Bardzo mi się podoba podsumowanie tego wszystkiego że jest to jebany teatrzyk i też jakoś rok temu jak to oglądałem to nawet nie zauważyłem że dowody są przedstawiane tak nagle i w równie nagły sposób są rozwiązywane jakby nie można było dać czasu ludziom aby sami połączyli kropki i nie mieli jakiejś frajdy z rozwiązywania tej zagadki żeczywiście uwłaczające inteligencji oglądającego
Chodziło mi głównie o to, że przedstawiają go kładąc ogromny nacisk na jego problem. Nie znając wcześniej tej postaci można odnieść wrażenie że będzie z tym problem przez resztę filmu. Dlatego jest odtrącająco. Później jakoś im się nie chciało tego wciskać z taką siłą w charakter tej postaci (na szczęście).
Nie widziałem, prawdopodobnie na szczęście. Z tego co wiem to mentalista stosuje różne techniki, które niestety zostały obalone naukowo. Czyli pewnie tam również narracja również za bardzo sprzyja bohaterowi. Albo po prostu korzysta z manipulacji aby ludzie przyznawali się do winy, bez rzeczywistych dowodów. W rzeczywistości zamykałby mnóstwo niewinnych. Możesz pokazać mi że się mylę, bo nie oglądałem tego serialu.
Gdyby tylko autorka nie napisała ~30 takich samych, słabych książek, tylko dlatego, że były bardzo popularne. Mimo że sama ich nie lubiła, a w szczególności detektywa.
Taki urok czytadeł kryminalnych tamtej epoki. Sherlok Holms też był arogancki a jego rozmówcy dosyć ograniczeni umysłowo (no i oczywiście przyciśnięci przyznawali się opowiadając całą historię swojego życia). Trzeba jednak pamiętać że w czasach kiedy powstawały książki normy społeczne i pogląd na świat był mhh .... inny niż obecnie. Myślę że dlatego powstały takie "pewne" siebie postacie, które na tle uwczesnych zach... norm Imperium Brytyjskiego wyróżniały się. Ale to tylko takie moje swobodne przemyślenie.
Czy ja wiem czy arogantski przeczytałem kilka opowiadań sherloka nie licząc tego że cześć spraw odbyła się bez niego to da się w większości samemu wszystko domyślić
Widać że książki napisane przez kobietę, detektyw lepszy od innych, wie bo wie lub bardziej intuicja mu podpowiedziała. Jednak filmy fajne sa, fakt ze człowiek dość szybko domyśla się kto jest sprawcą głównie przez schemat wciskania winy i eliminowania jej, przez co szybko, ale chyba o to chodzi w takich filmach by się wczuć w rolę detektywa.
Mam wrażenie, że absolutnie nikt z tąd nie czytał książki i krytykuje ją na podstawie kiepskiej podkreślę adaptacji a nie ekranizacji polecam czytać książki następnym razem😣
Bardzo mi się podoba podsumowanie tego wszystkiego że jest to jebany teatrzyk i też jakoś rok temu jak to oglądałem to nawet nie zauważyłem że dowody są przedstawiane tak nagle i w równie nagły sposób są rozwiązywane jakby nie można było dać czasu ludziom aby sami połączyli kropki i nie mieli jakiejś frajdy z rozwiązywania tej zagadki żeczywiście uwłaczające inteligencji oglądającego
1. Chyba bardziej Adhd by się przydało od tego co detektyw ma w śledztwach.
2. Aha, zaraz to jest na podstawie książki.
Rodzina Amstrongów, przodków Nila Armstronga, piereszego człowieka na księżycu. Czy tylko zbieżność nazwisk
Zbieżność nazwisk. W książce Aghaty Christie z 1933 roku już pada nazwisko Armstrong.
"zaburzenia odtrącają od oglądania tego filmu" tymczasem popularność serialu detektyw Monk... śmieszny autorek, śmieszne zarzuty
Chodziło mi głównie o to, że przedstawiają go kładąc ogromny nacisk na jego problem. Nie znając wcześniej tej postaci można odnieść wrażenie że będzie z tym problem przez resztę filmu. Dlatego jest odtrącająco. Później jakoś im się nie chciało tego wciskać z taką siłą w charakter tej postaci (na szczęście).
Co to była za gra?
To chodzenie poza pociągiem: Hitman 3
A czytałeś książkę?
Nie, ale pamiętaj, że krytykuję film.
@@Szybkozwiezleinienatemat "Napiszcie w komentarzu dlaczego jest to jedna z najgorszych postaci w LITERATURZE i kinie"
@@AdamAdam-tz3dt Na podstawie togo co sprawdzałem moja krytyka zgadza się również z wersją z książek. Jeżeli się nie zgadzasz możesz wyjaśnić różnice.
A co powiesz o Mentaliście???
Nie widziałem, prawdopodobnie na szczęście.
Z tego co wiem to mentalista stosuje różne techniki, które niestety zostały obalone naukowo. Czyli pewnie tam również narracja również za bardzo sprzyja bohaterowi.
Albo po prostu korzysta z manipulacji aby ludzie przyznawali się do winy, bez rzeczywistych dowodów.
W rzeczywistości zamykałby mnóstwo niewinnych.
Możesz pokazać mi że się mylę, bo nie oglądałem tego serialu.
@@Szybkozwiezleinienatemat Badziej chodzi mi o to że Mentalista ów ma jakieś 2137 IQ,gra w szybkie szachy w myślach bez szachownicy i takie tam.
To pewnie musiałbym przyjrzeć się głębiej jego zdolnością, ale nie sądzę abym teraz znalazł czas na ten serial
@@Szybkozwiezleinienatemat Spoko,wiadomo że czas na wagę złota
gdyby tylko w pracę nad filmem zaangażował się detektyw...to może byłoby to lepsze
Gdyby tylko autorka nie napisała ~30 takich samych, słabych książek, tylko dlatego, że były bardzo popularne.
Mimo że sama ich nie lubiła, a w szczególności detektywa.
Taki urok czytadeł kryminalnych tamtej epoki. Sherlok Holms też był arogancki a jego rozmówcy dosyć ograniczeni umysłowo (no i oczywiście przyciśnięci przyznawali się opowiadając całą historię swojego życia). Trzeba jednak pamiętać że w czasach kiedy powstawały książki normy społeczne i pogląd na świat był mhh .... inny niż obecnie. Myślę że dlatego powstały takie "pewne" siebie postacie, które na tle uwczesnych zach... norm Imperium Brytyjskiego wyróżniały się. Ale to tylko takie moje swobodne przemyślenie.
Do tego na początku XX wieku literatura kryminalna, była bardzo poważna i powszechna w UK.
Czy ja wiem czy arogantski przeczytałem kilka opowiadań sherloka nie licząc tego że cześć spraw odbyła się bez niego to da się w większości samemu wszystko domyślić
Holmes był jednak umyślnie tak pisany. To była świadoma decyzja twórcy.
Jak było z Poirotem - nie wiem.
To jest ten aktor co grał Satora???
Tak
@@Szybkozwiezleinienatemat Że też go namówili na to.
Pierwszy ❤😊❤
Komętarz lajk i sub ❤😊❤
Widać że książki napisane przez kobietę, detektyw lepszy od innych, wie bo wie lub bardziej intuicja mu podpowiedziała.
Jednak filmy fajne sa, fakt ze człowiek dość szybko domyśla się kto jest sprawcą głównie przez schemat wciskania winy i eliminowania jej, przez co szybko, ale chyba o to chodzi w takich filmach by się wczuć w rolę detektywa.
Mam wrażenie, że absolutnie nikt z tąd nie czytał książki i krytykuje ją na podstawie kiepskiej podkreślę adaptacji a nie ekranizacji polecam czytać książki następnym razem😣