Chciałem kupić 12 letniego używanego elektryka - przestroga
Вставка
- Опубліковано 12 кві 2024
- Użyj kodu MOTODORADCA aby otrzymać zniżkę 20% na raport CarVertical:
www.carvertical.com/pl/landin...
Zapisz się na szkolenie do Akademii Moto Doradcy :
- WWW : motodoradca.tv/szkolenia/
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, lub bezpośrednio do mnie : motodoradca.tv/zakupauta/
Komercyjne działania : wspolpraca@motodoradca.tv - Авто та транспорт
12:42 Mieć samochód za 12k i chcieć go zamienić na elektryka? To nie bycie ekologicznym, a chorym psychicznie i należy jak najszybciej udać się na oddział zamknięty.
Do Choroszczy
Kiedyś sprzedałem samochód i pomyślałem że aż tyle go nie używam, więc zaplanowałem sobie podróż nad morze bez samochodu. Podróż do miejscowości małej, bo chce odpocząć a nie czuć się jak w Warszawie. Z 4 godzin jazdy samochodem zrobiło się 18 pociągiem i dwoma busami, bo nie było innej możliwości tam dojechać. Szukałem innej alternatywy, tam gdzie był lepszy dojazd, cena rosła trzykrotnie za pobyt i nie było tak interesująco. Oprócz tego samochód tankujesz za 300 zł i jedziesz w jedną stronę gdzie chcesz, natomiast przy 4 osobowej rodzinie koszt samego transportu bez samochodu jest spokojnie 2 razy wyższy. Także rodziny które mogą sobie pozwolić na samochód za 15 tysięcy zostaną bez środka transportu i jedyne gdzie będą mogły pojechać to supermarket autobusem miejskim :)
Ja mam właśnie auto z 2010 roku- na dojazdu do marketu czy lekarza ze starszymi już rodzicami
Jak mi się wymyśli wyjazd z rodziną do miejsca, gdzie wstęp będą miały wyłącznie wybrane pojazdy- jak niedawno całkiem tylko ze specjalnym paszporcikiem segregującym- wtedy wypożycze takie auto.
Jednak szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek dobrowolnie chciał się wybrać w takie miejsce
A nie pomyślałeś o tym, że można wypożyczyć auto? Za 100 jest całkiem spory wybór.
@@DanyWay Często są limity dziennego przebiegu i nie można wyjechać za granicę
@@jankomuzykant1844 Owszem, że są, np. 200km. Co przy wyjeździe np. na 5 dni daje ci łącznie 1000 km limitu.
@@DanyWayobecnie miesiąc wynajmu segmentu A, jak Yaris, to około 2000 zł
Używane elektryki do Brukseli! Niech się cieszą czystością powietrza! ❤️❤️❤️
O właśnie!!!!!
Stare diesle pod Twój dom, niech się cieszy ciemny lud.
@@SuperCarinus Chętnie! ❤️ Ale wolę rowery. 👍
Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem... Thomas Jefferson
To powiedz kto głosował na tych którzy w ramach UE ugotowali nas w ETS'y , elektryki, zielony i niebieski ład ? Ja nie od wielu lat .
Różni ludzie różnie rozumieją niesprawiedliwość. Dla niektórych niesprawiedliwe jest to, że bogate kraje emitują najwięcej gazów cieplarnianych, a najbardziej cierpią na tym biedne kraje.
W elektrykach nie chodzi abyś przejechał daleko. W przyszłości będzie chodzić o to,że bogatszy podjedzie po zakupy, a reszta będzie z buta zasuwać.😂
skąd ta teoria? używane spalinowe w dobrym stanie też drożeją
@@eSUBA94 Drożeją bo jest dużo chętnych a nowych nie produkują bo się na elektryki przerzucili. Ten sam popyt na spalinówki ale mniejsza podaż bo nowego nakładu niema, i ten co by kupił nowe spalinowe nie kupi bo niema w ofercie to kupuje używkę spalinową bo elektryka nie chce. No i powoduj to to że zamiast na 5 letniego spalinowca być 3 potencjalnych klientów to z powodu braku nowych w salonach na tego używanego jest 6 potencjalnych, a wiadomo że jak kogoś było stać na noego spalinowca to jest też go stać przebić tych co na używkę się rzucają. gość wystawia auto za 50k i ma już klienta a ten mu mówi że niech mu pan odmówi ja dam 55k :) i cena rośnie.
nie do końca jest jak piszesz. Auta podrożały globalnie nieznacznie. W Europie są bardzo drogie ze względu na podatki i kary na pseudo ekologię.
w przyszłości będzie tak że bogaty pojedzie na urlop autem na pustej drodze a biedniejszy na działkę rowerem na grilla 🥹
@@RIDDICK19902721 to co napisałeś działa w obie strony, większość używanych aut to syf i były nim nawet jak były nowe gdy wyjeżdżały z salonu, po co mam kupić słabego spaliniaka albo słabego elektryka jak mogę upolować lepszy model w podobnych pieniądzach,
niestety najwięcej jest syfu a nie sprawdzonych aut bo ludzie masowo wykupują gówno bo te jest najczęściej reklamowane w telewizji
dlatego dziwi mnie ze ludzie w ogóle nie protestują przed tymi zakazami. powinni się przyłączyć do rolników i tak samo jak oni sprzeciwiać się przed tymi ekobzdurami
No tak więcej zadymiarzy nam potrzeba.
Bo większość myśli że to tylko teorie spiskowe i co byś nie mówił to nic do nich nie dociera.
@@Plackomiot W dalszym ciągu nie ma to nic wspólnego z robiącymi zadymy rolnikami.
O ich inteligencji świadczy, że w wyborach samorządowych najwięcej z nich poparło PiS, który jest winny całej tej sytuacji 🤣
@@marcin2256 chcesz powiedzieć ze pis jest jedynym odpowiedzialnym za zielony ład i zakaz produkcji samochodów spalinowych? i co wiecej uważasz ze tusk razem z hołownią są przeciwko tym zakazom? 😂😂 😂😂
@@marcin2256 oj przydało by sie , przydało może w końcu tam na górze ktoś by się zastanowił jaką głupotę chce nam sprawić
Gdy dawno temu sprzedawałem malucha, to zatankowałem go do pełna i tym sposobem podwoiłem jego wartość rynkową. Kiedyś właśnie był taki żart. Teraz wymieniając baterię w sprzedawanym elektryku, można wartość auta poczterokrotnić 😀
A i tak kupujący jak i sprzedający zadowoleni i szczęśliwi nie będą.
Widać kolego że jesteś odklejony od rzeczywistości jak kaczyński.
@@SuperCarinusjak Kaczor jest odklejony, to co powiedzieć o Tusku. Gość rzucił 100 obietnic i zaskoczony,że tylko kilka dał radę ruszyć. 😂 To jest odlot....
@@SuperCarinus prawda w oczy kole :) zgadzam się z @jestemhappy1 sam tak robiłem z calibrą a elektryki to jednak wynalazki i ludzie boją się stracić na sprzedaży i przyznać, że to jednak błąd był.
@@marzar9819 Prawdą jest to że ziemia nie jest plaska, reszta to kwestia zrozumienia że elektryk nie jest dla ludzi z ograniczonym horyzontem myślowym.
@@SuperCarinus małe elektryki raczej nie są dla ludzi z małym portfelem bo tacy ludzi muszą być parktyczni by jakoś wiązać konie z początkiem :) Jak bym sam zarabiał więcej i miał mocno stabilne rzycie a nie gonie za pieniądzem to nie miał bym nic przeciwko temu bo często ładować auto jadąc gdzieś bo bym się nie spieszył a tak to szybko szybko i cenie sobie niezawodność mojej 25 letniej krypy :) może kiedyś się dorobie sensownego elektryka.
Do nowego elektryka powinna być druga bateria w komplecie tak jak elektronarzędziach.
Baterie są coraz lepsze. Za kilka lat będzie to żywotność spokojnie 15 lat i 0 zużycia po 5 latach.
@@jccuchvjvj i niczego to nie zmieni
@@kaklewski0 czego? Jest już jedna firma która to gwarantuje. Za kilka lat to będzie powszechne.
@@jccuchvjvj A dla kogo bo na pewno nie plebs już Bruksela o to zadba
@@jccuchvjvjmogę się z tobą swobodnie założyć o flaskę, że nie. Nowe baterie to nie jest kosmiczna technologia. One będą się degradować tak jak wszystko inne w samochodzie, to w zasadzie z perspektywy obiektu jest normalna część eksploatacyjna. Nie ma takiej mocy w świecie, żeby baterie nie traciły pojemności z wiekiem, żeby cykle ładowania na nie nie wpływały, żeby temperatura otoczenia nie wpływała na ich pojemność. Baterie są z nami od dziesiątek lat, jedyne co się zmienia to rozwijane są sposoby szybkiego ich ładowania przy ograniczonych uszkodzeniach. Kiedyś nie do pomyślenia było ładowanie baterii takim prądem jakim ładujemy teraz.
Zrobię jeden przykład z życia wzięty. Wiesz pewnie, że każdy samochód posiada akumulator. Z akumulatora korzysta nieprzerwanie całą elektronika przy wsparciu alternatora. Czy jest Ci znany pojazd, w którym w cyklu jego życia nie była konieczna wymiana akumulatora? Z jakiego powodu? Czy tylko jedna?
Takim oto sposobem mamy "ekologiczne" auta jednorazowe praktycznie nie sprzedawalne jako uzywane. Obecni wlasciciele stali się, za własną - nie małą kasę królikami doswiadczalnymi.
Mina Niemców, kiedy się zorientują, że Polacy nie będą chcieli kupować ich "perełek", trzymanych pod kocem", "od starszego Niemca", "który płakał jak sprzedawał" i "gonił do granicy". Auta z 2014r, z 60km zasięgu za 30tyś. zł to słaby interes. Auta z 2020r z 160km zasięgu sprzedawane w 2030r za 80tyś. zł to śmierć rynku wtórnego. Niemcy muszą być przerażeni.
@@aro8000 Unia to już się pogubiła. Jakiś czas temu zepsuła mi się pralka. Prosta sprawa łożyska ale były niewymienne i koszt całego zespołu porównywalny z nową pralką. Kupując nowa pralkę dowiedziałem się że Unia wymusiła na producentach aby sprzęt był w pełni naprawialny ze względów ekologicznych. Teraz mam pralkę z lozyskami wymiennymi. Ciekawe kiedy się zorientują ze samochody elektryczne są nie naprawialne.
@@walkingdad Ja się zawziąłem , rozkroiłem zbiornik i wymieniłem łożyska potem skleiłem.Do dzisiaj działa tylko kobita zawiedziona bo już liczyła na nową 😀
Rommie Ren pokazywał kiedyś Audi e-tron którym zepsuło łożysko w silniku. Okazuje się że takiego łożyska nie można wymienić bo jest tak zabudowane. A koszt nowego w serwisie 72 tys. Tak jest w przypadku Audi.
Zasięg 40 km w zimie to nawet do pracy i z powrotem nie przejadę 😂 To jest ta cała kpina, że elektryki już dziś mogą zastąpić spalinowe 😂 No ale przecież można zmienić pracę by zmieścić się w 40 km 😂
Samochód elektryczny jest genialnym wynalazkiem - nie zanieczyszcza, jest łatwy w produkcji, tani w utrzymaniu i łatwy w obsłudze, a nawet potrafi odzyskiwać energię. Coś czego nie potrafi żadna spalinówka. Jego największym minusem jest jednak bateria, która niweluje jego wszystkie zalety. Zbiornik energii. W samochodzie spalinowym to zwykła plastikowa puszka. Nalejesz 60 litrów paliwa, zostawisz auto na 10 lat, wrócisz, w zbiorniku jest nadal 60 litrów. Nalejesz 60 litrów paliwa, samochód ma 180 koni. Zaświeci ci się rezerwa - samochód nadal ma 180 koni, zostanie ci ostatnia kropla paliwa, samochód nadal ma 180 koni. Braknie ci paliwa - bierzesz kanister, kupujesz, jedziesz dalej. Oddajesz samochód na złom - spuszczasz paliwo (które możesz nadal wykorzystać), demontujesz plastikowy zbiornik - gotowe. A teraz spróbuj to samo zrobić z baterią. Samochody elektryczne są znane i projektowane od 60-70 lat, nigdy nie weszły do masowej produkcji i użytkowania z powodu archaicznego i nieefektywnego sposobu magazynowania energii. Dziś się to niewiele zmieniło. Baterie które ważą 1000kg - to 1000kg masy, które trzeba wprawić w ruch, pozwalają na zasięg 200-400km. Zatankowany do pełna 60 litrowy zbiornik paliwa waży 70kg. Pozwala przejechać 1000-1200km.
@@aro8000😂
@@aro8000 Typie, Ty coś ćpałeś dzisiaj?
"nie zanieczyszcza"
- Odwiedź sobie kopalnie litu i innych metali ziem rzadkich, których auta elektryczne potrzebują w opór. To, że coś nie robi syfu na Twoim podwórku, to nie znaczy, że wcale nie brudzi. Wyrzucasz śmieci do sąsiada i udajesz, że nie ma problemu, świetne podejście.
"jest łatwy w produkcji"
- Skoro jest tak łatwy w produkcji, to czemu ten sam model w benzynie jest 2-3 razy tańszy w zakupie? I dlaczego producenci skarżą się, że na elektryku nie ma zarobku? VW do teraz dopłaca do modeli elektrycznych, bo gdyby sprzedawali je z marżą jak spalinowe, to nikt by tego nie kupił. Jakby elektryki były łatwe w produkcji, to by były TANIE. A nie są.
"tani w utrzymaniu"
- Jak ładujesz w domu, na taryfie nocnej, to faktycznie, ale ładowanie na mieście na superchargerach wychodzi porównywalnie do tankowania dobrego V8.
"łatwy w obsłudze"
- Weź sobie ogarnij ile musi wpakować warsztat, żeby mieć narzędzia i warunki do naprawy aut elektrycznych. Wszyscy moi mechanicy na rejonie nie przyjmują elektryków na nic więcej, niż wymiana hebli i opon. A ci z innych rewirów, co przyjmują, kasują za to jak za zboże. Jak się popsuje coś nietypowego, to części często nie ma wcla i trzeba czekać tygodniami.
"a nawet potrafi odzyskiwać energię. Coś czego nie potrafi żadna spalinówka."
- Kolejne kłamstwo. Hybrydy też to potrafią.
"Samochody elektryczne są znane i projektowane od 60-70 lat"
- Nie, te auta są jeszcze starsze. Pierwsze elektryki powstawały już pod koniec XIX wieku, w zasadzie na równi z autami benzynowymi i chwilę po traktorach parowych. Po prostu z nimi przegrały na wolnym rynku.
Prąd jest świetny do zasilania wózków widłowych, tramwajów i pociągów, do aut to tak średnio się sprawdza.
@@spq6603sam sobie zaprzeczył 😁
@@gpcgaprzeczytaj że zrozumieniem.
wydaje się że te elektryki są projektowane tak jak komórki, kilka lat i do śmietnika, kupta sobie nowego
Dokladanie, BIOTAD PLUS Team
A te 10 letnie auta elektryczne przysłali nam z równoległego wymiaru ?
W tej chwili też kupisz nokie 3310 z 2005 roku. No i co z tego jak to już elektrośmieć praktycznie.
Tak samo jak te elektryczne dilda na kółkach.
ewentualnie wymienic baterie ale to dosc duzy koszt choc wlascicieli elektrykow stac na taki koszt
@@DawidG809 Jest takie powiedzenie- czemuś biedny, boś głupi, a dlaczego głupi, boś biedny. Kiedyś wszystko było drogie, nawet syrenka i nikt nie wyzywał ze to gówno. Dajecie się wkręcać w coś czego nie znacie.
Moja laguna 2 z 2006 roku z silnikiem 2.0 benzyna plus gaz jest samochodem wygodnym przestronnym i w przeciwieństwie do dużo droższego elektryka można ją traktować jako pierwszy samochód w domu którym po pełnym nabiciu butli w 5 minut na stacji zrobię 450 km 😂
Mnie tylko odrzuca od elektryków olbrzymi spadek wartości
Gigantyczny Spadek ,jak kupisz to już tej kasy nie odzyskasz jak w przypadku spalinowki
@@dudusdudus2871ze spalinówki też wiele nie odzyska. Dwa czy trzy lata i auto potrafi kosztować połowę ceny. No ale racja, przy elektrykach jest pewnie jeszcze gorzej
@@pyzior ta spalinowa chodzi 30 lat i nic się nie dzieje jak 1.9 a elektryk ledwo 8 lat i na szrot a w przypadku kolizji auto odrazu na szrot ,i który ubezpieczyciel wypłaci za szkodę całkowitą elektryka ?
@@dudusdudus2871 A to to akurat całkiem inny temat
I niby czemu ubezpieczył nie wypłaci szkody całkowitej, jeśli się okaże że lepiej jest auto skasować niż naprawiać?
@@dudusdudus2871 silnik będzie chodził 30 lat owszem, ale rdza zeżre większość samochodów w przeciągu 10-15 lat. No chyba, że ktoś zabezpiecza co roku podwozie.
Najgorzej wypadają tu samochody japońskie :/.
Elektryki to już teraz stoją i nie mogą być zutylizowane. Taki paradoks ;).
żadnych samochodow elektrycznych
Używany elektryk jest wart tyle i opony i felgi na którym stoi 😂
Oj tam..buda zawsze się na kurnik nada! 😁👍
Oj tam..buda zawsze się na kurnik nada! 😁👍
@@Jacek_Placek11Moje kury to wolą przestrzeń a te elektryki takie jakieś małe są.
@@Oskar-zk9hj To nawet kury nie lubią elektryków. 😁👌
Elektryki to już przeszłość, nie drążmy
Telefony komórkowe też na początku miały słabe baterię , kiedy ostatnio widziałeś budkę telefoniczną?
dlaczego przeszłość? Ja mam obawy że UE odpuści gadki o elektrykach tylko na czas zbliżających się wyborów do parlamentu eu
@@-xYz--nk1gm dlatego, że fizycznie się nie da. Tylko dlatego odpuszczają. To jest gruba kasa i problem polega na tym, że nie do końca jeszcze wiadomo kto ma za to zapłacić.. To znaczy wiadomo i teraz trzeba wykombinować jak to zrobić.
@@-xYz--nk1gm fizycznie póki co nie ma takiej możliwości, co było przecież wiadome od początku.
Niemiecki minister transportu Volker Wissing podkreślił, że jego kraj chce zrealizować postawione sobie cele klimatyczne. Jednak, aby to było możliwe, być może konieczne będzie wprowadzenie zakazu używania samochodów osobowych i ciężarowych w weekendy.
Muszę przyznać, że bateria to najgorszy wynalazek jaki można zastosować w samochodach. Mam wrażenie że to jest robione specjalnie i to nie ma nic wspólnego z ekologią jak wszyscy dobrze już zdążyli się zorientować :/
To wywal z domu wszystkie telefony i inne graty z akumulatorem jeżeli tak Ci to przeszkadza.
Bateria będzie odzyskana pod jakiś magazyn energii, więc na pewno będzie z tego pożytek. A aktualnie auta są tak robione że po 15 latach i tak karoserię wpierdzieli ruda i nikt nie będzie tego naprawiał bo zwyczajnie się nie opłaci. Chyba że pan Mirek w garażu opierdzieli pianką i styropianem z Castoramy. :)
@@mariusz07 okej a teraz się zastanów, wybuchnie wojna, odetną prąd i gdzie twój elektryk Cię wtedy zawiezie?
@@dude_pl5464 Przecież jak wybuchnie wojna to paliwa nie będzie w dobę. Zobacz problemy z dostępnością paliwa na początku pandemii w PL. Zobacz problemy z dostępnością paliwa w Ukrainie od wybuchu wojny. A mając instalację PV elektryka naładujesz zawsze, dopóki świeci słońce.
Potrzebna jest rewolucja a nie ewolucja w magazynowaniu energii
Odpowiedzią nie są elektryki, nie jest wodór. Odpowiedzią jest antygrawitacja. Ale takie napędy są blokowane. Nie ma żadnego problemu w produkcji taniego i darmowego w eksploatacji napędu opartego na fakcie, że antygrawitacja jest funkcją elektryczności.
@@vishren Nie doszedlem jeszcze do tej wiedzy
Ostatnio mówili że mają być silne wiatry, uważaj zeby ci czapki foliowej nie porwało @@vishren
@@vishren Też oglądałem StarTreka. Ale to chyba jeszcze nie teraz.
@@iamweasel_ raczej w zakładach psychiatrycznych nikt seriali SF nie puszcza, za duże ryzyko ;) trol albo psychol
Nissan Leaf z racji posiadania małej baterii musiał być ładowany 50% częściej niż normalny prawilny elektryk z baterią co najmniej 55kWh , stąd 12 letnie Nissany Leaf mają baterie z maksymalną degradacją .
ale za to autostrady będziemy mieć po których nikt nie będzie jeździć xD
Mieszkam od jakiegoś czasu na wsi więc rozważam wszelkie opcje "elektryfikacji". Moim zdaniem, w moim przypadku gdy jeżdżę autem 1-2 razy w tygodniu do 10km idealnym rozwiązaniem byłoby auto typu mini pick-up elektryczny z zasięgiem do 70km, który mógłbym wykorzystywać jako bank energii i ładować z fotowoltaiki, a zima doładowywać najwyżej hybrydowo. Tylko taki sens elektryka widzę obecnie.
Mam taki, Citroen Berlingo, 170km , DC 30 min 80%, AC z sieci, ładuje za darmo przez plugshare
Hmm ...starsi wiedzą jak ten problem rozwiązać. Jeden lub dwa razy w tygodniu ? do 10 km ? Rozwiązaniem jest Koń .
Acha …. Jak powiesz mi jak z konia zrobić bank energii to pomysł godny rozważenia. Do tego gdyby żywił się powietrzem albo energią słoneczną byłby już ideał.
@@lo_fi A, to proste 😀 Koń to żywy przykład banku energii. No przecież koń nie "pracuje tylko wtedy kiedy aktualnie je , ale ładuje się produktami odnawialnymi a potem ma takiego pałera że jedzie aż miło. Nie trzeba płacić OC , działa w zimę. Powietrzem i słońcem też się żywi . W sprawie żywienia tylko słońcem ,to są takie opracowania jakiś iluminatów że można samym słońcem żyć ale tu bym był ostrożny. Damy radę 😁😁😁
Dodge Ram V8 i po problemie
Znalazłem piękną lukę w tym materiale.
Dziś spory odsetek spalinówek to Hybrydy PlugIN
WALDKU! kup 12 letniego Plugina za 20k pln 😂
Do dzieła. Huha
Tzn tu głównie skupiałem się na przeskoku ze spalinówek na ev, co do plugina, to w sumie jedno auto by się łapało Prius - Plugin bo debiutował w 2012 więc rocznikowo idealnie :)
@@motodoradca ceny od -> 50 TYS ZŁ
@@jacek2929uberowcy i taxowkarze wszystko powykupowali. Auta niezajebywalne
Podejrzewam, że w 12-letnim pluginie bateria na styk wystarcza na dojazd do pracy. Tam albo ładowanie albo powrót na benzynie.
Waldku, pojemność baterii podajemy w kWh, nie w kW.
wedlog przepisow uni panele ponad 3 letnie juz nie beda eco....wiec auto 10lat, to tylko kwestia czasu, zeby tez eco nie bylo...mowie o elektrycznym aucie
Taka prawda jak nakaz jedzenia robaków czy zakaz uprawy warzyw w ogródku !)
Dla zasięgu... I do przodu 😉👍
ani nowy elektryk ani tym bardziej używany nie jest dobrym pomysłem - kilku letni samochód spalinowy zasięgu nie traci tak jak to jest w przypadku elektryka - samochody spalinowe nadal górą - wymiana baterii na nową to większy koszt jak kapitalny remont silnika
Baterie to sobie mozesz wymienic w telefonie, w normalnych samochodach elektrycznych sie tego nigdy nie robi bo bateria przezywa samochod. Jedyne elektryki ktore maja problemy z bateriami sa dokladnie te o ktorych jest ten film, pierwsze generacje sprzed 12-14 lat, bez zadnych systemow ktore dbaja o kondycje baterii. Wiekszosc elektrykow produkowanych pozniej ma juz systemy zarzadzania zdrowiem baterii i nawet po setkach tysiecy kilometrow nie ma prawie zadnej debgradacji baterii a co za tym idzie spadku zasiegu. Porownywanie baterii w telefonie do baterii samochodu jest tak samo glupie jak porownywanie silnika z bolidu F1 do silnika montowanego w seryjnym Mercedesie. Ten z F1 jest zbudowany i wyliczony na kilka wyscigow po czym sie rozpada bo wykonal swoje zadanie - tak jak baterie w telefonach - drugi jest zbudowany i wyliczony na tysiace godzin bezawaryjnej pracy - tak jak baterie w samochodach elektrycnych - jesli ktos by mowil ze nigdy nie kupi Mercedesa bo widzial ze silniki w bolidach F1 starczaja na 5 czy 10 wyscigow i trzeba kupic nowy to by sie wszyscy pukali w glowe - ale to jest dokladnie to co prowadzacy i duza ilosc osob nie majacych pojecia o tym co mowia wyglaszaja... moze zanim sie zacznie wypowiadac takie brednie warto troche sie zapoznac z tematem zeby nie wyjsc na glupka.
@@michalrybinski3233Bateria czy w telefonie czy w samochodzie to ta sama technologia. W telefonie łatwiej zarządzać stanem pojedyńczej sekcji bo masz ich 1-2 a mimo wszystko się degradują. Degradują się w laptopach, elektronarzędziach gdzie też masz systemy zarządzania ogniwem.
A w samochodach gdzie masz setki, tysiące pojedyńczych celi, zarządzanych grupowo, pracujących na zewnątrz pomieszczeń się nie degradują😂
@@ddtoster3698 To jest dokladnie to myslenie ktore bazuje na wioskowej wiedzy a nie ma faktach, technologia nie jest ta sama, pomomo uzywania podobnych komponentow a pozatym tak, zarzadzanie setkami czy tysiacami ogniw jest o wiele latwiejsze niz kilkoma bo kazde jest uzywane w bardzo malym zakresie w czasie normalnej eksplowtacji a nie w calosci jak w przypadku malych baterii i mozna balansowac ich prace co w bateriach samochodowych to standard od dluzszego czasu juz. Plus powodzenia w zamontowaniu systemow aktywnego grzania i chlodzenia modulow baterii w telefonach i probie sprzedania takiego klocka ludziom - bateria nie bedzie degradowac ale kogo to obchodzi jak i tak ludzie wymieniaja telefony srednio po 5 latach max. To sa zupelnie inne rynki i wymagania.
Myslisz ze producenci samochodow dawali by 10 letnia gwarancje na baterie gdyby nie mieli danych (opartych na FAKTACH a nie banialukach spod Biedronki) ze baterie wytrzymaja dluzej i to nie bedzie ich kosztowac?
@michalrybinski3233 to czemu nie zrobią samochodów gdzie mógłbyś przekładać baterie z starego do nowego? jak one przezywają samochód to kupujesz nowy, z starego wyciągasz baterie i wkładasz do nowego i zaoszczędzasz nawet 50% cenny samochodu. Dzięki temu samochody będą bardziej eko.
A ta gwarancja to jest identycznie jak w spalinówkach ze dostajesz 10 lat na nadwozie. A potem gadka że czegoś się nie zrobiło i się utraciło gwarancje. Ja bym naprawdę chciał żyć w świecie gdzie producent daje tyle lat gwarancji, ale często dostaniesz to razem z długą listą wymagań jakie trzeba spełnić.
Oczywiście, producenci samochodów mają cudowną technologię niedostępną dla innych. Fizyka akumulatorów ich nie dotyczy. Wiesz na czym polega trójkąt pojemności/czasu ładowania/żywotności? - wykluczają się nawzajem. Możesz uzyskać to o czym mówisz ale pod warunkiem, że masz pojemność baterii na 400km, codziennie robisz 50km i podładowujesz codziennie wolnym ładowaniem. Przy jeździe w stylu - naładowany na full potem jedziesz do minimum i szybko ładujesz na full i tak powtarzasz to jest to fizycznie niemożliwe.
Abstrakcja! :) użytkowa i ekologiczna!
Pozdrawiam serdecznie!
Mam jeszcze w posiadaniu L2 2005, nie GT ale 170 KM po chipie na 209 KM i LPG, teraz żona ją dojeżdża, a Laguna nie chce się poddać. Od spodu zero rdzy. Jedyna wada to zamarzają linki od drzwi i nie można drzwi zamknąć (wymienić/posmarować i jeszcze dekade wytrzyma), oraz pękające linki podnośników szyb.
Chore czasy nastały dopłacać by przesiąść się do czegoś mniejszego i gorszego.
Absurdem będzie podatek o sprowadzania auta spalinowego, Bo w naszych warunkach, Zamiast dołożyć ten podatek i kupić nowsze auto, muszę zostawić te pieniądze na podatek i kupić starsze auto
podatek od auta spalinowego istnieje u nas od ponad 20 lat JAKO JEDYYNY KRAJ W EUROPIE! i nikt tego nie krytykuje bo sami se go wprowadziliśmy, a jak Bruksela powie 1 euro to ludzie są gotowi wyjść na ulicę.... czemu nikomu nie przeszkadza obecny podatek od aut spalinowych?
Akcyza?
Gorzej jak za jakiś czas nie będzie wyboru, bo będą same elektryki
Na Kubie jeżdżą samochodami 50+ i wszyscy , szczęśliwi,zadowoleni i chwalą ludową władzę. UE ma się na kim wzorować.
Bardzo konkretny merytoryczny materiał bez lukrowania. Mam dokladnie w 100% takie samo zdanie na ten temat jak Pan.
podobno ten kto osiągnie choć raz max zasięgu dostaję Teslę za darmo 😂😂
To pierwsze generację elektryków których zasięgi były po 100-200km ceny powinny się urealnić a auta używane będą miały coraz większe zasięgi już może nie 300 jak nowy ale 150 co wielu osobom wystarczy, no i pojawiają się firmy które regenerują baterie a nawet do popularnych aut jak Nisan Leaf budują nowe większe baterie
Pamiętaj tylko że im starsza bateria tym mniejszą pojemność.
@@ManiekManiek-tk7qk oczywiście że tak, tylko jak posiedzisz na forach użytkowników elektryków to wiek baterii ani przebieg nie ma tak dużego znaczenia jak sposób eksploatacji, tutaj jako właściciel możesz bardzo zadbać o to żeby bateria się nie degradowała. No i im nowsze samochody tym lepiej znoszą szybkie ładowania a same baterie mają większą ilość cykli ładowania więc wolniej się degradują, tylko znowu na to trzeba czasu, to dalej bardzo młoda technologia.
Pamiętaj że przy każdym kolejnym właścicielu, w grę wchodzi wymiana, lub regeneracja baterii. Porównując to do spalinówek, to tak jakby każde auto kupowane przez kolejnego właściciela za każdym razem przechodziło remont kapitalny silnika, albo jego wymianę na nowy. Jeśli auto miało 3 właścicieli - kogo na to stać?
@@aro8000zwykłe auta też mają co 100-150tys grubszy remont do tego wymiany rozrządu olejów itd więc też koszt tylko rozłożone w czasie, pamiętaj że to młoda technologia i regenerację baterii już dzisiaj staje się sensowna i stosunkowo tania alternatywą do fabrycznie nowych akumlatorów. No i auta co mają fabrycznie duże zasięgi nawet jak stracą połowę zasięgu dalej są łakomym kąskiem w drugich i trzecich rękach.
P. Waldku a jak to jest z tym podatkiem od samochodów z LPG czy montaż LPG ma wpływ na emisję spalin
Szkoda, że nie wzięto tu pod uwagę hybryd. Myślę, ze to jest niezła alternatywa. Sam jeżdżę od 8 lat Priusem Plus. Jest to auto z 2012 roku, kupiony jako poleasingowy w salonie. W tym roku stuknęło mu 200.000 km. To najlepszy samochód jaki mialem, ever. Ma już 12 lat, a jeździ jak nowy. Robię mu Hybrid Check w Toyocie i akumulator caly czas na ponad 90%. A wszyscy "znawcy" straszyli, że po 100.000 km bedzie do wymiany. Wszystkie moje poprzednie samochody wymienialem przy ok. 180.000 km z obawy o koszty naprawy czy to wtrysków, turbiny, DPFa, czy innej dwumasy. Jak wspomnialem, mój Prius ma 12 lat i 200.000 przebiegu i ani razu nie zaświtał mi w głowie pomysł, żeby go sprzedać. Mój cel to nabić nim pól miliona. "Uczciwe" srednio-roczne spalanie to 5.6 l/100km w cyklu 40% autostrada, 40% drogi poza miejskie, 20% miasto. Mam raczej lekką nogę.
Hybrydy to nie elektryki i powinny być wyłączone z tej kategorii. Prius to fajny samochód ale spalinowy. Akumulator trzyma się bo jest niewiele używany. Gdyby codziennie był na full ładowany i rozładowany dawno by padł.
@@staswi Widzę, że kompletnie nie orientujesz się jak działa hybryda. Tu akumulator CAŁY CZAS albo się ładuje, albo rozładowuje. Ładuje się do pelna, czyli do 80% kilka do kilkudziesięciu razy dziennie - zależy jak dużo się jeździ.
Ten zasięg 120 km to pewnie zsumowany: lato 80 i 40 zima 😃
Wiesz, że to ma sens! Ogłoszenia mają poziom rozszerzonej matury z matematyki🧐
Dajcie spokoj juz z tym gónwnem elektrycznym 🤦♂️
Dlatego zdroworozsądkowo w dzisiejszym materiale przedstawiam swoją opinię.
Masz racje to jest gów.o
@@Adrian-lm7cp Jak jeździsz po bułki do sklepu czy do szkoły 2 km to się na rower przesiądź albo skuterek, a nie na samochód. I pójdzie na zdrowie i będzie ekologiczniej. Jakbym miał samochód z zasięgiem 50 km i jechać do zakopanego na 4 przystanki, to mnie szlag jasny trafił.
@@Adrian-lm7cp Kazdy ma wlasna fotowoltaike, nawet w wiezowcach i szkoda by bylo jej nie wykorzystac i z 16 pietra nie spuscic kabla do ladowania elektryka, ktory w dodatku stoi 500m od wiezowca 👏😵💫
@@user-lk8fi6fk3f I każdy ma w domu samochód przy największym słońcu a wyjeżdża tylko rano i wieczorem, żeby jak najwięcej naładować prądu z słońca.
Pomijając tam jakieś aspekty ekonomiczne, czy kwestie wygody zasięgu itd., kiedyś jak jeszcze nie było modne to zasilanie elektryczne, chciałem kupić takiego Leafa żonie do jazdy w koło komina, ale jak zobaczyłem na szrocie takie auto po niezłym dzwonie, to aż oniemiałem. Tam jest blacha cienka jak na puszcze od piwa, one się nie gną tylko normalnie rwą jak stare gacie. przypuszczam że spowodowane jest to ekstremalnym odciążeniem masy auta dla uzyskania lepszego zasięgu, bo np. Micra z tego doku gnie się prawilnie.
Czy nie lepiej iść w samochody hybrydowe?
Baterie z samochodów elektrycznych ludzie wykorzystują jako magazyny energii.
A po co ci już zajechania bateria
@@lukaszjedryszczyk7320 Nawet z takiej zaniechanej da zrobić magazyn energii
@@dieselinside3363 no pewnie tak ale ile jeszcze ona pociągnięć? Wydaje mi się że są lepsze rozwiązania
bez sensu te używane elektryki
Bez sensu te STARE elektryki. Nowe przynajmniej oferują duże przyspieszenie i przyjemność z jazdy. Stare dają tyle frajdy co stara kobieta
Elektryczny szrot skazany jest na porażkę od samego początku. Nigdy w życiu takiego g……
Ale wszyscy podaja w ogloszeniach dane katalogowe, nikt nie podaje realnego spalania w 15 letnim samochodzie, ani realnego zasiegu zima, latem, ani wykresu z hamowni ile koni zostalo a ile ucieklo.
Nascie lat temu elektryk to byla nowinka technologiczna dla entuzjastow i tym pozostanie. Pierwsze masowo produkowane samochody przed IWŚ dzieliła przepaść technologiczna wobec tych produkowanych 2 dekady później. Z elektrykami będzie tak samo.
Może promilowi kierowców potrzebne jest 1000km realnego zasięgu w prywatnej osobówce. Kto codziennie robi trasę góry morze i z powrotem? Raczej nie Kowalski. Przeciętny dzienny dystans to 50km. I bardzo możliwe że za jakiś czas gdy pojawi się infrastruktura małe elektryki opanują miasta. Dojazd do pracy, na zakupy, do kina czy szkoły albo przedszkola na codzien 100km zasiegu spokojnie wystarczy.
Czy to ekologiczne? No oczywiście że nie. Ekologiczny jest zbiorkom, a nie 2 czy 3 samochód w rodzinie.
Dlatego właśnie zachować rozsądek Bo ziemia nie została stworzona do tego żeby być w pełni ekologicznym. Jest odporna i została tak zaprojektowana że w rozsądnym stopniu Bóg zaprojektował ją do tego aby człowiek mógł emitować i zanieczyszczać. Ponieważ ziemia ma mechanizmy samo oczyszczające. Chodzi tylko o to żeby robić to rozsądnie. Same wybuchy naturalne wulkanów emitują tyle zanieczyszczeń że nas powinny wybić co do jednego. A jednak żyjemy żyć będziemy i nie ma po tym śladu. Samochody spalinowe też nie szkodzą ziemi pod jednym warunkiem, muszą być w pełni sprawne Problem w tym że wiele aut używanych prawo Pozwala jeździć niesprawnym i emitują po 1000% więcej niż wtedy gdy były nowe. I to jest prawdziwy problem. Powinien być nakaz utrzymania silnika i układu wydechowego w idealnym stanie. Z pasji zbadają tą sprawę organoleptycznie w ciągu kilkudziesięciu lat jakie to są drastyczne różnice w aucie nowym tym samym modelu a w aucie używanym zaniedbanym na które pozwala prawo..
Rozbieżność danych katalogowych z rzeczywistością nie ma żadnego znaczenia dla wygody eksploatacji w przypadku spalinówek bo bez względu na porę roku i tak mamy te minimum 500-600km zasięgu gdzie EV będzie miał ze 300.Plus tankowanie to 5minut a ładowanie moze trwać i 2h na wolnej ładowarce(o ile będzie jakaś po drodze i się uruchomi).
Co do 50km średniego dziennego przebiegu to demagogia.Gdyby tyle wystarczało kierowcom to spalinówki miałyby baki paliwa na 5litrów a nie 50.Dla wygody podróżowania zasięg powinien wynosić minimum 400km i to w przypadku spalinówek gdzie błyskawicznie możemy dolać paliwa z dystrybutora lub kanistra.Tym bardziej co najmniej tyle powinny mieć GWARANTOWANEGO zasięgu np.na autostradzie EV
@@tomes3378 Sam jesteś demagogia. 50km to były uśrednione dane z rzeczywistych przebiegów. Większosć samochodów używa się na dojazdy do pracy/szkoły/zakupy.
Jak ktoś potrzebuje passata w kombi z hakiem do przyczepki, żeby robić 1000km to jasne, lepiej ropniaka kupić. Na miejski samochód elektryk już jak najbardziej się nadaje.
Jak się zasięg nie zmienia? Będziesz miał samochód to zobaczysz. Moja 2 litrowa beznyna bez turbo zimą w mieście pali ponad 10l to jest +25% więcej niż normalnie.
Wytłumacz mi to jojczenie. Teoretyczny zakaz sprzedaży spalinówek będzie za ponad dekadę. Teoretyczny bo pewnie nic z tego nie będzie. Tylko firmy albo bogaci ludzie kupują nówki. Młodzi ludzie którym rodzice będą kupować pierwsze używane elektryki nawet się jeszcze nie urodzili.
Jeszcze w 2045 będzie można kupić 10letniego spaliniaka i jeździć nim kolejne 10lat. Może w latach 70ch XXI wieku zaczną spalinówki znikać z dróg. Choć realnie na pewno nie paliwa syntetyczne i co będzie za pół wieku to wróżenie z fusów. Ale ruska histeria, że nikt nie kupi ropy jakoś się przyjmuje już dzisiaj
@@tomes3378 Święte słowa święte słowa
Nikt inteligentny i w miarę zorientowany w temacie nie kupi używanego elektryka. Chyba, że półdarmo, albo powypadkowy, na magazyn energii.
Za 5 -7 lat pewnie wybór będzie lepszy, ale na chwilę obecną...
Jak to dziala ? Czy sa jakies dobre materialy dla laika ? ( Mam na mysli magazyn energii z Tesli )
Nikt nie kupi ŻADNEGO elektryka. To jest jeden wielki przekręt i oszustwo. Te pojazdy nie mają ŻADNEGO sensu
Totalna bzdura. Wszystko ma swoje za i przeciw. Ale moda na szurskie "elektryk zły" jest w PL na topie. 😂
@@alchemik-79 gimbaza ma Glos. Prosimy o argumenty .
Moda na zabawki elektryczne w odwrocie...Dobrze że zwyciężył zdrowy rozsądek..👍😉
Śnij dalej
Baterie nie mają kilowatów! Kilowat to moc. Pojemność baterii nie może być wyrażona w jednostce mocy.
Kiedyś jak sprzedawałem telefony to kłamałem, że trzyma 2 dni dłużej teraz jak samochód to kłamałem ile jedzie a jak dzwonili z pretensjami to mówiłem że jeździłem bez włączonego radia i nadmuchu i że moje miasto jest bardziej płaskie jak goscia-takie czasy.
Tu sie z panem zgadzam, jezeli chodzi o te stare Elektryki. One ale nigdy nie zostaly wyprodukowane jak zastap dla samochodow spalinowych tylko jako drugi samochod dla rodziny na miasto. Na zakupy, dzieci dowiesc do szkoly lub na sport. Wiec porownanie tej technologi jest troche nie Fair, bo te samochody mialy calkiem inny koncapt jak dzisiejsze. Chociaz kupujac 10 do 12 letniego w tej samie klasie samochodu spalinowego to tez kupienie kota w worku. Ja sam sprzedalem moja Fieste co miala 6 lat bo zaczela cignac wode do chlodzenia. Mozliwy defekt To pompa co jest nieszczelna lub nieszczelnos gdzies w motoze (Motor Eco Boost 1 Liter 100 KM). Mimo to ze Olej byl wymieniany regularnie co 20 Tys a Samochud sam mial jakies 70tys przejechanych. W najgorszym wypadku dostaje sie plyn chlodzenia do oleju i zaczyna sie psuc pasek co plywa w oleju. Ta usterka doprowadza czesto do zniszczenia motoru. Taki nowy motor do tego samochodu przekracza jego wartosc. Wiec trzeba w tedy kupic uzywany. Ten Problem albo podobne maja wrecz wszystkei samochody tej klasy. Czy to Peugot, Citroen Opel i tak dalej. Wiec kupujac taki samochod. Dowiesz sie o tym Problemie dopieru po kilku tysiacach przejechanych kilometrow jak ci sie zapali swiatelko ze motor jest za goracy, albo jak ci sie pasek urwie. Kazda z tych usterek jest niestety kosztowna. Czy jako drugi samochod kupil bym Elektryka czy takiego Spalinowego niewiem. Kazda z tych Opcj jest ryzykiem.
Kupować małego,niewygodnego używanego elektryka za dziesiątki tys zł do jazdy wokól komina na zakupy to absurd.Do takich zadań są stare spalinowe szroty za kilka tys zł lub rower
@@tomes3378 Ja chce samochodem jezdzic a nie go naprawiac. To jest Absurd. Cos kupic zeby w nim grzebac. Po drugie nie zawsze male jest nie wygodne. Jezeli chodzi o rower to sie spanem zgadzam. Tylko 50 do 100 km dziennie rowerem jezdzic to trzeba miec kondycje. W moim wieku 50 Lat jest to moze nie niemozliwe ale ja niestety nie potrafie. No i w zime, jak pada i jest slisko jest rowerem jezdzic tez troche uciazliwe. Jezeli o Komfort jazdy to ja mysle ze w takim samochodzie jak Zoei oder Leaf albo Dacia Spring mozna te godzine do poltorej dziennie wytrzymac. Kupno jest moze drozsze za to Explatacja jest o wiele tansza.
Hej Waldek i widzowie smacznej kawusi życzę miłego dnia
To idę sobie drugą zrobić :)
jaka żywotność akumulatorów i koszt wymiany ?
Czy w pakiecie do tych aut byla męska torebka 🤔i gumka do włosow na męski koczek😀
15 17 lat sredni aut , ja jak gadam ze znajomymi to raczej 20 lat XD
Jeśli nie ma rdzy, a wiele aut w wieku 20 lat nie ma grama rdzy, to użytkować. Ja mam Megane 2 1.6 16 V z gazem STAG 300 I zrobione 350 tys km. Auto ma obecnie 20 lat. Auto jest sprawne, nie przecieka, po co sprzedawać?
@@Oskar-zk9hj Ja sam mam aktualnie 22 letnie audi i nie mam na co narzekać nawet prezentuje się ładnie , technicznie tez jest dobrze . Ale patrząc co ue robi wole je teraz sprzedać póki jest komu a brać auto z okolicy 2014 roku dalej nie będzie to najnowsze auto ale na pewno dużo lepiej jak 2001 rocznik audi xd
To jest średnia 15-17 lat w kraju. Sam nie jeździłem nowszymi niż 20 letnie auta przez 11 lat posiadania prawka. Teraz zaniżam średnią mając 10 letnie auto. Ale to poprzednie wciąż mam a ma 23 lata - jest jako zapasowe, działa, jeździ, jest git 👍
@@TDA7050 Ja też zaraz zaniże średnią już mam pewne autko na oku tylko nie wiem czy wybór silnika 3.6 to dobry pomył na przyszłość XD
Ale kto kupuje elektryki? Elektryków się nie kupuje, tylko najmuje lub leasinguje bez odbioru. Przykład: właściciel Tesli, który kupił model Y w 2022 roku za ponad 300k, dziś nie może go sprzedać, bo nowa kosztuje poniżej 180k. Czyli musiałby sprzedać taki samochód za mniej niż 150k o ile mu się uda. A teraz ten sam gość, który bierze model Y w najem. Pewnie koło 4k miesięcznie, przez również 2 lata. Wychodzi 96k, faktura najmu, pięknie się odlicza. Tracisz 100k, ale nie 150 / 170. A rynek się zmienia. Za dwa lata, taka Tesla Y to już będzie stara konstrukcja (baterie, wyciszenie, komfort, bajery). A teraz obecne promocje: Hyundai i Kia właśnie rabatują mocno swoje niesprzedawane elektryki i znów, można zejść do 1300 miesięcznie, czyli w 24 miesiące wychodzi 31 000k. I to już brzmi sensownie. W elektrykach nie chodzi o to, by posiadać. Nie na tym etapie. To tak, jakby ktoś do dziś używał smartphona pierwszej generacji. To samo jest tu. Wszystko, co piękne, dopiero przed nami, więc nie kupować. a jak nie stać, to jeździć tym, co się ma.
Dziękuję za ten przykład. Akurat mam Lagunę 2 GT, tyle że w kombi. Mam również trójkę kochanych pociech. I w tej chwili korzystając z aut przedstawionych, to chyba najbardziej by mi ten Ford pasował ze względu na najbardziej pakowne nadwozie z przedstawionych. Tyle że bez perspektyw, ponieważ rodzina mi się powiększy i wtedy (nawet gdybym chciał) nie widzę perspektywy na zmianę na elektryka.
Pozdrawiam i dziękuję! :)
To chyba oczywiste, że auto o zasięgu ~100km nie nadaje się na dalekie wyjazdy. Po prostu elektryka do dalszych wyjazdów nie da się kupić za 20kPLN.
Oglądnąłem ten film bo rozważam zakup właśnie czegoś w stylu 10-letniego liścia na dojazdy do pracy, na zakupy itp. i myślałem że dowiem się czegoś więcej np. o żywotności baterii albo jakie inne elementy bywają awaryjne. Ale dowiedziałem się tylko, że 100km to za mało by dojechać nad morze...
Leaf nie ma ukrytych wad i usterek, ma tylko problemy takie że bateria jest tam mała, nie ma chłodzenia i grzania cieczą przez co szybko degraduje, dodatkowo brak ładowania 3 fazowego i brak CCSa
@sw3. Raczej źle sformułował Pan zdanie. To raczej nie jest oczywiste że samochód dwa razy droższy od spaliniaka jest od niego mniejszy i ma kilkukrotnie mniejszy zasięg.
Raczej jak planuje Pan zakup elektryka za 20 tys. to powinien brać pod uwagę stratę tych pieniędzy bo nawet jeśli samochód nie będzie miał ukrytych wad to właśnie zużycie baterii jest i tak na krytycznym poziomie. Jeśli chce się Pan licytować czy po paru latach będzie to 30 czy 20 km to i tak jak dla mnie to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
To tak jak byś kupił samochód spalinowy z zatartym silnikiem
Dzięki Waldek za interesujący i przydatny odcinek, dobrze omówiony temat i sytuacja👍💪🙂👏🙄🤔💚😯
No i to jest bardzo użyteczny odcinek. Trzeba być kamikadze ;)
Bez 200.000 zł nie ma co nawet rozważać zakupu elektryka, niezależnie czy mówimy o nowym, czy używanym. Poniżej tej ceny będziemy zawiedzeni osiągami i zasięgiem .
Bzdura
200tys to kosztują nowe Tesle. O czym ty piszesz ?
MG 4 od 125 tyś zł zasieg 350 km z wieksza bateria 450km.
@@kapono88 przyzwoita wersja wyposażenia 160k, za tyle to bym już wolal dołożyć xd
@@fddevnullNajtańsze nowe Tesle *
Spoko filmik, Jak najbardziej zgadzam sie z tym o czym mowiles w filmie. Dodam tylko od siebie jako uzytkownik takiego starego Leafa o stanie baterii 78% (10 kresek co jest troche smiesznym opisem), wlasnie przyszlo mi wymienic w tym aucie tylnie kliczki i tacze chamulcowe zaloze sie ze jeszcze oryginalne :D, zasieg to zalezy jak sie depnie.
Auto nabylem ze wzgledu na oszczednosc laduje tylko w domu i pod firma do ktorej mam 50km (realnie jestem wstanie dojechac i wrocic, latem bes stresu zima bez ogrzewania hehehe, na szczescie mam ogrzewana kierownice i siedzenia). W moim przypadku jest to spora oszczednosc, wczesniej bylem w posiadaniu KIA Picanto 1L benzyna (auto tymczasowe, bo moj RX8 sie rozlecial), tygodniowo wydawalem na benzyne tyle co teraz raz w miesiacu na prad okolo 40 euro rynek Irlandzki. Pozdraiwma i zawsze ciekaw jestem tej krytyki elektrykow :D
Zgadzam sie tez z tym ze kazdy powiniem miec wybor nie nazucac elektrykow nikomy bo to nie ma nic wspolnego z ekologia.
Dodam jeszcze ze ciezko jest wrocic do spalinowki bo przyjemnosc z jady tym autem jak i przyszpieszenie (jak na starego elektryka) jak bardzo pozytywne, zapomniales tez wspomniec o tym ze te pierwsze Leafy zeby zachecic klientow do zakupy czego nowego bylo dosc dobrze wykonane jak i materialy bylo z wyzszej polki.
Cześć Waldku pozdrawiam. Trzeba mieć z głową żeby kupować stare elektryki.
Nie łudziłbym się, że używane elektryki będą tańsze
Moto Doradca: Nie kupujcie starych elektryków bo to się nie opłaca.
Tymczasem Adbuster: Naładujmy 12 letniego elektryka Jeepem 😁
mam 25 letnie za jakieś 3 lata może wymienię na 10 letnie, spalinowe oczywiście, z mocą 200+
"Oczywiście z mocą 200+"
Dokładnie. Lepiej 10 letnie auto z mocą 200+ niż nowe z salonu z mocą 80- 😊
@@dariuszmisjonariusz7894 z mocą poniżej 100 to mam rower którym często jeżdżę
@@dariuszmisjonariusz7894Oczywiście, że lepiej. Ja na auto poniżej 200 KM już nie spojrzę. 80 KM to jest dobre do jazdy po mieście, a nie w trasy z rodziną i kompletem bagaży. Wolę dać 60k za 8-latka 200-250 KM niż 60k za Space Stara z salonu.
@@DanyWay😂a później i tak wleczesz się po autostradzie 130 i na co te 200+
@@martinreda2720 Wtedy kiedy potrzebne, jak i dla frajdy.
Dziś zaliczyłem wycieczkę krajoznawczą blisko 300km w czasie 5h samochodem za 5tys zł z lpg... za ch bilans zysków i strat nie kalkuluje się z jaką kolwiek elektryczną zabawką na jej korzyść.
Jak wygląda sytuacja z osiągami używanych samochodów elektrycznych? Mam od nowości hulajnogę elektryczną Xiaomi Pro 2, kupiona wiosną 2021 roku, aktualnie zaczynam nią jeździć czwarty sezon, przebieg 3500 km. Zasięg baterii nie spadł jakoś mocno, ale zauważyłem spadek przyspieszenia poniżej poziomu naładowania ok. 30%. Gdy była nowa to przyspieszała mniej więcej tak samo w zakresie 15-100% naładowania baterii. Czy ktoś robił testy jak to wygląda w przypadku samochodów elektrycznych?
Ja mam 5 letnią tesle model 3. Z baterii uciekło około 4,5 kwh (czyli praktycznie nic) a jeśli chodzi o osiągi są indentyko jak nowe. 90 tysięcy km przebiegu. Ale trzeba pamiętać, że elektryk elektrykowi nierówny, są różne modele, różne silniki, różne baterie
Szkoda ze politycy UE nie zrobili tak rzetelnego badania jak ty na temat sensowności elektryków. Zamiast przymuszać do rewolucji na drogach zajeli by się realnym zagrożenie dla klimatu jakim jest wojna.
No i się temat wyjaśnił. 😁
Mam 1.9 TDI i jeszcze daleko do 1.000.000 km Pozdrawiam👍
DO ZAKUPU STAREGO ELEKTRYKA SPRZEDAJĄCY POWINIEN DODAWAĆ DYNAMO ROWEROWE DLA POPRAWIENIA ZASIĘGU .
Może to i rozwiązanie🤔 Elektryk "na flinstona",- chcesz jechać to pedałujesz i napędzadz generator prądu.
Agregat do bagażnika, tylko chyba podczas jazdy nie można ładowac auta. Ale pewnie w Bombay mają takie patenty
Czym się różni kW od KWh?
Tu Byłem Tony Halik 2O24
Sto lat temu była lepsza technologia niż teraz.Podczas jazdy samochód elektryczny "tak,wtedy były samochody elektryczne" samochód ładował akumulatory.
Elektryk ma tylko sens jak ktoś mieszka w domu i ma fotowoltaikę. Wtedy to trochę się klei. Mieszkając w bloku i kupować elektryka to totalny niewypał. A elektryk w bloku jako jedyne auto to chyba jakiś totalny masochista tak robi.
Mieszkam w bloku , ładuje od ponad roku na darmowych Lidl Kaufland i paru innych miejscach, darmowy prąd to ponad 10.000 zł od zakupu samochód w koszty firmy netto 30k zasięg 170-200km 😅😅
@@DrAlbanALBANIA Czyli w okolicy lub tym samym bloku nie ma za wiele elektryków bo była by kolejka do tej ładowarki jak za prl`u. To już wiele świadczy o sytuacji.
@@Reaperezg Kraków , okolice to pełno marketów z darmowymi ładowarkami , w Krakowie wiele samochodów elektrycznych, dodatkowo nie stoję w korkach ( buspasy), parkingi miejskie free, pod marketem praktycznie zawsze miejsce postojowe na czas zakupów z darmowym ładowaniem, w czasie zakupów czyli 20-40 min mam full stan baterii czyli na jakieś następne 2-3 dni, mam okazję staje i ładuje. Nigdy nie udało się zejść niżej niż 30% bo często kręcę się po mieście.
Dla mnie elektryk i tak nadaje się do jazdy wokół komina i jako drugie auto w rodzinie na dojazdy do pracy.
Niestety 400km w góry lub nad morze nie widzę tego. W temperaturze 35°c i kolejce 2h na doładowanie elektryka. Plus dwójka marudzących dzieci w samochodzie bo nudzi im się albo gotują się w środku
@@DrAlbanALBANIA Wciąż jednak mierzysz to tylko swoją miarą zamiast globalnie. Czy wszędzie mamy kraków? Nie wiem co mi daje jazda buspasem czy darmowe parkingi skoro nie mogę z tego korzystać bo nie mogę naładować auta. Inaczej jeśli wciąż nie rozumiesz, przykład, pracuję w pewnej firmie i mam paliwo za free, a że brat, znajomy szwagra ma warsztat, to serwis też mam za darmo. tylko że nie każdy tak ma.
drugie lub trzecie - czyli bulisz za strefę parkowania i podatek od spalinówek by dymać do stacji ładowania po paru godzinach by je przestawić. Jak już mam bulić podatek od spalinówki to bd se nim jeździł i tyle ;)
Do zeszłego roku jeździłem dość dużo i dlatego moim "głównym" autem był diesel, konkretnie Golf SV z 2015 roku. Ale tak się złożyło, że moje potrzeby przemieszczania się znacznie zmalały i postanowiłem go sprzedać, a że był dobrze wyposażony to poszedł za niespełna 50k PLN pomimo przebiegu ok 280 kkm. Dołożyłem trochę ponad 10k PLN i kupiłem o dwa lata młodszego niż mój Golf, elektrycznego Ioniqa z baterią 28 kWh z przebiegiem prawie 150 kkm - młodsze auto, mniejszy przebieg, więc myślę że kwota adekwatna. Jeśli chodzi o zasięg to zimą przy -10/-15 stopniach na ekspresówce przejeżdżał ok 100 km, a teraz gdy mamy już wyższe temperatury robię nim do 250 km w ruchu miejskim/lokalnym. Wiem że dla niektórych jest to stanowczo za mało, ale w moim przypadku sprawdza się doskonale, a gdy muszę naładować go w trasie (tak, trasy też robiłem i to takie po 800 km w jedną stronę) to ładuje się bardzo szybko i zazwyczaj to auto czeka naładowane na nas, pasażerów a nie odwrotnie. W przypadku który podałeś owszem trzeba dołożyć przynajmniej 2x tyle co wartość starego auta, ale gdy mówimy o samochodach 7-10 lat to już ta różnica w cenach nie jest tak drastyczna i myślę że nie trzeba nawet będzie czekać tych 5 lat o których wspomniałeś w filmie, a te różnice będą jeszcze mniejsze albo w ogóle ich nie będzie.
Chemia w tego typu bateriach degraduje całkowice(prawie) za ok akurat 12 lat. Więc nawet jak trafisz na auto z mega niskim przebiegiem, to i tak wiek swoje zrobił i bateria jest do wymiany
Totalna bzdura. po bo wymyślać takie brednie ?
@@fddevnull akurat z bateriami działam i coś o tym wiem, po 12 latach, nawet przy odpowiednim przechowywaniu, z czym w autach ciężko, litowe baterię degradują mocno i dalej nie za bardzo da się przewidywać ile jeszcze pochodzi taka bateria
@@wodekurmanets2440 mam ogniwa z 2008 roku mają pojemność ponad 2Ah . Straciły 10% tylko dlatego że były używane.
@@fddevnull Nowe zwykle mają 3.5-4A. W 10% nie uwierzę, nawet z odpowiednią termoregulacją szybciej degradują
@@wodekurmanets2440 hehe 4ah to może u chińczyka. Największe produkowane ogniwa 18650 mają 3,5 ah. Gdzie ty widziałeś ponad 15 lat temu ogniwa 4ah ?
Genialny materiał.
Mnie też zapala się rezerwa jak tylko słyszę "elektryk" 😁
dlatego tyle jest i bedzie jeszcze glupich i manipulujących materialow na fejsie czy na yt takich jak ten. Szkoda, ze motodoradca dolaczyl do takich patologii jak povagowani czy lysy z 4 kolek.
Waldku,ale po co zmieniać skoro działa.Pozdrawiam.
Mały zasięg, będą miasta 15-minutowe.
Dobrze, ze ktoś tak odważnie mówi prawdę o ekoszaleństwie. Jedynym celem tej akcji "ekologicznej" jest wywindowanie ceny pojazdu powyżej możliwości finansowej przeciętnego Polaka, a w efekcie udupieniu go w miejscu zamieszkania, żeby był zależny od kaprysu 'władzy".
Mam leafa z 2013r z przebiegiem 150tys (czyli już ponad 1200cykli i bateria ma 76% SOH) i polecam na drugi samochód szczególnie przy fotowoltaice (właśnie się ładuje ze słońca i oszczędza rocznie około 5tys zł. :)). Zasięg latem 120km, zimą 90-100km. Na główny samochód nie polecam, nie wyobrażam sobie tego, bo czasem trzeba dalej zajechać, a leaf ładuje się z chademo (jeśli ma) ponad 30min :)
Przy leafach trzeba je rozdzielić na przedlift do 2013 i po lift od 2013. W po lifcie jest poprawiona bateria i lepiej przedlifty omijać jak się nie chce od razu baterii wymieniać.
Bateria do leafa 24kWh z demontażu w dobrym stanie kosztuje około 10tys zł. 40kWh z leafa 2 kosztuje 20tys z demontażu. Nowe 40kWh chinczycy sprzedają za 6,5tys $. Moim zdaniem nie ma tragedii biorąc pod uwagę brak serwisów i oszczędność na paliwie.
P. S.
Samochody bez baterii to głównie zoe. Na którymś rynku sprzedawali samochody, a baterię w abonamencie. Pomysł się nie przyjął, ale jest teraz sporo aut bez baterii, którą ciężko dostać. W leafach nie ma tego problemu, bo jest sporo z demontażu i aftermarketowych.
Zgadzam się w 100%. Poza tym koszt utrzymania takiego auta poza baterią jest znikomy.
@@lucass9779 dokładnie, teraz po 155tys wymieniłem klocki + tarcze tył, wahacze, łączniki i co jakiś czas robi się serwis klimy z filtrem kabinowym. Po za tym nie ma co w nim robić.
W ostanim czasie do diesla wlozylem jakieś 5-6tys na rozrząd, turbo, czujnik nox, oleje filtry itp.
Chcę się już pozbyć diesla i kupić rodzinne ev o większym zasięgu (min 60-70kWh).
Na razie, ale komisarze już widzą ubytek w podatkach, więc opodatkują elektryki i jeżeli spalinowozem pomykałeś mało to mało płaciłeś, bo mało tankowałeś, a w elektryku mamy opcję kilometrową, albo ryczałt dla wszystkich jak w USA. Tanie eko to tylko w reklamie, bo nikt nie zrezygnuje z zysków, żeby Kowalskiemu było fajnie
@@krzysztofgebala7071 i tak się będzie opłacało. Myślisz że wtedy UE nie opodatkuje samochodów spalinowych jeszcze bardziej? Elektryki nie są dla każdego ale nie jest to aż tak zła opcja jak się większości wydaje.
Co kto lubi, ja tam wolę delektować się CO2 niż siedzieć w polu magnetycznym i dziwić się, że mi zdrowie szwankuje. A wyobraź sobie kolego jak wszyscy będą ładować swoje wozidła np. w piątek po południu, która sieć to wytrzyma....
Ja mam 18 letnią astra h z lpg zasięg na obu pełnych zbiornikach mam 1200km zasiegu
Galaxy 1.9 TDI 90 kosmicznych koni z 1996 roku. 1100 na zbiorniku :)
Pozdro!
Tylko elektryk wodorowy. Elektryk bateryjny to technologia 19 wieku do muzeum
problem w tym że PAN KLAUS SCHWAB ... MÓWI WYRAZNIE ŻE MA ZNIKNĄĆ 75 % AUT !!! BATERIE SĄ ROBIONE Z METALI ZIEM RZADKICH ! I JAK NAZWA WSKAZUJE NIE MA ICH WIELE ! WIEC MAJĄ SAMOCHODY MIEĆ WYBRANI I LUDZIE BOGACI !!!! WŁĄCZ MYSLENIE ! ZIELONY ŁAD TO CZYSTA SCIEMA ! JAK TO ŻE co2 podnosi temperature planety i jest szkodliwe !!!! to jest tylko po to bysmy płacili a ZIELONY ŁAD POZBAWI NAS MAJĄTKU ! JESLI NIE MASZ TYLE KASY BY SPEŁNIĆ TE WYMAGANIA !!!! A WIEKSZOŚĆ MIEC NIE BĘDZIE !!!
Dopóki nie nadejdzie jakaś rewolucja w kwestiach baterii do elektryków, to takie auta nie wygrają ze spalinówkami. Zobaczcie od ilu lat już ludzie korzystają ze smartfonów, a co się zmieniło w kwestii baterii przez ostatnie kilkanaście lat, nie wiele, nadal trzymają tak samo gówniano. Musisz praktycznie codziennie podłączać się pod ładowarkę.
Dokładnie w punkt
To że nie wiesz co się dzieje na rynku ogniw to nie znaczy że nie ma nim postępu.
@@fddevnull Postęp jest taki, jak z naszym polskim elektrykiem. Jesteśmy w czarnej dupi... z ogólnodostępną technologią wytrzymałych ogniw. Gdzieś tam wymyślili super ogniwa i co z tego, gdzie one są, dlaczego nie są w masowej produkcji? Same aparaty telefoniczne przeszły gigantyczny skok technologiczny, ale źródła energii, które je zasilają są za słabe do tych sprzętów, które drenują te energię jak opętane.
@@dieselinside3363 w masowej produkcji masz tanie i długowieczne ogniwa LFP
Od tego roku zaczęli produkować poprawione ogniwa sodowe. Za rok będą jeszcze tańsze to LFP.
Dla mnie to jest postęp.
@@fddevnull Postęp to będzie jak będziesz mógł kupić smartfona z baterią, która wytrzyma min 7 dni, a elektryk segmentu B przejedzie 500km na jednym ładowaniu
Z elektrykiem jest jeszcze jeden problem, o ktorym sie nie mowi (niestety niektorych aplinowych tez to dotyczy:). Chodzi mi o zdalna aktualizacje, i polaczenie do sieci. Auto niby twoje, jeden update i na przyklad ograniczamy moc, albo zasieg, albo wogole wylaczamy, bo czemu nie. Niby to nie realne, ale czy na pewno?
Jak nie realne?
Jak najbardziej realne.
Nie wszystkie ev łącza się z internetem. Nowe spalinówki też mają taką łączność, więc też jest możliwość unieruchomienia samochodu. Ten argument nie dotyczy ev tylko ogólnie nowych samochodów.
Pomijając fakt, że to już opiera się o jakieś teorie spiskowe
Czy to elektryk czy spalinowy można to ominąć
@@Reaperezg a powiesz jak?
14:15 Za pięć lat będzie zupełnie inaczej. Dobrze, że to dodałeś, bo nie skreśla materiału. Dalej jest toraczej clickbaitowy materiał, bo 10-12 lat temu to początki technologii a aut było za mało, żeby dało się coś znaleźć. Wyniki były oczywiste, dowód pod tezę itd. Ludzie w komentarzach te bzdury kupują jak widać.
Kilowatogodziny to jednostka energii elektrycznej. Kilowaty to moc.
Ale mnie zainteresowałeś tym tematem regenerowanych akumulatorów? Od lat używam ogniw li-ion np w latarkach, a zresztą masa codziennej elektroniki z nich korzysta od wkrętarek po odkurzacze i pierszy raz w życiu słysze, że takie ogniwa można regenerować 🤔 w sensie zutylizować chyba miałeś na myśli? :) tu nie ma co regenerować. A jak już wygląda w Polsce temat wymian aku? Bo sporo opinii sugeruje kupno używanego elektryka i za kilka tysi wymiane baterii. A ktoś to robi? No i za ile? I ktoś z wiedzą a nie druciarstwo. Pozdrawiam gorąco :)
oczywiscie ze reeneruja.Tu u nas w Irlandii byly juz pare lat temu 3 firmy sie tym zajmujace.Moze juz jest ich wiecej.Sasiad moj kupil takie regenerowane aku do nissana leaf pierwszej generacji.€5k dal za nie ze sprawnasci 98% i gwarancja
Regeneruje się baterie trakcyjną a nie ogniwa. Zazwyczaj wymienia się jeden dwa ogniwa z prawie stu i jeździsz dalej.
Szkoda że nikt nie robi zamiennika takiej baterii ale na to też przyjdzie czas. Leafy będą jeździć jeszcze i za 30 lat bo to proste jak cep auto.
@@fddevnull Są już zamienniki ogniw. Ja do Trojaczka wstawiłem nowe chińskie ogniwa 94Ah zamiast oryginalnych 50 Ah.(o tej samej masie i wymiarach - na tyle poszła przez kilkanaście lat do przodu technologia ogniw). Mam baterię 27 kWh i 200 km zasięgu. Kosztowało to tyle, co drugi używany Trojaczek, ale uważam, że było warto. Do Leafa też można wstawić takie ogniwa.Za parę lat powinny się pojawić na rynku ogniwa sodowo-jonowe, które powinny być znacznie tańsze od litowo-jonowych.
@@grzegorzbodaszewski4173 o super, fajne słyszeć. Jest masa np kia soul z bateriami w koszmarnym stanie. Zapowiada się ciekawie. Wyjdzie pewnie na to że używane elektryki będą jeździły dłużej niż spalinowki ;)
Sodowe już są dawno tylko miały słabiutką trwałość . W tym roku CATL coś tam w nich poprawił i mają już z kilkaset cykli.
@@grzegorzbodaszewski4173o właśnie, i o coś takiego chodziło, robić coś w rodzaju upgrade do używanego auta elektrycznego w rozsądnej cenie. Żeby nie niszczyć jego oryginalnych parametrów czyli osiągów czyli masę. Oryginalna bateria Miała 16 kWh . I ważyła chyba całości 160 kg kropka. Ile masz teraz pojemności i Ile waży samochód mniej więcej jeżeli możesz to określić..?
Przecież producentom zależy na skazanie konsumentów na auta jednorazowe
👍
Myślę że wystarczyło napisać w tytule "Chciałem kupić elektryka" . I zastanawiam się po co normalny na umyśle zdrowy człowiek miałby to robić? Chyba że ma się nadmiar kasy i chce się to zrobić dla beki.
Kupno 12 letniego elektryka to jak kupno łapka z lombardu z Windowsem 95. Można, ale za jakie nerwy.
Bez sensu przykład. Laptop z Windows 95 nie nadaje się do codziennego użytkowania, bo już żaden wspólczesny soft na nim nie działa.
Używanym autem elektrycznym wciąż można jeździć, ale bateria straciła cześć pojemności.
Stop hybrid/electric go V8 40zł/100km w trasie na LPG w mieście 50 maks 55zł. 13 letnie V8 2 lata użytkowania bez awarii 300-400km na butli
Kiedyś sprzedawało sie telefony i kłamało ile trzyma bateria, zawsze to było te 1,5 dnia extra. Historia kołem się toczy tylko teraz będą wciskać kity ile km jedzie a jak ktoś będzie miał pretensje to będą kłamać że nadmuch za duży i radio z głośno.
Kupić elektryka a jeszcze używanego to jakby cofnąć się w rozwoju.
Słabo kombinujcie, mam I EV i diesla z 2023, w diesla leje paliwo, zmieniam oleje (żeby silnik służył leci co 7500km drogi "szajs") dodaje dodatki do paliwa, dbam na wyrost, w EV wpinam wtyczkę i zapominam (a prąd jest z nadwyżki paneli, rachunek roczny 300zł). Oba auta robią 20kkm rocznie. EV nie kosztuje to nic, natomiast diesel zamknie się w kosztach 15k PLN rocznie. 10 lat i Nissan Leaf kosztujący nowy 140k PLN się spłaci, a diesel kosztujący nowy będzie zamiast 160k PLN pokazywał rachunek 310k PLN o ile dojedzie bez awarii.
Oba auta na rynku wtórnym będą kosztować podobnie patrząc na obecne oferty. EV jest dla kogoś kto potrafi liczyć. Można zamiast starego auta EV wyłożyć z 30k PLN, a resztę z 50k PLN jak brakuje nawet pożyczyć i spłacić, raty się skończą, a ładowanie hajsu w starego ICE nie.
Renowacja baterii tych nieskomplikowanych systemami chłodzenia czy ogrzewania to w obecnym czasie nie duże koszty.
Reasumując, jeździsz dużo wokół komina warto EV, jeździsz dużo w trasy bo np. pracujesz za granicą, kupujesz diesla czy benzynę. Temat prosty i nie widzę potrzeby go komplikować.
Mam oba rodzaje napędu i zdecydowanie każdy w domu jak tylko może jedzie EV bo tak jest przyjemniej. A ta sztuczna wojenka ICE vs EV to mi już bokami wychodzi.
Zgadza się, ev idealne w koło komina ale trzeba dodać ze tylko jeśli masz dom. Nie będę ciągnął przedłużacza z 4 pietra (nie wspominając już nawet o fotowoltaice). Oczywiście gdy kiedyś podjąłem ten temat w Internecie, fani ekologii zwyzywali mnie ze ev nie są dla biedoty z bloków i mam jeździć rowerem albo autobusem, tak się z nimi prowadzi konwersacje..
@@szyna914mam elektryka i mieszkam w bloku, sprawdź aplikacje plugshare i ustaw ładowarki bezpłatne, od roku ponad 10.000 zł zatankowane za free w wielu krajach Europy , no cóż kto umie wie jak korzystać, samochód oczywiście kupiony używany z Norwegii przez rok wydane 0 na eksploatacje
@@szyna914 oczywiście mieszkając w bloku EV nie ma sensu, w PL mamy ok 1.5 mln instalacji PV w domach, x średnio 2 dorosłe osoby, z EV na bardzo dobrych warunkach może korzystać 10% społeczeństwa i dla nich to ma największy sens. Mając dom bez PV ekonomicznie też wyjdzie sporo na plus, to lekko 7 mln domów, 50% społeczeństwa.
@@szyna914 Zgadzam się, teraz wszyscy przenosimy się do domów i kupujemy elektryki. A nie czekaj, ciekawe czy by starczyło powierzchni zakładając że mamy fundusze. pomijam już inne aspekty no ale "EV jest dla kogoś kto potrafi liczyć" prawda? Komentujący wyżej chyba jednak ma inną matematykę xd
@@Reaperezg temat jest o rozważaniu EV vs ICE, zakładam że nikt w bloku tego nie rozważa.
Cześć Waldku, próbujesz zostać polskim Rowanem Atkinsonem w kwestii elektryków? 😂
Strach pomyśleć jakie za to można dostać sankcje...
@@motodoradca pewnie seryjny samobójca może wtargnąć.
Kiedyś miałem okazję poznać gościa który był o krok od wymyślenia samochodu na wodór. Zgłosili się do niego z dużymi pieniędzmi, ale się nie zgodził. Minęło kilka miesięcy i w dziwnych okolicznościach zginął na autostradzie w Niemczech w wypadku samochodowym. On jako jedyny. Ślad po tym co robił został zmazany.
W porządku chłopak. Bardzo otwarty umysł.
faktycznie samochód z drugiej ręki to większa loteria niż w przypadku samochodu spalinowego , w moim przypadku wychodzi na Nie ale rozważnie panie Waldku bardzo ciekawe
Trzeba mieć jedynie świadomość że po prostu baterie na drugą dekadę użytkowania auta Trzeba odnowić zregenerować to wszystko, i to jest jeden przewidywalny spory wydatek..