Poproszę o odcinek o tym co to jest PŁYTA PODŁOGOWA, bo dużo się o tym mówi, ale nikt nie mówi dlaczego one są aż tak drogie w projektowaniu, że dla koncernów są to miliardowe oszczędności.
Dołączam się do pytania! Aktualnie wiem natomiast, że płyta podłogowa jest podstawą samochodu i wpływa na wszystkie jego przyszłe parametry. Konieczne jest mądre zaprojektowanie praktycznej i bezpiecznej przy zderzeniu podłogi, żeby inwestycja była dochodowa i płyta przeszła testy wytrzymałościowe. Płyty podłogowe posiadają bardzo skomplikowaną geometrię (skomplikowany kształt) i dużo pracy wymaga symulowanie jej wytrzymałości na obciążenia, stworzenie prototypu, czy zaprojektowanie procesu obróbkowego i postprocessingu w taki sposób, żeby pyta podłogowa spełniała założenia takie jak ilość masy, rozłożenie masy, sztywność w kluczowych płaszczyznach, sztywność minimalna, wytrzymałość newralgicznych miejsc (miejsc montażowych dla elementów zawieszenia, drzwi itd.),a do tego oczywiście sprostanie wymogom bezpieczeństwa przy zderzeniach. Poza tym podłoga musi umożliwiać montaż różnych komponentów: wiązek elektromagnetycznych, wydechu itp., bo to w końcu ma być jej główne zadanie. 😂 Kombinacje alpejskie z tematem dopasowania konstrukcji do wielu samochodów, których jeszcze nie ma, ale mają się znaleźć w gamie modelowej tego, czy innego producenta, to też jest droga przez mękę, bo symulacji trzeba wykonać 1000500100900 żeby wyłapać błędy, przewidzieć i zlikwidować problemy i zadbać o spełnienie wymogów. Wszystko to zajmuje dużo czasu i wymaga bardzo dużo pracy ludzi, którzy nie zrobią tego za darmo. Tyle mogę od siebie dodać. :p
Temat bardzo ciekawy. Bynajmniej posiadanie "tej samej płyty podłogowej" nie oznacza, że blachy od jednego modelu będą pasować od razu do drugiego - ba, one potrafią się znacznie różnić nawet w zależności od rodzaju napędu w tym samym samochodzie, bądź od wariantu nadwozia. Bardziej chodzi o system standardu wypracowywany przez producenta. W skrócie mówiąc - blachy są podebne do siebie, mają analogiczną strukturę, cechy, hierarchie złożenia, funkcje itd., ale nie jest tak że przełożysz podłogę Golfa do Octavii i będzie to idealnie pasować, nawet jeśli to ta sama platforma.
Liznąłem trochę temat więc odpowiem wam co wiem. Chodzi o wymogi bezpieczeństwa i testy zderzeniowe. Producent płyty musi rozwalić dziesiątki jak nie setki aut, żeby auto spełniało normy bezpieczeństwa. Dochodzi jeszcze sztywność nadwozia,ale do drugorzędna sprawa. Nie może być zbyt twarda ani miękka, w celu ochrony pasażerów. W rajdowych autach są wzmacniane do tego klatka dochodzi, ale kierowcy mają szerokie, niewygodne 8 punktowe pasy. W cywilnym aucie połamało cię, ze względu na zbyt duży nacisk na ciało w przypadku 3 punktowych pasów. Żebra mogłyby ci wbić w płuca i pozamiatane.
Robert małe sprostowanie - symulacje fea to zaledwie początek - zanim produkt może być dopuszczony do produkcji i sprzedaży musi przejść kompletną walidację. Co do samych oszczędności, to niestety, co roku są cele oszczędnościowe, które trzeba spełnić, gdzie już podczas projektowania danego produktu budżety są mocno wyśrubowane. Z doświadczenia wiem, że najwięcej zaoszczędzić można na elektronice, szczególnie jeśli mowa o dużych wolumenach. A podsumowując, jak to powiedział kiedyś mój starszy kolega: "projektujemy produkty z gówna i patyków, po czym przychodzi manager i mówi, że jest za dużo patyków, a później przychodzi klient i mówi, że jest za dużo gówna" ;)
Potwierdzam. I nie over engineering, tylko współczynniki bezpieczeństwa - wraz z postępem zastąpiono to rachunkiem prawdopodobieństwa, że dane obciążenie będzie miało miejsce. Czyli poniżej danego prawdopodobieństwa przyjmuje się, że nie uwzględnia się tego obciążenia 🎉
Raczej po prostu zdzieracie kase z klientow i przez to tracicie rynek - chiny juz lyknely elektryki - zostaje wam monopol aby sie utrzymac. Poniewaz to duza branza, bedziecie walczyc lewem przez jakis czas, ale to nie pomoze. Albo zaczniecie produkowac DOBRE produkty, albo was rozjada. Jestescie tak chciwi, ze maja dobre produkty (np stare merole) zamiast je ulepszac, utrudniacie dostep do czesci, wymiany umuslowej (patenty) a z nowych zrobiliscie gowno i to bez patykow. Niemiecka motoryzacja nie przetrwa. A im dluzej bedzie wierzgac korpo-monopol, tym szybciej walnie w glebe.
@@termitektermit7889 zaczynając od tego, że nie bardzo czuję się adresatem tego wywodu, bo raz, że nie pracuję dla oema, a dwa, że to tak jakbyś kolesiowi, który Ci robi hot doga na Orlenie zarzucał, że źle zarządza firmą. Jestem zwykłym inżynierem jakich wielu, tyle, że udało mi się w życiu zaprojektować kilka rzeczy (oczywiście nie samemu). Ale żeby Cię bardziej uświadomić - wszystko o czym piszesz się nie wydarzy, firmy nie będą już nigdy produkowały produktów, które są przewymiarowane, bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Idealnym przykładem niech będzie ten Mercedes, o którym piszesz - jaka jest korzyść dla firmy z samochodu, który jeździ 40 lat i jeśli jest garażowany i serwisowany, to będzie mógł jeździć kolejne 40? Żadna. Ponadto klienci również oczekują nowości. Jeśli co kilka lat producenci nie będą odświeżali swojej oferty, to klienci pójdą do konkurencji. Na koniec warto też dodać wszelkie nakazy o normy bezpieczeństwa - obecnie samochód to już prawdziwy komputer. Popatrz jak szybko starzeje się elektronika. A przypominam, że żeby coś mogło zostać wyprodukowane i sprzedane musi przejść szereg naprawdę rygorystycznych testów, a wcześniej symulacji. Wymiany umysłowej, jak to nazwałeś, nawet nie ma co komentować, bo firmy płacą gruby hajs zatrudniając naprawdę mądrych ludzi, żeby coś wynaleźli i dzielenie się tym, bo ktoś uważa, że to nie fair, raczej nie przejdzie. Więc jeśli marzysz o nowym wcieleniu mercedesa beczki, którym przyjedziesz milion kilometrów bez wymiany oleju, wszelkie naprawy wykonując młotkiem i płaską dziesiątką, to muszę Cię rozczarować.
poza tym gdyby oni je zabezpieczali to te samochody jeździłyby do końca świata a to też strzał w swoje kolano. japonce mają akurat fajną politykę bo jeździsz autem dopóki nie zardzewieje, a nie jak niemieckim klamotem jeździsz ale zamiast po drodze to na lawecie@@gwidonpopielski2885
Niż zabezpiecza przed korozja bo nie jeżdżą takimi gruzami jak my w Polsce. U nas średni wiek samochodu to około 16 lat w Azji chyba około 8. Był o tym odciek ostatnio 🤘👍
Ekrany dotykowe to hipokryzja w innym jeszcze kontekście: jak się bawisz nawigacją w tel. na uchwycie to mandat, jak przestajesz patrzeć na drogę i grzebiesz w podmenu menu by włączyć nawiew na zaparowaną szybę to już jest ok, nowoczesność i bezpieczeństwo w domu i zagrodzie ;)
No jednak nie. Możesz używać telefonu w uchwycie. Zakaz jest trzymania, nie używania. Wielokrotnie klikalem po telefonie przy policji i nigdy nikt nie zwrócił na to ueagi
@@Medyk1 Mnie chodziło raczej o to, że mam patrzeć na drogę; jak mi szyba paruje, albo serwis informacyjny w radiu chcę dać głośniej, to chcę namacać charakterystyczną gałkę i zrobić co chcę bez odrywania oczu od drogi. Za hipokryzję uważam sytuację, gdy daje się homologację na auta z "telewizorami" zamiast konsoli środkowej, gdzie wszystko jest dotykowe i na da się trafić palcem bez patrzenia na ekran. To jest jakoby bezpieczne. Nawet, jeśli masz tam puszczonego YT w trasie ;) Jednocześnie drogówka zbrojna w drony chwali się, że przydybali kogoś stojącego na światłach jak odrzucił połączenie ;) I ciach, 12 pkt. + 1,5k do skarbonki ;) Nie mam "ale" jak kogoś przyłapią na smsach, niech łapią. Tylko jakiś taki rozdźwięk tu dostrzegam ;)
@@voli11 EV...już tej ''zimy23'' po testach zostały zweryfikowane... gen. mróz zweryfikuje wyświetlacze dotykowe , hej... w niektórych państwach nie masz już ''zapasu '' w nówkach, a czekasz na pomoc (EKO-sreko) ...podobno czas dojazdu ma wynosić 30min i jest to w cenie ubezpieczenia
Wszystkie aktualizacje mogą naprawiać jak i psuć pojazdy a wszystkie meta dane są zapisywane na serwerach korpo danej marki. W USA jest o to batalia jak się okazuje zbieranie ich i zakaz dostępu do nich to już nie naruszanie twojej prywatności. Pełna kontrola a nawet zdalne włamanie. W dodatku ostatnio w Polsce okazało się że w kolejach Newaga takie akcje odchodziły że jak firma nie chciała naprawiać u producenta blokowało to pociąg. Systemy kolei miały nawet naniesione mapy geolokacyjne warsztatów kolejowych. I subskrybcje to totalna chujnia w grach samochodach czy kolejach. Kupiłeś produkt to jest on twój. Pamiętajcie światowe forum ekonomiczne czy inne agendy też działają i w branży motoryzacyjnej
Dobry materiał. Użytkujemy w firmie wiele samochodów. Oszczędności bywają zabawne. Toyota pro ace city - naklejki na otwory technologiczne zamiast zaślepek, felgi stalowe z puszek - prostowałem młotkiem w trasie, brak trybu auto w elektrycznych szybach. Jednak najbardziej rozśmieszył mnie kolorowy ekran w Volkswagenie Caddy 2023 który ma sterowanie nawiewami, radio, bluetooth ale nie ma nawigacji, ani połączenia z telefonem więc i tak trzeba mieć uchwyt na telefon i telefon z nawigacją :):):):) To udowadnia że ta dotykowa metoda jest dla producenta tańsza niż radio z czarno białym lcd i pokrętłami. PS, Za to można Caddym zdalnie zatrąbić przez aplikację :) Brawo Volskwagen
Oczywiście, że tak. Kiedyś ekrany LCD były drogie teraz kupuje się je na wagę. Najlepsze,że ludzie dopłacali kilka tysięcy złotych żeby zamiast klasycznych zegarów mieć w VW ekran LCD.
Mam cadiego na firmie. Nie dość że nie da się tego obsługiwać intuicyjnie to jeszcze po każdym odpaleniu auta musisz wyłączyć asystentów żeby bezpiecznie dojechać do celu. W styczniu zaliczył bym rów bo mądre auto stwierdziło że wie lepiej i uznało pasek śniegu za linię oddzielajacą pasy.
Robert, może ciekawym pomysłem na film byłby temat właśnie inwigilowania kierowców czy po prostu użytkowników samochodów. Nowe samochody coraz więcej mają kamer, mikrofonów, gps-a czy wszelakiego rodzaju czujników wewnątrz kabiny. Temat trochę kontrowersyjny ale uważam że warto edukować ludzi na ten temat. Większość ludzi nie ma o tym jakiegokolwiek pojęcia, że nowe samochody takie opcje inwigilowania mają. Do tego jeszcze "czarna skrzynka", która ma wchodzić w bliskiej przyszłości jako obowiązek do każdego samochodu. W konsumentach siła, jeśli będzie mocny sprzeciw to może się od tego odwrócą. Pozdrawiam
Po ilości lajków Twojego komentarza widać jaki sprzeciw jest... To samo smartphony, adaware, bloatware, cały android, gugiel. Jabłko nie lepsze. Jaki jest % świadomych użytkowników? Windows i jego telemetria, socialmedia itd. można wymieniać bez końca.
Największym przekrętem producentów w stosunku do użytkowników aut jest zaprogramowanie planowych usterek po pokonaniu autem ustalonego przebiegu. Auto np. po 150tys.km wywala checkengine, że niby jakiś podzespół wysiadł np. sterownik automatycznej skrzyni biegów. Jednak sterownik jest sprawny ale producent zdecydował że po takim przebiegu właściciel ma auto oddać do serwisu w celu wymiany takiego sterownika za grubą kasę. Czyli pojawia się usterka, której w rzeczywistości nie ma ale producent ją wymusza aby zarobić. Nie tylko w autach taki proceder jest stosowany. Przyłapano kiedyś markę HP na tym, że ich drukarki po wydrukowaniu określonej liczby ryz papieru wywalały błąd, że drukarka się uszkodziła. W obu przypadkach dobry elektronik był w stanie zresetować odpowiadający za to układ sterujący i drukarka lub auto magicznie wracało do żywych. Problem ten np. w AUDI ostatnio przedstawili na kanale AUTO DYŻUR by EKG. Moim zdaniem za coś takiego powinny być sowite kary finansowe dla producentów niczym w aferze Dieselgate.
Dokładnie.Zaczęło się od żarówkowego spisku a rozwinęli to producenci elektroniki, jakiś rusek to rozkminił ,po usunięciu chipa drukarki działały bez zarzutu. Od tego czasu nie kupuję nic od HP choćby było 3 razy tańsze.
Skoda też dołączyła do tego dojącego grona. W RM 2023 mogłem osobno kupić pakiet Dynamic (sportowe fotele i czarna podsufitka) za 1600 zł. Byty w miare dopasowane wersje Ambition i Style. Teraz ustawili jedną wersję SELECTION i pakiety wyposażenia. NO ni w ząb nie pasujące mi. Pakiet z fotelami sportowymi +4650, bo jakieś kretyńskiej czerwony listewki dodali, nikomu nie potrzebna dziadoskie oświetlenie ambiente (jedna marna listwa, w jednym kolorze) bez sensowne nakładki na pedały i tylny podłokietnik!!! A na co mi to !!?? No można kroić ludzi? Drugi temat - podgrzewane fotele. Poprzednio płaciłem 9 stów, teraz pod podgrzewanej kierownicy ni hha. Cena rośnie. Na koniec zegary. Były ładne klasyczne - skasowali w standardzie jest kretyńska kwadratowa płytka 8" z wyborem albo obrotomierz albo prędkościomierz. Chcesz ładniejsze? Są takie - wyświetlacz 10,25" - oba "klasyczne " zegary są na wyświetlaczu. Ale musisz dopłacić 6000 zl !!! bo od razu dostajesz najwyższą nawigację i nikomu nie potrzebną osbługę głosową (w VW za lepsze zegary chcą maks 2000). Wiecie ile teraz muszę dopłacić do w miarę porównywalnego pojazdy jak z lipca 2023??? 18 tysi !!!! No P..j...b...ło. Mogę Wam panowie decydenci w Skodzie pokazać tylko środkowy palec. Bedzie obejrzeć jakąś markę z kraju środka, pewnie.
@@maancaat nie nie możesz kupić Ambition, Style czy Attraction i dobrać opcji. Sam kupiłem w zeszłym roku Fabię i mogłem dosłownie żonglować elementami wyposażenia. Od grudnia się nie da, są tylko chamsko skonfigurowane pakiety i to dostępne w wyłącznie od WERSJI WYPOSAŻENIA! Selection. I to wyposażenie, które mam ja w wersji Style, teraz kosztuje ~13000zł więcej, a i tak nie ma tego wszystkiego, co ja niejako dostałem w standardzie. A z plusów? Zaje...isty silnik. Jeżeli ktoś nie jeździł 1.0TSI 110KM ale go krytykuje, to niech się lepiej nogami nakryje. Jedynym minusem jest panel klimatyzacji, który nie pozwala na zmianę kierunku nawiewu i trzeba miziać po ekranie - nie jest to specjalnie problem, bo Climatronic fajnie ogarnia komfort sam z siebie, ale jednak czasami. Co ciekawe, w Ibizie, która ma dokładnie ten sam system klimatyzacji i bliźniaczy panel, różniący się jedną literką modelu są przyciski fizyczne.
Takich sztuczek jest całe mnóstwo. Oszczędność farby czyli nielakierowanie np. pod maską, brak zabezpieczeń antykorozyjnych np. ocynku. Z każdym liftingiem zabiera się poszczególne elementy wyposażenia (zresztą dzisiaj lifting służy pogorszenie modelu tak aby zarobić jeszcze więcej) np. podświetlenie schowka, bagażnika. Płyta plastikowa pod silnikiem, wygłuszenie pod maską, nakładany panel wyciszenia na silnik. Np. auto ma lampy ledowe przód i tył ale już kierunkowskazy czy podświetlenie tablicy rejestracyjnej to zwykle żarówki. Zbyt małe koła (np 14 czy 15 cali) Fejkowe wydechy z tyłu w zderzaku. Cięcie instalacji elektrycznej do minimum np kable są skracane do granic możliwości. Brak nadkoli a jedynie częściowe lub tylko specjalna masa tlumiaca. Ogólne dziadostwo w wykończeniu, spasowaniu, zamontowaniu, przykręceniu, przymocowaniu elementów. I wiele wiele więcej. 25 lat pracowałem dla branży i takie programy to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale dziękuję i za to. Oby więcej i mocniej. 0:03
Ogólnie ten odcinek idealnie pokazuje, jak UE oraz państwa członkowskie duszą producentów różnymi normami oraz podatkami i muszą oszczędzać na wszystkim, a cierpimy MY KLIENCI.
Jeżeli chodzi o oszczędności i podejście producenta to będąc dyspozytorem w firmie transportowej mieliśmy ogromny problem z Renault Master z 170 km silnikiem. Trzy razy pękł przewód od turbo i każdorazowo wymiana kosztowała coś około 1300 zł i za każdym razem tłumaczenie serwisu było jedno „Coś przegryzło,niech Pan spojrzy widać zęby”. Ale jak założyli kolejny raz przewód to go zdemontowalismy i po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów pojawiły się mikropęknięcia,które przez temperature i ciśnienie się powiększały aż pękał. Sprawę załatwił zamiennik za 300 zł,który był poprostu odpowiedni do takich warunków pracy i jeździł to końca aż samochód został sprzedany…
Świetny materiał, chyba najlepszy na tym kanale (choć inne też są dobre). Mam 52 lata i rok temu kupiłem najstarszy w moim życiu samochód - bardzo zadbanego subaru forestera, z satysfakcjonującym mnie wyposażeniem (tu przede wszystkim bezpieczeństwo) ale z prostą "przedpotopową" elektroniką i zamierzam go mieć już do końca jego i mojego żywota. Będę wolał inwestować w mojego coraz bardziej starego trupa ale mieć moje przyzwoite auto. A na pewno po dobroci nie zaakceptuję żadnych abonamentów. Ale obawiam się że nie pozwolą mi przepisy, eliminując w jakiś sposób stare dobre samochody.
Witam i pozdrawiam wszystkich. Materiał trafiony w punkt, kiedyś jak jechał polonez to 3-letnie dziecko mówiło i pokazywało palcem jakie to auto, można było od razu rozpoznać go w porównaniu np do golfa czy Opla. A teraz......, npa4, a6, a8 łan UJ. I jak kochać taką motoryzację, bez duszy????. Pozdrawiam raz jeszcze fanow motoryzacji.
Dzisiaj nie dość że wszystkie są takie same, to są cholernie szpetne. Taki Hyundai linię projektował chyba jak mu się kartka rozmokła. Napchali tam wszystko i wygląda jak gówno. Cupra, szalenie popularna była zaprojektowana przeze mnie jak byłem w przedszkolu w starszakach; moje malunki też nie miały proporcji... I te generyczne SUVy... Fuj
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy nabiera nowego znaczenia. Nie zapłacisz subskrybcji za auto i nie masz auta xD Zajebista ta dyktatura przyszłośći jest.
Zgadzam się w 100% z tym że próbują ograniczać nam prawo do własności, nie tak bezpośrednio ale bocznymi drzwiami, wmawiając nam że to lepsze bo nie płacisz jak nie używasz. Brak własności równa się z brakiem niezależności!!!!!!
@@mmalesa13 Tak. Jednym z podstaw praw człowieka jest prawo do własności i posiadania, żeby nikt nie mógł ci odebrać tegoż ma co zapracowałeś albo sobie wywalczyłeś. A teraz idź napij się piwka z biedronki byle nie za dużo bo w poniedziałek do pracy w fabryce musisz się stawić.
Super materiał. Jestem z tych dekad, gdzie uczono nas projektowania wytrzymałościowego z zapasem. Współczesne "odchudzanie" to dramat. Inwigilacja rośnie w siłę, bo klienci łasi są na zbędne gadżety. Trzeba się rozglądać za samochodem z zeszłego wieku.
Kolega jeździ autami do 5 tys zł. Kilka razy ktoś mu obił auto, dostał z oc sprawcy na naprawę a na koniec ktoś wjechał i poszła szkoda całkowita. Dostał pieniądze, auto zezlomowal i ma teraz więcej kasy na kolejny samochód. Jest w tym jakaś metoda.
Uwierz mi wiekszosc czarnych i meksykow w usa tak robi. Koleżanka miala 2 razy stłuczkę ,nie z jej winy i 2 razy czarna kobita. Zadna nie miala ubezpieczenia . Policja nawet im mandatu nie dala . Białemu by to tak nie uszło płazem .
Kilkukrotnie poruszony był wątek: kontroli, paranoi i abonamentów. Tak Robert, masz paranoję. Jednak to w pełni uzasadniona paranoja. Abonamentowe podejście do produkcji samochodów idealnie wpisuje się w ideologii wielkiego resetu. Nie ma co liczyć, że producenci odejdą od abonamentów. Zaczęło się od wynajmów długo-terminowych (krok pierwszy do abonamentu), wielokrotnie wraca wątek kontroli trzeźwości przed uruchomieniem pojazdu (określanie kiedy możesz używać własnego przedmiotu), a skończy się na tym, że producent będzie blokował samochód na polecenie rządu, bo brałeś udział w jakiejś demonstracji (kontrola absolutna). Myślę, że byłby to bardzo ciekawy odcinek: wielki reset a trendy w motoryzacji.
Jest to jeden z niewielu profesjonalnych programów motoryzacyjnych w obecnym czasi. Scenariusz, oprawa graficzna oraz prowadzący na najwyzszym poziomie. Za kazdym razem jak oglądam, to podziwiam . Naprawde lubie krytykować, a tu NIE ma co. Pozdrawiam !
To samo tyczy się na przykład Citroena DS3 stosunkowo dość stary samochód,. Po przebiegu 100 000 km pękła obudowa termostatu. Okazało się że termostat jest wbudowane w obudowę i kupuje się to jako jeden wspólny moduł. Cena zamiennika około 300zl. Z wymianą poradziłem sobie sobie sam, gdy pytałem w kilku warsztatach ceny zaczynały się powyżej 600 zł z ich częściami. Pozdrawiam
Przynajmniej w Europie chodzi oto żeby aut było mniej i to nie tylko spalinowych to się tyczy też elektryków, hybryd I czego jeszcze w najbliższym czasie nie wymyślą. Juz wszyscy właściciele aut elektrycznych płaczą bo im wartość używanych aut spadła bo ceny nowych poszły ostro w dół. A popyt na nowy spada bo dalej problem z ładowaniem i dopłaty się kończą w wielu krajach Europy. Mam nadzieję że moja hybrydą jeszcze długo pociągnie.
nie bez powodu widze caly odcinek o koncernie ,,audi,, dziwie się że ludzie za ten sam samochód są w stanie dopłacić dużo więcej zeby mieć nie skode a audi jakby to audi było w dzisiejszym świecie czymś ,,wow,, a jest tylko dziadostwem ze znaczkiem, od wielu lat byłem w stanie to zaobserwować i fajnie kiedy wychodzi film który to potwierdza, jak nigdy nie lubiłem audi tak super, że mam potwierdzenie swojego zdania. Nie przepadam za niemiecką trójcą motoryzacji ale jak kupujesz BMW czy Mercedesa to masz BMW i Mercedesa a nie jak w przypadku audi, skodę w innej obudowie i znaczku.
Jesteś całkowicie w błędzie. Kupując wszystkie Audi, nie licząc tych najmniejszych, kupujesz produkt Audi, bardzo zaawansowany, nierzadko mając pionierskie technologie ze stopów lekkich. Kupując VW i Skody, kupujesz najmniejsze i najtańsze Audi w innej obudowie, czasami o innym rozstawie osi, tutaj się mniej więcej zgodzę i nie wiem czy to taka wada, dzięki temu Skoda osiągnęła taki sukces, a VW Golf to benchmark klasy HB. Kupujesz Skodę Superb, dostajesz proste przednionapędowe auto oparte o mcpherson, typowy wyrób klasy średniej. Kupując Audi A6 C8, dostajesz 20 wahaczowe podwozie ze stałym awd, skrętnymi osiami, ciśnieniowo odlewanymi kielichami przedniej osi ze stopów lekkich i tak dalej, gdzie tutaj jakiekolwiek podobieństwo?
Do optymalizacji produkcji należało by doliczyć jakość (a raczej brak) zabezpieczenia antykorozyjnego, już nie długo nowe auta będą trwałością karoserii dorównywać starym fiatom 126p.. Do tego grubość elementów karoserii i szyb.. wszędzie oszczędności.. Zrozumiał bym gdyby te oszczędności wiązały się z bardziej przystępną ceną.. no ale każdy widzi jak jest..
ja pamiętam myk sprzed lat. Nawigacja w nowej furze-extra 5000 pln. a i tak zacinała sie, napisać adres trwało pół godziny, no i aktualizacja specjalną płytą cd w serwisie... Natomiast tomtom z górnej półki kosztował 1500 pln aktualizował sie sam i przepinałeś go do kazdego auta gdzie chciałeś. -Drugi przykład, miałem Mercedesa E klasę 2006, jeszcze przed Covidem, i na stacji podjechała nówka E klasa 2018, pytam wiec jak wrazenia, fajny gość gadaliśmy chyba 20 minut i okazało się że plastiki trzeszczą, skóra na siedzeniach cieńka jak papier, i generalne wrazenie Chińszczyzny w tym nowym Mercedesie. Pan otworzył drzwi i pozwolił mi dotknąć i faktycznie w wielu miejscach zamiast przeszyć skóry plastiki, skóra na siedzeniu już przetarta po roku, no słabo. To był pakiet AMG wiec duzo kucy miał, wypasione fele i hamulce czerwone brembo, ale skóry cieńkie i plastiki twarde...
Owszem jest to straszne co tu było w tym filmie pokazane, ale bardziej przerażające jest to, że ludzie oprócz rolników, nie zdają sobie sprawy co będzie wprowadzone w 2035 roku, a wtedy już będzie za późno na ratowanie motoryzacji 🤔😉
Dziękuję za ten materiał. Otwiera oczy i daje do myślenia. Zawsze byłem nakręcony na Mercedesa ale już od jakiegoś czasu jak obserwuję otaczający nas świat to dochodzę do wniosku, że te "marki Premium" robią nam wodę z mózgu i gonimy za gów**m opakowanym w złotko. Musimy jako konsumenci zacząć nabywać dobra materialne z głową i nie dać im władzy nad nami, naszymi emocjami i wyborami. Pozdrawiam
Ale co otwiera oczy ? To w wcześniej tego nie widziałeś jak każdy producent po koleji dyma konsumentów jak chce? Czy trzeba aż takich materiałów żeby ludzie zaczęli myśleć?
Beda dymac dalej, bo malo ktory klient ma olej w glowie i jest swiadomy jak go ruch@ja. Aby wiedziec co kupic trzeba miec WIEDZE (i czas oraz pieniadze).
Bzdury totalne... W biznesie liczy się metka. Może być shit, ale metka na spotkaniu z kontrahentem robi swoje. I klient i tak wejdzie i dla metki to kupi...
@@grawek2774 Na szczęście taka filozofia id...otów się kończy!! Tak myśleli po komunie. Teraz mam w d... czym jeździ mój elektryk, aby zrobił mi dobrze instalację i tak jest ze wszystkim. Na szczęście zaczyna się cenić jakoś np usług, a ni wygląd, przeważnie im lepszy tym większy naciągacz. Np chodzę do mechaników takich, gdzie szef pracuje na równi z pracownikami, bo jak krawaciaż to omijam dużym łukiem.
dziekuje, wszyscy powinni Pana posluchac Niestety, niedlugo nie bedzie Pan mial nawet swojej gotowki... tylko plastik ;/ wszystkiego chca nas pozbawic, czy Pan tego chce czy nie chce :( bedziemy mogli tylko "wypozyczac", ciekawe czy jedzenie tez...ehh Pozdrawiam i czekam na nastepny odcinek
Mam A3 pierwszej generacji. Odpalam, nagrzewam silnik i rura. Kierownicę mogę trzymać jedną ręką, z elektroniki mam zegary i radio, a jak za bardzo mnie w trasie razi w kabinie, to ściszam TomToma😂. Na trasę jestem wyspany i przygotowany. Części w cenie kawy w Zakopanem. Dbać, doglądać i jezdzić - czysta wolność❤.
Ja się przesiadłem z nowej corolli na Yarisa 2ts i mam o wiele większy fun z jazdy, jeżdżę tylko po mieście do pracy więc może to być małe, twarde i głośne
@@snucky999 nie lubię Audi ale sedan a3 lub s3 lub sportback kozacki jest, no żeby te 200km miał i fajny popierdalacz na miasto prawie jak tt tylko praktyczniejszy
W Fiacie jak jechały Fordy KA czy Fiaty 500 dla Mediów to zwalniała linia, aby każdy wszystko precyzyjnie zamontował, poza tym całe budy aut były mega dobrze i grubo pomalowane, 500setki dla ludu sam środek miały biały, a dla Media środek był w kolorze nadwozia. Auta z kartką media były też 10 razy kontrolowane i sprawdzane.
pamietam jak zakupilem swoje g30 kilka lat temu a moja partnerka wiedziala dokladnie co do paru metrow gdzie sie obecnie znajduje poniewaz zapomnialem sie wylogowac z aplikacji bmw z komputera i cala moja aktywnosc na drodze sledzila w przegladarce, przerazajace jesli ktos trzeci ma dostep do tego, kiedy dbrych pare lat temu zobaczylem wirtualny kokpit w swoim bmw to szczerzylem zeby jak szczerbaty na suchary ale kopara mi opadla kiedy zobaczylem obrazki na internetach ze z jakiegos powodu znikly zegary wys. predkosc. w moim przypadku pare razy auto zwariowalo ze wlaczylo wcieraczki i nie pozwolilo ich wylaczyc, lub nie moglem zalaczyc swiatel drogowych lub kierunkowskazow, tylko reset przez rozlaczenie baterii i akumulatora usunal na szczescie usterke. Albo to ze jeszcze dekade temu smialem sie z artykolow prasowych ze auto doniesie na ciebie do sluzb przy jakims zdarzeniu drogowym a teraz jakas pani mnie opie....ala przez glosniki przez moje ciekawskie dziecko ktore przez przypadek zalaczylo przycisk SOS. firma bmw jest mistrzem w wymuszaniu kasy na extra pakietach gdzie w innych markach od dawna sa standardem
@@zbigniewkrawczyk2458 nikt nie zmusil mnie do zakupu , ale propaganda BMW zrobila swoje i jak kupujesz nowe auto w serii a nie masz wielu ludzi wokol siebie ktorzy by sie podzieli wrazeniami to kupujesz i uczysz sie na wlasnych bledach bo wszystko wychodzi w praniu. Niestety BMW od juz jakiegos czasu zaczelo byc pazerne na kase jesli chodzi o dodatkowe wyposazenie, abonamenty, ciesz sie ze wycofalo sie z kolejnego pomyslu jakim byl abonament za podgrzewane siedziska w aucie
Bardzo dobry odcinek. Ludzie dostaja mniej za wiecej i sie ciesza. Mi osobiscie nie podobaja sie te wielkie wyświetlacze i nie chciał bym miec non stop kontroli z baza😅
Szczerze mówiąc uważam że jako jedyny robisz takie treści na Polskim internecie w których odkrywasz całą prawde otaczającą motoryzajcę a w szczególności propagandę ekologiczną dotyczącą aut elektrycznych. Dzięki, że tworzysz takie filmy.
W branży meblowej jest takie powiedzenie, że optymalizacja polega na sprzedaży jak największej ilości powietrza w meblu. Oczywiście są firmy gdzie liczy się jakość tyle że tam jeden fotel kosztuje tyle co trzy zestawy tańszej firmy.
i nazywają to ekologią, meble z paździerza czy fotele rozłażące się po dwóch latach. I tylko po to żebyś kupił nowe i jeszcze bardzie ekologiczne. I tak jest z samochodami, butami, sprzętem agd. Nie ma konkurencji na rynku, bo mamy wiele marek ale należących do tych samych funduszy inwestycyjnych. Kapitalizm zjada własny ogon.
@@alchemik2010 ludzie też nie są bez winy. Kupują patrząc głównie na cenę. Jak się producent będzie starał to zostanie z dobrym droższym meblem na magazynie. Konsumpcjonizm. Można to zmienić ale ludzie tego nie chcą. Na początek zmienić gwarancję producenta na 5 lat co wymusi wyższą jakość, lepszy serwis urządzeń i wyższe ceny. I będzie oburzenie ludu. Zapedziliśmy się sami w róg.
@@alchemik2010 Tu nie chodzi o czysty kapitalizm, tu problem jest z nieuczciwą walką małych podmiotów i firemek z korporacjami, które lobbują ustawy, dokładają biurokracji i robią z prawem niemal co tylko chcą.
@@alchemik2010 Nope. "Kapitalizm [...] swobodnym obrocie dobrami w ramach rynku". Jeśli korporacje zaburzają to pojęcie (słowo klucz "swobodnym"), to nie jest to kapitalizmem ;) W sumie nie wiem czym jest. Kapitalizmem sterowanym centralnie? xD
Przy oszczędności kosztów warto dodać Mercedesa i stosowane obecnie plastikowe miski olejowe. Jeszcze z 10 lat temu stosowali metalowe. Dodatkowo jakość materiałów jest na średnim poziomie w porównaniu z tym co było kiedyś.
Warto też zauważyć politykę cenową. Nowa e klasa jest o 40 tysięcy droższa od wcześniejszej, a oferuje to samo wyposażenie standardowe. Cały myk polega na tym, że trzeba wyjeżdżać z salonu autem o minimalnej wartości 300 tysięcy złotych, żeby to się trzymało kupy. Wiadomo są rabaty po 12%, ale nadal jest to słaba zagrywka z ich strony.
Niestety ale taką mamy przyszłość. Mam nadzieję, że ludzie zaczną być świadomi tego co kupują, bo serio idzie to w złym kierunku. Materiał jak zawsze na najwyższym poziomie!
Przyszłość można zmienić, trzeba dokonać wyboru, np portfelem wybierasz uczciwszego producenta. Ten bardziej chytry albo zrozumie i się ogarnie albo niech zamyka biznes bo tak działa zdrowy kapitalizm. Zarabiają Ci na których produkty w danej cenie są nabywcy.
@@jacike No wlasnie niestety dokladnie NIE. W siwecie monopoli i polityki, masz tylko placic )bo musisz). W zdrowym konkurencyjnym rynku by to tak wygladalo, ale nie tym prawnie zabetonowanym. Ty mysliosz, ze pojedziesz do niemiec i pozwola Ci zrobic lepsze mercedesy... facet zobacz jak dziala system - plac i placz. I co chwila latasz z PITem w zebach do US to podtrzymywac - a tak na pewno nic nei zmienisz.
@@termitektermit7889 Nie bój nic, od teraz 21 lat okienko czasowe na rewolucje. Pluton w wodniku. Wszechświat jest cykliczny. Wszystko już było i będzie. Ja od 5 lat nie pracuję, nie prowadzę działalności, obserwuję świat. Wiem co jest i prognozuję co dalej. W polsce faszystowskiej po '89 nigdy politycy nie mieli budżetu na +, nawet na 0. Jak myślisz kogo okradną? Centralne istnieją tylko po to by okradać niewolników. Komercyjne by niewolić. Pomyśl o metalu fizycznym, krypto, żywności wekowanej, energii. System finansowy nie wstał po 2007, dlatego przez 11 lat był ujemny koszt długu - pierwszy raz w historii. Banki są bankrutami na długach polityków. Boją się runu na banki, monitorują socjalsyfmedia. 2018 - 2019 zbroili milicję na świecie do tłumienia zamieszek. Ostrej amunicji jeszcze nie wystrzelali. Pomyśl co było w 2020 i co jest teraz. Pomyśl co może się wydarzyć. Odpowiedzi szukaj w systemie monetarnym, historii i astrologii, tak będzie najszybciej. Astrologia to taki "rozkład jazdy" nie na 100% ale najbardziej prawdopodobne. Kto napisał rozkład jazdy? Używaj intuicji bo "to" podpowiada całe życie. *zmienisz. Przestań używać ich malowanych kawałków papierków i nieistniejących realnie cyferek w ich bankach. Za Jezusa malowali na papirusie, w starożytnym Rzymie walili na zawartości kruszcu i masie monet. francuziki drukowali przez cięciem głów, niemiaszki przed II WŚ. Wszystko już było i będzie. Bo Wszechświat jest cykliczny. Chińczyki mają raport z lotu w kosmos 4K lat temu. Wszystko zostało potwierdzone w II poł. XX wieku... Pałac Zimna na Księżycu, miasta na Marsie 3x większe od Moskwy... Co na to "Amerykańscy naukowcy"?
A może zastanówmy się dlaczego konsumenci są tak bardzo podatni na te tanie i mało etyczne sztuczki producentów? Moim zdaniem numerem jeden jest to, ze samochód nie jest środkiem transportu ale głównie symbolem statusu. Po prostu ma być widać piniądz. Dlatego znaczek na masce znaczy więcej niż to co pod maską i pod lakierem. Po drugie dziennikarze motoryzacyjni są uzależnieni od producentów i boją się mówić prawdę (z kilkoma wyjątkami). Po trzecie regulacje prawne uniemożliwiają producentom tradycyjne konkurowanie układami napędowymi i osiągami. Po czwarte auta większości marek różnią się od siebie coraz mniej, postęp technologiczny i lista wyposażenia nie są już wyróżnikami. Na dodatek ludzie od marketingu odchodzą od tradycyjnych segmentów rynku gdzie lata konkurencji doprowadziły do obniżenia marży więc klientom trudno jest się odnaleźć. Potem ludziom się wydaje, że podniesiony SUV kompaktowy to duże auto segmentu D tym bardziej, że cena wysoka, a na koniec są zdziwieni jak mało ma miejsca w środku.
Bardzo dobry materiał. Twoje odczucia podziela coraz więcej ludzi, dobrze, że o tym głośno mówisz. Auto Kia Cee'd 2016 kupiona po pierwszym właścicielu, wystarczyło przełożyć kierownicę i dzięki temu mam dostępny tempomat oraz trzy warianty wspomagania.
Pracuje jako operator maszyn CNC i kilka lat temu moja firma zaczęła oferować ogromne przesuwne ściany tarasowe, droga rzecz którą nasi handlowcy sprzedają za ponad 100k. Zanim element pojechał na Węgry do homologacji tak nasz wewnętrzna prototypownia przez kilkanaście miesiecy budowała zawieszenia i testowała różne mechanizmy otwierania, ostatecznie zdecydowali się na jakieś rozwiązanie i tak my szukaliśmy najmniejszego siłownika z silnikiem jaki da radę zrobić wymagany resurs i do gotowego produktu zastosowano model nieco mocniejszy. Jak rozmawiałem z projektantem który cieszył się że się zepsuło i stwierdziłem że wystarczy zrobić nieco grubsze mocowanie i spokojnie wytrzyma tak ten się oburzył że ta ściana ma za 10lat mieć remont a nie być wieczna bo przecież auto też muszę remontować. Smutno mi się zrobiło bo robiąc tak droga rzecz przyczyniłem się do zrobienia gorszego produktu, co zabawne w tym wypadku zrobienie gorszego produktu wymaga więcej pracy na maszynach.
No i tak to sie kreci. Monopole celowo pogarszaja produktu, bo musza dostarczac kasy na przejedzenie dla systemu, bo inaczej system by dopuscil konkurencje, ktora wygryzla by ich z rynku.
Potwierdzam jako osoba z branży obróbki metali. W tej chwili chyba tylko producenci narzędzi się ścigają o jakość bo ta jest testowana przez użytkownika, a może łatwo zmienić dostawcę.
@@Lech_zaraz_wracammylisz się. Od lat serwisuje narzędzia. Jest to samo co ale autach. Poza jakością która kark sobie skręciła gdy spadała polityka produkcji jest taka jak w motoryzacji. 10lat temu miałeś przykładowo wyłącznik i moduł regulacji obrotów oddzielnie. Teraz masz te same elementy zalane razem zywicą jak ci wpadnie gładzi do wyłącznika to nie kupujesz go za 50zl tylko 350 bo jest zespolony. W wielu narzędziach nie wymienisz łożysk a zazwyczaj jednego bo jest tak zrobiony element że nie da się go rozebrać żeby był cały. Tylko musisz kupić calą glowice lub silnik. Pierwszy przykład to odkurzacze. Ten sam silnik 10lat temu miał nakrętkę na turbinie,teraz ma wciskaną tulejke na osi ze zfrezowanymi rogami żeby nie dało się jej w żaden sposób zdjąć. Dawniej miałeś zabezpieczane uzwojenia przed drganiami teraz są lekko prysniete lakierem. Ale byle uszkodzenie łożysk kończy się urwanymi drutami na komutatorze. Plastikowe obsady łożysk i to z hamsko dziadowskiego plastiku w miejscach gdzie są naprężenia boczne typu pasek klinowy. Dawniej ci łożysko padło wymieniłeś i gotowe a teraz? Szkoda czasu na rozkręcanie bo wiadomo że Łożysko się zagrzało a pasek pociągnął w bok cały wirnik. Zamiast łożyska za 15zl masz cały silnik za kilkaset zł a to tylko ceny części. Baaa w wielu silnikach szczotki są elementem niewymiennym oficjalnie przynajmniej. Przykład to odkurzacze z funkcją prania.
Po takim filmie jeszcze bardziej doceniam moją skode octavie 2013r- prosta budowa, tanie w miarę naprawy, zero rdzy, wysoki komfort i pełna analogia sterowania, zero współczesnego elektrycznego badziewia 😊
Oglądając twój film jestem w trakcie przygotowań do egzaminu teoretycznego kategorii B. Oglądam cb od dłuższego czasu i zawsze podoba mi się twoja pasja, montaż i styl prowadzonej narracji. Może zrobiłbyś jeden odcinek dla przygotowujących się do egzaminu od strony mechanicznej samochodu. Możliwe, że dotrzesz do większej widowni, a linki pod tym filmem do innych odcinków bardziej omawiających dane zagadnienia przekonają nowych widzów do pozostania na dłużej. Pozdrawiam i dziękuję za twoją pracę i podejście do widza ;)
@@adriankasprzyk5364 Z panstwami to wszystko jest mozliwe :) Ja sie boje np pieniedzy - nieustanny dodruk i zaciagany kredyt sprawiaja, ze coraz wiecej mi zabieraja i sobie naliczaja.
Mnie bulwersuje to, że producenci zmienili oznaczenia wersji silnika. To też zdzieranie z nas kasy. Idealny przykład to audi, gdzie w wielu przypadkach mamy ten sam silnik 2.0 tfsi, ale różnie oznaczany. Czyli klient mając na klapie np znaczek 45tfsi czuje się lepiej, niż gdyby miał znaczek 25tfsi, podczas gdy często obydwa oznaczenia to taki sam 2.0. Dlatego jesteśmy skłonni wydać dużo więcej, i w zamian dostajemy złudzenie że nasz silnik jest większy /lepszy. Mniej chętnie byśmy wydali 300 000 zł na auto z silnikiem 2.0. Dużo chętniej wydamy ta kwotę na auto ze znaczkiem np. 55tfsi, bo to po prostu wygląda lepiej.
Dzięki pazerności i wszech obecnemu śledzeniu mnie wolę eksploatować auto nastoletnie i uczciwie serwisować dbając o jego zdrowie. Sinik, skrzynia biegów i inne podzespoły bez szemrania wytrzymały 240tyś. km i wytrzymają drugie tyle. Żaden serwis nie powie mi, tak jak to jest dzisiaj z nowymi samochodami niektórych marek, pan szanowny dwa tygodnie temu jechał przez 400km kręcąc silnik przy rozpędzaniu do odcięcia zapłonu, hamował z wyjątkową siłą i gasił silnik nie czekając aż turbina ostygnie, pokonywał zakręty zbytnio obciążając zawieszenie. Tak podaje pamięć komputera w Pana aucie. Dlatego naprawa skrzyni biegów mimo tego, że auto ma tylko 8 miesięcy i 10tyś. km nie może być wykonana na gwarancji. 😅
Przykłady oszczędności: Lotus Esprit V8 - klamki i lusterka z Opla Lamborghini Murcielago - kierunki z Focusa, przepustnica z Volvo V70 Nowy Ford Ka - archaiczny 1.2 FIRE z Fiata Uno/Panda
Lamborghini to praktycznie Audi jeśli zajrzeć pod spodem. Na UA-cam są video gdzie jest Urus na podnośniku i niemal każda cześć zawieszenia itd to audi
Z Citroëna Cx są lusterka w Lotusie Esprit Ascari Kz1 ma przednie reflegory z Peugeota 206 Morgan Aeromax tylne reflektory z Lancii Thesis Ferrari Enzo (wspomniane w odcinku) ma kierunkowskazy z Fiata Coupe Aston Martin DB7 tylne reflektory z Mazdy 323F Noble M400 tylne reflektory z Hyundaia Sonata Takich przykładów jest dużo więcej…
Witaj. Dziękuję za ten odcinek. Trochę rzeczy z nich wiedziałem, a niektóre otworzyły mi oczy jeszcze bardziej. Bardzo prostym zabiegiem postarzającym produkt jest nagminne zalecanie stosowania olejów long life i długich interwałów ich wymiany (25-30tys km). Wystarczy spojrzeć na filtry olejowe nierzadko wielkości szklanki 300ml które już po standardowym interwale olejowym mają dość. Ludzie mający głowy na karku omijają tak "nieomylne" zalecenia serwisów i aso wymieniając pierwszy raz olej po 1,2 do 5 tys km, gdzie wszelkie zanieczyszczenia po składaniu silnika po nim jeszcze krążą. Następnie wymieniają normalnie co 10-12 tys i cieszą się że ich auto nie bierze oleju i wszystko jest okej.
12:45 - tu niestety dosyć mocno mijasz się z prawdą, każdy mechaniczny element samochodu jest walidowany, osobiście pracuję w dziale infotainment i nawet tam głupie przyciski i materiały są mechanicznie walidowane, pod kątem obciążeń, zużycia itp. a co dopiero elementy zawieszenia czy silnika, żaden producent nie pozwoliłby sobie na wyprodukowanie części bez walidacji, bo potencjalne koszty jakie taka źle zrobiona część mogłaby wywołać są ogromne, a nie walidując zwiększa się to prawdopodobieństwo. Dzieje się tak też głównie dlatego, że samochód składa się z konglomeratu poddostawców i jak zawalasz jako poddostawca to tracisz jeszcze więcej. PS. dobrze, że powiedziałeś o tych tabletach bo to jest straszna zmora motoryzacji :/
Sytuacja z grudnia 2023: poszedłem do salonu z czterema kołami, w jednym mieście i mówię, że szukam samochodu w konkretnej cenie i wyposażeniu (mieli podobny w ogłoszeniu), po 20 minutach rozmowy okazało się, że w sumie ten samochód nie jest dostępny itd. ale mają inny w super cenie, quarto, mocny silnik, a wyposażenie pozwalające na loty w kosmos. Podziękowałem, na stronie producenta znalazłem konkretny pojazd w innym mieście (wyprzedaż rocznika), telefon z pytaniem o dostępność i..... jest dostępny ale w cenie o 8tys. zł wyższej. Napisałem, że w cenie podanej na stronie jestem zainteresowany, w przeciwnym razie dziękuję. Dzisiaj śmigam samochodem z takim wyposażeniem jakie chciałem i cenie jakiej chciałem.
Zapomniałeś dodać, że volkswagenowskie DSG to też nie jest automatyczna skrzynia biegów jak to podają foldery reklamowe tylko tak naprawdę jest to również zautomatyzowany manual oparty o podwójne sprzęgło, żeby szybciej przepinać biegi.
Tego typu skrzyni raczej nie "zmanualizujesz", gdyż właśnie tak od samego pomysłu ta skrzynia ma działać. A zwykła manualna skrzynia z dodanym siłownikiem do sprzęgła i wybieraka biegów to jż po prostu proteza. Miej to rozróżnienie na uwadze. Tak samo skrzynia PowerShift od forda czy PDC u koreańskich producentów, to również zautoatyzowane podwójne skrzynie biegów, w których na etapie projektowym nie wzięto pod uwagę manualnej obsługi (bo jak - dwa pedały sprzęgła i dwa wybieraki biegów w kabinie zamontować? przełącznik Niski/wysoki jak wi ciężarówkach?).
Akurat skrzynie DSG to najfajniejsze rozwiązanie jakie istnieje (no i ten PowerShift Forda, rodzice mają i jest git). Z drugiej strony CVT od Subaru (jest na łańcuchu, nie na pasku!) To cudo w terenie :)
@@wiciuwiciu2783 ja nie mówię, że jest zła. Dopóki działa to jest to zajebista skrzynia. O ile oczywiście zmienimy jej oprogramowanie i nie będzie wbijała przy 60km/h najwyższego biegu i trzymała non stop 1100-1200 obrotów/min
@@piotrgogolewski7606 no właśnie, kwestia programów... Właśnie dlatego też chwałą to CVT, bo tam jest kilka opcji które pozwalają robić to według uznania. Do tego opcja "indywidualnych" biegów zmienianych na łopatkach. Z resztą 90% skrzyń automatycznych działa lepiej w trybie "sport", jeżdżąc dookoła komina
Na początku cały ten nowy system wynajmu i płatności będzie hulać aż miło, do momentu kiedy to nie złapią się na ten haczyk wszyscy konsumenci. A wtedy zacznie się podkręcanie sruby i jeszcze więcej ograniczeń i płatnych opcji. Jak będziesz chciał jechać do sklepu to zostanie ci transport publiczny lub zrzutka na w pół z sąsiadem.
No to chyba pomału czas na odcinek o kosztach produkcji aut ;) Ile kosztuje wyprodukowanie takiej na przykład skody fabii w podstawie, ze wszystkimi kosztami od produkcji, transportu do salonu przez pensje ludzi na produkcji czy salonie aż kończąc ma marketingu na reklamę a za ile później stoi ona w salonie dla nas... Cały realny koszt produkcji i sprzedaży auta porównana do ceny sprzedaży mnie interesuje ;) Czy taka np. fabie skoda zrobi za 30k i sprzedaje za 80k czy może wydaje 75k na produkcję i liczy że zarobek będzie na serwisie i częściach
Niemcy proszę Pana, Niemcy. Mercedes to król niemieckich marek pod względem szukania pieniędzy. 5 lat byłem stale związany z produkcją, transportem oraz prowadzeniem tego co produkowano w montowni w Sindelfingen. Mechanicznie owszem jest dobrze. Nie najlepiej ale dobrze. Żywotność silników czy skrzyń jest zadowalająca ale oszczędności są w kabinie. Matko bosko, Dacia wypada podobnie. Niby skóry, ekrany, cicho... ale na chwilę. Do czasu aż leasing się nie skończy i auto nie dobije do około 100-150 tys km. Jest źle. No i zapomniał bym o celowym utrudnianiu serwisowania. Projektowaniu silników i osprzętu aby roboczogodziny były jak najdłuższe wymagając ingerencji w miejsca czyli ściągania elementów które w innych markach aż tak nie przeszkadzały. Niemiecka inżynieria obecnie to nie symbol niezawodności ale skomplikowania wymagającego kolejnych rozwiązań naprawiające skomplikowanie... komplikując wszystko jeszcze bardziej.
Wszystkiemu winni współudziałowcy, bo oczekują coraz większych zysków w zamian za inwestowanie pieniędzy w dana firmę. Black Rock czy Vanguard mają udziały praktycznie wszędzie.
Jak zwykle... materiał na innym poziomie❤, a za Twoje poglądy to powinni przyznać Ci nobla😂👍chcemy takich ludzi w ministerstwie transportu(infrastruktury)❤
Miałem kilka aut nowych z salonu. Dużo by tu pisać o nich .... Potrzebowałem auta do przewozu rzeczy potrzebnych do remontu. Kupiłem Octavię 1.8T w kombi z 1998r. Zrobiłem nią 11 tyś kilometrów i nadal chcę tym autem jeździć. Genialne, niezniszczalne auto za 5 tyś.
Prawda jest taka, że wszystko zależy od klientów czyli od nas. W życiu bym nie kupił samochodu z tak zwaną ekranozą bez normalnych przycisków i pokręteł umożliwiającymi łatwe zawiadywanie głównymi funkcjami samochodu. Niestety ludzie to kupują, zamiast się obsiamiać i poczekać aż producenci zaczną spełniać żądania klientów, a nie ulegać dyktatowi koncernów co kupującemu ma się podobać.
tu problem jest taki, ze diwe trzecie klientow w salonach to firmy, a nie pryw. konumenci. Im zalezy by auto przejechalo 3 lata leasingu, a nie czy ma ekran, czy przyciski. Wiec ze strony kupujacych naciskow na poprawe ergonomii czy jakosci nie ma co liczyc.
Przyzwyczajaj się, samochody z ekranami są teraz na topie stery czy niestety, ja tam mam ekran i nie narzekam, przyciski też mam, a prawda jest taka że jak klient wchodzi i widzi przycisków tonę to leci tekst,,jak to tutaj tyle przycisków, a w Audi jest ekran dotykowy, co to lata 90' są??!" I taka jest prawda, słyszałem to nie raz nie dwa. Musimy się z tym pogodzić, a czekać sobie można ale jak ktoś chce kupić samochód to idzie i go kupuje bo jeżdżenie 16 letnim gruzem go już męczy - czemu się nie dziwię
@@victoryensured7137 Czyli tak jak pisałem, ludzie są głupimi gadżeciarzami. Czas wykonania określonej operacji przy pomocy ekranu i znalezienia odpowiedniej opcji i ustawienia jej jest kilkukrotnie dłuższy niż użycie pokrętła czy przycisku. Ma to ogromne znaczenie właśnie w pojeździe, który nie dość, że się trzęsie co utrudnia trafienie palcem w odpowiednią zakładkę to na dodatek przemierza w ciągu sekundy dziesiątki metrów z odwróconą uwagą kierowcy. Ale dla jednego z drugim kretyna najważniejsze jest by zaimponować sąsiadowi jaka ma "nowoczesną" furę.
To co nadchodzi z autami w przyszłości przyprawia o ból głowy, ja tam jeżdżę starym Audi 80, demon prędkości to nie jest ale wygoda, bezawaryjność, części solidnie zrobione, sporo jest na szrocie jak coś się popsuje to są za grosze najlepsze '90 lata produkcji aut i wcześniej. Przepis na wytrzymałość silnika to duża pojemność i mało koni.
Vita właściciel Renault Thalia z 2001 roku który ma je od pierwszego właściciela już od 6 lat. Gaz klima wygłuszająca dołożyłem przyzwoity sprzęt grający i 15 calowe stalówki od Laguny. Dla mnie osobiście nic lepszego nie jest potrzebne bo klimę mam i centralny z kluczyka otwierane oczywiście zdalnie
Nie cierpię korodujących karoserii, źle polakierowanych, bez ocynku, z cienkiej i nietrwałej blachy. Producęci nauczyli się robić blachy na 7-10 lat, a potem im szybciej auto zgnije tym dla nich lepiej. Natomiast ja zwykle używam autek nastoletnich i bujam się z rudą. Jasne, że pierwszy właściciel np flotowy pojeździ 5 lat i sprzeda/wymieni pojazd zanim na dobre zbrązowieje podwozie i blachy pod plastikowymi maskiwnicami. Kolejny użytkownik nieświadomy skali chrupania nic z tym nie robi, a gdy rudzielec zacznie wyłazić auto trafia na wschód np do nas. Nasi detajlerzy sprytnie podmalują tu i tam, aby kolejny nabywca trochę autem się nacieszył, a gdy podjedzie do lakiernika/blacharza zrobić drobne zaprawki dowiaduje się o wielkiej skali problemu...
Już w 2017 roku słyszałem z ust wysokopostawionego pana z koncernu Toyoty ze to my jesteśmy testerami, że dawno temu skończyło się testowanie przez producenta
14:19 planowane postarzanie produktu jest nie ekologicznym działaniem nawet przy bardzo dobrym zarządzaniu odpadami gdyż musimy zużywać dużo energii oraz mimo wszystko wydobywać nowe materiały do produkcji aby utrzymać zapotrzebowanie na towary. Najbardziej ekologiczne jest produkowanie sprzętu, który się nie psuje tak szybko. Dobrym przykładem jest pralka POLAR, którą kupili moi rodzice i używałem jej potem ja. Miała spokojnie 25 lat jak już nie można było jej naprawić bo brakowało zamienników. Od tamtego czasu kupujemy kolejne pralki, których przez ostatnie 18 lat mieliśmy 4, które padły i obecnie mamy piątą. Firma nie musi istnieć 400 lat. Może istnieć 50 lat i zostać zamknięta gdy już wyprodukuje to co trzeba. Rozumiem postęp technologiczny ale nóż kuchenny mógłby byś lepiej obrobiony termicznie i być wykonany z lepszego materiału i posłużyć mi całe życie. Ja nie muszę zmieniać noża co rok. Samochody owszem się zmieniają technologicznie ale to nie znaczy, że musza być wykonane beznadziejnie.
Odnośnie pięknych materiałów w zasięgu wzroku. Zawsze jak szukam nowego auta, to sprawdzam czy deska rozdzielcza nad stopami jest wykończona skórą nappa, tylko perforowaną. Bez tego każde auto to syf.
Można jeszcze dodać niedomalowywanie w kolorze auta, tylko pozostawienie w lakierze i kolorze farby podkładowej takich miejsc jak komora silnika, wnęki bagażnika czy maska silnika od wewnątrz.
@@bartekautomat3953robie przy wspolczesnych autach i np nie pomalowane maski zwłaszcza przy odplywach w bardzo szybkim czasie zaczynaja korodować, pomijajac walory estetyczne ktore przypominaja mi czasy gdzie dla oszczędności przy powtornym lakierowaniu wszystkie wnęki czy komory zostawaly w fabrycznym kolorze z regoly zupelnie innym czyli partactwo
zrób rzetelne raporty aut które mają większą trwałość i jak się konsumentów uświadomi że dane auto to bubel to te koncerny po prostu zbankrutują bo nikt nie będzie tych aut kupować. Brakuje właśnie takich recenzji
Sprzedaz nie tylko aut polega na naiwności i głupocie ludzi i taka jest prawda smutna. Czesto ludzie kupuja auta pomimo ,ze ich nie potrzebują, a tylko dlatego ,ze dzis wypada bo wszyscy maja . Na koniec bardzo madre zdanie powiedziałeś. Gdyby ludzie byli mądrzejsi i nie kupowali aut z tandetnymi plastikami to w koncu producenci zmienili by to. Niestety cheć posiadania auta czy innej rzaczy powoduje,ze nie jestesmy na tyle asertywni aby "nauczyc" producentow,zeby przestali ludzi oszukiwac. Podobnie jest z mieszkaniami. Wszyscy narzekaja na wygluszenie ścian i inne mankamenty dzisiejszego budownictwa ,a pomimo tego nadal kupuja badziewne mieszkania. Dlatego moi drodzy tak sie dzieje właśnie ,bo chcecie to kupować ,wiec po co zmieniac jakosc produktu! Tak wiec dotyczy to aut,ubrań,mieszkań i różnych urządzeń użytku codziennego. Dlaczego zaś tak postępujemy to juz inny tematy i na inny wyklad z psychologi...
Skoro ludzie nie potrafią sobie odpuścić zbędnego konsupcjonizmu 😊 Do normalnego życia wystarczą nam podstawy Dach nad głową Jedzenie i picie Ubrania Reszta to zbędne dodatki patrząc ile trzeba poświęcić i zapłacić żeby je zdobyć.
@@kr3spek bzdura. Po prostu te towry sa tak oblozone podatkami, ze wydaja sie drogie. Bez podatkow i ze zdrowa konkurencja a nie monopolami, towary te bylyby dostepne dla wiekszosci.
@@termitektermit7889 czytaj między wierszami. Są obłożone podatkami bo mogą sobie na to pozwolić jednak gdyby sprzedaż drastycznie spadła okazałoby się,że te produkty nie muszą tyle kosztować i da się taniej.
Cieszy mnie że nie tylko ja zauważam jak coraz bardziej nas dymają. To potwierdza też że nie jestem dziwakiem oczekując jakiejś jakości, co próbują nam wmówić różni handlarze i dystybutorzy czegokolwiek. Osobiscie przekonałem się po zmianie T4 na T5. Ale to jeszcze Pikuś w porównaniu do zestawienia Volva FH12 jakim jeździłem 15 lat temu z jego odpowiednikiem z 2023r. Jest Chiński, więc musi być Chiński. Dziwi mnie tylko że ludziska się tak zachwycają "dizajnem" zamiast oczekiwać funkcjonalności.
@@j.k.8021 Oszczędzających na kierunkowskazach jest wielu, w autach wielu marek. Wsród sygnalizujących jest też sporo takich którzy sygnalizują manewr a nie jego zamiar a my np. czekamy aż nas minie aby wyjechać z podporządkowanej a on skręca obok nas z dopiero włączonym kierunkowskazem.
Producenci podążają za wymogami konsumenta. Przy okazji forsują swoje "oryginalne" pomysły (diody Led na maskach miemieckich aut - chore) a konsument ma kisiel w majtach , bo to zajebiście fajne 😂
Obecna motoryzacja jest mi obca mimo, że pracowałem jako elektromechanik. Do 2000 roku mogłem powiedzieć wszystko o każdej marce dzisiaj czuję wstręt do nowej motoryzacji. Dla mnie każdy kupujący nowy samochód jest naiwny albo głupi.
Oszczędności super irytujące na przykładzie Toyota RAV 4: 1. Brak podświetlenia przycisków do opuszczania szyb, otwierania i zamykania samochodu w podłokietniku kierowcy we wszystkich drzwiach (w modelach wyprodukowanych do 2022). 2. Brak podświetlenia przycisków w podsufitce od włączania światła w kabinie. Obie rzeczy (1. i 2.) szczególnie upierdliwe podczas korzystania z auta po zmroku. 3. Brak teleskopów do unoszenia maski, zamiast tego jest najtańszy “patyk” do podtrzymywania maski. 4. Ładowarka indukcyjna która po 3 minutach się rozłącza nawet w przypadku telefonów bez etui ochronnego.
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy - tak zapowiedział szaleniec, do którego WSZYSCY jeżdżą co roku. To nas czeka. kowit to taki większy test na zdebilenie był. Przyspieszają
Podobnie sprawa ma sie co do produkowanych silnikow. BMW np produkuje tylko kilka silnikow benzynowych i diesela, cala zabawa polega tylko na ilosci turbosprezarek ( nie liczac hybrid) i stad jaden silnik moze miec kilka wariantow mocy. Dawniej ich nomenklatura miala jakis sens i zwiazek z pojemnoscia silnika a dzisiaj..
Mnie przeraża jak ludzie pchają się leasing nie wiedząc nawet co podpisują, w skrócie to zobowiązujesz się spłacać samochód który przez te 3-5-7 lat nie jest Twój tylko banku, i masz TY płacić za jego ubezpieczenie, ale jeśli dojdzie do kolizji chociażby nie z Twojej winy i jest totalka to i tak masz spłacić resztę pieniędzy za samochód - nikogo nie obchodzi to że rozbił się w pierwszy miesiąc i 5 lat płacenia masz przed sobą. Pomyślisz sobie, "no dobra, naprawie go z odszkodowania i będę jeździć dalej" - no właśnie nie, bo mimo że Ty płacisz za ubezpieczenie to samochód nie jest Twój, więc odszkodowanie nie zostanie wypłacone Tobie tylko bankowi - a co bank zrobi z tymi pieniędzmi to JEGO SPRAWA, wcale nie musi naprawiać samochodu bo po co? Ty banku masz spłacić dajmy na to 200k i teraz jeszcze z odszkodowania dostanie ~100-150k. Czyli na samochodzie wartym ~170k Ty mu zapłacisz 200k + 100-150k z odszkodowania którym może zrobić co chce :) Fajny biznes. Jeśli czyta ten komentarz jakiś leasingobiorca to Ci szczerze współczuje bo się w niezłe gówno wpakowałeś, życzę bezpiecznej jazdy :)
Właśnie kończę drugi leasing, czytam i śmieję się z foliarza. Najtańsza forma sfinansowania zakupu, zamiast wywalać po 150k z góry pieniądze pracują w firmie a ja jeżdżę od pierwszego dnia. Ja jestem uposażonym z AC i OC, wystarczy czytać umowy.
Jeszcze jedna sprawa z punktu widzenia procesów jest przenoszenie tematu kosztów i awarii z etapu projektowania na reklamacje. Taniej jest nie poprawić błędów, jakości a potem przepuścić to przez reklamacje i akcje serwisowe. Mniej ludzi przyjedzie na takie akcje i reklamacje, niż trzeba by było wydać kasy i czasu na deweloperkę na etapie projektowania.
To prawda, liczy sie, ze klient nie przyjedzie albo jak przyjedzie to sie go "zneutralizuje" wmawiajac mu ze tak ma byc, albo to jego wina. Malo ktory idzie do sadu.
Zabrakło mi tutaj abyś wspomniał o oszczędnościach związanych z materiałem lekirniczym a w szczególności antykorozyjnym płyt podłogowych, profili zamkniętych oraz innych łączeń elementów i porównać to z tym jak było i jak jest to budowane. To temat rzeka można zrobić o tym w uzupełnieniu tego ciekawy odcinek. Pozdrawiam Good job💪
W takim razie Panie, co tu kupić żeby się nie naciąć. Auta po gwarancji? Które roczniki produkcji? Praktycznie nie ma ofert nowych aut nie elektrycznych. Super materiał.
Poproszę o odcinek o tym co to jest PŁYTA PODŁOGOWA, bo dużo się o tym mówi, ale nikt nie mówi dlaczego one są aż tak drogie w projektowaniu, że dla koncernów są to miliardowe oszczędności.
Dołączam się do pytania!
Aktualnie wiem natomiast, że płyta podłogowa jest podstawą samochodu i wpływa na wszystkie jego przyszłe parametry. Konieczne jest mądre zaprojektowanie praktycznej i bezpiecznej przy zderzeniu podłogi, żeby inwestycja była dochodowa i płyta przeszła testy wytrzymałościowe. Płyty podłogowe posiadają bardzo skomplikowaną geometrię (skomplikowany kształt) i dużo pracy wymaga symulowanie jej wytrzymałości na obciążenia, stworzenie prototypu, czy zaprojektowanie procesu obróbkowego i postprocessingu w taki sposób, żeby pyta podłogowa spełniała założenia takie jak ilość masy, rozłożenie masy, sztywność w kluczowych płaszczyznach, sztywność minimalna, wytrzymałość newralgicznych miejsc (miejsc montażowych dla elementów zawieszenia, drzwi itd.),a do tego oczywiście sprostanie wymogom bezpieczeństwa przy zderzeniach. Poza tym podłoga musi umożliwiać montaż różnych komponentów: wiązek elektromagnetycznych, wydechu itp., bo to w końcu ma być jej główne zadanie. 😂
Kombinacje alpejskie z tematem dopasowania konstrukcji do wielu samochodów, których jeszcze nie ma, ale mają się znaleźć w gamie modelowej tego, czy innego producenta, to też jest droga przez mękę, bo symulacji trzeba wykonać 1000500100900 żeby wyłapać błędy, przewidzieć i zlikwidować problemy i zadbać o spełnienie wymogów. Wszystko to zajmuje dużo czasu i wymaga bardzo dużo pracy ludzi, którzy nie zrobią tego za darmo.
Tyle mogę od siebie dodać. :p
Temat bardzo ciekawy. Bynajmniej posiadanie "tej samej płyty podłogowej" nie oznacza, że blachy od jednego modelu będą pasować od razu do drugiego - ba, one potrafią się znacznie różnić nawet w zależności od rodzaju napędu w tym samym samochodzie, bądź od wariantu nadwozia. Bardziej chodzi o system standardu wypracowywany przez producenta. W skrócie mówiąc - blachy są podebne do siebie, mają analogiczną strukturę, cechy, hierarchie złożenia, funkcje itd., ale nie jest tak że przełożysz podłogę Golfa do Octavii i będzie to idealnie pasować, nawet jeśli to ta sama platforma.
Liznąłem trochę temat więc odpowiem wam co wiem. Chodzi o wymogi bezpieczeństwa i testy zderzeniowe. Producent płyty musi rozwalić dziesiątki jak nie setki aut, żeby auto spełniało normy bezpieczeństwa. Dochodzi jeszcze sztywność nadwozia,ale do drugorzędna sprawa. Nie może być zbyt twarda ani miękka, w celu ochrony pasażerów. W rajdowych autach są wzmacniane do tego klatka dochodzi, ale kierowcy mają szerokie, niewygodne 8 punktowe pasy. W cywilnym aucie połamało cię, ze względu na zbyt duży nacisk na ciało w przypadku 3 punktowych pasów. Żebra mogłyby ci wbić w płuca i pozamiatane.
Bardziej o atesty chodzi ,do marzeń nowej płyty muszą być badania i homologacja
Podbijam
Robert małe sprostowanie - symulacje fea to zaledwie początek - zanim produkt może być dopuszczony do produkcji i sprzedaży musi przejść kompletną walidację.
Co do samych oszczędności, to niestety, co roku są cele oszczędnościowe, które trzeba spełnić, gdzie już podczas projektowania danego produktu budżety są mocno wyśrubowane. Z doświadczenia wiem, że najwięcej zaoszczędzić można na elektronice, szczególnie jeśli mowa o dużych wolumenach.
A podsumowując, jak to powiedział kiedyś mój starszy kolega: "projektujemy produkty z gówna i patyków, po czym przychodzi manager i mówi, że jest za dużo patyków, a później przychodzi klient i mówi, że jest za dużo gówna" ;)
Złoto :D
Zwykła łoptymalizacja. Sprzedać mniej za więcej, stara maksyma nacji wiadomej...
Potwierdzam. I nie over engineering, tylko współczynniki bezpieczeństwa - wraz z postępem zastąpiono to rachunkiem prawdopodobieństwa, że dane obciążenie będzie miało miejsce. Czyli poniżej danego prawdopodobieństwa przyjmuje się, że nie uwzględnia się tego obciążenia 🎉
Raczej po prostu zdzieracie kase z klientow i przez to tracicie rynek - chiny juz lyknely elektryki - zostaje wam monopol aby sie utrzymac. Poniewaz to duza branza, bedziecie walczyc lewem przez jakis czas, ale to nie pomoze. Albo zaczniecie produkowac DOBRE produkty, albo was rozjada. Jestescie tak chciwi, ze maja dobre produkty (np stare merole) zamiast je ulepszac, utrudniacie dostep do czesci, wymiany umuslowej (patenty) a z nowych zrobiliscie gowno i to bez patykow. Niemiecka motoryzacja nie przetrwa. A im dluzej bedzie wierzgac korpo-monopol, tym szybciej walnie w glebe.
@@termitektermit7889 zaczynając od tego, że nie bardzo czuję się adresatem tego wywodu, bo raz, że nie pracuję dla oema, a dwa, że to tak jakbyś kolesiowi, który Ci robi hot doga na Orlenie zarzucał, że źle zarządza firmą. Jestem zwykłym inżynierem jakich wielu, tyle, że udało mi się w życiu zaprojektować kilka rzeczy (oczywiście nie samemu).
Ale żeby Cię bardziej uświadomić - wszystko o czym piszesz się nie wydarzy, firmy nie będą już nigdy produkowały produktów, które są przewymiarowane, bo im się to zwyczajnie nie opłaca. Idealnym przykładem niech będzie ten Mercedes, o którym piszesz - jaka jest korzyść dla firmy z samochodu, który jeździ 40 lat i jeśli jest garażowany i serwisowany, to będzie mógł jeździć kolejne 40? Żadna.
Ponadto klienci również oczekują nowości. Jeśli co kilka lat producenci nie będą odświeżali swojej oferty, to klienci pójdą do konkurencji.
Na koniec warto też dodać wszelkie nakazy o normy bezpieczeństwa - obecnie samochód to już prawdziwy komputer. Popatrz jak szybko starzeje się elektronika. A przypominam, że żeby coś mogło zostać wyprodukowane i sprzedane musi przejść szereg naprawdę rygorystycznych testów, a wcześniej symulacji.
Wymiany umysłowej, jak to nazwałeś, nawet nie ma co komentować, bo firmy płacą gruby hajs zatrudniając naprawdę mądrych ludzi, żeby coś wynaleźli i dzielenie się tym, bo ktoś uważa, że to nie fair, raczej nie przejdzie.
Więc jeśli marzysz o nowym wcieleniu mercedesa beczki, którym przyjedziesz milion kilometrów bez wymiany oleju, wszelkie naprawy wykonując młotkiem i płaską dziesiątką, to muszę Cię rozczarować.
Brakuje wspomnienia o oszczędnościach na zabezpieczeniu antykorozyjnym, jakże typowych dla aut japońskich.
Płacisz niższą cenę niż za niemieki złom, który i tak rdzewieje.
poza tym gdyby oni je zabezpieczali to te samochody jeździłyby do końca świata a to też strzał w swoje kolano. japonce mają akurat fajną politykę bo jeździsz autem dopóki nie zardzewieje, a nie jak niemieckim klamotem jeździsz ale zamiast po drodze to na lawecie@@gwidonpopielski2885
@@gwidonpopielski2885 aż tak jak te azjatyckie guana to nic nie rdzewieje
Niż zabezpiecza przed korozja bo nie jeżdżą takimi gruzami jak my w Polsce.
U nas średni wiek samochodu to około 16 lat w Azji chyba około 8.
Był o tym odciek ostatnio 🤘👍
Jak teraz żadna marka nie zabezpiecza podwozia 😅
Ekrany dotykowe to hipokryzja w innym jeszcze kontekście: jak się bawisz nawigacją w tel. na uchwycie to mandat, jak przestajesz patrzeć na drogę i grzebiesz w podmenu menu by włączyć nawiew na zaparowaną szybę to już jest ok, nowoczesność i bezpieczeństwo w domu i zagrodzie ;)
No jednak nie. Możesz używać telefonu w uchwycie. Zakaz jest trzymania, nie używania. Wielokrotnie klikalem po telefonie przy policji i nigdy nikt nie zwrócił na to ueagi
Podobnie jest alkohol vs narkotyki! Alkohol tez jest narkotykiem ,a jest łatwo dostępny w każdej ilości. Śmiechu warte!
@@Medyk1 Mnie chodziło raczej o to, że mam patrzeć na drogę; jak mi szyba paruje, albo serwis informacyjny w radiu chcę dać głośniej, to chcę namacać charakterystyczną gałkę i zrobić co chcę bez odrywania oczu od drogi. Za hipokryzję uważam sytuację, gdy daje się homologację na auta z "telewizorami" zamiast konsoli środkowej, gdzie wszystko jest dotykowe i na da się trafić palcem bez patrzenia na ekran. To jest jakoby bezpieczne. Nawet, jeśli masz tam puszczonego YT w trasie ;) Jednocześnie drogówka zbrojna w drony chwali się, że przydybali kogoś stojącego na światłach jak odrzucił połączenie ;) I ciach, 12 pkt. + 1,5k do skarbonki ;) Nie mam "ale" jak kogoś przyłapią na smsach, niech łapią. Tylko jakiś taki rozdźwięk tu dostrzegam ;)
@@voli11 EV...już tej ''zimy23'' po testach zostały zweryfikowane... gen. mróz zweryfikuje wyświetlacze dotykowe , hej... w niektórych państwach nie masz już ''zapasu '' w nówkach, a czekasz na pomoc (EKO-sreko) ...podobno czas dojazdu ma wynosić 30min i jest to w cenie ubezpieczenia
Haha 152 rączki w górę dla Voli, a tylko 6 dla Macieja. Czyli 152 osoby wolą zapłacić mandat niż kupić uchwyt do telefonu. Janusze...
Wszystkie aktualizacje mogą naprawiać jak i psuć pojazdy a wszystkie meta dane są zapisywane na serwerach korpo danej marki. W USA jest o to batalia jak się okazuje zbieranie ich i zakaz dostępu do nich to już nie naruszanie twojej prywatności.
Pełna kontrola a nawet zdalne włamanie. W dodatku ostatnio w Polsce okazało się że w kolejach Newaga takie akcje odchodziły że jak firma nie chciała naprawiać u producenta blokowało to pociąg. Systemy kolei miały nawet naniesione mapy geolokacyjne warsztatów kolejowych.
I subskrybcje to totalna chujnia w grach samochodach czy kolejach. Kupiłeś produkt to jest on twój.
Pamiętajcie światowe forum ekonomiczne czy inne agendy też działają i w branży motoryzacyjnej
produkt twój, oprogramowanie ich, jedynie prawo do jego używania twoje
Dobry materiał. Użytkujemy w firmie wiele samochodów. Oszczędności bywają zabawne. Toyota pro ace city - naklejki na otwory technologiczne zamiast zaślepek, felgi stalowe z puszek - prostowałem młotkiem w trasie, brak trybu auto w elektrycznych szybach. Jednak najbardziej rozśmieszył mnie kolorowy ekran w Volkswagenie Caddy 2023 który ma sterowanie nawiewami, radio, bluetooth ale nie ma nawigacji, ani połączenia z telefonem więc i tak trzeba mieć uchwyt na telefon i telefon z nawigacją :):):):) To udowadnia że ta dotykowa metoda jest dla producenta tańsza niż radio z czarno białym lcd i pokrętłami. PS, Za to można Caddym zdalnie zatrąbić przez aplikację :) Brawo Volskwagen
Oczywiście, że tak. Kiedyś ekrany LCD były drogie teraz kupuje się je na wagę. Najlepsze,że ludzie dopłacali kilka tysięcy złotych żeby zamiast klasycznych zegarów mieć w VW ekran LCD.
Mam cadiego na firmie. Nie dość że nie da się tego obsługiwać intuicyjnie to jeszcze po każdym odpaleniu auta musisz wyłączyć asystentów żeby bezpiecznie dojechać do celu. W styczniu zaliczył bym rów bo mądre auto stwierdziło że wie lepiej i uznało pasek śniegu za linię oddzielajacą pasy.
Łączenie z telefonem jest (Android Auto), ale jako dodatkowa opcja.
Robert, może ciekawym pomysłem na film byłby temat właśnie inwigilowania kierowców czy po prostu użytkowników samochodów. Nowe samochody coraz więcej mają kamer, mikrofonów, gps-a czy wszelakiego rodzaju czujników wewnątrz kabiny. Temat trochę kontrowersyjny ale uważam że warto edukować ludzi na ten temat. Większość ludzi nie ma o tym jakiegokolwiek pojęcia, że nowe samochody takie opcje inwigilowania mają. Do tego jeszcze "czarna skrzynka", która ma wchodzić w bliskiej przyszłości jako obowiązek do każdego samochodu. W konsumentach siła, jeśli będzie mocny sprzeciw to może się od tego odwrócą. Pozdrawiam
Po ilości lajków Twojego komentarza widać jaki sprzeciw jest... To samo smartphony, adaware, bloatware, cały android, gugiel. Jabłko nie lepsze. Jaki jest % świadomych użytkowników? Windows i jego telemetria, socialmedia itd. można wymieniać bez końca.
Największym przekrętem producentów w stosunku do użytkowników aut jest zaprogramowanie planowych usterek po pokonaniu autem ustalonego przebiegu. Auto np. po 150tys.km wywala checkengine, że niby jakiś podzespół wysiadł np. sterownik automatycznej skrzyni biegów. Jednak sterownik jest sprawny ale producent zdecydował że po takim przebiegu właściciel ma auto oddać do serwisu w celu wymiany takiego sterownika za grubą kasę. Czyli pojawia się usterka, której w rzeczywistości nie ma ale producent ją wymusza aby zarobić. Nie tylko w autach taki proceder jest stosowany. Przyłapano kiedyś markę HP na tym, że ich drukarki po wydrukowaniu określonej liczby ryz papieru wywalały błąd, że drukarka się uszkodziła. W obu przypadkach dobry elektronik był w stanie zresetować odpowiadający za to układ sterujący i drukarka lub auto magicznie wracało do żywych. Problem ten np. w AUDI ostatnio przedstawili na kanale AUTO DYŻUR by EKG. Moim zdaniem za coś takiego powinny być sowite kary finansowe dla producentów niczym w aferze Dieselgate.
Dokładnie.Zaczęło się od żarówkowego spisku a rozwinęli to producenci elektroniki, jakiś rusek to rozkminił ,po usunięciu chipa drukarki działały bez zarzutu. Od tego czasu nie kupuję nic od HP choćby było 3 razy tańsze.
Bmw 5 -oprogramowanie fałszywie interpretuje czujniki z układu kierowniczego i wzywa do serwisu krótko po gwarancji.
To nie był Epson?
ABS w niektórych starych już Mercedesach. Masz wymienić niby dla bezpieczeństwa.
@@TheGame-uy9yz Tak to byl E...n, ale znaleźli się ludzie żeby tamtym z korpo pokazać faka i 'zrobili' prog. do resetu
Skoda też dołączyła do tego dojącego grona. W RM 2023 mogłem osobno kupić pakiet Dynamic (sportowe fotele i czarna podsufitka) za 1600 zł. Byty w miare dopasowane wersje Ambition i Style. Teraz ustawili jedną wersję SELECTION i pakiety wyposażenia. NO ni w ząb nie pasujące mi. Pakiet z fotelami sportowymi +4650, bo jakieś kretyńskiej czerwony listewki dodali, nikomu nie potrzebna dziadoskie oświetlenie ambiente (jedna marna listwa, w jednym kolorze) bez sensowne nakładki na pedały i tylny podłokietnik!!! A na co mi to !!?? No można kroić ludzi? Drugi temat - podgrzewane fotele. Poprzednio płaciłem 9 stów, teraz pod podgrzewanej kierownicy ni hha. Cena rośnie. Na koniec zegary. Były ładne klasyczne - skasowali w standardzie jest kretyńska kwadratowa płytka 8" z wyborem albo obrotomierz albo prędkościomierz. Chcesz ładniejsze? Są takie - wyświetlacz 10,25" - oba "klasyczne " zegary są na wyświetlaczu. Ale musisz dopłacić 6000 zl !!! bo od razu dostajesz najwyższą nawigację i nikomu nie potrzebną osbługę głosową (w VW za lepsze zegary chcą maks 2000). Wiecie ile teraz muszę dopłacić do w miarę porównywalnego pojazdy jak z lipca 2023??? 18 tysi !!!! No P..j...b...ło. Mogę Wam panowie decydenci w Skodzie pokazać tylko środkowy palec.
Bedzie obejrzeć jakąś markę z kraju środka, pewnie.
Coś nie ogarnąłeś. Nadal możesz kupić wersję Ambition, wersję Style, a Selection to pakiet wyposażenia opcjonalnego, nie wersja wyposażenia.
@@maancaat nie nie możesz kupić Ambition, Style czy Attraction i dobrać opcji. Sam kupiłem w zeszłym roku Fabię i mogłem dosłownie żonglować elementami wyposażenia. Od grudnia się nie da, są tylko chamsko skonfigurowane pakiety i to dostępne w wyłącznie od WERSJI WYPOSAŻENIA! Selection. I to wyposażenie, które mam ja w wersji Style, teraz kosztuje ~13000zł więcej, a i tak nie ma tego wszystkiego, co ja niejako dostałem w standardzie. A z plusów? Zaje...isty silnik. Jeżeli ktoś nie jeździł 1.0TSI 110KM ale go krytykuje, to niech się lepiej nogami nakryje. Jedynym minusem jest panel klimatyzacji, który nie pozwala na zmianę kierunku nawiewu i trzeba miziać po ekranie - nie jest to specjalnie problem, bo Climatronic fajnie ogarnia komfort sam z siebie, ale jednak czasami. Co ciekawe, w Ibizie, która ma dokładnie ten sam system klimatyzacji i bliźniaczy panel, różniący się jedną literką modelu są przyciski fizyczne.
Takich sztuczek jest całe mnóstwo. Oszczędność farby czyli nielakierowanie np. pod maską, brak zabezpieczeń antykorozyjnych np. ocynku. Z każdym liftingiem zabiera się poszczególne elementy wyposażenia (zresztą dzisiaj lifting służy pogorszenie modelu tak aby zarobić jeszcze więcej) np. podświetlenie schowka, bagażnika. Płyta plastikowa pod silnikiem, wygłuszenie pod maską, nakładany panel wyciszenia na silnik. Np. auto ma lampy ledowe przód i tył ale już kierunkowskazy czy podświetlenie tablicy rejestracyjnej to zwykle żarówki. Zbyt małe koła (np 14 czy 15 cali) Fejkowe wydechy z tyłu w zderzaku. Cięcie instalacji elektrycznej do minimum np kable są skracane do granic możliwości. Brak nadkoli a jedynie częściowe lub tylko specjalna masa tlumiaca. Ogólne dziadostwo w wykończeniu, spasowaniu, zamontowaniu, przykręceniu, przymocowaniu elementów. I wiele wiele więcej. 25 lat pracowałem dla branży i takie programy to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale dziękuję i za to. Oby więcej i mocniej. 0:03
Ogólnie ten odcinek idealnie pokazuje, jak UE oraz państwa członkowskie duszą producentów różnymi normami oraz podatkami i muszą oszczędzać na wszystkim, a cierpimy MY KLIENCI.
Fajnie by bylo jak bys opowiedzial co jeszcze stosuja.
@@zarok1384przeceniasz dobroczynność producentów i naiwnie wierzysz, że "w walce o klienta produkt będzie zrobiony dbalej".
@@megumin3336 No oczywiście, że tak. Jeżeli zaraz będziesz mi mówił o tym jak to kapitalizm zły, to PRL już mieliśmy i wiemy jak się to skończyło :)
@@zarok1384 ja nie z tych oszołomów. Rozumiem twoją reakcję, nie gniewam się, sam bym zareagował podobnie.
Jeżeli chodzi o oszczędności i podejście producenta to będąc dyspozytorem w firmie transportowej mieliśmy ogromny problem z Renault Master z 170 km silnikiem. Trzy razy pękł przewód od turbo i każdorazowo wymiana kosztowała coś około 1300 zł i za każdym razem tłumaczenie serwisu było jedno „Coś przegryzło,niech Pan spojrzy widać zęby”.
Ale jak założyli kolejny raz przewód to go zdemontowalismy i po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów pojawiły się mikropęknięcia,które przez temperature i ciśnienie się powiększały aż pękał. Sprawę załatwił zamiennik za 300 zł,który był poprostu odpowiedni do takich warunków pracy i jeździł to końca aż samochód został sprzedany…
Świetny materiał, chyba najlepszy na tym kanale (choć inne też są dobre). Mam 52 lata i rok temu kupiłem najstarszy w moim życiu samochód - bardzo zadbanego subaru forestera, z satysfakcjonującym mnie wyposażeniem (tu przede wszystkim bezpieczeństwo) ale z prostą "przedpotopową" elektroniką i zamierzam go mieć już do końca jego i mojego żywota. Będę wolał inwestować w mojego coraz bardziej starego trupa ale mieć moje przyzwoite auto. A na pewno po dobroci nie zaakceptuję żadnych abonamentów. Ale obawiam się że nie pozwolą mi przepisy, eliminując w jakiś sposób stare dobre samochody.
Witam i pozdrawiam wszystkich. Materiał trafiony w punkt, kiedyś jak jechał polonez to 3-letnie dziecko mówiło i pokazywało palcem jakie to auto, można było od razu rozpoznać go w porównaniu np do golfa czy Opla. A teraz......, npa4, a6, a8 łan UJ. I jak kochać taką motoryzację, bez duszy????. Pozdrawiam raz jeszcze fanow motoryzacji.
No nie, kiedyś powstawały tak różne samochody, piękna E32 i E34, od razu można było je rozpoznać, a nie jak te auta bez duszy dzisiaj.
Dzisiaj nie dość że wszystkie są takie same, to są cholernie szpetne.
Taki Hyundai linię projektował chyba jak mu się kartka rozmokła. Napchali tam wszystko i wygląda jak gówno.
Cupra, szalenie popularna była zaprojektowana przeze mnie jak byłem w przedszkolu w starszakach; moje malunki też nie miały proporcji...
I te generyczne SUVy... Fuj
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy nabiera nowego znaczenia. Nie zapłacisz subskrybcji za auto i nie masz auta xD Zajebista ta dyktatura przyszłośći jest.
spokojnie, jak będziesz się buntował, to twoje konto bankowe zostanie ci zablokowane i niczego nie kupisz
Jak za kumuny hehe.
Słaba jakość ale za to drogo.
Zgadzam się w 100% z tym że próbują ograniczać nam prawo do własności, nie tak bezpośrednio ale bocznymi drzwiami, wmawiając nam że to lepsze bo nie płacisz jak nie używasz. Brak własności równa się z brakiem niezależności!!!!!!
Pomysły żeby nie można było mieć auta na własność tylko wynajmować je od producenta pokazuje dokąd zmierza świat i prawa człowieka.
Klaus Schwab już o tym mówił na spotkaniu WEF 🤷🏻♂️
@@ptr_prz ten Klaus Schwab który 4 lata temu był teorią spiskową?
@@megumin3336ten sam… 😢
Odbierane ci są prawa człowieka, bo będziesz mógł wynająć auto zamiast kupić 😂🤦🏻
@@mmalesa13 Tak. Jednym z podstaw praw człowieka jest prawo do własności i posiadania, żeby nikt nie mógł ci odebrać tegoż ma co zapracowałeś albo sobie wywalczyłeś. A teraz idź napij się piwka z biedronki byle nie za dużo bo w poniedziałek do pracy w fabryce musisz się stawić.
Super materiał. Jestem z tych dekad, gdzie uczono nas projektowania wytrzymałościowego z zapasem. Współczesne "odchudzanie" to dramat. Inwigilacja rośnie w siłę, bo klienci łasi są na zbędne gadżety. Trzeba się rozglądać za samochodem z zeszłego wieku.
Przyjdzie taki moment, że bardziej będzie się opłacało jeździć starym autem bez przeglądów i płacić mandaty, niż mieć nowy samochód ; P
Już niedługo, najgorzej jak dowalą takie kwoty mandatów, że w ogóle się odechce...
Spróbuj spowodować kolizję autem bez ubezpieczenia to się możesz zdziwić, ubezpieczenyciel może się wyprzeć wypłaty odszkodowania
Kolega jeździ autami do 5 tys zł. Kilka razy ktoś mu obił auto, dostał z oc sprawcy na naprawę a na koniec ktoś wjechał i poszła szkoda całkowita. Dostał pieniądze, auto zezlomowal i ma teraz więcej kasy na kolejny samochód. Jest w tym jakaś metoda.
Uwierz mi wiekszosc czarnych i meksykow w usa tak robi.
Koleżanka miala 2 razy stłuczkę ,nie z jej winy i 2 razy czarna kobita. Zadna nie miala ubezpieczenia .
Policja nawet im mandatu nie dala .
Białemu by to tak nie uszło płazem .
@@SlawomirBaj oc to akurat nie problem, nie jest drogie. Gorzej z ac. A jak sprawca ucieknie i nie masz jego danych to masz kłopot.
Kilkukrotnie poruszony był wątek: kontroli, paranoi i abonamentów. Tak Robert, masz paranoję. Jednak to w pełni uzasadniona paranoja. Abonamentowe podejście do produkcji samochodów idealnie wpisuje się w ideologii wielkiego resetu. Nie ma co liczyć, że producenci odejdą od abonamentów. Zaczęło się od wynajmów długo-terminowych (krok pierwszy do abonamentu), wielokrotnie wraca wątek kontroli trzeźwości przed uruchomieniem pojazdu (określanie kiedy możesz używać własnego przedmiotu), a skończy się na tym, że producent będzie blokował samochód na polecenie rządu, bo brałeś udział w jakiejś demonstracji (kontrola absolutna). Myślę, że byłby to bardzo ciekawy odcinek: wielki reset a trendy w motoryzacji.
Jest to jeden z niewielu profesjonalnych programów motoryzacyjnych w obecnym czasi. Scenariusz, oprawa graficzna oraz prowadzący na najwyzszym poziomie. Za kazdym razem jak oglądam, to podziwiam . Naprawde lubie krytykować, a tu NIE ma co. Pozdrawiam !
To samo tyczy się na przykład Citroena DS3 stosunkowo dość stary samochód,.
Po przebiegu 100 000 km pękła obudowa termostatu.
Okazało się że termostat jest wbudowane w obudowę i kupuje się to jako jeden wspólny moduł.
Cena zamiennika około 300zl.
Z wymianą poradziłem sobie sobie sam, gdy pytałem w kilku warsztatach ceny zaczynały się powyżej 600 zł z ich częściami.
Pozdrawiam
Przynajmniej w Europie chodzi oto żeby aut było mniej i to nie tylko spalinowych to się tyczy też elektryków, hybryd I czego jeszcze w najbliższym czasie nie wymyślą. Juz wszyscy właściciele aut elektrycznych płaczą bo im wartość używanych aut spadła bo ceny nowych poszły ostro w dół. A popyt na nowy spada bo dalej problem z ładowaniem i dopłaty się kończą w wielu krajach Europy. Mam nadzieję że moja hybrydą jeszcze długo pociągnie.
nie bez powodu widze caly odcinek o koncernie ,,audi,, dziwie się że ludzie za ten sam samochód są w stanie dopłacić dużo więcej zeby mieć nie skode a audi jakby to audi było w dzisiejszym świecie czymś ,,wow,, a jest tylko dziadostwem ze znaczkiem, od wielu lat byłem w stanie to zaobserwować i fajnie kiedy wychodzi film który to potwierdza, jak nigdy nie lubiłem audi tak super, że mam potwierdzenie swojego zdania. Nie przepadam za niemiecką trójcą motoryzacji ale jak kupujesz BMW czy Mercedesa to masz BMW i Mercedesa a nie jak w przypadku audi, skodę w innej obudowie i znaczku.
Jesteś całkowicie w błędzie. Kupując wszystkie Audi, nie licząc tych najmniejszych, kupujesz produkt Audi, bardzo zaawansowany, nierzadko mając pionierskie technologie ze stopów lekkich. Kupując VW i Skody, kupujesz najmniejsze i najtańsze Audi w innej obudowie, czasami o innym rozstawie osi, tutaj się mniej więcej zgodzę i nie wiem czy to taka wada, dzięki temu Skoda osiągnęła taki sukces, a VW Golf to benchmark klasy HB.
Kupujesz Skodę Superb, dostajesz proste przednionapędowe auto oparte o mcpherson, typowy wyrób klasy średniej. Kupując Audi A6 C8, dostajesz 20 wahaczowe podwozie ze stałym awd, skrętnymi osiami, ciśnieniowo odlewanymi kielichami przedniej osi ze stopów lekkich i tak dalej, gdzie tutaj jakiekolwiek podobieństwo?
Audi kiedyś to było prawdziwe audi a teraz to śmiech na sali
Do optymalizacji produkcji należało by doliczyć jakość (a raczej brak) zabezpieczenia antykorozyjnego, już nie długo nowe auta będą trwałością karoserii dorównywać starym fiatom 126p.. Do tego grubość elementów karoserii i szyb.. wszędzie oszczędności.. Zrozumiał bym gdyby te oszczędności wiązały się z bardziej przystępną ceną.. no ale każdy widzi jak jest..
ja pamiętam myk sprzed lat. Nawigacja w nowej furze-extra 5000 pln. a i tak zacinała sie, napisać adres trwało pół godziny, no i aktualizacja specjalną płytą cd w serwisie...
Natomiast tomtom z górnej półki kosztował 1500 pln aktualizował sie sam i przepinałeś go do kazdego auta gdzie chciałeś.
-Drugi przykład, miałem Mercedesa E klasę 2006, jeszcze przed Covidem, i na stacji podjechała nówka E klasa 2018, pytam wiec jak wrazenia, fajny gość gadaliśmy chyba 20 minut i okazało się że plastiki trzeszczą, skóra na siedzeniach cieńka jak papier, i generalne wrazenie Chińszczyzny w tym nowym Mercedesie. Pan otworzył drzwi i pozwolił mi dotknąć i faktycznie w wielu miejscach zamiast przeszyć skóry plastiki, skóra na siedzeniu już przetarta po roku, no słabo. To był pakiet AMG wiec duzo kucy miał, wypasione fele i hamulce czerwone brembo, ale skóry cieńkie i plastiki twarde...
Owszem jest to straszne co tu było w tym filmie pokazane, ale bardziej przerażające jest to, że ludzie oprócz rolników, nie zdają sobie sprawy co będzie wprowadzone w 2035 roku, a wtedy już będzie za późno na ratowanie motoryzacji 🤔😉
Dziękuję za ten materiał. Otwiera oczy i daje do myślenia.
Zawsze byłem nakręcony na Mercedesa ale już od jakiegoś czasu jak obserwuję otaczający nas świat to dochodzę do wniosku, że te "marki Premium" robią nam wodę z mózgu i gonimy za gów**m opakowanym w złotko.
Musimy jako konsumenci zacząć nabywać dobra materialne z głową i nie dać im władzy nad nami, naszymi emocjami i wyborami.
Pozdrawiam
Ale co otwiera oczy ? To w wcześniej tego nie widziałeś jak każdy producent po koleji dyma konsumentów jak chce? Czy trzeba aż takich materiałów żeby ludzie zaczęli myśleć?
Beda dymac dalej, bo malo ktory klient ma olej w glowie i jest swiadomy jak go ruch@ja. Aby wiedziec co kupic trzeba miec WIEDZE (i czas oraz pieniadze).
Bzdury totalne... W biznesie liczy się metka. Może być shit, ale metka na spotkaniu z kontrahentem robi swoje. I klient i tak wejdzie i dla metki to kupi...
@@Prezesso201No wlasnie trzeba takich materialow... Zeby wszyscy to zauwazyli
@@grawek2774 Na szczęście taka filozofia id...otów się kończy!! Tak myśleli po komunie. Teraz mam w d... czym jeździ mój elektryk, aby zrobił mi dobrze instalację i tak jest ze wszystkim. Na szczęście zaczyna się cenić jakoś np usług, a ni wygląd, przeważnie im lepszy tym większy naciągacz.
Np chodzę do mechaników takich, gdzie szef pracuje na równi z pracownikami, bo jak krawaciaż to omijam dużym łukiem.
dziekuje, wszyscy powinni Pana posluchac
Niestety, niedlugo nie bedzie Pan mial nawet swojej gotowki... tylko plastik ;/ wszystkiego chca nas pozbawic, czy Pan tego chce czy nie chce :( bedziemy mogli tylko "wypozyczac", ciekawe czy jedzenie tez...ehh
Pozdrawiam i czekam na nastepny odcinek
Jak zjesz, przetrawisz i wysr*sz zapakują to w ładny papierek i sprzedadzą za następnemu - do tego świat zmierza...
Mam A3 pierwszej generacji. Odpalam, nagrzewam silnik i rura.
Kierownicę mogę trzymać jedną ręką, z elektroniki mam zegary i radio, a jak za bardzo mnie w trasie razi w kabinie, to ściszam TomToma😂. Na trasę jestem wyspany i przygotowany. Części w cenie kawy w Zakopanem. Dbać, doglądać i jezdzić - czysta wolność❤.
Pozdrawiam z pancernVAGena Octavia 1 combi 2.0 mpi
Spokojnie, europa zniechęci nas do starszych samochodów na swój sposób
Ja się przesiadłem z nowej corolli na Yarisa 2ts i mam o wiele większy fun z jazdy, jeżdżę tylko po mieście do pracy więc może to być małe, twarde i głośne
Ciekawe czy najnowsza generacja 8Y (2020>) też chociaż w połowie jest taka udana, bo do niej się przymierzam.
@@snucky999 nie lubię Audi ale sedan a3 lub s3 lub sportback kozacki jest, no żeby te 200km miał i fajny popierdalacz na miasto prawie jak tt tylko praktyczniejszy
W Fiacie jak jechały Fordy KA czy Fiaty 500 dla Mediów to zwalniała linia, aby każdy wszystko precyzyjnie zamontował, poza tym całe budy aut były mega dobrze i grubo pomalowane, 500setki dla ludu sam środek miały biały, a dla Media środek był w kolorze nadwozia.
Auta z kartką media były też 10 razy kontrolowane i sprawdzane.
O! To ciekawe!
Ciekawe czy te auta da się wyłapać w jakiś sposób na rynku wtórnym
pamietam jak zakupilem swoje g30 kilka lat temu a moja partnerka wiedziala dokladnie co do paru metrow gdzie sie obecnie znajduje poniewaz zapomnialem sie wylogowac z aplikacji bmw z komputera i cala moja aktywnosc na drodze sledzila w przegladarce, przerazajace jesli ktos trzeci ma dostep do tego, kiedy dbrych pare lat temu zobaczylem wirtualny kokpit w swoim bmw to szczerzylem zeby jak szczerbaty na suchary ale kopara mi opadla kiedy zobaczylem obrazki na internetach ze z jakiegos powodu znikly zegary wys. predkosc. w moim przypadku pare razy auto zwariowalo ze wlaczylo wcieraczki i nie pozwolilo ich wylaczyc, lub nie moglem zalaczyc swiatel drogowych lub kierunkowskazow, tylko reset przez rozlaczenie baterii i akumulatora usunal na szczescie usterke. Albo to ze jeszcze dekade temu smialem sie z artykolow prasowych ze auto doniesie na ciebie do sluzb przy jakims zdarzeniu drogowym a teraz jakas pani mnie opie....ala przez glosniki przez moje ciekawskie dziecko ktore przez przypadek zalaczylo przycisk SOS. firma bmw jest mistrzem w wymuszaniu kasy na extra pakietach gdzie w innych markach od dawna sa standardem
Pytanie ciśnie się samo, czy ktoś przymusił do kupna auta tej właśnie marki?.
Pozdrawiam bez złośliwości 😊
@@zbigniewkrawczyk2458 nikt nie zmusil mnie do zakupu , ale propaganda BMW zrobila swoje i jak kupujesz nowe auto w serii a nie masz wielu ludzi wokol siebie ktorzy by sie podzieli wrazeniami to kupujesz i uczysz sie na wlasnych bledach bo wszystko wychodzi w praniu. Niestety BMW od juz jakiegos czasu zaczelo byc pazerne na kase jesli chodzi o dodatkowe wyposazenie, abonamenty, ciesz sie ze wycofalo sie z kolejnego pomyslu jakim byl abonament za podgrzewane siedziska w aucie
Bardzo dobry odcinek. Ludzie dostaja mniej za wiecej i sie ciesza. Mi osobiscie nie podobaja sie te wielkie wyświetlacze i nie chciał bym miec non stop kontroli z baza😅
Szacunek za zdrowy rozsądek ❤ i umilowanie wolności ❤❤❤
Szczerze mówiąc uważam że jako jedyny robisz takie treści na Polskim internecie w których odkrywasz całą prawde otaczającą motoryzajcę a w szczególności propagandę ekologiczną dotyczącą aut elektrycznych. Dzięki, że tworzysz takie filmy.
W branży meblowej jest takie powiedzenie, że optymalizacja polega na sprzedaży jak największej ilości powietrza w meblu. Oczywiście są firmy gdzie liczy się jakość tyle że tam jeden fotel kosztuje tyle co trzy zestawy tańszej firmy.
i nazywają to ekologią, meble z paździerza czy fotele rozłażące się po dwóch latach. I tylko po to żebyś kupił nowe i jeszcze bardzie ekologiczne. I tak jest z samochodami, butami, sprzętem agd. Nie ma konkurencji na rynku, bo mamy wiele marek ale należących do tych samych funduszy inwestycyjnych. Kapitalizm zjada własny ogon.
@@alchemik2010 ludzie też nie są bez winy. Kupują patrząc głównie na cenę. Jak się producent będzie starał to zostanie z dobrym droższym meblem na magazynie. Konsumpcjonizm. Można to zmienić ale ludzie tego nie chcą. Na początek zmienić gwarancję producenta na 5 lat co wymusi wyższą jakość, lepszy serwis urządzeń i wyższe ceny. I będzie oburzenie ludu. Zapedziliśmy się sami w róg.
@@alchemik2010 Tu nie chodzi o czysty kapitalizm, tu problem jest z nieuczciwą walką małych podmiotów i firemek z korporacjami, które lobbują ustawy, dokładają biurokracji i robią z prawem niemal co tylko chcą.
@@Arekadiusz Czyli potwierdziłeś że to kapitalizm w najwyższym stadium.
@@alchemik2010 Nope.
"Kapitalizm [...] swobodnym obrocie dobrami w ramach rynku".
Jeśli korporacje zaburzają to pojęcie (słowo klucz "swobodnym"), to nie jest to kapitalizmem ;)
W sumie nie wiem czym jest. Kapitalizmem sterowanym centralnie? xD
Przy oszczędności kosztów warto dodać Mercedesa i stosowane obecnie plastikowe miski olejowe. Jeszcze z 10 lat temu stosowali metalowe. Dodatkowo jakość materiałów jest na średnim poziomie w porównaniu z tym co było kiedyś.
Czyli juz nie premium
Ja pier.ole
Hitem to jest nowe c63 amg z dwulitrowym r4
Warto też zauważyć politykę cenową. Nowa e klasa jest o 40 tysięcy droższa od wcześniejszej, a oferuje to samo wyposażenie standardowe. Cały myk polega na tym, że trzeba wyjeżdżać z salonu autem o minimalnej wartości 300 tysięcy złotych, żeby to się trzymało kupy. Wiadomo są rabaty po 12%, ale nadal jest to słaba zagrywka z ich strony.
@@ptr_przzrobienie 670km hybrydy 2.0 turbo, automatu i elektryka raczej było droższe niż po prostu większy silnik spalinowy
Uwielbiam oglądać twój kanał Robert !
Naprawdę jestem wdzięczny że jest ktoś taki jak ty !
Niestety ale taką mamy przyszłość. Mam nadzieję, że ludzie zaczną być świadomi tego co kupują, bo serio idzie to w złym kierunku.
Materiał jak zawsze na najwyższym poziomie!
Przyszłość można zmienić, trzeba dokonać wyboru, np portfelem wybierasz uczciwszego producenta.
Ten bardziej chytry albo zrozumie i się ogarnie albo niech zamyka biznes bo tak działa zdrowy kapitalizm.
Zarabiają Ci na których produkty w danej cenie są nabywcy.
@@jacike dokładnie tak.
@@jacike No wlasnie niestety dokladnie NIE. W siwecie monopoli i polityki, masz tylko placic )bo musisz). W zdrowym konkurencyjnym rynku by to tak wygladalo, ale nie tym prawnie zabetonowanym. Ty mysliosz, ze pojedziesz do niemiec i pozwola Ci zrobic lepsze mercedesy... facet zobacz jak dziala system - plac i placz. I co chwila latasz z PITem w zebach do US to podtrzymywac - a tak na pewno nic nei zmienisz.
@@termitektermit7889 Nie bój nic, od teraz 21 lat okienko czasowe na rewolucje. Pluton w wodniku. Wszechświat jest cykliczny. Wszystko już było i będzie.
Ja od 5 lat nie pracuję, nie prowadzę działalności, obserwuję świat. Wiem co jest i prognozuję co dalej.
W polsce faszystowskiej po '89 nigdy politycy nie mieli budżetu na +, nawet na 0. Jak myślisz kogo okradną? Centralne istnieją tylko po to by okradać niewolników. Komercyjne by niewolić.
Pomyśl o metalu fizycznym, krypto, żywności wekowanej, energii.
System finansowy nie wstał po 2007, dlatego przez 11 lat był ujemny koszt długu - pierwszy raz w historii.
Banki są bankrutami na długach polityków. Boją się runu na banki, monitorują socjalsyfmedia. 2018 - 2019 zbroili milicję na świecie do tłumienia zamieszek. Ostrej amunicji jeszcze nie wystrzelali. Pomyśl co było w 2020 i co jest teraz. Pomyśl co może się wydarzyć. Odpowiedzi szukaj w systemie monetarnym, historii i astrologii, tak będzie najszybciej. Astrologia to taki "rozkład jazdy" nie na 100% ale najbardziej prawdopodobne. Kto napisał rozkład jazdy? Używaj intuicji bo "to" podpowiada całe życie.
*zmienisz. Przestań używać ich malowanych kawałków papierków i nieistniejących realnie cyferek w ich bankach.
Za Jezusa malowali na papirusie, w starożytnym Rzymie walili na zawartości kruszcu i masie monet. francuziki drukowali przez cięciem głów, niemiaszki przed II WŚ. Wszystko już było i będzie. Bo Wszechświat jest cykliczny.
Chińczyki mają raport z lotu w kosmos 4K lat temu. Wszystko zostało potwierdzone w II poł. XX wieku...
Pałac Zimna na Księżycu, miasta na Marsie 3x większe od Moskwy... Co na to "Amerykańscy naukowcy"?
A może zastanówmy się dlaczego konsumenci są tak bardzo podatni na te tanie i mało etyczne sztuczki producentów? Moim zdaniem numerem jeden jest to, ze samochód nie jest środkiem transportu ale głównie symbolem statusu. Po prostu ma być widać piniądz. Dlatego znaczek na masce znaczy więcej niż to co pod maską i pod lakierem. Po drugie dziennikarze motoryzacyjni są uzależnieni od producentów i boją się mówić prawdę (z kilkoma wyjątkami). Po trzecie regulacje prawne uniemożliwiają producentom tradycyjne konkurowanie układami napędowymi i osiągami. Po czwarte auta większości marek różnią się od siebie coraz mniej, postęp technologiczny i lista wyposażenia nie są już wyróżnikami. Na dodatek ludzie od marketingu odchodzą od tradycyjnych segmentów rynku gdzie lata konkurencji doprowadziły do obniżenia marży więc klientom trudno jest się odnaleźć. Potem ludziom się wydaje, że podniesiony SUV kompaktowy to duże auto segmentu D tym bardziej, że cena wysoka, a na koniec są zdziwieni jak mało ma miejsca w środku.
Zapomniałeś dodać cieńszej blachy braku zabezpieczenia antykorozyjnego i cieńszej warstwy lakieru. Bardzo fajny odcinek!
Bardzo dobry materiał. Twoje odczucia podziela coraz więcej ludzi, dobrze, że o tym głośno mówisz. Auto Kia Cee'd 2016 kupiona po pierwszym właścicielu, wystarczyło przełożyć kierownicę i dzięki temu mam dostępny tempomat oraz trzy warianty wspomagania.
Pracuje jako operator maszyn CNC i kilka lat temu moja firma zaczęła oferować ogromne przesuwne ściany tarasowe, droga rzecz którą nasi handlowcy sprzedają za ponad 100k. Zanim element pojechał na Węgry do homologacji tak nasz wewnętrzna prototypownia przez kilkanaście miesiecy budowała zawieszenia i testowała różne mechanizmy otwierania, ostatecznie zdecydowali się na jakieś rozwiązanie i tak my szukaliśmy najmniejszego siłownika z silnikiem jaki da radę zrobić wymagany resurs i do gotowego produktu zastosowano model nieco mocniejszy. Jak rozmawiałem z projektantem który cieszył się że się zepsuło i stwierdziłem że wystarczy zrobić nieco grubsze mocowanie i spokojnie wytrzyma tak ten się oburzył że ta ściana ma za 10lat mieć remont a nie być wieczna bo przecież auto też muszę remontować. Smutno mi się zrobiło bo robiąc tak droga rzecz przyczyniłem się do zrobienia gorszego produktu, co zabawne w tym wypadku zrobienie gorszego produktu wymaga więcej pracy na maszynach.
No i tak to sie kreci. Monopole celowo pogarszaja produktu, bo musza dostarczac kasy na przejedzenie dla systemu, bo inaczej system by dopuscil konkurencje, ktora wygryzla by ich z rynku.
Potwierdzam jako osoba z branży obróbki metali. W tej chwili chyba tylko producenci narzędzi się ścigają o jakość bo ta jest testowana przez użytkownika, a może łatwo zmienić dostawcę.
@@Lech_zaraz_wracammylisz się. Od lat serwisuje narzędzia. Jest to samo co ale autach. Poza jakością która kark sobie skręciła gdy spadała polityka produkcji jest taka jak w motoryzacji. 10lat temu miałeś przykładowo wyłącznik i moduł regulacji obrotów oddzielnie. Teraz masz te same elementy zalane razem zywicą jak ci wpadnie gładzi do wyłącznika to nie kupujesz go za 50zl tylko 350 bo jest zespolony. W wielu narzędziach nie wymienisz łożysk a zazwyczaj jednego bo jest tak zrobiony element że nie da się go rozebrać żeby był cały. Tylko musisz kupić calą glowice lub silnik. Pierwszy przykład to odkurzacze. Ten sam silnik 10lat temu miał nakrętkę na turbinie,teraz ma wciskaną tulejke na osi ze zfrezowanymi rogami żeby nie dało się jej w żaden sposób zdjąć.
Dawniej miałeś zabezpieczane uzwojenia przed drganiami teraz są lekko prysniete lakierem. Ale byle uszkodzenie łożysk kończy się urwanymi drutami na komutatorze.
Plastikowe obsady łożysk i to z hamsko dziadowskiego plastiku w miejscach gdzie są naprężenia boczne typu pasek klinowy. Dawniej ci łożysko padło wymieniłeś i gotowe a teraz? Szkoda czasu na rozkręcanie bo wiadomo że Łożysko się zagrzało a pasek pociągnął w bok cały wirnik. Zamiast łożyska za 15zl masz cały silnik za kilkaset zł a to tylko ceny części.
Baaa w wielu silnikach szczotki są elementem niewymiennym oficjalnie przynajmniej. Przykład to odkurzacze z funkcją prania.
@@olo1299 Piszę o narzędziach skrawających. Płytki skrawające z węglik wolframu z powłokami pvd i cvd. Nie piszę o urządzeniach.
@@Lech_zaraz_wracam przy tym musieli by się zmówić żeby wszystkie się pogorszyły. W tym biznesie jeszcze długo do tego nie dojdzie mam nadzieję.
O takiej przyczynie braku kanapy z tyłu nigdy nawet nie pomyślałem:) Ma to sens;)
Po takim filmie jeszcze bardziej doceniam moją skode octavie 2013r- prosta budowa, tanie w miarę naprawy, zero rdzy, wysoki komfort i pełna analogia sterowania, zero współczesnego elektrycznego badziewia 😊
Ja uwielbiam mojego VW Golf IV.
Oglądając twój film jestem w trakcie przygotowań do egzaminu teoretycznego kategorii B. Oglądam cb od dłuższego czasu i zawsze podoba mi się twoja pasja, montaż i styl prowadzonej narracji. Może zrobiłbyś jeden odcinek dla przygotowujących się do egzaminu od strony mechanicznej samochodu. Możliwe, że dotrzesz do większej widowni, a linki pod tym filmem do innych odcinków bardziej omawiających dane zagadnienia przekonają nowych widzów do pozostania na dłużej. Pozdrawiam i dziękuję za twoją pracę i podejście do widza ;)
Nie spodziewałem się, że dożyję czasów, w których będziemy piracić oprogramowanie w samochodach.
A ja się niespodziewałem że można bać się rozwoju technologii.
Ale można !!!
@@adriankasprzyk5364 Z panstwami to wszystko jest mozliwe :) Ja sie boje np pieniedzy - nieustanny dodruk i zaciagany kredyt sprawiaja, ze coraz wiecej mi zabieraja i sobie naliczaja.
Mnie bulwersuje to, że producenci zmienili oznaczenia wersji silnika. To też zdzieranie z nas kasy. Idealny przykład to audi, gdzie w wielu przypadkach mamy ten sam silnik 2.0 tfsi, ale różnie oznaczany. Czyli klient mając na klapie np znaczek 45tfsi czuje się lepiej, niż gdyby miał znaczek 25tfsi, podczas gdy często obydwa oznaczenia to taki sam 2.0. Dlatego jesteśmy skłonni wydać dużo więcej, i w zamian dostajemy złudzenie że nasz silnik jest większy /lepszy. Mniej chętnie byśmy wydali 300 000 zł na auto z silnikiem 2.0. Dużo chętniej wydamy ta kwotę na auto ze znaczkiem np. 55tfsi, bo to po prostu wygląda lepiej.
pojemnośc silnika taka sama ale te cyferki na oznaczeniach mówią ci jaką ma mape w graną
znakomity pomysł dojenia lansiarzy
Bardzo dobry materiał, za mało się o tym mówi. Właśnie przybył 1 subskrybent😊
Dzięki pazerności i wszech obecnemu śledzeniu mnie wolę eksploatować auto nastoletnie i uczciwie serwisować dbając o jego zdrowie. Sinik, skrzynia biegów i inne podzespoły bez szemrania wytrzymały 240tyś. km i wytrzymają drugie tyle. Żaden serwis nie powie mi, tak jak to jest dzisiaj z nowymi samochodami niektórych marek, pan szanowny dwa tygodnie temu jechał przez 400km kręcąc silnik przy rozpędzaniu do odcięcia zapłonu, hamował z wyjątkową siłą i gasił silnik nie czekając aż turbina ostygnie, pokonywał zakręty zbytnio obciążając zawieszenie. Tak podaje pamięć komputera w Pana aucie. Dlatego naprawa skrzyni biegów mimo tego, że auto ma tylko 8 miesięcy i 10tyś. km nie może być wykonana na gwarancji. 😅
Dobre, podam dalej, niech wiedza inni, tworz podobne materiały, świetnie to robisz, poprosze o wiecej
Przykłady oszczędności: Lotus Esprit V8 - klamki i lusterka z Opla
Lamborghini Murcielago - kierunki z Focusa, przepustnica z Volvo V70
Nowy Ford Ka - archaiczny 1.2 FIRE z Fiata Uno/Panda
Lamborghini to praktycznie Audi jeśli zajrzeć pod spodem. Na UA-cam są video gdzie jest Urus na podnośniku i niemal każda cześć zawieszenia itd to audi
Z Citroëna Cx są lusterka w Lotusie Esprit
Ascari Kz1 ma przednie reflegory z Peugeota 206
Morgan Aeromax tylne reflektory z Lancii Thesis
Ferrari Enzo (wspomniane w odcinku) ma kierunkowskazy z Fiata Coupe
Aston Martin DB7 tylne reflektory z Mazdy 323F
Noble M400 tylne reflektory z Hyundaia Sonata
Takich przykładów jest dużo więcej…
Witaj. Dziękuję za ten odcinek. Trochę rzeczy z nich wiedziałem, a niektóre otworzyły mi oczy jeszcze bardziej. Bardzo prostym zabiegiem postarzającym produkt jest nagminne zalecanie stosowania olejów long life i długich interwałów ich wymiany (25-30tys km). Wystarczy spojrzeć na filtry olejowe nierzadko wielkości szklanki 300ml które już po standardowym interwale olejowym mają dość. Ludzie mający głowy na karku omijają tak "nieomylne" zalecenia serwisów i aso wymieniając pierwszy raz olej po 1,2 do 5 tys km, gdzie wszelkie zanieczyszczenia po składaniu silnika po nim jeszcze krążą. Następnie wymieniają normalnie co 10-12 tys i cieszą się że ich auto nie bierze oleju i wszystko jest okej.
12:45 - tu niestety dosyć mocno mijasz się z prawdą, każdy mechaniczny element samochodu jest walidowany, osobiście pracuję w dziale infotainment i nawet tam głupie przyciski i materiały są mechanicznie walidowane, pod kątem obciążeń, zużycia itp. a co dopiero elementy zawieszenia czy silnika, żaden producent nie pozwoliłby sobie na wyprodukowanie części bez walidacji, bo potencjalne koszty jakie taka źle zrobiona część mogłaby wywołać są ogromne, a nie walidując zwiększa się to prawdopodobieństwo. Dzieje się tak też głównie dlatego, że samochód składa się z konglomeratu poddostawców i jak zawalasz jako poddostawca to tracisz jeszcze więcej.
PS. dobrze, że powiedziałeś o tych tabletach bo to jest straszna zmora motoryzacji :/
Sytuacja z grudnia 2023: poszedłem do salonu z czterema kołami, w jednym mieście i mówię, że szukam samochodu w konkretnej cenie i wyposażeniu (mieli podobny w ogłoszeniu), po 20 minutach rozmowy okazało się, że w sumie ten samochód nie jest dostępny itd. ale mają inny w super cenie, quarto, mocny silnik, a wyposażenie pozwalające na loty w kosmos. Podziękowałem, na stronie producenta znalazłem konkretny pojazd w innym mieście (wyprzedaż rocznika), telefon z pytaniem o dostępność i..... jest dostępny ale w cenie o 8tys. zł wyższej. Napisałem, że w cenie podanej na stronie jestem zainteresowany, w przeciwnym razie dziękuję. Dzisiaj śmigam samochodem z takim wyposażeniem jakie chciałem i cenie jakiej chciałem.
Zapomniałeś dodać, że volkswagenowskie DSG to też nie jest automatyczna skrzynia biegów jak to podają foldery reklamowe tylko tak naprawdę jest to również zautomatyzowany manual oparty o podwójne sprzęgło, żeby szybciej przepinać biegi.
Tego typu skrzyni raczej nie "zmanualizujesz", gdyż właśnie tak od samego pomysłu ta skrzynia ma działać. A zwykła manualna skrzynia z dodanym siłownikiem do sprzęgła i wybieraka biegów to jż po prostu proteza. Miej to rozróżnienie na uwadze. Tak samo skrzynia PowerShift od forda czy PDC u koreańskich producentów, to również zautoatyzowane podwójne skrzynie biegów, w których na etapie projektowym nie wzięto pod uwagę manualnej obsługi (bo jak - dwa pedały sprzęgła i dwa wybieraki biegów w kabinie zamontować? przełącznik Niski/wysoki jak wi ciężarówkach?).
Akurat skrzynie DSG to najfajniejsze rozwiązanie jakie istnieje (no i ten PowerShift Forda, rodzice mają i jest git).
Z drugiej strony CVT od Subaru (jest na łańcuchu, nie na pasku!) To cudo w terenie :)
@@wiciuwiciu2783 ja nie mówię, że jest zła. Dopóki działa to jest to zajebista skrzynia. O ile oczywiście zmienimy jej oprogramowanie i nie będzie wbijała przy 60km/h najwyższego biegu i trzymała non stop 1100-1200 obrotów/min
@@piotrgogolewski7606 no właśnie, kwestia programów... Właśnie dlatego też chwałą to CVT, bo tam jest kilka opcji które pozwalają robić to według uznania. Do tego opcja "indywidualnych" biegów zmienianych na łopatkach.
Z resztą 90% skrzyń automatycznych działa lepiej w trybie "sport", jeżdżąc dookoła komina
Chcesz dobrze wykorzystać DSG i nie zajeździć silnika - podróżuj cały czas w opcji "sport". Ch*j z ekologią i zieloną bandą! ✌️🇵🇱
Chciwość wszystko niszczy
I głupota. Sami kupujący napędzają ten obłęd.
@@michals547 trudno się nie zgodzić
Na początku cały ten nowy system wynajmu i płatności będzie hulać aż miło, do momentu kiedy to nie złapią się na ten haczyk wszyscy konsumenci. A wtedy zacznie się podkręcanie sruby i jeszcze więcej ograniczeń i płatnych opcji. Jak będziesz chciał jechać do sklepu to zostanie ci transport publiczny lub zrzutka na w pół z sąsiadem.
Do tego to dąży. Za średnią miesięczną wypłatę będziesz w stanie wypożyczyć auto tylko na 3 dni i koniec mamony na koncie...
Niedługo się okaże (a dużo nie trzeba) że Chiny to ostoja wolności...
Miło mądrego posłuchać ✌️✌️
No to chyba pomału czas na odcinek o kosztach produkcji aut ;)
Ile kosztuje wyprodukowanie takiej na przykład skody fabii w podstawie, ze wszystkimi kosztami od produkcji, transportu do salonu przez pensje ludzi na produkcji czy salonie aż kończąc ma marketingu na reklamę a za ile później stoi ona w salonie dla nas...
Cały realny koszt produkcji i sprzedaży auta porównana do ceny sprzedaży mnie interesuje ;)
Czy taka np. fabie skoda zrobi za 30k i sprzedaje za 80k czy może wydaje 75k na produkcję i liczy że zarobek będzie na serwisie i częściach
Niemcy proszę Pana, Niemcy.
Mercedes to król niemieckich marek pod względem szukania pieniędzy. 5 lat byłem stale związany z produkcją, transportem oraz prowadzeniem tego co produkowano w montowni w Sindelfingen. Mechanicznie owszem jest dobrze. Nie najlepiej ale dobrze. Żywotność silników czy skrzyń jest zadowalająca ale oszczędności są w kabinie. Matko bosko, Dacia wypada podobnie. Niby skóry, ekrany, cicho... ale na chwilę. Do czasu aż leasing się nie skończy i auto nie dobije do około 100-150 tys km. Jest źle.
No i zapomniał bym o celowym utrudnianiu serwisowania. Projektowaniu silników i osprzętu aby roboczogodziny były jak najdłuższe wymagając ingerencji w miejsca czyli ściągania elementów które w innych markach aż tak nie przeszkadzały.
Niemiecka inżynieria obecnie to nie symbol niezawodności ale skomplikowania wymagającego kolejnych rozwiązań naprawiające skomplikowanie... komplikując wszystko jeszcze bardziej.
Wszystkiemu winni współudziałowcy, bo oczekują coraz większych zysków w zamian za inwestowanie pieniędzy w dana firmę. Black Rock czy Vanguard mają udziały praktycznie wszędzie.
Skoro oferują ekspozycję na dane aktywa, to siłą rzeczy muszą nabywać je w imieniu swoich klientów…
Jak zwykle... materiał na innym poziomie❤, a za Twoje poglądy to powinni przyznać Ci nobla😂👍chcemy takich ludzi w ministerstwie transportu(infrastruktury)❤
Chyba sam nei wiesz czego chcesz, skonczylby na garnuszku korpo, jak kazdy znas.
Miałem kilka aut nowych z salonu. Dużo by tu pisać o nich .... Potrzebowałem auta do przewozu rzeczy potrzebnych do remontu. Kupiłem Octavię 1.8T w kombi z 1998r. Zrobiłem nią 11 tyś kilometrów i nadal chcę tym autem jeździć. Genialne, niezniszczalne auto za 5 tyś.
Tylko serwis, dbać, będzie jeździła.
Prawda jest taka, że wszystko zależy od klientów czyli od nas. W życiu bym nie kupił samochodu z tak zwaną ekranozą bez normalnych przycisków i pokręteł umożliwiającymi łatwe zawiadywanie głównymi funkcjami samochodu. Niestety ludzie to kupują, zamiast się obsiamiać i poczekać aż producenci zaczną spełniać żądania klientów, a nie ulegać dyktatowi koncernów co kupującemu ma się podobać.
tu problem jest taki, ze diwe trzecie klientow w salonach to firmy, a nie pryw. konumenci. Im zalezy by auto przejechalo 3 lata leasingu, a nie czy ma ekran, czy przyciski. Wiec ze strony kupujacych naciskow na poprawe ergonomii czy jakosci nie ma co liczyc.
@@funtastadojdzie do tego że nikt od nich tych śmieci nie kupi po tych 3 latach, czekam z niecierpliwością na ten moment.
Przyzwyczajaj się, samochody z ekranami są teraz na topie stery czy niestety, ja tam mam ekran i nie narzekam, przyciski też mam, a prawda jest taka że jak klient wchodzi i widzi przycisków tonę to leci tekst,,jak to tutaj tyle przycisków, a w Audi jest ekran dotykowy, co to lata 90' są??!" I taka jest prawda, słyszałem to nie raz nie dwa. Musimy się z tym pogodzić, a czekać sobie można ale jak ktoś chce kupić samochód to idzie i go kupuje bo jeżdżenie 16 letnim gruzem go już męczy - czemu się nie dziwię
@@victoryensured7137 nazywanie auta gruzem tylko ze względu na rocznik jest skrajnym debilizmem.
@@victoryensured7137 Czyli tak jak pisałem, ludzie są głupimi gadżeciarzami. Czas wykonania określonej operacji przy pomocy ekranu i znalezienia odpowiedniej opcji i ustawienia jej jest kilkukrotnie dłuższy niż użycie pokrętła czy przycisku.
Ma to ogromne znaczenie właśnie w pojeździe, który nie dość, że się trzęsie co utrudnia trafienie palcem w odpowiednią zakładkę to na dodatek przemierza w ciągu sekundy dziesiątki metrów z odwróconą uwagą kierowcy.
Ale dla jednego z drugim kretyna najważniejsze jest by zaimponować sąsiadowi jaka ma "nowoczesną" furę.
To co nadchodzi z autami w przyszłości przyprawia o ból głowy, ja tam jeżdżę starym Audi 80, demon prędkości to nie jest ale wygoda, bezawaryjność, części solidnie zrobione, sporo jest na szrocie jak coś się popsuje to są za grosze najlepsze '90 lata produkcji aut i wcześniej. Przepis na wytrzymałość silnika to duża pojemność i mało koni.
Vita właściciel Renault Thalia z 2001 roku który ma je od pierwszego właściciela już od 6 lat. Gaz klima wygłuszająca dołożyłem przyzwoity sprzęt grający i 15 calowe stalówki od Laguny. Dla mnie osobiście nic lepszego nie jest potrzebne bo klimę mam i centralny z kluczyka otwierane oczywiście zdalnie
Nie cierpię korodujących karoserii, źle polakierowanych, bez ocynku, z cienkiej i nietrwałej blachy. Producęci nauczyli się robić blachy na 7-10 lat, a potem im szybciej auto zgnije tym dla nich lepiej. Natomiast ja zwykle używam autek nastoletnich i bujam się z rudą. Jasne, że pierwszy właściciel np flotowy pojeździ 5 lat i sprzeda/wymieni pojazd zanim na dobre zbrązowieje podwozie i blachy pod plastikowymi maskiwnicami. Kolejny użytkownik nieświadomy skali chrupania nic z tym nie robi, a gdy rudzielec zacznie wyłazić auto trafia na wschód np do nas. Nasi detajlerzy sprytnie podmalują tu i tam, aby kolejny nabywca trochę autem się nacieszył, a gdy podjedzie do lakiernika/blacharza zrobić drobne zaprawki dowiaduje się o wielkiej skali problemu...
Już w 2017 roku słyszałem z ust wysokopostawionego pana z koncernu Toyoty ze to my jesteśmy testerami, że dawno temu skończyło się testowanie przez producenta
14:19 planowane postarzanie produktu jest nie ekologicznym działaniem nawet przy bardzo dobrym zarządzaniu odpadami gdyż musimy zużywać dużo energii oraz mimo wszystko wydobywać nowe materiały do produkcji aby utrzymać zapotrzebowanie na towary. Najbardziej ekologiczne jest produkowanie sprzętu, który się nie psuje tak szybko. Dobrym przykładem jest pralka POLAR, którą kupili moi rodzice i używałem jej potem ja. Miała spokojnie 25 lat jak już nie można było jej naprawić bo brakowało zamienników. Od tamtego czasu kupujemy kolejne pralki, których przez ostatnie 18 lat mieliśmy 4, które padły i obecnie mamy piątą.
Firma nie musi istnieć 400 lat. Może istnieć 50 lat i zostać zamknięta gdy już wyprodukuje to co trzeba.
Rozumiem postęp technologiczny ale nóż kuchenny mógłby byś lepiej obrobiony termicznie i być wykonany z lepszego materiału i posłużyć mi całe życie. Ja nie muszę zmieniać noża co rok. Samochody owszem się zmieniają technologicznie ale to nie znaczy, że musza być wykonane beznadziejnie.
Im więcej takich materiałów tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu żeby nie sprzedawać swojego starego, zadbanego i bezawaryjne E39 ❤️
Jak nie jestem fanem Bawary popieram w 1000 procentach. ;) smutne tylko to, że za bycie opornym szykują kary.
Dokładnie. Można by mieć ich w nosie, jeździć swoim sprawdzonym autem. Gdy nie system totalitarny, w którym zaczynamy żyć.
Tylko zadbaj o blachę to będziesz długo się nim cieszył
Odnośnie pięknych materiałów w zasięgu wzroku. Zawsze jak szukam nowego auta, to sprawdzam czy deska rozdzielcza nad stopami jest wykończona skórą nappa, tylko perforowaną. Bez tego każde auto to syf.
Można jeszcze dodać niedomalowywanie w kolorze auta, tylko pozostawienie w lakierze i kolorze farby podkładowej takich miejsc jak komora silnika, wnęki bagażnika czy maska silnika od wewnątrz.
No ale w sumie po co tam lakier, skoro tego nie widać? Jeśli mieliby oszczędzać na czymś, to niech to robią właśnie w taki sposób
@@bartekautomat3953robie przy wspolczesnych autach i np nie pomalowane maski zwłaszcza przy odplywach w bardzo szybkim czasie zaczynaja korodować, pomijajac walory estetyczne ktore przypominaja mi czasy gdzie dla oszczędności przy powtornym lakierowaniu wszystkie wnęki czy komory zostawaly w fabrycznym kolorze z regoly zupelnie innym czyli partactwo
10:33 overengineering to zjawisko nadmiernego, niepotrzebnego nakładu pracy, skomplikowania projektu a nie tworzenie urządzeń z zapasem materiału
zrób rzetelne raporty aut które mają większą trwałość i jak się konsumentów uświadomi że dane auto to bubel to te koncerny po prostu zbankrutują bo nikt nie będzie tych aut kupować. Brakuje właśnie takich recenzji
A jak ludzie będą się buntować, to władza wyłączy im samochody i zablokuje konta. Tak jak w Kanadzie jakiś czas temu.
Bardzo dobry i ważny film… dziękuję
Brawo! Przeciw ograniczeniu własności prywatnej!
Świetny odcinek. Też jestem analogowy i ekrany mnie drażnią.
Sprzedaz nie tylko aut polega na naiwności i głupocie ludzi i taka jest prawda smutna. Czesto ludzie kupuja auta pomimo ,ze ich nie potrzebują, a tylko dlatego ,ze dzis wypada bo wszyscy maja .
Na koniec bardzo madre zdanie powiedziałeś. Gdyby ludzie byli mądrzejsi i nie kupowali aut z tandetnymi plastikami to w koncu producenci zmienili by to. Niestety cheć posiadania auta czy innej rzaczy powoduje,ze nie jestesmy na tyle asertywni aby "nauczyc" producentow,zeby przestali ludzi oszukiwac.
Podobnie jest z mieszkaniami.
Wszyscy narzekaja na wygluszenie ścian i inne mankamenty dzisiejszego budownictwa ,a pomimo tego nadal kupuja badziewne mieszkania. Dlatego moi drodzy tak sie dzieje właśnie ,bo chcecie to kupować ,wiec po co zmieniac jakosc produktu! Tak wiec dotyczy to aut,ubrań,mieszkań i różnych urządzeń użytku codziennego.
Dlaczego zaś tak postępujemy to juz inny tematy i na inny wyklad z psychologi...
Kolejny odcinek, jeszcze lepszy od poprzedniego. Nie wiem jak to możliwe, ale jest to faktem. Rewelacja. 👍
Korporacje i banki rżną nas na potęgę. Niewiele możemy z tym zrobić, jednak świadomość tego, to już bardzo dużo. Pozdrawiam.
Skoro je utrzymujemy to nie myslmy, ze cos sie zmieni.
Skoro ludzie nie potrafią sobie odpuścić zbędnego konsupcjonizmu 😊
Do normalnego życia wystarczą nam podstawy
Dach nad głową
Jedzenie i picie
Ubrania
Reszta to zbędne dodatki patrząc ile trzeba poświęcić i zapłacić żeby je zdobyć.
@@kr3spek bzdura. Po prostu te towry sa tak oblozone podatkami, ze wydaja sie drogie. Bez podatkow i ze zdrowa konkurencja a nie monopolami, towary te bylyby dostepne dla wiekszosci.
@@termitektermit7889 czytaj między wierszami.
Są obłożone podatkami bo mogą sobie na to pozwolić jednak gdyby sprzedaż drastycznie spadła okazałoby się,że te produkty nie muszą tyle kosztować i da się taniej.
Cieszy mnie że nie tylko ja zauważam jak coraz bardziej nas dymają. To potwierdza też że nie jestem dziwakiem oczekując jakiejś jakości, co próbują nam wmówić różni handlarze i dystybutorzy czegokolwiek.
Osobiscie przekonałem się po zmianie T4 na T5. Ale to jeszcze Pikuś w porównaniu do zestawienia Volva FH12 jakim jeździłem 15 lat temu z jego odpowiednikiem z 2023r. Jest Chiński, więc musi być Chiński. Dziwi mnie tylko że ludziska się tak zachwycają "dizajnem" zamiast oczekiwać funkcjonalności.
Dla mnie ostatnim "hitem" jest abonament np. na światła w BMW 😂
To jest od dawna. Właściciele BMW oszczędzają przez to na kierunkowskazach. Zawsze to abonament niższy o pare złotych.
Będziesz Mieć Wydatki w formie promocji na zimę wrzuci grzane fotele i gdy już dupa odmarznie to taki pakiet większość kupi😉
@@j.k.8021 Oszczędzających na kierunkowskazach jest wielu, w autach wielu marek. Wsród sygnalizujących jest też sporo takich którzy sygnalizują manewr a nie jego zamiar a my np. czekamy aż nas minie aby wyjechać z podporządkowanej a on skręca obok nas z dopiero włączonym kierunkowskazem.
@@ej2402 dobry żart 😂
Producenci podążają za wymogami konsumenta. Przy okazji forsują swoje "oryginalne" pomysły (diody Led na maskach miemieckich aut - chore) a konsument ma kisiel w majtach , bo to zajebiście fajne 😂
Obecna motoryzacja jest mi obca mimo, że pracowałem jako elektromechanik. Do 2000 roku mogłem powiedzieć wszystko o każdej marce dzisiaj czuję wstręt do nowej motoryzacji. Dla mnie każdy kupujący nowy samochód jest naiwny albo głupi.
To może niedługo będzie abonament na ilość dziennego przebiegu. Pakiet standard 50km/dziennie
Chcesz jechac dalej to zapłać.
Indywidualne paszporty Emisji śladu węglowego...
Usuń to bo jakiś producent to zobaczy i wdroży.
a co w tym dziwnego?
Oszczędności super irytujące na przykładzie Toyota RAV 4:
1. Brak podświetlenia przycisków do opuszczania szyb, otwierania i zamykania samochodu w podłokietniku kierowcy we wszystkich drzwiach (w modelach wyprodukowanych do 2022).
2. Brak podświetlenia przycisków w podsufitce od włączania światła w kabinie.
Obie rzeczy (1. i 2.) szczególnie upierdliwe podczas korzystania z auta po zmroku.
3. Brak teleskopów do unoszenia maski, zamiast tego jest najtańszy “patyk” do podtrzymywania maski.
4. Ładowarka indukcyjna która po 3 minutach się rozłącza nawet w przypadku telefonów bez etui ochronnego.
kolejny odcinek i uśmiech w sobotę jest świetnie tłumaczycie wszystko pozdrawiam
Młody i mądry !!! Pozdrawiam z Podlasia.
Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy - tak zapowiedział szaleniec, do którego WSZYSCY jeżdżą co roku. To nas czeka. kowit to taki większy test na zdebilenie był. Przyspieszają
JUz leci w zamyslach ''superVX'' naukowce ''myslom'' nad szotem, co by tak długo obdarowani się nie męczyli
Kłamał.
Tak na prawdę będzie "nie będziesz miał nic."
Nie wiem po co wszyscy dodają "i będziesz szczęśliwy"...
@@wiciuwiciu2783 ''PSIKOLOGIA'' szlomy nastreczaja NIC, a ty masz sie cieszyc jak ten...? no ....''jestem zadowolony''
Podobnie sprawa ma sie co do produkowanych silnikow. BMW np produkuje tylko kilka silnikow benzynowych i diesela, cala zabawa polega tylko na ilosci turbosprezarek ( nie liczac hybrid) i stad jaden silnik moze miec kilka wariantow mocy. Dawniej ich nomenklatura miala jakis sens i zwiazek z pojemnoscia silnika a dzisiaj..
Już dawno powiedziałem że ta elektronika nas kiedyś zabije , a to się zbliża coraz szybciej.
Mnie przeraża jak ludzie pchają się leasing nie wiedząc nawet co podpisują, w skrócie to zobowiązujesz się spłacać samochód który przez te 3-5-7 lat nie jest Twój tylko banku, i masz TY płacić za jego ubezpieczenie, ale jeśli dojdzie do kolizji chociażby nie z Twojej winy i jest totalka to i tak masz spłacić resztę pieniędzy za samochód - nikogo nie obchodzi to że rozbił się w pierwszy miesiąc i 5 lat płacenia masz przed sobą.
Pomyślisz sobie, "no dobra, naprawie go z odszkodowania i będę jeździć dalej" - no właśnie nie, bo mimo że Ty płacisz za ubezpieczenie to samochód nie jest Twój, więc odszkodowanie nie zostanie wypłacone Tobie tylko bankowi - a co bank zrobi z tymi pieniędzmi to JEGO SPRAWA, wcale nie musi naprawiać samochodu bo po co?
Ty banku masz spłacić dajmy na to 200k i teraz jeszcze z odszkodowania dostanie ~100-150k.
Czyli na samochodzie wartym ~170k Ty mu zapłacisz 200k + 100-150k z odszkodowania którym może zrobić co chce :) Fajny biznes.
Jeśli czyta ten komentarz jakiś leasingobiorca to Ci szczerze współczuje bo się w niezłe gówno wpakowałeś, życzę bezpiecznej jazdy :)
Właśnie kończę drugi leasing, czytam i śmieję się z foliarza. Najtańsza forma sfinansowania zakupu, zamiast wywalać po 150k z góry pieniądze pracują w firmie a ja jeżdżę od pierwszego dnia. Ja jestem uposażonym z AC i OC, wystarczy czytać umowy.
Jeszcze jedna sprawa z punktu widzenia procesów jest przenoszenie tematu kosztów i awarii z etapu projektowania na reklamacje. Taniej jest nie poprawić błędów, jakości a potem przepuścić to przez reklamacje i akcje serwisowe. Mniej ludzi przyjedzie na takie akcje i reklamacje, niż trzeba by było wydać kasy i czasu na deweloperkę na etapie projektowania.
To prawda, liczy sie, ze klient nie przyjedzie albo jak przyjedzie to sie go "zneutralizuje" wmawiajac mu ze tak ma byc, albo to jego wina. Malo ktory idzie do sadu.
👍
Dzięki za ten odcinek. Trzymajmy się. Polak potrafi.
Dlatego jeżdżę 40letnim muscle carem z dużym V8 :) od 17 lat cieszę się każdą chwilą za kierownicą i polknietym kilometrem trasy. Pozdrawiam
Nic dodać nic ująć! Komentarze dopełniają reszty. Nie ma jutra!
Spokojnie Robert to nie są żadne paranoje, to tylko zdrowy rozsądek i w pełni się z tobą zgadzam.
26:35 tu się ztobą zgadzam ogólnie bardzo dobry materiał zrobiłeś
Świetne filmy, to samo zdanie na temat subskrypcji i abonamentów. Dokąd to wszystko zmierza? Czekam z niecierpliwością na natępne filmy. Pozdrawiam
Zabrakło mi tutaj abyś wspomniał o oszczędnościach związanych z materiałem lekirniczym a w szczególności antykorozyjnym płyt podłogowych, profili zamkniętych oraz innych łączeń elementów i porównać to z tym jak było i jak jest to budowane. To temat rzeka można zrobić o tym w uzupełnieniu tego ciekawy odcinek. Pozdrawiam Good job💪
W takim razie Panie, co tu kupić żeby się nie naciąć. Auta po gwarancji? Które roczniki produkcji? Praktycznie nie ma ofert nowych aut nie elektrycznych.
Super materiał.
Samochody używane z lat 2010-2015
Do gdzieś tak 2016 roku
Jeszcze trzeba pamiętać że polityka gra pod dyktando dużego biznesu. Strefy niskoemisyjne itd.
Prowadź styl życia polegający na tym że nigdy na takie auto nie będzie cię stać.
Albo kup klasyka
Wszystkie stare VW, Audi, seat, skoda. Warto kupić, zrobić, jeździć.