Naród ruszył na rowery! Szkoda, że czasem bez kasków :/ #94
Вставка
- Опубліковано 6 бер 2024
- W ciepłą niedzielę wyskoczyłem na bardziej uczęszczaną trasę rowerową. Ciesząc się, że dużo osób chce się ruszać zauważyłem również, że niewielu myśli o podstawowym bezpieczeństwie. Większość mijanych rodzin nie miała kasków... a szkoda. Nie widać ich na filmie, bo wolałem pokazać tylko wzorowe postawy :)
Może chcesz mi postawić kawę? buycoffee.to/chwilanarower
Mam na imię Paweł i prowadzę kanał ChwilaNaRower!
Miłego oglądania filmu "Naród ruszył na rowery! Szkoda, że czasem bez kasków :/ #94"!
Music by audionautix.com - Спорт
"Dużo jeżdżę na rowerze i nigdy się nie przewróciłem!" - A wy jakie słyszeliście wymówki jeżdżących bez kasków? :)
Cześć. Żadnych, bo moi wszyscy znajomi w kaskach jeżdżą 😊
Wymówki
1) pchły mi z włosów wywieje
2) a po co i na co
3) i takimi nie pomoże
4) za ciężki
5) złego diabli nie biorą,więc mi się nic nie stanie
6) kask- pic na wodę,fotomontaż
...........
100) nie czuję wiatru we włosach- powiedział łysy
@@PiotrTrejter Czyli już wyedukowani! Brawo! :D
@@romanprugar923 Hehe faktycznie tutaj ilość przykładów jest nieograniczona :P Pozdrawiam!
jazda z kaskiem na głowie nie ma dla mnie sensu, nie biegam w kasku, nie spaceruję w kasku - powiem nawet więcej - nie pływam w kasku.
Kaski inne akcesoria przy rowerze to obowiązek dla własnego bezpieczeństwa i nie tylko 🌞 Fajna przejażdżka rowerem to jest to . Dzięki za ciekawy film i poczucie humoru . Trzymajcie się zdrowo 🇵🇱🚵🚴
To prawda, lubię mieć poczucie, że zrobiłem dla bezpieczeństwa wszystko co było możliwe. Pozdrawiam serdecznie!
No hej 😃 Kask to podstawa i wszystkim powtarzam - rękę czy nogę Ci złożą a mózg? Wystarczy też pokazać zdjęcia wypadków na rowerze bez kasku - działa. Jak zawsze przyjemnie się oglądało, ale nadrobiłeś mi ochoty na lody 😆 😀 Pozdrowerek 😉
No najlepiej w ogóle nie wychodzić na rower bo może się stać wypadek 😅
@@marcin4893 racjonalnie nie panikarsko wolę do tematu podejść 😉Ale co kto lubi 👌🙂
he kawełek drogi z Niespodzianki 2023
Fajna trasa 🙂. Mi w okolicy właśnie brakuje takich podjazdów, dlatego zazdroszczę 😄.
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪💪
A mnie właśnie ciągnie w większe góry, choć warunki fizyczne do jazdy pod górkę mam raczej słabe :P Ale sezon nadciąga i pewnie uda się gdzieś pokręcić! Pozdrawiam!
Ja zawsze jeżdżę i będę jeździł bez kasku, chyba że wprowadzą nakaz, wtedy się zmuszę. Już wyjaśniam czemu. Otóż w moim przypadku kask mnie jakby otumania, krępuje ruchy. Kiedyś jeździłem wyczynowo. W kasku jazda na tylnym kole była po prostu niemożliwa. Zupełnie jakby ktoś mi zabrał jakiś zmysł orientacji. Bez kasku dużo lepiej ogarniam otoczenie i jestem bezpieczniejszy dla siebie jak i dla innych.
Jestem też motocyklistą. Tam kask jest wymagany i nie ma zmiłuj, muszę w nim jeździć. Ale gdy się uczyłem jazdy na moto na placu to bez kasku. To samo z ubraniem. Wszędzie krzyczą o tym jaka jazda na zdrapkę jest niebezpieczna. A nikt nie mówi o tym, czym grozi przegrzanie organizmu podczas upału jadąc w skórzanej kurtce.
Każdy ma swój rozum i niech z niego korzysta. Co nie jest zabronione jest dozwolone.
PS Gdy sobie rozbije łeb, to nikt za mnie nie będzie płacił, ponieważ każdy sam płaci za siebie składki a nie za kogoś :)
Skoro na motorze da się, to i na rowerze też się da w kasku... może kask nieodpowiedni... Wszyscy uważamy, że postępujemy rozsądnie, tylko każdy inaczej :P Pozdrawiam!
dzwonek podobno jest obowiązkowym wyposażeniem roweru, a co do kasku sam nie mam i nigdy żadnych wymówek nie miałem, po prostu nie myślałem o tym ale w tym sezonie a konkretnie przed chcę się zaopatrzyć w jakiś fajny, który na mojej kanciatej głowie w miarę fajnie też będzie wyglądać 😊 miło się oglądało, pozdrawiam pozytywnego goscia na rowerze😊
Warto jeździć w kasku. Byłem świadkiem dwóch wypadków po których kaski były mocno spękane... A nawet mój syn turlając się ze szkoły przewrócił się i wcelował głową w krawężnik... na szczęście niegroźnie... Pozdrawiam serdecznie!
Z takim podejściem to żaden nie będzie na Twojej głowie dobrze wyglądał 😅
@@chwilanarower też byłam świadkiem, jak na powrocie 100 metrów od domu kolega się przewrócił i odgłos jaki usłyszałam na zawsze zostanie w mojej głowie. Na szczęście tylko kask ucierpiał i sam ratownik powiedział, że kask uratował życie.. Tu nie ma żartów a kpią Ci co widocznie mało wiedzieli i wiesz gdzie byli... 🤣
Mam tylko na rowerze miejskim (bo tam był po prostu), na gravelu i na góralu nie mam... Mam głos n-razy donośniejszy od dzwonka i.. wiele razy zauważyłem, że robi o wiele większe wrażenie np. na paniusiach wyprowadzających pieska na ścieżce rowerowej... 🙂
@@marcin4893 obawiam się, że masz rację ;) miałem w tamtym roku jedno podejście do zakupu, przymierzałem kilka i źle to wyglądało ale mam nadzieję, że w sklepie gdzie będzie większy wybór coś jednak znajdę:)
Ja jeżdżę w kasku bo rowerm jeżdżę dla sportu, tzn konkrernie ;)
Ale statystyki z Holandii czy Danii pokazują, że codzienna jazda w mieście jest bezpieczniejsza... bez kasku
Może to wynika z innej "kultury jazdy" w tych krajach... Ze statystyka trudno polemizować. Ale faktycznie czasem źle założony kask (zbyt luźno, niedopasowany) może przeszkadzać... Pozdrawiam!
była pogoda ale jaki chole... wiatr .... kurde i zimno rano 1 st na plusie i wiatr 20km/h w pysk .... na szczescie na powrocie było w plecy koszmarna jest ta zima, naprawde dzis juz bylem tak zdesperowany ze po tej jezdzie pojechalem na silke i zapyc o karnet ale jak sobie popatrzylem na to co tam sie dzieje przeprosilem sie ze swoimi trasami biegowymi i rowerowymi .... nie, no nie moge pod dachem, kurde zaduch, za gorąco na bieganie /słaba wentylacja, kurcze, no nie. Juz wole zeby przemarzlo mi dupsko na kość. Choc dzis naprawde przed wyjsciem mialem chwile zwątpienia przez ten lodowaty wiatr i tak z nadzieja popatrzylem na trenażer w garażu ale nie, jakos w garazu tez kręcić no nie mogę, próbuje się w tym sezonie zmusić jak jest naprawde zimno ale no nie da sie .... cala zime na trenarzeże byłem jeden raz ..... ostatnio byłem już tak wygłodniały wyjścia na rower że pomimo tego że lało i było 5 na plusie wytargalem starego Kellysa Salamandra zalozylem blotniki i pojechalem, wrocilem uwalony jak świnia w błocie ale szczęśliwy .. no cos jest w tym treningu na zewnątrz takiego co czlowiek ciagnie. Próbowałem i siłek i trenażera w garażu nie moge nie wiem czy też takie obrzydzenie macie do trenowania w pomieszczeniach ....
U mnie to przychodzi falami :) Jak mi dopiecze mróż i deszcz to przepraszam się z trenażerem. Ale w tym roku dużo mniej czasu trenażer był w użytku... Też miewam takie "ssanie" na aktywność na zewnątrz :) Mamy podobne "choroby" :) Pozdrawiam!
to dziecko tam po lewej w krajnie pierwszym to już od lat robi kółka na takim małym crossie... hałasuje okropnie ale zabawę ma super 😊
Niech się wdraża, będzie miał odskocznię na całe życie :P Pozdrawiam!
Też ,,zaiwestowalem" w dzwonek. Jest on glosem sterowany i wydaje dzwięk ,, uwaga jedzie łamaga , czyli ja" 😂😂 Konstruktorem tego dzwonka jest matka natura. Niestety dzwonek uzależniony jest od stanu moich strungłosowych 😀😀😀😀😀🖐️🚲🚲🚲
Ale trudniej zepsuć i nie trzeba za bardzo dbać, wystarczy tylko często przepłukiwać :)
Super się ogląda Twoje filmy. Tak trzymać. A powiem, że byłoby super wybrać się wspólnie na jakąś przejażdżkę. Pozdrawiam z mazowsza !
Dzięki! Chodzi mi po głowie, żeby odwiedzić Górę Kawiarnię w tym sezonie... ale jeszcze nie wiem kiedy :/ Pozdrawiam!
Pilot nie dał rady wylądować bo nie miał kasku 😎 Bał się bez kasku
Ujęcie było z daleka a i tak zauważyłeś! Hehe, sokoli wzrok masz :D Pozdrawiam!
Święte słowa Pawle (o kasku). Pewnego razu, gdyby nie kask... to już bym do Ciebie tutaj nie pisał. Ale tego trzeba niekiedy doświadczyć, żeby to zrozumieć. 500m (najkrótsza trasa, jaką czasem robię) nie przejeżdżam na rowerze bez kasku. To tak, jak z autem... nie ruszę bez zapiętego pasa. Tak na rower po prostu nie wsiądę bez kasku.
Mam tak samo! Ostatnio musiałem zostawić auto u mechanika i wrócić rowerem, zapomniałem kasku... Przez 2km miałem poczucie, że robię straszną głupotę :/ Pozdrawiam
Moja żona mówi, że drogi powinny być budowane tak żeby zawsze było z górki 😂.
Ps. A politykom karze się trzymać jak najdalej mojego płota, bez względu jakiej maści by byli.
Ja czasem muszę przepraszać małżonkę, że mówiłem, że już nie będzie pod górkę a jest :P A co do płotów to są zdecydowanie ładniejsze bez wisielców :P Pozdrawiam!
Dzwonek może obowiązkowy...szkoda że ludzie nic nie reagują na niego :D jakby głusi byli :D Pozdrawiam i wszystkiego dobrego !
Bo o wiele lepjej jest użyć swojego głosu... reagują natychmiast, niekiedy zbyt panicznie... ale co ja tam mogę... 😀
Ja mam malutki, delikatny dzwonek na mojm enduro! Slychac go i ludzie reaguja.
Jeżdżą bez dopóki tym łbem nie przywali o asfalt i zostanie roślina ale wtedy to już chyba za późno
Przykra, ale trafna uwaga :/ Pozdrawiam!
to przywalą, nie wasz problem , nie wasza sprawa.
@@pennyyy311-su9sc Jeśli można kogoś ostrzec przed ryzykiem to należy to zrobić. To troska wynikająca z empatii. Pozdrawiam!
@@pennyyy311-su9sc fakt nie mój tylko potem rodzina będzie płakać dlaczego on mial całe życie przed sobą
@@chwilanarower 🤣 z serii głupi i głupszy . Zaznaczę po raz kolejny , każdy jezdzi jak chce , nic wam do tego.
żadnego Jakiego na płocie? ani Kaczyńskiego? a oni tacy autohtoniczni Świętokrzyscy byli ramptem kilka-naście miesięcy temu na tych płotach 🤦♂️
Bo to samorządowe, nie ta liga :P A swoją drogą oni tacy autohtoniczni jak plastik w oceanie :/
Kask może być przydatna ale bardziej by się przydąly ochraniacze bioder i łokci a nikt tego nie stosuje poza endurowcami.
Enduro więc z fantazją może leżeć kilka razy dziennie stąd taka "zbroja" , na co dzień chyba kask jest wystarczający. Ale np małym dzieciom, uczącym się jazdy na rowerze dodatkowe ochraniacze na pewno się przydadzą 🙂 Pozdrawiam!
Pytanie po co kask zadają ci ,którzy niewiele jeżdżą ja byłam świadkiem wieku naprawdę niebezpiecznych upadków sama upadłam uderzając się w głowę dwa razy 😂 ,uwagi na temat posiadania kasku zawsze traktuję jako zachętę by takowy nabyć 😀😀😀 szerokiej drogi dla oglądających i nagrywającego
Chyba właśnie przez brak przykrych doświadczeń niektórzy nie uświadamiają sobie ryzyka :/ Możemy tylko zachęcać przykładem :) Przyjemnych kilometrów na rowerze życzę! Pozdrawiam!
Spokojnie, znam wielu znajomych, którzy jeżdzą bez kasków, smieja sie z Was tak samo jak Wy z nich. Nie chce im się tylko tracić czasu na nagrywanie takich rzeczy. Powód dlaczego ludzie nie jeżdzą w kasku jest najczęściej taki że po prostu człowiek wygląda w tym śmiesznie i głupio, inaczej wyglądają kaski motocyklowe, które dodają charakteru, rowerowy to takie półtora głowy na patyku.🤣🤣Sam jeżdzę w kasku, ale nie zawsze, bez kasku nikt mi już rączki nie wystawia, nie wita się ze mną, chlip, czuję się taki wykluczony z kolarskiej rodziny🥲
Miałem różne kaski i też czasem wyglądałem jak pieczarka :P Każdy chroni co uważa za najważniejsze, ja chronię głowę :) Pozdrawiam!
@@chwilanarower Pieczarka, haha nie pomyślałem o tym, a to bardzo dobre porównanie:D
Bardzo lubię jeżdzić w kasku rowerowym. Nie lubie kasku motocyklowego, ciasny, ogranicza wszystkie zmysły, musisz go sciągać przy kazdej okazji, grzeje w głowe. Nie czuję tez zeby mi czegokolwiek dodawał ;)
Tutaj powoływałem się na opinie koleżanek i żony @@robertbrn5645 😅 Różne są kaski rowerowe, takie otwarte są całkiem wygodne.
Od kiedy to szlabany kolejowe przeszkadzają rowerzyście 😀😀😀😀😀🖐️🖐️
Niby byłem w kasku, ale nie chciałem rysykować wykolejenia pociągu... :P Pozdrawiam!
Okazało się, że temat BHP na rowerze , to jednak ,, gorący " temat z mnóstwem różnych czasami przeciwstawnych opinii.
Pozdrawiam
Roman
A ja tam nie rozumiem tego powszechnego jęczenia o brak kasku - kaski nie są obowiązkowe, sam jeżdżę bez kasku - jestem dorosły, znam ryzyko i rozumiem ewentualne konsekwencje, jeśli cos się stanie to tylko mi i w mój łeb - co komu do tego...
Bo za ratowanie i utrzymywanie przy zyciu, a póżniej rehabilitacje takich jak ty, płacić musza tacy jak ja. gdyby z automatu informowano twoja rodzine, ze będziesz odłączony od aparatury, to nie miałbym nic do tego.
racja. samoluby ;-) @@Charliezfabrykiczekolady
@@Charliezfabrykiczekolady Zatem warto byłoby iść wyzywać osoby z nadwagą i otyłe bo przecież my będziemy płacić za ich leczenie. W sumie trzeba też zakazać sportów walki bo tam są kontuzje i leczenie z naszych podatków itd. To lewacka utopia a argumentu, że płacimy z podatków na służbę zdrowia są nietrafione.
@testg8019 ja bym Cię jedak przekonywał do kasku... i nie chodzi o to kto zapłaci jeśli skończy się na paru szwach na głowie. Każdemu wydaje się, że jest kuloodporny, aż coś się wydarzy :/ A wtedy cierpią najbliźsi. Wyobraź sobie uraz, który eliminuje Cię z pracy/nauki na kilka tygodni czy miesięcy. Ktoś musi się Tobą zająć, przejąć Twoje obowiązki, itd... wtedy stwierdzenie "rozumiem ewentualne konsekwencje" jest tylko pustym sloganem :/ Pozdrawiam!
więc to że bez kasku zaszkodzi (tylko) sobie to dobry argument żeby nie było takiego prawnego wymogu, ale nie argument za tym żeby faktycznie bez kasku jeździć 🤷
Kask daje tylko czesciowa ochrone na niektore kluczowe obrazenia glowy, a co z reszta ciala? Nic??? Moim zdaniem kask mtb z solidnym daszkiem jest lepszy, chroni tez od slonca, deszczu ow daszek, a jesli jest solidny, mocarny, przemyslany czy przypadkowo tanio pancerny, to cos tam absorbuje poczatkowo energii, ktora poszlaby calkiem w twarz. Kask szosowy czyli gowniany nie chroni nosa, szczeki, twarzy. Nie robmy z kasku szosowego coraz lzejazego zlotego grala na wszystkie drogowe, rowerowe urazy. Sa debile co jezdza np bez rekawiczek i to topoww gwiazdy rowerowego youtube, niech zaliczy glebe, to zrozumie po co naprawde sa rekawiczki.
Niestety na szosie kask z daszkiem w którkim czasie sprowadza ból karku, bo daszek zmniejsza pole widzenia i trzeba bardziej zadzierać głowę. Co do rękawiczek to pełna zgoda. Nawet dziwiłem sie kiedyś po co latem długie palce na trasach zjazdowych... ale jak poharatałem palce o krzaki to juz się nie dziwię :P Pozdrawiam!
@@chwilanarower A ja latem i na mtb jezdze w rekawiczkach bez palcow, jakos tak przewiewniej w upale, a przy glebie zazwyczaj cierpi wewnetrzna czesc dloni, zazwyczaj, bo tez zaliczalem kolczaste krzaki, pokrzywy, osty, paskudne trawy, wiec moze trzeba wozic i dlugie w rezerwie jakby co :) moze te motocyklowe ciezkozbrojne z kevlaru ;) Maly daszek nie powinien w kasku przeszkadzac na gravelu, zreszta mozna go czy zdjac czy schowac, ale u mnie temat przestal istniec bo daszek wzial i sie zgubil, kask moze wytrzyma kolejny sezon. Niemniej zamierzam potestowac pierwszy raz kolarska czapke letmia, potowke z daszkiem pod kask. Faktycznie w dolnym chwycie baranka nawet na rekreacyjnym gravelu jak nasz, moze nieco blokowac widocznosc, ale zobacze co bedzie.
dlaczego nie włączyłeś lampek przód i tył? Czemu jesteś taki lekkomyślny i prosisz się o kłopoty?
Mandat jesli nie ma odblaskow
Bo nie musi, pozdrawiam!
11:08 miga przednia lampka.
bo.. nie było po zmroku? Zasadniczo rower nie auto, musi zapalić dopiero, gdy jest zmrok (zgodnie z przepisami). Natomiast ja używam pełnego oświetlenie także w ciągu dnia, jesli warunki są średnie (zachmurzenie, broń Boże opady jakieś...). Teraz, gdy Słońce jest dość nisko... w ciągu dnia ograniczam się do tylnej lampy w trybie "wolnego stroboskopu", bo choć mam lusterko i widzę, co się dzieje z tyłu, to jednak zmniejsza to dodatkowo szansę, że mi ktoś wjedzie w zad. Natomiast przednią odpalam, gdy Słońce schodzi ku horyzontowi (najpierw w trybie "econo" - czyli świeci tak, że widać, ze świeci, a później przechodzę 1, 2 pięterka w górę, żebym ja widział co jest przede mną... (nigdy natomiast nie używam ustawienia na maks. bo raz, że ogniwo pociągnie z 1,5h max, a dwa, że nie potrzebuję lampy mocniejszej od świateł drogowych w aucie.. ;-)))
Ależ to nieprawda :) Lamki chodzą u mnie nawet w dzień w trybie migania (co niektórych denerwuje :/ ) Lepiej, żeby kierowny z daleka mnie widzieli... Ale fakt, że odblasków nie mam :( Pozdrawiam!