Bardzo inteligentny terapeuta. Byłem w Łodzi u terapeuty dla par, który uznał, że pobudowane relacje partnerki z innymi mężczyznami (zdrada emocjonalna i być może fizyczna) to coś normalnego. Ciężko o dobrego terapeutę z wartościami w dobie relatywizacji wszystkiego.
32:30 Jak rozumiem chodzi o to, że zdejmuje się winę ze zradzacza i szuka winy w osobie zdradzonej. Najlepiej stwierdzić, że wina jest obopólna i wtedy jest podstawa do pracy. Jak zwykle "dla dobra" pacjenta dowalamy osobie zdradzonej winę za temat gratis. Bycie winnym czy odpowiedzialnym za, to dwie różne sprawy.
Lepszym odmóżdżeniem po pracy niż smarfon jest 15 min drzemki lub lekki trening fizyczny. A z nadużywaniem mediów elektronicznych sam mam problem. Ciężko się przestawić np na czytanie książki.
Duzo kryryki od komentujacych ,ale ja znalazlem bardzo duzo madrosci , do ktorych dojrzalem w calym tym etapie zdrad mojej zony . Dume schowalem , wybaczylem , ale u mnie nie da sie uratowac malzenstwa, rodziny. Ja przpracowalem swoje slabosci , niedoskonalosci . Zona swojej winy niedostrzega, nie wykazuje checi walki o zwiazek . Z takiego nastawienia jednej z stron , szans nie ma. W tym wszystkim szkoda najbardziej dzieci . Brak dojrzalosci zony , ktora nie widzi jaka krzywde robi palac rodzine. Straszna krzywda, dysfunkcyjnosc na cale zycie to mnie czeka . W zyciu chyba nie warto byc utrzciwym.
Ehh zdrada kończy wszystko, tu nie ma czego tłumaczyć po prostu osoba która dopuściła się zdrady nie nadaje się do związku, ani tego ani żadnego innego. Jeżeli ludzie uwielbiają się zdradzać i wiedzą o tym oraz to akceptuj to już jest ich problem, żal tylko będzie dzieci z takich relacyjek. Hahaha, w chwili zdrady winna jest tylko osoba która się jej dopuściła i to w 100%, przerzucanie odpowiedzialności na drugą stronę jest żałosne, bo nikt nikogo nie wpycha do cudzego łóżka. Jeśli komuś jest smutno to niech sobie kupi kota, jak nie potrafi się komunikować lub się komuś nudzi i szuka sobie kogoś innego to najpierw niech się rozejdzie z aktualnym partnerem. P.S. patologia przyciąga inną patologię... normalni ludzie szukają normalnych relacji z normalnymi ludźmi a nie z zaburzonymi.
Nawet w tak przykrych sprawach jak zdrady osiągają korzyści finansowe, terapia, poradnie, agencje śledcze inne twory, doją kasę i sami prowokują do zdrad, większość zdrad to sytuacja każda inna, co ten durnowaty terapeuta może pomóc albo młody psycholog z tytułami bez doświadczenia, zwłaszcza gdy w grę wchodzą pieniądze. lepiej skorzystać z pomocy dobrych ludzi lub policji/*
Jeżeli ktoś został zdradzony i opuszczony przez partnera, i nie ma możliwości uzyskania odpowiedzi dlaczego został zdradzony to co powinien zrobić aby móc wejść w nowy związek i ustrzec się powtórzenia poprzedniej sytuacji? Czy udanie się na terapię samemu/samej będzie dobrym rozwiązaniem?
Przecież ona nawet nie wie ile wynosi rok szkolny a ona doradza parom:)..."zdrada pomaga parom" to było dobre najlepiej kobiety z jakimś Mokebe:))) mi się wydaję pani psycholog potrzebuje pomocy:)
A sam terapeuta .... ? Powinien miec doswiadczenie osobiste dot. zdrady? W sporcie np. uczysz sie od innych sportowcow .... nie od kogos kto tylko o tym czytal . Tak sobie myslalem.
Psycholożka, która w głowie ma większe problemy od pacjenta. straszny jest ten świat Julek, współczuję szczerze wszystkim którzy do niej przez przypadek trafią.
Bardzo ciekawy i wartosciowy wywiad
Bardzo inteligentny terapeuta. Byłem w Łodzi u terapeuty dla par, który uznał, że pobudowane relacje partnerki z innymi mężczyznami (zdrada emocjonalna i być może fizyczna) to coś normalnego. Ciężko o dobrego terapeutę z wartościami w dobie relatywizacji wszystkiego.
Relatywizacja wszystkiego. Podziękuję.
32:30 Jak rozumiem chodzi o to, że zdejmuje się winę ze zradzacza i szuka winy w osobie zdradzonej. Najlepiej stwierdzić, że wina jest obopólna i wtedy jest podstawa do pracy.
Jak zwykle "dla dobra" pacjenta dowalamy osobie zdradzonej winę za temat gratis.
Bycie winnym czy odpowiedzialnym za, to dwie różne sprawy.
M
Strach wchodzić w związek... już dwa związki mam za sobą i obaj mężczyźni mnie zdradzili. Podjęłam teraz ostatnią próbę.
Męski żart na dziś:
"W związku winne są zawsze dwie strony. Żona i teściowa".
Lepszym odmóżdżeniem po pracy niż smarfon jest 15 min drzemki lub lekki trening fizyczny. A z nadużywaniem mediów elektronicznych sam mam problem. Ciężko się przestawić np na czytanie książki.
Duzo kryryki od komentujacych ,ale ja znalazlem bardzo duzo madrosci , do ktorych dojrzalem w calym tym etapie zdrad mojej zony .
Dume schowalem , wybaczylem , ale
u mnie nie da sie uratowac malzenstwa, rodziny. Ja przpracowalem swoje slabosci , niedoskonalosci . Zona swojej winy niedostrzega, nie wykazuje checi walki o zwiazek . Z takiego nastawienia jednej z stron , szans nie ma. W tym wszystkim szkoda najbardziej dzieci . Brak dojrzalosci zony , ktora nie widzi jaka krzywde robi palac rodzine.
Straszna krzywda, dysfunkcyjnosc na cale zycie
to mnie czeka . W zyciu chyba nie warto byc utrzciwym.
Ehh zdrada kończy wszystko, tu nie ma czego tłumaczyć po prostu osoba która dopuściła się zdrady nie nadaje się do związku, ani tego ani żadnego innego. Jeżeli ludzie uwielbiają się zdradzać i wiedzą o tym oraz to akceptuj to już jest ich problem, żal tylko będzie dzieci z takich relacyjek. Hahaha, w chwili zdrady winna jest tylko osoba która się jej dopuściła i to w 100%, przerzucanie odpowiedzialności na drugą stronę jest żałosne, bo nikt nikogo nie wpycha do cudzego łóżka. Jeśli komuś jest smutno to niech sobie kupi kota, jak nie potrafi się komunikować lub się komuś nudzi i szuka sobie kogoś innego to najpierw niech się rozejdzie z aktualnym partnerem.
P.S. patologia przyciąga inną patologię... normalni ludzie szukają normalnych relacji z normalnymi ludźmi a nie z zaburzonymi.
^Otóż to!
Mam pytanie.... Czy np... zwalę gruchę sąsiadowi to już zdrada...?
Nawet w tak przykrych sprawach jak zdrady osiągają korzyści finansowe, terapia, poradnie, agencje śledcze inne twory, doją kasę i sami prowokują do zdrad, większość zdrad to sytuacja każda inna, co ten durnowaty terapeuta może pomóc albo młody psycholog z tytułami bez doświadczenia, zwłaszcza gdy w grę wchodzą pieniądze. lepiej skorzystać z pomocy dobrych ludzi lub policji/*
Jeżeli ktoś został zdradzony i opuszczony przez partnera, i nie ma możliwości uzyskania odpowiedzi dlaczego został zdradzony to co powinien zrobić aby móc wejść w nowy związek i ustrzec się powtórzenia poprzedniej sytuacji? Czy udanie się na terapię samemu/samej będzie dobrym rozwiązaniem?
Moje małżeństwo to już Nikt nie uratuję jedynie Cuda których nie ma mąż mi pokazał że one nie istnieją 😢😢😢
Bardzo dobrze przedstawiony temat.
Świetna rozmowa :)
Przecież ona nawet nie wie ile wynosi rok szkolny a ona doradza parom:)..."zdrada pomaga parom" to było dobre najlepiej kobiety z jakimś Mokebe:))) mi się wydaję pani psycholog potrzebuje pomocy:)
Kocham jej wypowiedź- mówi, że lepiej jak w rodzinie się o tym rozmawia- aż mi ulżyło, genialna kobietka, poważnie
Sam po sobie mogę powiedzieć, że małżeństwo musi mieć stabilny grunt, żeby przetrwało
Bardzo, bardzo długoterminowe obserwacje, bardzo odważne
Ja mam lepszy wstęp. Za górami, za lasami...
Z tej rozmowy wyraźnie bije retoryka, że mężczyźni są źli, a kobiety ok. Nie dziwię się, że zaleca się facetom unikać kobiet terapeutek.
XD
@@Plutos_Child69 XD
A sam terapeuta .... ? Powinien miec doswiadczenie osobiste dot. zdrady? W sporcie np. uczysz sie od innych sportowcow .... nie od kogos kto tylko o tym czytal . Tak sobie myslalem.
Psycholożka, która w głowie ma większe problemy od pacjenta. straszny jest ten świat Julek, współczuję szczerze wszystkim którzy do niej przez przypadek trafią.
Co ty opowiadasz za głupoty?