Praktica z Tessarem 50/2.8. Super sprzęt :) Ja bym polecił też Fujica st605n. btw: wg mnie analog jest podstawą street photo opartego na łapaniu momentu. Te momenty, to często dosłownie 1 czy 2 sekundy. Analog zdąży ze strzałem. A cyfrak w tym czasie nie zdąży nawet wstać z uśpienia :)
Mam kilka analogów, pantax, zorki, start66 i je lubię. Czas i koszta związane z filmem mnie zniechęciły zwłacza, że wolę kolor. Do tego dochodzi drogi skaner aby mieć to w dobrej jakości. Tak to kończy w wersji cyfrowej tylko drogą dookoła.
Cześć ;-). Od Zenith to sporo osób zaczynało przygodę z fotografią ;-). Chciałbym tylko zapytać że w filmach o analogach mówsz o materiale światłoczułym jako negatywie a i czy nie warto by kiedyś wspomnieć przy okazji omówienia jakiegoś analoga pare słow o diapozytywach i sprzęcie który pozwolił na obejrzenie swoicch zdjęć?. Ogólnie każdy filmik o analogach to piękna historia i miło się słucha wspominając swoje pierwsze "kroki" z fotografią...... pozdrawiam ;-).
Jak zacząć z nałogiem :F Analogowa fotografia skończyła się dla mnie z brakiem tanich 36/1600 - tak udawało się robić zdjęcia na święta bez lampy w pomieszczaniach.
Kupiłem żonie na rocznicę akurat Prakticę za 300, prawdę mówiąc przekonał mnie Pański film z porównaniem względem Zenita (stalowa migawka przede wszystkim), plus wiedza, że Zeiss robił do nich obiektywy. Nie wiem czy wiecznie przytłoczona dzieciakami żona zrobi z niego taki użytek jaki by chciała, ale sam już zdążyłem porobić i mimo zupełnej obojętności na fotografię w życiu wygląda na to, że się wciągnę.
Ja mam całą ciemnie w domu z całym wyposażeniem radzieckiej i polskiej produkcji w tym krokus z obiektywem, filtry nrd-owskie, czechosłowcki kodeks, chemia polska, przycinarką, lampa i książkami
Jak zacząć w 2024? Tak jak w 2010. Sprawić sobie już nieprodukowany aparat i jedziemy. Smiena jest fajna na początek ale i później jako codzienny kompakt.
Warto robić zdjęcia na negatywach. Fajnie że jest masa super aparatów - lustrzanek w kosmicznie niskich cenach. Dużo fajnych japońskich lustrzanek idzie kupić w cenie do 300 zł. Mi się udało Nikona F4 z obiektywem kupić za 500 zł. Na te stare sowieckie aparaty to szkoda czasu. Pamiętam że w latach 80tych kupno nowego FED 5 to był niezły wysiłek finansowy. Chyba z 50x większy niż kupno dziś używanej porządnej japońskiej lustrzanki. Minolty są dziś w cenie cukierków. Sam kiedyś wystawiłem do sprzedaży Minoltę 505si z obiektywem zoom w stanie idealnym za 200 zł i nikt nie chciał kupić. A taka Minolta 505si na głowę bije posowiecki sprzęt.
Bo 505 si to już inna bajka. AF i cała automatyka są oczywiście super a i szkła są fajne ale całość działa jak cyfrówka tylko zamiast matrycy ma kliszę i nie ma ekranu do podglądu.
Zgadzam się z tezą, że robienie zdjęć na tradycyjnych materiałach światłoczułych bardzo dobrze uczy myślenia fotograficznego: przede wszystkim pewnej pokory wobec praw fizyki i chemii, poszanowania dla materii i warsztatu; pozwala zwolnić i zastanowić się nad tym, co, dlaczego i jak chce się zrobić. Przyznam, że dla mnie to także podróż sentymentalna w czasy młodości: nigdy nie zapomnę wycieczki w góry przeszło dwa lata temu, pierwszy raz z nowym/starym Zenitem, tych dźwięków, zapachów, powrócenia swego rodzaju "pamięci mięśniowej" sprzed prawie trzech dekad - bomba! No a reportaż ze ślubu mojego syna zrobiony starym "analogowym" Canonem na "prawdziwym filmie" - bezcenne! (Tata miał zabawę!) No i znakomita pamiątka dla nowożeńców i rodziców. Wiele w tym Pana zasługi, drogi Panie Pawle, dziękuję za Pańską działalność! ♡
Nie ma czegoś takiego jak fotografia analogowa, a tym samym nie ma aparatów analogowych. Kamera, tak. Najpierw były kamery na film, potem analogowe (zapisujące na taśmie magnetycznej) i w końcu cyfrowe. Historia aparatu fotograficznego pozbawiona jest tego analogowego etapu. Od aparatu na film lub błonę od razu był przeskok do cyfry.
Kiedyś kiedy używałem analogów bo innych nie było potrafiłem przysłonę i czas ustawiać bez swiatlomierza, jakoś tak na oko. I zawsze było dobrze, zawsze trafiałem. Fotografia na film uczy w szerokim zakresie i uczy solidnie. Wtedy za każdy błąd trzeba było płacić. Dziś zdejmuje telefonem i za nic nie płace przynajmniej bezpośrednio. Chciałbym ale to niemożliwe wrócić do tamtych lat i wrażeń.
Myślę, że cały czas nie jest brany byk za rogi. Po co chce się robić zdjęcia, w jakim celu. Odpowiedź na to pytanie powinna wytyczać kierunek "hardwarowego" rozwoju każdego zainteresowanego. Jeżeli ktoś ma inklinacje w kierunku historycznym to oczywiście fotografia analogowa może być jego celem. Jednak w dobie współczesnej fotografii cyfrowej żaden cel fotografowania (produktowa, pamiątkowa, naukowa, artystyczna itp) nie usprawiedliwi babrania się w chemii, i gromadzenia nie mniej historycznych urządzeń jak powiększalnik, zegar ciemniowy, suszarka itp. nie wspominając o odczynnikach chemicznych i termostatach jeżeli ktoś chciałby rozkoszować się kolorem analogowym. Nie ma celu fotografii którego nie da się zrealizować w sposób cyfrowy w tym oczywiście tworzenia obrazu cyfrowego uwzględniającego wszelkie niedoskonałości starego sprzętu. Każde cyfrowe źródło fotografii da się zepsuć w dowolny sposób symulujący fotografię analogową....tylko po co. Fotografia powinna odzwierciedlać rzeczywistość, powinna do czegoś służyć. Jeżeli ma służyć jako dokument rzeczywistości to jakość jest celem. Jeżeli celem ma być "sztuka", która również zawsze jest związana z jakimś odzwierciedleniem / modyfikacją rzeczywistości, to obraz cyfrowy jest aktualnie najlepszym źródłem do przetwarzania. Po prostu obróbka chemiczna w fotografii analogowej została zastąpiona obróbka cyfrową. Puki co cieszmy się z aparatów cyfrowych, które jeszcze pozwalają na jakąś ingerencję w końcowy wynik. Nadchodzi era fotografii obliczeniowej (pierwszym ale istotnym krokiem są współczesne smartfony), która zawita zapewne również do aparatów cyfrowych a uzupełniona o wszelkie techniki AI stworzy zupełnie nową rewolucję. Rola fotografa sprowadzi się do ustalenia tematyki zdjęcia i wyboru którejś z zaserwowanych wersji obrazu. Ale zawsze, niezależnie od używanej techniki fotografii, aktualna będzie odpowiedź na pytanie towarzyszące każdemu pstryknięciu, wykonywanym w celu hobbystycznym lub profesjonalnym - PO CO? w jakim celu się pstryka. Zaś odpowiedź na to pytanie wyznacza rozwój "hardwarowy" każdego fotografa :-)
Rozwój sprzętowy fotografa to brnięcie w pustą drogę prowadzącą donikąd. Fotografem nie staje się w monecie zakupu aparatu, fotografem stajesz się w chwili kiedy świadomie jesteś w stanie oddać na zdjęciu to co widzisz czy czujesz. Do tego potrzebny jest rozwój, nie sprzętowy ale umiejętności widzenia, postrzegania i oddania na zdjęciu uchwyconej chwili.
Praktica MTL 5 za 250 zł? Da się, ale to za aparaty w nieznanym stanie technicznym i zakup takiego jest dużym ryzykiem. Owszem może się okazać, że aparat będzie w dobrym stanie, migawka będzie chodzić prawidłowo, ale może się okazać, że aparat będzie zepsuty i wtedy stracimy 250 zł. Za pewną Prakticę trzeba dać minimum 400 zł, takie są realia.
Ja bym jednak obstawał przy tym, że MYŚLI to się GŁOWĄ, a nie filmem nawiniętym w aparacie... 😇 Nikt przecież nikomu nie zabrania MYŚLEĆ przy wykonywaniu zdjęć aparatem cyfrowym, tak jak i nikt nie może zabronić komuś bezmyślnego naklepania 36 klatek totalnego chłamu na filmie, nawet na takim za stówę z hakiem. A propos - jakoś nie mogę się doczekać na kanale przepięknych zdjęć wykonanych tymi wszystkimi cudownymi aparatami na Velvii/Ektachrome albo na Ektarze/Portrze - i porcji świeżych refleksji z tymże związanych... 😝
A ktoś zapowiadał Velvię albo Portrę? Kolorowa fotografia na srebrze jest droga, uciążliwa, a do tego jeszcze okresowo trudna w zaopatrzeniu. A Foma działa.
Na olx poznałem gościa, który mi pokazał zdjęcia Jury krakowsko częstochowskiej robione FEDem 3B. Taki aparat w tym czasie sobie kupiłem. Prawie jak nowy. Facet cykał foty na Fomie 100. Szkoda, że YT nie ma opcji wgrywania zdjęć. Opad mojej szczęki miał wtedy miejsce. Każdy kto się śmieje z radzieckich analogów, a są tu tacy w sekcji komentarzy zasługuje na wieczne potę🔥pienie. Jest taka panienka z Hiszpanii. Prowadzi swój kanał na YT. Raz wzięła Zenita 11 i Kodaka Gold . Zdjęcia jakie wyczarowała tym Zenitem aż nie do uwierzenia. I tak mogę te przykłady mnożyć. Nie ma złych aparatów. Są tylko źli operatorzy. Nawet 100 letnim mieszkiem zrobisz fajne foty i jeden taki Amerykanin na YT ubie też robi 😱. Ps. Facet od FEDa tak mi zaimponował, że prawie za darmo oddałem mu swego. Bo i tak by leżał w futerale jak zresztą wszystkie moje obecne i poprzednie analogi 🤦
To nie jest film o Bolszewikach tylko o aparatach fotograficznych, a zatem chodzi tu o rewolucję cyfrową która miała miejsce pod koniec lat 50tych XX wieku.
Uwielbiam fotografię tradycyjną i wszystkim polecam. Osobiście fotografuję w czerni i bieli, kolor mnie rozprasza zauważyłem. Film uczy myślenia fotograficznego to prawda. A jak już zakochacie się w fotografii tradycyjnej, to idźcie w średni format naprawdę polecam. Wielkiego formatu nie zasmakowałem ale może kiedyś... Są takie plany. Pozdrawiam serdecznie.
Jak pięknie to objaśniłeś czym jest foto analogowe szczególnie pod koniec audycji. Dzięki.
Mam koreks i chemię powiększalnik papiery i sam robię wszystko, aparat Zenit TTL, robi dobre zdjęcia
Niby już wszystko się wie na ten temat, ale i tak się miło słucha. Pozdrawiam 😊
Praktica z Tessarem 50/2.8. Super sprzęt :) Ja bym polecił też Fujica st605n. btw: wg mnie analog jest podstawą street photo opartego na łapaniu momentu. Te momenty, to często dosłownie 1 czy 2 sekundy. Analog zdąży ze strzałem. A cyfrak w tym czasie nie zdąży nawet wstać z uśpienia :)
Żródło młodości-super ciekawy jestem czy temat zostanie dalej pociągnięty.Pozdrawiam
Mam kilka analogów, pantax, zorki, start66 i je lubię. Czas i koszta związane z filmem mnie zniechęciły zwłacza, że wolę kolor. Do tego dochodzi drogi skaner aby mieć to w dobrej jakości. Tak to kończy w wersji cyfrowej tylko drogą dookoła.
Dziękuję za przydatny film. A nowsze zenity to które?
ua-cam.com/video/W7lUBxUs96E/v-deo.html
@@FotografiajestFajna Dziękuję bardzo.
Cześć ;-). Od Zenith to sporo osób zaczynało przygodę z fotografią ;-). Chciałbym tylko zapytać że w filmach o analogach mówsz o materiale światłoczułym jako negatywie a i czy nie warto by kiedyś wspomnieć przy okazji omówienia jakiegoś analoga pare słow o diapozytywach i sprzęcie który pozwolił na obejrzenie swoicch zdjęć?. Ogólnie każdy filmik o analogach to piękna historia i miło się słucha wspominając swoje pierwsze "kroki" z fotografią...... pozdrawiam ;-).
Dobry pomysł na film :)
Do czyszczenia starych i zasyfionych szkieł używam chusteczem do okularów (z lidza czy innego aldi) i patyczków do czynienia matryc w cyfrówkach.
Jak zacząć z nałogiem :F
Analogowa fotografia skończyła się dla mnie z brakiem tanich 36/1600 - tak udawało się robić zdjęcia na święta bez lampy w pomieszczaniach.
Panie Pawle., mamy opis tylko jakie aparaty. Aparat ok, wywołanie też fajne i w miarę proste... ale co dalej, powiększalnik, skaner czy zakład foto?
Dziękuję.
Nigdy nie miałem w domu Smieny, ale znalazłem starą Vilię.
Kupiłem żonie na rocznicę akurat Prakticę za 300, prawdę mówiąc przekonał mnie Pański film z porównaniem względem Zenita (stalowa migawka przede wszystkim), plus wiedza, że Zeiss robił do nich obiektywy. Nie wiem czy wiecznie przytłoczona dzieciakami żona zrobi z niego taki użytek jaki by chciała, ale sam już zdążyłem porobić i mimo zupełnej obojętności na fotografię w życiu wygląda na to, że się wciągnę.
o jaką rewolucję w okolicy 1958 r. chodziło?
Cyfrową
Jak 🤔. Oglądaj kanał pt Fotografia analogowa 🤫
Jaka rewolucja była tuż przed 58 (oprócz technicznej)?. ;)
Na pewno nie Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa :)
W wieku 10 lat smena symbol robiłem i dało radę
Co jest piękne w tych aparatach, to ich obiektywy na których widać głębie ostrości. Wszystko można ustawić bardzo szybko. Po prostu jest to przyjemne.
A ja się pytam jak z analogiem skończyć?
bo ja od wielu lat nie mogę.
😀😀😀
4:44 "światło w tunelu..." 👌😀, 12:48 "w sumie znalazłem jeden fajny aparat, ale go już nie ma bo go kupiłem" 😂
Zrobię nim zdjęcia, nagram film na kanał analogowy i jest szansa, że wróci do obiegu 😀
@@FotografiajestFajna .., no chyba, że mi się spodoba, to wtedy nie wróci...🙃
A z Praktic to polecam Praktica Super TL. Ale za 250 zł to jej nie kupisz 😱. Choć mi się udało 😎. Puszki od konserw z serii MTL sobie daruję🤫
Super TL tak ale model 2 lub 3, bo jak pierwszy to wolę MTL5 :)
Mam w domu Fieda 5. Brat na komunię dostał 😃
FED-a. To nie jest "je", tylko zwykłe, polskie "E", od "Edmunda". Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego. Taki skrót.
@@pawepluta4883Ale faktycznie jak byłem w podstawówce to też byłem przekonany że to "ford"😂😂😂
@@pawepluta4883 tak. Feliks byl Polakiem i natłukl więcej ruskich niż nam się zdaje 🙂
Ja mam całą ciemnie w domu z całym wyposażeniem radzieckiej i polskiej produkcji w tym krokus z obiektywem, filtry nrd-owskie, czechosłowcki kodeks, chemia polska, przycinarką, lampa i książkami
👍
W ciemno wchodzę i witam się Lajk'em All
Dostałem jako prezent komunijny 😎📷
Jak zacząć w 2024? Tak jak w 2010. Sprawić sobie już nieprodukowany aparat i jedziemy. Smiena jest fajna na początek ale i później jako codzienny kompakt.
Zamiast Fed Zorki 4 z Jupiterem 8. Duża różnica.
"Byliśmy ostatnio z żoną, proszę pana… w Hali Mirowskiej… Yyyy… Gdzie ja miałem aparat, Zorkę 5… i zrobiłem kilka zdjęć." ;)
Warto robić zdjęcia na negatywach. Fajnie że jest masa super aparatów - lustrzanek w kosmicznie niskich cenach. Dużo fajnych japońskich lustrzanek idzie kupić w cenie do 300 zł. Mi się udało Nikona F4 z obiektywem kupić za 500 zł. Na te stare sowieckie aparaty to szkoda czasu. Pamiętam że w latach 80tych kupno nowego FED 5 to był niezły wysiłek finansowy. Chyba z 50x większy niż kupno dziś używanej porządnej japońskiej lustrzanki. Minolty są dziś w cenie cukierków. Sam kiedyś wystawiłem do sprzedaży Minoltę 505si z obiektywem zoom w stanie idealnym za 200 zł i nikt nie chciał kupić. A taka Minolta 505si na głowę bije posowiecki sprzęt.
Na ciebie szkoda czasu 🤦. Zenit. Zorki i Fedy rulez a ty się podniecaj 🍚 jadami😱
Bo 505 si to już inna bajka. AF i cała automatyka są oczywiście super a i szkła są fajne ale całość działa jak cyfrówka tylko zamiast matrycy ma kliszę i nie ma ekranu do podglądu.
Właśnie zenita i cmenę zastąpiłem 404 is i to było przesiadka z komarka na etezete 🙏
@@user-ve3gh5xg9q Nie wiedziałem że Rosjanie też oglądają ten kanał.
Jest zła stała 50mm. Naleśnik Pentacon 50mm f/2.4 na bagnet P. Masakrycznie poduszkuje!
?????
Zgadzam się z tezą, że robienie zdjęć na tradycyjnych materiałach światłoczułych bardzo dobrze uczy myślenia fotograficznego: przede wszystkim pewnej pokory wobec praw fizyki i chemii, poszanowania dla materii i warsztatu; pozwala zwolnić i zastanowić się nad tym, co, dlaczego i jak chce się zrobić. Przyznam, że dla mnie to także podróż sentymentalna w czasy młodości: nigdy nie zapomnę wycieczki w góry przeszło dwa lata temu, pierwszy raz z nowym/starym Zenitem, tych dźwięków, zapachów, powrócenia swego rodzaju "pamięci mięśniowej" sprzed prawie trzech dekad - bomba! No a reportaż ze ślubu mojego syna zrobiony starym "analogowym" Canonem na "prawdziwym filmie" - bezcenne! (Tata miał zabawę!) No i znakomita pamiątka dla nowożeńców i rodziców. Wiele w tym Pana zasługi, drogi Panie Pawle, dziękuję za Pańską działalność! ♡
Nie ma czegoś takiego jak fotografia analogowa, a tym samym nie ma aparatów analogowych. Kamera, tak. Najpierw były kamery na film, potem analogowe (zapisujące na taśmie magnetycznej) i w końcu cyfrowe. Historia aparatu fotograficznego pozbawiona jest tego analogowego etapu. Od aparatu na film lub błonę od razu był przeskok do cyfry.
Jest sprzęt cyfrowy i nie cyfrowy dla uproszczenia określany analogowym 😀
Kiedyś kiedy używałem analogów bo innych nie było potrafiłem przysłonę i czas ustawiać bez swiatlomierza, jakoś tak na oko. I zawsze było dobrze, zawsze trafiałem. Fotografia na film uczy w szerokim zakresie i uczy solidnie. Wtedy za każdy błąd trzeba było płacić. Dziś zdejmuje telefonem i za nic nie płace przynajmniej bezpośrednio. Chciałbym ale to niemożliwe wrócić do tamtych lat i wrażeń.
Myślę, że cały czas nie jest brany byk za rogi. Po co chce się robić zdjęcia, w jakim celu. Odpowiedź na to pytanie powinna wytyczać kierunek "hardwarowego" rozwoju każdego zainteresowanego. Jeżeli ktoś ma inklinacje w kierunku historycznym to oczywiście fotografia analogowa może być jego celem. Jednak w dobie współczesnej fotografii cyfrowej żaden cel fotografowania (produktowa, pamiątkowa, naukowa, artystyczna itp) nie usprawiedliwi babrania się w chemii, i gromadzenia nie mniej historycznych urządzeń jak powiększalnik, zegar ciemniowy, suszarka itp. nie wspominając o odczynnikach chemicznych i termostatach jeżeli ktoś chciałby rozkoszować się kolorem analogowym. Nie ma celu fotografii którego nie da się zrealizować w sposób cyfrowy w tym oczywiście tworzenia obrazu cyfrowego uwzględniającego wszelkie niedoskonałości starego sprzętu. Każde cyfrowe źródło fotografii da się zepsuć w dowolny sposób symulujący fotografię analogową....tylko po co.
Fotografia powinna odzwierciedlać rzeczywistość, powinna do czegoś służyć. Jeżeli ma służyć jako dokument rzeczywistości to jakość jest celem. Jeżeli celem ma być "sztuka", która również zawsze jest związana z jakimś odzwierciedleniem / modyfikacją rzeczywistości, to obraz cyfrowy jest aktualnie najlepszym źródłem do przetwarzania. Po prostu obróbka chemiczna w fotografii analogowej została zastąpiona obróbka cyfrową.
Puki co cieszmy się z aparatów cyfrowych, które jeszcze pozwalają na jakąś ingerencję w końcowy wynik. Nadchodzi era fotografii obliczeniowej (pierwszym ale istotnym krokiem są współczesne smartfony), która zawita zapewne również do aparatów cyfrowych a uzupełniona o wszelkie techniki AI stworzy zupełnie nową rewolucję. Rola fotografa sprowadzi się do ustalenia tematyki zdjęcia i wyboru którejś z zaserwowanych wersji obrazu. Ale zawsze, niezależnie od używanej techniki fotografii, aktualna będzie odpowiedź na pytanie towarzyszące każdemu pstryknięciu, wykonywanym w celu hobbystycznym lub profesjonalnym - PO CO? w jakim celu się pstryka. Zaś odpowiedź na to pytanie wyznacza rozwój "hardwarowy" każdego fotografa :-)
Rozwój sprzętowy fotografa to brnięcie w pustą drogę prowadzącą donikąd. Fotografem nie staje się w monecie zakupu aparatu, fotografem stajesz się w chwili kiedy świadomie jesteś w stanie oddać na zdjęciu to co widzisz czy czujesz. Do tego potrzebny jest rozwój, nie sprzętowy ale umiejętności widzenia, postrzegania i oddania na zdjęciu uchwyconej chwili.
Nigdy w życiu...chociaż czasem fajnie jest posiedzieć przy ognisku.
😀
Zaczyna się od Druha albo Ami.
Praktica MTL 5 za 250 zł? Da się, ale to za aparaty w nieznanym stanie technicznym i zakup takiego jest dużym ryzykiem. Owszem może się okazać, że aparat będzie w dobrym stanie, migawka będzie chodzić prawidłowo, ale może się okazać, że aparat będzie zepsuty i wtedy stracimy 250 zł. Za pewną Prakticę trzeba dać minimum 400 zł, takie są realia.
To kup mtl 3. Prawie to samo, ale mniej popularny, przez co tańszy
Smiena 8M to był słaby aparat, o niebo lepsza była Smiena Symbol
Ja bym jednak obstawał przy tym, że MYŚLI to się GŁOWĄ, a nie filmem nawiniętym w aparacie... 😇
Nikt przecież nikomu nie zabrania MYŚLEĆ przy wykonywaniu zdjęć aparatem cyfrowym, tak jak i nikt nie może zabronić komuś bezmyślnego naklepania 36 klatek totalnego chłamu na filmie, nawet na takim za stówę z hakiem.
A propos - jakoś nie mogę się doczekać na kanale przepięknych zdjęć wykonanych tymi wszystkimi cudownymi aparatami na Velvii/Ektachrome albo na Ektarze/Portrze - i porcji świeżych refleksji z tymże związanych... 😝
A ktoś zapowiadał Velvię albo Portrę? Kolorowa fotografia na srebrze jest droga, uciążliwa, a do tego jeszcze okresowo trudna w zaopatrzeniu. A Foma działa.
Na olx poznałem gościa, który mi pokazał zdjęcia Jury krakowsko częstochowskiej robione FEDem 3B. Taki aparat w tym czasie sobie kupiłem. Prawie jak nowy. Facet cykał foty na Fomie 100. Szkoda, że YT nie ma opcji wgrywania zdjęć. Opad mojej szczęki miał wtedy miejsce. Każdy kto się śmieje z radzieckich analogów, a są tu tacy w sekcji komentarzy zasługuje na wieczne potę🔥pienie. Jest taka panienka z Hiszpanii. Prowadzi swój kanał na YT. Raz wzięła Zenita 11 i Kodaka Gold . Zdjęcia jakie wyczarowała tym Zenitem aż nie do uwierzenia. I tak mogę te przykłady mnożyć. Nie ma złych aparatów. Są tylko źli operatorzy. Nawet 100 letnim mieszkiem zrobisz fajne foty i jeden taki Amerykanin na YT ubie też robi 😱.
Ps. Facet od FEDa tak mi zaimponował, że prawie za darmo oddałem mu swego. Bo i tak by leżał w futerale jak zresztą wszystkie moje obecne i poprzednie analogi 🤦
Rewolucja 1917, jeszcze 40 lat
To nie jest film o Bolszewikach tylko o aparatach fotograficznych, a zatem chodzi tu o rewolucję cyfrową która miała miejsce pod koniec lat 50tych XX wieku.
Uwielbiam fotografię tradycyjną i wszystkim polecam. Osobiście fotografuję w czerni i bieli, kolor mnie rozprasza zauważyłem. Film uczy myślenia fotograficznego to prawda. A jak już zakochacie się w fotografii tradycyjnej, to idźcie w średni format naprawdę polecam. Wielkiego formatu nie zasmakowałem ale może kiedyś... Są takie plany. Pozdrawiam serdecznie.
@@jarosawkonotopski3944 taaaaaak👏
Szkoda energii na badziew
Okazja..jeszcze do kompletu film i papier FOMY i będą zdjęcia jak z Pinhola..baju baju i będziesz z analogiem w raju..pozdrawiam analogicznie
Pinhole to świetna zabawa, polecam.