Bardzo ciekawa czesc filmu - otwarcie modelu i montaz dekodera i glosnika. Super pomocny material 'know how', na co zwrocic uwage itp. Sam bede tez musial mojego EN57 otworzyc i rece drza :) Jesli chodzi o model, to to malowanie i przydzial to nie moja bajka i nie wroze zbyt wielkiej sprzedazy, choc wyglada calkiem niezle :).
Też wielkiej sprzedaży nie wróżę. To drogie modele i w dłuższej perpektywie NUDNE! Tak tak, długo przez nas oczekiwane, ale jak i w rzeczywistości - za dużo, to potworna nuda, wiele osób już o tym zapomniało jak to było w czasach, kiedy jeździło to powszechnie po Polsce ;-)
Model jest piękny, dla mnie malowanie dosyć sentymentalne. Mój egzemplarz trafi pod patynowanie, z czego mam nadzieję, że uda mi się zrobić relację jego patynowania :) kolorystycznie świetnie pasuje do wcześniejszej bordowej wersji.
No właśnie pasuje - ten sam okres, gdzieś tam przecież jest to zdjęcie, kiedy razem jeździły. Spatynujesz go na pewno znakomicie, a pewnie przy okazji poprawisz wnętrze :-)
Powiem szczerze że długi film, kawy brakło ;-), ale obejrzałem z ciekawości, szczególnie ciekawy był montaż dekodera wraz głośnikiem oraz transfer plików EN57 przez wifi., pozdrawiam
Jest cicho, bo głośnik musi być zamontowany membraną do komory rezonansowej. Sprężyna ma za zadanie dociskać głośnik za tylną ściankę do komory. Np. w EU07 lepiej sprawdza się oryginalny głośnik PIKO. Do Ludmiły ROCO idealnie pasuje dostarczony z dekoderem głośnik z komorą rezonansową. Z tym, że membraną do środka komory, bo inaczej lipa. Tu jest podobnie.
5:13 - czy te wagony są równej długości (nawiązuję tutaj do wątpliwości z ostatniego przeglądu tygodnia)? Edit: 10:59 - a tutaj to zupełnie odjechało :D
@@blazej0864 Ja to wiem, Pan to wie, Pan Robert to wie. Ale to jest nawiązanie do wątku z ostatniego przeglądu tygodnia - tam był bardzo podobny układ, który całkiem nieźle oszukiwał co do długości wagonów (zdjęcia z allegro).
Cześć Robercie. Aby włączyć więcej efek (do 64) w apk railbox trzeba nacisnąć kwadracik z numerem lokomotywy lub z rysunkiem loka i otwiera się cala lista .zaznaczamy ile potrzebujesz i zatwierdzasz. Pozdrawiam
Dzwiek to jakas porazka. Rozruchu w ogole nie slychac. A dlaczego sobie nie sprawisz dekodera ESU z glosnikiem i wgranym dzwiekiem od znanego sklepu? Robercie, kabelki przykleilbym sobie tasma klejaca do plytki, bo kabelki luzno lataja i na filmie widac, jak sa w przedziale pasazerskim blisko okna. Nie wiem czy zauwazyles.
Ale po co mam sobie sprawiać to ESU? Za dużo pieniędzy nie mam Filipie... Akurat dźwiękowy dekoder RailBox to jakaś alternatywa dla zwykłego dekodera jazdy i w ten sposób do tego podchodzę. I tak nie lubię dźwięków w modelach ;-) Dekodery mają potencjał i wierzę, że któregoś dnia te projekty dorównają konkurencji i w pakiecie z odpowiednim głośniczkiem nie będzie się czego wstydzić.
Dzień dobry. Czekamy z synem na paczkę z naszym pierwszym wspólnym PIKO. Jako dziecko mieliśmy z bratem tego sporo - do dzisiaj cała kolekcja jeszcze jest w kartonie. Patrząc na dzisiejsze ceny zastanawiam się jak mój ojciec pracując w fabryce mógł nam tyle tego zdobyć. Do dzisiaj pamiętam pewien jesienny ulewny wieczór jak wrócił rowerem z "harcerskiego" i krzyknął "Mam!". Wtedy akurat bodajże przywiózł dwa zestawy z wagonami piętrowymi... W międzyczasie oglądam filmiki rozeznaję temat jak to jest po ponad 30 latach... Mam pytania - jakiej centralki do sterowania Pan używa? Bo programowanie widzę przez Railbox jest. Czy dokładanie dekodera jazdy, dźwięku i kondensatora faktycznie opłaca sie samemu robić? Wychodzi taniej niż kupić gotowy zestaw czy to kwestia raczej tylko budowy doścwiadczenia i satysfakcji?
Witam. Wszystko zależy oczywiście od pieniędzy. W przypadku takich firm jak Roco i Piko i cen mniej więcej katalogowych, to różnica pomiędzy ceną modelu cyfrowego i analogowego to obecnie ~500 złotych. Bardzo dużo. Dlatego ja z definicji wybieram modele analogowe i dokładam dekoder wyłącznie jazdy. Model jest uboższy (bez dźwięków), ale kosztuje mnie to ~150 złotych. Ostatnimi czasy jednak na rynku pojawił się RailBox, który zaoferował dekodery dźwięku w nieco wyższej tylko cenie. Standardowo producent dołącza również głośniczek (niestety nie najlepszej jakości) i kondensator (jak jest duży, to często trudno go zmieścić). No więc wybierając takie rozwiązanie udaje się całkiem niemałe sumy zaoszczędzić, jednakże: 1. Bywa, że niektóre modele są przecenione i wersje z dźwiękiem można akurat kupić za całkiem atrakcyjną cenę. 2. Bywa, że w niektórych przypadkach lepiej zdecydować się na dźwięk fabryczny, bo dokładanie dekodera z głośniczkiem (i oprogramowania) jest dosyć skomplikowane, a efekt niekoniecznie musi być lepszy od fabrycznego. 3. Bywa, że do dekodera dźwiękowego RailBox nie ma schematu dźwięków bądź sensownego przemapowania do naszej lokomotywy i wtedy o dźwięku możemy zapomnieć. 4. W przypadku modeli cyfrowych wielu firm NIE ZAWSZE mamy na pokładzie podtrzymanie napięcia przy pomocy kondensatora. Choć kosztuje to grosze, to niewiele firm decyduje się montować to fabrycznie. Reasumując: najwygodniej jest kupić wszystko przygotowane fabrycznie, ale to po pierwsze kosztuje, a po drugie nie zawsze likwiduje nam wszystkie potencjalne problemy - wtedy i tak trzeba grzebać. Ja z takiego grzebania satysfakcji nie ma mam, nie pasjonuje mnie to. Nienawidzę grzebać w konfiguracji oprogramowania, ale czasem trzeba. Co kto lubi... ;-)
Kibel jakościowo piękny.... dźwiękowo, to jakaś tragedia, choć aktualizacja przez WIFI jest bardzo dobrym pomysłem, niestety brak w tym ABC czyli tzw hamowania przed semaforem na odcinku izolowanym. ... Producent jakiś niby polski, niby nie polski... UKR, lub białorus raczej... ma to przed sobą przyszłość, ale projekty dźwiękowe muszą być bardzo dopracowane... na ten moment po obejrzeniu, i odsłuchaniu "projektów dźwiękowych"... wygląda to słabo.
Projekt się rozwija, pamiętajmy też żeby odróżnić temat samego dekodera od projektu schematu dźwiękowego do niego. Dla wielu jest to to samo, ale takie przekonanie to błąd!
A ja bym powiedział, że to projekt rozwojowy. Dźwięki są nie najwyższych lotów, ale te dźwięki "lepsze", tj. te projekty są zazdrośnie strzeżone przez ich autorów i wtedy za to płacimy. Istotną sprawą jest również głośnik i myślę, że przy odpowiednim głośniczku i odpowiednio przygotowanym schemacie dźwiękowym te dekodery mogą pokazać swój potencjał - tylko przy tym będzie trzeba się jeszcze napracować. Ja jestem leniwy i tego jeszcze nie robiłem.
Bardzo ciekawa czesc filmu - otwarcie modelu i montaz dekodera i glosnika. Super pomocny material 'know how', na co zwrocic uwage itp. Sam bede tez musial mojego EN57 otworzyc i rece drza :) Jesli chodzi o model, to to malowanie i przydzial to nie moja bajka i nie wroze zbyt wielkiej sprzedazy, choc wyglada calkiem niezle :).
Też wielkiej sprzedaży nie wróżę. To drogie modele i w dłuższej perpektywie NUDNE! Tak tak, długo przez nas oczekiwane, ale jak i w rzeczywistości - za dużo, to potworna nuda, wiele osób już o tym zapomniało jak to było w czasach, kiedy jeździło to powszechnie po Polsce ;-)
@@robertjankowski Kible nudne? Chyba znalazlbym bardziej nudne modele. Fakt, ze PIKO spoznilo sie z EN57 o min. 2-3 lata.
Piękny model w malowaniu " bydgoskim " :)
Do tego bliski Tczew na wyświetlaczu :)
OK :-)
Model jest piękny, dla mnie malowanie dosyć sentymentalne. Mój egzemplarz trafi pod patynowanie, z czego mam nadzieję, że uda mi się zrobić relację jego patynowania :) kolorystycznie świetnie pasuje do wcześniejszej bordowej wersji.
No właśnie pasuje - ten sam okres, gdzieś tam przecież jest to zdjęcie, kiedy razem jeździły. Spatynujesz go na pewno znakomicie, a pewnie przy okazji poprawisz wnętrze :-)
Czekałem na to malowanie jest piękne super są te białe obwódki reflektorów super film
:-)
Powiem szczerze że długi film, kawy brakło ;-), ale obejrzałem z ciekawości, szczególnie ciekawy był montaż dekodera wraz głośnikiem oraz transfer plików EN57 przez wifi., pozdrawiam
:-)
A film rzeczywiście super - przydało by się jak dla mnie jeszcze więcej "mięcha" technicznego:-)
No gdzieś mam swoje ograniczenia, w sprawach technicznych za daleko nie popłynę ;-)
Wielkie dzięki za podjęcie walki ze zwrotem ( w każdym razie).BRAWO.Wszystkie dotychczasowe filmy na wielką 6.
Żebym tylko o tym pamiętał! ;-)
Kolejny tabor odnotowano do naszych kolekcji😊
:-)
Jest cicho, bo głośnik musi być zamontowany membraną do komory rezonansowej. Sprężyna ma za zadanie dociskać głośnik za tylną ściankę do komory.
Np. w EU07 lepiej sprawdza się oryginalny głośnik PIKO. Do Ludmiły ROCO idealnie pasuje dostarczony z dekoderem głośnik z komorą rezonansową. Z tym, że membraną do środka komory, bo inaczej lipa. Tu jest podobnie.
OK
Mam ten model.
Piękny
:-)
Piękny ten model
:-)
Ale fajne😮😮😮😮❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤😅🎉🎉🎉😊🎉😊🎉😮😂😅
:-)
5:13 - czy te wagony są równej długości (nawiązuję tutaj do wątpliwości z ostatniego przeglądu tygodnia)? Edit: 10:59 - a tutaj to zupełnie odjechało :D
Perspektywa to tak dziwnie pokazuje
@@blazej0864 Ja to wiem, Pan to wie, Pan Robert to wie. Ale to jest nawiązanie do wątku z ostatniego przeglądu tygodnia - tam był bardzo podobny układ, który całkiem nieźle oszukiwał co do długości wagonów (zdjęcia z allegro).
No fakt!
Moje ulu malowanie w kiblu
:-)
Cześć Robercie. Aby włączyć więcej efek (do 64) w apk railbox trzeba nacisnąć kwadracik z numerem lokomotywy lub z rysunkiem loka i otwiera się cala lista .zaznaczamy ile potrzebujesz i zatwierdzasz. Pozdrawiam
Już się nauczyłem. Ale dzięki :-)
Dzwiek to jakas porazka. Rozruchu w ogole nie slychac. A dlaczego sobie nie sprawisz dekodera ESU z glosnikiem i wgranym dzwiekiem od znanego sklepu? Robercie, kabelki przykleilbym sobie tasma klejaca do plytki, bo kabelki luzno lataja i na filmie widac, jak sa w przedziale pasazerskim blisko okna. Nie wiem czy zauwazyles.
Ale po co mam sobie sprawiać to ESU? Za dużo pieniędzy nie mam Filipie... Akurat dźwiękowy dekoder RailBox to jakaś alternatywa dla zwykłego dekodera jazdy i w ten sposób do tego podchodzę. I tak nie lubię dźwięków w modelach ;-)
Dekodery mają potencjał i wierzę, że któregoś dnia te projekty dorównają konkurencji i w pakiecie z odpowiednim głośniczkiem nie będzie się czego wstydzić.
@@robertjankowski :) Kupilbys jeden model mniej i kasa na dekodery by juz byla :) Ale spoko, wiem, ze masz inne priorytety.
Dzień dobry. Czekamy z synem na paczkę z naszym pierwszym wspólnym PIKO. Jako dziecko mieliśmy z bratem tego sporo - do dzisiaj cała kolekcja jeszcze jest w kartonie. Patrząc na dzisiejsze ceny zastanawiam się jak mój ojciec pracując w fabryce mógł nam tyle tego zdobyć. Do dzisiaj pamiętam pewien jesienny ulewny wieczór jak wrócił rowerem z "harcerskiego" i krzyknął "Mam!". Wtedy akurat bodajże przywiózł dwa zestawy z wagonami piętrowymi...
W międzyczasie oglądam filmiki rozeznaję temat jak to jest po ponad 30 latach...
Mam pytania - jakiej centralki do sterowania Pan używa? Bo programowanie widzę przez Railbox jest. Czy dokładanie dekodera jazdy, dźwięku i kondensatora faktycznie opłaca sie samemu robić? Wychodzi taniej niż kupić gotowy zestaw czy to kwestia raczej tylko budowy doścwiadczenia i satysfakcji?
Witam. Wszystko zależy oczywiście od pieniędzy. W przypadku takich firm jak Roco i Piko i cen mniej więcej katalogowych, to różnica pomiędzy ceną modelu cyfrowego i analogowego to obecnie ~500 złotych. Bardzo dużo. Dlatego ja z definicji wybieram modele analogowe i dokładam dekoder wyłącznie jazdy. Model jest uboższy (bez dźwięków), ale kosztuje mnie to ~150 złotych.
Ostatnimi czasy jednak na rynku pojawił się RailBox, który zaoferował dekodery dźwięku w nieco wyższej tylko cenie. Standardowo producent dołącza również głośniczek (niestety nie najlepszej jakości) i kondensator (jak jest duży, to często trudno go zmieścić). No więc wybierając takie rozwiązanie udaje się całkiem niemałe sumy zaoszczędzić, jednakże:
1. Bywa, że niektóre modele są przecenione i wersje z dźwiękiem można akurat kupić za całkiem atrakcyjną cenę.
2. Bywa, że w niektórych przypadkach lepiej zdecydować się na dźwięk fabryczny, bo dokładanie dekodera z głośniczkiem (i oprogramowania) jest dosyć skomplikowane, a efekt niekoniecznie musi być lepszy od fabrycznego.
3. Bywa, że do dekodera dźwiękowego RailBox nie ma schematu dźwięków bądź sensownego przemapowania do naszej lokomotywy i wtedy o dźwięku możemy zapomnieć.
4. W przypadku modeli cyfrowych wielu firm NIE ZAWSZE mamy na pokładzie podtrzymanie napięcia przy pomocy kondensatora. Choć kosztuje to grosze, to niewiele firm decyduje się montować to fabrycznie.
Reasumując: najwygodniej jest kupić wszystko przygotowane fabrycznie, ale to po pierwsze kosztuje, a po drugie nie zawsze likwiduje nam wszystkie potencjalne problemy - wtedy i tak trzeba grzebać.
Ja z takiego grzebania satysfakcji nie ma mam, nie pasjonuje mnie to. Nienawidzę grzebać w konfiguracji oprogramowania, ale czasem trzeba. Co kto lubi... ;-)
😮
:-)
Fajne pociągi sam na żywo nagrywam pociągi co koło mnie jeżdżą
:-)
ile.jest tych kiblów??
Ale czego? Modeli? Już kilka sztuk. Rzeczywistych? To odpowie pewnie internet, ale to było dawniej wręcz PLAGĄ na torach ;-)
Robercie do zapamiętanie - rb =r jak rozrządcy b, ra - rozrządcy a ';)
Może... ;-)
Kibel jakościowo piękny.... dźwiękowo, to jakaś tragedia, choć aktualizacja przez WIFI jest bardzo dobrym pomysłem, niestety brak w tym ABC czyli tzw hamowania przed semaforem na odcinku izolowanym. ... Producent jakiś niby polski, niby nie polski... UKR, lub białorus raczej... ma to przed sobą przyszłość, ale projekty dźwiękowe muszą być bardzo dopracowane... na ten moment po obejrzeniu, i odsłuchaniu "projektów dźwiękowych"... wygląda to słabo.
Producent dekodera RU
Projekt się rozwija, pamiętajmy też żeby odróżnić temat samego dekodera od projektu schematu dźwiękowego do niego. Dla wielu jest to to samo, ale takie przekonanie to błąd!
@@robertjankowski Panie Robercie, niestety niektóre dekodery "wariują" na ten moment. Więcej w wątku na forum.
Szkoda, że model nie jest z wlkp.
Było takie malowanie u Was?
@@robertjankowski oczywiście. Od Poznania, aż po Łódź, Kluczbork i Wrocław jeździły w takim malowaniu ;)
Dekodery Rb to porażka kupiłem jedzeń z dźwiękiem do Ep08 dźwięk tragedia
Proszę rozwinąć.
A ja bym powiedział, że to projekt rozwojowy. Dźwięki są nie najwyższych lotów, ale te dźwięki "lepsze", tj. te projekty są zazdrośnie strzeżone przez ich autorów i wtedy za to płacimy. Istotną sprawą jest również głośnik i myślę, że przy odpowiednim głośniczku i odpowiednio przygotowanym schemacie dźwiękowym te dekodery mogą pokazać swój potencjał - tylko przy tym będzie trzeba się jeszcze napracować. Ja jestem leniwy i tego jeszcze nie robiłem.
Środkowy to silnikowy...
Tak jest!