Mit "amerykańskiego snu" | W pogoni za szczęściem
Вставка
- Опубліковано 4 вер 2024
- 👉 Subskrybuj Wojnę Idei: / @wojnaideipl
👉 Zostań Patronem: patronite.pl/w...
👉 Wesprzyj Wojnę Idei przez PayPal: paypal.me/wojn... | Źródła: ⬇⬇⬇
👉 Można też wesprzeć powstawanie kolejnych filmów dowolnym przelewem o tytule "darowizna" na konto: 59 1140 2004 0000 3402 7617 3625
👉 Zapraszam też na serwer dyskusyjny na Discordzie: / discord
Jak popkultura mitologizuje ideę "amerykańskiego snu" na przykładzie filmu "W pogoni za szczęściem".
Montaż: Iwo "iwus" Fajlhauer
Darmowe filmy użyte w odcinku pochodzą m.in. z serwisu www.videvo.net
Autorem logo i motywu graficznego kanału jest Damian Drozdek, którego prace można znaleźć na jego stronie:
damian.drozdek.eu
Muzyka z intro autorstwa CadereSounds użyta na prawach Attribution License:
freesound.org/...
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: wojnaidei@gmail.com
-----------------------------------------------------------------------------------
Wojna idei to kanał zajmujący się rozpowszechnianiem wiedzy i ciekawostek z dziedzin takich jak filozofia, socjologia, psychologia i innych tematów społecznych. Poza regularnymi odcinkami pojawiają się tu również przetłumaczone wykłady, wywiady i wypowiedzi ludzi takich jak Jordan Peterson, Camille Paglia, Ben Shapiro, Mohammad Tawhidi i innych.
-----------------------------------------------------------------------------------
W powiązanym temacie zapraszam też na odcinek o "cnocie egoizmu" stojącej u podstaw amerykańskiego self-made-man'a w filozofii Ayn Rand: ua-cam.com/video/4NWSsMNVL6Q/v-deo.html
Zapraszam też do zerknięcia na nową koszulkę, która pojawiła się na naszym sklepie: zalezy.pl/pl/p/Z-jednej-strony...-Koszulka-unisex/42
2:48 taka mała ''drobnostka'' o której zwolennicy mitu ''amerykańskiego snu'' zapominają tzn nie jesteśmy sobie równi, nie każdy ma zdolności które umożliwiają mu zarobienie dużych pieniędzy (dzisiaj jest to branża IT, bankowość, prawo, inżynieria, branża rozrywkowa, gra na giełdzie lub niektóre dyscypliny sportowe), a to ogranicza ilość ludzi bogatych bo zwyczajnie ilość wakatów w tych zawodach jest ograniczona. Ja osobiście nie lubię przykładów typu ON SOBIE RADZI MIMO ŻE JEST MU CIĘŻKO ponieważ to nie oznacza że każdy jest w stanie wyjść z sytuacji w której się znalazł. Zbyt wiele czynników wpływa na życie (często od nas niezależnych) aby tak łatwo uogólniać że jak jeden sobie daje rade to wszyscy muszą.
6:40 szkoda że rozwój technologii najczęściej nie dotyczy medycyny. Współcześnie lekarze nie potrafią wyleczyć ludzi z większości chorób gdyż są one przewlekłe np. od ponad 120 lat (opisany w 1892) sytuacja ludzi cierpiących na IBS czyli zespół jelita drażliwego prawie w ogóle się nie zmieniła i ogranicza się tylko do łagodzenia objawów za pomocą diety. Tak samo inne choroby jak Hashimoto, Celiakia, Progeria, zespól Proteusza, Waldmanna, choroba uchyłkowa jelit itd. Współczesna medycyna nie działa, jest z nią tak jak w filmie Przebudzenia z Robertem De Niro i Robinem Williamsem gdzie lata studiów na nic się zdają, a choroba ostatecznie wygrywa ze współczesną medycyną. Pytanie tylko dlaczego tak dobrze zarabia się w tym zawodzie skoro tak często nie potrafi się pomóc swoim pacjentom (pomóc w sensie WYLECZYĆ a nie tylko leczyć bez końca)?
polski sen - ktoś się trochę dorobił a sąsiedzi nie uważają go za złodzieja
Polski sen- układy na których robisz miliony w ciągu kilku dni, a potem to mnożysz.
Polski Sen -kończysz zawodówkę i żyjesz z pomocy socjalnych do końca życia
Polski sen - idziesz do polityki, liżesz rowa prezesowi, zostajesz szefem Orlenu bez kompetencji, zarabiasz 300k złotych miesięcznie
Polski sen-5k na reke xd
Polski sen - kończysz nikomu niepotrzebne na rynku pracy studia typu marketing, filozofia, psychologia albo stosunki międzynarodowe zamiast zostać mechanikiem albo budowlańcem a potem przewracasz frytki w maku ale przecież masz wyższe wykształcenie ;)
Widziałem kiedyś żart, że w latach 50' _American Dream_ oznaczał posiadanie domu z ogródkiem, rodziny z 3 dzieci i wygodne życie w klasie średniej, podczas gdy dzisiaj jest to jedna z dwóch opcji:
1) spłacenie wszystkich kredytów i posiadanie idealnego zdrowia, a jak Bóg pozwoli, to nawet posiadanie własnej ciasnej kawalerki.
2) Bilet do Kanady.
Heh to prawie jak w Polsce
@@michatomczyk6813 w Polsce jest takie ogólne przekonanie, że jeśli się odpowiednio nie urodzisz, lub nie wyrobisz sobie znajomości, to daleko nie zajedziesz.
@@Admiral45-10 no bo jest ciężko xD
@@michatomczyk6813 pamiętam, jak rozmawiałem sobie z moimi kolegami z uczelni odnośnie jednego zadania, polegającego na zdobyciu audytu efektywności energetycznej od jakiegoś przedsiębiorstwa. Jedynie ci, co mieli znajomości w jakichś firmach, byli w stanie zrobić to zadanie (jednym z przedsiębiorców w Redzie jest mój wujek, więc ja problemu nie miałem... chyba) i wspólnym głosem uznaliśmy, że to nie przypadek.
Po prostu nawet w USA skończyły się czasy gry wystarczyło wykonywać g*wno prace przez 8 godzin dziennie aby mieć dom z basenem i 3 pieski. Znam kila osób mieszkających w Stanach którym się coś chciało. Są między nimi budowlańcy, lekarze, okulistka itd. Wszyscy to Polacy lub ludzie z polskimi korzeniami którym chciało się uczyć i pracować. A najlepsze jest to, że gdy ktoś z nich przyjedzie do Polski to zawsze mówi to samo: "ale u was drogo". Tam nadal łatwiej "dorobić się" niż tutaj.
Ja preferuje wersję "od zera do klasy średniej"
Wyprzedzileś mnie. Brawo (takie zachowanie jak moje to Polski sen)
i to w kilka lat!
“That's why they call it the American Dream, because you have to be asleep to believe it.”
George Carlin
Sen, który zamienia się w koszmar.
A nie można po polsku?
@@AEIOUY234689 nie.
@@AEIOUY234689 To właśnie dlatego nazywają to Amerykańskim Snem, ponieważ musisz zasnąć, żeby w to uwierzyć.
"do wszystkiego doszedlem sam" gosc ktory dostal firme po ojcu xd
Czytałem książkę. Chris sam w niej przyznaje, że w życiu miał dużo szczęścia, wręcz uznaje, że ktoś musiał nad nim czuwać, że udało mu się tak daleko zajść. Faktycznie jego niektóre decyzje życiowe były bardzo głupie np: będąc w trudnej sytuacji materialnej porzucił pracę nie mając pewności, że szybko znajdzie następną.
Gdyby nie determinacja i walka to i szczęście by mu nie pomogło hehe wiec moze byc z siebie dumny
@@TheXesor Oczywiście, nie odbieram mu tego, że był pracowity, zwracam tylko uwagę, że bez tego szczęścia również nie byłoby go tam gdzie jest obecnie.
@@MrTerapeuta25 no czaje czaje nic nie zaprzeczyłem wedlug ale mnie to nie szczęście
ta cała gadka o tym że wystarczy mocno wierzyć w marzenia etc. itd. to jedno wielkie kłamstwo. na każdego farciarza któremu się udało przypada setki tysięcy którzy walczyli nieraz jeszcze mocniej i byli zdolniejsi ale zabrakło im np. szczęścia albo poprostu urodzili się w złym miejscu (np. w Korei Północnej) o tych setkach tysięcy filmów się nie kręci książek się nie pisze
@@marcins50 to prawda, ale jak nie będziesz wierzył, to skreślasz swoje szanse już na samym starcie.
Od zera... Do klasy średniej.
I to w kilka lat!
:)
Tfu.
Tępe ch... ;-)
Kalsyka
A u nas klasą średnią to możesz się stać od zaraz, wystarczy, że zarabiasz 4500zł netto i już dostaniesz podatek od bogactwa. Taki w polsce dobrobyt. Wódz mówił, że tylko cwaniaki(w domyśle złodzieje i przekręty) stracą na nowym wale. Tak to jest widzisz w nowym wspaniałym komunistycznym ladzie.
Klasa średnia w Polsce to jakieś 10 000 zł miesięcznie. Ja bym chciał tam być.
W tym kontekście to bardziej "Amerykańskie marzenie" niż sen.
dokładnie, obecnie już niemożliwe, więc bardziej marzenie
@@iirekm Co? Czyli marznie jest niemożliwe, a sen możliwy? xD Zakładam, że autorowie komentarza, chodziło o to, że "dream" w "American dream" oznacza dosłownie "marznie". "Amerykański sen" funkcjonuje jednak jako związek frazeologiczny oznaczający właśnie wyidealizowaną wizję Ameryki.
@@vaxi2465 sny ma każdy z nas co noc, nawet jak rzadko je pamiętamy, więc są one bardziej realne niż marzenia. A ogólnie chodziło mi o to, że bogaci zabrali jakąkolwiek drogę awansu biedniejszym. W tej chwili nie wiem jak byś był inteligentny, nawet jakbyś pracował 20 h/dobę, nie masz szans nawet zbliżyć się do kogoś kto dobrze się urodził. Ja (rocznik 1982) byłem chyba jednym z ostatnich roczników, które mogły coś zdziałać dzięki własnej inteligencji czy ciężkiej pracy (i jako tako udało mi się). Urodzeni w latach '90 i później niestety nie mają na to szans, przez istniejące chore układy i układziki, i jest to kompletnie chore, totalny feudalizm, źle się urodziłeś - zostajesz biedakiem do samej śmierci, nawet 500+ od kaczora niewiele ci pomoże.
@@iirekm niby co jest niemożliwe? Wszystko jest możliwe. Początek jest w twojej głowie.
@@iirekm to brzmi jak wywód sfrustrowanego 40 latka, nie jak fakt. W obecnych czasach da się dorobić czy osiągnąć sukces mimo układów czy "feudalizmu". W Polsce edukacja jest darmowa, więc każdy może skończyć dobre studia i znaleźć dobrą pracę. Nowe technologie pozwalają dorobić się naprawdę dużych pieniędzy komuś, kto ma pomysł i trochę samozaparcia, a wspomniane przez ciebie układziki są zazwyczaj zbyt skostniałe i trzymają się starych i sprawdzonych dziedzin. Więc nie, urodzenie się biedakiem niczego nie determinuje, najwyżej utrudnia drogę do sukcesu.
A ja uwielbiam ten film, właśnie za przedstawienie relacji ojca z synem.
Ja tez.
Thanks for the Polish subtitles. A Polish learner.
Mnie razi w tej opowieści to, że facet ryzykuje rozpad rodziny, pozwala na to żeby jego dziecko straciło dom, bo chce zostać maklerem giełdowym.
Chyba nie masz dziecka przyjacielu . Chcesz mu dać dobry start, bo to Twój syn i czasami dzieje się tak, ze racjonalne myślenie zostaje w tyle. Pozdrawiam :)
najsmutniejsze jest przekonanie że Szczęście zależy do pieniędzy. To jest problem tego Świata. A jeszcze smutniejsze jest to że dziś pieniądze są warte tylko tyle ile ludzie myślą że są warte , co oznacza że swoje Szczęście uzależniasz od tego co myślą ludzie.
Amerykański sen jest mocno przerysowany, ale nawet dziś się zdarza.
wystarczy sobie uświadomić ile Indian zginęło za ten "sen". podobnie w Australii, w Afryce. to jest cywilizacja wojująco-grabieżczo-bandyckich rozbójników od samego początku. czego innego nie się spodziewać, oczekiwać? gdyby byli normalni czyli konsekwentni w tym co głoszą, to by nie napadali/nie najeżdżali i nie planowali i nie wywoływali wojen/bitem/ekspansji/inwazji. ale narcystyczno-megalomańscy "zbawcy" nie mogą nie podbijać, nie napadać, nie najeżdżać, nie brać do niewoli. oni muszą okupować, terroryzować innych, bo z tego żyją. im więcej podbiją/zdobędą/przejmą, tym lepiej żyją. muszą mieć siłę roboczą dla ich wygodnickiego/pasożytniczego/szkodliwego stylu życia. karmią się cudzym potencjałem i od wieków stosują zbójectwo. gdyby wstyd, kulturę, przyzwoitość, to by nie wchodzili z buciorami bez zgody/zaproszenia. ale oni się szczycą kulturą, obyczajowością, etyką, moralnością :):) do tej pory jest rasizm/dyskryminacja i nierówność. nigdy czarni nie będą mieć takich samych praw jak biali. nie po to ich sprowadzali jako niewolników, by im dawać/gwarantować/zapewniać równouprawnienie. temat morze.
I tu właśnie leży problem. Dziś się "zdarza". Kiedyś z kolei był powszechny; nieważne jak bardzo byłeś inteligentny czy wykształcony, nie miało znaczenia też czy znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie lub czy miałeś szczęście, wtedy wystarczyło poprostu chodzić do pracy (nawet słabo płatnej) i i tak miałeś sensowne życie. Teraz z kolei w Ameryce jest tak, że niektórych nie stać na opłacanie mieszkania mimo faktu, że pracują, więc jest mnóstwo bezdomnych, którzy normalnie pracują i dalej, przez długie miesiące czy wręcz lata są bezdomni. Po latach w końcu są w stanie opłacić rachunki na kilka miesięcy/lat, to wracają do wynajmowania mieszkania i zaczynają się modlić by tylko nie zachorować/nie zranić się mocno, bo rachunek za leczenie znów zrzuci ich do bycia bezdomnym. A dalej jest ogrom ludzi którzy sądzą że Ameryka to najlepszy kraj do życia ....
@@menowski to i tak wielki sukces/wyczyn/osiągnięcie :). to, że się zdarza jest już pozytywnym symptomem :). dawniej się nie zdarzało, bo biali nie byli jeszcze dostatecznie/wystarczająco dojrzeli/rozwinięci i przygotowani do misji :)
@@struspedzisraczka7853 no tak nie będą mieli takich samych praw. Mają dodatkowe punkty na uniwersytety za rasę. Jeśli mimo to jest ich mniej na uniwersytetach to są plany wprowadzenia parytetów, natomiast jeśli 76% graczy NBA stanowią czarni to jest OK. Jak w jednym klubie większość stanowili biali to już się czepiali. Zauważ, że mimo stanowienia 13% populacji czarni dokonują 60% przestępstw i nikt nie reaguje, a jak zginie czarny przestępca- protesty na całą Amerykę.
@Yyy Rrt ciekawi ci przestępcy napływowi np z Sycylii/Włoch :). Ameryka bardzo otwarta na nich. takim dawać szanse/okazje, umożliwiać działalność to przyjemność :). przecież oni przyjechali do U$A by ciężko pracować :)
Zrób film o związkach zawodowych, jak funkcjonują i dla czego nie działają jak powinny.
Przy tym wspomnieć jak Cosa Nostra wykorzystywała związki zawodowe by szantażować przedsiębiorców oraz wystawiać swoje marionetki do struktur administracji państwowej.
@@karolgolda3675 No nie wiem. Ja miałam na myśli dzisiejszą Solidarność i Inicjatywę Pracowniczą.
Nigdy nie rozumiałem tego zapatrzenia w Amerykę. Szanse można znaleźć wszędzie, nawet w Polsce.
Jak Francja była największą potęgą w Europie, to ludzie zachwycali się Francją. Jak Imperium Rzymskie było największą potęgą w Europie, to wszyscy zachwycali się Imperium Rzymskim. To normalne dla państw dominujących na arenie międzynarodowej.
Prosty i wartościowy przekaz, przyjemne się słuchało materiału ;)
Amerykański sen dla wielu jest koszmarem.
Koprolity dla wielu jest komentatorem
A nikt nie mówił ze ten sen będzie piękny. Bo w USA jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Nikt cię tam niańczył nie będzie. A jak takie życie się komuś nie podoba, boi się ryzyka, woli mieć zapewnione przeżycie choćby na najniższym poziomie zamiast szansy na bogactwo to niech siedzi w Europie zamiast do USA jechać.
Podobno Trump zatrudił polaków na czarno
Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dla wielu lepsza jest bierność i bezpieczna praca na etacie. Inni jednak idą na szczyt oo wyboistej drodze pod górkę
@@jackblock7451 w piosence z filmu zwierzogród Jest nawet taka kwestia że każda porażka powinna nas tylko wzmocnić i dać motywację do dalszego działania
To nie chodzi o to, że nie pokazuje się biografię od A do Z. Chodzi o przekaz, a on jest wyjątkowo trudny dla Polaków do przyjęcia, a dla większości, oczywisty: JAK COŚ CHCESZ TO DO TEGO DĄŻ, WEŹ SIĘ DO ROBOTY BO MANNA Z NIEBA NIE LECI. Film bardzo motywuje i jest niesamowity, po jego obejrzeniu poczułam się jakby mnie ktoś kubłem zimnej wody oblał i wzięłam się do roboty, bo czekając, nic nie zdziałam.
To skoro już wspomniałeś może zrobisz analizę Rockiego
W chwili obecnej "od pucybuta do milionera" jest już totalnie niemożliwe, ani w Polsce ani w USA. Wyzysk gorzej urodzonych wśród lepiej urodzonych zrobił swoje. Pewne nierówności społeczne są niezbędne by uniknąć patologii typu "czy się robi czy się leży, 2000 się należy", ale obecnie mamy do czynienia z patologią w drugą stronę. Gdy ktoś mówi "dorobiłem się dzięki ciężkiej pracy" zawsze należy dopytać "czyjej pracy", bo ten nowobogacki najczęściej ma na myśli ciężką pracę swoich podwładnych, nigdy swoją :-)
A potem należy zapytać ciebie czemu w takim razie ci jego podwładni nie zrobili tego co on, czyli znaleźli swoich podwładnych i również się dorobili ;)
A abstrahując od tego to skoro stygmatyzujesz zatrudnianie ludzi to można zadać inne pytanie z czemu ci podwładni nie zastrajkują temu nowobogackiemu, lub nie pójdą po prostu do innej pracy, w której zarobią więcej?
@@Michal.mikhael ja nie stygmatyzuję zatrudniania ludzi, ale stygmatyzuję wyzysk, a to się dzieje w bardzo wielu branżach. Kelnerzy, sprzedawcy, pielęgniarki, nauczyciele, młodzi prawnicy, kierowcy, kurierzy, recepcjoniści, ... - oni wszyscy na codzień spotykają się z wyzyskiem, a bardzo często pracują w bardzo bogatych firmach, które zwyczajnie stać na dobre warunki dla pracowników. Nie ma nic złego w zarabianiu pieniędzy, ale nigdy nie powinno się to odbywać kosztem ludzi, bo ostatecznie całe społeczeństwo na tym cierpi, np doprowadzając do władzy tak populistyczne partie jak pis.
@@Michal.mikhael czyli wszyscy zakladamy wlasne firmy, tylko kto w nich potem bedzie pracowal hmm...
To coś jak tadzio rydzyk marzył o radiu i je otworzył taki amerykański sen w Polsce 😉
Rydzyk jest taki amerykansky😁.
Tadeo to bardziej średniowieczny papież
Nazywa się to amerykańskim snem, ponieważ trzeba spać, aby w to uwierzyć. - George Carlin.
U nas był taki jeden co spełnił American dream w Polsce! Ale długo się nie nacieszył, bo go system go uwalił. Roman Kluska się nazywa.
Od zera, do klasy średniej. I to w kilka lat!
To mi przypomina taki pewien żart z USA:
,,Kiedyś byłem młody i biedny. Teraz, po długim czasie ciężkiej pracy i wyrzeczeń, nie jestem już młody"
No bo sen, to nie nie jest życie.
Chodź mogą się czasem pokryć.
Dobrze że mówi się o takich rzeczach
Ej dobrym pomysłem na odcinek jest analiza filmu
"Nieoczekiwana zamian miejsc" ja człowiek może się zmienić ze względu na środowisko
Polski Sen . Politycy przestają kraść . Znikają polityczne spory.... Zaczynają pracować dla swoich wyborców kierując się dobrem obywatela.Zmienie się prawo na mniej represyjne.Można się kulturalnie napić piwka w wyznaczonych do tego miejscach , a także zapalić jointa w specjalnie dedykowanych klubach . Na znak nowych zmian Poseł Terlecki jak za dawnych Hipisowskich czasów rozpala Jointa na sejmowej mównicy w intencji pokoju , zgody , szacunku , zrozumienia......☮️✌️🕊️
Jeszcze 25 lat wstecz można było zapalić i wypić piwko, obecnie to by przyjechały suki i wszystkich w kajdany- to ta dzisiejsza "wolność"... Nawet ludzie nie zauważyli jak stali się niewolnikami, a ten proces mocno postępuje. Jak to ktoś kiedyś powiedział, że ludzie swoją wolność oddadzą za POCZUCIE bezpieczeństwa.
@@jackblock7451 Niestety tak jest. Większość ludzi woli czuć się bezpiecznie niż wolno . Komuna dalej rządzi naszym krajem . Ich działanie nie są przypadkowe . Ludzie tzn wyborcy już dawno zostali "policzeni" dlatego politycy albo ci rządzący nimi doskonale wiedzą co mówić i jak się zachować zyskać poparcie . Podobnie kiedyś działało np KGB podczas przesłuchań . Psychologia analityczna to dar a zarazem przekleństwo , niestety.
Nie, raczej coś takiego:
,,Mój tata jest Ministrem, więc mogę robić, co chcę"
@@jarozelski8454 I najzabawniejsze, a w zasadzie śmieszne jest to, że ludzie nazywają głupimi polityków...na których pracują, dają im się okradać, a przy tym są bezkarni. To kto tu jest głupi?...
@@jackblock7451 Głupi są ludzie dlatego my ludzie myślący możemy czuć się jako prawdziwa "Elita" 😄 Dla mnie jednym z największych kłamstw jest powielane hasło "idź głosuj , twój głos ma znaczenie!!" Osobiście uważam większe znaczenie i wpływ na moje życie mają moje indywidualne wybory , takie jak praca nad sobą i własnym komfortem życia. Jeżeli sam się nie zmienię to nikt tego nie zrobi za mnie . A już na pewno nie ta banda złodziejskich skur******* . ***** ***
Ta scene na boisku pamiętam po tyyylu latach 😁 A ciekawe jest to, że pomimo porzucenia złudzeń co do różnych moich idealistycznych przekonań z lat nastoletnich, nadal się z tymi słowami utożsamiam 😄
Bóg Zapłać. Pozdrawiam.
Natomiast swój polski Sen miał pewien białorusin, który przeprowadził się do Polski z matką po śmierci jego ojca. Będąc nastolatkiem założył jedną z najbardziej popularnych stron internetowych dotyczący plotek, w szczególności na temat celebrytów. Dziś ponoć jest milionerem i jeździ Maserati. Po co jechać do Stanów? Skoro można także realizować swoje sny we własnym kraju?! :P
Był też taki rumun który swój polski sen zakończył samobojstwem przez zaglodzenie w wiezieniu, gdzie trafił za kradzież której nie popełnił. I też o nim film nakręcili.
@@kaka123150 Jakby w Ameryce nie było podobnie...
@@moraw4121 no, ale to AMERYKA! Tam popełniasz samobójstwo tylko po AMERYKANSKU!
@@moraw4121 w USA to by jego zamordowali - statystycznie, więcej morderstw dokonuje się w więzieniu (szczególnie w więzieniach stanowych), niż na wolności.
Bardzo mi się podoba ostatni cytat z filmu.
Mi też
Akurat ten cytat jest tak skonstruowany żeby się podobać, pierdolenie w stylu PUA i innych trenerów personalnych. Owszem, istnieje trochę ludzi zawistnych, ktorzy gdy sami czegoś nie mają zrobią wszystko by inni też tego nie mieli, ale najczęściej jest tak że zwykły człowiek choćby się zesrał nie stanie się od samego chcenia i ignorancji tym komu zazdrości pozycji. Po prostu. Takie cytaty wychowują zadufanych, samolubnych skurwysynów, którzy mimo iż są realnie niziną społeczną, to są najbardziej ze wszystkich przekonani o swojej wyjątkowości. "Tylko Bóg może mnie sądzić", "nie będziesz mi mówił co mam robić", "nie słuchaj gdy ktoś cię upomina", "problem zniknie jeśli przestaniesz o nim myśleć". Pasuje chyba bardziej dla jot pe sebika lvl 15 niż dorosłego, świadomego obywatela z predyspozycjami do pięcia się na szczyt? Bluepillowe pierdolenie, mające jednocześnie wywoływać iluzję równości jak i specjalności, żeby utrzymać biedaków w kajdanach marzeń, wiedząc że nie będą w stanie ich spełnić. Morał filmu jest taki, że jeśli ktoś ma być bogaty to i tak będzie, a miliony tych którym się wydaje że mają być bogaci straci wszystko, i tylko dołoży cegiełkę do cudzego sukcesu. Bez tej iluzji tego american dreamu, zamiast potężnej gospodarki i mocarstwa trzęsącego światem, mieliby kraj trzeciego świata z rekordowym odsetkiem samobójstw. Największe zdobycze zawsze są okupione czyimś kosztem. Jedni nazwą to niesprawiedliwym wyzyskiem, inni dojrzą że świat nie może działać w inny sposób o ile nie wrócimy do szałasów.
Uwielbiam poprostu uwielbiam sluchac jak polacy idealizuja albo oczerniaja to jak sie zyje w usa, ogladajac filmy🤣🤣🤣 pomimo ze nigdy tu nie byli I nie zyli nawet jeden rok w usa, pomieszkaj troche, poplac podatki, popracuj I wtedy uswiadomisz sobie jak jest naprawde, tylko wtedy zobaczysz jaka w polsce jest komuna I wyscig szczurow pod przykrywka demokracji😂😂 przykro sie to oglada I czyta wasze komentarze serio, co nastepne wizja czlowieka sukcesu w polsce na podstawie filmu "kariera Nikosia Dyzmy"
W USA natomiast nie ma systemu oświaty lub publicznej służby zdrowia - za wszystko płacisz sam.
@@Admiral45-10 noi zajebiscie, jestes wolnym czlowiekiem, placisz skladke ubezpieczeniowa jesli chcesz a nie to nie placisz ale raczej kazda praca ci to oferuje tutaj, I jak trafisz do szpitala to placi firma ubezpieczeniowa I dostajesz opieke zdrowotna na najwyzszym mozliwym poziomie, a z tego co sie orientuje w kontekscie oswiaty to uczelnie znane I szanowane na calym swiecie jak Harvard, MIT, I prawie co drugi uniwersytet znajduja sie w USA a nie w systemie oswiaty ktora jest na marnym poziomie, najglupsze argumenty jakie w zyciu slyszalem, idz do lekarza na nfz a pozniej na publiczna uczelnie🤣🤣 daleko zajdziesz
@@rozyk0700a
1) No nie - w Polsce płaci za to ZUS (prywatne firmy dokładają trochę pieniędzy w razie wypadku, ale samo leczenie w państwowej służbie zdrowia opłaca ZUS), podczas gdy w USA ubezpieczenie zdrowotne oferowane przez pracodawcę nie pokrywa nawet całości leczenia (tylko jakiś jego procent), a wiele zabiegów medycznych, często nawet potrzebnych do przeżycia (np. utrzymywanie podczas śpiączki) jest również płatne. I to przy założeniu, że Twojemu pracodawcy będzie się chciało płacić na Twoje ubezpieczenie (9% Amerykanów nie posiada go w ogóle).
2)
a) A czy w kontekście nauczania wyższego uwzględniłeś, że często niezbędnym jest wzięcie kredytu studenckiego, który w najlepszym razie zostanie spłacony po 40 latach?
b) Nauczanie podstawowe i średnie często wygląda podobnie - z tego też powodu 77% Amerykanów ma problem z czytaniem i pisaniem (dla porównania ten sam problem ma 47% Polaków), a edukacja w USA jest na gorszym poziomie niż w Polsce (w rankingu ,,The learning curve" dla Pearson polska edukacja zajęła 14. miejsce na świecie, a amerykańska - 17.).
3) Ja już korzystam z nauczania wyższego, ale kształcę się na inżyniera, a nie lekarza.
@@Admiral45-101) w stanach zus to social security I z kazdej wyplaty placisz na nie okolo 9% do 15% w zaleznosci od stanu, ale sa to twoje pieniądze ktore dostajesz na emeryture, ale jesli nie zarobisz podajze 150 000$ na rok( co nawet z wyzszym wyksztalceniem jest trudne), na poczatku roku dostajesz zwrot tego co placiles, a skladke emerytalna dalej masz, natomiast w Polsce z tego co sie orientuje gdy moi rodzice mieli firme I utrzymywali pracownika placili mu 1000zl zusu, nie wazne ile zarobil, czy zarobila firma itp, czyli ktos zamiast dostawac te przykladowe 1500 zl na reke moglby dostawac 2500zl (to bylo z 15 lat temu) I jeszcze tam bylo chyba więcej oplat, wiec prawie polowa kosztow utrzymania pracownika to byly podatki, ktore pracownik traktowal jako "no masz firme to plac a on biedny ma tak malo placing, zli szefowie" tylko ze to byly jego podatki ktore powinny obejmowac kwote wolna od podatku, zamiast tego rzad woli zabierac duzo pieniedzy w podatkach a pozniej oddac jakis maly procent na 500+ 13 emeryture itp. Itd. A przy okazji cos tam u nich zostanie z tej kasy a w stanach jest to rozwiazane tak ze szef ci placi skladke na emeryture ale ubezpieczenie wybierasz sobie sam w pracy, z jakiej firmy ubezpieczeniowej chcesz miec, jaki program, itp, I sa programy platynowe gdzie placisz wiecej I nie doplacasz nic ale tez zlotu, srebny I brazowy I ja jestem dlugo na najzszym brazowym I jezeli trafil bym do szpitala to musze z wlasnej kieszeni doplacic 5 000 gdzie rachunek za dwa dni szpitala lekko moga osiagmac 100 000$, a miesiecznie place 100$ za mnie I za zone za ten program brazowy, co szczerze jest tyle co nic, ale ceny szpitala sa celowo zawyzane poniewaz firma ubezpieczeniowa ma swoich agentow ktorzy te ceny pozniej negocjuja, Ma to swoje plusy I minusy bo gdy ktos nie ma zadnego ubezpieczenia to ma do zaplaty te zawyzone ceny ale szpital tez jest w stanie je zredukowac jezeli nie masz z czego zaplacic, rozbic ns mniejsze raty itd. sa tez darmowe szpitale dla osob ktorych nie stac np bezdomni, osoby uzaleznione itp, tam pracuja wolantariusze wiec jak potrzeba pomoc to sie ja dostanie, a z kasa zawsze sie jakos dogadasz, nie wiem jak jest teraz w polsce ale z tego co sie orientuje gdy tam mieszkalem to juz wtedy nfz mial bardzo kiepska opinie I najnizsze mozliwe standardy, chociazby z jedzeniem. Juz nie wspominając o Obama care gdzie rzad ci placi za skladki na ubezpiecxenie, ale to juz oddzielna histoia w skrocie to taki dzialajacy nfz, gdzie rzad placi za ubezpieczenie na zdrowie a nie za publiczne szpitale, senatorial itp.
2)
A)co do nauczania to sie zgodze, po czesci, bo po za kredytami na studia sa tez stypendia, a te potrafia zredukowac cene studiow do 20%, a te kwote to juz raczej pomoze rodzina, I znowu zdrowe rozwiazanie, nie ma datmowych uczelni ale osoby zdolne I Madre dostana pomoc z publicznych programow juz nie wspominając ile jest bylych absolwentow ktorzy daja ogromne dotacje na stypendia sygnowane ich imieniem,
To prawda ze poziom nauki podstawowej do liceum w polsce jest wyzszy, ale moim zdaniem to tez niepotrzebne utrudnienie bo w polsce musisz byc dobry z kazdego przedmiotu zeby zdac, a w usa wybierasz zajecia ktore lubisz, dlatego czasami amerykanie maja kiepska wiedze z no geografi ale za to z innych przedmiotow na rownym poziomie, sam sie zaskoczylem gdy poszedlem tu na studia I na wstepie mialem duzo lepsze wiadomosci niz reszta. Ale szybko sie to skonczylo bo naprawde tutaj Ida do przodu z materialem z tygodnia na tydzien, wiec podstawowe wyksztalcenie jest inne niz w polsce ale raczej nie powiedzialbym ze gorsze jest poprostu inny system nauczania,
B) nie mam pojecia skad sie wzielo to 77% moze chodzilo o czytanie ze zrozumieniem bo jak tu mieszkam to nigdy nie poznalem ani jednego amerykanina ktory by nie umial pisac albo czytac, a powinienem z twoich wiliczen spotykac srednio 1go na 4rech ktorzy POTRAFIA czytac a w polsce to co drugiego, ten problem dotyczy raczej ludnosci latynoskiej ktorej jest tu multum a u nich czesto sie spotykalem z tym ze ledwo czytaja albo nie umieja pisac, ale zdobywali swoja wiedze po za usa wiec serio nie wiem skad takie liczby ci sie wziely
3) gratulacje
4) potwierdziles moja teze ze w polsce duzo ludzi ma bledne przekonanie o tym jak sie zyje w usa
@@rozyk0700a
1) Natomiast ubezpieczenie zdrowotne pokrywa tylko część leczenia - resztę płacisz sam. Nie ma też żadnych formalnych praw pracowniczych, także nie jest pewnym, czy w ogóle dostaniesz takie ubezpieczenie.
2)
a) W Polsce chodzi o wiedzę ogólną z wielu tematów - w życiu też nie jest tak, że po poznaniu jednego tylko przedmiotu wiesz już wszystko. I to potem tworzy takie interesujące przypadki, jak Donald Trump bez żadnej wiedzy medycznej, który jednak otwarcie się na jej temat wypowiada.
b) To oficjalnie statystyki dla rankingu Pearsona. Jest to ogólna ilość ludzi, która ma jakiś problem z czytaniem tekstów.
4) Tak, ale to działa często w drugą stronę. Być może USA nie jest piekłem, ale na pewno nie jest też rajem na ziemii.
Nie wiem ale się dowiem w swoim filmie ładnie zobrazował, dlaczego teraz pogoń za "amerykańskim snem" jest sportem ekstremalnym.
Problem niezwykle interesujący. Sporo ludzi zauważa, że mimo postępu cywilizacyjnego coś ten koszyk dóbr nie chce się poprawić. Niemal w każdej dziedzinie wytwarzamy dobra taniej, więcej i/lub lepszej jakości niż pokolenie wcześniej a nadal za przeciętną pensję nie kupimy znacznie więcej. Edukacja też spowszechniała, standardem jest znajomość języka obcego, umiejętność pracy na komputerze, Excelu. Uważam, że jest to powiązane z faktem, że kolejny rząd utrzymuje politykę gospodarczą utrudniającą awans do wyższej klasy społecznej. Polish dream zdaje się być najbardziej prawdopodobny kiedy jesteś resortowym dzieckiem lub masz znajomości pozwalające załapać się na zamówienia publiczne kiedy do władzy dojdzie opcja z którą masz jakieś relacje. Trudno mi sobie wyobrazić że supersamochód jest w Polsce tankowany przez gościa który 10-30 lat wcześniej cisnął na montażu w czterobrygadówce.
w punkt , polski sen to rodzisz się na świeczniku czy to w małej mieścinie czy dużym mieście i z chamami doisz budżetowe koryto
Według mnie, ten film nie jest dobrym przykładem przedstawiający omawiany temat. W filmie, chłop wydał prawie całą kasę na coś co było ryzykowne i mało pożądane, a potem musiał to wszystko naprawić.
A gdzie odnosi się sukces bez ryzyka?
@@Grzel5on w polityce
@@SlawekM to zaś bez honoru
W polityce tez ryzykujesz durniu
Od zera do klasy średniej i to w kilka lat!
To jest opowiesc dla niewolnikow aby mogli w cos wierzyc.
To opowieść dla niewolników, którzy mogą być bogatymi niewolnikami.
@@jackblock7451 To tylko czesc prawdy, glownie chodzi oto by prscowaliy I mieli bezpodstawnay nadzeje. Wdlug ststystyk w sredniowicznej europie byla wieksza mozliwosc przeskoku z klasy do klasy niz w USA.
@Yyy Rrt Widzi pan tego czlowieka nieco znam bylem niegdys w jego ochronie on byl w takim samym stopniu prezydentem jak pacynka w teatrze lalek.
wspaniała kultura oparta praktycznie w całości na konsumpcjoniźmie :D
Mam nadzieję, ze ten uśmieszek na końcu świadczy o ironii tej wypowiedzi.
O prosze, dokładnie dwa dni temu oglądam ten film, a tu wojna idei robi o nim materiał.
Czy zrobisz coś o filozofii konfucjańskiej i filozofii Denga Xiaopinga? Przypisuje mu się takie przysłowia, którymi tłumaczył swoją koncepcje reform jak:
1. Nie ważne czy kot jest biały czy czarny, ważne żeby łowił myszy.-racjonalizm
2.Doświadczenie jest jedynym kryterium prawdy.-empiryzm
3. Przechodzimy na drugą stronę rzeki czując pod stopami kamienie.ostrożność
4. Niebezpiecznie jest trzymać tygrysa za ogon, ale jeszcze gorzej go puścić.-tygrysy to wielkie korporacje takie jak Google, Apple, Huawei, Xiaomi, Tencent.
"American dream is a killing machine"
Szczególnie obecnie.
Popieram w całość. Tak się zaczyna wyścig szczurów oszustwa i maksymalny wyzysk a ludziom się wmawia że to wolny rynek, kariera i amerykański sen. Ci realnie trzymający władze pieniądza na świcie tylko się temu przyglądają z ironicznym uśmiechem
USA nie budowano na demokracji. Kiedy USA budowano większość ludzi nie miałą wiele do gadania, jeżeli chodzi o wpływ na państwo. Założyciele tego kraju nie byli wielkimi fanami idei dającej motłochowi wpływ na władzę. I mieli rację. Siła USA polegałą na tym, że państwo co kłód pod nogi nie rzucało, jeżeli chciałeś się dorobić. Pracowałem kiedyś z amerykaninem, który ożenił się z polką i wyjechał do Polski pod jej namową. Gościu śtwierdził, że nie jest w stanie ogarnąć, jak może być tak, żeby państwo robiło ludziom pod górkę tak jak w Polsce. Dzisiejsze problemy USA to właśnie efekt powszechnej demokracji i pozwolenie każdemu idiocie i jego matce na wpływ na sprawy państwowe.
ooo, analiza jednego z moich ulubionych filmów :) super
Nie chodzi o to że sąsiad się dorobił, że ludzie mają samochód za który można kupić dom. Chodzi o coraz większy dysonans 1:20 a 1:300, i rozwarstwienie społeczeństwa. Praca nie daje możliwości godnego życia, a "inna" praca daje więcej niż to jest warte, uczciwie rzecz biorąc.
Dzięki za napisy
Wysłali produkcję do Chin, to stracili produkcję i się posypało. Chińczycy urośli. Pieniądze idą za produkcją. Rynek usług sprzedaje rzeczy. A rzeczy są produkowzne w Chinach.
Może i amerykański sen stał się trudny w realizacji ale jest to tak naprawdę jedyne wyjście, aby spróbować. Postawa przeciwna skłania do płakania w kącie (w najlepszym przypadku) a to jeszcze nigdy nie rozwiązało żadnego problemu i jest gwarancją porażki.
Gdzieś między wyścigiem szczurów a płakaniem w koncie i użalaniem się nad sobą, jest chyba jeszcze normalne życie. :)
@@E.Wolfdale jak masz normalne życie to amerykański sen nie jest stricte adresowany do Ciebie, czyż nie?
@@nouveu1 Dlaczego nie? Każdy może się na tą bajkę złapać, nie tylko skrajnie biedni i z samego dołu społecznego. Bo nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej - tak (moim zdaniem) myśli większość ludzi.
@@konanpl8936 mieszasz dwie różne postawy.
Jest taki poziom zamożności że nie potrzebujesz więcej, wystarczy Ci to co masz, byleby Cię nie okradali. Oczywiście możesz mieć nienasyconą ambicję i spalić się do reszty w pracy ale nie to jest przewodnią ideą tego mitu, tj. nie promuje on pracoholizmu.
Alternatywą jest protestowanie systemu, który pozwala bogaczom bez końca się bogacić kosztem większości społeczeństwa. Alternatywą jest opór klasy pracującej.
Wynika z tego, że prawdziwy amerykański sen miał miejsce gdy występowały małe nierówności płacowe. Dziś to tylko taki sen dotyczy nielicznych
Kiedyś to może było możliwe - ale w dobie monopolizacji rynków to już przeszłość...
Spoko temat 👍
U nas chłop z kołchozu w kosmos poleciał.
A niech by spróbował odmówić.
Wy to już, towarzyszu, dawno byliście w kosmosie.
A szczególnie przeprowadzając reformy, było widać że jesteście na orbicie! ;-)
@@BartekSychterz Produkcja tak wystrzeliła?
A wrócił?
@@stureremil1942 Nie. Tylko wasze ego i wskaźniki umieralności ;-)
Pamiętam ten film najlepsze sceny były jak z konta zabrali mu zwrot z podatku i jak musiał pożyczyć szefowi kasę gdy był na stażu a to były jego ostatnie pieniądze w portfelu ,ja bym mu tej kasy nie dał
Genialne
W "Pogoni za szczęściem" akurat facet popełnia wiele błędów życiowych. Raz, zanim założy się rodzinę trzeba wziąć się za finanse. Na starcie nie należy wikłać się w jakieś door2door sprzedaże. Lepiej zacząć pracę jako "robol" by mieć zapewnione bezpieczeństwo a w wolnym czasie realizować sen o byciu bogatym. Niby inteligentny ale decyzje niezbyt mądre, przynajmniej te na starcie.
Wkońcu coś pozytywnego na tym kanale
Ameryka daje możliwości, a nie gwarancje ich realizacji.
tak jak prawie każdy kraj
@@aqu4w3ry Jednak niektóre utrudniają na samym starcie jak np. Polska.
@@jackblock7451 Każdy kraj utrudnia, tylko jedni mniej drudzy bardziej. Choćby na samym starcie musisz tam legalnie dotrzeć, i żeby na tym się skończyło. Każą prawo przestrzegać.
@UCVZ8BEoKnL9X6dATxN2x2pQ no właśnie w tym jest clue filmu, z którym się zresztą zgadzam, że w dzisiejszych czasach już takich możliwości USA nie daje jeśli się zaczyna jako ktoś np. żyjący za minimalną krajową
@@aqu4w3ry Raczej nie w każdym kraju masz takie możliwości na zostanie bogaczem jak w USA. O czym świadczy choćby liczba milionerów, czy miliarderów tam mieszkających.
Chciałbym zauważyć że często bycie zależnym od związku zawodowego powoduje wydłużenie okresu w którym pracownik kontynuuje prace w środowisku które nie jest dla niego dobre ponoeważ wierzy że „coś” co go uwiera w tej pracy się zmieni podczas gdy nie wszystkie firmy są reformowane i nadużywają pracowników aby odzyskać zysk który równie dobrze mógłby zostać odzyskany przez reformę góry firmy lub przez zmiejszenie podatków które powodują że niektóre modele firm zbliżają się do nieopłacalności ale ciągle istnieją przez nadużywanie władzy które mają nad pracownikami.
Dzięki za streszczenie filmu. Już nie trzeba go oglądać.
Tylko, że ten film jest równie szkodliwy jako ukazanie drogi do sukcesu jak kino ślizgane w prawidłowych sprawach damsko-męskich lub harlekiny w budowaniu dorosłego związku.
Sukces to składowa wielu rzeczy. Możesz być pracowity i genialny pomysł, a przegrasz bo zrobiłeś to po prostu w złym czasie lub zabrakło ci jednej osoby w siatce znajomości.
Ten film to taka bajka dla dorosłych z dziecięcym przekazem "wystarczy tylko chcieć". Jednak w życiu w takich sytuacjach scenariusz skończył się wielu amerykanom na komorniku oraz osiedlu przyczep.
Stawki 300 do 1. Tak właśnie jest jak góra i władza przyznaje sobie złodziejskie podwyżki jak w Polsce. Obecnie mamy kryzys i dużą inflację, a rząd sobie podnosi wynagrodzenia, z kolei większość pracodawców zapowiada że nie ma szans na podwyżki w 2022r. żeby w ogóle móc nadal funkcjonować.
"to nie jest las dla starych jeleni", w kapitalizmie tak jak w naturze wygrywa sprytniejszy.
Gówno prawda, mój ex-szef to skończony debil który nic w życiu sam nie osiągnął a wszystko dostał po rodzicach.
To w socjalizmie jest jak w naturze tzn. dostajesz tyle ile sam wypracujesz i nie ma opcji po znajomości albo po rodzinie jak obecnie.
@@marysia5365 ale obecnie nie ma kapitalizmu (także w Ameryce), tylko keynesizm i to też nie w pierwotnej formie, tylko wypaczony jakimiś quasi-merkantylistycznymi abominacjami szamanów ekonomicznych, którym wydaje się, że celem gospodarki jest utrzymywanie ciągle niskiego bezrobocia kosztem wszelkich innych wskaźników. Wspomniany punkt w latach sześćdziesiątych to był gwóźdź do trumny kapitalizmu. To wtedy powstał już zarodek tego, co było w jednym z poprzednich filmików, czyli "korpokracji", gdzie korporacje korzystają z tego wypaczonego systemu monetarnego na zasadzie szantażowania państwa tzn. "daj na chore miejsca pracy, inaczej zalejemy was bezrobociem" - tak jak to było w 2008 roku, gdy bailoutowano banki i koncerny przemysłowe. Bliżej temu do socjalizmu właśnie, a sam Keynes wiedział, że jego postulaty są możliwe do realizacji tylko w totalitaryzmie i do tego właśnie dąży dzisiaj świat - do jakiejś nowej formy globalnego totalitaryzmu.
@@hansolo2797 Mylisz pojęcia. Socjalizm to jest jak nie można czerpać zysku z cudzej pracy a jedynie z własnej, wszystkie inne ustroje w których da się to kapitalizm, nie ważne jaka odmiana czy keynesizm, quasi-markantylizm czy klasyczny liberalizm który zapewne masz na myśli pisząc 'kapitalizm'.
@@marysia5365 czyli uważasz że redystrybucja to nie jest czerpanie zysku z czyjejś pracy? XD, plus twoje argumentum ad januszum jest inwalidą bo żeby ten szef miał to co ma, to wciąż wcześniej ktoś musiał się sprytem wykazać.
@@kaka123150 Redystrybucja to domena tzw. socjaldemokracji, czyli odmiany systemu kapitalistycznego a nie socjalizmu.
Nie wiem co chcesz uzasadnić swoim argumentum ad jak ktoś inny wykazał się sprytem i zapracował na pasożyta społecznego to wszystko ok.
"Bierz co twoje,ale zbieraj też ciosy".
Akurat nie dawno oglądałem ten film :)
Z tym zeby chronic marzenia to naciągane tak jak i sama fabuła filmu holiwoodzkiego. Ojca cechuje madrosc życia które przeżył i fakty życia innych ludzi których zna - dokładnie dlatego tez (czego może nie wiemy wprost z filmu) słusznie jak mneimam zniechęca on do kariery koszykarza. Jest zapewne to w wyniku faktu iz marzenia tego pokroju spełniają się o wiele rządzie niżeli marzenia o szczęśliwej rodzinie i domu. To nie tylko troska o przyszłość na podstawie swojego własnego życia- suma mądrości i prawdopodobnych scenariuszy - w realnym życiu trzeba również mieć to na uwadze. Niektórych barier po prostu niesposob przebić. Jedną z nich są np. predyspozycje fizyczne zapisane w genach dla naszego ciała.
Piękny film ryczałem jak bóbr 😁
Zrobicie film o Walcie Kowalskim w "Gran Torino "?
Za mało zaakcentowany został wymóg ciągłego podejmowania ryzyka, wymaganego by osiągnąć sukces. "trzeba robić co w Twojej mocy, RYZYKUJĄC." Przynajmniej moim zdaniem.
Może analiza serialu Mr.Robot? to taki Fight Club na sterydach
A prawdą jest że to tak naprawdę wina rządu bo to on po pierwsze rozrastał biurokrację ( w tym podatkową ) do okropnych rozmiarów co nawet jest pokazane na filmie gdzie główny bohater jest ścigany przez skarbówkę. Po drugie w konsekwencji rozrastania biurokracji dał możliwości do stworzenia monopoli wśród mniej uczciwych firm kosztem ogólnie uczciwej małej i średniej przedsiębiorczości. Po trzecie globalizacja spowodowała konkurowanie zasobów ludzkich pierwszego świata z tymi z trzeciego i drugiego w konsekwencji czego monopolowi lepiej wejść na rynek globalny niż dbać o lokalne zarobki. Kapitalizm zastąpiono korporacjonizmem który bardziej pasuje do teorii gospodarczych z gatunku pro-kolektywistycznych.
"Over the top" jest utrzymywany w tej samej poetyce choć bardziej optymistyczny.
Dzięki za ciekawy odcinek.
To może teraz analiza Sprzątaczki z Netfliksa?
Jest wiele róznych wartości, pieniądze i szczęście sa częsciowo zwiazane ale tylko częśćiowo. Poza tym każdy człowiek ma inna hierarchie wartości,chociaż niektóre w danym kraju wystepują częściej inne rzadziej w top 5 uznawanych wartosci.
Dokładnie
świetny film, polecam
Przyczyny zmiany i mniejszych możliwości niż kiedyś są oczywiste. Przede rozwój technologiczny (maszyny coraz częściej zastępują ludzi) i tańsze rynki pracy. Związki zawodowe niewiele wskórają, bo jak zaczną walczyć o godne wynagrodzenie dla pracowników, to zarząd przeniesie produkcję do Meksyku, Chin czy innego kraju z tanią siłą roboczą.
Głupi tok myślenia, generujący duże zyski na krótką metę, ale doprowadził do wzrostu potęgi Chin, które jak na razie wygrywają walkę o dominację nad światem.
Ciekawi mnie też, czy firma brokerska Chrisa brała udział w bańce spekulacyjnej przed wielką recesją, a potem też dostała pieniądze od rządu. Jeśli tak, to człowiek uosabiający amerykański sen przyłożył rękę do jego końca.
To trzeba zakazać przenoszenia jak w Chinach i tyle.
@Yyy Rrt Wolny rynek sam się gwałci a na koniec popełnia samobójstwo.
@Yyy Rrt
I tu jest paradoks. Z jednej strony rzeczywiście zakaz przenoszenia produkcji byłby bardzo dużą państwową ingerencją i raczej za daleko idącą.
Tylko że trzeba by liczyć na instynkt samozachowawczy członków zarządów korporacji, żeby jednak tego nie robili, bo niszczą fundamenty, na których opiera się każda zdrowa gospodarka, a tym samym umacniają najsilniejszego przeciwnika, jakiego USA kiedykolwiek miało.
Dobrze wiemy, że tak się nie stanie, ale wprowadzić oficjalny zakaz? I tak źle i tak niedobrze.
Super!
kolejny super odcinek :)
Jak prawie cała produkcja przeniosła się do Chin to cena za pracę niewykwalifikowanego personelu poszła mocno w dół.
Film bardzo fajny. Fla mnie jest taka nie wiem sam aspiracja zeby robic wszystko dla moich synow.
Jej!
Czy zrobisz analizę postaci Bezimiennego z Gothica? - Od zera do bohatera czy jednostka może z samego dna(skazaniec w kolonii karnej z której nie da się uciec, bez rzeczy osobistych, wśród bandytów, w wielkim obozie pracy) może dojść na sam szczyt(Rhobar III) i zmienić świat?
Analiza czegos takiego bylaby tak glupia, ze nie chce sobie tego wyobrazac, tym bardziej ze G3 ma trzy zakonczenia, wtedy analiza nie dotyczyłaby bohatera tylko gracza
@@Qbafsw Istnieje zakończenie kanoniczne, czyli ścieżka Adanosa w G3 i Bezi zostaje królem w G3 ZB
Sam jesteś głupi. Gothic ma mnóstwo wątków filozoficznych i socjologicznych. Podobnie jak Thorgal, Asteriks i Obelix, Smerfy, Star Trek i Gwiezdne Wojny.
@@krystian9570 odpowiedz godna dziecka, brawo filozofie
Od zera do klasy średniej i to w kilka lat. - Bartosz Walaszek.
Więcej podatków = więcej wojen...
No w europie naprzykład dopiero bo wysokich podatkach na socjal jest pokój wieloletni i co? Bez sensu jest to równanie
@@prokrastynacya
Mam na myśli USA.
@@emee7224 no to co z tego dalej niema sensu
1.1.1
SUGERUJE, gdzie jest mozliwe. Aby jak najwięcej osob moglo zapoznac się i ew. zastanowic sie.Swiadomosc. Mozliwosci.To sa konkluzje (w skrocie) z mojego punktu widzenia na KILKA tematow. Z tego co “widze”, lub co widza INNI. Nie udostepnianie wiedzy jest nieetyczne i niemoralne,(wynalazki, odkrycia itp) generalnie- Sa wyjatki, jak wartosci intelektualne,sekrety biznesowe itp. Podobnego spojrzenia nie ucza w szkolach publicznych. To nie znaczy ze inne osoby moga widziec inaczej. Bez wnikania w zawilosci 2 lub 3 itp dna.Jest wybor, można CZYTAC, czytac wybrane fragmenty lub nie czytac!!! CENZURA to inna sprawa.Jesli czytasz, prosze czytac z pelnym zrozumieniem i spojrzec z “gory” - wiecej widac. Wiekszosc wymaga szerszego wyjasnienia,ale brak miejsca..i to nie jest ...serial, ciag dalszy chyba nie nastapi, od czytelnika zalezy czy zrobi sobie CDN i powiekszy stan umyslu.
2
ZLOTOUSCI nie zawsze są “rzecznikamii” PRAWDY, czasem są daleko od niej (maja ukryte cele?). Dobrze by było PRZYJZEC się aktywnym dzialaczom w KAZDEJ DZIEDZINIE. Ich zyciorysy, powiazania, uklady, tez ich bliskich i otoczenia. Wrog mego wroga=przyjaciel? Na jak dlugo? Manipulacja? To juz przerabialismy i przerabiamy
3
SA OSOBY (platformy spolecznosciowe, medialne) ktore zabraniaja tresci moich komentarzy(nie wyrazam sie). Cenzura?Dotyczy to komentarzy publicznych jak i udzialu w czatach na zywo. Shadow BAN, ciche odrzucenie- nikt nie widzi postu, tylko autor postu.Ciekawe dlaczego?: wRealu24, Milko, Krzysztof Wozniak(Ator itp ), NEOS(M.Jarosiewicz), Niepoprawny Dyplomata, Media Narodowe, bracia Rodzen,myPolitics itp.TOLERANCJA? Czy inne powody?
4
Ne ma znaczenialny wynik przemyslen. Samo zastanowienie sie, to juz krok naprzod.“Rozrywka” nie powinna zajmowac wiekszosci naszego “wolnego czasu”.
6
PRZY PRAWIDLOWEJ BAZIE( trzeba przemyslec), wynik myslenia bedzie NATURALNY. W/G pozytywnych NATURALNYCH wartosci (B A R D Z O W A Z N E).
7
JESLI WOLNOSC dla CIEBIE i WSZYSTKICH LUDZI NIE JEST w Twoim postrzeganiu, to idziesz w niewlasciwym kierunku.
8
9
“ WOLNOSC = gdy rzady boja sie swoich wyborcow. Gdy wyborcy boja sie rzadzacych-to mamy co mamy”.
10
INFO - reputowane, uczciwe, niezalezne, nieskorumpowane zrodla. WIEDZA sama do Ciebie nie przyjdzie. SZKOLNICTWO/EDUKACJA uczy jak czytac instrukcje i ja przestrzegac bez wzgledu na poziom edukacji. Rozszerzenie edukacji poza jej program, zbliza nas do“wiedzy”. Latwiej zrozumiec otaczajacy nas swiat i odroznic TEATR, MATRIX,hologram, rezyserowana “rzeczywistosc”, inzynierie socjalna,kreacje iluzji, FAKE NEWS - czesc prawdy itp.
11
SAMA WIEDZA tez nie wystarczy. USWIADOMIENIE sobie tej wiedzy i inteligentne jej ZASTOSOWANIE moze przyniesc pozytywne wyniki.
12
“KTO przedklada „BEZPIECZENSTWO ponad WOLNOSC, nie bedzie mial OBU”. Kwestia czasu.
13
GDY USWIADOMIONO sobie ze KLAMSTWEM, oszustwem i innymi niegodziwosciami można więcej uzyskac(korupcja/szantaz itp), stosuje się to w KAZDEJ dziedzinie naszego zycia. I to nie ma ZE NIE.
14
ZANIM OKLAMIESZ KOGOS, musisz oklamac SIEBIE i podjac decyzje OSZUKANIA KOGOS. Jak się z tym czujesz?
15
JEDYNA ostoja P R A W DY może być RODZINA, która stara się rozbic na WSZELKIE sposoby.
16
ATAK personalny jest conajmniej CHAMSTWEM i swiadczy o atakujacym.
17
18
TRZEBA inicjatywy, kreatywnosci, dzialania. Sprawy DUCHOWE-wzbogacaja-TYLKO czyn moze COS zmienic i o tym wiedza WSZYSCY, lacznie z ciemiezcami.
19
NIECH ZYWI nie traca NADZIEI. Pogoda ducha jest zarazliwa i udziela się.
20
MOZNA ZMIENIC“zaprogramowany“ bieg wypadkow, pomimo przewagi “przeciwnika”. Jego posiadania srodkow przymusu, propagandy, indoktrynacji, sadow, “wladzy wykonawczej“itd. NAS jest WIECEJ. Praworzadnych, uczciwych patriotow.
21
TRZEBA PRZESTAC BAC SIE (emocje, szczegolnie negatywne NIE sa najlepszym doradca).
24
WYLACZ TV i podobne media, wlacz myslenie, WLASNE. Spojrz z innego punktu widzenia. Druga strona “medalu”?. Najwazniejsze pytanie DLACZEGO? Itp.
25
INTUICJA ma tez znaczenie. NAWET GDY jestesmy swiadkiem wydarzenia, nie zawsze jest to prawdziwe (np.cyrk, iluzjonisci, magicy, spryciarze, oszusci itd, i nie tylko w cyrku ).TYLKO „sprawca PRAWDY”zna ja, reszta być MOZE ja zna.
26
PRAWIDLOWE przyswojenie KAZDEJ tresci wymaga czasem kilkakrotnych powtorzen ze zrozumieniem. Np.teksty techniczne, zapamietanie na stale (tabliczka mnozenia). TRESCI lekkie nie wymagaja takiego skupienia. Zazwyczaj geniuszem nie zostaje sie NATYCHMIAST. Do szkoly nie chodzimy jak na pojedynczy wyklad, ktory mialby z nas zrobic WSZYSTKOWIEDZACYCH.
27
JESTEM wczesnym emerytem. Po studiach technicznych, z mozliwoscia przeprowadzania prostych analiz, na bazie aktualnej mojej wiedzy (ktora uzypelniam w miare mozliwosci- nie jestem anonimowy) logiki, zdrowego rozsadku, itp. Nie otrzymuje zadnej gratyfikacji od nikogo, jest to moj udzial na rzecz rozszerzenia informacji dla (ja juz na barykady nie pojde) CHCACYCH, MOGACYCH (KOPIOWAC, bez zmian). Jest wiele osob z wieksza wiedza w roznych dziedzinach, ktora chcialbym powiekszyc, jesli to jest mozliwe. Zachecam do przemyslen w tematach WIEDZY UZYTKOWEJ, ktora moze zwiekszyc obszar postrzegania, polepszajac JAKOSC i POZIOM naszego zycia.
28
KAZDA rzecz można upolitycznic,(manipulacja)np. LGBT, Antifa, rasizm, segregacje, stosunki miedzyludzkie itp. W/g mnie KAZDY polityk jest KRYMINALISTA (czasem mimo woli). Np. podobnie jak relacje zlodziej/paser. TAKA SAMA KARA DLA OBU. Kazdy powinien zglosic podejrzenie(nie mylic z donosicielstwem) popelnienia przestepstwa do odpowiednich wladz. Inaczej jest wspolwinny. W praktyce to wyglada inaczej. I tak będzie dopoki POLITYCY beda rzadzic narodami.WIR.
29
W KAZDYM KRAJU jest dosc uczciwych, madrych, lojalnych, inteligentnych patriotow, dla ktorych sluzenie KRAJOWI bedzie misja, poslannictwem.
30
POLITYCY-zakaz czlonkowstwa w Rzadzie. Podobnie jak w Szwajcarii. WIR.
31
DONALD J TRUMP ma wiecej informacjii niz wielu z nas. (moze nie podobac sie nam osobowosc, ale to odbior indywidualny, czasem sugerowany). Nalezy wygrac wojne, a nie tylko bitwe.
32
33
DJ TRUMP zostal “ wyznaczony” aby zrobic “porzadek”( moglby byc KAZDY inny o odpowiednich predyspozycjach), a pociagajacy za sznurki dalej beda to robic, co robia, ale bez GLOBALNEGO KOMUNIZMU (tez go nie chca, 1918)itp.
34
"POKOJOWE" odejscie? Chyba optymalna taktyka.KOMUNISCI sami sie zaorza. Niewybaczalne sa koszty poniesione przez spoleczenstwa w wyniku niegodziwych dzialalnosci.
37
JAKIEKOLWIEK poparcie dla idei kom/soc prowadzi do degradacji jednostki na wielu polach.Namacalne przyklady-(chwilowy pobyt nie daje wlasciwego obrazu):Chiny , Rosja, Kuba , Wenezuela, UE itp).Wybor jest dosc oczywisty (przynajmniej dla mnie).
39
SPOJRZENIE z innego punktu widzenia, zazwyczaj wzbudza wiele emocji.Gdybysmy razem szli krok po kroku,doszlibysmy do podobnych wnioskow. Baza wyjsciowa MUSZA byc podstawowe pozytywne wartosci NATURALNE. Inaczej w ktoryms momencie wystapimy przeciw NATURZE, a to moze byc KATASTROFALNE.
40
TOLERANCJA moze pomoc na drodze do porozumienia (poza skrajnymi przypadkami niezgodnymi z POZYTYWNYMI wartosciami naturalnymi). ROZNICE ZDAN, pogladow,opini,powinny byc czynnikiem ZBLIZAJACYM na drodze do wypracowania WSPOLNEGO porozumienia dla WSPOLNEGO DOBRA. Jakosc myslenia moze byc droga do rozwiazania WSZYSTKICH problemow. I tak bedziemy WSPOLNIE przebywac we WSPOLNEJ przestrzeni, bez wzgledu na to co myslimy.
41
ZLO NALEZY OBNAZAC, NAPIETNOWAC i ELEMINOWAC. Zawsze i wszedzie. BEZ WYJATKU
42
GDYBY okazalo sie prawda, ze wirusy, szczepionki itp. sa OSZUSTWEM, od samego poczatku, w celu KONTROLI i MANIPULACJI, a reszta to TEATR, Matrix itp,sterowana rzeczywistosc, iluzja(z naginaniem faktow do teori i roznych manipulacji, mowienie czesci prawdy,wieloznacznosc slow i pojec). To latwiej byloby zrozumiec bieg wypadkow. Syndrom GOTOWANEJ ZABY
44
KONIECZNIE trzeba zapoznac sie dokladnie z ulotkami producentow WSZELKICH specyfikow, technologia produkcji, zawartoscia, skutkami ubocznymi, oddzialywaniem na leki itd. (THE LANCET med. Int. Zurnal ) TO JEST NASZE i NAJBLIZSZYCH ZDROWIE i ZYCIE
47
TESTY sa niedokladne(musza byc 100%, aby nie ryzykowac naszego zdrowia i zycia,"na wszelki wypadek", rosyjska ruletka? Wynik testu mozna “zaprogramowac”.Wiedza, logika i zdrowy rozsadek i nie bedzie ZADNEJ PLANDEMI, i wielu innych BZDETOW, rozpowszechnianych przez FAKE NEWS, dezinformacje itp. Podawanie niecalej prawdy lub jej przeinaczanie, przemilczanie itd. Podobnie jak reklamy.Trzeba sprzedac produkt, i to liczy sie, reszta ma mniejsze znaczenie
48
MASKA/kaganiec/zamordnik nie eliminuje rozprzestrzeniania elementow rzedu wielkosci “wirusa”. Natomiast pogarszaja jakosci (wlasne CO2 - dopuszczalna granica 1000 ppm) i ilosc powietrza wdychanego do pluc (dziala jak odkurzacz=tez”obce” elementy w samej masce), zmniejszajac doplyw tlenu do komorek i mozgu. A po czasie, choroby pluc, ukladu trawiennego itd. i to niby nie wiadomo skad?
49
INNE restrykcje(np.dystans, zakaz zgromadzen itp) powoduja zmniejszenie zaufania spolecznego (podejrzliwosc, agresja, ataki werbalno/fizyczne), ograniczaja kontakty miedzyludzkie i relacje spoleczne, doprowadzajac do stresow, zalaman psychicznych, rozwodow oraz samobojstw.
50
ZaMASKOWANI sa zmuszani do misji samobojczej(tez szczypawki !). A osoby ktore do tego naklaniaja w JAKIKOLWIEK sposob, powinny byc pociagniete do ODPOWIEDZIALNOSCI z wielu PARAGRAFOW. NORYMBERGA.
51
WIRUS NIE jest zywym organizmem(NIGDY nie wyizolowany,raczej podobny do trucizny), ale namnaza sie szybko, a "szczepionki" nie nadazaja (wieczne szczepionki ?), wiec przeciwko czemu szczepimy sie? Co wprowadzamy do naszego organizmu? Czy nie ingeruje sie w nasz kod genetyczny, nanotechnologia, Zombies, hybrydy? NATURA sama tym reguluje, generalnie.
Lewica to stan umysłu
Fajnie ten amerykański sen przedstawiło gta 4, fajnie jakbyś to omówił
Taka ciekawostka:
Moi rodzice zamieszkali w polowie lat 80 w Chicago przez ok. 6 lat. tam rowniez sie urodzila moja najstarsza siostra ktora aktualnie mieszka rowniez tam od 7 lat(ma aktualnie 32 lata). Udalo jej sie dojsc do poziomu ktory przez wielu uwazany jest za bycie bogatym. Wybudowala z mezem(maja firme a sam zwiazek sie zaczal od nie posidania pieniedzy przez dwie strony) dom za pol mln $, jest szczesliwa jak i cala nasza rodzina ze jej sie udalo. Moi rodzice powiedzieli jej: “Curcia udalo Ci i prawde mowiac nigdy nie spotkalismy nikogo takiego jak Ty i Twoje malzenstwo. Polacy mieszkali od 20 lat w Chicago i nie potrafili wyjsc z biedniejszej dzielnicy przez te wszystkie lata. Jest to wyjatek”. I tak jak bardzo sie szczerze ciesze z jej szczescia rowniez wierze ze takie sytuacje sa wyjatkowe a mozliwosc dorobku jest wszedzie. Warren Buffett raz powiedzial: sukces jest to mieszanka ciezkiej pracy i wcale nie mniej waznego szczescia. Jest straszy hype na zamysl ciezkiej pracy a co ze szczesciem? Urodzenie sie w odpowiednim miejscu i czasie, a potem niczym efekt motyla ukladajace sie jak domino kolejne dni naszego zycia
Intrygujaca jest milcząco założona teza, ze bycie milionerem oznacza bycie szczesliwym. Są trzy prawdy - prawda, tys prowda I g...o prawda...
Polish dream - kredyt na 40 lat i Passat B5 w kombi i klekocie...😁
Jest takie powiedzenie w internecie : " USA is a third world country with Gucci belt".
Ja słyszałem coś w stylu: "USA is the richest third world country".
W internecie piszą też że Europa jest RiGCZowa.
To prawda - poza paroma bogatymi kropkami na tej mapie, jest tam sama bieda - nawet gorsza niż na Podkarpaciu.
Dla zasięgów ;)
Dlaczego ta relacja ma być "zwłaszcza z chlopcami"? Powaznie pytam, czy to świadome stwierdzenie, wynikające z przemyśleń, czy tak się powiedziało. Do wszystkich którzy chcą napisać, że to lewackie pytanie... no jest :)
sukces materialny jest przereklamowany, sukces duchowy jest ważniejszy
Oczywiście, to już nie to, co kiedyś, ale... może by tak zająknąć się chociaż, że w międzyczasie były niestety takie zjawiska jak tfu news deal, konfiskata złota, odejście od parytetu złota, wzrost podatków, redystrybucji, regulacji itd
Dla statystyk
Nasz Polski sen kojarzy mi się z obowiązkowym ZUSem 😅🤣
"Od zera do klasy średniej, i to w kilka lat.."
Pomysł na odcinek: dyskryminacja przedstawiona w filmie "Ukryte działania". Jeśli nie wiesz; jest to oparta na faktach historia czarnoskórych kobiet pracujących dla NASA w okresie Zimnej Wojny.
Każdy materiał na wojnie idei powinien mieć co najmniej milion wyświetleń