Jak mieszkałam na wiosce (mam 15 lat) kilka razy zdarzały sie przerwy w dostawie prądu i trwały góra 1-2 dni, zapalaliśmy wtedy świeczki, graliśmy w planszówki i czytaliśmy książki. Ogólnie było wtedy bardzo klimatycznie i bardzo fajnie wspominam tamte okresy 🙂😉
Pamiętam zimę, kiedy przez 3 dni nie było prądu. Na zewnątrz -30 stopni, dom z ogrzewaniem na drewno/węgiel i obejście pompy elektrycznej, a więc ciepło było.Jeżeli dobrze pamiętam, to mocowaliśmy tekturę na oknach dla ciepła. Sąsiad miał przenośny piecyk na gaz. Drogi zasypane. Otwarte sklepy osiedlowe. Tragedii nie było. Kilka lat później, zima z ogromnymi opadami śniegu. Miasteczko i wsie, kilka kilometrów od mojego miejsca zamieszkania, zasypane i odcięte od świata na kilka dni. Pierwszy raz widziałem wtedy zaspy na 3-4 metry. Myślę, że największy problem byłby z gotowaniem, ale ostatecznie rozpaliłbym grill lub ognisko w ogrodzie. Trzeba pomyśleć o kuchence turystycznej :)
Ja też jestem z Twojego pokolenia,stopnie zasilania,zima stulecia...i jakoś wszyscy sobie radzili, a teraz...jak bezradne dzieci,którym wszystko trzeba mówić...bo jak zabraknie odpowiedniej aplikacji,TO KONIEC!!!
Wydaje mi się że biokominek (taki mały ozdobny) może się dobrze sprawić jako zapasowe źródło ciepła. Żona nie będzie marudzić że wydajemy pieniądze na coś co jest niepotrzebne bo jest przecież ładny i można go używać nie tylko jak zabraknie prądu.
Bardzo fajny odcinek.Ja już zabezpieczony.... Myślę że brak prądu w mieście czy we wiosce to brak różnicy.I tak miasto zasila wioskę.Ale wolałbym wioskę na czas blackout-u.
Witaj Kajetan mieszkam w górach i nie raz prądu nie było ale to dość naturalne dla mnie z wodą też nie raz był problem więc zapasy mam do tego lubię gotować na ogniu a uwierz potrafię wiesz są też plus takiej sytuacji w dzień ognisko koło domu cała rodzina razem gramy w gry planszowe bawimy się w różne zabawy jest fajnie a wieczorami przy świecach jest klimat wtedy opowiadamy se historie najlepsze są ta mojej mamy czasem śmieszne czasem straszne w moim przypadku dni bez prądu było naprawdę udane i dobrze je wspominam pozdrawiam Kajetan ciebie oraz Milworld 👍🤗👏💪🐺🐾
Mam 45 lat, wychowywałem się na wsi, wyłączanie prądu to był chleb powszedni. Świece to była podstawa. 🙂 A pozytywnym efektem takich awarii elektrycznością był większy przyrost naturalny 😉😁
Fajny materiał ale trochę trzeba poprawić : 1. Nasz kraj jest połączony z siecią eurokołhozu i nie tylko (w sumie 36 krajów) więc blackout w jednym z krajów pociągnie zwiększone obciążenie w inncyh krajach. 2. Zwiększony pobór prądu powyżej pewnej wartości możę spowodować zadziałąnie mechanizmów bezpieczeństwa tzn. odcięcie źródła zasilania celem ochrony urządzeń. 4. Kilka krajów eurokołhozu w których hype na ekologię jest duży, zaczęło wyłączanie elektrowni atomowych i węglowych (w tym roku u zachodnich sąsiadów 6 elektrowni lub więcej) decydując się na pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł (które w zimie są bardzo kapryśne). 5. Europa nie ma magazynów energii które powinny zadziałać jako bufor. Z powyższego.. jak zima będzie cięższa możliwe są scenariusze o których mowa (wyłączenia regionów na jakiś czas) ale możliwy jest scenariusz że przeciążenia sieci będą tak duże że rozpocznie się reakcja łąńcuchowa.. a to może oznaczać że prąd zaniknie na terenie całej europy. Czas na przywrócenie zasilania lokalnie to 24-48 godzin.. ale potem znowu lokalne sieci muszą zostać przyłączone do sieci globalne w europie.. tutaj mowa jest o 7 dniach (o ile wszystko pójdzie sprawnie a w zimie wcale tak być nie musi). Na poparcie tego materiał (niestety anglojęzyczny) : ua-cam.com/video/LYHlH53gxS4/v-deo.html Pokazuje to jak bardzo włodaże eurokołhozu są odrealnieni od świata rzeczywistego. Polecam materiał i sugeruję rozpocząć jak najszybciej przygotowania. Pozdrawiam
Jeżeli dojdzie do całkowitego blackout i stałoby się to co mówi ten gościu to ludzie i tak poumierają, przetrwają najsilniejsi, panika nic tu nie da, bo na to my normalni ludzie nie mamy wpływu, tylko "rządy", które mają w dupie obywateli. Skoro w ciągu najbliższych 5 lat na 100% ma wystąpić blackout Europy i ma trwać możliwe, że rok lub dłużej to nawet robienie zapasów tu wiele nie pomoże, agregaty też kiedyś się skończą, bo nie będzie paliwa.
Owszem, kiedyś bywały takie przerwy, ale moim zdaniem nie powinno się tego porównywać. Wtedy ludzie jak i gospodarstwa byli bardziej przygotowani na tego typu sytuacje. Na wsi zawsze było wlasne bydło, kury, mleko itd. Woda w studni, jakieś lampy naftowe to była norma, w dzisiejszych czasach jak byś sobie to wyobrażał? Urywa Ci prąd, wszyscy panika, a Ty nagle wstajesz i mówisz „spokojnie, 20 lat temu bylo tak co roku” 😅 problem rozwiązany A tka na poważnie, to jest jeszcze druga kwestia - tak jak mówisz, kiedyś głównym powodem zerwań dostaw prądu był np urwany kabel wysokiego napięcia, przy czym wiadomo że zimą dłużej się czeka nA naprawę. Dzisiaj jest trochę inny przypadek, elektrownie nie wyrabiają rzekomo z prądem którego jest zbyt wysoki pobór. Więc ciężko powiedzieć czy będze to równie krótki okres przerw co 20 lat temu. Możemy jedynie gdybać, aczkolwiek nie zdziwiłbym się gdyby wyszło że jednak potrwa to dłużej niż 2 dni, wtedy przydałoby się jakieś ogrzewanie. Przy -5 na dworze nie wyobrażam sobie że miałaby Ci pomóc świeczka i śpiwór. Pzdr
16:00 z tą dużą butlą gazową to jak źle trafisz z uczynnym sąsiadem to będzie problem. Przepisy zabraniają używania gazu z butli w budynku podłączonym do sieci gazowej.
Na wiosce łatwiej będzie zrobić zakupy - mały sklep, wystarczy gotówka. W dużych sklepach bez prądu będzie już gorzej, gdy zasilania awaryjnego nie będzie. Tak więc w przypadku SHTF gotówka i objazd po mniejszych sklepach w okolicy - jeśli blackout będzie niespodziewany, to na wioskach pierwszego dnia będzie "normalnie", nikt nie będzie panikował bo tak jak napisał w innym komentarzu: na wioskach ludzie są do takich sytuacji przyzwyczajeni, zapasy naturalnie większe, bo tam nie robi się zakupów "z dnia na dzień", itd
Doprecyzowując kwestie wiejskich sklepów: towar jest normalnie wydawany bez prądu, kwoty zapisane do zeszytu i dopiero później wybijany jest paragon aby salda się zgadzały. Może jak ktoś będzie wyglądał "obco" to będzie podejrzenie kontroli z US i zakupów nie zrobimy - dlatego trzeba zachowywać się "normalnie" ;)
Wyłączenie prądu na 'amen' jakoś mi się gryzie z 'polską bezgotówkową'. Ale słyszałem, że przy okazji takiego straszenia to gospodarka na inflację się napędza. Ale co ja tam wiem (: Pozdrawiam!
Gryzie się, ale tutaj raczej chodzi o blackouty wbrew rządzącym - czyli sytuacja z Rosją która będzie chciała dostawami gazu zaszantażować kraje europejskie podczas akcji na Ukrainie. Może to nastąpić w czasie zimniejszych dni w Europie, kiedy dodatkowo nie będzie wiatru i słońca aby alternatywne źródła dały potrzebny prąd. Energia będzie kartą przetargową: Ukraina zostanie "sprzedana za gaz"
Dobry pomysł z formą podcastu. Można w pracy posłuchać bez rozpraszania się. A z takimi przygotowaniami to trochę jak z pakowaniem się na wyjazd. I tak wszystkiego nie wziąłeś 😅
Jedyne przerwy to przeżywałem tak na kilka godzin maksymalnie, też rodzice od razu wodę nalewali, świeczki zapalali, a ja sobie zwykle rysowałem Wystarczy mieć trochę jedzenia w domu, a moim zdaniem zawsze się powinno mieć takie długterminowe produkty gdzieś w piwnicy czy ogólnie odłożone, wymieniać te co się zużyją co kilka miesięcy czy lat, zależy od produktu, to tyle, dodatkowe koce zawsze w domu są, więc nawet jak się zrobi zimno to kołdra i koc, będzie dobrze
Właściwie to problem mają jedynie hodowcy kur albo krów Już widzę jak rolnik relaksuje się przy książce po wydojeniu ręcznym np 100 krów. Są tacy którzy maja trudniej niż my.
Ta cała sytuacja to tylko potwierdzenie tego aby inwestować w elektrownie jądrowe a docelowo rozwijać technologię fuzji. Raz, że zachód uniezależni się od dostaw gazu z Rosji a po drugie elektronie wiatrowe oraz solarne są tylko półśrodkiem i to bardzo niestabilnym bo zależnym od pogody. W mikro skali np. dla pojedynczego domostwa czy małego bloku to taka fotowoltaika ma sens bo "względnie łatwo" o budowę bufora - banku energii. Zwiększając zaś skalę do rozmiaru miasta natrafiamy na ścianę w postaci kosztów oraz problemów technicznych. Nie wiem jak teraz ma się sytuacja ale kilka lat temu dało się wyczytać, że Francja czy Niemcy chcą odchodzić od atomu i będę wygaszać kolejne elektrownie - absurd. Ja mam 34 lata i pamiętam z lat 90'tych dość częste przerwy w dostawie prądu choć niekoniecznie powyżej jednego dnia. Jednak szczerze mówiąc nie mam pojęcia z czego one w tedy wynikały, być może były spowodowane awariami. Mieszkam w niedużej miejscowości pod Nysą ;-) BTW Hm... Chyba muszę wrócić do projektu awaryjnego oświetlenia swojego pokoju/mieszkania i zasilania dla konsoli czy tabletu aby nie zginąć w razie dłuższej przerwy XD Już rok mija jak postawiłem za szafką akumulator 100Ah typu AGM i tylko wyprowadzenia do niego zrobiłem. Pozdro!
Sprawdzą się wyłącznie podczas wielodniowych przerw w dostawie prądu. Moim zdaniem, na grożące nam kilkugodzinne przerwy lepszym rozwiązaniem będą powerbanki
Na wsiach nie ma żadnego zagrożenia, nie przesadzaj. Mamy daleko do sklepu, więc zapasy mąki kaszy ryżu zawsze mamy na 1-2 miesiące. Mieszkam w górach więc woda jest czysta, za darmo pod naturalnym ciśnieniem + ziemniaki w piwnicy na kilka miesięcy. Po 2-3 miesiącach bez prądu pewnie czegoś by nam zabrakło.
Dzięki za konkretny filmik , obecnie to się nazywa Blackout , kiedyś normalka 😉 Warto zaopatrzyć się w dobra zapalarke , zapalki survivalowe - są filmiki jak można je zrobić samemu , przydatne też moga być podgrzewacze , kiedyś były małe czajniczki na metalowej obręczy i pod takim czajniczkiem z woda stawiało się zapalone podgrzewacze 😉
dla kogo najprościej jak większość społeczeństwa mieszka w mieszkaniach (blokach)? oczywiście kupić najprościej ale podłączyć agregat do sieci domowej żeby nic nie zjarać i nikogo nie zabić to już dużo poważniejsza sprawa
@@piotrfx7795 to już zależy czy się myśli , czy się zajmuje pierdołami , w sytuacji krytycznej nawet na balkonie byś go odpalił, a jak by miało to uratować życie to nikt by się nie miał prawa przyczepić
Ale gościu głupio gadasz , będzie blackout i to ten katastroficzny i będzie rozpierdol. Prądu nie będzie tydzień lub dwa w dużych miastach i jestem tego pewny a ty się przekonasz. W miastach będzie przerąbane. Bez prądu ,wody i ogrzewania. Po tygodniu będą już pierwsze przestępstwa lub szybciej ,weźmy chociaż złodziei którzy włamywali się do domów . A teraz pomyśl ciemność ,brak kamer , brak alarmów .Sklepy będa momentalnie okradzione. jak ludzie zaczną uciekać z dużych miastach autem ,pomyśl beż świateł ,mówię o tych gdzie się jedzie na zielonym, korek murowany z każdej strony . I niestety będzie walka o jedzenie bo większość w to nie wierzy a ludzie bez jedzenia wiemy do czego są zdolni aby przeżyć a szczególnie mając rodzinę ,dzieci. I wtedy pojawią się grupy przestępców którzy będą robić najgorsze rzeczy . Pierdzielisz że Polska nic nie informuje a poinformowała a ty o tym nie wiesz. I jeszcze jedna rada dla tych którzy mając agregat i go wtedy włączą , brawo dla was ,będziecie pierwszymi okradzionymi bo to nie jest ciche urządzenie ,nawet ja jakbym go usłyszał to tam idę po żarcie bo to znaczy że człowiek pewnie jest przygotowany i ma jedzenie.
i gdzie będą uciekać? na wieś gdzie też prądu nie będzie i ludzie będą mieli jeszcze większe problemy, żeby zwierzęta w gospodarstwie utrzymać? coraz mniej ludzi ma rodziny w gospodarstwach rolnych, kt. wszyscy tak hołubią jako ostoje prostego życia i odporności na wszelkie katalkizmy....
W Polsce akurat elektrownie uzupełniły zapasy węgla, gorzej jest za granicą gdzie system oparty jest też o gaz, a tego może braknąć nagle: zawirowania geopolityczne
MOJA KSIĄŻKA ▶ bezdroza.pl/ksiazki/survival-sztuka-wyboru-bushcraft-i-eksploracja-kajetan-wilczynski,besusz.htm#format/d
SZKOLENIA i BLOG ▶ adventurer-survival.pl/
FACEBOOK ▶ facebook.com/survivoradventurer
INSTAGRAM ▶ instagram.com/survival_adventurer/
TIKTOK ▶ www.tiktok.com/@adventurer_survival
Jak mieszkałam na wiosce (mam 15 lat) kilka razy zdarzały sie przerwy w dostawie prądu i trwały góra 1-2 dni, zapalaliśmy wtedy świeczki, graliśmy w planszówki i czytaliśmy książki. Ogólnie było wtedy bardzo klimatycznie i bardzo fajnie wspominam tamte okresy 🙂😉
Przed '90 czesto brakowało pradu i pamiętam swiece, wodę w wannie lub w garkach i zawsze radio na baterię.
2019 Grudzien. Pandemia będzie krótka i odejdzie.
2021 Grudzien . Blackout będzie krótki i szybko się skończy
xD
XDDD
Wgl ludzie to by się zdziwili jakby były zimy jak 20-30 lat temu. Sam po sobie widzę jak człowiek szybko przyzwyczaja się do ciepła ;)
Pamiętam zimę, kiedy przez 3 dni nie było prądu. Na zewnątrz -30 stopni, dom z ogrzewaniem na drewno/węgiel i obejście pompy elektrycznej, a więc ciepło było.Jeżeli dobrze pamiętam, to mocowaliśmy tekturę na oknach dla ciepła. Sąsiad miał przenośny piecyk na gaz. Drogi zasypane. Otwarte sklepy osiedlowe. Tragedii nie było. Kilka lat później, zima z ogromnymi opadami śniegu. Miasteczko i wsie, kilka kilometrów od mojego miejsca zamieszkania, zasypane i odcięte od świata na kilka dni. Pierwszy raz widziałem wtedy zaspy na 3-4 metry. Myślę, że największy problem byłby z gotowaniem, ale ostatecznie rozpaliłbym grill lub ognisko w ogrodzie. Trzeba pomyśleć o kuchence turystycznej :)
Ja też jestem z Twojego pokolenia,stopnie zasilania,zima stulecia...i jakoś wszyscy sobie radzili, a teraz...jak bezradne dzieci,którym wszystko trzeba mówić...bo jak zabraknie odpowiedniej aplikacji,TO KONIEC!!!
@@sawomirczerniak6032 Nie no, mam około trzydziestki ;) Ale jak tata opowiadał, że morze zamarzało to musiało być grubo
Wydaje mi się że biokominek (taki mały ozdobny) może się dobrze sprawić jako zapasowe źródło ciepła. Żona nie będzie marudzić że wydajemy pieniądze na coś co jest niepotrzebne bo jest przecież ładny i można go używać nie tylko jak zabraknie prądu.
Bardzo fajny odcinek.Ja już zabezpieczony.... Myślę że brak prądu w mieście czy we wiosce to brak różnicy.I tak miasto zasila wioskę.Ale wolałbym wioskę na czas blackout-u.
Uświadamianie zagrożeń, przygotowywanie na trudne czasy jest zawsze cenne. Tak więc uważam dobrze zrobiłeś nagrywając ten film. Pozdrawiam .
Witaj Kajetan mieszkam w górach i nie raz prądu nie było ale to dość naturalne dla mnie z wodą też nie raz był problem więc zapasy mam do tego lubię gotować na ogniu a uwierz potrafię wiesz są też plus takiej sytuacji w dzień ognisko koło domu cała rodzina razem gramy w gry planszowe bawimy się w różne zabawy jest fajnie a wieczorami przy świecach jest klimat wtedy opowiadamy se historie najlepsze są ta mojej mamy czasem śmieszne czasem straszne w moim przypadku dni bez prądu było naprawdę udane i dobrze je wspominam pozdrawiam Kajetan ciebie oraz Milworld 👍🤗👏💪🐺🐾
Mam 45 lat, wychowywałem się na wsi, wyłączanie prądu to był chleb powszedni. Świece to była podstawa. 🙂
A pozytywnym efektem takich awarii elektrycznością był większy przyrost naturalny 😉😁
Cześć. Ta czapka to Czapka Helikon Range Beanie Grid Fleece - Olive Green? Jeśli tak to prosiłbym o opinię. Szukam właśnie czapki na zimę.
Fajny materiał ale trochę trzeba poprawić : 1. Nasz kraj jest połączony z siecią eurokołhozu i nie tylko (w sumie 36 krajów) więc blackout w jednym z krajów pociągnie zwiększone obciążenie w inncyh krajach. 2. Zwiększony pobór prądu powyżej pewnej wartości możę spowodować zadziałąnie mechanizmów bezpieczeństwa tzn. odcięcie źródła zasilania celem ochrony urządzeń. 4. Kilka krajów eurokołhozu w których hype na ekologię jest duży, zaczęło wyłączanie elektrowni atomowych i węglowych (w tym roku u zachodnich sąsiadów 6 elektrowni lub więcej) decydując się na pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł (które w zimie są bardzo kapryśne). 5. Europa nie ma magazynów energii które powinny zadziałać jako bufor.
Z powyższego.. jak zima będzie cięższa możliwe są scenariusze o których mowa (wyłączenia regionów na jakiś czas) ale możliwy jest scenariusz że przeciążenia sieci będą tak duże że rozpocznie się reakcja łąńcuchowa.. a to może oznaczać że prąd zaniknie na terenie całej europy.
Czas na przywrócenie zasilania lokalnie to 24-48 godzin.. ale potem znowu lokalne sieci muszą zostać przyłączone do sieci globalne w europie.. tutaj mowa jest o 7 dniach (o ile wszystko pójdzie sprawnie a w zimie wcale tak być nie musi).
Na poparcie tego materiał (niestety anglojęzyczny) : ua-cam.com/video/LYHlH53gxS4/v-deo.html
Pokazuje to jak bardzo włodaże eurokołhozu są odrealnieni od świata rzeczywistego. Polecam materiał i sugeruję rozpocząć jak najszybciej przygotowania. Pozdrawiam
Jeżeli dojdzie do całkowitego blackout i stałoby się to co mówi ten gościu to ludzie i tak poumierają, przetrwają najsilniejsi, panika nic tu nie da, bo na to my normalni ludzie nie mamy wpływu, tylko "rządy", które mają w dupie obywateli. Skoro w ciągu najbliższych 5 lat na 100% ma wystąpić blackout Europy i ma trwać możliwe, że rok lub dłużej to nawet robienie zapasów tu wiele nie pomoże, agregaty też kiedyś się skończą, bo nie będzie paliwa.
Owszem, kiedyś bywały takie przerwy, ale moim zdaniem nie powinno się tego porównywać. Wtedy ludzie jak i gospodarstwa byli bardziej przygotowani na tego typu sytuacje. Na wsi zawsze było wlasne bydło, kury, mleko itd. Woda w studni, jakieś lampy naftowe to była norma, w dzisiejszych czasach jak byś sobie to wyobrażał? Urywa Ci prąd, wszyscy panika, a Ty nagle wstajesz i mówisz „spokojnie, 20 lat temu bylo tak co roku” 😅 problem rozwiązany
A tka na poważnie, to jest jeszcze druga kwestia - tak jak mówisz, kiedyś głównym powodem zerwań dostaw prądu był np urwany kabel wysokiego napięcia, przy czym wiadomo że zimą dłużej się czeka nA naprawę. Dzisiaj jest trochę inny przypadek, elektrownie nie wyrabiają rzekomo z prądem którego jest zbyt wysoki pobór. Więc ciężko powiedzieć czy będze to równie krótki okres przerw co 20 lat temu. Możemy jedynie gdybać, aczkolwiek nie zdziwiłbym się gdyby wyszło że jednak potrwa to dłużej niż 2 dni, wtedy przydałoby się jakieś ogrzewanie. Przy -5 na dworze nie wyobrażam sobie że miałaby Ci pomóc świeczka i śpiwór. Pzdr
Świetny materiał, czekam na kolejne odcinki, pozdrawiam
ja pamietam lata 80te kiedy w miescie kilka razy w tygodniu w zimie nie była swiatła pare godzin teraz???? byłby dramat :)
16:00 z tą dużą butlą gazową to jak źle trafisz z uczynnym sąsiadem to będzie problem. Przepisy zabraniają używania gazu z butli w budynku podłączonym do sieci gazowej.
Zgadza się, dlatego też wspomniałem wyraźnie, że butla dotyczy kuchenek niepodłączonych do sieci. Tyczy się to zwykle domów jednorodzinnych na wsi
Na wiosce łatwiej będzie zrobić zakupy - mały sklep, wystarczy gotówka. W dużych sklepach bez prądu będzie już gorzej, gdy zasilania awaryjnego nie będzie.
Tak więc w przypadku SHTF gotówka i objazd po mniejszych sklepach w okolicy - jeśli blackout będzie niespodziewany, to na wioskach pierwszego dnia będzie "normalnie", nikt nie będzie panikował bo tak jak napisał w innym komentarzu: na wioskach ludzie są do takich sytuacji przyzwyczajeni, zapasy naturalnie większe, bo tam nie robi się zakupów "z dnia na dzień", itd
Doprecyzowując kwestie wiejskich sklepów: towar jest normalnie wydawany bez prądu, kwoty zapisane do zeszytu i dopiero później wybijany jest paragon aby salda się zgadzały. Może jak ktoś będzie wyglądał "obco" to będzie podejrzenie kontroli z US i zakupów nie zrobimy - dlatego trzeba zachowywać się "normalnie" ;)
Jedna z jedynych osób która nie robi z Igły widły ale jednak rozumie to, co się dzieje i dlaczego będzie to czymś wielkim dla dużej ilości osób
Wyłączenie prądu na 'amen' jakoś mi się gryzie z 'polską bezgotówkową'.
Ale słyszałem, że przy okazji takiego straszenia to gospodarka na inflację się napędza.
Ale co ja tam wiem (:
Pozdrawiam!
Gryzie się, ale tutaj raczej chodzi o blackouty wbrew rządzącym - czyli sytuacja z Rosją która będzie chciała dostawami gazu zaszantażować kraje europejskie podczas akcji na Ukrainie.
Może to nastąpić w czasie zimniejszych dni w Europie, kiedy dodatkowo nie będzie wiatru i słońca aby alternatywne źródła dały potrzebny prąd.
Energia będzie kartą przetargową: Ukraina zostanie "sprzedana za gaz"
Dobry pomysł z formą podcastu. Można w pracy posłuchać bez rozpraszania się.
A z takimi przygotowaniami to trochę jak z pakowaniem się na wyjazd. I tak wszystkiego nie wziąłeś 😅
Film z pewnością przydatny. Z pewnością nie zaszkodzi raz na czas taka pogadanka.
Brawo. Fajny podcast.
Fajnie się słucha…bardzo przyjemny głos ☺️😉
Bardzo mi miło, ale to zasługa wysokiej klasy mikrofonu za 10 zł ;)
@@Adventurer i tak jestem fanką nr 1 ☺️☺️
Bardzo przydatny materiał 👍
Jedyne przerwy to przeżywałem tak na kilka godzin maksymalnie, też rodzice od razu wodę nalewali, świeczki zapalali, a ja sobie zwykle rysowałem
Wystarczy mieć trochę jedzenia w domu, a moim zdaniem zawsze się powinno mieć takie długterminowe produkty gdzieś w piwnicy czy ogólnie odłożone, wymieniać te co się zużyją co kilka miesięcy czy lat, zależy od produktu, to tyle, dodatkowe koce zawsze w domu są, więc nawet jak się zrobi zimno to kołdra i koc, będzie dobrze
Właściwie to problem mają jedynie hodowcy kur albo krów Już widzę jak rolnik relaksuje się przy książce po wydojeniu ręcznym np 100 krów. Są tacy którzy maja trudniej niż my.
Panie Kajetanie.proponuje temat pod kątem survivalu.mianowicie pozyskiwanie jedzenia w warunkach surwiwalowych.
po co?? nie będzie wojny atomowej i nie będzie apokalipsy zombie....!!! idź do lasu pozbieraj jagody ot tyle nie trzeba o tym odcinków kręcić
@@wdechuwdechu4612 nie samymi jagodami człowiek żyje 👍
👍
Super materiał! Więcej takich, super sceneria, można posłuchać przy piątku na luzie.
Pamiętam takie blackouty też za małolata.
Super film :)
Na wsi są domy z piecami kaflowymi, są studnie i lampy naftowe.
Ta cała sytuacja to tylko potwierdzenie tego aby inwestować w elektrownie jądrowe a docelowo rozwijać technologię fuzji. Raz, że zachód uniezależni się od dostaw gazu z Rosji a po drugie elektronie wiatrowe oraz solarne są tylko półśrodkiem i to bardzo niestabilnym bo zależnym od pogody. W mikro skali np. dla pojedynczego domostwa czy małego bloku to taka fotowoltaika ma sens bo "względnie łatwo" o budowę bufora - banku energii. Zwiększając zaś skalę do rozmiaru miasta natrafiamy na ścianę w postaci kosztów oraz problemów technicznych. Nie wiem jak teraz ma się sytuacja ale kilka lat temu dało się wyczytać, że Francja czy Niemcy chcą odchodzić od atomu i będę wygaszać kolejne elektrownie - absurd.
Ja mam 34 lata i pamiętam z lat 90'tych dość częste przerwy w dostawie prądu choć niekoniecznie powyżej jednego dnia. Jednak szczerze mówiąc nie mam pojęcia z czego one w tedy wynikały, być może były spowodowane awariami. Mieszkam w niedużej miejscowości pod Nysą ;-)
BTW Hm... Chyba muszę wrócić do projektu awaryjnego oświetlenia swojego pokoju/mieszkania i zasilania dla konsoli czy tabletu aby nie zginąć w razie dłuższej przerwy XD Już rok mija jak postawiłem za szafką akumulator 100Ah typu AGM i tylko wyprowadzenia do niego zrobiłem.
Pozdro!
Bardzo poproszę o podanie gdzie i kiedy w warunkach nawet labo udało sięprzeprowadzić ową fuzję ...
Zastanawiam sied nad turystycznymi ogniwami solarnymi na taką okazję.
Sprawdzą się wyłącznie podczas wielodniowych przerw w dostawie prądu. Moim zdaniem, na grożące nam kilkugodzinne przerwy lepszym rozwiązaniem będą powerbanki
Na wsiach nie ma żadnego zagrożenia, nie przesadzaj. Mamy daleko do sklepu, więc zapasy mąki kaszy ryżu zawsze mamy na 1-2 miesiące. Mieszkam w górach więc woda jest czysta, za darmo pod naturalnym ciśnieniem + ziemniaki w piwnicy na kilka miesięcy. Po 2-3 miesiącach bez prądu pewnie czegoś by nam zabrakło.
Ktoś tu chyba słucha bez zrozumienia, albo komentuje nie słuchając ;)
No to właśnie będziemy mieć BLACKOUT z powodu wstrzymania importu węgla z Rosji. Powiedziałeś to zaledwie kilka miesięcy przez wojną!!!
Cześć i czołgiem ?
Dzięki za konkretny filmik , obecnie to się nazywa Blackout , kiedyś normalka 😉 Warto zaopatrzyć się w dobra zapalarke , zapalki survivalowe - są filmiki jak można je zrobić samemu , przydatne też moga być podgrzewacze , kiedyś były małe czajniczki na metalowej obręczy i pod takim czajniczkiem z woda stawiało się zapalone podgrzewacze 😉
w tych czasach najprościej kupić prosty agregat i trochę ropy w zapasie i po temacie
dla kogo najprościej jak większość społeczeństwa mieszka w mieszkaniach (blokach)? oczywiście kupić najprościej ale podłączyć agregat do sieci domowej żeby nic nie zjarać i nikogo nie zabić to już dużo poważniejsza sprawa
@@piotrfx7795 to już zależy czy się myśli , czy się zajmuje pierdołami , w sytuacji krytycznej nawet na balkonie byś go odpalił, a jak by miało to uratować życie to nikt by się nie miał prawa przyczepić
Czy tylko ja bym chciał przeżyć takie zasypanie? W zacisznym domku gdzieś na skraju lasu, z kominkiem, fajnie
Ja tak mieszkam czasem łatwo nie jest zwłaszcza zimą ale nie wyobrażam sobie innego życia ogólnie jest cudownie pozdrawiam 🤗
Astrologowie ogłaszają brak prądu!
Populacja Polaków zwiększą się.
Der Tipp ua-cam.com/video/9pnlLFENmIc/v-deo.html
Siema
Siemanko :)
Ale gościu głupio gadasz , będzie blackout i to ten katastroficzny i będzie rozpierdol. Prądu nie będzie tydzień lub dwa w dużych miastach i jestem tego pewny a ty się przekonasz. W miastach będzie przerąbane. Bez prądu ,wody i ogrzewania. Po tygodniu będą już pierwsze przestępstwa lub szybciej ,weźmy chociaż złodziei którzy włamywali się do domów . A teraz pomyśl ciemność ,brak kamer , brak alarmów .Sklepy będa momentalnie okradzione. jak ludzie zaczną uciekać z dużych miastach autem ,pomyśl beż świateł ,mówię o tych gdzie się jedzie na zielonym, korek murowany z każdej strony . I niestety będzie walka o jedzenie bo większość w to nie wierzy a ludzie bez jedzenia wiemy do czego są zdolni aby przeżyć a szczególnie mając rodzinę ,dzieci. I wtedy pojawią się grupy przestępców którzy będą robić najgorsze rzeczy . Pierdzielisz że Polska nic nie informuje a poinformowała a ty o tym nie wiesz. I jeszcze jedna rada dla tych którzy mając agregat i go wtedy włączą , brawo dla was ,będziecie pierwszymi okradzionymi bo to nie jest ciche urządzenie ,nawet ja jakbym go usłyszał to tam idę po żarcie bo to znaczy że człowiek pewnie jest przygotowany i ma jedzenie.
i gdzie będą uciekać? na wieś gdzie też prądu nie będzie i ludzie będą mieli jeszcze większe problemy, żeby zwierzęta w gospodarstwie utrzymać? coraz mniej ludzi ma rodziny w gospodarstwach rolnych, kt. wszyscy tak hołubią jako ostoje prostego życia i odporności na wszelkie katalkizmy....
wyluzuj typie... kup se świeczkę i konserwę będzie git
Dwa dni bez prądu? Przynajmniej coś by się działo... w tym smutnym jak pizda mieście.
Rządowe centrum bezpieczeństwa. Informacja jak się zachować w razie blackoutu.
To po co te inf.?
Nie widzisz różnicy w ilości przekazanych informacji i wyjaśnień? Nic nie poradzę na to, że niektórym wystarczy minimum wiedzy :)
No właśnie w Polsce zaczyna węgla brakować, bo wygaszane są kopalnie i ograniczane wydobycie w imię ekologizmu... :-(
Być może zacznie z czasem brakować, ale na pewno nie tej zimy, a to na nią zapowiadane są blackouty. Pozdrawiam :)
W Polsce akurat elektrownie uzupełniły zapasy węgla, gorzej jest za granicą gdzie system oparty jest też o gaz, a tego może braknąć nagle: zawirowania geopolityczne