Brawo ze szczerość! Oglądałem twoje testy Hondy Afrika Twin 1100, gdzie była pustynia skoki..."pełny piec" - w każdych warunkach, a dzisiaj w tym teście rozmawiamy o rzeczywistości... czyli jak większość użytkuje "swoje zabawki " :) Brawo Andrzej !!!
Dokładnie, tak ma być! Po co komu tyle gadżetów, których później się nie używa? Najlepsze są najprostsze rozwiązania. W pełni moja filozofia pokrywa się z twoją :). Pozdrowionka.
A tak na poważnie, to masz rację. Ruszając w podróż, jaka by ona nie była, chcesz, zakładasz, że wrócisz z niej cały i zdrowy. Siedzisz na motocyklu i (przynajmniej ja tak mam), jedziesz i słuchasz go. Słuchasz jak brzmi silnik, czy nic się nie zaczyna złego z nim dziać, z zawieszeniem, z bagażem to samo. Czujesz spokój, w momencie jak wszystko jest ok i możesz skupić się na "okolicznościach przyrody". Moim zdaniem, im prostrzy sprzęt, tym lepiej. ABS, kontrola trakcji, "kontrolki" podstawowych parametrów (ciśnienie krwi, puls) wystarczy. Pozdrawiam serdecznie!
Andrzej nie będę ocenial V stroma, ale to co mówisz ogólnie ma ogromny sens i bardzo fajne że jesteś szczerze obiektywny bo to właśnie jest rolą prawdziwego dziennikarza. Także...brawo Ty Endrju 👍👌💪😊
Mam taki czerwony XT od miesiąca, zrobiłem 700km i teraz tak: sprzęgło praca miodzio, ochrona przed wiatrem super dużo lepiej niż poprzedni 1000xt który kupiłem rok temu i sprzedałem w lipcu tego roku. Nowy prowadzenie super heble rewelacja. Brakuje mi tylko elastyczności poprzedniej 1000XT. Suzuki w modelach DL robi postępy przez ewolucję a nie przez rewolucję, wiem co piszę to już mój piąty dl od 2014roku wszystkie nowe i wszystkie niezawodne od 650 po 1000, Suzuki rules!!!
Duże i ciężkie turystyki typu KTM 1290 czy R1250Gs z pełnymi alu kuframi, gmolami, kanistrem itp do jazdy adventure... z Piseczna na Domaniewską. No bo przecież w trasie wszystko może sie wydarzyć. Pozdrawiam Andrzeju, rób swoją robotę bo dobrze to robisz!
Ale szczery 😂😂😂😂👍 świetnie gadasz i prawdę gadasz ale mam takie wrażenie ze teraz już nie chodzi o motocykle turystyczne tylko o motocykle gadżeciarskie ktore tak naprawdę są robione dla szpanu
@YnoJazda dokladnie, tak samo jak autor tego wątku, zapewne nie stac go na moto i jączy usprawiedliwiając swoj brak kasy "gadzeciarstwem" , kiedys pamietam w drugiej polowie lat 90'tych takich melepetów, tez mowili o elektrycznych szybach w samochodzie i klimatyzacji " łoo panie na co to komu zaraz sie i tak popsuje, szpanerstwo !
Hmmm, temat rzeka. Jeżdzę CBF1000FA z kuframi, wyprostowana pozycja, fajny silnik ( jestem fanem 4cyl made in Japan ) i to jest dla mnie turystyk z pazurem, którym wszędzię wjadę, a zjeżdzam z asfaltu nadzwyczaj rzadko jak większość, tylko po to żeby dojechać do posesji lub miejsca zwiedzania i nie ma problemów, żeby CBFa nie dała rady. Nie potrzebuję do tego GSa albo Africa Twin. Tego typu motocykli jak CBF jest już jak na lekarstwo, bo teraz albo Adventure albo krążowniki w stylu K1600GT, A mnie nie trzeba ani tego , ani tego. Pozdro i lewa !
Motek miły. Jakoś jednak nie. Nie tak wybiera się motocykl i Żonę zresztą też. Przynajmniej nie ja. Nie zakocham się na siłę. A test - pogadanka. Jak porównam Twój film z GS 1250 i Twoją ciągle uśmiechniętą buzię i głos. Tam były emocje stary. Twoje emocje. A tutaj byłeś w pracy i to mentalnie i zawodowo. Na 1250 byłeś w pracy ale jakby na wakacjach albo randce:)
Ogólnie zgoda, z wyjątkiem wielkości kół, skoków zawieszenia i pozycjonowania motocykla. Teoretyczna wycieczka do włoskiego piemontu, dystans do przebycia powoduje, że jak dla mnie, motocykl adventure jest dobrym wyborem. Dojazd super, niezależnie od sprzętu. Na miejscu jedziesz pół dnia po kaminiorach w górach. Tam, to się nazywa droga szutrowa, tylko szuter ma średnice do 20cm. Na adventure z kołami 21/18 się pewnie wywalisz, ale znacznie mniej razy niż na motocyklu 19/17, co pozytywnie wpłynie na twój poziom zmęczenia. Z zawieszeniem podobnie, a może nawet gorzej. Najedziesz szybko na hałdę, która ma kierować wodę w poprzek drogi, dobija ci zawieszenie. Masz szczęście i się utrzymasz, albo nie. W tym przypadku, lepiej mieć skoku zawieszenia, za dużo niż za mało. V-Stromy powinny być reklamowane/pozycjonowane jako motocykle turystyczne, nie adventure. I to nie jest zarzut do suzuki, bo wielu producentów tak postępuje. Z drugiej strony jest profesjonalna obsługa w sklepach. Jak ktoś jest zielony i przychodzi do salonu pooglądać, ilu sprzedawców zapyta się: a co Pan/Pani chce na tym robić? Ja cenię dilera/sprzedawcę, do którego po przyjściu i zapytaniu się o fireblade’a (za ponad 100 000 pln) gość mnie zapyta ile razy w roku latam na tor, i na tej podstawie zasugeruje CB 1000 R (za „tylko” 60 000). Zarobi mniej, ale pewnie do niego wrócę!
Jeżdżę 90 % po asfalcie hondą africa twin1100 adventure sport, która ma koło przednie 21. Po prostu jestem w szoku, jak tym motocyklem można jeździć dynamicznie na prostej jak, i również w zakrętach. W moim podsumowaniu, dobrze mieć koło przednie większe, gdyż nie zawsze się jeździ po autostradach, a drogi krajowe czasem są kiepskie i to właśnie wpływa na komfort jazdy
Nie ma co nad sobą pracować. Fajnie oglądać jak wielki koń turystyk idzie na koło albo bokiem w zakret wchodzi. Człowiek sobie uzmysławia jak niewiele potrafi i ile jeszcze pracy przed nim. Dla mnie jest to motywujące do doskonalenia techniki jazdy. Pozdrawiam !
Dobrze mówisz! Jadę nowa AfricaT i myśle „ o zaczyna kropić chyba muszę zmienić mapę. O bardziej kropi zmniejszę hamowanie silnikiem. O tu skręcę w szutrówkę, tylko ustawienia pozmieniam ( ciekawe czy optymalnie to wszystko ustawiłem ???...)” Jadę Tenere 700 i myślę „o ale fajny winkielek, wejdę bokiem i wyjdę na kole. Ale piękna polna droga! Ciekawe dokąd prowadzi...” Takie moje subiektywne odczucia 🤠 Bardzo fajny materiał. Pozdrowionka! 👍
Dobrze gadasz. W 2012 miałem malego DLa z 2009roku i pare rzeczy mnie wkurzalo wtedy ale jak teraz retrospektywnie popatrze to najwiecej kilometrow nim robilem ze wszystkich swoich (a pozniej mialem m.in. bawarski slynny pociag tez). DL byl po prostu "swojski, ludzki, taki swoj chlop" i za to go kocham.
Bardzo fajny materiał. Mam wrażenie, że sporo ludzi oczekuje właśnie takich zdroworozsądkowych (jest takie słowo?) recenzji. Ja napewno. Sam jezdze Triymph Tiger, ale ten nowy V-Strom uwodzi mnie właśnie swoją prostotą. Dobrze, że nie ma sztuczek, bo się człowiek oglądając tylko zawstydza, że sam tak nie potrafi. Pozdrawiam.
@@bartoszklimowicz9722Bartoszu, no daj żyć, ja prosty humanista jestem. Telefon ledwo ogarniam. Bartoszu no, nie czepiaj się ludzi. Szkoda czasu. Spokojnego wieczoru życzę
Andrzej S. Podziękowania od Andrzeja dla Andrzeja za rzetelność i profesjonalizm testów i fajną formę przekazu. Jeżdżę Yamaha Tracer 900 GT 2019 i jestem zachwycony, ale ostatnio doradziłem koledze zakup nowego DL. Uważam, że jest to świetny motocykl. Andrzeje to fajni faceci 👍😄
To wszystko prawda... dopóki nie jeździło się KTM'em, który może jezdzić powoli i bezstresowo, ale może też jezdzić tak, ze to tobie zabraknie talentu. Takie Suzuki nadaje się tylko do spokojnej jazdy, ale co będzie jak najdzie cię na odkręcenie? Wiem, co mówię - mam Tenere 700... miałem KTM'a 990 ADV i Huskę 701. Teraz kombinuję co zrobić, zeby Tenera choć troche dorównywała zawieszeniem KTM'owi, i zaczyna się wydawanie kasy na "tani motor". Ten V-strom jest dla kogoś, kto nie umie jezdzic w terenie i nie ma zamiaru się tego nauczyć, dla kogoś, kto wjeżdża w teren i poprostu chce przetrwać. To nie jest prosty motocykl - elektroniki ma nawalone więcej niż KTM, prosta to jest Tenerka z jedyną elektoniką w postaci obowiązkowego ABS'u. To jest słaby, ciężki motocykl z kiepskim zawieszeniem. Nie jest nawet tani w porównaniu do Tenerki 700.
... Andrzejku ja jeżdżę codziennie (dziś też) Kawasaki Ninja... więc o turystykach sobie nie pogadamy za wiele... ale mieszkam na Bawarii🇩🇪 i co zauważyłem??? ... że w kwestii turystycznych motocykli dominują BMW GS... w każdych pojemnościach🤷🏻♂️😂 Śmiem twierdzić, że chodzi bardziej o tzw. „LANS”, bo kobitki całkiem zgrabnie się poruszają na tych turystykach i chyba nie są to rodowite Niemki, bo BMW owszem robi szerokie kanapy... ale nie aż tak, by pasowały na „typowe” dupska Niemek🤣🥴🤷🏻♂️... co do kluczyka, też jestem zwolennikiem tradycyjnych rozwiązań, gdyż w dobie elektroniki wszystko robi się w Chinach i gdy zaleje to woda lub deszcz, to trzeba wsadzić taki kluczyk „bezdotykowy” do chińskiego RYŻU... a zarówno w Polsce jak i w Niemczech trudno o taki🤣✌️ ... fajne te SUZUKI... dawny model DR też miał pod lampą „dziub”, widać sprawdzone to rozwiązanie, skoro jest i w BMW GS... tylko, że żeby się „LANSIK” udał, to musiało by te Suzuki być tańsze 💸od BMW max 100€ (euro)... inaczej nikt tego na Bawarii nie kupi⚠️😉😎✌️
im więcej gadżetów tym większa szansa, że coś się zepsuje, a w terenie / wyprawie oczekujemy, że wszystko będzie działać jak należy. Nadmiernie skomplikowane rozwiązania, często okazują się tymi najbardziej podatnymi na zepsucie. Myśle, że podczas kilkudniowych wypraw, komfort psychiczny wynikający ze sprawdzonej konstrukcji i rozwiązań jest mega ważny. A jak coś i tak się zepsuje to większa szansa, że sami będziemy w stanie mniej skomplikowaną konstrukcję naprawić.
Cieszę się, że jest ktoś, komu chce się robić takie filmy dla nas - widzów z internetu. Dziękuję Ci bardzo. Ja uprawiam turystykę na nakedzie bo uwielbiam nakedy. Nie jeździłem nigdy na motocyklu z segmentu adventure - wydaje mi się, że to są "dziadkowozy". Mam 30 lat i chyba jeszcze do nich nie dorosłem. Albo nie zdziadziałem dostatecznie :) Jakiego motocykla do turystyki potrzebujemy (my motocykliści) ? Takiego jaki będziemy uwielbiać. Fajnie, że Suzuki ma w ofercie dużego V-Stroma. Wierzę na słowo, że to dobry sprzęt. Super, że nie trzeba płacić kroci za rozwój technologiczny bo użyli czegoś co mieli na półce i jest dobre. Mogliby jednak popracować nad wyglądem. Ja rozumiem, że to jest TANI motocykl w porównaniu do konkurencji, ale gdyby był po prostu fajny, a nie tylko rozsądny - byłby hitem sprzedaży. No taka skoda octavia...
Świetnie ale zabrakło mi stylu prezentacji motocykla do którego nas Pan przyzwyczaił...czyli proszę zapindalac jak zawsze bo to jest wspaniałe i się pięknie ogląda :) pozdrawiam ;)
Bardzo dobre podejscie, praktyczne. "Dobra Robota". Ogladam duzo testow, porownan i opisow tego motocykla i innych jak Africa Twin, Triumph Tiger etc po angielsku. i o V Stromie zawsze mowia, ze odbiega od reszty, ze nudny itd. Ale mysle, ze to co powiedziales w tym filmiku zamyka im wszystkim usta bo chodzi o dobra zabawe i jazde 90% po asfalcie jednak. No chyba, ze profesjonalisci jada na Sahare..
Jeszcze tak dodam. Jesli ktos bierze pod uwage ta maszyne to powinien siebie zapytac do czego ona mi jest potrzebna. Miasto - rewelacja. Mozna szybko i latwo smiagac w korkach (oczywiscie bez tych metalowych mega odstajacych kufrow). Na trase - jak najbardziej. Po dokonaniu kilku ustawien i dolozeniu jakiejs przedluzki na szybe jest to rewelacyjna maszyna do dlugiej wyprawy solo albo we dwoje. Masa motocykla jest nawet na plus bo bardzo dobrze radzi sobie z silnym wiatrem. W teren - jakis lekki tak, jak najbardziej. Cos powazniejszego dobra oslona na dol silnika i uwazanie na wieksze wyboje. Trzeba bardziej patrzec do przodu i planowac tor jazdy. Jakis klasyczny off road (rozumiec nalezy OFF ROAD z wielkiej litery a nie dwa kamyki)- kompletnie odpada. Zbyt ciezki i ten przeswit jest niewybaczajacy. Jesli ktos by mnie sie zapytal czy polecilbym ta maszyne. Tak jak najbardziej. Do lekkiego Adventure pordozowania jest rewelacyjny. Co do ceny. Jesli ktos sie uprze przy kompletnie nowym to najlepiej nalegac na dodanie czegos ekstra w tej cenie przykaldowo podgrzewane manetki (oryginalne sa spoko i dobrze grzeja, 3 ustawienia oraz ladnie komponuje sie z motorkiem), lub jakis kufer na tyl albo cos innego. Wtedy cena bedzie dobra. Ja osobiscie nie wnikalem w to aby bylo to z zerowym przebiegiem i wzialem jak juz pisalem ex demo z przebiegiem zaledwie 100 mil. Duza znizka oraz wynegocjowalem oryginalne podgrzewane manetki w cenie.
Wiecie co znam gościa który na starym GS 100 jeździ po europie i to tej wschodniej od wielu lat mając już swoje stałe ulubione trasy. I tak się zastanawiam jak on bez tych wszystkich bajerow daje radę? Może o nich nie wie.... Chociaż powinien bo jest mechanikiem motocyklowym! A może zwyczajnie jest mu to wszystko niepotrzebne....? Andrzeju swietny materiał! Myślałem o tym DL ale doszedlem do wniosku ze mój GS z 97r da radę szczególnie że wymienilem czujniki Halla na nowe 😉
W moim wypadku kupiłem turystyka (jako pierwsze moto) z dwóch powodów: wygodna pozycja dla wysokiego człowieka i komfort wybierania dziur. Nie wyobrażam sobie zwiedzać świata na nakedzie przy wzroście 190 cm. Natomiast zgadzam się z autorem, że trudno jest mi zrozumieć ludzi, którzy kupują turystyki mające 150 KM, bo ani to nie jest lekkie, ani oszczędne, co przy jeździe turystycznej ma przecież jakieś znaczenie. Mam Hondę NC 750X, bo zakładam głównie jazdę po asfalcie. Jakbym chciał jeździć więcej po szutrach i kamieniach, to bym brał Tenere albo coś lżejszego, nawet jakąś trzysetkę.
Należy zadać sobie pytanie czym są tak naprawdę motocykle typu adventure? Moim zdanien, używając analogii samochodowej, to są motocyklowe SUVy. Mają większy prześwit, wygodniejszą pozycję i pozwalają zjechać z asfaltu w lekki teren. Nie dziwię się, że obecnie stały się dość popularnym wyborem, bo oferują fajną uniwersalność. Coraz więcej osób w Polsce może sobie pozwolić na zakup nowego motocykla, co nie ukrywajmy jest nadal drogą ale jednak zabawką. I jeśli te wszystkie gadżety mają sprawić, że poczują się pewniej to spoko. Przecież Dacia Duster (Benelli Trk 502) poradzi sobie w lekkim terenie równie dobrze jak BMW X5 (BMW GS). Osobiście wybrałem właśnie Benelli TRK 502, które z systemów ma jedynie ABS i nie zastanawiam się pół godziny przed wjazdem do lasu które z 15 ustawień zawieszenia wybrać ;) Po prostu cieszę się jazdą "wszędzie" a resztę budżetu mam zamiar przeznaczyć na podróże.
@@Adv-sport w moim przypadku 'zwykła' gen 6. Mam już druga... prawdziwy 'gentlemans' sportsbike' oraz dobry kompan na dalsze wycieczki (zwłaszcza fully loaded). Polecam!
Naród potrzebuje lekkiego singla 600-700ccm, o wadze 120-160kg w zależności od wersji enduro-ADV, i mocy 55-70KM. Taki właśnie lekki narodowy motocykl enduro /andventure, jak stara LC4 640 z piecem z 690tki i LEDami. No i to tyle co chciałem powiedzieć. Przy okazji chciałem pozdrowić redaktora dra Jacka Gnoja z wyszło.pl.
@@gawmich panie, stelaża toto ni ma, siedzisz pan na wiotkim zbiorniku paliwa, dodaj pan se tam jakiś bagaż... nie mówiąc o pasażerze... poza tym siedzenie o szerokości podpaski, w zad się wżyna, a tu człowiek tradycyjny, sól tej ziemi, nie w głowie mu transgenderyzm. Konstrukcja LC4 690 i Husqvarna 701 jest totalnie nie rozwojowa w kierunku ADV. Rally jak najbardziej, tylko co to za jazda kiedy zaplecze z graciarnią jedzie za tobą pickupem. Musi wrócić singiel 600-700ccm, z tradycyjną ramą, nie jakąś pękającą kratownicą i zbiornikiem pod dupą. Takim genderom mówimy stanowcze nie.
@@jarosawgasiorowski7544 tenera 700 to crap - CIĘŻKIE jak Anna Grodzka vel Ryszard Bęgowski po hormonalnej terapii zastępczej, a i uciąg wątpliwy jak na tę kubaturę. Waga coś koło starej LC8, żenujący silnik rzędowy (nie oszukujmy się tania budżetówa od księgowych dla frajerów)... może będzie chociaż trwałem... no gdybym miał kupować słabego cielaka to wolałbym to dziadostwo, od też słabego, ciężkiego i drogiego KTM 790, który wygląda jakby go zaprojektował ideowy rdzeń PRON.
Szkoda że nie ujrzeliśmy Dl'a na kole😜fajna recenzja,ale jak ktoś dużo jeździ to ten bezdotykowy kluczyk jest fajny,brakuje mu również w opcji fabrycznego quick i down zmieniacza no i kanapa w tym sprzęcie twarda jak deska w porównaniu do poprzedników a to ma być długodystansowiec reszta mi w tym motku pasuje ,pozdrawiam redaktora Andzrzeja👋
Myśle, ze najlepszym gadżetem w który teoretycznie wyposażony jest każdy motocykl to wyobraźnia i czujność kierowcy. Bez tego gadżetu wszystkie inne są guzik warte 😉
Adventure to stan umysłu a nie pojemność czy napis na motocyklu, i jeżeli nie masz tego w głowie i w sercu to za żadne pieniądze "Przygody" nie kupisz.
Tak suzuki ma kilka rzeczy których brakuje konkurencji, ja swoim już zrobiłem kilkanaście tysięcy km i nie zawiódł a i 1150 km z przerwami na kawę kanapkę i tankowanie no i dało się poruszać po tej jeździe to świadczy o motocyklu 😊
Pewien Anglik udowodnił kiedyś sobie i światu ze można przejechać pustynie na R1-dynce -można ? można !! Większość ludzi kupiła GS-y po filmach „Szkota” i po 5 latach użytkowania z przebiegiem 5000Km sprzedało sprzęt bo nie wykorzystali jego potencjału..wszystko zależy od nas i od możliwości finansowych a pozostałe rzeczy są w naszych głowach.Pozdrawiam.
Kilka razy wspominaliście już w materiałach dot. Suzuki że na cenę motocykla składa się całe r&d. W tym materiale zostało to dodatkowo okraszone wskazaniem niskiej ceny prezentowanych motocykli w odniesieniu do konkurentów. Wszystko to w komplecie skłoniło mnie do zastanowienia czy faktycznie można tą cenę tak ująć i jakie motocykle są konkurencyjne dla DL 1050 przy założeniu, że tak jak wskazano w materiale szukamy wygodnego turysty, który nie będzie wykorzystywany w ciężkim terenie? W porównaniu co Africa Twin, Super Tenere, BMW GS faktycznie cena jest niższa więc wydaje się, że znaleźliśmy niezłą ofertę. Problem pojawia się gdy spojrzymy na np. Tigera 900. Moc, użyteczność są zbliżone a cena jednak niższa wyjściowo. PO dalszym zastanowieniu argument o wykorzystaniu sprawdzonych rozwiązań i nie windowaniu ceny przez nowinki też upadnie - w ich kategorii Triumph wydaje się również oferować więcej w nowszym opakowaniu. Rozpisałem się i zapomniałbym o najważniejszym - stylistyka nowego DL z tą kwadratową lampą to strzał w dziesiątkę! Świetnie to wygląda na tle konkurencji. Pozostaje mieć tylko nadzieję że sprawdzi się bardziej niż przy nieodżałowanej Katanie :)
dobrze mowisz. po co kumu odpalanie motocykla z ze smartwatcha i innych dzikich patentów jak mozna zaplacic mniej siana za moto i klasycznie odpalac z kluczyka
Na UJ jazda bez sztuczek - Andrzej rób sztuczki. Mam V-Strom 1000 tylko dlatego, że jest poprawny jak moja teściowa. Spokojnie mogę polecić na początek lecz jazda na 2 poziomie trakcji i nie będzie zaskoczenia.
W końcu prawda wyszła na jaw ;) ! zawsze mnie to irytowało jak testujecie motocykle - dzida, jazda na jednym kole itp. A przecież większość z nas nigdy tego nie robi. Ten film bardzo mi się podobał i oby więcej ocen motocykli tak realnie dla nas, a nie dla rajdowców :)
Panie redaktorze Andrzej zwracam się w imieniu wszystkich fanów kanału Guma musi być w każdym odcinku to znak firmowy Andrzeja 🙌 Odcinek z Multistradą oglądałam 100 razy nowego Gsa 75🤣 No właśnie to by było dobre Gs vs Multistrada Wykonanie Andrzeja Pozdrawiam ✌
Słowo klucz - to oczekiwania - jakie się ma oczekiwania. Wiadomo że wszystkim można pojechać bez większych problemów na koniec świata. Fajne że są rożne motocykle. Nie ma lepszych i gorszych motocykli. Są rożne dla rożnych klientów. Osobiście mam kilka motocykli min sport ADV. Dla mnie to szybki wygodny motocykl który pozwala mi załadować motocykl i wygodnie przejechać tam gdzie chcę. Te wszystkie dodatki i systemy - pozwalają na bezpieczne i wygodne podróżowanie. A jak chcę wdrapywać się po górach czy w ciężkim terenie - to biorę lekkie enduro. Które mogę nawet utopić - ale nie oczekuje że te enduro mnie wygodnie zawiezie kilka tys km. Nie kupuje filozofii Suzuki - dla mnie to ogrzewany kotlet - motocykl który nadal odstaje od reszty marek. Można to nazwać tak jak Andrzej zrobić i powiedzieć że to zaleta - z pewnością dla części klientów tak. Dla mnie nie. Ten motocykl jest brzydki, chyba jego właście nigdy by się za nim nie obejrzał Andrzej lubi Suzuki, a Suzuki lubi Andrzej - to wiadomo od lat. I chociaż stara się aby pomoc suzuki ale suzuki robi wszytko aby być raczej marką niszową. Niż popularną
Adventure jest po to żeby marian mógł sobie kupić drogi motocykl po 40 żeby mógł na niego zakładać różne śmieci typu manetki gmole halogeny przerabiać kanapy zakładać jakieś płyty zapalniczki usb itp itd którym wyjedzie 2x w roku na mazury a jedyny teren jaki zobaczy to 2km przez las do jakiegoś jeziora po szutrze po którym dojedzie również sebek na gsxr k6 z koleżanką
logiczne podejscie do tematu. Jeszcze tak logicznych wyjasnien nie slyszalem, .Teraz inaczej spojrzalem na Suzuki, jeszcze troche i moze przekonam sie.
Szybko i na temat. Wlasnie przesiadlem sie z Dl 1000 xt na DL 1050xt. Wzialem sprzeta jako ex demo z przebiegiem 100 mil. Za ta kase, ktora dalem za niego to jestem zadowolony. Gdybym mial zaplacic pelna kwote to bym mocno sie zastanawial czy warto. Motor ma wszystko co potrzeba do turystyki. Jednak Suzuki powinno dolozyc do modelu XT podgrzewane manetki w standardzie a nie za doplata. Rowiez jaka kolwiek oslone silnika z przodu. Nawet jakas cienka blache aby oslonic ten nieszczesny filtr oleju. Szyba, pierwsza sprawe odrazu dolozylem mala dokladke. Szyba dobrze chroni ale powoduje dosc znaczny halas. Ogolnie silnik ciagnie lepiej niz poprzedni model. Jest bardziej zwawszy na manetke gazu i ciagnie dobrze bez zadyszki az do czerwonego. Zawias troszke popawiony i nie zapada sie jak poprzednik ( zwlaszcza tylek) Ogolnie ergonomia jest dobrze przemyslana i zmiany w 1050 wyeliminowaly niedomagania 1000 plus kilka dodatkowych bajerow. Jak na razie jestem zadowolony, choc fabryke trzeba poprawic i dostosowac do swoich preferencji. Ustawienie kierownicy, silnik troszke lepiej dokrecic (mniejsze drgania). Wyeliminowac luzy na gumowych polaczeniach tego orurowania na silniku i jeszcze kilka dupereli. Z doswiadczenia w porzednim modelu wiem co odrazu trzeba bylo zrobic w tym. Jesli ktos zastanawia sie nad tym sprzetem i wpisuje Off Road ten niech popatrzy na inne maszyny. DL 1050 Xt nie jest maszyna do terenu . Maly skok zawiasu, nisko wlecze sie nad ziemia i jest to ciezki sprzet. Jak juz sie jedze to jest spoko ale jak trzeba przepchac lub cos innego to jest to kawal kloca. Natomiast na drodze asfaltowej mozna tym spzetem zapinac jak sportowa maszyna. Zapiete opony i iskry z podnozow to zaden problem dla DL1050. Przy miarowej relaksacyjnej jezdzie z dozwolona predkoscia spalanie okolo 4.5 - 5 litrow. 20 litrow zbiornik i dosc konkretny dystans turystyczny mozna przejechac do nastepnego tankowania.
Andrzeju, dobrze gadasz. Gadżeciarstwo mamy w każdej dziedzinie życia. Sprzęt AGD obsługiwany ze smartfona, w pralce milion programów, a używam jednego:) Gadżetami pobawisz się na początku, bo jest to coś nowego. Fakt, systemy poprawiające bezpieczeństwo popieram. Jeżdżę Suzuki GSR 600. Nie mam tam nic, nawet ABS, ale najważniejsze, że mam frajdę z jazdy. Można tym szybko polatać, jak i załadować namiot i pojechać szutrami, drogami leśnymi nad jeziorko:) Prawie jak "Adventure":) Pozdrawiam
Bardzo fajny test, zreszta jak zwykle, szkoda że nie robicie już live'ów, mam nadzieję że do tego wrócicie, chociaz raz na jakiś czas :) co "lepsze" vstrom 1050 czy tiger 900 ????
Generalnie dobrze mówisz Andrzeju 😁 Proste jest piękne i proste 💪 Ja mam XT 660 R i ją kocham za prostotę bo jedyna elektronika to wtrysk. Jedyne czego mi brak w moim Moto podczas jazdy po asfalcie to ABS bo ten co tu dużo gadać jednak robi robotę 👍 Z elektroniki jako takiej dopuściłbym kontrolę trakcji, bo ta w deszczu by się przydała mimo tych skromnych 47KM. Jeszcze tempomat jest git bo człowiek jednak jest trochę wygodnicki 🤭 Ale cała reszta elektroniki to tak naprawdę nie oszukując się tylko ciach bajera jeśli chodzi o motocykle a już na pewno jeśli mówimy o segmencie ADV. Jest jeszcze kwestia przedniego koła 🤔 Bo jeśli ktoś faktycznie robi 99% po asfalcie (w ogóle nie wiem po co komuś takiemu ADV a nie typowy turystyk) to taka 19 jest ok zgodzę się. Ale jeśli ktoś lubi jednak sporo zjeżdżać z asfaltu i pojeździć po takich błociankach jak na tym filmie czy też takich dróżkach jak podczas kręcenia przez Ciebie testu T7. No to wtedy te 21 cali robi jednak taką robotę że jest niezastąpione. Nawet spokojna jazda bocznymi dziurawymi asfaltami z dużym kołem jest zwyczajnie przyjemniejsza i bezpieczniejsza. I tyle o ile bez CAŁEJ elektroniki włącznie z wtryskiem mogę się bez problemu obejść tak bez koła 21 z przodu już nie 🤣 LWG 🤚
Do takiej jazdy jaką pokazałeś nie trzeba Moto z pułki adventure, zwykły naked bike zrobi to bez najmniejszego problemu. A najśmieszniejsze jest to że 99% czasy jazdy Moto z pułki adventure spędzą na asfalcie.
Dobry material. Imho bardzo duzy dylemat Tiger 900 GT czy Vstrom, bardzo zblizone motocykle, rowniez cenowo. Wykonanie zdecdowanie po stronie Triumpha. Ciekaw jestem co bys powiedzial gdyby ktos poprosil o porownanie tych dwoch konkretnych modeli.
Latwy wybor jezeli nowy motocykl to suzuki 1050 vstrom kolega właśnie kupuje bo trumph tiger 900cenowo dużo wyzej ok 60tys a suzuki ok 50tys zl i serwis suzuki akurat jest w tym miescie ktorym.mieszka a triuph trEba 200km gonić i części tansze w.suzuki. Pozdrawiam
Zgoda Andrzeju, dobrze prawisz. Ja jeżdżę tego typu motocyklami z praktyczności i trochę z konieczności (przy prawie dwóch metrach od stóp do czubka łba to są jedyne maszyny, na których jest mi naprawdę wygodnie). I nie mam zamiaru wjeżdżać nimi w teren, bo operowanie ćwierć tony żelastwa w błocie i piachu to mordęga, nie zabawa. Od tego mam inne zabawki. Dlatego dla mnie adwenczur powinien dobrze śmigać po drogach (w tym tych słabej jakości). Tyle. A wracając do tego DL-a to jeździłem i nie do końca mi się podoba. Tzn jezdzi przyzwoicie jak każdy inny DL, ale zepsuli cenę. Kiedyś on był porządny i tani, a dziś jest dalej porządny ale zbliża się niebezpiecznie ceną do Afryki. Wprawdzie tej podstawowej i bez automatu, ale ona i tak jest niezle wyposażona, a DL przecież tez automatu nie ma. A afryka wg mnie jezdzi lepiej, lepiej brzmi i lepiej wygląda (wiem, kwestia gustu). Wiec nie wiem czy nie brną w ślepy zaułek. Pozdrawiam
Andrzeju to ja zadam inne pytanie, ten 1050 to świetny sprzęt jak i inne konie ADV różnych marek, skoro te motocykle i tak nie będą latać po wydmach to po kiego montują te szprychowane koła? ten vstrom podoba mi się w biało-czerwonym kolorze ale nie chce tych cholernych szprych dociągać co sezon, suzuki dlaczeeego???
Nie jest to motocykl o którym marzę. Wiem że jest to solidna i niezawodna konstrukcja i tu większość producentów może ssać Suzuki. Mimo to gdybym miał wybierać z porfolio Suzy to tylko i wyłącznie GSXS-1000F. Pozdrawiam sympatycznego Andrzeja!
Jest prawda czasu i prawda ekranu. Każdy śni o Pameli Anderson, ale na jawie potrzebuje miłej kochającej brunetki, która obiad ugotuje, potrafi pół basa rozpracować a w nocy zamieni się w demona 😉. I tu jest chyba tak samo.
Pozornie tak, ale jest dużo klientów, którzy elektronikę w motku chcą mieć. Im bardziej system wspiera, tym się pewniej czują. Większość tych ugrunowanych systemów naprawdę ratuje tylek lub minimalizuje błędy ridera. Wolałbym, żeby Suzuki miało zróżnicowana ofertę pod względem dostępnych systemów od "golasa" z ABS (wymóg formalny) po full wypas. Wtedy sam decyduję, tak jak w przypadku większości samochodów. Minusem jest to, że musieliby robić praktycznie moto pod zamówienie, widocznie wolą robić standardy w bardziej przystępnej cenie. Akurat ja jestem z tych, co mają podobny pogląd co redaktor na temat funkcjonalności motka, ale znam ludzi, którzy bez elektronicznego wypasu na motor nie spojrzą.
Cześć! Przed wyborem nowego motocykla miałem takiego DL'a na jeździe próbnej. Fajny, ale brutalna reakcja na gaz i prowadził się jak ciężarówka no i ta cena. Wybrałem ostatecznie Tiger 900 bez GT czy Rally było ciężko podobno w ogóle tego nie sprowadzają. A właśnie ta wersja ma to co dla mnie najważniejsze: dobre hamulce, silnik poniżej 100 km i poniżej litra oraz stosunkowo mało elektroniki: ABS i kontrolę trakcji. Prowadzi się jak rower, a jak potrzebował to można odwinąć. Pozdrawiam.
@@krzysztofsuek3595 Są dostępne 3 linie Tiger 900, Tiger 900 GT, Tiger 900 Rally. GT występuje w wersji low i pro i Rally występuje w wersjipro. Moja wersja w Polsce nie jest popularna. Jest szansa,że to jedyny egzemplarz:-)
Fajne moto ja myślę o Rally bo jeżdżę sporo po za szosą. Mam dużego turystyka K1300gt i KLE500 w teren. Chcę połączyć jedno i drugie bo BMW nie da się zjechać z asfaltu, a jechać do Albani jeszcze w dwie osoby KLE się nie da. Pasuje mi T7 tylko jeżdzę czasem w trasy z plecaczkiem i tu robią się schody. Tiger 900 jest najlżejszy z adv i wygodny dlatego skłaniam się ku niemu.
@@krzysztofsuek3595 wybrałem Tiger 900 z kilku względów założenie było poniżej litra, poniżej 100 koni dla 2 wysokich osób, z małą ilością elektroniki i głównie na szosę - 19 z przodu. Ważna też była cena. Miałem Transalpa PD10 i to był punkt wyjścia.
Hi' I am Indonesian & I live at białystok I like to ride Motocycle in my country... Can I ask, how to get motorcyle , legality paper and the others rule to ride here, becaus I don't see many bikers on the road here, by the way I have International A License, and can I use KTM XCF 350 In the Road Thanks..
Na pewno Suzuki trochę się wyróżnia spośród innych...Ale w dobie obecnych gadzeciarskich czasach ciężko będzie się przebić...chociaż ja lubię proste rozwiązania i tutaj ukłon dla Suzuki...patrzę z perspektywy użytkownika starszych motocykli...I tak się zastanawiam jak np taka Afryce Twin będzie się sprawowała za 21 lat...bo tyle ma moja CBR 900 I nie boję się nie nigdzie jechać...A w obecnych motocyklach nawalone tyle elektroniki...wiadomo że fabryka ma zysk tylko z pierwszego klienta...takie moje rozważania.Stylistyka jest ciekawa...nie da się ukryć..
Po części się zgadzam. Ale kto raz pojeździł motocyklem z aktywnym zawieszeniem, quickshifterem, auto-blipperem, zmiennymi mapami wie jaka frajdę oferuja takie nowinki i elektronika. Nie mam nic przeciw Suzuki ale, fakt pozostaje faktem że ich motocykle sa mocno siermiężne. Choć to ostatnio zaczyna się zmieniać z tego co widzę.
Rozmiar kół jest świetny, nie rozumiem dlaczego w tigerze czy w bmw gs są te wielkie 21 calowe koła z przodu i wąskie jak w rowerze skoro ja i 99% użytkowników nie będzie jeździć w piachu. Szkoda tylko że 650 jeszcze nie ma w tej wersji.
To ja jestem w jednym procencie. Jeździłem i gs 850 i Tigerem 800xca czyli z kołem 21 cali i wcale się źle po szosie nie jeździ nawet po zakrętach. To samo t7. A jeśli nie chcesz zjeżdżać z asfaltu to jest Tiger 800 xr albo gs 750. Dla mnie DL są za bardzo szosowe a jeśli chodzi o małego jest we wszystkim przeciętny. Przeciętne hamulce, zawieszenie, silnik. Motocykl Adventure to moto do max 240kg. Najlepiej do 200kg. Koło 21 cali. Ideałem jest T7 tylko jeżdżę często z plecaczkiem i trochę z tyłu niewygodnie.
Ok, Suzuki ma lepszą cenę bo nie musimy płacić za tzw "development". Zrozumiałe i logiczne. Ale niestety Suzuki ma też niższą jakość materiałów niż konkurencja. Utleniające się aluminium na pokrywach silnika czy zużycie oleju na poziomie 400 ml/1000 km w rocznym motocyklu o przebiegu 10 kkm nie nastrajają pozytywnie. Kupiłem "S" właśnie ze względu na prostotę i sprawdzone rozwiązania. Zajebiście się nim jeździ. Ale po roku użytkowania wiem już czemu podobny segment Hondy kosztuje więcej.
Z gadżetami w motocyklu jest tak samo jak z telefonami dostajesz 10 a używasz 1 bądź 2 😅, a cenę swoja i tak trzeba zapłacić, i gadasz bardzo dobrze 😁, jeśli będziesz miał okazję zrób test Hondy Cb650R i NC750X , pozdro i 5
Panie redaktorze dobrze Pan mówi ale proszę nie zaprzestawać gumowania każdym motocyklem dziękuję pozdrawiam
Brawo ze szczerość! Oglądałem twoje testy Hondy Afrika Twin 1100, gdzie była pustynia skoki..."pełny piec" - w każdych warunkach,
a dzisiaj w tym teście rozmawiamy o rzeczywistości... czyli jak większość użytkuje "swoje zabawki " :) Brawo Andrzej !!!
Tylko Afrika Twin...
Dokładnie, tak ma być! Po co komu tyle gadżetów, których później się nie używa? Najlepsze są najprostsze rozwiązania. W pełni moja filozofia pokrywa się z twoją :). Pozdrowionka.
Super są gadżety. Ja lubię mieć więcej niż mniej. Ale cena czyni cuda. 😂 Zupełnie to wystarczy :)
A tak na poważnie, to masz rację. Ruszając w podróż, jaka by ona nie była, chcesz, zakładasz, że wrócisz z niej cały i zdrowy. Siedzisz na motocyklu i (przynajmniej ja tak mam), jedziesz i słuchasz go. Słuchasz jak brzmi silnik, czy nic się nie zaczyna złego z nim dziać, z zawieszeniem, z bagażem to samo. Czujesz spokój, w momencie jak wszystko jest ok i możesz skupić się na "okolicznościach przyrody". Moim zdaniem, im prostrzy sprzęt, tym lepiej. ABS, kontrola trakcji, "kontrolki" podstawowych parametrów (ciśnienie krwi, puls) wystarczy. Pozdrawiam serdecznie!
Andrzej nie będę ocenial V stroma, ale to co mówisz ogólnie ma ogromny sens i bardzo fajne że jesteś szczerze obiektywny bo to właśnie jest rolą prawdziwego dziennikarza. Także...brawo Ty Endrju 👍👌💪😊
Mam taki czerwony XT od miesiąca, zrobiłem 700km i teraz tak: sprzęgło praca miodzio, ochrona przed wiatrem super dużo lepiej niż poprzedni 1000xt który kupiłem rok temu i sprzedałem w lipcu tego roku. Nowy prowadzenie super heble rewelacja. Brakuje mi tylko elastyczności poprzedniej 1000XT. Suzuki w modelach DL robi postępy przez ewolucję a nie przez rewolucję, wiem co piszę to już mój piąty dl od 2014roku wszystkie nowe i wszystkie niezawodne od 650 po 1000, Suzuki rules!!!
Duże i ciężkie turystyki typu KTM 1290 czy R1250Gs z pełnymi alu kuframi, gmolami, kanistrem itp do jazdy adventure... z Piseczna na Domaniewską. No bo przecież w trasie wszystko może sie wydarzyć. Pozdrawiam Andrzeju, rób swoją robotę bo dobrze to robisz!
Ale szczery 😂😂😂😂👍 świetnie gadasz i prawdę gadasz ale mam takie wrażenie ze teraz już nie chodzi o motocykle turystyczne tylko o motocykle gadżeciarskie ktore tak naprawdę są robione dla szpanu
... też to zauważyłem... i jeszcze np BMW organizuje zloty dla tych szpanerów, a o zlotach na SUZUKI jakoś nie słyszałem😉🤷🏻♂️
@@sebastiankiryluk333 swego czasu Suzuki organizowało Moto Szkołę - technika jazdy, itp. Lepsze to, niż te zloty szpanerów.
@@remigiusz666 Motoszkoła była (jest nadal, w tym roku Covid namieszał) rewelacyjna. Polecam każdemu!
@@okjesw byłem, byłem, kilka lat temu na torze Silesia Ring. Miło wspominam.
@YnoJazda dokladnie, tak samo jak autor tego wątku, zapewne nie stac go na moto i jączy usprawiedliwiając swoj brak kasy "gadzeciarstwem" , kiedys pamietam w drugiej polowie lat 90'tych takich melepetów, tez mowili o elektrycznych szybach w samochodzie i klimatyzacji " łoo panie na co to komu zaraz sie i tak popsuje, szpanerstwo !
Hmmm, temat rzeka. Jeżdzę CBF1000FA z kuframi, wyprostowana pozycja, fajny silnik ( jestem fanem 4cyl made in Japan ) i to jest dla mnie turystyk z pazurem, którym wszędzię wjadę, a zjeżdzam z asfaltu nadzwyczaj rzadko jak większość, tylko po to żeby dojechać do posesji lub miejsca zwiedzania i nie ma problemów, żeby CBFa nie dała rady. Nie potrzebuję do tego GSa albo Africa Twin. Tego typu motocykli jak CBF jest już jak na lekarstwo, bo teraz albo Adventure albo krążowniki w stylu K1600GT, A mnie nie trzeba ani tego , ani tego. Pozdro i lewa !
Motek miły. Jakoś jednak nie. Nie tak wybiera się motocykl i Żonę zresztą też. Przynajmniej nie ja. Nie zakocham się na siłę. A test - pogadanka. Jak porównam Twój film z GS 1250 i Twoją ciągle uśmiechniętą buzię i głos. Tam były emocje stary. Twoje emocje. A tutaj byłeś w pracy i to mentalnie i zawodowo. Na 1250 byłeś w pracy ale jakby na wakacjach albo randce:)
Jebłem Andrzej rób sztuczki , my lubimy twoje sztuczki . Natury nie oszukasz przestań pracować nad sobą 😀
Ogólnie zgoda, z wyjątkiem wielkości kół, skoków zawieszenia i pozycjonowania motocykla.
Teoretyczna wycieczka do włoskiego piemontu, dystans do przebycia powoduje, że jak dla mnie, motocykl adventure jest dobrym wyborem. Dojazd super, niezależnie od sprzętu. Na miejscu jedziesz pół dnia po kaminiorach w górach. Tam, to się nazywa droga szutrowa, tylko szuter ma średnice do 20cm. Na adventure z kołami 21/18 się pewnie wywalisz, ale znacznie mniej razy niż na motocyklu 19/17, co pozytywnie wpłynie na twój poziom zmęczenia. Z zawieszeniem podobnie, a może nawet gorzej. Najedziesz szybko na hałdę, która ma kierować wodę w poprzek drogi, dobija ci zawieszenie. Masz szczęście i się utrzymasz, albo nie. W tym przypadku, lepiej mieć skoku zawieszenia, za dużo niż za mało.
V-Stromy powinny być reklamowane/pozycjonowane jako motocykle turystyczne, nie adventure. I to nie jest zarzut do suzuki, bo wielu producentów tak postępuje.
Z drugiej strony jest profesjonalna obsługa w sklepach. Jak ktoś jest zielony i przychodzi do salonu pooglądać, ilu sprzedawców zapyta się: a co Pan/Pani chce na tym robić?
Ja cenię dilera/sprzedawcę, do którego po przyjściu i zapytaniu się o fireblade’a (za ponad 100 000 pln) gość mnie zapyta ile razy w roku latam na tor, i na tej podstawie zasugeruje CB 1000 R (za „tylko” 60 000). Zarobi mniej, ale pewnie do niego wrócę!
Jeżdżę 90 % po asfalcie hondą africa twin1100 adventure sport, która ma koło przednie 21. Po prostu jestem w szoku, jak tym motocyklem można jeździć dynamicznie na prostej jak, i również w zakrętach. W moim podsumowaniu, dobrze mieć koło przednie większe, gdyż nie zawsze się jeździ po autostradach, a drogi krajowe czasem są kiepskie i to właśnie wpływa na komfort jazdy
Nie ma co nad sobą pracować. Fajnie oglądać jak wielki koń turystyk idzie na koło albo bokiem w zakret wchodzi. Człowiek sobie uzmysławia jak niewiele potrafi i ile jeszcze pracy przed nim. Dla mnie jest to motywujące do doskonalenia techniki jazdy. Pozdrawiam !
Dobrze mówisz! Jadę nowa AfricaT i myśle „ o zaczyna kropić chyba muszę zmienić mapę. O bardziej kropi zmniejszę hamowanie silnikiem. O tu skręcę w szutrówkę, tylko ustawienia pozmieniam ( ciekawe czy optymalnie to wszystko ustawiłem ???...)” Jadę Tenere 700 i myślę „o ale fajny winkielek, wejdę bokiem i wyjdę na kole. Ale piękna polna droga! Ciekawe dokąd prowadzi...” Takie moje subiektywne odczucia 🤠 Bardzo fajny materiał. Pozdrowionka! 👍
Dobrze gadasz. W 2012 miałem malego DLa z 2009roku i pare rzeczy mnie wkurzalo wtedy ale jak teraz retrospektywnie popatrze to najwiecej kilometrow nim robilem ze wszystkich swoich (a pozniej mialem m.in. bawarski slynny pociag tez). DL byl po prostu "swojski, ludzki, taki swoj chlop" i za to go kocham.
Bardzo fajny materiał. Mam wrażenie, że sporo ludzi oczekuje właśnie takich zdroworozsądkowych (jest takie słowo?) recenzji. Ja napewno. Sam jezdze Triymph Tiger, ale ten nowy V-Strom uwodzi mnie właśnie swoją prostotą.
Dobrze, że nie ma sztuczek, bo się człowiek oglądając tylko zawstydza, że sam tak nie potrafi.
Pozdrawiam.
Jeździsz Triumphem i nie wiesz jak się pisze nazwę swojego moto. Gratulacje.
@@bartoszklimowicz9722 Bartoszu, literówki się zdarzają.
Wszystkiego dobrego życzę.
@@marcinmuszarski4085 A to sorry. Można edytować, bo w oczy kłuje. 😁👍 Pozdro
@@bartoszklimowicz9722Bartoszu, no daj żyć, ja prosty humanista jestem. Telefon ledwo ogarniam. Bartoszu no, nie czepiaj się ludzi. Szkoda czasu.
Spokojnego wieczoru życzę
Dobrze gadasz !
Dajcie mu za to wódki
Jak zwykle prawdziwy przekaz mimo, że za pieniądze.
Pozdrawiam świetny materiał.
Andrzej S.
Podziękowania od Andrzeja dla Andrzeja za rzetelność i profesjonalizm testów i fajną formę przekazu. Jeżdżę Yamaha Tracer 900 GT 2019 i jestem zachwycony, ale ostatnio doradziłem koledze zakup nowego DL. Uważam, że jest to świetny motocykl.
Andrzeje to fajni faceci 👍😄
To wszystko prawda... dopóki nie jeździło się KTM'em, który może jezdzić powoli i bezstresowo, ale może też jezdzić tak, ze to tobie zabraknie talentu. Takie Suzuki nadaje się tylko do spokojnej jazdy, ale co będzie jak najdzie cię na odkręcenie? Wiem, co mówię - mam Tenere 700... miałem KTM'a 990 ADV i Huskę 701. Teraz kombinuję co zrobić, zeby Tenera choć troche dorównywała zawieszeniem KTM'owi, i zaczyna się wydawanie kasy na "tani motor". Ten V-strom jest dla kogoś, kto nie umie jezdzic w terenie i nie ma zamiaru się tego nauczyć, dla kogoś, kto wjeżdża w teren i poprostu chce przetrwać. To nie jest prosty motocykl - elektroniki ma nawalone więcej niż KTM, prosta to jest Tenerka z jedyną elektoniką w postaci obowiązkowego ABS'u. To jest słaby, ciężki motocykl z kiepskim zawieszeniem. Nie jest nawet tani w porównaniu do Tenerki 700.
Co ciekawe bardzo odpowiada mi Twój punkt widzenia Panie Andrzeju
Według mnie dzisiaj większość [nie ja] liczy tylko raty leasingu i pod to szuka, ile uda się maks wyciągnąć.
Dobre podejście do testu motocykla. Pozdro 👍👍👍
Dobrze gadasz 👍 Cała ta kosmiczna technologi za którą i tak musimy zapłacić nie przydaje się w codziennym użytkowaniu motocykla . Dzięki za film 👍
ja mam dl 650 xt z 2016 od nowosci i jest super, nabilem juz 62500 km :)
Jeszcze nim śmigasz? ;-) Bo kupiłem identycznego.
@@Tuoleadotak ;- ) nie chce nic innego,jestem w pełni zadowolony;- )))
Super recenzja. Mądre podejście do tematu turystyków.
... Andrzejku ja jeżdżę codziennie (dziś też) Kawasaki Ninja... więc o turystykach sobie nie pogadamy za wiele... ale mieszkam na Bawarii🇩🇪 i co zauważyłem??? ... że w kwestii turystycznych motocykli dominują BMW GS... w każdych pojemnościach🤷🏻♂️😂
Śmiem twierdzić, że chodzi bardziej o tzw. „LANS”, bo kobitki całkiem zgrabnie się poruszają na tych turystykach i chyba nie są to rodowite Niemki, bo BMW owszem robi szerokie kanapy... ale nie aż tak, by pasowały na „typowe” dupska Niemek🤣🥴🤷🏻♂️... co do kluczyka, też jestem zwolennikiem tradycyjnych rozwiązań, gdyż w dobie elektroniki wszystko robi się w Chinach i gdy zaleje to woda lub deszcz, to trzeba wsadzić taki kluczyk „bezdotykowy” do chińskiego RYŻU... a zarówno w Polsce jak i w Niemczech trudno o taki🤣✌️
... fajne te SUZUKI... dawny model DR też miał pod lampą „dziub”, widać sprawdzone to rozwiązanie, skoro jest i w BMW GS... tylko, że żeby się „LANSIK” udał, to musiało by te Suzuki być tańsze 💸od BMW max 100€ (euro)... inaczej nikt tego na Bawarii nie kupi⚠️😉😎✌️
@@Paula06-o9c ... a Nissan GTR to tylko R33 ✌️😎😂🤷🏻♂️
im więcej gadżetów tym większa szansa, że coś się zepsuje, a w terenie / wyprawie oczekujemy, że wszystko będzie działać jak należy. Nadmiernie skomplikowane rozwiązania, często okazują się tymi najbardziej podatnymi na zepsucie. Myśle, że podczas kilkudniowych wypraw, komfort psychiczny wynikający ze sprawdzonej konstrukcji i rozwiązań jest mega ważny. A jak coś i tak się zepsuje to większa szansa, że sami będziemy w stanie mniej skomplikowaną konstrukcję naprawić.
Cieszę się, że jest ktoś, komu chce się robić takie filmy dla nas - widzów z internetu. Dziękuję Ci bardzo.
Ja uprawiam turystykę na nakedzie bo uwielbiam nakedy. Nie jeździłem nigdy na motocyklu z segmentu adventure - wydaje mi się, że to są "dziadkowozy". Mam 30 lat i chyba jeszcze do nich nie dorosłem. Albo nie zdziadziałem dostatecznie :) Jakiego motocykla do turystyki potrzebujemy (my motocykliści) ? Takiego jaki będziemy uwielbiać. Fajnie, że Suzuki ma w ofercie dużego V-Stroma. Wierzę na słowo, że to dobry sprzęt. Super, że nie trzeba płacić kroci za rozwój technologiczny bo użyli czegoś co mieli na półce i jest dobre. Mogliby jednak popracować nad wyglądem. Ja rozumiem, że to jest TANI motocykl w porównaniu do konkurencji, ale gdyby był po prostu fajny, a nie tylko rozsądny - byłby hitem sprzedaży. No taka skoda octavia...
Jak dla mnie jest piękny!!!! I tak jest hitem.
Świetnie ale zabrakło mi stylu prezentacji motocykla do którego nas Pan przyzwyczaił...czyli proszę zapindalac jak zawsze bo to jest wspaniałe i się pięknie ogląda :) pozdrawiam ;)
Dobrze mówisz. Mam poprzednią wersję Dl 1000 to super moto. Ostrze zęby na nowy model
Bardzo dobre podejscie, praktyczne. "Dobra Robota". Ogladam duzo testow, porownan i opisow tego motocykla i innych jak Africa Twin, Triumph Tiger etc po angielsku. i o V Stromie zawsze mowia, ze odbiega od reszty, ze nudny itd. Ale mysle, ze to co powiedziales w tym filmiku zamyka im wszystkim usta bo chodzi o dobra zabawe i jazde 90% po asfalcie jednak. No chyba, ze profesjonalisci jada na Sahare..
Jeszcze tak dodam. Jesli ktos bierze pod uwage ta maszyne to powinien siebie zapytac do czego ona mi jest potrzebna. Miasto - rewelacja. Mozna szybko i latwo smiagac w korkach (oczywiscie bez tych metalowych mega odstajacych kufrow). Na trase - jak najbardziej. Po dokonaniu kilku ustawien i dolozeniu jakiejs przedluzki na szybe jest to rewelacyjna maszyna do dlugiej wyprawy solo albo we dwoje. Masa motocykla jest nawet na plus bo bardzo dobrze radzi sobie z silnym wiatrem. W teren - jakis lekki tak, jak najbardziej. Cos powazniejszego dobra oslona na dol silnika i uwazanie na wieksze wyboje. Trzeba bardziej patrzec do przodu i planowac tor jazdy. Jakis klasyczny off road (rozumiec nalezy OFF ROAD z wielkiej litery a nie dwa kamyki)- kompletnie odpada. Zbyt ciezki i ten przeswit jest niewybaczajacy.
Jesli ktos by mnie sie zapytal czy polecilbym ta maszyne. Tak jak najbardziej. Do lekkiego Adventure pordozowania jest rewelacyjny.
Co do ceny. Jesli ktos sie uprze przy kompletnie nowym to najlepiej nalegac na dodanie czegos ekstra w tej cenie przykaldowo podgrzewane manetki (oryginalne sa spoko i dobrze grzeja, 3 ustawienia oraz ladnie komponuje sie z motorkiem), lub jakis kufer na tyl albo cos innego. Wtedy cena bedzie dobra. Ja osobiscie nie wnikalem w to aby bylo to z zerowym przebiegiem i wzialem jak juz pisalem ex demo z przebiegiem zaledwie 100 mil. Duza znizka oraz wynegocjowalem oryginalne podgrzewane manetki w cenie.
ANDŻEJ dobrze mówisz ! Filozofia Suzuki jest mi bliska i jest świetnym kompromisem.
Dzień dobry Panie Andrzeju. Ja jeżdżę Hondą NC 700 X Jeżdżę i przyjemnie ,bezpiecznie i tanio gdzie chce. Dziękuję! Pozdrawiam ;)
Mam i ja 750x, daje radę, średnia spalania z 5 tyś 3,5l A daje się tym jechać naprawdę daaaleko. Pozdrawiam
@@bartomiejbodziony7703 To jedziesz wolno u mnie wychodzi lekko 4 l. DCT 2020. Jak tak można po S-ce lub autostradzie to wyjdzie i więcej. Pozdrawiam.
Jak zawsze dobry materiał. Ja mam Suzuki xd 650 freewind i jest fajny na każdą drogę .
Wiecie co znam gościa który na starym GS 100 jeździ po europie i to tej wschodniej od wielu lat mając już swoje stałe ulubione trasy. I tak się zastanawiam jak on bez tych wszystkich bajerow daje radę? Może o nich nie wie.... Chociaż powinien bo jest mechanikiem motocyklowym! A może zwyczajnie jest mu to wszystko niepotrzebne....?
Andrzeju swietny materiał! Myślałem o tym DL ale doszedlem do wniosku ze mój GS z 97r da radę szczególnie że wymienilem czujniki Halla na nowe 😉
W moim wypadku kupiłem turystyka (jako pierwsze moto) z dwóch powodów: wygodna pozycja dla wysokiego człowieka i komfort wybierania dziur. Nie wyobrażam sobie zwiedzać świata na nakedzie przy wzroście 190 cm. Natomiast zgadzam się z autorem, że trudno jest mi zrozumieć ludzi, którzy kupują turystyki mające 150 KM, bo ani to nie jest lekkie, ani oszczędne, co przy jeździe turystycznej ma przecież jakieś znaczenie. Mam Hondę NC 750X, bo zakładam głównie jazdę po asfalcie. Jakbym chciał jeździć więcej po szutrach i kamieniach, to bym brał Tenere albo coś lżejszego, nawet jakąś trzysetkę.
Należy zadać sobie pytanie czym są tak naprawdę motocykle typu adventure? Moim zdanien, używając analogii samochodowej, to są motocyklowe SUVy. Mają większy prześwit, wygodniejszą pozycję i pozwalają zjechać z asfaltu w lekki teren. Nie dziwię się, że obecnie stały się dość popularnym wyborem, bo oferują fajną uniwersalność. Coraz więcej osób w Polsce może sobie pozwolić na zakup nowego motocykla, co nie ukrywajmy jest nadal drogą ale jednak zabawką. I jeśli te wszystkie gadżety mają sprawić, że poczują się pewniej to spoko. Przecież Dacia Duster (Benelli Trk 502) poradzi sobie w lekkim terenie równie dobrze jak BMW X5 (BMW GS). Osobiście wybrałem właśnie Benelli TRK 502, które z systemów ma jedynie ABS i nie zastanawiam się pół godziny przed wjazdem do lasu które z 15 ustawień zawieszenia wybrać ;) Po prostu cieszę się jazdą "wszędzie" a resztę budżetu mam zamiar przeznaczyć na podróże.
Vfr800.... również jest świetnym motocyklem do turystyki! Fajny teścik, pozdrawiam!
Crossrunner czy zwykła vfr800 ?
@@Adv-sport w moim przypadku 'zwykła' gen 6. Mam już druga... prawdziwy 'gentlemans' sportsbike' oraz dobry kompan na dalsze wycieczki (zwłaszcza fully loaded). Polecam!
@@MickBla Od dłuższego czasu myślę o Hondzie crossrunner , myślę że dla mnie do turystyki byłby ok
@@Adv-sport z crossrunner nie mam doswiadczenia, ale potencjalnie wygodniejsza pozycja w dluzszej trasie. Udanych wyborow zycze!
Naród potrzebuje lekkiego singla 600-700ccm, o wadze 120-160kg w zależności od wersji enduro-ADV, i mocy 55-70KM.
Taki właśnie lekki narodowy motocykl enduro /andventure, jak stara LC4 640 z piecem z 690tki i LEDami.
No i to tyle co chciałem powiedzieć. Przy okazji chciałem pozdrowić redaktora dra Jacka Gnoja z wyszło.pl.
aż se dałem kciuka w górę. Polecam ten styl życia.
no to jest przecież ktm 690 enduro R albo w wersji supermoto.
No i musi zrobić je Suzuki żeby miało ludzką cenę bo Tenera 700 to jakiś żart cenowy!
@@gawmich panie, stelaża toto ni ma, siedzisz pan na wiotkim zbiorniku paliwa, dodaj pan se tam jakiś bagaż... nie mówiąc o pasażerze... poza tym siedzenie o szerokości podpaski, w zad się wżyna, a tu człowiek tradycyjny, sól tej ziemi, nie w głowie mu transgenderyzm.
Konstrukcja LC4 690 i Husqvarna 701 jest totalnie nie rozwojowa w kierunku ADV.
Rally jak najbardziej, tylko co to za jazda kiedy zaplecze z graciarnią jedzie za tobą pickupem.
Musi wrócić singiel 600-700ccm, z tradycyjną ramą, nie jakąś pękającą kratownicą i zbiornikiem pod dupą. Takim genderom mówimy stanowcze nie.
@@jarosawgasiorowski7544 tenera 700 to crap - CIĘŻKIE jak Anna Grodzka vel Ryszard Bęgowski po hormonalnej terapii zastępczej, a i uciąg wątpliwy jak na tę kubaturę.
Waga coś koło starej LC8, żenujący silnik rzędowy (nie oszukujmy się tania budżetówa od księgowych dla frajerów)... może będzie chociaż trwałem... no gdybym miał kupować słabego cielaka to wolałbym to dziadostwo, od też słabego, ciężkiego i drogiego KTM 790, który wygląda jakby go zaprojektował ideowy rdzeń PRON.
Długo rozważałem zakup tego motocykla i padło na triumpha tigera 900 gt pro
Szkoda że nie ujrzeliśmy Dl'a na kole😜fajna recenzja,ale jak ktoś dużo jeździ to ten bezdotykowy kluczyk jest fajny,brakuje mu również w opcji fabrycznego quick i down zmieniacza no i kanapa w tym sprzęcie twarda jak deska w porównaniu do poprzedników a to ma być długodystansowiec reszta mi w tym motku pasuje ,pozdrawiam redaktora Andzrzeja👋
Myśle, ze najlepszym gadżetem w który teoretycznie wyposażony jest każdy motocykl to wyobraźnia i czujność kierowcy. Bez tego gadżetu wszystkie inne są guzik warte 😉
Adventure to stan umysłu a nie pojemność czy napis na motocyklu, i jeżeli nie masz tego w głowie i w sercu to za żadne pieniądze "Przygody" nie kupisz.
Tak suzuki ma kilka rzeczy których brakuje konkurencji, ja swoim już zrobiłem kilkanaście tysięcy km i nie zawiódł a i 1150 km z przerwami na kawę kanapkę i tankowanie no i dało się poruszać po tej jeździe to świadczy o motocyklu 😊
Fajne podejście do użytkowej strony rozwoju motocyklowej techniki 👍🏻
Andrzej dobrze gada! Polać mu! 😉🙂
Jak tam kosze sprzęgłowe już dobre bo niezbyt trwałe podobno
Pewien Anglik udowodnił kiedyś sobie i światu ze można przejechać pustynie na R1-dynce -można ? można !! Większość ludzi kupiła GS-y po filmach „Szkota” i po 5 latach użytkowania z przebiegiem 5000Km sprzedało sprzęt bo nie wykorzystali jego potencjału..wszystko zależy od nas i od możliwości finansowych a pozostałe rzeczy są w naszych głowach.Pozdrawiam.
Kilka razy wspominaliście już w materiałach dot. Suzuki że na cenę motocykla składa się całe r&d. W tym materiale zostało to dodatkowo okraszone wskazaniem niskiej ceny prezentowanych motocykli w odniesieniu do konkurentów. Wszystko to w komplecie skłoniło mnie do zastanowienia czy faktycznie można tą cenę tak ująć i jakie motocykle są konkurencyjne dla DL 1050 przy założeniu, że tak jak wskazano w materiale szukamy wygodnego turysty, który nie będzie wykorzystywany w ciężkim terenie? W porównaniu co Africa Twin, Super Tenere, BMW GS faktycznie cena jest niższa więc wydaje się, że znaleźliśmy niezłą ofertę. Problem pojawia się gdy spojrzymy na np. Tigera 900. Moc, użyteczność są zbliżone a cena jednak niższa wyjściowo. PO dalszym zastanowieniu argument o wykorzystaniu sprawdzonych rozwiązań i nie windowaniu ceny przez nowinki też upadnie - w ich kategorii Triumph wydaje się również oferować więcej w nowszym opakowaniu. Rozpisałem się i zapomniałbym o najważniejszym - stylistyka nowego DL z tą kwadratową lampą to strzał w dziesiątkę! Świetnie to wygląda na tle konkurencji. Pozostaje mieć tylko nadzieję że sprawdzi się bardziej niż przy nieodżałowanej Katanie :)
dobrze mowisz. po co kumu odpalanie motocykla z ze smartwatcha i innych dzikich patentów jak mozna zaplacic mniej siana za moto i klasycznie odpalac z kluczyka
Na UJ jazda bez sztuczek - Andrzej rób sztuczki. Mam V-Strom 1000 tylko dlatego, że jest poprawny jak moja teściowa. Spokojnie mogę polecić na początek lecz jazda na 2 poziomie trakcji i nie będzie zaskoczenia.
W końcu prawda wyszła na jaw ;) ! zawsze mnie to irytowało jak testujecie motocykle - dzida, jazda na jednym kole itp. A przecież większość z nas nigdy tego nie robi. Ten film bardzo mi się podobał i oby więcej ocen motocykli tak realnie dla nas, a nie dla rajdowców :)
Bardzo dziękuję za dobre gadanie...
Kwadratowy reflektor! 🥰
dramat
Panie Andrzeju powiedział Pan, że jeździł wszystkimi turystykami ale nie widziałem Pana na Triumph Tiger 1200
A w lutym '18 pojawiła się recka tigera pisana przez Simpsona...
Hejka mógłbyś zrobić test Triumpha tygryska 900 Rally Pro , no wiesz tak po swojemu jak Africe Twin ze sztuczkami .Pozdrawiam
Andrzej da się, szybę wyregulować jak ktoś ma dłuższe witki
Panie redaktorze Andrzej zwracam się w imieniu wszystkich fanów kanału
Guma musi być w każdym odcinku to znak firmowy Andrzeja 🙌
Odcinek z Multistradą oglądałam 100 razy nowego Gsa 75🤣
No właśnie to by było dobre
Gs vs Multistrada
Wykonanie Andrzeja
Pozdrawiam ✌
Słowo klucz - to oczekiwania - jakie się ma oczekiwania. Wiadomo że wszystkim można pojechać bez większych problemów na koniec świata.
Fajne że są rożne motocykle. Nie ma lepszych i gorszych motocykli. Są rożne dla rożnych klientów.
Osobiście mam kilka motocykli min sport ADV. Dla mnie to szybki wygodny motocykl który pozwala mi załadować motocykl i wygodnie przejechać tam gdzie chcę. Te wszystkie dodatki i systemy - pozwalają na bezpieczne i wygodne podróżowanie. A jak chcę wdrapywać się po górach czy w ciężkim terenie - to biorę lekkie enduro. Które mogę nawet utopić - ale nie oczekuje że te enduro mnie wygodnie zawiezie kilka tys km.
Nie kupuje filozofii Suzuki - dla mnie to ogrzewany kotlet - motocykl który nadal odstaje od reszty marek. Można to nazwać tak jak Andrzej zrobić i powiedzieć że to zaleta - z pewnością dla części klientów tak. Dla mnie nie.
Ten motocykl jest brzydki, chyba jego właście nigdy by się za nim nie obejrzał
Andrzej lubi Suzuki, a Suzuki lubi Andrzej - to wiadomo od lat. I chociaż stara się aby pomoc suzuki ale suzuki robi wszytko aby być raczej marką niszową. Niż popularną
Adventure jest po to żeby marian mógł sobie kupić drogi motocykl po 40 żeby mógł na niego zakładać różne śmieci typu manetki gmole halogeny przerabiać kanapy zakładać jakieś płyty zapalniczki usb itp itd którym wyjedzie 2x w roku na mazury a jedyny teren jaki zobaczy to 2km przez las do jakiegoś jeziora po szutrze po którym dojedzie również sebek na gsxr k6 z koleżanką
logiczne podejscie do tematu. Jeszcze tak logicznych wyjasnien nie slyszalem, .Teraz inaczej spojrzalem na Suzuki, jeszcze troche i moze przekonam sie.
Szybko i na temat. Wlasnie przesiadlem sie z Dl 1000 xt na DL 1050xt. Wzialem sprzeta jako ex demo z przebiegiem 100 mil. Za ta kase, ktora dalem za niego to jestem zadowolony. Gdybym mial zaplacic pelna kwote to bym mocno sie zastanawial czy warto. Motor ma wszystko co potrzeba do turystyki.
Jednak Suzuki powinno dolozyc do modelu XT podgrzewane manetki w standardzie a nie za doplata. Rowiez jaka kolwiek oslone silnika z przodu. Nawet jakas cienka blache aby oslonic ten nieszczesny filtr oleju.
Szyba, pierwsza sprawe odrazu dolozylem mala dokladke. Szyba dobrze chroni ale powoduje dosc znaczny halas.
Ogolnie silnik ciagnie lepiej niz poprzedni model. Jest bardziej zwawszy na manetke gazu i ciagnie dobrze bez zadyszki az do czerwonego.
Zawias troszke popawiony i nie zapada sie jak poprzednik ( zwlaszcza tylek)
Ogolnie ergonomia jest dobrze przemyslana i zmiany w 1050 wyeliminowaly niedomagania 1000 plus kilka dodatkowych bajerow.
Jak na razie jestem zadowolony, choc fabryke trzeba poprawic i dostosowac do swoich preferencji. Ustawienie kierownicy, silnik troszke lepiej dokrecic (mniejsze drgania). Wyeliminowac luzy na gumowych polaczeniach tego orurowania na silniku i jeszcze kilka dupereli. Z doswiadczenia w porzednim modelu wiem co odrazu trzeba bylo zrobic w tym.
Jesli ktos zastanawia sie nad tym sprzetem i wpisuje Off Road ten niech popatrzy na inne maszyny. DL 1050 Xt nie jest maszyna do terenu . Maly skok zawiasu, nisko wlecze sie nad ziemia i jest to ciezki sprzet. Jak juz sie jedze to jest spoko ale jak trzeba przepchac lub cos innego to jest to kawal kloca. Natomiast na drodze asfaltowej mozna tym spzetem zapinac jak sportowa maszyna. Zapiete opony i iskry z podnozow to zaden problem dla DL1050.
Przy miarowej relaksacyjnej jezdzie z dozwolona predkoscia spalanie okolo 4.5 - 5 litrow. 20 litrow zbiornik i dosc konkretny dystans turystyczny mozna przejechac do nastepnego tankowania.
Jak na material sponsorowany to calkiem OK.
Andrzeju, dobrze gadasz. Gadżeciarstwo mamy w każdej dziedzinie życia. Sprzęt AGD obsługiwany ze smartfona, w pralce milion programów, a używam jednego:)
Gadżetami pobawisz się na początku, bo jest to coś nowego. Fakt, systemy poprawiające bezpieczeństwo popieram.
Jeżdżę Suzuki GSR 600. Nie mam tam nic, nawet ABS, ale najważniejsze, że mam frajdę z jazdy. Można tym szybko polatać, jak i załadować namiot i pojechać szutrami, drogami leśnymi nad jeziorko:) Prawie jak "Adventure":) Pozdrawiam
Bardzo fajny test, zreszta jak zwykle, szkoda że nie robicie już live'ów, mam nadzieję że do tego wrócicie, chociaz raz na jakiś czas :) co "lepsze" vstrom 1050 czy tiger 900 ????
Generalnie dobrze mówisz Andrzeju 😁
Proste jest piękne i proste 💪
Ja mam XT 660 R i ją kocham za prostotę bo jedyna elektronika to wtrysk.
Jedyne czego mi brak w moim Moto podczas jazdy po asfalcie to ABS bo ten co tu dużo gadać jednak robi robotę 👍
Z elektroniki jako takiej dopuściłbym kontrolę trakcji, bo ta w deszczu by się przydała mimo tych skromnych 47KM.
Jeszcze tempomat jest git bo człowiek jednak jest trochę wygodnicki 🤭
Ale cała reszta elektroniki to tak naprawdę nie oszukując się tylko ciach bajera jeśli chodzi o motocykle a już na pewno jeśli mówimy o segmencie ADV.
Jest jeszcze kwestia przedniego koła 🤔
Bo jeśli ktoś faktycznie robi 99% po asfalcie (w ogóle nie wiem po co komuś takiemu ADV a nie typowy turystyk) to taka 19 jest ok zgodzę się. Ale jeśli ktoś lubi jednak sporo zjeżdżać z asfaltu i pojeździć po takich błociankach jak na tym filmie czy też takich dróżkach jak podczas kręcenia przez Ciebie testu T7. No to wtedy te 21 cali robi jednak taką robotę że jest niezastąpione. Nawet spokojna jazda bocznymi dziurawymi asfaltami z dużym kołem jest zwyczajnie przyjemniejsza i bezpieczniejsza.
I tyle o ile bez CAŁEJ elektroniki włącznie z wtryskiem mogę się bez problemu obejść tak bez koła 21 z przodu już nie 🤣
LWG 🤚
Do takiej jazdy jaką pokazałeś nie trzeba Moto z pułki adventure, zwykły naked bike zrobi to bez najmniejszego problemu. A najśmieszniejsze jest to że 99% czasy jazdy Moto z pułki adventure spędzą na asfalcie.
Dobrze mówisz, takie Moto potrzebujemy 🙂
Dobrze gada, polać mu! 😉
Zgadzam się w pełni.
Mądre słowa. Ciekawe, ilu wyznawców GSa dotrwało do końca 🙂
ja dotrwałem
@@piotrbosek7863 ja też :)
Ja tez dalem rade 🤣💪
GS Jest jeden i to zawsze był 500
Ja też.
Jakiego adventure potrzebują Polacy, po leśnej i polnej drodze z kuframi dojechać na piwko i ognisko do leśniczówki :)
Ciekawa recenzja! Mam pytanie, czy jest możliwość przeprowadzenia testu motocykla Benelli Trk 502 x?
Świetny odcinek !!!
Dobry material. Imho bardzo duzy dylemat Tiger 900 GT czy Vstrom, bardzo zblizone motocykle, rowniez cenowo. Wykonanie zdecdowanie po stronie Triumpha. Ciekaw jestem co bys powiedzial gdyby ktos poprosil o porownanie tych dwoch konkretnych modeli.
Latwy wybor jezeli nowy motocykl to suzuki 1050 vstrom kolega właśnie kupuje bo trumph tiger 900cenowo dużo wyzej ok 60tys a suzuki ok 50tys zl i serwis suzuki akurat jest w tym miescie ktorym.mieszka a triuph trEba 200km gonić i części tansze w.suzuki.
Pozdrawiam
Zgoda Andrzeju, dobrze prawisz. Ja jeżdżę tego typu motocyklami z praktyczności i trochę z konieczności (przy prawie dwóch metrach od stóp do czubka łba to są jedyne maszyny, na których jest mi naprawdę wygodnie). I nie mam zamiaru wjeżdżać nimi w teren, bo operowanie ćwierć tony żelastwa w błocie i piachu to mordęga, nie zabawa. Od tego mam inne zabawki. Dlatego dla mnie adwenczur powinien dobrze śmigać po drogach (w tym tych słabej jakości). Tyle. A wracając do tego DL-a to jeździłem i nie do końca mi się podoba. Tzn jezdzi przyzwoicie jak każdy inny DL, ale zepsuli cenę. Kiedyś on był porządny i tani, a dziś jest dalej porządny ale zbliża się niebezpiecznie ceną do Afryki. Wprawdzie tej podstawowej i bez automatu, ale ona i tak jest niezle wyposażona, a DL przecież tez automatu nie ma. A afryka wg mnie jezdzi lepiej, lepiej brzmi i lepiej wygląda (wiem, kwestia gustu). Wiec nie wiem czy nie brną w ślepy zaułek. Pozdrawiam
Andrzeju to ja zadam inne pytanie, ten 1050 to świetny sprzęt jak i inne konie ADV różnych marek, skoro te motocykle i tak nie będą latać po wydmach to po kiego montują te szprychowane koła? ten vstrom podoba mi się w biało-czerwonym kolorze ale nie chce tych cholernych szprych dociągać co sezon, suzuki dlaczeeego???
Nie jest to motocykl o którym marzę. Wiem że jest to solidna i niezawodna konstrukcja i tu większość producentów może ssać Suzuki. Mimo to gdybym miał wybierać z porfolio Suzy to tylko i wyłącznie GSXS-1000F. Pozdrawiam sympatycznego Andrzeja!
Jest prawda czasu i prawda ekranu. Każdy śni o Pameli Anderson, ale na jawie potrzebuje miłej kochającej brunetki, która obiad ugotuje, potrafi pół basa rozpracować a w nocy zamieni się w demona 😉. I tu jest chyba tak samo.
@@miroslawsiergiej8222 mistrz :-)
Pozornie tak, ale jest dużo klientów, którzy elektronikę w motku chcą mieć. Im bardziej system wspiera, tym się pewniej czują. Większość tych ugrunowanych systemów naprawdę ratuje tylek lub minimalizuje błędy ridera. Wolałbym, żeby Suzuki miało zróżnicowana ofertę pod względem dostępnych systemów od "golasa" z ABS (wymóg formalny) po full wypas. Wtedy sam decyduję, tak jak w przypadku większości samochodów. Minusem jest to, że musieliby robić praktycznie moto pod zamówienie, widocznie wolą robić standardy w bardziej przystępnej cenie. Akurat ja jestem z tych, co mają podobny pogląd co redaktor na temat funkcjonalności motka, ale znam ludzi, którzy bez elektronicznego wypasu na motor nie spojrzą.
Dobrze gadasz, zaoszczędzone pieniądze lepiej wydać na podróże bo większość tych motocykli więcej stoi niż jeździ😉
Cześć! Przed wyborem nowego motocykla miałem takiego DL'a na jeździe próbnej. Fajny, ale brutalna reakcja na gaz i prowadził się jak ciężarówka no i ta cena. Wybrałem ostatecznie Tiger 900 bez GT czy Rally było ciężko podobno w ogóle tego nie sprowadzają. A właśnie ta wersja ma to co dla mnie najważniejsze: dobre hamulce, silnik poniżej 100 km i poniżej litra oraz stosunkowo mało elektroniki: ABS i kontrolę trakcji. Prowadzi się jak rower, a jak potrzebował to można odwinąć. Pozdrawiam.
To jakiego Ty Tigera kupiłeś bez Rally i bez GT ? :) Mówisz o GT w podstawie?
@@krzysztofsuek3595 Są dostępne 3 linie Tiger 900, Tiger 900 GT, Tiger 900 Rally. GT występuje w wersji low i pro i Rally występuje w wersjipro. Moja wersja w Polsce nie jest popularna. Jest szansa,że to jedyny egzemplarz:-)
Fajne moto ja myślę o Rally bo jeżdżę sporo po za szosą. Mam dużego turystyka K1300gt i KLE500 w teren. Chcę połączyć jedno i drugie bo BMW nie da się zjechać z asfaltu, a jechać do Albani jeszcze w dwie osoby KLE się nie da. Pasuje mi T7 tylko jeżdzę czasem w trasy z plecaczkiem i tu robią się schody. Tiger 900 jest najlżejszy z adv i
wygodny dlatego skłaniam się ku niemu.
@@krzysztofsuek3595 wybrałem Tiger 900 z kilku względów założenie było poniżej litra, poniżej 100 koni dla 2 wysokich osób, z małą ilością elektroniki i głównie na szosę - 19 z przodu. Ważna też była cena. Miałem Transalpa PD10 i to był punkt wyjścia.
Dobrze mówisz 👍👍👍
No dobra ale uściślijmy czy ta suzi to w końcu adv czy turystyczna maszyna? Bo to dwie różne konstrukcje.
Hi' I am Indonesian & I live at białystok
I like to ride Motocycle in my country... Can I ask, how to get motorcyle , legality paper and the others rule to ride here, becaus I don't see many bikers on the road here, by the way I have International A License, and can I use KTM XCF 350 In the Road
Thanks..
You need to contact Rzońca Rz4 riding school i Białystok. They gonna help you for sure
@@SwiatMotocykliTV Thanks....a lot
Bardzo "przyjemna" recenzja ;) Ale jakaś "scena po napisach" ze sztuczkami byłaby również mile widziana ;)
Pozdrowionka ;)
Ciekawe filmy, ale narracja czy nawet złożenie filmiku mogłoby być lepsze. Pozdrawiam
No niestety, oglądałem test w którym wygrała multistrada a africa zajęła ostatnie miejsce, po tym widać zastosowanie tych motorów 🙈
Na pewno Suzuki trochę się wyróżnia spośród innych...Ale w dobie obecnych gadzeciarskich czasach ciężko będzie się przebić...chociaż ja lubię proste rozwiązania i tutaj ukłon dla Suzuki...patrzę z perspektywy użytkownika starszych motocykli...I tak się zastanawiam jak np taka Afryce Twin będzie się sprawowała za 21 lat...bo tyle ma moja CBR 900 I nie boję się nie nigdzie jechać...A w obecnych motocyklach nawalone tyle elektroniki...wiadomo że fabryka ma zysk tylko z pierwszego klienta...takie moje rozważania.Stylistyka jest ciekawa...nie da się ukryć..
Super, ale SZTUCZKI to możesz pokazywać :)
Troche z mikrofonem problem, możnaby to poprawić, poza Tym Andrzeju dobrze mówisz ;D
Po części się zgadzam. Ale kto raz pojeździł motocyklem z aktywnym zawieszeniem, quickshifterem, auto-blipperem, zmiennymi mapami wie jaka frajdę oferuja takie nowinki i elektronika. Nie mam nic przeciw Suzuki ale, fakt pozostaje faktem że ich motocykle sa mocno siermiężne. Choć to ostatnio zaczyna się zmieniać z tego co widzę.
Andrzeju dobrze mówisz ..
Dlatego do takich przygód mam Versysa 300 i wystarczy :D
Rozmiar kół jest świetny, nie rozumiem dlaczego w tigerze czy w bmw gs są te wielkie 21 calowe koła z przodu i wąskie jak w rowerze skoro ja i 99% użytkowników nie będzie jeździć w piachu. Szkoda tylko że 650 jeszcze nie ma w tej wersji.
To ja jestem w jednym procencie. Jeździłem i gs 850 i Tigerem 800xca czyli z kołem 21 cali i wcale się źle po szosie nie jeździ nawet po zakrętach. To samo t7. A jeśli nie chcesz zjeżdżać z asfaltu to jest Tiger 800 xr albo gs 750. Dla mnie DL są za bardzo szosowe a jeśli chodzi o małego jest we wszystkim przeciętny. Przeciętne hamulce, zawieszenie, silnik. Motocykl Adventure to moto do max 240kg. Najlepiej do 200kg. Koło 21 cali. Ideałem jest T7 tylko jeżdżę często z plecaczkiem i trochę z tyłu niewygodnie.
Ok, Suzuki ma lepszą cenę bo nie musimy płacić za tzw "development". Zrozumiałe i logiczne. Ale niestety Suzuki ma też niższą jakość materiałów niż konkurencja. Utleniające się aluminium na pokrywach silnika czy zużycie oleju na poziomie 400 ml/1000 km w rocznym motocyklu o przebiegu 10 kkm nie nastrajają pozytywnie. Kupiłem "S" właśnie ze względu na prostotę i sprawdzone rozwiązania. Zajebiście się nim jeździ. Ale po roku użytkowania wiem już czemu podobny segment Hondy kosztuje więcej.
Bardzo dobrze gadasz !
Z gadżetami w motocyklu jest tak samo jak z telefonami dostajesz 10 a używasz 1 bądź 2 😅, a cenę swoja i tak trzeba zapłacić, i gadasz bardzo dobrze 😁, jeśli będziesz miał okazję zrób test Hondy Cb650R i NC750X , pozdro i 5
Testy znajdziesz na naszej stronie www.swiatmotocykli.pl ;) A co do gadżetów to się zgadzam w 100%