Tylko co znaczy - "my"? Każdy, kto bierze kredyt musi wykazać dochody. W związku z tym płaci podatki. Ile zapłaci tych podatków do końca życia? Emerytura również jest opodatkowana od pewnej kwoty. Jak ktoś chce oszczędzac na emeryturę, to płaci 19% belki ( wyjątek IKE i IKZE). Tego kredytu nie dostają osoby, które są na zasiłku...
Jeszcze wypadałoby prześwietlić tych, którzy kłamali we wnioskach, że nie mieli wcześniej mieszkania a mieli, bo takich cwaniaków też jest sporo podobno. I powinni im cofnąć dopłaty jeśli dostali ten kredyt. Ciekawe czy ktoś się tym zajmie czy bezkarnie można robić w ch*** państwo w tym kraju
Coś mi się wydaje, że rok 2024 będzie twardym lądowaniem po długim okresie rozwoju gospodarczego opartym na tanim kredycie, który w ostatniej fazie został dodatkowo podtrzymany falą ukraińców, wakacjami kredytowymi oraz BK 2% dając złudzenie, że wysoki popyt na nieruchomości musi trwać wiecznie. Czas wrócić na ziemię.
2024 będzie czasem powolnej odbudowy podaży, ale będzie to niwelowane przez zakupy gotówkowe i fliperów, którzy będą szykować się na 2025, kiedy to BK2 znowu będzie dostępny, a dodatkowo stopy normalnych kredytów będą niższe.
Prezes NBP na listopadowej konferencji wspomniał o modyfikacji BK2% więc coś jest na rzeczy. Najbardziej sensowna zmiana to limity za m2. Może deweloperzy pozwolą politykom ją wprowadzić (wiadomo kto rządzi - ich postulaty odnośnie "pomocy młodym" zostały zrealizowane) bo już nawet prezes Dom Dewelopment twierdzi, że ceny nadmiernie urosły.
@@Tomasz_Lebiedz Zakładając, że prezes NBP jest bardzo dobrze poinformowany w zakresie planowanej polityki fiskalnej to taka wypowiedź (40m15s) może mieć znaczenie ua-cam.com/users/liveUBFRjwA1l-E?si=Pen-HwNBQd-kXQfd
Kapitalizm bez socjalizmu by upadł. Ludzie na to patrzą, ale nie widzą i nie chcą przyjąć do siebie. Doskonale to widać na rynku nieruchomości, żywności, czy surowców. BK2% był wychodzonym programem przez deweloperów i banki. Z Naszych pieniędzy wspiera się najbogatszych, by jeszcze bardziej się bogacili. A reszta ma kupować drogie mieszkania na "tanie" kredyty. Cisza kompletnie o tym, że na całym świecie nieruchomości w dół po 10-15% i nadal lecą. Tego z polskich mediów się praktycznie nie dowiecie.
Prawda, z tym, że na nasze media to ja bym nie liczył. Pokazują co chcą, więcej reklam niż konkretów. Jak radio tak i telewizja, istotne tematy pomijają, a z reszty robią gównoburzę za przeproszeniem. Ja uważam, że zjazdy cen nieruchomości dopiero przed Nami.
W Szkocji kolega szuka mieszkania by kupić i też przejrzelismy opcje pomocowe dla pierwszy raz kupujących i wszystkie wyczerpały budżety już aż do końca 2024r - nie dosypują więcej kasy a rząd mamy raczej socjalistyczny 😂
Rok temu sprzedaliśmy mieszkanie na warszawskiej woli 37m do remontu wyszło 11 000 z metra, w zamian kupione 48m ząbki z ogródkiem 9000 z metra. Dzisiaj nie kupiłbym nic za nawet 10000.
**to się nazywa hojność (na prawdopodobne odchodne)** > Według stanu na 23 listopada 2023 r. liczba zawartych umów kredytowych przekroczyła 40,8 tys. Złożono ok. 90,3 tys. wniosków, z czego ponad 69,3 tys. stanowią wnioski zweryfikowane. Łączna kwota bezpiecznych kredytów to ponad 16,5 mld zł. > > Najważniejsze rozwiązania > Maksymalny limit finansowania z budżetu państwa bezpiecznego kredytu 2% po zmianach może wynieść: > - 1 824 mln zł (z 941 mln zł) w 2024 r. > - 1 760 mln zł (z 1 107 mln zł) w 2025 r. > - 2 114 mln zł (z 1 432 mln zł) w 2026 r. > - 2 431 mln zł (z 1 725 mln zł) w 2027 r. > - 1 959 mln zł (z 1 581 mln zł) w 2028 r. > - 1 716 mln zł (z 1 301 mln zł) w 2029 r. > - 1 532 mln zł (z 1 152 mln zł) w 2030 r. > - 1 411 mln zł (z 1 054 mln zł) w 2031 r. > - 1 351 mln zł (z 1 010 mln zł) w 2032 r. **Jednak nie dzielicie skóry na niedźwiedziu, bo to dopiero jest projekt ustawy, a jak wiadomo ustawa wymaga między innymi zatwierdzenia przez sejm, a tam mało jest pozytywnego nastawienia do propozycji nowego-starego rządu.**
Dzis pan dobroczynca Mateusz Morawiecki postanowił otworzyc worek pieniedzy i zniw dosypac do bk2% z kieseni podatnika. Wiec szalenstwo rozdawnictwa bedzie trwać w najlepsze.
**to się nazywa hojność (na prawdopodobne odchodne)** > Według stanu na 23 listopada 2023 r. liczba zawartych umów kredytowych przekroczyła 40,8 tys. Złożono ok. 90,3 tys. wniosków, z czego ponad 69,3 tys. stanowią wnioski zweryfikowane. Łączna kwota bezpiecznych kredytów to ponad 16,5 mld zł. > > Najważniejsze rozwiązania > Maksymalny limit finansowania z budżetu państwa bezpiecznego kredytu 2% po zmianach może wynieść: > - 1 824 mln zł (z 941 mln zł) w 2024 r. > - 1 760 mln zł (z 1 107 mln zł) w 2025 r. > - 2 114 mln zł (z 1 432 mln zł) w 2026 r. > - 2 431 mln zł (z 1 725 mln zł) w 2027 r. > - 1 959 mln zł (z 1 581 mln zł) w 2028 r. > - 1 716 mln zł (z 1 301 mln zł) w 2029 r. > - 1 532 mln zł (z 1 152 mln zł) w 2030 r. > - 1 411 mln zł (z 1 054 mln zł) w 2031 r. > - 1 351 mln zł (z 1 010 mln zł) w 2032 r. **Jednak nie dzielicie skóry na niedźwiedziu, bo to dopiero jest projekt ustawy, a jak wiadomo ustawa wymaga między innymi zatwierdzenia przez sejm, a tam mało jest pozytywnego nastawienia do propozycji nowego-starego rządu.**
Tak w skrócie to państwo wygenerowało zawyżenie cen mieszkań i to zawyżenie spłaci naszymi podatkami
Dokładnie tak, z tym, że to MY zapłacimy ;-)
Tylko co znaczy - "my"? Każdy, kto bierze kredyt musi wykazać dochody. W związku z tym płaci podatki. Ile zapłaci tych podatków do końca życia? Emerytura również jest opodatkowana od pewnej kwoty. Jak ktoś chce oszczędzac na emeryturę, to płaci 19% belki ( wyjątek IKE i IKZE). Tego kredytu nie dostają osoby, które są na zasiłku...
Jeszcze wypadałoby prześwietlić tych, którzy kłamali we wnioskach, że nie mieli wcześniej mieszkania a mieli, bo takich cwaniaków też jest sporo podobno. I powinni im cofnąć dopłaty jeśli dostali ten kredyt. Ciekawe czy ktoś się tym zajmie czy bezkarnie można robić w ch*** państwo w tym kraju
Osobiście my obaj nie podejrzewamy, że ktoś wykaże ogromną wolę i determinację w sprawdzaniu tych wniosków, ale zawsze możemy się mylić.
Coś mi się wydaje, że rok 2024 będzie twardym lądowaniem po długim okresie rozwoju gospodarczego opartym na tanim kredycie, który w ostatniej fazie został dodatkowo podtrzymany falą ukraińców, wakacjami kredytowymi oraz BK 2% dając złudzenie, że wysoki popyt na nieruchomości musi trwać wiecznie. Czas wrócić na ziemię.
Najwÿzsza pora. W Europie juz korekta trwa.
2024 będzie czasem powolnej odbudowy podaży, ale będzie to niwelowane przez zakupy gotówkowe i fliperów, którzy będą szykować się na 2025, kiedy to BK2 znowu będzie dostępny, a dodatkowo stopy normalnych kredytów będą niższe.
Mam taką nadzieję bo już mam dość finansowania ze swoich podatków nawet kredytobiorców którzy świadomie się zadłużyli
Prezes NBP na listopadowej konferencji wspomniał o modyfikacji BK2% więc coś jest na rzeczy. Najbardziej sensowna zmiana to limity za m2. Może deweloperzy pozwolą politykom ją wprowadzić (wiadomo kto rządzi - ich postulaty odnośnie "pomocy młodym" zostały zrealizowane) bo już nawet prezes Dom Dewelopment twierdzi, że ceny nadmiernie urosły.
Prezes NBP nie ma nic do wyregulowanego ustawą bezpiecznego kredytu 2%. Zmienić ustawę może wyłącznie Sejm.
@@Tomasz_Lebiedz Zakładając, że prezes NBP jest bardzo dobrze poinformowany w zakresie planowanej polityki fiskalnej to taka wypowiedź (40m15s) może mieć znaczenie ua-cam.com/users/liveUBFRjwA1l-E?si=Pen-HwNBQd-kXQfd
Kapitalizm bez socjalizmu by upadł. Ludzie na to patrzą, ale nie widzą i nie chcą przyjąć do siebie. Doskonale to widać na rynku nieruchomości, żywności, czy surowców. BK2% był wychodzonym programem przez deweloperów i banki. Z Naszych pieniędzy wspiera się najbogatszych, by jeszcze bardziej się bogacili. A reszta ma kupować drogie mieszkania na "tanie" kredyty. Cisza kompletnie o tym, że na całym świecie nieruchomości w dół po 10-15% i nadal lecą. Tego z polskich mediów się praktycznie nie dowiecie.
Prawda, z tym, że na nasze media to ja bym nie liczył. Pokazują co chcą, więcej reklam niż konkretów. Jak radio tak i telewizja, istotne tematy pomijają, a z reszty robią gównoburzę za przeproszeniem.
Ja uważam, że zjazdy cen nieruchomości dopiero przed Nami.
Jak ty łączysz kapitalizm z zasiłkiem w postaci kredytu 2%? XD
W Szkocji kolega szuka mieszkania by kupić i też przejrzelismy opcje pomocowe dla pierwszy raz kupujących i wszystkie wyczerpały budżety już aż do końca 2024r - nie dosypują więcej kasy a rząd mamy raczej socjalistyczny 😂
Czy Polska to jest kraj dla młodych ludzi?
Nie.
Rok temu sprzedaliśmy mieszkanie na warszawskiej woli 37m do remontu wyszło 11 000 z metra, w zamian kupione 48m ząbki z ogródkiem 9000 z metra. Dzisiaj nie kupiłbym nic za nawet 10000.
Według mnie sprzedaliście bardzo tanio mieszkanie na woli.
I kasa na BK się znalazła...Dzięki, Mateusz!
**to się nazywa hojność (na prawdopodobne odchodne)**
> Według stanu na 23 listopada 2023 r. liczba zawartych umów kredytowych przekroczyła 40,8 tys. Złożono ok. 90,3 tys. wniosków, z czego ponad 69,3 tys. stanowią wnioski zweryfikowane. Łączna kwota bezpiecznych kredytów to ponad 16,5 mld zł.
>
> Najważniejsze rozwiązania
> Maksymalny limit finansowania z budżetu państwa bezpiecznego kredytu 2% po zmianach może wynieść:
> - 1 824 mln zł (z 941 mln zł) w 2024 r.
> - 1 760 mln zł (z 1 107 mln zł) w 2025 r.
> - 2 114 mln zł (z 1 432 mln zł) w 2026 r.
> - 2 431 mln zł (z 1 725 mln zł) w 2027 r.
> - 1 959 mln zł (z 1 581 mln zł) w 2028 r.
> - 1 716 mln zł (z 1 301 mln zł) w 2029 r.
> - 1 532 mln zł (z 1 152 mln zł) w 2030 r.
> - 1 411 mln zł (z 1 054 mln zł) w 2031 r.
> - 1 351 mln zł (z 1 010 mln zł) w 2032 r.
**Jednak nie dzielicie skóry na niedźwiedziu, bo to dopiero jest projekt ustawy, a jak wiadomo ustawa wymaga między innymi zatwierdzenia przez sejm, a tam mało jest pozytywnego nastawienia do propozycji nowego-starego rządu.**
Dzis pan dobroczynca Mateusz Morawiecki postanowił otworzyc worek pieniedzy i zniw dosypac do bk2% z kieseni podatnika. Wiec szalenstwo rozdawnictwa bedzie trwać w najlepsze.
**to się nazywa hojność (na prawdopodobne odchodne)**
> Według stanu na 23 listopada 2023 r. liczba zawartych umów kredytowych przekroczyła 40,8 tys. Złożono ok. 90,3 tys. wniosków, z czego ponad 69,3 tys. stanowią wnioski zweryfikowane. Łączna kwota bezpiecznych kredytów to ponad 16,5 mld zł.
>
> Najważniejsze rozwiązania
> Maksymalny limit finansowania z budżetu państwa bezpiecznego kredytu 2% po zmianach może wynieść:
> - 1 824 mln zł (z 941 mln zł) w 2024 r.
> - 1 760 mln zł (z 1 107 mln zł) w 2025 r.
> - 2 114 mln zł (z 1 432 mln zł) w 2026 r.
> - 2 431 mln zł (z 1 725 mln zł) w 2027 r.
> - 1 959 mln zł (z 1 581 mln zł) w 2028 r.
> - 1 716 mln zł (z 1 301 mln zł) w 2029 r.
> - 1 532 mln zł (z 1 152 mln zł) w 2030 r.
> - 1 411 mln zł (z 1 054 mln zł) w 2031 r.
> - 1 351 mln zł (z 1 010 mln zł) w 2032 r.
**Jednak nie dzielicie skóry na niedźwiedziu, bo to dopiero jest projekt ustawy, a jak wiadomo ustawa wymaga między innymi zatwierdzenia przez sejm, a tam mało jest pozytywnego nastawienia do propozycji nowego-starego rządu.**
Powinni umożliwić ludziom możliwość wzięcia kredytu 2%
Jeszcze wyższe ceny mieszkań