To niesamowite jak niektóre gry mogą się nagle wybić, np. Amogoose nie zrobiło wielkiego szału na premierze, ale jak poawiły się spadające ziomki, to zmietli ich z planszy XD A Scott Cawton miał skończyć z tworzeniem gier, ale ludziom tak się spodobał FNaF, że przez tyle lat już wychodzą kolejne części (choć on sam się tym już nie zajmuje). I w porządku? W pewnym momencie filmu zmienił ci się trochę głos.
szczerze już nie tylko rynek gier jest spaczony. Naprawdę osobiście pogratuluję komukolwiek uda się stworzyć firmę której produkty oraz nazwa będą znane na praktycznie całym świecie lub dużej jego części, osiągając wysoko pieniężne sprzedaże bez większych lewych lub krzywych akcji
Jeśli już przylgniemy do tej depresyjnej wizji to...Ile zajęło ci wykminienie tego Eliash?XD Wiem że za długo...to na pewno:) Ale złośliwości na bok bo to nie do końca prawda...zacznijmy od tego że Nintendo nigdy nie było bez skazy...w sumie to niczym od Konami się nie różniło to jest...prestiżowa i pazerna korporacja robiąca świetne gry...ale ci jeszcze byli zachłanni nim Konami stało się zbyt zachłanne Mincrosoft zaź na moment chyba podczas ps3 przegonił ps3 lecz to był inny mincrosoft...czyli powarzna konkurencja dla sony a nie pc...mają kase więc nie obchodzi ich exkluzywność i inne takie bo i tak mająwiękrzość rynku w garści...cenie więc sony za ratcheta i clanka, horizona ua-cam.com/video/sDqbkHaI-L8/v-deo.html czy w końcu że pamiętają o klasykach jak ten nowy abonament...to tylko abonament ale to krok w dobrą strone jeśli już da się odpalać faktyczne porty chyba czy jakoś tak?...Z wyjątkiem ps3...więc to teżnie tak że nintendo jest tu jedyne zaź Ea nas kiedyś przekonywło że gry długożyjące to przyszłość...na czym się sparzyli i mimo niesamowitej ilości gier usług raczej do twurców dotarło że singleplayer matter...jeszcze tylko do pctowców musi dotrzeć że fizyczne media matter a sony zawsze było nie tylko antykonsumenckie ale jeszcze twórcy mieli przeprawe...wow...więcej podobieństw do nintendo:) Co do rynku indi...cuż...gówno prawda...starczy spojrzeć na boome shootery czy platwormówkowy renesans Wiadomo że nie są to najwiękrze pieniądze ale to zbyt wielki uproszczenie by powiedzieć że gry te nie mają szans BA!...obecna sytuacja i rozwój rynku indi są wręcz bardzo sprzyjające dla gier indi:) A jak komuś brakuje gier...retro wzywa...warto się przemódz wiem co mówie jak i otwierać na nowości a gry te nie są tak archaiczne jak wielu chciałoby sądzić Co do jeszcze mincrosoftu...NIGDY JUŻ NIE BĘDE MÓGŁ ZAGRAĆ W SKALEBOUNDA😭 AKA DRAKAN OD MINCROSOFTU Z GÓWNIARZEM W STYLU NERO ALE TEGO Z DMC 5 JAKO PROTAG AWIĘC TYLKO TROCHE LEPRZY DONTE CO NIE MÓWI ZA WIELEBO DONTE BYŁ ŚMIEĆ JAKO NAPISANA POSTAĆ A JIN CZY GIN Z GOD HANDA BIJE ICH NA GŁOWE:) No i killer instinct...gra za darmo...najleprza bijatyka ever a do tego fani żadnej serji nie zostali tak kiedykolwiek dopieszczeni...nie licząc mario, dooma czy Ratcheta...i nawetniemówie tego bo jestem fanem ale ta gra...to jedna z leprzych rzeczy jaka przydarzyła się rynkowi gier ogółem!
Ja nie powiedziałem, że gry indie nie mają szans. Ale to bardzo kapryśny rynek. Pojawia się dosłownie 30 produkcji dziennie. Ile z nich odnosi sukces na poziome Vampire Survivors? Jedna na dwa miesiące? Może jedna na trzy, o ile nie mniej. A to oznacza, że na jeden większy sukces przypada ponad 2 tysiące porażek.
@@Eliash To niesprawiedliwe podejście bo vampire survivor to coś pomiędzy dosłownie undertale a minecraftem czy terrarią i nieodniesienie takiego "sukcesu" to żaden wstyd gra tak schodzi i rodzi tylu naśladowców że okno typu i tak robi dobry pieniądz jest gigantyczne a z pewnością stanowią premie dla twórcy są też takie co całkowicie przechodzą pod radarem ale ja mówiłem...w grach indie powiedzenie nie tak rozpoznawalne jak vampire to jak powiedzenie gra aaa nie zarabia bo nawet niezbliżyła się do fortnita Może mniej ale analogia jest ta sama Szczególnie patrząc dla jak chermetycznych gron potrafią być...indie ma się na prawde świetnie
To niesamowite jak niektóre gry mogą się nagle wybić, np. Amogoose nie zrobiło wielkiego szału na premierze, ale jak poawiły się spadające ziomki, to zmietli ich z planszy XD
A Scott Cawton miał skończyć z tworzeniem gier, ale ludziom tak się spodobał FNaF, że przez tyle lat już wychodzą kolejne części (choć on sam się tym już nie zajmuje).
I w porządku? W pewnym momencie filmu zmienił ci się trochę głos.
Po prostu zrobiłem sobie przerwę w nagrywaniu, a jak usiadłem no to już byłem trochę inaczej do mikrofonu ustawiony XD Ale dziękuję za troskę
Techland ( wg mnie) jest firmą dbającą o swoje imię. Np.: Dying light, który był wspierany przez wiele lat + dobra kontynuacja w postaci 2.
No techland ostatnio w miarę sobie radzi. Nie mają dużych wpadek, co najwyżej drobne potyczki.
szczerze już nie tylko rynek gier jest spaczony. Naprawdę osobiście pogratuluję komukolwiek uda się stworzyć firmę której produkty oraz nazwa będą znane na praktycznie całym świecie lub dużej jego części, osiągając wysoko pieniężne sprzedaże bez większych lewych lub krzywych akcji
Takie mamy smutne czasy, że ciężka praca i pasja rzadko kiedy wystarcza ;)
Zarąbisty film muwiłem że obejże
Dzięki :3
Miłego dnia wszystkim
Nawzajem ^_^
Mądrze mówisz.
Dziękuję. Miło mi to słyszeć ^_^
No jasne że dominuję w grach! Taki ze mnie pro.
Brawo ^_^
Film jest dobry ale ta miniaturka za każdym razem wypala mi oczy
Bo złego skina dałem? :D
Jeśli już przylgniemy do tej depresyjnej wizji to...Ile zajęło ci wykminienie tego Eliash?XD
Wiem że za długo...to na pewno:)
Ale złośliwości na bok bo to nie do końca prawda...zacznijmy od tego że Nintendo nigdy nie było bez skazy...w sumie to niczym od Konami się nie różniło to jest...prestiżowa i pazerna korporacja robiąca świetne gry...ale ci jeszcze byli zachłanni nim Konami stało się zbyt zachłanne
Mincrosoft zaź na moment chyba podczas ps3 przegonił ps3 lecz to był inny mincrosoft...czyli powarzna konkurencja dla sony a nie pc...mają kase więc nie obchodzi ich exkluzywność i inne takie bo i tak mająwiękrzość rynku w garści...cenie więc sony za ratcheta i clanka, horizona ua-cam.com/video/sDqbkHaI-L8/v-deo.html czy w końcu że pamiętają o klasykach jak ten nowy abonament...to tylko abonament ale to krok w dobrą strone jeśli już da się odpalać faktyczne porty chyba czy jakoś tak?...Z wyjątkiem ps3...więc to teżnie tak że nintendo jest tu jedyne zaź Ea nas kiedyś przekonywło że gry długożyjące to przyszłość...na czym się sparzyli i mimo niesamowitej ilości gier usług raczej do twurców dotarło że singleplayer matter...jeszcze tylko do pctowców musi dotrzeć że fizyczne media matter a sony zawsze było nie tylko antykonsumenckie ale jeszcze twórcy mieli przeprawe...wow...więcej podobieństw do nintendo:)
Co do rynku indi...cuż...gówno prawda...starczy spojrzeć na boome shootery czy platwormówkowy renesans
Wiadomo że nie są to najwiękrze pieniądze ale to zbyt wielki uproszczenie by powiedzieć że gry te nie mają szans
BA!...obecna sytuacja i rozwój rynku indi są wręcz bardzo sprzyjające dla gier indi:)
A jak komuś brakuje gier...retro wzywa...warto się przemódz wiem co mówie jak i otwierać na nowości a gry te nie są tak archaiczne jak wielu chciałoby sądzić
Co do jeszcze mincrosoftu...NIGDY JUŻ NIE BĘDE MÓGŁ ZAGRAĆ W SKALEBOUNDA😭
AKA DRAKAN OD MINCROSOFTU Z GÓWNIARZEM W STYLU NERO ALE TEGO Z DMC 5 JAKO PROTAG AWIĘC TYLKO TROCHE LEPRZY DONTE CO NIE MÓWI ZA WIELEBO DONTE BYŁ ŚMIEĆ JAKO NAPISANA POSTAĆ A JIN CZY GIN Z GOD HANDA BIJE ICH NA GŁOWE:)
No i killer instinct...gra za darmo...najleprza bijatyka ever a do tego fani żadnej serji nie zostali tak kiedykolwiek dopieszczeni...nie licząc mario, dooma czy Ratcheta...i nawetniemówie tego bo jestem fanem ale ta gra...to jedna z leprzych rzeczy jaka przydarzyła się rynkowi gier ogółem!
Ja nie powiedziałem, że gry indie nie mają szans. Ale to bardzo kapryśny rynek. Pojawia się dosłownie 30 produkcji dziennie. Ile z nich odnosi sukces na poziome Vampire Survivors? Jedna na dwa miesiące? Może jedna na trzy, o ile nie mniej. A to oznacza, że na jeden większy sukces przypada ponad 2 tysiące porażek.
@@Eliash To niesprawiedliwe podejście bo vampire survivor to coś pomiędzy dosłownie undertale a minecraftem czy terrarią i nieodniesienie takiego "sukcesu" to żaden wstyd
gra tak schodzi i rodzi tylu naśladowców że okno typu i tak robi dobry pieniądz jest gigantyczne a z pewnością stanowią premie dla twórcy
są też takie co całkowicie przechodzą pod radarem ale ja mówiłem...w grach indie powiedzenie nie tak rozpoznawalne jak vampire to jak powiedzenie gra aaa nie zarabia bo nawet niezbliżyła się do fortnita
Może mniej ale analogia jest ta sama
Szczególnie patrząc dla jak chermetycznych gron potrafią być...indie ma się na prawde świetnie