Miło nam będzie jak zostawisz SUBA i LIKE👍 Motywuje nas to do dalszego działania😍💪👍 Posiadamy w ciągłej sprzedaży dodatki do ON i BENZYNY firmy DATACOL - kontakt biuro@acs-serwis.pl
@bungeevr Jak trafisz na takiego mechanika to będziesz miał wydatki przy każdej marce. Nigdy się nie spotkałem z sytuacją żeby warsztat do mnie dzwonił że mam im kasę pożyczyć albo że mam zapłacić z góry za usługę bo mają problemy finansowe. Robota zrobiona, biorę fakturę i płacę.
Mam takie BMW 530d GT (tyle ze Anglik), ten sam silnik i wlasnie bede zmienial. Samochod w bardzo dobrym stanie, wersja z prawie wszystkimi opcjami w bardzo dobrym stanie. Jak chcecie na dawce lub zmontowanie 1 z 2 to zapraszam.
Boże, ogladam ten film i z podziwu nie mogę wyjść jaki ten Pan jest życzliwy i wyrozumiały. To bardzo przykre, że ktoś kto ma w sobie tyle empatii i jest tak serdeczny został tak oszukany.
Wręcz odwrotnie powinno się podawać co to za warsztat ku przestrodze dla innych. Gość zainkasował worek kasy o pożyczce 4K nie wspomnę i takie zachowanie. Swoją drogą właściciel auta naprawdę bardzo wyrozumiały ale każdy ma swoje granice wytrzymałości. Trzymamy kciuki za dobry finał sprawy. Pozdrawiam właściciela nieszczęsnego GT i oczywiście cały ACS
Niestety nie mogą gościu może im sprawę założyć o zepsucie imienia i straty materialne czyli zyski które jest w stanie wykazać, sprawa trwa więc niech nikt nawet nie kombinuje bo to więcej szkody niż pożytku. Dopuki sprawa trwa gość jest niewinny niestety.
@@RMAniek83 To wiemy wszyscy że nie mogą podać nazwy warsztatu dopóki sprawa się nie zakończy. Podtekst był taki że powinno podawać się takie warsztaty na tak zwaną czarną listę pozdrawiam.
Jestem tego samego zdania zdecydowanie lecz po wygranej sprawie przez pana właściciela GT nie wcześniej. Jak byś się czuł gdyby ktoś ciebie obsmarował twój biznes na który całe życie pracowałeś, walczyłeś o niego, jak narazie znamy tą sprawę z jednej tylko strony. Oczywiście nie zakładam aby właściciel GT kłamał ale wolę znać zdanie każdej ze stron. Mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi. Nigdy nie oceniaj książki po okładce.
@@RMAniek83 Napisałem do puki sprawa się nie zakończy ? A swoja drogą jeśli właściciel takim systemem dba o firmę to życzę powodzenia, tak czy siak czekamy na finał dobrej nocy.
@@RMAniek83 ale kto pisze o "obsmarowaniu warsztatu"??? Wystarczy dokladnie opisac zaistnials sytuacje i tyle, a kazdy sobie juz sam wyciagnie wnioski...
@@h4ckerrr na pewno tego nie znajdzie bo to wymaga precyzyjnych pomiarów. Choć można domniemywać że coś takiego istotnie jest. Wiotki aluminiowy blok lekki by masa była niewielka. Ale przegrzania tego motoru są zabójcze dla niego. A wymiana samego wału owszem może i konieczna ale trzeba też by wysłać blok z podporami na osiowanie.
Mega klient, moje marzenie... Zaliczka 20k pln, kolejna 10 kpln i na koniec pożyczka na dopięcie moich biznesów. Mega, naprawdę mega postawa obywatelska.
@@danielsobolewski6240 On (ten klient) sam się wydymał, moja pomoc tu nie była potrzebna:) A "konener" na szmaty mam już postawiony, warsztat też, ale tylko na własne potrzeby. Pozdrawiam i ciepło całuję:) W czoło...
Ale że nie wrócił taksówka z dziećmi tylko wracał ze zgrzytem w silniku ? 😂 Taki kurs za 200km to 1000 zł. Czasami się dziwię, jak ci ludzie to zarobili
Przykre jest to ze nowe auta marki premium wymagaja remontu silnika a 20-sto 30-sto letnie gruzy śmigają jak ta lala.Szacun za całokształt kanału.Pozdro
surviavor bias - widzisz tylko te auta które przetrwały a nie widzisz milionów które poszły na żyletki z powodu rdzy, kolizji, zalań czy awarii mechanicznych.
Ja bym powiedział raczej, że taki klient to dla warsztatu miła i bezproblemowa współpraca, bo nie chodzi nawet o to, że więcej się na nim zarobi tylko jak ktoś jest uprzejmy, nie roszczeniowy i potrafi się przyzwoicie zachowywać nawet w przypadkach reklamacji to takich ludzi się chętniej obsługuje i zawsze stara się gdzieć wcisnąć w terminarz żeby pomóc.
Ukłon dla Pana Krzysztofa - zachował klasę do samego końca. Ja tak długo bym nie wytrzymał po takich perypetiach z mechanikiem 🤦♂️ Pozdrawiam i czekam na kolejne wieści z tej historii :)
Witam. Mam bardzo podobną sytuację też z BMW 530xd, nie mam auta od połowy września i właśnie oddałem sprawę w ręce prawnika i rzeczoznawcy. Życzę powodzenia i cierpliwości! No i zakończenia w korzystny dla Pana sposób sprawy.
Nie wyobrazacie sobie jaki jestem dumny i szczęśliwy mając od 15 lat T4 za każdym razem jak oglądam takie odcinki liczę ile zaoszczędziłem, a za każdym razem jak mi się zachęcę nowszego auta to sobie przypominam odcinki ACS i itp 😀
Pamietaj ze ogladasz kanał o naprawach tylko BMW, wiec logicznym jest, ze bedziesz widzial tylko te samochody, plus zeby bylo ciekawie, Pan Adam nie bedzie pokazywał tylko wymian oleju, bo wszyscy byśmy umarli z nudów. Jak chcesz poogladac grupe VAG, zobacz EKG (bmw przy tym to oszczednosc)
@@piotradamowski7379Moze Pan podac jakis kanal o naprawach silnikow itp w Lexus Toyota Honda? Jestem uzytkownikiem jednej z tych marek i chcialbym zobaczyc jak to sie sypie😂
@@wilu8słowo klucz czasem,pracowałem jako mechanik kilka lat.I gwarantuje ci jedno ,jak by Wszyscy jeździli japońcami to bym na chleb z masłem nie zarobił.Nie wiem jak wygląda to w autach 2020+.
Jak gostek nie ma 4k ani ubezpieczenia to te pieniadze sa nie do odzyskania niestety, milo ze strony acs ze potrafili pomoc pani w trudnej sytuacji, mieszkam w UK moge nieodplatnie poszukac silnika jezeli to cos pomoze
Bardzo dobry odcinek, ubezpieczenie to podstawa, u mnie ostatnio jeden mechanik wyjechał z bramą na zewnątrz bo nie napompował hamulca po wymianie klocków, ubezpieczenie załączone błyskawicznie, auto oddane do naprawy na koszt naszego ubezpieczyciela, auto zastępcze dla klienta No i nowa brama wciągu dwóch dni. Pozdrawiam
Moim zdaniem 90% polskich "biznesów" istnieje, opierając się tylko i wyłącznie na dymaniu klientów. Tu musisz się znać na mechanice samochodowej, AGD, remontach, budowlance, stolarce, komputerach, wszelkiej elektronice etc etc. Jeśli na czymś się nie znasz, szykuj odbyt do dymania. Dlatego się tu źle żyje.
Niezła historia. Za kasę którą włozył w to auto miałby nowe auto w wynajmie długoterminowym na spokojnie 2 lata.,... nowe, dobrze wyposażone, z ubezpieczeniem i pełnym serwisem. Przy dzisiejszym stopniu skomplikowania kilkuletnich aut i kosztach ich potencjalnej naprawy, ja się już z tego wyleczyłem. Nowe na 2-3-4 lata i nastepne. Zajmuje się praca i zarabianiem pieniedzy a nie jezdzeniem po warsztatach jak się taka sytuacja przytrafi. Pewnje że człowiek chętnje kupiłby jakieś używane auto premium... ale zobacze raz na pół roku film u Pana Adama i mi na pół roku przechodzi :) Dzięki.
Miałem podobną sytuację - sprawa w sądzie trwała 3 lata. Warsztat przegrał ale się odwołał. Na dzień dzisiejszy czekam od ok 8 miesięcy na rozprawę w sądzie apelacyjnym. Kasa utopiona - wrażenia nieopisane 😅. Kupiłem w końcu silnik po regeneracji który okazał się bez zarzutu. Ale ogólnie wychodzę z założenia, że mechanicy są dobrzy do czasu . Po pierwszym problemie okazuje się prawdziwe oblicze człowieka. Do Siego roku!
Miałem podobną sytuację. Wymieniłem rząd a po roku właściciel sprzedał auto. Po wymianie rozrządu zerwał się pasek pk. Nowy wlasciel nie chciał przyprowadzić auta i wziął rzeczoznawcę oraz poszedł do sądu. Rzeczoznawca pana określił że wadliwy był pasek pk rozwarstwil się zniszczył obudowę rozrządu i uszkodził rozrząd. Moj Ubezpieczyciel, bo milem oc odmówił wypłaty bo nie była wina warsztatu. Od naprawy minęły 3 lata wiec rękojmia na części minęła. Sprawa trwała od 2016 zakończyła się umozenieniem w 2023. Nie byłem nawet w sądzie. Przesłuchany był tylko Ubezpieczyciel i poprzedni wlasciel. Miałem wszystkie e-maile ze chciałem naprawić tylko pan miał przywieźć auto..
Ile razy miałem wątpliwości co do jakości wykonanych usług czy to u mechanika czy w budownictwie, to zawsze słyszałem od szefa firmy, że pracownik który to robił juz u nich nie pracuje i nic nie mozemy z tym zrobić 😂 standardowe tlumaczenie
Też klienci często oszukują, nie sprawdzając poziomu oleju. Dopiero jak zapali się kontrolka ciśnienia to dolewają, ale jest już za późno, ponieważ już panewki korbowodowe się przytarły
Kazdy myslacy chociaz odrobine, pomysli czy warto wybrac dany model auta czy dany motor. Jak sie nie mysli to pozniej tak jest... Pomijajac warsztat ktory spier*olił robote oczywiscie. :D N jak nie kupuj c.d.
@@Pocztus Wiesz, to też zależy jak trafisz i jak serwisujesz. Ja mam akurat owiany złą sławą N43, ale jako jedna z niewielu osób w Polsce dość dobrze rozumiem jak on działa. Przeszedłem trochę perypetii, ale ten motor u mnie działa poprawnie, robi kilometry i jest okej. Jednakże domyślam się, że większość ludzi nie jest taka jak ja aby siedzieć setki godzin na anglojęzycznych forach, odpalać samodzielnie Inpę/Istę, bawić się w adaptacje. Mam auto pod moją opieką już 6 lat i wydałem równo 30k PLN na same naprawy, opony, wycieraczki i inne takie, dokładnie tyle samo na paliwo. Samochód jest w rodzinie już jednak 12 lat, poprzednie 6 lat jeździł nim mój tata, więc wiem co się działo. Tu mamy motor N57 i zapewne to jest osobna bajka co doprowadziło do tej katastrofy. Czy faktycznie wpadła tam śrubka? A jeśli tak to skąd ona się tam wzięła? Czy każdy N57 to ma, czy dało się temu zapobiec, etc.
@@MatiKosa ale po ch*j grac w te ruletke :P wybierasz inny motor a najlepiej marke i nie zastanawiasz sie co rano nie czy je*nie tylko kiedy je*nie :D lejesz wache i jezdzisz bez spiny ;p jak ktos lubi hazard, jego wola :D
@@Pocztus No jasne, ale jak lubisz auta i chcesz jeździć czymś konkretniejszym niż Mondeo 2.0 TDCi w kombi, no to musisz się liczyć z większą awaryjnością, a nie zawsze też pozwala rocznik/budżet/sytuacja w danym momencie życia, czasem brak świadomości :) Ja się teraz szykuję na B58, ten motor jest świetny. ale wiadomo: zawsze coś się może stać. Jestem już jednak w BMW od ponad 13stu lat, trochę już widziałem i też mniej więcej wiem czego się można spodziewać. Wyboru staram się dokonać możliwie świadomie. Każdy ma różne priorytety :)
Mam nadzieję , że wszystko zakończy się pozytywnie. To , jest kolena tego typu historia którą znam i dla mnie to jest szok jak można tak potraktować klienta.
Piękny Wóz miałem przyjemności dosiadać takiego prawie od nowości i to była mega przyjemność.Z tym samym silnikiem nigdy nic się nie działo .Serwis w ASO BMW.Gorzej z drobnymi dodatkami.Do takich aut potrzeba specjalistów.
Wiem co ten Pan czuję byłem podobnie potraktowany przez mechanika przykra sprawa pozdrawiam trzymam kciuki nakręcacie filmik jak autko bedze gotowe wręczenie kluczyków 👍
Nieźle. Mieszkam w Irlandi, dałem Peugeot 508 2.0Hdi na sprzęgło i rozrząd i ca tam do okola jest żeby zrobić od ręki np: termostat uszczelki , oringi itp. Części kupiłem sam najlepsze jakie były. Sprzęgło komplet Valeo rozrząd Contitecha itp. Tydzień robił auto i oddał samochód już prawie ze sprzęgłem w podłodze. Rano następnego dnia już było w podłodze i chodziło bardzo ciężka, tak skrobało jak by tarło. Auto już nie odpaliło bo przestawił czujnik rozrządu. Pieniądze wziął a robotę spaprał. I to polski mechanik którzy się chwalą że są lepsi od Irlandzkich... zadzwoniłem wyjaśnić to mi powiedział że on zrobił dobrze i się napracował i nie chciał zepsuć auta. I cisza... wyciągnąłem wnioski i za miesiąc odbieram nową Ateca i kończę z mechanikami Polakami paprochami. Ku przestrodze napisałem...pozdrawiam..
Prawda jest taka że dobrzy fachowcy to jest jak rodzynki w cieście. Zapisuję ten kanał. Choć mieszkam daleko i mam nadzieję że nie będę musiał to na wszelki wypadek.
Jako elektryk w UK MUSZĘ posiadać ubezpieczenie.....co roku mam kontrolę inspektora z organizacji która zrzesza elektryków. są to groszowe sumy... ubezpieczenie na 25 000 000 zeta- i człowiek pracuje spokojny....
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie oraz Twojemu Gościowi Stary Baca który szanuje to co robisz na kanale Dzięki Stary Baca który kocha samochody I Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki za to że Jesteście na kanale życzę powodzenia w dalszym działaniu Dzięki ❤❤❤
*Mnie w Holandii w polskim serwisie oszukali. Bmw e60 seria 5. Pekla mi chlodniczka egr w silniku 2.0d 163 2006. M47n2. Przez pęknięcie mialem wyciek plynu chłodniczego. Przez telefon mi dzwonili ,ze nowa chlodniczke wstawili oryginalną i skasowali za naprawę 800 euro. Nie chcieli mi wystawić faktury vat przy płaceniu i wtedy mi sie zapalila czerwona lampka w glowie. Napisali na kartce co bylo wymienione i dali jedynie pieczątkę bez cen itd. Po tygodniu patrze pod maska , a chlodniczka egr jest zmieniona ale na stara uzywana z poszarpana nalepką. Wtedy do mnie dotarło co zrobili. Nigdy wiecej tam nie pojechałem. Nie znalem sie na takich rzeczach swiezo kupilem bmw za 25 tysięcy i nie wiedziałem ile kosztuje taka chlodniczka egr i jak wygląda proces jej wymiany. Może nie byly to miliony ale pamiętam to do dzisiaj.*
@@kamilsake4019 przypalencow z BMW stać i na zakup BMW i na serwis, czego nie można powiedzieć o użytkownikach innych marek. Jak się kupuje serie 5 to minimum luźne 5 tysięcy musi być odłożone na podstawowy serwis. Jeżeli takie podejście was odrzuca trzymajcie się z daleka od BMW seria 5.
JesCze 4 lata i te auta będą na złomie ...na dzień dzisiejszy wartość rynkowa n57 leci łeb na szyję ... Wartość aut 50 , 60 tys...rocznik ok 2012 remont motoru 40tys .... Dziękuję dowodzenia
2 lata rękojmi na usługę .Np.remont silnika gdzie w dzisiejszych czasach w nowych autach silniki nie wytrzymują okresu gwarancji. Wniosek warsztat musi lepiej naprawić jak fabryka to wyprodukowała.
Niezły pomysl na nową serię odcinków! Bardzo dobrze się to oglądało. Pozdrawiam całą ekipę i życzę dużo zaparcia i nerwów w przeprawach sądowych dla właściela 5GT.
Może widzowie by pomogli znaleźć silnik w dobrych pieniądzach Pan Adam trochę pomoże Wójek zmontuje graty i chłop będzie zadowolony a zarazem niezła reklama dla warsztatu wyjdzie i dobra opinia, tak myślę.
Kolejny raz słowo staje się ciałem...jak masz miękkie serce to musisz mieć twardą doopę. Szkoda takich ludzi jak właściciel auta, bo tacy jak ten mechanik biorą ich uprzejmość za ich słabość. Myślą, że jak głośniej krzykną to ich zdanie będzie ważniejsze. Jak typ opowiada, że ma problemy z płynnością finansową to nie pozostaje nic innego jak jechać z nim na ostro przez prawnika. Boi się, bo wie, że jest na przegranej pozycji i w przypadku włączenia osób trzecich - rzeczoznawców, prawników i sądu dostanie taki domiar, że klęknie po całości i skończy się rumakowanie. Pomyślnego zakończenia sprawy życzę.
Takie sytuacje moga spotkać, kazdego nie tylko w serwisie. Historia z mojego wlasnego podwórka, a właściwe ogrodu. Mojemu synowi zamarzył sie plac zabaw, z drswnianym domkiem. Spoko, no dziecku odmówisz 😁. Kolega polecił mi super cieśle, Mariusz Majerski, aka pan deska. Co dalej, to już uslyszeliscie, w tym materiale. Tlumaczeniom, zwodzeniom itd. końca nie było.
współczuję całej sytłacji ale ma Pan miękkie serce i wykorzystali to, od razu powinno się postawić sprawę jasno a jak nie ma dobrej woli warsztatu to prawnik i koniec tematu to jest za duża kwota żeby tak się bawić
Zgadza się. Miałem podobną sytuację i po blisko 3 tygodniach już kończyła mi się cierpliwość, na szczęście ostatecznie po różnych perypetiach auto udało mi się odebrać. Ale zabawa się już kończyła. Tutaj trwała ona stanowczo za długo. Asertywność jakaś musi być, jej tutaj zdecydowanie zabrakło. Ostatecznie sorry no, ale mechanik za tę usługę bierze pieniądze, on nie robi tego za darmo, więc klient ma prawo wymagać od niego by się określił czy robi czy nie.
Ale przykra sytuacja, bardzo panu współczuję 😢 Druga sprawa, żeby się nie dogadać z tak życzliwym klientem, to naprawdę trzeba być ułomnym. Pozdrawiam serdecznie
W połowie odcinka trzeba zrobić przerwę i ochłonąć żeby dokończyć hehe. Dopóki ktoś podobnej sytuacji to nie jest w stanie uwierzyć, że taka historia mogła się wydarzyć.
Od razu mi się przypominają moje przygody z lakiernikiem, pół roku czekania,kasa dana częściowo z góry bo to znajomy i jest w potrzebie, skończyło się na tym,że codziennie musiałem być na warsztacie i pilnować roboty bo do dzisiaj bym czekał.
Witam, to jest szokujące. Żadnej moralnej przyzwoitości i rzetelności. Ja współczuję temu Pani i podziwiam anielską cierpliwość i niezachwianą wiarę że naorawią . I podziwiam właściciela warsztatu że zgodził się przyjąć ten samochód jak by tylko tym problemem był zajęty nie naprawami. Przypominam sobie sprawę remontu BMW zakupionego bodajże w dubaju bez uprzedniego sprawdzenia w jakim stanie to auro jest czyli kupno w ciemno. No i zostało wydane przeszło 300000 tyś na remont który był koszmarem. Takie mam wrażenie że takich warsztatów reputacją partactwa jest zdecydowanie dużo. Ja dam padłem ofiarą oszustwa przy wymianie by się wydawało banalnie prostej wymiany linki hamulca ręcznego. Który nie został wymieniony a jedynie naoliwiony by chodził i ponownie zamontowany. A myśmy się dziwili dkaczego pracownik warsztatu oddawał w sklepie linkę do fiesty bi niby nie pasowała a nowej innej nie pobrał a wiedzieliśmy że tylko nasza fiesta była w warsztacie jako jedyna. po zapłaceniu i odbiorze było zdziwienie bo linka dziwnie się zachowywała. Ake człowiek się nie zna i nie wie jak pracuje nowa lonka po wymianie. Dopiero po roku czasu zauważyliśmy że coś nie tak. Po oględzinach wyszło że niby roczna linka wyglądała jak by miała co najmniej 10 lat. Opowiedziałem to w sklepie z częściami samochodowymi. Sprzedawca powiedział krótko jak umiesz wymień sobie sam. Ale nie eszystko można samemu bo to trzeba mieć specjalistyczny sprzęt narzędzia i podnośnik no i zaufanie do rzetelnego solidnego mechanika co chyba jest normalne. Grunt zaufanie ja je już straciłem bo widzę wszędzie prawie wszędzie na w warsztatach próbę zrobienie mnie w balona. Panowie mechanicy co z wami jest nie tak. To je jest uczciwy sposób na biznes na pewno nie. Dlaczego takie patologiczne zachowania nie powinne być tolerowane powiem na koniec. Smutne to i szokujące. Ake i wiem że są po prostu uczciwi mechanicy. Pozdrawiam serdecznie.
@@michagacek6813 Używki w kontekście przejebania na nie całego hajsu to może i nie ale hazard jak najbardziej, przejebał cały majątek i ruchał na hajs klientów wciskając zużyty szrot a nowe części na zwrot i hulaj dusza do kasyna.
Właśnie, miałem też. Taka sytuację i po naprawie silnik nie funkcjonował nie tak jak powinno i sam właściciel. Zaproponował, że naprawi i będzie naprawiał aż będzie 100%sprawny i że zrobi to z ubezpieczenia. Zrobił to sam bez proszenia się i najfajniejsze jest to, że sam zaproponował i słowa dotrzymał.
z własnego doświadczenia na przestrzeni wielu lat wiem, że niestety w dłuższej perspektywie absolutnie nie można odwiedzać jednego warsztatu (gdy właściciel danego warsztatu zauważył, że "stawałem się stałym klientem" i przyjeżdżałem z autami do jego firmy - zawsze prędzej, czy później zaczynałem być traktowany jak przysłowiowy jeleń - jak już do nas jeździ to może poczekać (jak w przedmiotowym filmie warsztat zaczynał opóźniać naprawy), następnie podnosił cenę oraz równocześnie zauważalnie obniżał poziom obsługi i naprawy - w końcu jest to stały klient czyli frajer, a my musimy zdobywać nowych (takie właśnie zawsze odnosiłem po pewnym czasie wrażenie i to jak wspomniałem niezależnie od warsztatu.
był pan za dobry , ugodowy i pomocny dlatego był pan zwodzony i ugodowy i wykorzystywany , jest takie powiedzenie kto ma dobre serce musi mnie twarda dupe . po za tym trzeba grzecznie ale stanowczo załatwiac sprawe . Ma pan nauczke na przyszłosc
wymaga zwyczajnie dużo pracy . 0. zdiagnozować co się stało 1. trzeba wyjąć silnik 2. rozłożyć silnik 3. przejrzeć i pomierzyć elementy 4. kupić części z zwykle nowe po cenach x3-x5 względem kosztu tych częsci jak były produkowane na 1 montaż do aut z taśmy 5. wliczyć w to ryzyko rękojmi
Tam jak robili ten silnik za pierwszym razem to popełnili szkolny błąd…. Nie wymienili podstawy filtra oleju oraz chlodniczke oleju, zwyczajnie po zatarciu zostawili starą…. Po złożeniu silnika syf z chlodniczki zaczął się wypłukiwać i puszczać stare panewki w obieg oleju a olej z tym gruzem zwyczajnie mieli/ściera panewki.
Krótka piłka. O ile Pan właściciel jest mega sympatycznym i cierpliwym człowiekiem to niestety jest jednym z czynników napędzających patologię warsztatową. O ile to nie było rodzina / jakiś mega dobry znajomy to nie rozumiem historii typu wypłacanie hajsu w ciemno. Właściciel sam zdjął gacie i teraz przejrzał na oczy. Pieniądze które stracił na te wątpliwe naprawy powinien przeznaczyć na prawników zeby zmazać ten zakład z mapy mechaników w PL. Nie dla patusów, paramechaników. Spierdzielać na bezrobocie. Wielki plus dla firm takich jak Pan Adam.
Gdyby miał Pan drogi zegarek do naprawy to ja chętnie podejmę się tej naprawy! Mam wszelkie kompetencje: nie mam pojęcia o naprawie zegarków, nie mam ubezpieczenia i wystarczy mi, w ramach świątecznej promocji, 60tyś zadatku. Na pewno naprawię w ciągu 2-3lat. PS. Nie mam trawnika więc zegarek położę na ten czas do doniczki z fikusem. Brzmi atrakcyjnie? A poważniej, albo ma Pan wielkie serce albo równie wielką naiwność. Trzymam kciuki za powodzenie sprawy i pozdrawiam!
Ja robie biznes w innym kraju inny biznes, ale przynajmniej kilka razy w roku mam prośbę o certyfikat ubezpieczenia. Warto w Polsce wprowadzić taki zwyczaj
@@drozdzik0075 gdyby tak było to by były śmieszne grosze. I nie opłacałoby się tego nie mieć. Tymczasem mało który ma. Czyli rzeczywiste warunki muszą być o wiele gorsze skoro nie zależy na tym żeby mieć
znam przypadek, kiedy BMW jechało na narty i w Austrii poszedł korbowód. Oczywiście serwis BMW, bo auto było na gwarancji. Naprawa trwała parę dni. Wymienili tylko silnik na nowy ☺
Panie Krzysztofie, miałem podobną akcję ze swoją E90 318i. Poprzednie auto serwisowałem przez ponad 7 lat u jednego mechanika, nie było tanio, no ale specjalizował się w BMW, więc robiłem i stan auta jak na E36 był naprawdę fajny, miałem jedną z najlepiej utrzymanych E36 w Polsce myślę (to był kompakt 316i 1.9). Ale mechanik przeniósł się do innego miasta, ja zmieniłem samochód na E90 więc serwisowałem już u kogoś innego. Jednakże po 3 latach przyszedł czas na rozrząd. Lokalny warsztat nie miał blokad do N43, bo nie specjalizował się w BMW. Więc postanowiłem zadzwonić do swojego wieloletniego mechanika czy byłby w stanie ogarnąć temat - w końcu mu ufam, prawda? No i się zgodził. Zaprowadziłem auto. Czekałem niestety dość długo, po drodze brak kontaktu, musiałem się trochę dopytywać. Ostatecznie udało się to zrobić, samochód do odebrania. My sobie jeszcze wesoło pogadaliśmy jak za starych dobrych czasów, co prawda 3500 zł poszło, no ale dobra. Odpalam silnik i ujechałem może 100m do głównej ulicy i nagle silnik zaczął klekotać przy wkręcaniu powyżej 2000 rpm tak, że hałas był na całą ulicę. Byłem przerażony. Od razu dzwonię do mechanika, no ale już było późno, więc sprawa musiała poczekać do następnego dnia. Bardzo wolno jechałem do warsztatu bo bałem się, że coś rozwalę. Wyglądało na to, że hałasował Vanos. Zastanawiałem się - jak to jest do cholery możliwe, że to się stało akurat po wyjeździe i że oni tego nie wykryli?! Zapytałem mechanika: - Czy zrobiliście jazdę testową? Ten ewidentnie był zakłopotany, ale zaczął się tłumaczyć, że no nie robili nie wiadomo ile, ale że tu rundę dookoła i wszystko było okej. No przecież nie oddaliby mi samochodu z takim hałasem - to był przekonujący argument. Na szczęście mam kamerę w aucie. Co się okazało? Po naprawie rozrządu samochód został zaparkowany i tak już sobie stał do czasu mojego przyjazdu. Nie zakładam by ktoś zdemontował kamerkę do jazdy bo wtedy zrobiłby to już wcześniej. Czyli krótko mówiąc: nikt tym autem się nie przejechał nawet. Prawdopodobnie nowy Vanos jakoś zareagował na rozrząd, który tym razem nie miał luzu, takie było tłumaczenie mechanika, nie mam podstaw by zakładać, że mi go uszkodzili. Tam jest jakaś membrana, coś tam puszcza z jakimś uszczelnieniem i ona wpada w wibracje i stąd takie akcje. Vanosy też ciężko dostać, padł ten wydechowy, czyli w teorii nie mający wpływu na osiągi a raczej na spaliny. Ale wymieniłem oba dwa aby mieć spokój. Kolejne ponad 3000 zł. A pominąłem już fakt, że też kupę czasu mi zajęło zanim udało się te części zamówić, zanim on je odebrał i zanim się zabrał za robotę. Ja już naprawdę chciałem zaraz zabrać samochód od niego. Łącznie cała akcja trwała 3 tygodnie, a ja straciłem zaufanie do mojego dawnego mechanika i już nigdy więcej tam nie pojadę. Teraz wiem, że na cenach też przycinają.
@@garwazyptsk7291 Dlatego jak kupując cokolowiek.....cokolowiek....choćby pralkę czy ekspres do kawy, najpierw czytam i szukam....dzwonię po paru serwisach i pytam czy się psuje i jakie mogą być koszta. Przykładowo tak kupiłem pralkę Gorenje a potem poradziiłem w rodzinie. Tak że trzy Gorenjee w rodzinie i wszystkie chodzą ponad 10 lat bez awarii, co dziś jest rzadkością. Kupując ekspres, jeden UA-camr serwisant mówił, żeby brać Meliitte, chyba, że cię stać na Jurę. Ostrzega przed Krups i Philips tak jak trzeba ostrzegać przed tymi BMW w dieslu......ale ludzie muszę mieć BMW i co zrobisz..
najlepsza zasada jest taka ze idzie sie do salonu po nowe auto (najlepiej diesel) zmiana oleju na czas itd, jezdzi sie nim do 12 lat , maksymalnie 200 tyś przebiegu ,chyba ze ktos te kilometry zrobi duzo wczesniej to sprzedac i znowu nowy i swiety spokoj ,zero zyciorysu u jakis majterkow w warsztacie i dawanie im pieniędzy duzo wiekszych jak w salonie ktore sie płaci jednorazowo na kilka lat i przedewszystkim swięty spokoj.
Dobrze ale bardzo proszę o przynajmniej wskazówkę co to za warsztat..miejscowość, ulica ( nawet ulica obok jeśli nie można napisać wprost) abyśmy przypadkiem się nie nadziali na usługi tego Pana.
wspolczuje naprwde ja 3 lata walczylem po mechanikach naprawiali na tydzien teraz sam kupilem narzedzia 3 miesiace walki silnik zlozylem perfekcyjnie i ciesze sie autem polecam kazdemu uczmy sie sami naprawaic
Nie każdy ma jednak swój własny garaż, większość aut jest pod chmurką, ew. hala garażowa, ale to też średnio. A już na pewno nie każdy ma zdolności, czas i chęci.
Miło nam będzie jak zostawisz SUBA i LIKE👍 Motywuje nas to do dalszego działania😍💪👍
Posiadamy w ciągłej sprzedaży dodatki do ON i BENZYNY firmy DATACOL - kontakt biuro@acs-serwis.pl
@bungeevr Jak trafisz na takiego mechanika to będziesz miał wydatki przy każdej marce. Nigdy się nie spotkałem z sytuacją żeby warsztat do mnie dzwonił że mam im kasę pożyczyć albo że mam zapłacić z góry za usługę bo mają problemy finansowe. Robota zrobiona, biorę fakturę i płacę.
Jezeli będzie ta BMW GT do sprzedania to proszę o kontakt
Mam takie BMW 530d GT (tyle ze Anglik), ten sam silnik i wlasnie bede zmienial. Samochod w bardzo dobrym stanie, wersja z prawie wszystkimi opcjami w bardzo dobrym stanie. Jak chcecie na dawce lub zmontowanie 1 z 2 to zapraszam.
Czy jest filmik z kontynuacją historii o tym BMW?
Miałem podobną sytuację w warsztacie specjalizującym się w serwisie BMW w województwie Opolskim
Jakby świat miał takich ludzi jak właściciel GTka, nie byłoby konfliktów. Szacun dla Pana.
Potwierdzam
Niebywale naiwny chłopak. Tyle pieniędzy dać cwaniakowi po tak ewidentnym zwodzeniu. Obłęd.
Zgadzam sie
Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę
Nie byłoby konfliktów, ale rozkwitło by jeszcze bardziej oszustwo w warsztatach samochodowych.
Boże, ogladam ten film i z podziwu nie mogę wyjść jaki ten Pan jest życzliwy i wyrozumiały. To bardzo przykre, że ktoś kto ma w sobie tyle empatii i jest tak serdeczny został tak oszukany.
Pasuje tu przysłowie "jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę". Szkoda chłopa.
Wlasnie na takich zeruje sie najlepiej i najlatwiej.
Niestety, jak mówi stare cwaniackie przysłowie: Jeleni się ceni...
Teraz taki człowiek bedzie uprzedzony bo trafił na zwykłego uja.
ci ematyczni maja najgorzej
Wręcz odwrotnie powinno się podawać co to za warsztat ku przestrodze dla innych. Gość zainkasował worek kasy o pożyczce 4K nie wspomnę i takie zachowanie. Swoją drogą właściciel auta naprawdę bardzo wyrozumiały ale każdy ma swoje granice wytrzymałości. Trzymamy kciuki za dobry finał sprawy. Pozdrawiam właściciela nieszczęsnego GT i oczywiście cały ACS
Niestety nie mogą gościu może im sprawę założyć o zepsucie imienia i straty materialne czyli zyski które jest w stanie wykazać, sprawa trwa więc niech nikt nawet nie kombinuje bo to więcej szkody niż pożytku. Dopuki sprawa trwa gość jest niewinny niestety.
@@RMAniek83 To wiemy wszyscy że nie mogą podać nazwy warsztatu dopóki sprawa się nie zakończy. Podtekst był taki że powinno podawać się takie warsztaty na tak zwaną czarną listę pozdrawiam.
Jestem tego samego zdania zdecydowanie lecz po wygranej sprawie przez pana właściciela GT nie wcześniej. Jak byś się czuł gdyby ktoś ciebie obsmarował twój biznes na który całe życie pracowałeś, walczyłeś o niego, jak narazie znamy tą sprawę z jednej tylko strony. Oczywiście nie zakładam aby właściciel GT kłamał ale wolę znać zdanie każdej ze stron. Mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi. Nigdy nie oceniaj książki po okładce.
@@RMAniek83 Napisałem do puki sprawa się nie zakończy ? A swoja drogą jeśli właściciel takim systemem dba o firmę to życzę powodzenia, tak czy siak czekamy na finał dobrej nocy.
@@RMAniek83 ale kto pisze o "obsmarowaniu warsztatu"???
Wystarczy dokladnie opisac zaistnials sytuacje i tyle, a kazdy sobie juz sam wyciagnie wnioski...
Znając nasz system sprawiedliwości daleka i wyboista droga przed Panem. Życzę powodzenia.
Zróbcie odcinek po oględzinach rzeczoznawcy, ciekawe co tam znajdzie :) Niemiła sytuacja, ale takie najciekawiej się ogląda 😁
Rzeczoznawca przeważnie się h..... zna.
Brak smarowania znajdzie bo co innego
Wielu rzeczoznawców to matoły
@@xiukn8brak osi bloku, poprzedni wał zapewne był krzywy i załatwił nowy…
@@h4ckerrr na pewno tego nie znajdzie bo to wymaga precyzyjnych pomiarów. Choć można domniemywać że coś takiego istotnie jest. Wiotki aluminiowy blok lekki by masa była niewielka. Ale przegrzania tego motoru są zabójcze dla niego. A wymiana samego wału owszem może i konieczna ale trzeba też by wysłać blok z podporami na osiowanie.
Mega klient, moje marzenie... Zaliczka 20k pln, kolejna 10 kpln i na koniec pożyczka na dopięcie moich biznesów. Mega, naprawdę mega postawa obywatelska.
Klient i obywatel to obelgi za które wale w ryj. Nie wiem jak można się pozwolić nazywać tymi słówkami.
Dlatego tak go ktoś wyruchał 🤨
No i co i tez bys go wydymał ?
jak tak piszesz to jedyne co mozesz sobie postawic to konener na szmaty a nie na warsztat buahaha
@@danielsobolewski6240 On (ten klient) sam się wydymał, moja pomoc tu nie była potrzebna:) A "konener" na szmaty mam już postawiony, warsztat też, ale tylko na własne potrzeby. Pozdrawiam i ciepło całuję:) W czoło...
Ale że nie wrócił taksówka z dziećmi tylko wracał ze zgrzytem w silniku ? 😂 Taki kurs za 200km to 1000 zł. Czasami się dziwię, jak ci ludzie to zarobili
Przykre jest to ze nowe auta marki premium wymagaja remontu silnika a 20-sto 30-sto letnie gruzy śmigają jak ta lala.Szacun za całokształt kanału.Pozdro
W punkt. Volvo s40 1,8 LPG 2000 r.
W stary 2 .0 masz 130 KM a w nowym 280 KM pozdrawiam.
Volvo to już też Chińczyk!
surviavor bias - widzisz tylko te auta które przetrwały a nie widzisz milionów które poszły na żyletki z powodu rdzy, kolizji, zalań czy awarii mechanicznych.
@@Polowiec-kk9bz A ograniczenia prędkości dla obydwu takie same:)
Kto ma dobre serce ten musi mieć twardą pupę 😊.
@@F6L913_CSW
…miękkie serce…
Witam, takie odcinki, mimo że są dla niektórych tragiczne, ogląda się najlepiej, ku przestrodze.
Dobry człowiek, taki klient dla warsztatu to kopalnia złota
Ja bym powiedział raczej, że taki klient to dla warsztatu miła i bezproblemowa współpraca, bo nie chodzi nawet o to, że więcej się na nim zarobi tylko jak ktoś jest uprzejmy, nie roszczeniowy i potrafi się przyzwoicie zachowywać nawet w przypadkach reklamacji to takich ludzi się chętniej obsługuje i zawsze stara się gdzieć wcisnąć w terminarz żeby pomóc.
@@tomciudodomciu7719 Normalny dobry człowiek, którego ktoś po prostu wykorzystał
@@mariuszmagnuszewski1308 dokładnie
Najlepszy klient to taki, który wraca... często.
Dobrze że są Marki Samochodowe takie jak BMW itp…. Bo przynajmniej polscy mechanicy mają pełno pracy ale niestety i tez mało czasu ..
Mówisz powaznie czy jaja robisz
Polscy miechanicy uczą się na naszych autach które w dobrych rękach jeżdżą latami
BMW i MERCEDES SUPER AUTKA!!!!
@@marekm5087 dla mechaników na pewno 😊. Mają dużo roboty..
Jeszcze audi i VW bym dorzucił, bardzo dobre auta
Ukłon dla Pana Krzysztofa - zachował klasę do samego końca. Ja tak długo bym nie wytrzymał po takich perypetiach z mechanikiem 🤦♂️ Pozdrawiam i czekam na kolejne wieści z tej historii :)
Bo do biednych nie należy, ciebie być może, zjadła by desperacja finansową 😂 aż dziwne że w takim kurniku robił i kupował auta, bo stać go na ASO
Witam. Mam bardzo podobną sytuację też z BMW 530xd, nie mam auta od połowy września i właśnie oddałem sprawę w ręce prawnika i rzeczoznawcy. Życzę powodzenia i cierpliwości!
No i zakończenia w korzystny dla Pana sposób sprawy.
KJ MOTORS? Śrem Poznań
Naprawdę cieszę się że ten dobry człowiek którego tak oszukał mechanik trafił na ciebie i w końcu bedziesz mu prawidłowo naprawiał auta
Nie wyobrazacie sobie jaki jestem dumny i szczęśliwy mając od 15 lat T4 za każdym razem jak oglądam takie odcinki liczę ile zaoszczędziłem, a za każdym razem jak mi się zachęcę nowszego auta to sobie przypominam odcinki ACS i itp 😀
Pamietaj ze ogladasz kanał o naprawach tylko BMW, wiec logicznym jest, ze bedziesz widzial tylko te samochody, plus zeby bylo ciekawie, Pan Adam nie bedzie pokazywał tylko wymian oleju, bo wszyscy byśmy umarli z nudów. Jak chcesz poogladac grupe VAG, zobacz EKG (bmw przy tym to oszczednosc)
@@piotradamowski7379Moze Pan podac jakis kanal o naprawach silnikow itp w Lexus Toyota Honda? Jestem uzytkownikiem jednej z tych marek i chcialbym zobaczyc jak to sie sypie😂
@@marekosiecki4328 u dworaczka czasem Azja bywa
spokojnie pojawia sie, nowy olej toyoty 0w16 zrobi porzadek@@marekosiecki4328
@@wilu8słowo klucz czasem,pracowałem jako mechanik kilka lat.I gwarantuje ci jedno ,jak by Wszyscy jeździli japońcami to bym na chleb z masłem nie zarobił.Nie wiem jak wygląda to w autach 2020+.
Jak gostek nie ma 4k ani ubezpieczenia to te pieniadze sa nie do odzyskania niestety, milo ze strony acs ze potrafili pomoc pani w trudnej sytuacji, mieszkam w UK moge nieodplatnie poszukac silnika jezeli to cos pomoze
Ale spokojny i uczciwy właściciel szkoda jego doświadczeń. Profesjonalny filmik dziękuje pozdrawiam
Bardzo dobrze że Pan właściciel dodał że rzeczoznawca musi być od samego początku czyli przed odbiorem auta z warsztatu
Bardzo dobry odcinek, ubezpieczenie to podstawa, u mnie ostatnio jeden mechanik wyjechał z bramą na zewnątrz bo nie napompował hamulca po wymianie klocków, ubezpieczenie załączone błyskawicznie, auto oddane do naprawy na koszt naszego ubezpieczyciela, auto zastępcze dla klienta No i nowa brama wciągu dwóch dni. Pozdrawiam
Moim zdaniem 90% polskich "biznesów" istnieje, opierając się tylko i wyłącznie na dymaniu klientów. Tu musisz się znać na mechanice samochodowej, AGD, remontach, budowlance, stolarce, komputerach, wszelkiej elektronice etc etc. Jeśli na czymś się nie znasz, szykuj odbyt do dymania. Dlatego się tu źle żyje.
Czyli jak za PRLu. Urlop przeznaczony na wszelkie remonty, a nie na wczasy.
Zgadzam się w pełni. Doświadczenie życiowe.
Pzdr.
Nie kumam. Właściciel warsztatu pożycza kasę od klienta.. pierwsze słyszę...
Ja prowadzę piaskarnie i ludzi u mnie właśnie od starsza szczerość, bo wszyscy chcą naciąć na usługach
@@dariuszcyc7566 masz rację-dziwna sytuacja, albo 20tyś w przód bo jechał na wakacje. Dziwni ludzie...
Praca wykonana-kasa nie odwrotnie.
Niezła historia. Za kasę którą włozył w to auto miałby nowe auto w wynajmie długoterminowym na spokojnie 2 lata.,... nowe, dobrze wyposażone, z ubezpieczeniem i pełnym serwisem. Przy dzisiejszym stopniu skomplikowania kilkuletnich aut i kosztach ich potencjalnej naprawy, ja się już z tego wyleczyłem. Nowe na 2-3-4 lata i nastepne. Zajmuje się praca i zarabianiem pieniedzy a nie jezdzeniem po warsztatach jak się taka sytuacja przytrafi.
Pewnje że człowiek chętnje kupiłby jakieś używane auto premium... ale zobacze raz na pół roku film u Pana Adama i mi na pół roku przechodzi :) Dzięki.
Najem nie jest taki tani a przy zwrocie auta często kombinują jaby tu wyciągnac jeszcze kasę za wynalezione wymyślone z czapy uszkodzenia
@@imnotaplayer957 jakieś własne doświadczenia z tym oddawaniem auta ?
Będziesz Miał Wydatki
ale wtedy nie miałby beemwu pińcetczydzieścipińć :D
W Polsce jeszcze jest kult posiadania . Ja już z tego posiadania się wyleczyłem . Korzystam z życia każdego dnia
Panowie - wielki szacunek za to jakimi Ludźmi jesteście - obaj 💪 jestem zdania, że dobro wraca, a prędzej czy później przyjeżdża walec i wyrównuje...
Takiego klienta życzę wszystkim uczciwym warsztatom
Życzę właścicielowi powodzenia w odbudowie tego auta, najlepiej na warsztacie u Pana Adama 👍
Życzę temu panu,aby otrzymał zwrot wszystkich kosztów z nawiązką.I kupił sobie swoje wymarzone auto,w b dobrym stanie .Pozdrawiam👍💪👍
Właściciel BMW okazał się zbyt miły i ugodowy dla tamtego warsztatu. Chłop ma złote serce i niestety zostało to wykorzystane.
Szacun za ufnośc i cierpliwość do typa
Miałem podobną sytuację - sprawa w sądzie trwała 3 lata. Warsztat przegrał ale się odwołał. Na dzień dzisiejszy czekam od ok 8 miesięcy na rozprawę w sądzie apelacyjnym. Kasa utopiona - wrażenia nieopisane 😅.
Kupiłem w końcu silnik po regeneracji który okazał się bez zarzutu.
Ale ogólnie wychodzę z założenia, że mechanicy są dobrzy do czasu . Po pierwszym problemie okazuje się prawdziwe oblicze człowieka.
Do Siego roku!
Miałem podobną sytuację. Wymieniłem rząd a po roku właściciel sprzedał auto. Po wymianie rozrządu zerwał się pasek pk. Nowy wlasciel nie chciał przyprowadzić auta i wziął rzeczoznawcę oraz poszedł do sądu. Rzeczoznawca pana określił że wadliwy był pasek pk rozwarstwil się zniszczył obudowę rozrządu i uszkodził rozrząd. Moj Ubezpieczyciel, bo milem oc odmówił wypłaty bo nie była wina warsztatu. Od naprawy minęły 3 lata wiec rękojmia na części minęła. Sprawa trwała od 2016 zakończyła się umozenieniem w 2023. Nie byłem nawet w sądzie. Przesłuchany był tylko Ubezpieczyciel i poprzedni wlasciel. Miałem wszystkie e-maile ze chciałem naprawić tylko pan miał przywieźć auto..
OK, ale gdzie tu Twoja wina?
@@przemo3085 pytanie było retoryczne. Dwa - gdzie mam niby tego klienta pytać???
Ile razy miałem wątpliwości co do jakości wykonanych usług czy to u mechanika czy w budownictwie, to zawsze słyszałem od szefa firmy, że pracownik który to robił juz u nich nie pracuje i nic nie mozemy z tym zrobić 😂 standardowe tlumaczenie
Niesamowicie pozytywni ludzie i Pan Adam, i Pan Właściciel 😊
Też klienci często oszukują, nie sprawdzając poziomu oleju. Dopiero jak zapali się kontrolka ciśnienia to dolewają, ale jest już za późno, ponieważ już panewki korbowodowe się przytarły
I takich pierd... pseudo warsztatów powinno się utylizować razem z właścicielem 🤬
koleś włożył w jedno auto tyle, co ja we wszystkie auta przez ostatnie 10 lat
Kazdy myslacy chociaz odrobine, pomysli czy warto wybrac dany model auta czy dany motor.
Jak sie nie mysli to pozniej tak jest... Pomijajac warsztat ktory spier*olił robote oczywiscie. :D N jak nie kupuj c.d.
Ja nawet przez 10lat tyle nie włożyłem..
@@Pocztus Wiesz, to też zależy jak trafisz i jak serwisujesz. Ja mam akurat owiany złą sławą N43, ale jako jedna z niewielu osób w Polsce dość dobrze rozumiem jak on działa. Przeszedłem trochę perypetii, ale ten motor u mnie działa poprawnie, robi kilometry i jest okej. Jednakże domyślam się, że większość ludzi nie jest taka jak ja aby siedzieć setki godzin na anglojęzycznych forach, odpalać samodzielnie Inpę/Istę, bawić się w adaptacje. Mam auto pod moją opieką już 6 lat i wydałem równo 30k PLN na same naprawy, opony, wycieraczki i inne takie, dokładnie tyle samo na paliwo. Samochód jest w rodzinie już jednak 12 lat, poprzednie 6 lat jeździł nim mój tata, więc wiem co się działo.
Tu mamy motor N57 i zapewne to jest osobna bajka co doprowadziło do tej katastrofy. Czy faktycznie wpadła tam śrubka? A jeśli tak to skąd ona się tam wzięła? Czy każdy N57 to ma, czy dało się temu zapobiec, etc.
@@MatiKosa ale po ch*j grac w te ruletke :P wybierasz inny motor a najlepiej marke i nie zastanawiasz sie co rano nie czy je*nie tylko kiedy je*nie :D lejesz wache i jezdzisz bez spiny ;p jak ktos lubi hazard, jego wola :D
@@Pocztus No jasne, ale jak lubisz auta i chcesz jeździć czymś konkretniejszym niż Mondeo 2.0 TDCi w kombi, no to musisz się liczyć z większą awaryjnością, a nie zawsze też pozwala rocznik/budżet/sytuacja w danym momencie życia, czasem brak świadomości :) Ja się teraz szykuję na B58, ten motor jest świetny. ale wiadomo: zawsze coś się może stać. Jestem już jednak w BMW od ponad 13stu lat, trochę już widziałem i też mniej więcej wiem czego się można spodziewać.
Wyboru staram się dokonać możliwie świadomie. Każdy ma różne priorytety :)
Mam nadzieję , że wszystko zakończy się pozytywnie. To , jest kolena tego typu historia którą znam i dla mnie to jest szok jak można tak potraktować klienta.
Właściciel z takimi problemami finansowymi to kasa stracona
Piękny Wóz miałem przyjemności dosiadać takiego prawie od nowości i to była mega przyjemność.Z tym samym silnikiem nigdy nic się nie działo .Serwis w ASO BMW.Gorzej z drobnymi dodatkami.Do takich aut potrzeba specjalistów.
Wiem co ten Pan czuję byłem podobnie potraktowany przez mechanika przykra sprawa pozdrawiam trzymam kciuki nakręcacie filmik jak autko bedze gotowe wręczenie kluczyków 👍
Nieźle. Mieszkam w Irlandi, dałem Peugeot 508 2.0Hdi na sprzęgło i rozrząd i ca tam do okola jest żeby zrobić od ręki np: termostat uszczelki , oringi itp. Części kupiłem sam najlepsze jakie były. Sprzęgło komplet Valeo rozrząd Contitecha itp. Tydzień robił auto i oddał samochód już prawie ze sprzęgłem w podłodze. Rano następnego dnia już było w podłodze i chodziło bardzo ciężka, tak skrobało jak by tarło. Auto już nie odpaliło bo przestawił czujnik rozrządu. Pieniądze wziął a robotę spaprał. I to polski mechanik którzy się chwalą że są lepsi od Irlandzkich... zadzwoniłem wyjaśnić to mi powiedział że on zrobił dobrze i się napracował i nie chciał zepsuć auta. I cisza...
wyciągnąłem wnioski i za miesiąc odbieram nową Ateca i kończę z mechanikami Polakami paprochami. Ku przestrodze napisałem...pozdrawiam..
Nie wierzę..
Brawo p. Adamie za odcinek!
Prawda jest taka że dobrzy fachowcy to jest jak rodzynki w cieście. Zapisuję ten kanał. Choć mieszkam daleko i mam nadzieję że nie będę musiał to na wszelki wypadek.
Z tego wynika że każdy warsztat powinien mieć ubezpieczenie umieszczone na stronie do weryfikacji.
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪💪
Jako elektryk w UK MUSZĘ posiadać ubezpieczenie.....co roku mam kontrolę inspektora z organizacji która zrzesza elektryków. są to groszowe sumy... ubezpieczenie na 25 000 000 zeta- i człowiek pracuje spokojny....
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie oraz Twojemu Gościowi Stary Baca który szanuje to co robisz na kanale Dzięki Stary Baca który kocha samochody I Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki za to że Jesteście na kanale życzę powodzenia w dalszym działaniu Dzięki ❤❤❤
Dobrzy ludzie zawsze są kopani w tyłek przykre ale prawdziwe bedzie jeszcze pan zadowolony z usługi pana Adama Pozdrawiam
Dobry człowiek z Adama i świetny fachowiec w swojej branży :)
Pozdrawiam całą ekipę ACS i życzę miłego dnia
Niesamowicie spokojny i opanowany czlowiek. SZOK. Powodzenia 👍
Kurwa nie chciał bym już tego samochodu w ogóle na oczy widzieć, straszne rzeczy współczuję właścicielowi !
Ja tak samo.
po to żeby nim jeździć?!@micziol2871
@micziol2871 Halun.Każdy ma swoje haluny,jeden więcej ,jeden mniej.Dopowiedz sobie o co chodzi.
Bardzo cierpliwy i wyrozumiały klient. Każdy warsztat chciałby mieć takich kilku i nie musiałby już innych szukać.
*Mnie w Holandii w polskim serwisie oszukali. Bmw e60 seria 5. Pekla mi chlodniczka egr w silniku 2.0d 163 2006. M47n2. Przez pęknięcie mialem wyciek plynu chłodniczego. Przez telefon mi dzwonili ,ze nowa chlodniczke wstawili oryginalną i skasowali za naprawę 800 euro. Nie chcieli mi wystawić faktury vat przy płaceniu i wtedy mi sie zapalila czerwona lampka w glowie. Napisali na kartce co bylo wymienione i dali jedynie pieczątkę bez cen itd. Po tygodniu patrze pod maska , a chlodniczka egr jest zmieniona ale na stara uzywana z poszarpana nalepką. Wtedy do mnie dotarło co zrobili. Nigdy wiecej tam nie pojechałem. Nie znalem sie na takich rzeczach swiezo kupilem bmw za 25 tysięcy i nie wiedziałem ile kosztuje taka chlodniczka egr i jak wygląda proces jej wymiany. Może nie byly to miliony ale pamiętam to do dzisiaj.*
to jednak prawda, że najłatwiejszą kasę można zrobić na przypaleńcach BMW
@@kamilsake4019 przypalencow z BMW stać i na zakup BMW i na serwis, czego nie można powiedzieć o użytkownikach innych marek. Jak się kupuje serie 5 to minimum luźne 5 tysięcy musi być odłożone na podstawowy serwis. Jeżeli takie podejście was odrzuca trzymajcie się z daleka od BMW seria 5.
Chętnie posłuchał bym co na to warsztat. Bo tak każdy ma swoją prawdę.
Kurde idealny i wyrozumiały klient, jak można bylo go tak potraktować. Warsztat tragedia.
Tak samo robią kobiety, miłych mają w pupie a latają za słodkimi łobuzami 😅😅😅😊.
JesCze 4 lata i te auta będą na złomie ...na dzień dzisiejszy wartość rynkowa n57 leci łeb na szyję ... Wartość aut 50 , 60 tys...rocznik ok 2012 remont motoru 40tys .... Dziękuję dowodzenia
Kto wie to N sie nie kupuje bo to worek bez dna...
Zazdroszczę właścicielowi spokoju i opanowania 👍
Szacunek dla właściciela za cierpliwość i wiarę w ludzką uczciwość. Widać, że miał szczęście długo nie natknąć się na cwaniactwo.
2 lata rękojmi na usługę .Np.remont silnika gdzie w dzisiejszych czasach w nowych autach silniki nie wytrzymują okresu gwarancji. Wniosek warsztat musi lepiej naprawić jak fabryka to wyprodukowała.
Pieknie zniesmaczyli własciciela do samochodu miałem to samo z a6 kiedys 3.0 diesel..
Muszę przyznać że pan Krzysiek to bardzo cierpliwy gość
Niezły pomysl na nową serię odcinków! Bardzo dobrze się to oglądało. Pozdrawiam całą ekipę i życzę dużo zaparcia i nerwów w przeprawach sądowych dla właściela 5GT.
Wielki szacunek dla tego Pana💪💪
Może widzowie by pomogli znaleźć silnik w dobrych pieniądzach Pan Adam trochę pomoże Wójek zmontuje graty i chłop będzie zadowolony a zarazem niezła reklama dla warsztatu wyjdzie i dobra opinia, tak myślę.
Piękny egzemplarz do czesania . Pozdrawiam .
Przykra sytuacja, ale takie Polskie realia niestety. Fajnie by było jakbyście nagrali odcinek z rzeczoznawcą i jego oceną :) Pozdrawiam
Kolejny raz słowo staje się ciałem...jak masz miękkie serce to musisz mieć twardą doopę.
Szkoda takich ludzi jak właściciel auta, bo tacy jak ten mechanik biorą ich uprzejmość za ich słabość.
Myślą, że jak głośniej krzykną to ich zdanie będzie ważniejsze.
Jak typ opowiada, że ma problemy z płynnością finansową to nie pozostaje nic innego jak jechać z nim na ostro przez prawnika.
Boi się, bo wie, że jest na przegranej pozycji i w przypadku włączenia osób trzecich - rzeczoznawców, prawników i sądu dostanie taki domiar, że klęknie po całości i skończy się rumakowanie.
Pomyślnego zakończenia sprawy życzę.
Takie sytuacje moga spotkać, kazdego nie tylko w serwisie. Historia z mojego wlasnego podwórka, a właściwe ogrodu. Mojemu synowi zamarzył sie plac zabaw, z drswnianym domkiem. Spoko, no dziecku odmówisz 😁. Kolega polecił mi super cieśle, Mariusz Majerski, aka pan deska. Co dalej, to już uslyszeliscie, w tym materiale. Tlumaczeniom, zwodzeniom itd. końca nie było.
współczuję całej sytłacji ale ma Pan miękkie serce i wykorzystali to, od razu powinno się postawić sprawę jasno a jak nie ma dobrej woli warsztatu to prawnik i koniec tematu to jest za duża kwota żeby tak się bawić
Zgadza się. Miałem podobną sytuację i po blisko 3 tygodniach już kończyła mi się cierpliwość, na szczęście ostatecznie po różnych perypetiach auto udało mi się odebrać. Ale zabawa się już kończyła. Tutaj trwała ona stanowczo za długo. Asertywność jakaś musi być, jej tutaj zdecydowanie zabrakło. Ostatecznie sorry no, ale mechanik za tę usługę bierze pieniądze, on nie robi tego za darmo, więc klient ma prawo wymagać od niego by się określił czy robi czy nie.
Ale przykra sytuacja, bardzo panu współczuję 😢
Druga sprawa, żeby się nie dogadać z tak życzliwym klientem, to naprawdę trzeba być ułomnym. Pozdrawiam serdecznie
W połowie odcinka trzeba zrobić przerwę i ochłonąć żeby dokończyć hehe.
Dopóki ktoś podobnej sytuacji to nie jest w stanie uwierzyć, że taka historia mogła się wydarzyć.
Od razu mi się przypominają moje przygody z lakiernikiem, pół roku czekania,kasa dana częściowo z góry bo to znajomy i jest w potrzebie, skończyło się na tym,że codziennie musiałem być na warsztacie i pilnować roboty bo do dzisiaj bym czekał.
Mega fajny odcinek. Super się oglądało 😊
Szacunek dla pana ma pan dobre ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤ a tamtego zajechać żeby nie oszukiwał innych ❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️❗️ brawo że ma pan Adama też ma dobre ❤❤❤❤
Gruba sprawa 😵Ciekaw jestem rozwoju i zakończenia, które szybko nie nastąpi 🤔
Witam, to jest szokujące. Żadnej moralnej przyzwoitości i rzetelności. Ja współczuję temu Pani i podziwiam anielską cierpliwość i niezachwianą wiarę że naorawią . I podziwiam właściciela warsztatu że zgodził się przyjąć ten samochód jak by tylko tym problemem był zajęty nie naprawami. Przypominam sobie sprawę remontu BMW zakupionego bodajże w dubaju bez uprzedniego sprawdzenia w jakim stanie to auro jest czyli kupno w ciemno. No i zostało wydane przeszło 300000 tyś na remont który był koszmarem. Takie mam wrażenie że takich warsztatów reputacją partactwa jest zdecydowanie dużo. Ja dam padłem ofiarą oszustwa przy wymianie by się wydawało banalnie prostej wymiany linki hamulca ręcznego. Który nie został wymieniony a jedynie naoliwiony by chodził i ponownie zamontowany. A myśmy się dziwili dkaczego pracownik warsztatu oddawał w sklepie linkę do fiesty bi niby nie pasowała a nowej innej nie pobrał a wiedzieliśmy że tylko nasza fiesta była w warsztacie jako jedyna. po zapłaceniu i odbiorze było zdziwienie bo linka dziwnie się zachowywała. Ake człowiek się nie zna i nie wie jak pracuje nowa lonka po wymianie. Dopiero po roku czasu zauważyliśmy że coś nie tak. Po oględzinach wyszło że niby roczna linka wyglądała jak by miała co najmniej 10 lat. Opowiedziałem to w sklepie z częściami samochodowymi. Sprzedawca powiedział krótko jak umiesz wymień sobie sam. Ale nie eszystko można samemu bo to trzeba mieć specjalistyczny sprzęt narzędzia i podnośnik no i zaufanie do rzetelnego solidnego mechanika co chyba jest normalne. Grunt zaufanie ja je już straciłem bo widzę wszędzie prawie wszędzie na w warsztatach próbę zrobienie mnie w balona. Panowie mechanicy co z wami jest nie tak. To je jest uczciwy sposób na biznes na pewno nie. Dlaczego takie patologiczne zachowania nie powinne być tolerowane powiem na koniec. Smutne to i szokujące. Ake i wiem że są po prostu uczciwi mechanicy. Pozdrawiam serdecznie.
Szok i niedowierzanie mieć takiego dobrego klienta i takie numery robic😮😮😢
Wydaje mi się, że właściciel tamtego warsztatu poszedł w używki lub hazard i się zatracił
@@michagacek6813 co za pierdolenie
..
@@michagacek6813 Używki w kontekście przejebania na nie całego hajsu to może i nie ale hazard jak najbardziej, przejebał cały majątek i ruchał na hajs klientów wciskając zużyty szrot a nowe części na zwrot i hulaj dusza do kasyna.
Właśnie, miałem też. Taka sytuację i po naprawie silnik nie funkcjonował nie tak jak powinno i sam właściciel. Zaproponował, że naprawi i będzie naprawiał aż będzie 100%sprawny i że zrobi to z ubezpieczenia. Zrobił to sam bez proszenia się i najfajniejsze jest to, że sam zaproponował i słowa dotrzymał.
z własnego doświadczenia na przestrzeni wielu lat wiem, że niestety w dłuższej perspektywie absolutnie nie można odwiedzać jednego warsztatu (gdy właściciel danego warsztatu zauważył, że "stawałem się stałym klientem" i przyjeżdżałem z autami do jego firmy - zawsze prędzej, czy później zaczynałem być traktowany jak przysłowiowy jeleń - jak już do nas jeździ to może poczekać (jak w przedmiotowym filmie warsztat zaczynał opóźniać naprawy), następnie podnosił cenę oraz równocześnie zauważalnie obniżał poziom obsługi i naprawy - w końcu jest to stały klient czyli frajer, a my musimy zdobywać nowych (takie właśnie zawsze odnosiłem po pewnym czasie wrażenie i to jak wspomniałem niezależnie od warsztatu.
był pan za dobry , ugodowy i pomocny dlatego był pan zwodzony i ugodowy i wykorzystywany , jest takie powiedzenie kto ma dobre serce musi mnie twarda dupe . po za tym trzeba grzecznie ale stanowczo załatwiac sprawe . Ma pan nauczke na przyszłosc
Niesamowite jak duży problem jest z naprawą silnika. Niestety w obecnych czasach często jest nie opłacalna.
wymaga zwyczajnie dużo pracy .
0. zdiagnozować co się stało
1. trzeba wyjąć silnik
2. rozłożyć silnik
3. przejrzeć i pomierzyć elementy
4. kupić części z zwykle nowe po cenach x3-x5 względem kosztu tych częsci jak były produkowane na 1 montaż do aut z taśmy
5. wliczyć w to ryzyko rękojmi
Odcinek spoko,pozdro dla twórców.Pan z GT-ka dużo wytrwałości, myśle że bez sądu się nie obejdzie.
Tam jak robili ten silnik za pierwszym razem to popełnili szkolny błąd…. Nie wymienili podstawy filtra oleju oraz chlodniczke oleju, zwyczajnie po zatarciu zostawili starą…. Po złożeniu silnika syf z chlodniczki zaczął się wypłukiwać i puszczać stare panewki w obieg oleju a olej z tym gruzem zwyczajnie mieli/ściera panewki.
Tylko podziwiać tego Pana za wielki spokój.
40:39 Wujek przyszedł poprzeszkadzać. Szacun za opanowanie i cierpliwość dla właściciela GT
Wujek miał pilną sprawę przy aucie, ale sytuacje opanowaliśmy 😁
Krótka piłka.
O ile Pan właściciel jest mega sympatycznym i cierpliwym człowiekiem to niestety jest jednym z czynników napędzających patologię warsztatową. O ile to nie było rodzina / jakiś mega dobry znajomy to nie rozumiem historii typu wypłacanie hajsu w ciemno. Właściciel sam zdjął gacie i teraz przejrzał na oczy. Pieniądze które stracił na te wątpliwe naprawy powinien przeznaczyć na prawników zeby zmazać ten zakład z mapy mechaników w PL.
Nie dla patusów, paramechaników. Spierdzielać na bezrobocie.
Wielki plus dla firm takich jak Pan Adam.
Gdyby miał Pan drogi zegarek do naprawy to ja chętnie podejmę się tej naprawy! Mam wszelkie kompetencje: nie mam pojęcia o naprawie zegarków, nie mam ubezpieczenia i wystarczy mi, w ramach świątecznej promocji, 60tyś zadatku. Na pewno naprawię w ciągu 2-3lat. PS. Nie mam trawnika więc zegarek położę na ten czas do doniczki z fikusem. Brzmi atrakcyjnie? A poważniej, albo ma Pan wielkie serce albo równie wielką naiwność. Trzymam kciuki za powodzenie sprawy i pozdrawiam!
Czyli masz kolego wszelkie kompetencje zeby objac jakas dobrze platna posade(majac odpowiednie poparcie).
jak ktos wydaje 100tys na uzywanego strucla, a potem ładuje w niego jeszcze 40 ot tak, to ...
Ja robie biznes w innym kraju inny biznes, ale przynajmniej kilka razy w roku mam prośbę o certyfikat ubezpieczenia. Warto w Polsce wprowadzić taki zwyczaj
Ubezpieczenie warsztatu...
Tymczasem autobahus z pożarem na hali i teraz organizuje zbiórki, bo po co mu ubezpieczenie.
Bo ubezpieczenie pewnie jest bardzo by podniosło ceny usług
Prawda
@@tombouunie sądzę, ubezpieczenie warsztatowe kosztuje ok 1000-2000zł na rok
@@drozdzik0075 gdyby tak było to by były śmieszne grosze. I nie opłacałoby się tego nie mieć. Tymczasem mało który ma. Czyli rzeczywiste warunki muszą być o wiele gorsze skoro nie zależy na tym żeby mieć
@@tombouu mało który ma bo większość z nich robi na czarno
znam przypadek, kiedy BMW jechało na narty i w Austrii poszedł korbowód.
Oczywiście serwis BMW, bo auto było na gwarancji. Naprawa trwała parę dni.
Wymienili tylko silnik na nowy ☺
zajebiste te samochody co wały pękają Będziesz Miał Wydatki
No ale jakie ma poważanie we wiosce😂
Ciekawy temat i wielki podziw dla właściciela auta za taką wielka cierpliwości i jak ktos napisal mowcie smialo dane tego pseudo warsztatu
Bał bym się kupić nowsze BMW.
Jeżdżę 10 lat e39 i przez ten czas żadnych problemów
Panie Krzysztofie, miałem podobną akcję ze swoją E90 318i. Poprzednie auto serwisowałem przez ponad 7 lat u jednego mechanika, nie było tanio, no ale specjalizował się w BMW, więc robiłem i stan auta jak na E36 był naprawdę fajny, miałem jedną z najlepiej utrzymanych E36 w Polsce myślę (to był kompakt 316i 1.9). Ale mechanik przeniósł się do innego miasta, ja zmieniłem samochód na E90 więc serwisowałem już u kogoś innego. Jednakże po 3 latach przyszedł czas na rozrząd. Lokalny warsztat nie miał blokad do N43, bo nie specjalizował się w BMW. Więc postanowiłem zadzwonić do swojego wieloletniego mechanika czy byłby w stanie ogarnąć temat - w końcu mu ufam, prawda? No i się zgodził.
Zaprowadziłem auto. Czekałem niestety dość długo, po drodze brak kontaktu, musiałem się trochę dopytywać. Ostatecznie udało się to zrobić, samochód do odebrania. My sobie jeszcze wesoło pogadaliśmy jak za starych dobrych czasów, co prawda 3500 zł poszło, no ale dobra. Odpalam silnik i ujechałem może 100m do głównej ulicy i nagle silnik zaczął klekotać przy wkręcaniu powyżej 2000 rpm tak, że hałas był na całą ulicę. Byłem przerażony. Od razu dzwonię do mechanika, no ale już było późno, więc sprawa musiała poczekać do następnego dnia. Bardzo wolno jechałem do warsztatu bo bałem się, że coś rozwalę. Wyglądało na to, że hałasował Vanos. Zastanawiałem się - jak to jest do cholery możliwe, że to się stało akurat po wyjeździe i że oni tego nie wykryli?! Zapytałem mechanika:
- Czy zrobiliście jazdę testową?
Ten ewidentnie był zakłopotany, ale zaczął się tłumaczyć, że no nie robili nie wiadomo ile, ale że tu rundę dookoła i wszystko było okej. No przecież nie oddaliby mi samochodu z takim hałasem - to był przekonujący argument.
Na szczęście mam kamerę w aucie.
Co się okazało? Po naprawie rozrządu samochód został zaparkowany i tak już sobie stał do czasu mojego przyjazdu. Nie zakładam by ktoś zdemontował kamerkę do jazdy bo wtedy zrobiłby to już wcześniej. Czyli krótko mówiąc: nikt tym autem się nie przejechał nawet.
Prawdopodobnie nowy Vanos jakoś zareagował na rozrząd, który tym razem nie miał luzu, takie było tłumaczenie mechanika, nie mam podstaw by zakładać, że mi go uszkodzili. Tam jest jakaś membrana, coś tam puszcza z jakimś uszczelnieniem i ona wpada w wibracje i stąd takie akcje. Vanosy też ciężko dostać, padł ten wydechowy, czyli w teorii nie mający wpływu na osiągi a raczej na spaliny. Ale wymieniłem oba dwa aby mieć spokój. Kolejne ponad 3000 zł. A pominąłem już fakt, że też kupę czasu mi zajęło zanim udało się te części zamówić, zanim on je odebrał i zanim się zabrał za robotę. Ja już naprawdę chciałem zaraz zabrać samochód od niego.
Łącznie cała akcja trwała 3 tygodnie, a ja straciłem zaufanie do mojego dawnego mechanika i już nigdy więcej tam nie pojadę. Teraz wiem, że na cenach też przycinają.
Abstrahując od tej reklamacji, o kosztach napraw silnika w BMW na kwotę około 40tys już jest parę filmików na YT. Więc ja zostanę przy Hondzie :)
Tylko japońce!
Vw 2.0 tfsi tez tyle wychodzi... 3.0 tdi rozrzad 15k-20k 4 lncuchy do wymiany i oczywiscie rozrzad z tylu wiec caly silnik z zawiecha na dol.
@@garwazyptsk7291 Dlatego jak kupując cokolowiek.....cokolowiek....choćby pralkę czy ekspres do kawy, najpierw czytam i szukam....dzwonię po paru serwisach i pytam czy się psuje i jakie mogą być koszta. Przykładowo tak kupiłem pralkę Gorenje a potem poradziiłem w rodzinie. Tak że trzy Gorenjee w rodzinie i wszystkie chodzą ponad 10 lat bez awarii, co dziś jest rzadkością. Kupując ekspres, jeden UA-camr serwisant mówił, żeby brać Meliitte, chyba, że cię stać na Jurę. Ostrzega przed Krups i Philips tak jak trzeba ostrzegać przed tymi BMW w dieslu......ale ludzie muszę mieć BMW i co zrobisz..
Jak na posiadacza BMW, jest nadzwyczaj spokojną osobą.
Standard raczej.
Mam nadzieję że Bema uda się uratować materiał przerażający robi wrażenie i włącza myślenie
najlepsza zasada jest taka ze idzie sie do salonu po nowe auto (najlepiej diesel) zmiana oleju na czas itd, jezdzi sie nim do 12 lat , maksymalnie 200 tyś przebiegu ,chyba ze ktos te kilometry zrobi duzo wczesniej to sprzedac i znowu nowy i swiety spokoj ,zero zyciorysu u jakis majterkow w warsztacie i dawanie im pieniędzy duzo wiekszych jak w salonie ktore sie płaci jednorazowo na kilka lat i przedewszystkim swięty spokoj.
Silnik "Po regeneracji" to największy wał warsztatowy 21 wieku. Chcesz wtopić kasę nie mieć auta i mieć problem ? kup silnik po regeneracji.
Silnik po regeneracji mozna kupic ale od razu trzeba go rozkrecic i sprawdzic
Mega opanowany człowiek, ciekawe dlaczego nie ma takich odcinków z lexusami
proszę bez zlośliwości, tutaj głownie bmw serwisują :)
Chciałbym mieć takiego klienta jak bohater filmu. Myślę, że uczciwie było by zdradzić dane warsztatu aby przestrzec innych klientów
Dobrze ale bardzo proszę o przynajmniej wskazówkę co to za warsztat..miejscowość, ulica ( nawet ulica obok jeśli nie można napisać wprost) abyśmy przypadkiem się nie nadziali na usługi tego Pana.
wspolczuje naprwde ja 3 lata walczylem po mechanikach naprawiali na tydzien teraz sam kupilem narzedzia 3 miesiace walki silnik zlozylem perfekcyjnie i ciesze sie autem polecam kazdemu uczmy sie sami naprawaic
Nie każdy ma jednak swój własny garaż, większość aut jest pod chmurką, ew. hala garażowa, ale to też średnio. A już na pewno nie każdy ma zdolności, czas i chęci.