#2 Nie zaczęło się od Ciebie - o przekazach międzypokoleniowych
Вставка
- Опубліковано 15 кві 2023
- Rodzina to źródło życia.
Źródło wyposażające nas w narzędzia, umożliwiające przeżycie.
Dostajemy drogowskazy - zasady, wartości i prawdy dziedziczone z pokolenia na pokolenie. Pomagają przetrwać rodowi, pielęgnują tradycję, zawierają mądrość starszyzny. Zdarza się też, że w tym skarbie ukryte są traumy, mity odbierające moc i iskrę do działania, że schematy myślenia i zachowania raczej ograniczają, niż ułatwiają poruszanie się w świecie.
W tym odcinku przyglądamy się temu, jak prawdy przekazywane z pokolenia na pokolenie, mogą nas wspierać i jak mogą ograniczać. Omawiamy, w jaki sposób korzenie warunkują nasz sposób bycia i czy możemy coś z tym zrobić, aby nasze życie było bliższe temu, czego chcemy niż temu, co musimy albo czego nie możemy.
W jaki sposób rodzina może ograniczać wolę jednostki, aby zachować status quo rodu?
----
🧡 Wesprzyj naszą pracę na Patronite ➡ patronite.pl/schodamidosiebie
----
👉 Instagram: / schodamidosiebie
👉 Facebook: / schodamidosiebie
👉 WWW: schodamidosiebie.pl
🎧 Spotify: open.spotify.com/show/2Zn7ygV...
🎧 Apple Podcasts: podcasts.apple.com/pl/podcast...
---
✉️ Skontaktuj się z nami: kontakt@schodamidosiebie.pl
---
#dda #ddd #psychoterapia #psychoterapeuta #terapia #terapeuta #relacje #związki #uczucia #emocje #rodzina #psychologia #psycholog #dzieciństwo
Piękne to co mówicie, wiele z tego wyciągnęłam.❤
Cieszymy się!
Doskonałe!!!!! Jakże wielu kompleksowych problemów dotykacie! Tak conajmniej co drugie zdanie wymagałoby osobnego podkastu i porządnego rozpakowania…
Dziękujemy! Polecamy się 🧡
wlasnie z dziecinstwa mocno mi utkwilo, jaka tata czesto powtarzal 'dzieci i ryby glosu nie maja'. Jak to odbilo sie na na mnie dalej? problemy w komunikacji z bliskimi i niewyrazanie sie, nieumiejetnosc stawiania granic. Dzis mam 41 lat i jestem tego swiadoma, pracuje nad tym... Dziekuje za ten wartosciowy podcast
Bardzo dziękujemy za podzielenie się swoim doświadczeniem. Słowa mają ogromną moc zarówno wsparcia jak i podcinania skrzydeł. Plusem jest to, że w dorosłości możemy te skrzydła odzyskac. Dlatego życzymy powodzenia w sięganiu do siebie, to najlepsza inwestycja.
Poszanowanie chleba tkwi również we mnie, do tego stopnia, że proszę sobie wyobrazić taką sytuację, mieszkam za granicą i podczas kupowania peczywa, niechcący upuściłam je i podnosząc z automatu ucałowałam je z szacunkiem, dopiero po chwili zauważyłam dwie obce osoby przyglądające mi się z konsternacją... Dzięki za materiał, włączam subscribe ❤
Dziękujemy za obecność! Piękna historia o szacunku.
To piękny gest.Wydaje mi się, że polski.Moj tata kreślił znak krzyża na każdym nowym bochenku i go całował.
Interesujący podcast. Zabrakło mi trochę o przekazywaniu traum rodzinnych z pokolenia na pokolenie .
Pozdrawiam
Dziękujemy za komentarz. Planujemy na ten temat nagrac jeszcze jeden odcinek.
Baaardzo dobra i ciekawa rozmowa o rzeczywistej prawdzie, która wreszcie 'nazywa rzeczy po imieniu'.. Dziękuje, że mówicie Państwo o tym 'głośno', chociaż w oficjalnych, popularnych 'źródłach' nikt o tym nie mówi, albo baaardzo cicho. Pozdrawiam serdecznie ❤🙂
Dziękujemy za komentarz. Dobrze pamiętać, że nie żyjemy w próżni, a ta rządzi się zasadą przyczyny i skutku. Takie spojrzenie na siebie i swoje życie pomaga dostrzec, że nie mamy pełnego wpływu na to co nas spotyka, ale w pełni mamy wpływ na to co z tym robimy i jak na to reagujemy. To z kolei wymaga pracy i zaangażowania, aby wziąć odpowiedzialność za swoje życie. W tym pomaga między innymi proces psychoterapii, choc jak wielokrotnie powtarzamy - nie tylko.
@@Schodamidosiebie jako świadoma istota mam wpływ na swoje doświadczenia.
Nie myśleć,nie czuć, zapomnieć. To była moja mantra jako nastolatki 😢 a w zeszycie miałam zapisane, jestem śmieciem, więc podnieś mnie i wrzuć do kosza
mantra ochronna przed wyrzuceniem siebie samej do kosza. Czuc tu ogrom cierpienia w sercu tej nastolatki. Poczucie własnej wartości można odbudowac w dorosłości w dobrych, wspierających relacjach - mamy nadzieję, że jest Pani w drodze. Wysyłamy uściski.
To prawda, u mnie w domu nie było miejsca ani na złość, ani na "nadmierną" radość...
Bardzo wartościowy przekaz 👌
Dziękuję i pozdrawiam.
Dziękujemy! Możliwość wyrażania emocji bez skrępowania to jedna z ważniejszych lekcji jakie możemy dać dziecku. Dorośli uczą je wyrażania tych emocji w sposób nieraniący ani siebie ani nikogo wokół, jednak przeżywanie zarówno radości jak i smutku, złości, strachu, WSTYDU to najnormalniejsza rzecz pod słońcem. Daje nam lekcję na przyszłość: spontaniczność i podążanie za impulsem to składowe poczucia wolności.
Od jakiegoś czasu mam świadomość jak bardzo moja rodzina mnie obarczyła..z ogromnym zainteresowaniem słucham Państwa wypowiedzi i zwyczajnie łzy się leją..nie jestem niczemu winna, ale mogę i zmieniam swoją sytuację, nadrabiam to, co nie było mi dane. Deficyty miłości, uwagi, nakazanie mi roli osoby dorosłej w wieku 8 lat wciąż są we mnie obecne, ale coraz mniej. Bolą mnie ramiona od dźwigania przeszłości..
Dziękuję 😍
Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoimi uczuciami i doświadczeniami ❤️
@@Schodamidosiebie a ja dziękuję Wam, z Wami jakby łatwiej. ❤️
O
Cieszymy się że możemy towarzyszyć ❤️
Trudno mi wyrazic, ile mam wdziecznosci za Panstwa pomoc. To sa najlepsze i niezmiernie precyzyjnie zrobione podcasty, jakiekolwiek spyszalam.....a bylo ich duzo!
Panstwa interpretacja, nazwanie i zaangazowanie w ta cala problematyke jest wrecz "namacalne". Halte chetnie zrobilabym terapie u takich znawcow tematu. TAK niesiona pomoc jest bezcenna. Stokrotne dziekuje. BARDZO (!) POMAGACIE. MOZE NADEJDZIE TEN DZIEN, W KTORYM POWIEM: JEDTEM WOLNA
i tego Pani życzymy z całego serca. Dziękujemy za słowa wsparcia, faktycznie jesteśmy mocno zaangażowani w pomoc osobom z doświadczeniem traumy relacyjnej, jaką jest wzrastanie w domu, w którym są uzależnienia i nieobecnośc emocjonalna opiekunów.
Dziękuje za poruszenie tematu. 😮 Tak naprawdę Każdy powinien posłuchać.
Bardzo ciekawa dynamika rozmowy, naturalność przechodzenia tematów a zarazem rozwijanie skojarzeń i przykładów. Mialam to szczęście,że mam wspaniałych rodziców, ale nie dawno odkryłam przekazy i sens traum pokoloniowych, które od dawna czułam.
Budujmy schody do siebie❤
Bardzo dziękujemy. Temat traum transgeneracyjnych będziemy jeszcze poruszac w kolejnych sezonach.
Jak ktoś nie umie wyrażać złości to niech się nauczy. Są kursy, psychoterapia, grupy terapeutyczne, praca z blokadami w ciele, trening w miejscach publicznych.
To jest wlasnie odpowiedzialność.
Niezwykle dobrze współgrają wasze głosy. Przyjemnie się Państwa słucha, już pomijając sama treść która jest genialna 😁
:) Bardzo dziękujemy.
Świetna, arcyważna rozmowa. Książka jest na mojej top liście polecanych książek. Nawołuje do głębokiej pracy ze sobą.
Bardzo dziękujemy za te słowa.
Bardzo ważne treści. Dobrze, że w końcu zaczynam rozumieć moje trudne życie. Dziękuję.
Dziękujemy za ten komentarz i cieszymy się, że nasza intencja realizuje się w rzeczywistości.
Super treści, czekam na więcej. Dzięki 🍀
Dziękujemy i zapraszamy też do podzielenia się swoimi pomysłami na kolejne odcinki - podcast jest dla Was, jesteśmy otwarci na propozycje.
Jestem z pokolenia ,,odrzuconych,,... Dzis przyjelam wielu swoich przodkow i dzieci do serca ❤ najbardziej plakalam przy tacie... poczulam bezwarunkowa milosc, radosc
Brzmi cudownie, dużo czułości :)
nie wiem czy masz świadomość odrzucenia, chyba tego nie rozumiesz, wszystkie pokolenia masz w sobie, trzeba zrozumieć genetykę, ciebie nikt nie odrzuca, twoje uczucie odrzucenia pochodzi od przodków, nie ciebie odrzucają, lecz siebie, wszystko co wyświetlasz w swoim życiu pochodzi z zapisu rodowego, każde pokolenie coś wymyśla, a my to przeżywamy, to jest zapis dla naszego doświadczenia, jeżeli to rozumiesz to będziesz wiedziała jak ułożyć sobie życie, czując bezwarunkową miłość akceptujesz swój rodowy stan, nie krytykujesz swoich rodowych pokoleń zapisanych w tobie, nie każdy z pokoleń szedł właściwą drogą, my mamy to zrozumieć poprzez fizyczne doznania poprzez doświadczenia nabyte w świecie zewnętrznym, jesteś spadkobierczynią swoich rodów i to co zapisali w swoich genotypach i nie przerobili doprowadzając do emocji ty dopełniasz ich scenariusz i pamiętaj że piszesz go swoim dalszym pokoleniom, tak doświadczamy życia jako świadomość, jeżeli nie jesteśmy tego świadomi to życie doświadcza nami.
@@adpaw1480 dokladnie tak, dziekuje Ci za ten komentarz
@@edyta248 po to jestem, jestem tobą w twoim doświadczeniu, masz ten zapis w sobie, dlatego się spotkaliśmy, ty w moim zapisie jesteś mną, spotykamy się po to by sobie o czymś przypomnieć, przypomnieć o istocie która zstąpiła w to doświadczenie.
Ts rozmowa jest na pods. ksiazki Nie zaczelo sie od ciebie (It didn't start with you) Mark Wolynn. W Kanadzie jest rozchwytywana. Pozdrawiam 😊
Świetny podcast :)
Dziękujemy!
Dziękuję za tą rozmowę.
Jakie to jest prawdziwe, ten przekaz wielopokoleniowy . Faktycznie tak to działa i nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Spadek jako otrzymujemy to również przekonania, sposoby radzenia sobie z emocjami, strategie zaspokajania potrzeb. W dorosłości możemy zdecydować czy bierzemy dalej udział w tej sztafecie czy zatrzymujemy się, sprawdzamy czy biegniemy po odpowiedniej dla nas bieżni i wybieramy swoją.
Świetna rozmowa, mam apetyt na więcej 😊
Fantastycznie, bo będzie o wiele więcej :)
Ciekawa rozmowa, ale czekałam na rozważanie na temat tych rzeczywiście dalszych pokoleń- jak z tym jest? Jak to wpływa na nasze życie ? O rodzicach i dziadkach dużo się już mówi i wie, ale pokolenia dalsze wciąż są - przynajmniej dla mnie - owiane tajemnicą
Ciekawa perspektywa, może podyskutujemy o tym więcej w kolejnych odcinkach.
masz w sobie zapis powstania wszechświata, bo ty go stworzyłaś z punktu widzenia świadomości. każda myśl wyrażona emocjonalnie zapisuje się w naszym rodzie jako informacja, myśl jest przyczyno naszego istnienia i zarazem doświadczeniem fizycznym w naszym jestestwie, jeżeli myśl nie przejawi się w skutku to będziemy ją przekazywać z pokolenia na pokolenie aż do skutku, skutkiem jest emocja, tak doświadcza świadomość w swym ciele.
Świetna rozmowa, zwłaszcza dla kobiet spętanych tradycja, ale też dla skazanych na nieszczęśliwe życie mężczyzn. Dziękuję.
Dziękujemy bardzo. Wszyscy jesteśmy uwikłani w kulturowe wzorce płci, ról i oczekiwań. Na szczęście mając tego świadomość możemy zacząć świadomie wybierać swoje ścieżki - zawsze z pomocą innych, prawdziwie życzliwych nam osób, które pomogą nam by uważnymi na swoje emocje, potrzeby, przekonania i wartości.
Hm..
Krótko.
"Wspierajmy to pokolenie (czasem indywiduum pośród Rodziny), które chce się podnieść".. 🤔
P.S.
"Dla Ciebie się nadużyć".
Coś takiego przez ileś lat potrafi Człowieka zniszczyć. Oczywiście wszystko zależy od wielu czynników, ale Warto o tym wspomnieć (do namyślu), ale to możliwe..
P.S.2
Czy istnieje możliwość propozycji tematu i dołączenia do Was w rozmowie? 🙂
Przekraczanie swoich granic, aby zaspokajac pragnienia i potrzeby innych to coś czego często uczymy się już od dziecka - "przytul babcię, tak się za Toba stęskniła". To proste zdanie, w którym zawarte jest przekonanie, które bierzemy dalej w świat - jeśli ktoś czegoś ode mnie chce to muszę mu to da, niezależnie od tego czy tego chcę czy nie. W ten sposób uczymy się, że nasze jest mniej ważne niż czyjeś. Chętnie przeczytamy propozycje tematów - nagrywamy to dla słuchaczy i ważne jest dla nas to co realnie Państwa interesuje. :) Będziemy z czasem proponowali różne formy spotkań z nami - online oraz offline i wtedy z pewnością będzie duża przestrzeń na dyskusję.
To jak otworzenie puszki pandory „ co my Sobie jako społeczeństwo nałożyliśmy w formie słów , przekazów zachowań Pseudo Etykiety „ Kajdany „ Dziś dzięki takim podcastom uświadamianie jest jak Misja ; Niestety moi Rodzice już tego nie zrozumieją .Dziekuje
Na szczęście teraz mozna juz decydowac o sobie mimo tego co bylo.
Dziękuję c trafiłam na wasz podkast szukając info na temat książki „nie zaczęło się od Ciebie” Dziękuję że mnogość informacji skłaniających do refleksji. Jest jednak coś co poniekąd mnie zbulwersowało.. usłyszałam wiele o nieadekwatnych zachowaniach rodziców, o ich nieświadomości , niekompetencji wręcz ignorancji. Zabrakło mi informacji co i jak zrobić z rodzicami bez przekładania na nich całej odpowiedzialności ? Co zrobić aby będąc „obarczonym” dzieckiem
być mimo wszystko nieobarczającym rodzicem ?
Pozdrawiam
Jola
Dziękujemy za ten komentarz! Dużo w naszych rozmowach poruszamy tego, że pomimo tego co sie wydarzylo, albo nie wydarzyło, w dorosłości cała odpowiedzialność jest po mojej stronie. Odpowiedzialność za to co robie ze swoim zranieniem. Jesli nic - to ja staje sie sprawcą przemocy. Nawet tej biernej.
"Pokaż mi Twoje dziecko", "To moje dziecko". Później mówi się: 'Mój mąż", "Moja żona". Jednak również mówi się moje buty. Do czego w podświadomości MOJE, TWOJE, sprowadza osobę?
"Swoje" ma inne znaczenie i dawniej oznaczało przynależność, a nie własność. "Swój chłop", "Swoja dziewczyna", "Swoje miejsce", wolne jest od powyższej konotacji.
Proszę o odpowiedz. Jak Wy to czujecie i postrzegacie?
Dziękuję za duży wkład, zaangażowanie i cenny przekaz.
czujemy to bardzo podobnie i tak o tym rozmawiamy w kilku odcinkach. "Moje / Moja / Mój" to relacja nierówna już na poziomie słów. Ktoś posiada, ktoś jest posiadany. Zabiera to podmiotowość. Wiemy, że to tylko słowa, ale to aż słowa, które wpływają na postawę.
Dziękuję za odpowiedz i potwierdzenie co do słowa 'MÓJ'
Dużo lepiej, jak dla mnie, brzmi "Jestem z mężem", aniżeli "mam męża", lub "to jest dziecko, które urodziłam".
Jaki wydźwięk w Waszym przekonaniu jest słowa "Swój"? 💚@@Schodamidosiebie
@@Schodamidosiebie dla świadomości słowo nie ma znaczenia, żadnego, dla istoty ludzkiej jest najważniejsza myśl, bo z niej powstają wydarzenia, (słowami nie wyrazimy myśli) dla świadomości powstająca emocja z tej myśli.
Jest ksiazka o tym samaym tytule czy to wywiad z autorami?
Jest książka o tym samym tytule, którą napisał Mark Wolynn.
Jprd ale trafiłam na was... cała ja
Wiemy, że jest nas / was więcej. Dlatego nagrywamy.
Moje zdanie z dzieciństwa wypowiedziane przez tatę: twoje nogi są tylko trzy: dwie Twoje i kolumna Zygmunta...
Noszę spódnice do kostek... Mam 50 lat...
To my życzymy, aby te dwie nogi wydostały się spod spódnicy i zobaczyły na żywo Kolumnę Zygmunta i się z nią przywitały :)
@@Schodamidosiebie widziały, widziały bo ja warszawianka🙂.
Czy istnieją jeszcze osoby, które nie wtrącają w co trzecim zdaniu słowa "nie?" To stałe "upewnianie się" co do słuszności swojej wypowiedzi - zwłaszcza u obu pań - trochę mi przeszkadza w słuchaniu.
Dziękujemy za ten komentarz - wciąż się uczymy i weźmiemy to pod uwagę!