Nauczyciele maja w d....i to głęboko co mówia specjalisci, co Pan mowi, co mowia dzieci z orzeczeniami. Oni maja sie trzymac programu i go realizowac, wiec nie maja czasu na poprawki poza lekcja, szybciej i latwiej robic to na lekcji. Nawet za moich czasow w latach 80 i 90 bylo tak samo. Nic sie w szkole nie zmienilo - pelne sredniowiecze nadal.
Takich praktyk i wielu innych w SP jest mnóstwo! SP to w ogóle akademia przetrwania! Surwiwal edukacyjny, psychologiczny, emocjonalny i wychowawczy...
Niektórzy nie mają innej opcji, bo nauczyciel nie pozwala.
Nauczyciele maja w d....i to głęboko co mówia specjalisci, co Pan mowi, co mowia dzieci z orzeczeniami. Oni maja sie trzymac programu i go realizowac, wiec nie maja czasu na poprawki poza lekcja, szybciej i latwiej robic to na lekcji.
Nawet za moich czasow w latach 80 i 90 bylo tak samo. Nic sie w szkole nie zmienilo - pelne sredniowiecze nadal.
Jedni mają, inni nie mają. Nauczyciele to nie jest jednorodny organizm. Część z nich się rozwija, stara i chce jak najlepiej dla swoich uczniów.
dlaczego używasz słownictwa typu "słabszy"? dlaczego nieładnie!
Gdyż posługuję się językiem dopasowanym do adresata. Nie jest to żadnym wstydem ani tabu. Ludzie są różnorodni.