POLSKIE SOLÓWKI #3: WILKI SON OF THE BLUE SKY (no właśnie MIKIS CUPAS czy MACIEK GŁADYSZ?)

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 3 жов 2024
  • Jako, że ostatni film z cyklu Polskie Solówki kliknął się zadziwiająco dobrze idziemy za ciosem. Kolejne doskonałe solo wnoszą tym razem na tapet Wilki - gitarzysta to jak się okazało jednak mała zagadka, bo nie mam 100% pewności czy to Mikis Cupas (widniejący jako gitarzysta solowy), czy Maciek Gładysz, który opuścił Wilki w 1992, żeby robić Human. Porównując jak obaj panowie to grają live - to chyba jednak autorstwo trzeba bardziej przypisać Gładyszowi - a że Maciej Gładysz to co najmniej półbóg, to i geniusz tej partii już tak nie zaskakuje. W każdym razie utwór "o synu co miał nie bluzgać" znany jest chyba każdemu. Jego pierwszą część grali na pudłach chyba wszyscy, ale wzmocnionego bridge'a i solo zazwyczaj trzeba było przy ognisku odpuścić.
    To solo to przede wszystkim piękna melodia - technicznie wyzwania specjalnie nie ma, ale nie wszystkie dźwięki są intuicyjne - w myśl zasady wszystko co potrafisz zanucić zagrasz z marszu, z resztą musisz się pomęczyć. Robiłem już do niego wcześniejsze podejścia, ale dopiero teraz przysiadłem, żeby rozpykać dźwięk po dźwięku, a nie improwizować coś zbliżonego w ramach tonacji.
    Ogólnie bardzo lubię ćwiczenie nauki ze słuchu, bo primo łatwiej potem zrozumieć kontekst poszczególnych dźwięków. Secundo - zasiewa różne patenty w głowie w dużo trwalszy sposób. Tertio uczy cieprliwości. Choć tu tej ostatniej zabrakło, bo w jednym momencie podciągam nieco później niż pan autor - trudno.

КОМЕНТАРІ • 5