Poprzedni odcinek: ua-cam.com/video/RINiyPylFQY/v-deo.html Kontakt dla zainteresowanych: Michał Gruszczyk www.curruscars.pl biuro@curruscars.pl Na hasło Zachar OFF - specjalny bonus :-)
Mam nieco odmienne doświadczenia. Salony z Warszawy dały najwyższe ceny. Odpytałem kilka okolicznych - do 100 km od Warszawy i okazało się, że dostałem ofertę niższą o 6000. Chciałem być fair i wróciłem do warszawskiego salonu który najlepiej się mną zaopiekował na etapie wyboru, ale stwierdzili że nie zbliżą się nawet do ceny którą dostałem poza Warszawą. Kupiłem gdzie było taniej. 6 tysięcy piechotą nie chodzi.
Do różnych salonów tej samej marki warto dzwonić, bo może się okazać że inny salon ma zamówione już dokładnie taki samochód jaki sobie upatrzyliśmy (kolor, wersja wyposażenia, etc.) i nie będziemy musieli czekać.
Gość przekleił tabelkę z gazety motoryzacyjnej i na jej podstawie każe kupującemu oceniać samochód a potem pokazuje Mu co wg. oceny jest najlepsze . Rabat uzyskuje taki jak każdy gość z ulicy (niemniej rabat zjedzony jest przez prowizję tego Pana) a triki są żadnymi trikami . Niemniej każdy ma jakiś sposób na życie a z opowieści wynika ,że nawet ktoś się na to łapie . Temat też dziwny - jak walczyć o rabat - odpowiedź była jedna i brzmiała nie kupować od razu tylko wyjść i czekać na inwencję sprzedającego a film trwa 16minut .... reszta filmu to kręcenie się koło tematu aby go nie dotknąć
Odnośnie rozsyłania maili - wybrałem samochód (bogato wyposażony kompakt marki premium) - u lokalnego dealera maksymalny rabat po negocjacjach to 15%. Oczywiście usłyszałem, że właściwie to sprzedawca już niemal dopłaca do auta :-))) Już prawie byłem zdecydowany, ale jeszcze rozesłałem maile z zapytaniem ofertowym (bynajmniej nie anonimowe) do kilkunastu innych dealerów tej marki - kosztowało mnie to pół godziny czasu. Nie mam czasu ani ochoty jeździć po salonach i domagać się przebijania ofert konkurencji. Odpowiedziała mniej więcej połowa salonów. Wbrew temu co mówi się na filmie, najszybciej i najlepiej zostałem "obsłużony" w mniejszych miastach - Opole, Kielce. Z flagowego salonu ze "stolycy" to do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi ;-) Rabat "na dzień dobry" dla mnie - w sumie człowieka z ulicy - był wszędzie lepszy niż w "moim" salonie, a najlepsze oferty dostałem właśnie z mniejszych miast (rabat na nowe auto do produkcji - 25 procent!!!). Dla mnie to niemal 20 tysięcy w kieszeni! I w jednym z tych miast właśnie kupuję auto :-)
Kolega tutaj namawia sprzedawców do tzw spisku cenowego...? To poradnik dla dealerów jak nas ociąć lepiej.... Trzymajmy się razem to nie będzie nigdzie w PL rabatów, a taki kolega zarobi więcej bo to jego reklama nie tej gierki na komórkę..
Takie samo odniosłem wrażenie. Jest to poradnik dla handlowców spuentowany wyjątkowo niewiarygodnym banałem że "klient ma być zadowolony". Kupiłem A6 w salonie w którym pojawiłem się pierwszy raz dopiero po jego odbiór. Kto, jaką odległość pokona dla jakiej kwoty to wyłącznie jego sprawa.
Bardzo mnie cieszy, że temat rabatów budzi tyle emocji. Ja na ten temat przedstawiłem swoje zdanie, które jest pewnym punktem widzenia. Jeszcze raz powtórzę, że rabat (cena zakupu) jest istotną sprawą, ale gorzej, jeśli jest celem samym w sobie. To często powoduje zakup samochodu tańszego, zamiast lepszego. Oczywiście to nie reguła, ale znam takie przypadki. Co ważne - zajmuję się przede wszystkim DORADZTWEM w doborze idealnego samochodu na miarę potrzeb klienta. Negocjacja najkorzystniejszej ceny jest naturalną koleją rzeczy, ale nie bezwględnym priorytetem. Zgadzam się z komentarzami odnośnie faktu, że finalnie spory rabat nie musi oznaczać tego, że kupimy samochód tanio - decyduje o tym np. kredyt, leasing, których warunki mogą okazać się na tyle mało korzystne, że samochód będzie finalnie droższy niż w katalogu :) Może, nie musi. Żadna z moich opinii nie jest prawdą objawioną, a jedynie średnią z części moich doświadczeń :) Nie zachęcam nikogo do pełnej zgody z tym, co mówię, ale cieszę się, że wielu osobom te treści pomogły, o czym dowiaduję się z komentarzy i wiadomości. Już niedługo kolejny odcinek, kolejna szansa na dyskusję! Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku :) Michał
Cześć, podajcie proszę wkońcu tę tabelkę według której należy oceniać auta na jazdach próbnych bo to jest ciekawe i przydatne a nadal się niestety nie pojawiło! Pozdrawiam, Stały subskrybent
Kupuje się auto tam gdzie jest najlepsza cena, jeśli ktoś może dac lepszą ofertę to czemu mam z niej nie skorzystać ? jeśli po odliczeniu dodatkowych kosztów wyjdę na plus? Nie argumentowałbym tego w ten sposób ze szanujmy prace kogoś :) szanujmy się wzajemnie !
Cieszy mnie, że ten materiał filmowy się pojawił. Wywołał lawinę komentarzy, których lektura dała mi/nam słuchaczom prawdziwie rzeczowych informacji dot. gdzie i jakich warunków zakupu można oczekiwać. A zatem: posty pod filmem to bardzo cenne źródło informacji. Bardzo dziękuję. PS Jeśli mam daną konfigurację samochodu i w kilku salonach szukam najlepszej oferty, to jak do licha mogę narażać się na kupno auta słabiej wyposażonego lub nie takiego, jak oczekiwałem??? Kupiłem wiele aut jako nowe w salonach i potwierdzę tylko jedno: nie dajcie się tym wypacykowanym sprzedawczykom okroić - zwłaszcza w salonach marek niemieckich!!! Te łotry sprzedają nam auta z silnikami o poj. do 2.000cm3 za pieniądze jakie 5-6 lat temu płaciło się za auta z silnikami 3L i więcej. Akcyza 3% / 18,6% pozostała bez zmian. Nie miejcie dla nich zatem litości w negocjacji CENY. Pamiętajcie o jednym: ceny aut w katalogach są absurdalnie zawyżane, ceny wyposażenia dodatkowego to sprawa na kryminał. Jeśli od nowego auta zdejmą Wam 20% to auto zaczyna zbliżać się dopiero do realnej swojej wartości. Chcecie płacić za marketing i bełkot o darmowej kawie w salonie? Jak kto bogaty to niech szaleje...wolno każdemu:)
Długi film a zasadniczo nie poruszyliście kilku dosyć podstawowych kwestii: 1) rabaty dla określonych grup zawodowych: tajemnicą poliszynela jest, że Volvo dawało spore rabaty dla przedstawicieli konkretnych zawodów; podejrzewam że podobnie jest w innych markach dbających o prestiż. Mając taką wiedzę można sporo ugrać. 2) podanie choćby orientacyjnych informacji o możliwych do uzyskania kwotach rabatu. Są marki, w których wywalczenie 5% graniczy z cudem, a są takie (np. pewne francuskie), gdzie rabat 10% nie jest szczególnie hojnym gestem dealera. Mając taką wiedzę jesteśmy w stanie dość sprawnie ocenić skuteczność naszych negocjacji. 3) i jeszcze coś zupełnie nie na miejscu: krytykowanie klientów za to, że chcą kupić jak najtaniej (np. wysyłając zapytania) jest absurdalne. Tak działa wolny rynek - klient chce kupić jak najtaniej, a sprzedawca oddać jak najdrożej. I obie strony mają do tego prawo! A już mówienie tekstów w stylu "znam takich co za 200-300 zl pojadą nawet do Szczecina" jest poniżej pasa i zakrawa o psychomanipulację, dając jasny komunikat "to nie wypada żeby rozsądny człowiek tak robił, tak robią Janusze (kupujesz auto za 100 tys. i 300 zł chcesz oszczędzić???) a w ogóle to nieładnie pytać o lepszą ofertę". To w interesie sprzedawcy jest zatrzymać klienta! Jeżeli nie udało mu się tego wykonać to albo dał za słabą ofertę, albo nie zrobił dobrego wrażenia, albo źle ocenił klienta (i tak nie kupi). Generalnie - słabo wywiązał się ze swojego zadania ;)
+Adam Das Ad1. Było to, ale temat tak rozległy, że wyciąłem - film z tym miałby 30 min. Poruszymy innym razem jak to uznacie za ważne. Ad3. Raczej nikt nie miał tego na myśli. Być może zostało jakieś kluczowe zdanie wycięte (mój błąd by był).
@@tryhp3 Teraz takie sa na BMW 5 w nowej budzie. 30%. M2 Comp 20% off bez wysilku. Na Q7 dostalem 27% w 2017. Ale ja sie nie wstydze tez w MediaMarkt o znizke zapytac nawet jak 100 pln wydaje. Albo sie z domu wynioslo szacunek do pieniadza i sie go ma, albo nie i sie go nie ma. Niestety, wiekszosc Wschodnich Europejczykow, czy to w Polsce, czy Rosji, czy Rumunii, szacunku do pieniadza nie ma, a jak maja ludzie pieniadze to natychmiast wydaja zeby sie pokazac bez inwestowania i bez szanowania tych pieniedzy. Dlatego zawsze w tych krajach bieda byla duza. Zobaczcie jak bardzo Niemcy albo Amerykanie szanuja pieniadz. Dzika mentalnosc
Podzielę się swoim przykładem. Byłem zainteresowany kupnem Hyundaia I20 Active w salonie w Łodzi. Wstępnie rabat który mogłem uzyskać to rabat katalogowy. Wpadłem na pomysł wysłania zapytania do wszystkich salonów w Polsce. Wbrew temu co zostało powiedziane w filmie otrzymałem oferty finansowania w 98% odpowiedzi. Ku mojemu zaskoczeniu najlepszą ofertę otrzymałem w Płocku dzięki czemu zaoszczędziłem parę tysięcy na samochodzie + parę tysięcy na finansowaniu. Ciekawostka: po ponownej rozmowie z handlowcem w Łodzi otrzymałem odpowiedź że są w stanie zrobić taką samą ofertę jak im przedstawie to na papierze, aczkolwiek na początku słyszałem że jest to już max co da się uzyskać. Przedstawiłem ofertę oczywiście usuwając dane drugiego salonu. Po konsultacji z kierownikiem otrzymałem odpowiedź że nie są w stanie dać aż tak atrakcyjnego rabatu i że muszą przynajmniej z 5 stówek zarobić. Uważam że warto negocjować z wieloma salonami jednocześnie. A co do tego że handlowiec poświęca nam swój czas i też chciałby zarobić to źle się z tym czułem że wybrałem inny salon, aczkolwiek jeśli ktoś za godzinę rozmowy z nami sprzeda samochód za 3/5/7 tysięcy więcej to nie uważam tego za fair jeśli na początku nas przekłamuję co do możliwości negocjacji.
Pewnie gdyby była większa świadomość u ludzi że są w stanie wywalczyć lepsze warunki to handlowcy też by podchodzili inaczej. Dla przykładu mojemu koledze z Warszawy nie chciało się tracić czasu na rozmowy z salonami z całej polski bo stwierdził że to co może uzyskać na A klasę w stolicy to jest maksimum dla wszystkich salonów. Przed zakupem słyszałem również w salonach innych marek że damy Panu taki rabat że będzie Pan "bardzo" zadowolony, a jak pytałem konkretnie o kwotę czyli 2/3/4 tysiące to uzyskiwałem odpowiedź nie no nie szalejmy... To człowieka MEGA wkurza tym bardziej że handlowiec w dalszych rozmowach powtarzał to samo. Wiadomo że przy aucie za +/- 50/60k rabat rzędu iluś set złotych jest raczej mało atrakcyjny.
Salony samochodowe mają również "narzucone" lub "ustalone" z głównym importerem minima sprzedaży nowych samochodów. Raz są na plusie innym razem na minusie, dlatego te na minusie są w stanie zrezygnować czasem z marży, aby wyrobić limit od którego dostaje dodatkowy "bonus" od importera od wyrobionego planu, lub jego przekroczenia. Z tego powodu warto decydować się na zakup na początku miesiąca, kwartału, lub pod jego koniec. Inna sprawa, czy salon jest na plusie, czy na minusie:)
Mimo wszystko ciekawi mnie to że na początku handlowiec oferuję totalnie maksymalny rabat i nic już się nie da zrobić, a jak się go poinformuje że konkurencja oferuję lepszy rabat to od razu zaczynają się negocjacje od nowa :)
Podstawowy błąd jaki podano w filmie - dużo tańsze są auta w salonach w małych biedniejszych miastach, znacznie droższe ceny za takie samo wyposażenie jest w dużych miastach typu Warszawa, Kraków itd. Podstawowa zasada - bądź dobry dla handlowca w handlowiec bedzie dobry dla Ciebie. Nie opłaca się w negocjacji być niemiłym dla handlowca. Nawet negocjując warto być uprzejmym.
Półroczna panamera turbo (nowej generacji), 550hp - najmocniejsza nie licząc hybrydy. Cena ze 170tys eur na 150k eur - bez trickow, gwarancja nowego auta+dwuletnia porsche approved. takze mozna dostac rowniez dobre zniżki w porsche. Po jezdzie probnej i ustalaniu daty odbioru auta , bez targowania - nie nadaję się do tego. 10-15% kiedys to i w rolexie mozna bylo uzyskac:-)
Panowie prosba do Was, abyście poruszyli temat zakupu aut przez brokera - juz od roku sledze (przygotowuje sie) temat zakupu nowego auta (klasy premium, bmw, audi, moze porsche), czytam na forach jakie rabaty ludzie uzyskuja i w jaki sposob, gdzie, w ktorych salonach itd. itd. i pojawil sie pewnego razu temat zakupu poprzez brokera, ktory np. na bmw x5 czy x6 dawal ponad 20% od ceny z konfiguratora, a byl i przypadek gdzie rabat dochodzil do 30% w przypadku auta o dosc nazwijmy to niechodliwym silniku (duza benzyna). Czy jest sie czego bac w przypadku takiego zakupu ? czy brokerzy sa w stanie dac dobre finansowanie na auto, lepsze niz w salonie ? czy gwarancja i pakiety serwisowe na pewno beda dzialac w polsce ? czy wyposazenie na pewno bedzie takie samo i czy bedzie dzialalo w takim aucie jakby je kupic w polsce, np. te wszystkie systemy online ? dzieki i pozdrawiam
Kupiłem 2 auta poprzez firmy brokerskie , pochodzą one od autoryzowanego europejskiego dealera danej marki i obowiązuje standardowa gwarancja na auto. W przypadku marki BMW po 2 latach jeżdżenia autem przedłużyłem gwarancję w Polsce dokupując dodatkowe 2 lata + Pakiet serwisowy . Niestety podobno od tego roku nie ma już takiej możliwości , generalny importer marki czyli BMW Polska wprowadziło ograniczenia . Wyposażenie jest zgodne z Twoim zamówieniem , dostałem auto już z polskim menu i instrukcją obsługi . Wszystko działa w Polsce , Concierge , Connected drive itd .
@TheWilliamdrake dzieki za info, bardzo przydatne. Co to znaczy, ze po dwoch latach dokupiles Pakiet serwisowy, czy nie miales tego 5-letniego service inclusive, ktory dostajesz jak kupisz w salonie w pl ? z tego co wiem to wlasnie tak jest, przedluzenie gwary dla bmw tylko na auto nowe i kupione w salonie w pl i to w momencie zakupu, pozniej juz nie ma takiej mozliwosci. co za tym idzie nie przedluzysz juz gwary na auto kupione od brokera, szkoda bardzo, to dla mnie duzy problem, bo chce miec 5 lat gwary jak kupie nowe auto. to jeszcze na koniec - pochwalisz sie z uslug ktorego brokera korzystales ? SA moze ;) ?
Dokładnie tak jak piszesz , u brokera nie ma tych 5 letnich przedłużonych gwarancji i pakietów , jest tylko standardowa 2 letnia gwarancja fabryczna + dostałem dodatkowy 1 rok rękojmi od dealera poprzez którego auto było zamawiane . Audi kupowane w firmie ML Autobroker z Białegostoku , BMW w SA w oddziale warszawskim .
OK, dzieki za info. Jak oceniasz wspolprace z SA ? Wszystko ladnie przeszlo ? Auto dostarczone pod sam dom, bez zarzutu, tak jak skonfigurowałeś, bez zadnej skazy, wady itd. ? Jesli nie chcesz badz nie mozesz to nie pisz, ale jaki model u nich kupowales i jaki rabat na niego dostales ? dzieki
Jeśli chodzi o rozsyłanie zapytań ofertowych to moim zdaniem warto. W zeszłym roku kupowałem nowe auto. U lokalnego dealera odbyłem jazdę próbną i dopasowałem wyposażenie do swoich potrzeb. Następnie rozesłałem kilkanaście zapytań ofertowych do różnych salonów. W dwóch z nich udało mi się uzyskać korzystniejszą ofertę. Następnie z wydrukowanymi ofertami wróciłem do lokalnego dealera z bardzo prostym zdaniem: "Odbyłem u pana jazdę, zawracałem panu głowę, więc chcę u pana kupić to auto, ale dostałem dwie lepsze oferty zakupu. Czy dałoby radę jeszcze coś zrobić z ceną. " Efekty: - 1 500 zł w kieszeni - przekonanie (być może złudne) że nie przepłaciłem za samochód - zakup samochodu bez ruszanie się poza miasto w którym mieszkam Koszt: - 2 godziny na rozsyłanie maili - kilkanaście rozmów telefonicznych - kilka kartek A4 na wydrukowanie ofert Dodam jeszcze, że oferta którą już na starcie przedstawił mi lokalny dealer i tak była jedną z najlepszych.
heh, niejeden zaraz tu napisze, ze jestes januszem czy cebulakiem, bo dusiles na maxa za smieszne 1500 zl, ale moim zdaniem skoro sie dalo jeszcze tyle wyrwac to nie masz sobie nic do zarzucenia, jeszcze taki bufor mieli i opuscili, zeby sfinalizować transakcje, ba! - poszedles do salonu gdzie im zajales ich czas pracy, wiec milo z twojej strony.
Bezwzględnym priorytetem cena nie była, ale zdaje się film jest o tym jak walczyć o cenę w salonie. Zgadzam się z tym, że warto sobie wybrać auto i jego wyposażenie tak, aby spełniło nasze wymagania, ale wręcz lekkomyślnym jest nie powalczenie o możliwie najlepsze warunki jego zakupu. Uważam, że poświęcenie kilku godzin na porównanie ofert kilku dealerów jest grą wartą świeczki. Wbrew temu co mówicie w materiale KAŻDY z salonów do których wysłałem zapytanie ofertowe odpowiedział i to zaraz następnego dnia po wysłaniu e-maila. Jako doradca, a nie osoba która wydaje własne, nierzadko ciężko zarobione pieniądze, może łatwiej jest Ci mówić o tym, że nie warto walczyć o możliwie niską cenę, ale ja widzę to tak: Kupie samochód za 74 k - dobrze, Kupię za 72 k - jeszcze lepiej, bo za to co zostało w kieszeni zabieram rodzinę na wypad w góry. Zajmę czas dealerowi i nie kupię? Cóż, jego praca polega na tym, żeby mnie przekonać. Przydała by się jeszcze informacja w materiale o tym, że w zamian za super ofertę zakupu salony potrafią sobie odbić na warunkach jego finansowania. Tu też jest szerokie pole do "zabawy". Większość z nas jednak Bentleya nie kupuje z uśmiechem mówiąc: "za rabat dziękuje".
Ja rozeslalem zapytanie do ok 15 salonów . Roznica na tym samym aucie wyszla 16tys. Cena finalna 115tys pln u najtanszego. Kolejny zakup to kazdy dawal ta sama cene a aso w krakowie dalo mi jeszcze komplet alu z zimowkami gratis warte ok 4500pln. Da sie?
Trzeba mięć dobry kontakt z salonem - sprzedawcą. Ja znam sprzedawcę X z marki X. Ktoś zna sprzedawcę Y w marce Y. I zaczyna się kontakt z polecenia najstarszy sposób sprzedaży z polecenia. Nie pamiętam kiedy kupowałem auto z ulicy.
Trzeba umieć negocjować i być sprzedawcą samemu :) Dobre oferty z innych salonów w łapie też pomagają.
7 років тому+3
Kolejny pomocny filmik, szkoda tylko, że reklama nie była nawet bliska subtelnej i zajęła stanowczo za dużo czasu. Mam nadzieję, że nie zrobicie z tego tradycji.
Nie prawda rozeslalem zapytania skonfigurowanego samochodu i każdy odpowiedział plus zachecali do dalszych negocjacji osobiście. Połowa dodatkowo zadzwoniła.
Nie middle class. W premium to chyba się nie licytuje tylko kupuje wypas i szpanuje ;) W premium to negocjuja Ci co by chcieli miec a ich nie stać ;) Zresztą rejestracja w Czechach załatwia wszelkie rabaty ;)
A ja kiedyś wysłałem zapytanie do Audi. Zadzwonił Pan, wypytał o konfigurację, powiedział, że wyśle ofertę i się już nie odezwał. Potem pojechałem do salonu, odbyłem rozmowę, mieli się skontaktować pod koniec tygodnia i zero kontaktu. Potem pojechałem do Volvo w środę, dostałem 5 specyfikacji samochodów, które by mi odpowiadały, w piątek podpisaliśmy umowę. W Volvo zostałem potraktowany poważnie i profesjonalnie. W Audi nikomu nie zależało. Inny przykład, szwafier w jednym salonie Seata, także go olano. Potem pojechał do innego salonu i 3 dni później miał samochód. Sprzedawca z SEATA odezwał się po dwóch miesiącach czy decyzja została podjęta. Wszystko zależy od poszczególnych ludzi pracujących w salonach.
Salon Mazda Gdańsk > Kupuje Mazdę 3 Sedan Automat 2.0 benzyna na firmę. Pan powiedział że żadnego rabatu mi nie da nawet złotówki. Ale może dorzucić welurowe podnóżki i wkład do bagażnika ;) Ja do niego że przecież takie upusty dają francuskie i niemieckie marki. On na to że każde auto co zjeżdza z fabryki jest od razu kupowane i po co ma dawać rabat jak i tak się sprzeda :) Oczywiście kupiłem :)
W przypadku Mazdy możesz na przykład dostać nawigację (jeśli w danym poziomie wyposażenia nie było) i koła zimowe, czy ubezpieczenie za 1PLN (takie bonusy wynegocjował znajomy na CX-5). Prawda jest taka, że Mazda nie pozwala na obniżanie cen (w Hondzie już można sporo wynegocjować - zależy od salonu), natomiast te kilka tysięcy dołożą w wyposażeniu - o ile klient się o to upomni - jak nie, to tylko zarobek salonu.
W warszawskiej Maździe usłyszałem taki sam tekst. Ale miesiąc później po kilku telefonach i mailach miałem salon, który dał mi bodaj 3200zł. Choć po wszystkim i tak wygrała inna marka, mimo, że prawie w ogóle bez rabatu. Mazda taka ładna, ale znacząco słabsza pod paroma innymi względami…
Można obejrzeć, ale gadanie dosyć monotonne i bzdurne momentami - wiadome jest jakie są prawidła wolnego rynku, klient wybierze zawsze najlepsza ofertę, jeżeli dla osoby 300 zł zaoszczędzone jest coś warte, to nie ma powodu żeby go kryptowyśmiewac. Poza tym nie bardzo zrozumiałem gadkę o tym, żeby jeden handlowiec szanował prace drugiego, przecież to są konkurencyjne marki i salony, zawsze będzie walka kto zejdzie niżej z cena a nadal na tym zarobi, jeżeli jakiś handlowiec tego nie zrozumie to powinien zamknąć interes albo faktycznie wbrew prawom rynku udawać, ze szanuje innego handlowca i jego ofertę, a na końcu i tak pójść z torbami
9:30 duże vs małe miasta, z mojej praktyki to się nie zgadza, w Łodzi czy w w Warszawie dostawałem X rabatu (sprzedawcy byli pewni siebie, zawsze się jakiś klient po salonie kręcił, nie chcieli zejść niżej) a we Włocławku i Zielonej Górze dostałem ten rabat jeszcze większy (tam sprzedawcy byli pokorniejsi a salony raczej puste). Powiem więcej, facet we Włocławku (to był chyba nawet dyrektor sprzedaży) wyciągnął dokument, gdzie pokazał mi swoje marże, i powiedział wprost (i wynikało to z dokumentów jakie pokazał) że jego salon na tej sprzedaży zarobi 1000zł a resztę marży ucinamy i to będzie rabat. Już dobrze nie pamiętam ale to było coś koło 3-4tys lepiej niż w dużych miastach. Finalnie ten sam facet zrobił mnie w bambuko bo nie dostałem auta na czas, podejrzewam że ktoś kupił "mój" samochód jako osoba prywatna za gotówkę (powiem tylko że od salonu dostałem dwu krotność kaucji czy jak to się nazywa za to że odstąpiłem od kupna zarezerwowanego auta z winy sprzedawcy) i wtedy już wyłącznie telefonicznie dogadałem się w Zielonej Górze, powiedziałem ile mi zaproponowali we Włocławku, zgodzili się od razu, 1,5 miesiąca później chyba już mogłem jeździć. Jeżeli kogoś interesuje jakie to auto to dam cytat Zachara "jest to pierwszy Hyundai którego chciałbym mieć" czy jakoś tak :)
Kupowałem ostatnio Hondę Jazz Dynamic. Niektórzy dealerzy nie chcieli mi nawet dać dywaników gratis - no debile jacyś. Ale byłem cierpliwy i znalazłem takiego, który dał mi 6100 rabatu. Tyle w temacie. Trzeba szukać i jeszcze raz szukać.
Kogo interesuje etyka pracy stanowiska handlowca. Kupie tam gdzie jest taniej i dostane lepszą ofertę i kropka. A to czy mi się opłaca jechac do Szczecina za 300 zł to zostawiam dla siebie.
Material sponsorowany! Natomiast Pan Zachar zrobil dobry odcinek o negocjacjach cen przy zakupie aut z tym expertem co mowilismy ze handluje Multiplami to byl prawdziwy poradnik )
Przepraszam,ale takie wrażenie odnioslem, ze wzgl. na brak konkretnych przykładów, nazw marek % rabatow jakie sa mozliwe w jakich okresach roku - zeby przypadkiem nikogo nie urazic? albo zeby nie wiele zdradzic? no i porad dla indywidualnych negocjatorow niewiele ale to nie jest w interesie zaproszonego goscia.- co zrozumiale. Takie jest moje odczucie. pozdrawiam
Moje rady - wybierzcie auto które faktycznie chcecie zakupić, skonfigurowane. Omówcie ze sprzedawcą jak wygląda polityka na auto i doposażenie Szukajcie informacji, który dealer daje dobre rabaty. Rozmawiajcie, negocjujcie, testujcie inne auta. Nie jeździjcie po całej Polsce tylko sobie kupcie obok - dealer powtórzy ofertę. Co do rabatów na grupy zawodowe - zazwyczaj jest to rabat od dystrybutora a nie dealera. Pytajcie a może się uda zostać grupą zawodową. Wieść niesie, że rolnicy kupują mnóstwo aut osobowych dostając i 10% rabatu ekstra. Taki rabat jak poinformował mnie dealer to pułap taki sam jak przy zakupie floty. Jak powiedział jak bym przyszedł po 20 aut z finansowaniem - cena byłaby taka sama.
Chłopak opowiada banały, broni swoich interesów, nie poleca wysyłać zapytań mailowych itp. WTF? Chyba Ci te filmiki na dobre nie wyjdą. Warto poczytać komentarze poniżej - każdy kto wysłał zapytanie do kliku salonów dostał odpowiedzi i lepsze oferty, był kontakt itp. Więc dlaczego nie warto?
Odnoszę wrażenie, że im mniej klient ugra w salonie, tym lepszą pozycję negocjacyjną będą mieli autorzy filmu, bo dając "rady" klientom, między wierszami dawali do zrozumienia żeby negocjować co najwyżej dywaniki gumowe.
Film bardzo przydatny, ale mam pytanie w kwestii wypadków stłuczek obrysowań itp. nowego samochodu w leasingu konsumenckim. Czy wszystkim zajmuje się ubezpieczyciel i czy ponosimy jakieś koszty z tego powodu ?
Do nikogo nie strzelam tylko niewiele jest miejsc gdzie można uciec przed reklamą a teraz jeszcze to. Pozdrawiam również cały fanklub BMW pilnie czytających wszystkie komentarze.
Witam, chętnie usłyszałbym o jakości obsługi w salonach różnych marek. Zawsze zastanawiało mnie czy kupując np. bardzo drogi samochód np. S-klasę lub Porsche mogę liczyć na "specjalne traktowanie" w czasie zakupu lepsze niż przy zakupie np. Skody Fabii? Czy przy kupnie Bentleya mogę liczyć na szklaneczkę Whiskey i cygaro? Czy może wcale tak to nie działa?
XTie100X tak kolego, tak to właśnie działa. Są salony, że nawet Ci dzień dobry nie odpowiedzą i nikt się Tobą nie zainteresuje. W tych lepszych salonach, jest zawsze kawa, ciasto, czasem coś mocniejszego również.
Czasami jest dzień testowy - gdzie spędza się dzień na torze. Tak jest z niektórymi modelami Porsche. Czasami otrzymujesz zaproszenie do fabryki. To wszystko zależy jakim jesteś klientem.
W dwóch salonach Skody świetna obsługa. Może przypadek. Miałem kupić Hyundai lub seata ale podejście do klienta poniżej krytyki. Wydajesz 150 k o czujesz się intruzem.
Taka mała uwaga (jedyne co bym zmieniła). Ta reklama wg mnie nie pasuje, szczególnie na początku. Myślę, że efekt może być lepszy, gdybyś dodał link na końcu lub w opisie.
A coś o samochodach na placach, samochodach z uruchomioną gwarancją itp itd. Gadka niestety jak kolejnego sprzedawcy w salonie tylko chyba rola takiego doradcy powinna być ciut inna?
Przed kupnem samochodu odbywam z panem w salonie krótką i chłodną rozmowę, w której zaznaczam, że auto będzie u niego serwisowane. Podaję moją cenę (ok 15% niższą od ostatniej przez niego podanej ) i mój telefon z informacją, że jestem zainteresowany przez tydzień. Zawsze sprzedawca się odezwał. Przy cenie 130 tys zł DOSTANIESZ rabat 15 do 20 tys, zwłaszcza ,że Chińczycy depczą po piętach. Dodam, że auta zawsze kupowałem zimą - to dla nich najtrudniejszy okres. W grudniu gonią za premiami , a od stycznia auta są o rok starsze. Nie dbajcie o to czy sprzedawca jest wami zachwycony, czy mu zależy, czy nie. To wy chcecie wydać pieniądze, a dealer chce wypracować premię na święta, albo godnie przeżyć w martwym dla handlu styczniu i lutym. ODDZWONI. A jeśli nie to nic nie tracisz. Po jego cenie możesz kupić ZAWSZE. Możesz też kupić takie same auto u innego dealera. 15 % rabatu jest w stanie dać niemal każdy dealer. Zarobi na serwisach i przeglądach w okresie gwarancji. Każde negocjacje przegrywa ten, komu bardziej zależy.
Dodam jeszcze zdanie. Lubię Twoje programy motoryzacyjne, zwłaszcza szukam o VW od B6 poprzez B7, do B8. Świetny materiał o B6. Po prostu nie wytrzymałem jak mówiłeś o sponsorze i grze komputerowej.Nie tego oczekuję w Twoich filmach.pozdrawiam
Mam wrażenie, ze odbiorcy zupełnie nie zrozumieli intencji filmu. Nie ma takiej opcji, aby opisać , step by step, metodologię uzyskiwania rabatów. To zależy od marki, od czasu, sytuacji salonu, nastroju handlowca i doświadczenia kupującego. Znane są tylko rabaty Importera marki. Możemy je znaleźć na stronach poszczególnych marek i w reklamach. Co innego to opusty negocjowane z dilerem. Przecież Zachar nie napisze, że w salonie X diler daje dodatkowo 5%, a w salonie Y na dodatkowy rabat łapią się tylko ładne laski. Łatwiej mają przedstawiciele flot , bo przy większych zakupach negocjuje się indywidualną umowę, obejmującą też serwis. W nieco gorszej sytuacji są klienci indywidualni, ale ludzie nikt tego nie załatwi za was ! Odradzam tylko posługiwanie się pośrednikiem , przy zakupie dość taniego auta popularnej marki. Gratyfikacja może być wyższa od od dodatkowo wynegocjowanego opustu. Czyli skórka za wyprawkę.
Chciałbym aby została poruszona kwestia zakupu samochodu nowego i też jaszcze nowego.Chodzi mi czy lepiej kupić samochód z zerowym licznikiem kilometrów, czy taki półroczny z małym przebiegiem.Ceny takich samochodów mogą być niższe o 30%,a dalej jest to nowy samochód i ma gwarancję. Proszę o odniesienie się do tej kwestii.
Drugi odcinek jest równie ciekawy jak pierwszy. Mam tylko jedno zastrzeżenie, czy dla przeprowadzenia tej rozmowy konieczna jest podróż samochodem?! Nie należę wprawdzie do zdeklarowanych ekofanatyków, ale troska o poprawę jakości powietrza nie jest mi zupełnie obca. Brawo za pomysł, czekam na kolejne ...stacjonarne odcinki.
Ja mam zupelnie inne doswiadczenia...Wysylalem zapytania produktowe do roznych salonow danej marki...z Wiekszosc odpisala tego samego dnia lub nastepnego. Rabaty wieksze byly w salonach z mniejszych miast...Kompletenie nie zgadzam sie z tym ze nie nalezy wysylac ofert bo sie handlowiec napracuje...Na tym polega jego praca...
Toyota Auris HSD Prestige + Navi +SkyView +Executive + lakier metalik + dywaniki, rabat na serwis i inne pierdoły czyli pełna full opcja cennikowo 117.000zł zakup za 99.700zł (wartość dodana ubezpieczenie GAP tańsze o 1800zł bo samochód tańszy niż 100k) więc w to że japończyki rabatów nie dają raczej nie wierze.
+Spoxzielo Nie wszyscy. Nie daje rabatów Mazda (za to możesz sobie dobrać wyposażenie warte cennikowo kilka tysięcy PLN), w Suzuki też średnio (chyba, że mają wyprzedaże). W Hondzie bez problemu możesz ponegocjować (z wyjątkiem kilku salonów, które nie są otwarte na negocjacje). Podobnie w Nissanie (ale to trochę francuz już), czy wspomnianej przez Ciebie Toyocie.
Sła-biut-kie. Bardzo słabiutkie. Czyli co, mam nie szukać tańszej opcji bo handlowiec poświęcił mi godzine? On chyba w pracy jest, co nie? A Wasza super gra online to jedna z wielu kopii jakie mozna znaleźć na komórke.
Gdzie można Continentala dostać tanio? Wezmę, a przy wymianie gum na zimowe zastawię mieszkanie :D Tak na poważnie - jak to się ma do samochodów używanych? Powiedzmy, że zamiast nowego Superba za 120.000 zł chciałbym nabyć SUV-a czyli BMW X5 lub Audi Q7, ale z benzynowym silnikiem V8, gdy większość śmiga z 3.0 TDI lub 3.0d (BMW)
czyli to "kupujący" ma lizać dupę sprzedającemu... to handlowiec wybiera klienta... skąd pan wytrzasnął takiego "doradcę"?! poza tym, w szczecinie nigdy nie będzie taniej niż w Krakowie. wiem z własnej autopsji, a cena dużo korzystniejsza. nie trzeba być "fachfowcem", aby tego doświadczyć. "superb" z zimówkami robi się "japoński"... ok. ;-)
Dzięki swoim umiejętnościom udało mi się wynegocjować rabat w wysokości 28 tys. z auta o wartości katalogowej 152 tys. Koncern VW. Można? - można. Jeśli ktoś zainteresowany to mogę podpowiedzieć...
Gdzie się nie obejrzysz, tam nowy film Autocentrum z Panem Michałem - super, tak trzymać! Gość wie co mówi, a duet Zachar - Michał wydaje się być bardzo zgrany... ? :)
Paradoksalnie,wiem to z własnego doświadczenia,najłatwiej można dostać rabat,jak się ma dużo kasy.Do tego na tej samej zasadzie dostaje się najwyższy rabat.Chyba to się bierze stąd,że gość z kasą ma "dilera" w rzyci i jego rabat też.Podchodzi do zakupu na luzie i,chyba,to widać,bo sprzedawca "kica" jak francuski piesek.
ale weźmie bogata opcje i duzo bajerów wiec i rabat bedzie wiekszy niz na najtansza wersje. Kupujac S-klase z bajerami za 150k niektórzy potrafia wyrwac ja taniej niz podstawa w katalogu
Gadanie, gadanie, a żadnego przykładu. Mogliście zdradzić jak kwotowo wyglada uzyskany rabat, skoro sprzedał tyle samochodów to mógł powiedzieć ile udało mu się uciąć od ceny wyjściowej. Przykładowo Volkswagen golf 7 cena wyjściowa 120tys po rabatach 105tys...
Jaki to by miało sens, przecież jeśli takie informacje poda się publicznie to potem skończyłoby się tak, że każdy oglądający autocentrum albo Zachar OFF szedłby do salonu, pokazywał filmik i mówił, że on chce ten samochód za tyle, bo ktoś tam go za tyle kupił. Niestety ale przy tego typu sprzedaży nie wszystkie informacje będą dostępne dla opinii publicznej. Jeśli jesteś realnie zainteresowany to podejrzewam, że w przypadku współpracy z Michałem pewnie podałby on pewne przykłady, ale znając życie też nie pokazywałby Ci swoich najlepszych osiągnięć, bo automatycznie oczekiwałbyś od niego wynegocjowania równie atrakcyjnej oferty, co nie zawsze mógłby zrobić, bo jak sam powiedział rynek się zmienia. Pozdrawiam ;)
Lusiek A rzeczywiście, o tym nie pomyślałem. Tylko sam napisałeś najpierw o tym golfie 7. Ale w sumie nadal nie będzie to w żaden sposób reprezentatywne, więc trochę bez sensu podawać taki przykład bo w przypadku każdego modelu może być zupełnie inaczej
Ja rozumiem ale Polacy lubią cyferki :) wiec jakiś przykład by nie zaszkodził. Nie mówie tu o konkrecie ale np. o najlepszym rabacie jaki uzyskał itp. Sądze, że Michał po tym filmie dostanie sporo pytań typu ''ile da rade uciąć z passata ze 180tyś???'' Pozdrawiam.
Jak walczyć o rabat w salonie? Najlepiej nie walczyć,heh dobre a sam pewnie błaznisz się w salonie żeby jak najwięcej przytulić dla siebie,totalnie zero jakichkolwiek pozytywnych informacji.
Bardzo fajny film, bardzo pożyteczny. Po części uczy ludzi przyzwoitości. Ale nie mogę zrozumieć czemu jedziecie Skodą bez ogrzewania, czy w Skodzie po prostu go nie ma ?? ... Te filmy wyglądałyby dużo lepiej jak byście chociaż zdjęli te skfandry przybyszów z MATPLANETY ...
Trzeba walczyć i tyle. W 1 salonie pan zarzekał się, że już nie da rady nic zejść za ceny. Przykładowe auto: cena 113, rabat jakiś do 103l i niby bardziej nie można. Zadzwoniłem w inne miejsce, pogadałem, rabat nagle do 95k na dzień dobry. Kwotowo: salon a) Jeep Renegade MY18 1,4 170km AT9 113k -> 103,5k, salon b) Jeep Renegade MY18 1,4 170km AT9 113k -> 95k. Oba nowe i nieużywane.
Co za wodolejstwo, ludzie kupując kolejny samochód nauczyli się już że najpierw trzeba wysłać zapytanie o cenę do firmy leasingowej, później wiesz jaki rabat jest maksymalny do wzięcia i nawet jeżeli z tego leasingu nie skorzystasz wiesz gdzie jest próg bólu... sprawdzone rozwiązanie. Dodatkowo jeden z handlowców przyznał mi się że jak podam 6 VIN-ów niekoniecznie należących do mnie da mi maksymalny rabat flotowy... a to że ludzie piszą do wszystkich salonów to normalne, szanujący się kupujący nie powinien mieć skrupułów i później z najlepszą ofertą idzie tam gdzie ma najbliżej i mówi że jak mi dacie taką cenę to biorę u was :)
Cześć, podajcie proszę wkońcu tę tabelkę według której należy oceniać auta na jazdach próbnych bo to jest ciekawe i przydatne a nadal się niestety nie pojawiło! Pozdrawiam, Stały subskrybent
Powiem szczerze że ten filmik jest bezużyteczny. Truje 16 minut o niczym. Ja Se mogłem pozwolić na nowe auto. BMW x1 zaraz po premierze i jak zaszedłem do salonu to po negocjacjach dostałem 5% na auto a 4% na kredyt. Po dalszych negocjacjach stanęło na 8% na auto 5% na kredyt. I w pewnym monecie zrozumiałem że nie kupuje sobie swojego wymarzonego auta „TO BIZNES”. Oni chcą dać jak najmniej a ja chce uzyskać jak najwiecej. Zaczęłam chodzić do innych salonów. Wręcz napuszczać jeden na drugi. Na zasadzie kupuje konkretne auto tylko kto mi da najlepszy rabat. I na koniec stanęło na 10,5% na auto i 3% na kredyt. Puźniej się okazało że dało by się jeszcze trochę. A o mało co bym nie przystał na pierwszą ofertę. To biznes kto da jak najwiecej ten wygrywa. Nie bujny się pytać innych wręcz napuszczać inne salony na siebie. To są duże pieniądze. A to biznes. NIE SZUKAJMY TAM KOLEGÓW i ch tam nie ma.
Czyli jednym słowem dealerzy stosują nieuczciwe praktyki. Cena to powinna być cena i tyle, a nie, że koledze da taki rabat, a komu innego w ogóle, ale mało.
Cena to tylko konsensus między wartością postrzeganą przez klienta, a kwotą, poniżej której dealer nie zarobi: każdy ma prawo do negocjacji cen (no, może poza urzędnikami, których obowiązuje stały taryfikator).
Poprzedni odcinek: ua-cam.com/video/RINiyPylFQY/v-deo.html
Kontakt dla zainteresowanych:
Michał Gruszczyk
www.curruscars.pl
biuro@curruscars.pl
Na hasło Zachar OFF - specjalny bonus :-)
Zachar OFF Tak
Zachar OFF jak wyglada cenowo usluga pana Michala ?
Mam nieco odmienne doświadczenia. Salony z Warszawy dały najwyższe ceny. Odpytałem kilka okolicznych - do 100 km od Warszawy i okazało się, że dostałem ofertę niższą o 6000. Chciałem być fair i wróciłem do warszawskiego salonu który najlepiej się mną zaopiekował na etapie wyboru, ale stwierdzili że nie zbliżą się nawet do ceny którą dostałem poza Warszawą. Kupiłem gdzie było taniej. 6 tysięcy piechotą nie chodzi.
Pewnie, proste.
Identyczna sytuacja. W Warszawie 5.5 tyś drozej niż w Plocku.
Do różnych salonów tej samej marki warto dzwonić, bo może się okazać że inny salon ma zamówione już dokładnie taki samochód jaki sobie upatrzyliśmy (kolor, wersja wyposażenia, etc.) i nie będziemy musieli czekać.
Dzięki za zapowiedź 3 części, mam nadzieję że kręcicie już 4 poradnik.
+looki666 przyglądamy się komentarzom
Gość przekleił tabelkę z gazety motoryzacyjnej i na jej podstawie każe kupującemu oceniać samochód a potem pokazuje Mu co wg. oceny jest najlepsze . Rabat uzyskuje taki jak każdy gość z ulicy (niemniej rabat zjedzony jest przez prowizję tego Pana) a triki są żadnymi trikami .
Niemniej każdy ma jakiś sposób na życie a z opowieści wynika ,że nawet ktoś się na to łapie .
Temat też dziwny - jak walczyć o rabat - odpowiedź była jedna i brzmiała nie kupować od razu tylko wyjść i czekać na inwencję sprzedającego a film trwa 16minut .... reszta filmu to kręcenie się koło tematu aby go nie dotknąć
Odnośnie rozsyłania maili - wybrałem samochód (bogato wyposażony kompakt marki premium) - u lokalnego dealera maksymalny rabat po negocjacjach to 15%. Oczywiście usłyszałem, że właściwie to sprzedawca już niemal dopłaca do auta :-))) Już prawie byłem zdecydowany, ale jeszcze rozesłałem maile z zapytaniem ofertowym (bynajmniej nie anonimowe) do kilkunastu innych dealerów tej marki - kosztowało mnie to pół godziny czasu. Nie mam czasu ani ochoty jeździć po salonach i domagać się przebijania ofert konkurencji. Odpowiedziała mniej więcej połowa salonów. Wbrew temu co mówi się na filmie, najszybciej i najlepiej zostałem "obsłużony" w mniejszych miastach - Opole, Kielce. Z flagowego salonu ze "stolycy" to do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi ;-)
Rabat "na dzień dobry" dla mnie - w sumie człowieka z ulicy - był wszędzie lepszy niż w "moim" salonie, a najlepsze oferty dostałem właśnie z mniejszych miast (rabat na nowe auto do produkcji - 25 procent!!!). Dla mnie to niemal 20 tysięcy w kieszeni! I w jednym z tych miast właśnie kupuję auto :-)
Take same mam doświadczenia, w mniejszych miastach zazwyczaj lepsza oferta.
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Kolega tutaj namawia sprzedawców do tzw spisku cenowego...? To poradnik dla dealerów jak nas ociąć lepiej.... Trzymajmy się razem to nie będzie nigdzie w PL rabatów, a taki kolega zarobi więcej bo to jego reklama nie tej gierki na komórkę..
To brzmi jak zmowa cenowa :(
Takie samo odniosłem wrażenie. Jest to poradnik dla handlowców spuentowany wyjątkowo niewiarygodnym banałem że "klient ma być zadowolony". Kupiłem A6 w salonie w którym pojawiłem się pierwszy raz dopiero po jego odbiór. Kto, jaką odległość pokona dla jakiej kwoty to wyłącznie jego sprawa.
Jedyny kanał na swiecie gdzie lokowanie produktu to nie lokowanie tylko prosto, sponsorem jest ten i ten i to jest naturalne i spoko )
Bardzo mnie cieszy, że temat rabatów budzi tyle emocji. Ja na ten temat przedstawiłem swoje zdanie, które jest pewnym punktem widzenia. Jeszcze raz powtórzę, że rabat (cena zakupu) jest istotną sprawą, ale gorzej, jeśli jest celem samym w sobie. To często powoduje zakup samochodu tańszego, zamiast lepszego. Oczywiście to nie reguła, ale znam takie przypadki.
Co ważne - zajmuję się przede wszystkim DORADZTWEM w doborze idealnego samochodu na miarę potrzeb klienta. Negocjacja najkorzystniejszej ceny jest naturalną koleją rzeczy, ale nie bezwględnym priorytetem. Zgadzam się z komentarzami odnośnie faktu, że finalnie spory rabat nie musi oznaczać tego, że kupimy samochód tanio - decyduje o tym np. kredyt, leasing, których warunki mogą okazać się na tyle mało korzystne, że samochód będzie finalnie droższy niż w katalogu :) Może, nie musi. Żadna z moich opinii nie jest prawdą objawioną, a jedynie średnią z części moich doświadczeń :)
Nie zachęcam nikogo do pełnej zgody z tym, co mówię, ale cieszę się, że wielu osobom te treści pomogły, o czym dowiaduję się z komentarzy i wiadomości. Już niedługo kolejny odcinek, kolejna szansa na dyskusję! Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku :) Michał
Cześć,
podajcie proszę wkońcu tę tabelkę według której należy oceniać auta na jazdach próbnych bo to jest ciekawe i przydatne a nadal się niestety nie pojawiło!
Pozdrawiam,
Stały subskrybent
Dzięki za podpowiedź.
Kupuje się auto tam gdzie jest najlepsza cena, jeśli ktoś może dac lepszą ofertę to czemu mam z niej nie skorzystać ? jeśli po odliczeniu dodatkowych kosztów wyjdę na plus? Nie argumentowałbym tego w ten sposób ze szanujmy prace kogoś :) szanujmy się wzajemnie !
Cieszy mnie, że ten materiał filmowy się pojawił. Wywołał lawinę komentarzy, których lektura dała mi/nam słuchaczom prawdziwie rzeczowych informacji dot. gdzie i jakich warunków zakupu można oczekiwać. A zatem: posty pod filmem to bardzo cenne źródło informacji. Bardzo dziękuję. PS Jeśli mam daną konfigurację samochodu i w kilku salonach szukam najlepszej oferty, to jak do licha mogę narażać się na kupno auta słabiej wyposażonego lub nie takiego, jak oczekiwałem??? Kupiłem wiele aut jako nowe w salonach i potwierdzę tylko jedno: nie dajcie się tym wypacykowanym sprzedawczykom okroić - zwłaszcza w salonach marek niemieckich!!! Te łotry sprzedają nam auta z silnikami o poj. do 2.000cm3 za pieniądze jakie 5-6 lat temu płaciło się za auta z silnikami 3L i więcej. Akcyza 3% / 18,6% pozostała bez zmian. Nie miejcie dla nich zatem litości w negocjacji CENY. Pamiętajcie o jednym: ceny aut w katalogach są absurdalnie zawyżane, ceny wyposażenia dodatkowego to sprawa na kryminał. Jeśli od nowego auta zdejmą Wam 20% to auto zaczyna zbliżać się dopiero do realnej swojej wartości. Chcecie płacić za marketing i bełkot o darmowej kawie w salonie? Jak kto bogaty to niech szaleje...wolno każdemu:)
Długi film a zasadniczo nie poruszyliście kilku dosyć podstawowych kwestii:
1) rabaty dla określonych grup zawodowych: tajemnicą poliszynela jest, że Volvo dawało spore rabaty dla przedstawicieli konkretnych zawodów; podejrzewam że podobnie jest w innych markach dbających o prestiż. Mając taką wiedzę można sporo ugrać.
2) podanie choćby orientacyjnych informacji o możliwych do uzyskania kwotach rabatu. Są marki, w których wywalczenie 5% graniczy z cudem, a są takie (np. pewne francuskie), gdzie rabat 10% nie jest szczególnie hojnym gestem dealera. Mając taką wiedzę jesteśmy w stanie dość sprawnie ocenić skuteczność naszych negocjacji.
3) i jeszcze coś zupełnie nie na miejscu: krytykowanie klientów za to, że chcą kupić jak najtaniej (np. wysyłając zapytania) jest absurdalne. Tak działa wolny rynek - klient chce kupić jak najtaniej, a sprzedawca oddać jak najdrożej. I obie strony mają do tego prawo! A już mówienie tekstów w stylu "znam takich co za 200-300 zl pojadą nawet do Szczecina" jest poniżej pasa i zakrawa o psychomanipulację, dając jasny komunikat "to nie wypada żeby rozsądny człowiek tak robił, tak robią Janusze (kupujesz auto za 100 tys. i 300 zł chcesz oszczędzić???) a w ogóle to nieładnie pytać o lepszą ofertę". To w interesie sprzedawcy jest zatrzymać klienta! Jeżeli nie udało mu się tego wykonać to albo dał za słabą ofertę, albo nie zrobił dobrego wrażenia, albo źle ocenił klienta (i tak nie kupi). Generalnie - słabo wywiązał się ze swojego zadania ;)
+Adam Das Ad1. Było to, ale temat tak rozległy, że wyciąłem - film z tym miałby 30 min. Poruszymy innym razem jak to uznacie za ważne. Ad3. Raczej nikt nie miał tego na myśli. Być może zostało jakieś kluczowe zdanie wycięte (mój błąd by był).
10% to można utargować u Opla. Za to na francuskie ale wyprzedażowe DS4 miałem ofertę -33% ;)
@@tryhp3 Teraz takie sa na BMW 5 w nowej budzie. 30%. M2 Comp 20% off bez wysilku. Na Q7 dostalem 27% w 2017. Ale ja sie nie wstydze tez w MediaMarkt o znizke zapytac nawet jak 100 pln wydaje. Albo sie z domu wynioslo szacunek do pieniadza i sie go ma, albo nie i sie go nie ma. Niestety, wiekszosc Wschodnich Europejczykow, czy to w Polsce, czy Rosji, czy Rumunii, szacunku do pieniadza nie ma, a jak maja ludzie pieniadze to natychmiast wydaja zeby sie pokazac bez inwestowania i bez szanowania tych pieniedzy. Dlatego zawsze w tych krajach bieda byla duza. Zobaczcie jak bardzo Niemcy albo Amerykanie szanuja pieniadz. Dzika mentalnosc
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Z chinczykiem na aliexpress łatwiej się negocjuje 💪
Podzielę się swoim przykładem. Byłem zainteresowany kupnem Hyundaia I20 Active w salonie w Łodzi. Wstępnie rabat który mogłem uzyskać to rabat katalogowy. Wpadłem na pomysł wysłania zapytania do wszystkich salonów w Polsce. Wbrew temu co zostało powiedziane w filmie otrzymałem oferty finansowania w 98% odpowiedzi. Ku mojemu zaskoczeniu najlepszą ofertę otrzymałem w Płocku dzięki czemu zaoszczędziłem parę tysięcy na samochodzie + parę tysięcy na finansowaniu. Ciekawostka: po ponownej rozmowie z handlowcem w Łodzi otrzymałem odpowiedź że są w stanie zrobić taką samą ofertę jak im przedstawie to na papierze, aczkolwiek na początku słyszałem że jest to już max co da się uzyskać. Przedstawiłem ofertę oczywiście usuwając dane drugiego salonu. Po konsultacji z kierownikiem otrzymałem odpowiedź że nie są w stanie dać aż tak atrakcyjnego rabatu i że muszą przynajmniej z 5 stówek zarobić. Uważam że warto negocjować z wieloma salonami jednocześnie. A co do tego że handlowiec poświęca nam swój czas i też chciałby zarobić to źle się z tym czułem że wybrałem inny salon, aczkolwiek jeśli ktoś za godzinę rozmowy z nami sprzeda samochód za 3/5/7 tysięcy więcej to nie uważam tego za fair jeśli na początku nas przekłamuję co do możliwości negocjacji.
+kregiel i dlatego Michał powiedział w apelu do handlowców: jak już inwestujecie czas, to składajcie dobrą ofertę. Gość z Łodzi musi obejrzeć film
Pewnie gdyby była większa świadomość u ludzi że są w stanie wywalczyć lepsze warunki to handlowcy też by podchodzili inaczej. Dla przykładu mojemu koledze z Warszawy nie chciało się tracić czasu na rozmowy z salonami z całej polski bo stwierdził że to co może uzyskać na A klasę w stolicy to jest maksimum dla wszystkich salonów. Przed zakupem słyszałem również w salonach innych marek że damy Panu taki rabat że będzie Pan "bardzo" zadowolony, a jak pytałem konkretnie o kwotę czyli 2/3/4 tysiące to uzyskiwałem odpowiedź nie no nie szalejmy... To człowieka MEGA wkurza tym bardziej że handlowiec w dalszych rozmowach powtarzał to samo. Wiadomo że przy aucie za +/- 50/60k rabat rzędu iluś set złotych jest raczej mało atrakcyjny.
Salony samochodowe mają również "narzucone" lub "ustalone" z głównym importerem minima sprzedaży nowych samochodów. Raz są na plusie innym razem na minusie, dlatego te na minusie są w stanie zrezygnować czasem z marży, aby wyrobić limit od którego dostaje dodatkowy "bonus" od importera od wyrobionego planu, lub jego przekroczenia.
Z tego powodu warto decydować się na zakup na początku miesiąca, kwartału, lub pod jego koniec. Inna sprawa, czy salon jest na plusie, czy na minusie:)
Mimo wszystko ciekawi mnie to że na początku handlowiec oferuję totalnie maksymalny rabat i nic już się nie da zrobić, a jak się go poinformuje że konkurencja oferuję lepszy rabat to od razu zaczynają się negocjacje od nowa :)
Może pan zdradzić za ile pan kupił i20activ z jakim wyposażeniem ? Jestem z Łodzi i zainteresowany takim autem. Czy drogie są przeglądy?
Podstawowy błąd jaki podano w filmie - dużo tańsze są auta w salonach w małych biedniejszych miastach, znacznie droższe ceny za takie samo wyposażenie jest w dużych miastach typu Warszawa, Kraków itd. Podstawowa zasada - bądź dobry dla handlowca w handlowiec bedzie dobry dla Ciebie. Nie opłaca się w negocjacji być niemiłym dla handlowca. Nawet negocjując warto być uprzejmym.
Półroczna panamera turbo (nowej generacji), 550hp - najmocniejsza nie licząc hybrydy. Cena ze 170tys eur na 150k eur - bez trickow, gwarancja nowego auta+dwuletnia porsche approved. takze mozna dostac rowniez dobre zniżki w porsche. Po jezdzie probnej i ustalaniu daty odbioru auta , bez targowania - nie nadaję się do tego. 10-15% kiedys to i w rolexie mozna bylo uzyskac:-)
Panowie prosba do Was, abyście poruszyli temat zakupu aut przez brokera - juz od roku sledze (przygotowuje sie) temat zakupu nowego auta (klasy premium, bmw, audi, moze porsche), czytam na forach jakie rabaty ludzie uzyskuja i w jaki sposob, gdzie, w ktorych salonach itd. itd. i pojawil sie pewnego razu temat zakupu poprzez brokera, ktory np. na bmw x5 czy x6 dawal ponad 20% od ceny z konfiguratora, a byl i przypadek gdzie rabat dochodzil do 30% w przypadku auta o dosc nazwijmy to niechodliwym silniku (duza benzyna). Czy jest sie czego bac w przypadku takiego zakupu ? czy brokerzy sa w stanie dac dobre finansowanie na auto, lepsze niz w salonie ? czy gwarancja i pakiety serwisowe na pewno beda dzialac w polsce ? czy wyposazenie na pewno bedzie takie samo i czy bedzie dzialalo w takim aucie jakby je kupic w polsce, np. te wszystkie systemy online ? dzieki i pozdrawiam
cyfrowymuza podpinam się, też jestem zainteresowany odpowiedzią na ten temat.
Kupiłem 2 auta poprzez firmy brokerskie , pochodzą one od autoryzowanego europejskiego dealera danej marki i obowiązuje standardowa gwarancja na auto. W przypadku marki BMW po 2 latach jeżdżenia autem przedłużyłem gwarancję w Polsce dokupując dodatkowe 2 lata + Pakiet serwisowy . Niestety podobno od tego roku nie ma już takiej możliwości , generalny importer marki czyli BMW Polska wprowadziło ograniczenia . Wyposażenie jest zgodne z Twoim zamówieniem , dostałem auto już z polskim menu i instrukcją obsługi . Wszystko działa w Polsce , Concierge , Connected drive itd .
@TheWilliamdrake
dzieki za info, bardzo przydatne.
Co to znaczy, ze po dwoch latach dokupiles Pakiet serwisowy, czy nie miales tego 5-letniego service inclusive, ktory dostajesz jak kupisz w salonie w pl ?
z tego co wiem to wlasnie tak jest, przedluzenie gwary dla bmw tylko na auto nowe i kupione w salonie w pl i to w momencie zakupu, pozniej juz nie ma takiej mozliwosci. co za tym idzie nie przedluzysz juz gwary na auto kupione od brokera, szkoda bardzo, to dla mnie duzy problem, bo chce miec 5 lat gwary jak kupie nowe auto.
to jeszcze na koniec - pochwalisz sie z uslug ktorego brokera korzystales ? SA moze ;) ?
Dokładnie tak jak piszesz , u brokera nie ma tych 5 letnich przedłużonych gwarancji i pakietów , jest tylko standardowa 2 letnia gwarancja fabryczna + dostałem dodatkowy 1 rok rękojmi od dealera poprzez którego auto było zamawiane . Audi kupowane w firmie ML Autobroker z Białegostoku , BMW w SA w oddziale warszawskim .
OK, dzieki za info.
Jak oceniasz wspolprace z SA ?
Wszystko ladnie przeszlo ?
Auto dostarczone pod sam dom, bez zarzutu, tak jak skonfigurowałeś, bez zadnej skazy, wady itd. ?
Jesli nie chcesz badz nie mozesz to nie pisz, ale jaki model u nich kupowales i jaki rabat na niego dostales ?
dzieki
Jeśli chodzi o rozsyłanie zapytań ofertowych to moim zdaniem warto.
W zeszłym roku kupowałem nowe auto. U lokalnego dealera odbyłem jazdę próbną i dopasowałem wyposażenie do swoich potrzeb. Następnie rozesłałem kilkanaście zapytań ofertowych do różnych salonów. W dwóch z nich udało mi się uzyskać korzystniejszą ofertę. Następnie z wydrukowanymi ofertami wróciłem do lokalnego dealera z bardzo prostym zdaniem: "Odbyłem u pana jazdę, zawracałem panu głowę, więc chcę u pana kupić to auto, ale dostałem dwie lepsze oferty zakupu. Czy dałoby radę jeszcze coś zrobić z ceną. "
Efekty:
- 1 500 zł w kieszeni
- przekonanie (być może złudne) że nie przepłaciłem za samochód
- zakup samochodu bez ruszanie się poza miasto w którym mieszkam
Koszt:
- 2 godziny na rozsyłanie maili
- kilkanaście rozmów telefonicznych
- kilka kartek A4 na wydrukowanie ofert
Dodam jeszcze, że oferta którą już na starcie przedstawił mi lokalny dealer i tak była jedną z najlepszych.
heh, niejeden zaraz tu napisze, ze jestes januszem czy cebulakiem, bo dusiles na maxa za smieszne 1500 zl, ale moim zdaniem skoro sie dalo jeszcze tyle wyrwac to nie masz sobie nic do zarzucenia, jeszcze taki bufor mieli i opuscili, zeby sfinalizować transakcje, ba! - poszedles do salonu gdzie im zajales ich czas pracy, wiec milo z twojej strony.
+Marek M - jeśli bezwzględnym priorytetem jest cena, każdy (zgodny z prawem) sposób jest dobry :)
Bezwzględnym priorytetem cena nie była, ale zdaje się film jest o tym jak walczyć o cenę w salonie. Zgadzam się z tym, że warto sobie wybrać auto i jego wyposażenie tak, aby spełniło nasze wymagania, ale wręcz lekkomyślnym jest nie powalczenie o możliwie najlepsze warunki jego zakupu. Uważam, że poświęcenie kilku godzin na porównanie ofert kilku dealerów jest grą wartą świeczki. Wbrew temu co mówicie w materiale KAŻDY z salonów do których wysłałem zapytanie ofertowe odpowiedział i to zaraz następnego dnia po wysłaniu e-maila. Jako doradca, a nie osoba która wydaje własne, nierzadko ciężko zarobione pieniądze, może łatwiej jest Ci mówić o tym, że nie warto walczyć o możliwie niską cenę, ale ja widzę to tak:
Kupie samochód za 74 k - dobrze,
Kupię za 72 k - jeszcze lepiej, bo za to co zostało w kieszeni zabieram rodzinę na wypad w góry.
Zajmę czas dealerowi i nie kupię? Cóż, jego praca polega na tym, żeby mnie przekonać.
Przydała by się jeszcze informacja w materiale o tym, że w zamian za super ofertę zakupu salony potrafią sobie odbić na warunkach jego finansowania. Tu też jest szerokie pole do "zabawy".
Większość z nas jednak Bentleya nie kupuje z uśmiechem mówiąc: "za rabat dziękuje".
Marek M Za wiele nie ugrałeś...Negocjatorem jestes slabym
O finansowaniach będzie osobny odcinek.
Na jaki rabat można liczyć, kupując samochód typu yaris/ swift itp.? Czy tylko w przypadku samochodow za cene pow. 100 tys.mozna liczyc na znizke?
Ja rozeslalem zapytanie do ok 15 salonów . Roznica na tym samym aucie wyszla 16tys. Cena finalna 115tys pln u najtanszego. Kolejny zakup to kazdy dawal ta sama cene a aso w krakowie dalo mi jeszcze komplet alu z zimowkami gratis warte ok 4500pln. Da sie?
jak, blagam?
Trzeba mięć dobry kontakt z salonem - sprzedawcą. Ja znam sprzedawcę X z marki X. Ktoś zna sprzedawcę Y w marce Y. I zaczyna się kontakt z polecenia najstarszy sposób sprzedaży z polecenia. Nie pamiętam kiedy kupowałem auto z ulicy.
Trzeba umieć negocjować i być sprzedawcą samemu :) Dobre oferty z innych salonów w łapie też pomagają.
Kolejny pomocny filmik, szkoda tylko, że reklama nie była nawet bliska subtelnej i zajęła stanowczo za dużo czasu.
Mam nadzieję, że nie zrobicie z tego tradycji.
+Pleśniak już jest następny film - bez reklamy :-)
tak trzymać :)
Fajne, użyteczne info. Czekam na kolejny odcinek. Czy możecie nagrać odcinek o leasingu konsumenckim?
Żenujący poziom merytoryczny tego filmiku.
Dziękuję za fachową i merytoryczną opinię! :)
Nie prawda rozeslalem zapytania skonfigurowanego samochodu i każdy odpowiedział plus zachecali do dalszych negocjacji osobiście. Połowa dodatkowo zadzwoniła.
+Gościu Gościu ale dotyczyło to marki premium?
Nie middle class. W premium to chyba się nie licytuje tylko kupuje wypas i szpanuje ;) W premium to negocjuja Ci co by chcieli miec a ich nie stać ;) Zresztą rejestracja w Czechach załatwia wszelkie rabaty ;)
mi na 10 zapytan dostałem odpowiedzi od 2, auto klasy B
A ja kiedyś wysłałem zapytanie do Audi. Zadzwonił Pan, wypytał o konfigurację, powiedział, że wyśle ofertę i się już nie odezwał. Potem pojechałem do salonu, odbyłem rozmowę, mieli się skontaktować pod koniec tygodnia i zero kontaktu.
Potem pojechałem do Volvo w środę, dostałem 5 specyfikacji samochodów, które by mi odpowiadały, w piątek podpisaliśmy umowę. W Volvo zostałem potraktowany poważnie i profesjonalnie. W Audi nikomu nie zależało.
Inny przykład, szwafier w jednym salonie Seata, także go olano. Potem pojechał do innego salonu i 3 dni później miał samochód. Sprzedawca z SEATA odezwał się po dwóch miesiącach czy decyzja została podjęta.
Wszystko zależy od poszczególnych ludzi pracujących w salonach.
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Salon Mazda Gdańsk > Kupuje Mazdę 3 Sedan Automat 2.0 benzyna na firmę. Pan powiedział że żadnego rabatu mi nie da nawet złotówki. Ale może dorzucić welurowe podnóżki i wkład do bagażnika ;) Ja do niego że przecież takie upusty dają francuskie i niemieckie marki. On na to że każde auto co zjeżdza z fabryki jest od razu kupowane i po co ma dawać rabat jak i tak się sprzeda :) Oczywiście kupiłem :)
W przypadku Mazdy możesz na przykład dostać nawigację (jeśli w danym poziomie wyposażenia nie było) i koła zimowe, czy ubezpieczenie za 1PLN (takie bonusy wynegocjował znajomy na CX-5). Prawda jest taka, że Mazda nie pozwala na obniżanie cen (w Hondzie już można sporo wynegocjować - zależy od salonu), natomiast te kilka tysięcy dołożą w wyposażeniu - o ile klient się o to upomni - jak nie, to tylko zarobek salonu.
W warszawskiej Maździe usłyszałem taki sam tekst. Ale miesiąc później po kilku telefonach i mailach miałem salon, który dał mi bodaj 3200zł. Choć po wszystkim i tak wygrała inna marka, mimo, że prawie w ogóle bez rabatu. Mazda taka ładna, ale znacząco słabsza pod paroma innymi względami…
Można obejrzeć, ale gadanie dosyć monotonne i bzdurne momentami - wiadome jest jakie są prawidła wolnego rynku, klient wybierze zawsze najlepsza ofertę, jeżeli dla osoby 300 zł zaoszczędzone jest coś warte, to nie ma powodu żeby go kryptowyśmiewac. Poza tym nie bardzo zrozumiałem gadkę o tym, żeby jeden handlowiec szanował prace drugiego, przecież to są konkurencyjne marki i salony, zawsze będzie walka kto zejdzie niżej z cena a nadal na tym zarobi, jeżeli jakiś handlowiec tego nie zrozumie to powinien zamknąć interes albo faktycznie wbrew prawom rynku udawać, ze szanuje innego handlowca i jego ofertę, a na końcu i tak pójść z torbami
Lastkiss wow jesteś po prostu głupi ale nie przejmuj się jak nie zrozumiałeś
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Również przykro mi to pisać. Kiepski poradnik zdominowany przez marketingowy bełkot Twojego towarzysza
Janek Kowalski
Marketing to zawsze gowno i bełkot
9:30 duże vs małe miasta, z mojej praktyki to się nie zgadza, w Łodzi czy w w Warszawie dostawałem X rabatu (sprzedawcy byli pewni siebie, zawsze się jakiś klient po salonie kręcił, nie chcieli zejść niżej) a we Włocławku i Zielonej Górze dostałem ten rabat jeszcze większy (tam sprzedawcy byli pokorniejsi a salony raczej puste). Powiem więcej, facet we Włocławku (to był chyba nawet dyrektor sprzedaży) wyciągnął dokument, gdzie pokazał mi swoje marże, i powiedział wprost (i wynikało to z dokumentów jakie pokazał) że jego salon na tej sprzedaży zarobi 1000zł a resztę marży ucinamy i to będzie rabat. Już dobrze nie pamiętam ale to było coś koło 3-4tys lepiej niż w dużych miastach. Finalnie ten sam facet zrobił mnie w bambuko bo nie dostałem auta na czas, podejrzewam że ktoś kupił "mój" samochód jako osoba prywatna za gotówkę (powiem tylko że od salonu dostałem dwu krotność kaucji czy jak to się nazywa za to że odstąpiłem od kupna zarezerwowanego auta z winy sprzedawcy) i wtedy już wyłącznie telefonicznie dogadałem się w Zielonej Górze, powiedziałem ile mi zaproponowali we Włocławku, zgodzili się od razu, 1,5 miesiąca później chyba już mogłem jeździć. Jeżeli kogoś interesuje jakie to auto to dam cytat Zachara "jest to pierwszy Hyundai którego chciałbym mieć" czy jakoś tak :)
Proszę nie uogólniać - 12:19 chodzi o Mazde ... ale salony nie maja nic do tego, gdyz daje to centrala
Pełna zgoda
Do dziś nie wiem o co mu chodzi. Zero konkretow. Pilnowanie swoich interesow i tyle
Gra mobilna :PP numer jeden w następnym odcinku poproszę o reklamę odkurzacza :)))
Kupowałem ostatnio Hondę Jazz Dynamic. Niektórzy dealerzy nie chcieli mi nawet dać dywaników gratis - no debile jacyś. Ale byłem cierpliwy i znalazłem takiego, który dał mi 6100 rabatu. Tyle w temacie. Trzeba szukać i jeszcze raz szukać.
Info które chyba nigdy nie będą mi potrzebne... ;D
Kogo interesuje etyka pracy stanowiska handlowca. Kupie tam gdzie jest taniej i dostane lepszą ofertę i kropka. A to czy mi się opłaca jechac do Szczecina za 300 zł to zostawiam dla siebie.
Material sponsorowany! Natomiast Pan Zachar zrobil dobry odcinek o negocjacjach cen przy zakupie aut z tym expertem co mowilismy ze handluje Multiplami to byl prawdziwy poradnik )
Przez kogo sponsorowany? bo nie wiem komu rachunek wysłać :-)
Przepraszam,ale takie wrażenie odnioslem, ze wzgl. na brak konkretnych przykładów, nazw marek % rabatow jakie sa mozliwe w jakich okresach roku - zeby przypadkiem nikogo nie urazic? albo zeby nie wiele zdradzic? no i porad dla indywidualnych negocjatorow niewiele ale to nie jest w interesie zaproszonego goscia.- co zrozumiale. Takie jest moje odczucie. pozdrawiam
Moje rady - wybierzcie auto które faktycznie chcecie zakupić, skonfigurowane. Omówcie ze sprzedawcą jak wygląda polityka na auto i doposażenie
Szukajcie informacji, który dealer daje dobre rabaty.
Rozmawiajcie, negocjujcie, testujcie inne auta.
Nie jeździjcie po całej Polsce tylko sobie kupcie obok - dealer powtórzy ofertę.
Co do rabatów na grupy zawodowe - zazwyczaj jest to rabat od dystrybutora a nie dealera. Pytajcie a może się uda zostać grupą zawodową. Wieść niesie, że rolnicy kupują mnóstwo aut osobowych dostając i 10% rabatu ekstra.
Taki rabat jak poinformował mnie dealer to pułap taki sam jak przy zakupie floty. Jak powiedział jak bym przyszedł po 20 aut z finansowaniem - cena byłaby taka sama.
Panu Zacharowi gratuluję Cierpliwości :)
Ja też :)
Chłopak opowiada banały, broni swoich interesów, nie poleca wysyłać zapytań mailowych itp. WTF? Chyba Ci te filmiki na dobre nie wyjdą. Warto poczytać komentarze poniżej - każdy kto wysłał zapytanie do kliku salonów dostał odpowiedzi i lepsze oferty, był kontakt itp. Więc dlaczego nie warto?
Panowie co myślicie o zakupie samochodu do brokera?
dawajcie więcej sucharów Maćka o kobietach, są świetne :D
+Rieju SM przekażę mu :-)
Ktm x bow :) mialem okazje jezdzic :) petarda
Odnoszę wrażenie, że im mniej klient ugra w salonie, tym lepszą pozycję negocjacyjną będą mieli autorzy filmu, bo dając "rady" klientom, między wierszami dawali do zrozumienia żeby negocjować co najwyżej dywaniki gumowe.
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Film bardzo przydatny, ale mam pytanie w kwestii wypadków stłuczek obrysowań itp. nowego samochodu w leasingu konsumenckim. Czy wszystkim zajmuje się ubezpieczyciel i czy ponosimy jakieś koszty z tego powodu ?
Do nikogo nie strzelam tylko niewiele jest miejsc gdzie można uciec przed reklamą a teraz jeszcze to.
Pozdrawiam również cały fanklub BMW pilnie czytających wszystkie komentarze.
+Tom Z. Zgadnij dlaczego. Może ludzie chcą jeść?
Witam, chętnie usłyszałbym o jakości obsługi w salonach różnych marek. Zawsze zastanawiało mnie czy kupując np. bardzo drogi samochód np. S-klasę lub Porsche mogę liczyć na "specjalne traktowanie" w czasie zakupu lepsze niż przy zakupie np. Skody Fabii? Czy przy kupnie Bentleya mogę liczyć na szklaneczkę Whiskey i cygaro? Czy może wcale tak to nie działa?
XTie100X tak kolego, tak to właśnie działa. Są salony, że nawet Ci dzień dobry nie odpowiedzą i nikt się Tobą nie zainteresuje. W tych lepszych salonach, jest zawsze kawa, ciasto, czasem coś mocniejszego również.
Czasami jest dzień testowy - gdzie spędza się dzień na torze. Tak jest z niektórymi modelami Porsche. Czasami otrzymujesz zaproszenie do fabryki. To wszystko zależy jakim jesteś klientem.
Auta, które kupowałem ostatnio w salonach dilerskich to Skoda oraz Lexus - obsługa klienta to naprawdę dwa różne światy.
W dwóch salonach Skody świetna obsługa. Może przypadek. Miałem kupić Hyundai lub seata ale podejście do klienta poniżej krytyki. Wydajesz 150 k o czujesz się intruzem.
Taka mała uwaga (jedyne co bym zmieniła). Ta reklama wg mnie nie pasuje, szczególnie na początku. Myślę, że efekt może być lepszy, gdybyś dodał link na końcu lub w opisie.
A coś o samochodach na placach, samochodach z uruchomioną gwarancją itp itd. Gadka niestety jak kolejnego sprzedawcy w salonie tylko chyba rola takiego doradcy powinna być ciut inna?
Super poradnik
W Polsce skutecznie o rabat można walczyć ze swoim krwiopijcą odnośnie wynagrodzenia.
Czy materiał musi być nagrywany w czasie jazdy autem?Nie stwarza to zagrożenia na drodze!?
what does it mean Rabat?????? thanks
Przed kupnem samochodu odbywam z panem w salonie krótką i chłodną rozmowę, w której zaznaczam, że auto będzie u niego serwisowane. Podaję moją cenę (ok 15% niższą od ostatniej przez niego podanej ) i mój telefon z informacją, że jestem zainteresowany przez tydzień.
Zawsze sprzedawca się odezwał.
Przy cenie 130 tys zł DOSTANIESZ rabat 15 do 20 tys, zwłaszcza ,że Chińczycy depczą po piętach.
Dodam, że auta zawsze kupowałem zimą - to dla nich najtrudniejszy okres. W grudniu gonią za premiami , a od stycznia auta są o rok starsze.
Nie dbajcie o to czy sprzedawca jest wami zachwycony, czy mu zależy, czy nie.
To wy chcecie wydać pieniądze, a dealer chce wypracować premię na święta, albo godnie przeżyć w martwym dla handlu styczniu i lutym.
ODDZWONI. A jeśli nie to nic nie tracisz. Po jego cenie możesz kupić ZAWSZE.
Możesz też kupić takie same auto u innego dealera. 15 % rabatu jest w stanie dać niemal każdy dealer. Zarobi na serwisach i przeglądach w okresie gwarancji.
Każde negocjacje przegrywa ten, komu bardziej zależy.
Dodam jeszcze zdanie.
Lubię Twoje programy motoryzacyjne, zwłaszcza szukam o VW od B6 poprzez B7, do B8.
Świetny materiał o B6.
Po prostu nie wytrzymałem jak mówiłeś o sponsorze i grze komputerowej.Nie tego oczekuję w Twoich filmach.pozdrawiam
+Jakub Baran dla mnie ta reklama też była nowością. Dziękuję za opinię. Ale 4 kamery trzeba było kupić
Mam wrażenie, ze odbiorcy zupełnie nie zrozumieli intencji filmu. Nie ma takiej opcji, aby opisać , step by step, metodologię uzyskiwania rabatów. To zależy od marki, od czasu, sytuacji salonu, nastroju handlowca i doświadczenia kupującego. Znane są tylko rabaty Importera marki. Możemy je znaleźć na stronach poszczególnych marek i w reklamach. Co innego to opusty negocjowane z dilerem. Przecież Zachar nie napisze, że w salonie X diler daje dodatkowo 5%, a w salonie Y na dodatkowy rabat łapią się tylko ładne laski. Łatwiej mają przedstawiciele flot , bo przy większych zakupach negocjuje się indywidualną umowę, obejmującą też serwis. W nieco gorszej sytuacji są klienci indywidualni, ale ludzie nikt tego nie załatwi za was ! Odradzam tylko posługiwanie się pośrednikiem , przy zakupie dość taniego auta popularnej marki. Gratyfikacja może być wyższa od od dodatkowo wynegocjowanego opustu. Czyli skórka za wyprawkę.
Chciałbym aby została poruszona kwestia zakupu samochodu nowego i też jaszcze nowego.Chodzi mi czy lepiej kupić samochód z zerowym licznikiem kilometrów, czy taki półroczny z małym przebiegiem.Ceny takich samochodów mogą być niższe o 30%,a dalej jest to nowy samochód i ma gwarancję. Proszę o odniesienie się do tej kwestii.
Drugi odcinek jest równie ciekawy jak pierwszy. Mam tylko jedno zastrzeżenie, czy dla przeprowadzenia tej rozmowy konieczna jest podróż samochodem?! Nie należę wprawdzie do zdeklarowanych ekofanatyków, ale troska o poprawę jakości powietrza nie jest mi zupełnie obca. Brawo za pomysł, czekam na kolejne ...stacjonarne odcinki.
+Peter Peterus nie jest konieczna. Możemy siedzieć w aucie stojącym na parkingu
może gdzieś jechali i przy okazji nagrali odcinek?
Ja mam zupelnie inne doswiadczenia...Wysylalem zapytania produktowe do roznych salonow danej marki...z
Wiekszosc odpisala tego samego dnia lub nastepnego. Rabaty wieksze byly w salonach z mniejszych miast...Kompletenie nie zgadzam sie z tym ze nie nalezy wysylac ofert bo sie handlowiec napracuje...Na tym polega jego praca...
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Toyota Auris HSD Prestige + Navi +SkyView +Executive + lakier metalik + dywaniki, rabat na serwis i inne pierdoły czyli pełna full opcja cennikowo 117.000zł zakup za 99.700zł (wartość dodana ubezpieczenie GAP tańsze o 1800zł bo samochód tańszy niż 100k) więc w to że japończyki rabatów nie dają raczej nie wierze.
+Spoxzielo Nie wszyscy. Nie daje rabatów Mazda (za to możesz sobie dobrać wyposażenie warte cennikowo kilka tysięcy PLN), w Suzuki też średnio (chyba, że mają wyprzedaże). W Hondzie bez problemu możesz ponegocjować (z wyjątkiem kilku salonów, które nie są otwarte na negocjacje). Podobnie w Nissanie (ale to trochę francuz już), czy wspomnianej przez Ciebie Toyocie.
Kupujcie Ople z Gliwic :D XD Bo niedługo nowy model będzie produkowany w Gliwicach :)
w sobotę kupiłem nowego mercedesa e-class 220d, uzyskałem 32% rabatu. Pozdrawiam.
jeśli kupiłeś roczną demówkę, to ok. Jeśli nowy - przesadziłeś o 15-20% (o ile masz flotę mercedesów).
Kupiłem nowego - wyprodukowany w październiku 2017 r. Nie mam żadnej floty. Samochód nabyłem w Szwajcarii, bo tam mieszkam.
+czeyen82 ot drobny szczegół
Ceny są mocno zbliżone :-).
No i tak sie robi sponsorowany filmik - bez owijania w bawelne, chowania produktu w tle i palenia glupa. Szanuje.
Sła-biut-kie. Bardzo słabiutkie. Czyli co, mam nie szukać tańszej opcji bo handlowiec poświęcił mi godzine? On chyba w pracy jest, co nie? A Wasza super gra online to jedna z wielu kopii jakie mozna znaleźć na komórke.
+Arkadiusz M sugestia była chyba do handlowców, aby robili taką ofertę aby nie trzeba było szukać gdzie indziej
Gdzie można Continentala dostać tanio? Wezmę, a przy wymianie gum na zimowe zastawię mieszkanie :D
Tak na poważnie - jak to się ma do samochodów używanych? Powiedzmy, że zamiast nowego Superba za 120.000 zł chciałbym nabyć SUV-a czyli BMW X5 lub Audi Q7, ale z benzynowym silnikiem V8, gdy większość śmiga z 3.0 TDI lub 3.0d (BMW)
czyli to "kupujący" ma lizać dupę sprzedającemu... to handlowiec wybiera klienta... skąd pan wytrzasnął takiego "doradcę"?! poza tym, w szczecinie nigdy nie będzie taniej niż w Krakowie. wiem z własnej autopsji, a cena dużo korzystniejsza. nie trzeba być "fachfowcem", aby tego doświadczyć. "superb" z zimówkami robi się "japoński"... ok. ;-)
Dzięki swoim umiejętnościom udało mi się wynegocjować rabat w wysokości 28 tys. z auta o wartości katalogowej 152 tys. Koncern VW. Można? - można. Jeśli ktoś zainteresowany to mogę podpowiedzieć...
Jakiś kontakt? Mam parę pytań
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
Podaj więcej szczegółów
Witam czy mogę się spodziewać jakiegoś rabatu w wv. Oprócz tego co jest na stronie konfiguratora.?
Tak, ale musisz do nich iść
juz widzę jak handlowcy graja fair play z handlowcami z innych salonów ;)
O czym ten Pan mówi? Bzdura za bzdurą...
Co konkretnie jest bzdurą? Poproszę wymienić
Gdzie się nie obejrzysz, tam nowy film Autocentrum z Panem Michałem - super, tak trzymać! Gość wie co mówi, a duet Zachar - Michał wydaje się być bardzo zgrany... ? :)
Paradoksalnie,wiem to z własnego doświadczenia,najłatwiej można dostać rabat,jak się ma dużo kasy.Do tego na tej samej zasadzie dostaje się najwyższy rabat.Chyba to się bierze stąd,że gość z kasą ma "dilera" w rzyci i jego rabat też.Podchodzi do zakupu na luzie i,chyba,to widać,bo sprzedawca "kica" jak francuski piesek.
ale weźmie bogata opcje i duzo bajerów wiec i rabat bedzie wiekszy niz na najtansza wersje. Kupujac S-klase z bajerami za 150k niektórzy potrafia wyrwac ja taniej niz podstawa w katalogu
a to, że jestem lekarzem to jest jakiś argument w negocjacjach? Jak tego użyć?
@@owen-iv2zr Argumentem jest to ile masz,a nie kim jesteś! Takie czasy.
Gadanie, gadanie, a żadnego przykładu. Mogliście zdradzić jak kwotowo wyglada uzyskany rabat, skoro sprzedał tyle samochodów to mógł powiedzieć ile udało mu się uciąć od ceny wyjściowej.
Przykładowo Volkswagen golf 7 cena wyjściowa 120tys po rabatach 105tys...
+Lusiek przecież Michał powiedział, że to się zmienia z miesiąca na miesiąc
Jaki to by miało sens, przecież jeśli takie informacje poda się publicznie to potem skończyłoby się tak, że każdy oglądający autocentrum albo Zachar OFF szedłby do salonu, pokazywał filmik i mówił, że on chce ten samochód za tyle, bo ktoś tam go za tyle kupił. Niestety ale przy tego typu sprzedaży nie wszystkie informacje będą dostępne dla opinii publicznej. Jeśli jesteś realnie zainteresowany to podejrzewam, że w przypadku współpracy z Michałem pewnie podałby on pewne przykłady, ale znając życie też nie pokazywałby Ci swoich najlepszych osiągnięć, bo automatycznie oczekiwałbyś od niego wynegocjowania równie atrakcyjnej oferty, co nie zawsze mógłby zrobić, bo jak sam powiedział rynek się zmienia. Pozdrawiam ;)
Lusiek A rzeczywiście, o tym nie pomyślałem. Tylko sam napisałeś najpierw o tym golfie 7. Ale w sumie nadal nie będzie to w żaden sposób reprezentatywne, więc trochę bez sensu podawać taki przykład bo w przypadku każdego modelu może być zupełnie inaczej
Ja rozumiem ale Polacy lubią cyferki :) wiec jakiś przykład by nie zaszkodził. Nie mówie tu o konkrecie ale np. o najlepszym rabacie jaki uzyskał itp. Sądze, że Michał po tym filmie dostanie sporo pytań typu ''ile da rade uciąć z passata ze 180tyś???''
Pozdrawiam.
Realne przykłady, moje prywatne negocjacje, Insignia cennikowo 170k zakup 132k, Auris hybryda full opcja cennikowo 117k zakup 99,700.
Zacząłeś od reklamy a ja na reklamie skończyłem jeszcze parę takich i wciskam magiczny czerwony przycisk.
Pozdrawiam ,stały subskrybator
Tomasz Zajac zaczeles? Co to kurwa znaczy? :P
+Tomasz Zajac rozumiem, że stajesz pod swoim biurem i strzelasz do ludzi, bo mieli tupet przyjść do pracy, aby coś zarobić?
A. L Średnio inteligentny zrozumie o co mi chodziło. Już poprawiam negatywie.
Tomasz Zajac dzieki, pozytywie lub tam prymitywie, jak wolisz ;)
Miło by było, żeby reklamy były chociaż związane z motoryzacją
Jak walczyć o rabat w salonie? Najlepiej nie walczyć,heh dobre a sam pewnie błaznisz się w salonie żeby jak najwięcej przytulić dla siebie,totalnie zero jakichkolwiek pozytywnych informacji.
Ja wywalczylem 9% w Volvo
Nie chodzi o reklamę gościa,tylko gry
+Jakub Baran coś sobie przypominam. I co z tą reklamą?
Bardzo fajny film, bardzo pożyteczny. Po części uczy ludzi przyzwoitości.
Ale nie mogę zrozumieć czemu jedziecie Skodą bez ogrzewania, czy w Skodzie po prostu go nie ma ?? ... Te filmy wyglądałyby dużo lepiej jak byście chociaż zdjęli te skfandry przybyszów z MATPLANETY ...
+Łukasz Linkowski nawiewy szumią w mikrofonach. W trzeciej części będziemy bez
Widać kto jest Sigmą, a kto Pi
Reklama na początku, super, zmarnowałem minutę życia
+Ad Rian wobec tego ja zmarnowałem kilka godzin (aby zmontować ten film)
przegięliście z tą reklamą :(
+Bez_ksywy co przegięliśmy?? Poważnie pytam
podpowiedz jak negocjować finansowanie samochodu;)
Tak jest
Fajnie Michał gada.Pozdro
Co z klientem indywidualnym ?
Trzeba walczyć i tyle. W 1 salonie pan zarzekał się, że już nie da rady nic zejść za ceny. Przykładowe auto: cena 113, rabat jakiś do 103l i niby bardziej nie można. Zadzwoniłem w inne miejsce, pogadałem, rabat nagle do 95k na dzień dobry. Kwotowo: salon a) Jeep Renegade MY18 1,4 170km AT9 113k -> 103,5k, salon b) Jeep Renegade MY18 1,4 170km AT9 113k -> 95k. Oba nowe i nieużywane.
Sprawdza Pan grubość lakieru przy odbiorze auta ?:)
Grubościomierzem ;)
Zachar proszę zapytaj się jeszcze o brokerów i multisalony typu Ciesielczyk.
+Paweł Bąk raczej temat na osobny film
Zachar OFF
To mnie teraz zaciekawiłeś.
Rozumiem i cierpliwie czekam.
Dzięki za info.
Co za wodolejstwo, ludzie kupując kolejny samochód nauczyli się już że najpierw trzeba wysłać zapytanie o cenę do firmy leasingowej, później wiesz jaki rabat jest maksymalny do wzięcia i nawet jeżeli z tego leasingu nie skorzystasz wiesz gdzie jest próg bólu... sprawdzone rozwiązanie.
Dodatkowo jeden z handlowców przyznał mi się że jak podam 6 VIN-ów niekoniecznie należących do mnie da mi maksymalny rabat flotowy... a to że ludzie piszą do wszystkich salonów to normalne, szanujący się kupujący nie powinien mieć skrupułów i później z najlepszą ofertą idzie tam gdzie ma najbliżej i mówi że jak mi dacie taką cenę to biorę u was :)
Piszac kiedyś do 10 delarów dostałem odpowiedz od 2
Cześć,
podajcie proszę wkońcu tę tabelkę według której należy oceniać auta na jazdach próbnych bo to jest ciekawe i przydatne a nadal się niestety nie pojawiło!
Pozdrawiam,
Stały subskrybent
+Robert Czempas już jest następny film - właśnie z tabelką
Powiem szczerze że ten filmik jest bezużyteczny. Truje 16 minut o niczym. Ja Se mogłem pozwolić na nowe auto. BMW x1 zaraz po premierze i jak zaszedłem do salonu to po negocjacjach dostałem 5% na auto a 4% na kredyt. Po dalszych negocjacjach stanęło na 8% na auto 5% na kredyt. I w pewnym monecie zrozumiałem że nie kupuje sobie swojego wymarzonego auta „TO BIZNES”. Oni chcą dać jak najmniej a ja chce uzyskać jak najwiecej. Zaczęłam chodzić do innych salonów. Wręcz napuszczać jeden na drugi. Na zasadzie kupuje konkretne auto tylko kto mi da najlepszy rabat. I na koniec stanęło na 10,5% na auto i 3% na kredyt. Puźniej się okazało że dało by się jeszcze trochę. A o mało co bym nie przystał na pierwszą ofertę. To biznes kto da jak najwiecej ten wygrywa. Nie bujny się pytać innych wręcz napuszczać inne salony na siebie. To są duże pieniądze. A to biznes. NIE SZUKAJMY TAM KOLEGÓW i ch tam nie ma.
Każdy sposób jest dobry, byle osiągnąć założony cel! Gratulacje!
Czyli jednym słowem dealerzy stosują nieuczciwe praktyki. Cena to powinna być cena i tyle, a nie, że koledze da taki rabat, a komu innego w ogóle, ale mało.
Cena to tylko konsensus między wartością postrzeganą przez klienta, a kwotą, poniżej której dealer nie zarobi: każdy ma prawo do negocjacji cen (no, może poza urzędnikami, których obowiązuje stały taryfikator).
Michał jest z Katowic ?
+FLOKI Michał jest mobilny
Mikołów dokładnie
Na jaki rabat można liczyć w Dacii?
dywaniki.gumowe
Eksperci od samochodów, ale mówi się Cross-Bow nie X-Bow.
+Bartosz Sosnowski zadaj 10 kolegom pytanie czy wiedzą co to jest Cross bow o będziesz miał odpowiedź na pytanie dlaczego powiedzieliśmy xbow
Moim zdaniem powinno się promować poprawne nazewnictwo ale już się nie czepiam. Poprawna wymowa oddaje naturę tego samochodu, takie jest moje zdanie.
+Bartosz Sosnowski wiem, ale chcemy być rozumiani
Przyłączam się do apelu o poprawność, to bardziej wartościowe niż schlebianie bezrozumnej masie.
Zachar ile masz wiosen?
+Anymous PL jestem z dobrego rocznika 76
Zachar OFF ja 77 pozdrawiam
handel to takie złodziejstwo w legalnej postaci :D
nie no tej facet kompletnie nie ma pojęcia o czym mówi. każde jego słowo wysłuchane w tym filmie to strata czasu.
😳To porady troszkę z kategorii "ekspert dzieciaczek" porady dla nastolatków... Jeśli masz choć średnie doświadczenie niczego tutaj się nie dowiesz