim i nie uleganie zwodzeniu .
Komentarz dla zasięgu
Dziękuję 💕
Pani Magdo, ale Pani pięknie wygląda! pamiętam Pani pierwsze nagrania, ale to co widzę dziś, powala mnie... piękne włosy i super z grzywką ;)
Dziękuję bardzo pozdrawiam ❤
Również pozdrawiam :)
Dziękuję Pani Madziu ❤❤
Również dziękuję :)
15:40 ja mogę opowiedziećw swojej autobiografii sporo bólu. Mogę opowiedzieć jak traktowała mnie matka, jak brat, jakie dziwne perypetie przeszedłem w pdostawówce, jak wyglądało moje gimnajzum i to że byłem odsunięty od wszystkich na 3 lata i dosłownie gnojony. To wszystko są prawdziwe wspomnienia. Tego jest dużo niestety. Nadal potrafię opowiedzieć jednakże o dobrych rzeczach, i fajnych wspomnieniach, o tym że komuś zrobiłem krzywdę. Te drugie rzeczy też mogę, ale czy to, że przykrości których doświadczyłem pamiętam do dziś, i niestety jest ich dużo, mocno podpowiada że jestem narcyzem? Słucham tego typu materiałów i niestety to częsty znak.
Czy możliwe jest, że narcyz, z którym się przyjaźniłam pod moim wpływem zaczął coś dostrzegać w sobie? Wiem, że jako pierwszej udało mi się przekonać go do pójścia do psychiatry (diagnoza depresja). Wiem, że tam dotarł, bo dostał antydepresanty (widziałam go też na mapach i zawsze był tam gdzie mówił, że jest. Udostępnił mi swoją lokalizację tel). Wiem, że rodzina (wiem od nich) dziesiątki razy próbowała go namówić do pójścia do psychiatry. Bardzo często mówił mi takie zdania:
- mnie nie wolno kochać. Wszystkich krzywdzę, niszczę
- Co jest ze mną nie tak? Proszę, oceń mnie. Ty jedyna potrafisz mnie przekonać, że nie mam racji
- Nie wstydzisz się mnie?
- Dziękuję. Przepraszam, jeśli coś źle zrobiłem
- Ojciec mnie gnębił. Patrz, piszę do niego list. Wyrzyguję mu wszystko. Możesz przeczytać i wyrazić opinię czy dobrze, zrozumiale napisane? (nie wiem czy ostatecznie te maile wysłał)
- Nie płacz, serce mi pęka
- Wiem przez co teraz przechodzisz (ataki paniki), zaufaj mi, będę przy Tobie (po czym przez kilka godzin wisi na tel i prowadzi mnie jak ugotować najpyszniejszą zupę, bo uczył mnie gotować, ja nie bardzo umiem. Serio. To było dla mnie ogromne wsparcie wtedy)
- Mam wyrzuty sumienia, że czuję się czasem lepiej, bo przecież mam depresję
- Boję się iść na psychoterapię, boję się co usłyszę o sobie
- dla mnie już jest za późno. Mnie się nie da naprawić
Mam pewność, ze on ma osobowość narcystyczną (mam teraz pełniejszy obraz od innych osób). Ja jestem świeżo po przebudzeniu (doznałam szoku). Dzięki Pani filmom bardzo dużo zrozumiałam i jestem spokojniejsza, bardziej odporna, bo wiem czego się teraz spodziewać. Najbardziej pomogło mi zdanie "To co on wyrzuca Tobie to nie jest o Tobie. To jest o nim samym". Zawsze widziałam w nim bardzo zagubionego człowieka. Jestem 2,5 tygodnia od doznania przemocy psychicznej z jego strony. Leczę traumę, mam stres pourazowy. Pierwszy raz na mnie wybuchł. Wcześniej były bombardowania miłością przeplatane ciężkimi stanami depresyjnymi i samobiczowaniem się na moich oczach. Zawsze byłam cudem, aniołem, chodzącym dobrem (nawet wtedy kiedy płakał nad swoim trudnym życiem) i nagle stałam się wrogiem. Odwrót o 180 stopni. Z ogromnego, największego bombardowania miłością (chwilę przedtem było "zapomnij o mnie. Nie jestem wart uwagi. Tylko krzywdzę ludzi". A ja się wtedy uparłam i przyjechałam do niego go wspierać) przeskoczył w agresję słowną, straszenie mnie, bo w jego oczach wybrałam czas z koleżanką, a nie czas z nim.
Matko, zostałaś tak klasycznie zmanipulowana że to aż nie do wiary. Branie na współczucie, użalanie się nad sobą, granie ofiary i udawane przyznanie się do bycia niedoskonałym. Pełen teatr i Oskar za rolę życia. A u podstaw żerowanie na Twoim dobrym współczującym sercu. Z n. nie ma przyjaźni i miłości tylko opłacalność relacji. I przede wszystkim nie ma szczerości i prawdy. Wszystko to oszustwo i teatr. Uciekaj jak masz taką możliwość i to jak najszybciej i najdalej. Powodzenia❤
@@Ktoska-jf5gd9tc2p dziękuję. Dziś mija równe 4 tygodnie od tamtego zdarzenia. On mieszka w innym mieście. Mielismy relację "przyjaźń braterska". Od tamtego czasu mialam z nim tylko kontakt przez sms, Whatsapp. Jak dal mi spokój na tydzień i znowu zacząl pisać próbowałam mu pokazac jak mnie boli, nazwałam to przemocą. Na koniec dyskusji, kiedy zorientowałam się, ze gadam do sciany i nic nie dociera, napisałam mu "przykro mi, że nie widzisz co mi robisz i że nie chdesz spojrzec w głąb siebie. To smutne". Postanowiłam go ignorować, nie tracić energii na jałową dyskusję. Wtedy się odpalił najbardziej. Ja juz nie odpisywalam. Teraz cyklicznie co tydzień przypomina o sobie wysyłając mi wiadomosci jak gdyby nic się nie stało. Ja wyciszylam sobie powiadomienia. Nie odpisuję mu. Teraz myslę o sobie. Chodzę na psychoterapię. Niech on sobie zyje własnym życiem. Ktoś mi ostatnio powiedział takie zdanie "Twoja empatia i dobre serce to Twój największy skarb. A skarb trzeba chronić i nie rozdawać na prawo i lewo byle komu kto tego nie doceni". I drugie zdanie: "Ty nie masz zakładać maski w samolocie. Ty musisz wyskoczyc z samolotu, bo samolot się rozbije, a Ty masz spadochron. Masz swoją wioskę, męża, rodzinę i przyjaciół ". Tego się trzymam.
@@Ktoska-jf5gd9tc2p Mam możliwość, dzieli nas prawie 300km. Mieliśmy relację "przyjaźń braterska". Ten komentarz pisałam ponad tydzień temu. Sporo zdążyłam sobie przepracować z terapeutą i z życzliwymi duszami, które są przy mnie (moja "wioska"). Już wiem, że to był teatr.
Kilka dni temu jedna osoba z mojej "wioski" powiedziała mi coś co pomogło mi się podnieść:
"Twoja empatia i dobroć to Twój największy skarb. A skarb trzeba chronić i nie rozdawać na prawo i lewo byle komu, kto tego może nie docenić. On nie docenił, więc NIE MUSISZ już sie o niego troszczyć. Ty nie masz zakładać maski w samolocie. Ty musisz wyskoczyć z samolotu. On i tak się rozbije, a Ty masz spadochron, swoją wioskę, swoich bliskich i przyjaciół".
Pani Magdo
Wygląda Pani bardzo ładnie 😊
Bardzo dziękuję 🙏
Jestem świadomym narcyzem (pewnie niewielu nas jest) i w Pani, i nie tylko Pani filmach, ale w innych, prawie wszystkich filmach przedstawia się nas jak jakieś najgorsze demony, od których tylko uciekać... A tak na prawdę nie wiecie jak my ogromnie cierpimy 🫤 a te uświadomione osoby z zaburzeniem narcystycznym cierpią jeszcze bardziej 🫤
Mimo, że większość filmów jest o tym jacy źli jesteśmy, jak krzywdzimy, jak się od nas uwolnić itd. To mimo wszystko oglądam, choć czasem jest ciężko, ale zawsze coś wyciągam by móc z tym pracować ze sobą. Wiele filmów jest dobrych i trafnych, w wielu sprawach Pani i inni macie rację ale są też i takie, w których się mylicie bo wiem to z perspektywy takiej osoby, wiem to jakby od środka. Mógłbym czasem coś skonsultować jak co 😉. Na takie kanały trafiają raczej osoby już po ucieczce ale fajnie by do tych osób, które jeszcze trwają w takich związkach zrobić film jak takiej osobie pomóc, próbować pomóc zanim będzie się uciekać. Niektórych może można jeszcze przekonać, pewnie niewielu 😉 ale zawsze warto spróbować bo to nie jest tak, że nie jesteśmy nic warci i tylko uciekać. Są osoby, które potrafią sobie dużo uświadomić o samym sobie, mimo tego, że mogą się to okazać straszne rzeczy. Warto próbować uświadomić ale nie walczyć bo przecież jak wszyscy wiemy walka nie ma sensu 😜 Pozdrawiam serdecznie 🖐️
Podoba mi się Twój komentarz. Jestem w związku z n. od 28 lat, ta relacja prawie mnie doprowadziła do samobójstwa. Przykro mi to stwierdzić ale n. to potwory w ludzkiej skórze których celem jest zniszczenie najbliższych, kochających ich ludzi. Takich jak Ty jest bardzo mało i śmiem twierdzić że nie jesteś 100% narcyzem skoro masz świadomość kim jesteś. Ci 100%-owi nigdy nie dochodzą do takich wniosków, chyba że uczą się i jest to nowa metoda na manipulację... Cierpicie, wiem, ale milion razy większe cierpienie zadajecie innym niewinnym ludziom którzy was kochają i sami są często po trudnym dzieciństwie lub innych ciężkich przejściach.Pełnemu n. nie da się pomóc bo on zwyczajnie tego nie chce i uważa że nie potrzebuje. On jest idealny a to my, ofiary jesteśmy złem wcielonym.... Najgorsze że z jego punktu widzenia to święta prawda.
Tak, jak napisałeś. Takich jak Ty jest NIEWIELU. Problem w tym, że złudne nadzieje, że narcyz kiedyś się zmieni, potrafią rujnować ludziom życie.
Super Madziu, wszystko w punkt! Tylko trochę mniej "absolutnie," proszę🤗
Pani Magdaleno, a szef narcyz, uciekać z pracy czy walczyć? Moja dyrektorką chce mnie po prostu zniszczyć. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
💚💛
❤❤❤❤
👍
🙏👍
Swietne video jak zwykle 🙂 Malutka uwaga, jesli moge, z calym szacunkiem- tlumaczenie slowa hoovering, w tym kontekscie, na "odkurzanie" nie jest moim zdaniem zbyt trafne, kojarzy sie ze sprzataniem, czyszczeniem. Bardziej by mi pasowalo np slowo "zasysanie"/"wciaganie".
Zgodzę się :) takie słowo funkcjonuje w publikacjach anglojęzycznych więc przyjęło się go używać. Ale trafniejsze rzeczywiście jest zasysanie , pięknie dziękuję :)
@@MagdalenaSocha ❤️
Kiedy kolejny film...? Coś rzadko ostatnio.. 🙄
Od czego zalezy,ze jednak osoby narcystyczne decyduja sie na terapie i ... wychodzą (po dlugim czasie)z tej dysfunkcji ❓
Slucham dwoch anglojezycznych kanalow,gdzie kazdy z terapeutów nazywa siebie bylym zdiagnozowanym narcyzem....
Czy jest to decyzja czy tez jakied lagodniejsze spektrum?
Dziękuję i pozdrawiam 🤗🌷
Czy taki narcyz jest świadomy tego co robi krzywdząc bliskie osoby?
Tak. Jest wredny werbalnie - robi to celowo. Bawi go to.
Świadomy, perfidny,podły, sprawia mu to przyjemność i myśli że na to zasługujesz. Do tego przekonany że kiedy zaczynasz się budzić z tej potwornej hipnozy to Ty go krzywdzisz....
Długo myślałam, że robi to nieświadomie i gdy zrozumie to co robi innym mógłby zmienić swoje postępowanie. Ale moje próby wytłumaczenia wiecznie odbierał jako bezpodstawny atak.
@@matulakarolina Pewnie że rozumie, też kiedyś się nad tym zastanawiałam. A czemu rozumie, ostatnio znalazłam materiał, który fajnie to tłumaczy na kanale „W związku z NARCYZEM „ jest tam odc. 4 o empatii Czy narcyz ma empatię i tam w części drugiej jest to wytłumaczone. Już się nie łudzę, że nie rozumie.
"nie zmieni" czy "bardzo trudno jest zmienić"? bo tytuł filmiku i i jego opis są nieco sprzeczne
poza tym, jak to się ma do naukowych dowodów, że osoby z NPD mogą w wyniku terapii poprawić swoje zachowanie?
Dlatego nigdy nie przepraszam narcyza. A ponoć to, narcyz nigdy nie przeprasza. 🤔 Przeprosin od narcyza nie przyjmę. To znowu ,że nie potrafię wybaczać,a to kolejna cecha narcyzów. Zwariować można. Już chuj wie kto jest kim. Według tych wszystkich kwalifikacji akademickich,to wszyscy jesteśmy narcyzmu. Nawet ofiara narcyza,też jest narcyzem. Może ktoś w końcu wymieniłby cechy nie narcystyczne ???
A wiesz , ze to na pewno narcyz? Sam zdiagnozowałeś w oparciu o te internetowe pseudoporady ?
Bardzo cenię Pani kanał i to co Pani robi dla innych. Niemniej, proszę popracować nad polszczyzną.
Na tym nagraniu, w tym looku wyglada Pani na max 27 lat... 😏💥🌸
Pięknie dziękuję ale moja córka ma 30 lat :)
jeszcze jedno pytanie, bo w tym odcinku pojawia się wyjątkowo dużo kategorycznych stwierdzeń - czy rzeczywiście znajdują one poparcie w Pani pracy terapeutycznej? jak odniosłaby się Pani do prac naukowych sugerujących co innego? (oczywiście nie "zmianę osobowości", a poprawę objawów)
Proszę odpisanie prac naukowych mówiących że NPD odpowiada na terapię i jej efekty są opisane w którymkolwiek z prac naukowych. Poproszę o wskazanie autora i miejsca publikacji. Chętnie się zapoznam
@@MagdalenaSocha
Aline Vater, Kathrin Ritter et al:
Stability of narcissistic personality disorder: tracking categorical and dimensional rating systems over a two-year period
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24512458/
@@MagdalenaSocha coś poznikały moje komentarze ze źródłami, spróbuję bez linków:
Aline Vater et al:
Stability of narcissistic personality disorder: tracking categorical and dimensional rating systems over a two-year period [do znalezienia na pubmed]
bardzo ciekawe są też efekty pracy prof. Diany Diamond - na razie jednak zapoznałem się jedynie z jej wykładami i abstraktami prac naukowych
przy okazji ponawiam pytanie - czy rzeczywiście w Pani pracy psychoterapeuty pracowała Pani z osobami z NPD, którym nie dało się pomóc?
@@MagdalenaSocha
coś poznikały moje komentarze ze źródłami, spróbuję bez linków:
Aline Vater et al:
Stability of narcissistic personality disorder: tracking categorical and dimensional rating systems over a two-year period [do znalezienia na pubmed]
bardzo obiecujące dla mnie - osoby z NPD - są też efekty pracy prof. Diany Diamond - na razie jednak zapoznałem się jedynie z jej wykładami i abstraktami prac naukowych
przy okazji ponawiam pytanie - czy rzeczywiście w Pani pracy psychoterapeuty pracowała Pani z osobami z NPD, którym nie dało się pomóc?
Pani Magdalena ma bardzo dużo wiedzy ale nie polecam wspierania kanału szczególnie w poziomie idealnym ponieważ bardzo trudno zapisać się na konsultacje. Trzeba pisać, pisać, pisać a i tak odpowiedzi się nie dostanie . Może dla kogos 140 zł to mało. Dla mnie to duże pieniądze i jak już płacę za coś to chciałabym żeby ktoś traktował mnie poważnie.
Miły Panie, co chwila zmienia Pan zdanie co do terminu, pisze Pan bardzo mało konkretnie. Proszę wybaczyć ale nie mam czasu na odpisywanie co chwila na Pana wiadomości i zmiany decyzji.
Zasada bardzo prosta: dokonuje Pan rezerwacji terminu w kalendarzu na stronie internetowej i pisze Pan że dokonał rezerwacji w ramach planu dla wspierających. Dostaje Pan potwierdzenie wraz z linkiem do spotkania i widzimy się na umówionej sesji.