Nie czytałam ani nie oglądałam żadnej części tego 'bestsellera' ale na recenzji bawiłam się świetnie, chociaż chwilami z cringu aż skręcało 😂 od 15 minuty musiałam co chwilę cofać bo przez śmiech nie ogarniam co się dzieje😅 podsumowując, miałam bardzo zabawnie spędzone 20 min przy myciu garów. Pozdrawiam 😁
Żyjecie po tym filmie, czyli nie było tragicznie... Ja też przeżyłam, przewijając niektóre sceny. Największym plusem tego filmu była mama Laury. Szkoda, że było jej tak mało... Edit: 365 dni lepsze od Greya? Tu się absolutnie nie zgadzam. W tym drugim tworze bohaterka przynajmniej nie została porwana, tylko przyzwalała na niektóre czynności, a to że była głupia to inny temat do rozmów. Grey przy Massimo to człowiek z honorem.
Powiem panu, rewelacyjna recenzja. Świetny poziom satyryczny. Film czy też bardziej teledysk widziałam i zauważyłam wiele nielogicznych fragmentów. Dokładnie tak jak pan o tym wspomina. Nie wiem czy Netflix nie powinien nam wypłacić odszkodowania 😉
Czytałam książki Blanki Lipińskiej i napiszę tak : przy filmie to było arcydzieło 😂 Książkowy pierwowzór również trzeba było przesiać przez sito rzeczywistości, bo umówmy się w realnym świecie większość wydarzeń nie miałaby zwyczajnie miejsca. Książki fabularnie nie prezentowały również wiele, ale tam przynajmniej były jakieś dialogi, niewiele, ale jednak. Oglądając wczoraj 365 dni:ten dzień miałam takie :😯😯😯 Dobrze, że w serwisie Filmweb gdzie dodaję obejrzane filmy można ocenić film najniżej na 1 gwiazdkę. Jak napisał ktoś na forum : tutaj tylko winogrona leżące na stole dobrze odegrały swoją rolę 🤣🤣🤣 Pierwsze 4 minuty i ostatnie ( strzelanina i leżący brat Massimo, który nie wiadomo czemu" padł trupem "po postrzale w ramię -kabaret😂
Jednak kilka rzeczy nie dopowiedział. Widziałam ten film i opowiedział minusy lecz nie żadnych plusów. Skrytykował film, ale porządny krytyk bądź recenzent mówi też o dobrych stronach. Nie chcę zmienić opinie innych. Broń boże. Chce tylko przekazać, że kentując w ten sposób schejtowal cały film nie pokazując nawet plusów.
Widziałam fragmenty na YT myśląc,że Czytacz za bardzo się wczuł ale doskonale oddałeś to co tam się dzieje np. scena jak Massimo i Nacho idą w zwolnionym tempie albo jak brat bliźniak ,, groźnie " wciąga powietrze. Tak sobie myślę co mogłoby uratować ten film ale przecież początkowy koncept jest idiotyczny czyli przykład syndromu sztokholmskiego ukazany jako love story. I wychodzi, że druga część to porno z budżetem bo ani bohaterowie nie są ciekawie zarysowani ani nie ma stricte fabuły. Wydaje mi się,że poleci druga malina, złota jakoś tak ;)) To była jedna z lepszych recenzji 😇😅
Jestem fanką ujowego kina. Obejrzałam najgorsze filmy świata. Tego gniota nie dałam rady. Dlatego szacun, Daniel! PS. Jedyne dobre, że w ramach poszukiwań recek tego arcydzieła kinematografii sensualnej trafiłam na Twój kanał i zostaję :)
Obejrzenie 365 Dni zajęło mi jakieś 3 miesiące. Byłam w stanie wytrzymać oglądanie tego "filmu" przez jakieś 20 minut, raz na jakiś czas. Strasznie to było nudne. Nie wiem czy chcę to robić drugi raz XD
Czy dobrze zrozumiałam? Główna bohaterka miała ciągle coś za złe Massimo, podejrzewała, że ją zdradza, uznała, że pieniądze nie są najważniejsze... W tym samym czasie trwoni pieniądze na prawo i lewo (zapewne przyjaciółka też korzysta, bo wątpię że sama coś by kupiła w tego typu sklepach) i ślini się na widok ogrodnika...
Film był straszny. Po prostu badziewie totalne. Zastanawiam się co zrobią w trzeciej części, bo mam takie poczucie, że druga połowa filmu to była właśnie trzecia część. Nic nie trzymało się kupy, chociaż by utrata dziecka. Laura w książce dziecko trafi w drugiej części, właśnie po tym strzale!!! Massimo musi wtedy wybrać czy ma uratować dziecko czy ją i ostatecznie wybiera ją. Tak złego filmu dawno nie widziałam.
I to byłoby potencjałem na wewnętrzny konflikt. Dziecko czy kobieta, którą kocham. Żal, który z czasem by ich poróżnił ale do tego potrzebni są bohaterowie, na których nam ,, zależy " a nie marionetki służącego tylko do scen seksu.
Widziałam tylko pierwszy film i moim zdaniem 50 twarzy Greya o wiele lepsze 😅 Tam przynajmniej jest logika i dialogi 😂 Twoja recenzja i montaż to złoto!
Grey mnie nieszczególnie przekonał. Bohaterowie wydawali mi się tacy wygładzeni, zwłaszcza nieskazitelny Grey. Zdecydowanie bardziej przemawiał do mnie typ Massimo, prawdziwie mroczny. Choć w drugiej części z tego mroku nic nie zostało.
@@danielmuniowski8777 zgadzam się z tym. I jeszcze Anastazja, po prostu niewinna i święta ale mimo wszystko Grey nie zmusił jej do niczego bo podpisali kontrakt. Dodatkowo Christian miał za sobą trudną przeszłość, która na niego wpłynęła. Teoretycznie był ciekawym bohaterem bo w praktyce to wiadomo,że chodziło o gładką, spełniającą fantazję fabułę a jego trauma miała dodawać pikanterii. Mimo wszystko Grey się broni co nie można powiedzieć o 365 . Jednak rozumem o co ci chodzi i totalnie się zgadzam. Dakota mimo nijakiem, grzecznej do porzygu roli też nie wypadła najgorzej. Lepiej od Anny - Marii, moim zdaniem.
Ja chce wiedziec co sie stalo z wlosami Laury, czy na peruke juz zlociszy braklo? Szacun za doogladanie do konca, ja dotrwalam do tej sceny jak matka daje Massowi z liscia
Mimo wszystko polecam przeczytać całą serię książek - wydaje mi się, ze każda kolejna jest lepsza. Wiadomo, nie jest to arcydzieło, ale mile spędzony weekend :D
To niebywałe jak idealnie udalo ci się w 20 min ująć dokladnie wszystkie dialogi jakie miały miejsce w tej "cudownej" produkcji. Wiec jeśli ktoś jeszcze nie oglądał tego "dzieła sztuki" to polecam film Daniela. Zdecydowanie lepszy i dużo mniej żenady
Mój mąż wytrzymał 20 minut , później poszedł oglądać magazyn motoryzacyjny.A ja się męczyłam , przewijałam, dialogi żałosne, niektóre nie mają sensu.Dowiedziałam się że żona brata to szwagierka. Najlepsza w filmie jest mimika twarzy Massimo 😲
W bardzo przyjemny sposób opowiadasz o bardzo NIEprzyjemnym filmie. Co do samego filmu, jedyne, co mi się podobało (w miarę) to zdjęcia (podobnie jak w pierwszej części) i wątek Olgi i Domenico. Wnosił trochę luzu i powietrza w tę duszną przestrzeń. A że trochę z tym przesadzili - trudno. Wątek z braćmi niczym z Prestiżu, a końcowki sam Mistrz Quentin by się nie powstydził. Dzięki za poświęcenie dla narodu :D
365 dni lepszy od Greya? Przecież tam jest romantyzowanie gwałtu, sama Blanka mówi "Dla jednych gwałt dla innych przyjemny seks"... Gdzie gwałt nigdy nie jest przyjemny bo nie taka jest definicja gwałtu i jest to obrzydliwe. Bogaty chłop porywa kobietę i mówi żeby się w nim zakochała a jej się to nie podoba, a po chwili sama go prowokuje wtf A w 50 twarzach Greya kobieta sama się na wszystko zgadza, nic nie robi bez jej zgody a nawet nie chciał jej pocałować bez oświadczenia
Boże, to istnieje część druga tego żałosnego fanfika ,,50 twarzy Grey'a''? O ja krochmalę. Szacun Danielu że jakoś przez to przebrnąłeś bo ja nie dałem rady nawet części 1 do końca. Za te ,,arcydzieła'' Lipińska powinna dostać dożywotni zakaz publikowania czegokolwiek 🤣
5:02 Pomyślałem, że po słowach "Mamy scenę przed ślubem" zaraz usłyszę "Mamy scenę w trakcie ślubu". :) Wydawało mi się, że włoskie Michele wymawia się "mikele".
Ale Daniel! Zapomniałeś dodać że w tej kaplicy zły brat bliźniak i ta druga baba zdradzają Massimo, że Laura była z nim w ciąży ale poroniła i to go łamie wewnętrznie i jest w szoku xDDDD Kocham te klisze
Najbardziej przerażające jest to że recenzję ogląda się o niebo lepiej niż film. Modulacja głosu, napięcie, super scenariusz - szkoda że można to powiedzieć tylko o recenzji.
Cóż... żałuję, że nie obejrzałam tego zanim sama obejrzałam. Ogólnie pomijając to, że i książka i film są denne i ciężko coś z tego wyciągnąć, to dziwi mnie Laura. No do jasnej cholery wiedziała, że massimo to mafioso tak? I ma pretensje że sprawuje kontrolę i jej pilnuje w momencie kiedy pol Europy to względnie mogą buc jego wrogowie? Taka zakochana że zapomniała jaki to był psychol? Porwał ja żeby się zakochała, ale może to jest po prostu szczyt romantyzmu a ja jestem za głupia żeby to ogarnąć 🤔😅
I też zobaczyła Massimo z byłą i zamiast zareagować to ta ucieka. I dobrze może to był pierwszy odruch ale nie wiem pasowałoby wyjaśnić sprawę a nie wyjeżdżać z obycm typem
Jestem aktualnie po "seansie" I mam takie same odczucia: to był poprostu dlugi 2 godzinny teledysk przerywany tekstem bez ładu i składu. Aż się dziwię że można tyle kasy wydać na produkcję teledysku. 😆
Popełniłam ten błąd.... i faktycznie strasznie denerwujące są wyrazy twarzy aktorów - zwłaszcza ich ślinienie się.. a system rozwala to, że nagle wiedzą wszyscy gdzie iść no k*** jak? zwłaszcza jak Laura poszła zobaczyć bzykającego się Pana M. z byłą - ja chyba w życiu nie znalazłabym tego pokoju. Cieszę się jednak, że obejrzałam bo dzięki temu mogę krytykować ze swobodą :) dzięki za świetne podsumowanie z którym zgadzam się w 100% szkoda czasu....
Ten film powinien zrobić Patryk Vega, czyli film o seksie, przemocy i o niczym jeszcze, ale Pani,, o filmie w filmie w ramach filmu" zrobiła t równie źle
Moim zdaniem Pani Blanka pisze takie denne teksty, bo jest strasznie niedopieszczona osobą albo sadystką , jak inaczej nazwać wybujałą fantazje o bogaczach, takich może poszukać sobie np. w Dubaju bo uczciwych gangstetow nie ma . Marcinie może recenzje filmu Kobiety z Dubaju przedstawisz i opowiesz co o nim myślisz.
powiem tak, według mnie książki z każdą częścią są lepsze, ciekawsze, bohaterowie zyskują więcej charakteru, natomiast co do filmu, to z każdą częścią jest gorzej :/
Specjalnie zapauzowałam Twój film, żeby zobaczyć, czy serio jest taki zły ten film. Obejrzałam na przyspieszeniu. I tak. Jest zły.. i najbardziej śmieszyło mnie to, że Massimo taki gangster, a ciągle ma minę jakby bał się oddychać. I jak broń trzyma, jakby sam się jej bał 😂 taki gangster. Faktycznie 1 część była jeszcze do obejrzenia, ale 2 no nie 😂🙈
E tam na końcu to trochę coś tam pokazał ;) A co do filmu to za mało kwestii jest wyjaśniane i wszystko bohaterom za łatwo przychodzi, nic się przez to kupy nie trzyma.
Generalnie dziś powie się o każdym erotyku, że jest podróbą Greya, więc... Nie poradzimy. Zgadzam się, że każdy ma prawo oglądać co chce. Żyjemy w tak popieprzonych czasach, że czasami trzeba się totalnie wyłączyć i wyluzować :)
Dzieki za recenzje przynajmniej wiem o czym jest (o niczym) druga czesc bo po obejrzeniu filmu (ktory zreszta popychalam do przodu bo ogladanie bylo bolesnym doswiadczeniem) z przykroscia przyznaje ze oprocz naciaganego, brutalego seksu, przemocy emocjonalnej, muzyki ktora odgrywala kluczowa role, fatalnych dialogow (lub ich braku) , braku sensu i mnostwa reklam samochodow i ubran film nie oferuje nic. Po obejrzeniu czulam sie jak przyglup. Niestety 'brain dead' low quality entertainment bez najmniejszego sensu sie sprzeda I wyladuje w czolowce Netflix i skloni do binge watchingu tak jak pierwsza czesc (choc po obejrzeniu tego stwierdzam ze pierwsza czesc byla jednak bardziej 'ambitna'). Pozostaje jednak dobry teledysk Michele M. 'another day'.
czyli książka była słaba a film jeszcze gorszy (chodź wsumie po tym jak podziepili książki na filmy to ciężko to tak porównywać) aż strach myśleć co zrobią w części trzeciej.
@@danielmuniowski8777 ja sobie odmowiłam "przyjemności" sięgnięcia nawet po pierwszą część z jednego powodu. Syndrom Sztokholmski kręci mnie w thrillerze a nie opowieści romantycznoerotycznej;)
Nie czytałam ani nie oglądałam żadnej części tego 'bestsellera' ale na recenzji bawiłam się świetnie, chociaż chwilami z cringu aż skręcało 😂 od 15 minuty musiałam co chwilę cofać bo przez śmiech nie ogarniam co się dzieje😅 podsumowując, miałam bardzo zabawnie spędzone 20 min przy myciu garów. Pozdrawiam 😁
Dzięki Czytaczu ,dawno nie słyszałam tak świetnej recenzji ,rozwaliłeś system:))))
Dawno się tak nie uśmiałam. 😂 Zdecydowanie powinieneś zostać krytykiem filmowym. 😂
Żyjecie po tym filmie, czyli nie było tragicznie... Ja też przeżyłam, przewijając niektóre sceny. Największym plusem tego filmu była mama Laury. Szkoda, że było jej tak mało...
Edit: 365 dni lepsze od Greya? Tu się absolutnie nie zgadzam. W tym drugim tworze bohaterka przynajmniej nie została porwana, tylko przyzwalała na niektóre czynności, a to że była głupia to inny temat do rozmów. Grey przy Massimo to człowiek z honorem.
Powiem panu, rewelacyjna recenzja. Świetny poziom satyryczny. Film czy też bardziej teledysk widziałam i zauważyłam wiele nielogicznych fragmentów. Dokładnie tak jak pan o tym wspomina. Nie wiem czy Netflix nie powinien nam wypłacić odszkodowania 😉
🤯🤯🤯
Recenzja genialna.
Dawno się tak nie uśmiałam, dzięki 😍
Dzięki Ci Czytaczu za ta recenzje😅śmiechom nie było końca 😅👍👍👍
Coraz lepszy ten montaż i niesamowite efekty specjalne 😄
Dziękuję!
myślę, że to wyglądało mniej więcej tak:
- Kurcze, jaki dialog by tu rzucić?
- A co się będziemy pier*olić, jeb*iemy kolejną piosenkę
Tak! 🤣🤣🤣
Dzięki, nie skalam się tym guanem. Ale Twoje, Danielu omówienie zasługuje na Oskara...
Prześmiesznie wyszedł ten film! W sensie twój, Danielu 😆 Nwm jakim cudem takie "arcydzieła" powstają i czemu ludzie chcą to oglądać...
Sekrety Dambledora porównaniu do 365 dni ten dzień to arcydzieło na miarę Awengers Infinity War lub Titanica.
Z Titaniciem te filmy łączy jedno: dno 🤣
Czytałam książki Blanki Lipińskiej i napiszę tak : przy filmie to było arcydzieło 😂 Książkowy pierwowzór również trzeba było przesiać przez sito rzeczywistości, bo umówmy się w realnym świecie większość wydarzeń nie miałaby zwyczajnie miejsca. Książki fabularnie nie prezentowały również wiele, ale tam przynajmniej były jakieś dialogi, niewiele, ale jednak. Oglądając wczoraj 365 dni:ten dzień miałam takie :😯😯😯 Dobrze, że w serwisie Filmweb gdzie dodaję obejrzane filmy można ocenić film najniżej na 1 gwiazdkę. Jak napisał ktoś na forum : tutaj tylko winogrona leżące na stole dobrze odegrały swoją rolę 🤣🤣🤣 Pierwsze 4 minuty i ostatnie ( strzelanina i leżący brat Massimo, który nie wiadomo czemu" padł trupem "po postrzale w ramię -kabaret😂
Twoja recenzja jest o wiele lepsza od tego filmu ♥️
Nigdy mi się tak dobrze nie oglądało recenzji
Miałam w planach oglądnąć ale po twoje recenzji nie mam zamiaru
Dziękuje ze się tak dla nas poświęciłeś
Jednak kilka rzeczy nie dopowiedział. Widziałam ten film i opowiedział minusy lecz nie żadnych plusów. Skrytykował film, ale porządny krytyk bądź recenzent mówi też o dobrych stronach. Nie chcę zmienić opinie innych. Broń boże. Chce tylko przekazać, że kentując w ten sposób schejtowal cały film nie pokazując nawet plusów.
@@riverdalepoland9851 no niekoniecznie. Jeśli nie ma dobrych scen, to raczej nie ma co szukać ich na siłę.
Widziałam fragmenty na YT myśląc,że Czytacz za bardzo się wczuł ale doskonale oddałeś to co tam się dzieje np. scena jak Massimo i Nacho idą w zwolnionym tempie albo jak brat bliźniak ,, groźnie " wciąga powietrze. Tak sobie myślę co mogłoby uratować ten film ale przecież początkowy koncept jest idiotyczny czyli przykład syndromu sztokholmskiego ukazany jako love story. I wychodzi, że druga część to porno z budżetem bo ani bohaterowie nie są ciekawie zarysowani ani nie ma stricte fabuły.
Wydaje mi się,że poleci druga malina, złota jakoś tak ;)) To była jedna z lepszych recenzji 😇😅
Jestem fanką ujowego kina. Obejrzałam najgorsze filmy świata. Tego gniota nie dałam rady. Dlatego szacun, Daniel! PS. Jedyne dobre, że w ramach poszukiwań recek tego arcydzieła kinematografii sensualnej trafiłam na Twój kanał i zostaję :)
co nie, ja też lubię oglądać coś czysto dla rozrywki, odmóżdżenia, ale ten film to już serio była przesada
Super recenzja;) ale się uśmiałam. Tak myślałam, żeby obejrzeć ten film dla pośmiania się, ale już nie musze ;) dobrze, że to ktoś za mnie zrobił.
Ale się uśmiałam na Twojej recenzji. Zostawiam suba!
Ło Panie, to jest najlepsza recenzja tego 'dzieła' jaką obejrzałam
Dzieki za streszczenie, nie musze tego ogladac i nabijac temu filmowi statystyk :)
Obejrzenie 365 Dni zajęło mi jakieś 3 miesiące. Byłam w stanie wytrzymać oglądanie tego "filmu" przez jakieś 20 minut, raz na jakiś czas. Strasznie to było nudne. Nie wiem czy chcę to robić drugi raz XD
Hit, najlepsza recenzja jaka kiedy kolwiek obejrzalam
Czy dobrze zrozumiałam? Główna bohaterka miała ciągle coś za złe Massimo, podejrzewała, że ją zdradza, uznała, że pieniądze nie są najważniejsze...
W tym samym czasie trwoni pieniądze na prawo i lewo (zapewne przyjaciółka też korzysta, bo wątpię że sama coś by kupiła w tego typu sklepach) i ślini się na widok ogrodnika...
Jakby to ująć... Dokładnie tak było :D
Recenzja - złoto! Uśmiałam się. Fantastycznie opisujesz!
Oglądając Ciebie nawet mi się nie chce sprawdzić jak wyglada film 😊świetna recenzja
Świetnie i zabawnie to opowiedziałeś, już wiem że zostaje na dłużej
Film był straszny. Po prostu badziewie totalne. Zastanawiam się co zrobią w trzeciej części, bo mam takie poczucie, że druga połowa filmu to była właśnie trzecia część. Nic nie trzymało się kupy, chociaż by utrata dziecka. Laura w książce dziecko trafi w drugiej części, właśnie po tym strzale!!! Massimo musi wtedy wybrać czy ma uratować dziecko czy ją i ostatecznie wybiera ją. Tak złego filmu dawno nie widziałam.
I to byłoby potencjałem na wewnętrzny konflikt. Dziecko czy kobieta, którą kocham. Żal, który z czasem by ich poróżnił ale do tego potrzebni są bohaterowie, na których nam ,, zależy " a nie marionetki służącego tylko do scen seksu.
Popłakalam się że śmiechu 🤣🤣🤣🤣
Widziałam tylko pierwszy film i moim zdaniem 50 twarzy Greya o wiele lepsze 😅 Tam przynajmniej jest logika i dialogi 😂 Twoja recenzja i montaż to złoto!
Grey mnie nieszczególnie przekonał. Bohaterowie wydawali mi się tacy wygładzeni, zwłaszcza nieskazitelny Grey. Zdecydowanie bardziej przemawiał do mnie typ Massimo, prawdziwie mroczny. Choć w drugiej części z tego mroku nic nie zostało.
@@danielmuniowski8777 zgadzam się z tym. I jeszcze Anastazja, po prostu niewinna i święta ale mimo wszystko Grey nie zmusił jej do niczego bo podpisali kontrakt. Dodatkowo Christian miał za sobą trudną przeszłość, która na niego wpłynęła. Teoretycznie był ciekawym bohaterem bo w praktyce to wiadomo,że chodziło o gładką, spełniającą fantazję fabułę a jego trauma miała dodawać pikanterii. Mimo wszystko Grey się broni co nie można powiedzieć o 365 .
Jednak rozumem o co ci chodzi i totalnie się zgadzam. Dakota mimo nijakiem, grzecznej do porzygu roli też nie wypadła najgorzej. Lepiej od Anny - Marii, moim zdaniem.
Bardzo wesoła recenzja. Chyba najfajniejsza, jaką oglądałam. 😁
Potrzebuję więcej recenzji tego typu produkcji od ciebie. Dawno się tak nie uśmiałam :D
to bylo cudowne omowienie 🤣🤣💜💜
Super recenzja! Uśmiałam się jak norka🤣🤣🤣🤣
Ja chce wiedziec co sie stalo z wlosami Laury, czy na peruke juz zlociszy braklo? Szacun za doogladanie do konca, ja dotrwalam do tej sceny jak matka daje Massowi z liscia
Mimo wszystko polecam przeczytać całą serię książek - wydaje mi się, ze każda kolejna jest lepsza. Wiadomo, nie jest to arcydzieło, ale mile spędzony weekend :D
Już wiemy, jak uwodziłeś czytaczową 🤣
To film z gatunku "Flaszka na stół, znajomi obok, włączamy 365 dni i mamy hiper zabawny wieczór".
To niebywałe jak idealnie udalo ci się w 20 min ująć dokladnie wszystkie dialogi jakie miały miejsce w tej "cudownej" produkcji. Wiec jeśli ktoś jeszcze nie oglądał tego "dzieła sztuki" to polecam film Daniela. Zdecydowanie lepszy i dużo mniej żenady
Lubię oglądać teledyski. Przekonałeś mnie 😉
Mój mąż wytrzymał 20 minut , później poszedł oglądać magazyn motoryzacyjny.A ja się męczyłam , przewijałam, dialogi żałosne, niektóre nie mają sensu.Dowiedziałam się że żona brata to szwagierka. Najlepsza w filmie jest mimika twarzy Massimo 😲
Dziękuję :) poprawił mi się chumor hahah
Jakim cudem ja nie wiedziałam wcześniej o twoim drugim kanale
Popłakałam się 😂 ze smiechu 😂😂😂😂
Niesamowicie opowiadasz 🤗 dzięki za dobry humor 😂
W bardzo przyjemny sposób opowiadasz o bardzo NIEprzyjemnym filmie. Co do samego filmu, jedyne, co mi się podobało (w miarę) to zdjęcia (podobnie jak w pierwszej części) i wątek Olgi i Domenico. Wnosił trochę luzu i powietrza w tę duszną przestrzeń. A że trochę z tym przesadzili - trudno. Wątek z braćmi niczym z Prestiżu, a końcowki sam Mistrz Quentin by się nie powstydził.
Dzięki za poświęcenie dla narodu :D
Jest 2 w nocy, włączyłam chwilę. Jedyny plus tego filmu to Magdalena Lamparska. Szkoda czasu, idę spać;)
365 dni lepszy od Greya? Przecież tam jest romantyzowanie gwałtu, sama Blanka mówi "Dla jednych gwałt dla innych przyjemny seks"... Gdzie gwałt nigdy nie jest przyjemny bo nie taka jest definicja gwałtu i jest to obrzydliwe. Bogaty chłop porywa kobietę i mówi żeby się w nim zakochała a jej się to nie podoba, a po chwili sama go prowokuje wtf
A w 50 twarzach Greya kobieta sama się na wszystko zgadza, nic nie robi bez jej zgody a nawet nie chciał jej pocałować bez oświadczenia
Przecież główna bohaterka zgadza się sama. Siła nie zaciągnął jej do łóżka. Czekał aż sama się zgodzi
Masz rację.Tego badziewia nie można porównywać z 50 Twarzy Greya.Najlepsze w tym filmie są widoki i muzyka.
W sumie można potraktować ten film jak parodie i śmiać się na całego w większości scen 😆
Z Greya przynajmniej można było się pośmiać, a w 365 dniach nawet nie ma z czego ☹
Boże, to istnieje część druga tego żałosnego fanfika ,,50 twarzy Grey'a''? O ja krochmalę. Szacun Danielu że jakoś przez to przebrnąłeś bo ja nie dałem rady nawet części 1 do końca. Za te ,,arcydzieła'' Lipińska powinna dostać dożywotni zakaz publikowania czegokolwiek 🤣
Znam gorsze "dzieła" xD Lipińska akurat jest nieszkodliwa :D
5:02 Pomyślałem, że po słowach "Mamy scenę przed ślubem" zaraz usłyszę "Mamy scenę w trakcie ślubu". :)
Wydawało mi się, że włoskie Michele wymawia się "mikele".
Zajebista recenzja 😁😂
Ale Daniel! Zapomniałeś dodać że w tej kaplicy zły brat bliźniak i ta druga baba zdradzają Massimo, że Laura była z nim w ciąży ale poroniła i to go łamie wewnętrznie i jest w szoku xDDDD Kocham te klisze
Najbardziej przerażające jest to że recenzję ogląda się o niebo lepiej niż film. Modulacja głosu, napięcie, super scenariusz - szkoda że można to powiedzieć tylko o recenzji.
To jak w telewizji - lecą reklamy, a film przerywa xD
Cóż... żałuję, że nie obejrzałam tego zanim sama obejrzałam. Ogólnie pomijając to, że i książka i film są denne i ciężko coś z tego wyciągnąć, to dziwi mnie Laura. No do jasnej cholery wiedziała, że massimo to mafioso tak? I ma pretensje że sprawuje kontrolę i jej pilnuje w momencie kiedy pol Europy to względnie mogą buc jego wrogowie? Taka zakochana że zapomniała jaki to był psychol? Porwał ja żeby się zakochała, ale może to jest po prostu szczyt romantyzmu a ja jestem za głupia żeby to ogarnąć 🤔😅
I też zobaczyła Massimo z byłą i zamiast zareagować to ta ucieka. I dobrze może to był pierwszy odruch ale nie wiem pasowałoby wyjaśnić sprawę a nie wyjeżdżać z obycm typem
@@melissa.ri. do tego z ogrodnikiem którego poznałaś dzień wcześniej i opowoedzialas o całym życiu 😂
Dlaczego ludzie oglądają taki szajs a na twojej recenzji nieźle się uśmiałam 😜
Jestem aktualnie po "seansie" I mam takie same odczucia: to był poprostu dlugi 2 godzinny teledysk przerywany tekstem bez ładu i składu. Aż się dziwię że można tyle kasy wydać na produkcję teledysku. 😆
Recenzja złoto :-) ja niestety obejrzałam... :-D
Rozumiem Czytaczową, tez mnie zachęciłeś XDD
Popełniłam ten błąd.... i faktycznie strasznie denerwujące są wyrazy twarzy aktorów - zwłaszcza ich ślinienie się.. a system rozwala to, że nagle wiedzą wszyscy gdzie iść no k*** jak? zwłaszcza jak Laura poszła zobaczyć bzykającego się Pana M. z byłą - ja chyba w życiu nie znalazłabym tego pokoju. Cieszę się jednak, że obejrzałam bo dzięki temu mogę krytykować ze swobodą :) dzięki za świetne podsumowanie z którym zgadzam się w 100% szkoda czasu....
😅😅 świetne
Ten film powinien zrobić Patryk Vega, czyli film o seksie, przemocy i o niczym jeszcze, ale Pani,, o filmie w filmie w ramach filmu" zrobiła t równie źle
ja to traktuję jako komedię erotyczną- kwestia przekliku mózgu - co jest niestrawne jako dramat całkiem fajne jest jako komedia
Doslownie przed sekunda ogladalam wywiad Blanki, w ktorym mowi ze to jest luzna inspiracja ksiazka i ze niewiele ma wspolnego z ksiazka. Hmm 🤔
Więcej słów padlo w Twoim "krótkim" filmiku niż w TYM DNIU 🤣🤣🤣
Rewelacyjna recenzja 😆
Mega recenzja
Prawde powiedzial
Moim zdaniem Pani Blanka pisze takie denne teksty, bo jest strasznie niedopieszczona osobą albo sadystką , jak inaczej nazwać wybujałą fantazje o bogaczach, takich może poszukać sobie np. w Dubaju bo uczciwych gangstetow nie ma . Marcinie może recenzje filmu Kobiety z Dubaju przedstawisz i opowiesz co o nim myślisz.
Okazuje się, że recenzje są bardziej charyzmatyczne niż sam film 🙈
Genialna recenzja taka z jajem
Daniel, dlaczego ja nie oglądnęłam Twojej recenzji za nim skusiłam się na oglądnięcie tego czegoś 🙈🙈🙈?????
powiem tak, według mnie książki z każdą częścią są lepsze, ciekawsze, bohaterowie zyskują więcej charakteru, natomiast co do filmu, to z każdą częścią jest gorzej :/
Ona dostała od niego firmę Fashion, a on od niej... seks :)))) To jest hit :)))
To nie jest film, to jest zlepek teledysków przerywanych scenami seksu XDD
Specjalnie zapauzowałam Twój film, żeby zobaczyć, czy serio jest taki zły ten film. Obejrzałam na przyspieszeniu. I tak. Jest zły.. i najbardziej śmieszyło mnie to, że Massimo taki gangster, a ciągle ma minę jakby bał się oddychać. I jak broń trzyma, jakby sam się jej bał 😂 taki gangster. Faktycznie 1 część była jeszcze do obejrzenia, ale 2 no nie 😂🙈
Nawiązując do pytania.. Czy gorzej być nie mogło? Mogło. 3 część jest szczytem debilizmu.🤣
E tam na końcu to trochę coś tam pokazał ;)
A co do filmu to za mało kwestii jest wyjaśniane i wszystko bohaterom za łatwo przychodzi, nic się przez to kupy nie trzyma.
To nie jest żadna podróba Greya. Tu nawet nie ma nic podobnego. I niech każdy ogląda co chce.
Generalnie dziś powie się o każdym erotyku, że jest podróbą Greya, więc... Nie poradzimy. Zgadzam się, że każdy ma prawo oglądać co chce. Żyjemy w tak popieprzonych czasach, że czasami trzeba się totalnie wyłączyć i wyluzować :)
I idą.... I idą.... I idą... XD
Bo o tym mniej więcej jest ten film. O dochodzeniu. Tak po części xD
Trafiona recenzja
Dzieki za recenzje przynajmniej wiem o czym jest (o niczym) druga czesc bo po obejrzeniu filmu (ktory zreszta popychalam do przodu bo ogladanie bylo bolesnym doswiadczeniem) z przykroscia przyznaje ze oprocz naciaganego, brutalego seksu, przemocy emocjonalnej, muzyki ktora odgrywala kluczowa role, fatalnych dialogow (lub ich braku) , braku sensu i mnostwa reklam samochodow i ubran film nie oferuje nic. Po obejrzeniu czulam sie jak przyglup. Niestety 'brain dead' low quality entertainment bez najmniejszego sensu sie sprzeda I wyladuje w czolowce Netflix i skloni do binge watchingu tak jak pierwsza czesc (choc po obejrzeniu tego stwierdzam ze pierwsza czesc byla jednak bardziej 'ambitna'). Pozostaje jednak dobry teledysk Michele M. 'another day'.
Wiecie co ? Ja chyba pójdę się uczyć.
co to za obraz w tle? dzięki
DLACZEGO NIKT NIE MÓWI O SCENIE „WŁAMANIA” W NOCY DO DOMU NACHO?😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😃
Bo to się w głowie nie mieści! :D
To nie było włamanie tylko pijany Polak na wakacjach miejscówki pomylił ale że Nacho się wystraszyszł to przewrócił pijanego 🤣🤣🤣
@@agnes2289 you make my day🤣🤣🤣
Na pierwszej części bylam w kinie, żałuję do dziś 🥲 pół filmu się śmiałam z tego jak słaby jest ten film..
Niby gniot, a ile osób to komentuje dla wyświetleń. Czyli widocznie nie jest tak źle.
Planujesz książkę sprawdzić?
Czytałem pierwszą. Nie była taka straszna, ale kolejnych nie planuję :D
Muzyka i dobre zdjecia? Ciekawe😅
Jak dla mnie to filmy tzw bestsellery są coraz gorsze .
czyli książka była słaba a film jeszcze gorszy (chodź wsumie po tym jak podziepili książki na filmy to ciężko to tak porównywać) aż strach myśleć co zrobią w części trzeciej.
Ano, strach się bać...
Ha ha jesteś biedny 😜🤣
Planuję uruchomić zbiórkę na zrzutce, żeby zebrać kasę na implant mózgu. Ostatnie szare komórki mi poumierały wczoraj...
W filmach porno bywa lepsza fabuła. Masakra. Piękni faceci, uroki Sardynii i muzyczka. Nic więcej.
😂😂😂👍
Spróbujesz porównać film do książki?:)
Nie, po książkę nawet nie planuję sięgnąć :D
@@danielmuniowski8777 ja sobie odmowiłam "przyjemności" sięgnięcia nawet po pierwszą część z jednego powodu. Syndrom Sztokholmski kręci mnie w thrillerze a nie opowieści romantycznoerotycznej;)
Czy starego, ulizanego mafioza gra Jarosław K., że tak mlaska? XD
Nie, akurat mafiozo ma klasę.
Nie ma to jak gloryfikacja toksycznych zachowan🙄