Ej no jak napisałem że może w przyszlym roku bedzie tu metal to nie chcialem szkalowac. Wiadomo ze to lista subiektywna autora wiec nie ma co sie spierac (plus za szczerosc). Ale od 2 lat licze że u michala pojawi sie cos z metalu (od czekanie na niespodziankę od autora). Nawet czasem posłucham tego co michał podaje od na przekór żeby posłuchać czegoś innego.
Tak, Pandrador. Widziałem w bardziej krytycznych recenzjach tej płyty jakieś porównania do Behemoth czy Hate (xD), ale wydaje mi się, że świadczą o bardzo "nagłówkowym" czytaniu tej płyty
bardzo cenię to co wnosi Michał do kanału. wolę wprawdzie recenzje Piotra, który piękniej i moim zdaniem trafniej opowiada o muzyce, ale cieszy mnie że Michał wnosi tutaj tyle muzyki niemetalowej i mniej oczywistej (dla słuchaczy metalu), a równie ciekawej, albo że czasami przełamie opinię Piotra na jakiś temat całkiem innym spojrzeniem.
- szereg świetnych lub przynajmniej solidnych rzeczy (Yachty, Sodality, Malokarpatan, Totenmesse, Furia) - rzeczy, którym chce dać drugą szansę (Thanti, DHG) - intrygująca trójka do zapoznania - szkalowanie w opisie mazurskiej nocy kabaretowej pod inną plakietką. Za te niewątpliwe walory materiału pozostaje mi zatem podziękować, dobrze się słuchało i fajnie będzie jeszcze coś poodkrywać! Ps. Komentującym podzięki in spe, bo już widzę mnóstwo potencjalnego dobra do poznania (bo przecież nie do Łodzi hehs).
Dorzucę rzeczy których nie widziałem w komentarzach: 1) tsjuder - helvegr - no kosa, ale ja ich po prostu kocham miłością bezwarunkową 2) primordial - kurcze no świetny album, miałem na niego jakiś taki letni czas, że kręcił się w kółko 3) hexvessel - polar veil, tam został odkryty jakiś inny wymiar Black metalu, zimno, onirycznie, ale i subtelnie - fantastyczny album, baśniowy, zwłaszcza teraz będzie wchodzić jak złoto albo hotdogi z Orlenu 4) Iskandr - spiritus sylvestris, w tym roku zacząłem odkrywać scenę holenderską i jestem mega zaskoczony bo nie znałem wcześniej. Żałuję, że nie znałem wcześniej tego jak i również takich zespołów jak Turia czy Fluuisteraars kiedy mieszkałem w NL 5) Aeternus - Philisopher, coś cały czas mnie popycha do kolejnych przesłuchań tego albumu, muszę się zagłębić w texty, ale muzycznie niby jest to dm, ale ma zajebistą głębię bm 6) Örnatorpet - no od tego chłopa to każdy album to złoto, zamkowy synth dangeon, mój ulubiony 7) shibalba - jak każdy album tego projektu, wciąga swoim rytualnym transem do podziemnej krainy umarłych 8) veliu namai - alkai, rytualne pogańskie tańce przy ognisku po jakimś szamańskich specyfikach od panoramixa, projekt chyba z Litwy albo Łotwy Jeśli chodzi o Twoją listę to jestem tak samo zajarany tym nowym DHG. Brakuję słów nawet do tego albumu. Dla mnie po prostu absolutny geniusz bo tyle wymiarów przez ile można przemieścić podczas przesłuchania tego albumu to jest jakiś Star Trek i do tego mi tam się wszystkie klei. To najlepsza dla mnie płyta zeszłego roku, a bardziej z klasyki bm to oczywiście Marduk, tsjuder i primordial. Na ten polskich się nie wypowiadam bo nie do końca mi te polskie rzeczy zawsze siadają. Dużo tam postwienia się nad egzystencją, a mało ognia i natury. Fakt, że da się tych rzeczy typu totenmesse czy nowa furia lub manbryne słuchać i jest to ciekawe, ale gdzieś nie do końca smyra mnie po jajkach jak bym chciał. Natomiast szanuję i doceniam i będę dalej się mierzyć z naszymi rodowitymi dokonaniami. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.
Katatonia - Sky Void of Stars Merzbow - CATalysis 猫媒 Incapacitants - Oxen Man's Uneasiness The Ocean - Holocene Heejin Jang - Me And The Glassbirds Khanate - To Be Cruel Swans - The Beggar
@@MetalurgiaPlus imo tak, to taki trochę powrót do metaliczno-industrialnych korzeni, ale z dużą świadomością wszystkiego, co było później. Jest dużo przestrzeni na tej płycie, dużo miejsca na oddech, a sam hałas jest taki, hm, organiczny i naturalny, o ile można tak powiedzieć. Dużo frajdy mi dała ta płyta. Chociaż z bardziej "eksperymentalnej" perspektywy to kolaboracje Merzbowa z tego roku (Smegma i Variát) będą pewnie ciekawsze
Anarkhon, Bedless Bones, Biały Viteź, Bríi, Cadavoracity, Ceremonial Bloodbath, Coffin Nail, Deiphage, Disimperium, Furia, Hanging Garden, Happy Days, Heáfodbán, Helleruin, Imperceptum, Impetuous Ritual, Jehovah Lashing, Mānbryne, Marthyrium, Miserere Luminis, Pandrador, Quest Master, Rozh, Slowdive, Sulphur Aeon, Unfelled, Venusberg Cardinal, Violet Cold, Voidescent, Wayfarer. Nie miałem za bardzo czasu by przemyśleć to bardziej rankingowo, niektóre z nich słyszałem tylko jeden raz więc wrzucam alfabetycznie kilkanaście płyt, które mi się spodobały, może ktoś szukający inspiracji i rekomendacji skorzysta. Na pewno TOP 1 Helleruin, a o podium walczyłyby Heafodban, Wayfarer i Manbryne.
Z której płyty? "Eden In Reverse"? Szczerze mówiąc nie bardzo to słyszę, większe podobieństwa dostrzegam już między HSN a innym zespołem Vicotnika, Ved Buens Ende, albo projektem jego kolegi, czyli Virus. No ale wciąż, zarówno VBE jak i Virus grały i wydawały na długo zanim Grecy w ogóle chwycili za instrumenty.
@@MetalurgiaPlus klimat identyczny, przez chwile myślałem że to HSN ale być może daty mi sie popierniczyły.Podobieństwo tak czy inaczej jest olbrzymie.Pozdr
Nadal nie wiem co sądzić o Hucie Luna. Ale to dobrze świadczy o tym albumie. Na tyle nie wiem co o nim sądzić, że jednak nie umieściłem go w swojej topce. Pamiętam, że już wcześniej bardzo zachwalałeś nowego Pandradora, ale mimo to pierwsze miejsce mnie zdziwiło. Nie za bardzo rozumiem zachwytów nad tą płytą. Ja w tym roku wyróżniłem 30 płyt. Część z nich: 30. GUTS ~Olivia Rodrigo ... 27. IEI ~ZØRZA 26. Przechrzta ~Pleń 25. Wykopki (reworks) ~Franek Warzywa & Młody B 24. Pomarlisko ~Popiór - Podobnie jak z Furią, ale nieco inaczej - nie ogarniam tego albumu, długo by mówić, a jednak ze wszystkimi wadami, był jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie w tym roku. Szkoda, że nic na temat Popiora nie nagraliście. 23. 10,000 gecs ~100 gecs 22. Did you know that there's a tunnel under Ocean Blvd ~Lana Del Rey - Pierwsza Lana, która tak mi się spodobała. ... 19. i was mature for my age, but i was still a child ~grouptherapy. 18. STRUGGLER ~Genesis Owusu ... 15. PetroDragonic Apocalypse; or, Dawn of Eternal Night: An Annihilation ~King Gizzard And The Lizard Wizard - łuu! ... 13. Fiktionlust ~Totenmesse 12. The Silver Cord ~King Gizzard & The Lizard Wizard 11. When we were that what wept from the sea ~Colin Stetson i TOP 10 10. Benediction, part 1 ~SODALITY 9. QUEST FOR FIRE ~Skrillex -powrót roku. 8. UGLY ~Slowthai 7. 93696 ~Liturgy 6. Let’s Start Here. ~Lil Yachty -zaskoczenie roku. 5. Seraphim II ~How To Disappear Completely 4. Disharmonium: Nahab ~Blut aus Nord 3. Black Medium Current ~Dodheimsgard 2. After the Magic ~Parannoul (파란노을) 1. softscars ~yeule
Cieszy mnie, jako fana Cultes des Ghoules, że ostatnio na polskiej scenie wychodzą takie albumy jak ten od Sodality, czy zeszłoroczne Lamashtu. W podobnych klimatach mogę polecic od siebie debiutancką EPkę Black Witchcraft - "Malignus: Interdicti Legendae De Viribus Infernis Diaboli".
Ooo, sprawdzę. Od siebie w wiedźmich klimatach polecę jeszcze Czarną Trumnę i "Kult Sfer Maleficznych", chociaż tu momentami nawet za mocno słychać, kto jest punktem odniesienia.
Zawsze czekam, nigdy się nie zawodzę. Z moich faworytów w tym roku - dużo dobrego starego death metalu (Suffocation, Incantation, Cannibal Corpse i chyba najlepsze Dying Fetus), dobre polskie rapy (Łona i Taconafide).
Zupełnie szczerze chciałem to napisać zanim doszedłem do momentu o shoutoutach. Ja przychodzę tu najczęściej po cięższe brzmienia i znalazłem dużo perełek od Piotra i Tomka. Ale czasem mam ochotę na bardziej pancurowo hip hopowe brzmienia i serio jeśli ktoś ma otwartą głowę to playlisty i zestawienia Michała to skarbnica ciekawej muzyki. Imo idealnie się uzupełniacie :) Muciłem sobie dzisiaj cały dzień punk tactics. Dzięki za robotę - poszerzacie u mnie horyzonty
A człowiek myśli ze jest w miarę na bieżąco z muzyką, ale wychodzi że i tak omija go sporo ciekawych rzeczy. Thantifaxath od razu mi siadło, a konpletnie pominięty album.
Kurde, na papierze ta płyta ma wszystko, co powinno sprawić, że bardzo mi się spodoba, ale jakoś mnie nie porwała. Inna sprawa, że jak wyszła miałem trochę obowiązków recenzenckich i nie mogłem jej może poświęcić tyle uwagi, ile należy. Dam sobie trochę czasu i do niej wrócę, bo poprzednie rzeczy Wayfarera bardzo mi się podobały.
Wiatrak - zskoczyłeś mnie swoja topką i spróbuję się odnieść do każdej z tych płyt 1. Lil yachty - no mimo że nie cierpię new schoolu w rapie a prog rzadko kiedy mi pasuje to prog psychodella w wykonaniu Lil Yachtyego to jest coś co muszę usłyszeć czekam aż na naszej scenie jakiś Malik,sentino to zrobią xD 2. Totenmesse - tu byłem zaskoczony bowiem mam wrażenie że takich płyt słuchałem multum nic mi nie zapadło w pamięć jeszcze w jedynce czuć było świeżość coś nowego mimo że mi totenmesse nie podeszło to mogę jedynke docenić ale ten album taki no meh 3. Sodality - to jest bardzo dobry materiał jest u mnie w kategorii ,, bdb,, 4.Wij - no ja głosu i maniery wokalistki nie zdzierże ani na żywo ani na płytach ,,baba na wokalu to źle dla metalu,, xD 5.thantifaxath - tą płytkę ominąłem więc z chęcią się zapoznam bo okładka już mnie ciekawi 6. Taake - to dla mnie jest tak nudny album i kompletnie nie mogę zrozumieć twojego zdania na ten temat nie słyszę tam żadnych nowości świeżości to jest płyta których ja słyszałem w życiu multum 5.furia - no aż tak wysoko to jestem zaskoczony u ciebie mi również podeszło ale jest w pierwszej 40 u mnie co będziesz mógł zobaczyć poniżej 6. Malokarpatan - jeden z nielicznych zespołów który u ciebie pojawił się drugi raz w topce no mi nigdy nie podpasowali po prostu 7.dgh - myslelm że wygrają u ciebie a tu taka niespodzianka ale wg mnie też pandrador lepszy i nie mogę się doczekac na żywo aż usłudze ten materiał Będą może topki Tomka i Staszka ? U mnie top 50 1.Gruzja - koniec wakacji 2.OSI AND THE JUPITER - Cedar and Sage: Riders of the Gallows Vol. 1 3.kravavy - nokturn MENTAL CRUELTY - Zwielicht Heretoir - nightsphere Zulu - A New Tomorrow Dopelord - songs for satan Full of Hell & Primitive Man - Suffocating Hallucination Jesus Piece - ...So Unknown Lethvm - Winterreise SKÁLD - Huldufólk Full of hell and nothing - when no birds song Marduk - memento mori Judiciary - Flesh + Blood Reverorum ib malacht - Kyrie eleison Solfyr - Draumr Nocni Mura - Nocni Mura II Hail the Void - Memento Mori Kaevum - Kultur Krenz - Boże daj mi break Grift - dolt land CHELSEA GRIN - SUFFER IN HEAVEN Marthyrium - through the spheres of darkness Embitter - Reinventing Gravity 71TONMAN - Of End Times Horda - form NEPHILIM'S NOOSE - Blood Chants Of Impiety At the Altar of the Horned God - heart of silence Headstone Brigade - Victory & Defeat Schizma - upadek Entobotanika - leśne duchy Techno Animal - the brotherhood of the bomb Fawn limbs and nadja - vestigial special Nahasheol - serpents abbysi Deadly carnage - endless blue Lament - anhedonia Tebernakel - pfade Joey valance and brae - punk tactics Minenwerfer - Feuerwalze Mountain Hermit/The Last Weapon - Echoes of Enigma: A Journey Through Shadowed Realms Sulfuric hatred - sulfuric hatred Wayfarer - american Gothic Crawl - damned Furia - huta Laura Pandrador - seior Chaver - of gloom Moonstone - growth Novere - nothing stays hidden in daylight Thurnin - utiseta Worm Shepherd - The Sleeping Sun
To może po kolei, od końca: tak, topki Staszka i Tomka będą. Dużo rzeczy do obczajenia z Twojej listy, może w końcu do Worm Shepherd się przekonam, jestem też zaskoczony, że Chelsea Grin jeszcze grają, miałem wrażenie, że to był bardzo 2010s band i przepadł gdzieś razem z tamtymi latami. Jakbym robił honorable mentions to na pewno by tam były Sulfuric Hatred i 71TONMAN, dojebane ciężary. Minenwerfer zrobili tą płytą piękny psikus, Dopelord nagrał najlepszą pościelówę w swojej karierze (Evil Spells), ale poprzednia płyta chyba bardziej mi się podobała. Do Krvavego nie umiem się przekonać, a ten OSI jest tak piękny i smutny, że nie miałem paliwa żeby go słuchać. Gruzja też super, w Nojzie nowym robiłem dłuższą listę i się na niej znaleźli. Spróbuj sobie tego Malokarpatan, ta płyta jest trochę inna niż poprzednie, mniej Byczyny, więcej kwasu. Taake cusz, dla mnie ta płyta jest naprawdę wyjątkowa xD I właśnie taka niby jak już wiele razy słyszaleś, ale jednak nie, siedzi se chłop w tej Norwegii z gitarą i trochę gra jak się grało, a trochę kombinuje, po swojemu, fajnie się to odpakowuje. No i końcówka z tymi szugejzami jest super. I nie rozumiem jak Wij się może nie podobać, ale to ja, w sumie widziałem sporo reakcji alergicznych xD Dzięki za podzielenie się płytami!
@@MetalurgiaPlus dziękuję za satysfakcjonującą odpowiedź spróbuję się wsłuchać w malokarpatan i taake mając na uwadze twoje zdanie może coś przegapiłem a czemu mówisz że minemweefer zrobili kawał?
@@oskar3069 Oni już trochę grają, ale wydaje mi się, że szerzej wybili się dopiero z Alpenpasse, wiesz, płytą z pięknymi, smutnymi melodiami, jakąś melancholijną zadumą nad wojną i majestatem gór. I jak już ludzie ich za to klimaciarstwo polubili, to wydali płytę z piekielnym napierdolem i ostrzałem artyleryjskim xd
10.Stengah - Downward Mechanic 9.Marduk - Memento mori 8.Say She She - Silver 7.Urfaust - Untergang 6.Thy Art Is Murder - Godlike 5.Manbryne - Interregnum: O próbie wiary i jarzmie zwątpienia 4.Within Destruction - Rebirth 3.Totenmesse - Fiktionlust 2.Harms Way - Common Suffering 1.Gruzja - Koniec Wakacji
U mnie absolutnym albumem roku jest PetroDragonic Apocalypse (ten album ma dłuższy tytuł) od mojego ukochanego King Gizzard And The Lizard Wizard, słyszałem że mocno inspirowali się Toolem i Voivodem, ale jak to Gizzardzi dodali coś od siebie i zrobili wyborną robotę Potem będzie Fatal Encounter od Air Raid bo to też było dobre gówno, ktore kupiło mnie chyba tym coverem Pegasus Fantasy z Rycerzy Zodiaku naprawdę genialne NWoTHMowe granie Wlazł jeszcze Boris ze swoim Hard Rocks 2002 który uświetnił moje wakacje. Naprawdę kawał dobrego stonerowego grania Potem będzie Haunt czyli znowu NWoTHM + klawisze. Panowie w tamtym roku wydali w ogóle dwa albumy z czego najnowszy to wstęp do czegoś większego, więc naprawdę polecam obczaić No i na końcu Greta Van Fleet i ich Starcatcher - czyli zżynania z Zeppelinów ciąg dalszy. W życiu nie słyszałem tak dobrze zmiksowanych wokali jak tam
Pandrador, czyli nudna, typowa, pretensjonalna twórczość na miejscu 1 deprecjonuje całą listę. Gdzie lekka bdb rzeczy się znalazło, chyba przez przypadek. Ja wiem, że nie znasz się muzyce, udowodniłeś to niejeden raz. Fajnie, że potwierdzasz. Oby tak dalej. Konsekwencja w działaniu jest ważna.
Cattle decap, cryptopsy i fetus, jpegmafia, humanitys last breath, enslaved i altarage, w tym roku ciężko mi wskazać jedno aoty, jak w zeszłym nie miałem problemu wybrać DsO to teraz wszystkie z tej topki siedzą mi na równi
1. Rivers Like Veins - Architektura Przemijania 2. Labyrinthus Stellarum - Tales of the Void 3. Wayfarer - American Gothic 4. Covetous - Dawn of the Shadowlords 5. Miserere Luminis - Ordalie Ostatecznie jestem zaskoczony, że udało się tym kilku płytom mnie porwać, bo ciężko jakoś black metalowi wciąż do mnie tak przemawiać jak kiedyś, a tutaj kilka naprawdę świetnych produkcji, polecam dzieciom
"1670 to najgorszy serial jaki widziałem w zeszłym roku" może nie najgorszy ale cringe straszny. Spodziewałem się jednak jakiegoś grillowania tematu w materiale. Szkoda, że go nie było.
@@MetalurgiaPlus super nie mogę się doczekać, serdecznie proszę o info kiedy się pojawi ok? W tym tabunie zachwytów może pojawi się pierwszy głos rozsądku.
Wiatrak Jak ja zazdroszczę takiego podejścia do nowej Furii. Ja się nie potrafię tym albumem cieszyć :c Ale największe rozczarowanie to chyba nowy Shining xD
@@MetalurgiaPlus nowy Shining to nie jest jakoś strasznie zła płyta, ma swoje momenty, (drugi i czwarty utwór chyba najfajniejsze imo) ale rozmemłana taka jakaś. No i kurde, to przede wszystkim, kiedyś naprawdę trzeba przestać wybaczać to coraz bardziej bezczelne kopiowanie patentów z poprzednich płyt :D
Jak zawsze obaj dowozicie ciekawe topki 👍 szanuje za reakcję na nudne komentarze pod topką Michała Moje top 3: Billy Nomates "Cacti" oraz zbiór piosenek wydanych już pod własnym imieniem, czyli tor "tape" Anohni "My back was a bridge..." Błażej Król "Prawie w każdym polskim domie" Wyróżnienie: Everything but the girl "Fuse", Cruz/Młodzik "Złe piosenki", Flesh & the Dream "Choose Mortality"
Należę chyba do tej mniejszości, która wolałaby żebyś nie nakładał sobie rockowo-metalowego ograniczenia ;P Może jakieś honorable mentions dla pominiętych?
Ej no jak napisałem że może w przyszlym roku bedzie tu metal to nie chcialem szkalowac. Wiadomo ze to lista subiektywna autora wiec nie ma co sie spierac (plus za szczerosc). Ale od 2 lat licze że u michala pojawi sie cos z metalu (od czekanie na niespodziankę od autora). Nawet czasem posłucham tego co michał podaje od na przekór żeby posłuchać czegoś innego.
A niech to wiatrak, akurat dziś idę na koncert Pandrador...przypadek?
Pewnie tak.😅
Fajnie, że pojawiła się tu płyta Taake. Mnie też siadła. Poza tym zgoda co do Furii, DHG. Ale Pandrador? Pozdro.
Tak, Pandrador. Widziałem w bardziej krytycznych recenzjach tej płyty jakieś porównania do Behemoth czy Hate (xD), ale wydaje mi się, że świadczą o bardzo "nagłówkowym" czytaniu tej płyty
@@MetalurgiaPlus widziałem ich na żywo na Metal Mine i jakoś mnie nie wzięli. Muzycznie słyszę tam echa Morbid Angel.
@@Sebat_77 Tak, Morbidów też na pewno tam słychać, najwyraźniej chyba w Midgard's Bane
zawsze słucham do końca, nigdy nie piszę tych słów, które na końcu podajecie.
No i spoko
Wiatrak! Ale brakuje KILLSORROW! :P
bardzo cenię to co wnosi Michał do kanału. wolę wprawdzie recenzje Piotra, który piękniej i moim zdaniem trafniej opowiada o muzyce, ale cieszy mnie że Michał wnosi tutaj tyle muzyki niemetalowej i mniej oczywistej (dla słuchaczy metalu), a równie ciekawej, albo że czasami przełamie opinię Piotra na jakiś temat całkiem innym spojrzeniem.
- szereg świetnych lub przynajmniej solidnych rzeczy (Yachty, Sodality, Malokarpatan, Totenmesse, Furia)
- rzeczy, którym chce dać drugą szansę (Thanti, DHG)
- intrygująca trójka do zapoznania
- szkalowanie w opisie mazurskiej nocy kabaretowej pod inną plakietką.
Za te niewątpliwe walory materiału pozostaje mi zatem podziękować, dobrze się słuchało i fajnie będzie jeszcze coś poodkrywać!
Ps. Komentującym podzięki in spe, bo już widzę mnóstwo potencjalnego dobra do poznania (bo przecież nie do Łodzi hehs).
Jak na każdej tego typu liście, którą zdążyłem przejrzeć - brakuje Blut Aus Nord.
Wiatraki mi mowia, ze u mnie lecial przede wszystkim Marduk, Manbryne i Furia :)
Dorzucę rzeczy których nie widziałem w komentarzach:
1) tsjuder - helvegr - no kosa, ale ja ich po prostu kocham miłością bezwarunkową
2) primordial - kurcze no świetny album, miałem na niego jakiś taki letni czas, że kręcił się w kółko
3) hexvessel - polar veil, tam został odkryty jakiś inny wymiar Black metalu, zimno, onirycznie, ale i subtelnie - fantastyczny album, baśniowy, zwłaszcza teraz będzie wchodzić jak złoto albo hotdogi z Orlenu
4) Iskandr - spiritus sylvestris, w tym roku zacząłem odkrywać scenę holenderską i jestem mega zaskoczony bo nie znałem wcześniej. Żałuję, że nie znałem wcześniej tego jak i również takich zespołów jak Turia czy Fluuisteraars kiedy mieszkałem w NL
5) Aeternus - Philisopher, coś cały czas mnie popycha do kolejnych przesłuchań tego albumu, muszę się zagłębić w texty, ale muzycznie niby jest to dm, ale ma zajebistą głębię bm
6) Örnatorpet - no od tego chłopa to każdy album to złoto, zamkowy synth dangeon, mój ulubiony
7) shibalba - jak każdy album tego projektu, wciąga swoim rytualnym transem do podziemnej krainy umarłych
8) veliu namai - alkai, rytualne pogańskie tańce przy ognisku po jakimś szamańskich specyfikach od panoramixa, projekt chyba z Litwy albo Łotwy
Jeśli chodzi o Twoją listę to jestem tak samo zajarany tym nowym DHG. Brakuję słów nawet do tego albumu. Dla mnie po prostu absolutny geniusz bo tyle wymiarów przez ile można przemieścić podczas przesłuchania tego albumu to jest jakiś Star Trek i do tego mi tam się wszystkie klei. To najlepsza dla mnie płyta zeszłego roku, a bardziej z klasyki bm to oczywiście Marduk, tsjuder i primordial. Na ten polskich się nie wypowiadam bo nie do końca mi te polskie rzeczy zawsze siadają. Dużo tam postwienia się nad egzystencją, a mało ognia i natury. Fakt, że da się tych rzeczy typu totenmesse czy nowa furia lub manbryne słuchać i jest to ciekawe, ale gdzieś nie do końca smyra mnie po jajkach jak bym chciał. Natomiast szanuję i doceniam i będę dalej się mierzyć z naszymi rodowitymi dokonaniami.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.
Katatonia - Sky Void of Stars
Merzbow - CATalysis 猫媒
Incapacitants - Oxen Man's Uneasiness
The Ocean - Holocene
Heejin Jang - Me And The Glassbirds
Khanate - To Be Cruel
Swans - The Beggar
Ten Merzbow serio taki dobry?
@@MetalurgiaPlus imo tak, to taki trochę powrót do metaliczno-industrialnych korzeni, ale z dużą świadomością wszystkiego, co było później. Jest dużo przestrzeni na tej płycie, dużo miejsca na oddech, a sam hałas jest taki, hm, organiczny i naturalny, o ile można tak powiedzieć. Dużo frajdy mi dała ta płyta. Chociaż z bardziej "eksperymentalnej" perspektywy to kolaboracje Merzbowa z tego roku (Smegma i Variát) będą pewnie ciekawsze
Wiatrak
Anarkhon, Bedless Bones, Biały Viteź, Bríi, Cadavoracity, Ceremonial Bloodbath, Coffin Nail, Deiphage, Disimperium, Furia, Hanging Garden, Happy Days, Heáfodbán, Helleruin, Imperceptum, Impetuous Ritual, Jehovah Lashing, Mānbryne, Marthyrium, Miserere Luminis, Pandrador, Quest Master, Rozh, Slowdive, Sulphur Aeon, Unfelled, Venusberg Cardinal, Violet Cold, Voidescent, Wayfarer.
Nie miałem za bardzo czasu by przemyśleć to bardziej rankingowo, niektóre z nich słyszałem tylko jeden raz więc wrzucam alfabetycznie kilkanaście płyt, które mi się spodobały, może ktoś szukający inspiracji i rekomendacji skorzysta. Na pewno TOP 1 Helleruin, a o podium walczyłyby Heafodban, Wayfarer i Manbryne.
DHG to kopia greckiego zespołu Hail Spirit Noir....to plagiat
Z której płyty? "Eden In Reverse"? Szczerze mówiąc nie bardzo to słyszę, większe podobieństwa dostrzegam już między HSN a innym zespołem Vicotnika, Ved Buens Ende, albo projektem jego kolegi, czyli Virus. No ale wciąż, zarówno VBE jak i Virus grały i wydawały na długo zanim Grecy w ogóle chwycili za instrumenty.
@@MetalurgiaPlus oi magoi
@@MetalurgiaPlus klimat identyczny, przez chwile myślałem że to HSN ale być może daty mi sie popierniczyły.Podobieństwo tak czy inaczej jest olbrzymie.Pozdr
Thantifaxath, kurvah!
Wiatrak
Wiatrak 🦧
Malokarpatan słyszę pierwszy raz, świetne. rzuca się w ucho dużo melodi inspirowanych zespołem Warlord. Wszystkiego dobrego metalurgi w nowym roku!
Dzięki, wszystkiego dobrego!
Wiatrak
WIATRAK
Nadal nie wiem co sądzić o Hucie Luna. Ale to dobrze świadczy o tym albumie. Na tyle nie wiem co o nim sądzić, że jednak nie umieściłem go w swojej topce.
Pamiętam, że już wcześniej bardzo zachwalałeś nowego Pandradora, ale mimo to pierwsze miejsce mnie zdziwiło. Nie za bardzo rozumiem zachwytów nad tą płytą.
Ja w tym roku wyróżniłem 30 płyt. Część z nich:
30. GUTS ~Olivia Rodrigo
...
27. IEI ~ZØRZA
26. Przechrzta ~Pleń
25. Wykopki (reworks) ~Franek Warzywa & Młody B
24. Pomarlisko ~Popiór - Podobnie jak z Furią, ale nieco inaczej - nie ogarniam tego albumu, długo by mówić, a jednak ze wszystkimi wadami, był jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie w tym roku. Szkoda, że nic na temat Popiora nie nagraliście.
23. 10,000 gecs ~100 gecs
22. Did you know that there's a tunnel under Ocean Blvd ~Lana Del Rey - Pierwsza Lana, która tak mi się spodobała.
...
19. i was mature for my age, but i was still a child ~grouptherapy.
18. STRUGGLER ~Genesis Owusu
...
15. PetroDragonic Apocalypse; or, Dawn of Eternal Night: An Annihilation ~King Gizzard And The Lizard Wizard - łuu!
...
13. Fiktionlust ~Totenmesse
12. The Silver Cord ~King Gizzard & The Lizard Wizard
11. When we were that what wept from the sea ~Colin Stetson
i TOP 10
10. Benediction, part 1 ~SODALITY
9. QUEST FOR FIRE ~Skrillex -powrót roku.
8. UGLY ~Slowthai
7. 93696 ~Liturgy
6. Let’s Start Here. ~Lil Yachty -zaskoczenie roku.
5. Seraphim II ~How To Disappear Completely
4. Disharmonium: Nahab ~Blut aus Nord
3. Black Medium Current ~Dodheimsgard
2. After the Magic ~Parannoul (파란노을)
1. softscars ~yeule
Wiatrak. Polecam nowy album HWWAUOCH.
motyka
i wiatr
Wiatrak
Wiatrak
Cieszy mnie, jako fana Cultes des Ghoules, że ostatnio na polskiej scenie wychodzą takie albumy jak ten od Sodality, czy zeszłoroczne Lamashtu. W podobnych klimatach mogę polecic od siebie debiutancką EPkę Black Witchcraft - "Malignus: Interdicti Legendae De Viribus Infernis Diaboli".
Ooo, sprawdzę. Od siebie w wiedźmich klimatach polecę jeszcze Czarną Trumnę i "Kult Sfer Maleficznych", chociaż tu momentami nawet za mocno słychać, kto jest punktem odniesienia.
@@MetalurgiaPlus Już mi się obił ten album o uszy, ale jeszcze nie miałem okazji sprawdzić. Dzięki!
Zawsze czekam, nigdy się nie zawodzę. Z moich faworytów w tym roku - dużo dobrego starego death metalu (Suffocation, Incantation, Cannibal Corpse i chyba najlepsze Dying Fetus), dobre polskie rapy (Łona i Taconafide).
Zupełnie szczerze chciałem to napisać zanim doszedłem do momentu o shoutoutach. Ja przychodzę tu najczęściej po cięższe brzmienia i znalazłem dużo perełek od Piotra i Tomka. Ale czasem mam ochotę na bardziej pancurowo hip hopowe brzmienia i serio jeśli ktoś ma otwartą głowę to playlisty i zestawienia Michała to skarbnica ciekawej muzyki. Imo idealnie się uzupełniacie :) Muciłem sobie dzisiaj cały dzień punk tactics. Dzięki za robotę - poszerzacie u mnie horyzonty
A człowiek myśli ze jest w miarę na bieżąco z muzyką, ale wychodzi że i tak omija go sporo ciekawych rzeczy. Thantifaxath od razu mi siadło, a konpletnie pominięty album.
Piotrze, gdyby mój teleport nie był uszkodzony jeszcze dzisiaj byłbym u Ciebie z dziekczynną butelką kombuczy za tą topkę.
Jest tu zdecydowanie kilka ciekawych pozycji, z ktorymi wypadalo by się zapoznać i zgadzam się w 100% nowy album Totenmesse jest naprawde genialny
Wiatrak
Nowy Wayfayer rozdał
Kurde, na papierze ta płyta ma wszystko, co powinno sprawić, że bardzo mi się spodoba, ale jakoś mnie nie porwała. Inna sprawa, że jak wyszła miałem trochę obowiązków recenzenckich i nie mogłem jej może poświęcić tyle uwagi, ile należy. Dam sobie trochę czasu i do niej wrócę, bo poprzednie rzeczy Wayfarera bardzo mi się podobały.
Wiatrak - zskoczyłeś mnie swoja topką i spróbuję się odnieść do każdej z tych płyt
1. Lil yachty - no mimo że nie cierpię new schoolu w rapie a prog rzadko kiedy mi pasuje to prog psychodella w wykonaniu Lil Yachtyego to jest coś co muszę usłyszeć czekam aż na naszej scenie jakiś Malik,sentino to zrobią xD
2. Totenmesse - tu byłem zaskoczony bowiem mam wrażenie że takich płyt słuchałem multum nic mi nie zapadło w pamięć jeszcze w jedynce czuć było świeżość coś nowego mimo że mi totenmesse nie podeszło to mogę jedynke docenić ale ten album taki no meh
3. Sodality - to jest bardzo dobry materiał jest u mnie w kategorii ,, bdb,,
4.Wij - no ja głosu i maniery wokalistki nie zdzierże ani na żywo ani na płytach ,,baba na wokalu to źle dla metalu,, xD
5.thantifaxath - tą płytkę ominąłem więc z chęcią się zapoznam bo okładka już mnie ciekawi
6. Taake - to dla mnie jest tak nudny album i kompletnie nie mogę zrozumieć twojego zdania na ten temat nie słyszę tam żadnych nowości świeżości to jest płyta których ja słyszałem w życiu multum
5.furia - no aż tak wysoko to jestem zaskoczony u ciebie mi również podeszło ale jest w pierwszej 40 u mnie co będziesz mógł zobaczyć poniżej
6. Malokarpatan - jeden z nielicznych zespołów który u ciebie pojawił się drugi raz w topce no mi nigdy nie podpasowali po prostu
7.dgh - myslelm że wygrają u ciebie a tu taka niespodzianka ale wg mnie też pandrador lepszy i nie mogę się doczekac na żywo aż usłudze ten materiał
Będą może topki Tomka i Staszka ?
U mnie top 50
1.Gruzja - koniec wakacji
2.OSI AND THE JUPITER - Cedar and Sage: Riders of the Gallows Vol. 1
3.kravavy - nokturn
MENTAL CRUELTY - Zwielicht
Heretoir - nightsphere
Zulu - A New Tomorrow
Dopelord - songs for satan
Full of Hell & Primitive Man - Suffocating Hallucination
Jesus Piece - ...So Unknown
Lethvm - Winterreise
SKÁLD - Huldufólk
Full of hell and nothing - when no birds song
Marduk - memento mori
Judiciary - Flesh + Blood
Reverorum ib malacht - Kyrie eleison
Solfyr - Draumr
Nocni Mura - Nocni Mura II
Hail the Void - Memento Mori
Kaevum - Kultur
Krenz - Boże daj mi break
Grift - dolt land
CHELSEA GRIN - SUFFER IN HEAVEN
Marthyrium - through the spheres of darkness
Embitter - Reinventing Gravity
71TONMAN - Of End Times
Horda - form
NEPHILIM'S NOOSE - Blood Chants Of Impiety
At the Altar of the Horned God - heart of silence
Headstone Brigade - Victory & Defeat
Schizma - upadek
Entobotanika - leśne duchy
Techno Animal - the brotherhood of the bomb
Fawn limbs and nadja - vestigial special
Nahasheol - serpents abbysi
Deadly carnage - endless blue
Lament - anhedonia
Tebernakel - pfade
Joey valance and brae - punk tactics
Minenwerfer - Feuerwalze
Mountain Hermit/The Last Weapon - Echoes of Enigma: A Journey Through Shadowed Realms
Sulfuric hatred - sulfuric hatred
Wayfarer - american Gothic
Crawl - damned
Furia - huta Laura
Pandrador - seior
Chaver - of gloom
Moonstone - growth
Novere - nothing stays hidden in daylight
Thurnin - utiseta
Worm Shepherd - The Sleeping Sun
To może po kolei, od końca: tak, topki Staszka i Tomka będą.
Dużo rzeczy do obczajenia z Twojej listy, może w końcu do Worm Shepherd się przekonam, jestem też zaskoczony, że Chelsea Grin jeszcze grają, miałem wrażenie, że to był bardzo 2010s band i przepadł gdzieś razem z tamtymi latami. Jakbym robił honorable mentions to na pewno by tam były Sulfuric Hatred i 71TONMAN, dojebane ciężary. Minenwerfer zrobili tą płytą piękny psikus, Dopelord nagrał najlepszą pościelówę w swojej karierze (Evil Spells), ale poprzednia płyta chyba bardziej mi się podobała. Do Krvavego nie umiem się przekonać, a ten OSI jest tak piękny i smutny, że nie miałem paliwa żeby go słuchać. Gruzja też super, w Nojzie nowym robiłem dłuższą listę i się na niej znaleźli.
Spróbuj sobie tego Malokarpatan, ta płyta jest trochę inna niż poprzednie, mniej Byczyny, więcej kwasu. Taake cusz, dla mnie ta płyta jest naprawdę wyjątkowa xD I właśnie taka niby jak już wiele razy słyszaleś, ale jednak nie, siedzi se chłop w tej Norwegii z gitarą i trochę gra jak się grało, a trochę kombinuje, po swojemu, fajnie się to odpakowuje. No i końcówka z tymi szugejzami jest super. I nie rozumiem jak Wij się może nie podobać, ale to ja, w sumie widziałem sporo reakcji alergicznych xD Dzięki za podzielenie się płytami!
@@MetalurgiaPlus dziękuję za satysfakcjonującą odpowiedź spróbuję się wsłuchać w malokarpatan i taake mając na uwadze twoje zdanie może coś przegapiłem a czemu mówisz że minemweefer zrobili kawał?
@@oskar3069 Oni już trochę grają, ale wydaje mi się, że szerzej wybili się dopiero z Alpenpasse, wiesz, płytą z pięknymi, smutnymi melodiami, jakąś melancholijną zadumą nad wojną i majestatem gór. I jak już ludzie ich za to klimaciarstwo polubili, to wydali płytę z piekielnym napierdolem i ostrzałem artyleryjskim xd
@@MetalurgiaPlus zgadzam się coś podobnego w moim mniemaniu zrobił mispyrming wydając piękne algleymi a potem meo hamri
Wiatrak! Dla mnie najlepszy album to Tak będzie lepiej od zespół sztylety. 🗡️
Nr 1. Totalne zaskoczenie. Dałeś mi do myślenia z tym Pandradorem że aż dam mu 2 szansę
Ale mi dobrze zrobiło thanticośtam. Dziękuję❤
Ciekawa lista drogi Wiatraku, teraz czekam co tam Staszkowi w duszy grało
10.Stengah - Downward Mechanic
9.Marduk - Memento mori
8.Say She She - Silver
7.Urfaust - Untergang
6.Thy Art Is Murder - Godlike
5.Manbryne - Interregnum: O próbie wiary i jarzmie zwątpienia
4.Within Destruction - Rebirth
3.Totenmesse - Fiktionlust
2.Harms Way - Common Suffering
1.Gruzja - Koniec Wakacji
O kurde, Say She She sztosssss
U mnie absolutnym albumem roku jest PetroDragonic Apocalypse (ten album ma dłuższy tytuł) od mojego ukochanego King Gizzard And The Lizard Wizard, słyszałem że mocno inspirowali się Toolem i Voivodem, ale jak to Gizzardzi dodali coś od siebie i zrobili wyborną robotę
Potem będzie Fatal Encounter od Air Raid bo to też było dobre gówno, ktore kupiło mnie chyba tym coverem Pegasus Fantasy z Rycerzy Zodiaku naprawdę genialne NWoTHMowe granie
Wlazł jeszcze Boris ze swoim Hard Rocks 2002 który uświetnił moje wakacje. Naprawdę kawał dobrego stonerowego grania
Potem będzie Haunt czyli znowu NWoTHM + klawisze. Panowie w tamtym roku wydali w ogóle dwa albumy z czego najnowszy to wstęp do czegoś większego, więc naprawdę polecam obczaić
No i na końcu Greta Van Fleet i ich Starcatcher - czyli zżynania z Zeppelinów ciąg dalszy. W życiu nie słyszałem tak dobrze zmiksowanych wokali jak tam
Aaaa no i pozwolę sobie na mały nepotyzm, ale moi kumple z Technophobii wydali w 2023 EPkę, która jest absolutnym złotem
Pandrador, czyli nudna, typowa, pretensjonalna twórczość na miejscu 1 deprecjonuje całą listę. Gdzie lekka bdb rzeczy się znalazło, chyba przez przypadek. Ja wiem, że nie znasz się muzyce, udowodniłeś to niejeden raz. Fajnie, że potwierdzasz. Oby tak dalej. Konsekwencja w działaniu jest ważna.
✨Bless your heart✨
Cattle decap, cryptopsy i fetus, jpegmafia, humanitys last breath, enslaved i altarage, w tym roku ciężko mi wskazać jedno aoty, jak w zeszłym nie miałem problemu wybrać DsO to teraz wszystkie z tej topki siedzą mi na równi
Dying Fetus i Altarage z tego zestawienia też bardzo mi się podobały, do Cryptopsy muszę zrobić kolejne podejście
No takie podsumowanie to ja szanuję, nie to co tamten
Michał najlepszy 😘😘😘😘😘
1. Rivers Like Veins - Architektura Przemijania
2. Labyrinthus Stellarum - Tales of the Void
3. Wayfarer - American Gothic
4. Covetous - Dawn of the Shadowlords
5. Miserere Luminis - Ordalie
Ostatecznie jestem zaskoczony, że udało się tym kilku płytom mnie porwać, bo ciężko jakoś black metalowi wciąż do mnie tak przemawiać jak kiedyś, a tutaj kilka naprawdę świetnych produkcji, polecam dzieciom
Dopisuję do listy zaległości 4. i 5., po jednym numerze na razie przesłuchałem i zapowiadają się wspaniale. No i obie mają okładki z koniem!
@@MetalurgiaPlus a jak kunie to patriarchat
"1670 to najgorszy serial jaki widziałem w zeszłym roku" może nie najgorszy ale cringe straszny. Spodziewałem się jednak jakiegoś grillowania tematu w materiale. Szkoda, że go nie było.
Może w podkaście poszkalujemy
@@MetalurgiaPlus super nie mogę się doczekać, serdecznie proszę o info kiedy się pojawi ok? W tym tabunie zachwytów może pojawi się pierwszy głos rozsądku.
Jeżeli lubisz polskie komedie romantyczne to współczuję
i jak z tym szkalowaniem ? gdzieś o tym mówiliście ? Jeśli tak to proszę o link / info. pozdr
Wiatrak
Jak ja zazdroszczę takiego podejścia do nowej Furii. Ja się nie potrafię tym albumem cieszyć :c
Ale największe rozczarowanie to chyba nowy Shining xD
Oooo a weź napisz coś więcej, bo tak jak NK bardzo nie lubię jako osoby, tak i nowy Shining i (chyba przede wszystkim) Høstsol podobały mi się
@@MetalurgiaPlus nowy Shining to nie jest jakoś strasznie zła płyta, ma swoje momenty, (drugi i czwarty utwór chyba najfajniejsze imo) ale rozmemłana taka jakaś. No i kurde, to przede wszystkim, kiedyś naprawdę trzeba przestać wybaczać to coraz bardziej bezczelne kopiowanie patentów z poprzednich płyt :D
a NK, no ciśnie się na usta słowo "śmieć", to prawda xD chociaż muzyczka Shining jest w serduszku noszona
a nowy Høstsol jeszcze do przesłuchania, dzięki za przypomnienie!
Jak zawsze obaj dowozicie ciekawe topki 👍 szanuje za reakcję na nudne komentarze pod topką Michała
Moje top 3:
Billy Nomates "Cacti" oraz zbiór piosenek wydanych już pod własnym imieniem, czyli tor "tape"
Anohni "My back was a bridge..."
Błażej Król "Prawie w każdym polskim domie"
Wyróżnienie: Everything but the girl "Fuse", Cruz/Młodzik "Złe piosenki", Flesh & the Dream "Choose Mortality"
Dzięki za podzielenie się!
Należę chyba do tej mniejszości, która wolałaby żebyś nie nakładał sobie rockowo-metalowego ograniczenia ;P Może jakieś honorable mentions dla pominiętych?
Kolejność przypadkowa, niepoukładane pierwsze kojarzenia z głowy
DJ Smiley - Dhol Tasha Drum Exercises from Maharashtra
100gecs - 10 000 gecs
Blasphemous 2 OST
Lankum - False Lankum
Alembik - Alembik
Etnobotanika - Leśne Duchy
Marcin Dylla - Vintage