Oj, jak Twojego nowego filmiku w nocy z czwartku na piątek nie ma, to jakoś smutno jest. Jesteś w tym książkowym światku youtubowym dość niepowtarzalny. W szczególności chyba nikt o takich książkach jak ty nie opowiada, nie pokazuje. Chętnie bym w tygodniu obejrzał więcej filmików. I regularnie po nich coś kupuję. Pozdrawiam.
Dzięki! Cieszę się też, że mogę się przyczynić do wyboru lektur. Na razie mam problem, jak można zobaczyć, z robieniem jednego filmiku tygodniowo (zycie narzuca swoje prawa) ale jesienią ie wykluczam jakiejś dodatkowej formy krótkiej. Bardzo bym chciał. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 To ja też ci nazwisko do sprawdzenia podrzucę. Siergiej Lebiediew. Jeśli nie znasz to poszperaj, może cię zainteresuje. I bardzo polecam Thomasa Bernharda. Specyficzna, wyjątkowa literatura, ze szczątkową fabułą, ale jak to jest napisane!. I pochwalę się ostatnią zdobyczą z marmurka, Tim Pat Coogan "Michael Collins", długo czekałem na jakąś możliwość kupienia w normalnej cenie i udało się w okładkowej.
@@azarch9 Pewnie chodzi Ci o "Granicę zapomnienia"? Mam tę książkę od jakiegoś czasu na liście zakupowej, niestety, wszystkiego, co bym chciał kupić nie mogę- ale tę dostanę niewątpliwie. Dzieki za przypomnienie i pozdrawiam. Biografia Collinsa to nie jest klasyczna historyczna biografia, ale jest bardzo dobra, napisana przez jednago z największych znawców "The Troubles" i czyta się świetnie. Sama postać bohatera też jest arcyciekawa. I jego losy, zwłaszcza ostatni etap. Fascynujący jest też ten jego konfilkt z DeValerą (żołnierza z politykiem) z którego to ten ostatni wyszedł zwycięsko. Mnie to trochę przypominało nasz dualizm Piłsudski-Dmowski. 🙂 PS. Po sprawdzeniu książki Liebiediewa na Allegro wygląda na to, że będę musiał poczekać aż ceny spadną do akceptowalnych. ale ja ją upoluję, nie ma bata,
@@emigrant41 Ja kupuję książki Lebiediewa bezpośrednio u wydawcy na targach książki. Za miesiąc będą w Krakowie, a potem w Katowicach, będę na obu i pewnie tam będzie można kupić. Jak chcesz to daj znać, ogarnie się to i mogę ci kupić.
@@azarch9 Bardzo dziękuję za propozycję i dobre chęci, ale biorąc pod uwagę fakt, że na dniach wracam do Irlandii i nie wiem kiedy znów będę w Polsce, sprawa robi się piekielnie trudna. Muszę sobie to inaczej zorganizować. Jeszcze raz dziękuję.
Książek interesujących mnóstwo, jak zwykle, więc nawet nie wymieniam wszystkich, które mnie zaciekawiły, bo znaków zabraknie😉. Upiorna opowieść stoi i czeka, niedługo planuję sięgnąć, ciekawa jej jestem bardzo. Mackiewicza jeszcze nie czytałam, ale "Sprawę pułkownika Miasojedowa" już jakiś czas temu zakupiłam, wiec teraz tylko pozostało przeczytać. Co do Tezeusza to, jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi i za pewne nie będzie to z korzyścią dla nas, czytelników i konsumentów. Ja w Tezeuszu zakupy zrobiłam raz i niezbyt sprawnie ta transakcja przebiegła, ale ostatecznie książki w końcu otrzymałam. To jest jedyny mi znany antykwariat wysyłający do Anglii, więc nie zarzekam się, że już niczego więcej tam nie kupię, chyba że teraz rzeczywiście te ceny będą "wywalone w kosmos". Czekam na kolejny filmik, pozdrawiam i życzę zdrówka😊
Cieszę się, że mogłem zainteresować doborem lektur taką wytrawną czytelniczkę jak Ty. " To jest jedyny mi znany antykwariat wysyłający do Anglii, ..." O, teo nie wiedziałem, a bardzo mi się może przydać ta wiadomość-dzięki! Pozdrawiam serdecznie.
Super tytuły, pare ksiązek zapisałem. Jedna mała korekta, określenie "Kanada" w nomenklaturze obozowej dotyczyła nie pracy w krematoriach a sortowniach, czyli w duzym magazynie gdzie lokowane było zawłaszczone mienie pomordowanych więźniów. Pozdrawiam
Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach Jerominów' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o Bogu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności... Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;)) Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu Boga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam. Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :)
Jak zawsze - bardzo inspirujący odcinek! Liczę, że może kiedyś więcej opowie Pan o książkach Józefa Mackiewicza. Wielki to pisarz, jeden z największych polskich w XX wieku!
Witam. O Mackiewiczu (o obu braciach zresztą) bedzie z pewnością. I zgoda, co do oceny Józefa; zwłaszcza jego "Kontra" to absolutne arcydzieło. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowo.
Mirku - jak zwykle wiele inspiracji u Ciebie. I mam to szczęście, że kilka z wymienionych przez Ciebie książek coś mi mówi, czytałam je lub się nimi interesuję: "Powrót do Brideshead" już jest w drodze do mnie - piękne nowe wydanie z Czarnego. Coraz bardziej rośnie moje zainteresowanie tą książką. 🙂 "Mistrz z Petersburga" Coetzee'go - byłam zachwycona tą książką i stylem, w jakim została napisana. Czytałam ją już dawno temu (12 lat ) i już niewiele pamiętam. Chętnie wrócę do niej, gdy będziesz ją omawiał na kanale. "Kontrabasista i inne utwory" (oraz oczywiście "Pachnidło") - pamiętam, że czytając je już dawno temu, byłam zachwycona. "Pantaleon i wizytantki" Llosy należy do tych (starszych) książek pisarza, które najbardziej lubię - humor, satyra, przenikliwe studium stosunków władzy, a przy tym erotyka charakterystyczna dla Llosy - świetna! Bardzo cieszę się, że zamierzasz czytać Barnesa, bo to jeden z moich ulubionych Brytyjczyków. Zachwycałam się "Arthurem i Georgem" (gdzie prawda miesza się z fikcją), znam również "Papugę Flauberta" ale tak się czuję, jakby w ogóle jej nie czytała (faktycznie to proza hermetyczna, wyrafinowana) i chciałabym do niej kiedyś wrócić. Bardzo polecam jego książki o przemijaniu, stracie bliskiej osoby, starości (np. Poczucie kresu, Cytrynowy stolik), a także te, w których czuć miłość do kultury francuskiej ("Wymiary życia"). Ale naj najbardziej chciałabym Cię zainteresować powieścią biograficzną o Szostakowiczu - "Zgiełk czasu". Wzbudza ta książka kontrowersje (jak to - Brytyjczyk może pisać o stalinizmie?), ale mnie ogromnie się podobała, wspaniałe studium artysty uwikłanego w straszne czasy. Bardzo chciałabym poznać Twoje zdanie - jako historyka i znawcy dobrej literatury. Z innych Twoich propozycji będę zastanawiała się nad: "Pokażę wam strach" (wydaje mi się być arcyciekawa), "Przy stoliku w Czytelniku" (jako mieszkanka Warszawy znam oczywiście to miejsce), "Dzieci Jeronimów" - już tyle słyszałam o tej książce i jej autorze, że wstyd byłoby nie przeczytać. Pozdrawiam serdecznie i (jak zwykle) mam małą prośbę. Czy znasz/lubisz literaturę irlandzką? Bo ja trochę się nią interesuję i bardzo chętnie zobaczyłabym film/odcinek na jej temat, o ile oczywiście leży w kręgu Twoich zainteresowań.
Jak ja lubię czytać Twoje komentarze! Dziękuję! Po kolei: Brideshead- też sobie sprawiłem to wydanie; czort wie, co się ze starym stało. Moja ochota na "Mistrza z Petersburga" rośnie w takim razie. Zamówiłem te książki Barnesa, które wymieniłaś, ale nie wiem czy dotrą do mnie przed wyjazdem. Jeśli nie, to kto inny odbierze je z paczkomatu i poczekają na mnie. Dzięki za polecajki! Co do literatury irlandzkiej, to swego czasu interesowałem się konfliktem brytyjsko-irlandzkim, zwłąszcza jego XXwieczną odsłoną (The Troubles, Kłopoty, jak oni to nazywają), ale nie wyszedłem tu poza kilka monografii. (U nas wydano kilka lat temu taką nietypową biografię Collinsa w serii Biografie Sławnych ludzi- b. dobra) Szczerze mówiąc literarura, nazwijmy to "wewnątrzirlandzka" nie była dla mnie priorytetem z jednym wyjątkien- Edny O'Brien. Jej książki muszę przeczytać zwłaszcza Trylogię Country girls. Bardzo interesuje mnie ta postać (o, wiele bym dał za porządną biografię!) jak i tematy, które podejmowała (zmarła w tym roku w Londynie w sędziwym wieku 94ech lat, nie doczekawszy Nobla) Z pewnością poświęcę jej kiedyś odcinek, ale to nieprędko. PS. Ulissesa nie czytałem i szczerze mówiąc to, co wiem o tej książce mnie przeraża. Ale ćśśśś. 😊 Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję za tak piękne i obfite komentarze. Już nie mogę się doczekać następnych. PS. Widziałaś ten sławny stolik w Czytelniku? A może siadłaś przy nim?
@@emigrant41 Dziękuję za Ednę O'Brian, szkoda, że mało jest polskich tłumaczeń - wspomnianej przez Ciebie trylogii również nie ma. Ze swojej strony chciałabym nieśmiało polecić np. Roddy'ego Doyle'a i "Gwiazdę zwaną Henry". Bardzo lubię też Colma Toibina, Sebastiana Barry'ego, Columa McCanna, Maggie O'Farrell. W kawiarni Czytelnika byłam bardzo dawno temu i niestety nie pamiętam słynnego stolika. Po remoncie i nowej odsłonie tego miejsca, jeszcze tam nie dotarłam.
Dla młodszych odbiorców Alan Rickman, poza gangsterem ze "Szklanej pułapki" i szeryf z Nottingham, jest przede wszystkim Severusem Snapem z Harry'ego Pottera. Oto kolejna garść ciekawych książek :) W związku z tym czekam na kolejne materiały :)
Dzięki za miłe słowo. Tak, wem, że tam grał, jednego z nauczycieli Hogwartu, zdaje się ( w ogóle tamtejsze grono pedagogiczne to cała plejada gwiazd brytyjskiej sceny filmowej i teatralnej) ale znajomość uniwersum HP jest u mnie bardziej niż słaba. Pozdrawiam.
Myślę, że wystarczjąca liczba osób w polskiej vlogosferze zajmuje sie dokładnym przedstawianiem aktualności. Uważam też, że dawniej wydawane książki mają także dużo (być może więcej niż dzisiejsze, ale to kwestia do dyskusji) do zaoferowania, a mało kto zwraca na to uwagę. Próbuję to nadrobić. Dzieki Wam, Widzom i Słuchaczom tego kanału zaczyna się to udawać. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje za interesujace Video:-), "Wielki blef sowiecki" i Ciolkoszowa, ale "Publicystyka polska na emigracji" przyszly do mnie z ostatnim zamowieniem, "Spojrzenie wstecz" i jeszcze pare trafilo po obejrzeniu na liste. Wszla w Polsce ksiazka Janusza Bugajskiego "Panstwo upadle" jestem w trakcie czytanie, bardzo interesujace. Serdecznie pozdrawiam
Bardzo dziękuję za zwrócenie mi uwagi na tę książkę z publicystyką Lidii Ciołkoszowej- przyjdzie się z tym zapoznać. Dziękuję za miłe słowo i także serdecznie pozdrawiam.
'Dzieci Jerominów' - przeczytałam opis, brzmi jak coś dla mnie ;) Już zasiadam do szukania tej powieści w przyzwoitej cenie. Dziękuje za polecenie :D Zdrówka
@@emigrant41 Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach ...' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o Bogu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności... Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;)) Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu Boga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam. Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :D
@@emigrant41 @emigrant41 Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach ...' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o Bogu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności... Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;)) Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu Boga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam. Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :D
@@emigrant41 @emigrant41 Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach ...' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o B*gu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności... Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;)) Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu B*ga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam. Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :)
@@emigrant41 Bardzo lubię twoje filmiki , czekam zawsze na nowy ,akurat tak się złożyło ,że od razu napisałem swój komentarz po twoim wrzuceniu około 1 😀 Dziś zakupiłem w sieci dedalus książkę "Opowieść wtajemniczonego" Martina Amisa , zobaczę co potrafi. Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie. Do rychłego zobaczenia!
@@zbigniew.8261 Uuuu, ciężką z tym miałem przeprawę. Kupiłem to od razu, kiedy sie dowiedziałem, że to jakby hołd-pożegnanie M.Amisa z Hitchensem, Przyjacielem. Powiem tyle- wolałbym, żeby to było w innej formie literackiej. Proponuję teraz przeczytać (albo porównać, kiedy już przeczytałeś) np. "Zielonego człowieka" K. Amisa- ojca a będziesz wiedział, co mam na myśli, że ojca czyta mi sie dużo lepiej niż syna. ☺
@@emigrant41 Witam ponownie , czytam tego Martina Amisa jest niezły, lubię takiego typu książki. Polecam jak Kolega nie czytał książki Andrzeja Dobosza( filozof z filmu "Rejs") , napisał 5 książek wszystkie przeczytałem i jak dla mnie 10/10 . Książek w empiku nie kupuję , polecam "bonito" i dla porównania książka "Płakaliśmy bez łez" 46,99zł. Kupiłem bo dostępna jest "Pokażę wam strach " za 20,99zł. Czasami warto tam sprawdzić bo różnice cenowe są znaczne. Pozdrawiam serdecznie.
Większość z prezentowanych tu książek to kompletnie nie moje klimaty, aczkolwiek twórczość Jamesa Blisha prezentuje się naprawdę interesująco. Podziwiam szeroki zakres zainteresowań :) Szykuję się świetne awantury literackie i historyczne :) A "Wielki blef sowiecki" wygląda, jak coś wybitnie dla mnie :)
W moim świecie literackim Marek Nowakowski zapisał się (na razie) wyłącznie "Raportem o stanie wojennym". Żeby było zabawniej, z tekstem drukowanym się jeszcze nie zapoznałem (choć od wielu, wielu miesięcy ten czeka na półce), a w pamięci mam jedynie słuchowisko Polskiego Radia, w którym za narratora robi nasz aktor narodowy - Arek Jakubik. "Mój" Alan Rickaman to ten grający prominentnego sędziego w... musicalu "Sweeney Todd - demoniczny golibroda z Feed Street" (2007). Jest to jeden, z naprawdę, dwóch musicali, które namiętnie powtarzam. "Szczuropolacy" Redlińskiego - poluję na wydanie z lat '90, które stało się niemal tym z którego powstał film "Szczęśliwego Nowego Jorku" - raz na wyciągnięcie ręki miałem, nie kupiłem. W zestawieniu z książką, uwielbiam ten film... "Pachnidło" - jest to film, do którego swego czasu dokupiłem dwa wydania tejże książki. Nadal czekam na przeczytanie...
Ja, Marka Nowakowskiego czytałem trochę więcej, ale zdecydowanie za mało. Teraz się obkupiłem jego książkami i mam szczery zamiar poprawić tutaj wynik.Co do Rickmana to jest jeszcze rola Severusa Snape'a w Potterze i rola złowrogiego australijskiego ranczera Marstona w filmie Quigley na Antypodach. Redlińskiemu, jak mówiłem, chcę poświęcić cały odcinek (podobnie jak Nowakowskiemu). Pozdrawiam.
W powszechnej opinii członkowie Sonderkommando byli wymieniani co 3 miesiące co jest nieprawdą. Ilość członków Sonderkommando zależała od ilości pracy w danym czasie i to była jedyna wykładnia w tym procesie. Były osoby które tam pracowały kilka lat. Pod koniec nawet zdarzyły się przypadki ze nastąpiły przeniesienia z braku odpowiedniej ilości pracy do innych komand.
Witam. Dzięki za korektę i te wszystkie informacje. Myslałem do tej pory, że te rozstrzelania to była reguła, choć słyszałem o wyjątkach. Cóż, muszę dokładniej przyjrzeć sie tematowi. Pozdrawiam.
@@emigrant41 Polecam książkę “ Świadkowie z dna piekła” Igor Bartosik. Nie jest to porywająca książka raczej opracowanie naukowe , monografia ale właśnie obala wiele mitów. Pozdrawiam i dziękuję za kolejny świetny film.
Mirku, jak zwykle mega ciekawe książki u Ciebie. Moją szczególną uwagę zwróciły te dzienniki Alana Rickmana (baaardzo lubię tego aktora), "Przy stoliku w Czytelniku" (kocham ten klimat), "Wielka gra" - ach, co to były za emocje, pani Ryster już niestety nieżyjąca... "Proszę to wyciąć" chyba sobie kupię, mam nadzieję, że będzie kolejna część o latach późniejszych. Fantastyka u mnie leży totalnie, natomiast te książki historyczne... łoooo paaaniee.... chcę wszystkie 😁 (no może prócz Nelsona, jakoś mnie ta postać niespecjalnie interesuje). No a tę książkę o książkach Kirsta to już obowiązkowo! "Płakaliśmy bez łez" MUSZĘ mieć koniecznie!!!! Miałam to już nawet kiedyś na liście zakupowej i, durna ja, wykasowałam 😔Zaskoczona jestem tą współpracą Tezeusza i Empiku, obawiam się, że sprawdzą się Twoje przewidywania, dobrze, że się zdążyłam obkupić. Och, i "Dzieci Jerominów"! To jest coś, co bardzo chciałabym przeczytać! Mirku, zdrowiej szybko! Pozdrawiam serdecznie! 😘
Witam Czyli dużo ciekawych lektur przed nami obojgiem. Nie wiedziałem, że interesują Cię takie klimaty jak te z książki "Przy stoliku w Czytelniku" Jeśli o mnie chodzi- to moje ulubione. Czytałaś może w takim razie "Spatif. Upajający pozór wolności" Aleksandry Szarłat? Jeśli nie, to polecam bardzo- pełna anegdot o bywalcach tego lokalu- pisarzach i aktorach głównie i świetnie się czyta. Zanosi sie więc na wielką wymianę czytelniczych wrażeń- czego już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam Cię serdecznie.
@@emigrant41 kocham takie tematy! "Spatifu" nie czytałam. Teraz słucham sobie w audiobooku "Noce i dnie mojego życia" Jerzego Antczaka, no kopalnia opowiastek o ludziach filmu i teatru! "Dodaj do znajomych" Zuzanny Łapickiej też całkiem sympatyczne, polecam! Mam nadzieję, że wydobrzałeś, pozdrawiam!
@@poczytajmycos Książkę "Noce i dnie...", o której wspominasz, swego czasu sprawiłem mojej śp. Mamie, bo uwielbiała i książkę i serial (zwłaszcza grę Barańskiej, którą i ja doceniłem po latach- do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć i tyle) Ja zresztą też uważam go za jeden z najlepszych naszych seriali a scenę z nenufarami puszczam sobie co jakiś czas- muzyka Kazanekiego to absolutne mistrzostwo świata. Tą książką Łapickiej bardzo mnie ainteresowałaś. Dzienniki jej ojca są abrdzo dobre, więc przyjdzie sprawdzić jak córka się sprawiła. Dzięki za informację o tym.
Witam!Cudownie się słuchało w drodze do pracy o poranku! Ja polecam książki J.Barnsa. To bardzo klimatyczne, refleksyjne opowieści o relacjach, o życiu i przemijaniu- niezgłębione żródło cytatów- piękny język.Ale nie wiem , może bardziej dla kobiet? Ale mam polecajkę dla Pana- doskonała książka o miłości( taką usłyszałam recenzję tej pozycji- byłam w szoku,ale gdy doczytałam do końca to zgodziłam się w zupełności)- myślę że na pewno się spodoba- jeśli jeszcze Pan nie zna- Ścieżki Północy R.Flanagana.Pozdrawiam
Wiatm i dziękuję za miłe słowa! Teraz jeszcze bardziej jestem zainteresowany lekturą książek Barnesa. Co do "Ścieżek północy" to czytałem to. Wspominałem nawet o tej książce w jednym z moich filmików "Rozpaczking z Trupojadem" (5 min.: 45 sek i nn.) Ciekawe czy mamy podobne opinie co do niej... 😊 Wspomniana tam jest też inna książka tego samego autora "Klaśnięcie jednej dłoni"- ta ciągle jeszcze przede mną. Pozdrawiam serdecznie.
Ja też przeczytałam tę jedną pozycję Flanagana, jak do tej pory.Złożona, kręta , miejscami trudna, ciężka( naturalistyczne opisy cierpienia więźniów w obozie), wnikliwa analiza portretów psychologicznych poszczególnych osób- często niejednoznaczne pod względem moralnym, piętno wojny odciśnięte na dalszych losach bohaterów .Wrażenie potęguje ulotność niespełnionej, wyidealizowanej , zakazanej miłości do kobiety innego( scena na moście, gdy się mijają- piękna)Moje zaskoczenie potęguje fakt, że patrząc na okładkę i komentarz na przodzie( nie czytałam opisu) byłam nastawiona na piękną historię miłosną( babki lubią takie rzeczy😅) a tu...na początku byłam rozczarowana ...zgadzam się , że trzeba się wciągnąć w historię.
@@aladunowska1921 To mamy podobne odczucia. Nie ten wątek romansowy między nimi początkowo irytował, dopiero pod koniec książki walnął jak obuchem... ta niemożność spełnienia i nieodwracalność pokrzyżowania losów przez wojnę. Dopiero po przeczytaniu całości można docenić piękno tej literatury. Ja może tylko dodam, że dopiero ta książka (Nie "Most na rzece Kwai" czy nawet "Król szczurów") pokazuje czemu te obozy w dżunglach Indochin nie potrzebowały zasieków z drutów kolczastych, by zapobiec ucieczkom więźniów. PS. Skoro potwierdzone tu zostało moje podejrzenie, że "babki lubią takie rzeczy" 😉to ciekawy jestem czy czytałaś "Requiem dla dziewczyny" czy "Miasteczko jak Allice Springs" Nevila Shute'a. Tam są historie miłosne co się zowie (spełniona i niespełniona, ale nie pwoiem która w której) Jeśli nie to bardzo polecam. (Chusteczkę proszę mieć pod ręką!)☺ Ach, no i miłość Gusa do Klary w "Na południe od Brazos"- perła!
Pamiętam Papugę Flauberta i też mam podobne odczucia... przeczytałam, podobała mi się ale w sumie to do końca nie wiem o czym jest ;-) :-) Jest to jedna z ulubionych książek Pana Szczygła :-) tego autora jeszcze mam na sumieniu Poczucie czasu - nieprzewidywalna i pełna tajemnic ale nie nazwę tego autora moim ulubionym. Trochę mi się kojarzy z 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta to chyba ta sama półka. Jest pula książek które wyróżniają się swoją ekscentrycznością, charakternością i niemożliwością osadzenia w liniowym kanonie. Taki sposób na "bycie" i na zdobycie serca czytelnika.
Witam i bardzo dziękuję za podzielenie sie wrażeniami po lekturze książek Barnesa. Chyba trafiła Pani tu w 10-tkę, ale coś więcej powiem jak sobie go przypomnę i zapoznam się z tymi dla mnie nowymi. Bardzo cenię takie wnikliwe perełki-wpisy. Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze życzę Ci zdrówka! Po drugie filmik jak zwykle super. Warto było czekać te dwa tygodnie 🥰 Zainspirowałeś mnie do przeczytania tylu tytułów, że nawet nie wiem od czego zacząć 🤔 Doceniam Twoją erudycję i naturalność. Naprawdę przyjemnie się ogląda ❤
Bardzo dziękuję i za życzenia zdrowia i za miłe słowa. Taką miałem nadzieję, że każdy coś tu dla siebie znajdzie. Jesli o mnie chodzi, to będę miał o czym opowiadać przez najbliższe lata. Mam nadzieję, że nie zawiodę. Pozdrawiam również.
"Kto się boi Virginii Woolf" jest kapitalną sztuką" No, ja nie będę przeczył, na pewno. To jest poza tym jeden z tych koronnych dowodów, że nie trzeba ogromnych pieniędzy, żeby stworzyć w kinematografii coś wspaniałego.
Lista jest to wielkie ułatwienie, nie tylko dla tych, którym Alzheimer nie przypomni. Komentarz będzie w poniedziałek. Jadę w Góry Izerskie i słucham .Ponapawam się górami, teraz tytułami.Zdrowiej, bo jeszcze chrypisz.😘
Witam. Ano, chrypię, ale to już wyraźnie końcówka. Życzę natomiast wielu wrażeń z górskiej wycieczki i wypoczynku od codzienności. Pozdrawiam i czekam na Twoje opinie.
Makijazystka z aushwitz😂😂😂 plakalismy bez łez laduje w moim koszyku.dziekuje za wojenne rekomendacje mam juz od pana hitler biografia wlasnie koncze. Czeka izrael oswojony I breslau ost twierdza hit czeka .
Bardzo się cieszę, że mogłem się przynić do wyboru kilku książek i z przyjemnością odnotowuję kolejną osobę zainteresowaną historią. Mam nadzieję, że nie zawiodły Pani oczekiwań. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejne odcinki.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to sprawa z Tezeuszem jest zapowiedzią monopolizacji wtórnego rynku książki i zniszczenia tu wszelkiej konkurencji. Nie wiem, jak reagują inni, ale ja wolę dziś zapłacić więcej gdzie indziej, niż kupić coś taniej w Tezeuszu. Szkoda, to ten internetowy antykwariat zupełnie mi się dotąd nie kojarzył z Empikiem, moim zdaniem najbardziej szkodliwą firmą związaną z rynkiem książki.
Witam. Ja też to tak zrozumiałem. Sam pomysł uważam za karkołomny i szkodliwy, a publiczne chwalenie się tym za idiotyczne. No i, jak mówiłem, nie wiem jak to się ma przekładać na politykę cenową książek na półkach empiku i w witrynie Tezeusza. Cienko też widzę przyszłość tej "symbiozy". No, zobaczymy. Pozdrawiam.
@@emigrant41 Zazdroszczę Panu siły do realizacji tego projektu - zawsze oglądam z ciekawością. Pozdrowienia.
2 місяці тому
A to ciekawe o Kosińskim! Czekam na Twój film na ten temat. „Przy stoliku w Czytelniku” mam audiobooka i czasami słucham na spacerach. „Rozmowy o śmierci i umieraniu” mnie bardzo zainteresowały. Na szczęście jest na Legimi i już dodałem na półkę. Na koniec odpaliłeś bombę z tą „Inauguracją”! Ciekawe, co to za książka? Pamiętam jak jakieś 20 lat temu poszedłem do mojej biblioteki i zapytałem czy mają polskie książki z lat 50/60, nic nie mogli zaproponować. O Tezeuszu i Empiku słyszałem. Plan właściciela jest taki, aby zmonopolizować rynek książki w drugim obiegu i dyktować ceny. Na Instagramie momentalnie zrobiono risercz i poza megalomańskimi postami właściciela, które są publiczne dostępne na Facebooku na jaw wyszły jak się traktuje pracowników w tej firmie. Omijać szerokim łukiem. Zdrowia Mirku!
Kosińki będzie wkrótce na pewno. Tej "Inauguracji" też jestem mocno ciekawy, także "Rozmów o umieraniu". Podobno to po tej akcji ustalono te 5 faz, przez jakie ludzie przechodzą mając świadomość bycia nieuleczalnie chorymi: 1. zaprzeczenie i izolacja, 2. gniew, 3. targowanie się, 4. depresja, 5. pogodzenie się. Nie da się ukryć, że to bardzo smutne ale i ciekawe sprawy.
Jeśli chodzi o czytanie w oryginale mam bardzo często tak jak pan w przeszłości - kiedy czytam w oryginale to ciągle powątpiewam w swoje odczucia, czy nie podoba mi się bo nie rozumiem dobrze, czy to po prostu jest tak napisane (tak miałam z Lincolnem w Bardo, lub w tym roku z The Glutton). To nadal dla mnie język obcy, bardzo obcy, choć nadal najlepiej chyba ze mnie znany (albo jeden z dwóch najlepiej znanych mi obcych).
W moim mieście w 2004 roku zimą i na przełomie zimy i wiosny rekrutowały irlandzkie firmy pośredniczące w zatrudnianiu. Irlandia była jednym z... chyba 6ciu państw, które otworzyły swój rynek bez ograniczeń od początku wstąpienia do UE (1 maja 2004) No i język znałem.) Znaczy angielski, bo irlandzki to ciemna mogiła- kilka słów jedynie. Zresztą sami irlandczycy się nim prawie nie posługują)
Oj, jak Twojego nowego filmiku w nocy z czwartku na piątek nie ma, to jakoś smutno jest. Jesteś w tym książkowym światku youtubowym dość niepowtarzalny. W szczególności chyba nikt o takich książkach jak ty nie opowiada, nie pokazuje. Chętnie bym w tygodniu obejrzał więcej filmików. I regularnie po nich coś kupuję. Pozdrawiam.
Dzięki! Cieszę się też, że mogę się przyczynić do wyboru lektur. Na razie mam problem, jak można zobaczyć, z robieniem jednego filmiku tygodniowo (zycie narzuca swoje prawa) ale jesienią ie wykluczam jakiejś dodatkowej formy krótkiej. Bardzo bym chciał. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 To ja też ci nazwisko do sprawdzenia podrzucę. Siergiej Lebiediew. Jeśli nie znasz to poszperaj, może cię zainteresuje. I bardzo polecam Thomasa Bernharda. Specyficzna, wyjątkowa literatura, ze szczątkową fabułą, ale jak to jest napisane!. I pochwalę się ostatnią zdobyczą z marmurka, Tim Pat Coogan "Michael Collins", długo czekałem na jakąś możliwość kupienia w normalnej cenie i udało się w okładkowej.
@@azarch9 Pewnie chodzi Ci o "Granicę zapomnienia"? Mam tę książkę od jakiegoś czasu na liście zakupowej, niestety, wszystkiego, co bym chciał kupić nie mogę- ale tę dostanę niewątpliwie. Dzieki za przypomnienie i pozdrawiam. Biografia Collinsa to nie jest klasyczna historyczna biografia, ale jest bardzo dobra, napisana przez jednago z największych znawców "The Troubles" i czyta się świetnie. Sama postać bohatera też jest arcyciekawa. I jego losy, zwłaszcza ostatni etap. Fascynujący jest też ten jego konfilkt z DeValerą (żołnierza z politykiem) z którego to ten ostatni wyszedł zwycięsko. Mnie to trochę przypominało nasz dualizm Piłsudski-Dmowski. 🙂 PS. Po sprawdzeniu książki Liebiediewa na Allegro wygląda na to, że będę musiał poczekać aż ceny spadną do akceptowalnych. ale ja ją upoluję, nie ma bata,
@@emigrant41 Ja kupuję książki Lebiediewa bezpośrednio u wydawcy na targach książki. Za miesiąc będą w Krakowie, a potem w Katowicach, będę na obu i pewnie tam będzie można kupić. Jak chcesz to daj znać, ogarnie się to i mogę ci kupić.
@@azarch9 Bardzo dziękuję za propozycję i dobre chęci, ale biorąc pod uwagę fakt, że na dniach wracam do Irlandii i nie wiem kiedy znów będę w Polsce, sprawa robi się piekielnie trudna. Muszę sobie to inaczej zorganizować. Jeszcze raz dziękuję.
Swietne propozycje na jesienne wieczory i chyba kazdy znajdzie cos dla siebie. Wszystkiego dobrego i duzo zdrowia.
Książek interesujących mnóstwo, jak zwykle, więc nawet nie wymieniam wszystkich, które mnie zaciekawiły, bo znaków zabraknie😉. Upiorna opowieść stoi i czeka, niedługo planuję sięgnąć, ciekawa jej jestem bardzo.
Mackiewicza jeszcze nie czytałam, ale "Sprawę pułkownika Miasojedowa" już jakiś czas temu zakupiłam, wiec teraz tylko pozostało przeczytać.
Co do Tezeusza to, jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi i za pewne nie będzie to z korzyścią dla nas, czytelników i konsumentów. Ja w Tezeuszu zakupy zrobiłam raz i niezbyt sprawnie ta transakcja przebiegła, ale ostatecznie książki w końcu otrzymałam. To jest jedyny mi znany antykwariat wysyłający do Anglii, więc nie zarzekam się, że już niczego więcej tam nie kupię, chyba że teraz rzeczywiście te ceny będą "wywalone w kosmos".
Czekam na kolejny filmik, pozdrawiam i życzę zdrówka😊
Cieszę się, że mogłem zainteresować doborem lektur taką wytrawną czytelniczkę jak Ty. " To jest jedyny mi znany antykwariat wysyłający do Anglii, ..." O, teo nie wiedziałem, a bardzo mi się może przydać ta wiadomość-dzięki! Pozdrawiam serdecznie.
Super tytuły, pare ksiązek zapisałem. Jedna mała korekta, określenie "Kanada" w nomenklaturze obozowej dotyczyła nie pracy w krematoriach a sortowniach, czyli w duzym magazynie gdzie lokowane było zawłaszczone mienie pomordowanych więźniów. Pozdrawiam
Dzięki za sprostowanie i cieszę się, że mogłem się przynić do wyboru kilku lektur. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach Jerominów' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o Bogu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności...
Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;))
Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu Boga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam.
Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :)
Wspanialy kanal i ksiazki, zawsze prawdziwa uczta literacka, pozdrawiam z county Mayo, tez w Irlandii :)
O, widzę, że oprócz zamiłowania do książek, łączy nas jeszcze wspólna emigrancka dola. Pozdrawiam tym serdeczniej! I bardzo dziękuję za miłe słowa.
Dużo zdrowia. Bardzo interesujący filmik👍. Do następnego.
Brdzo dziękuję. Podrawiam i zapraszam.
Niezmiernie sie cieszę, że polska powieść kampusowa zaistniała. Pozdrawiam i życzę wspaniałych lektur.
Witam! I nie popadnie w zapomnienie. Także dzięki Pani. 🌹Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze - bardzo inspirujący odcinek!
Liczę, że może kiedyś więcej opowie Pan o książkach Józefa Mackiewicza. Wielki to pisarz, jeden z największych polskich w XX wieku!
Witam. O Mackiewiczu (o obu braciach zresztą) bedzie z pewnością. I zgoda, co do oceny Józefa; zwłaszcza jego "Kontra" to absolutne arcydzieło. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowo.
Mirku - jak zwykle wiele inspiracji u Ciebie. I mam to szczęście, że kilka z wymienionych przez Ciebie książek coś mi mówi, czytałam je lub się nimi interesuję:
"Powrót do Brideshead" już jest w drodze do mnie - piękne nowe wydanie z Czarnego. Coraz bardziej rośnie moje zainteresowanie tą książką. 🙂
"Mistrz z Petersburga" Coetzee'go - byłam zachwycona tą książką i stylem, w jakim została napisana. Czytałam ją już dawno temu (12 lat ) i już niewiele pamiętam. Chętnie wrócę do niej, gdy będziesz ją omawiał na kanale.
"Kontrabasista i inne utwory" (oraz oczywiście "Pachnidło") - pamiętam, że czytając je już dawno temu, byłam zachwycona.
"Pantaleon i wizytantki" Llosy należy do tych (starszych) książek pisarza, które najbardziej lubię - humor, satyra, przenikliwe studium stosunków władzy, a przy tym erotyka charakterystyczna dla Llosy - świetna!
Bardzo cieszę się, że zamierzasz czytać Barnesa, bo to jeden z moich ulubionych Brytyjczyków. Zachwycałam się "Arthurem i Georgem" (gdzie prawda miesza się z fikcją), znam również "Papugę Flauberta" ale tak się czuję, jakby w ogóle jej nie czytała (faktycznie to proza hermetyczna, wyrafinowana) i chciałabym do niej kiedyś wrócić. Bardzo polecam jego książki o przemijaniu, stracie bliskiej osoby, starości (np. Poczucie kresu, Cytrynowy stolik), a także te, w których czuć miłość do kultury francuskiej ("Wymiary życia"). Ale naj najbardziej chciałabym Cię zainteresować powieścią biograficzną o Szostakowiczu - "Zgiełk czasu". Wzbudza ta książka kontrowersje (jak to - Brytyjczyk może pisać o stalinizmie?), ale mnie ogromnie się podobała, wspaniałe studium artysty uwikłanego w straszne czasy. Bardzo chciałabym poznać Twoje zdanie - jako historyka i znawcy dobrej literatury.
Z innych Twoich propozycji będę zastanawiała się nad: "Pokażę wam strach" (wydaje mi się być arcyciekawa), "Przy stoliku w Czytelniku" (jako mieszkanka Warszawy znam oczywiście to miejsce), "Dzieci Jeronimów" - już tyle słyszałam o tej książce i jej autorze, że wstyd byłoby nie przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie i (jak zwykle) mam małą prośbę. Czy znasz/lubisz literaturę irlandzką? Bo ja trochę się nią interesuję i bardzo chętnie zobaczyłabym film/odcinek na jej temat, o ile oczywiście leży w kręgu Twoich zainteresowań.
Jak ja lubię czytać Twoje komentarze! Dziękuję! Po kolei: Brideshead- też sobie sprawiłem to wydanie; czort wie, co się ze starym stało. Moja ochota na "Mistrza z Petersburga" rośnie w takim razie. Zamówiłem te książki Barnesa, które wymieniłaś, ale nie wiem czy dotrą do mnie przed wyjazdem. Jeśli nie, to kto inny odbierze je z paczkomatu i poczekają na mnie. Dzięki za polecajki! Co do literatury irlandzkiej, to swego czasu interesowałem się konfliktem brytyjsko-irlandzkim, zwłąszcza jego XXwieczną odsłoną (The Troubles, Kłopoty, jak oni to nazywają), ale nie wyszedłem tu poza kilka monografii. (U nas wydano kilka lat temu taką nietypową biografię Collinsa w serii Biografie Sławnych ludzi- b. dobra) Szczerze mówiąc literarura, nazwijmy to "wewnątrzirlandzka" nie była dla mnie priorytetem z jednym wyjątkien- Edny O'Brien. Jej książki muszę przeczytać zwłaszcza Trylogię Country girls. Bardzo interesuje mnie ta postać (o, wiele bym dał za porządną biografię!) jak i tematy, które podejmowała (zmarła w tym roku w Londynie w sędziwym wieku 94ech lat, nie doczekawszy Nobla) Z pewnością poświęcę jej kiedyś odcinek, ale to nieprędko. PS. Ulissesa nie czytałem i szczerze mówiąc to, co wiem o tej książce mnie przeraża. Ale ćśśśś. 😊 Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję za tak piękne i obfite komentarze. Już nie mogę się doczekać następnych. PS. Widziałaś ten sławny stolik w Czytelniku? A może siadłaś przy nim?
"Zgiełk czasu" jest wspaniały. To była pierwsza książka Barnesa, którą przeczytałem i od razu kupiłem pięć kolejnych :)
@@emigrant41 Dziękuję za Ednę O'Brian, szkoda, że mało jest polskich tłumaczeń - wspomnianej przez Ciebie trylogii również nie ma. Ze swojej strony chciałabym nieśmiało polecić np. Roddy'ego Doyle'a i "Gwiazdę zwaną Henry". Bardzo lubię też Colma Toibina, Sebastiana Barry'ego, Columa McCanna, Maggie O'Farrell.
W kawiarni Czytelnika byłam bardzo dawno temu i niestety nie pamiętam słynnego stolika. Po remoncie i nowej odsłonie tego miejsca, jeszcze tam nie dotarłam.
@@azarch9 Jak napisałem- już zamówiłem. Chyba więc od tego zacznę moje poznawanie tego autora.
Dla młodszych odbiorców Alan Rickman, poza gangsterem ze "Szklanej pułapki" i szeryf z Nottingham, jest przede wszystkim Severusem Snapem z Harry'ego Pottera. Oto kolejna garść ciekawych książek :) W związku z tym czekam na kolejne materiały :)
Dzięki za miłe słowo. Tak, wem, że tam grał, jednego z nauczycieli Hogwartu, zdaje się ( w ogóle tamtejsze grono pedagogiczne to cała plejada gwiazd brytyjskiej sceny filmowej i teatralnej) ale znajomość uniwersum HP jest u mnie bardziej niż słaba. Pozdrawiam.
Same ciekawe książki!!!!!
Bardzo dziękuję i zapraszam na kolejne odcinki.Pozdrawiam serdecznie.
Super że Pan wraca do zapomnianych książek 🤙😘
Myślę, że wystarczjąca liczba osób w polskiej vlogosferze zajmuje sie dokładnym przedstawianiem aktualności. Uważam też, że dawniej wydawane książki mają także dużo (być może więcej niż dzisiejsze, ale to kwestia do dyskusji) do zaoferowania, a mało kto zwraca na to uwagę. Próbuję to nadrobić. Dzieki Wam, Widzom i Słuchaczom tego kanału zaczyna się to udawać. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje za interesujace Video:-), "Wielki blef sowiecki" i Ciolkoszowa, ale "Publicystyka polska na emigracji" przyszly do mnie z ostatnim zamowieniem, "Spojrzenie wstecz" i jeszcze pare trafilo po obejrzeniu na liste. Wszla w Polsce ksiazka Janusza Bugajskiego "Panstwo upadle" jestem w trakcie czytanie, bardzo interesujace. Serdecznie pozdrawiam
Bardzo dziękuję za zwrócenie mi uwagi na tę książkę z publicystyką Lidii Ciołkoszowej- przyjdzie się z tym zapoznać. Dziękuję za miłe słowo i także serdecznie pozdrawiam.
'Dzieci Jerominów' - przeczytałam opis, brzmi jak coś dla mnie ;) Już zasiadam do szukania tej powieści w przyzwoitej cenie. Dziękuje za polecenie :D Zdrówka
Witam. Proszę podzielić sie ze mną wrażeniami po lekturze książki Wiecherta; pewnie przeczyta ją Pani przede mną. Również pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach ...' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o Bogu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności...
Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;))
Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu Boga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam.
Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :D
@@emigrant41 @emigrant41 Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach ...' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o Bogu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności...
Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;))
Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu Boga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam.
Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :D
@@emigrant41 @emigrant41 Dzień dobry, przychodzę żeby podziękować za wzmiankę o 'Dzieciach ...' . Gdyby nie Pan pewnie nigdy bym się na tę książkę nie natknęła i byłaby to strata dla mojego czytelniczego życia. Powieść, w której znalazłam to co lubię: piękny język, prostotę, ludzkie pokorne zmagania z codziennością, rozważania o podstawowych wartościach - o B*gu, rodzinie, powinnościach wobec najbliższych i społeczności...
Jest parę rzeczy do których mogłabym się przyczepić, ale po co. Dla mnie 10/10 (a 10 daję naprawdę baaardzo rzadko ;))
Jeśli ktoś nie lubi rozważań o istnieniu B*ga i jego wpływie na ludzki los, jeśli ktoś potrzebuje dynamiki, zwrotów akcji i 'dziania się' to NIE polecam.
Tak na gorąco to tyle. Jeszcze raz dziękuję :)
Czuwam👍
Pozdrawiam serdecznie.
Witam i z wzajemnością. Dzięki, że jesteś ze mną.
@@emigrant41
Bardzo lubię twoje filmiki , czekam zawsze na nowy ,akurat tak się złożyło ,że od razu napisałem swój komentarz po twoim wrzuceniu około 1 😀
Dziś zakupiłem w sieci dedalus książkę "Opowieść wtajemniczonego" Martina Amisa , zobaczę co potrafi.
Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie. Do rychłego zobaczenia!
@@zbigniew.8261 Uuuu, ciężką z tym miałem przeprawę. Kupiłem to od razu, kiedy sie dowiedziałem, że to jakby hołd-pożegnanie M.Amisa z Hitchensem, Przyjacielem. Powiem tyle- wolałbym, żeby to było w innej formie literackiej. Proponuję teraz przeczytać (albo porównać, kiedy już przeczytałeś) np. "Zielonego człowieka" K. Amisa- ojca a będziesz wiedział, co mam na myśli, że ojca czyta mi sie dużo lepiej niż syna. ☺
@@emigrant41
Witam ponownie , czytam tego Martina Amisa jest niezły, lubię takiego typu książki. Polecam jak Kolega nie czytał książki Andrzeja Dobosza( filozof z filmu "Rejs") , napisał 5 książek wszystkie przeczytałem i jak dla mnie 10/10 . Książek w empiku nie kupuję , polecam "bonito" i dla porównania książka "Płakaliśmy bez łez" 46,99zł. Kupiłem bo dostępna jest "Pokażę wam strach " za 20,99zł.
Czasami warto tam sprawdzić bo różnice cenowe są znaczne.
Pozdrawiam serdecznie.
Większość z prezentowanych tu książek to kompletnie nie moje klimaty, aczkolwiek twórczość Jamesa Blisha prezentuje się naprawdę interesująco. Podziwiam szeroki zakres zainteresowań :) Szykuję się świetne awantury literackie i historyczne :) A "Wielki blef sowiecki" wygląda, jak coś wybitnie dla mnie :)
Witam. Zaniedbałem część historyczną ale, jak mówię w filmie, mam zamiar to nadrobić. Pozdrawiam.
W moim świecie literackim Marek Nowakowski zapisał się (na razie) wyłącznie "Raportem o stanie wojennym". Żeby było zabawniej, z tekstem drukowanym się jeszcze nie zapoznałem (choć od wielu, wielu miesięcy ten czeka na półce), a w pamięci mam jedynie słuchowisko Polskiego Radia, w którym za narratora robi nasz aktor narodowy - Arek Jakubik.
"Mój" Alan Rickaman to ten grający prominentnego sędziego w... musicalu "Sweeney Todd - demoniczny golibroda z Feed Street" (2007). Jest to jeden, z naprawdę, dwóch musicali, które namiętnie powtarzam. "Szczuropolacy" Redlińskiego - poluję na wydanie z lat '90, które stało się niemal tym z którego powstał film "Szczęśliwego Nowego Jorku" - raz na wyciągnięcie ręki miałem, nie kupiłem. W zestawieniu z książką, uwielbiam ten film... "Pachnidło" - jest to film, do którego swego czasu dokupiłem dwa wydania tejże książki. Nadal czekam na przeczytanie...
Ja, Marka Nowakowskiego czytałem trochę więcej, ale zdecydowanie za mało. Teraz się obkupiłem jego książkami i mam szczery zamiar poprawić tutaj wynik.Co do Rickmana to jest jeszcze rola Severusa Snape'a w Potterze i rola złowrogiego australijskiego ranczera Marstona w filmie Quigley na Antypodach. Redlińskiemu, jak mówiłem, chcę poświęcić cały odcinek (podobnie jak Nowakowskiemu). Pozdrawiam.
W powszechnej opinii członkowie Sonderkommando byli wymieniani co 3 miesiące co jest nieprawdą. Ilość członków Sonderkommando zależała od ilości pracy w danym czasie i to była jedyna wykładnia w tym procesie. Były osoby które tam pracowały kilka lat. Pod koniec nawet zdarzyły się przypadki ze nastąpiły przeniesienia z braku odpowiedniej ilości pracy do innych komand.
Witam. Dzięki za korektę i te wszystkie informacje. Myslałem do tej pory, że te rozstrzelania to była reguła, choć słyszałem o wyjątkach. Cóż, muszę dokładniej przyjrzeć sie tematowi. Pozdrawiam.
@@emigrant41 Polecam książkę “ Świadkowie z dna piekła” Igor Bartosik. Nie jest to porywająca książka raczej opracowanie naukowe , monografia ale właśnie obala wiele mitów. Pozdrawiam i dziękuję za kolejny świetny film.
@@michalronge8057 Dzięki, wpisuję na listę zakupową. A z monografiami jestem za pan brat. 😊
Mirku, jak zwykle mega ciekawe książki u Ciebie. Moją szczególną uwagę zwróciły te dzienniki Alana Rickmana (baaardzo lubię tego aktora), "Przy stoliku w Czytelniku" (kocham ten klimat), "Wielka gra" - ach, co to były za emocje, pani Ryster już niestety nieżyjąca... "Proszę to wyciąć" chyba sobie kupię, mam nadzieję, że będzie kolejna część o latach późniejszych. Fantastyka u mnie leży totalnie, natomiast te książki historyczne... łoooo paaaniee.... chcę wszystkie 😁 (no może prócz Nelsona, jakoś mnie ta postać niespecjalnie interesuje). No a tę książkę o książkach Kirsta to już obowiązkowo! "Płakaliśmy bez łez" MUSZĘ mieć koniecznie!!!! Miałam to już nawet kiedyś na liście zakupowej i, durna ja, wykasowałam 😔Zaskoczona jestem tą współpracą Tezeusza i Empiku, obawiam się, że sprawdzą się Twoje przewidywania, dobrze, że się zdążyłam obkupić. Och, i "Dzieci Jerominów"! To jest coś, co bardzo chciałabym przeczytać!
Mirku, zdrowiej szybko! Pozdrawiam serdecznie! 😘
Witam Czyli dużo ciekawych lektur przed nami obojgiem. Nie wiedziałem, że interesują Cię takie klimaty jak te z książki "Przy stoliku w Czytelniku" Jeśli o mnie chodzi- to moje ulubione. Czytałaś może w takim razie "Spatif. Upajający pozór wolności" Aleksandry Szarłat? Jeśli nie, to polecam bardzo- pełna anegdot o bywalcach tego lokalu- pisarzach i aktorach głównie i świetnie się czyta. Zanosi sie więc na wielką wymianę czytelniczych wrażeń- czego już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam Cię serdecznie.
@@emigrant41 kocham takie tematy! "Spatifu" nie czytałam. Teraz słucham sobie w audiobooku "Noce i dnie mojego życia" Jerzego Antczaka, no kopalnia opowiastek o ludziach filmu i teatru! "Dodaj do znajomych" Zuzanny Łapickiej też całkiem sympatyczne, polecam! Mam nadzieję, że wydobrzałeś, pozdrawiam!
@@poczytajmycos Książkę "Noce i dnie...", o której wspominasz, swego czasu sprawiłem mojej śp. Mamie, bo uwielbiała i książkę i serial (zwłaszcza grę Barańskiej, którą i ja doceniłem po latach- do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć i tyle) Ja zresztą też uważam go za jeden z najlepszych naszych seriali a scenę z nenufarami puszczam sobie co jakiś czas- muzyka Kazanekiego to absolutne mistrzostwo świata. Tą książką Łapickiej bardzo mnie ainteresowałaś. Dzienniki jej ojca są abrdzo dobre, więc przyjdzie sprawdzić jak córka się sprawiła. Dzięki za informację o tym.
Witam!Cudownie się słuchało w drodze do pracy o poranku! Ja polecam książki J.Barnsa. To bardzo klimatyczne, refleksyjne opowieści o relacjach, o życiu i przemijaniu- niezgłębione żródło cytatów- piękny język.Ale nie wiem , może bardziej dla kobiet? Ale mam polecajkę dla Pana- doskonała książka o miłości( taką usłyszałam recenzję tej pozycji- byłam w szoku,ale gdy doczytałam do końca to zgodziłam się w zupełności)- myślę że na pewno się spodoba- jeśli jeszcze Pan nie zna- Ścieżki
Północy R.Flanagana.Pozdrawiam
Wiatm i dziękuję za miłe słowa! Teraz jeszcze bardziej jestem zainteresowany lekturą książek Barnesa. Co do "Ścieżek północy" to czytałem to. Wspominałem nawet o tej książce w jednym z moich filmików "Rozpaczking z Trupojadem" (5 min.: 45 sek i nn.) Ciekawe czy mamy podobne opinie co do niej... 😊 Wspomniana tam jest też inna książka tego samego autora "Klaśnięcie jednej dłoni"- ta ciągle jeszcze przede mną. Pozdrawiam serdecznie.
Ja też przeczytałam tę jedną pozycję Flanagana, jak do tej pory.Złożona, kręta , miejscami trudna, ciężka( naturalistyczne opisy cierpienia więźniów w obozie), wnikliwa analiza portretów psychologicznych poszczególnych osób- często niejednoznaczne pod względem moralnym, piętno wojny odciśnięte na dalszych losach bohaterów .Wrażenie potęguje ulotność niespełnionej, wyidealizowanej , zakazanej miłości do kobiety innego( scena na moście, gdy się mijają- piękna)Moje zaskoczenie potęguje fakt, że patrząc na okładkę i komentarz na przodzie( nie czytałam opisu) byłam nastawiona na piękną historię miłosną( babki lubią takie rzeczy😅) a tu...na początku byłam rozczarowana ...zgadzam się , że trzeba się wciągnąć w historię.
@@aladunowska1921 To mamy podobne odczucia. Nie ten wątek romansowy między nimi początkowo irytował, dopiero pod koniec książki walnął jak obuchem... ta niemożność spełnienia i nieodwracalność pokrzyżowania losów przez wojnę. Dopiero po przeczytaniu całości można docenić piękno tej literatury. Ja może tylko dodam, że dopiero ta książka (Nie "Most na rzece Kwai" czy nawet "Król szczurów") pokazuje czemu te obozy w dżunglach Indochin nie potrzebowały zasieków z drutów kolczastych, by zapobiec ucieczkom więźniów. PS. Skoro potwierdzone tu zostało moje podejrzenie, że "babki lubią takie rzeczy" 😉to ciekawy jestem czy czytałaś "Requiem dla dziewczyny" czy "Miasteczko jak Allice Springs" Nevila Shute'a. Tam są historie miłosne co się zowie (spełniona i niespełniona, ale nie pwoiem która w której) Jeśli nie to bardzo polecam. (Chusteczkę proszę mieć pod ręką!)☺ Ach, no i miłość Gusa do Klary w "Na południe od Brazos"- perła!
Pamiętam Papugę Flauberta i też mam podobne odczucia... przeczytałam, podobała mi się ale w sumie to do końca nie wiem o czym jest ;-) :-) Jest to jedna z ulubionych książek Pana Szczygła :-) tego autora jeszcze mam na sumieniu Poczucie czasu - nieprzewidywalna i pełna tajemnic ale nie nazwę tego autora moim ulubionym. Trochę mi się kojarzy z 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta to chyba ta sama półka. Jest pula książek które wyróżniają się swoją ekscentrycznością, charakternością i niemożliwością osadzenia w liniowym kanonie. Taki sposób na "bycie" i na zdobycie serca czytelnika.
Witam i bardzo dziękuję za podzielenie sie wrażeniami po lekturze książek Barnesa. Chyba trafiła Pani tu w 10-tkę, ale coś więcej powiem jak sobie go przypomnę i zapoznam się z tymi dla mnie nowymi. Bardzo cenię takie wnikliwe perełki-wpisy. Pozdrawiam serdecznie.
Po pierwsze życzę Ci zdrówka! Po drugie filmik jak zwykle super. Warto było czekać te dwa tygodnie 🥰 Zainspirowałeś mnie do przeczytania tylu tytułów, że nawet nie wiem od czego zacząć 🤔 Doceniam Twoją erudycję i naturalność. Naprawdę przyjemnie się ogląda ❤
Bardzo dziękuję i za życzenia zdrowia i za miłe słowa. Taką miałem nadzieję, że każdy coś tu dla siebie znajdzie. Jesli o mnie chodzi, to będę miał o czym opowiadać przez najbliższe lata. Mam nadzieję, że nie zawiodę. Pozdrawiam również.
Kto siw boi Virginii Woolf jest kapitalną sztuką, niedawno dopiero obejrzalam (mniej więcej rok temu)ale jestem pod wrażeniem
"Kto się boi Virginii Woolf" jest kapitalną sztuką" No, ja nie będę przeczył, na pewno. To jest poza tym jeden z tych koronnych dowodów, że nie trzeba ogromnych pieniędzy, żeby stworzyć w kinematografii coś wspaniałego.
Lista jest to wielkie ułatwienie, nie tylko dla tych, którym Alzheimer nie przypomni. Komentarz będzie w poniedziałek. Jadę w Góry Izerskie i słucham .Ponapawam się górami, teraz tytułami.Zdrowiej, bo jeszcze chrypisz.😘
Witam. Ano, chrypię, ale to już wyraźnie końcówka. Życzę natomiast wielu wrażeń z górskiej wycieczki i wypoczynku od codzienności. Pozdrawiam i czekam na Twoje opinie.
Makijazystka z aushwitz😂😂😂 plakalismy bez łez laduje w moim koszyku.dziekuje za wojenne rekomendacje mam juz od pana hitler biografia wlasnie koncze. Czeka izrael oswojony I breslau ost twierdza hit czeka .
Bardzo się cieszę, że mogłem się przynić do wyboru kilku książek i z przyjemnością odnotowuję kolejną osobę zainteresowaną historią. Mam nadzieję, że nie zawiodły Pani oczekiwań. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejne odcinki.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to sprawa z Tezeuszem jest zapowiedzią monopolizacji wtórnego rynku książki i zniszczenia tu wszelkiej konkurencji. Nie wiem, jak reagują inni, ale ja wolę dziś zapłacić więcej gdzie indziej, niż kupić coś taniej w Tezeuszu. Szkoda, to ten internetowy antykwariat zupełnie mi się dotąd nie kojarzył z Empikiem, moim zdaniem najbardziej szkodliwą firmą związaną z rynkiem książki.
Witam. Ja też to tak zrozumiałem. Sam pomysł uważam za karkołomny i szkodliwy, a publiczne chwalenie się tym za idiotyczne. No i, jak mówiłem, nie wiem jak to się ma przekładać na politykę cenową książek na półkach empiku i w witrynie Tezeusza. Cienko też widzę przyszłość tej "symbiozy". No, zobaczymy. Pozdrawiam.
@@emigrant41 Zazdroszczę Panu siły do realizacji tego projektu - zawsze oglądam z ciekawością. Pozdrowienia.
A to ciekawe o Kosińskim! Czekam na Twój film na ten temat.
„Przy stoliku w Czytelniku” mam audiobooka i czasami słucham na spacerach.
„Rozmowy o śmierci i umieraniu” mnie bardzo zainteresowały. Na szczęście jest na Legimi i już dodałem na półkę.
Na koniec odpaliłeś bombę z tą „Inauguracją”! Ciekawe, co to za książka? Pamiętam jak jakieś 20 lat temu poszedłem do mojej biblioteki i zapytałem czy mają polskie książki z lat 50/60, nic nie mogli zaproponować.
O Tezeuszu i Empiku słyszałem. Plan właściciela jest taki, aby zmonopolizować rynek książki w drugim obiegu i dyktować ceny. Na Instagramie momentalnie zrobiono risercz i poza megalomańskimi postami właściciela, które są publiczne dostępne na Facebooku na jaw wyszły jak się traktuje pracowników w tej firmie. Omijać szerokim łukiem.
Zdrowia Mirku!
Kosińki będzie wkrótce na pewno. Tej "Inauguracji" też jestem mocno ciekawy, także "Rozmów o umieraniu". Podobno to po tej akcji ustalono te 5 faz, przez jakie ludzie przechodzą mając świadomość bycia nieuleczalnie chorymi: 1. zaprzeczenie i izolacja, 2. gniew, 3. targowanie się, 4. depresja, 5. pogodzenie się. Nie da się ukryć, że to bardzo smutne ale i ciekawe sprawy.
Jeśli chodzi o czytanie w oryginale mam bardzo często tak jak pan w przeszłości - kiedy czytam w oryginale to ciągle powątpiewam w swoje odczucia, czy nie podoba mi się bo nie rozumiem dobrze, czy to po prostu jest tak napisane (tak miałam z Lincolnem w Bardo, lub w tym roku z The Glutton). To nadal dla mnie język obcy, bardzo obcy, choć nadal najlepiej chyba ze mnie znany (albo jeden z dwóch najlepiej znanych mi obcych).
Życzę zdrowia
Dziękuję- wraca powoli. Pozdrawiam także.
Dlaczego Irlandia?
W moim mieście w 2004 roku zimą i na przełomie zimy i wiosny rekrutowały irlandzkie firmy pośredniczące w zatrudnianiu. Irlandia była jednym z... chyba 6ciu państw, które otworzyły swój rynek bez ograniczeń od początku wstąpienia do UE (1 maja 2004) No i język znałem.) Znaczy angielski, bo irlandzki to ciemna mogiła- kilka słów jedynie. Zresztą sami irlandczycy się nim prawie nie posługują)