No To Co wcale nie było to sztucznym zjawiskiem w polskiej kulturze, jak próbują sugerować tutaj niektórzy komentatorzy, bo nawet już sam odbiór tego zespołu wskazuje na swojskość i zapotrzebowanie społeczne na tego typu twórczość. Jak by na to nie patrzeć, te "kolorowe" zespoły, wyśmiewane wtedy przez niektórych amerykanizujących polską scenę muzyczną "światowych" prezenterów i komentatorów RTV, odegrały bardzo ważną rolę w polskiej kulturze. No To Co jest właśnie ważnym tomem w naszej polskiej Kulturze narodowej. Myślę, że No To Co wyciągając polską ludowość na piedestał sztuki odegrało ważną rolę w muzyce rozrywkowej i bez tego zespołu nie byłoby dzisiejszych np Golec uOrkestra czy innych tego typu zespołów. Pozdrawiam więc Was serdecznie i grajcie jak najdłużej.
No To Co wcale nie było to sztucznym zjawiskiem w polskiej kulturze, jak próbują sugerować tutaj niektórzy komentatorzy, bo nawet już sam odbiór tego zespołu wskazuje na swojskość i zapotrzebowanie społeczne na tego typu twórczość.
Jak by na to nie patrzeć, te "kolorowe" zespoły, wyśmiewane wtedy przez niektórych amerykanizujących polską scenę muzyczną "światowych" prezenterów i komentatorów RTV, odegrały bardzo ważną rolę w polskiej kulturze. No To Co jest właśnie ważnym tomem w naszej polskiej Kulturze narodowej. Myślę, że No To Co wyciągając polską ludowość na piedestał sztuki odegrało ważną rolę w muzyce rozrywkowej i bez tego zespołu nie byłoby dzisiejszych np Golec uOrkestra czy innych tego typu zespołów.
Pozdrawiam więc Was serdecznie i grajcie jak najdłużej.