Powinien być przepis, że za każdą wygraną sprawę sądzie przez klienta ubezpieczenia płaci karę administracyjną z tytułu próby oszustwa lub jest zobowiązany zakupić klientowi nowy samochód.
W USA jest tak ze jak firma oszuka klienta to klient dostaje wielomilionowe odszkodowanie zeby to byla nauczka dla innych firm co powoduje ze firmy boja sie oszukiwac klientów bo konsekwencje sa brutalne. Dlatego sa tam adwokaci co tylko zajmuja sie sprawami przeciwko duzym firmom i biora za to 30-50% odszkodowania jakie uzyska klient. Wiec klient jak nie ma pieniedzy to kancelaria adwokacka bierze na siebie koszty i ryzyko finansowe.
Ja od dawna uważam, że cała branża ubezpieczeń to jeden wielki szwindel działający w szarej strefie, żeby nie powiedzieć, że to zorganizowana przestępczość.
Oj, ja też miałem "okazję" szarpać się z ubezpieczycielem. Mi akurat opóźniali wypłacenie odszkodowania. Ale chyba tego mocno pożałowali. Bo ja nie należę do tych grzecznych, którzy pokornie czekają. Byłem niesamowicie upierdliwy, wydzwaniałem po kilka razy dziennie i złożyłem skargi do wszelkich możliwych instytucji. Był i taki moment, że jak już mocno mnie zaczęli podkurwiać, to i przestawałem przebierać w słowach. Po jednej takiej rozmowie, tzw likwidator przydzielony do mojej sprawy, był niesamowicie roztrzęsiony. A przynajmniej takie wrażenie odniosłem, kiedy kończyliśmy rozmowę. Po ok 10 min zadzwoniła do mnie jego kierowniczka. Wydawało się jej, że mnie urobi i przekona do swoich "racji". Głupia kobieta. Gdyby wiedziała, że jej też się dostanie i to z takiego kalibru, w życiu by się nie zdecydowała do mnie dzwonić. Na szczęście dawno już nie miałem kolizji i mam nadzieję utrzymać statystykę. Ale gdyby już coś się przydarzyło, nie zamierzam mieć żadnych skrupułów, tylko od razu się zgłoszę do instytucji, która z gardła wyrwie ubezpieczycielowi każdy możliwy grosz i nie pozwoli mu na zaniżanie wartości samochodu, szkody, czy inne szopki. Zwłaszcza, kiedy sprawca znowu będzie ubezpieczony w pzu...
Bo im to pasuje taki układ jest im na ręke w 3 histori maja do zapłacenia za naprawę 55tyś zł za szkodę calkowita wypłacają 9tyś czysty zysk a jak chcesz walczyć w sadzie naprawe za 55tyś to idź za 2 5 roku wyrok tylko ze oni te 55tyś wpłacą na lokatę i jak przegraja wyplaca tylko 55 a resztę z lokaty zysk dla siebie a jak nikt do sadu nie pójdzie maja 9tys tak czy tak są na wygranej pozycji
Przerabiałem zaniżone odszkodowanie, szkodę całkowitą... Pozwałem ubezpieczyciela sprawcy. 6 rozpraw, 2,5 roku w sądzie. Wygrałem. Teraz wiem jedno. Od odsetek poszkodowany musi zapłacić podatek do skarbowego, więc w jednym z żądań w pozwie powinno być zapisane, że ustawowe odsetki w całości dostaje poszkodowany, a podatek od odsetek płaci ubezpieczyciel sprawcy. Koszt samochodu zastępczego ponosi ubezpieczyciel sprawcy do chwili wypłaty pieniędzy na naprawę i przez kolejne, te niby ustawowe dni na naprawę, do tego koszt oc i bt, bo przecież uszkodzonym autem jeździł nie będę, bo nawet, jeśli tylko trochę porysowane, to cierpi na tym moje poczucie estetyki i nie mogę. A jeśli nie, to kredyt z pro vi denta, naprawić auto, a ubezpieczyciel niech zwraca pełne koszta tego kredytu. Ma być szybka naprawa, to szybka kasa na naprawę i działamy. Koszt pozyskania tej kasy na ubezpieczyciela. Do tego pełne koszty reprezentanta prawnego, nieobecności na czas rozpraw i odszkodowania na okoliczność utraty wartości z uwagi na to, że pojazd jest już poszkodowy, więc mniej warty. Ja mam jeszcze jeden knif na tego, który z ramienia ubezpieczyciela tak hu jo wo by mnie potraktował. Rozmowa z prokuratorem. Litości nie ma. Szkoda musi być rozliczona rzetelnie, a nie na zamiennikach. No dobra, zamiast amortyzatorów krosno, czy delphi przyjmę bilstein, albo zdecydowanie koni gelb. Wygrałem. Stresów było w c i u l. Oczywiście wszyscy znajomi uznali mnie za debila, bo postawiłem się ubezpieczycielowi. Po wygranej sprawie i uprawomocnieniu wyroku ubezpieczyciel nie wniósł odwołania, ale dalej miał problem z wypłatą kasy. Siedzisz na dupie? To czytaj dalej. Pogadałem w moim banku, jak można szybko zamknąć ror, by zbyt późno wysłany przelew nie dotarł, czy został odrzucony. Kolejnego dnia z saamego rana wku r wi ł em kancelarię ubezpieczyciela. Powiedziałem im, że ubezpieczyciel, którego reprezentowali w sprawie sygn akt... Zgodnie z wyrokiem sądu wisi mi szmal w kwocie... I musi mi przelać tą kwotę dzisiaj. Oj, bardzo się stawiał. Dopowiedziałem, że jeśli dzisiaj po południu pieniędzy nie będzie na moim koncie, to je zamknę, a ich dług wystawię na giełdzie wierzytelności. Tak, jest takie coś. Oj, obes ra li się. Co nerwów zeżarłem, to moje. Ale się kurde nie dałem. I jeszcze coś. Sprawcy nie pozwólcie s pi er do lić i zawsze wzywajcie pały, bo gdybym w powyższym przypadku nie miał notatki z policji, był by problem. Nie żałujcie sprawcy, że mandat, punkty... Trudno. Takie życie. Może się czegoś nauczy i będzie uważniejszy.
Czekam na serie z rzeczoznawcami np. biegły vs mechanik, bo jak wiadomo biegły zawsze napisze w opinii, że błędny montaż i mechanik uwalony, a sam jest teoretykiem i nic nie potrafi zrobić
W LIPCU miałem wypadek na motocyklu nie z mojej winy, prędkość poniżej ograniczenia. Dostawczak wymusił pierwszeństwo i strzelił mnie w bok. Mi na szczęście nic się nie stało poważnego, ale motocykl nie nadawał się do jazdy. Zgłosiłem szkodę na OC sprawcy w PZU. Przyjechał rzeczoznawca, obejrzał, ofotografował i w ciągu tygodnia miałem dostać decyzje. Decyzją była całka, ale w międzyczasie dogadałem się z ASO że zabiorą i oni jeszcze ocenią i wycenią. Weekend przed oddaniem motocykla nagle dzwoni PZU z super ofertą że jak oddam im "wrak" to dostanę 5tyś więcej niż oni wyliczyli wartość pojazdu na całce. Powiedziałem że ok, ale chce dostać tą oferte na maila a nie tylko telefonicznie. Dni mijają, nic. Pisze i dzwonie do PZU i okazuje się że oni nie mają takiej oferty. Motocykl pojechał od ASO i z ich ekspertyzy wyszło że motocykl nie ma aż takich uszkodzeń jak się wydawało rzeczoznawcy i tu nie ma szkody całkowitej. No i od sierpnia PZU boli dupa że nie wyszła całka i ciągle odrzucają kosztorysy naprawy. Co chwile wysyłają kolejnych rzeczoznawców i próbują wymusić całkę. W zeszły piątek dzwonił do mnie opiekun szkody z pytaniem czy motocykl jest dalej w ASO, bo chcą wysłac kolejnego rzeczoznawce i dlaczego nie chcę ich kosztorysu skoro proponują mi więcej niż chce warsztat za naprawę. Udało mi się bez przeklinania ale w bardzo nieprzyjemnym tonie zaznaczyć że taka jest moja decyzja i chce naprawy w ASO. Cóż, mijają dni, a gdzieś tam stoi sobie mój uszkodzony motocykl z opłaconym OC i AC i nie jeździ. Na następny raz już wiem aby zgłosić do swojego ubezpieczyciela i niech rozlicza się przez regres.
Nie rób tak przez żaden regres twoja ubezpieczalnia może napisać i wycenić co tylko ci się chce jak ubezpieczyciel zakwestoinuje naprawe nic ci nie pomoże tylko pójście do sądu np powiedzą że zapłaca tylko za połowe i jak myśli kto tą druga połowe będzie w warsztacie dopłacał tak ty a potem się sądził o tą kwote a to juz adwokat koszty itp
Niestety to nie tylko w Polsce takie rzeczy się dzieją. Niestety gdzie jest mowa o dużych pieniądzach to ubezpieczalnie zacierają rączki żeby jak najwięcej dla siebie wziąć.
Michu, myślę że przydałaby się taki poradnik jak postępować w przypadku, gdy kogoś spotka walka z ubezpieczalnią, wiadomo każdy przypadek indiwidualny ale zawsze byłby jakiś zarys.
Kumpela też się tak przejechała na swojej ubezpieczalni. Wypadek nie z jej winy. Typ uderzył w tył, bo chciał przeskoczyć przez krzyżówkę na czerwonym. Auto na żyletki. Kupiła za 18, ubezpieczalnia wypłaciła jej 4. Do pracy trzeba jeździć a tu ani samochodu ani sensownych pieniędzy na zakup nowego. Odszkodowanie za utratę zdrowia? Gość niewypłacalny a ze swojej dostała po półtorej roku... Kto żyje w Polsce ten się w cyrku nie śmieje.
@@11trawa jak ci pokaże mój tyłek to może też mi wywróżysz jaką mam polisę? Zresztą z tego co mi się wydaje w tej sytuacji szkoda jest pokrywana z polisy sprawcy więc takie wynurzenia są delikatnie mówiąc z poślada.
@@11trawa ale o czym ty gadasz skoro to sprawca kupuje OC i to idzie z OC sprawcy a nie z twojego. Nie masz wpływu na to jakie kto kupił OC bo każdy bierze najtańsze
30:00 co z tego, że ubezpieczalnie o tym wiedzą? Pójdą w zaparte, o ile nie będą zmuszone wyrokiem. A to kosztuje. Wiele tysięcy i wiele lat. Sprawdzam na własnym przykładzie.
14:45 Proszę o podstawę prawną. Wg KNF poszkodowany ma prawo do auta zastępczego na pełen czas naprawy swojego - Likwidacja szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych - podstawowe problemy pkt 6.2. str. 36
No masz podstawę prawną ale co z tego jak ci samochod zabierają możesz wypożyczyć na własny koszt a potem wystąpić z roszczeniem no i co kto z adwokatów przyjmie ci sprawę za 300 400 800 zł chybqbtylko z rodziny dla zasady, sam musisz walczyć, a tam wystarczy jeden błąd procedury i już przegrałeś np nie odpisałeś w terminie itp
@@minik05 Ale Michu mówi o limicie - ileś tam dni (30?). Btw. po co Ci prawnik do takiej prostej cywilnej sprawy? Zakładasz sprawę, wskazujesz podstawę prawną, interpretację KNF, fakturę za auto zastępcze i tyle...
Nie jest to prawda. Przerabiałem ostatnio ten temat. Wszystkie te bzdety zniósł wyrok Sądu Najwyższego. Obecnie auto zastępcze przysługuje na cały okres naprawy pojazdu w przypadku szkody częściowej lub wypłaty przelewu na konto w przypadku szkody całkowitej lub w uzasadnionych przypadkach do chwili zakupu nowego pojazdu. Michu się nie popisał niestety z aktualnością przepisów.
Nie naprawiają, nawet mała kolizja to szkoda całkowita, jak na razie , nikt nie chce naprawiać i brać na siebie odpowiedzialności np taka przecięta wiązka elektryczna od zasilania , kosmos naprawa czegoś takiego, baterie to samo każde najmniejsze wgniecenie naruszenie struktury baterii to auto trup już.
Michu, dzięki za taki artykuł. Ja też kilka razy w życiu odpuściłem, bo przecież nie będę po sądach chodził. Ale jest jeden bardzo ważny temat który pominąłeś. Jeżeli ktoś pijany, bez ubezpieczenia, prawka itd rozbił ci samochód to wcale nie koniecznie musisz naprawiać samochód z własnego AC. Jest jeszcze coś takiego jak UFG - Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jeżeli masz szkodę a sprawca nie ma np OC to zwracasz się do UFG i oni wyceniają szkodę. Oni płacą i oni zwracają się do sprawcy o zwrot kasy.
Szanowne M4K powiedźcie coś o czymś takim jak wzrost wartości auta po naprawie, żeby się potem ktoś nie zdziwił jak bedize musiał dopłacić przy odbiorze auta z warsztatu...
BZDURA - coś dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Ubezpieczyciel ma obowiązek przywrócić auto do stanu sprzed kolizji a od jakiegoś czasu NIE MA PRAWA liczyć amortyzacji od części użytych do naprawy ( likwidowanie szkody z OC )
Wg mnie najmniej problematycznym rozwiązaniem jest oddanie uszkodzonego auta do ASO i załatwić całą sprawę bezgotówkowo. Jeżeli ktoś chce "przy oszczędzić" i przytulić cześć odszkodowania dla siebie to zaczynają się schody, płacz i zgrzytanie zębów...
Ale żeby oddac do aso to musisz być pierwszym właściielem mieć odpowiedni wiek samochodu nigdy nie był bity uszkodzony itp w innym przypadku odrazu dostaniesz szkode całkowita albo naprawią ale obiążą cie kosztami za wzrost wartości auta albo zapłaca tylko za cześć naprawy a aso bo podpisujesz z nimi umowe odrazu ci wystawi rachunek za naprawe i dopłate pozostałości tak więc ryzyko duże i czeka cię sąd
Potwierdzam. W przypadku gdy Aso nie współpracuje z ubezpieczalnia to policzą ci wzrost wartości samochodu i nie pokryją całej szkody. Ja tak miałem z rocznymi oponami
E10 są w innych krajach od dawna i auta na tym jeżdżą i się nie psują 😅. Fakt że chrupki poniżej pewnie 2004 będą musiały jeździć na paliwie droższym 98
Wyceny naprawy powinna wykonywać inna ubezpieczalnia która nie jest strona w sprawie . Problem rozwiązany , nie mieliby motywacji do zaniżania wyceny naprawy .
Trzeba te patologie nagłaśniać i zainteresować polityków ale jak dzwoniłem kiedyś do rzecznika finansowego to powiedział mi że oni wszystko znają tylko lobby ubezpieczeniowe jest tak silne że nikt z tym nic nie zrobić.
Chory system gdzie przedstawiciel jednej ze stron, działając jawnie w konflikcie interesów decyduje o wysokości odszkodowania/ watrości auta. Wystarczyło by dodać do przepisów, że w sytuacji kiedy sąd uzna że ubezpieczyciel zaniżył wysokość odszkodowania, sąd od razu nakłada na ubezpieczyciela dodatkową karę pieniężną, powiedzmy dodatkowe 30-40% wysokości odszkodowania . Wtedy ubezpieczyciele nie byli by tacy skorzy do oszukiwania klientów. A poza tym, kiedy ubezpieczony próbuje oszukać to grozi mu odpowiedzialność karna, a kiedy ubezpieczyciel oszukuje, płaci odszkodowanie i po sprawie, zero dodatkowych konsekwencji finansowych czy karnych, po prostu chory system, aż wprost nakłaniający ubezpieczycieli żeby oszukiwali swoich klientów.
a dlaczego powiedzmy dodatkowe 30-40 procent, a nie wyrok za oszustwo i milionowa kara administracyjna dla firmy, a nastepniei rozprawa karna z konkretnym pracownikiem ubezpieczyciela, ktory to autoryzowal, wyrok i odsiadka??
14:38 w przypadku likwidacji szkody z OC (jak w tym przypadku) samochód przysługuje na cały okres likwidacji szkody. Wlicza się w to oczekiwanie na odszkodowanie, oczekiwanie na części itd, nie ma limitu czasowego na samochód zastępczy w przypadku likwidacji z OC.
Najlepszą ubezpieczalnią samochodów i jakiegokolwiek dobra ,była działająca w Polsce w latach 90 ych XX wieku firma ''WESTA''.Tam można było ubezpieczyć samochód nawet na jeden dzień!Czy to było możliwe ?! Tak !Wtedy były takie przepisy.Niestety szybko wyczuły temat złodzieje i np.kupowali starego PF 125p za dwieście złotych,pobierali ''próbne''tablice rejestracyjne za 50 złotych i ubezpieczali w ''WEŚCIE''na załóżmy 2000 żłotych ,płacąc za tygodniowe ubezpieczenie 150 złotych po czym go kasowali albo podkładali się pod stłuczkę na luksusowe auto i wszyscy byli zdrowi...Oprócz ''WESTY''....
Drugi przypadek - typowy Janusz,który chcial zarobic na robocie po znajomych bez papierów itp z częściami z drugiej ręki... Takie coś robi sie bezgotówkowo w aso lub legitnej lakierni. Problem znika
@@golbencjo właśnie problem w tym, że nie przyjmują wycen innych niż z ASO abo firm z któymi mają podpisane umowy. Dochodzi nawet do sytuacji gdzie np ASO wyceni na 20k a mój warsztat na 15 to i tak nie będzie zgody. Mówię oczywiście o bezgotówkowym załatwieniu sprawy. Następny temat to to, że dobre warszaty mające raczej problem z brakiem terminów niż na odwrót mają właśnie w dupie walkę o każdą spinkę, pracę i czynność zgodnie ze sztuką jak się mają prosić o to ubezpieczalnie. Pozostają jak widać druciaże i druciaże z ASO.
O k..wa ten dywan na rękach i warkocz łysego zupełnie nie pasuja do marynarki. Załóż skórę, połóż na blacie komórę (zrobione) i postaw w tle furę. A ponad to, dobry program 👍
Cześć. Chciałbym dodać komentarz do 11 stej minuty filmu. Regres,BLS czyli bezpośrednia likwidacja szkody przez ubezpieczyciela poszkodowanego nie zawsze jest możliwa. Ubezpieczyciel poszkodowanego musi miec podpisana umowę współpracy w tym kierunku. Jak już kiedyś pisałem obsługuje poszkodowanych z OC sprawcy dostarczając pojazdy zastępcze. Miałem przypadek że klientowi jego ubezpieczyciel odmówił BLSu, ponieważ nie miał podpsianej umowy z ubezpieczycielem sprawcy w takich sprawach. Ale akurat w tym jednym przypadku Towarzystwo sprawcy naprawdę było egzotyczne i takich towarzystw w Polsce działa coraz więcej.
no i jeszcze jeden szczegół, który nie został powiedziany, BLS można zastosować do kwoty odszkodowania 30 tyś zł, powyzej, sprawę przejmuje ubezpieczalnia sprawcy
Miałem kolizję z winy innego kierowcy poprosiłem o auto zastępcze i w dniu kiedy auto mialobyc dowiedziałem się że auta nie będzie. Po telefonie do ubezpieczalni dowiedziałem się że nie mogą podstawić auta.
Polska kraj cywilizowany? Naprawdę dobry żart. Kobieta w Szczecinie opuściła swój pas ruchu na 3 pasmowej drodze. Kolega zgłaszał odwoływał się raz bo chcieli mu to wcisnąć. Zaocznie odbyła się jakąś sprawa. Dostał z automatu komorniczą egzekucję. Nie wiedział nawet że taka sytuacja ma miejsce zero powiadomień. Brawo
Nie chcę w żaden sposób oceniać poglądów prowadzącego jeśli chodzi o ubezpieczycieli, ale mała uwaga, to jest bardzo ciekawe że z jednej strony zachęca się do wyboru ubezpieczeń i różnych bonusów a zaraz obok żeby pozywać ich jeśli jest jakaś szansa na wyrwanie kasy. Pozdro spoko kanał.
Układy polityczno rodzinne a my jesteśmy zmuszani do zapłaty ubezpieczenia nawet jeżeli auto stoi w garażu pod groźbą komorniczej egzekucji ~ dlaczego w drugą stronę też tak to nie działa
Mój Tata kiedyś poszedł do sądu. Siedziałem z Nim w domu i czytaliśmy sobie przepisy. Sędzia stwierdził, że nie jest potrzebny adwokat z urzędu, bo człowiek całkiem logicznie mówi. No, ale w Polsce mamy przekonanie, że to trzeba wziąć prawnika, który posiadł wiedzę tajemną, a koleś przedłuża sprawy i kasuje, aż miło. Miło dla niego oczywiście. Czasem trzeba trochę poczytać, pogrzebać, pomyśleć. Nie zawsze to wystarczy więc wtedy prawnik, ale często nie trzeba. Odwagi w walce o swoje życzę. P.S. Tata wygrał sprawę.
Ale nikt tym firmą nie każe sprzedawać OC za 300zł mogą za 300tyś tylko zapewniam cię że dokładnie takie same numery będą walić bo to sie im opłaca np maja roszczenie na 50 tyś zł więdzą że pójdziesz do sądu sprawe zapewne przegraja ale więdzą że bedzie pierwsza rozprawa druga trzecia aplecaja co trwa 2.5 roku jak dadzą te pieniądze na lokate na 2.5 roku to zarobia na tym czy nie jak myślisz
@@mirekg9506 Nie kupuje niczego poza podatkiem OC - reszta doplat to wyciaganie kasy od zastraszonych klientow: a moze opcje ''od pozaru lasu, trzesienia ziemi, uderzenia meteorytu''? Jesli auto mi nawali, to place z wlasnej kieszeni raz, a nie co miesiac, rok za rokiem, zawsze coraz wiecej. Taki hazard - zgadnij, ile razy wygralem?:)
@@obserwator6714 miałem sytuacje gdy nawalił mi samochód koło Katowicac a mieszkam w Głogowie. Czyli ok 250 km dalej. Zdajesz sobie sprawę ile bym musiał zapłacić za holowanie?
@@mirekg9506 Nie zdaje sobie sprawy, ale rozumiem, ze za holowanie do Glogowa, a nie do warsztatu w poblizu miejsca awarii? Ubezpieczenia sa jak nawigacja - wylaczaja myslenie.
Wniosek z tych historii jest taki ,że najbardziej opłaca się jeździć starym gratem bo w razie wypadku nie będzie problemu z odzyskaniem niskiego odszkodowania od ubezpieczalni.
Wniosek jest taki że można w jeszcze większy kanał wpaść wystarczy że kupiłeś samochod na kredyt kredyt spłacasz samochodu nie ma a przed tobą sprawa sadowa koszty biegły itp i wyrok albo pomyśli albo nie za ponad 2 lata a kredycie trzeba spłacać to już największy kanał
@@minik05 Bo ludzie w Polsce kupują auta ponad stan i możliwości finansowe tak na pokaz . Jeżeli nie stać cię na to żeby cos kupić dwa razy to znaczy ze cię na to nie stać.
Mi ubezpieczalnia zaoferowala 1600pln na naprawę szkody powstalej nie z mijej winy ale zdecydowalem się na naprawę bezgotówkowa gdzie naprawa zamknela się w kwocie 6500pln + 2 tygodnie auto z wypożyczalni.
Ja od pewnego czasu każdą szkodę z OC sprawcy robię bez gotówkowo w takiej firmie która ma również wypożyczalnię samochodów, oni są moim pełnomocnikiem i nic mnie nie obchodzi i jestem szczęśliwy
ale wtedy nie dostaniesz przelewu do siebie a o to niektórym chodzi ;) ja tak samo - dzwonię do firmy przyjeżdża laweta już z zastępczym na pace i tylko dzwonią jak gotowe już jest, czasem po skan jeszcze czegoś, nigdy nie było problemów w tej sposób
Nie potrafisz po prostu uzupełnić danych w formularzu tak jak twój agent. Nawet jak masz osoby które będą tym samochodem jeździć to ich nie podajesz, nawet jak robisz 30k rocznie to podajesz że 5k, nawet jak jeździsz tym samochodem za granicę to podajesz że nie jeździsz itp. itd.
Brawo michu przygotowales sie merytorycznie.... (Nie wiem 7 albo 14 dni). Az tak masz w dupie widzow ze nie chce ci sie sorawdzic ? Do tego pan co niedostal zwrotu za auto zastepcze zarobil na czesciach z olx zamiennych. Tak wiec sie wyrownalo. A nastepnym razem proponuje nie cwaniakowac z kolega mechanikiem tylko oddac auto do aso na naprawe bezgotowkowa. I to oni sie spiesza zeby naprawic auto bo chca zebys oddal auto zastepcze.... A moze patlogia januszy 'zrobie w stodole i wyciagne kase z ubezpueczalni,?
ubezpieczyciel według procedur nie ma obowiązku regresować szkody z innego ubezpieczenia , ten zakres może objąć AC , mówiłeś michu o BLS i BL w tym zakresie przyjęte podpisane porozumienia wyłączają przyjęcie szkody w twoim towarzystwie ubezpieczeń z automatu jak na miejscu była karetka wystarczy tylko że była są osoby poszkodowane czy skarżące się na jakikolwiek ból :) to z automatu wyłącza tak jak ująłem to można to przyjąć ale tutaj mamy podstawę do domowy dalszego działania, chyba że po czasie wyjdzie, że nikt nie został poszkodowany co będzie wynikało z not. Policyjnej.
Zanirzenie faktycznych kosztów naprawy,normalna taktyka, akurat przerabiam ten temat. Start zaczął się 1grudnia,wycena na 4500wg ubezpieczalni😂😂 więc krótko i na temat rzeczoznawca certyfikowany i😮😮😮 14tys , ściągnąłem ich na ziemię
Naprawiam bezgotowkowo w wybranym (przezemnie) warsztacie i ubezpieczalnia się pałuje z nimi z kosztami a ja samochód mam naprawiony. Kasa do ręki zwykle jest zaniżona. Samochodu zastępczego nie biorę bo liczą "roboczo godziny" w warsztacie za pokrycie kosztów samochodu zastępczego a nie za cały czas naprawy I taka ciuciubabka. Racja po mojej ale pałowanie? Sąd? Dzięki. Dwa razy i dwa razy nie brałem zastępczego auta. I to były szkody z OC sprawcy.
To nie jest tak do końca że moja ubezpieczalnia ma w duszy zaniżanie odszkodowania przy korzystaniu z BLS czy regresu. Oni wtedy działają podobnie jak firmy skupujące szkody-muszą zarobić różnicę między tym co mi wypłacą a tym co wezmą od ubezpieczyciela sprawcy. Obie ubezpieczalnie chcą cię Wyru... Tylko ta twoja jak dobry wujek🤗
To jeszcze jedno - może skoro już i tak Mubi jest lokowane to na jego przykładzie warto powiedzieć ludziom dlaczego mają taniej - co się pod spodem kryje u ubezpieczycieli - czyli co to powoduje, że jest taniej i drożej - kwestia "wycenników" ubezpieczalni, czyli dlaczego do ubezpieczenia często korzystają z jednego a do likwidacji z innego...itd,itd. Michu - a dla ciebie szacun za całokształt - fajnie że ci się chce pomimo otoczenia które cię nie głaszcze i nie głaska :)
Z tym zgłaszaniem szkody do swojej ubezpieczalni nie zawsze to działa tak kolorowo.. Przerabiałem na swoim przykładzie. W żonę wjechała inna kierująca zgłosiliśmy to u swojego ubezpieczyciela - naszego największego państwoweg gdzie potem regresem mieli sobie ściągnąć z OC sprawcy (firma krzak). Zaczęło się od zaniżone go kosztorysu zakwesionowaniu kosztów auta zastępczego i nawet kosztów lawety o 50%. Jak auto poszło na naprawę bezgotowkowa do warsztatu to założyli części z zamienników. Oczywiście odwołania nic nie pomogły. Sprawa była zgłoszona u Rzecznika finansowego - przyznał mi rację ubezpieczalnia dalej swoje...takze różnie to bywa.
Chyba nie do końca jest tak, że samochód zastępczy przysługuje na 7 lub 14. Nie ma takiego zapisu w ustawie. Auto zastępcze (mowa o szkodzie częściowej) przysługuje na cały okres naprawy, wliczając w to oczekiwanie na termin w warsztacie, czas sprowadzenia części i samą naprawę. Jedynym obostrzeniem jest klasa auta - nie można wziąć jako zastępcze auta wyższej klasy.
Jedyna obrona to sąd i biegły sądowy ale żeby tam iść to najpierw rzeczoznawca no i samochod musi być techniczne sprawny taki aby dało się go naprawic ale jak się domyślasz sąd wyda werdykt na twoją kożyść za 2 lata a co z tym samochodem przez 2 lata robic musisz naprawić za swoje ale czy masz taką kasę i tu jest sedno sprawy to właśnie jest patologia jak by wyrok był za 3 tyg to ok ale tam jest pierwszą rozprawa druga z biegłym trzecia z wyrokiem potem apelacja wyrok prawomocny co trwa 2.5 roku a co przez te 2.5 roku robic możesz sprzedac ale dostaniesz grosze
Cześć Misiek ,ja z innej beczki. Mam pytanie i mam nadzieję że mi odpowiesz. Mam A6 C7 z 2015 r w 3.0 tdi ,272 km. Cały czas lałem 0W -30 do silnika. Auto ma 220 tys przelatane ,teraz wypada wymiana oleju za jakiś tysiąc km. Czy mogę zamiast 0W-30 wlać 5W-30? Bardzo zależy mi na Twojej opinii. Lub kogoś kto ma pojecie. Pozdrawiam i czekam z nadzieją.
Mnie PZU walnęło na 8k zł. U mechanika Dacia wjechała i uszkodziła dwoje drzwi. PZU wyceniło naprawę na 2k zł. Rzeczoznawca na 10k zł. Tera miałem przygodę w Pradze, gdzie wjechała we mnie Fabia. Niestety przedstawicielem ichniejszej ubezpieczalni jest w Polsce PZU. Coś czuję, że skończy się w sądzie :(.
Ja miałem podobne zdarzenie w Czechach Copmesa zażyczyła sobie zdjęcia sprawcy ,zdjęcia jego dokumentów oraz filmu z monitoringu Jutro kończy się termin ustawowe trzy miesiące i cisza więc sprawę kieruje do sądu
Po części się nie dziwię bo tysiące odszkodowań jest wciąż wyłudzane a umiejętność jazdy kierowców coraz gorsza. Dodatkowo każdy chcę płacić jak najtaniej za OC a szkody coraz większe więc jak żyć 😅
Jest tego też druga strona .. ubezpieczalnia wypłaca a naprawa jest robiona na używkach i moneta w kieszeni oni też głupi nie są .. ostatnio wymagają faktur za graty do naprawy
Bzdura co do auta zastępczego - rzecznik praw konsumenta twierdzi że samochód zastępczy przysługuje nam do czasu CAŁKOWITEGO USUNIĘCIA SZKODY. Już przez to przechodziłem.
ale po wydaniu decyzji od ubezpieczyciela dają ci 7 dni na naprawę i jesli jesteś zadowolony naprawiasz ale zazwyczaj jest tak że nie więc co zanim rzeczoznawca zanim sąd zanim kosztorys prawdziwy samochodu nie masz możesz na własny koszt a potem dochodzić w sądzie tylko nikt ci nie będzie chiał przyjąc sprawy za 2 tyś za 3tyś już ktoś tu wyjaśnił że adwokatowi sie nie opłaca chyba że jesteś biegły w tych sprawach to sam prowadzisz sprawę przed sądem ale tam terminy itp jedno uchybienie i juz przegrałeś
Kiedyś też nie było takich chorych stawek za naprawę. Skad takie bajonskie kwoty typu naprawa boku auta w golfie za 52tyś !!! Jak tak dalej będzie to taniej zachwile będzie naprawiać auta w Niemczech !!!
17:45 akurat tu się mylisz ze zwrotem wszystkich kosztów bo nawet jak sprawę wygrasz to zwrot kosztów adwokata od sądu nie pokryje tego co od nas dostanie. Jestem po takiej sprawie i stawki za adwokatów w sądach są sprzed 15 lat i nikt za takie pieniądze nie będzie działał
Powinien być przepis, że za każdą wygraną sprawę sądzie przez klienta ubezpieczenia płaci karę administracyjną z tytułu próby oszustwa lub jest zobowiązany zakupić klientowi nowy samochód.
To podniosą koszt OC - i tak zapłaci klient
Są odsetki ustawowe, jeśli wybierasz metodę kosztorysową.
W USA jest tak ze jak firma oszuka klienta to klient dostaje wielomilionowe odszkodowanie zeby to byla nauczka dla innych firm co powoduje ze firmy boja sie oszukiwac klientów bo konsekwencje sa brutalne. Dlatego sa tam adwokaci co tylko zajmuja sie sprawami przeciwko duzym firmom i biora za to 30-50% odszkodowania jakie uzyska klient. Wiec klient jak nie ma pieniedzy to kancelaria adwokacka bierze na siebie koszty i ryzyko finansowe.
I oddać samolot...
@@michaz1541 zrezygnuje z tego oc wtedy i po problemie
Ja od dawna uważam, że cała branża ubezpieczeń to jeden wielki szwindel działający w szarej strefie, żeby nie powiedzieć, że to zorganizowana przestępczość.
Oj, ja też miałem "okazję" szarpać się z ubezpieczycielem. Mi akurat opóźniali wypłacenie odszkodowania. Ale chyba tego mocno pożałowali. Bo ja nie należę do tych grzecznych, którzy pokornie czekają. Byłem niesamowicie upierdliwy, wydzwaniałem po kilka razy dziennie i złożyłem skargi do wszelkich możliwych instytucji. Był i taki moment, że jak już mocno mnie zaczęli podkurwiać, to i przestawałem przebierać w słowach. Po jednej takiej rozmowie, tzw likwidator przydzielony do mojej sprawy, był niesamowicie roztrzęsiony. A przynajmniej takie wrażenie odniosłem, kiedy kończyliśmy rozmowę. Po ok 10 min zadzwoniła do mnie jego kierowniczka. Wydawało się jej, że mnie urobi i przekona do swoich "racji". Głupia kobieta. Gdyby wiedziała, że jej też się dostanie i to z takiego kalibru, w życiu by się nie zdecydowała do mnie dzwonić. Na szczęście dawno już nie miałem kolizji i mam nadzieję utrzymać statystykę. Ale gdyby już coś się przydarzyło, nie zamierzam mieć żadnych skrupułów, tylko od razu się zgłoszę do instytucji, która z gardła wyrwie ubezpieczycielowi każdy możliwy grosz i nie pozwoli mu na zaniżanie wartości samochodu, szkody, czy inne szopki. Zwłaszcza, kiedy sprawca znowu będzie ubezpieczony w pzu...
Michu dobrze że gadasz o takich sprawa bo to co sie dzieje to nie wiadomo czy z tego trzeba sie śmiać czy płakać.
Miłej niedzieli
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪
Przykre jest to że trzeba za każdym razem się z tymi łajzami sądzić. To jest chore
Bo im to pasuje taki układ jest im na ręke w 3 histori maja do zapłacenia za naprawę 55tyś zł za szkodę calkowita wypłacają 9tyś czysty zysk a jak chcesz walczyć w sadzie naprawe za 55tyś to idź za 2 5 roku wyrok tylko ze oni te 55tyś wpłacą na lokatę i jak przegraja wyplaca tylko 55 a resztę z lokaty zysk dla siebie a jak nikt do sadu nie pójdzie maja 9tys tak czy tak są na wygranej pozycji
Przerabiałem zaniżone odszkodowanie, szkodę całkowitą... Pozwałem ubezpieczyciela sprawcy. 6 rozpraw, 2,5 roku w sądzie. Wygrałem. Teraz wiem jedno. Od odsetek poszkodowany musi zapłacić podatek do skarbowego, więc w jednym z żądań w pozwie powinno być zapisane, że ustawowe odsetki w całości dostaje poszkodowany, a podatek od odsetek płaci ubezpieczyciel sprawcy. Koszt samochodu zastępczego ponosi ubezpieczyciel sprawcy do chwili wypłaty pieniędzy na naprawę i przez kolejne, te niby ustawowe dni na naprawę, do tego koszt oc i bt, bo przecież uszkodzonym autem jeździł nie będę, bo nawet, jeśli tylko trochę porysowane, to cierpi na tym moje poczucie estetyki i nie mogę. A jeśli nie, to kredyt z pro vi denta, naprawić auto, a ubezpieczyciel niech zwraca pełne koszta tego kredytu. Ma być szybka naprawa, to szybka kasa na naprawę i działamy. Koszt pozyskania tej kasy na ubezpieczyciela. Do tego pełne koszty reprezentanta prawnego, nieobecności na czas rozpraw i odszkodowania na okoliczność utraty wartości z uwagi na to, że pojazd jest już poszkodowy, więc mniej warty.
Ja mam jeszcze jeden knif na tego, który z ramienia ubezpieczyciela tak hu jo wo by mnie potraktował. Rozmowa z prokuratorem.
Litości nie ma. Szkoda musi być rozliczona rzetelnie, a nie na zamiennikach. No dobra, zamiast amortyzatorów krosno, czy delphi przyjmę bilstein, albo zdecydowanie koni gelb.
Wygrałem. Stresów było w c i u l.
Oczywiście wszyscy znajomi uznali mnie za debila, bo postawiłem się ubezpieczycielowi.
Po wygranej sprawie i uprawomocnieniu wyroku ubezpieczyciel nie wniósł odwołania, ale dalej miał problem z wypłatą kasy. Siedzisz na dupie?
To czytaj dalej. Pogadałem w moim banku, jak można szybko zamknąć ror, by zbyt późno wysłany przelew nie dotarł, czy został odrzucony.
Kolejnego dnia z saamego rana wku r wi ł em kancelarię ubezpieczyciela. Powiedziałem im, że ubezpieczyciel, którego reprezentowali w sprawie sygn akt... Zgodnie z wyrokiem sądu wisi mi szmal w kwocie... I musi mi przelać tą kwotę dzisiaj. Oj, bardzo się stawiał. Dopowiedziałem, że jeśli dzisiaj po południu pieniędzy nie będzie na moim koncie, to je zamknę, a ich dług wystawię na giełdzie wierzytelności. Tak, jest takie coś. Oj, obes ra li się.
Co nerwów zeżarłem, to moje. Ale się kurde nie dałem.
I jeszcze coś. Sprawcy nie pozwólcie s pi er do lić i zawsze wzywajcie pały, bo gdybym w powyższym przypadku nie miał notatki z policji, był by problem.
Nie żałujcie sprawcy, że mandat, punkty... Trudno. Takie życie. Może się czegoś nauczy i będzie uważniejszy.
Gratulacje ale ile takich jak ty odpusciło a oni zarobili
ubezpieczyciele = krętacze. Dzięki za to, że ruszasz takie tematy. Pozdrawiam! 🍺
Czekam na serie z rzeczoznawcami np. biegły vs mechanik, bo jak wiadomo biegły zawsze napisze w opinii, że błędny montaż i mechanik uwalony, a sam jest teoretykiem i nic nie potrafi zrobić
Brawo! Konsument powinien być górą a nie firmy, które żerują na tym że OC jest obowiązkowe.
W LIPCU miałem wypadek na motocyklu nie z mojej winy, prędkość poniżej ograniczenia. Dostawczak wymusił pierwszeństwo i strzelił mnie w bok. Mi na szczęście nic się nie stało poważnego, ale motocykl nie nadawał się do jazdy. Zgłosiłem szkodę na OC sprawcy w PZU. Przyjechał rzeczoznawca, obejrzał, ofotografował i w ciągu tygodnia miałem dostać decyzje. Decyzją była całka, ale w międzyczasie dogadałem się z ASO że zabiorą i oni jeszcze ocenią i wycenią. Weekend przed oddaniem motocykla nagle dzwoni PZU z super ofertą że jak oddam im "wrak" to dostanę 5tyś więcej niż oni wyliczyli wartość pojazdu na całce. Powiedziałem że ok, ale chce dostać tą oferte na maila a nie tylko telefonicznie. Dni mijają, nic. Pisze i dzwonie do PZU i okazuje się że oni nie mają takiej oferty. Motocykl pojechał od ASO i z ich ekspertyzy wyszło że motocykl nie ma aż takich uszkodzeń jak się wydawało rzeczoznawcy i tu nie ma szkody całkowitej. No i od sierpnia PZU boli dupa że nie wyszła całka i ciągle odrzucają kosztorysy naprawy. Co chwile wysyłają kolejnych rzeczoznawców i próbują wymusić całkę. W zeszły piątek dzwonił do mnie opiekun szkody z pytaniem czy motocykl jest dalej w ASO, bo chcą wysłac kolejnego rzeczoznawce i dlaczego nie chcę ich kosztorysu skoro proponują mi więcej niż chce warsztat za naprawę. Udało mi się bez przeklinania ale w bardzo nieprzyjemnym tonie zaznaczyć że taka jest moja decyzja i chce naprawy w ASO. Cóż, mijają dni, a gdzieś tam stoi sobie mój uszkodzony motocykl z opłaconym OC i AC i nie jeździ. Na następny raz już wiem aby zgłosić do swojego ubezpieczyciela i niech rozlicza się przez regres.
Nie rób tak przez żaden regres twoja ubezpieczalnia może napisać i wycenić co tylko ci się chce jak ubezpieczyciel zakwestoinuje naprawe nic ci nie pomoże tylko pójście do sądu np powiedzą że zapłaca tylko za połowe i jak myśli kto tą druga połowe będzie w warsztacie dopłacał tak ty a potem się sądził o tą kwote a to juz adwokat koszty itp
chyba ktoś chciał odkupić twoje moto bo mu się spodobało :)
Dobra robota Michał👌potrzebujemy więcej takich treści.
M4k uczy i bawi 😊
Niestety to nie tylko w Polsce takie rzeczy się dzieją. Niestety gdzie jest mowa o dużych pieniądzach to ubezpieczalnie zacierają rączki żeby jak najwięcej dla siebie wziąć.
Michu, myślę że przydałaby się taki poradnik jak postępować w przypadku, gdy kogoś spotka walka z ubezpieczalnią, wiadomo każdy przypadek indiwidualny ale zawsze byłby jakiś zarys.
Kumpela też się tak przejechała na swojej ubezpieczalni. Wypadek nie z jej winy. Typ uderzył w tył, bo chciał przeskoczyć przez krzyżówkę na czerwonym. Auto na żyletki. Kupiła za 18, ubezpieczalnia wypłaciła jej 4. Do pracy trzeba jeździć a tu ani samochodu ani sensownych pieniędzy na zakup nowego. Odszkodowanie za utratę zdrowia? Gość niewypłacalny a ze swojej dostała po półtorej roku... Kto żyje w Polsce ten się w cyrku nie śmieje.
Tak się kończy kupowanie ubezpieczenia najtaniej jak się da, później są problemy przy roszczeniu
@@11trawa jak ci pokaże mój tyłek to może też mi wywróżysz jaką mam polisę? Zresztą z tego co mi się wydaje w tej sytuacji szkoda jest pokrywana z polisy sprawcy więc takie wynurzenia są delikatnie mówiąc z poślada.
@@11trawa nie nie, nie kupowała najtaniej. Nie pamiętam dokładnie, ale to w jakieś znanej ubezpieczalni brała.
@@11trawa OC kupujesz tylko najtańsze.
@@11trawa ale o czym ty gadasz skoro to sprawca kupuje OC i to idzie z OC sprawcy a nie z twojego. Nie masz wpływu na to jakie kto kupił OC bo każdy bierze najtańsze
30:00 co z tego, że ubezpieczalnie o tym wiedzą? Pójdą w zaparte, o ile nie będą zmuszone wyrokiem. A to kosztuje. Wiele tysięcy i wiele lat. Sprawdzam na własnym przykładzie.
Niestety ale tak wygląda sprawa z ubezpieczalniami robią co chcą i żerują na ludziach, potrzebna jest zmiana systemowa przepisów.
W Polsce nie istnieje taka sytuacja jak systemowa zmiana na korzyść podatnika! 🤷🏻♂️
14:45 Proszę o podstawę prawną. Wg KNF poszkodowany ma prawo do auta zastępczego na pełen czas naprawy swojego - Likwidacja szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych - podstawowe problemy pkt 6.2. str. 36
No masz podstawę prawną ale co z tego jak ci samochod zabierają możesz wypożyczyć na własny koszt a potem wystąpić z roszczeniem no i co kto z adwokatów przyjmie ci sprawę za 300 400 800 zł chybqbtylko z rodziny dla zasady, sam musisz walczyć, a tam wystarczy jeden błąd procedury i już przegrałeś np nie odpisałeś w terminie itp
@@minik05 Ale Michu mówi o limicie - ileś tam dni (30?).
Btw. po co Ci prawnik do takiej prostej cywilnej sprawy? Zakładasz sprawę, wskazujesz podstawę prawną, interpretację KNF, fakturę za auto zastępcze i tyle...
Nie jest to prawda. Przerabiałem ostatnio ten temat. Wszystkie te bzdety zniósł wyrok Sądu Najwyższego. Obecnie auto zastępcze przysługuje na cały okres naprawy pojazdu w przypadku szkody częściowej lub wypłaty przelewu na konto w przypadku szkody całkowitej lub w uzasadnionych przypadkach do chwili zakupu nowego pojazdu. Michu się nie popisał niestety z aktualnością przepisów.
Bohater jakiego potrzebowaliśmy a na jakiego nie zasługujemy. Dzięki.
Fajne tematy poruszasz Michał👍
Z elektrykami z ubezpieczeń będzie dobra jazda 😂
Bedzie szkoda calkowita i ulamek ceny z ubezpieczenia ze bedzie mozna sobie kupic rower
@@piki2121hahahah dobre 😂
Obstawiam że w 99,99% przypadków szkoda całkowita.
Nie naprawiają, nawet mała kolizja to szkoda całkowita, jak na razie , nikt nie chce naprawiać i brać na siebie odpowiedzialności np taka przecięta wiązka elektryczna od zasilania , kosmos naprawa czegoś takiego, baterie to samo każde najmniejsze wgniecenie naruszenie struktury baterii to auto trup już.
Polisy będą bardzo drogie i tyle
Michu, dzięki za taki artykuł. Ja też kilka razy w życiu odpuściłem, bo przecież nie będę po sądach chodził. Ale jest jeden bardzo ważny temat który pominąłeś. Jeżeli ktoś pijany, bez ubezpieczenia, prawka itd rozbił ci samochód to wcale nie koniecznie musisz naprawiać samochód z własnego AC. Jest jeszcze coś takiego jak UFG - Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jeżeli masz szkodę a sprawca nie ma np OC to zwracasz się do UFG i oni wyceniają szkodę. Oni płacą i oni zwracają się do sprawcy o zwrot kasy.
HEHE UFG :)
Trzy lata czekania i wyłożenie na naprawę ze swoich właśnie z pijanym
Szanowne M4K powiedźcie coś o czymś takim jak wzrost wartości auta po naprawie, żeby się potem ktoś nie zdziwił jak bedize musiał dopłacić przy odbiorze auta z warsztatu...
BZDURA - coś dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Ubezpieczyciel ma obowiązek przywrócić auto do stanu sprzed kolizji a od jakiegoś czasu NIE MA PRAWA liczyć amortyzacji od części użytych do naprawy ( likwidowanie szkody z OC )
Wg mnie najmniej problematycznym rozwiązaniem jest oddanie uszkodzonego auta do ASO i załatwić całą sprawę bezgotówkowo. Jeżeli ktoś chce "przy oszczędzić" i przytulić cześć odszkodowania dla siebie to zaczynają się schody, płacz i zgrzytanie zębów...
Ale żeby oddac do aso to musisz być pierwszym właściielem mieć odpowiedni wiek samochodu nigdy nie był bity uszkodzony itp w innym przypadku odrazu dostaniesz szkode całkowita albo naprawią ale obiążą cie kosztami za wzrost wartości auta albo zapłaca tylko za cześć naprawy a aso bo podpisujesz z nimi umowe odrazu ci wystawi rachunek za naprawe i dopłate pozostałości tak więc ryzyko duże i czeka cię sąd
Potwierdzam. W przypadku gdy Aso nie współpracuje z ubezpieczalnia to policzą ci wzrost wartości samochodu i nie pokryją całej szkody. Ja tak miałem z rocznymi oponami
Michu jak ty się ładnie ubierasz👍👍 elegancko
W moim przypadku zderzak, lampa i lakierowanie tylnej klapy wyszło łącznie z autem zastępczym ponad 25 tysiecy(aso volvo) trwało to miesiąc około.
Komentarz dla zasięgu😊 fajna seria ❤
Michu, prośba o odcinek w kontekście paliwa E10.
Temat mocno na czasie
E10 są w innych krajach od dawna i auta na tym jeżdżą i się nie psują 😅. Fakt że chrupki poniżej pewnie 2004 będą musiały jeździć na paliwie droższym 98
Warto iść do sądu i kopać się z ubezpieczycielem. Ja z ubezpieczalnią po szkodzie z oc kopałem się prawie 3 lata. Wyszedłem na plus.
Super odcinki i fajny cykl poradnikowy.
Pozdrowienia dla całego M4K
Komentarz dla zasięgu 😊pozdrawiam całą ekipę M4K
Gdyby w Polsce zarabiało się tak jak w Irlandii to każdy Polak byłoby na własnego prawnika - tak jak to mają ludzie w Irlandii.
Dzięki za odcinek
Milego dnia 😊
Wyceny naprawy powinna wykonywać inna ubezpieczalnia która nie jest strona w sprawie . Problem rozwiązany , nie mieliby motywacji do zaniżania wyceny naprawy .
Pozdro Michu.... I dobrego dla Całej ekipy M4K...🫡🫡🫡🫡
Fajny odcinek Michu!
Trzeba te patologie nagłaśniać i zainteresować polityków ale jak dzwoniłem kiedyś do rzecznika finansowego to powiedział mi że oni wszystko znają tylko lobby ubezpieczeniowe jest tak silne że nikt z tym nic nie zrobić.
Rzecznik finansowy jest utrzymywany przez ubezpieczalnie banki i inne organizacje finansowe. Tak jest napisane na stronie rzecznika
No tak ale 100tyś zł kary może im walnąć tylko właśnie dlaczego tego nie robi juz napisałeś @@mateuszkowalczyk9738
Pozdrowienia dla całej ekipy 😊
Chory system gdzie przedstawiciel jednej ze stron, działając jawnie w konflikcie interesów decyduje o wysokości odszkodowania/ watrości auta. Wystarczyło by dodać do przepisów, że w sytuacji kiedy sąd uzna że ubezpieczyciel zaniżył wysokość odszkodowania, sąd od razu nakłada na ubezpieczyciela dodatkową karę pieniężną, powiedzmy dodatkowe 30-40% wysokości odszkodowania . Wtedy ubezpieczyciele nie byli by tacy skorzy do oszukiwania klientów. A poza tym, kiedy ubezpieczony próbuje oszukać to grozi mu odpowiedzialność karna, a kiedy ubezpieczyciel oszukuje, płaci odszkodowanie i po sprawie, zero dodatkowych konsekwencji finansowych czy karnych, po prostu chory system, aż wprost nakłaniający ubezpieczycieli żeby oszukiwali swoich klientów.
a dlaczego powiedzmy dodatkowe 30-40 procent, a nie wyrok za oszustwo i milionowa kara administracyjna dla firmy, a nastepniei rozprawa karna z konkretnym pracownikiem ubezpieczyciela, ktory to autoryzowal, wyrok i odsiadka??
Siemka michu i cała ekipa MK4 widzowie życzę miłej niedzieli
Mam już taką sprawę w sądzie od chyba 5 lat i kolejna właśnie została zgłoszona do sądu 😢😢😢😢
Niech zgadnę. Większość tych przypadków to ubezpieczalnia to PZU !?
Miałem ostatnio niewielką szkodę nie z mojej winy na aucie z 2021r, ubezpieczyciel sprawcy wycenił naprawę na 6k zł, ASO wyceniło na 19,5k :D
Dzisiaj Pan Michał jaki elegancki hehe, no przystojniacha :d
14:38 w przypadku likwidacji szkody z OC (jak w tym przypadku) samochód przysługuje na cały okres likwidacji szkody. Wlicza się w to oczekiwanie na odszkodowanie, oczekiwanie na części itd, nie ma limitu czasowego na samochód zastępczy w przypadku likwidacji z OC.
Odcinek zapowiada się dobrze
Skończyłem już walczyć osobiście z ubezpieczalniami, zawsze oddaje szkodę do firmy i mam spokój.
W dzisiejszych czasach to Prawnikiem trzeba być, żeby nie dać się oszukać i walczyć o swoje
Nie ,trzeba mieć mózg zamiast styropianiu
Michu, jakie dokładnie przepisy określają długość kiedy można korzystać z auta zastępczego ? Ile to jest po przekazaniu pieniędzy itp ?
Michu, kupilem walizeczke z narzedziami. Petarda!!!.Pozdrawiam
Najlepszą ubezpieczalnią samochodów i jakiegokolwiek dobra ,była działająca w Polsce w latach 90 ych XX wieku firma ''WESTA''.Tam można było ubezpieczyć samochód nawet na jeden dzień!Czy to było możliwe ?! Tak !Wtedy były takie przepisy.Niestety szybko wyczuły temat złodzieje i np.kupowali starego PF 125p za dwieście złotych,pobierali ''próbne''tablice rejestracyjne za 50 złotych i ubezpieczali w ''WEŚCIE''na załóżmy 2000 żłotych ,płacąc za tygodniowe ubezpieczenie 150 złotych po czym go kasowali albo podkładali się pod stłuczkę na luksusowe auto i wszyscy byli zdrowi...Oprócz ''WESTY''....
Drugi przypadek - typowy Janusz,który chcial zarobic na robocie po znajomych bez papierów itp z częściami z drugiej ręki... Takie coś robi sie bezgotówkowo w aso lub legitnej lakierni. Problem znika
Raz tak zrobiłem, raz i nigdy więcej. Jak chcesz mieć zrobione dobrze to szukasz dobrego warsztatu a w ASO no cóż....
@@reedgreen3826 bardzo chciałem zaznaczyć bezgotówkowo. Warsztat się będzie kopał z ubezpieczeniem
@@golbencjo właśnie problem w tym, że nie przyjmują wycen innych niż z ASO abo firm z któymi mają podpisane umowy. Dochodzi nawet do sytuacji gdzie np ASO wyceni na 20k a mój warsztat na 15 to i tak nie będzie zgody. Mówię oczywiście o bezgotówkowym załatwieniu sprawy. Następny temat to to, że dobre warszaty mające raczej problem z brakiem terminów niż na odwrót mają właśnie w dupie walkę o każdą spinkę, pracę i czynność zgodnie ze sztuką jak się mają prosić o to ubezpieczalnie. Pozostają jak widać druciaże i druciaże z ASO.
O k..wa ten dywan na rękach i warkocz łysego zupełnie nie pasuja do marynarki. Załóż skórę, połóż na blacie komórę (zrobione) i postaw w tle furę. A ponad to, dobry program 👍
Brawo Michał.
Siemanko Michu, pozdrawiam całą ekipę M4K i wszystkich widzów
Cześć. Chciałbym dodać komentarz do 11 stej minuty filmu. Regres,BLS czyli bezpośrednia likwidacja szkody przez ubezpieczyciela poszkodowanego nie zawsze jest możliwa. Ubezpieczyciel poszkodowanego musi miec podpisana umowę współpracy w tym kierunku. Jak już kiedyś pisałem obsługuje poszkodowanych z OC sprawcy dostarczając pojazdy zastępcze. Miałem przypadek że klientowi jego ubezpieczyciel odmówił BLSu, ponieważ nie miał podpsianej umowy z ubezpieczycielem sprawcy w takich sprawach. Ale akurat w tym jednym przypadku Towarzystwo sprawcy naprawdę było egzotyczne i takich towarzystw w Polsce działa coraz więcej.
no i jeszcze jeden szczegół, który nie został powiedziany, BLS można zastosować do kwoty odszkodowania 30 tyś zł, powyzej, sprawę przejmuje ubezpieczalnia sprawcy
a taka egzotyka jest promowana w porównywarkach jak głowny reklamodawca z kanału :)
Oj tam oj tam
Najważniejsze, że z MUBI/RANKOMAT najtaniej i zwrot środków
Bardzo ważny odcinek. Szkoda że nie można tak po prostu mówić jakie to ubezpieczalnie tak się zachowały no ale rozumiem. Pozdrawiam.
Miałem kolizję z winy innego kierowcy poprosiłem o auto zastępcze i w dniu kiedy auto mialobyc dowiedziałem się że auta nie będzie. Po telefonie do ubezpieczalni dowiedziałem się że nie mogą podstawić auta.
Bardzo dobra lokata, w dodatku nie podlegająca opodatkowaniu.
Polska kraj cywilizowany? Naprawdę dobry żart. Kobieta w Szczecinie opuściła swój pas ruchu na 3 pasmowej drodze. Kolega zgłaszał odwoływał się raz bo chcieli mu to wcisnąć. Zaocznie odbyła się jakąś sprawa. Dostał z automatu komorniczą egzekucję. Nie wiedział nawet że taka sytuacja ma miejsce zero powiadomień. Brawo
Nie chcę w żaden sposób oceniać poglądów prowadzącego jeśli chodzi o ubezpieczycieli, ale mała uwaga, to jest bardzo ciekawe że z jednej strony zachęca się do wyboru ubezpieczeń i różnych bonusów a zaraz obok żeby pozywać ich jeśli jest jakaś szansa na wyrwanie kasy. Pozdro spoko kanał.
Układy polityczno rodzinne a my jesteśmy zmuszani do zapłaty ubezpieczenia nawet jeżeli auto stoi w garażu pod groźbą komorniczej egzekucji ~ dlaczego w drugą stronę też tak to nie działa
Zastanawiam się o co chodzi że tu jest tylko 6000 łapek w górę, zdawało mi się że zawsze było więcej po jednym dniu 🤔
1:43 gdzie na tablicy w prawym dolnym rogu jest napis-Ania tu była????
Mój Tata kiedyś poszedł do sądu. Siedziałem z Nim w domu i czytaliśmy sobie przepisy. Sędzia stwierdził, że nie jest potrzebny adwokat z urzędu, bo człowiek całkiem logicznie mówi. No, ale w Polsce mamy przekonanie, że to trzeba wziąć prawnika, który posiadł wiedzę tajemną, a koleś przedłuża sprawy i kasuje, aż miło. Miło dla niego oczywiście. Czasem trzeba trochę poczytać, pogrzebać, pomyśleć. Nie zawsze to wystarczy więc wtedy prawnik, ale często nie trzeba. Odwagi w walce o swoje życzę. P.S. Tata wygrał sprawę.
Michu elegancki, elokwentny i błyskotliwy jak Hołownia Szymon podczs obrad izby
Chcemy mieć OC za 300zł to musimy się spodziewać, że będą sytuacje takie jak w filmie. Tylko tyle i aż tyle...
Ale nikt tym firmą nie każe sprzedawać OC za 300zł mogą za 300tyś tylko zapewniam cię że dokładnie takie same numery będą walić bo to sie im opłaca np maja roszczenie na 50 tyś zł więdzą że pójdziesz do sądu sprawe zapewne przegraja ale więdzą że bedzie pierwsza rozprawa druga trzecia aplecaja co trwa 2.5 roku jak dadzą te pieniądze na lokate na 2.5 roku to zarobia na tym czy nie jak myślisz
Lepiej mieć Skodę niż szkodę.
Brawo dla wszystkich klientow ubezpieczalni, ktorzy wykupuja cos wiecej niz OC!
Nie dokupujesz np holowania? No to luzak jestes
@@mirekg9506 Nie kupuje niczego poza podatkiem OC - reszta doplat to wyciaganie kasy od zastraszonych klientow: a moze opcje ''od pozaru lasu, trzesienia ziemi, uderzenia meteorytu''? Jesli auto mi nawali, to place z wlasnej kieszeni raz, a nie co miesiac, rok za rokiem, zawsze coraz wiecej. Taki hazard - zgadnij, ile razy wygralem?:)
@@obserwator6714 miałem sytuacje gdy nawalił mi samochód koło Katowicac a mieszkam w Głogowie. Czyli ok 250 km dalej. Zdajesz sobie sprawę ile bym musiał zapłacić za holowanie?
@@mirekg9506 Nie zdaje sobie sprawy, ale rozumiem, ze za holowanie do Glogowa, a nie do warsztatu w poblizu miejsca awarii? Ubezpieczenia sa jak nawigacja - wylaczaja myslenie.
@@obserwator6714 dokładnie, do Głogowa ,
Dlatego wlasnie Masz skladki oc niskie, bo jakby każdy walczył o swoje, to byś mial oc za 5tyś a nie 500zł xD
Wniosek z tych historii jest taki ,że najbardziej opłaca się jeździć starym gratem bo w razie wypadku nie będzie problemu z odzyskaniem niskiego odszkodowania od ubezpieczalni.
Wniosek jest taki że można w jeszcze większy kanał wpaść wystarczy że kupiłeś samochod na kredyt kredyt spłacasz samochodu nie ma a przed tobą sprawa sadowa koszty biegły itp i wyrok albo pomyśli albo nie za ponad 2 lata a kredycie trzeba spłacać to już największy kanał
@@minik05 Bo ludzie w Polsce kupują auta ponad stan i możliwości finansowe tak na pokaz . Jeżeli nie stać cię na to żeby cos kupić dwa razy to znaczy ze cię na to nie stać.
Mi ubezpieczalnia zaoferowala 1600pln na naprawę szkody powstalej nie z mijej winy ale zdecydowalem się na naprawę bezgotówkowa gdzie naprawa zamknela się w kwocie 6500pln + 2 tygodnie auto z wypożyczalni.
Ja od pewnego czasu każdą szkodę z OC sprawcy robię bez gotówkowo w takiej firmie która ma również wypożyczalnię samochodów, oni są moim pełnomocnikiem i nic mnie nie obchodzi i jestem szczęśliwy
ale wtedy nie dostaniesz przelewu do siebie a o to niektórym chodzi ;)
ja tak samo - dzwonię do firmy przyjeżdża laweta już z zastępczym na pace i tylko dzwonią jak gotowe już jest, czasem po skan jeszcze czegoś, nigdy nie było problemów w tej sposób
Nic mnie tak nie drażni jak to reklamowanie mubi, ściema roku, normalnie u agenta płacę 550zl OC, na mubi najtańsza propozycja to 1500😂
Nie potrafisz po prostu uzupełnić danych w formularzu tak jak twój agent. Nawet jak masz osoby które będą tym samochodem jeździć to ich nie podajesz, nawet jak robisz 30k rocznie to podajesz że 5k, nawet jak jeździsz tym samochodem za granicę to podajesz że nie jeździsz itp. itd.
@@JeffreyDahmer2024 wypełniam dokładnie jak napisałeś ;)
Dziwnym trafem na rankomacie podając te same dane nagle cena niższa o 50 zł niż u agenta
"Weź nie pytaj, weź się oklej"...
Siema, pozdrawiam całą ekipę M4K
Brawo michu przygotowales sie merytorycznie.... (Nie wiem 7 albo 14 dni). Az tak masz w dupie widzow ze nie chce ci sie sorawdzic ?
Do tego pan co niedostal zwrotu za auto zastepcze zarobil na czesciach z olx zamiennych. Tak wiec sie wyrownalo. A nastepnym razem proponuje nie cwaniakowac z kolega mechanikiem tylko oddac auto do aso na naprawe bezgotowkowa. I to oni sie spiesza zeby naprawic auto bo chca zebys oddal auto zastepcze....
A moze patlogia januszy 'zrobie w stodole i wyciagne kase z ubezpueczalni,?
Łapka w górę za temat i piętnowanie ubezpieczycieli. Ale do końca nie oglądam bo tylko się tym wkurwi...
ubezpieczyciel według procedur nie ma obowiązku regresować szkody z innego ubezpieczenia , ten zakres może objąć AC , mówiłeś michu o BLS i BL w tym zakresie przyjęte podpisane porozumienia wyłączają przyjęcie szkody w twoim towarzystwie ubezpieczeń z automatu jak na miejscu była karetka wystarczy tylko że była są osoby poszkodowane czy skarżące się na jakikolwiek ból :) to z automatu wyłącza tak jak ująłem to można to przyjąć ale tutaj mamy podstawę do domowy dalszego działania, chyba że po czasie wyjdzie, że nikt nie został poszkodowany co będzie wynikało z not. Policyjnej.
Zanirzenie faktycznych kosztów naprawy,normalna taktyka, akurat przerabiam ten temat.
Start zaczął się 1grudnia,wycena na 4500wg ubezpieczalni😂😂 więc krótko i na temat rzeczoznawca certyfikowany i😮😮😮 14tys , ściągnąłem ich na ziemię
Naprawiam bezgotowkowo w wybranym (przezemnie) warsztacie i ubezpieczalnia się pałuje z nimi z kosztami a ja samochód mam naprawiony. Kasa do ręki zwykle jest zaniżona. Samochodu zastępczego nie biorę bo liczą "roboczo godziny" w warsztacie za pokrycie kosztów samochodu zastępczego a nie za cały czas naprawy I taka ciuciubabka. Racja po mojej ale pałowanie? Sąd? Dzięki. Dwa razy i dwa razy nie brałem zastępczego auta. I to były szkody z OC sprawcy.
Michu. Pytanie. Czy posiadasz jakiegoś handlarza, którego z ręką na sercu byś polecił? Zawsze jest strach kupowania auta z drugiej reki
To nie jest tak do końca że moja ubezpieczalnia ma w duszy zaniżanie odszkodowania przy korzystaniu z BLS czy regresu. Oni wtedy działają podobnie jak firmy skupujące szkody-muszą zarobić różnicę między tym co mi wypłacą a tym co wezmą od ubezpieczyciela sprawcy.
Obie ubezpieczalnie chcą cię Wyru... Tylko ta twoja jak dobry wujek🤗
Pozdro Michu 😎
To jeszcze jedno - może skoro już i tak Mubi jest lokowane to na jego przykładzie warto powiedzieć ludziom dlaczego mają taniej - co się pod spodem kryje u ubezpieczycieli - czyli co to powoduje, że jest taniej i drożej - kwestia "wycenników" ubezpieczalni, czyli dlaczego do ubezpieczenia często korzystają z jednego a do likwidacji z innego...itd,itd. Michu - a dla ciebie szacun za całokształt - fajnie że ci się chce pomimo otoczenia które cię nie głaszcze i nie głaska :)
Z tym zgłaszaniem szkody do swojej ubezpieczalni nie zawsze to działa tak kolorowo.. Przerabiałem na swoim przykładzie. W żonę wjechała inna kierująca zgłosiliśmy to u swojego ubezpieczyciela - naszego największego państwoweg gdzie potem regresem mieli sobie ściągnąć z OC sprawcy (firma krzak). Zaczęło się od zaniżone go kosztorysu zakwesionowaniu kosztów auta zastępczego i nawet kosztów lawety o 50%. Jak auto poszło na naprawę bezgotowkowa do warsztatu to założyli części z zamienników. Oczywiście odwołania nic nie pomogły. Sprawa była zgłoszona u Rzecznika finansowego - przyznał mi rację ubezpieczalnia dalej swoje...takze różnie to bywa.
Lecimy
Chyba nie do końca jest tak, że samochód zastępczy przysługuje na 7 lub 14. Nie ma takiego zapisu w ustawie. Auto zastępcze (mowa o szkodzie częściowej) przysługuje na cały okres naprawy, wliczając w to oczekiwanie na termin w warsztacie, czas sprowadzenia części i samą naprawę. Jedynym obostrzeniem jest klasa auta - nie można wziąć jako zastępcze auta wyższej klasy.
A co z tego nadsyłania historii wynika? Nic... Bo ani nie pomagasz ani nie przeszkadzasz tylko wyświetlenia I like 🤷
Podaj w poradniku jak się bronić przed zaniżoną wartością pojazdu, gdy ubezpieczalnia chcę zrobić szkodę całkowita
Jedyna obrona to sąd i biegły sądowy ale żeby tam iść to najpierw rzeczoznawca no i samochod musi być techniczne sprawny taki aby dało się go naprawic ale jak się domyślasz sąd wyda werdykt na twoją kożyść za 2 lata a co z tym samochodem przez 2 lata robic musisz naprawić za swoje ale czy masz taką kasę i tu jest sedno sprawy to właśnie jest patologia jak by wyrok był za 3 tyg to ok ale tam jest pierwszą rozprawa druga z biegłym trzecia z wyrokiem potem apelacja wyrok prawomocny co trwa 2.5 roku a co przez te 2.5 roku robic możesz sprzedac ale dostaniesz grosze
Jedną ze znanych firm ubezpieczeniowych założył gangster z Pruszkowa . I działają też tak😂
Cześć Misiek ,ja z innej beczki.
Mam pytanie i mam nadzieję że mi odpowiesz.
Mam A6 C7 z 2015 r w 3.0 tdi ,272 km.
Cały czas lałem 0W -30 do silnika.
Auto ma 220 tys przelatane ,teraz wypada wymiana oleju za jakiś tysiąc km.
Czy mogę zamiast 0W-30 wlać 5W-30?
Bardzo zależy mi na Twojej opinii.
Lub kogoś kto ma pojecie.
Pozdrawiam i czekam z nadzieją.
Mnie PZU walnęło na 8k zł. U mechanika Dacia wjechała i uszkodziła dwoje drzwi. PZU wyceniło naprawę na 2k zł. Rzeczoznawca na 10k zł. Tera miałem przygodę w Pradze, gdzie wjechała we mnie Fabia. Niestety przedstawicielem ichniejszej ubezpieczalni jest w Polsce PZU. Coś czuję, że skończy się w sądzie :(.
Ja miałem podobne zdarzenie w Czechach Copmesa zażyczyła sobie zdjęcia sprawcy ,zdjęcia jego dokumentów oraz filmu z monitoringu Jutro kończy się termin ustawowe trzy miesiące i cisza więc sprawę kieruje do sądu
Można zgłosić szkodę do swojej ubezpieczalni w ramach systemu BLS, ale nie wszystkie towarzystwa ubezpieczeń w tym uczestniczą.
Po części się nie dziwię bo tysiące odszkodowań jest wciąż wyłudzane a umiejętność jazdy kierowców coraz gorsza. Dodatkowo każdy chcę płacić jak najtaniej za OC a szkody coraz większe więc jak żyć 😅
nie prawde piszesz wyłudzanych jest promil mówią o tym sami ubezpieczyciele
@@minik05 To te o których on wiedzą;) może jest promil
Jest tego też druga strona .. ubezpieczalnia wypłaca a naprawa jest robiona na używkach i moneta w kieszeni oni też głupi nie są .. ostatnio wymagają faktur za graty do naprawy
Bzdura co do auta zastępczego - rzecznik praw konsumenta twierdzi że samochód zastępczy przysługuje nam do czasu CAŁKOWITEGO USUNIĘCIA SZKODY. Już przez to przechodziłem.
ale po wydaniu decyzji od ubezpieczyciela dają ci 7 dni na naprawę i jesli jesteś zadowolony naprawiasz ale zazwyczaj jest tak że nie więc co zanim rzeczoznawca zanim sąd zanim kosztorys prawdziwy samochodu nie masz możesz na własny koszt a potem dochodzić w sądzie tylko nikt ci nie będzie chiał przyjąc sprawy za 2 tyś za 3tyś już ktoś tu wyjaśnił że adwokatowi sie nie opłaca chyba że jesteś biegły w tych sprawach to sam prowadzisz sprawę przed sądem ale tam terminy itp jedno uchybienie i juz przegrałeś
@@minik05 jak wypłacą pieniądze i naprawię auto w tym czasie to tak. Ale to tak nie wygląda. Ja miałem zastępczaka na miesiąc.
@@minik05 15 raz pierdzielisz te same glupoty w komentarzach, trolujesz czy co?
Kiedyś tego nie było
Kiedyś też nie było takich chorych stawek za naprawę. Skad takie bajonskie kwoty typu naprawa boku auta w golfie za 52tyś !!! Jak tak dalej będzie to taniej zachwile będzie naprawiać auta w Niemczech !!!
17:45 akurat tu się mylisz ze zwrotem wszystkich kosztów bo nawet jak sprawę wygrasz to zwrot kosztów adwokata od sądu nie pokryje tego co od nas dostanie. Jestem po takiej sprawie i stawki za adwokatów w sądach są sprzed 15 lat i nikt za takie pieniądze nie będzie działał
:D Kiedyś z elektrykami bedzie zabawniej .....w tym temacie.....Pozdrawiam m4k w tą piękną białą niedziele ❤
😂👍🏻
Tak, puknięty i cała droga bateria do recyclingu... A znajdź nową do starego elektryka.