Jedna broń gdy mieszkam w domu, nie mieszkaniu
Вставка
- Опубліковано 22 чер 2023
- Filmik jest pomyślany jako wstęp do WŁASNYCH rozważań. Kilka myśli w jaki sposób rozważać problem z założeniem planowania posiadania tylko jednej sztuki broni.
Zapraszamy do obejrzenia materiału.
Jeśli podoba się Państwu to co i jak robimy, prosimy o wsparcie Fundacji Ad Arma.
Numer konta: 64 1020 5011 0000 9802 0292 2334
Fundacja Ad Arma
Raporty Fundacji Ad Arma: adarma.pl/biblioteka/
adarma.pl/wesprzyj/ - szybkie przelewy online
Dziękujemy za każdą pomoc. Bez niej nie zdziałamy wiele.
Pierwsze skojarzenie podczas ogladania Twojego filmu to wiersz Broniewskiego ' Kiedy przyjda podpalic dom, ten, w ktorym mieszkasz, Polske...'.Dzieki za ten material.
Czekam z niecierpliwością na następny odcinek. Niech się darzy Panie Jacku.
Potwierdzam, że pierwsza broń powinna być nowa, ze sklepu. Ja kupiłem używaną i przepłaciłem, tak jak wielu początkujących strzelców. Przetrwania mojej rodziny nie uzależniał bym od mojego pierwszego zakupu. Na szczęście jest jeszcze czas na zbieranie doświadczenia.
Czekam na film o mieszkaniu na wsi. Doceniam te treści które zamieszczacie. Bardzo fajnie uargumentowane wybory.
Mój wybór "jednej broni na wieś" byłby identyczny, jak do domu.
Nie muszę często wychodzić, a teren do ogarnięcia mam nieco większy.
Karabinek, możliwie lekki i poręczny, w popularnym kalibrze.
Dla mnie idealnym wyborem będzie bullpup - MSBS (jak wyjdzie w końcu konwersja), KelTec (bo tani i lekki), AUG (bo są, i są dobre).
Mój wybór na wsi: czołg 😂
Zarówno ten odcinek idealny dla mnie jak i następny, na który czekam z niecierpliwością :)
Panie Jacku, jest Pan kozakiem na maksa. Chcemy więcej! 🙃😔
Byłby kozakiem jakby zaprosił Waldemara S....
Fajne. Zwięźle z przydatnymi wskazaniami.
Przy mieszkaniu w domu- blizej lub dalej od miasta pojawiają się wieksze mozliwosci zaspokajania podstawowych potrzeb.1. Można sobie pozwoli na wiekszy mebel S1 i te 3000+ już nikomu portfela nie rozerwie na kolejną jednostkę. 2. Istnieje możliwość przygotowania posiłków na wolnym ogniu bo jeść trzeba. Kociołki, piecyki ect. Las blisko, wiec może warto posiadac jeszcze bardziej dedykowaną jednostkę żeby z tego lasu przynieść trochę "drewna" na posilek dla rodziny. W trudnych czasach państwo bedzie miało wieksze oroblemy niż pilnowanie chrustu w lesie.
Jako mieszkaniec wsi stwierdzam, że prawdopodobnie najlepszym wyborem jest strzelba - pompka, albo tradycyjna dubeltówka, nawet radziecki Bajkał, który jest niemal niezniszczalny.
Załadować można wszystkim, od soli do p.panca.
Ja broni nie mam i pewnie nie będę miał - choremu na deprechę nie dadzą pozwolenia, żeby sobie nie palnął w łeb😁 - pozostaje więc zakup czarnoprochowca, póki jeszcze można.
Nada się jakiś solidniejszy Remington plus dwa, trzy dodatkowe bębny, które można załadować, następnie zalać parafiną otwory wylotowe bębna i może to sobie tak leżeć w razie "W", nawet i 10 lat. Druga opcja, bardziej pod kątem myśliwskim - jakaś potężna dwururka CP na śrut.
Myślę, że warto byłoby zwrócić uwagę na możliwość zamontowania latarki. W czasach niepokoju możemy nie mieć prądu w domu, a po zmroku warto by było wiedzieć do czego się strzela
Do prundu kupujesz se agregat ... a latarkę nosisz przy pasku 😁😉
@@mariuszrl1143 Agregaty niestety mają małą wydajność. Fajnie mieć, ale zżera to benzynę bardzo szybko
@@hadriankowalsky9436 Systemy zasilania awaryjnego zorganizowane wyłacznie w oparciu o agregat są nieefektywne chyba, że w kogeneracji. Zapewniam Cię, że zmienisz zdanie gdy zorganizujesz to w następujący sposób. Inwerter (najlepiej 24V lub 12) OFF GRID z magazynem energii ale raczej jako buforem więc nie koniecznie dużym. Do tego panele fotowoltaiczne i jakiś nie dużej mocy wiatraczek. Całość wspomagana agregatem prądotwórczym 12 lub 24V, który trzeba sobie niestety zrobić samemu lub poprosić o to wujka lub sąsiada, którzy są dobrymi "macherami" Z alternatora samochodowego i silnika najlepiej od zagęszczarki. Tylko zgodnie z zasadami budowy agregatów prądotwórczych czyli nie na paskach klinowych. Taki agregat pracując w zakresie niskich obrotów nie hałasuje i zużywa odpowiednio dla oddawanej ciągłej mocy elektrycznej 200VA- około 0,15-0,2L benzyny na godzinę pracy- agregat 12V Agregat 24V oddając moc 500-700VA zużywa odpowiednio 0,25-035L/h. System działa do póki nie zabraknie benzyny w zbiorniku lub oleju w silniku. Inwerteren 3000VA mocy ciągłej (mamy przecież bufor energii) można z takiego systemu nawet coś pospawać spawarką z hipermarketu. "Macher" musi jedynie postarać się o wykonanie bardzo intensywnego chłodznia alternatora napędzanego bezpośrednio z silnika już przy niskich obrotach. Nie jest to niemożliwe. Zapewniam Cię, że zmienisz wtedy zdanie. Pozdrawiam! P.S. Do tych silników można kupić gażnik wielopaliwowy t.j. benzyna, LPG, gaz ziemny.
I wskazać na stałe miejsce z którego strzelasz to i oprócz montażu latarki zadbaj o trumnę dla siebie
@@bozenaromanska1659 W takim razie muszę zagłębić się w ten temat. Dzięki!
Na strzelnicy miałem do czynienia z bardzo ciekawą bronią. Polimerowy folder Kel tec sub 2000 g2 9x19. Popularny wybór i opinie w Stanach. Lekki, łatwy w obsłudze, kompaktowy, składany, z szynami. Pod ręką w domu, w aucie, czy w plecaku. Często polecany jako broń do obrony domu czy broń wyprawowa.
Pod warunkiem, że nie montujemy na nim żadnej optyki, bo wtedy przestaje się składać pięknie w pół :(
Super materiał - dziękuję i czekam na dalsze.
Trafiłam tutaj przypadkiem i chętnie zostanę. Widzę, że wiele mnie ominęło, czas nadrobić zaległości. Serdecznie pozdrawiam
Granatnik samopowtarzalny!
Sugeruję poszukać porządnego tłumika ognia na lufę. Jeśli sie patrzy na wylot lufy z np. 50 m to widać błysk przy strzale - zwłaszcza w nocy i zmierzchu.
Wystarcz mierzyc w błysk Za końcem lufy znajduje sie najczęściej twarz strzelca .
Stary, tlumik płomienia służy głównie do tego aby nie oślepiać strzelca, ew kierować energię odrzutu lub podrzutu w przeciwne wektory niż naturalne dla samej broni.
@@dzumadrozd Pokaż urządzenie likwidujące błysk z lufy widoczny dla "klienta". Tłumik huku dla poddzwiekowych działają , dla karabinka ??? Są urządzenia poprawiaje komfort pracy strzelca , czy są urządzenia poprawiająe komfort celu ?
@@informatykzielony6760 napisz tak żebym zrozumiał, ale w skrócie tłumik płomienia jest dla strzelającego żeby go w nocy nie oślepiało albo mu nie machało lufą byle gdzie. Tłumik huku działa na poddzwiekowych, oraz na zwykłych ale znacznie słabiej. To tez plus dla strzelającego, bo celu w zasadzie już to nie obchodzi, ale koledzy mogą się wkurwic.
Na wsi - czołg 😁 ale w tej opcji niestety używany z Ukrainy od Romskiego pośrednika :/
Panzer IV powinien wystarczyć.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za filmik. Mam pewne przemyślenia w tym temacie. Mieszkam na przedmieściach (więc już wpadam w tą kategorię) w domku. Wydaje mi się, że jeśli myślimy wyłącznie o obronie domostwa, to nadal stawiam na pistolet. Jest łatwo przechowywalny (szafka S1 przy łóżku/w centrum domu), każdy z niego strzeli (zwłaszcza z glocka), głośność wystrzału, mimo, że znaczna, to jednak nie spowoduje u strzelającego utraty słuchu. Nie zdarzyło mi się strzelać w domu, ale kilka razy strzelałem na na prawdę niewielkich strzelnicach bez tłumienia akustycznego i przyznam, że w ochronnikach było to mało przyjemne. Sytuacja stawała sie nie do zniesienia w momencie, kiedy na strzelnicy pojawiał się człowiek z karabinem szturmowym... Dlatego też nie wybrał bym pompki, ani karabinu. Jeśli nie wychodzimy z tą bronią w plener, to uważam, że dalej odległości są pistoletowe.
Całkowicie się nie zgodzę - co z tego że odległości są pistoletowe, jak nie będzie to strzelanie do nieruchomej tarczy, blaszek czy tam nawet ruchomuch celów które nam niczym nie zagrażają, a maksymalnie stresująca sytuacja obrony własnego życia. W takim momencie pistolet jest ostatnią bronią jakiej chciałbym używać, bo mam poważne wątpliwości czy trafię nawet z tych 10 metrów, podczas gdy przy strzelbie załadowanej loftką raczej tego problemu nie będzie. Karabinek zaś jest fajnym kompromisem. O hałas też bym się nie martwił, adrenalina sprawi że będzie nieodczuwalny.
Jeśli chodzi o mieszkanie na wsi, to Sylwester Stallone pokazał w jednym filmie, jak należy je zabezpieczyć przed najazdem bandytów...
Za dużo filmów oglądasz... pora wrócić do rzeczywistości.
@@mariuszrl1143 Chyba sądzisz według siebie. Nie masz przesłanek, żeby twierdzić, że oglądam dużo filmów. Z treści mojego komentarza to nie wynika w żaden sposób.
M60 oraz luk!!!
Myslę ,że korzystanie z Hollywód filmów jako instruktażu - to nierozsądne !
@@user-tz1vj2oi6l A dlaczego? Z każdego źródła można wyciągnąć wartościowe informacje lub inspiracje. Nie tylko książki są na świecie.
Pies do ostrzegania i Shotgun gauge 12. Ale to właściwie dobre na złodziei. Na wypadek wojny polecam poćwiczyć bieganie w kierunku przeciwnym do lini frontu. Co pokazuje sytuacja na wschodzie ukr.
Fajnie że Pan poleca broń na różne okazje, tylko że pozwolenie na jej posiadanie nadal dla wielu osób jest czystą abstrakcją.
Dlaczego abstrakcją? Zdobycie pozwolenia na posiadanie broni jest proste jak zrobienie prawa jazdy. Trzeba się tylko zainteresować a nie pisać bzdury w komentarzach.
@@MrHusajn Nie każdy może je mieć. Prawo jazdy też nie każdy może mieć.
@@MrHusajn Narzędzie kilkadziesiąt razy prostsze w użyciu od samochodu, a wymaga tyle zachodu co prawo jazdy. Do tego wymagania zdrowotne wyższe niż do prawa jazdy. Do tego jak ktoś mieszka na zadupiu, to trudniej niż prawo jazdy. Szkoła nauki jazdy jest na każdym zadupiu, szkolić się na pozwolenie można tylko w wybranych miejscach, najczęściej w dużych miastach. Oczywiście dla chcącego nic nie jest abstrakcją, ale porównanie jak najbardziej wychodzi na niekorzyść broni.
@@MrHusajnbzdura to jest pisanie o rzekomej prostocie. Od prawa jazdy jest je łatwiej stracić zdecydowanie, a koszta i czas jaki trzeba na to poświęcić jest wciąż spoooory...biorąc pod uwagę że wszelkie niezbędne zasady bezpiecznej obsługi broni & regulamin strzelnicy to ledwie wstęp w porównaniu z kodeksem ruchu drogowego.
@@uniustar Jeśli ktoś był karany, ma problemy ze zdrowiem albo nałogami to nie dostanie pozwolenia. Wszyscy inni mogą. Pozostaje jeszcze kwestia finansowa.
Fakt, pozwolenie dla wielu osób jest abstrakcją, ale wynikającą z ignorancji.
Mój cel to AUG ale używany. Powód oczywisty. Jak bym szukał czegoś nowego to w Rogowie właśnie. Pozdrawiam. Czekam na kolejne.
Mam AK z Rogowa i oryginalny radziecki. Celność podobna, Rogów lżejszy i ładnie spasowany. Więc przy intensywniejszym strzelaniu zacina się.
Polecam.
Aug a1 można kupić poniżej 3 tys.
Genialne przyrządy celownicze nie do zajechania. podobnie jak kałach.
W pełni się zgadzam.
Materjał rewelacyjny sama śmietanka dla kompletnie zielonych
Żal że zamałe zasięgi
Panie Jacku, Czy lepszym wyborem nie blyby Mini Beryl? Fabrycznie ma szyny do montazu celownikow, latarek & etc (w komplecie dostajemy tez np przedni chwyt). Fabrycznie ma tez regulowana kolbe (co moze miec znaczenie kiedy chcemy zeby mogli z niego korzystac mniejsi urzytkownicy jak zona i dzieci). Jest mniejszy i poreczniejszy (co moze miec znaczenie w CQB, skrytym przenoszeniu, czy wspomnianym powyzej uzytkowaniu przez zone czy dzieci). Co do jakosci wykonania i trwalosci to chyba powinien byc podobny do produktow WBP Rogow? Pozdrawiam, EVK. PS Komentaz ten pisze juz po raz drugi, moj poprzedni komentarz o takiej samej tresci najprawdopodobniej zostal usuniety przez UA-cam, moze tym razem sie uda?
0:46
Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk pewnie użyłby granatnika RGW 90
;-)
slusznie i logicznie, dzięki
Witam, znowu mój typ został wybrany... Mam g19 i ak 47 wpb rogów. Zestaw sztos... Pozdrawiam Ps. 7.62x39 najlepszy kaliber👍
a jak z dostępnością ammo?
@@cezarybak5002 Witam, to zależy od gotówki, 2,4 /szt za 7.62x39. Na początku tej zawieruchy był problem ale to raczej się nie potworzy. Pozdrawiam
Na filmie był 5.56 a on tańszy poniżej 2 zł i dostępny np.norma 55 gr.
@@bobnowakowski7496 ja też wolę 5.56x45
czekam na następny filmik
U mnie w szafie niemal od zawsze czuwa stary, dobry Winchester 94 30-30 z 1954 roku i 10 paczek pestek. Poręczny i niezawodny. Parę razy w roku zabieram go na strzelnicę, czyszczę i z powrotem do szafy.
Taki materiał video to strzał w dziesiątkę. Dzięki
Siła 💪
Dobry kałach nie jest zły 😁 Jeśli jedna broń w domu skłaniałbym się raczej ku strzelbie , samopowtarzalnej lub pompce . Niezbyt długiej , dobrze jeśli miałaby składaną kolbę . Wielka zaleta - możliwość stosowania szerokiej gamy amunicji - od takiej która posmera , do tej która odeśle napastnika natychmiast do krainy wiecznych łowów . Tureckie - koszt nawet poniżej 2 tys.
Dziękuję za materiał. Proszę o więcej wskazówek dla początkujących. Pozdrawiam
Trochę rozwinę temat "jednej broni w domu".
Zgadzam się co do podstawowych założeń - broń długa, łatwo dostępny kaliber, możliwie prosta obsługa.
Od siebie dodam jeszcze - możliwie lekka i krótka. Pierwsze ze względu na to, że gdyby trzeba się było z nią przemieszczać, to każdy kilogram będzie dla nas dodatkowym obciążeniem. Drugie - bo łatwiej manewrować krótkim karabinkiem w pomieszczeniach.
Ponieważ nie przepadam za ergonomią platformy AK, do niedawna moim karabinkiem pierwszego wyboru byłby AR-15 z lufą 10,5" + jakiś kolimator. Optymalnie, z paroma magazynkami amunicji półpłaszczowej. Niewielki spadek precyzji strzału będzie z nawiązką rekompensowany skutecznością.
Od kilku miesięcy coraz częściej sięgam jednak po MSBSa. Jest nieco cięższy, ma gorszy spust, ale jako tłokowiec brudzi się znacznie mniej. Wersja z lufą 10,5" cala jest bardzo kompaktowa, do tego w standardzie ma składaną kolbę. Jeżeli doczekamy się konwersji na bullpup, to w połączeniu z lufą 16" będzie to bardzo skuteczny karabinek do obrony domu i jego bezpośrednich przyległości.
A jeszcze lepiej będzie, jeśli obok naszego domu będzie sąsiad, który też posiada broń i w razie czego przyjdzie nam z pomocą.
Rewolwer czarnoprochowy, obrzyn do tego przynajmniej z jeden zapasowy bęben.
Wszystko co zarejestrowane jutro oddacie. Bo tak.
Ma być małe i mobilne. Jak przjdzie co do czego to ma się to dać nosić non-stop.
Już widzę jak łazisz z karbinkiem wszędzie np do marketu po zakupy.
Chyba Was poyebało.
@@panpunkt5185 Sam jestem posiadaczek kilku sztuk broni CP, ale niestety stosowanie jej do obrony ma jedną fundamentalna wadę - im dłużej przechowujemy ją załadowaną, tym większe ryzyko niewypału (głównie zawodzą kapiszony).
Jeśli często strzelamy i możemy dzięki temu stosunkowo często broń ładować to może jeszcze jakoś to ujdzie, ale jeśli ktoś będzie chodził na strzelnicę raz na pół roku, to może się okazać, że w godzinie próby na sześć komór ma sześć niewypałów. To jest nomen omen, rosyjska ruletka.
@@panpunkt5185 Po pierwsze - trochę kultury. Dorośli ludzie potrafią formułować myśli bez używania wulgaryzmów.
"Małe i mobilne" - dobre założenie dla osoby mieszkającej w bloku lub mieście, zmuszonej do częstego wychodzenia po uzupełnienie zapasów. Ten film jest jednak o osobach mieszkających w domach, a to inne realia.
Kolejne błędne założenie - tylko frajer będzie oddawać broń w sytuacji, gdy państwo się rozpada i prawo przestaje funkcjonować.
Czarny proch - tak, ale tylko w ostateczności. W naszych warunkach pogodowych jest to broń, na której nie można polegać. No i na pewno nie jest to broń mała, rewolwer CP ma rozmiar PMa.
@@matthiusix skoro mówimy O JEDNEJ sztuce broni to co to za zminana że dom?
nie będziesz wychodził bo masz dom a będziesz wychodził bo mieszkasz w bloku? jaki związek?
Wtedy na zakupy można iść z karabinem bo mieszkasz w domu a nie a bloku?
Przecież napisałem o sytuacji gdzie to właśnie państwo Ciebie rozbraja - bo tak. Zgodziłeś się na te zasady rejestrując broń. Ile masz lat? Kłopoty z logiką?
@@RovanRS będę testował niebawem specjalne kominki na shorty ślepaki zamiast kapiszonów. Sam jestem ciekaw.
Co do przechowywania - ostatnio nie chce mi się strzelać (szkoda że nie zanotowałem kiedy nabijałem) i część bębnów to pewnie ponad rok leży nabita z kapiszonami. Zazwyczaj nie miałem problemów po wielu miesiącach. Wszystko odpalało.
W tej kategorii proponuje Kel-Tec SU-16, lekki składany, w kolbie dwa magazynki 10 nabojowe i składany bipod.
Ten dwójnóg jest nic nie wart. Wiem bo też go mam i polecam.
Zresztą dostępność su jest o wiele mniejsza niż ak.
To prawda, kiedyś to było najtańsze samopowtarzalne 5,56 a teraz go niema od dawna.
Super
A co sądzi Pan jak i fundacja o broni typu PCC? Dłuższa lufa, wiedzy magazynek i stabilniejsza platforma w porównaniu do klasycznego pistoletu a jednocześnie kaliber wystarczający na ok.100-150 metrów i odrzut i obsługa na tyle łatwa i przyjemna że każdy z rodziny może sobie poradzić. I największy plus czyli cena amunicji
Też o tym pomyślałem, chociaż jak wspominałem wyżej, ja jednak uważam, że pistolet.
Też uważam, że PCC to dobry wybór.
Można znaleźć karabinek PCC do którego pasują magazynki od Glocka,a wtedy możemy magazynek podpiąć zarówno do karabinku jak i pistoletu. Z tego co pamiętam to Pan Jacek nie zalecał karabinka PCC ze względu na cenę porównywalną do AR. Ale jak ktoś ma budżet na zakup to czemu nie kupić PCC.
Najlepsze to są kuszo-dmuchawki ...
Radom Sport Mini w .223 z kolimatorem - według mnie najlepsza opcja dla kogoś, kto chce mieć coś porecznego i w miarę taniego do obrony w domu. Szkoda, że słabo teraz z jego dostępnością.
Rewolwer czarnoprochowy, obrzyn do tego przynajmniej z jeden zapasowy bęben.
Wszystko co zarejestrowane jutro oddacie. Bo tak.
Zacna reklama milordzie😉😝
Plus dla zasięgu
dziękuje
Mega info i kontekst mnie intryguje ..
Ja kupiłem Steyr Aug w 223 rem z demobilu za 3 tyś , w standardzie ma optykę swarowskiego x1,5 . Układ bez kolbowy sprawia że jest bardzo mobilny mimo chyba 20'' calowej lufy .
Mogę się pochwalić arem15 z lunetą biegową, która z powiększeniem 1 działa jak kolimator i to bez baterii.
Wow,niesamowite!!!! JESTEŚ BOSKI!!!!Opowiedz o tym więcej!!!! Niesamowite!!!!
@@JanKowalski-gr9ey Mógłbym coś napisać , ale i tak tego nie zrozumiesz.
Twoja wypowiedź dobitnie wskazuje Twój poziom. Nie pozdrawiam.
@@krzysztofost4811 A ja pozdrawiam :) Proszę chwalić się dalej:)
@@JanKowalski-gr9ey Żal ściska i zazdrość.
@@krzysztofost4811 daj Pan selfiacza z karabinem!!!
Czekam na film o CP może jakieś konkretne modele padną.
Szkoda że nigdy nic się w naszym kraju nie zmieni jeśli chodzi o wolny dostęp do broni...jestem realistą....
Nie zmieni się, bo nie ma społecznego systemu sprawowania władzy przez obywateli na wzór szwajcarski czyli Demokracji Bezpośredniej.
Two are one, one is none.
Fajna
4250 to za drogo. A w ogóle to powinny być rozdawane za darmo, razem z 3 wiadrami nabojów, bo to przecież zwiększa obronność państwa. No bez przesady, jeśli nazi-Ukraińcom trzysta ileś czołgów dali za darmo, 100 Rosomaków i 16 samolotów, to mogą takiego kałacha z magazynów dać obywatelowi w prezencie od PiS-u.
Państwo nie po to zbiera podatki i kupuje broń aby ją rozdawać. Taniej i szybciej jest kupić to samemu.
Tyle, że magazyny już puste...
@@MyFrytek No jak to? Przecież nazi-Ukraińcom rozdaje. Całymi wagonami i pociągami. A dla Polaków nie ma nawet paru sztuk?
@@marekbystrzewski385 to że państwo robi błąd i rozdaje broń dla obcego państwa nie oznacza że ma robić ten błąd na swoich obywatelach.
@@MyFrytek Błędnie myślisz - rozdawanie broni swoim obywatelom to nie błąd, lecz mądre posunięcie pro-państwowe.
nazi-Ukraina rozdaje broń swoim nazi-obywatelom, a Rzeczpospolita Polska Polakom nie, i robi trudności jak tylko może.
Szacunek za nie reklamowania badziewia. Ale karabin zaskoczenie obstawialem strzelbe do obrony domu
O tak, WBP Rogów. Na zachętę dodam, że prawdopodobnie w przyszłym roku, firma pana Popińskiego wypuści na rynek cywilny model AKAR.
Tylko granaty pozwalają na skuteczną obronę domu, oczywiście zaminowanie uprzednie działki daje skuteczność 100%
W Magdalence to się sprawdziło.
@@janko4079Wybuchły tam tylko dwie bomby a było 7 .
A jak sprawiłby się beryl w 5.56? Ma już chyba wszystko co może mieć dobrego ak w pakiecie za nieco ponad 5k i ma pokrywe z szyną picatinny która trzyma zero.
Miałem Beryla i sprzedałem niedawno. Nie pasuje mi ergonomia AK. Ciężkie łoże z oszynowaniem jest niezbyt wygodne (lepsze jest to plastikowe z wcześniejszych wersji). Kolba - beznadziejna, Magpul Żukow sporo poprawia.
Super filmik. Ja chętnie obejrzał bym taki z którego dowiem się kiedy będzie nowa ustawa o łatwiejszym dostępie do broni, ale chyba tego nie dożyję.
Zmieniamy kaliber. Zmieniamy rurę gazową. Dostosowujemy pod optykę... Panie, to jak szykowanie Dacii na wyścigi F1. Zwykły, średnio interesujący się strzelectwem Kowalski, powinien zaopatrzyć się w ARa lub PM-a typu CZ Scorpion.
Stawiam na AR-a.
po co, granatnik przeciwpancerny RPG, albo lepiej, zaminowac cala posesje 500 kg trotylu, a przy oknach i drzwiach po flaszce nitrogliceryny, losowo rozmiescic troche semtexu, a w piwnicy 100000 l benzyny z detonatorem - zywcem nikt nie wyjdzie 100%.
Ja bym wybrał Pana Jezusa do obrony domku. Bez Pana Jezusa żadna broń nie pomoże. Pożyje tylko kilkadziesiąt lat dłużej ale potem trafi na milion do piekła za to że kazał dziecku strzelać do innych dzieci z innego domku tylko dlatego że mieli portret Andrzeja DuDu.
Chyba słuchałeś jednym uchem i to nie mytym od miesiąca.. pan Jacek mówił dokładnie odwrotnie. Kupić od razu karabinek w .223, nic przy nim nie trzeba grzebać. Czyli nie montować tego co pokazywał na swoim.
@@jerzyszymanczak8061 "Może być AR ale jak kupimy AR-a to nie będzie miał przyrządów mechanicznych, będzie trzeba kupić jakąś optykę a optykę będzie trzeba przestrzelać" co ma stanowić jakieś niebotyczne koszty. 😂 Także - kupujta archaizm bo ja mam i lubię.
Moim zdaniem, to za duży karabin do domu jako jedna broń. Rozumiem że ktoś ma działkę jak ranczo w Teksasie , ale kałach w domu przeciętnym to może jako druga sztuka bardziej w razie wojny.
Rewolwer czarnoprochowy, obrzyn do tego przynajmniej z jeden zapasowy bęben.
Wszystko co zarejestrowane jutro oddacie. Bo tak.
Ja szukam pożądnego nadziaka - ciche i skuteczne, nie wymaga wiele nauki do obsługi 😅
1. porządny nadziak nie jest tańszy od taniej pompki, 2. ciche i skuteczne, pod warunkiem że ktoś potrafi to obsługiwać, bo jeżeli nie, to se można krzywdę zrobić, 3. zasięg jednak nie ten
@@teniow Jak nie jest normalnie, to trzeba sobie jakoś radzić.
W mieszkaniu w bloku niezłe mogą się okazać widły, siekiera się może być nieporęczna że względu na potrzebne miejsce do zamachnięcia, inne dźgające jak najbardziej.
@@reksiog.9917 widły??? skąd w bloku widły? no i jednak, jak każda drzewcowa, lubią mieć miejsce
@@reksiog.9917 włócznia w modyfikacji a'la Zulu Czaka, czyli ze skróconym drzewcem, żeby łatwiej było manewrować. :)
Czy będzie również odcinek "jedna broń czarnoprochowa, bez zezwolenia"? To mógłby być cenny odcinek dla wielu nowych osób na kanale
Jak już pan Hoga powiedział, film o czarnoprochowcach powstanie.
Ale spodziewać należy się innej formuły - "dlaczego broń czarnoprochowa nie nadaje się do obrony domu".
Broń czarnoprochowa dzisiaj to raczej zabawka niż realne narzędzie
@@bielik_2 Nie koniecznie= strzelba 12GA ładowana od przodu umie to samo co centralny zapłon a jest dużo tańsza w użyciu. Sharps odtylcowy jest spoko na zawodach ... kurcze wizualnie też to lubię więc dlatego tak piszę. Jasne- nawet boczny zapłon strzela więcej pestek no ale kaliber 45 i więcej też umie zrobić dużo (o ile ktoś lubi dźwigać te kilogramy)
Świetny, rzeczowy materiał a moje pytanie niebezpośrednie choć związane z tematem: jeśli jednak optyka to kolimator, ACOG czy może krótka luneta?
O! Otoczenie się zmieniło.
Z czego wynika pomijanie PCC? Przyjmując, że szykujemy się na ewentualne zamieszki, a nie atak wojska, PCC wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Mniejszy odrzut, tańsza amunicja, często składana kolba. Moc pocisku 9mm wydaje się być w zupełności wystarczająca wobec napastników, którzy nie mają ochrony balistycznej. Przykładem takiej broni może byc CZ scorpion.
Cena PCC w porównaniu do cen karabinków jest nie uzasadniona. Było to poruszane w innym filmiku.
A co z legalną napaścią 🤔
Temat filmu oceniam bardzo pozytywnie, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
Ar czy ak do obrony to lufa 10.5cala wygodniejsza do operowania w pomieszczeniach.
Ok ok
AR-15, przyrządy to grosze.. mam oba i jednak komfort obsługi, łatwość obsługi przez żonę i dzieci jest jednak większa dla ARa
Jednak że względu na dostępność amunicji skłaniał bym się w kierunku PM Glauberyt lub jeśli ktoś z grubszym zapasem gotówki to MP5K. Jedno i drugie na 9 parabellum a to podczas zamieszek będzie raczej najbardziej dostępna amunicja. Jeśli jednak chodzi o zagrożenia w skali kraju patrz "W" to zdecydowanie coś z rodziny AK na amunicję 7,62. Wróg zawsze będzie miał a wszyscy wiecie jak na sojusznikach możemy polegać.
Pozdrawiam wszystkich i obyśmy się tylko na strzelnicach spotykali.
Pozdrawiam. KDZ.
A ja ze swojej strony jako broń w kalibrze 223, łatwą do przenoszenia, przechowywania i uznawaną za broń na ciężkie czasy polecam produkty KEL-TEC z serii SU16.
👌
Witam. Dobry film, co mogę dodać do niego to:
-za dużo jest kalibru 7.62x39 na rynku żeby zaprzestano produkcji amunicji do niego. Inna sprawa, że tanio to już było i to nie wróci. Jednak mniejszy kaliber ma swoje plusy.
-zamiast cerbera chyba lepszy jest jednak tłumik. Ponieważ z racji warunków w jakich będziemy działać, pożądane jest robienie jak najmniej zwracającego na nas hałasu.
-i jednak 4 magazynki to trochę mało, na wypadek "W" jednak byłbym za posiadaniem co najmniej 500 sztuk żelaznej rezerwy zapakowanej hermetycznie w czasie "P". Oczywiście dobrze by było raz na rok przynajmniej zabrać rodzinę na strzelnicę, żeby podtrzymać umiejętności "minimum".
Poza tym - świetne seria, jako jeden z tematów polecam medycynę i nie tylko pola walki ale i taką cywilną czyli jaki antybiotyk warto mieć w apteczce, środki przeciwgorączkowe itp.
Ale to nie jest opis broni na wypadek W, a przynajmniej nie dla ludzi biorących czynny udział w konflikcie zbrojnym.
@@mieczysawkowalski9826 ja nie mówię o braniu czynnego udziału ale o założeniu że problemy mogą trwać dłuższy okres czasu i podobnie tłumik, nie po to żeby robić zasadzki na wroga a nie rzucać się w oczy.
Jeśli założymy sobie, rży gotowanie na "W" to spokojnie poradzimy sobie z każdym innym stanem.
@@sebastianb3819 Moim zdaniem jeżeli rozwiązanie problemów potrzebuje 500 sztuk amunicji, to raczej zmieniłbym miejsce zamieszkania.
👍
Uwazam ze steyr Aug wyczerpuje temat.
Nawet jeśli AR-15 z szyną Picatiny na całej górze nie ma mechanicznych przyrządów to można je dokupić za parę stówek
Tez tak mysle, i tez bym byl za ar15
większość "złych rzeczy" dzieje się w nocy. Dlatego obowiązkowo: latarka i kolimator, bo w nocy nie widać przyrządów mechanicznych. Platforma AK średnio się do tego nadaje. No i jednak trzeba ćwiczyć pamięć mięśniową. Co z tego że mam, skoro w potrzebie nie będę umiał się złożyć i oddać celny strzał?
Jak ktoś nie potrafi przystrzelić kolimatora, to albo Internet pomoże, albo klubowy kolega, albo pracownik strzelnicy (za opłatą)
Jak zawsze doskonale prowadzona działalność statutowa. 😎
Co do samej treści - oczywiście doceniam logikę wnioskowania i w zasadzie nie mam nic do zarzucenia.
Z tym, że ktoś kto jest adresatem tej serii filmów moim zdaniem powinien sam na strzelnicy postrzelać z różnych typów broni jednak - zanim pójdzie jak po sznurku za rekomendacją Szanownego Autora.
I tak na przykład - ja osobiście nie lubię platformy Glock. Po prostu mi nie leży - natomiast platforma 1911 już bardzo tak. A można niedrogo nabyć klona takiego colta w 9 para i nawet z dwurzędowym magazynkiem.
A co do karabinka. Dopóki nie strzelałem z niczego innego, to platforma AK - zwłaszcza w prawilnym kalibrze była super. Dopóki nie poznałem świata ARów...
Można jeździć trabantem, a można golfem. A kiedy poznałem Grota, to już w ogóle się zakochałem - zwłaszcza w ergonomii.
Ale nie dam 10 koła za któreś tam hobby z kolei...
Łapa i komentarz taktyczny - i czekam na kolejny odcinek.
Czy tworzywo z jakiej jest stworzona kolb / rękojeść ma znaczenie - drewno czy kompozyt ?
Czy ten karabin ma komorę przystosowaną do 5.56 nato? Bo jednak w czasach próby wybrzydzanie na amunicji to średni pomysł, a zapakowanie NATO do .223 rem generuje ok 10k PSI wyższe ciśnienia, co może być niebezpieczne. A karabin na amunicję natowską zeżre wszystko (ew. będzie wymagać regulacji tłoka z uwagi na niższy ładunek w .223)
Może się przebije, Szanowny Panie czy jest Paz zwolennikiem kotwienia szaf S1?
Po dylemacie nosić czy nie nosić ten chyba równie mocno rozgrzewa głowy posiadaczy. A jak Pan pewnie wie, betonowe "gun lobby" ma swoje koniki i to jest jeden z nich.
Ja stoję na stanowisko, że szafy s1 kotwić nie trzeba i nie ma to sensu.
Karabinek "szturmowy" to konstrukcja optymalna do walki. Wybór platformy AK/AR to temat rzeka w środowisku ;) więc nie będę drążył. Jednak do Pana propozycji dodałbym do dyskusji:
+tłumik huku [wielofunkcyjne urządzenie wylotowe;] (w razie strzelania z wnętrza domu jednak lepiej minimalizować hałas i błysk)
+latarka (może się przydać wieczorem, a ciężko trzymać stabilnie broń i latarkę osobno).
Jeśli WBP Jack to wersja taktyczna, albo Beryl.
Ponadto, przy założeniu że broniąc domu w mieście będę strzelał na dystansie "nie dalej niż do płotu" po zidentyfikowaniu zagrożenia, to raczej daje pistoletowy dystans 2 do 30m. Co skłania mnie jednak do rozważenia PCC. Koszt zakupu podobny jak karabinek, ale:
+słabszy nabój daje łatwiejszą kontrolę
+niższy koszt amunicji
+nabój pistoletowy umożliwia trening strzelecki na każdej strzelnicy
+ta sama pula zapasu amunicji jeśli zdecydujemy się na drugą szt. krótkiej "na wyjście" :)
Oczywiście nabój pośredni karabinka ma przewagę nad pistoletowym PCC w zakresie skutecznej neutralizacja agresora... i to chyba jedyna istotna przewaga.
Jakieś historyczne sposoby obrony inne niz broń, dodatkowe? Jakieś zasadzki? Drut kolczasty, jakieś pułapki? Coś co zaskoczy potencjalnych drani?
Odsyłam szanownego Pana do filmu "Rambo - pierwsza krew"...
@@pieterbro173 oj misiu, Pan Jacek zna być może historyczne metody, jakieś przepisy na koktajle m. Albo inne sprawdzone.... Pytam "dodatkowe" misiu pysiu, nie odbieraj memy pytaniu zacności 😭
Ja bym kupił AKM ale WBP Minni Jack w 7.62x39. Jak się żadko strzela to czy kulka kosztuje 2 zł czy 2.50 zł to nie ma żadnego znaczenia. I można dobie po trochu kipować i zrobic zapas na ciężkie czasy. A 7.62x39 ŚWIETNIE sobie radzi z krótkiej lufy, a karabinek z 10" lufą zamiast 16.25" jest nieporównanie bardziej manewrowy, wygodny, nie ciąży na lufę (lepiej wyważony), w ogóle lżejszy. Same zalety. A w wersji "tactical" ma jeszcze szyny np. żeby do niego podczepić latarkę. W dalszej perspektywie kupiłbym do niego tłumik, bo przy takim króciaku to aż się prosi.
Czy może pan wie dlaczego MON zamówił 183 tyś. karabinków Grota ? Dlaczego taka dziwna ilość zamówienia ?
Panie Jacku
A co dla osób z dominującym lewym okiem? Latające przed nosem łuski to dla niewprawnego strzelca (jak ja) nic miłego
Przecież tych łusek nawet nie widać. Platforma AK to idealna broń dla lewoocznych/leworęcznych.
Jeśli ktoś strzela dwa razy do roku, to nie ma znaczenia czy prawo czy lewo ręczny. Ma się nauczyć z prawego ramienia 😅
Problem z kolimatorem na rurze gazowej jest taki, że inne niż Aimpoint potrafią się usmażyć od zbyt wysokiej temperatury. To nie jest najlepsze miejsce do montażu optyki. Dużo lepszym wyjściem jest porządny montaż na szynę boczną lub szyna od Beryla. Niestety WBP Rogów już nie oferuje AKM'ów dostosowanych do tej szyny, dlatego wybrałbym Beryla zamiast Jacka, o ile upieramy się przy kałaszach.
Dostępność ammo do wszelkiego rodzaju platform AK jest coraz mniejsza po za tym ceny robia sie zaporowe ...
AR i słynne 5,56 mm bedzie jeszcze królować na rynku dlugi czas i jest to dobra opcja pod wieloma względami...
Ale dyskusja i zamiar autora jest taki aby obronić sie w domu i tu jest sęk hmm..
Uniwersalność w postaci amunicji 9×19mm ktora daje nam duze szansę na krótkich dystansach .
Od broni krótkiej samopowtarzalnej do broni automatycznej ...
Różnego rodzaju platformy od firmy HK ( gdzie cenna jest zaporowa) do Kel-tech gdzie mozna nabyć cos taniego ..
Wracajac do pistoletów na rynku sa dedykowane tanie dobre pistolety na przykład z Czarnogóry itp.
Kwestia jest trening i odpowiednia ilość amunicji na stanie 😊
Ps. Nie zgadzam się z stwierdzeniem że broń używana to tottolotek bo kazda broń od starej TT-ki po stare AK spełnia swoją funkcję..
Biorac pod uwagę przeznaczenie sugerowne w materiale to i bron bocznego zapłonu spelni ta role bez większego problemu..
Jest w stanie zrobic duże kuku i dziure w glowie a dostępność i cenna jest w zasiegu kazdego zjadacza chleba 🙂
Panie proszę z całym szacunkiem udać się za wschodnią granicę masywu górskiego zwanym potocznie URAL . Dziękuję i życzę powodzenia :) Pozdrawiam serdecznie Polak.
Jaka Broń. Widły Czwórki.
Mieszkam w Domu nie W Mieszkaniu.
Dosłownie w Lesie.
15Min do Granicy z Białorusią.
112 Polecam. I Paciorek
Obsrańcom.
Ps. Nie oglądałem materiału. Opis mi Wystarczy. Pozdrawiam Serdecznie ✌️
Dopiero po tym konflikcie będzie można coś powiedzieć na pewno. Nie kumam ruskiego, więc nie jestem w stanie wysłuchać relacji ludzi, którzy byli pod wrogą okupacją ruską, jak i ukraińską. Nie wierzę, że nikt nie wrzucił swoich wspomnień z tragicznych chwil lub nie prowadził dziennika. Książki też już powoli powinny wychodzić. Teoria i nasze wyobrażenia, mimo wszystko, muszą ustąpić praktyce.
Aimpoint jest! Karabinek jest! 90% facetów będzie mieć banana na ustach ja będzie mieć takie cacko w domu! PS ja mam ARa ale to prawda, że AKM jest niezwodny, gotowy do strzelania prosto z pudełka i w rozsądnej cenie. Rozumiem, że ma być 1 sztuka broni ale trudno mi sobie wyobrazić, żeby nie posiadać broni długiej i krótkiej.
A co z polskim Berylem? Nie pytam w ramach krytyki, ale raczej w ramach opcji do rozważenia. Kaliber powinien być chyba odpowiedni a i jakościowo nie jest podobno źle. Podobno, bo nie posiadam Beryla.
Czy Mini Jack nie byłby lepszym wyborem?
Szefie, wy zawsze strzelacie w słuchawkach, a w życiu często jesteśmy bez. szukając po mieście jedzenia np.
Jak to jest bez słuchawek, to boli czy jak ?
W obecnej dobie realia prawne obowiązujące w RP czyni nasze społeczeństwo bezbronnym wobec agresji choćby rosyjskiej. By społeczeństwo mogło się bronić trzeba tę broń udostępnić nie ma zasadzie uznaniowości, lecz konstytucyjnie należnego prawa do posiadania broni w domu dla obrony czegokolwiek i kogokolwiek znajdującego się na terenie który należy do broniącego, w sposób zapewniający brak odpowiedzialności karnej z powodu bzdurnych moim zdaniem warunków obrony koniecznej. Może to jest kontrowersyjny pogląd ale moim zdaniem jest to jedyna możliwość gdzie na ełasnym terenie nie jest bandyta lecz obywatel broniący
jakis link do karabinku?
Nie ma nic złego w aminicji 7,62 - z dostępnością nie ma już większych problemów, do tego w .223 kupimy typowo sportową amunicję, a z 7,62 i konserwami - wszyscy wiemy jak jest.
Te rady na podstawie seriali o apokalipsie czy filmów akcji ? Dziwne "trochę "
Kiedy kupimy sprzęt na Dowód Osobisty?
Czarnoprochowiec na dowód, centralny i boczny zapłon na dowód plus promesa.
Co to za doświadczenia mówią z 1939 roku mówią ze tak jest najbezpieczniej? Pozdrawiam
Chodzi o wypowiedzi ludzi którzy uciekali... często po zatłoczonych drogach, w złych warunkach szli i spali do tego problem ze złodziejami bandytami i innymi uciekającymi, morale, zagrożenie ostrzałem i nalotami... a także zestawienie tego z zeznaniami ludzi którzy zostali w domach ....za zapasami w ciepłe, że znajomymi którzy sobie pomagali...itd itp... ma rację
A .223 nie będzie za głośny? W sytuacji obronnej raczej nikt ochrony słuchu nosić nie będzie a tłumiki nie są tak skuteczne przy tej ammo. Ja bym został przy wytłumionym karabinku w .300AAC blk lub 7,62x39.
Z mojego doświadczenia - lufa 10,5" + tłumik daje wystarczająco dobre wytłumienie, aby dało się wytrzymać. Im dłuższa lufa, tym ciśnienie mniejsze i efekt tłumienia lepszy (przy 18", karabinek .223 Rem brzmi już jak .22 LR).
.300 AAC - piękny kaliber, chętnie kupiłbym upper do AR-15 lub lufę do MSBS. Niestety, drogi i dostępność niewielka.