Swietny material. Szacunek 👏. Jako przedsiębiorca z 25 letnim doswiadczeniem ktory odniosl spory sukces potwierdzam że wssyscy moi znajomi ktorzy mają duze firmy, tak samo jak ja, zaczeli pracujac kilka lat w branzy i po kilku latach otworzyli swoje firmy robiąc to lepiej. Zauwazylem tez ze olbrzymia częścią sukcesu jest dyscyplina fizyczna i psychiczna. Większość niepowodzen pochodzi od glupot ktore robimy. Od 20 lat pracuje swiadomie nad swoim cialem i charakterem. Zycie to jest walka sil negatywnych i pozytywnych w nas. Dopoki te siły i nawyki pozytywne wygrywaja na codzien - idziesz w dobrym kierunku i bedziesz mial dobre zycie "jak w banku" (wiem to juz nienajlepsza analogia)
Witam, mam pytanie. Napisałeś, że Ty i Twoi znajomi najpierw pracowaliście w firmach, po czym sami otwieraliscie firmy z podobnymi produktami, tylko lepszymi. A co byś zrobił na miejscu osoby, która pracuje na produkcji i niekoniecznie dostrzega sens otwierania takiej samej firmy chociażby z powodu wysokiego progu wejścia w tą właśnie branże: głównie kupno odpowiednich maszyn. Jak to wtedy robić? Zmienić pracę na taką, w którą samemu chciałoby się otworzyć firmę za jakiś czas, czy zostać w obecnej i po pracy myśleć o innej branży?
@@Lucky-oq4yzzgadza się że każda branża jest specyficzna. W naszym przypadku, moim i 2 moich kolegow, to były branze- sklepy z suplementami, sklep z meblami/materacami i siłownie. Jakikolwiek biznes chciałbym zacząć teraz to zaplacilbym za szkolenie u kogoś kto jest expertem w tej dziedzinie i może mnie przygotować. Tak pokierowalem moje córki. Jedna uczy się treningu personalnego od jednego z najlepszych trenerów żeby otworzyć swoje studio fitness a druga uczy się muzyki od najlepszych muzyków. Tylko ty wiesz czy stać cię na to żeby skupić się na nowym projekcie 100% czy musisz pracować na etacie i szkolić się w wolnym czasie. Podsumowując w każdej branży sukces to wiedza + pozytywna energia (zdrowie, oszczędności, ludzie, siła fizyczna i psychiczna itd)
@@Lucky-oq4yz nie musisz przecież robić dokładnie tego samego czyli produkować tych maszyn. Usługi dają dużo niższe progi wejścia i wyższe marże. Te maszyny pewnie trzeba serwisować, sprzedaż ich czyli marketing też jest istotny. Branża ta sama jak widzisz już 2 pomysły na biznes ;)
Genialne z tym puzonem, jak cudownie statystycznie rozkminiona grupa odbiorców który mogli się znaleść na kanale :-). "Czym się różni puzonista od balkonu? Balkon potrafi utrzymać czteroosobową rodzinę" Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich dęciaków
Chyba nie trafiłem wcześniej na ten kanał ale szanuję, że nie jest to kolejny materiał typu „zdradzę Ci sekret/kliknij w link/zapłać za kurs” czy coś tego typu- nie próbujesz wciskać kota w worku tylko z szacunkiem do widza i wyważeniem prezentujesz zagadnienie.
8 miechów mineło to już jest 800 tyś , churrrrrrra . Ja jak bym miał na koncie 8 tys to bym się cieszył a tak to ma Zerooooooooo !!!! na 39 lat i dług 12 tyś i zaje... procent
Panie Marcinie!!! Ja muszę Panu podziękować 🎉🎉🎉 35 lat i spłacone mieszkanie. Piękne mieszkanie nie zawalone przydasiami 😅😅 do tego poduszka tez jest :) Prace zmieniłam w końcu na lżejsza, mniej absorbującą i bardziej satysfakcjonującą.
też mi wyczyn.. ja mam 33lata i nie mialem nigdy hipoteki kupilem za gotowke.
Рік тому+42
Brawo Agnieszka :) Mega sprawa - domyślam się, ile wyrzeczeń musiało to kosztować. Mnóstwo pieniędzy zostanie teraz dzięki temu w Twojej kieszeni. Rewelacja! :)
Świetny materiał. Od 2003 r prowadzę własną firmę, która ostatecznie przebranżowiła się w E-commerce. I święte słowa, równoczesnie praca na etacie pozwoliła mi e długim czasie czuć się bezpiecznie i planować rozwój oraz stworzyć poduszkę bezpieczeństwa. Ponieważ biznes jest niszowy i wysokomarżowy pozwala to na swobodne pogodzenie tych dwóch aktywności. I tutaj udało mi się połączyć to z moim hobby, co daje mi podwójną satysfakcję z życia :) A z dużej korporacji wyniosłem mnóstwo doświadczenia życiowego i organizacyjnego oraz metod działania, które pomagają mi w roziwjaniu własnego biznesu... 😉
Ja od 15 lat jestem na swoim, ale bardziej niż biznes jest to samozatrudnienie, działam w branży budowlano-wykończeniowej, należe do osób pedantycznych (co czasami jest wadą, a nie zaletą;) ale ta cecha sprawia, że wykonuję swoją pracę rzetelnie i potrafię nawiązywać szybko długotrwałe, pozytywne relacje z klientami w efekcie zdobyłem spory rynek zamożnych klientów z którymi współpracuje już grubo ponad 10lat, ale mam problem przejść level wyżej czyli na biznes skalowalny gdzie przysłowiowo "śpię, a na koncie rośnie" być może nie każdy się do tego nadaje. Pozdrawiam
Bo to tak nie działa. Ile osób takich jak Ty znasz? No właśnie. Pewnie nikogo nie znasz takiego. Więc nie możesz na nikim polegać tylko na sobie. Wymyśl coś innego np zbuduj dom i go sprzedaj.
Świetny, rzeczowy i dający do myślenia materiał! Dziękuję Panie Marcinie za Pana wkład w rozwój, otwieranie ludziom oczu i zwiększanie świadomości ekonomicznej społeczeństwa. Jestem po przeczytaniu Finansowej Fortecy i jest to pierwsza pozycja, po której ewidentnie CZUŁEM potrzebę napisania opinii na serwisie Lubimyczytać :) Dużo zdrowia i wytrwałości w tym co Pan robi Panie Marcinie!
Uważam, że to wideo powinno być pokazywane w liceach tak, aby młodzi ludzie wiedzieli, jak wygląda prawdziwe życie i co trzeba zrobić, żeby było dobre. Chciałbym móc je zobaczyć 20 lat temu.
Dopóki politycy będą decydować o tym czego i jak uczy się w publicznych szkołach to na pewno tego nie doczekasz. Przynajmniej nie w Polsce gdzie ludzie są stadem baranów co cztery lata głosującym na zmianę na jedną z dwóch opcji, z ktorych każda już wcześniej w taki czy inny sposób ich wydymała. Może w Singapurze jest inaczej. Słyszałem że tam edukacja jest na bardzo wysokim poziomie jakości. Ale nie sprawdzałem tego szczegółowo. Pozdrawiam.
wymieniłeś wszystkie moje błędy jak prowadziłem działalność .. już nie prowadzę działalności. szkoda że nie trafiłem na twój kanał 10 lat temu. ale lepiej późno niż wcale.
Bardzo ciekawy filmik. W dobie rozwijajacej sie sztucznej inteligencji z pewnością warto być jednym z pierwszych przynajmniej w Polsce którzy opanują do perfekcji tę technologię
Ważne że w szkole publicznej nauczycie się, że praca na etacie to skarb i będą uczyć jak być dobrym pracownikiem dla pracodawcy :-D choć być może asertywnym. Nikt nigdy nie dorobi się u kogoś, bo swój czas ładuje w zyski innych osób ale nie własne.
Jacku nie badz taki roszczeniowy. Marcin Twoje filmy nie są nigdy przydługie. Ja zawsze mam niedosyt po Twoich filmach. A mowie to jako człowiek któremu pomogłeś wyjść z długów, odłożyć poduchę na rok czasu i którego zmotywowałeś do założenia własnej firmy. Olewam Jacka. Masz olbrzymie uściski od moich 2 Coreczek i dozgonna wdzięczność mojej Żony bo ma w końcu ogarniętego faceta u boku. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich Widzów
Super, dziękuję! Zrób plan budżetowy 💡. Śledź swoje przychody i wydatki. Inwestuj regularnie 📈. Początkowo małe kwoty, później większe. Zwiększaj dochody 💸. Szukaj nowych źródeł zarobków.
Bardzo motywujące i konkretne podejście! 🔥 Dobrze jest zobaczyć plan, który faktycznie można zastosować w praktyce. Teraz wszystko zależy od konsekwencji i determinacji - temat wart głębszej uwagi! 💪💡
Ciekawe pytanie. A podejdę do tego matematycznie. Przy założeniu, że będziesz expertem w inwestowaniu - wypadałoby dodać do tego kilka lat nauki - ogarniasz powiedzmy 15% stopy zwrotu rocznie - całkiem wysoki wynik - ok 100% portfela to akcje. Wychodzi, że przez 10 lat musisz inwestować miesięcznie ok 35,9 tys zł - generalnie kwota nie do ogarnięcia dla przeciętniaka. Ale gdyby to wydłużyć okres inwestowania z 10 do 20 lat, to wychodzi, że trzeba inwestować co miesiąc ok 6,6 tys zł - kwota bardzo wysoka ale nie astronomiczna. Co ciekawe - wydłużenie okresu 2 krotnie spowodowało, że wystarczy inwestować co miesiąc tylko 18,4% kwoty wyjściowej. Sądzę, że cel powinien być bardziej realny, bo inaczej Cię zdemotywuje i niczego nie osiągniesz.
Bardzo merytoryczny kanał. Warto posłuchać nawet ze względu na sam sposób myślenia, wiedza oczywiście też ogromna i przedstawiona w bardzo przyswajalny sposób
Sfokusowałem się na potrzebach innych, klientów, pracowników, wspólników i okazało się że firma przynosi duże zyski, jednak to nie zysk tylko koszt ! mam wrażenie że wszystko do mnie lgnie, każdy swoje sprawy chcę załatwiać ze mną,bądź przeze mnie . Z czasem staję sie to uciążliwe,a nawet niebezpieczne,dlatego warto w tym wszystkim stawiać głównie na SIEBIE!!!!
Ale co chcesz z tego filmu zapisywać? Kompletna pustka w tym nagraniu. Dwa lata temu jak zacząłem sam się uczyć, kupiłem jego książkę, nie dało się tego czytać, tak nudna ze odłożyłem na półkę. Obejrzałem to nagranie, nie ma w nim konkretnej wartości ani wiedzy. To taki internetowy "kołczing mentoring" z tego nagrania, pełno tego na yt.
Bardzo ciekawy materiał. szczególnie warty polecenia młodym ludziom. pierwszy film jaki obejrzałem na tym profilu... ale myślę, że nie jest ostatni. trochę komentarza dla zasięgów.
Przed rzuceniem się w wir pracy żeby zarobić te 10 baniek, warto się zastanowić czy praca, który w tym celu trzeba wykonać, to będzie czas spędzony w poczuciu zadowolenia, że robi się to co się kocha i lubi, czy męka która spowoduje wypalenie i depresję na koniec.
a ja nie do końca się zgadzam że w pracy trzeba robić to co się kocha. Że od kochania to jest czas wolny i hobby, ale też że jest coś pomiędzy tym a "nienawidzę swojej roboty". Odkąd zmieniłam mindset troche i nie traktuje pracy jako miejsca do spełniania się życiowo, tylko czegoś co muszę mieć bo tak wygląda dzisiejszy świat, coś co robię na dobrym poziome ( nie jestem jakaś wybitna), robię to co mam zrobić bez zbytniego przejmowania się- traktuję pracę jako coś co daje mi kasę na rzeczy które kocham robic a także na zabezpieczenie przyszłości. I nie, to nie znaczy że pracuje w jakiejś bardzo prostym i malo ambitnym zawodzie- nie aspiruje na CFO ale mam szasnę wspiąć się kilka szczebelków poprzez doświadczenie zbierane po drodze. I nie, nie kocham swojej pracy ale kocham możliwości jakie ona mi daje.
Bardzo dobry odcinek. Bylo wiecej niz zawsze optymizmu w głosie, chyba też trochę szybsze tempo wypowiedzi. Wszystko weszło łatwiej niż wcześniejsze odcinki. Świetna robota. Pozdrawiam.
Tak sobie wszedłem na ten odc i tak sobie myśle "kurde kojarze te książke forteca finansowa", i przypominam sobie, że to była jedna z nagród za miejsce na podnium w konkursie na mojej uczelni (oczywiście ją wygrałem hah), po tym odc jednak ją zaczne czytać wcześniej niż początkowo zakładałem.
Mam kolegę co siedzi na bezrobociu (w kraju z dobrym socjalem) i ciągle jest zmotywowany, ma wszystkie audiobooki, podcasty obcykane. Ciągle progres. Cała noc motywacja. Potem wstanie o 12 po nieprzespanej nocy, jakaś literatura, najlepiej w obcym języku, potem siłownia, może się spotka z kimś, coś ogarnąć przy domu. I dzieje się ;). Zasiłek wpada rozwój jest. 1 rok praca potem bezrobocie. Dorabiają się milionów ludzie bez kręgosłupa moralnego, którzy w drugiej osobie widzą tylko jak dana osobę wykorzystać. Bez znaczenia, czy to rodzina koledzy, klient, czy pracownik. Niekoniecznie chodzi o oszukanie kogoś, ale chodzi o to jak można być roszczeniowym/bezczelnym, w momencie kiedy i tak jesteśmy na +.
Minął rok od kiedy zamieściłeś ten filmik i od kiedy postanowiłem postępować wg Twoich wskazówek i wiesz co? W ten rok i w te 1000 godz. nauczyłem się odróżniać przychód od dochodu. Warto było tyle się uczyć. Następny rok i następne 1000 godz. poświęcę na zrozumienie o co chodzi z tym brutto netto. Dzięki :)
Wkład 500 000zł.... przełom luty/marzec 2020 -polskie fundusze akcyjne - 1 czerwiec 2024 2 000 000zł z groszem... netto po podatku... Jak to możliwe - a no możliwe 😉 czytać, szkolić się , nie patrzeć na innych 👍
@stanek_hellothere Wszystko zależy ile możesz odlkadać. Ja zaczynałem od zera w 2007 roku i za chwilę BUM... Wiemy co aię stało - sporo straciłem ale też rynek się "wyzerował". W momencie kiedy ryzyko było zerowe no to dotarliśmy do dna - ja dokładałem a wszyscy w około uciekali ze stratą... Oni zostali ze stratą no bo PANI w banku powiedziały żeby wypłacić hehwheh 😱(swoją drogą powinni beknąć za narażania ludzi ma atraty) a ja zacząłem zarabiać... No i tak to poszło... 😉 No a czas pandemii to w ogóle złoty czas do zarabiania. Ja nie słucham ani nie czytam analiz bo ilu mądrali tyle scenariuszy. Przez te kilkanaście latpewnych rzeczy nauczyłem się sam bo tak naprawdę praktyka dale Ci szkołę a nie te wszyatkie durne teoretyczne szkolenia na których tylko jedna strona zarabia 😉 Nie pluję na pieniądze i ciągle pracuję ale mam luz... 😉 Nie bójcie się i rozsądnie i z pokorą inwestujcie, bez cwaniakowania... a wyjdziecie na swoje 👍
Wyszedł z tego fajny, nieszablonowy odcinek :) Jednak trzeba przyznać biznes to jest najlepszy sposób na budowanie majątku, szczególnie jak komuś zależy na szybkości i chce poświęcić na to więcej swojej uwagi :)
Bardzo dobry film! Gratuluje! Bardzo Pana cenię, posiadam i studiuje Finansowa Fortece i jest to zdecydowanie godna polecenia pozycja! Natomiast jeśli chodzi o kryptowaluty to porównywanie ich do totolotka jest dobre w przypadku osób, które są zupełnie nieświadome tego rodzaju aktywów. Równie dobrze można powiedzieć o totolotku w przypadku brania kredytu hipotecznego, inwestowaniu w kruszce, nieruchomosci itd. bez podstawowej wiedzy i weryfikacji rynku. Aby inwestować w cokolwiek trzeba poznać i zrozumieć dana inwestycje, jej właściwości, zalety, ryzyko i nie działać na zasadzie szybko, małym kosztem i z ogromnym zyskiem. Mądry inwestor to świadomy inwestor, mający zaufanego i sprawdzonego mentora - tak jak np. Pana Panie Marcinie. Niestety dzisiejszy człowiek chce zbyt szybko, bez nauki i pracy, z niewielkim kapitałem, bez poduszki bezpieczeństwa, bez podstawowej wiedzy psychologicznej dotyczącej rynku i oczywiście wchodząc All In - zarobić miliony. W tym przypadku taki inwestor zwłaszcza na rynku kryptowalut staje się dawca kapitału ze względu na wielka dynamikę tego rynku (podobnie jak z giełda). Raz jeszcze gratuluje i serdecznie pozdrawiam! Piotr
Рік тому+6
Hej Piotrze - myślę, że mamy do tego bardzo podobne podejście. Chodzi o to, że większość ludzi, którzy w to inwestują, nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi. Ja starałem się zgłębić ten temat, jednak okazał się dla mnie zbyt złożony. Dlatego trzymam się zasady, że inwestuję tylko w to, co rozumiem. Przy kryptowalutach - mimo usilnych starań - nie potrafię znaleźć odpowiedzi na pytanie - dlaczego ich ceny miałyby w długim terminie rosnąć (poza klasycznnie spekulacyjnym motywem, że jak dużo ludzi kupi, to cone wzrośnie...). Szczególnie nie jestem w stanie ocenić, który z kryptowalutowych projektów okaże się zwycięzcą.
Pandemia naprawdę nauczyła mnie umiejętności finansowych praktycznie z doświadczenia. Zdałem sobie sprawę, że w zależności od zarobków może to być katastrofalne. Każdy musi mieć wiele strumieni dochodów, aby zmniejszyć szok gospodarczy lub napięcie.
No niestety, patrzę realnie na naszą polską rzeczywistość. Za 10 lat większość z nas widzów oglądających ten kanał na YT będzie milionerami. Ciągła waloryzacja wynagrodzenia spowoduje, że w tym czasie niczym nadzwyczajnym będzie posiadanie miliona złotych na koncie bankowym.
Wartość aktualnego zdywersyfikowanego majątku, z wyłączeniem spłaconej nieruchomości w której mieszkamy, w podzieleniu na średnią krajową/średnią lokalną/koszty miesięczne życia. Gdy wychodzi więcej niż 200x to jest bardzo dobrze - przebiliśmy mniej więcej tabele długości życia ZUSu, co oznacza, że powinniśmy statystycznie utrzymać swój poziom życia do końca tegoż. Jak jest 400x to możemy nie bać się jednej czy drugiej bessy. 600x i możemy bawić się w filantropa.
Mam 19 lat i na ten moment pracuję w wojsku wiem, że nie mam jakiś dużych możliwości by się rozwinąć w tej „firmie” by najmniej zarabiać tyle ile chcę; od zakończenia liceum myślę o własnej firmie może transportowej, chcę zarabiać dużo by mieć to o czym zawsze marzyłem. Mam nadzieję, że przyszły ja czytający to 10 lat później ma już tego Mustanga Shelby z 1967r. Mam nadzieję, że się tak nie poddałem sięgając po marzenia.
a gdzie go bedziesz trzymac ? musisz miec garaz… czyli pewnie dom. Jak dom to kobita sie znajdzie a gdzie kobita tam zaraz dzieci.Jak jedno dziecko to napewno tez drugie. Wychowanie kazdego dziecka to kilka mustangow 😢. Mowie to jako posiadacz mustanga 😅 i dzieci.
Cieszę się że w prosty sposób wyjaśniłeś , że tak na prawdę nie ma sensu szukać łatwych pozornie pieniędzy w pozornie łatwych sposobach . Internet dzisiaj zaśmieca nam głowy i nagrania do programów inwestycyjnych,żeby zasilać finansowo tych którzy już wiedzą jak to zrobić 😢a przecież każdy potrafi robić proste rzeczy i wystarczy to powielać I nie bać się mierzyć wysoko . Ja musiałem wyjechać za granicę żeby poczuć wiatr w skrzydłach i otworzyć własną firmę która przynosi mi teraz zyski rzędu 6tys € /miesiąc brutto . Oczywiście apetyt na forsę rośnie wiadomo . Ale wazniejsze jest uczucie że jestem coś warty i potrafię zamienić to na € . Zaznaczam że muszę używać rąk ,narzędzi i głowy .
@@jwhjacek w szkole uczono mnie ,że przed spójnikami stawiamy przecinki . UA-cam nie jest specjalnym miejscem ,żeby przecinków nie używać ,jeśli piszesz w języku polskim
Ostatnio znalazłem stronke (obliczobligacje - tak sie nazywa) gdzie jest kalkulator obligacji skarbowych z najnowszymi danymi można wybrać konkretną obligacje ustawić swoje kryteria a kalkulator liczy nam potencjalny zwrot z inwestycji super sprawa polecam.
Najlepiej zrobić tak jak Ty, mieć dobra prace w korpo, mieć farta i zakredytować sie pod korek w dobrym momencie, potem tylko nie osrać się jak spadną dochody i przetrwać najgorsze, 10 lat później jesteś specem od finansów:) trzeba też mieć jaka żeby zrobić biznes z takiej historii
Jacek, ja to bym zaczęła od porządnej inwestycji w siebie. Masz dopiero 25 lat - skończyłeś pewnie dopiero niedawno jakąś szkołę i mówiąc po młodzieżowemu, jesteś bambik. Zdobądź kwalifikacje, szkól się, a kasa z czasem sama Cię znajdzie 😊 jak miałam 25 lat to zarabiałam X miesięcznie. W ciągu tych trzech lat (a zaznaczam, że zahaczyłam jeszcze o czasy kowidowe) ogarnelam się na tyle, by zarabiać 3X tylko na swojej pracy. Powodzenia!
"zdobądź kwalifikacje" Ileż ja się w życiu naczytałem takich ogólników. Ale gdzie ma pójść i co zrobić osoba, która jest po prostu zmęczona po pracy, nierzadko po nadgodzinach? Autor tego materiału śmiało rzucił, że każdy ma przynajmniej 5 godzin dziennie... zapomniał, że jeszcze trzeba robić zakupy, jeść, sprzątać, gotować, prać... Może jak mu żona wszystko robi, to nie pamięta.
@@pantarei. Po prostu zmęczenie musi być nieistotne jeśli chcesz zrobić 10 baniek w 10 lat. Jeśli chcesz osiągnąć cokolwiek więcej niż przeciętna, Twoje zmęczenie musi być nieistotne, w przeciwnym razie cóż... Mówię to ja, który odkąd ma dzieci nie umie odpocząć i jestem zawsze zmęczony... Minęło 5 lat, a ja jestem w dokłądnie tym samym miejscu, żadnego postępu. Więc tak, zmęczenie to wymówka dla ludzi sukcesu, a dla reszty chleb powszedni i "szarość dnia codziennego". Każdy decyduje gdzie jest. :) Albo geny i warunki dorastania, mało kto wybija się poza schemat swoich potomków. :)
@@pantarei. Mam 17 lat. Chodzę do szkoły, uczę się po kilka godzin dziennie do swojego biznesu, oglądam filmiki, analizuje (dodatkowo bardzo intensywnie ucze sie na prawo jazdy) mam w domu obowiazki, będę szedł do roboty od razu po zajęciach na 5 godzin. Łącznie 13-14 godzin godzin mnie w domu nie będzie (wstawanie o 5.30 żeby pojsc na silownie) ale uważam, że będzie warto. Póki mieszkam z rodzicami jestem w stanie sporo zaoszczędzić. Tak mnie pochłonęła moja pasja, że wszystko zrobię żeby połączyć to z zarobkami. Twoje 8 godzin przy tym to wygląda jak najgorsza wymówka. Pozdrawiam
Zgadzam się w większości z wyjątkiem tych 2 lat na planowanie. Moim zdaniem z doświadczenia trzeba odrazu przejść do działania tak aby rynek ocenił pomysł. Bo po 2 latach może się okazać, że wszystko zaplanowaliśmy ale rynek tego nie kupi i zmarnowaliśmy czas
Nie 2 lata, a 2000 godzin. Jak się uprzesz, to zrobisz to i w pół roku. Kluczem jest słowo "świadoma" praca, dlatego nie ma mowy o zmarnowaniu czasu. Przygotowanie biznesu do zarabiania, to nie jest bujanie w chmurach. Częścią tego jest również badanie rynku - które, swoją drogą, też trwa, nieraz miesiącami, research konkurencyjnych rozwiązań, pokrycia rynku, grup docelowych, wywiady. Rozpisanie planu na to, jakie jest mvp, a co można rozwijać później. Wymyślenie strategii, która optymalnie pozwoli zdobyć klientów, ale ich nie odstraszyć ubogą (początkowo) ofertą. Nie jesteś w stanie wypuścić produktu żeby rynek "ocenił pomysł", ty masz być pewny, że twój produkt rozwiązuje palące problemy i zaplanować biznes tak, aby dotrzeć do ludzi którzy je mają i przekonać ich, żeby od ciebie kupili - zanim wypuścisz coś w eter. Inaczej wypuszczając słabej jakości produkty, albo ktoś zakosi twój pomysł i zrobi to porzadnie, albo zrobisz sobie już odpowiednią reputację na samym początku. Jest to oczywiście sztuka, aby znaleźć ten sweet spot. Testy są tylko elementem planowania biznesu.
@@OCEAN_OF_FOXES nie zgadzam się. Pół roku czy dwa lata i Twój pomysł może być nieaktualny bo konkurencja wypuści to wcześniej. Mam doświadczenie w wpuszczeniu kilkudziesięciu produktów na rynek polski i nadal podtrzymuję, że lepiej wypuścić produkt szybko aby rynek go przetestował. Nawet jak na 1-2 produktach straciłem to na 8 zyskałem wiele więcej dlatego że byłem pierwszy na rynku
Dobrze powiedziane :). Na tradingu 95% osób przegrywa, ale 5% odcięło się od emocji. To gra losowa, ale wystarczy mieć 5% przewagi nad innymi żeby statatystycznie wygrać. To trudna gra dla nielicznych. Przy własnej firmie, szansa na sukces wynosi trochę więcej, więc statystycznie też można wygrać. Wystarczy przetestować 10 pomysloe niech wypali jeden.
"Wystarczy przetestować 10 pomyslów niech wypali jeden." Uwielbiam takie coachingowe pierdololo. To chyba trzeba mieć starych z workiem pieniędzy żeby przetestować "tylko" 10 pomysłów. Mam znajomych co już po 1wszym nieudanym musieli wyjechać za granicę i spłacać zobowiązania. Skąd $ na pozostałe 9 trenerze?
@@buntowniku Nie jestem trenerem. Jeżeli zastawiasz się na jeden pomysł całym kapitałem, to nie mój problem że bankrutujesz. Zaczyna się małymi krokami patrząc czy coś żre, czy nie.
@@buntowniku Z tego co wiem Marcin wydał książkę i zarobił na niej kilka mln złotych. Zrobił jedną, zobaczył że żre, to poszedł ambitniej. Co go to kosztowało? Własny czas i wiedzę. Próg wejścia pod kątem finansowym bardzo mały.
@@ZrodlaNatury Małymi krokami... Czyli jak otwierasz sklep, to na początek masz tylko jeden regał z towarem a jak otwierasz restauracje to masz tylko 2 stoliki i jedno danie w menu heh
Wczoraj byłam na rozmowie o pracę w nieruchomościach, wizja przepiękna……tylko czy realna ? Bije się z myślami…..jestem sprzedawca od 10 lat, ludzie mnie lubią i zawsze dowoziłam wyniki sprzedażowe…… pytanie do „ogarniętych” ludzi w tym temacie- warto się pochylić nad takim zajęciem?
Dzien dobry. Marcinie, przeczytałem Twoja Finansowa Fortece - pomogła mi w planowaniu przyszłości :) Mam jednak pytanie do tego co powiedziałeś w 9:18. Dlatego aż taka reakcje i słowa „totalna głupota”. Przeciez to tak w sumie wyglada, ze koszty obniżają podatek. Możesz jakoś to wyprostować bo nie zrozumiałem
Bo to jest para w gwizdek. Oczywiście, że koszty obniżają podatek i warto tego pilnować. Ale wydawanie kasy na bezużyteczne rzeczy bardziej szkodzi biznesowi niż skarbowi państwa.
Bo tu chodzi o to, żeby mieć pieniądze, a nie je wydawać. Dlatego jeśli jakiś koszt jest konieczny, to jest konieczny i trzeba go ponieść. Nie ma sensu wypstrykać się z kasy tylko dla samych kosztów, nie ma sensu generować zbędnych kosztów, skoro np te pieniądze można dalej zainwestować
W kwestii motywacji do założenia własnej firmy polecam książki MJ DeMarco: Fastlane millionare, Unscripted i The great rat race escape. Dwie pierwsze są po polsku.
Jak rzecze stara zasada w biznesie "żeby coś wyjąć musisz coś włożyć" A o tym Marcinie nie wspomniałeś. Żeby zarobić pierwsze tysiące najpierw trzeba włożyć w biznes pierwsze dziesiątki tysięcy (wynajem lokalu, sprzęt IT, pracownicy, reklama). Zaczniesz zarabiać i wykazywać dochód trzeba pamiętać o Vacie i podatku dochodowym przed którymi się nie wyślizgniesz. Jak już ktoś chce się wybić przed szereg to uważam że dużo łatwiej będzie w usługach niż w handlu. Np. dobry glazurnik więcej zarobi niż prowadzący sklep z płytkami. Jako owy glazurnik Ty decydujesz ile zarobisz i ile będziesz pracował dziennie oraz jaki standard usługi swojej będziesz reprezentował. A partaczy nie brakuje. Będziesz mistrzem w swoich usługach to Ty będziesz dyktował stawki za m2. A prowadzący sklep z płytkami będziesz mocno uzależniony od konkurencji, wahań płacowych i niestabilności prawa podatkowego.
Рік тому+1
Oczywiście trzeba włożyć (a) wysiłek w przygotowania (tych 2000 godzin) i przygotować kapitał (poducha, o której mówiłem). Reszta zależy od branży - nie wszystkie są mocno kapitałochłonne.
Ale inwestycja w umiejętności to również inwestycja - żeby zostać dobrym glazurnikiem również trzeba poświęcić tysiące godzin, zarabiając w tym czasie bardzo niewiele.
Na początku zasadniczo nasze życie zawodowe rozpoczyna się po zdobyciu określonych kwalifikacji. Raczej trudno robić biznes w dziedzinie w której nie ma się pojęcia. Jeżeli chciałbyś korzystać z pomocy innych osób które są bieglejsze od ciebie w jakiejś dziedzinie to uważaj. Wracając zatem do kwalifikacji. To one powodują, że w określonej lokalizacji albo biznes wypali, albo nie. Ale wracając do tematu jak zdobyć finansową wolność w 10 lat odpowiem krótko. Musisz mieć dobre wejścia do uzyskania zlecenia od państwa. Tak to wygląda w naszej rzeczywistości. Uzyskasz jeden kontrakt od państwa i jesteś ustawiony na całe życie 🤣🤣🤣
Z bratem kilka lat temu zdecydowalismy ze kupujemy dzialki i zamiast budowac - dm dla siebie - zbudowalismy dom z 4ma mieszkaniami - 2 mueszkania zasiedlilismy 2 pozostale zwrocily nam kase za wszystko jak je sprzedalismy. Teraz konczymy kolejne 4 mueszkania z ta roznica ze teraz sprzedajemy wszystkie . Zero kredytow zero gotowki duzo robimy sami - brat ma biznes jako stolarz a ja jako - konstruktor freelancer . Domy zbudowane po godzinach i finansowo jest spoko. A minely ledwo 4 lata
Swietny material. Szacunek 👏. Jako przedsiębiorca z 25 letnim doswiadczeniem ktory odniosl spory sukces potwierdzam że wssyscy moi znajomi ktorzy mają duze firmy, tak samo jak ja, zaczeli pracujac kilka lat w branzy i po kilku latach otworzyli swoje firmy robiąc to lepiej. Zauwazylem tez ze olbrzymia częścią sukcesu jest dyscyplina fizyczna i psychiczna. Większość niepowodzen pochodzi od glupot ktore robimy. Od 20 lat pracuje swiadomie nad swoim cialem i charakterem. Zycie to jest walka sil negatywnych i pozytywnych w nas. Dopoki te siły i nawyki pozytywne wygrywaja na codzien - idziesz w dobrym kierunku i bedziesz mial dobre zycie "jak w banku" (wiem to juz nienajlepsza analogia)
Dziękuję za cenny komentarz :)
Witam, mam pytanie. Napisałeś, że Ty i Twoi znajomi najpierw pracowaliście w firmach, po czym sami otwieraliscie firmy z podobnymi produktami, tylko lepszymi. A co byś zrobił na miejscu osoby, która pracuje na produkcji i niekoniecznie dostrzega sens otwierania takiej samej firmy chociażby z powodu wysokiego progu wejścia w tą właśnie branże: głównie kupno odpowiednich maszyn. Jak to wtedy robić? Zmienić pracę na taką, w którą samemu chciałoby się otworzyć firmę za jakiś czas, czy zostać w obecnej i po pracy myśleć o innej branży?
@@Lucky-oq4yzzgadza się że każda branża jest specyficzna. W naszym przypadku, moim i 2 moich kolegow, to były branze- sklepy z suplementami, sklep z meblami/materacami i siłownie. Jakikolwiek biznes chciałbym zacząć teraz to zaplacilbym za szkolenie u kogoś kto jest expertem w tej dziedzinie i może mnie przygotować. Tak pokierowalem moje córki. Jedna uczy się treningu personalnego od jednego z najlepszych trenerów żeby otworzyć swoje studio fitness a druga uczy się muzyki od najlepszych muzyków. Tylko ty wiesz czy stać cię na to żeby skupić się na nowym projekcie 100% czy musisz pracować na etacie i szkolić się w wolnym czasie. Podsumowując w każdej branży sukces to wiedza + pozytywna energia (zdrowie, oszczędności, ludzie, siła fizyczna i psychiczna itd)
@@Lucky-oq4yz nie musisz przecież robić dokładnie tego samego czyli produkować tych maszyn. Usługi dają dużo niższe progi wejścia i wyższe marże. Te maszyny pewnie trzeba serwisować, sprzedaż ich czyli marketing też jest istotny. Branża ta sama jak widzisz już 2 pomysły na biznes ;)
Przedsiębiorcy nie mają czasu i potrzeby tu zaglądać😂
I cyk, ponad 10 lat nauki puzonu jak krew w piach... W 10 minut
Dobre :D
😂
Ależ nie! Po prostu tej pasji nie próbowałbym przekształcić w biznes 😉
🤣🤣🤣
@ hah nie no żarcik. Rozumiem bo i tak zostałem programistą 😂
Genialne z tym puzonem, jak cudownie statystycznie rozkminiona grupa odbiorców który mogli się znaleść na kanale :-). "Czym się różni puzonista od balkonu? Balkon potrafi utrzymać czteroosobową rodzinę" Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich dęciaków
Chyba nie trafiłem wcześniej na ten kanał ale szanuję, że nie jest to kolejny materiał typu „zdradzę Ci sekret/kliknij w link/zapłać za kurs” czy coś tego typu- nie próbujesz wciskać kota w worku tylko z szacunkiem do widza i wyważeniem prezentujesz zagadnienie.
Gram na puzonie całe życie i pomysł z puzonami mi się spodobał dzięki
Uwielbiam sluchac i motywowac sie do działania . Ludzie Z OGROMNA wiedza i doświadczeniami . Robicie coś pieknego. Pozdrawiam.
Proponuję skontaktować się z Jackiem za dwa lata :)
Bardzo dobrze powiedziane! Żałuję, że premieratego odcinka nie była 10 lat temu 😅
Dziękuję :) Nie ma co oglądać się za siebie. Ważne, aby za 10 lat było dobrze :) Wszystkiego dobrego!
"Najlepszy moment na zasadzenie drzewa był 30 lat temu, następny najlepszy moment jest dzisiaj" ❤
@@krzysztofwernicki7665hehe... Paulo Coelho? 😂
@ Panie Marcinie, czy można się z Panem jakoś skontaktować - mejlowo np ? Chciałem zadać tylko jedno pytanie. Pozdrawiam
8 miechów mineło to już jest 800 tyś , churrrrrrra . Ja jak bym miał na koncie 8 tys to bym się cieszył a tak to ma Zerooooooooo !!!! na 39 lat i dług 12 tyś i zaje... procent
Panie Marcinie!!! Ja muszę Panu podziękować 🎉🎉🎉 35 lat i spłacone mieszkanie. Piękne mieszkanie nie zawalone przydasiami 😅😅 do tego poduszka tez jest :)
Prace zmieniłam w końcu na lżejsza, mniej absorbującą i bardziej satysfakcjonującą.
też mi wyczyn.. ja mam 33lata i nie mialem nigdy hipoteki kupilem za gotowke.
Brawo Agnieszka :) Mega sprawa - domyślam się, ile wyrzeczeń musiało to kosztować. Mnóstwo pieniędzy zostanie teraz dzięki temu w Twojej kieszeni. Rewelacja! :)
to teraz usiadz w nim i siedz
@@movetv7149 trochę wstyd nie posługiwać się instrumentami kiedy dają one na sobie zarobić
@@movetv7149kupy nie zrób, pajacu.
Od siebie dodam tyle: Samemu się wiele nie zdziała - trzeba dobrze sobie dobrać ludzi dookoła i z odpowiednimi osobami utrzymywać kontakty
Marcin, świetnie się Ciebie słucha, duża dawka wiedzy.
Świetne rady. Przeanalizuję dokładnie i skorzystam, pomimo 40++ :-)
I jak idzie?
I jak idzie?
Niema czasu żeby odpisać, pracuje i odkłada@@WRXAX
Świetny materiał. Od 2003 r prowadzę własną firmę, która ostatecznie przebranżowiła się w E-commerce. I święte słowa, równoczesnie praca na etacie pozwoliła mi e długim czasie czuć się bezpiecznie i planować rozwój oraz stworzyć poduszkę bezpieczeństwa. Ponieważ biznes jest niszowy i wysokomarżowy pozwala to na swobodne pogodzenie tych dwóch aktywności. I tutaj udało mi się połączyć to z moim hobby, co daje mi podwójną satysfakcję z życia :)
A z dużej korporacji wyniosłem mnóstwo doświadczenia życiowego i organizacyjnego oraz metod działania, które pomagają mi w roziwjaniu własnego biznesu... 😉
Fajny odcinek Marcinie,
Super cię zobaczyć w dobrej formie
Łał, dopiero Cię odkryłem i już po paru słowach, które powiedziałeś kupuję Twoją książkę:)
Ja od 15 lat jestem na swoim, ale bardziej niż biznes jest to samozatrudnienie, działam w branży budowlano-wykończeniowej, należe do osób pedantycznych (co czasami jest wadą, a nie zaletą;) ale ta cecha sprawia, że wykonuję swoją pracę rzetelnie i potrafię nawiązywać szybko długotrwałe, pozytywne relacje z klientami w efekcie zdobyłem spory rynek zamożnych klientów z którymi współpracuje już grubo ponad 10lat, ale mam problem przejść level wyżej czyli na biznes skalowalny gdzie przysłowiowo "śpię, a na koncie rośnie" być może nie każdy się do tego nadaje. Pozdrawiam
Bo to tak nie działa.
Ile osób takich jak Ty znasz?
No właśnie.
Pewnie nikogo nie znasz takiego.
Więc nie możesz na nikim polegać tylko na sobie.
Wymyśl coś innego np zbuduj dom i go sprzedaj.
@lobo9565 przeczytaj "Kwadrant przepływu pieniędzy" Roberta Kyiosaki, tam jest ta kwestia dobrze opisana
Świetny, rzeczowy i dający do myślenia materiał! Dziękuję Panie Marcinie za Pana wkład w rozwój, otwieranie ludziom oczu i zwiększanie świadomości ekonomicznej społeczeństwa. Jestem po przeczytaniu Finansowej Fortecy i jest to pierwsza pozycja, po której ewidentnie CZUŁEM potrzebę napisania opinii na serwisie Lubimyczytać :) Dużo zdrowia i wytrwałości w tym co Pan robi Panie Marcinie!
Bardzo serdecznie dziękuję :)
Marcin jak zawsze w punkt. Wszystko przeanalizowane i na wysokim poziomie wyjaśnione 👍
Dzięki, robisz świetną robotę. Nikt tak nie uczy przedsiębiorczości ja Ty,
Uważam, że to wideo powinno być pokazywane w liceach tak, aby młodzi ludzie wiedzieli, jak wygląda prawdziwe życie i co trzeba zrobić, żeby było dobre. Chciałbym móc je zobaczyć 20 lat temu.
Dopóki politycy będą decydować o tym czego i jak uczy się w publicznych szkołach to na pewno tego nie doczekasz. Przynajmniej nie w Polsce gdzie ludzie są stadem baranów co cztery lata głosującym na zmianę na jedną z dwóch opcji, z ktorych każda już wcześniej w taki czy inny sposób ich wydymała. Może w Singapurze jest inaczej. Słyszałem że tam edukacja jest na bardzo wysokim poziomie jakości. Ale nie sprawdzałem tego szczegółowo. Pozdrawiam.
wymieniłeś wszystkie moje błędy jak prowadziłem działalność .. już nie prowadzę działalności. szkoda że nie trafiłem na twój kanał 10 lat temu. ale lepiej późno niż wcale.
Dzięki Marcin jesteś człowiekiem który daje konkretną wartość bardzo cenne rady😊
Lepszy jakikolwiek handelek niż produkcja, usługi czy etat w budżetówce - tak w skrócie ten materiał bym podsumował.
Uwielbiam :)
A przykład z puzonem genialny :)
Bardzo ciekawy filmik. W dobie rozwijajacej sie sztucznej inteligencji z pewnością warto być jednym z pierwszych przynajmniej w Polsce którzy opanują do perfekcji tę technologię
Nim opanujesz to się zmieni 😉.
Pracownik pisal maile przez Al. Juz u mnie nie pracuje...
Świetny materiał, niby wiedza oczywista ale przekazana w tak banalny sposób że aż czuć jak się głowa otwiera na nowe pomysły!
Byłem ciekawy co powiesz, ale bardzo mi się podoba ta odpowiedź.
Ważne że w szkole publicznej nauczycie się, że praca na etacie to skarb i będą uczyć jak być dobrym pracownikiem dla pracodawcy :-D choć być może asertywnym. Nikt nigdy nie dorobi się u kogoś, bo swój czas ładuje w zyski innych osób ale nie własne.
@Paweł-t3m Nieźle odklejona i nielogiczna argumentacja, taka poroniona na maxa.
@Paweł-t3m Ludzie rodzą się dorośli i bogaci?
Kubełek zimnej wody na rozgrzany młody łeb pełna profeska pozdrawiam😊
Genialny odcinek. Jak zawsze w punkt 👍👍👍 Czekamy zatem na 2033 😅
Jacku nie badz taki roszczeniowy. Marcin Twoje filmy nie są nigdy przydługie. Ja zawsze mam niedosyt po Twoich filmach. A mowie to jako człowiek któremu pomogłeś wyjść z długów, odłożyć poduchę na rok czasu i którego zmotywowałeś do założenia własnej firmy. Olewam Jacka. Masz olbrzymie uściski od moich 2 Coreczek i dozgonna wdzięczność mojej Żony bo ma w końcu ogarniętego faceta u boku.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich Widzów
Super, dziękuję!
Zrób plan budżetowy 💡. Śledź swoje przychody i wydatki.
Inwestuj regularnie 📈. Początkowo małe kwoty, później większe.
Zwiększaj dochody 💸. Szukaj nowych źródeł zarobków.
Bardzo motywujące i konkretne podejście! 🔥 Dobrze jest zobaczyć plan, który faktycznie można zastosować w praktyce. Teraz wszystko zależy od konsekwencji i determinacji - temat wart głębszej uwagi! 💪💡
Mega video :D Jak obrócić żart w merytoryczną odpowiedź. Brawo :)
Dziękuję za rozjaśnienie perspektywy na wolność finansową wiele osób chciałoby a nie wie jakim sposobem się za to zabrać.Pozdrawiam!
Ciekawe pytanie. A podejdę do tego matematycznie. Przy założeniu, że będziesz expertem w inwestowaniu - wypadałoby dodać do tego kilka lat nauki - ogarniasz powiedzmy 15% stopy zwrotu rocznie - całkiem wysoki wynik - ok 100% portfela to akcje. Wychodzi, że przez 10 lat musisz inwestować miesięcznie ok 35,9 tys zł - generalnie kwota nie do ogarnięcia dla przeciętniaka. Ale gdyby to wydłużyć okres inwestowania z 10 do 20 lat, to wychodzi, że trzeba inwestować co miesiąc ok 6,6 tys zł - kwota bardzo wysoka ale nie astronomiczna. Co ciekawe - wydłużenie okresu 2 krotnie spowodowało, że wystarczy inwestować co miesiąc tylko 18,4% kwoty wyjściowej. Sądzę, że cel powinien być bardziej realny, bo inaczej Cię zdemotywuje i niczego nie osiągniesz.
Bardzo merytoryczny kanał. Warto posłuchać nawet ze względu na sam sposób myślenia, wiedza oczywiście też ogromna i przedstawiona w bardzo przyswajalny sposób
Sfokusowałem się na potrzebach innych, klientów, pracowników, wspólników i okazało się że firma przynosi duże zyski, jednak to nie zysk tylko koszt ! mam wrażenie że wszystko do mnie lgnie, każdy swoje sprawy chcę załatwiać ze mną,bądź przeze mnie . Z czasem staję sie to uciążliwe,a nawet niebezpieczne,dlatego warto w tym wszystkim stawiać głównie na SIEBIE!!!!
Dziękuję
Świetny odcinek 😊 szybko i na temat
Całkiem spoko się słuchało, lekko :) Dziękuje.
Niespodziewanie (bo nie jest wtorek) ale rzeczowo jak zawsze👌👍👏
Właśnie kupiłam książkę. Działania czas zacząć :-)
Świetny materiał, dziękuję!
Dzieki !!!
Mistrz !!! 😎
Posłucham jeszcze raz z notesem i długopisem
Ale co chcesz z tego filmu zapisywać? Kompletna pustka w tym nagraniu. Dwa lata temu jak zacząłem sam się uczyć, kupiłem jego książkę, nie dało się tego czytać, tak nudna ze odłożyłem na półkę. Obejrzałem to nagranie, nie ma w nim konkretnej wartości ani wiedzy. To taki internetowy "kołczing mentoring" z tego nagrania, pełno tego na yt.
@@Kss403 ja nie oczekuje, w odniesieniu do innych kanałów jakie oglądam, czy książek jakie czytałem, tutaj nie ma żadnej wiedzy, tylko biadolenie 😉
Dziękuję! Jak zawsze uczciwie, solidnie, konkretnie i w przystępny, atrakcyjny sposób!❤
Bardzo ciekawy materiał. szczególnie warty polecenia młodym ludziom. pierwszy film jaki obejrzałem na tym profilu... ale myślę, że nie jest ostatni. trochę komentarza dla zasięgów.
Przed rzuceniem się w wir pracy żeby zarobić te 10 baniek, warto się zastanowić czy praca, który w tym celu trzeba wykonać, to będzie czas spędzony w poczuciu zadowolenia, że robi się to co się kocha i lubi, czy męka która spowoduje wypalenie i depresję na koniec.
a ja nie do końca się zgadzam że w pracy trzeba robić to co się kocha. Że od kochania to jest czas wolny i hobby, ale też że jest coś pomiędzy tym a "nienawidzę swojej roboty". Odkąd zmieniłam mindset troche i nie traktuje pracy jako miejsca do spełniania się życiowo, tylko czegoś co muszę mieć bo tak wygląda dzisiejszy świat, coś co robię na dobrym poziome ( nie jestem jakaś wybitna), robię to co mam zrobić bez zbytniego przejmowania się- traktuję pracę jako coś co daje mi kasę na rzeczy które kocham robic a także na zabezpieczenie przyszłości. I nie, to nie znaczy że pracuje w jakiejś bardzo prostym i malo ambitnym zawodzie- nie aspiruje na CFO ale mam szasnę wspiąć się kilka szczebelków poprzez doświadczenie zbierane po drodze. I nie, nie kocham swojej pracy ale kocham możliwości jakie ona mi daje.
Marcin, super materiał, dzięki wielkie!
Bardzo dobry odcinek. Bylo wiecej niz zawsze optymizmu w głosie, chyba też trochę szybsze tempo wypowiedzi. Wszystko weszło łatwiej niż wcześniejsze odcinki. Świetna robota. Pozdrawiam.
Tak sobie wszedłem na ten odc i tak sobie myśle "kurde kojarze te książke forteca finansowa", i przypominam sobie, że to była jedna z nagród za miejsce na podnium w konkursie na mojej uczelni (oczywiście ją wygrałem hah), po tym odc jednak ją zaczne czytać wcześniej niż początkowo zakładałem.
Świetna dawka praktycznej wiedzy. Do zobaczenia za 10 lat! :D
Jaka tu praktyczna wiedza i jakie konkretne rozwiązania zostały przedstawione. Pierdu, pierdu by sprzedać parę książek.
@@kennyboypl dla Ciebie pierdu, pierdu, a dla mnie +40k na czysto do przodu :)
Mam kolegę co siedzi na bezrobociu (w kraju z dobrym socjalem) i ciągle jest zmotywowany, ma wszystkie audiobooki, podcasty obcykane. Ciągle progres. Cała noc motywacja. Potem wstanie o 12 po nieprzespanej nocy, jakaś literatura, najlepiej w obcym języku, potem siłownia, może się spotka z kimś, coś ogarnąć przy domu. I dzieje się ;). Zasiłek wpada rozwój jest. 1 rok praca potem bezrobocie. Dorabiają się milionów ludzie bez kręgosłupa moralnego, którzy w drugiej osobie widzą tylko jak dana osobę wykorzystać. Bez znaczenia, czy to rodzina koledzy, klient, czy pracownik. Niekoniecznie chodzi o oszukanie kogoś, ale chodzi o to jak można być roszczeniowym/bezczelnym, w momencie kiedy i tak jesteśmy na +.
Bardzo wartościowy materiał.❤❤❤
Minął rok od kiedy zamieściłeś ten filmik i od kiedy postanowiłem postępować wg Twoich wskazówek i wiesz co?
W ten rok i w te 1000 godz. nauczyłem się odróżniać przychód od dochodu. Warto było tyle się uczyć.
Następny rok i następne 1000 godz. poświęcę na zrozumienie o co chodzi z tym brutto netto. Dzięki :)
Dziękuję
Tego właśnie potrzebowałem ;)
Wkład 500 000zł.... przełom luty/marzec 2020 -polskie fundusze akcyjne - 1 czerwiec 2024 2 000 000zł z groszem... netto po podatku... Jak to możliwe - a no możliwe 😉 czytać, szkolić się , nie patrzeć na innych 👍
Fajnie gratuluj. Możesz podpowiedzieć gdzie jeszcze zdobywać wiedzę ???
Jeszcze ktoś musi Ci dać te 500000, oczywiście nie sztuka jest rozwalić taki kapitał, ale jednak nie zaczyna się od zera
@stanek_hellothere Wszystko zależy ile możesz odlkadać. Ja zaczynałem od zera w 2007 roku i za chwilę BUM... Wiemy co aię stało - sporo straciłem ale też rynek się "wyzerował". W momencie kiedy ryzyko było zerowe no to dotarliśmy do dna - ja dokładałem a wszyscy w około uciekali ze stratą... Oni zostali ze stratą no bo PANI w banku powiedziały żeby wypłacić hehwheh 😱(swoją drogą powinni beknąć za narażania ludzi ma atraty) a ja zacząłem zarabiać... No i tak to poszło... 😉 No a czas pandemii to w ogóle złoty czas do zarabiania. Ja nie słucham ani nie czytam analiz bo ilu mądrali tyle scenariuszy. Przez te kilkanaście latpewnych rzeczy nauczyłem się sam bo tak naprawdę praktyka dale Ci szkołę a nie te wszyatkie durne teoretyczne szkolenia na których tylko jedna strona zarabia 😉 Nie pluję na pieniądze i ciągle pracuję ale mam luz... 😉 Nie bójcie się i rozsądnie i z pokorą inwestujcie, bez cwaniakowania... a wyjdziecie na swoje 👍
Wyszedł z tego fajny, nieszablonowy odcinek :) Jednak trzeba przyznać biznes to jest najlepszy sposób na budowanie majątku, szczególnie jak komuś zależy na szybkości i chce poświęcić na to więcej swojej uwagi :)
Jesteś gość ! Po pierwsze szacunek za nazwanie forexa krypto I całej reszty po imieniu. Po drugie potwierdziłes że idę dobra drogą. Dziękuję.
Bardzo ciekawy materiał, świetnie Pan opowiada. Można Pana słuchać godzinami!
Super materiał. Dziękuję.
Super material
Mega punkt o dysponowaniu czasem. Żebym ja to wiedzała wcześniej ..... :)!
Bardzo dobry film! Gratuluje! Bardzo Pana cenię, posiadam i studiuje Finansowa Fortece i jest to zdecydowanie godna polecenia pozycja! Natomiast jeśli chodzi o kryptowaluty to porównywanie ich do totolotka jest dobre w przypadku osób, które są zupełnie nieświadome tego rodzaju aktywów. Równie dobrze można powiedzieć o totolotku w przypadku brania kredytu hipotecznego, inwestowaniu w kruszce, nieruchomosci itd. bez podstawowej wiedzy i weryfikacji rynku. Aby inwestować w cokolwiek trzeba poznać i zrozumieć dana inwestycje, jej właściwości, zalety, ryzyko i nie działać na zasadzie szybko, małym kosztem i z ogromnym zyskiem. Mądry inwestor to świadomy inwestor, mający zaufanego i sprawdzonego mentora - tak jak np. Pana Panie Marcinie. Niestety dzisiejszy człowiek chce zbyt szybko, bez nauki i pracy, z niewielkim kapitałem, bez poduszki bezpieczeństwa, bez podstawowej wiedzy psychologicznej dotyczącej rynku i oczywiście wchodząc All In - zarobić miliony. W tym przypadku taki inwestor zwłaszcza na rynku kryptowalut staje się dawca kapitału ze względu na wielka dynamikę tego rynku (podobnie jak z giełda). Raz jeszcze gratuluje i serdecznie pozdrawiam! Piotr
Hej Piotrze - myślę, że mamy do tego bardzo podobne podejście. Chodzi o to, że większość ludzi, którzy w to inwestują, nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi. Ja starałem się zgłębić ten temat, jednak okazał się dla mnie zbyt złożony. Dlatego trzymam się zasady, że inwestuję tylko w to, co rozumiem. Przy kryptowalutach - mimo usilnych starań - nie potrafię znaleźć odpowiedzi na pytanie - dlaczego ich ceny miałyby w długim terminie rosnąć (poza klasycznnie spekulacyjnym motywem, że jak dużo ludzi kupi, to cone wzrośnie...). Szczególnie nie jestem w stanie ocenić, który z kryptowalutowych projektów okaże się zwycięzcą.
@ no jak to, przeciez cykle, przechowywanie wartosci itd.. ah jak dobrze ze nie tylko ja nie potrafie znalezc odpowiedzi na to pytanie 😅
Pandemia naprawdę nauczyła mnie umiejętności finansowych praktycznie z doświadczenia. Zdałem sobie sprawę, że w zależności od zarobków może to być katastrofalne. Każdy musi mieć wiele strumieni dochodów, aby zmniejszyć szok gospodarczy lub napięcie.
A mnie plandemia nauczyła ,że na świecie jest potężne stado baranów którym wszystko można wmówić :)
Super film. Najważniejsza i tak jest konsekwencja i mądre zarządzanie czasem 😉
No niestety, patrzę realnie na naszą polską rzeczywistość. Za 10 lat większość z nas widzów oglądających ten kanał na YT będzie milionerami. Ciągła waloryzacja wynagrodzenia spowoduje, że w tym czasie niczym nadzwyczajnym będzie posiadanie miliona złotych na koncie bankowym.
Dlatego milion na koncie nie jest raczej niczyim celem. Raczej kilka mieszkań na wynajem wpsółwłasność jakiejś wypożyczalni itp.
Pozdrawiam "etatowcow" 😅
Wartość aktualnego zdywersyfikowanego majątku, z wyłączeniem spłaconej nieruchomości w której mieszkamy, w podzieleniu na średnią krajową/średnią lokalną/koszty miesięczne życia. Gdy wychodzi więcej niż 200x to jest bardzo dobrze - przebiliśmy mniej więcej tabele długości życia ZUSu, co oznacza, że powinniśmy statystycznie utrzymać swój poziom życia do końca tegoż. Jak jest 400x to możemy nie bać się jednej czy drugiej bessy. 600x i możemy bawić się w filantropa.
Mam 19 lat i na ten moment pracuję w wojsku wiem, że nie mam jakiś dużych możliwości by się rozwinąć w tej „firmie” by najmniej zarabiać tyle ile chcę; od zakończenia liceum myślę o własnej firmie może transportowej, chcę zarabiać dużo by mieć to o czym zawsze marzyłem. Mam nadzieję, że przyszły ja czytający to 10 lat później ma już tego Mustanga Shelby z 1967r. Mam nadzieję, że się tak nie poddałem sięgając po marzenia.
przed 2013 r. powiedziałbym ci odwal 15 lat, wez odprawe i w wieku 34 lat już coś masz
Tylko nie transport😂
a gdzie go bedziesz trzymac ? musisz miec garaz… czyli pewnie dom. Jak dom to kobita sie znajdzie a gdzie kobita tam zaraz dzieci.Jak jedno dziecko to napewno tez drugie. Wychowanie kazdego dziecka to kilka mustangow 😢. Mowie to jako posiadacz mustanga 😅 i dzieci.
Dream big! Cokolwiek sobie zapragniesz będzie twojej.
Powodzenia!
Cieszę się że w prosty sposób wyjaśniłeś , że tak na prawdę nie ma sensu szukać łatwych pozornie pieniędzy w pozornie łatwych sposobach . Internet dzisiaj zaśmieca nam głowy i nagrania do programów inwestycyjnych,żeby zasilać finansowo tych którzy już wiedzą jak to zrobić 😢a przecież każdy potrafi robić proste rzeczy i wystarczy to powielać I nie bać się mierzyć wysoko . Ja musiałem wyjechać za granicę żeby poczuć wiatr w skrzydłach i otworzyć własną firmę która przynosi mi teraz zyski rzędu 6tys € /miesiąc brutto . Oczywiście apetyt na forsę rośnie wiadomo . Ale wazniejsze jest uczucie że jestem coś warty i potrafię zamienić to na € . Zaznaczam że muszę używać rąk ,narzędzi i głowy .
Co to jest za plaga na YT piszących przerwy przed znakami interpunkcyjnymi? Notorycznie to się pojawia...
@@jwhjacek w szkole uczono mnie ,że przed spójnikami stawiamy przecinki . UA-cam nie jest specjalnym miejscem ,żeby przecinków nie używać ,jeśli piszesz w języku polskim
@@newton2.017 co ja w ogóle napisałem. Miałem na myśli przerwy przed znakami interpunkcyjnymi.
@@newton2.017typie, przed przecinkami nie stawia się spacji
@@newton2.017 Jacuś - spacje robimy po znaku interpunkcyjnym, a nie przed!
Super odpowiedz. Dziękuję bardzo za taką wiedzę.
Ja to się boję, że będę miał szybko 10 milionów złotych. Ostatnio 10 milionów złotych miałem na w szkole średniej w 1995r. :)
Świetny odcinek!
Świetny materiał
Dzięki
Ostatnio znalazłem stronke (obliczobligacje - tak sie nazywa) gdzie jest kalkulator obligacji skarbowych z najnowszymi danymi można wybrać konkretną obligacje ustawić swoje kryteria a kalkulator liczy nam potencjalny zwrot z inwestycji super sprawa polecam.
Najlepiej zrobić tak jak Ty, mieć dobra prace w korpo, mieć farta i zakredytować sie pod korek w dobrym momencie, potem tylko nie osrać się jak spadną dochody i przetrwać najgorsze, 10 lat później jesteś specem od finansów:) trzeba też mieć jaka żeby zrobić biznes z takiej historii
Dobry ten odcinek!
Bardzo interesujący materiał
Marcin, naprawdę świetne nagranie!
Jacek, ja to bym zaczęła od porządnej inwestycji w siebie. Masz dopiero 25 lat - skończyłeś pewnie dopiero niedawno jakąś szkołę i mówiąc po młodzieżowemu, jesteś bambik. Zdobądź kwalifikacje, szkól się, a kasa z czasem sama Cię znajdzie 😊 jak miałam 25 lat to zarabiałam X miesięcznie. W ciągu tych trzech lat (a zaznaczam, że zahaczyłam jeszcze o czasy kowidowe) ogarnelam się na tyle, by zarabiać 3X tylko na swojej pracy. Powodzenia!
"zdobądź kwalifikacje"
Ileż ja się w życiu naczytałem takich ogólników. Ale gdzie ma pójść i co zrobić osoba, która jest po prostu zmęczona po pracy, nierzadko po nadgodzinach? Autor tego materiału śmiało rzucił, że każdy ma przynajmniej 5 godzin dziennie... zapomniał, że jeszcze trzeba robić zakupy, jeść, sprzątać, gotować, prać... Może jak mu żona wszystko robi, to nie pamięta.
@@pantarei. Masz dobre wymówki
@@rafallo1333 mam wrażenie, że nie wiesz, co to zmęczenie.
@@pantarei. Po prostu zmęczenie musi być nieistotne jeśli chcesz zrobić 10 baniek w 10 lat. Jeśli chcesz osiągnąć cokolwiek więcej niż przeciętna, Twoje zmęczenie musi być nieistotne, w przeciwnym razie cóż... Mówię to ja, który odkąd ma dzieci nie umie odpocząć i jestem zawsze zmęczony... Minęło 5 lat, a ja jestem w dokłądnie tym samym miejscu, żadnego postępu. Więc tak, zmęczenie to wymówka dla ludzi sukcesu, a dla reszty chleb powszedni i "szarość dnia codziennego". Każdy decyduje gdzie jest. :) Albo geny i warunki dorastania, mało kto wybija się poza schemat swoich potomków. :)
@@pantarei. Mam 17 lat. Chodzę do szkoły, uczę się po kilka godzin dziennie do swojego biznesu, oglądam filmiki, analizuje (dodatkowo bardzo intensywnie ucze sie na prawo jazdy) mam w domu obowiazki, będę szedł do roboty od razu po zajęciach na 5 godzin. Łącznie 13-14 godzin godzin mnie w domu nie będzie (wstawanie o 5.30 żeby pojsc na silownie) ale uważam, że będzie warto. Póki mieszkam z rodzicami jestem w stanie sporo zaoszczędzić. Tak mnie pochłonęła moja pasja, że wszystko zrobię żeby połączyć to z zarobkami. Twoje 8 godzin przy tym to wygląda jak najgorsza wymówka.
Pozdrawiam
Mega wykład dla młodych ludzi.
Super odcinek;) Pozdrawiam
Cóż, słucham tego z pozycji muzyka...
Dzięki Marcin. Od kilku lat jestem twoim słuchaczem i ten challenge zdecydowanie Ci się udał 🎉
Krótko i jasno poukladaljsz w głowie 👍
Zgadzam się w większości z wyjątkiem tych 2 lat na planowanie. Moim zdaniem z doświadczenia trzeba odrazu przejść do działania tak aby rynek ocenił pomysł. Bo po 2 latach może się okazać, że wszystko zaplanowaliśmy ale rynek tego nie kupi i zmarnowaliśmy czas
Nie 2 lata, a 2000 godzin. Jak się uprzesz, to zrobisz to i w pół roku. Kluczem jest słowo "świadoma" praca, dlatego nie ma mowy o zmarnowaniu czasu. Przygotowanie biznesu do zarabiania, to nie jest bujanie w chmurach. Częścią tego jest również badanie rynku - które, swoją drogą, też trwa, nieraz miesiącami, research konkurencyjnych rozwiązań, pokrycia rynku, grup docelowych, wywiady. Rozpisanie planu na to, jakie jest mvp, a co można rozwijać później. Wymyślenie strategii, która optymalnie pozwoli zdobyć klientów, ale ich nie odstraszyć ubogą (początkowo) ofertą.
Nie jesteś w stanie wypuścić produktu żeby rynek "ocenił pomysł", ty masz być pewny, że twój produkt rozwiązuje palące problemy i zaplanować biznes tak, aby dotrzeć do ludzi którzy je mają i przekonać ich, żeby od ciebie kupili - zanim wypuścisz coś w eter. Inaczej wypuszczając słabej jakości produkty, albo ktoś zakosi twój pomysł i zrobi to porzadnie, albo zrobisz sobie już odpowiednią reputację na samym początku. Jest to oczywiście sztuka, aby znaleźć ten sweet spot.
Testy są tylko elementem planowania biznesu.
@@OCEAN_OF_FOXES nie zgadzam się. Pół roku czy dwa lata i Twój pomysł może być nieaktualny bo konkurencja wypuści to wcześniej. Mam doświadczenie w wpuszczeniu kilkudziesięciu produktów na rynek polski i nadal podtrzymuję, że lepiej wypuścić produkt szybko aby rynek go przetestował. Nawet jak na 1-2 produktach straciłem to na 8 zyskałem wiele więcej dlatego że byłem pierwszy na rynku
@@OCEAN_OF_FOXESpo prostu im dłużej czekasz na wypuszczenie produktu tym większe ryzyko że konkurencja jest większa i ciężej się wbić
@@mateusz_jedrzejczykwszystko zalezy od tego jaki to jest biznes i w jakiej branzy
@@m3zuss Większość branż dzisiaj zmienia się tak dynamicznie że to co planowałeś rok temu dziś już może być nieaktualne
Bardzo rozsądna rozkmina
Dobrze powiedziane :). Na tradingu 95% osób przegrywa, ale 5% odcięło się od emocji. To gra losowa, ale wystarczy mieć 5% przewagi nad innymi żeby statatystycznie wygrać. To trudna gra dla nielicznych. Przy własnej firmie, szansa na sukces wynosi trochę więcej, więc statystycznie też można wygrać. Wystarczy przetestować 10 pomysloe niech wypali jeden.
"Wystarczy przetestować 10 pomyslów niech wypali jeden." Uwielbiam takie coachingowe pierdololo. To chyba trzeba mieć starych z workiem pieniędzy żeby przetestować "tylko" 10 pomysłów. Mam znajomych co już po 1wszym nieudanym musieli wyjechać za granicę i spłacać zobowiązania. Skąd $ na pozostałe 9 trenerze?
@@buntowniku Nie jestem trenerem. Jeżeli zastawiasz się na jeden pomysł całym kapitałem, to nie mój problem że bankrutujesz. Zaczyna się małymi krokami patrząc czy coś żre, czy nie.
@@buntowniku Z tego co wiem Marcin wydał książkę i zarobił na niej kilka mln złotych. Zrobił jedną, zobaczył że żre, to poszedł ambitniej. Co go to kosztowało? Własny czas i wiedzę. Próg wejścia pod kątem finansowym bardzo mały.
@@ZrodlaNatury Małymi krokami... Czyli jak otwierasz sklep, to na początek masz tylko jeden regał z towarem a jak otwierasz restauracje to masz tylko 2 stoliki i jedno danie w menu heh
Wczoraj byłam na rozmowie o pracę w nieruchomościach, wizja przepiękna……tylko czy realna ? Bije się z myślami…..jestem sprzedawca od 10 lat, ludzie mnie lubią i zawsze dowoziłam wyniki sprzedażowe…… pytanie do „ogarniętych” ludzi w tym temacie- warto się pochylić nad takim zajęciem?
Dzien dobry.
Marcinie, przeczytałem Twoja Finansowa Fortece - pomogła mi w planowaniu przyszłości :)
Mam jednak pytanie do tego co powiedziałeś w 9:18.
Dlatego aż taka reakcje i słowa „totalna głupota”. Przeciez to tak w sumie wyglada, ze koszty obniżają podatek. Możesz jakoś to wyprostować bo nie zrozumiałem
Bo to jest para w gwizdek. Oczywiście, że koszty obniżają podatek i warto tego pilnować. Ale wydawanie kasy na bezużyteczne rzeczy bardziej szkodzi biznesowi niż skarbowi państwa.
Bo tu chodzi o to, żeby mieć pieniądze, a nie je wydawać. Dlatego jeśli jakiś koszt jest konieczny, to jest konieczny i trzeba go ponieść. Nie ma sensu wypstrykać się z kasy tylko dla samych kosztów, nie ma sensu generować zbędnych kosztów, skoro np te pieniądze można dalej zainwestować
Świetny materiał
Super 👍
No i to są konkretne przykłady
W kwestii motywacji do założenia własnej firmy polecam książki MJ DeMarco: Fastlane millionare, Unscripted i The great rat race escape. Dwie pierwsze są po polsku.
Jak rzecze stara zasada w biznesie "żeby coś wyjąć musisz coś włożyć" A o tym Marcinie nie wspomniałeś. Żeby zarobić pierwsze tysiące najpierw trzeba włożyć w biznes pierwsze dziesiątki tysięcy (wynajem lokalu, sprzęt IT, pracownicy, reklama). Zaczniesz zarabiać i wykazywać dochód trzeba pamiętać o Vacie i podatku dochodowym przed którymi się nie wyślizgniesz. Jak już ktoś chce się wybić przed szereg to uważam że dużo łatwiej będzie w usługach niż w handlu. Np. dobry glazurnik więcej zarobi niż prowadzący sklep z płytkami. Jako owy glazurnik Ty decydujesz ile zarobisz i ile będziesz pracował dziennie oraz jaki standard usługi swojej będziesz reprezentował. A partaczy nie brakuje. Będziesz mistrzem w swoich usługach to Ty będziesz dyktował stawki za m2. A prowadzący sklep z płytkami będziesz mocno uzależniony od konkurencji, wahań płacowych i niestabilności prawa podatkowego.
Oczywiście trzeba włożyć (a) wysiłek w przygotowania (tych 2000 godzin) i przygotować kapitał (poducha, o której mówiłem). Reszta zależy od branży - nie wszystkie są mocno kapitałochłonne.
Ale inwestycja w umiejętności to również inwestycja - żeby zostać dobrym glazurnikiem również trzeba poświęcić tysiące godzin, zarabiając w tym czasie bardzo niewiele.
@@karolszykowny8627 a ile godzin zainwestowały w siebie panie z OnlyFansa ;)?
@@groundhoppingwlkp3622 one mają inny wkład :P
Na początku zasadniczo nasze życie zawodowe rozpoczyna się po zdobyciu określonych kwalifikacji. Raczej trudno robić biznes w dziedzinie w której nie ma się pojęcia. Jeżeli chciałbyś korzystać z pomocy innych osób które są bieglejsze od ciebie w jakiejś dziedzinie to uważaj. Wracając zatem do kwalifikacji. To one powodują, że w określonej lokalizacji albo biznes wypali, albo nie. Ale wracając do tematu jak zdobyć finansową wolność w 10 lat odpowiem krótko. Musisz mieć dobre wejścia do uzyskania zlecenia od państwa. Tak to wygląda w naszej rzeczywistości. Uzyskasz jeden kontrakt od państwa i jesteś ustawiony na całe życie 🤣🤣🤣
Jak dla mnie to jest zajebista odpowiedz. Fajne masz podejscie. Ego do kieszeni
Ciekawie odpowiedziałeś na zadane pytanie👍👏🙏🤔🙂😊😯🙄
Z bratem kilka lat temu zdecydowalismy ze kupujemy dzialki i zamiast budowac - dm dla siebie - zbudowalismy dom z 4ma mieszkaniami - 2 mueszkania zasiedlilismy 2 pozostale zwrocily nam kase za wszystko jak je sprzedalismy. Teraz konczymy kolejne 4 mueszkania z ta roznica ze teraz sprzedajemy wszystkie . Zero kredytow zero gotowki duzo robimy sami - brat ma biznes jako stolarz a ja jako - konstruktor freelancer . Domy zbudowane po godzinach i finansowo jest spoko. A minely ledwo 4 lata
XD poczekaj jeszcze z rok jak zaczniesz z bratem i szwagierka brać się za łby…
mierzysz ludzi swoja miara - my teraz planujemy budowe 20 mieszkan ziomie wiec ssij i badz dalej biedakiem@@8starsAND
@RadekSzabla dopinguje wam!
Fajnie mieć takiego brata z którym można coś zrobić. Ja mam siostrę z którą nawet nie można się dogadać, a co dopiero razem pracować 😅
@8starsAND
Swietny temat bo juz za dużo straciłam 😢