@@lasko8765 to często pojawiająca się fraza, głównie na forach związanych z dziećmi narcystycznych rodziców... Ostatnio nawet była w społeczności na kanale "Enlighted target": "A child who’s being mentally abused by their parent , doesn’t stop loving their parent, the child stops loving themselves." W każdym razie, niestety wiele prawdy mają w sobie te słowa.
Ten materiał trafił do mnie najbardziej ze wszystkich na tym kanale. Pamiętam, że jak miałam 7 lat szlam szkolnym korytarzem i myślałam, że jestem najbrzydszą dziewczynką w szkole, że nie ma we mnie nic dobrego, wyjątkowego ani ładnego.... Też jestem z dobrego domu - zamożnego, wykształconego, skończyłam nawet szkole muzyczną. Zajęło mi 35 lat, żeby spojrzeć na siebie mniej krytycznie, choć nadal mam dni, kiedy wydaje mi się że nie powinnam żyć, bo tylko zużywam powietrze ludziom lepszym ode mnie
Mną wstrząsnęła ta rozmowa...moja pierwsza myśl zanim Emilia jeszcze się zdążyła odezwać: -ale piękna dziewczyna, a owa piękna dziewczyna nie widzi swojego piękna....bardzo to smutne, jakby była za jakąś szybą.... I nie ma co jej powtarzać, że jest piękna, ona tego nie jest w stanie przyjąć...Emilio życzę żeby terapia przyniosła efekty w postaci naprawienia relacji z samą sobą i z jedzeniem, ja Cię odbieram bardzo pozytywnie, piękna, z intrygującym głosem, zgrabna, szczupła, życzę żebyś to też kiedyś dostrzegła. Na końcu rozmowy piękna niezagadywana cisza....i Pan Marek nie tylko pięknie słuchający ale i wspaniałe naprowadzający, majstersztyk subtelności, taktu i kultury, patrzę i uczę się.
Jako facet podpisuję się pod tym wszystkim co Pani napisała . Szczególnie pod kątem wyglądu. Wyjąłbym tylko te wulgaryzmy ,może... może,ale to wszystko frustracja a z drugiej strony sam klnę jak szewc ,więc tak jestem hipokrytą :). Pani Emilio jeśli jakimś cudem Pani to czyta to ani przez Piko sekundę proszę po sobie nie cisnąć. To tylko moje przemyślenia a nie prawda objawiona!. Również życzę sukcesu w terapii i w przestaniu dopierdalaniu sobie bo ku temu nie ma w ogóle powodów. Pomyślności ,jest Pani silna a te wszystkie jazdy to tymczasowe przeszkody. Wszystkiego dobrego!
Gdyby nie świnkowaty nos to byłoby idealnie, choć spojrzenie też nie urzeka! Wygląda lepiej niż w czasach szkolnych, ale nadal trudno się nią zachwycać (a wgl nie chciałem rozpisywać się o jej urodzie, a charakterku)... 😛 Otóż... zupełnie nie rozumiem zachwytów nad zwykłymi osobami, których zupełnie się nie zna (oczywiście zdarzają się fajne wyjątki, ale raczej nieczęsto)! Ja miałem dosyć wątpliwą przyjemność poznać bohaterkę tej rozmowy w gimnazjum (to było w latach 2006-09 i mało tego... chodziliśmy razem do klasy!), w którym to gwiazdorzyła, była dosyć arogancka, wyniosła i czasem nawet za dużo sobie pozwalała... no i rzadko miała tzw. "dobre dni", kiedy była nawet sympatyczna! Momentami miałem wrażenie, że to 1 z najgorszych typiar pod słońcem, jakie mogłem poznać w swoim życiu (ale od kilku lat myślę, że... może taka znajomość była potrzebna?)... 🙄🤔 Nie była geniuszką z majzy i "polaka", ale uczyła się dobrze... PS. To o czym napisałem nie jest hejtem, a prawdziwymi wspomnieniami (zresztą, gdybyśmy chodzili do innych klas to być może miałbym wywalone na jej zachowanie)... każdy może uważać co chce, ale w odczuciu moim i moich bliskich to tresowana aktoreczka! 😕
@@botanic300 Chyba nigdy świnkowatych nosów nie widziałeś... Dziewczyna bardzo ładna, ma też ciekawy, przyjemny głos. Oceniasz ją na podstawie czasów gimnazjalnych? Ile ma się wtedy lat, 15? :D Poza tym zachowanie o którym piszesz to często maska, którą zakładają ludzie w dysfunkcyjnych rodzin. Widać, że nawet jej wygląd oceniasz przez pryzmat swojej niechęci, bo jej nie lubiłeś, gdyby była super kumpelą nigdy byś nie napisał bzdur o nie takim nosie czy spojrzeniu. Ja pamiętam sporo okropnych, wrednych dzieciaków z czasów szkolnych, zazwyczaj później okazywało się, że mieli przewalone w domu, zero poczucia bezpieczeństwa, miłości i troski. Dziś sobie w życiu kompletnie nie radzą. Jak łatwo jest tak płytko oceniać....
Nie mam w zwyczaju pisać komentarzy, ale muszę. bo się uduszę. W pierwszym momencie pomyślałam: o kurczę jaka śliczna twarz, melodyjny podcastowy głos, a później zaśmiałam się parę razy (tu trudno mi powiedzieć, czy to kwestia podobnych doświadczeń, czy sympatii do czarnego humoru) 🤷🏻♀️
Bardzo mnie poruszył ten wywiad. W pierwszym odruchu chciałam napisać to, co dużo ludzi już tutaj w komentarzach napisało - że Emilia jesteś piękna, twarz według mnie masz bardzo fotogeniczną i wręcz stworzoną do portretów - ale znając swoje myśli o sobie i to, jak się odbiera takie komentarze będąc w totalnym zaprzeczeniu, wiem że nic Ci to nie pomoże. Według mnie w niektórych przypadkach może wręcz zaszkodzić, bo potem człowiek obsesyjnie zaczyna szukać akceptacji i potwierdzenia swojej wartości w innych ludziach, co też nie jest dobre. Nie jestem psychologiem i nie chcę nic doradzać, ale mogę napisać, co mi pomaga: skupienie się na swoich pasjach, na tym co lubisz robić, karmienie wewnętrznego radosnego dziecka i traktowanie tych "złych myśli" jak natrętną, brzydką muchę, która tylko bzyczy i przeszkadza, i którą trzeba jak najszybciej walnąć gazetą i wrócić do swoich spraw. Ja cały czas uczę się obserwowania w którą stronę idą moje myśli kiedy ich "nie pilnuję" i zauważyłam, że coraz szybciej jestem w stanie sama zawrócić się z drogi samokrytycyzmu i autodestrukcji. Pomaga mi też myślenie o tym jak o ścieżkach w lesie - musisz przestać nimi chodzić, aż zarosną i kiedyś zapomnisz, gdzie one w ogóle były. Życzę Ci z całego serca, żebyś za jakiś czas wróciła do tego wywiadu i patrząc na siebie z przeszłości czuła nie niechęć i obrzydzenie, a sympatię, empatię, współczucie i chęć przytulenia tego umęczonego własnymi myślami człowieka
Wywiad bardzo wartościowy. Zaniedbanie nie dotyczy tylko poziomu materialnego czy fizycznego ale też psychicznego i społecznego. Tego nie widać na zewnątrz, ponieważ tworzy się obraz idealnej rodziny. Co z tego, że wielu ma dzieci skoro połowa z nich nie potrafi nawiązać z nimi więzi i je kochać. Mam wrażenie, że trzeba odmitlogizować rodzicielstwo. Często jest to bardzo bolesny kawałek naszego życia, który zamiast dać nam siłę nas osłabił.
@@Frrrrrrrrl może mogłaby, tylko po co? Coraz mniej naszych rodaków potrafi werbalizować myśli w logiczny sposób. Emilia to potrafi. Akcentuje właściwie, pięknym głosem. Opowiada o najtrudniejszych doświadczeniach. czy naprawdę trzeba się skupiać na takich bzdurach? Może jakiś teatr tv w zamian?
@@Frrrrrrrrl Pani Emilia jest dopiero rok po terapii, to bardzo mało, po takim czasie wychodzi złość czy poprawniej byloby powiedzieć 'wkurw' na zaistniałe sytuacje. I to jest częścią terapii. Ale od Pana Marka spodziewałabym się nie przekliniania w takiej ilości.
To przeraża jaką krzywdę mogą zrobić rodzice swoim dzieciom. I potem z tą traumą borykają się całe życie. Jesteś śliczna i mądra! Powtarzaj to sobie codziennie! ❤️
Super rozmowa , idealny przykład jak duży wpływ na nasze życie mają rodzice jak i to co się dzieję w domu . . . .Powodzenia w twojej walce, POKOCHAJ SIEBIE !!!
Świetny wywiad. Pokazuje jak można zniszczyć dziecko, stłamsić. Dziewczyna świetna, mądra, refleksyjna, empatyczna. Niczego jej nie brakuje. Ale doskonale rozumiem co dziś czuje i z czym się zmaga. Szuka samej siebie. Poznaje siebie dopiero. Jest taka charyzmatyczna. Dobrze, ze jest na terapii grupowej, ze nie jest sama z tym wszystkim. Oby udało Jej się pokochać siebie samą najmocniej jak to możliwe. Bo zasługuje na miłość swoją własną. A inna przyjdzie wtedy sama ;). Tez musiałam nauczyć się siebie docenić, nie krytykować ciagle. Trochę się udało. Ale nie wiem czy da się pozbyć takiego myślenia o sobie całkowicie. Wiem tez ze komplementy na niewiele się zdadzą. Bo ściana nie jest zielona….
Emilia słuchając Cię miałam aż ciary, bo dziewczyno my żyjemy jednym życiem. Wszystko się zgadza, włącznie z początkami, dobre oceny które były absolutnie nie doceniane przez rodziców, każde zainteresowanie które było nic nie warte, przez próby wymiotów, głodówki, diety, związki na odległość, rozbieżność wieku między rodzeństwem, nienawiść do samej siebie, brak akceptacji tego kim się jest... Jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby ktokolwiek przeszedł przez coś podobnego i był w stanie zrozumieć, bo przecież moja rodzina jest taka super.
Emi piękna żywiołowa babka, a ten głos powalił mnie na łotatki. Piękna, naturalna, brak ozdób to jej biżuteria. Kobitko!!!! Wierzę że kiedyś zobaczysz to co my widzimy i co nas zachwyca. Panie Marku te programy to super odsłona tego co w życiu jest ważne, jacy jesteśmy i co z tym robimy.
Identyfikuję się z 90% tego, co powiedziałaś. Ludzie nie mają świadomości jak strasznym zaburzeniem i nałogiem może być zajadanie emocji i do czego taki skrajny brak akceptacji samego siebie może prowadzić :(
Swietny wywiad, uwielbiam twoj kwiecisty jezyk. Fajnie ze przyszlas na nagranie do Marka, Mysle ze jestes na dobrej drodze, zycze powodzenia i pozdrawiam.
Marek super dziś pokazałeś swoje umiejętności terapeutyczne👍 myślę,że spora część ludzi odpowiadała sobie w duchu na pytania zadawane Emilii. Za każdym razem i nieustannie dzięki, że nagrywasz. Emilia wewnętrznego świętego spokoju życzę ❤️💪
Kochana, nauczysz się tego wszystkiego o Sobie👍👍👍potrzebujesz czasu i terapii, jesteś wspaniałą Kobietą, jeszcze będziesz tego świadoma, życzę Ci moc miłości i czułości, którą Tobie przesylam💞💞💞(Seniorka)
Dziękuję za tę rozmowę. Pomimo długoletniej terapii ciągle uciekam w szarą myszkę - postawę uległego dziecka, którą wyniosłam z domu. Nie wobec obcych ludzi, a wobec rodziny. Zrobiłam doktorat, a ciągle czuję się gorsza, niewystarczająca i w domu rodzinnym nie potrafię wyrazić swoich potrzeb. Racjonalnie wiem, że wyjściem z pętli jest tylko zmiana swojej postawy, a do tego czasu nie da mi nic żaden sukces czy gratyfikacja od świata. To bardzo trudny proces i wspiera mnie w tej drodze słuchanie takich historii. Jeszcze raz dziękuję.
Drodzy...znam tą historię z własnego życia . W moim sercu rezonuje każde słowo z tej rozmowy. Czasami sobie myślałam nawet, że szkoda , że moi rodzice nie piją bo miałabym wytłumaczenie dlaczego mnie tak olewają. Z autopsji wiem że można uleczyć relację samej z sobą! Podziwiam za samoświadomość i ogrom pracy jaką wykonujesz by mieć lepsze życie! Ze mną demony autodestrukcji ciągle są ale po terapii umiem z nimi żyć , wiem skąd są i co je podsyca. Nie wiem czy da się ich pozbyć ale da się je ogarnąć. Czego z całego serca ci życzę i przesyłam mentalnie lawinę czułości ❤️🌞
Wiem, że to zaburzone postrzeganie siebie, ale ona jest piękna. Duże oczy i usta, symetryczna twarz, gęste włosy, śliczne kości policzkowe. Wiele kobiet chciałoby tak wyglądać.
Kochana dziewczyno. Chcę Ci powiedzieć, że Cię rozumiem miałam podobnie tylko że... Mama zmarła gdy miałam 13 lat. Rodzice już wtedy byli po rozwodzie, trafiłam pod opiekę do ojca alkoholika . Depresja , ogólny rozpierdol w życiu to mój chleb powszedni. Dziś mam 39 lat i chcę Ci powiedzieć, że to właśnie moja ( wymuszona ) wyuczona zaradność przywiodła mnie w miejsce w którym jestem dziś a dziś jestem szczęśliwa. Pozdrawiam Ciepło.💚
Ja też miałam "marzenia" o anoreksji. I wstyd mi było się do tego przyznawać. Dwa lata temu, na początku pandemii postanowiłam wziąć się za ten temat. Schudłam 11 kg i do dziś udaje mi się utrzymać wagę, ale mam na jej punkcie obsesję. Ciągła kontrola tego co zjadłam, ile spaliłam, deszcz czy śnieg buty do biegania założone i lecę, bo trzeba spalić. Chodzi o to, że ja tak cudownie czuję się z moją obecną wagą, że nie chcę tego zaprzepaścić. Utrata wagi zdjęła ze mnie ogromny ciężar, który towarzyszył mi od dzieciństwa. Zostało mi jeszcze sto innych ciężarów, ale zawsze to jeden mniej.
Emilia! Jak ja Cię dziewczyno rozumiem! Normalnie moja historia córeczka nauczycieli która nazywali "gruba". Bardzo ważne jest to, że zaczynasz sobie uświadamiać te mechanizmy. Powiem Ci jedną radę. Nie bój się. Jak czujesz że coś będzie dla Ciebie dobre to rób to i miej w d*** co pomyślą o tym inni a rodzina zwłaszcza. Ja odkąd tak postępuję pomalutku wychodzę na prostą - przynajmniej w kwestii relacji ze sobą. Kwestia zaburzeń odżywiania jest że mną odkąd pamiętam. Super z Ciebie dziewczyna walcz o siebie bo jesteś bardzo wartościowa!
Rozumiem doskonale ...przyjdzie taki dzień ,że wszystko się zmieni . Pod koniec wypowiedzi zostało wypowiedziane rozwiązanie . Mi to rozwiązanie pomogło ...ale zanim nastąpiło zniszczyłam sobie ciało ,które dopiero teraz mam za co kochać . Ten stan umysłu jest głosem narcystycznych rodziców , czyli krytyka wtłaczana od maleńkiego .... U mnie w domu miałam ksywkę "grubaska", a jak mama miała zły humor (potem rodzeństwo) to było "świnia","locha" ... To wszystko robią narcystycznie zaburzeni rodzice ,albo jeden tak jak u mnie to było . Pomaga tylko i wyłącznie troska ,współczucie ,przepłakane wszystkie żale i miłość do siebie .Trzeba siebie poznać do szpiku kości ,odkryć ducha i serce ❤️ swoje serce ,swoją dobroć do siebie . Tego trzeba się nauczyć . Mi pomogło rozbieranie się przed lustrem i akceptowanie swojego wyglądu ...otyłego do granic możliwości . Wmówiłam sobie ,że siebie kocham i naprawdę kocham . Jeszcze nie do końca poprawiłam relacje z jedzeniem ,ale uspokoiłam program samodestrukcyjny ...bo to jest właśnie to ! Powolne wyniszczanie za brak miłości w dzieciństwie . Dlatego kocham wszystkich grubasów. Gdy widzę w sklepie czy gdziekolwiek przechodzę mówię w myślach "kocham cię" ,bo wiem jak bardzo im tego brakuje. Pozdrawiam 🤍💚 dorosłe dzieci narcystycznych rodziców.
Roslam nazywana przez rodzicow i siostre "gruba", "otyla i zaniedbana", "foka", "pulpet"... Groteskowe w tym jest to ze nigdy nie mialam znaczacej nadwagi. Dopiero jako dorosla zdalam sobie sprawe ze to nie ja mialam problem.
Piękna dziewczyna…i ten zjawiskowy głos! Życzę jak najwięcej miłości do siebie a nam, abyśmy mogli obejrzeć bądź usłyszeć ten wyjątkowy talent, który drzemie.
Piękna, niesamowita, wyjątkowa, prawdziwa 💓❤️💓❤️💓💓 powodzenia w walce o siebie 💓❤️💓❤️💓❤️ mam nadzieję, że pewnego dnia dostrzeżesz swoje piękno i swoją wyjątkowość.
Z tym "uwielbianiem" jej rodzicieli przez uczniów to gruba przesada... zdecydowanie łatwiej można policzyć na palcach 👐🏻, ilu uczniów reagowało na nich alergicznie, mówiło o nich całkiem przeciętnie lub nawet fatalnie! 😛🤔 Ojciec to kontrowersyjny matematyk, matka (choć najładniejsza w rodzinie i sprawiająca wrażenie oczytanej) to niestety również specyficzna... odkąd mam obecne konto na fejsie, nie raczyła odpisać ani razu (a składałem życzenia chyba 3x)! 😤 Kiedy się było jej licealnym uczniem, to albo naprawdę trzeba było być hiperbłyskotliwym kujonem albo mieć trochę szczęścia i być świetnym lizusem, aby móc ją przekonać do siebie... jak sobie przypomnę częste pisanie kuriozalnych, bezsensownych rozprawek przedmaturalnych (nie mylić z pracami pisemnymi nt. bieżących lektur) i jej narzekanie nt. bibliografii do wybranego tematu (matura ustna) oraz wnoszenie poprawek, to mnie ogarnia pusty śmiech zmieszany z frustracją! 😠😄 Choć wtedy do śmiechu zupełnie mi nie było, a przeważała właśnie frustracja... 😒
Emilio pokochaj siebie, masz za co! Dzięki za ten wywiad, postaram się pomóc pewnemu młodemu człowiekowi, który może mieć podobny problem. Trzymam kciuki za Ciebie
Słuchałam tego odcinka na Spotify. Słowa bohaterki o samej sobie bardzo mnie poruszyły. Musiałam aż wejść tutaj żeby zobaczyć i przekonać się jak Emilia wygląda. I co widzę? Przepiękną kobietę o cudownym głosie! Babeczko jesteś wspaniała!! Życzę Ci dużo zdrowia i siły. Wierzę, że uda Ci zwalczyć swoje demony i w końcu się „od siebie odpierdo***”. Trzymam mocno kciuki!
Jak dobrze znam to uczucie, żeby sobie dopieprzyć. Miałam tak przez długie lata, dopóki nie zrozumiałam, że jestem ok taka jaka jestem i że mogę się sama sobą zaopiekować najlepiej jak umiem. Kiepskie jest to, że dorośli mogą tak bardzo skrzywdzić swoje dziecko, przykro się tego słucha. Wierzę, że Emilia znajdzie w sobie miłość do siebie samej. Jest bardzo wartościową, piękną kobietą
Ludziska Emilio masz piękną twarz. Super rysy. Piękne usta, oczy. Wymarzone dla mnie kości policzkowe. Widzę piękną kobietę o pięknym głosie. Gdzie tu nadwaga??? Młoda śliczna kobieta.
Patologia w białych rękawiczkach jest najgorsza,znajdujesz się w rodzinie która jest dla ciebie obca i masz wrażenie że bardziej szanują obcego "kogoś" niż ciebie....
Zawsze słucham Waszych audycji jak leżę sobie w łóżku, telefon wygaszony i słucham.....jak zaczeczeła opowiadać o swoim życiu Emilia, to aż musiałem zobaczyć jak ona wygląda, bo z Jej opisu to wręcz potwór , a tu bardzo atrakcyjna kobietka.....wiary w Siebie Emilo.
Znam parę osób nauczanych przez rodziców Emilii i zapewniam, że nie dla wszystkich uczniów są oni tacy wspaniali, a jedynie dla tych najzdolniejszych. Pozostali uczniowie często nie są mile traktowani, a nawet z powodu tego traktowania potrafią nabawić się problemów psychicznych.
Najpierw słuchałam rozmowę na 🎧 i myślałam sobie "ale Ona ma przyjemny głos!" a potem zobaczyłam piękną dziewczynę, w dodatku bez makijażu ocznego, która pokazuje się w tym momencie tysiącom ludzi! Ja nawet jak nigdzie z domu nie wychodzę, to i tak muszę się maźnąć, bo źle się czuję bez 🙈 Jesteś świetna i bądź dla siebie łaskawsza! Chociaż sobie też tego powinnam życzyć 😉
Matko, słuchałam tego na Spotify i serio przyszłam tu sprawdzić wygląd gościni i w ogóle nie odpowiada temu,co zbudowała w mojej wyobraźni. Przecież tu nic nie jest takie jak mówiła. Jestem w niewypowiedzianym szoku.
Od 40 lat jestem krytykowana przez matkę moje rodzeństwo wszystko zawsze robi dobrze, gdy doradzam czasem moim rodzicom moich rad nie słuchają ale rodzeństwo gdy ma nawet takie same zdanie jak ja posłuchają wtedy, bo ja jestem przecież głupia dla nich od dziecka. Wzorowa uczennica mieszkanie bez kredytu na które zapracowałam sama fajne dzieci to za mało żeby chwalić tak było od dziecka , od dziecka chciałam czuć się kochana bezwarunkowo ale ciągle coś było nie tak ciągle a mogłaś tak zrobić a nie tak to było by jeszcze lepiej. Jestem po 40 i ciągle mnie rodzice krytykują i odkąd pamiętam mam niezrowe relacje z jedzeniem. Zaczęło się jeszcze w szkole podstawowej i ciągnie ok 30 lat. Jestem szczupła a nawet za szczupła ale czasem mam napady obżarstwa gdzie potrafię w tydzień przytyć 5kg. Później się katuję robię sobie karę za to i wracam to zdrowego trybu życia. To wszystko siedzi w głowie od dzieństwa potrzeba i akceptacja i brak miłości rodziców.
Wpadłem tutaj z podcastu, ponieważ rozmowa wywarła na mnie ogromne emocje. Sposób mowienia o Sobie był bardzo destruktywny, kurde wchodzę tutaj a dziewczyna jest śliczna z pięknym głosem plus stand up? Czyli humor plus inteligencja, nie no nie mogłem uwierzyc. Jeśli to przeczytasz to jesteś zbiorem cech które powodują że jesteś interesującym człowiekiem pod roznymi względami, zarówno fizycznie jak i od strony cech charakteru. Musisz spotkać człowieka który będzie stal za Toba murem, wspierał pomagał dawał poczucie własne wartości, myślę że tego Ci brakuje. Szkoda że takich ludzi jest malo.
Jak to oglądam, to przypomina mi się "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" i tłamszenie talentów artystycznych przez rodzica. Bohater tego filmu nie przetrwał tej presji. Emilia Ty na szczęście przetrwałaś. Jesteś piękna, a nie widzisz tego. Mam nadzieję, że przyjdzie ten dzień kiedy to zobaczysz. ❤️ Wspaniała jesteś! 💪
Emilko, jesteś śliczna. To była moja pierwsza myśl jak Cię zobaczyłam. Pokochaj siebie tak jak na to zasługujesz, bo zasługujesz na cały świat i jeszcze więcej.
Mi długie lata zajęło żeby zrozumieć, że jestem wystarczająca... Największa bitwa, którą stoczyłam to walka o siebie samą 🤘. Kanał Pana Marka zacny, mówiąc kolokwialnie 🔥.
Moj ty Boże, jak rodzice potrafia dziecku schrzanic życie! Piekna,mądra osoba a odbiera siebie jako straszydlo. Psycholog a moze i lekarz mają tu pole do dzialania. Zycze powodzenia!
Dorośli niestety często wychodzą z założenia, że dzieci powinny wiedzieć i dziwią się bardzo, że wiedzy dotyczącej życia, emocji, komunikacji dziecko nie chłonie z wszechświata... Ale każde z nas ma szansę pokazywać dzieciakom inny świat, każdemu dziecku :)
Słuchałam Cię Emilia i słyszałam doslownie swoj głos w głowie - każde słowo pasowało. Totalnie Cię rozumiem i wirtualnie tule. Słuchałam podcastu i od razu weszłam tutaj by Cię zobaczyć - jesteś śliczna dziewczyna i bardzo inteligenta. Trzymam kciuki by udało Ci się pozbyć tego chochlika z głowy. Nie wiem jak bo ja tez z nim walczę i jest to dla mnie jakiś kosmos, ale wierze, ze Ci się uda.
Kochana Emilio, sądzę że ten wewnętrzny krytyk to głos ,, wewnętrznego rodzica,, Ja bym się z nim nie utożsamiała. Może jak otworzy japę to trzeba mu powiedzieć ,,Zamknij się !" I dla równowagi powiedzieć sobie jakiś komplement. To nic, że będzie straszny opór, z czasem będziesz myslec i mówić o sobie dobrze z czułością. Przeszłam podobną drogę,czasami krytyk się budzi ale już znacznie rzadziej. Jestem oczarowana Twoim głosem!
Ja na przykład staram się przerwać takie koło, ciężko jest, ale się udaje. Dużo myślenia to wymaga dopóki nowe nie wyprze starego... W moim przypadku to ja doszłam do wniosku, że muszę to błędne koło przełamać.
Witaj Emilia. Wierzę, że Ci się uda i bardzo Ci życzę, by stało to się jak najszybciej. Nikt nigdy nie pokocha Cię tak bardzo, jak możesz Ty sama. Powodzenia!!!!
Kurde kobieto ale Ty fajna laska jesteś i nic Ci nie brakuje. Zapewne to wiesz, że nie ma sensu się porównywać do kogokolwiek, więc głowa do góry i do przodu ! Pozdrawiam cieplutko.
Wstrząsające jest to że dziewczyna była z tymi problemami sama i pozostała sama . Jak można było coś takiego zrobić własnemu dziecku. Pozdrawiam Cię DZIEWCZYNO serdecznie i niech w Twojej walce z samą sobą pomogą Ci nasze dobre życzenia.❤️🥰❤️
Dziewczyno, jesteś wspaniała! Wyjdziesz z tego, bo występ na forum, szczerość to nie lada odwaga. Wierzę w Ciebie, bo zmiana w życiu wymaga odwagi, bólu i trudu, Dajesz radę! pozdrawiam ciepło!
Gratulacje dla rodziców 😤 obstawiam że sami nie mieli łatwo może w swoich domach i znali tylko taki schemat wychowawczy, chociaz osobiście uważam że środowisko nauczycieli to wyjątkowo dziwni ludzie...
Piękna dziewczyna z cudnym głosem. Trzeba sobie codziennie mówić do lustra te słowa Kasi Miller: "Jesteś piękna codziennie....no ale dzisiaj to już przesadziłaś".
Siema. Słucham Ciebie, a jakbym słuchała siebie samej. Samobiczowanie, nieustanna krytyka nastawiona wzgledem siebie, brak akceptacji swojego ciala, nieumiejetnosc nawiazywania relacji innych niz zawodowe i ciagle poczucie bycia niewystarczalnym. Poplakalam sie pierwszy raz od bardzo dlugiego czasu - dzieki. Mam 38 lat i od dziecka samotnie zmagam sie z zaburzeniami odzywiania, ktore sa efektem ubocznym wychowania w domu pozornie porzadnym, w ktorym nie bylo przestrzeni na bycie soba, na uczenie sie, popelnianie bledow, nie bylo slow kocham cie, dasz rade, jestem z ciebie dumna, nie bylo zadnej bliskosci, ale mnostwo krytyki i zycia wedlug oczekiwan. Mam 38 lat i nie wiem co chce robic, kim chce byc, ba, ja nie wiem co czuję, czesto nie mam zdania na jakis temat, nie wiem co lubie jesc, czesto jem co trzeba, a nie to co mi smakuje czy czego w danej chwili potrzebuje. Żal mi samej siebie i swojego chujowego zycia. Najgorsze jest to, ze mam rodzinę i dziecko, ktore musze wychowac, a sama nie uporalam sie jeszcze z wlasnymi demonami. Chcialabym ogarnac ogromną, bezwarunkowa miloscią wszystkich, ktorzy zostali skrzywdzeni w taki sam sposob.
Wstrząsająca historia - Emilia to osoba pełna miłości do innych ludzi i do sztuki, która nie potrafi znaleźć miłości dla samej siebie. Emilio polecam Ci takie ćwiczenie które sama odkryłam dzięki terapii - zabierz siebie samą na randkę. Pomysl o sobie samej jako o ukochanej osobie, której chcesz sprawić przyjemność dobrym filmem, pyszną kolacją, spokojnym spacerem. Poświęć sobie samej na randce całą uwagę :)
Brak wsparcia rodziców to coś strasznego. Natomiast odkrycie siebie to jest robota własna. Bardzo pomocne było wyprowadzenie się z domu rodzinnego w okolicach studiów na pewno. Te parę lat kiedy sam wokół siebie rzeźbisz rzeczywistość dużo daje przemyśleń i wniosków, które nie ma jak odsuwać już na później. Takie usamodzielnienie się jednak trudno robić bez wsparcia. Trzymam kciuki, dziewczyno. Będzie dobrze, moze nie szybko, ale bedzie.
Piękna,inteligentna,z czarującym głosem,porywająca kobieta. Kojarzy mi sie z Janis Joplin. Przesyłam gorące życzenia,abys zobaczyła siebie moimi oczami; byłabyś zachwycona.
O kurczę! Dawno żadna rozmowa tak mnie nie poruszyła. Może to kwestia podobnych doświadczeń, a może to że Emilia w tak szczery i dosadny sposób potrafi opisać swoje emocje, stany, odczucia. Ta dojrzała samoświadomość już jest połową sukcesu. Emilio życzę Ci żebyś dzięki terapii osiągnęła wszystko to czego przez trudne dziecinstwo do tej pory zabrakło w Twoim życiu. Jesteś na dobrej drodze. Wspaniale się Ciebie słucha, rób podcast!!!! Trzymam za Ciebie kciuki :)
Emilio, bardzo Cię pozdrawiam, jesteś wspaniałą, interesującą i silną kobietą o magnetycznym głosie. I jesteś piękna i mówię to jako piękna kobieta :D Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły w walce o siebie :)
Pani Emilio, do tej pory nikt Pani nie doceniał… teraz pora na to, żeby Pani sama siebie doceniła, bo jest za co: wspaniały radiowy głos, duży zasób słów, piękna delikatna twarz (bez make-up’u), cudne włosy …i można by jeszcze powymieniać …Życzę samych dobroci i pozdrawiam!
Gdy rodzice nie kochają dzieci, dzieci nie przestają kochać rodziców, tylko siebie.
To są Pani słowa? Takie poruszające i prawdziwe, i smutne....
@@lasko8765 to często pojawiająca się fraza, głównie na forach związanych z dziećmi narcystycznych rodziców... Ostatnio nawet była w społeczności na kanale "Enlighted target": "A child who’s being mentally abused by their parent , doesn’t stop loving their parent, the child stops loving themselves." W każdym razie, niestety wiele prawdy mają w sobie te słowa.
@@benhur5826 dziękuję za odpowiedź. Brzmi bardzo smutno i prawdziwie
Ten materiał trafił do mnie najbardziej ze wszystkich na tym kanale. Pamiętam, że jak miałam 7 lat szlam szkolnym korytarzem i myślałam, że jestem najbrzydszą dziewczynką w szkole, że nie ma we mnie nic dobrego, wyjątkowego ani ładnego.... Też jestem z dobrego domu - zamożnego, wykształconego, skończyłam nawet szkole muzyczną. Zajęło mi 35 lat, żeby spojrzeć na siebie mniej krytycznie, choć nadal mam dni, kiedy wydaje mi się że nie powinnam żyć, bo tylko zużywam powietrze ludziom lepszym ode mnie
Mną wstrząsnęła ta rozmowa...moja pierwsza myśl zanim Emilia jeszcze się zdążyła odezwać: -ale piękna dziewczyna, a owa piękna dziewczyna nie widzi swojego piękna....bardzo to smutne, jakby była za jakąś szybą.... I nie ma co jej powtarzać, że jest piękna, ona tego nie jest w stanie przyjąć...Emilio życzę żeby terapia przyniosła efekty w postaci naprawienia relacji z samą sobą i z jedzeniem, ja Cię odbieram bardzo pozytywnie, piękna, z intrygującym głosem, zgrabna, szczupła, życzę żebyś to też kiedyś dostrzegła. Na końcu rozmowy piękna niezagadywana cisza....i Pan Marek nie tylko pięknie słuchający ale i wspaniałe naprowadzający, majstersztyk subtelności, taktu i kultury, patrzę i uczę się.
Jako facet podpisuję się pod tym wszystkim co Pani napisała . Szczególnie pod kątem wyglądu.
Wyjąłbym tylko te wulgaryzmy ,może... może,ale to wszystko frustracja a z drugiej strony sam klnę jak szewc ,więc tak jestem hipokrytą :). Pani Emilio jeśli jakimś cudem Pani to czyta to ani przez Piko sekundę proszę po sobie nie cisnąć. To tylko moje przemyślenia a nie prawda objawiona!. Również życzę sukcesu w terapii i w przestaniu dopierdalaniu sobie bo ku temu nie ma w ogóle powodów. Pomyślności ,jest Pani silna a te wszystkie jazdy to tymczasowe przeszkody. Wszystkiego dobrego!
Gdyby nie świnkowaty nos to byłoby idealnie, choć spojrzenie też nie urzeka!
Wygląda lepiej niż w czasach szkolnych, ale nadal trudno się nią zachwycać (a wgl nie chciałem rozpisywać się o jej urodzie, a charakterku)... 😛
Otóż... zupełnie nie rozumiem zachwytów nad zwykłymi osobami, których zupełnie się nie zna (oczywiście zdarzają się fajne wyjątki, ale raczej nieczęsto)!
Ja miałem dosyć wątpliwą przyjemność poznać bohaterkę tej rozmowy w gimnazjum
(to było w latach 2006-09 i mało tego... chodziliśmy razem do klasy!), w którym to gwiazdorzyła, była dosyć arogancka, wyniosła i czasem nawet za dużo sobie pozwalała... no i rzadko miała tzw. "dobre dni", kiedy była nawet sympatyczna! Momentami miałem wrażenie, że to 1 z najgorszych typiar pod słońcem, jakie mogłem poznać w swoim życiu (ale od kilku lat myślę, że... może taka znajomość była potrzebna?)... 🙄🤔
Nie była geniuszką z majzy i "polaka", ale uczyła się dobrze...
PS. To o czym napisałem nie jest hejtem, a prawdziwymi wspomnieniami
(zresztą, gdybyśmy chodzili do innych klas to być może miałbym wywalone na jej zachowanie)... każdy może uważać co chce, ale w odczuciu moim i moich bliskich to tresowana aktoreczka! 😕
@@botanic300
No a spróbowałeś może teraz chociaż przez chwile zrozumieć dlaczego tak się zachowywała w tym gimnazjum?
@@botanic300 Chyba nigdy świnkowatych nosów nie widziałeś... Dziewczyna bardzo ładna, ma też ciekawy, przyjemny głos. Oceniasz ją na podstawie czasów gimnazjalnych? Ile ma się wtedy lat, 15? :D Poza tym zachowanie o którym piszesz to często maska, którą zakładają ludzie w dysfunkcyjnych rodzin. Widać, że nawet jej wygląd oceniasz przez pryzmat swojej niechęci, bo jej nie lubiłeś, gdyby była super kumpelą nigdy byś nie napisał bzdur o nie takim nosie czy spojrzeniu. Ja pamiętam sporo okropnych, wrednych dzieciaków z czasów szkolnych, zazwyczaj później okazywało się, że mieli przewalone w domu, zero poczucia bezpieczeństwa, miłości i troski. Dziś sobie w życiu kompletnie nie radzą. Jak łatwo jest tak płytko oceniać....
@@SelfySelf Rzadko... ale raczej wtedy nie wyglądała na sfrustrowaną! 🤔
Nie mam w zwyczaju pisać komentarzy, ale muszę. bo się uduszę. W pierwszym momencie pomyślałam: o kurczę jaka śliczna twarz, melodyjny podcastowy głos, a później zaśmiałam się parę razy (tu trudno mi powiedzieć, czy to kwestia podobnych doświadczeń, czy sympatii do czarnego humoru) 🤷🏻♀️
Bardzo mnie poruszył ten wywiad. W pierwszym odruchu chciałam napisać to, co dużo ludzi już tutaj w komentarzach napisało - że Emilia jesteś piękna, twarz według mnie masz bardzo fotogeniczną i wręcz stworzoną do portretów - ale znając swoje myśli o sobie i to, jak się odbiera takie komentarze będąc w totalnym zaprzeczeniu, wiem że nic Ci to nie pomoże. Według mnie w niektórych przypadkach może wręcz zaszkodzić, bo potem człowiek obsesyjnie zaczyna szukać akceptacji i potwierdzenia swojej wartości w innych ludziach, co też nie jest dobre. Nie jestem psychologiem i nie chcę nic doradzać, ale mogę napisać, co mi pomaga: skupienie się na swoich pasjach, na tym co lubisz robić, karmienie wewnętrznego radosnego dziecka i traktowanie tych "złych myśli" jak natrętną, brzydką muchę, która tylko bzyczy i przeszkadza, i którą trzeba jak najszybciej walnąć gazetą i wrócić do swoich spraw. Ja cały czas uczę się obserwowania w którą stronę idą moje myśli kiedy ich "nie pilnuję" i zauważyłam, że coraz szybciej jestem w stanie sama zawrócić się z drogi samokrytycyzmu i autodestrukcji. Pomaga mi też myślenie o tym jak o ścieżkach w lesie - musisz przestać nimi chodzić, aż zarosną i kiedyś zapomnisz, gdzie one w ogóle były. Życzę Ci z całego serca, żebyś za jakiś czas wróciła do tego wywiadu i patrząc na siebie z przeszłości czuła nie niechęć i obrzydzenie, a sympatię, empatię, współczucie i chęć przytulenia tego umęczonego własnymi myślami człowieka
Wywiad bardzo wartościowy. Zaniedbanie nie dotyczy tylko poziomu materialnego czy fizycznego ale też psychicznego i społecznego. Tego nie widać na zewnątrz, ponieważ tworzy się obraz idealnej rodziny. Co z tego, że wielu ma dzieci skoro połowa z nich nie potrafi nawiązać z nimi więzi i je kochać. Mam wrażenie, że trzeba odmitlogizować rodzicielstwo. Często jest to bardzo bolesny kawałek naszego życia, który zamiast dać nam siłę nas osłabił.
Mogła by pani się powstrzymać i nie klnąć
@@Frrrrrrrrl może mogłaby, tylko po co? Coraz mniej naszych rodaków potrafi werbalizować myśli w logiczny sposób. Emilia to potrafi. Akcentuje właściwie, pięknym głosem. Opowiada o najtrudniejszych doświadczeniach. czy naprawdę trzeba się skupiać na takich bzdurach? Może jakiś teatr tv w zamian?
@@Frrrrrrrrl Pani Emilia jest dopiero rok po terapii, to bardzo mało, po takim czasie wychodzi złość czy poprawniej byloby powiedzieć 'wkurw' na zaistniałe sytuacje. I to jest częścią terapii. Ale od Pana Marka spodziewałabym się nie przekliniania w takiej ilości.
Emilio, jesteś piękną i mądrą kobietą. Życzę Ci, abyś jak najszybciej to dostrzegła !!!
To przeraża jaką krzywdę mogą zrobić rodzice swoim dzieciom. I potem z tą traumą borykają się całe życie. Jesteś śliczna i mądra! Powtarzaj to sobie codziennie! ❤️
Super rozmowa , idealny przykład jak duży wpływ na nasze życie mają rodzice jak i to co się dzieję w domu . . . .Powodzenia w twojej walce, POKOCHAJ SIEBIE !!!
Dziękuje za tą rozmowę, szczerze na taką czekałam. Ja po moich „kochających” rodzicach uczę się miłości, uczuć i szacunku od długiego czasu.
Świetny wywiad. Pokazuje jak można zniszczyć dziecko, stłamsić. Dziewczyna świetna, mądra, refleksyjna, empatyczna. Niczego jej nie brakuje. Ale doskonale rozumiem co dziś czuje i z czym się zmaga. Szuka samej siebie. Poznaje siebie dopiero. Jest taka charyzmatyczna. Dobrze, ze jest na terapii grupowej, ze nie jest sama z tym wszystkim. Oby udało Jej się pokochać siebie samą najmocniej jak to możliwe. Bo zasługuje na miłość swoją własną. A inna przyjdzie wtedy sama ;). Tez musiałam nauczyć się siebie docenić, nie krytykować ciagle. Trochę się udało. Ale nie wiem czy da się pozbyć takiego myślenia o sobie całkowicie. Wiem tez ze komplementy na niewiele się zdadzą. Bo ściana nie jest zielona….
Myślę,ze musi Pani sobie wybaczyc,ze nie zaspokoiła nienormalnych oczekiwan swoich rodzicow.Jest Pani swietna I atrakcyna.Dziekuje😊❤
Z tą atrakcyjnością może tak się nie rozpędzajmy... 😛😉
Emilia słuchając Cię miałam aż ciary, bo dziewczyno my żyjemy jednym życiem. Wszystko się zgadza, włącznie z początkami, dobre oceny które były absolutnie nie doceniane przez rodziców, każde zainteresowanie które było nic nie warte, przez próby wymiotów, głodówki, diety, związki na odległość, rozbieżność wieku między rodzeństwem, nienawiść do samej siebie, brak akceptacji tego kim się jest... Jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby ktokolwiek przeszedł przez coś podobnego i był w stanie zrozumieć, bo przecież moja rodzina jest taka super.
Emi piękna żywiołowa babka, a ten głos powalił mnie na łotatki. Piękna, naturalna, brak ozdób to jej biżuteria. Kobitko!!!! Wierzę że kiedyś zobaczysz to co my widzimy i co nas zachwyca. Panie Marku te programy to super odsłona tego co w życiu jest ważne, jacy jesteśmy i co z tym robimy.
Identyfikuję się z 90% tego, co powiedziałaś. Ludzie nie mają świadomości jak strasznym zaburzeniem i nałogiem może być zajadanie emocji i do czego taki skrajny brak akceptacji samego siebie może prowadzić :(
Super wywiad, dawno tak dobrego nie było, choć wszystkie wiadomo są wartościowe. Świetna dziewczyna, życzę jej super kariery na scenie.
MASZ CUDOWNY GŁOS BARWA MEGA I JESTEŚ PIĘKNĄ MĄDRĄ KOBIETĄ pozdrawiam
Swietny wywiad, uwielbiam twoj kwiecisty jezyk. Fajnie ze przyszlas na nagranie do Marka, Mysle ze jestes na dobrej drodze, zycze powodzenia i pozdrawiam.
Marek super dziś pokazałeś swoje umiejętności terapeutyczne👍 myślę,że spora część ludzi odpowiadała sobie w duchu na pytania zadawane Emilii. Za każdym razem i nieustannie dzięki, że nagrywasz.
Emilia wewnętrznego świętego spokoju życzę ❤️💪
Mi właśnie przeszkadzały te wstawki, stawiały gościa w niezręcznej sytuacji, to nie sesja terapeutyczna a nagranie w studio
Kochana, nauczysz się tego wszystkiego o Sobie👍👍👍potrzebujesz czasu i terapii, jesteś wspaniałą Kobietą, jeszcze będziesz tego świadoma, życzę Ci moc miłości i czułości, którą Tobie przesylam💞💞💞(Seniorka)
Dziękuję za tę rozmowę. Pomimo długoletniej terapii ciągle uciekam w szarą myszkę - postawę uległego dziecka, którą wyniosłam z domu. Nie wobec obcych ludzi, a wobec rodziny. Zrobiłam doktorat, a ciągle czuję się gorsza, niewystarczająca i w domu rodzinnym nie potrafię wyrazić swoich potrzeb. Racjonalnie wiem, że wyjściem z pętli jest tylko zmiana swojej postawy, a do tego czasu nie da mi nic żaden sukces czy gratyfikacja od świata. To bardzo trudny proces i wspiera mnie w tej drodze słuchanie takich historii. Jeszcze raz dziękuję.
Świetna rozmowa. Emilia, fajnego życia już! :)
Drodzy...znam tą historię z własnego życia . W moim sercu rezonuje każde słowo z tej rozmowy. Czasami sobie myślałam nawet, że szkoda , że moi rodzice nie piją bo miałabym wytłumaczenie dlaczego mnie tak olewają. Z autopsji wiem że można uleczyć relację samej z sobą! Podziwiam za samoświadomość i ogrom pracy jaką wykonujesz by mieć lepsze życie! Ze mną demony autodestrukcji ciągle są ale po terapii umiem z nimi żyć , wiem skąd są i co je podsyca. Nie wiem czy da się ich pozbyć ale da się je ogarnąć. Czego z całego serca ci życzę i przesyłam mentalnie lawinę czułości ❤️🌞
Wiem, że to zaburzone postrzeganie siebie, ale ona jest piękna. Duże oczy i usta, symetryczna twarz, gęste włosy, śliczne kości policzkowe. Wiele kobiet chciałoby tak wyglądać.
Kochana dziewczyno. Chcę Ci powiedzieć, że Cię rozumiem miałam podobnie tylko że...
Mama zmarła gdy miałam 13 lat. Rodzice już wtedy byli po rozwodzie, trafiłam pod opiekę do ojca alkoholika . Depresja , ogólny rozpierdol w życiu to mój chleb powszedni. Dziś mam 39 lat i chcę Ci powiedzieć, że to właśnie moja ( wymuszona ) wyuczona zaradność przywiodła mnie w miejsce w którym jestem dziś a dziś jestem szczęśliwa. Pozdrawiam Ciepło.💚
.
Pani Emilko jest pani piękna i inteligentną kobieta.Jest pani naturalna ,bardzo wartościowa,ale ma pani zaniżona samoocenę.❤Też tak mam.Pozdrawiam.
Ja też miałam "marzenia" o anoreksji. I wstyd mi było się do tego przyznawać. Dwa lata temu, na początku pandemii postanowiłam wziąć się za ten temat. Schudłam 11 kg i do dziś udaje mi się utrzymać wagę, ale mam na jej punkcie obsesję. Ciągła kontrola tego co zjadłam, ile spaliłam, deszcz czy śnieg buty do biegania założone i lecę, bo trzeba spalić. Chodzi o to, że ja tak cudownie czuję się z moją obecną wagą, że nie chcę tego zaprzepaścić. Utrata wagi zdjęła ze mnie ogromny ciężar, który towarzyszył mi od dzieciństwa. Zostało mi jeszcze sto innych ciężarów, ale zawsze to jeden mniej.
Emilia! Jak ja Cię dziewczyno rozumiem! Normalnie moja historia córeczka nauczycieli która nazywali "gruba". Bardzo ważne jest to, że zaczynasz sobie uświadamiać te mechanizmy. Powiem Ci jedną radę. Nie bój się. Jak czujesz że coś będzie dla Ciebie dobre to rób to i miej w d*** co pomyślą o tym inni a rodzina zwłaszcza. Ja odkąd tak postępuję pomalutku wychodzę na prostą - przynajmniej w kwestii relacji ze sobą. Kwestia zaburzeń odżywiania jest że mną odkąd pamiętam. Super z Ciebie dziewczyna walcz o siebie bo jesteś bardzo wartościowa!
Jak często nie lubilśmy się, tak muszę jej przyznać rację... a jej rodzice, cóż, sami modelowych sylwetek nie mają! 😛
Rozumiem doskonale ...przyjdzie taki dzień ,że wszystko się zmieni .
Pod koniec wypowiedzi zostało wypowiedziane rozwiązanie . Mi to rozwiązanie pomogło ...ale zanim nastąpiło zniszczyłam sobie ciało ,które dopiero teraz mam za co kochać .
Ten stan umysłu jest głosem narcystycznych rodziców , czyli krytyka wtłaczana od maleńkiego ....
U mnie w domu miałam ksywkę "grubaska", a jak mama miała zły humor (potem rodzeństwo) to było "świnia","locha" ... To wszystko robią narcystycznie zaburzeni rodzice ,albo jeden tak jak u mnie to było .
Pomaga tylko i wyłącznie troska ,współczucie ,przepłakane wszystkie żale i miłość do siebie .Trzeba siebie poznać do szpiku kości ,odkryć ducha i serce ❤️ swoje serce ,swoją dobroć do siebie . Tego trzeba się nauczyć .
Mi pomogło rozbieranie się przed lustrem i akceptowanie swojego wyglądu ...otyłego do granic możliwości . Wmówiłam sobie ,że siebie kocham i naprawdę kocham . Jeszcze nie do końca poprawiłam relacje z jedzeniem ,ale uspokoiłam program samodestrukcyjny ...bo to jest właśnie to ! Powolne wyniszczanie za brak miłości w dzieciństwie .
Dlatego kocham wszystkich grubasów. Gdy widzę w sklepie czy gdziekolwiek przechodzę mówię w myślach "kocham cię" ,bo wiem jak bardzo im tego brakuje. Pozdrawiam 🤍💚 dorosłe dzieci narcystycznych rodziców.
Roslam nazywana przez rodzicow i siostre "gruba", "otyla i zaniedbana", "foka", "pulpet"... Groteskowe w tym jest to ze nigdy nie mialam znaczacej nadwagi. Dopiero jako dorosla zdalam sobie sprawe ze to nie ja mialam problem.
O Boże, jaki piękny komentarz. Bardzo Pani dziękuję! Normalnie popłacze się. 😘😘😘
Myślałam, że tylko ja jestem popierdolona i mam takie objawy... A tu proszę! Ten sam pakiet! Dziękuję!
Ta rozmowa była tak dobra, że myślałam tylko o tym, żeby się jeszcze nie skończyła
Piękna dziewczyna…i ten zjawiskowy głos! Życzę jak najwięcej miłości do siebie a nam, abyśmy mogli obejrzeć bądź usłyszeć ten wyjątkowy talent, który drzemie.
Mądra, wartościowa i piękna kobieta. Serio!!!! Trzymam kciuki
Piękny, subtelny ma Pani głos. Bardzo radiowy.
Życzę szczęścia! 🌸
Taki Felicjańsko-Bołądziowy... aż mdli po iluś minutach! 😛😁
@@botanic300haters gonna hate
Piękna, niesamowita, wyjątkowa, prawdziwa 💓❤️💓❤️💓💓 powodzenia w walce o siebie 💓❤️💓❤️💓❤️ mam nadzieję, że pewnego dnia dostrzeżesz swoje piękno i swoją wyjątkowość.
Z tym "uwielbianiem" jej rodzicieli przez uczniów to gruba przesada...
zdecydowanie łatwiej można policzyć na palcach 👐🏻, ilu uczniów reagowało na nich alergicznie, mówiło o nich całkiem przeciętnie lub nawet fatalnie! 😛🤔
Ojciec to kontrowersyjny matematyk, matka (choć najładniejsza w rodzinie i sprawiająca wrażenie oczytanej) to niestety również specyficzna...
odkąd mam obecne konto na fejsie, nie raczyła odpisać ani razu (a składałem życzenia chyba 3x)! 😤
Kiedy się było jej licealnym uczniem, to albo naprawdę trzeba było być hiperbłyskotliwym kujonem albo mieć trochę szczęścia i być świetnym lizusem, aby móc ją przekonać do siebie...
jak sobie przypomnę częste pisanie kuriozalnych, bezsensownych rozprawek przedmaturalnych
(nie mylić z pracami pisemnymi nt. bieżących lektur) i jej narzekanie nt. bibliografii do wybranego tematu (matura ustna) oraz wnoszenie poprawek, to mnie ogarnia pusty śmiech zmieszany z frustracją! 😠😄 Choć wtedy do śmiechu zupełnie mi nie było, a przeważała właśnie frustracja... 😒
Mega wartościowy odcinek. Jesteś mega dzielną osobą, będzie dobrze :)
Emilio pokochaj siebie, masz za co! Dzięki za ten wywiad, postaram się pomóc pewnemu młodemu człowiekowi, który może mieć podobny problem. Trzymam kciuki za Ciebie
Jesteś piękną i wspaniałą dziewczyną. Głowa do góry i do przodu. Serdecznie pozdrawiam.
Słuchałam tego odcinka na Spotify. Słowa bohaterki o samej sobie bardzo mnie poruszyły. Musiałam aż wejść tutaj żeby zobaczyć i przekonać się jak Emilia wygląda. I co widzę? Przepiękną kobietę o cudownym głosie! Babeczko jesteś wspaniała!! Życzę Ci dużo zdrowia i siły. Wierzę, że uda Ci zwalczyć swoje demony i w końcu się „od siebie odpierdo***”. Trzymam mocno kciuki!
Jak dobrze znam to uczucie, żeby sobie dopieprzyć. Miałam tak przez długie lata, dopóki nie zrozumiałam, że jestem ok taka jaka jestem i że mogę się sama sobą zaopiekować najlepiej jak umiem. Kiepskie jest to, że dorośli mogą tak bardzo skrzywdzić swoje dziecko, przykro się tego słucha. Wierzę, że Emilia znajdzie w sobie miłość do siebie samej. Jest bardzo wartościową, piękną kobietą
jeśli chodzi o wygląd, to jest Pani bardzo ładna
Ludziska Emilio masz piękną twarz. Super rysy. Piękne usta, oczy. Wymarzone dla mnie kości policzkowe. Widzę piękną kobietę o pięknym głosie. Gdzie tu nadwaga??? Młoda śliczna kobieta.
Dołączam się w pełni do tego komentarza. Plus wspaniale kompetencje wypowiadania się.
Od dobrobytu się ludziom we łbach poprzewracało
Jesteś piękna, zgrabna i mądra . Uwierz w siebie.
Patologia w białych rękawiczkach jest najgorsza,znajdujesz się w rodzinie która jest dla ciebie obca i masz wrażenie że bardziej szanują obcego "kogoś" niż ciebie....
Uwielbiam to jak P Marek swobodnie te rozmowy prowadzi, bez sztuczności bez gierek... super sie to oglada
Zawsze słucham Waszych audycji jak leżę sobie w łóżku, telefon wygaszony i słucham.....jak zaczeczeła opowiadać o swoim życiu Emilia, to aż musiałem zobaczyć jak ona wygląda, bo z Jej opisu to wręcz potwór , a tu bardzo atrakcyjna kobietka.....wiary w Siebie Emilo.
Emilia ma bardzo ciepły i przyjemny/podcastowy głos 💚 trzymaj sie dziewczyno!
Bardzo ogarnięta, mądra i estetyczna dziewczyna :)
Kiedyś nie, dzisiaj tak... 😁
Znam parę osób nauczanych przez rodziców Emilii i zapewniam, że nie dla wszystkich uczniów są oni tacy wspaniali, a jedynie dla tych najzdolniejszych. Pozostali uczniowie często nie są mile traktowani, a nawet z powodu tego traktowania potrafią nabawić się problemów psychicznych.
Sliczna kobieta, z powalajacym głosem.. ogromnie skrzywdzona.. trzymam za Ciebie kciuki Emilia ❤
Piękny głos.
Najpierw słuchałam rozmowę na 🎧 i myślałam sobie "ale Ona ma przyjemny głos!" a potem zobaczyłam piękną dziewczynę, w dodatku bez makijażu ocznego, która pokazuje się w tym momencie tysiącom ludzi! Ja nawet jak nigdzie z domu nie wychodzę, to i tak muszę się maźnąć, bo źle się czuję bez 🙈
Jesteś świetna i bądź dla siebie łaskawsza! Chociaż sobie też tego powinnam życzyć 😉
Pierwsze co mnie poruszyło to cudowny głos gościni....
Pozdrawiam i życzę sił ♥️
chyba goscia ..uzywajmy jezyka polskiego
Matko, słuchałam tego na Spotify i serio przyszłam tu sprawdzić wygląd gościni i w ogóle nie odpowiada temu,co zbudowała w mojej wyobraźni. Przecież tu nic nie jest takie jak mówiła. Jestem w niewypowiedzianym szoku.
Od 40 lat jestem krytykowana przez matkę moje rodzeństwo wszystko zawsze robi dobrze, gdy doradzam czasem moim rodzicom moich rad nie słuchają ale rodzeństwo gdy ma nawet takie same zdanie jak ja posłuchają wtedy, bo ja jestem przecież głupia dla nich od dziecka. Wzorowa uczennica mieszkanie bez kredytu na które zapracowałam sama fajne dzieci to za mało żeby chwalić tak było od dziecka , od dziecka chciałam czuć się kochana bezwarunkowo ale ciągle coś było nie tak ciągle a mogłaś tak zrobić a nie tak to było by jeszcze lepiej. Jestem po 40 i ciągle mnie rodzice krytykują i odkąd pamiętam mam niezrowe relacje z jedzeniem. Zaczęło się jeszcze w szkole podstawowej i ciągnie ok 30 lat. Jestem szczupła a nawet za szczupła ale czasem mam napady obżarstwa gdzie potrafię w tydzień przytyć 5kg. Później się katuję robię sobie karę za to i wracam to zdrowego trybu życia. To wszystko siedzi w głowie od dzieństwa potrzeba i akceptacja i brak miłości rodziców.
Bardzo szczera opowieść, dziękuję. Jesteś piękną osobą
Wpadłem tutaj z podcastu, ponieważ rozmowa wywarła na mnie ogromne emocje. Sposób mowienia o Sobie był bardzo destruktywny, kurde wchodzę tutaj a dziewczyna jest śliczna z pięknym głosem plus stand up? Czyli humor plus inteligencja, nie no nie mogłem uwierzyc.
Jeśli to przeczytasz to jesteś zbiorem cech które powodują że jesteś interesującym człowiekiem pod roznymi względami, zarówno fizycznie jak i od strony cech charakteru.
Musisz spotkać człowieka który będzie stal za Toba murem, wspierał pomagał dawał poczucie własne wartości, myślę że tego Ci brakuje. Szkoda że takich ludzi jest malo.
Jak to oglądam, to przypomina mi się "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" i tłamszenie talentów artystycznych przez rodzica. Bohater tego filmu nie przetrwał tej presji. Emilia Ty na szczęście przetrwałaś. Jesteś piękna, a nie widzisz tego. Mam nadzieję, że przyjdzie ten dzień kiedy to zobaczysz. ❤️ Wspaniała jesteś! 💪
Emilko, jesteś śliczna. To była moja pierwsza myśl jak Cię zobaczyłam. Pokochaj siebie tak jak na to zasługujesz, bo zasługujesz na cały świat i jeszcze więcej.
Mi długie lata zajęło żeby zrozumieć, że jestem wystarczająca... Największa bitwa, którą stoczyłam to walka o siebie samą 🤘. Kanał Pana Marka zacny, mówiąc kolokwialnie 🔥.
Moj ty Boże, jak rodzice potrafia dziecku schrzanic życie! Piekna,mądra osoba a odbiera siebie jako straszydlo. Psycholog a moze i lekarz mają tu pole do dzialania. Zycze powodzenia!
Śliczna i mądra dziewczyna! O poczuciu humoru nie wspominając…Trzymam kciuki za rezultaty terapii! 😚
Piekna kobieta, piekny glos, zycze, zeby sie poprawilo i duzo szczescia!
Dorośli niestety często wychodzą z założenia, że dzieci powinny wiedzieć i dziwią się bardzo, że wiedzy dotyczącej życia, emocji, komunikacji dziecko nie chłonie z wszechświata... Ale każde z nas ma szansę pokazywać dzieciakom inny świat, każdemu dziecku :)
Czuje się jak byś opisywała moją historie, z każdym kolejnym zdaniem robię coraz większe oczy… niesamowite. Dzięki za ten wywiad.
Słuchałam Cię Emilia i słyszałam doslownie swoj głos w głowie - każde słowo pasowało. Totalnie Cię rozumiem i wirtualnie tule. Słuchałam podcastu i od razu weszłam tutaj by Cię zobaczyć - jesteś śliczna dziewczyna i bardzo inteligenta. Trzymam kciuki by udało Ci się pozbyć tego chochlika z głowy. Nie wiem jak bo ja tez z nim walczę i jest to dla mnie jakiś kosmos, ale wierze, ze Ci się uda.
Emilio,zanim zaczęłaś mówić,pomyślałam o jaką ładna dziewczyna.
Piękny głos który pasuje do całości pani osoby.
Kochana Emilio, sądzę że ten wewnętrzny krytyk to głos ,, wewnętrznego rodzica,, Ja bym się z nim nie utożsamiała. Może jak otworzy japę to trzeba mu powiedzieć ,,Zamknij się !" I dla równowagi powiedzieć sobie jakiś komplement. To nic, że będzie straszny opór, z czasem będziesz myslec i mówić o sobie dobrze z czułością. Przeszłam podobną drogę,czasami krytyk się budzi ale już znacznie rzadziej. Jestem oczarowana Twoim głosem!
Piękny materiał. Dużo się potwierdza, co było poruszane w tej rozmowie. Aż się popłakałam.
Co z nami dorosłymi jest nie tak,ze krrzywdzimy dzieci,czy to takie bledne kolo,którego nie potrafimy przerwac?
Ja na przykład staram się przerwać takie koło, ciężko jest, ale się udaje. Dużo myślenia to wymaga dopóki nowe nie wyprze starego... W moim przypadku to ja doszłam do wniosku, że muszę to błędne koło przełamać.
Lajk w ciemno! I oglądam :)
Emilio, jesteś wspaniałą, piękną, młodą kobietą.
Dziękuję za ten wywiad. Dwoje mądrych ludzi. A 150 zł rozjeb....ło mnie na łopatki.
Witaj Emilia. Wierzę, że Ci się uda i bardzo Ci życzę, by stało to się jak najszybciej. Nikt nigdy nie pokocha Cię tak bardzo, jak możesz Ty sama. Powodzenia!!!!
Bardzo inteligentna i piękna dziewczyna ale bardzo zagubiona ... Szczęścia i dużo wiary w siebie życzę .
Świetna rozmowa. Dzięki za tę historię Emilio! Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj gadaniu innych :)
Kurde kobieto ale Ty fajna laska jesteś i nic Ci nie brakuje. Zapewne to wiesz, że nie ma sensu się porównywać do kogokolwiek, więc głowa do góry i do przodu ! Pozdrawiam cieplutko.
Dziewczyno proszę uwierz w siebie!❤😍
Wstrząsające jest to że dziewczyna była z tymi problemami sama i pozostała sama . Jak można było coś takiego zrobić własnemu dziecku. Pozdrawiam Cię DZIEWCZYNO serdecznie i niech w Twojej walce z samą sobą pomogą Ci nasze dobre życzenia.❤️🥰❤️
Dziewczyno, jesteś wspaniała! Wyjdziesz z tego, bo występ na forum, szczerość to nie lada odwaga. Wierzę w Ciebie, bo zmiana w życiu wymaga odwagi, bólu i trudu, Dajesz radę! pozdrawiam ciepło!
Jedna z najlepszych rozmów. Prawdziwa, autentyczna ... traumatyczna ... . Powodzenia Tobie.
Gratulacje dla rodziców 😤 obstawiam że sami nie mieli łatwo może w swoich domach i znali tylko taki schemat wychowawczy, chociaz osobiście uważam że środowisko nauczycieli to wyjątkowo dziwni ludzie...
Myślę że też nie przypadkiem ludzie wybierają zawód nauczyciela..
Albo wszystkie zasoby emocjonalne pochłania praca...
@@adesigning Jak myslisz, dlaczego? Nie prowokuje, nie szukam konfrontacji. Pytam z ciekawosci.
@idziesz po swoje✌
Co masz na mysli, mowiac, ze to wyjatkowo dziwni ludzie? Nie prowokuje, nie szukam konfrontacji. Pytam z ciekawosci.
@@Magda_z_Lipska bo znam temat od podszewki
Swietny wywiad, super dziewczyna. Dziękuję
Patrzę na film i myślę, jaką, ładna dziewczyna i dzielna 💪 jesteś super kobito!!!
Miłość do samej siebie rozwiąże problem , jesteś piękna kobieta ☀️
Emilio, jesteś piękną dziewczyną 🙂
Piękna dziewczyna z cudnym głosem. Trzeba sobie codziennie mówić do lustra te słowa Kasi Miller: "Jesteś piękna codziennie....no ale dzisiaj to już przesadziłaś".
Emilia, twoja twarz jest piekna!
Klasyczny przykład jak ambicje rodziców może zniszczyć życie
Siema.
Słucham Ciebie, a jakbym słuchała siebie samej.
Samobiczowanie, nieustanna krytyka nastawiona wzgledem siebie, brak akceptacji swojego ciala, nieumiejetnosc nawiazywania relacji innych niz zawodowe i ciagle poczucie bycia niewystarczalnym.
Poplakalam sie pierwszy raz od bardzo dlugiego czasu - dzieki.
Mam 38 lat i od dziecka samotnie zmagam sie z zaburzeniami odzywiania, ktore sa efektem ubocznym wychowania w domu pozornie porzadnym, w ktorym nie bylo przestrzeni na bycie soba, na uczenie sie, popelnianie bledow, nie bylo slow kocham cie, dasz rade, jestem z ciebie dumna, nie bylo zadnej bliskosci, ale mnostwo krytyki i zycia wedlug oczekiwan.
Mam 38 lat i nie wiem co chce robic, kim chce byc, ba, ja nie wiem co czuję, czesto nie mam zdania na jakis temat, nie wiem co lubie jesc, czesto jem co trzeba, a nie to co mi smakuje czy czego w danej chwili potrzebuje.
Żal mi samej siebie i swojego chujowego zycia. Najgorsze jest to, ze mam rodzinę i dziecko, ktore musze wychowac, a sama nie uporalam sie jeszcze z wlasnymi demonami.
Chcialabym ogarnac ogromną, bezwarunkowa miloscią wszystkich, ktorzy zostali skrzywdzeni w taki sam sposob.
Wstrząsająca historia - Emilia to osoba pełna miłości do innych ludzi i do sztuki, która nie potrafi znaleźć miłości dla samej siebie. Emilio polecam Ci takie ćwiczenie które sama odkryłam dzięki terapii - zabierz siebie samą na randkę. Pomysl o sobie samej jako o ukochanej osobie, której chcesz sprawić przyjemność dobrym filmem, pyszną kolacją, spokojnym spacerem. Poświęć sobie samej na randce całą uwagę :)
Brak wsparcia rodziców to coś strasznego. Natomiast odkrycie siebie to jest robota własna.
Bardzo pomocne było wyprowadzenie się z domu rodzinnego w okolicach studiów na pewno.
Te parę lat kiedy sam wokół siebie rzeźbisz rzeczywistość dużo daje przemyśleń i wniosków, które nie ma jak odsuwać już na później. Takie usamodzielnienie się jednak trudno robić bez wsparcia.
Trzymam kciuki, dziewczyno. Będzie dobrze, moze nie szybko, ale bedzie.
Tak, cudownie jest MÓC nie myśleć bez przerwy o jedzeniu
Emilia masz cudna barwe glosu, moglabym Cie sluchac caly czas. Wiem jak sie czujesz z swoimi kompleksami, mam to samo. Trzymaj sie dobrze.
Piękna,inteligentna,z czarującym głosem,porywająca kobieta.
Kojarzy mi sie z Janis Joplin. Przesyłam gorące życzenia,abys zobaczyła siebie moimi oczami; byłabyś zachwycona.
Miec Ciebie jako znajoma, jestes taka szczera. Dziekuje
O kurczę! Dawno żadna rozmowa tak mnie nie poruszyła. Może to kwestia podobnych doświadczeń, a może to że Emilia w tak szczery i dosadny sposób potrafi opisać swoje emocje, stany, odczucia. Ta dojrzała samoświadomość już jest połową sukcesu. Emilio życzę Ci żebyś dzięki terapii osiągnęła wszystko to czego przez trudne dziecinstwo do tej pory zabrakło w Twoim życiu. Jesteś na dobrej drodze. Wspaniale się Ciebie słucha, rób podcast!!!! Trzymam za Ciebie kciuki :)
Emilio, bardzo Cię pozdrawiam, jesteś wspaniałą, interesującą i silną kobietą o magnetycznym głosie. I jesteś piękna i mówię to jako piękna kobieta :D Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły w walce o siebie :)
Pani Emilio, do tej pory nikt Pani nie doceniał… teraz pora na to, żeby Pani sama siebie doceniła, bo jest za co: wspaniały radiowy głos, duży zasób słów, piękna delikatna twarz (bez make-up’u), cudne włosy …i można by jeszcze powymieniać …Życzę samych dobroci i pozdrawiam!
Brednia wierutna, miała mnóstwo dobrych koleżanek (nwm tylko, jak to było w podstawówce i na studiach, bowiem byliśmy we własnych kierunkach)... 😛
Emilko jesteś piękna zewnętrznie i wewnętrznie kobieta.Życzę Ci dużo zdrówka i wiary w siebie .Pozdrawiam serdecznie z 🇨🇦