Przeciwieństwa nas fascynują ale na krótką metę...na dłuższą metę drażnią i powodują niepokój co do dalszej znajomości...piszę opierając się na własnych doświadczeniach:)
Miałam partnera, który różnił się ode mnie pod względem myślenia, zachowania, poglądów. Po trzech miesiącach, dostrzegłam jego wady, ale dalej go kochałam i byliśmy razem. Po pięciu latach związku, wzięliśmy ślub. Po roku czasu, w wyniku tragicznego wypadku mojej mamy (ale i nie tylko) wzięliśmy rozwód. Generalnie komedie romantyczne, pokazują, że przeciwieństwa się przyciągają, pisane jest tak w książkach i my ludzie w to wierzymy. Moi rodzice byli do siebie podobni, więc ich związek przetrwał.
Dokładnie. Przeciwieństwa przyciągają się tylko w fizyce. Nie tylko związki damsko-męskie dwóch osób będących dla siebie totalnymi przeciwieństwami są bardzo trudne, ale też zwykłe relacje koleżeńskie i wiem to z autopsji. Mam dwóch znajomych (to znaczy miałem, bo jednym z nich zerwałem relację). Pierwszego, Konrada (imię zmienione), mieszkającego w tym samym mieście, a nawet na tym samym osiedlu co ja, ale będącego moim przeciwieństwem oraz drugiego, Daniela (imię również zmienione), mieszkającego na drugim końcu Polski ale na wielu aspektach będącego moim podobieństwem. I z którym z tych znajomych do dzisiaj utrzymuję relację i nazywam go nawet przyjacielem, a z którym zerwałem relację? Gdyby przeciwieństwa się przyciągały, to bym utrzymywał relację z Konradem a z Danielem zerwał a tak się nie stało, bo z Konradem zerwałem całkowicie relację a Danielem nadal utrzymuję relację i uważam go za przyjaciela, pomimo zdecydowanie większej różnicy w dzielących nas kilometrach. Więc nawet na płaszczyźnie koleżeństwa okazuje się, że przeciwieństwa się jednak nie przyciągają :)
kanapowy ziemniak ❤ człowieku jesteś NAJ 😃😃😃 zgodzę się z Tobą. Przeciwieństwo osobowości nadają takiego smaczku i podsycają ciekawość. Jeśli chodzi o partnera to trzeba szukać kogoś, kto podziela pasje, wizje życia :) kogoś kto da poczucie bezpieczeństwa ale i ta świadomość, że nie będzie wiało nudą ! pozdrawiam ! 😊
Tylko Pan może użyć w jednym video określenia kanapowy ziemniak i arcymądrego słowa trajektoria :) Tak już na poważnie fantastyczny materiał! Pozdrawiam :)
Nie sposób się z Tobą, Damian , nie zgodzić. Gdyby osoby podobne do siebie, nie zrozumiały się w jednym momencie, zawsze będę szukać przyczyny przez co ich związek ewoluuje. Myślę jednak, że ogromne znaczenie w relacji obojga ludzi , ma miłość. Jeśli kogoś kochamy, to staramy się zrozumieć, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. I często bywa ,że całą winę bierzemy na siebie. Tego nie można powiedzieć o tzw. "przeciwieństwach", gdyż zazwyczaj ich ścieżki rozchodzą się po jednym nieporozumieniu ,w sposób dość bezwzględny, albo odchodzą sukcesywnie, nie chcąc niczego , ani wyjaśniać, ani rozmawiać, bo są obrażone.
Każdy człowiek jest inny i każda para czy związek czy małżeństwo jest inne . Dlaczego ? Bo jak każda związek czy małżeństwo było by inne i każdy człowiek był taki sam . To życie i związek było by nuda i nie było by tej fascynacji . Zależy jaka skala . Wiec Odpowiadam niedowiarkom Tak przyciągają się jak najbardziej . Miłosc nie zna granic ani możliwości .
Dziękuję za kolejną lekcję życia..teraz inaczej patrzę na otaczających mnie ludzi..zaczynam być bardziej pewniejsza siebie..filmik wysyłam dalej..oby takich więcej..pozdrawiam😊
oczywiście, zgadzam się, że muszą być pokrewne dusze, bo cóż z tego, że w związku jedna osoba jest miła, a druga gburowata, wszystkiego się czepia. długo nikt nie wytrzyma, albo rozmowy na temat filmu, teatru, na temat wycieczki, wczasy, wakacje czy wyjście do kina, i gdy nie będzie wspólnego zdania, czy wyboru, to dzień zniszczony, traci się humor, staje się nieprzyjemnie. to tyle aha ha
Ja zawsze chciałam mieć podobnego chłopaka do mnie bo jakby on chciażby nie interesował sie muzyką która jest moim życiem to ten związek nie miałby sęsu
Mnie jakoś nigdy nie fascynowały przeciwieństwa zawsze uważałam że ktoś inny nie zrozumie mnie jeśli nie przeżył podobnych rzeczy z drugiej strony jestem problematyczna i być może dlatego nie układa mi się w relacjach bo przyciągam problematycznych mężczyzn świetny odcinek pozdrawiam
✱ POMOC DLA TWOICH RELACJI: damianparcel.com/sesja-indywidualna/ Jeśli podoba Ci się ten odcinek zapraszam do udostępnienia, bo dzięki temu poszerzamy świadomość na temat związków i budujemy lepszy świat relacji 😊 Pozdrowienia dla Was!🍀
UA-cam szaleje.. Dzwoneczek kliknięty i czekam, czekam na nowy film i nic mi nie przychodzi. W końcu dzisiaj wchodzę na kanał a nowy film już dawno na kanale :( A film, co tu dużo gadać, świetny jak zawsze! :)
Nie do końca się zgodzę. Moja najlepsza koleżanka bardzo się różni ode mnie, a znamy się ponad 27 lat. Inny przypadek - poznałam kiedyś gościa, który był normalnie niemal moim bliźniakiem: nawet podobny z wyglądu, te same wartości, gust, podejście i co? Powiedział, że jestem do niego zbyt podobna i czuje się ze mną jak z siostrą - bliźniaczką, nie jak z kobietą...
Prawda..po dwóch latach jest męczące bycie z kimś kto jest przeciwieństwem do mnie bo bańka mydlana pękła .Nie te same wartosci poglądy spostrzeżenia cele pragnienia
Świetny, bardzo przydatny film, bardzo konkretnie oraz uważam,że to prawda że przeciwieństwa tylko nas podniecają, nie dają nam możliwości na przyszłość :)
Muzyka, filmy i literatura to nie są pierdoły! (przynajmniej dla mnie) Są dla mnie bardzo ważne - upodobania w tych dziedzinach wyrażają poglądy, zainteresowania i osobowość ludzi.
Bardziej chodziło mi o kontrast między wartościami i celami życiowymi, a np. słuchaną muzyką.. Ale rzeczywiście, jeśli przedstawić to na zasadzie przeciwieństw, czyli ktoś słucha muzyki pop, disco, a ktoś inny metalu to może być zgrzyt, bo tu dochodzą (a raczej mogą, nie muszą) do głosu w rzeczywistości właśnie wartości. Ale jak ktoś słucha jazz'u, a ktoś bluesa to już nie jest to tak ważne, bo gatunki te nie stoją po przeciwnej stronie barykady;) To samo z literaturą, filozofią - im bardziej coś kontradyktoryjne, tym może bardziej irytować. Ale jeśli nie jest sprzeczne (on czyta Milana Kundere, a ja wolę dramaty Ibsena, a Kundery nie lubię), to nie stoi to w opozycji. Bo różnice mogą mówić bardziej o guście, a inne o wartościach. I te przy guście to te małe problemy, ale już te przy wartościach (również w muzyce, literaturze czy kinie) mogą rodzić spore rozbieżności. Mam nadzieję, że doprecyzowałem:) Pozdrowienia Natalio;)
Uwielbiam Ciebie oglądać😍 Barwa głosu i to co przekazujesz nam otwiera okno na otaczających nas ludzi i ich zachowania, inne aspekty. Pozdrawiam cieplutko 😚
ciesze sie ze odkrylam ten kanal. W koncu filmiki skierowane glownie dla kobiet. Mowisz b. zrozumiale i konkretnie, sporo wynosze z tych informacji.pozdrawiam:)
Przeciwieństwa się przyciągają tylko zależy na jaka skale . Wiec powiedziałam bym , ze temat to jest jak ocean . Wiec nie ma jednoznacznej odpowiedzi . Zależy od pewnym czynników . Znam dużo osób gdzie są razem a mimo wszystko są zupełnie inne . Wiec przeciwieństwa się przyciągają . Tylko jak już napisałam , zależy na jaka skale .
Panie Damianie to aż zadziwiające ile ma Pan racji 😂😂 w pełni się zgadzam, partner powinien mieć podobny światopogląd, doskonałe porównanie o przyjacielach, zwykle są podobni do nas pod licznymi względami ^^ muszę polecić ten kanał mojej najlepszej przyjaciółce, na pewno będzie kolejna subskrypcja :D ma Pan dużo ciekawych filmików i w fajny sposób Pan to przekazuje, mam nadzieję, że jeszcze długo będą przychodziły powiadomienia o nowych filmikach :DD Przepraszam, że tyle razy się powtarzałam i pisałam ciągle 'Pan', ale nie wiedziałam jak inaczej.. 😂😂😂😂😂😂
Przeciwieństwa się przyciągają tylko zależy na jaka skale . Wiec powiedziałam bym , ze temat to jest jak ocean . Wiec nie ma jednoznacznej odpowiedzi . Zależy od pewnym czynników .
Moim zdaniem stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają wcale nie dotyczy zainteresowań, tylko temperamentów. najtrwalsze związki jakie znam to pary, które dobrały się na zasadzie ogień i woda - on: impulsywny, energiczny, szalony, ona: rozsądna, spokojna, czuła. w takim związku partnerzy się uzupełniają, tj. on urozmaica jej życie i wprowadza trochę szaleństwa, a ona hamuje go kiedy trzeba i daje poczucie bezpieczeństwa. to nie ma nic wspólnego z zainteresowaniami, poglądami czy gustami, które u obu partnerów powinny być chociaż trochę podobne.
Jest takie coś jak kompromis. Można znaleźć piosenki innego gatunku muzycznego albo tak jak ja robię ze swoim chłopakiem np. podczas jazdy samochodem, że na przemian wybieramy sobie piosenki, raz ja wybieram drugi raz on i wilk syty i owca cała. Trzeba umieć się dogadać.
Ja z moim chłopakiem mamy ten sam światopogląd i filozofię życiową ale z charakteru jesteśmy jak ogień i woda . Czasem mnie to irytuje ale nie zamieniłabym go na nikogo innego. On mnie tak jakby równoważy. Gdyby mój facet miał taki sam temperament jak ja , to po tygodniu byśmy się pomordowali Haha
O zgadzam się, jeszcze w liceum zaobserwowałam to zjawisko przyglądając się WSZYSTKIM parom i związkom które tylko obserwowałam :) ale.... ja zauważam u was facetów, bo kobiety nie mają takiego... specyficznego zainteresowania mężczyznami, bo takie dziwnie jest to zainteresowanie i polega na przyglądaniu się kobiecie, a dokładnie jak funkcjonuje i mam tu na myśli zwyczajne życie,wszystkich facetów "łapie" na tym jak przyglądają się jak kobieta chodzi, ubiera się, siada, czyta, czesze włosy, je posiłek, sprząta, nawet śpi. Jestem empata i wyczuwam czyjś wzrok na sobie nawet jak stoję tyłem, wyczuwam intencje, nastawienie, prawie wszystko. Może psychologia to jakoś wyjaśnia skąd takie zainteresowanie, a może chodzi o podglądanie? Wydaje mi się że kobiety nie interesują się w tym sensie mężczyznami, nie obserwują ich po kryjomu ;) tylko się nie śmiej bo pytam poważnie, ale może jako facet nie zauważyłeś tego. W każdym razie kobiety tak nie mają bo nie interesują się aż tak ciałem płci przeciwnej :) potrafisz to jakoś wyjaśnić?
W ostatnim zdaniu sama odpowiedziałaś na to pytanie Elmirko - kobiety są dla mężczyzn piękne, atrakcyjne więc nic dziwnego, że nie mogą od nich oderwać wzroku. Nawet same kobiety lubią patrzeć i przyglądać się innym kobietom. Z drugiej strony kobiety też patrzą na mężczyzn:P tylko one tak łatwo nie dają się złapać. Wiedzą, kiedy uchylić błyskawicznie wzrok;)
Tak kobiety nie dają się złapać bo tylko patrzą, przyglądają się ale nie włączają przy tym wyobraźni tak jak wy :) taaa tylko "jak żyć panie premierze" ;) i czy jest szansa że to się kiedyś skończy, spowszednieje wam... czasem mam wrażenie że to faceci są bardziej romantyczni i wrażliwi niż wiele kobiet w tych czasach i dobrze jest jak będą wychowywać swoje córki, ale w drugą stronę to już nie chyba nie bardzo jakby tylko kobiety miały wychowywać swoich synów to lipa bo nie potrafią w porę odciąć pępowiny i nie zrobią z chłopca mężczyzny. Popatrz że nawet jesteście potrzebni i to jak, hmmm
ja z moim partnerem jestesmy az ZA bardzo do siebie podobni. wkurza mnie to juz, nie potrafimy sie niczym zaskoczyc, zaczyna wiac nudą. da sie to jakos uratowac czy za duze podobienstwo tez nie jest wskazane? czuje się jak bym byla w zwiazku z drugą sobą...
Dużo tu sprzeczności. Po pierwsze, przeciwieństwa przyciągają się pod względem charakteru, a nie stylu życia, czy wartości, dlatego porównanie do miksu weganki i "kanapowego ziemniaka". Po drugie, ta osoba jest naszym przyjacielem właśnie dlatego, że jest do nas zbyt podobna pod niektórymi względami. Właśnie pod tymi, które powinny być uzupełniane, czytaj CHARAKTER. Idąc na logikę, wyobrażasz sobie życie dwóch konfliktowych, wybuchowych choleryków, czy spokojnych melancholijnych flegmatyków?
Tak ,wyobrażam sobie życie dwóch spokojnych, melancholijnych flegmatyków. Wyobrażam sobie życie dwóch otwartych na świat i ludzi sangwiników. Wyobrażam sobie nawet życie choleryków (ale nie konfliktowych, bo to już nie element temperamentu) - oczywiście Ci ostatni będę wybuchowi, ale będą się rozumieć. Można też odwrócić pytanie, bo widzę Mała Aniu że Ty wychodzisz z perspektywy uzupełniania się typów osobowości - co wcale nie jest takie złe, ale czy wyobrażasz sobie, że choleryczny partner ciągle się irytuje bierną postawą flegmatyka? Albo, że otwarty sangwinik czuje się przytłoczony introspektywnym podejściem melancholika? Pewnie tak. Tych połączeń jest mnóstwo, a jeszcze trzeba dodać, że nikt nie jest książkowym typem. Pod koniec dnia tak naprawdę się liczy to, czy potrafimy iść na kompromisy, czy potrafimy rozwiązywać konflikty. A kiedy jesteśmy podobni do siebie - nawet jeśli chodzi o temperament, to trochę łatwiej te kompromisy przychodzą.
Nie, nie wyobrażam sobie takich perspektyw. Byłam w wielu związkach i im bardziej był to ktoś spokojny, tym lepiej się nam układało. Jedna strona równoważyła, a druga rozkręcała. Jedna uczyła się uczuć pilnować i kontrolować własne emocje, a druga mówić swoje zdanie lub jasno komunikować to, co się czuje. Jedna strona wpadała na nowe pomysły, z czego druga zrównoważona studziła zbytni entuzjazm. To nawet nie jest kwestia świadomych kompromisów. To kwestia charakterów i stworzenia uzupełniającego się duetu. W związku powinny być dwie role, charaktery powinny się uzupełniać, naprzemiennie wzajemnie rozkręcać i uspokajać. Tak się składa, ze cholerycy są konfliktowi. Nadwrażliwi, mający problem z opanowaniem swoich uczuć, nazbyt energiczni, mają niską samokontrolę, często wybuchają, działają pod wpływem bodźca. Niewiele da zrozumienie, jeśli rozmowa przybiera wyraz emocjonalny, tutaj potrzebny jest ktoś, kto spojrzy na to logicznym okiem (flegmatyk) lub bardziej emocjonalnym, empatycznym (melancholik, choleryk) albo zdroworozsądkowym (sangwinik). Ludzie się u c z ą nowego sposobu bycia, komunikowania, nowych emocji, docierania do siebie i nowego sposobu rozwiązywania problemu. Życie choleryka z cholerykiem (etc.) raz, że prowadzi do ślepoty (nie zwiększa swoich perspektyw, nie wzbogaca w inny punkt widzenia świata, czy radzenia sobie z emocjami), to nie rozwija osobowości. Oczywiście, nie mówię o skrajnościach, a niestety znam i przypadki, gdy to nie było zdrowe. On - energiczny sportowiec, biznesmen, lubujący ostry seks, ona - ofiara patriarchatu, bezkonfliktowa, uczuciowa, pragnąca spokoju i czułości. To nie przejdzie. Bo przeciwieństwa muszą być w charakterze, a reszta - p o g l ą d y, wartości, p o t r z e b y seksualne - musi się zgadzać.
Naprawdę Anno nie wyobrażasz sobie sangwinika z sangwinikiem? To jest jedno z najlepszych połączeń w typach osobowości. No ale nic. Twój przykład pokazuje, że najlepiej działa na Ciebie partner bardziej ugodowy - typ negocjatora - i super! Ale są też inne typy osobowości, które pasują do siebie na zasadzie podobieństw. I wiem, że się tu różnimy, ale nie stanowi to problemu. Pozdrowienia;)
Jak rozmawiam ze znajomymi to każdy mówi że przeciwieństwa się przyciągają. ostatnio przekonałam się ze jest to nie prawda. Świetny filmik ☺
Ja się o tym przekonywałem wielokrotnie, również obserwując innych;))
Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest partner który ma podobne wartości, ale inne zainteresowania. Wtedy nie będzie monotonii.
Monika P 100 % racji 💙
Super przekaz pozdrawiam serdecznie
Przeciwieństwa nas fascynują ale na krótką metę...na dłuższą metę drażnią i powodują niepokój co do dalszej znajomości...piszę opierając się na własnych doświadczeniach:)
Otóż to!
Tak tak,każdy kocha podobnego do siebie a ludzie podobni cieszą się sobą☺
Miałam partnera, który różnił się ode mnie pod względem myślenia, zachowania, poglądów. Po trzech miesiącach, dostrzegłam jego wady, ale dalej go kochałam i byliśmy razem. Po pięciu latach związku, wzięliśmy ślub. Po roku czasu, w wyniku tragicznego wypadku mojej mamy (ale i nie tylko) wzięliśmy rozwód. Generalnie komedie romantyczne, pokazują, że przeciwieństwa się przyciągają, pisane jest tak w książkach i my ludzie w to wierzymy. Moi rodzice byli do siebie podobni, więc ich związek przetrwał.
Dokładnie. Przeciwieństwa przyciągają się tylko w fizyce.
Nie tylko związki damsko-męskie dwóch osób będących dla siebie totalnymi przeciwieństwami są bardzo trudne, ale też zwykłe relacje koleżeńskie i wiem to z autopsji.
Mam dwóch znajomych (to znaczy miałem, bo jednym z nich zerwałem relację). Pierwszego, Konrada (imię zmienione), mieszkającego w tym samym mieście, a nawet na tym samym osiedlu co ja, ale będącego moim przeciwieństwem oraz drugiego, Daniela (imię również zmienione), mieszkającego na drugim końcu Polski ale na wielu aspektach będącego moim podobieństwem. I z którym z tych znajomych do dzisiaj utrzymuję relację i nazywam go nawet przyjacielem, a z którym zerwałem relację?
Gdyby przeciwieństwa się przyciągały, to bym utrzymywał relację z Konradem a z Danielem zerwał a tak się nie stało, bo z Konradem zerwałem całkowicie relację a Danielem nadal utrzymuję relację i uważam go za przyjaciela, pomimo zdecydowanie większej różnicy w dzielących nas kilometrach.
Więc nawet na płaszczyźnie koleżeństwa okazuje się, że przeciwieństwa się jednak nie przyciągają :)
👍
Jesteś świetnym nauczycielem. Potrafisz dobrze przekazywać swoją wiedzę. Widać, że wkładasz serce w to co robisz. Dodatkowo przyjemny masz ton głosu ;
Bardzo mi miło;)
Martyna masz rację, jest znakomity!
Cenne rady , więcej pisać nie trzeba
Swietny film, dodam ze mysle dokladne tak samo. Powinnismy szukac pokrewnych dusz :)
kanapowy ziemniak ❤ człowieku jesteś NAJ 😃😃😃
zgodzę się z Tobą. Przeciwieństwo osobowości nadają takiego smaczku i podsycają ciekawość. Jeśli chodzi o partnera to trzeba szukać kogoś, kto podziela pasje, wizje życia :) kogoś kto da poczucie bezpieczeństwa ale i ta świadomość, że nie będzie wiało nudą !
pozdrawiam ! 😊
BAM! Dokładnie;))
Tylko Pan może użyć w jednym video określenia kanapowy ziemniak i arcymądrego słowa trajektoria :)
Tak już na poważnie fantastyczny materiał! Pozdrawiam :)
Ehh uwielbiam moje subskrybentki^^ Pozdrowienia Joanno😊
Dobrze gadasz, konkretnie i na temat. Łapka w górę 😉
Dziękuje oglądam dziś 10 grudnia 2022 r. Masz rację, w tym co mówisz. Świetny jesteś .
:)
Nie sposób się z Tobą, Damian , nie zgodzić. Gdyby osoby podobne do siebie, nie zrozumiały się w jednym momencie, zawsze będę szukać przyczyny przez co ich związek ewoluuje. Myślę jednak, że ogromne znaczenie w relacji obojga ludzi , ma miłość. Jeśli kogoś kochamy, to staramy się zrozumieć, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. I często bywa ,że całą winę bierzemy na siebie. Tego nie można powiedzieć o tzw. "przeciwieństwach", gdyż zazwyczaj ich ścieżki rozchodzą się po jednym nieporozumieniu ,w sposób dość bezwzględny, albo odchodzą sukcesywnie, nie chcąc niczego , ani wyjaśniać, ani rozmawiać, bo są obrażone.
jest to szczera prawda. Nie da się na dłuższą metę być z kimś totalnie różnym. Dziękuję za świetny materiał 😊
Każdy człowiek jest inny i każda para czy związek czy małżeństwo jest inne . Dlaczego ? Bo jak każda związek czy małżeństwo było by inne i każdy człowiek był taki sam . To życie i związek było by nuda i nie było by tej fascynacji . Zależy jaka skala . Wiec Odpowiadam niedowiarkom Tak przyciągają się jak najbardziej . Miłosc nie zna granic ani możliwości .
Dziękuję za kolejną lekcję życia..teraz inaczej patrzę na otaczających mnie ludzi..zaczynam być bardziej pewniejsza siebie..filmik wysyłam dalej..oby takich więcej..pozdrawiam😊
Czyli misja spełniona😊 Pozdrowienia Aniu😉
oczywiście, zgadzam się, że muszą być pokrewne dusze, bo cóż z tego, że w związku jedna osoba jest miła, a druga gburowata, wszystkiego się czepia. długo nikt nie wytrzyma, albo rozmowy na temat filmu, teatru, na temat wycieczki, wczasy, wakacje czy wyjście do kina, i gdy nie będzie wspólnego zdania, czy wyboru, to dzień zniszczony, traci się humor, staje się nieprzyjemnie. to tyle aha ha
jak zwykle super filmik i trafne uwagi , szczegolnie a propos tych przeciwienstw uzupelniajacych , naprawde szczera prawda , doswiadczylam na sobie ,
Ja zawsze chciałam mieć podobnego chłopaka do mnie bo jakby on chciażby nie interesował sie muzyką która jest moim życiem to ten związek nie miałby sęsu
Mnie jakoś nigdy nie fascynowały przeciwieństwa zawsze uważałam że ktoś inny nie zrozumie mnie jeśli nie przeżył podobnych rzeczy z drugiej strony jestem problematyczna i być może dlatego nie układa mi się w relacjach bo przyciągam problematycznych mężczyzn świetny odcinek pozdrawiam
✱
POMOC DLA TWOICH RELACJI: damianparcel.com/sesja-indywidualna/
Jeśli podoba Ci się ten odcinek zapraszam do udostępnienia, bo dzięki temu poszerzamy świadomość na temat związków i budujemy lepszy świat relacji 😊 Pozdrowienia dla Was!🍀
UA-cam szaleje.. Dzwoneczek kliknięty i czekam, czekam na nowy film i nic mi nie przychodzi. W końcu dzisiaj wchodzę na kanał a nowy film już dawno na kanale :( A film, co tu dużo gadać, świetny jak zawsze! :)
Bardzo mądre rzeczy mówisz. Super, że ktoś poruszył ten temat, bo ludzie mają tu bardzo namieszane ;)
Ale z całą resztą się zgadzam, Bardzo Cenne Porady !!!
Nie do końca się zgodzę. Moja najlepsza koleżanka bardzo się różni ode mnie, a znamy się ponad 27 lat. Inny przypadek - poznałam kiedyś gościa, który był normalnie niemal moim bliźniakiem: nawet podobny z wyglądu, te same wartości, gust, podejście i co? Powiedział, że jestem do niego zbyt podobna i czuje się ze mną jak z siostrą - bliźniaczką, nie jak z kobietą...
Prawda..po dwóch latach jest męczące bycie z kimś kto jest przeciwieństwem do mnie bo bańka mydlana pękła .Nie te same wartosci poglądy spostrzeżenia cele pragnienia
Tak, może to właśnie męczyć.
Świetny, bardzo przydatny film, bardzo konkretnie oraz uważam,że to prawda że przeciwieństwa tylko nas podniecają, nie dają nam możliwości na przyszłość :)
Genialny filmik
Krótko, zwięzłowato i na temat :)
Dziękuję;)
Natknęłam się na kanał przypadkowo. Całkiem mądre spostrzeżenia i cenne wskazówki można znaleźć w filmikach :) oczywiście będę subskrybować ;)
Dziękuję! Wartościowy materiał!
Bardzo mi miło!
Bardzo dziekuje, bylo milo, lubie cie sluchac, zawsze znajduje odpowiedzi na moje pytania. 😎
:)
Muzyka, filmy i literatura to nie są pierdoły! (przynajmniej dla mnie) Są dla mnie bardzo ważne - upodobania w tych dziedzinach wyrażają poglądy, zainteresowania i osobowość ludzi.
Bardziej chodziło mi o kontrast między wartościami i celami życiowymi, a np. słuchaną muzyką.. Ale rzeczywiście, jeśli przedstawić to na zasadzie przeciwieństw, czyli ktoś słucha muzyki pop, disco, a ktoś inny metalu to może być zgrzyt, bo tu dochodzą (a raczej mogą, nie muszą) do głosu w rzeczywistości właśnie wartości. Ale jak ktoś słucha jazz'u, a ktoś bluesa to już nie jest to tak ważne, bo gatunki te nie stoją po przeciwnej stronie barykady;) To samo z literaturą, filozofią - im bardziej coś kontradyktoryjne, tym może bardziej irytować. Ale jeśli nie jest sprzeczne (on czyta Milana Kundere, a ja wolę dramaty Ibsena, a Kundery nie lubię), to nie stoi to w opozycji. Bo różnice mogą mówić bardziej o guście, a inne o wartościach. I te przy guście to te małe problemy, ale już te przy wartościach (również w muzyce, literaturze czy kinie) mogą rodzić spore rozbieżności. Mam nadzieję, że doprecyzowałem:) Pozdrowienia Natalio;)
O to mi właśnie chodziło :) Pozdrawiam również.
Absolutna racja :)
Super🔥
Uwielbiam Ciebie oglądać😍 Barwa głosu i to co przekazujesz nam otwiera okno na otaczających nas ludzi i ich zachowania, inne aspekty. Pozdrawiam cieplutko 😚
Niezwykle przyjemnie czyta się takie słowa Mari:) Również Pozdrawiam;))
Damian Jesteś dla nas -odbiorców , a my dla Ciebie ☺️nie mogę się doczekać kolejnego filmiku 🤗 jeszcze raz pozdrawiam
Bardzo dobry film, ponieważ jest prawdziwy. Też to zauważyłam obserwując swoje otoczenie. ;-)
Dokładnie;))
Najlepszy kanał i odcinek , oby więcej takich pozdrawiam :-)
Będą😊 i oby więcej takich komentarzy😊 Pozdrawiam!
ciesze sie ze odkrylam ten kanal. W koncu filmiki skierowane glownie dla kobiet. Mowisz b. zrozumiale i konkretnie, sporo wynosze z tych informacji.pozdrawiam:)
Fajnie gestykulujesz rękami :D
Przeciwieństwa się przyciągają tylko zależy na jaka skale . Wiec powiedziałam bym , ze temat to jest jak ocean . Wiec nie ma jednoznacznej odpowiedzi . Zależy od pewnym czynników . Znam dużo osób gdzie są razem a mimo wszystko są zupełnie inne . Wiec przeciwieństwa się przyciągają . Tylko jak już napisałam , zależy na jaka skale .
Musze przyznać Tobie rację😊 jak to ktoś widzi z boku inaczej, to od razu uderza. Nooo niestety jestem tą ktora szukala braków w sobie u kogoś innego.
Nowa perspektywa zawsze pomaga;)
Panie Damianie to aż zadziwiające ile ma Pan racji 😂😂 w pełni się zgadzam, partner powinien mieć podobny światopogląd, doskonałe porównanie o przyjacielach, zwykle są podobni do nas pod licznymi względami ^^ muszę polecić ten kanał mojej najlepszej przyjaciółce, na pewno będzie kolejna subskrypcja :D ma Pan dużo ciekawych filmików i w fajny sposób Pan to przekazuje, mam nadzieję, że jeszcze długo będą przychodziły powiadomienia o nowych filmikach :DD
Przepraszam, że tyle razy się powtarzałam i pisałam ciągle 'Pan', ale nie wiedziałam jak inaczej.. 😂😂😂😂😂😂
Dzięki Natalio za te przemiłe słowa!!❤😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Damian Parcel nie ma za co, to sama prawda ;D super, że wypowiadasz się na różne tematy, przynajmniej nie ma nudy na yt 😂❤
Wypowiada się Pan* przepraszam 😂😂 mały błąd ^^
Oj tam, Pani Natalio;) Pozdrowienia!
Dziękuję ^^ :D
Bardzo mądry filmik zawsze czegoś się dowiem😁
Setny komentarz
Nie mam przyjaciół
Między innymi dlatego że nie ma w moim otoczeniu podobnej do mnie osoby
I w ten sposób odpowiedz każdemu mądrali co będzie robił z ciebie dziwaka.
Super film!
Jak zawsze, świetne ☺ Uwielbiam Twój kanał ☺
Pozdrowienia!!🍀
Bardzo dobry odcinek :)
Zawsze uważałam, że z tym powiedzeniem to jakaś ściema.
Świetny filmik !
Przeciwieństwa się przyciągają tylko zależy na jaka skale . Wiec powiedziałam bym , ze temat to jest jak ocean . Wiec nie ma jednoznacznej odpowiedzi . Zależy od pewnym czynników .
Świetny filmik ☺mam pytanie czy jest coś takiego gdzie udziela Pan osobistych porad?
Dziekuję;) można do mnie napisać przez stronę: damianparcel.com i wybrać kontakt;)
Super bardzo fajny filmik :)
Moim zdaniem stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają wcale nie dotyczy zainteresowań, tylko temperamentów. najtrwalsze związki jakie znam to pary, które dobrały się na zasadzie ogień i woda - on: impulsywny, energiczny, szalony, ona: rozsądna, spokojna, czuła. w takim związku partnerzy się uzupełniają, tj. on urozmaica jej życie i wprowadza trochę szaleństwa, a ona hamuje go kiedy trzeba i daje poczucie bezpieczeństwa. to nie ma nic wspólnego z zainteresowaniami, poglądami czy gustami, które u obu partnerów powinny być chociaż trochę podobne.
Jeśli chodzi o muzykę to jednak ma trochę znaczenie. Jeśli ja słucham rocka i popu a partner disco polo to razem nie posłuchamy ulubionej muzyki ...
haha;)) a podobno muzyka łączy pokolenia...podobno:P
:-)
Noc Kairu możecie znaleźć wspólne piosenki, które i tobie i jemu się podobają. Bo szkoda być zamkniętym na tylko 1 gatunek muzyki
Jest takie coś jak kompromis. Można znaleźć piosenki innego gatunku muzycznego albo tak jak ja robię ze swoim chłopakiem np. podczas jazdy samochodem, że na przemian wybieramy sobie piosenki, raz ja wybieram drugi raz on i wilk syty i owca cała. Trzeba umieć się dogadać.
Swieta racja👍😜pozdrawiam
😊Również Pozdrawiam;)
świetny odcinek ☺ naprawdę
Miło mi Karolino😊
Dokładnie!
Jeqa cale me zycie w jednym video. Z nieba mi zes spadl. I to doslownie.
Super! W pełni się z Tobą zgadzam ;). Pozdrawiam :)
Pozdrowienia;)
Ja z moim chłopakiem mamy ten sam światopogląd i filozofię życiową ale z charakteru jesteśmy jak ogień i woda . Czasem mnie to irytuje ale nie zamieniłabym go na nikogo innego. On mnie tak jakby równoważy.
Gdyby mój facet miał taki sam temperament jak ja , to po tygodniu byśmy się pomordowali Haha
Super film :)
O zgadzam się, jeszcze w liceum zaobserwowałam to zjawisko przyglądając się WSZYSTKIM parom i związkom które tylko obserwowałam :) ale.... ja zauważam u was facetów, bo kobiety nie mają takiego... specyficznego zainteresowania mężczyznami, bo takie dziwnie jest to zainteresowanie i polega na przyglądaniu się kobiecie, a dokładnie jak funkcjonuje i mam tu na myśli zwyczajne życie,wszystkich facetów "łapie" na tym jak przyglądają się jak kobieta chodzi, ubiera się, siada, czyta, czesze włosy, je posiłek, sprząta, nawet śpi. Jestem empata i wyczuwam czyjś wzrok na sobie nawet jak stoję tyłem, wyczuwam intencje, nastawienie, prawie wszystko. Może psychologia to jakoś wyjaśnia skąd takie zainteresowanie, a może chodzi o podglądanie? Wydaje mi się że kobiety nie interesują się w tym sensie mężczyznami, nie obserwują ich po kryjomu ;) tylko się nie śmiej bo pytam poważnie, ale może jako facet nie zauważyłeś tego. W każdym razie kobiety tak nie mają bo nie interesują się aż tak ciałem płci przeciwnej :) potrafisz to jakoś wyjaśnić?
W ostatnim zdaniu sama odpowiedziałaś na to pytanie Elmirko - kobiety są dla mężczyzn piękne, atrakcyjne więc nic dziwnego, że nie mogą od nich oderwać wzroku. Nawet same kobiety lubią patrzeć i przyglądać się innym kobietom. Z drugiej strony kobiety też patrzą na mężczyzn:P tylko one tak łatwo nie dają się złapać. Wiedzą, kiedy uchylić błyskawicznie wzrok;)
Tak kobiety nie dają się złapać bo tylko patrzą, przyglądają się ale nie włączają przy tym wyobraźni tak jak wy :) taaa tylko "jak żyć panie premierze" ;) i czy jest szansa że to się kiedyś skończy, spowszednieje wam... czasem mam wrażenie że to faceci są bardziej romantyczni i wrażliwi niż wiele kobiet w tych czasach i dobrze jest jak będą wychowywać swoje córki, ale w drugą stronę to już nie chyba nie bardzo jakby tylko kobiety miały wychowywać swoich synów to lipa bo nie potrafią w porę odciąć pępowiny i nie zrobią z chłopca mężczyzny. Popatrz że nawet jesteście potrzebni i to jak, hmmm
🤗
Pozdrowienia!
Dzien dobry piekny temat. Ale pytanie dla pana,czy panu latwo o partnerke ze wzgledu na pana wiec???
Lubie gdy ktoś odkrywa we mnie coś czego sama nie wiedziałam to jest sexi
ja z moim partnerem jestesmy az ZA bardzo do siebie podobni. wkurza mnie to juz, nie potrafimy sie niczym zaskoczyc, zaczyna wiac nudą. da sie to jakos uratowac czy za duze podobienstwo tez nie jest wskazane? czuje się jak bym byla w zwiazku z drugą sobą...
i co? Jak to rozwiązać? Żeby nie było nudno to poprykać od czasu do czasu z innym na boku a swój i tak się nie połapie?
Dużo tu sprzeczności.
Po pierwsze, przeciwieństwa przyciągają się pod względem charakteru, a nie stylu życia, czy wartości, dlatego porównanie do miksu weganki i "kanapowego ziemniaka".
Po drugie, ta osoba jest naszym przyjacielem właśnie dlatego, że jest do nas zbyt podobna pod niektórymi względami. Właśnie pod tymi, które powinny być uzupełniane, czytaj CHARAKTER. Idąc na logikę, wyobrażasz sobie życie dwóch konfliktowych, wybuchowych choleryków, czy spokojnych melancholijnych flegmatyków?
Tak ,wyobrażam sobie życie dwóch spokojnych, melancholijnych flegmatyków. Wyobrażam sobie życie dwóch otwartych na świat i ludzi sangwiników. Wyobrażam sobie nawet życie choleryków (ale nie konfliktowych, bo to już nie element temperamentu) - oczywiście Ci ostatni będę wybuchowi, ale będą się rozumieć.
Można też odwrócić pytanie, bo widzę Mała Aniu że Ty wychodzisz z perspektywy uzupełniania się typów osobowości - co wcale nie jest takie złe, ale czy wyobrażasz sobie, że choleryczny partner ciągle się irytuje bierną postawą flegmatyka? Albo, że otwarty sangwinik czuje się przytłoczony introspektywnym podejściem melancholika? Pewnie tak. Tych połączeń jest mnóstwo, a jeszcze trzeba dodać, że nikt nie jest książkowym typem. Pod koniec dnia tak naprawdę się liczy to, czy potrafimy iść na kompromisy, czy potrafimy rozwiązywać konflikty. A kiedy jesteśmy podobni do siebie - nawet jeśli chodzi o temperament, to trochę łatwiej te kompromisy przychodzą.
Nie, nie wyobrażam sobie takich perspektyw. Byłam w wielu związkach i im bardziej był to ktoś spokojny, tym lepiej się nam układało. Jedna strona równoważyła, a druga rozkręcała. Jedna uczyła się uczuć pilnować i kontrolować własne emocje, a druga mówić swoje zdanie lub jasno komunikować to, co się czuje. Jedna strona wpadała na nowe pomysły, z czego druga zrównoważona studziła zbytni entuzjazm.
To nawet nie jest kwestia świadomych kompromisów. To kwestia charakterów i stworzenia uzupełniającego się duetu.
W związku powinny być dwie role, charaktery powinny się uzupełniać, naprzemiennie wzajemnie rozkręcać i uspokajać.
Tak się składa, ze cholerycy są konfliktowi. Nadwrażliwi, mający problem z opanowaniem swoich uczuć, nazbyt energiczni, mają niską samokontrolę, często wybuchają, działają pod wpływem bodźca.
Niewiele da zrozumienie, jeśli rozmowa przybiera wyraz emocjonalny, tutaj potrzebny jest ktoś, kto spojrzy na to logicznym okiem (flegmatyk) lub bardziej emocjonalnym, empatycznym (melancholik, choleryk) albo zdroworozsądkowym (sangwinik).
Ludzie się u c z ą nowego sposobu bycia, komunikowania, nowych emocji, docierania do siebie i nowego sposobu rozwiązywania problemu. Życie choleryka z cholerykiem (etc.) raz, że prowadzi do ślepoty (nie zwiększa swoich perspektyw, nie wzbogaca w inny punkt widzenia świata, czy radzenia sobie z emocjami), to nie rozwija osobowości.
Oczywiście, nie mówię o skrajnościach, a niestety znam i przypadki, gdy to nie było zdrowe. On - energiczny sportowiec, biznesmen, lubujący ostry seks, ona - ofiara patriarchatu, bezkonfliktowa, uczuciowa, pragnąca spokoju i czułości.
To nie przejdzie.
Bo przeciwieństwa muszą być w charakterze, a reszta - p o g l ą d y, wartości, p o t r z e b y seksualne - musi się zgadzać.
Naprawdę Anno nie wyobrażasz sobie sangwinika z sangwinikiem? To jest jedno z najlepszych połączeń w typach osobowości. No ale nic. Twój przykład pokazuje, że najlepiej działa na Ciebie partner bardziej ugodowy - typ negocjatora - i super! Ale są też inne typy osobowości, które pasują do siebie na zasadzie podobieństw. I wiem, że się tu różnimy, ale nie stanowi to problemu. Pozdrowienia;)
@@Userrr0276 "ofiara patriarchatu" - co za sformułowanie. Słów brak!
Nie wiem jak wy ale ja nawet nie mam nawet możliwości wyboru partnera :D zrobiłem z tego zaletę bo zrozumiałem że ludzi są ch warci :D
kanapowy ziemniak buhahahahaha
🌜🌞👼🍀