Gry z SECRET SERVICE 15 (LIPIEC-SIERPIEŃ 1994) - gramy, oceniamy
Вставка
- Опубліковано 4 кві 2024
- #secretservice #staregazety #czasopismaograch #1994 #retrogaming
Powrót do starych gier opisywanych w 1994. roku w 15. numerze świetnego magazynu SECRET SERVICE. Przeglądniemy co w środku i znowu odpalimy kilka fajnych gier. :-) - Ігри
![ОРБАН приехал к ПУТИНУ и "отчитался" о поездке в Киев 😁 [Пародия]](http://i.ytimg.com/vi/_0ukDovOWq8/mqdefault.jpg)
1994 , miało się 13 lat więc jeszcze do dobrej zabawy nie potrzebny był alkohol i dziewczyny tylko Amiga 500 i nowy numer SS . Piękne czasy :)
Hehe, dokładnie tak było jak napisałeś. 🔥 Też miałem wtedy 13 lat i byłem zafascynowany światem komputerów, gier i namiętnie czytałem SS. Nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne. Pozdrowienia. 😉🙌🙏
Wosp w 1994 to jedyny rok w ktorym ta akcja miała sens 😂
Mi jeszcze do szczęścia był potrzebny Top Secret trochę chipsów i coca-cola 😅 a później CD action 😊
@@michamaek4040 ooo, to, to… Dokładnie! 😉🙌🔥
W gry z tamtych latach grywało się nocami i do dzisiaj mi się nie nudzą. I do tego był klimat chodzenia za grami po giełdach. Dzisiaj wychodzą gry, które nudzą mi się po kilkunastu minutach. Tamte gry miały jeszcze taką zaletę jak dla mnie, że jak zabraknie internetu to tamte gry będą działać dalej.
Właśnie, dokładnie! Zgadzam się z Tobą całkowicie! Gry miały niesamowity klimat, historię, sposób rozgrywki. Były pięknie wydane albo polowało się na piraty na giełdzie po przeczytaniu opisu w SS i obejrzeniu screenów. No i właśnie, teraz możesz mieć w cholerę TB na płycie, a i tak bez dostępu do internetu nie odpalisz ulubionej gry. A zresztą - te ulubione to były kiedyś - i takie zawsze odpalisz. A te dzisiaj… Dokładnie - nudzą się po kilkunastu minutach. Magia tamtych czasów… Nadal działa. 🔥 Dzięki za komentarz i pozdrowienia. 🙌😉
Najlepiej w nocy w zimie albo ja burzę w nocy były jesienią ,,fajny klimat
@@piotrkrupa7033 ooo tak! Klimat to podstawa! 🔥
Cześć.!!
Breedy dwójka są kultowe, ale Tower Assault pobijał poprzednie części. Nawet swego czasu robiłem własną mapę, gdyż tam przecież ponad 40 poziomów jest, no a różnymi drogami można skończyć. Zrobiłem tak około 90% tej mapy, bo kilka leveli mi się zawieszało za każdym razem.
Wiele lat potem próbowałem dokończyć tą mapę na emulatorze; i wiesz co... mam tą samą wersję co wtedy za młodu. Zawiesza się w tych samych miejscach he he, poważnie!
Ale dzięki temu znowu cofnąłem się dokładnie wiele lat wstecz - Deja vu - najlepszy narkotyk (-;
Chciałem pocisnąć w wersję na Cd 32, ale coś emulec szwankuje na tej grze. A więc ostatecznie mnie pokonała, ale skończyć się udało, szedłem przez Engineering a potem już dokładnie nie wiem. Lecz od Main Tower level 2 już ciśniesz prosto (jeśli dobrze pamiętam). Tak więc skończyłem, ale pozostał niedosyt. Jest jeszcze wersja PC... nie wiem jednak czy bym siłę teraz znalazł na to. Oczy mi również siadają od tej szybkiej animacji. Ach te stare czasy i te stare mapy. Wybacz dygresję, bo przecież dwójkę w sumie omawiałeś.
Zaczynają się wakacje... Wyobraźmy sobie, iż właśnie kończymy 6 czy 7 klasę.
A wakacje dla gracza to prawdziwe święto! Pozdrawiam
Heheh, piękna historia! I szacun za te mapy. Tak, Tower Assault wymiata. Dokładnie tak jak napisałeś ta szybka animacja, ta dynamika gry, to jest coś co do dzisiaj sprawia, że z przyjemnością się gra. Kurde, ja chciałbym mieć prawdziwą Amigę CD32 i oryginał ALIEN BREED… To byłoby coś… Tak, wczujmy się w ten klimat, w te lata, w te nadchodzące wakacje. Dzięki wielkie za komentarz. Pozdrowienia. 😉🙌
@@retrobajtel Przydałaby się "żywa" CD32..
Mnie najbardziej do Jet Strike, gdyż emulator się średnio do tej gry nadaje.
Grałem na różnych platformach, ale nigdy nie skończyłem. To specyficzna, trudna gra z megaperfidnym zabezpieczeniem anty-pirackim. Ale nawet gdybym miał orginał, to nie wiem czy bym przeszedł. Gierka ostry stres zasiewa w dalszych misjach... A nerwy już nie te co kiedyś!
@@goodglue80 poluję na CD32. Super byłoby właśnie na niej odpalić ALIEN BREEDA. Jet Strikea nie znam, ale teraz wiadomo - nerwy juz nie te, więc nie wiem ile bym wytrzymał, hehe. Pozdrowienia.
Inny świat, inne wszytko a teraz znowu wiosna i kolejny roczek na kark wchodzi
Hehe, tak było, tak jest… Życie. Fajnie, że zostały piękne wspomnienia. 😉🙌
Udało się obejrzeć. Świetny odcinek. Jak już napisałem wcześniej ten numer SS to zdecydowanie mój ulubiony numer w zasdzie na każdej stronie czaił się jakiś hit.
Zaczynając od okładki. Okładka to ilustracja z gry Ravenloft: Strahd's Possession, a ta młoda dama to Madame Eva, cyganka (a dokładniej Vistani) której postać wykorzystano przy kreacji bohaterów. W tle przygrywała, klimatyczna muzyka, co jakiś czas dało się słyszeć miauczenie kota, a Madame Eve rozkładała na stole karty z których tworzyło się postacie bohaterów. Trzeba przyznać że był to jeden z bardziej klimatycznych kreatorów postaci w tamtych czasach. Technicznie nie różnił się od innych gier SSI na licencji AD&D, ale był "ubrany" w ładne szaty.
Scenario na C64 bywał w wersji polskiej, ale to było dzieło lokalnych dystrybutorów spod czarnej flagi z wesołym rogerem. Bardzo przyjemna strategia z genialną muzyką. Firmę Starbyte Softwar kojarzę zaś z trzech gier: Scenario właśnie (grałem na C64), amigowej platformówki Traps 'n' Treasures oraz strategii Hannibal. Tego ostatniego miałem nawet w oryginale na PC.
Alien Breed 2 muzyka to istny sztos. Podobnie grafiki z intra, menu i ekrenów ładowania. A sama gra to jeden z klasyków który wypada znać każdemu graczowi. Moim zdaniem najlepsza część serii. Jeden z Amigowych ekskluziwów, których jako pecetowiec szczerze pożądałem. Na szczęście w każdej chwili mogłem owo pożądanie gasić u sąsiada.
W Epica nie grałem, ale mogę sobie wyobrazić jakie wrażenie musiało robić intro na każdym posiadaczu Amigi.
T.F.X. świetny symulator, który doceniłem dopiero po latach (pierwszy raz zagrałem w niego w 2010). W latach 90-tych preferowałem symulatory maszyn z I i II wojny światowej, a wśród odrzutowców niepodzielnierządził Strike Commander.
Bloodnet, gra z mega mrocznym klimatem. Połączenie gotyckiego horroru z wampirami i cyberpunku okraszone bardzo przyjemną grafiką VGA i świetną muzyką do dziś robi piorunujące wrażenie. Gra bardzo zagmatwana, z niewygodnym z dzisiejszego punktu widzenia interfejsem potrafi jednak wciągnąć na długie godziny.
Ps. Bloodnet wyszedł też na Amigi z kośćmi AGA
Arena. Ileż to godzin spędziłem w tym cudownym świecie wałęsając się w zasadzie bez większego celu. Nawet na myśl nie przyszło mi wówczas, że jestem świadkiem narodzin jednej z najbardziej monumentalnych serii cRPG.
Betrayal at Krondor. Arcydzieło komputerowego cRPG. Całość sprawia nieodparte wrażenie żyjącego świata w który zostajemy wrzuceni wraz z naszymi bohaterami. Świat ten ma w sobie niesamowity magiczny klimat, który niecpozwala się oderwać od gry. Do tego ciekawe rozwiązanie z podziałem gry na rozdziały (jak w książce), porządna wektorowa grafika i nienajgorsza muzyka. W BaK zagrałem po raz pierwszy w wakacje 1994, grę przeszedłem wielokrotnie, a i tak wracam do niej praktycznie każdego roku.
Ravenloft. Kolejny świetny cRPG. Technicznie gra trochę kulała (na 486DX4 chodziła, jakby od niechcenia), system oparty na 2 edycji AD&D sprawiał, że każdy kto miał do czynienia chociażby z Eye of the Beholder powinien bez problemu odnaleźć się i w Ravenlofcie. Grafika i efekty dźwiękowe tworzyły niesamowity klimat zaszczucia i zagubienia w nieprzyjaznej, przesiąkniętej złem krainie, w której w zasdzie jesteśmy zdani tylko na siebie. Gry nigdy nie skończyłem, ale spędziłem z nią dziesiątki miło spędzonych godzin.
Monkey Island 2 (nie wiem skąd oni wzięli to "Secret of" w tytule). Najlepsza część mojej ulubionej serii przygodówek. Piękna, malowana grafika, świetna muzyka, trudne zagadki i ten cudowny karaibski klimat. Miesiąc temu ukończyłem ją po raz kolejny i bawiłem się równie dobrze co trzydzieści lat temu.
Ps. Szkoda, że w swoim gameplayu jak byłeś u stolarza (woodsmith) nie zapytałeś go o świstaka (woodchuck). Chyba najbardziej jajcarski dialog w historii gier.
Task Force 1942 oraz Great Naval Battles: Guadalcanal. O tych grach dowiedziałem się z tego właśnie numeru. Jako miłośnik wojny na Pacyfiku, będąc doliero co po lekturze monumentalnego, dwutomowego dzieła Zbigniewa Flisowskiego "Burza nad Pacyfikiem" oraz "Bitew w mroku" tegoż autora od razu poczułem chęć zagrania w oba tytuły. Finalnie udało się mi to dopiero na święta 1995 ale warto było czekać. Obok Carriers at War i 1942 Pacific Air War obie gry do dziś należą do moich ulubionych strategii i symulacji dotyczących zmagań amerrykańsko - japońskich.
SimCity 2000 klasyka gier ekonomicznych, teaktujących o zarządzaniu miastem. Świetna gra, do której wracam po dziś dzień.
I jeszcze dwie uwagi na koniec.
15:55 to są mapy do komputerowej wersji (Ravenloft: Strahd's Possession - recenzja w tym numerze), zresztą przerysowane z oificjalnego przewodnika do gry (ciekawe jak tam prawa autorskie). Podziękowania dla księgarni "U Izy" dotyczą krótkiego tekstu o wanpirach zaczerpniętego z jednego zcdodatkowych podręczników do papierowej wersji Ravenloftu.
16:20 nie łodzi tylko okrętu podwodnego. Łódź to takie miasto, albo może też być rybacka ;) Jak coś jest wojskowe to jest to okręt.
TF1942 oraz GNB - rewelacyjne gry, w które rzeczywiście warto zagrać po przeczytaniu "Burzy nad Pacyfikiem". Mam w domu I wydanie I tomu, bodajże 1988 roku (poklejone, ale trzyma się). Co do "łodź" vs "okręt" - to jest nieskończona dyskusja - kiedyś cały artykuł na ten temat czytałem chyba w czasopiśmie "Okręty" albo "Militaria". Chociaż dla mnie bardziej podchodzi "okręt" - w końcu Seawolf to jednostka wojenna. Pozdrówka.
Cześć. Dzięki wielkie za obejrzenie i za tak obszerny komentarz. Widzę, że ekipa z redakcji idealnie trafiła w Twoje i pewnie wielu innych graczy gusta. Ale rzeczywiście, praktycznie każda strona to hit. Ale tam wtedy było… Takie były gry, byliśmy szczęściarzami, że mogliśmy je odkrywać.
Te okładki SS rzeczywiście robiły niesamowite wrażenie, a jak jeszcze znało się historię gry, postacie tak jak napisałeś, to już w ogóle można było się wczuć w klimat numeru. Tego Ravenlofta nie znam ale dzięki Tobie i informacjach w SS wiem trochę więcej.
W tym Scenario jest błąd, znaczy w tej tabelce z podsumowaniem i oceną. Ta gra nigdy nie ukazała się na Amidze, a jakbym doczytał do końca to bym wiedział, że polska wersja to było dzieło jednego z polskich crackerów. 😉🙌
Alien Breed - o tak! Muzyka piękna. Mam nawet ją na płycie CD nagranej przez kumpla. Świetna nuta, zastanawiam się czy jej gitarowo nie zrobić. Ale Amiga była jednak stworzona do platformówek i do świetnej muzy, hehe. I to jest właśnie tytuł którego nie mieli PeCetowcy. 😉
Epica odkryłem właśnie przy okazji przeglądania tego numeru. Fajna, kosmiczna, trójwymiarowa strzelanka. No i Amiga daje radę. 🔥 Najbardziej podoba mi się ten HUD i identyfikacja obiektów, a później zbliżanie przy wystrzeleniu rakiety. Super gra okraszona ciekawą historią.
TFX - mega widowiskowy i grywalny. Ale tak jak u Ciebie, u mnie tak samo rządzi Strike Commander. 😉
Bloodnet - tak! Świetna, klimatyczna i bardzo rozbudowana. W ogóle połączenie wampirów z cyberpunkiem, do tego produkcji MICROPROSE która kojarzy mi się głównie z symulatorami. Ale też to zauważyłeś, strasznie niewygodny interfejs, który na początku może zrazić ale dla tych Nie wiedziałem, że wyszła n Amigę.
Areny nie znałem, nie grałem…
Betrayal robił na mnie ogromne wrażenie jak przeglądałem screeny. To już były czasy kiedy marzyłem o PeCecie, a miałem jeszcze Amigę. Nie wierzyłem, że mogą istnieć tak rozbudowane gry. Szacun, że ją przeszedłeś.
Kurde, Ravenloft… Widzę, że jesteś wielkim fanem RPG. Zazdroszczę, tych wszystkich przygód z wielu wspaniałych gier. To musiały być niesamowite emocje. Był czas, że czytałem bardzo dużo książek fantasy, grałem nawet w takiego RPG’a w którym wysyłało się maile ze swoimi ruchami. Grałem w książkowy Zew Cthulhu… Ale prawdziwa miłość zapłonęła kiedy ujrzałem Baldur’s Gate. Kumpel miał oryginał i nagrywarkę, a każdy z nas chciał mieć swoją grę. Pamiętam, że czyste płyty też wtedy sporo kosztowały. Ale było warto. Dlatego czekam na numer SS w którym będzie właśnie o BG. 😉
Monkey Island to tytuł/tytuły które po prostu muszę przejść i dać się porwać przygodzie bo tak jak napisałeś, gry mają niesamowity klimat. Właśnie, przepraszam, Woodsmith to chyba stolarz, a nie drwal. 🤣 Ach te Karaiby, te lokacje i Ci bohaterowie. Jest wersja remastered, chyba ją kupię na GOGu żeby wygodnie grać.
Na te tytułu strategiczno-taktyczne już nie starczyło czasu ale przypominają mi właśnie Carriers At War. To były naprawdę świetne produkcje, jeszcze jak się wkręciłeś w klimat, tak jak w Twoim przypadku, przeczytałeś książkę, zapoznałeś się z historią, to już bardziej się chyba nie dało wczuć w te gry i czerpać z nich frajdę.
SC2000 - bawi i cieszy dokładnie tak samo jak prawie 30 lat wstecz. 🤣
Z tymi mapami to nie widziałem, dzięki za info.
A co do łodzi to jasna sprawa, hehe. Oczywiście, że okręt - wybacz. 😉
Wielkie dzięki jeszcze raz za tak obszerny komentarz, za podzielenie się tymi wszystkimi informacjami i ciekawostkami. Super się to czyta. Jo i szacun za wiedzę „międzygatunkową”. Naprawdę chylę czoła.
Pozdrowienia i do następnego!!!
@@Jacek-Sz „Burza nad Pacyfikiem” - już wiem, że to pozycja obowiązkowa. Szukam na Legimi albo kupię ebooka… albo jakieś stare papierowe wydanie, takie najlepsze. 😉 Chyba rzeczywiście OKRĘT. 🔥🙌💪
@@retrobajtel no chyba, że patrolowa albo torpedowa, to może być łódź😁
@@retrobajtel To ja dziękuję, za "wehikuł czasu" do najlepszych dla mnie lat w graniu. Zawsze chętnie wracam wspomnieniami do tamtych czasów.
Co do roleplayów to jest to mój ulubiony gatunek. Czytałem w gazetach o wszystkim co ich dotyczyło, udało mi się zagrać w sporą część tytułów które były wówczas dostępne, a sporo z tego też pokończyłem. Do ulubionych tytułów wracam co jakiś czas, żeby chwilę pograć, ale ze względu na ilość czasu jaki trzeba im poświęcić już raczej ich nie przechodzę.
Jeżeki chodzi o papierowe RPG to graliśmy głównie w Warhammera i Cyberpunka, trochę też w Świat Mroku (Wampir i Wilkołak). Mieliśmy okres, że sporo siedzieliśmy w Zew Cthulhu (uwielbiam twórczość Lovecrafta). Do dzisiaj został mi podręcznik do ZC 5.5 oraz kilka dodatków wydanych przez MAG'a.
Co do Scenario to wg MobbyGames wyszło to na C64, PC i Atari ST. Aż dziwne, że Amiga się nie załapała.
Epic faktycznie prezentuje się bardzo dobrze. Chętnie ogram. Wskoczył już a listę obserwowanych tytułów na GOG'u.
"Chodź zabawimy się" 🤣 niezapomniane teksty z Franko
Hehe, a na 4 dyskietkach była wersja nieocenzurowana. 😉🙌
Hired Guns i Betrayal at Krondor to były dla mnie totalne sztosy. Gry które wyprzedziły swój czas. Do tego w odcinku Monkey Island i Simcity, wow. Dzięki!
Tak było! Świetne gry które wyznaczały późniejsze standardy. Również dzięki! 🙌🔥😉
Praktycznie same hiciory w tym Secret Service. Zresztą wtedy tak było, że znakomitych gier było mnóstwo i w każdej coś nowego. Producenci nie bali się ryzykować, prześcigali się w pomysłach, nowych mechanikach i do tego coraz lepsza grafika i dźwięk. Betrayal at Krondor to była absolutnie wybitna gra i bardzo klimatyczna. Uwielbiałem w nią grać.
@@charonunderground8596 właśnie z szacunku do rozmachu Betrayal At Krondor, zostawię ją na później, może na osobny odcinek albo taki w którym poświęcę czas np 2 świetnym tytułom RPG. Tak, dokładnie jak napisałeś, w tamtych czasach praktycznie każda gra była świetna i cały czas byliśmy zaskakiwani powiewem świeżości i nowatorstwa. Zawsze się zastanawiałem, co jeszcze uda się w grach wymyślić. I wtedy właśnie wymyślali. 😉🙌
Amiga wypszedzała swoimi możliwościami swój czas. Wyobraź sobie jak twórcy gier przesiedli się z 8-bitowców na Amigę i mogli tworzyć rozbudowane gry z naprawdę ładną grafiką, realistycznym dźwiękiem i sountrackiem. Do tego mieli do dyspozycji system operacyjny, który pozwalał na uruchomienie wszystkich potrzebnych do pracy narzędzi na raz. To był dopiero sztos. I to był komputer który był tańszy od Maca czy ówczesnych PC. Gdyby Commodore skupiło się na rozwijaniu tej technologii to nie poszło by z torbami, bo poza Amigą nie mieli tak naprawdę niczego.
Miałem 9 lat wtedy, całość z opisem musiałem przejść, bo ni huhu.
Ale i tak się dobrze bawiłem.
Cześć. Bardzo fajnie, że zajmujesz się urokiem starych gier retro.
Najlepsze lata i najpiękniejsze wspomnienia. Cieszę się, że się podoba. Miłego oglądania i dziękuję za komentarz. 😉🙌
Hej. W Epica nie grałem, choć pamiętam, iż kumpel mi to proponował, ale jakoś wtedy nie miałem wolnych dyskietek. On się w to namiętnie zagrywał. Ja z koleji wiele lat potem przeszedłem X-Com Interceptor. Chyba bardziej dla tego, że kochałem serię X-Com i liczyłem na jakąś ciągłość fabuły.
Średnio się to wiąże, z tego co pamiętam.
Do następnego razu...😉
Warto zagrać w Epica. 🔥 Szacun za X-COM, ja w tą część nie grałem, ogólnie serię muszę nadrobić. Dzięki i do następnego!
Bloodnet. Pamiętam gdy przywiozłem go pewnego zimowego dnia na dwunastu dyskietkach w wersji na Amigę 1200. Wtedy jeszcze nie miałem twardysku, więc o graniu za bardzo nie było mowy, ale kreator postaci poznałem na pamięć. Muzyczkę z intra i tegoż kreatora mam do tej pory na telefonie, mistrzostwo. Sposób generowania postaci w tej grze do dzisiaj nie ma sobie równych.
TFX nigdy oficjalnie nie wyszedł na Amigę, chociaż czekałem na niego z niecierpliwością. Anulowali go przez powolność działania :) W aminecie potem autorzy konwersji wrzucili przygotowane w konwersji exeki, na kosmicznie dopasionej konfiguracji da się zagrać. Tyle że w 95' może 1% amigowców miało taki sprzęt.
Oooo, to nie wiedziałem, że TFX miał się ukazać na Amigę i mega ciekawostka z tą konwersja działająca na wypasionych sprzętach. Dziś w epoce tych wszystkich dopalaczy, myślę, że można by było pograć. A Bloodnet - kolejne odkrycie ale nie wiem czy starczy czasu. Fajny klimat i mega rozbudowana gra ale trzeba jej poświęcić trochę czasu. Dzięki za oglądanie i pozdrawiam. 😉🙌
Dzięki za świetny materiał. Bardzo dobrze się to ogląda. Nostalgia 100%. Czekam na następny odcinek!
Również dzięki za oglądanie, wspólne wspominanie, no i za miłe słowa. Do następnego. 😉🙌
Uwielbiam tę serię👍 Nie przestawaj byku
Hehe, dzięki Stary! Nie przestaję, jedziemy z tymi wspomnieniami!! 🔥🔥🔥
👍👍👍👍
😉🙌💪
Cześć. Super odcinek. Dobrze kojarzysz mój wpis o Seawolfie, przywiezionym z Australii. Zagrywałem się w ten symulator, mimo braku karty muzycznej. Dzięki i pozdrawiam.
Hehe! No to dobrze pamiętałem, normalnie cały czas mam tą Twoją historię przed oczami. SEAWOLF już zawsze będzie mi się kojarzył z Tobą, Twoim Tatą i oryginalną grą przywieziona z Australii. Piękna historia. 🔥
Prawie na pewno miałem 14 numer, tylko jeszcze nie udało mi się wbić na strych u starszych. Pamiętam i będę dawał znać :)
Hehe, dziękuję. Jak coś - w kontakcie. Pozdrowienia. 😉🙌
Nowy odcinek !!! Uwielbiam oglądać Twoje „gramy, oceniamy”. IPS Computer rządził wtedy. Jako, że nie miałem Amigi, to nigdy w AB nie grałem (aż sobie odpalę na emulatorze), szczególnie że w Nemesis-a ostatnio z synkami grywam :-). Smutny artykuł o C64, ale z drugiej strony tak jak napisali - będzie dalej żył (sam mam dwa C64). Seawolf - genialna gra - ile ja się w to nagrałem. Rewelacyjna grafika i klimat. Zwróć uwagę, że na pierwszej stronie IPS miał reklamę tej gry, tak więc można ją było kupić w sklepie (lub w hali Baildon ;-) ). Epic!!!! TFX - grałem dużo - sporo frajdy, ale rzeczywiście z symulacją nie miało zbyt dużo wspólnego. Szczególnie jak się porówna to do Falcon 3.0. W Blodnet nie grałem nigdy - pewnie poczeka w kolejce a Twój gameplay wygląda naprawdę zachęcająco. W sumie zapomniałem o tym, że Microprose zrobiło tyle nietuzinkowych przygotówek. W Hired Guns także nigdy nie grałem, ale wygląda amigowo. Troszkę stare Space Hulk mi przypomina. Arena - prapradziadek Skyrima LOL. Betrayal at Krondor - gra mnie odrzuciła, za to książki wciągnęły mnie bardzo. W „Under a killing moon” jestem w dniu 5 - jeszcze parę dni i koniec i przyjdzie czas na Pandora Directive. Ravenloft miałem ale mnie odrzuciło. Za to Secret of Monkey Island 2 - skończyłem w latach 90’, a teraz mam wersję remastered - całkiem niezła ( z możliwością przełączania pomiędzy wersjami). Jako fan historii 2WŚ, zarówno Tasko Force 1942 jak i GNB Gualdalcanal były spełnieniem moich marzeń !!! Simcity 2000 - oooo - atak obcych - dobre. Swoją drogą dalej mam większość SS z tamtych czasów, ale nie zrobiłem inwentaryzacji jeszcze. Wielkie dzięki za ekstra odcinek !!! I do następnego !!!!
Cześć. No to bardzo się cieszę, że się podoba. ALIEN BREED polecam, fajny, dynamiczny, widowiskowy. Wiadomo, najlepiej na Amidze i na joy’u ale na emu też będzie spoko! Co do Commodore to fani „unieśli” firmę. 💪 Co do Seawolf to nie zwróciłem uwagi na tą reklamę, ale kupić oryginał w „Baildonie” to musiało być coś niesamowitego. Nie wychodził bym z domu przez rok. Przestudiował bym wszystkie instrukcje ze 100 razy. 😂 TFX - mega widowiskowa ale tak - raczej Arcade, Bloodnet - baaardzo rozbudowany i zawiły tytuł. Trzeba rzeczywiście czasu bo zapowiada się świetnie. Zaskoczyło mnie to, że to produkcja Microprose, firmy która kojarzy mi się raczej z symulatorami. Tak! Hired Guns - pierwsze skojarzenie - Space Hulk. Betrayal - na razie nie ruszałem, jest sporo świetnych gier RPG na które chyba mi nie starczy czasu, ale kto wie, może kiedyś. 😉 Szacun za Under a Killing Moon, ja muszę w końcu zasiąść do Pandory. 😄 Ooo może nawet dzisiaj. Monkey Island - właśnie, kupię na Gogu wersje remastered i będę mógł wygodnie grać. Te gry taktyczne to mistrzostwo świata i mega gratka dla miłośników. Teraz takich gier się już nie robi. Jakbyś miał jakieś podwójne, niepotrzebne SS to daj znać. 😂😂 Dzięki wielkie raz jeszcze i do następnego. 😉🙌🙏
@@retrobajtel Aby było jasne, oryginalny Seawolf był dostępny w Baildonie, ale nie kupiłem (nie stać mnie było). SSy muszę skatalogować, to są jedyne gazety które sobie zostawiłem z tamtych czasów (a szkoda), reszta poszła na makulaturę (psia mać). Pierwsze Top Secrety, Świat Gier, Bajtki - ech człek był głupi. No nic ale czasu nie cofnie.
@@Jacek-Sz ja w tamtych czasach to praktycznie żadnej oryginalnej gry nie miałem. Dokładnie, brak kasy… Kupowało się piraty na Amigę na dyskietkach, później składanki na CD na PeCeta, tzn „zrippowane” składanki. 😂. Oj! Zobaczyć na Baildonie oryginalne, pudełkowe wydanie Sea Wolf… Coś pięknego. Z magazynami to miałeś lepiej bo przynajmniej Ci SS’y zostały, u mnie prawdopodobnie poszło na makulaturę dosłownie wszystko. Człowiek był głupi, a teraz na nowo się zbiera, nie wszystko już dostępne, a to co jest kosztuje niemałe pieniądze. No ale co zrobić, trzeba odbudować kolekcję i utrwalić wspomnienia. 😉
@@retrobajtela potem wyszedł filmowy Tom Cat na a1200i to robiło wrazenie
@@piotrkrupa7033 tego nie pamiętam ale szukam gdzieś po aukcjach A1200. 😉
Na początku napiszę, że trzymam kciuki, żeby się udało brakujące numery zdobić :-) Cała kolekcja będzie niesamowcie cieszyć :-)
FRANKO "Potrzeby młodej widowni" mordobicie, wulgaryzmy, przemoc, krew haahah - napisz tak teraz w gazecie albo powiedz w TV :-) Pójdziesz siedzieć :-)
Ooo spojlerek moich odcinków - trzy gierki na Atari :) Już końcówka ale jeszcze się trzymało. Dwie pierwsze będą w odcinku 41-50 :-) A Commodore trupem ;-) No i ta 5-ta generacja. Amigę położyła CD32 a Atari położył Jaguar...
Alien Breedem ciesze się dopiero teraz na PC na platformie GOG. Dwójeczki jeszcze nie grałem - narazie jedyneczka :-) Ale jest super i w tamtym czasie jak się miaoo Amige musiał byc totalny sztos. No i tak jak mówisz - muzyka cudo na przyjaciółce :-) Dwójeczka wydaje mi się ładniejsza graficznie.
Kurcze tak z uśmiechem wysłuchałem o SEAWOLF... teraz przed odcinkiem pobrałeś z neta w kilka minut max... a popatrz co kiedyś trzeba było robić... jeździć na giełdę, chodizc po kumplach, albo ściągać z Australii hahahah - no koszta straszne za taką grę :-)
Obecnie dzieciaki tego nie pojmą, ale wektory to był przełom. Nagroda nobla za wykorzystanie ich w grach. Pierwsze produkcjie nie robiły może wrażenia wizualnego ale technicznie to majstersztyk. Dokładnie jak powiedziałes - ogrom prcay przy tym. A później już nakładanie tekstur :D MEGA SPRAWA ! Hahahah płynnienj bo mniej obiektów :-) To jest to to, to są te czasy :-) uwielbiam wektory :D
No i kolejne wektory, kolejna generacja gier - symulatorki :-) No dla mnie jak wiesz bo to ciągle powtarzam ONLY F22 LIGHTNING :-) Ale to też się ładnie prezentowało. Ale to jeszcze generacja wstecz do F22. Brakuje troksze tekstur na ziemi.
Bloodnet hmmm może to coś w stylu TEKWAR, no może poza wampirami hehe. Nie wiem, nie znam, nie miałem.
Ooo odpaliłes no to zdecydowanie nie TEKWAR hehehe. Ja też się stołuje na GOG za groszę i bibliotekę tez już mam ogromną mega klasyków tylko czasu brak... Kiedyś bym chciał zagrac w kupine ICE WIND DALE czy BALDRURS :-)
Oooo Hired Guns nigdy nie grałem ale byłem wielogodzinnym obserwatorem jak kumple grali na CD TV w 4 ba raz ! Ekran podzielony i bawili się niesmowicie, a mi sieprzyjemnie oglądało :-)
Codo wyższej rozdzielczości - taaaak po przesiadce z Atari czy C64 jak się zoabczyło 320x200 w 32 kolroach to był szok niesamowity ! Wszystko wydawało się tak szczegółowe, że masakra. Później kolejnym skokiem było SVGA a później już kolejne skoki rozdziałki nie robiły takiego wrażenia... Ehhh piękne czasy były.
o Under a Killing Moon było głośno, nawet bardzo ... screeny w różnych gazetach robiły robotę... detektyw, dupeczka :D No i to już raczej nie na dyskietki hahaha
SimCity2000 sztos totalny ! Do dnia dzisiejszego gram na GOG :-) Wygląda dalej super i wg mnie się nie zestarzało :-) Miasto wygląda w izometrii pięknie i tak jak powiedziałeś, masa rzeczy tam się rusza ŻYJE ! Ja dosyć późno załapałem, że trzeba się drogą połączyć z krawędzią ekranu eheheh żeby z innych miast mogli przyjeżdzać i zaludniać :-) 10/10 jak dla mnie :-)
Dzięki Eliop. Brakujące nowe-stare numery gdzieś tam powoli do mnie spływają, trudny to temat ale nie ma co się poddawać. Może uda się jakoś odbudować całą kolekcję i może nie zrujnuje to mnie finansowo. 😂
Franko - prawda! Teraz wszechobecna cenzura. Ale już w następnym przeglądzie będzie ta „lepsza” wersja Franko. 😉
Atari jeszcze żyło, choć szkoda, że tylko jedna strona poświęcona grom…
Alien Breed to jedna z najlepszych strzelanek w jakie grałem na Amidze. Pokazywała możliwości graficzno-muzyczne naszej „przyjaciółki”. Świetny tytuł i chyba tylko taki świetny na Amidze. W inne wersje nie grałem bo jak słyszę AB to odpowiadam A500. 😉🔥
Seawolf - fajna historia opowiedziana przez jednego z kolegów. Podobno oryginał był do kupienia na „Baildonie” na Gliwickiej. No ale kogo było wtedy stać na oryginały, ja ledwie „wyrabiałem” na pirackie dyskietki. 🤣
No to widzisz, też urzekają Cię wektory. Tak, dokładnie przełom. Do tego lekkie cieniowanie dodające smaku i nie potrzeba żadnych tekstur. Pięknie wyglądały te wszystkie latające i jeżdżące wektorowe obiekty. I widzisz, nawet potrafiły zwolnić przy dużym zagęszczeniu. 😂 Komp miał wtedy co liczyć, hehe.
Na F22 czekam! Na razie rządzi Strike Commander! 🔥
Bloodnet to w sumie odkrycie, nawet nie pamiętam żebym przeglądał tą grę. Ciekawy klimat, cyberpunk połączony z wampirami. Baaardzo rozbudowana gra tylko na pierwszy rzut oka - trochę odrzucający, archaiczny interfejs. Te dziwne przenoszenie różnych przedmiotów. Ale wiesz, to tytuł którego raczej nigdy nie nadrobię, mimo, że fajny i wydany spod skrzydeł producenta raczej symulatorów, hehe, to nie mój klimat. Chociaż lubię wampiry. 😉 ale raczej te zaszyte głęboko w średniowiecznych zamkach w Transylwanii. 😈😂
Under a Killing Moon - nie grałem ale za to grałem i jest na kupce wstydu do ukończenia jej kolejna część - Pandora Directive. Świetna, filmowa gra, że świetną historią, trochę z pogranicza x-files.
Do Sim City 2000 zasiadłem tak jak za dawnych czasów i powiem Ci, że nic się nie zmieniło. Gra jak dla mnie nadal wygląda obłędnie o nadal gra się obłędnie. Coś pięknego!!! A te dojeżdżanie do krawędzi ekranu… Kurde ale mi przypomniałeś…
Dzięki za komentarz i pozdrowienia! 😉🙌💪
Oooo😁 Mój ulubiony numer SS'a. Na razie łapa w górę w ciemno, a wieczorem siadam do oglądania i pewnie skrobne ze dwa zdania komentarza😋
Ooo! No to fajnie! Dzięki i miłego oglądania! 😉🙌
Alien Breed czy Hired Guns, ikoniczna oprawa muzyczna 😍 Pozdro Bajtel
Dokładnie tak! Te Amigowe nuty to najpiękniejsza muzyka, która już zawsze będzie grała w głowie i przypominała najlepsze lata i kultowe tytuły. Przy motywie z AB2 mam dosłownie ciary. Hehe. Dzięki i pozdro! 🙌🙏😉
Bardzo fajny odcinek. 🙂
Dzięki i zapraszam na kolejne. 😉🙌
Teraz zostało CD Action i PSX Extreme.W latach 90 XX w. każda gra była nowa.Franko to polska gra.
Tak było. 😉🙌
Wychodzi na to, że jesteś w moim wieku. Amiga wtedy to było marzenie ja miałem Commodore C64 z magnetofonem ehhhh. Niektórym to się powodziło 😅 ....najśmieszniejsze, że teraz mam 32 rdzeniowego threadrippera i nawet jednej gry na nim nie odpaliłem bo sie już niechce, ale chodzi mi po głowie kupić Commodore 64 tym razem na bogato ze stacją dysków 😅
Rocznik 81 się kłania. 😉Heheh, tak jest, doskonale Cię rozumiem. U mnie w domu PS3, PS4, nowe XBOX’y, wyprzedzające tamte czasy o lata świetlne, a gier może odpaliłem kilka… 😂😂 Nic już tak nie wciąga jak tamte gry, nie ma już tej magii. Wtedy miałem ZX SPECTRUM i marzyłem o C64, chodziłem do kolegów i graliśmy wspólnie w składanki Waldiko. Nie pamiętam, żeby ktoś miał stację dysków… Później była Amiga 500, to była przepaść! Chyba najlepszym mój komputer! Jeden z kumpli miał 1200 - stwierdziłem, że musiał mieć bogatych rodziców. Dzisiaj możemy mieć to wszystko, a nadal tęsknimy za tamtymi czasami. Ja poluję na A1200 i CD32. Takie mam marzenia. Tak że kupuj Commmodore na bogato!! Trochę dziś to kosztuje i szkoda, że wcześniej się nie kapnęliśmy ale dla tych wszystkich wspomnień warto!!! Miłego! 🔥Dzięki za oglądanie, komentarz i do następnego! 😉🙌🔥
Możeż na tym threadripperze emulować C64 ze wszystkimi bajerami za pomocą emulatora VICE. Polecam, sam go używam.
@@mattx5499 znam VICE. Najlepszy emulator C64. Mam go na Rpi i nawet w wersji na X360. 😉
Prawdziwe Klasyki 🙂🕹👍
Dokładnie tak! 😉🙌
W końcu !
Nooo! Też nie mogłem się doczekać! 😉😈🤟🙌
SC 2000! To była gra! Można było grać godzinami i się nie nudziła.
I dalej się nie nudzi. Odpaliłem po wielu latach i nie mogłem się oderwać. A jak pierwszy raz zagrałem w pierwsze Sim City na 1 dyskietce na Amidze, to nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Że niby ja mogę budować i zarządzać miastem, oglądać jak się to wszystko rozwija. Coś niesamowitego. 😉🙌
@@retrobajtel nawet ostatnio szukałem czegoś nowego na Origin lub Steam, ale chyba nic nie znalazłem.
@@TomSP9TL szukaj na GOG. 😉
Hired Guns to najlepszy FPP na Amigę. Graliśmy w dwójkę deathmatch :)
No mnie gdzieś ten tytuł ominął. Ale robi mega wrażenie, a jakie musiał robić wtedy. 🔥😉🙌💪
@@retrobajtel Wtedy wyobraźnia renderowała taki RayTracing że wydawało się że jest się w alternatywnej rzeczywistości. Dzisiaj nawet myślenie przejmuje komputer (AI). Człowiek stał się zbędny w tym całym procesie industrializacji świata.
@@kasimasi6747 to prawda… Zawsze to powtarzam, że w tamtych czasach to nasza wyobraźnia generowała te wszystkie piękne światy, dorabiała piękne historie, kolorowała to czego twórcom nie udało się zrobić np przez ograniczenia sprzętowe. Zresztą wystarczy poczytać jak wtedy pisano o grach… Pasja, serducho, totalne wczucie się w klimat i przede wszystkim danie czegoś od siebie. Dzisiaj - tak jak napisałeś. Dzięki za komentarz. 😉🙌💪
Hired Guns - cała moja klasa grała :)
Kurde, nie wiedziałem, że ten tytuł był tak popularny. Super! Dzięki za info! 😉
Wstyd przyznać, ale ja "Top Secret" i "Secret Service" kupowałem głównie dla kodów do gier. Ale byłem dzieciakiem, więc mogłem się oszukiwać, że dobrze gram. Rocznik 84. Pozdrawiam.
Hehe, a kto nie czekał na te Tipsy & Tricki. Większość z nas grała na kodach!!!! 🔥 Żaden wstyd, po prostu piękne wspomnienia! Pozdrowienia! 🙌🙏😉
Ravenloft - przypomniał mi o albumie necromantia -Crossing the fiery Path, mają ta samą okładkę 😉
O kurde, nie wiedziałem! Zresztą kapeli też nie znam ale widzę, że grecki BM więc muszę posłuchać. Dzięki. 😉😈🤟
@@retrobajtel daj znać czy ci się podoba
Hired Guns przegrałem z kumplami dziesiątki godzin , kolega dokupił specjalnie drugą myszkę żeby grać w multiplayer , jedna z nielicznych gier gdzie można było grać w taki sposób.
To nawet nie wiedziałem, że można było grać drugą myszką. Fajna, rozbudowana i ciekawa gra. No i dobry klimat! To jedna z tych które wyznaczały standardy, fajnie, że mogliśmy je odkrywać. Choć ja odkryłem dopiero teraz, ale gdzieś mi Hired Guns chodziło po głowie. Dzięki za komentarz. 😉🙌💪
Ja znowu wiele godzin patrzyłem jak czterech kumpli grałem i było to naprawdę niesamowite :) zgadzam się że totalny sztos
Tak sobie myślę po latach gdzie dzisiaj są nasi dawni guru idole Borek Gulash Pegaz Martinez ird, czy to dla nich była tylko praca?to było nasze życie żadnego z nich dziś nie ma w świecie retro,
No też się zastanawiam jak potoczyły się ich późniejsze losy. Z tego co mi wiadomo to Gulash przez jakiś czas pisał chyba do Pixela, reszta ekipy - nie mam pojęcia. Szkoda, że nic o nich nie słychać. My dzisiaj tak się tym jaramy, wtedy każdy z nas marzył żeby pracować w branży gier… I tak nam zostało… Pytanie, gdzie dzisiaj są najlepsi redaktorzy EVER! 😉🙌💪
Dziękuję
Proszę bardzo! 😉🙌 I to ja dziękuję. 🙏
Guybrush Threepwood - opus magnum Rona Gilberta.
Oooo tak!!! Muszę nadrobić obie części! Jakiś czas temu ukazała się wersja remastered. Piękna przygoda. Pozdrowienia. 😉🙌
moj pierwszy SS, zakupiony na kolonii w Świnoujściu w kiosku kolo kościoła
Super historia. Kupić SS na koloniach, niezapomniane, kiosk, kościół… Jakbyś tam był wczoraj. Dzięki i pozdrowienia. 😉🙌🙏
Ogrywasz gry dos na emulacji czy prawdziwym retro pc? Jakie ma parametry?
Mam 2 retro PeCety, jeden starszy: Pentium 3 450MHz i drugi trochę nowszy ale też wiekowy: Intel Core 2 Duo. 😉 Jak się da to staram się odpalać na natywnym DOSie, ale w niektórych grach nie działa np karta dźwiękowa. Wtedy ratunkiem jest DOSBOX odpalony pod Windowsem. Zresztą większość gier kupionych na GOG’u ma już gotowe skrypty pod uruchomienie w DOSBOX’ie. Ale szukam też jakiegoś starego 386… albo 486, albo Pentium 75. 😉 Chętnie kupię. Pozdrowienia. 🙌
Epic..strasznie to chodzilo...
Fajna gra, biedna Amiga ledwo wyrabiała. 😉
Blood Net zyego co pamietam byl na a500 sporo dyskietek
Na 1200 w wersji na AGA się podobno ukazał na wielu dyskietkach. Bez twardego dysku raczej nie do ogarnięcia. 😂
48:01..
Zastanawiam się jak postrzegano w roku 1993 nośnik pamięci o wartości 4TB?
Prawdopodobnie jak dzisiaj wyobrazić sobie nośnik pamięci o wartości 4ZB czyli cztery zettabajty ( cztery miliardy terabajtów ).
Właśnie to samo mi przyszło na myśl. Wtedy pewnie takie 4TB były postrzegane w sferze sci-fi. 🤣 Twórcy nie myśleli, że to wszystko tak szybko się rozwinie. I dokładnie tak jak napisałeś - 4ZB - myślimy, kawał czasu, a tak naprawdę to stanie się „jutro”. Ale fajne są takie historie w grach bo możemy poczuć tą perspektywę czasu. Dzięki wielkie za komentarz i pozdrowienia. 😉🙌
Nie było nawet potrzeby. Komputery w tamtych czasach były oszczędne. Programy mieściły się w większości przypadków na kilku dyskietkach. Pamięć ram dochodziła do kilkunastu megabajtów. Gigabajty i terabajty to byłoby przegięcie. Pozatym ówczesne systemy plików nie radziły sobie z takimi liczbami.
@@mattx5499 Systemy Operacyjne klasy Unix-like w pierwszej połowie lat 90 obsługiwały GRUBO ponad wspomniane 4TB.
Jedyne ograniczenie to wysoki koszt sprzętu.
@@AdrianuX1985 Systemy klasy Unix były przeznaczone dla ludzi związanych z naukami komputerowymi, dla instytutów, uniwersytetów itp. Ale i tak ilość danych przechowywanych nawet przez te instytucje w tamtym okresie nie potrzebowałaby tak absurdalnej ilości pamięci dyskowej. W czasach świetności Amigi internet był w postaci tekstowej (BBS). HTML dopiero raczkował, a strony wyświetlane w postaci graficzno tekstowej były bardzo skromne, nawet pod względem ilości informacji zawartych na tychże stronach, choćby ze względu na bardzo powolny transfer danych na jaki pozwalały wtedy połączenia internetowe oraz urządzenia podpięte do internetu.
@@mattx5499 to prawda. Jak sobie pomyślę ile wtedy dało się zmieścić na niewielkiej pojemności dyskietki 3,5’’. Taki np Frontier… niesamowity, ogromny, wciągający świat. A dzisiaj…. Ehhh…. Zresztą wiesz. 😉🙌
Secret of monkey island 2 jest na pc z opcją przełączania z klasyka na nową.
Tak, dokładnie, kolega mi przypomniał. Wersja remastered. Pewnie będzie na gogu do kupienia to będzie można wygodnie grać. Dzięki również za przypomnienie. Pozdrawiam. 😉🙌
Do tego można zagrać w Monkey Island 2 po polsku😀 Świetna gra. Cała seria zresztą warta jest ponownego ogrania po latach.
@@MrDarksavant no to będę miał co robić . Muszę koniecznie nadrobić. 🙌🔥😉
@@retrobajtel Spolszczenia są też do części pierwszej i trzeciej.
Cyberace,,fajna gierka,,byla chyba na cd
Ogarnij te myszkę, patrzeć nie idzie jak się męczysz. Hired świetnie też dziala na joyu lub klawiaturze. Greetz!
Wiem, wiem. Prawda, w pewnym momencie mocno podniosła mi ciśnienie. Tak dłużej i będę miał nieproporcjonalną łapę, hehe. 🤣 Ogarnę ją następnym razem, dzięki za troskę. 😉 Widzisz, nie zwróciłem uwagi, że działa na klawiaturze i joyu. Dzięki za oglądanie. Pozdro! 🙌🙏💪
mam prawie wszystkie numery w stanie idealnym jak bys byl zainteresowany i maniak 3 nr itp neo plu i neo i inne
No oczywiście, że jestem zainteresowany. Możesz na priv napisać na FB?
@@retrobajtel jasne podaj pozniej sie odezwe
@@oliviru100 ok odezwij się.
Siema,...cos ostatnio czasu zamalo ...spotkanie juz bylo??
Hehe, no jak to w życiu. Było, było ale spotkamy się pewnie znowu i na pewno jeszcze nie raz. 😉🙌
Nigdy nie lubialem gie RPG...
A dla mnie były mega klimatyczne i rozbudowane. Pamiętam jak ukazał się Baldurs Gate z polskim dubbingiem… Magia… 🔥
15 lat miałem, wtedy jeszcze amiga była w domu :)
Super! Ja wtedy miałem 13 lat i Amiga też jeszcze stała na biurku. Fajnie było poczytać i dowiedzieć się, że jeszcze na nią ukazują się gry. Pozdrowienia! 😉🙌
Ładny egzemplarz. Pozdrawiam serdecznie i zabieram się do oglądania.
Dokładnie, kolejny zadbany. Już mam wybrane segregatory i koszulki do przechowywania. 😉 Dzięki i miłego! 😉🙌
ja bardziej jechalem na cd action ale c64 i amiga tez byla,atari tez bylo nie pamietam modelu ale takie z monitorem i na dyskietki z niemieckim systemem,ale jakos gry nie chcialy startowac wymienilem na atari 600 chyba z kolega,spectrum tez mialem ale jakos mi brakowalo czegos ,pegasus tez byl ,ps tez ,ja pierdole koniec lat 90 tych byl naprawde jebniety
Heheh, bardzo fajne o niezapomniane czasy. Kupa zajebistych sprzętów i gier! 🔥😉
AAAAA SECRET SERVIC O JPRD
Hehe! Kultowy SS! Miłego oglądania! 😉🙌
@@retrobajtel dzięki pozdro