Początek oniryczny, później coraz bardziej sytuacja się zageszcza, no i następuje wybuch. Albo z plazmy tworzy się forma i wraca w coś nie określonego. Fajnie, że to znalazłeś. To o dziwo bardzo dobrze brzmi. Ponadczasowe. Czuć tu slowianskosc, a zarazem awangarda. Polecam znaleźć Seiferta bardziej przystępnego. Myślę, że ten skład pożera Crimson a wypluwa Kinga.
Początek oniryczny, później coraz bardziej sytuacja się zageszcza, no i następuje wybuch. Albo z plazmy tworzy się forma i wraca w coś nie określonego. Fajnie, że to znalazłeś. To o dziwo bardzo dobrze brzmi. Ponadczasowe. Czuć tu slowianskosc, a zarazem awangarda. Polecam znaleźć Seiferta bardziej przystępnego. Myślę, że ten skład pożera Crimson a wypluwa Kinga.
Ani nie dziwi, że to "dobrze brzmi", ani nie ma potrzeby szukać "przystępnego" Seiferta. Poza tym się zgadzam ;)
Z King Crimson słabo mi się kojarzy. Już prędzej z "Krywaniem" Skaldów.
Znakomita plyta
Biały Kruk Czarnego Krążka- Z-SXL0546. Na pierwszej stronie Julian Cannonball Adderley Quintet.
Suppr