Nie wiem czy to nie jest wasz najlepszy film. Taka właśnie powinna być filozofia - skomplikowana, trudna, taka że czasami ciężko pozbierać szczenę z podłogi, ale jednocześnie przekazana tak, że wciąga całkowicie w temat. Mówicie, że 30 min to mało - tak, zgadzam się, ale to bardzo ważny zaczątek. Czekamy na więcej 👍
Dzieki. Robicie świetna robotę. Na początku jak znalazłam wasz kanal to sie zwyczajnie cieszyłam, ze promujecie socjalizm, ale w rzeczywistości robicie duzo wiecej. Ogladanie was jest dla mnie bardzo rozwijajace. Az zaluje, ze sama nie nie znam sie na filozofii.
Chthulucen jest super ciekawy! "Staying with the trouble" Donny Haraway świetnie opisuje zmianę, która musi zajść w tym, jak postrzegamy swoją rolę i pozycję w systemie ziemskim. No i nazwa jest fajna.
23:05 jaaa.... kiedy już myślę, że nie jesteście mnie w stanie niczym zaskoczyć: Isabelle Stengers. Totalny szacun za odwołanie się do niej. Chyba najciekawsza żyjąca filozofka nauki
14:55 tutaj autor popełnia błąd. Ogrzewające się oceany powodują, że może się w nich rozpuścić mniej gazów, np. CO2, co w efekcie powoduje zmniejszenie zakwaszenia. Zwiększenie zawartości CO2 w atmosferze jest przyczyną zarówno ocieplenia klimatu jak i zakwaszenia oceanów, ale nie można powiedzieć, że jedno wynika z drugiego. Jest wręcz odwrotnie. I jest to też powód, dla którego historycznie zmiany stężenia CO2 były często efektem globalnego ocieplenia a nie ich przyczyną. Wynika to z tego, że przez ostatnie parę milionów lat ilość CO2 w całej biosferze była stała. Teraz jesteśmy w sytuacji gdzie dodajemy nowe CO2, które nie było w biosferze od milionów lat (potwierdzają to np. badania zawartości izotopu 13).
Takie było nasze zamierzenie, doomeryzm jest jak czarny humor: jest w porządku wśród znajomych, ale nie wiesz jaki będzie miał efekt gdy jest szersza publika.
Ksiądz z kanału Szkoły Akwinaty zarzuca Myśleć Głębiej że ma stracha przed podjęciem tematu "Kto się boi wyjść z bańki?" Data premiery: 9 maj 2021 może jedna warto podjąć rękawicę wyzwania?
Mmmmmoże ten komentarz będzie tym (kolejnym po Waszym nagraniu) tycim klocuniem, który wszystko poprzestawia zaprzęgając jakośśśtam reakcję łańcuchową ratującą świat. Dlatego go zostawiam. Zasięgi i algorytmy celujcie dobrze. Dzięki.
Ten wywód był niewspółmiernie lekki i optymistyczny w stosunku do skali problemu z którym się mierzymy i w stosunku do mizerności perspektyw na problemu tego rozwiązanie.
Są dwa wyjścia - albo nauczymy się jak sie żyje w antropocenie, albo Ziemia nauczy się jak żyć w blattacenie (Blatta orientalis to łacińska nazwa karalucha, w razie wątpliwości semantycznych).
NIEEEEEEEE! Nie wierzę. Muszę to tu napisać, gdziekolwiek, bo mnie serce boli. Wojna ideii robi swoją interpretację "Wielekiego Inkwizytora" z Braci Karamazov. Do dej pory myślałem o seperacji świata wyższej sztuki od kocopołów plebejusa Szymona, ale teraz jestem załamany. Oczywiście daje sobie ucho uciąć, że wszystko będzie propagandą antykomunistyczną.
*UWAGA, PUNKT WIDZENIA 'NA PROSTY CHŁOPSKI ROZUM'* Zanosi się na okres rezygnacji z wielu wygód niesionej przez dotychczasową cywilizację... No bo tak szczerze - mówicie że elektryczne samochody to nie to bo lit etc.. Ale tyczy się to też m.in. laptopów i telefonów które są nierzadko przez właścicieli wymieniane przez właścicieli raz w roku np., wydobycie budulca (glinu?) do wszechobecnych puszek też zdaje się być trudne do wyhamowania itd. Osobiście myśle że człowiek ma tyle zdolności adaptacyjnych (proponuje 'adaptatywność', zamiast 'rezyliencji'), że to ogarnie, trudniej będzie krajom i dużym koncernom wyperswadować by zmieniły/wymyśliły nowy surowiec do wytwarzania/opakowania/blablabla swoich produkowanych dóbr. No bo jak dla mnie gdy hipotetyczny człek, zobaczy w sklepie swoją ulubioną Colę, tylko w opakowaniu z Eko-żywicy np. to wypije ją tak, czy inaczej. To ktoś inny musi zmienić postępowanie. To samo z elektroniką, gdy ceny z uwagi na surowiec poszybują w górę popyt spadnie sam z siebie (postęp w tej materii też wyhamuje?). No i taki 'wgląd' który uderzył mnie w głowę gdy mówione było o Gai-bycie - nie jest aby to podmiana myślenia teistycznego jak chrześcijańskie (gdzie ludzie są równi przed tym bytem-Bogiem), z męskiego bóstwa, na żeńskie, paradygmat wyznaczany jest nie przez prawdy moralne, a przez nauki przyrodnicze, które mają dla odmiany nie służyć ludziom, a temu abstrakcyjnemu bytowi i jego dobru (nie wnoszę iż niesłusznie, analogię dostrzegam). CZYLI jednocześnie nie realizuje to pewnej naszej psychologiczno-etycznej potrzeby (bycia dobrym)... Popłynąłem...
Nie wiem jak odpowiedzieć na ten komentarz, ale wydaje mi się, że kosmiczne górnictwo załatwiło by problem z litem. Osobiście chyba będę się kształcił w kierunku sposobów przechowywania energii. Może wymyślę lepsze baterie.
Nie wiem czy sposób w jaki zniszczyliśmy już prawie miejsce do życia (rynkowy), jest najlepszy do jego uratowania. Mam poważne obawy, że nie. A adaptacja ma swoje granice, wbrew pozorom, jeśli chodzi o większość gatunków, te granice te są dość sztywne.
@@arturkoszykowski9592 Nie przedstawiłem wszystkiego... W tym komentarzu, bo by końca nie miał... Za to jak słusznie zauważyłeś to rynkowe podejście, to zaledwie wierzchołek.
3 роки тому+1
Ej, świetny komentarz! Tak, to co mówisz to wszystko problemy, samochody elektryczne to tylko szczyt góry lodowej. Co do Gai-bytu to jednak Stengers mówi o tym, że współistnienie z Gają ma służyć zdecydowanie nam, a dokładniej temu, aby Gaja nas nie "ukarała." Dobrem Gai byłoby więc to, co jej nie zdestabilizuje - podobnie jak jest z dobrem Rynku...
3 роки тому+4
@@xeno-2137 W którymś z kolejnych odcinków chcemy opisać koncepcję kapitalocenu, według której np. kosmiczne górnictwo (czy zimna fuzja) wcale nie rozwiązałoby poroblemów dewastacji środowiska, a wręcz odwrotnie - pogorszyłoby ją.
Moim zdaniem można ustawić człowieka w centrum jednocześnie dbając o planetę tak jak o własny dom. Wydaje mi się, że powinniśmy przedłużyć kadencję prezydentów i rządów.
Dłuższe kadencje wzmacniają władzę polityków. Może zamiast tego zwrócić się w kierunku elementów demokracji bezpośredniej, żeby zwiększyć siłę polityczną obywateli? Przydałoby się do tego wzmocnić prawa pracownicze i płace dla najmniej zarabiających, żeby więcej ludzi miało siłę się angażować a nie musiało poświęcać całego czasu na pracę.
@@xeno-2137 Powolność w porównaniu do czego? Bo chyba nie demokracji parlamentarnej gdzie ważne decyzje są odkładane w nieskończoność na później a minimalne pozytywne zmiany trzyma się na chwilę przed wyborami, żeby ludzie pamiętali kto tyle dał. W czasie gdy Szwajcarzy już dwa razy głosowali nad wprowadzenie gwarantowanego dochodu to w u nas jest to nieśmiało rzucane hasło przez niszową partie i materiał na clickbaitowe artykuły. Do tego idealistycznie, żeby nie powiedzieć naiwnie zakładasz, że w wyborach będą wygrywać tylko prezydenci i rządy zainteresowani dbaniem o planetę.
I tak przyjdzie Cthulhu (reprezentujący bóstwo śmierci i natury) albo Nyarlathothep (Bożek technologii, i ciemności) i nas wszystkich zapierdo....zje, tylko ciekaw jestem który pierwszy :'>
Ej, ja wiem, że jestem monotonny, ale właśnie czytam "Pierwiastki indywidualne w socjologii" Abramowskiego i w 3 części jest właściwie ta sama teoria aktywizmu, którą wyciągnęliście z Wallersteina. Co prawda Abramowski nie pisze o punktach bifurkacji (no, tekst jest z końcówki XIX wieku), ale też pokazuje, że są w historii takie momenty, w których warunki życiowe nie determinują tego, co będzie dalej. W tych momentach wszystko zależy od tego, co on nazywa "propagandą życiową", a co nie jest niczym innym, jak aktywizmem. (Abramowski wykorzystuje to anarchistyczną koncepcję propagandy czynem, tylko odrywa ją od anarchistycznego terroryzmu, który zastępuje czymś w rodzaju oddolnej instytucjonalizacji). Już się zamykam ;)
Dlaczego film zaczyna się od słów "Być może spotkałaś się?" Jest kierowany tylko do kobiet? Bardziej uzasadnione byloby "Spotkaliście się" albo nawet "spotkałeś się" i wtedy męska forma, bo chodzi o odniesienie się do słowa widz, a zbiór widzów określa się męską formą widzowie, nie spotkałem się nigdy, żeby ktoś zwracał się do grona osób, w którym są mężczyźni i kobiety przez użycie jakiejś żeńskiej formy.
30:36 wyzwanie zakceptowane Jest Epoka Boruków, A twoją fursoną jest wilk🤦♂️. Kiedy prubujesz podejść do lokalsa żeby porozmawiać. Zostajesz poszczelony i giniesz. Koniec!
Problemem jest człowiek, gdyby ludzie wszędzie mieli przyrost naturalny jak w Europie (najlepiej jeszcze niższy) byłoby dużo lepiej, więc promowanie antynatalizmu i swaiwdmoej ochrony środowiska mogłoby być dla nas zbawienne
Problem w tym, że jeden człowiek, na przykład z USA zużywa tyle, ile tysiące innych ludzi, na przykład w jakimś kraju Afryki. Więc nie tyle liczba ludzi jest problemem, ale sposób ich życia. A jeśli chodzi o przyrost, to jest jeden czynnik, który zawsze i wszędzie ogranicza ten przyrost naturalny. Bogactwo i sprawiedliwość społeczna. Więc trzeba rozwiązań z repertuaru komunistycznego aby Twój postulat spełnić. Jesteś gotowy? Czy masz jakiś inny pomysł?
@Mateusz za kilkadziesiąt lat równie dobrze pracować mogą roboty, algorytmy i SI, to bardziej prawdopodobne niż problem z pracownikami. A dołóż jeszcze fakt, że trzeba będzie dość szybko zejść z konsumpcją. Więc rozwiązaniem będzie dochód gwarantowany, dla każdego.
@Mateusz rozumiem. Ale jakby to rzec, stoimy u progu katastrofy klimatycznej lub technologicznego horyzontu zdarzeń, więc szanse na to, że będzie jak było, czy że obecne systemy da się przenieść w przyszłość są dość małe. Tak sądzę.
Przykład ostatniej "pandemii" jest bardzo dobry, by realnie zobaczyć w jakim jesteśmy organizacyjnym stanie. Kto by się spodziewał, że istnieją wirusy i może wybuchnie zaraza? Przecież nigdy nic takiego się nie zdarzyło. Po drugie walka z tym wirusem pochłonęła więcej ofiar niż wirus, boje się, że podobnie może wyglądać walka o ekologie. Opodatkowanie energii jest z jednym z czynników nieopłacalności recyklingu i ograniczaniu możliwości finansowych inwestycji w alternatywne źródła energii. Dofinansowane tylko jednego typu wiatraków niweluje możliwość dopasowania optymalnych rozwiązań dla danego miejsca. Mam tylko nadzieje, że ta katastrofa ekologiczna jest równie rozdmuchana i nieistotna jak wirus celebryta.
3 роки тому+3
Pomijając twierdzenia o pandemii, które raczej trudno obronić😉 to własnie taki jest cel tego wideo: aby nakłonić ludzi do działania szybciej. Bo kiedy już katastrofa klimatyczna zdominuje nagłówki (a to jest już nie do uniknięcia i tak, spokojnie tego dożyjemy), to znowu zapanują doraźne rozwiązania, kolesiostwo i dopiero groźny populizm. Wcześniejszy nacisk na polityków i korporacje może pomóc to zminimalizować.
przeciez najnowsze technologie nie sa po to abys mial lepiej ale po to aby ukryc te prawdziwe, starozytne, gdzie jest obietnica darmowej energi dla wszystkich, po to abys dalej tkwil tam gdzie jestes, abys nie uzyl twojej naturalnej zdolnosci i wielkiej mocy dla straceneia ich jazma, nuze dalej kolego .
Jestescie naszymi wrogami a wszelka wladza jaka macie, jest od Niego , ktory ukochal nas wszystkich ale wy z zazdrosci zescie oszaleli, to w koncu zaczal sie zwracac ku nam, a to jeszcze bardziej was rozsierdzilo i dlatego te ludobojstwa, miejcie odwage sie w koncu przyznac, wiecie jak to sie konczy ale to wam nie przeszkadza dalej knuc, jakby jeszcze bardziej nikczemni jestesciei, niech to bedzie powiedziane, na wlasne zyczenie staliscie sie podczlowiekiem, zwierzeciem, odpusccie jeszcze nie jest za pozno, nie ja bede was usprawiedliwial lecz On, dajcie nam zyc jak nas stworzono, jak zesmy sie narodzili, ale i to zaras wypaczycie, to potraficie najlepeiej , nie rzadzic, ale wypaczac nasze pragnienia po to aby nam swiat obrzydzac abysmy winili Jego za wasze nieudolnosci, dlaczego, przeciez Jestescie Jego tak jak i zawsze, dlaczego to robicie, prosze odpusccie.
Nie wiem czy to nie jest wasz najlepszy film. Taka właśnie powinna być filozofia - skomplikowana, trudna, taka że czasami ciężko pozbierać szczenę z podłogi, ale jednocześnie przekazana tak, że wciąga całkowicie w temat. Mówicie, że 30 min to mało - tak, zgadzam się, ale to bardzo ważny zaczątek. Czekamy na więcej 👍
Temat który warto przerobić to wzrost ekonomiczny z perspektywy antropocenu. Jakie będą jego źródła? Czy ma on granice?
Ten temat ruszymy na stówę!
@ low hangng fruit ale jeśli spojrzeć na sprawę głębiej to wcale nie tak oczywisty i prosty
16:30
Sprężystość
Ale długo trzeba czekać... Ja bym już chciał teraz
Siema
@@harlin9466 aaaa stalker pomocy...
Dzieki. Robicie świetna robotę. Na początku jak znalazłam wasz kanal to sie zwyczajnie cieszyłam, ze promujecie socjalizm, ale w rzeczywistości robicie duzo wiecej. Ogladanie was jest dla mnie bardzo rozwijajace. Az zaluje, ze sama nie nie znam sie na filozofii.
myslec pozytywniej
14:05 Lewy dolny róg ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzięki mordeczki
Chthulucen jest super ciekawy! "Staying with the trouble" Donny Haraway świetnie opisuje zmianę, która musi zajść w tym, jak postrzegamy swoją rolę i pozycję w systemie ziemskim. No i nazwa jest fajna.
Szalenie się cieszę, że trafiłam na ten kanał;
23:05 jaaa.... kiedy już myślę, że nie jesteście mnie w stanie niczym zaskoczyć: Isabelle Stengers. Totalny szacun za odwołanie się do niej. Chyba najciekawsza żyjąca filozofka nauki
Jak zwykle świetny materiał :)
ilustracja elastyczności 10/10
Gdyby zagrożone gatunki chciały przeżyć do zainwestowałyby w krytpo.
16:10 'Opór'?
14:55 tutaj autor popełnia błąd. Ogrzewające się oceany powodują, że może się w nich rozpuścić mniej gazów, np. CO2, co w efekcie powoduje zmniejszenie zakwaszenia. Zwiększenie zawartości CO2 w atmosferze jest przyczyną zarówno ocieplenia klimatu jak i zakwaszenia oceanów, ale nie można powiedzieć, że jedno wynika z drugiego.
Jest wręcz odwrotnie. I jest to też powód, dla którego historycznie zmiany stężenia CO2 były często efektem globalnego ocieplenia a nie ich przyczyną. Wynika to z tego, że przez ostatnie parę milionów lat ilość CO2 w całej biosferze była stała. Teraz jesteśmy w sytuacji gdzie dodajemy nowe CO2, które nie było w biosferze od milionów lat (potwierdzają to np. badania zawartości izotopu 13).
zaskakująco optymistyczne zakończenie
Takie było nasze zamierzenie, doomeryzm jest jak czarny humor: jest w porządku wśród znajomych, ale nie wiesz jaki będzie miał efekt gdy jest szersza publika.
Ksiądz z kanału Szkoły Akwinaty zarzuca Myśleć Głębiej że ma stracha przed podjęciem tematu "Kto się boi wyjść z bańki?" Data premiery: 9 maj 2021 może jedna warto podjąć rękawicę wyzwania?
Mmmmmoże ten komentarz będzie tym (kolejnym po Waszym nagraniu) tycim klocuniem, który wszystko poprzestawia zaprzęgając jakośśśtam reakcję łańcuchową ratującą świat.
Dlatego go zostawiam. Zasięgi i algorytmy celujcie dobrze.
Dzięki.
Ten wywód był niewspółmiernie lekki i optymistyczny w stosunku do skali problemu z którym się mierzymy i w stosunku do mizerności perspektyw na problemu tego rozwiązanie.
Czemu mizerności perspektyw? Idzie nam dość wolno, ale zdecydowanie w dobrym kierunku.
Ma ktoś linkacza do tego filmu "antropocene the epoch of human"?
rezyliencja - antykruchość
Ciekawy termin, jednak nie spotkałem się z nim w odniesieniu do kwestii systemu ziemskiego.
nie spotkałam się. ale kiedyś już o tym słyszałem
Są dwa wyjścia - albo nauczymy się jak sie żyje w antropocenie, albo Ziemia nauczy się jak żyć w blattacenie (Blatta orientalis to łacińska nazwa karalucha, w razie wątpliwości semantycznych).
NIEEEEEEEE! Nie wierzę. Muszę to tu napisać, gdziekolwiek, bo mnie serce boli. Wojna ideii robi swoją interpretację "Wielekiego Inkwizytora" z Braci Karamazov. Do dej pory myślałem o seperacji świata wyższej sztuki od kocopołów plebejusa Szymona, ale teraz jestem załamany. Oczywiście daje sobie ucho uciąć, że wszystko będzie propagandą antykomunistyczną.
Ciekawy temat
Spóźniłem się, ale obejrzę :)
Bardzo dobry materiał.
*UWAGA, PUNKT WIDZENIA 'NA PROSTY CHŁOPSKI ROZUM'*
Zanosi się na okres rezygnacji z wielu wygód niesionej przez dotychczasową cywilizację... No bo tak szczerze - mówicie że elektryczne samochody to nie to bo lit etc.. Ale tyczy się to też m.in. laptopów i telefonów które są nierzadko przez właścicieli wymieniane przez właścicieli raz w roku np., wydobycie budulca (glinu?) do wszechobecnych puszek też zdaje się być trudne do wyhamowania itd.
Osobiście myśle że człowiek ma tyle zdolności adaptacyjnych (proponuje 'adaptatywność', zamiast 'rezyliencji'), że to ogarnie, trudniej będzie krajom i dużym koncernom wyperswadować by zmieniły/wymyśliły nowy surowiec do wytwarzania/opakowania/blablabla swoich produkowanych dóbr. No bo jak dla mnie gdy hipotetyczny człek, zobaczy w sklepie swoją ulubioną Colę, tylko w opakowaniu z Eko-żywicy np. to wypije ją tak, czy inaczej. To ktoś inny musi zmienić postępowanie. To samo z elektroniką, gdy ceny z uwagi na surowiec poszybują w górę popyt spadnie sam z siebie (postęp w tej materii też wyhamuje?).
No i taki 'wgląd' który uderzył mnie w głowę gdy mówione było o Gai-bycie - nie jest aby to podmiana myślenia teistycznego jak chrześcijańskie (gdzie ludzie są równi przed tym bytem-Bogiem), z męskiego bóstwa, na żeńskie, paradygmat wyznaczany jest nie przez prawdy moralne, a przez nauki przyrodnicze, które mają dla odmiany nie służyć ludziom, a temu abstrakcyjnemu bytowi i jego dobru (nie wnoszę iż niesłusznie, analogię dostrzegam). CZYLI jednocześnie nie realizuje to pewnej naszej psychologiczno-etycznej potrzeby (bycia dobrym)...
Popłynąłem...
Nie wiem jak odpowiedzieć na ten komentarz, ale wydaje mi się, że kosmiczne górnictwo załatwiło by problem z litem. Osobiście chyba będę się kształcił w kierunku sposobów przechowywania energii. Może wymyślę lepsze baterie.
Nie wiem czy sposób w jaki zniszczyliśmy już prawie miejsce do życia (rynkowy), jest najlepszy do jego uratowania. Mam poważne obawy, że nie. A adaptacja ma swoje granice, wbrew pozorom, jeśli chodzi o większość gatunków, te granice te są dość sztywne.
@@arturkoszykowski9592 Nie przedstawiłem wszystkiego... W tym komentarzu, bo by końca nie miał... Za to jak słusznie zauważyłeś to rynkowe podejście, to zaledwie wierzchołek.
Ej, świetny komentarz!
Tak, to co mówisz to wszystko problemy, samochody elektryczne to tylko szczyt góry lodowej.
Co do Gai-bytu to jednak Stengers mówi o tym, że współistnienie z Gają ma służyć zdecydowanie nam, a dokładniej temu, aby Gaja nas nie "ukarała." Dobrem Gai byłoby więc to, co jej nie zdestabilizuje - podobnie jak jest z dobrem Rynku...
@@xeno-2137 W którymś z kolejnych odcinków chcemy opisać koncepcję kapitalocenu, według której np. kosmiczne górnictwo (czy zimna fuzja) wcale nie rozwiązałoby poroblemów dewastacji środowiska, a wręcz odwrotnie - pogorszyłoby ją.
Ja tam wolę żebyśmy przeszli do Bobrocenu
Rezyliencja = sprężystość? 😏
gąpczastość
Dlaczego w dalszych lekturach nie ma autorów? >:(
świetny materiał.
Moim zdaniem można ustawić człowieka w centrum jednocześnie dbając o planetę tak jak o własny dom. Wydaje mi się, że powinniśmy przedłużyć kadencję prezydentów i rządów.
Dłuższe kadencje wzmacniają władzę polityków.
Może zamiast tego zwrócić się w kierunku elementów demokracji bezpośredniej, żeby zwiększyć siłę polityczną obywateli? Przydałoby się do tego wzmocnić prawa pracownicze i płace dla najmniej zarabiających, żeby więcej ludzi miało siłę się angażować a nie musiało poświęcać całego czasu na pracę.
@@ukaszgolon5617 problemem z demokracją bezpośrednią jest jej powolność.
@@ukaszgolon5617, ale krótkie kadencje nie działają długoterminowo, a to nam jest potrzebne.
@@xeno-2137 Powolność w porównaniu do czego? Bo chyba nie demokracji parlamentarnej gdzie ważne decyzje są odkładane w nieskończoność na później a minimalne pozytywne zmiany trzyma się na chwilę przed wyborami, żeby ludzie pamiętali kto tyle dał. W czasie gdy Szwajcarzy już dwa razy głosowali nad wprowadzenie gwarantowanego dochodu to w u nas jest to nieśmiało rzucane hasło przez niszową partie i materiał na clickbaitowe artykuły. Do tego idealistycznie, żeby nie powiedzieć naiwnie zakładasz, że w wyborach będą wygrywać tylko prezydenci i rządy zainteresowani dbaniem o planetę.
@@mam9latek faktycznie nie wziąłem pod uwagę słabych rządzących.
I cyk na powtórkę przed egzaminem z biotechnologii dla środowiska
brakuje linku w opisie (lewego interesu)
Dzięki, poprawione!
Dziękuję
It's evolution baby 😢
I tak przyjdzie Cthulhu (reprezentujący bóstwo śmierci i natury) albo Nyarlathothep (Bożek technologii, i ciemności) i nas wszystkich zapierdo....zje, tylko ciekaw jestem który pierwszy :'>
Ej, ja wiem, że jestem monotonny, ale właśnie czytam "Pierwiastki indywidualne w socjologii" Abramowskiego i w 3 części jest właściwie ta sama teoria aktywizmu, którą wyciągnęliście z Wallersteina. Co prawda Abramowski nie pisze o punktach bifurkacji (no, tekst jest z końcówki XIX wieku), ale też pokazuje, że są w historii takie momenty, w których warunki życiowe nie determinują tego, co będzie dalej. W tych momentach wszystko zależy od tego, co on nazywa "propagandą życiową", a co nie jest niczym innym, jak aktywizmem. (Abramowski wykorzystuje to anarchistyczną koncepcję propagandy czynem, tylko odrywa ją od anarchistycznego terroryzmu, który zastępuje czymś w rodzaju oddolnej instytucjonalizacji).
Już się zamykam ;)
Abramowski💙
*głos Skippera z „Pingwinów z Madagaskaru”*
Znowu ci Hipisi
Dlaczego film zaczyna się od słów "Być może spotkałaś się?"
Jest kierowany tylko do kobiet?
Bardziej uzasadnione byloby "Spotkaliście się" albo nawet "spotkałeś się" i wtedy męska forma, bo chodzi o odniesienie się do słowa widz, a zbiór widzów określa się męską formą widzowie, nie spotkałem się nigdy, żeby ktoś zwracał się do grona osób, w którym są mężczyźni i kobiety przez użycie jakiejś żeńskiej formy.
Dlaczego by nie? Język jest dla ludzi, a nie ludzie dla języka.
@@xeno-2137 no nie mam z tym problemu tylko pytam czy o to chodzi, bo tak się nie praktykuje
Być może spotkałaś się - osobo. Ja to słyszę tak i dupa mnie nie boli ;)
Bo feministki będą miały ból dupy, że ich się nie uwzględnia ;)
@Austin Reuter Nie mam bólu dupy. Skąd ten wniosek? A może ty masz ból dupy, że napisałem tu niepochlebny komentarz.
ja bym poprosił rozszerzyć temat atropoceny w kierunku rozwiązań tego planetarno-bytowego kryzysu :3
30:36 wyzwanie zakceptowane
Jest Epoka Boruków, A twoją fursoną jest wilk🤦♂️.
Kiedy prubujesz podejść do lokalsa żeby porozmawiać. Zostajesz poszczelony i giniesz.
Koniec!
Ciekawe czy panowowie od tych filmików mają jakieś pomysły na katostrofę klimatyczną oprócz nazw typu antropocen.
Jaka bogata północ a Chiny i Indie?
Iä! iä! Mackocen!!!
Zmieniając temat co sądzisz o kanale wolność w remoncie ? Pytam na najnowszym filmie bo może zauważysz ten komentarz
Shai-Borsud
8:10 Hipoteza Medei uWu
Aha! Pan N to Furry!
Ekologia = Ideologia
10:14 szur detector xD
ale z ciebie słodki futrzak
Problemem jest człowiek, gdyby ludzie wszędzie mieli przyrost naturalny jak w Europie (najlepiej jeszcze niższy) byłoby dużo lepiej, więc promowanie antynatalizmu i swaiwdmoej ochrony środowiska mogłoby być dla nas zbawienne
Problem w tym, że jeden człowiek, na przykład z USA zużywa tyle, ile tysiące innych ludzi, na przykład w jakimś kraju Afryki. Więc nie tyle liczba ludzi jest problemem, ale sposób ich życia. A jeśli chodzi o przyrost, to jest jeden czynnik, który zawsze i wszędzie ogranicza ten przyrost naturalny. Bogactwo i sprawiedliwość społeczna. Więc trzeba rozwiązań z repertuaru komunistycznego aby Twój postulat spełnić. Jesteś gotowy? Czy masz jakiś inny pomysł?
@Mateusz za kilkadziesiąt lat równie dobrze pracować mogą roboty, algorytmy i SI, to bardziej prawdopodobne niż problem z pracownikami. A dołóż jeszcze fakt, że trzeba będzie dość szybko zejść z konsumpcją. Więc rozwiązaniem będzie dochód gwarantowany, dla każdego.
@Mateusz rozumiem. Ale jakby to rzec, stoimy u progu katastrofy klimatycznej lub technologicznego horyzontu zdarzeń, więc szanse na to, że będzie jak było, czy że obecne systemy da się przenieść w przyszłość są dość małe. Tak sądzę.
@Mateusz ale nie mamy stabilnej demografii i nie będziemy jej mieć. Na to nie ma na razie szans. Chyba, że uchodźcy klimatyczni.
@@arturkoszykowski9592 Technologiczny horyzont zdarzeń nam raczej nie grozi, jeśli mówisz o osobliwości technologicznej. Co do reszty, pełna zgoda.
Przykład ostatniej "pandemii" jest bardzo dobry, by realnie zobaczyć w jakim jesteśmy organizacyjnym stanie. Kto by się spodziewał, że istnieją wirusy i może wybuchnie zaraza? Przecież nigdy nic takiego się nie zdarzyło.
Po drugie walka z tym wirusem pochłonęła więcej ofiar niż wirus, boje się, że podobnie może wyglądać walka o ekologie. Opodatkowanie energii jest z jednym z czynników nieopłacalności recyklingu i ograniczaniu możliwości finansowych inwestycji w alternatywne źródła energii. Dofinansowane tylko jednego typu wiatraków niweluje możliwość dopasowania optymalnych rozwiązań dla danego miejsca.
Mam tylko nadzieje, że ta katastrofa ekologiczna jest równie rozdmuchana i nieistotna jak wirus celebryta.
Pomijając twierdzenia o pandemii, które raczej trudno obronić😉 to własnie taki jest cel tego wideo: aby nakłonić ludzi do działania szybciej. Bo kiedy już katastrofa klimatyczna zdominuje nagłówki (a to jest już nie do uniknięcia i tak, spokojnie tego dożyjemy), to znowu zapanują doraźne rozwiązania, kolesiostwo i dopiero groźny populizm. Wcześniejszy nacisk na polityków i korporacje może pomóc to zminimalizować.
przeciez najnowsze technologie nie sa po to abys mial lepiej ale po to aby ukryc te prawdziwe, starozytne, gdzie jest obietnica darmowej energi dla wszystkich, po to abys dalej tkwil tam gdzie jestes, abys nie uzyl twojej naturalnej zdolnosci i wielkiej mocy dla straceneia ich jazma, nuze dalej kolego .
Jestescie naszymi wrogami a wszelka wladza jaka macie, jest od Niego , ktory ukochal nas wszystkich ale wy z zazdrosci zescie oszaleli, to w koncu zaczal sie zwracac ku nam, a to jeszcze bardziej was rozsierdzilo i dlatego te ludobojstwa, miejcie odwage sie w koncu przyznac, wiecie jak to sie konczy ale to wam nie przeszkadza dalej knuc, jakby jeszcze bardziej nikczemni jestesciei, niech to bedzie powiedziane, na wlasne zyczenie staliscie sie podczlowiekiem, zwierzeciem, odpusccie jeszcze nie jest za pozno, nie ja bede was usprawiedliwial lecz On, dajcie nam zyc jak nas stworzono, jak zesmy sie narodzili, ale i to zaras wypaczycie, to potraficie najlepeiej , nie rzadzic, ale wypaczac nasze pragnienia po to aby nam swiat obrzydzac abysmy winili Jego za wasze nieudolnosci, dlaczego, przeciez Jestescie Jego tak jak i zawsze, dlaczego to robicie, prosze odpusccie.
Z tym Mysleniem Glebiej to bym az tak nie szalal
Ale bzdury geologia pomieszana z ideologia.... globalna polnoc zarabia na antropocenie XD Co to Antropos???