Żadną wstydliwa pamięć...takie były czasy...ale życie tętniło..ludzie żyli że sobą w inny sposób..jak padały to zgoda że klimat się zmienił..bo zostawili ludzi na końcu świata samym sobie..a hektary leżały ugorem przez kilkanaście lat a agencje w żywe oczy okradały Państwo na oczach byłych pracowników
Tak to były piękne czasy. Jednak była szansa na ocalenie tego. Żywym przykładem jest Kombinat Rolny Kietrz. Co prawda nie obyło się bez zwolnień pracowników ale udało się i działa po dziś dzień. Mając przy tym bardzo dobre wyniki w produkcji. Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za ten materiał.
Tak PGR y mogły być jako PGR y , bądź jako spółka pracownicza , jednak okazało się że takie spułki mogli zrobić tylko byli dyrektorzy , no i do dziś jest w mojej miejscowości właściciel były dyrektor i jego rodzina
@@bronislawstachurski8852 Tak, bo już widzę jak pracownicy nagle chcieliby wziąć odpowiedzialność za prowadzenie PGRu. Byli przyzwyczajeni do brania pensji za swoją pracę a nie do brania odpowiedzialności za to co robili.
Zgadzam się byli i tacy którzy chcieli tylko wypłatę , ale i byli tacy co chcieli wziąć sprawy w swoje ręce , niestety tych było znikoma ilość , widać to było dokładnie zaraz po rozpadzie PGR . Bo większość ludzi została bez pracy i środków do życia , w moim zakładzie gdzie pracowałem było nas dosłownie kilku co znaleźli zaraz pracę , a większość ludzi , to niemiała pomysłu na dalsze życie, dopiero teraz ich dzieci wiedzą jak się poruszać w życiu .
Pamietam jak do babci i dziadka jeździłem w weekendy. Wstawałem o 7:00 a babcia z pracy przychodziła o 6:30 i przygotowywała mi śniadanie. Chleb w jajku❤️😍💋🍀.
No i jeszcze jedna sprawa , to że ludzie byli nie douczeni i bali się podjąć decyzję , osobiście chciałem założyć spółkę z rozpadającego się PGR u , ale nie było drugiej osoby z którą bym mugł to zrobić , ludzie bali się podjąć jakiej kolwiek decyzji , a dlaczego ? Zadajmy sobie pytanie , do dziś ci ludzie boją się podjąć decyzję jakąkolwiek , dopiero teraz młode pokolenie zaczyna coś myśleć
@@bronislawstachurski8852 Dokładnie tak jest, dawniej ludzi potrzebowali do roboty a nie do myślenia. Dawniej rolnik to chłop w polu (tak można delikatnie powiedzieć) a dzisiaj rolnik to mechanik, ekonomista i rolnik po szkołach. Pozdrawiam
Ktoś napisał że były nie ekonomiczne , to bzdura , kto dobrze rządził to były ekonomiczne . Ja akurat dobrze wiem , no niestety nakaz był z góry by to rozwalić , i to był błąd , trzeba było tylko zacząć dobrze rządzić.
Służąc w wojsku w Słupsku w latach 1972-1974 często pomagaliśmy w pobliskim PGR przy zbiorach .Pamiętam raz przy wykopkach buraków odpowiedzialny za te prace pracownik PGR prosił nas o wydajniejszą prace.Jeden z naszych żołnierzy powiedział takie zdanie.Jak byśmy dostali po sporym kawałku kiełbasy z smacznym chlebem to się postaramy.Bardzo szybko zorganizowali żeczywiście po sporym kawałku kiełbasy na gorąco z kilkoma bułkami ,dobrą kawą.To i po tym fakcie robota szła dla zadowoleniu kierownictwa PGR.Było nas tam około 70 osób.Potem to chętnie tam bywaliśmy przy różnych pracach.Takie tylko mam wspomnienia z PGR.
@@zelazny-44-45 a teraz co sie dzieje reszta ziemi z kowr jak sepy rozgrabia kosciol przejmujac ją za darmo a po kilku latach ta czarna mafia sprzedaje je za ciężkie miliony deweloperom
To jest tak jak do władzy dopuściło się ludzi bez pojęcia w sprawach rynkowych i księgowych i tak jak mamy dziś to widać, ale teraz już nie ma czego przywracać jedynie możemy podziękować Panom z 1989 roku. Pozdrawiam !!!
Rzecz w tym że w większości PGR zostały zniszczone przez Kuroniówkę i opowieści Balcerka i reszty że PGR to nieróbstwo i tylko tam chlają - Są rodzinki jak np. ten PGR ..ale łatwiej było puścić opowieści że PGR są nie potrzebne bo to Sodoma i Gomora...
Witam serdecznie. Moi rodzice brzyli do PGR-Tuchomie z powiatu Kartuzy. Pracowali w kombinacie budowlanym Gdańsk-Kokoszki, porównując te dwa zakłdy czuli się tak jak by porównać dzisiejszą Białoruś do dzisiejszej Polski. Przyszli "tu"dla mieszkania nie dla idei. A my jako dzieci odczuwaliśmy to w szkole że jesteśmy PGR-usy. Nawet od nauczycieli co najgorsza , klasy były podzielone na dzieci z PGR-u i na dzieci rodziców z środowisk: Nauczycieli Dyrekcji Lekarzy I właścicieli drobny sklepików itp.
@Orzeł 59 Wszystko zależało od kierownictwa. U nas prosperował PGR. Mój ojciec pracował jako główny mechanik i nie było prawdą że każdy wynosił co chciał i ile chciał. Może w latach 70-80 później za kradzież się najzwyczajniej wyrzucano z pracy.
@@franekkimono3570 Tobie się wydaje, że nie brakowało. Kradzież czegoś z zakładu = strata zakładu. Stratę trzeba czymś nadrobić, nadpłacić. No ale co to obchodzi zwykłego robola co sobie podkrada 'bo może'.
@@militarymindz7064 zwykły robol kradł i okradał PGR a zwykły prezes czy dyrektor to tylko zagospodarowywał🤭 wszystkie te wysoko postawione osobistości nie brali nic i niczego a wszystko i tak jebło bo jeden musiał mieć więcej od drugiego rozpiedolili wszystko a teraz większość ma swoje prywatne gospodarstwa i część sprzętu który nakradli podczas gdy byli prezesami dyrektorami zarządu Balcerowicza
Super material, bravo! Po błędnej, moim zdaniem, decyzji o likwidacji PGR-ów z dnia na dzień, myślę jednak, że ludzie ze swoim nabytym doświadczeniem poradziliby sobie dużo bardziej niż z niepotrzebnym bezrobociem.
Dziękujemy za piękne, prawdziwe wypowiedzi panom wykształconym którzy redukują myślenie ogółu społeczeństwa. Więcej prawdy trzeba. Potrzebne byłyby statystyki o wyksztalceniu młodych z różnych grup ludności z tamtych lat z PGR również .
Dzięki PGR-om tysiące ludzi miało pracę, podostwalo mieszkania i pełen socjal. Wtedy pracownik był szanowany. Były nagrody dyplomy odznaczenia. Doceniano trud pracy i zaangażowanie tych ludzi. A Ci ludzie czuli się potrzebni. Po roku 90 Wałęsa Balcerowicz I suchocka zniszczyli tych ludzi. Pozbawiono ich pracy godności odarto z marzeń i planów na przyszłość skazano na skrajna biedę. Zabrano tym ludziom ich przeszłość i nie dano w zamian nic więc do dziś oni żyją tą przeszłością... 😥😥😥
W latach 80 tych miałem okazję pracować w Holandii w szklarni. Pod szkłem było 8 ha. Zatrudnionych było w sumie 35 osób. Pod Tczewem było gospodarstwo szklarniowe Malinowo. Miałem wrażenie ,że powierzchnia pod szkłem była podobna, tyle że pracowników było znacznie więcej. To tczewskie upadło podobnie jak wiele innych. Szkoda tylko że w taki sposób , że zmarnowano tyle jeszcze często dobrego sprzętu.
sam widzisz 150 osób na tysiacu hekratów czyli 15 osób na 100 hektarów i jeszcze banda nierobów mówi ze ciezko pracowali teskni im sie za przywilejami i nieróbstwem
@@jacekmalicki7738 ale co ma piernik do wiatraka , mówimy tu o panstwowych zakładach i rentownosci nie rolnikach indywidualnych zreszta ciezko sie zgodzic z tymi danymi skad je wziąłeś jeszcze w latach 90tych wiekszosc gospodarstw w kraju miała ponizej 2ha a za komuny miały byc tyle wieksze ?
@@sirtrotodyl5239 Ano to ma piernik do wiatraka, że była mowa o ilości pracowników na 100 ha ziemi. Chciałem dyskretnie zwrócić uwagę, że u prywatnych rolników nie było pod tym względem lepiej gdyż posiadali oni małe gospodarstwa rolne. Nie korzystałem z żadnych statystyk a tylko podałem przybliżony areał z jakim spotykałem się na wsi. Na przykład mój dziadek ze strony matki miał 6,5 ha ziemi a mój wujek syn dziadka w sąsiedniej wsi niecałe 5 ha i pracował jeszcze chyba SKR to się nazywało. Najbliższy sąsiad dziadka miał trochę ponad 7 ha. Moje wujostwo ze strony ojca mieli 8,5 ha a rodzice mojej żony, którzy byli uważani za najbogatszych we wsi mieli 11,8 ha. Natomiast ich sąsiedzi po przeciwnej stronie drogi mieli niecałe 6 ha.
Jestem.synem.rodxicow byłych pracowników PGR- ksirgowej i magazyniera. Na pewno były to dla nich dobre czasy vhoc pełno było. Lizihujow co pod ojcem kopało dołki do.pana dyrektora.. Druga sprawa to ja myślę że PGR by zredukowały liczbę pracowników o 80 % bo dziś tak działają gospo na ich ziemiach. Na 800 ha blisko mnie pracuje 10 osób. A buło 60. Także technika poszła do przodu i wydajności pracy ....
Wstydliwą pamięć - bardzo złe i krzywdzące określenie, co miał na myśli twórca tego reportażu. Wiele PGR z tamtych lat mogło by funkcjonować do tej pory, jak np. wielki Kombinat Igloopol Dębica
Tytuł jest przekorny, a uczestnicy zgodnie stwierdzili, że wstydliwa pamięć odnosi się do procesu ich likwidacji i tego co się stało potem.... Pozdrawiamy
Ja kupiłem część ziemi z pgr konkretnie 220 ha w łódzkim ziemia klasy 2,3, 4 płaciłem pamiętam za ha nawet 1000 zł ale decyzja musiała być podjęta natychmiast, a że miałem zakład budowlany to było mnie stać inaczej przeszło by mi to koło nosa
Bardzo dobry reportaż, dobra robota, pamiętam te czasy PGR. Za tak złe decyzje dotyczące zakładów rolnych i ludzi tam pracujących nikt nie poniósł żadnych konsekwencji,lata 90 to bandytyzm polityczny i nie tylko. To tragedię rodzinne. Zgadzam się z wypowiedziami większość gospodarstw mogła przetrwać i prosperować .Trzeba było dać szansę ludziom Zmarnowana szansa przełomu ustrojów politycznych.
@@sirtrotodyl5239 odpier-ol się. PGRy produkowały zdrową żywność, którą dziś skupujesz z eurosojuzu. Spokojnie po odcięciu winogron partyjnych-zarządczych od koryta bez problemu by sobie poradzili na rynku. Zmiana zarządzania i technologii produkcji mogły zaradzić problemom. Majątek był, ale uleciał... nikt za to nie beknął.
@@sirtrotodyl5239 nie wyzywam cię od debili, ale jak widać wszyscy nimi są jeśli się z tobą nie zgadzają. Nie mam zamiaru na tym poziomie z tobą dyskutować. Niczego nie trzeba było dotować, tylko odsunąć złodziei którzy tym zarządzali. Po nich przyszli jeszcze więksi złodzieje, którzy wyprzedali nie swoje majątki wraz ze sponiewieraniem życia ludzi tam pracujących. Szacunek...
wychowałem się na wsi w ,której był PGR ...dziś mam 33 lata i tęskno mi do tamtych czsów ...Pamiętam zapach krów gdy szło się po deputat mleka ...Zapach świń gdy w raz z tatą wiozłem warchlaka na japonce do naszego chlewa...zapach siana skoszonego tuż za domem...ryk bizonów podczas żniw...Sąsiad jeżdził beczkowozem ...dostarczał wodę dla bydła ...co wieczór tankował by mieć na rano ,ja z kolegą zawsze to wylewaliśmy aby móc rano w raz z nim pojechać 60 po wodę...oczywiście sąsiad wiedział co robimy i nigdy nas nie opierniczył....Wiecie mógł bym oddać wszystko z dzisiejszych czasów aby móc wrócić do tamtych lat....Życie na wsi tętniło ...Ja byłem małym (jak to mówi mój kuzyn ze śląska BAJTLEM )ale pamiętam te czasy...w sumie lata 90 też jak dla mnie były wspaniałe..
Co Ty porównujesz ? Jaki to był czas ? To co dziś zrobi jedna przeciętna maszyna , to wtedy musiało zrobić to samo kilkanaście rąk,, to co dziś zrobi jeden ciągnik, to wtedy tą samą wydajność musiało zrobić kilka ciągników etc etc
Hahaha tak na poczatek bo pamietam jak to wyglądało. A teraz jak poniżej ktoś napisał, kadry kierownicze były do bani a pracownicy... oo to byli giganci,Laskowik z Smeleniem to mali przy nich😉. Dobra jak bylo to wiemy potencjał był tylko to zarzadzanie kiepskie jak w calym kraju. Parę PGR-ów zostało chyba do dziś,napewno jest PGR KIETRZ i to podobno 3 najbardziej dochodowa firma w Polsce. A co ja będę opowiadać proszę sobie znaleźć materialy i filmy. Ale jedno powiem tam krówki Chopina sluchają 😉 . Byłych paracowników PGR po przemianach potraktowano źle jedynie mieszkania mogli wykupić taniej. Nikt nie udzielił im pomocy byli przerażeni,nie rozumieli co jest grane i poprostu bali się. Przez dlugi czas mieli problemy by znaleść pracę.
dzieci nie pamiętają pustych półek nie wmawiajcie im że PGR to była najlepsza forma gospodarowania, wkroczył rzetelny rachunek ekonomiczny, skończyły się dotacje państwowe to skończyły się PGR,
Pgr-y nie są wstydliwą pamięcią, takie określenie to jakaś pomyłka chorego na słowo socjalizm człowieka. Państwowe gospodarstwa rolne istniały przecież za czasów sanacji Wstydliwą pamięcią jest to, co się z tymi Pgr-ami stało po 1989 roku. Nikt jakoś nie mówi o tym, ilu ludzi niewiadomej prowieniencji uwłaszczyło się nienależnie na państwowych gruntach za bezcen. Ile fortun powstało ze zwykłego rabunku mienia państwowego. "Przetargi" organizowane w latach dziewięćdziesiątych były wielokrotnie czystą fikcją, aby kolesie solidarnościowi mogli się obłowić. Szkoda tych biednych ludzi - pracowników tych gospodarstw, bo korzystając z ich nieporadności w tamtych czasach zostawiono ich samych sobie w myśl solidarnościowego hasła: "Co komunistyczne zniszczyć".
@@johnkowalski2331 kto niby płacze mieszkanie wykupione teraz na własność ma emeryturę 2500 tyś plus 13 i 14 oraz pensja 1900 jako portier więc mój tata nie płacze a ja trzy lata temu dostałem gospodarstwo 70 hektarów po Dziadkach więc też nie nażekam
Ja jestem mieszczuchem ,warszawiakiem (zaraz się zacznie) i ja współczuję tym ludziom po 89tym ale słyszę i czytam : jak utrzymam 8mio osobową rodzinę ! Co dam jeść moim 5ciorgu dzieciom ? A przepraszam a to juz twój problem. Mówiło się : i tak bida i tak bida! Matka daj d....y jeszcze raz. W mojej dalekiej rodzinie jest taka wielodzietna rodzina. Spytałem kiedyś dziś dorosłego kuzyna czy jest szczęsliwy? Powiedział że nie i ma żal do ojca bo musial tabliczkę czekolady dzielić na 11 części. Ale to dobra katolicka rodzina jest.
Wstyd to lata 90-te gdzie ludzie zostali zostawienie sami sobie i niebylo struktur by to dobrze zagospodarować tylko powstały struktury by to efektownie rozkrasc.
Wałęsa powinien za to wisieć co zrobił ludzią a teraz wielkiego bohatera z niego robią,ptfu pluje na tego dziada ma na sumieniu wiele ludzi którzy popełniali samobójstwa bo nie potrafili się odnaleźć w życiu jak z dnia na dzień zostali wywaleni na bruk
@@romankurkiewicz8023 jestem tego samego zdania mój dziadek ma 77 lat i powiedział że jak by spotkał go gdzie kolwiek to wbił by mu widły w plecy za to co zrobił ludzią
Mówicie tylko o tych na górze, a że pracownicy kradli ile wlezie, chlali to już nie ma wpływu na takie decyzje a nie inne nie? No dla was nie bo Polak tak nauczony żeby drugiego zgnoić a w swoim oku belki nie widzieć i tak sie dziwie że to tyle lat ciągnęli
@@maron6579 bo ursus Miał być wymieniany co jakiś czas. A w latach 80 tych milicja nie lapala traktorzysty albo rolnika w zniwa czy w inne prace połowę. A po 3 cie milicja nie miała prawa wjechać na pole i zadać dokumentów. Bo wiedzieli jaki to jest sprzęt.
Bo zło było w sytuacji w której obszarników często właścicieli dworskich niedopuszczono do stworzenia takich gospodarstw lub ich to nie interesowało lub jeszcze coś innego,niestety brak porozumienia z ludźmi i ich nadmierne często ambicje pieniężne powodowały że skrojono to według jednej linijki typu PGR,a wystarczyło dać możliwość ,niestety złość na Amerykanów i ich kapitalizm był tak duży że wylano dziecko z kąpielą, niestety postawy dzisiejszych rzadzicieli nie są mądrzejsze .
Mieszkałem kiedyś koło pgr-u i aż przykro było patrzeć jak się tam obchodzili ze sprzętem jak go szanowali a pijaństwo to była codzienność i większość ludzi traktowała to jako normalną pracę żeby iść odwalić 8 godzin i wrócić do domu ale niestety w rolnictwie tak się nie pracuje nie zostawia się pracy po 8 godzinach jest praca często od świtu do nocy wystarczy posłuchać tych pracowników PGR przedstawionych w tym filmie wszyscy mieli jakieś powody by zatrudnić się w PGR ale żaden z tych powodów nie był związany z rolnictwem tylko chęć uzyskania przywilejów
Tata pracował od 1964 -1991 pracowałem i ja szkołę zawodową jako mechanik pojazdów samochodowych praktyki i 2 lata po szkole 1982-1987 piękne dla mnie były młodociane czasy wszyscy się znali nikt na nikogo nie donosił jak zrobiłem prawo jazdyAB i T prywatnie to kierownik kazał iść do kasy żebyi zwrócili bo to była 3 klasa zawodówki i powiedziałem że zostaje po szkole w tym kombinacie to było piękne że ktoś zwrócił mi pieniądze 20 tyś po szkole byłem na kursie kombajnisty i 2 sezony jeździłem na żniwach bizonem 400;godzin w miesiącu tylko spałem i robiłem za 2 miesiące kupiłem sobie motocykl Cz-350 ,na warsztacie miałem stawkę 45 zł a na kombajnie 100 zł pracowałem w kombinacie PGR Trzciance
za 80 tysięcy euro miesiecznie kazdy by walczył gdy polska musi płacić składki do unii prawie 35 miliardów EURO rocznie na ich utrzymanie (miora modelska) gd polak zarabia średnio 5 tysięcy złotych nie euro TUSK JEST PREZESEM EPL W UNI BRONIŁ SĘDZIOW UNII W AFERZE francuska gazeta
Chociaż Kobylnica kojarzy mi się bardzo źle - z chamskimi mandatami wludzanymi przez straż miejską/gminną od turystów jadących nad morze - to materiał całkiem niezły
Ja jako syn rolnika pracowałem na Śląsku i w Gdańsku i następnie w mojej miejscowości w kołku rolniczym następnie spółdzielni kółek rolniczych od 1980 zrobili PGR.W 1989 wyjechałem z Polski z rodziną na stałe do Niemiec,bo była bieda w Polsce .W ogóle nie żałuję bo jestem na rencie niemieckiej od 2012 roku.Moje dzieci mają pracę i swoje domy.W obecnej Polsce znowu jest bieda.
Mi w Polsce jest bardzo dobrze ,nie mam zamiaru wyjeżdżać do Niemiec 😀.Zdaje sobie sprawę, że wyjechał Pan w latach biedy ,lecz teraz ktoś kto ma choć trochę oleju i chęć do pracy żyje na porównywalnym poziomie.
@@maciekszczerbiak3254 Ja znam jak żyją w Polsce ludzie i ile zarabiają i jaką wmają opiekę lekarską i wiem ilu ludzi zmarło z powodu braku dostępu do lekarzy mino ubezpieczenia a olej to mają cwaniaki przy korycie PiS mój brat z tego powodu zmarł w Polsce i nie opowiadaj my bzdur bredni chłopcze. Będzie w Polsce jeszcze gorzej bo inflacja za rządów PiS osiągnie lata 1980-90.
@@hauseuropa9864 Wstrzyma się Pan z pisaniem per "chłopcze " nie zna mnie Pan więc proszę nie pisać do mnie w ten sposób. Nie wiem z jakiego kręgu ma Pan znajomych..są różni ludzie ambitni i mniej ambitni. Chwali się Pan że dzieci mają swoje domy ...śmieszne trochę...bo ja też mam i nie jeden:-) i mieszkanie na dodatek...I na dodatek beż kredytów. Dlatego śmieszą mnie tacy dorobkiewicze którzy wyjechali w ciężkich czasach, które i ja pamiętam, a teraz z góry patrzą na swoją była ojczyznę. ..to zwykłe kundle....w języku niemieckim znaczy dokładnie to.samo więc zrozumie Pan.. W politykę się nie mieszam ,aczkolwiek swoje poglądy mam .
@@maciekszczerbiak3254 To jednak się boisz chłopcze co napisałem,że niewolniki czy uciekną na zachód.Dla mnie nie jesteś żadnym panem zapamiętaj to sobie.Jeszcze raz znam bardzo dobrze jak ludzie w Polsce biednie żyją i ile zarabiają.Tylko w Polsce ślepi nie widzi tej biedy.Nie pisz my więcej swoich bredni i bzdur chłopcze.Jak już tak daleko jesteś to zrób sobie badania genetyczne DNA i podaj to ojcizne zadimiarzu prawdy.
@@hauseuropa9864 Ruhe die Kundle! Żyją biednie Tobie podobne nieuczone ćwoki .Nie interesuje czy "niewolniki" wyjadą, bo ja nikogo nie zatrudniam .Tendencja jest raczej odwrotna ,myślę że większość wraca lub ma taki zamiar. Nie jestem żadnym Panem i nie mam zamiaru pretendować do tego tytułu. Jestem zwykłym pracującym człowiekiem i patriotą brzydzącym się sprzedawczykami za kilka srebrników. Tyle!
A jak miano stworzyć warunki aby to pracownicy przejęli majątek po PGR jeśli cały tzw proces transformacji opracowało amerykańskie żydostwo? Fried razem z tym drugim parchem dali to do wykonania naszym komuchom. Zrobicie, to was nie rozliczymy za to coście robili wcześniej. My znamy to jako tzw plan Balcerowicza ale to nic innego jak plan przejęcia majątku Polaków przez żydowskie organizacje najczęściej amerykańskie co ciekawe, został on opracowany na podst reguł narzucanych wcześniej podbitym państwom kolonialnym.
Były PGRy, które jako tako funkcjonowały, przekształciły się w spółdzielnie i funkcjnują do dnia dzisiejszego. Jak coś było nędza i ruiną samoistnie przestawało instnieć, PGR nie był czymś co może funkcjonować w gospodarce rynkowej. Nadmienię, że kraje komunstysczne, które w okresie zmian nie zreformowały rolnictwa do teraz mają z tym problem.
Jesteś w błędzie, takie same gospodarstwa rolne do dziś funkcjonują w Czechach, Słowacji, Węgrzech i świetnie sobie radzą w obecnej sytuacji gospodarczej.
Reforma to w twoim pojęciu bo dla mnie to było świadome polityczne niszczenie majątku państwowego by tą ziemię dać swoim. A co zrobiono z tymi pracownikami potraktowanymi jak śmieci - wstyd.
@@krzysztofkwiatkowski9784Pełna zgoda to były decyzje polityczne! Dzisiaj kościół katolicki jest drugim właścicielem ziemskim w Polsce spróbuj kupić od niego ziemię jak się nie jest premierem !! ha ha .
@@krzysztofkwiatkowski9784 Zgadzam się z opinią co zrobiono ze zwykłymi pracownikami. Nie zmienia to jednak faktu że kościół należał wtedy do tych swoich o których piszesz.Dostawał ziemię za darmo lub z 99 % bonifikatą o tym nie wspominasz jednak.Tak że tych swoich było bardzo wielu . Podtrzymuję jednak że w głównej mierze były to decyzje polityczne ,aby zlikwidować te zakłady jako przeżytek komuny ,nie dano im szansy na zmierzenie się z nową rzeczywistością.Pozdrawiam !
Prawie nikt nie chciał wtedy z pracowników przejąć ziemi a jeśli ktoś chciał to agencja z pocałowaniem w rękę sprzedała lub wydzierżawiła od ręki setki hektarów i jeszcze dali na to kredyt na bardzo dobrych zasadach.
kuźwa człowieku o czym ty gadasz ludzie nie mieli co do gara włożyć a ty mówisz dzierżawie ziemi "nie znam się ale wypowiem"nie przekładaj "dziś" na "wczoraj" PGR jak padł to nie wiadomo co będzie z nim i majątkiem jutro.Nie było gotowego przepisu po likwidacji co z tym dalej ,ile ziemi leżało kilka lat odłogiem bo państwo nie podejmowało decyzji co z tym fantem zrobić.
Po co mieli brać, skoro nie mieli czym tego obrobić? Maszyny szły na przetarg, a kogo z pracowników na kuroniówce było stać na zakup maszyn z przetargu? Wszystko wygrywali dobrze ustawieni handlarze, a zwykły pgrowiec wywalony z roboty z dnia na dzień, mógł tylko pomarzyć.
@@Rames. jak ktoś miał łeb na karku to potrafił "zakombinować". Inna sprawa jest taka, że niektóre majątki szły na sprzedaż/dzierżawę wraz z całym inwentarzem żywym oraz martwym, czyli nabyłeś PGR wraz z maszynami, budynkami pełnymi zwierząt oraz magazynami zapełnionymi zbożem. Wtedy mogłeś sprzedać np zboża oraz zwierzęta i miałeś opłacone raty na kilka lat. Możesz mi nie wierzyć ale znam dobrze takie przypadki. Co oczywiście nie zmienia faktu, że wtedy czasy były specyficzne i bardzo ciężkie dla rolnictwa.
Odpowiedź nie jest prosta.Wezmiemy lata 1972-1985 bo to były w miarę normalne lata dla rolników.Dwie rodziny 5 osobowe.Ta z PGR-2 lub 3 osoby w nim pracują . Mają standard życia odrobinę lepszy niż rodzina 5 osób na własnym gospodarstwie. Na własnym gospodarstwie pracowały wszystkie 5 osób (dzieci też).W PGR po 8-10godzinach pracy pracownik miał wolnev. Na własnym gospodarstwie pracowali dłużej. Na własnym gospodarstwie wszystko musiałeś kupić/załatwić sam.W PGR dostawałeś wypłatę,zawozili,przywozili do pracy,do kina,na wycieczki.Reasumując-finansowo było podobnie.Kulturalnie/intelektualnie lepiej było w PGR bo to on wszystko organizował. Szacunek większy mieli rolnicy na własnych gospodarstwach. No może z wyjątkiem kilku naprawdę dobrych PGR. No i mówimy o rolnikach indywidualnych na gospodarstwach do 20 hektarów.Wiekszych w tamtych latach było bardzo mało.Nie były dobrze widziane przez komunistów.Pozdrawiam z Polski.
Za początek lat 90powinni odpowiedzieć Wałęsa,Balcerowicz i cała banda (nocnej zmiany) i ci co na siłę wybrali Pawlaka na premiera(a Tusk,głosy liczył)Wałęsa mścił się na olsztyńskim za przegraną z Tymińskim w drugiej turze,był taki kombinat Szestno(Hodor to się w grobie przewraca jak to widzi)
Tam co wioska to był PGR. A ludzie kradli bo im na to pozwalano. Licytacje były ustawione a sprzęt za bezcen sprzedawali. Proponuję odwiedzić miejscowość Złakowo. Jeszcze parę budynków stoi. A ten co to dzierżawi ma w dupie w jakim są stanie. Oczywiście nic tam nie robi. Jest tam zabytkowy magazyn który niedługo się zawali. Był tam piękny pałac, no ale to czerwoni go zburzyli. Oborę rozebrali ludzie -z czegoś musieli żyć itd itd. jeszcze parę ludzi tam mieszka od których można się dużo dowiedzieć.
Z dyskusji po premierze filmu wynika jednoznacznie, że dla całego procesu likwidacji PGR. Tytuł ma zachęcać do dyskusji na ten temat, dziękujemy za głos
Pracownicy PGR-rów mało zarabiali ale dokradali i żyli lepiej niż robotnik zarabiający 20 razy więcej. Stąd ta fikcja nie mogła istnieć w gospodarce rynkowej.
Film fajny , ale na samym jego początku zostały użyte migawki z przedwojennego,niemieckiego filmu Lupow Film.Jest to film o przedwojennej Łupawie nie majacy nic wspólnego z czasami PGR.
Dziękujemy za spostrzegawczość i za pozytywny odbiór naszego projektu. My również zauważyliśmy, że jest to kronika niemiecka o czym jest informacja w napisach końcowych. Dla porządku: przygotowując projekt o PGRach nie sposób odnieść się do tego co było przed nimi, pozdrawiamy
Żadną wstydliwa pamięć...takie były czasy...ale życie tętniło..ludzie żyli że sobą w inny sposób..jak padały to zgoda że klimat się zmienił..bo zostawili ludzi na końcu świata samym sobie..a hektary leżały ugorem przez kilkanaście lat a agencje w żywe oczy okradały Państwo na oczach byłych pracowników
M
racja. młodzi jedzą kebaba z padliny i się cieszą- polskość...
Dobrze że pracownicy PGR nie okradali państwowego:) Hipokryzja level master.
@@NorbertK2380 wszyscy kradli najwięcej władze tylko w inteligętny sposób
Tak to były piękne czasy. Jednak była szansa na ocalenie tego. Żywym przykładem jest Kombinat Rolny Kietrz. Co prawda nie obyło się bez zwolnień pracowników ale udało się i działa po dziś dzień. Mając przy tym bardzo dobre wyniki w produkcji. Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za ten materiał.
Tak PGR y mogły być jako PGR y , bądź jako spółka pracownicza , jednak okazało się że takie spułki mogli zrobić tylko byli dyrektorzy , no i do dziś jest w mojej miejscowości właściciel były dyrektor i jego rodzina
@@bronislawstachurski8852 Tak, bo już widzę jak pracownicy nagle chcieliby wziąć odpowiedzialność za prowadzenie PGRu. Byli przyzwyczajeni do brania pensji za swoją pracę a nie do brania odpowiedzialności za to co robili.
Zgadzam się byli i tacy którzy chcieli tylko wypłatę , ale i byli tacy co chcieli wziąć sprawy w swoje ręce , niestety tych było znikoma ilość , widać to było dokładnie zaraz po rozpadzie PGR . Bo większość ludzi została bez pracy i środków do życia , w moim zakładzie gdzie pracowałem było nas dosłownie kilku co znaleźli zaraz pracę , a większość ludzi , to niemiała pomysłu na dalsze życie, dopiero teraz ich dzieci wiedzą jak się poruszać w życiu .
Nie to nie były piękne czasy...
@@marcinwojcik7438 zależy dla kogo , ja naprzykład mam ładne emeryturę z tamtych lat i zapewniam że było mi całkiem dobrze , choć dużo pracowałem
To nie wstyd to historia,która za jakiś czas przejdzie do legendy.
Wstydzić się powinni ci którzy doprowadzili do zagłady tych gospodarstw!!!!
Bardzo ciekawy reportaż!
Pięknie dziękujemy
Pamietam jak do babci i dziadka jeździłem w weekendy. Wstawałem o 7:00 a babcia z pracy przychodziła o 6:30 i przygotowywała mi śniadanie. Chleb w jajku❤️😍💋🍀.
Ten materiał - To jest tylko jeden z dowodów, co czyni historią aż tak niesamowitą. I wartą poznania.
Dziękujemy ;)
W miejscowości gdzie mieszkałem był PGR i Cukrownia . Był bardzo fajny klimat miejscowości. Pozdrawiam Leśmierz .
Bardzo dobry materiał. Serce się kraje jak te zakłady były niszczone w latach 90. Pozdrawiam i czekam na więcej.
No i jeszcze jedna sprawa , to że ludzie byli nie douczeni i bali się podjąć decyzję , osobiście chciałem założyć spółkę z rozpadającego się PGR u , ale nie było drugiej osoby z którą bym mugł to zrobić , ludzie bali się podjąć jakiej kolwiek decyzji , a dlaczego ? Zadajmy sobie pytanie , do dziś ci ludzie boją się podjąć decyzję jakąkolwiek , dopiero teraz młode pokolenie zaczyna coś myśleć
@@bronislawstachurski8852 Dokładnie tak jest, dawniej ludzi potrzebowali do roboty a nie do myślenia. Dawniej rolnik to chłop w polu (tak można delikatnie powiedzieć) a dzisiaj rolnik to mechanik, ekonomista i rolnik po szkołach. Pozdrawiam
Zakłady nie były niszczone..były nieekonomiczne
Ktoś napisał że były nie ekonomiczne , to bzdura , kto dobrze rządził to były ekonomiczne . Ja akurat dobrze wiem , no niestety nakaz był z góry by to rozwalić , i to był błąd , trzeba było tylko zacząć dobrze rządzić.
@@bronislawstachurski8852 przy przerostach zatrudnienia jaki tam występował.
Służąc w wojsku w Słupsku w latach 1972-1974 często pomagaliśmy w pobliskim PGR przy zbiorach .Pamiętam raz przy wykopkach buraków odpowiedzialny za te prace pracownik PGR prosił nas o wydajniejszą prace.Jeden z naszych żołnierzy powiedział takie zdanie.Jak byśmy dostali po sporym kawałku kiełbasy z smacznym chlebem to się postaramy.Bardzo szybko zorganizowali żeczywiście po sporym kawałku kiełbasy na gorąco z kilkoma bułkami ,dobrą kawą.To i po tym fakcie robota szła dla zadowoleniu kierownictwa PGR.Było nas tam około 70 osób.Potem to chętnie tam bywaliśmy przy różnych pracach.Takie tylko mam wspomnienia z PGR.
Po likwidacji PGR warto przedstawić co Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa od 1991-2004 zrobiła dopiero wtedy będzie całość tematu.
Sprzedala wszystko za bez cen
@@zelazny-44-45 a teraz co sie dzieje reszta ziemi z kowr jak sepy rozgrabia kosciol przejmujac ją za darmo a po kilku latach ta czarna mafia sprzedaje je za ciężkie miliony deweloperom
@@zelazny-44-45 Bezcen to jedno słowo.
-----------------Uczyniono jeden wielki przekręt na rękę ZACHODU obecnie u e *
a MY obecnie jemy -to co jemy !
Dokładnie. !!!
To jest tak jak do władzy dopuściło się ludzi bez pojęcia w sprawach rynkowych i księgowych i tak jak mamy dziś to widać, ale teraz już nie ma czego przywracać jedynie możemy podziękować Panom z 1989 roku. Pozdrawiam !!!
Nie dopuściło się, ludzie byli wybrani w wyborach. I dużo lepsi byli niż czerwoni
do władzy dopuściło się -----h i e n y finansowe----
hieny finansowe *
Jaka wstydliwa pamięć to były piękne czasy.
Chodzi o wstyd osób które doprowadziły do likwidacji
Rzecz w tym że w większości PGR zostały zniszczone przez Kuroniówkę i opowieści Balcerka i reszty że PGR to nieróbstwo i tylko tam chlają - Są rodzinki jak np. ten PGR ..ale łatwiej było puścić opowieści że PGR są nie potrzebne bo to Sodoma i Gomora...
Witam serdecznie.
Moi rodzice brzyli do PGR-Tuchomie z powiatu Kartuzy. Pracowali w kombinacie budowlanym Gdańsk-Kokoszki, porównując te dwa zakłdy czuli się tak jak by porównać dzisiejszą Białoruś do dzisiejszej Polski.
Przyszli "tu"dla mieszkania nie dla idei.
A my jako dzieci odczuwaliśmy to w szkole że jesteśmy PGR-usy.
Nawet od nauczycieli co najgorsza , klasy były podzielone na dzieci z PGR-u i na dzieci rodziców z środowisk:
Nauczycieli
Dyrekcji
Lekarzy
I właścicieli drobny sklepików itp.
No itak jest dziś
Na bazie majątku państwowego sprzedanego za bezcen sa teraźniejszi dziedzice
Pracowałem nie w PGR a w zakładzie i tam teź się kradło co popadło .Jedni aby dorobić do wypłaty drudzy bo wsklepie tego nie było.
Bardzo fajny materiał. Wielkie brawa dla autorów
dziekujemy
Te gospodarstwa powinny funkcjonować po dziś dzień, jedyną rzeczą której potrzebowały te PGRy to mądrą kadrę kierowniczą.
@Orzeł 59 Jak już to pracownicy, ortografia się kłania. Kadra zarządzająca więcej kradła.
@@Dariusz-jb6ln każdy kradł i niczego nie brakowało
@Orzeł 59 Wszystko zależało od kierownictwa. U nas prosperował PGR. Mój ojciec pracował jako główny mechanik i nie było prawdą że każdy wynosił co chciał i ile chciał. Może w latach 70-80 później za kradzież się najzwyczajniej wyrzucano z pracy.
@@franekkimono3570 Tobie się wydaje, że nie brakowało. Kradzież czegoś z zakładu = strata zakładu. Stratę trzeba czymś nadrobić, nadpłacić. No ale co to obchodzi zwykłego robola co sobie podkrada 'bo może'.
@@militarymindz7064 zwykły robol kradł i okradał PGR a zwykły prezes czy dyrektor to tylko zagospodarowywał🤭 wszystkie te wysoko postawione osobistości nie brali nic i niczego a wszystko i tak jebło bo jeden musiał mieć więcej od drugiego rozpiedolili wszystko a teraz większość ma swoje prywatne gospodarstwa i część sprzętu który nakradli podczas gdy byli prezesami dyrektorami zarządu Balcerowicza
Super material, bravo! Po błędnej, moim zdaniem, decyzji o likwidacji PGR-ów z dnia na dzień, myślę jednak, że ludzie ze swoim nabytym doświadczeniem poradziliby sobie dużo bardziej niż z niepotrzebnym bezrobociem.
Dziękuemy!
Doskonały dokument
Bardzo dziękujemy za ciepłe słowa, pozdrawiamy
Dziękujemy za piękne, prawdziwe wypowiedzi panom wykształconym którzy redukują myślenie ogółu społeczeństwa. Więcej prawdy trzeba. Potrzebne byłyby statystyki o wyksztalceniu młodych z różnych grup ludności z tamtych lat z PGR również .
Dzięki PGR-om tysiące ludzi miało pracę, podostwalo mieszkania i pełen socjal. Wtedy pracownik był szanowany. Były nagrody dyplomy odznaczenia. Doceniano trud pracy i zaangażowanie tych ludzi. A Ci ludzie czuli się potrzebni. Po roku 90 Wałęsa Balcerowicz I suchocka zniszczyli tych ludzi. Pozbawiono ich pracy godności odarto z marzeń i planów na przyszłość skazano na skrajna biedę. Zabrano tym ludziom ich przeszłość i nie dano w zamian nic więc do dziś oni żyją tą przeszłością... 😥😥😥
Sam jestem dzieckiem PGR-u to były piękne czasy
Pamiętam😁
Też się Wychowałem na PGR.
hallo pgr-rusy . hi,hi,hi
Wspolczuje
@@marcinhaupt7811 Czym się chwalisz
Trafiłem z przypadku, bardzo ciekawy reportaż.
Bardzo dziękujemy!!
W latach 80 tych miałem okazję pracować w Holandii w szklarni. Pod szkłem było 8 ha. Zatrudnionych było w sumie 35 osób. Pod Tczewem było gospodarstwo szklarniowe Malinowo. Miałem wrażenie ,że powierzchnia pod szkłem była podobna, tyle że pracowników było znacznie więcej. To tczewskie upadło podobnie jak wiele innych. Szkoda tylko że w taki sposób , że zmarnowano tyle jeszcze często dobrego sprzętu.
sam widzisz 150 osób na tysiacu hekratów czyli 15 osób na 100 hektarów i jeszcze banda nierobów mówi ze ciezko pracowali
teskni im sie za przywilejami i nieróbstwem
@@sirtrotodyl5239 joo, pracowali... Na zasadzie: „pracowali”, znaczy się zgodnie z powiedzeniem: „Czy się stoi, czy się leży...”
@@sirtrotodyl5239 Większość rolników wtedy miała 6-10 ha ziemi i zasuwali razem żonami i dziećmi.
@@jacekmalicki7738 ale co ma piernik do wiatraka , mówimy tu o panstwowych zakładach i rentownosci nie rolnikach indywidualnych
zreszta ciezko sie zgodzic z tymi danymi
skad je wziąłeś
jeszcze w latach 90tych
wiekszosc gospodarstw w kraju miała ponizej 2ha a za komuny miały byc tyle wieksze ?
@@sirtrotodyl5239 Ano to ma piernik do wiatraka, że była mowa o ilości pracowników na 100 ha ziemi. Chciałem dyskretnie zwrócić uwagę, że u prywatnych rolników nie było pod tym względem lepiej gdyż posiadali oni małe gospodarstwa rolne. Nie korzystałem z żadnych statystyk a tylko podałem przybliżony areał z jakim spotykałem się na wsi. Na przykład mój dziadek ze strony matki miał 6,5 ha ziemi a mój wujek syn dziadka w sąsiedniej wsi niecałe 5 ha i pracował jeszcze chyba SKR to się nazywało. Najbliższy sąsiad dziadka miał trochę ponad 7 ha. Moje wujostwo ze strony ojca mieli 8,5 ha a rodzice mojej żony, którzy byli uważani za najbogatszych we wsi mieli 11,8 ha. Natomiast ich sąsiedzi po przeciwnej stronie drogi mieli niecałe 6 ha.
Super materiał Dzięki
Dziękujemy!!
Jestem.synem.rodxicow byłych pracowników PGR- ksirgowej i magazyniera. Na pewno były to dla nich dobre czasy vhoc pełno było. Lizihujow co pod ojcem kopało dołki do.pana dyrektora..
Druga sprawa to ja myślę że PGR by zredukowały liczbę pracowników o 80 % bo dziś tak działają gospo na ich ziemiach. Na 800 ha blisko mnie pracuje 10 osób.
A buło 60.
Także technika poszła do przodu i wydajności pracy ....
Bardzo ciekawy materiał 🤔
dziękujemy!
* prawdziwy *
Wstydliwą pamięć - bardzo złe i krzywdzące określenie, co miał na myśli twórca tego reportażu. Wiele PGR z tamtych lat mogło by funkcjonować do tej pory, jak np. wielki Kombinat Igloopol Dębica
Tytuł jest przekorny, a uczestnicy zgodnie stwierdzili, że wstydliwa pamięć odnosi się do procesu ich likwidacji i tego co się stało potem.... Pozdrawiamy
nie może do niektórych dotrzeć prawda - że za tzw. komuny było dobro *
Super materiał , tylko tytuł reportażu jest nie na miejscu . Przecież była produkcja żywności .Był klimat między ludżmi ,nie taki jak dziś .
Tytuł jest przewrotny, ma skłaniać do rozmów, a wspólnie doszliśmy do wniosku że wstydem była likwidacja PGRów. Pozdrawiamy!
To wszystko przez schladzanie gospodarki przez Balcerowicza
Gdyby istniały PGR-y polskie oczywiście. Nie musiałbym Turasa w niemczech dorabiać
Ja kupiłem część ziemi z pgr konkretnie 220 ha w łódzkim ziemia klasy 2,3, 4 płaciłem pamiętam za ha nawet 1000 zł ale decyzja musiała być podjęta natychmiast, a że miałem zakład budowlany to było mnie stać inaczej przeszło by mi to koło nosa
Bardzo dobry reportaż, dobra robota, pamiętam te czasy PGR. Za tak złe decyzje dotyczące zakładów rolnych i ludzi tam pracujących nikt nie poniósł żadnych konsekwencji,lata 90 to bandytyzm polityczny i nie tylko. To tragedię rodzinne. Zgadzam się z wypowiedziami większość gospodarstw mogła przetrwać i prosperować .Trzeba było dać szansę ludziom Zmarnowana szansa przełomu ustrojów politycznych.
bredzisz , zawsze takim idiotom zadaje proste pytanie , skad miały byc pieniadze na utrzxymanie pgrów
Bardzo dziękujemy za opinię, pozdrawiamy!
@@sirtrotodyl5239 odpier-ol się. PGRy produkowały zdrową żywność, którą dziś skupujesz z eurosojuzu. Spokojnie po odcięciu winogron partyjnych-zarządczych od koryta bez problemu by sobie poradzili na rynku. Zmiana zarządzania i technologii produkcji mogły zaradzić problemom. Majątek był, ale uleciał... nikt za to nie beknął.
@@MsWaldx jeszcze raz debilu skad miały byc pieniadze na dotownie tego gówna
@@sirtrotodyl5239 nie wyzywam cię od debili, ale jak widać wszyscy nimi są jeśli się z tobą nie zgadzają. Nie mam zamiaru na tym poziomie z tobą dyskutować.
Niczego nie trzeba było dotować, tylko odsunąć złodziei którzy tym zarządzali. Po nich przyszli jeszcze więksi złodzieje, którzy wyprzedali nie swoje majątki wraz ze sponiewieraniem życia ludzi tam pracujących. Szacunek...
PGRy padly dlatego ze zostaly uwolnione ceny, a rolnicy wolni zbili je w dol.
Nic nie planowano po prostu byly one nie efektywne
Czemu wstydliwa,chyba dla tych,co podjęli decyzję,o likwidacji PGR,tym samym wyrzucając tysiące ludzi na bruk
Tak właśnie jest! Do takich wniosków doszliśmy podczas dyskusji po pierwszej projekcji. Dziękujemy za głos i pozdrawiamy!
wychowałem się na wsi w ,której był PGR ...dziś mam 33 lata i tęskno mi do tamtych czsów ...Pamiętam zapach krów gdy szło się po deputat mleka ...Zapach świń gdy w raz z tatą wiozłem warchlaka na japonce do naszego chlewa...zapach siana skoszonego tuż za domem...ryk bizonów podczas żniw...Sąsiad jeżdził beczkowozem ...dostarczał wodę dla bydła ...co wieczór tankował by mieć na rano ,ja z kolegą zawsze to wylewaliśmy aby móc rano w raz z nim pojechać 60 po wodę...oczywiście sąsiad wiedział co robimy i nigdy nas nie opierniczył....Wiecie mógł bym oddać wszystko z dzisiejszych czasów aby móc wrócić do tamtych lat....Życie na wsi tętniło ...Ja byłem małym (jak to mówi mój kuzyn ze śląska BAJTLEM )ale pamiętam te czasy...w sumie lata 90 też jak dla mnie były wspaniałe..
PGR zlikwidowano jak miałeś 4 lata, wiec coś bajdurzysz
@@pieknamorda nie koniecznie rocznikowo 34 a u nas pgr był do końca roku 1993...więc nie mam powodów bajdurzyc
Co Ty porównujesz ? Jaki to był czas ? To co dziś zrobi jedna przeciętna maszyna , to wtedy musiało zrobić to samo kilkanaście rąk,, to co dziś zrobi jeden ciągnik, to wtedy tą samą wydajność musiało zrobić kilka ciągników etc etc
Zapach krowy?? Zapach świni?? Haha to troszkę przesada ja też jestem ze wsi ale ani krowa ani świnia nigdy nie pachniały 👍😉
@@pawemacuba1051 no tylko wtedy wszyscy mieli pracę ok w miarę dobrze się żyło.ale Bolek wykończył wszystko
Jak ktoś z was, dzieci które uczestniczyły w tym filmie to czyta to wiedzcie że dobra robota.
Hahaha tak na poczatek bo pamietam jak to wyglądało. A teraz jak poniżej ktoś napisał, kadry kierownicze były do bani a pracownicy... oo to byli giganci,Laskowik z Smeleniem to mali przy nich😉. Dobra jak bylo to wiemy potencjał był tylko to zarzadzanie kiepskie jak w calym kraju. Parę PGR-ów zostało chyba do dziś,napewno jest PGR KIETRZ i to podobno 3 najbardziej dochodowa firma w Polsce. A co ja będę opowiadać proszę sobie znaleźć materialy i filmy. Ale jedno powiem tam krówki Chopina sluchają 😉 . Byłych paracowników PGR po przemianach potraktowano źle jedynie mieszkania mogli wykupić taniej. Nikt nie udzielił im pomocy byli przerażeni,nie rozumieli co jest grane i poprostu bali się. Przez dlugi czas mieli problemy by znaleść pracę.
dzieci nie pamiętają pustych półek nie wmawiajcie im że PGR to była najlepsza forma gospodarowania, wkroczył rzetelny rachunek ekonomiczny, skończyły się dotacje państwowe to skończyły się PGR,
Ciekawy reportaż. Wart obejrzenia. Pozdrawiam twórców.
Dziękujemy
Dziękujemy
Tato mówił jak było kradli pijaństwo a w nocy wykopali ziemniaki co w dzień posadzili
Zobaczcie jak się rozwinął kombinat Kietrz albo agrofirma witkowo
Pgr-y nie są wstydliwą pamięcią, takie określenie to jakaś pomyłka chorego na słowo socjalizm człowieka. Państwowe gospodarstwa rolne istniały przecież za czasów sanacji
Wstydliwą pamięcią jest to, co się z tymi Pgr-ami stało po 1989 roku. Nikt jakoś nie mówi o tym, ilu ludzi niewiadomej prowieniencji uwłaszczyło się nienależnie na państwowych gruntach za bezcen. Ile fortun powstało ze zwykłego rabunku mienia państwowego. "Przetargi" organizowane w latach dziewięćdziesiątych były wielokrotnie czystą fikcją, aby kolesie solidarnościowi mogli się obłowić. Szkoda tych biednych ludzi - pracowników tych gospodarstw, bo korzystając z ich nieporadności w tamtych czasach zostawiono ich samych sobie w myśl solidarnościowego hasła: "Co komunistyczne zniszczyć".
Szanowny Panie, tytuł odnosi się do wstydu jaki pozostał po procesie likwidacji gospodarstw. Każdy ma prawo do własnej oceny naszego projektu.
Tak z dnia na dzień zostali bez pracy bez ogrzewania. A co było dalej?
"zachód" nie potrzebował "mocnej" i "samowystarczalnej" Polski , słaba Polska to "łatwy kąsek"
Mój tata pracował jako traktorzysta i opowiada nam że wtedy mniał dobrze mieszkania służbowe przydział mleka i płodów rolnych
A teraz siedzi i placze
@@johnkowalski2331 kto niby płacze mieszkanie wykupione teraz na własność ma emeryturę 2500 tyś plus 13 i 14 oraz pensja 1900 jako portier więc mój tata nie płacze a ja trzy lata temu dostałem gospodarstwo 70 hektarów po Dziadkach więc też nie nażekam
A ja pamiętam taki film dokumentalny pt"arizona"wlasnie na temat tej miejscowości polecam zobaczyć
Super.kestem 74.ojciec był traktorzystą. C 385. Dla mnie cudowne czasy
Dla mnie też były to czasy najlepsze , no i dziś mam z tego emeryturę
@@bronislawstachurski8852 serdeczności.
@@Lucjan_W wzajemnie przyjacielu , dużo zdrowia
Zamiast wędki dostali marchewkie
Wstyd to jest żyć teraz w tym państwie wtedy nie było nic i było tego nic mało...ale wszyscy mieli po równo i mieli to samo dlatego żyli w zgodzie
Ja jestem mieszczuchem ,warszawiakiem (zaraz się zacznie) i ja współczuję tym ludziom po 89tym ale słyszę i czytam : jak utrzymam 8mio osobową rodzinę ! Co dam jeść moim 5ciorgu dzieciom ? A przepraszam a to juz twój problem. Mówiło się : i tak bida i tak bida! Matka daj d....y jeszcze raz. W mojej dalekiej rodzinie jest taka wielodzietna rodzina. Spytałem kiedyś dziś dorosłego kuzyna czy jest szczęsliwy? Powiedział że nie i ma żal do ojca bo musial tabliczkę czekolady dzielić na 11 części. Ale to dobra katolicka rodzina jest.
Chwała Panu że to szambo wyschło, teraz kraść i chlać musita na własne ryzyko..
Wstyd to lata 90-te gdzie ludzie zostali zostawienie sami sobie i niebylo struktur by to dobrze zagospodarować tylko powstały struktury by to efektownie rozkrasc.
Wałęsa powinien za to wisieć co zrobił ludzią a teraz wielkiego bohatera z niego robią,ptfu pluje na tego dziada ma na sumieniu wiele ludzi którzy popełniali samobójstwa bo nie potrafili się odnaleźć w życiu jak z dnia na dzień zostali wywaleni na bruk
wałęse powinni wbić na pal jak w filmie Pan Wojowidowski,ten czubek rozwalił miejsca pracy na wsi
@@romankurkiewicz8023 jestem tego samego zdania mój dziadek ma 77 lat i powiedział że jak by spotkał go gdzie kolwiek to wbił by mu widły w plecy za to co zrobił ludzią
Jeszcze do tego grona dołącz .: Balcerowicza , Lewandowskiego , Mazowieckiego...
Stary cap Wstyd
Mówicie tylko o tych na górze, a że pracownicy kradli ile wlezie, chlali to już nie ma wpływu na takie decyzje a nie inne nie? No dla was nie bo Polak tak nauczony żeby drugiego zgnoić a w swoim oku belki nie widzieć i tak sie dziwie że to tyle lat ciągnęli
Jak zwykle chodzi tylko o to zeby nie krasc, nie oszukiwac.
Nikt nie powiedział że druga pensja w prg była z lewizny
Druga trzecia i jeszcze było
Dokładnie. Cała historia jest przedstawiana dość jednostronnie. Mówi się dużo o pozytywnych aspektach, a negatywy są tylko wspomniane.
W pgr...
Ja am tylko jedno pytanie. Gdzie są te wsyskie maszyny
Sprzedano były przetargi kto da więcej itd
Sprzedane przez tak zwanych zarządców z ramienia agenci rolnej..
Części kasy trafiła do agencji część do zarządców likwidatorów...
Zastanawia mnie czesto w ogloszeniach sprzedazy dlaczego niema papierow ciagnik
@@maron6579 bo ursus
Miał być wymieniany co jakiś czas. A w latach 80 tych milicja nie lapala traktorzysty albo rolnika w zniwa czy w inne prace połowę. A po 3 cie milicja nie miała prawa wjechać na pole i zadać dokumentów. Bo wiedzieli jaki to jest sprzęt.
Likwidatorzy posprzedawali , a kto był likwidator , unas były dyrektor
5:40 kozacki taboret 🤣
W lokalnym gsoskim sklepie w żniwa najlepiej sprzedawało się pseudo wino.
Podziękujcie Wałęsie za likwidację pgr.
I balcerowicz
Dziękuję
Teraz mieszkanie 2 pokoje to trzeba kredyt na 30 lat
Najgorsze jest to z ilu dworków przedwojennych ta czerwona swołocz zrobiła pgr... Tyle zabytków zostało zniszczonych...
Bo zło było w sytuacji w której obszarników często właścicieli dworskich niedopuszczono do stworzenia takich gospodarstw lub ich to nie interesowało lub jeszcze coś innego,niestety brak porozumienia z ludźmi i ich nadmierne często ambicje pieniężne powodowały że skrojono to według jednej linijki typu PGR,a wystarczyło dać możliwość ,niestety złość na Amerykanów i ich kapitalizm był tak duży że wylano dziecko z kąpielą, niestety postawy dzisiejszych rzadzicieli nie są mądrzejsze .
Pgr-y upadły , potem te wszystkie ursrsy i spółka, co dostarczały badziewie , a nie porządny sprzęt.
Mieszkałem kiedyś koło pgr-u i aż przykro było patrzeć jak się tam obchodzili ze sprzętem jak go szanowali a pijaństwo to była codzienność i większość ludzi traktowała to jako normalną pracę żeby iść odwalić 8 godzin i wrócić do domu ale niestety w rolnictwie tak się nie pracuje nie zostawia się pracy po 8 godzinach jest praca często od świtu do nocy wystarczy posłuchać tych pracowników PGR przedstawionych w tym filmie wszyscy mieli jakieś powody by zatrudnić się w PGR ale żaden z tych powodów nie był związany z rolnictwem tylko chęć uzyskania przywilejów
To było bardzo dobre zakłady ludzie mieli pracę
mieli co ukraś! i się nie narobić.
Tata pracował od 1964 -1991 pracowałem i ja szkołę zawodową jako mechanik pojazdów samochodowych praktyki i 2 lata po szkole 1982-1987 piękne dla mnie były młodociane czasy wszyscy się znali nikt na nikogo nie donosił jak zrobiłem prawo jazdyAB i T prywatnie to kierownik kazał iść do kasy żebyi zwrócili bo to była 3 klasa zawodówki i powiedziałem że zostaje po szkole w tym kombinacie to było piękne że ktoś zwrócił mi pieniądze 20 tyś po szkole byłem na kursie kombajnisty i 2 sezony jeździłem na żniwach bizonem 400;godzin w miesiącu tylko spałem i robiłem za 2 miesiące kupiłem sobie motocykl Cz-350 ,na warsztacie miałem stawkę 45 zł a na kombajnie 100 zł pracowałem w kombinacie PGR Trzciance
za 80 tysięcy euro miesiecznie kazdy by walczył gdy polska musi płacić składki do unii prawie 35 miliardów EURO rocznie na ich utrzymanie (miora modelska) gd polak zarabia średnio 5 tysięcy złotych nie euro TUSK JEST PREZESEM EPL W UNI BRONIŁ SĘDZIOW UNII W AFERZE francuska gazeta
Może ktoś z '' kapitałem '' zechce odbudować zrujnowany PGR i leżące obok odłogiem hektary i nazwie go im. Leszka Balcerowicza !?!
W domu wszyscy zdrowi?
Chociaż Kobylnica kojarzy mi się bardzo źle - z chamskimi mandatami wludzanymi przez straż miejską/gminną od turystów jadących nad morze - to materiał całkiem niezły
Dziękujemy za pozytyną opinię i zapraszamy do Kobylnicy - fotoradarów już nie ma, jednocześnie zachęcamy do jazdy zgodnie z przepisami. Pozdrawiamy!
straty to bujda na resortowych RESORACH !!!! BANDA NIERZĄDOWA ZLIKWIDOWAŁA PRZEDSIĘBIORSTWA POLSKIE !!!
Następna greta
Pgr to była męczarnia dziadek mi muwił że jak żniwa były to o 4 rano wstawał a o 3 do domu wracał stwuu na te pgry
Lata 70 ... XX wieku. A niby ktorego, XIX ? Mowa tu o PRL i wiek jest tu oczywisty.
Ja jako syn rolnika pracowałem na Śląsku i w Gdańsku i następnie w mojej miejscowości w kołku rolniczym następnie spółdzielni kółek rolniczych od 1980 zrobili PGR.W 1989 wyjechałem z Polski z rodziną na stałe do Niemiec,bo była bieda w Polsce .W ogóle nie żałuję bo jestem na rencie niemieckiej od 2012 roku.Moje dzieci mają pracę i swoje domy.W obecnej Polsce znowu jest bieda.
Mi w Polsce jest bardzo dobrze ,nie mam zamiaru wyjeżdżać do Niemiec 😀.Zdaje sobie sprawę, że wyjechał Pan w latach biedy ,lecz teraz ktoś kto ma choć trochę oleju i chęć do pracy żyje na porównywalnym poziomie.
@@maciekszczerbiak3254 Ja znam jak żyją w Polsce ludzie i ile zarabiają i jaką wmają opiekę lekarską i wiem ilu ludzi zmarło z powodu braku dostępu do lekarzy mino ubezpieczenia a olej to mają cwaniaki przy korycie PiS mój brat z tego powodu zmarł w Polsce i nie opowiadaj my bzdur bredni chłopcze. Będzie w Polsce jeszcze gorzej bo inflacja za rządów PiS osiągnie lata 1980-90.
@@hauseuropa9864 Wstrzyma się Pan z pisaniem per "chłopcze " nie zna mnie Pan więc proszę nie pisać do mnie w ten sposób. Nie wiem z jakiego kręgu ma Pan znajomych..są różni ludzie ambitni i mniej ambitni. Chwali się Pan że dzieci mają swoje domy ...śmieszne trochę...bo ja też mam i nie jeden:-) i mieszkanie na dodatek...I na dodatek beż kredytów. Dlatego śmieszą mnie tacy dorobkiewicze którzy wyjechali w ciężkich czasach, które i ja pamiętam, a teraz z góry patrzą na swoją była ojczyznę. ..to zwykłe kundle....w języku niemieckim znaczy dokładnie to.samo więc zrozumie Pan.. W politykę się nie mieszam ,aczkolwiek swoje poglądy mam .
@@maciekszczerbiak3254 To jednak się boisz chłopcze co napisałem,że niewolniki czy uciekną na zachód.Dla mnie nie jesteś żadnym panem zapamiętaj to sobie.Jeszcze raz znam bardzo dobrze jak ludzie w Polsce biednie żyją i ile zarabiają.Tylko w Polsce ślepi nie widzi tej biedy.Nie pisz my więcej swoich bredni i bzdur chłopcze.Jak już tak daleko jesteś to zrób sobie badania genetyczne DNA i podaj to ojcizne zadimiarzu prawdy.
@@hauseuropa9864 Ruhe die Kundle! Żyją biednie Tobie podobne nieuczone ćwoki .Nie interesuje czy "niewolniki" wyjadą, bo ja nikogo nie zatrudniam .Tendencja jest raczej odwrotna ,myślę że większość wraca lub ma taki zamiar. Nie jestem żadnym Panem i nie mam zamiaru pretendować do tego tytułu. Jestem zwykłym pracującym człowiekiem i patriotą brzydzącym się sprzedawczykami za kilka srebrników. Tyle!
Troszkę informacji o RSP, SKR,POM...
A jak miano stworzyć warunki aby to pracownicy przejęli majątek po PGR jeśli cały tzw proces transformacji opracowało amerykańskie żydostwo? Fried razem z tym drugim parchem dali to do wykonania naszym komuchom. Zrobicie, to was nie rozliczymy za to coście robili wcześniej. My znamy to jako tzw plan Balcerowicza ale to nic innego jak plan przejęcia majątku Polaków przez żydowskie organizacje najczęściej amerykańskie co ciekawe, został on opracowany na podst reguł narzucanych wcześniej podbitym państwom kolonialnym.
Były PGRy, które jako tako funkcjonowały, przekształciły się w spółdzielnie i funkcjnują do dnia dzisiejszego. Jak coś było nędza i ruiną samoistnie przestawało instnieć, PGR nie był czymś co może funkcjonować w gospodarce rynkowej. Nadmienię, że kraje komunstysczne, które w okresie zmian nie zreformowały rolnictwa do teraz mają z tym problem.
Jesteś w błędzie, takie same gospodarstwa rolne do dziś funkcjonują w Czechach, Słowacji, Węgrzech i świetnie sobie radzą w obecnej sytuacji gospodarczej.
Reforma to w twoim pojęciu bo dla mnie to było świadome polityczne niszczenie majątku państwowego by tą ziemię dać swoim. A co zrobiono z tymi pracownikami potraktowanymi jak śmieci - wstyd.
@@krzysztofkwiatkowski9784Pełna zgoda to były decyzje polityczne! Dzisiaj kościół katolicki jest drugim właścicielem ziemskim w Polsce spróbuj kupić od niego ziemię jak się nie jest premierem !! ha ha .
@@dziadekwiesiek7776 panie jadem z pańskiej wypowiedzi jedzie a mi chodziło o to jak tamta władza traktowała zwykłych ludzi
@@krzysztofkwiatkowski9784 Zgadzam się z opinią co zrobiono ze zwykłymi pracownikami. Nie zmienia to jednak faktu że kościół należał wtedy do tych swoich o których piszesz.Dostawał ziemię za darmo lub z 99 % bonifikatą o tym nie wspominasz jednak.Tak że tych swoich było bardzo wielu . Podtrzymuję jednak że w głównej mierze były to decyzje polityczne ,aby zlikwidować te zakłady jako przeżytek komuny ,nie dano im szansy na zmierzenie się z nową rzeczywistością.Pozdrawiam !
Józef broda,to nazwisko z filmu znachor... Pamiętacie?
Leszek i jego ekipa powinni siedzieć
Prawie nikt nie chciał wtedy z pracowników przejąć ziemi a jeśli ktoś chciał to agencja z pocałowaniem w rękę sprzedała lub wydzierżawiła od ręki setki hektarów i jeszcze dali na to kredyt na bardzo dobrych zasadach.
kuźwa człowieku o czym ty gadasz ludzie nie mieli co do gara włożyć a ty mówisz dzierżawie ziemi "nie znam się ale wypowiem"nie przekładaj "dziś" na "wczoraj" PGR jak padł to nie wiadomo co będzie z nim i majątkiem jutro.Nie było gotowego przepisu po likwidacji co z tym dalej ,ile ziemi leżało kilka lat odłogiem bo państwo nie podejmowało decyzji co z tym fantem zrobić.
@@kinio7876 no chyba o tym mówię
Dokładnie, wtedy nikt nie chciał wziąć ziemi a teraz płacz bo oni się dorobili bo hektary mają
Po co mieli brać, skoro nie mieli czym tego obrobić? Maszyny szły na przetarg, a kogo z pracowników na kuroniówce było stać na zakup maszyn z przetargu? Wszystko wygrywali dobrze ustawieni handlarze, a zwykły pgrowiec wywalony z roboty z dnia na dzień, mógł tylko pomarzyć.
@@Rames. jak ktoś miał łeb na karku to potrafił "zakombinować". Inna sprawa jest taka, że niektóre majątki szły na sprzedaż/dzierżawę wraz z całym inwentarzem żywym oraz martwym, czyli nabyłeś PGR wraz z maszynami, budynkami pełnymi zwierząt oraz magazynami zapełnionymi zbożem. Wtedy mogłeś sprzedać np zboża oraz zwierzęta i miałeś opłacone raty na kilka lat. Możesz mi nie wierzyć ale znam dobrze takie przypadki. Co oczywiście nie zmienia faktu, że wtedy czasy były specyficzne i bardzo ciężkie dla rolnictwa.
Ja Mieszkam w miejscowości
Gdzie był P-G-R
Интересно- сколько тогда зарабатывал частный крестьянин со своих 20-50 гектаров?
Odpowiedź nie jest prosta.Wezmiemy lata 1972-1985 bo to były w miarę normalne lata dla rolników.Dwie rodziny 5 osobowe.Ta z PGR-2 lub 3 osoby w nim pracują . Mają standard życia odrobinę lepszy niż rodzina 5 osób na własnym gospodarstwie. Na własnym gospodarstwie pracowały wszystkie 5 osób (dzieci też).W PGR po 8-10godzinach pracy pracownik miał wolnev. Na własnym gospodarstwie pracowali dłużej. Na własnym gospodarstwie wszystko musiałeś kupić/załatwić sam.W PGR dostawałeś wypłatę,zawozili,przywozili do pracy,do kina,na wycieczki.Reasumując-finansowo było podobnie.Kulturalnie/intelektualnie lepiej było w PGR bo to on wszystko organizował. Szacunek większy mieli rolnicy na własnych gospodarstwach. No może z wyjątkiem kilku naprawdę dobrych PGR. No i mówimy o rolnikach indywidualnych na gospodarstwach do 20 hektarów.Wiekszych w tamtych latach było bardzo mało.Nie były dobrze widziane przez komunistów.Pozdrawiam z Polski.
@@dariuszmyszor7184; ;Dzięki
Prywatny chłop, jak miał 10 hektarów, to już było dobrze. 3, 5, 7 hektarów było najczęściej. Ci ludzie ciężko pracowali - dorośli i dzieci.
Za początek lat 90powinni odpowiedzieć Wałęsa,Balcerowicz i cała banda (nocnej zmiany) i ci co na siłę wybrali Pawlaka na premiera(a Tusk,głosy liczył)Wałęsa mścił się na olsztyńskim za przegraną z Tymińskim w drugiej turze,był taki kombinat Szestno(Hodor to się w grobie przewraca jak to widzi)
I dwa kaczory co im w tym pomagali.
ta banda była przy pełnym korycie
Dla czego nie wrócą pgery
Bo nikt nie ma zamiaru dokładać pieniędzy do czegoś co nie ma racji bytu
Sam dobrze pamiętam czasy PGRrów . Pamiętam też jak ja musiałem pracować w polu a dzieci z PGRów latały po wsi jak bezpańskie psy
--------------------mogłeś nie pracować i być sobą * prawda ?
Dobry filmik, ciekawa produkcja, pozdrawiamy i zapraszamy do nas na filmik z zamarzniętego Bałtyku.
Pięknie dziękujemy!
@@gminnabibliotekakobylnica2716 Pozdrawiamy i zapraszamy do nas na nowy film.
Tam co wioska to był PGR. A ludzie kradli bo im na to pozwalano. Licytacje były ustawione a sprzęt za bezcen sprzedawali. Proponuję odwiedzić miejscowość Złakowo. Jeszcze parę budynków stoi. A ten co to dzierżawi ma w dupie w jakim są stanie. Oczywiście nic tam nie robi. Jest tam zabytkowy magazyn który niedługo się zawali. Był tam piękny pałac, no ale to czerwoni go zburzyli. Oborę rozebrali ludzie -z czegoś musieli żyć itd itd. jeszcze parę ludzi tam mieszka od których można się dużo dowiedzieć.
A FIZYCZNIE OSOBY POWINNY BYC PIERWSZE A W POLSCE JAK ZAWSZE WIERCHSZA JEST NR. 1
było swojsko zdrowo zostały puste mury a sady zaorane masakra jakaś
Wstydliwa? Dla kogo?
Z dyskusji po premierze filmu wynika jednoznacznie, że dla całego procesu likwidacji PGR. Tytuł ma zachęcać do dyskusji na ten temat, dziękujemy za głos
Pracownicy PGR-rów mało zarabiali ale dokradali i żyli lepiej niż robotnik zarabiający 20 razy więcej. Stąd ta fikcja nie mogła istnieć w gospodarce rynkowej.
Ludzie z pgr u to inny świat . Tak było i jest nadal .
Poegromcom ziemię oddać karzdzy wie jak było
06:56 to nie był sposób na życie . To było życie!!! 😁😄😄😄🤪😝🤪😝😛😋😉😏🤣🤣🤣😂😕😲🤔😏😏😏😕😕😕.
Film fajny , ale na samym jego początku zostały użyte migawki z przedwojennego,niemieckiego filmu Lupow Film.Jest to film o przedwojennej Łupawie nie majacy nic wspólnego z czasami PGR.
Dziękujemy za spostrzegawczość i za pozytywny odbiór naszego projektu. My również zauważyliśmy, że jest to kronika niemiecka o czym jest informacja w napisach końcowych. Dla porządku: przygotowując projekt o PGRach nie sposób odnieść się do tego co było przed nimi, pozdrawiamy
Największą głupotę jaką słyszałem i nadal słyszę to że jak padły PGR-y to pracownicy dostali mieszkania za darmo oraz działkę budowlaną :-)
Nie było za darmo , było wypracowane , na to i postawione nowe bloki , by ludzie żyli godniej.
Niema nic za darmo , poprostu wykupili
@@bronislawstachurski8852 dokladnie
gminna biblioteka publiczna w kobylnicy - wstydliwa pamięć
A pomyśleć, że to wszystko dzięki Balcerowiczowi który jest do dzisiaj uważany przez niektórych jako wybitny ekonomista.. dramat
Jak słyszę tego brodę to mi się nie dobrze robi !!!!!!.... itd.