🚩 Stałka kontra zoom - Fotografia jest Fajna
Вставка
- Опубліковано 25 гру 2024
- Co lepsze - obiektyw stałoogniskowy czy może jednak zoom, jakie są zalety i wady zoomów i stałek. Zapraszam Paweł Horąży - Fotografia jest Fajna
Polecane obiektywy:
Canon - www.ceneo.pl/3...
Canon - www.ceneo.pl/2...
Nikon - www.ceneo.pl/1...
Nikon - www.ceneo.pl/8...
Sony - www.ceneo.pl/2...
Sony - www.ceneo.pl/2...
Pentax - www.ceneo.pl/2...
Pentax - www.ceneo.pl/2...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Możesz zostać Patronem kanału:
➡️ patronite.pl/F...
lub postawić mi wirtualną kawę:
➡️ buycoffee.to/p...
albo kupić jakiś gadżet związany z Kanałem:
➡️ fotografiajest...
lub wesprzeć tworzenie filmów bezpośrednio:
➡️ paypal.me/PHorazy
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
🎞Kanał o fotografi analogowej - Fotografia Analogowa
➡️ / analogi
#NaukaFotogafii, #Fotografia, #FotografiaJestFajna
Produkcja, zdjęcia i realizacja: Paweł Horąży, Dorota Milerowicz
Muzyka: John Bartmann - johnbartmann.com/
Witam, Panie Pawle. Dzięki Panu po 10 latach wyciągnąłem z szuflady lustrzankę i znowu fotografuję. Dzięki!
Bardzo się cieszę 😀
Super.Powodzenia w przygodzie na nowo
A ja wyciągnąłem mojego Olympusa Mju 2, a jutro jadę na stację Centrum odebrać wywołany film. Pierwszy od 18 lat!
Jestem foto i grafikiem od wielu lat. I nadal sluchsm tych filmow.
Zawsze z przyjemnoscia. .
Dziekuje
😀😀😀
Jak ja cię lubię słuchać! Mówisz o rzeczach które 100 lat temu dywagowałem, ale przyjemnie jest wsłuchać się w temat ponownie✌️
Ja posiadam i "stałkę" 35 - F 1.8, universal zoom 18 -140 F 3.5-5.6 (nikona) i mój ulubiony tele 150-600mm Tamron G2 z którym jutro przed wschodem słońca wyruszam na jelenie ryczące w delikatnej porannej mgiełce. Ciężki sprzęt ale cieszy najbardziej 🙂
Bardzo fajny film poglądowy który wiele wyjaśnia i podpowiada.Był potrzebny.Pozdrawiam
Witam ;-). Miło się słucha człowieka który tak rzeczowo omawia temat ;-). Z tego co ogladam to w podobnym czasie zaczynałem przygode z fotografią co Pan ;-). Doskonale pamiętam te czasy i problemy z zakupem sprzętu pod kontem dostepności ale też ceny i to że z reguły kupowało się sprzęt z drugiej ręki. Dzisiaj to się zmieniło na lepsze pod kontem wyboru i dostepności sprzętu a poniekad też cen. Ja akurat prawie od samego pocżątku fotografowałem na materiale orwochrom UT20 zachodniej produkcji ;-) więc doskonale się omiatało dany kadr i co w nim miało się znaleźć ;-). Ja głównie używam zoomów i tych z światłem f4 bo w fotografii krajobrazu (może poza nocnymi zdjęciami nieba itp.) mają najlepszy stosunek jakości do ceny a to ma znaczenie w fotografii amatorskiej czy hobbystycznej ;-). Najważniejsze aby wyjść w teren i fotografować bo to daje ogromną przyjemność i odpoczynek od spraw codziennych i nie przywiązywać dużej uwagi że mamy jakiś kitowy obiektyw a nie taki z lini profesjonalnej, wszstko zależy co kto lubi i na co kogo stać zwłaszcza w fotografi hobbystycznej ;-))). Pozdrawiam i do następnego ;-).
BARDZO FAJNY WYKŁAD. KONKRETNY. DZIĘKUJĘ !!!
😀😀😀
Na początku miałem ten dylemat i zrobiłem tak. Kupiłem taniego, podstawowego zooma i fociłem pół roku. Potem sprawdziłem, jakie ogniskowe stosuję realnie najczęściej. I teraz mam tylko dwie dobre stałki „pod siebie” :) Polecam ten sposób.
tak, o ile ten nasz tani zoom nas nie ogranicza zakresem. Mając 18-55 może się okazać, ze najczęściej używam zakresu od 35 do 55 co sugerowałoby zakup takich dwóch stałek (35 i 50mm). Co jednak by się stało, gdyby mieć zoom 18-200? Może by wyszło, ze trzeba by mieć 50 i 85mm. No i co teraz, co wybrać? Czy poprzedni wybór byłby lepszy czy jednak nie?
Właśnie tak zrobiłem :) Na ten pierwszy rzut kupiłem starego Vivitara Series 1 (28-105), zresztą z inspiracji filmem Pana Pawła :) Używam systemu OM, więc ekwiwalenty ogniskowych razy 2. Tego Vivitara mam zresztą nadal, bo ma fajne nieostrości i rozmycie tła. Ale tak naprawdę głównie leży w szafie. Przy okazji przekonałem się też, czy potrzebuję czegoś szerszego. Dla pewności można też przecież wypożyczyć obiektyw na weekend, niektóre sklepy foto oferują taką możliwość.
@@ShwarcArnold Dlatego warto kupić taki wielozakresowy zoom 24 do 200-240 (albo 24-105 f4, bo będzie już całkiem przyzwoity) i po roku będzie wiadomo co i jak. Ja mam 24-300 i okazuje się, że mieszczę się w 200 praktycznie zawsze, a czasami te 300 jest sporo za mało. A teraz się zastanawiam czy 200mm czy trochę jednak mniej też wystarczy. Pewno za jakiś rok będę wiedział.
@@marcinpawlik2324 tylko zoom o takim zakresie trudno już nazwać tanim. Oczywiście nie neguję metody, jest jak najbardziej ok, mam tylko zastrzeżenie do słowa tani, bo tani to może być kit 18-55 czy 24-50 za 200/300zł, ale nie 18-200/300 czy 24-300 tym bardziej, że za jakiś czas przyjdzie nam go odsprzedać, a to niemal zawsze generuje straty.
@@ShwarcArnold @Shwarc A. Niestety dzisiaj "tani zoom" to w cenie 1000zł do 4000zł. Dzisiejsze ceny szkieł są wysokie, praktycznie tańszych szkieł "kitowych" za parę setek to trzeba szukać w używkach. Systemy bezlusterkowe są raczej drogie w porównaniu do starszej oferty. Dlatego warto mysleć o zakupie używki z nastawieniem na naukę i po jakimś czasie pozbyciu się tego szkła. Choć ja kupiłem 14-150 czyli 28-300 i gdybym sprzedawał to nic na nim nie stracę. No ale kupiłem za 1/3 ceny czyli 1000zł.
Ja nauczyłem się lepiej fotografować dopiero jak ograniczyłem się do jednego obiektywu. Mam stałkę 50 do Nikona S2 i może nie jest super szybki bo światło 2 ale do street wystarczy i zaczynam mieć takie wrażenie, że widzę kadr jeszcze zanim przyłożę oko do wizjera.
Ogólnie jestem amatorem i zostawiłem sobie tylko 50tkę ale wcześniej używałem zooma i makro z odwzorowaniem 1:17 od Sigmy i był całkiem spoko. No ale jednak wolę stałki.
Stałka ✊ jasna stałka
Zoom jest dla leniwych, ze stałką trzeba myśleć 🧐
Mylisz się. Po prostu stałka i zoom mają różne zastosowania.
Dziękuje bardzo z kolejny ciekawy film . Bardzo tęsknie za pana filmami z cyklu najlepsi fotografowie , firmy fotograficzne i kolejne części najlepszych Niemieckich i Radzieckich aparatów - przecież wybrana 10 to wielka niesprawiedliwość jest tak wiele cudownych modeli z bardzo ciekawą historią i rozwiązaniami . pozdrawiam
Obiektywy używa się zależnie od potrzeb i pomysłu jakiego się ma na zdjęcie. Chyba że ma się że sobą tylko aparat z jednym obiektywem to używa się co się ma. Zresztą polecam poużywać obiektyw przez jakiś czas bez noszenia innych w plecaku i ciągłym zaglowaniem i zastanawianiem który użyć 😊 A co do aparatu to fajnie spróbować różnych modeli analogicznie nie mamy jednej pary butów.
Lubię muzykę z początku, przypomina program "Boso przez świat" tylko tutaj mamy podóż w świat fotografii, równie ciekawą :)
😀😀😀
Najlepszy kanał o fotografii. Bardzo przyjemnie się Pana słucha i bardzo dużo można się z Pana filmów dowiedzieć. Pozdrawiam.
Bardzo mi miło :)
Zgadzam się z Panem całkowicie, mam Nikkora 50 1.8 i używam różnych innych stałek i zoomów, ale do tej 50tki ciągle wracam :)
Pod FF czy APSC ?
@@pawelpan3694 pod FF
Dobrze się słucha praktyka, bo na YT jest cały wysyp teoretyków fotografii i głównie to onaniści sprzętowi, co wykuli tabelki na blachę a zdjęć nie robią albo co lepsze... kręcą video😆 Jedynie co mi w tym porównaniu zabrakło to dla konkretnej ogniskowej i światłosiły będzie duża różnica w wadze. Dajmy na to interesuje nas 200mm 2.8. W Canonie jest i stałka 200 2.8 i znane zoomy 70-200 2.8. Ta pierwsza waży 750g, zoom ok 2x tyle zależnie od wersji. Jak dla kogoś waga jest istotna (np w górach) to wybór jest oczywisty. Z drugiej strony zoomy w pracy np. reporterskiej czy sporcie to olbrzymie ułatwienie. Pomijając już oczywisty fakt, że np w hali sportowej mając 135mm 2.0 gdy zawodnik za blisko mi podejdzie to mogę już nie mieć gdzie się cofnąć mając ścianę za plecami i go nie skadruję, czy odwrotnie mając za krótką ogniskową będę musiał potem cropy robić w obróbce (a podejść nie mogę bo jest linia boiska np więc muszę mieć zbliżenie "w ręce a nie w nogach") to istotne też jest to że zoomem prawdopodobnie zrobimy więcej zdjęć i więcej nam zostanie po selekcji nadających się do użytku. Dlatego reporterzy dziś z reguły biorąc zestawy 24-70 2.8 i 70-200 2.8 niż jak kiedyś wspomniane 28/35mm, 50mm i 135mm. Sam nawet zaczynałem zestawem 24mm i 50mm na cropie (więc de facto takie bardziej 35mm i 85mm) i z takimi dwoma szkłami dawało się zrobić dobrą relację z eventu pokroju targi moto czy impreza firmowa, więc tak też się da, zwłaszcza jak ktoś nie ma worka pieniędzy na nowe szkła ;). Natomiast w fotografii gdzie mamy więcej wpływu na ustawienie (np portrety, studio, reklama, packshoty, makro) z reguły nadal wybiera się stałki, bo są lżejsze, tańsze albo oferują lepszą jakość obrazu (choć akurat zoomy niesamowicie podgoniły przez ostatnie lata pod tym ostatnim kątem)
Świetnie wyjaśniony problem obiektywów takich i takich. I wszystko byłoby piękne gdyby jeszcze cena to zrozumiała i ustąpiła znacznie. Pzdr
Zgadzam się z Panem. Do nauki kadrowania a szczególnie do nauki widzenia świata potrzebny jest obiektyw stało ogniskowy 50mm lub 35mmm. Jeżeli się nauczymy widzieć czy to 35-tką czy 50-tką czy 100-tką to potem będzie łatwiej. W pracy z zoomem jest zbyt wiele zmiennych czynników które musimy analizować jak parametry ekspozycji, odległość, ogniskowa, perspektywa, kompozycja. Szczególnie dylematem jest to czy zrobić te 3-4 kroki w przód lub w tył, czy zmienić ogniskową. To oczywiście wiąże się ze zmianą perspektywy w kadrze i dobrze na początek zadać sobie takie ograniczenie, które wymusi dodatkową kreatywność
Całkowicie się zgadzam 😀
8:49 Zmiana ogniskowej NIE służy do "przybliżania" (no chyba, że się robi płaską planszę na ścianie, to jedynie wtedy). Zmiana ogniskowej służy do zmiany PERSPEKTYWY (inaczej mówiąc relacji, czy proporcji odwzorowania obiektów bliskich do dalekich). Tego nie da się zrobić odchodząc lub podchodząc bliżej - bo do bliskiego planu zbliżymy się np. o połowę wcześniejszej odległości, a daleki plan zostaje praktycznie tak samo daleki jak wcześniej. Zmieniając ogniskową - przybliżamy WSZYSTKIE plany jednocześnie.
Jest film Pana Pawła o tym co mówisz.
Czyli, z tego co piszesz, korzystając z zooma, jednak nie zmieniamy perspektywy, tylko powiększamy obraz.
Zmiana perspektywy nastąpi tylko wtedy, gdy zmienisz punkt, z którego fotografujesz.
@@mateuszlachowski9842 ...a mówiąc precyzyjnie to jedno i drugie. Podchodzę bliżej i JEDNOCZEŚNIE zmniejszam ogniskową, albo odchodzę dalej i JEDNOCZEŚNIE przybliżam zoomem. Tylko że ja w komentarzu nie o tym piszę przecież. Wróć i czytaj jeszcze raz.
Jak zawsze świetny i bardzo pouczający materiał - dziękuję! Od kilku lat trzymam się następującej zasady: jeśli jadę w jakąś dłuższą, dalszą podróż, a aparat służy mi głównie do dokumentacji widzianych obrazów, przeżyć - zabieram zoom (a ostatnio zwykle lepszy aparat kompaktowy z obiektywem tego typu); natomiast jeśli wybieram się w znane mi regiony, kiedy wycieczka jest pretekstem do fotograficznej zabawy - biorę lustrzankę (ostatnio przeważnie tzw. analogową) z obiektywem stałoogniskowym, wtedy pojawiają się wyzwania, frajda jest większa, a satysfakcja - jak wyjdzie coś przyzwoitego - ogromna!
I jeszcze niedawno tania . A teraz za błony majątek wołają
Mam i zoomy i stałe. Używam w zależności od sytuacji. Pozdrawiam wszystkich kadrujacych..
Jest Pan genialny, super wytłumaczone.😮
Miło mi 😀😀😀
Świetny materiał Panie Pawle, osobiście mam system nikona APS-C i mało używaną stałkę 50/1.8. Dzięki Panu postanowiłem sobie, że muszę jej częściej używać. Pozdrawiam 🙂
Bardzo dobre postanowienie 👍😀
Nie wiem w jakim systemie Pan fotografuje, ale ja polecam 35/1.8 DX od Nikona. W APSC daje nam prawie 50mm i też jest świetna.
Mam stałkę Canona 50 mm f/1.8 STM i jesień będzie należeć do niej :) Dzięki za inspirujący film.
Niby wiedziałem co usłyszę, a jednak chce się komentować 😊
Po ojcu mam analogowy aparat i obiektywy dokładnie 35, 50 i 135!
Sam analogowo najczęściej używałem 58/2.
Obecnie mam fuji apsc z kitowym 15-45, do tego kupiłem używany 35/2 i do szczęścia brakuje mi tylko tele zooma (70-300), docelowo pewnie wymienię na lepsze szerokokątny zoom albo naleśnik i jaśniejszy standardowy, a w lukę może stałe 56...
Jakbym miał mieć jeden 18-300 to chyba bym kupił kompakta i lepszy rower 😅
3:51 Nie przekrój tylko średnica. Przekrój to byłoby ewentualnie pole powierzchni.
Lubię zoomy, używam też stałki, ale kiedy kupiłem Nikkora 85/1,8 to było... WOW.
Wiem o czym mówisz 🍺 fajnie mydli drugi plan.
Czym najbardziej się różni od zooma?
@@ukasz7073 Jest jaśniejszy więc ładnie rozmywa tło, a pierwszy plan ostry, dużo ostrzejszy.
@@bronekjelonek3323 wcześniej jaki miałeś zoom? Ja sie zastanawiam czy kupic zoomy 16-35 70-200 f/4 czy stałki f/1.8 nikona.
@@ukasz7073 Z Nikkorów 16-35/4 70-200/2,8 24-70/2,8. Ten szeroki kiedy kupiłem to dostałem szału i przez pół roku robiłem tylko nim, ale trzeba być ostrożnym na zleceniach. Wszystkie są super, ale stałki po prostu dają obrazek bardziej precyzyjny (ostry).
P.S. 70 -200 daje zajebiste portrety ale wymaga ogromnego odejścia.
Panie Pawle, bardzo pouczający materiał. Gratuluję :D
Ze swojej strony jako kogoś kto już się trochę nauczył dodam to czego nie usłyszałem w filmie, a co jest szalenie ważne, mianowicie perspektywa patrzenia lub kąt widzenia ogniskowej, a co za tym idzie proporcji elementów na zdjęciu.
Ja również zachęcam wszystkich zaczynających do używania obiektywów stałoogniskowych bo one pozwalają zobaczyć tę różnicę.
Większość początkujących fotografów używa pierścienia "ZOOM" do przybliżania, a to błąd bo od tego są nogi.
Jeśli ktoś ma taki kitowy obiektyw 18-55mm to niech postawi butelkę wody mineralnej na stole i zrobi dwa zdjęcia pod takim samym kątem w których butelka wypełnia 90% zdjęcia. Wszystkie parametry takie same oprócz ogniskowej. Pierwsze zdjęcie zrobić na 18mm, a drugie na 55mm gdzie będzie trzeba trochę się oddalić(Nogami :D).
Ten test pokaże że pierścień zmiany ogniskowej nie służy do rozszerzania lub ściskania pola widzenia obiektywu, ale do zmiany sposobu pokazywania tych samych rzeczy w inny sposób, do tego dochodzi również kompresja tła przy dłuższych ogniskowych czyli przy 55mm wydaje się ono bliżej pierwszego planu niż przy ogniskowej 18mm.
Ja zrozumiałem te wszystkie zależności kiedy próbowałem zrobić zdjęcie całej osoby z rozmytym tłem używając właśnie 55mm i nie wychodziło. Dopiero jak kolega pożyczył mi jasny obiektyw 200mm udało się to zrobić bo im dłuższa ogniskowa tym kąt mniejszy, a rozmycie większe.
A co do ostatnich Pana słów o kupnie stałoogniskowej 50 to skorygował bym to na 35mm bo jak ktoś kupi 50 i założy na apsc to dostanie pole widzenia 85mm czyli bardzo wąskie, użyteczne bardziej w studio i portretach, a nie uniwersalny kąt jakim jest 50mm ale dla pełnoklatkowego aparatu.
Pozdrawiam i dziękuje za to co Pan robi :D
Musze sprostować.
To o czym napisałem wyżej nie musiało znaleźć się w filmie bo temat filmu był inny więc nie musiał Pan o tym mówić.
Rozpędziłem się za bardzo chyba :) Przepraszam
Zgadzam się z Panem, Panie Grzegorzu całkowicie.
Proponowałem 50-tkę bo nie ma tanich 35-tek 😀
Cześć. Jak zwykle świetny materiał. Wspomniałeś w materiale o youngnuo. Mogę podrzucić porównanie, będąc w lesie na zdjęciach okazało się że ten sam kadr mam na dwóch obiektywach. W skrócie Youngnuo 50mm f1/8 daje rade. Na początek, żeby spróbować stałki - polecam
Yongnuo mydlane, bez porównania. AF też kiepski, zębatki się szybko sypią. Lepiej dołożyć parę zł i kupić STM.
Ja posiadam spacerowy 18-135 w Canonie. Jest to mój ulubiony. Następny to 70-200 f4, 50 1.8 i 90 1.8
Panie Pawle, super materiał. Jak zawsze pouczający. Dziękuję. Jeśli już jesteśmy przy zoomach to może pomyśli Pan o filmie stricte o teleobiektywach, chętnie bym obejrzał. Zakres 70-300mm od Canona czy Sigmy albo Tamrona i dalej idąc w wyższa półkę i dłuższe ogniskowe w serii L, Contemporary albo G2.
Jakikolwiek system - 70-200 f2.8 i obrabiasz większość tematów. To są zazwyczaj świetne jakościowo szkła i nie ma problemu, że ciemno, że przy 300 mydło itp. Żyleta od A do Z, ewentualnie przy f2,8 delikatna mgiełka co skutkuje miękkimi portretami, ale to naprawdę drobiazg.
Moja przygoda z doborem obiektywów zaczęła się mniej więcej 11 lat temu. Najpierw był aparat z obiektywem KITowym. Później dwie "tanie" ale bardzo dobre stałki (40mm 2.8 i 85mm 1.8). Gdzieś w między czasie mój pierwszy obiektyw "L", 24-105, później 17-40 .... później jeszcze kilka innych .... Może nie będę wyliczał/wymieniał bo nie o to chodzi. W końcu trafiłem na 35 1.4 mk1. WOW .... Wtedy już wiedziałem jaką fotografią chę się zajmować. Portret środowiskowy, reportaż, fotografia rodzina. Ten standard spowodował, że "przylepiłem" się do obiektywów stałoogniskowych. Jednak cały czas posiadałem tylko jedno body. Całkiem niedawno dorobiłem się drugiego aparatu i wtedy zabawa z dwoma aparatami i dwoma stałkami nabrała sensu. Uważ jednak, że doskonale zdałem sobie sprawę kiedy potrzebuję obiektywów staroogniskowych a kiedy zoom staje się bardziej użyteczny. Dlatego po mniej więcej 4 latach żeglowania "ustalonymi" słoikami, zakupiłem jeszcze jeden bardzo dobry, uniwersalny zoom i teraz kiedy nie wiem dokładnie co będę fotografował lub po prostu idę/jadę na spacer z rodziną, biorę właśnie tego zooma. Natomiast kiedy wiem, że potrzebuję parametrów obiektywów staroogniskowych, zabieram przeważnie zestaw 2 body + 2 szkła stałe ... i tym właśnie załatwiam cały temat. Tak więc ...... starajcie się po postu NAUCZYĆ tego co dla wasz jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem i korzystać z niego :). Pozdrawiam wszystkich foto amatorów, no i oczywiście samego autora filmu pod którym zamieszczam ten wpis :).
dobrze jest mieć na stałe zooma ;) a dobra stałka nie jest zła. Zoom jest bardziej uniwersalny, ale stałka ma też swoje zalety. cena to podstawowa różnica, dobrej jakości zoom to równowartość kilku dobrych stałek, nie ma co się oszukiwać, za mojego Pentax'a 150 - 450 moge kupić kilka stałek, ale jeden zoom waży mniej niż kilka stałek. Itd, można dzielić włos na 4 albo po prostu na coś się zdecydować. Robisz jakiś rodzaj fotografii to dopasuj obiektywy pod swoje potrzeby, nie zwracaj uwagi na modę i podpowiedzi "influencerskiej gawiedzi"
P.S. Paweł ma rację, ale moja racja jest bardziej racjowa ;)
Jak zawsze świetny film Panie Pawle.
Osobiście używam tylko nikonowskich stałek ze światłem 1.8. Mój zestaw to 20, 50 i 85mm, co pozwala mi na realizację praktycznie 100% moich potrzeb potograficznych. Plastyka stałek jest - jak dla mnie - nie do pobicia. Poza tym, lepsza praca w słabszym oświetleniu. Ze stałkami też łatwiej, przyjemniej mi się pracuje. Bardziej naturalnie (praca tylko w m), zoom "w nogach" też jest dla mnie rzeczą bardziej naturalną i zmuszającą do większej kreatywności, widzenie obiektywem (świadomość kadrowania), można się bardziej poczuć jednością z aparatem. Jednak marzy mi się jeden zoom, mianowicie 200-500mm :).
Pozdrawiam! :).
Mam te Twoje marzenie :) Czy 20 jest dla Ciebie wystarczająco szeroki ?
W przypadku Pentaxa jest trochę łatwiej jeśli chodzi o stałki budżetowe,bo oprócz 1.8/50 mamy obiektyw 2.4/35,który na apsc odpowiada ,,pięcdziesiątce,, w pełnej klatce.
Dzień dobry Panie Pawle, szacunek za przekazywaną wiedzę. Rozumiem, że omawiane obiektywy są dedykowane do średniego formatu? Kupiłem właśnie Sony 7iii i rozglądam się za pierwszytm obiektywem na początek - coś Pan może doradzić żeby nie przedziurawiło kieszeni na starcie? Pozdrawiam
Cześć, a oglądałeś ten film: ua-cam.com/video/hdFECrwNoAs/v-deo.html
@@FotografiajestFajna bardzo dziękuje, wszelkiej serdeczności życzę 🤝
Witam. Jak u Pana to wygląda, dalej na lustrzankach, czy przesiadka na bezlusterkowiec?
I jak to wygląda w Canonie, czy ten sam bagnet lustrzanka/bezlusterkowiec, czy inny jak w przypadku Nikona?
U każdego bezlusterkowiec ma inny bagnet i u każdego jest odpowiedni adapter by stare obiektywy podpinać do nowego korpusu.
Wydawało mi się, że zoom na początek będzie super, bo będę mógł wypróbować różne ogniskowe, ale znajomy namówił mnie żebym zaczął od stałoogniskowej 50mm. Kupiłem Nikona D700 i 50mm 1.4 żeby wypróbować czy fotografia jest w ogóle dla mnie. Polecam. Nie będziecie żałować. A ja dosyć mocno wkręciłem się w cykanie zdjęć i sprawia mi to frajdę. Oczywiście dosyć szybko doszła kolejna stałka i pewnie nie ostatnia :)
i dalej robisz zdjęcia tym zestawem d700 + 50mm :)? Pytam, bo ciekawi mnie czy to było zauroczenie chwilowe....
@@Malcolm_X Robie robie. Jako zestaw na poczatek nadal uwazam ze jest git.
28:17 - pasuje, pasuje... 🙂
Tym drapieżnikiem zapewne był piękny Błotniak stawowy😉 Bardzo fajny odcinek. Dodałbym jeszcze, że jaśniejszym obiektywem łatwiej zrobić zdjęcie przy słabszym swietle, bo czas naświetlania jest krótszy.
Chętnie obejrzałbym film o rozdzielczości, w Pańskim wykonaniu😎 Przyznam że takiego odcinka wyczekuję od niemalże początku... 🙄
Rewelacja , co za pasja . pozdrawiam .
Fajny film. Mam Canona APS-C i kitowy 18-55, 75-300 i stałkę 24/2.8 . Ten ostatni najbardziej lubi moja córka :).
Aps-c
@@bogdankrupa9011 poprawione 🙂
Moje ulubione ogniskowe: 15, 31, 43, 77, 100, 200 i 300. Zoom w nogach - przy czym ze sobą zabieram zwykle trzy obiektywy, bo kręgosłup słaby...😉 Pozdrawiam.
Widać że Pentaxiarz 😅
@@groundhoppingwlkp3622 Pentax ma pod górkę w tych czasach, ledwo dyszy. Pentax już jest dawno lata świetlne za konkurencją :) Fuji,Sony, Nikon, Canon.... Pentax zaspał, szkoda, bo firma z tradycją.
Witam Panie Pawle czy dał bym rade zrobic zdjęcia w kościele np komunii nikonem d7500 obiektywami 35 F1.8 50 f1.8 i 85 f1.8
Dzięki!:)
Miło mi 😀
Witam
Panie Pawle dziękuję za bardzo dobry film i przekazaną wiedzę. Brakuje mi wzmianki o objektywach fujifilm. Czy one są naprawdę najgorsze że nie warto o nich mówić.
Pozdrawiam Jan
Wierzę mocno że Pan Paweł zrobi o Fujifilm super film
O Pentaxach, Olympusach, M42 czy Zeissach też nie mówił - a nie są najgorsze, po prostu ten film byłby za długi, a i tak 90% ludzi ma Canona/Nikona/Sony
Mam spacerowy zoom Nikona , ten do matryc dx , ale czasem używam Biotara 2/58 z początku lat 60 20 wieku. I ten Biotar często daje lepsze, ostrzejsze zdjęcia niż ten kitowy zoom od Nikona. Inny problem, że AF w moim Nikonie D5100 nie zawsze trafia w trybie LV. W sumie jednak jak chcę coś zrobić szybko, to używam tego zooma, a jak chcę np portret czy makro to biotę tego zabytkowego Biotara. .
Z treścią materiału się oczywiście zgadzam ale brakuje mi poruszenia kwestii uszczelnień obiektywów i ich odporności na niesprzyjające warunki
Sony 50 1.8 jest droga, ale: na aukcjach jest duzo nie tanich obiektywów MINOLTA 50mm 1.8 od aparatów analogowych. z powodu braku tylnej soczewki asferycznej nie nadają sie one do fotografii cyfrowej. Rogi kadru zawsze będą nie ostre -no chyba ze w APSC i komuś takie artefakty nie przeszkadzają.
Witam Panie Pawle. 18:00 na szczęście lightroom ma taką opcję w bibliotece👍. Wybierasz zdjęcia z jaką ogniskową mają być pokazane. Pozdrawiam 😀
Panie Pawle ale do APS-C też 50mm czy lepiej 35mm?
35
35mm ale 50-tki są tańsze :)
Zoom z szerokim zakresem przez pół roku, rok i wiadomo jakie szkła stałe są potrzebne. Wtedy inwestycja w stałoogniskowe.
Proponuję nieco inne porównanie: 5 stałek vs zoom o porównywalnym zakresie ogniskowych, za podobne pieniądze co te 5 łącznie.
Przy FujiFilm GFX kitowy zoom to poziom Lki. Także kwestia systemu. Stałki dla MF to już obraz perfekcyjny.
Ja uwielbiałem tamrona 18-200 DII VR zrobiłem nim świetne zdjęcia nie odpinałem go przez 2 lata. na wycieczki był rewelacyjny. Przechodząc z DX n FX sprzedałem wszystko.
Dobre pozdrawiam serdecznie &&&&
A jak tu szybciutko domknąć kilkunastolistową przysłonę w nowoczesnym obiektywie stałoogniskowym? Nie da rady... więc rozmycia nigdy nie będą tak dobre jak w obiektywach "z tamtych lat".
Po lewej cumuje łódka, można podpłynąć do krzaków za wodą.
Ale łańcuch od łódki wprowadza ponownie pewne ograniczenia 😀
@@FotografiajestFajna można go w programie graficznym potraktować hihi
Obiektywy zoom „ przyszły” do fotografii z kinematografii - od kamery filmowej. Czyli operator filmowy inaczej widzi zoom lens. Prime lens to dla Nieużyteczny antyk z czasów niemego kina. Co ciekawe kiedy nabyłem kamerę video canon z kolorowym dobrym wizjerem w latach 90 zdumiało mnie dlaczego nie robi się aparatów fotograficznych w oparciu o tę technkę czyli MIRRORLESS dopiero po latach w sklepie Sony w Toronto ujrzałem i testowałem pierwszy Sony mirrorless aparat. Czyli jak zoom lens tak mirrorless pochodzą. Z Techniki kamer filmowych. ja na mój obiektyw nakładem compedium ze starej kamery filmowej harmonijkowej - rozciąganej. co daje dużo lepsze możliwości „zacienienia „ objektyw. Czyli z kinomatografi biorę.
Zoom to wygoda a stałka da lepszą jakość obrazka, za podobną cenę.
A ja polecam oba. Stałka to 50-ka, bo to co widzimy przez wizjer jest zbliżone dotego co widzimy nieuzbrojonym okiem ale na stałce łatwiej nauczymy się operowania przysłoną czyli i głębią ostrości, po odpowiedniej ilości wykonanych zdjęć ułożymy sobie w głowie jaką część przestrzeni wycina nam obiektyw i jak możemy operować poszczególnymi planami (sklejać je lub rozdzielać). Polecam też zmiennoogniskowy np 24-28 do 105-135 lub nawet do 240, bo taki obiekty w pokaże nam jakich obiektywów lub zakresów ogniskowych będziemy potrzebować. Dla ptaków zwierzaków zdecydowanie powyżej 400mm. Po poznaniu obu typów obiektywów i używanych zakresów zdecydujemy czy będziemy używać stałek czy lub/i zmiennogniskowych (ale o stałym świetle np 2,8 czy 4), bo to nam spełni wszystkie nasze wymagania.
Dla pełnej klatki 50-tka jest standardowym ale dla APS-C jest to ekwiwalent 80mm czyli już węższy kąt widzenia.
@@daro0352 A ja używam 25mm czyli właśnie 50mm. Bo zawsze jest mowa o odpowiedniku FF, a nie faktycznej ogniskowej.
@@marcinpawlik2324 To odpowiednik 40mm dla Canon, dla ekwiwalentu 50mm trzeba mieć obiektyw 32mm a w praktyce 35mm pod EF/EF-S bo 32mm to widzę że są z mocowaniem EF-M. Zależy jakiego aparatu kto używa.
@@daro0352 Odklej się od canonowskiego apsc😄. Używam 25mm. Jest to dokładnie odpowiednik 50mm dla FF. Z drugiej strony jak na stałe wejdziemy w system "nieFF" to nauczymy się naszych własnych systemowych ogniskowych. Poniekąd ma to sens ponieważ nauczymy się i tego jak nasze szkło odwzorowuje i jaką dysponuje głębią ostrościi jaki będziemy mieli kadr przy tym szkle.
@@marcinpawlik2324 To by oznaczało że używasz systemu Micro 4/3 bo CROP factor wynosi 2.0 skoro to taki odpowiednik.
Na maskownicy mozna przykadrowac
Tak, wywołując film i robiąc odbitki samodzielnie. Ale Pan Paweł opowiadał o filmach w kolorze, których nie miał wtedy możliwości wywoływać samemu.
jakbym posiadał canona aspc (lustro) sprzedał bym za półdarmo takiego kitowca 18-55, dołożył i kupił jeden z najlepszych zoomów w tej stajni: CANON EF-S 15-85 MM F/3.5-5.6 IS USM, można rzec doskonały obiektyw. Najlepszy na wycieczki, podróże dalekie wypady.
Ale robiłeś zdjęcia tym Canonem EF-S 15-85 zdjęcia?
@@FotografiajestFajna Tak, wypas zoomik, bardzo ostry i uniwersalny. Jakbym jechał na wakacje, wycieczkę życia i pełno bagaży, to właśnie bym zabrał ten słoik.
😀👍👍👍
😀
Zaletą zoomu jest zmiana perspektywy a tego się nie osiągnie stalką. Dlatego uwielbiam długie lufy
👏👏👏
😀
Witam. Przy porównaniu w tej samej cenie, zoom zawsze przegra ze stałką co do jakości, głębi. Przy porównaniu przy tej samej jasności już nie będzie to tak oczywiste. Zoom rozleniwia, stałka zachęca do kreatywnego kadrowania.
"Zoom rozleniwia" - to jest bardzo trafne stwierdzenie 😀
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym rozleniwianiem. Stałka zmusza do chodzenia, owszem, ale ZOOM daje dużo więcej możliwości kreowania kadru dzięki zmianie perspektywy. Ostrzeliwując ten sam obiekt na różnych ogniskowych dostajemy mnóstwo zmian i możemy sobie fajnie skomponować kadr. (na zasadzie efektu vertigo w filmach). Na codzień używam sigmy art 18-35 f1.8 i niezastąpionego 70-200 f2,8 (czasem z teleconverterem x2) i ani myślę o stałkach, którymi nafociłem sie w szkole.
@@andrzejfabianski4948 To ja w drugą stronę pozwolę się nie zgodzić. Mnie akurat stałka zachęca do ciekawszego, nie standardowego patrzenia i kadrowaniam. Zoomem zrobię szerszy plan i detal z tego samego miejsca i kąta. Na upartego prz dzisiejszych matrycach zrobił bym to samo w kompie. Przy podejściu ze stałką do zrobienia detalu często zmieniam kąt fotografowania, inaczej patrzę. Zmienia się głębia. Pracuję stałkami i zoomami. Oba typy mają wady i zalety. Pozdrawiam
W porządku. Najtańsza używana stałka Canon EF 50mm f/1.8 II kosztuje w granicach 320 zł na Allegro, za dokładnie tą samą cenę kupiłem Canon EOS 350D z kitem EF-S 18-55 1:3.5-5.6 II bez stabilizacji. Jako że ekwiwalent małego obrazka to będzie 80mm będzie to dobry wybór do portretów. I pewnie też wielu zdjęć krajobrazowych, zwłaszcza w słabym świetle, zdjęć zwierząt, może też i makro albo super makro (odwrotne mocowanie przez pierścień na gwint 52mm). Ale co do ostrości i rozdzielczości to zastanawiam się jakie to będzie miało znaczenie dla matrycy tylko 8Mpx. Mogłem trochę dołożyć i kupić 400D, tylko 10Mpx, ma większy wyświetlacz i parę innych dodatków ale 350D i tak jest bardzo dobry. Jak już to tylko przysłona 1.8 i fajnie rozmyte tło przy portretach.
Moim zdaniem zdjęcia z 8-mio megowej matrycy canona 350D są lepsze o 10Mpx z 400D.
Co do obiektywu to polecam najnowszą wersję Canon 50mm f/1.8 tą z STM - jest szybsza, cichsza i lepsza optycznie (www.ceneo.pl/37898886#crid=427294&pid=23293)
Witam Panie Pawle. Nie zgadzam się ze canona 50mm 1,8 jest mało.. Dużo tego jest w obiegu..
Zależy która wersja - ja polecam STM. lepiej za 600 zł kupić nowego STM niż za 200 zł wersję starszą.
Cześć. Ja z pytaniem niezwiązanym z tematem odcinka. Niechcący zahaczyłem (a prawdę mówiąc przyj@#!łem) moim przewspaniałym TTArtisanem 35mm o futrynę i teraz odnoszę wrażenie że stał się ciemniejszy. Tu rodzą się pytania, co przypuszczalnie stało się wewnątrz, czy jest sens zawracać głowę serwisantom przy tak tanim szkle i co mam z tym słodziakiem począć? Jestem z nim emocjonalnie związany, a skubaniec oferuje aktualnie coś w stylu „trybu nocnego” z pierwszych Sony Xperii Z 😅
ps Próbowałem ofc szukać odpowiedzi w google, ale cisza
Pan porównuje obiektyw pełoklatkowy do APSC :(
A jaka różnica?
Zoom f2.8 i jest pięknie.
Długo tak miałem. Dopóki nie kupiłem N85/1,8...
Po co się ograniczać? Canon ma zooma f2.0.
Panie Pawle, porównanie stałki i zooma w tej samej cenie jest trochę bez sensu bo jak Pan sam zauważył zoom to w zasadzie kilka obiektywów w jednym, bardziej uczciwe byłoby porównanie stałki z 2-3 a może i nawet 4 razy droższym zoomem a najlepiej zooma i odpowiadającego mu kompletu stałek za te samą cenę co ten jeden zoom.
Z 50 1.8 canona sens ma tylko stary mark 1 z 1987 roku. Niezniszczalny.
Nie moge sie zgodzic z pana blednym twierdzeniem, ze przy powiekszeniu obrazu na wieksze formaty stosujemy stalki a na mniejsze albumowe zoomy. Nie wiem czy zdaje pan sobie sprawe, ze aktualnie dobry zoom ma juz na tyle dopracowana konstrukcje, ze jakosc obrazu pod wzgledem rozdzielczosci jest porownywalna z rozdzielczoscia stalek. Dochodzi do tego obrobka cyfrowa gdzie gdzie nie jest pan w stanie odroznic na powiekszeniu jakim obiektywem pod wzgledem rozdzielczosci bylo wykonywane zdjecie. Jedna z glownych zalet stalek to mniejsze znieksztalcenia optyczne obrazu i wieksza jasnosc. Co do separacji tla przy stalce o ktorej pan mowi zgadzam sie ale nie powiedzial pan ze obiektywem o dluzszej ogniskowej i ciemniejszym od stalki tez moze pan zrobic dobra separacje tla od glownego motywu zdjecia, wiec niekoniecznie jasna stalka to jedyne rozwiazanie ;)
1. Panie Dariuszu - błędnie Pan zrozumiał moje porównanie które dotyczyło zooma i stałki w cenie 600 zł i wspomniałem o obiektywach zmiennoogniskowych za całkiem inne (wyższe) pieniądze których jakość optyczna jest taka jak obiektywów stałoogniskowych.
2. Ja widzę na powiększeniu różnice pomiędzy obiektywami.
3. Co do separacji tła (jak to Pan określił) to porównywałem, znów, te dwa konkretne obiektywy a nie Canon 18-55 za 600 zł z 70-200 za 12 000 zł.
Zoom to raczej kojarzy się z tele a nie z każdym zmiennoogniskowym...
Oczywiście nowoczesne, drogie zoomy dorównują drogim stałkom, np. Canon RF 28-70 f2.0 . To jednak inna historia.
w stałce jest zoom nożny
😀
Janusz Korwin-Mikke.
😀😀😀
Zamysł filmu o obiektywach dobry. Natomiast wykonanie nie za bardzo. Zbyt częste i długie odskocznie od głównego tematu, które go rozmywają. Chociaż sam film wartościowy i warty obejrzenia.
Dziękuje za pochwałę 😀
👍