Wino z Kany i domowy (anty)kościół
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Jeden z najdłuższych materiałów na kanale poświęcony teologii małżeństwa oraz krytyce założeń domowego kościoła. ks. Szymon Bańka FSSPX
Szkoły Akwinaty:
szkoly.akwinata...
Można wspierać nas przez Patronite: patronite.pl/S...
Przekaż 1,5% podatku!
poland-a.prod....
Kaplice Bractwa św. Piusa X w Polsce:
www.piusx.org....
Polecamy wydawnictwo Te Deum:
www.tedeum.pl/
oraz kanał FSSPX Polska:
/ @fsspxpolska
Wesprzyj dzieła Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X:
www.piusx.org....
Zapraszam do dyskusji w sekcji komentarzy ale zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub niekulturalnych. Będę blokował również użytkowników którzy będą próbowali wykorzystać sekcję komentarzy nie do dyskusji lecz do uporczywego reklamowania swoich stron, kanałów itp.
#akwinata #rodzina #oaza
Zapraszamy na XV Konferencję Edukacji Klasycznej: szkoly.akwinata.edu.pl/pl/news-events/calendar/xv-konferencja-edukacji-klasycznej-87876
Pan Dawid Mysior polecał kiedyś książkę "Montaż" (Vladimir Volkoff). Dość dobrze ukazuje ona jak działają siły wrogie cywilizacji zachodu a jako, że jestem widzem tego kanału, coraz lepiej rozumiem dlaczego Kościół Katolicki jest atakowany z tak wielką zajadłością.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Ksiadz powinien prowadzic nauki przedmalzenskie.Zdecydowanie❤🌿
O tak...nikt by nie wziął wtedy ślubu w Kosciele Katolickim...
@@b.j.9945 Takiemu który tak myśli lepiej żeby sam był w życiu. Do małżeństwa się bowiem nie nadaje 🌿
@@katarzynagrzanka8828 w urzędzie stanu cywilnego nikomu to nie przeszkodzi...
@@b.j.9945 Życie to nie urząd. Chyba że ktoś chce żeby urzędnik kierował jego życiem, no to wolny wybór oraz oczekiwanie na efekty.
@@b.j.9945bo ludzie biorą ślub i nie wiedzą co z tego wynika niestety. Jeśli decydują się na ślub kościelny, sakrament, to warto wiedzieć do czego się zobowiązujemy
Czy mógłby Ksiądz pogłębić temat ruchu światło życie, wpływu protestanckiego ruchu agape na ks.Blachnickiego(a także nakladanie rąk przez protestantów na ks.Blachnickiego) i tworzone materiały formacyjne(materiały na pierwszy rok pracy zostały napisane przez protestantów), drogowskazy na których oparty pierwszy rok pracy formacyjnej w DK, pierwszemu w Polsce "wylaniu Ducha Świętego" na oazie itd
Materiały na ten temat są na kanale Stanisława Krajskiego lub Jacka Schmidta
@@ulaula5493 nie znalazłem,.proszę podlinkowac
Co za bzdury...., proszę zajrzeć uczciwie w życiorys ks. Blachnickiego a nie wymyślać lub słuchać plotek
@@romanborowski1799 co to ma znaczyć uczciwie ? bo nie rozumiem tego komentarza.
Polecam książkę Jacka Shmidta...tam jest wszystkobo ruchach charyzmatycznych.... rewelacyjna
Kościół Domowy chwali wesela bezalkoholowe oraz w karnawale organizuje bale bezalkoholowe. Ideą nie jest postpijackie uprzedzenie, ale wyzwolenie człowieka z nałogów. Dotyczy to nie tylko alkoholu, ale też innych uzależnień.
Jestem katolikiem który chodzi na NOM , słucham księdza z zaciekawieniem
Dziękuję księdzu za prawdziwą naukę kościoła katolickiego ❤. Emocje, które towarzyszą księdzu wynikają z jego bólu z powodu błądzenia ludzi 😢Boże obudź ich aby weszli na prawdziwą drogę ❤
Nie tylko Pismo Święte, ale każdy tekst można sobie dowolnie interpretować. Szczególnie gdy posiada się z góry jakieś presupozycje, uprzedzenia i odnosi do zdań wyrwanych z kontekstu, czego dowodem jest ten właśnie materiał od 56 minuty. Pamiętam, że kiedyś ksiądz przyłączał się do akcji «Wyjdź ze swojej bańki», a tutaj tylko coraz głębsze okopy. Może więcej sensu miałaby rozmowa z kimś z kompetentnym, wyrażenie swoich wątpliwości i zadanie pytań, zamiast tego typu monologów?
Bardzo interesujący materiał!!!Wiele ciekawych treści,które skłaniają do dłuższej refleksji. Najserdeczniej dziękuję.
Szczęść Boże, jestem nauczycielem - przydałby się materiał o modernizmie dla uczniów liceum w formie lekcji 45 minut.
No tak, jako że temat modernizmu katolickiego jest mało znany, można uczniom liceum wmówić w zasadzie wszystko. Jednak może zajść przypadek, że jakiś uczeń sięgnie do Wiki i cały wykład prowadzony z pozycji tradycjonalistów zostanie wyśmiany... i co?
@@Sowa__wtedy następuje argument nie do podważenia: "Wikipedia to nie jest wiarygodne źródło". W moim liceum zasłyszane, polecam, działa :D
@@mr.rightmind8568 Wersja angielska ma swój ciężar, proponuję zapoznać się z hasłem modernizm katolicki. Proszę zauważyć, że wyrósł on na bazie rozwoju nauk biblijnych, był na tyle przekonywujący że wszyscy ojcowie Vaticanum II go zaakceptowali, prócz jednego (może kilku), tych chcących pozostać w skansenie.
@@sebastiankozowski8140 na soborze - tak.
@@Sowa__ Wówczas należy polecic ksiazki np Tradycja kontra modernizm albo 100 lat modernizmu albo encyklikę Pascendi Dominici gregis🌿
Zasubskrybowałem ten kanał jakiś czas temu i nie żałuję. Świetnie się księdza ogląda i przez treści jakie ks. głosi i słucha. Szczęść Boże.
Bardzo pana proszę o podawanie dalej treści. Proszę w imieniu ludzi którzy mieszkają daleko. Im więcej subskrypcji tym większe zasiegi❤
Kilkanaście lat byłam w Kościele Domowym. Weszłam ( wraz z rodziną) w dobrej wierze, wyszłam w jeszcze lepszej wierze, z przekonaniem że wystarczy ! Na jakiś czas tak, można bylo być, ożywić swoją religijność, ale na dłużej nie , gdyż zaczęłam czuć się tam jak dziecko które bawi się z innymi w religijnej piaskownicy. Czas było wyjść ze wspólnoty i wrócić do całego Kościoła. Od kilku lat odkryłam tradycyjny KK. i teraz, poznajac ciagle tradycję ( bo to dłuższy proces) już wiem dlaczego katolicki zmysł podpowiedzial mi - wyjdź z KD !
Dobrze widzieć swoje życie jako proces poznawania Boga, dochodzenia do głębi prawdy. Są tacy, co na pewnym etapie potrzebują dk lub innych wspólnot, żeby się "odbić" dalej.
@@zuzannarzeczkowska4586tyle, że często odbijają się w złą stronę
W KD byliśmy z żoną ponad 20 lat. Bardzo się zżyliśmy w naszym kręgu przez ten okres. Jednak krąg rozpadł się, gdy jako animator dałem temat rocznej formacji na spotkaniach kręgowych - Nauka Kościoła o małżeństwie i rodzinie przed SWII. Była to reakcja na Amoris Laetita. Analiza porównawcza adhortacji Franciszka z encylikami Leona XIII o małżeństwie, Piusa XI o małżeństwie i chrześcijańskim wychowaniu młodzieży była porażająca. Uświadomiła nie tylko różnicę w nauczaniu Franciszka, ale również w nauczaniu JPII.
@@MrDrzemik
Takich osób, które zaczęły od Kościoła Domowego , a skończyły na powrocie do tradycyjnej Mszy świętej i do tradycyjnego nauczania jest nie tak mało. Jest nas np. kilkoro wśród moich znajomych. Jeżeli w kimś jest, charakterystyczny przecież dla katolików, zmysł poszukiwania prawdy, to jest to nierzadka droga - najpierw poszukiwanie czegoś więcej tylko w typowo posoborowych strukturach jak KD, a potem podróż do źródła, czyli tradycyjnej Mszy świętej i tradycyjnej nauki Kościoła Katolickiego. Pozdrawiam :).
@@MrDrzemiki co się stało z tymi rodzinami? Zaczeli chodzić na Mszę Trydencką?
Dziękujemy, za merytoryczny materiał.
Mamy jednak poczucie że kwestie Dmowego Kościoła można by było omówić szerzej. Także na podstawie aktualnych listów, rekolekcji, zobowiązań itp. Bardzo by się przestało. Bóg zapłać.
Ale się ksiądz zgrzał przy DK - powiem tak - zgadzam się z księdzem i nie zgadzam. Jeszcze moi rodzice byli w DK, my z żoną jesteśmy w kręgu. Fakt, widzę rzeczy jakie ksiądz przedstawia i denerwowało mnie to zanim sobie to poukładałem i uświadomiłem. Natomiast, gdyby moi rodzice nie byli w DK w latach 90 i 00' to nie wiem czy byłbym przy Kościele. Po prostu , nie wiem oczywiście tego na pewno, ale byłbym podobny do moich rówieśników, którzy Kościół traktują jako tradycje, albo co gorsza folklor.
Nie dowiesz się co by było gdyby....
Z przykrością muszę stwierdzić że jest Ksiądz bardzo stronniczy i uprzedzony od samego początku i nieuczciwy w swojej ocenie najpierw formułuje Ksiądz wnioski, sam je wyprowadza, według jedynie słusznego Ks. zdaniem klucza, rzuca Ks ks. jakieś swoje przemyślenia, a później się do nich odwołuje jako do prawdy objawionej, jest tak na przykład w przypadku kiedy insynuuje Ksiądz że Kapłan obecny na spotkaniu kręgu Domowego Kościoła nie ma nic do powiedzenia i nie prostuje interpretacji i zakłada Ksiądz niedojrzałość osób zakładając, że kierują się wyłącznie emocjami i że w żaden inny sposób nie zagłębiają się w Pismo Święte, nie szukając znaczenia i nie dzieląc się tą swoją pracą na spotkaniu. Nie jestem w stanie konkurować z elokwencją Księdza ale ciśnie mi się tylko jedno: "pycha kroczy przed upadkiem" i o ile był moment kiedy postrzegałem Księdza posługę jako ciekawą przybliżającą do Pana Boga, to po tym materiale patrząc jak bija Ksiądz klin we Wspólnotę Kościoła, uważam że swoją posługą czyni Ksiądz o wiele więcej złego niż dobrego. Życzę więcej pokory i uczciwości. Zarzuca Ksiądz chaotyczność w liście tzw. zerowym, jednocześnie samemu mając świadomość, że co chwilę idzie Ksiądz w jakieś dygresję i jego wypowiedzi są niezwykle chaotyczne i nie poukładane przeplatane niezliczoną ilośią dygresji.
Proszę Księdza - problem alkoholowy nie "był" problemem w XIX i XX wieku lecz JEST nim nadal. Problem ten dotyczy, wedle różnych szacunków od miliona do czterech milionów naszych rodaków. Jeśli doliczymy do tego ich rodziny, to można powiedzieć, że jest to poważny problem społeczny, w kategorii liczb i skutków problem bez porównania większy niż narkotyki. Polskie społeczeństwo JEST społeczeństwem z problemem alkoholowym. Kościół starał się, nieraz skutecznie, przeciwstawiać tym strasznym tendencjom w poprzednich wiekach ale problem nie zniknął. Alkohol etylowy, zawarty w winie, pozostaje nadal substancją o wysokiej zdolności uzależniania. To są fakty medyczne i społeczne. Dla ludzi, którzy nie mają problemu uzależnienia wino nie jest problemem. Dla wielu innych, w tym dla niemałej liczby księży - picie wina stanowi poważny problem.
Zgadza się!
Problem można mieć ze wszystkim jeśli człowiek nie kieruje się w życiu rozumem.
Koleżanka z pracy nie bywa przyczyną rozwodu tylko niewierność.
Zazwyczaj dramat alkoholizmu ,, ujawnia się" przed podwyżką akcyzy, co jest praktyką w naszym państwie już od czasu PRLu.
Nie wiem jak to jest obecnie ale pamiętam statystyki, gdzie w np. Wielkiej Brytanii piło się więcej niż w Polsce.
Nie sądzę, żeby Pan Jezus chciał albo chce ,, zatruwać " winem swoich uczniów.
Wytłumacz pojęcie "problem społeczny"? Czy jesteś w stanie ten problem rozwiązać inaczej, jak tylko rozwiązując go oddzielnie u poszczególnych osób i rodzin? Czy jeśli ograniczysz spożycie alkoholu u każdego o 20%, to ograniczysz alkoholizm w pojęciu ogólnym o 20%? Nie! A więc problem alkoholizmu nie jest problemem społecznym, tylko milionami problemów indywidualnych, z którymi nie da się walczyć kolektywnie. Problem społeczny to konstrukt bolszewicki, mający usprawiedliwiać uzurpowanie sobie władzy i środków w zarządzaniu społeczeństwem.
@@MarekKaz Tłumaczę problem społeczny: "Ze mną się nie napijesz". picie wina to nie grzech, pijaństwo czyli brak umiarkowania w piciu to zdaje się już jest grzech, a nawet jeden z 7 głównych. Chyba nie na darmo znalazł się na tej liście. Dziś w pociągu słyszałem rozmowę dwujkę natolatków która zamiast poruszać tematy np koncertów, muzyki, filmów, książek, innymi słowy czegokolwiek wnoszącego jakąś wartość to gadali jakby to się nie nachlali
Zdaje się że to kwestia genów. O ile mi wiadomo ludzie nad Morzem Śródziemnomorskim w sposób naturalny rozkładają alkochol znajdujący się w winie
Tylko abstynent może być prawdziwie wolny:). W XXI wieku alkohol to ogromny problem społeczny w Polsce. Chwała abstynentom z Krucjaty Wyzwolenia Człowieka❤.
PS: jestem tradi, Msza Trydencka to mój tlen
Każda mszą to tlen...
Gdybym Księdza nie znał, pomyślałbym, że Ksiądz wypił za dużo😮
@@sebastiankozowski8140 -- Pozdrawiam. Statystyki ? Czego ? Moze tak spojrzec na statystyki rozwodowe. 8 malzeństw na 10 rozpada sie z powodu alkoholu. Kierowcy ? W Polsce mówi sie, ze nie potrzeba wojny. Wystarczy, zeby auta byly po 1000 zl, a alkohol po zlotówce i wariaci sami sie wybija. W Polsce w która strone sie nie spojrzy, tam pija. Ludzie wprost boja sie przestac pic, bo kto z takim bedzie chcial zrobic interes ? Alkohol jak byl, tak nadal jest prezentem, czy lapówka. Pija urzednicy, lekarze, adwokaci prokuratorzy i sedziowie, Businessmeni i politycy, W wojsku do oficera mozesz jakośc dojśc bez alkoholu, ale jak chcesz dalej, to musisz pic..
Alkohol nie jest przyczyną 80% rozwodów. Nie wiem skąd takie dane. Kierowcy po spożyciu powodują 8% procent wypadków. Nie śmiertelnych tylko ogólnie. Zatem to trzeźwi się zagrożeniem 😁. To żart, żeby nie było. Ale znajmy proporcje. A że alkohol człowiekowi towarzyszy, czemu od razu takie mroczne spojrzenie?
@@gedeonulti5560 Moment, moment. To przy założeniu, że pijanych jest 8 procent w populacji kierowców. Podejrzewam (mam nadzieję), że jest ich 100 razy mniej, a powodują 12,5 procent wypadków (8 procent ze 100 procent to 12,5 procent)
Ksiądz jednak jest nieodpowiedzialny. Nie zna ksiądz DK i nie poznał z lektury tych materiałów DK, z których ksiądz wywodzi bardziej własne wyobrażenia. Przykro słuchać. Te materiały DK to nie katechizm, jeżeli ksiądz chciałby poznać DK z lektury jedynie, to jednak miniumum to byłoby sięgnąć do wszystkich prac ks. Blachinckiego. Ale przede wszystkim ksiądz nie ma bladego pojęcia, czym faktycznie jest DK. Zarzuty księdza są bezpodstawne (Eucharystia jest wywyższona, wspólnota nie jest ubóstwiona - nawet nie ma to czasu(; tj. 3h w miesiącu jak w ogóle uda się małżeństwom spotkać - już to nb. praktycznie dowodzi, że większość księdza podejrzeń i zarzutów to zwykłe brednie); i nie ma jakiegoś prywatnego rozumienia Pisma Św. itd.). Ksiądz nie znając DK oderwane teksty reinterpretuje pod z góry przyjętą tezę. Zabrakło księdzu tomistycznego podejścia tutaj: multum affirma, pauca nega, frequenter distingua. A przecież doświadczenia w temacie ma ksiądz: zero. A dla tych co lubią księdza słuchać (także lubię, choć młodszy ksiądz jest niż się księdzu wydaje) i tradycjonalistom, jako odtrutkę na niezdrowy nadmiar tradycjonalizmu proponuję do poczytania przemyślenia starego tomisty, J. Maritaina „Wieśniak znad Garonny”, człowieka, który krytykował tendencje posoborowe, ale znał także Kościół przedsoborowy i jego bolączki.
W punkt !!
A więc Ksiądz nie widzi problemu alkoholizmu obecnie? I potrzeby pokutowania, wyrzekania się alkoholu, aby inni mogli wytrzeźwieć? Także ta wyjatkowo sensowna inicjatywa współczesnego Kościoła nie podoba się Księdzu z powodu wyraźnie fałszywego założenia że wszystko po II Soborze jest złe...
Mój znajomy zaczął od takiego kościoła domowego a skończył jako pastor.
To tylko oznacza że był osobą poszukującą swojego miejsca w kościele. Prawdopodobnie miał powołanie do bycia księdzem ale uwierał go celibat.
@@andrzejblackhowk4075 Jak zniosą celibat to nie będzie problemu😉
@@piotrmaniawski930 Problemu przechodzenia na protestantyzm ponieważ protestantyzm będzie już na dobre a raczej na złe w kościele.
Nie słyszałem żeby w kosciolach protestanckich byl homoseksualizm i pedofilia co ma miejsce w krk łatwo krytykowac protestantow zajrzyjcie do swojego gniazda protestanci to wg krk heretycy a ja mówię że lepiej byc heretykiem jak katolickim fanatykiem
Ilu w historii było takich co zaczynali jako tradycyjni katolicy a kończyli jako protestanci? Miliony? Czego dowodzi jeden znajomy?
„Pogodny wieczór” na rekolekcjach oazowych, na których bywałem, to była modlitwa, śpiewy przy gitarze oraz kawały i skecze przygotowywane przez osoby wybrane na ten wieczór w ramach tzw. dyżurów. Jeśli pogoda pozwalała, to było przy ognisku. Mam dobre wspomnienia z dzieciństwa. Nie było udawania. Mieliśmy dobre relacje między rówieśnikami. Nie było wtedy innej, wartościowej alternatywy. To było jakieś 40 lat temu… :)
Ale przecież tak jest dalej... Jesteśmy w domowym kościele od 7 lat i dokładnie tak, jak piszesz wyglądają pogodne wieczory...
Wersja dla DK czyli rodzin, wygląda analogicznie. 😊
Jako dziecko, na różnych wyjazdach rekolekcyjnych byłem świadkiem rozmów osób starszych, z których wynikało, że coś ważnego zostało przed nami zakryte. I często przychodziła myśl: a może droga do zbawienia nie jest wytyczona tą drogą, którą pokazywali ludzie Kościoła posoborowego, tylko jest nią ścieżka wytyczona przez Tradycję katolicką. Mama często tłumaczyła, że ksiądz, jak przewodnik w górach, jest zwrócony twarzą do celu „podróży”, na chwilę odwracając się do grupy, żeby coś wytłumaczyć, a nie patrząc na uczestników cały czas. Szczęść Boże!
Bóg zapłać za ciekawy materiał. Proszę o więcej o Domowym Kościele i Ruchu Światło-Życie. Tym bardziej, że podobno obecnie ruch ten odszedł nieco od wytycznych ks. Blacnickiego i bardziej się "skatolicyzował", że tak to niefortunnie ujmę. Warto byłoby to przeanalizować.
Niestety, jak słyszę, nie ma ksiądz żadnego pojęcia o formacji w Ruchu Światło-Życie, komentuje ksiądz cytaty z tekstów z zeszytów 0 i I, które stanowią wstęp i początek do całej formacji i można je komentować jeśli zna się wszystkie zasady DK i choć trochę dołoży staranności w analizie ogromu tekstów stanowiących istotę tej wspólnoty.
Podstawą formacji jest uznanie że JEZUS JEST PANEM MOJEGO ŻYCIA, a nie że wspólnota jest drogą mojego życia.
Więcej pokory, mniej gładkich słów i czepiania się wyrwanych cytatów z kontekstu, prawdziwe aktorstwo i przemądrzanie się....
Czy wie ksiądz ile było powołań z RŚŻ w Polsce od czasów Ks. Blachnickiego??
Ta... Pewnie dużo... Znam akurat 2 księży....NIESTETY znam aż 2.i DOŚĆ
Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że nie wiem jak to jest w Domowym Kościele ale na spotkaniach Oazy Kapłani mają duży wpływ na treści jakie są przedstaiwane czy to przy dzielenu się naszymi przemyśleniami co do ewangelii, czy chociażby w naukach, homiliach czy kazaniach. Na rekolekcjach co dziennie są co najmniej 3 takie okazje: liturgia godzin (jutrznia i nieszpory) gdzie kapłan może wygłosić kazanie (u nas zwykle to robił) oraz oczywiście podczas Eucharystii.
Poza tym każdy fragment Pisma jest co prawda interpretowany najpierw przez uczestników indywidualnie, ale dzieje się to podczas pracy w grupach, w których uczestnicy dzielą się ową interpretacją. Następnie animator danej grupy koryguje i kieruje te myśli na odpowiedni tor na podstawie konspektu, w którym są zawarte wnioski jakie uczestnicy powinni z danego fragmentu wyciągnąć. Konspekt jest znany kapłanowi grupy i był układany przez księży.
Wysunął ksiądz błędny wniosek jeśli chodzi o hierarchię pogłębiania wiary w Ruchu, choć rozumiem że z listu mogło wynikać coś innego. Najpierw uczestnicy zapoznają się z treścią Słowa Bożego a dopiero potem (dokładnie to na 3 z kolei rekolekcjach) z dokumentami posoborowymi tj. konstytucja dogmatyczna o Kościele. Poza tym na tych samych rekolekcjach zapoznaje się uczestników z bardzo ogólną historą Kościoła, symbolami i ich znaczeniami, a także z różnymi zgromadzeniami i ich charyzmatami.
Od pierwszych rekolekcji w formacji uczestników jest coś takiego jak szkoła liturgii. Uczy się na niej teologicznych aspektówch Eucharystii, o poprawnych postawach, co one wyrażają, przygotowuje się ministrantów, do każdej możliwej posługi, analizuje się mszał jego elementy, omawia modlitwy Eucharystyczne zapoznaje z praktycznie nieużywanymi aktualnie częściami stałymi po łacinie. To po tych rekolekcjach w wieku 18 lat zostałem aktywnym ministrantem i nie wyobrażam sobie życia bez Mszy świętej, do tego stopnia że zacząłęm interesować się innymi rytami i jak się zmieniały na przestrzeni lat (jestem na samym początku tej drogi). Tu zaznaczę że mówię za swoją Oazę nie wiem jak jest w innych częściach Polski.
U mnie we wspólnocie zaznacza się że msza jest ofiarą. O tym mówi się dużo na 2 rekolekcjach, w sposób dokładny jest omówiona pascha Mojżesza ale także Pascha Chrystusa.
Pogodny Wieczór to taka nazwa na punkt programu poświęcony integracji.
Z tą inicjacją to chodzi o to że w początkach Kościoła chrzczeni byli ludzie dorośli, którzy musieli przejść katechumenat. Dzieci z przyczyn oczywistych tego nie przechodzą a religia w szkołach rzadko kiedy wystarcza żeby to zastąpić.
Na koniec słowem podsumowania. Mi wspólnota Ruchu Światło Życie dała bardzo dużo, Nie twierdzę że jest to idealna wspólnota ale nie pamiętam kiedy ostatni raz trafiłem na parafię w której była jakakolwiek formacja. Dla mnie była zbawienna i ubolewam nad tym, że poza nią to puki co tylko w zakonach natrafiłem na w miarę podobny styl życia i formację grup parafialnych.
Szczęść Boże wszystkim
"Póki"
trafny komentarz, mam identyczne doświadczenie
Ruch Światło Życie to koń trojański, który wprowadził do Polski pentakostalne wspólnoty, tzw. ruchy charyzmatyczne. Warto wysłuchać:
"Ruch Światło Życie infiltrowany przez SB? Radosław Patlewicz gościem Anny Mandreli" (UA-cam)
Dziękuję, chętnie zapoznam się
niestety.. jako "wychowanek" ruchu światło-życie, który przeszedł formację.... zaczynam dostrzegać coś czego nie byłem wcześniej świadomy. Szczególnie, że przejście całej formacji zakończyło się tym... że na 6 lat przestałem wierzyć w istnienie Boga.
4miesiące temu odkryłem historię KK, mszę wszechczasów, zacząłem się aktywnie interesować tym co pisali i mówili "starzy" papieże... o błędach modernizmu itd...
byłem u protestantów, rozmawiam ze świadkami Jehowy.... poznaję szatański twór ISLAM z szatańskim bożkiem allahem [bóg po arabsku to: ilah!]
dziś wracam do KK. Ja już nie wierzę.... ja wiem, że Bóg JEST. Teraz tylko poznaję Go na nowo.....
Bóg JHWH - Ojciec, Jezus Chrystus i Duch Święty!
@adrianmajcher7650 -- Pozdrawiam. Nie tylko SB. Infiltracja to równiez specjalizacja CIA i innych organów.
Wiele sekt pentakostalnych wywodzących się z USA inspirowana była przez wiadome służby. Jednym ze wspólnych mianowników takich grup jest ,,pacyfizm,,
Super❤dziękujemy❤ katolickie nauczanie❤
Jest jeszcze jeden aspekt.
Często jest tak, że z powodu tych wspólnot, które nie otwierają się tak bardzo na innych, ale są hołubione przez proboszczów i wszędzie ich pełno, zwykły szeregowy katolik czuję się gorszy i pominięty.
Tak, to prawda. Np. kolęda potem tak wygląda, że u rodzin, które są we wspólnotach ksiądz siedzi godzinę, dwie na pogaduchach, a u "zwykłego" parafianina ksiądz ledwo modlitwę odmówi i idzie dalej. Efekt był taki, że w stosunkowo małej parafii, ksiądz totalnie nie kojarzył mnie z widzenia, mimo że regularnie uczestniczę w mszach w parafii, kiedy prosiłam o zaświadczenie jako matką chrzestna. Ksiądz z parafii chrztu miał dzwonić do księdza proboszcza, żeby się upewnić czy mogę być matką chrzestną. Skąd ma to wiedzieć skoro mnie nie pamięta z kościoła (może nie ma pamięci do twarzy), a nie uczestniczę w żadnych wspólnotach? W kartotece okazało się, że są poważne luki, mimo że mieszkam na terenie parafii 10 lat.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.Problem z alkocholem i używkami trwa i wiele osób jest zniewolonych.
Ja składałem taką przysięgę jako 9 latek. Traktowałem ją bardzo poważnie, tak poważnie że mając 52 lata wypiłem 7 kielszków wódki, a smaku piwa nie znam. Fakt że tam gdzie często spedzałem wakacje naoglądałem sie awantur pod wpływem alkocholu. Może dlatego? raczej napewno.
Bogu dziekować zmysł katolicki wywiódl mnie i meza z Domowego Kosciola, to o czym Ksiadz mowi mielismy caly czas w glowie. Ale tez to nas przywiodło do Tradycji, Deo gratias!
Jestem bardzo ciekawa, które obszary zostaną poruszone i myślę, ze po komentarzach, jakie się pojawiają, będzie c.d.
Jak najbardziej, proszę Księdza!!! Materiał o hierarchii w małżeństwie, posłuszeństwie żony wobec męża i chyba przede wszystkim, jak w dzisiejszych czasach rozwiązać problem zaburzenia tej hierarchii jest bardzo potrzebny.
Oj tak, temat bardzo potrzebny. Obu stronom. Bo niestety, jak to jeden ks z Bractwa powiedział, sporo mężczyzn z tradycji ma z tym problem i zachowują się jak katoislamiści. Myślę, że dobremu łagodnemu mężowi każda żona będzie chciała być posłuszna ;) i dzieci również okażą posłuszeństwo takiemu ojcu :).
Czekam z niecierpliwością, bardzo mnie interesuje ten temat. Trochę już się orientuję, po przeczytaniu dawnego numeru Zawsze Wierni, ale myślę że Ks. Szymon jeszcze sporo dopowie😌
W którym dawnym numerze to było albo jaki miał tytuł? Może chociaż rok artykulu?
@@nikamonika3884nie odpowiem na to pytanie, bo po prostu jakiś czas temu czytałam i nie pamiętam. Jeśli pani jest cierpliwa, to można znaleźć na stronie Bractwa to czasopismo i poszukać po tyłach, może pod tytułem Franciszek Blachnicki, lub Ruch Światło Życie.
Lepiej byłoby podzielic te tematy na dwa osobne odcinki. Drugi temat uwazam za niedokonczony.
Księże Szymonie, jak wielu spośród komentujących także bylam i w Ruchu Światło-Życie i w Domowym Kosciele i mam sporo refleksji (niech znamiennym będzie fakt, ze napisalam o swoim udziale w tych wspólnotach w czasie przeszłym). Co do samej Krucjaty Wyzwolenia Człowieka także mam różne przemyślenia, ale muszę wspomnieć, że jeszcze będąc uczestnikem Ruchu, zawsze mialam taką główną motywację co do abstynencji (i to był także najważniejszy aspekt poruszany w konferencjach na ten temat) - mianowicie jako post w intencji osób zniewolonych nałogami oraz pokutę i wynagrodzenie za grzechy z nich płynące. Myślę, że w dyskusji warto pamiętać i o tym aspekcie 😊 A za Księdza refleksje bardzo dziękuję!
Drogi Księże, nie ma ILOŚCI dzieci, ale jest LICZBA dzieci. To stały Księdza, i nie tylko Księdza, błąd. Niestety. Gdyby przyjąć ową ilość dzieci, to proszę doprecyzować w KILOGRAMACH.... To nie jest uwaga złośliwa, ale jak najbardziej życzliwa. Ksiądz naucza, jest też katrchetą, prowadzi kanał publiczny, proszę więc zadbać o poprawność języka. Pozdrawiam serdecznie w Panu Jezusie Chrystusie.
No tym razem już jednak przesada. Tak jak cenię sobie ten kanał, tak jak kocham tradycję Kościoła, jak czuję się ja sam najlepiej w tej części wyznawanej wiary, tak tuaj padło za dużo błędów poznawczych, wobec których nie da się przejść obojętnie.
1) Dzielenie się Słowem podczas oazy, to nigdy nie jest egzegeza biblijna. To pomieszanie z popląteniem i wychodzi fakt, że x.Bańka niestety czerpie wiedzę tylko teoretyczną, a nie praktyczną. Dzielenie się Słowem ma na celu dzielenie się własnym doświadczeniem, coś na zasadzie obnjawień prywatnych. Dlatego zawsze jest ktoś kto dba o to, aby nie przekraczać pewnych granic i nikt, absolutnie nikt nie przyswaja tego jako egzegezę biblijną, nikt nie czerpie z tego jak ze źródła objawienia. To ma pomóc temu, kto się dzieli, w tym, aby lepiej rozumieć, żeby zreflektować wnioski, przeżycia, aby drugi człowiek mógł też się czymś zainspirować, czegoś doświadczyć. A tutaj to jest przedstawione niczym analizaPisma i każdy teraz będzie objaśniał niczym Jezus Chrystus nasz Pan i Zbawiciel.
2) Język który używa x.Bańka wobec tych, którzy mają inne podejście do teologii, wiary jest zły. Obiektywnie zły. Możemy się nie zgadzać, mamy się nie zgadzać. Każdy ma prawo do swojej drogi poznania. Możemy krytykować, że jedna droga jest taka, a druga taka. w jednej brakuje tego a wdrugiej tamtego. Możemy pokazywać, że tamci protestanci kategorycznie wg nas robią to i to źle, i to jest ok. Ale wywyższanie samego siebie, że ja wiem najlepije, że inni mają tylko słuchać i się uczyć, jest postaw typowo faryzejską. Uczeni w Pismie dokladnie to robili, wiedzieli najlpiej, mowili , że coś jest od tysiecy lat i jakkim prawiem ktoś to zmienia. Pismo święte nie jest kodeksem wiary. Nie jest zbiorem prawd i praw. JestDobrą nowiną. Posiada wszystkko, co trzeba do zbawienia, ale to jak wygląda droga do zbawienia jest najróżniejsza dla każdego człwoeka. Taka postawa x.Banski jest po porstu zła ponieważ nosi znamiona pychy (ja wiem najlepiej) i braku pokory (wszyscy muszą robic tak jak ja powiem). A tak nie jest. Bog jest miloscia i nie ma w nimżadnej ciemności. Bóg nie jest urzędnikiem sądowym, który bieże i rozlicza matematycznie. Sądzi z miłości. Miłość objawia się na miliardy sposobów. Nie wolno porzuyac rozumu, ale rozum i wiara ma być jak dwa skrzydła, równe sobie. A tutaj jest tylko rozum i to taki nie do końca któy da się w pe łni obron ić. Brakuje za to mnóstwo miłosci. Oczywiscie po drugeij stroni emożna powiedzieć ze jest dokladnie na odwrót, dlatego poleccam lkażdemu szukac tego złotego środka, którym jest Bóg w czystej postaci. Bog nie jest ani tradsem, ani charyzmatykiem, ani modernista ani konswerwatysta.
Jeżeli x.Banka odpowie to chetnie bardziej szczegółowo obronie swoje tezy :) Tutaj zawarłem tylko ogólnikowo to co mi chodzi. Pozdarwiam
Jestem (jeszcze) w DK.
1) w ciągu pięciu lat nie zdarzyło się nawet raz, żeby obecni księża (bo zmieniali się w tym czasie) jakoś skomentowali czy skorygowali czyjeś dzielenie się Słowem Bożym, bez względu na to jak było ono rozumiane (podczas tego samego spotkania często sprzecznie „dotykało” mówiących).
2) Poproszę o jeden przykład, żebym wiedział o co chodzi w tym opisie.
Pozdrawiam.
@@makra102 1) To jest wina księdza, który prowadzi spotkanie, jeśli nie reaguje. Ale to jest kwestia dyscypliny a nie założeń. Ja osobiście uczestniczyłem w tysiącach godzin spotkań, dzielenia się, świadectw itd. Nie raz byłem świadkiem, jak nawet świadectwa były przerywane, bo głoszący wychodził poza ramy.
Kwestia sprzeczności w dzieleniu się nic złego nie oznacza. Do każdego Bóg mówi w inny sposób, innymi słowami itd. Pismo święte nigdy nie wolno brać dosłownie, po polsku, w takim znaczeniu kulturowym, historycznym, społecznym jak nam się wydaje na tu i teraz.
Dzielenie się słowem ma być swoistą, subiektywną i osobistą formą pokazania, co przeżywam. To nie ma na celu polepszenia samopoczucia (choć niestety wielu tak to traktuje i nad tym należy pracować).
To ma być szana na weryfikackję. szansa na otrzymanie krytyki, wyjaśnienia, rozeznania. Nie ma w założeniu niczego, związanego z egzegezą.
2) Jeżeli Ty nie słyszysz w tym języku jaki używa x Bańka nic złego, to o niczym nie pogadamy. Dla mnie jest to neidopuszczalne.
@@fransua6969
1)
przeżywać «doznać silnych emocji w związku z czymś, żywo zareagować na coś; też: przejąć się czymś, co powstało w świadomości, w wyobraźni»
Po co się "dzielić" tym, jakie kto ma w danej chwili stany emocjonalne, co mówi im wyobraźnia? Co to ma dać innym? Co w ogóle przeżywanie ma wspólnego z wiarą, choćby i wtedy, kiedy źródłem przeżywania jest lektura Pisma Świętego? Gdyby cokolwiek miało, to największą wiarę mieliby protestanci wijący się w drgawkach od poruszeń "ducha".
2) Poproszę o szansę zrozumienia i jeden przykład niedopuszczalnego języka ks. Bańki.
Przy okazji: ks. Blachnicki najpewniej zwiódł wiele osób nauczając, że wystarczy żal doskonały za grzechy, bez sakramentu spowiedzi ("bo nie było księdza, albo kolejka do konfesjonału była długa"), żeby przystąpić do komunii świętej (YT --> (2) Pewność wiary - doświadczenie przebaczenia - ks. Franciszek Blachnicki), a dopiero później pójść do spowiedzi, żeby wyznać już "odpuszczone" grzechy (czyli bez wyznania grzechu świętokradczej komunii). To jest niedopuszczalne, a nie język ks. Bańki.
@@makra102 1) bo człowiek przeżywa. Wiara to na początku decyzja, ale już od razu w kolejnej fazie to budowanie relacji z Bogiem. Człowiek jest istotą emocjonalna i wiara każdego człowieka (nawet x.Banki) jest w większym lub mniejszym stopniu emocjonalna. Przezywamy wraz z małżonkiem miłość, przezywamy dorastanie dzieci, przezywamy wzloty i upadki. Tak samo przezywamy to, co dzieje się w naszej wierze.
2) nie podam przykładu, bo nie chce mi się kolejny raz tego słuchać żeby wypisywać coś, co jest dla mnie oczywistym. Jeśli dla Ciebie nie jest, to nawet jak to napiszę, nagle się nim nie stanie.
3) co do księdza Blachnickiego. Każdy popełnia błędy. Żaden człowiek nie jest doskonały. Tyle niedoskonałości i błędów które zauważam u x.Banki nie powoduje że nazywam go heretykiem i go potępiam. Tak samo z x.Blachnickim. oczywiście zgadzam się że taka postawa jest zła. Ale nie uzurpuje to ani mi, ani Tobie do takiego podejścia, że czyni go całkowicie złym człowiekiem.
Dziękuję za oświecenie kolejnych krokach budowania wiary.
To wlasnie ksiadz wprowadzil w blad i zaciemnil.
Oni nie są wariatami. To my jesteśmy wariatami, że tolerujemy wrogów ludzkości. To my chcieliśmy bezstresowo sobie żyć i nie brudzić rąk.
Bog zaplac!. Polecam lekture "Kosciol ducha" oraz "Szok charyzmatyczny" Jacka Schmidta.
Nigdzie ich nie ma...
@@katarzynagrzanka8828 obie są dostępne w sklepie Wydawnictwa Pod Chorągwią Matki Bożej Łysieckiej 😊
@@urszulaw-f9431 O Bóg zapłać za informację 🌿
Nie wiem, czy mój ojciec dobrze zrobił czy nie, ale jak miałyśmy z siostrą po 4 -5 lat pozwolił nam spróbować piany z piwa. Mama protestowała ;) Tata powiedział, że jak mają próbować to w domu.
Dzisiaj jesteśmy dojrzałymi kobietami ( mam dzieci na studiach) i żadna z nas nie ma i nie miała problemu
z piciem. W domu raczyliśmy kieliszkiem koniaku albo nalewki ( raczej nigdy w Wielkim Poście i w sierpniu).
Katecheza rewelacja!
Rzeczywiście, ma się pani czym chwalić
@@Mahogaany Owszem, mam się czym chwalić! Ale staram się być skromna.
Problemem nie są używki ale to dlaczego człowiek po nie sięga.W tym jest problem i tu trzeba się przyjrzeć, bo jak wiadomo niektórzy traktują to jak wentyl gdy nie potrafią poradzić sobie z emocjami bo nikt ich tego nie nauczył lub w taki sam sposób sobie radził rodzic.
@@magorzatapacholska6684 może nie używki są problemem ale ich nadużywanie.
Wszystko może człowiekowi zaszkodzić. Przeprowadzono badania, gdzie wykazano wpływ otyłości na częste występowanie zarówno nowotworów jak
i cukrzycy.
Jestem przekonana, że jest więcej osób , które ,, znajdą stres" niż alkoholików.
Z przykrością słucham o Domowym Kościele, i uważam, że ksiądz mówi o czym nie wie. Jesteśmy w Domowym Kościele od 13 lat i prawie wszystko co usłyszałem w tym nagraniu, jest częściowo przekręcone. W mojej ocenie jest to odmiana plotkowania, nie jest to również rzetelna krytyka bo wychodząc od fałszu nie można dojść do prawdy. Zachęcam księdza do kontaktu z moderatorem diecezjalnym DK, przed arbitralną oceną. Niezrozumiałe dla mnie jest również w księdza wypowiedziach uznawanie że Sobór Watykański II i wszystko co było i jest na nim oparte jest niebezpieczne lub podejrzane. Jezus powiedział do Piotra - Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.. Wierzę w Jego słowo. Wszystkiego dobrego życzę.
Sprawdzał ksiądz jakie jest spożycie alkoholu obecnie? Otóż największe w historii Polski. Ciągle rośnie. Także twierdzenie że nie ma już problemu z alkoholizmem w Polsce jest delikatnie mówiąc nieuprawnione! Alkoholizm w polsce ma się doskonale. Proszę się pod tym względem doszkolić!
Bardzo drażni mnie i pewnie nie tylko mnie jak małżonkowie z Domowego Kościoła podchodzą do Komunii Świętej trzymając się za rękę, czyli już rąk złożyć nie mogą, no i oczywiście przyjmują Pana Jezusa na stojąco, a jakże by inaczej. Dlaczego koniecznie chcą się afiszowć kosztem godnej postawy wobec Najświętszych Postaci, które właśnie przyjmują???
1. Mnie też Mąż podtrzymuje pod ramię, jak idziemy do Komunii Św., bo jestem osobą niepełnosprawną.
2. Przyjmuję Chrystusa stojąc - nie mogę uklęknąć
3. Nie jestem z KD
@@Zuzankin Chyba różnica między tymi dwoma sytuacjami jest łatwo zauważalna i w oczywisty sposób różna.
Dziękuję za tak piękny i obszerny komentarz do Ewangelii! Zgadzam się z Księdzem choć jestem członkiem Domowego Kościoła;) Pozdrawiam i szczęść Boże!!!!
Pozdrawiam
Ja bylem rok w Domowym Kościele. I przez ten caly czas czulem, że to nie to. Plytkie spotkania a najgorsze dla mnie były te agapy...tańce i zabawy. Nie moja duchowość
Proszę sobie nie śmieszkować jeżeli chodzi o alkohol. W Domowym Kościele zakazu picia nie ma. Jest dobrowolna możliwość abstynencji w jakiejś intencji. To jest najczęściej post ofiarowany Bogu za jakiegoś alkoholika, albo przez samego alkoholika jako pokuta. Jeżeli ktoś chce do tego przystąpić to składa dobrowolne przyrzeczenie czasowe lub wieczyste. Są z tego piękne owoce i świadectwa. Poza tym Maryja w Gietrzwałdzie w jedynych objawieniach zatwierdzonych przez Kościół Rzymskokatolicki w Polsce powiedziała żeby Polki i Polacy przestali pić. To że problem jest w naszym kraju to wiedza powszechna. Wystarczy pójść do pierwszego lepszego marketu żeby się o tym przekonać.
Ostatnie 10 minut sobie niestety muszę darować. Właśnie dlatego powstały pewnie zgromadzenia wewnątrz wspólnoty Kościoła ponieważ ta wspólnota była mało spójna i nie odczuwalna między kolejnymi niedzielami. Trzeba żeby ludzie nawiązywali więzi a nie przekazywali tylko znak pokoju w kościele. Emocje w interpretowaniu pisma Świętego są oczywiście tylko wtedy mile widziane kiedy taki czy inny ksiądz zrobi bardzo wzruszające kazanie. Zaborczy liderzy kościoła zawsze czują się źle kiedy owce wymykają im się spod kontroli. Nie chodzą do kościoła to źle. Nie czytają pisma Świętego to źle. Czytają ale nie tak jak trzeba to źle. Podejście do protestantyzmu też jest trochę smutne. Ci ludzie którzy naprawdę wierzą też wiedzą że w wieczerzy pańskiej spotykają się z tajemnicą śmierci Pana Jezusa za nasze grzechy i jego zmartwychwstania. Algorytm UA-cam podpowiedział mi szorty z księdza udziałem. W dłuższych wywodach jednak te treści do mnie nie przemawiają. Wszystkiego dobrego! Z Panem Bogiem!
Proszę o komentarz .Nt.ruchu Focolari.
My tu we Francji obowiązkowo lampka dobrego wina od czasu do czasu. Trochę trzeba zapłacić, ale jak już wypić, to coś dobrej jakości 🍷
Bog.zaplac❤❤❤
Myślę że kościół z sakramentami jest jak żona - bywa raz lepiej, raz gorzej, raz łatwiej, raz trudniej ale kocha się ją zawsze i zawsze się jest przy niej. A takie ruchy są jak kochanka - przez chwilę jest wspaniale, mnóstwo uniesień ale nie ma miłości która trzymałaby to wszystko i dlatego taka relacja nie ma szans na dłuższą metę.
Bardzo potrzebne . Bóg zapłać Księże Szymonie.
Dzisiaj Ksiądz ma przydomek - dygresja 😉 Bóg zapłać za ciekawy wyklad
Temat jest niewyczerpany. Może warto omówić zobowiązania domowego kościoła?
Na początku było słowo a nie na początku była matka.Czwtajac biblię o Marji jest tylko kilka wersetów a ceremonie ślubu nie jest opisana
W starym testamencie czytamy jeżeli mężczyzna zamieszka z kobietą i zwrócą się do Boga to Bóg ich błogosławi . Nie trzeba ślubu kościelnego lecz Boże błogosławieństwo jest bardzo wazne
Dzis jest duzo przeroznych wspolnot. Czasem mam poczucie jakby to nie byl ten sam Kościół. Jedni "maja" taka Msze, inni inna, jedni takie nauczanie, drudzy inne. I jakis dziwny nacisk,ze w jakiejs wspolnocie trzeba byc. O ile dla kogos kto sie dopiero nawraca i szuka Boga taki kontakt z ludzmi wierzącymi moze być budujący, o tyle później- moim zdaniem- bycie w jakiejs konkretnej wspólnocie ogranicza duchowość lub skupia na religijnej samorealizacji.
Z drugiej strony w dobie nietrwałości małżenstw, braku wsparcia np wierzacych rodzicow, dziadkow jest potrzeba bycia gdzies wsrod wierzacych ludzi i spotkan czesciej niz tylko na niedzielnej Mszy św. Budowania dobrych, Bozych relacji wspierajacych sie wzajemnie i skupionych na prawdziwie katolickim zyciu.
Proszę Księdza, dziękuję za bardzo ciekawy wykład, aprospos możliwości rozszerzenia treści dot. naturalnych ról mężczyzny i kobiety w społeczeństwie /posłuszeństwa w małżeństwie - jeśli chciałby Ks. powiedzieć kiedyś coś więcej to byłoby miło :)
Również dołączam się do prośby.
Herbatka już jest:) Szczęść Boże
Widać, że ksiądz za dużo z DK nie kontaktu nie miał. To co mówi, nie ma wiele wspólnego z tym, co powinno sie dziać w DK. Ale po kolei:
1. Dzielenie się Ewangelią: wcale nie polega na prywatnym wyjaśnianiu Pisma Świętego; ludzie mówią jedynie jak dany fragment do nich przemawia i nie ma żadnego komentowania tego; wszelkie próby zejścia z drogi nauczania Kościoła powinny być od razu kasowane przez kapłana.
2. Kapłan czuwa aby nie było herezji. Natomiast poza czytaniem fragmentów Biblii w opracowaniach są teksty papieża i biskupów, które w bardziej szczegółowy sposób nakierowywuja grupę.
3. Dzielenie się życiem: chodzi o to, żeby sie lepiej poznać. Spotkanie czy grupa DK to nie grupa terapeutyczna czy wspólne prowadzenie.
4. Celem DK nie jest wspólnota czy comiesięczne spotkanie, a szerokorozumiane katolickie życie pomiędzy spotkaniami czyli: modlitwa, czytanie pisma świętego (samodzielnie w zaciszu domowym bez jakichś dyskusji potem), praca nad sobą.
5. Kulminacją Dnia Wspólnoty jest Eucharystia, która jest po imieniu nazywana. W materiałach nikt nie nazywa mszy św. zgromadzeniem. Dopiero po niej jest agapa. Wszelkiego rodzaju rozmowy są oparte nie tylko na Piśmie Świętym, ale także albo nawet przede wszystkim na materiałach kościoła: encyklikach, listach biskupów, czyli Kościół nauczający itp.
Od pięciu lat jestem (jeszcze) w DK i to co ksiądz mówi ma bardzo wiele wspólnego z tym co dzieje się na spotkaniach kręgów.
1) "ludzie mówią jedynie jak dany fragment do nich przemawia" = prywatne wyjaśnianie Pisma Świętego.
1) 2) W ciągu pięciu lat ANI RAZU księża (różni, zmieniali się) nie skorygowali jako niewłaściwe sposoby w jaki "dotyka" kogoś Pismo Święte, choćby "dotknięcia" były sprzeczne i wykluczające się u różnych osób. Chętnie dowiem się więcej o tych tekstach papieży i biskupów w kontekście fragmentów Pisma Świętego podawanych z miesiąca na miesiąc na kolejne spotkanie (NIGDY nie podaje się tego, jak Kościół wyjaśnia dany fragment; nie słyszałem NIGDY o takiej praktyce w innych kręgach w rejonie).
3) Chyba, że trafi się małżeństwo z dużymi problemami i chęcią ich uzewnętrzniania.
4) Na czym polega szeroko rozumiane życie katolickie nikt nie dowie się ze spotkań kręgów DK (chyba, że chodzi o posoborowy katolicyzm, tu nie będę się spierał).
Wróciłem w sobotę z rekolekcji ignacjańskich Bractwa i na dzień dobry powiedziałem żonie, że podmieniono nam religię. Przypomniałem sobie na rekolekcjach jak wyglądały lekcje religii jeszcze 45 lat temu. Zanim trafiłem na te rekolekcje przez rok wykonałem dużą pracę czytając teksty Kościoła, jego świętych i nauczycieli wiary. Mógłbym 100 lat chodzić na spotkania kręgu i nigdy się tego nie dowiedzieć.
Przy okazji: ks. Blachnicki najpewniej zwiódł wiele osób nauczając, że wystarczy doskonały żal za grzechy, bez sakramentu spowiedzi ("bo nie było księdza, albo kolejka do konfesjonału była długa"), żeby przystąpić do komunii świętej (YT --> (2) Pewność wiary - doświadczenie przebaczenia - ks. Franciszek Blachnicki), a dopiero później pójść do spowiedzi, żeby wyznać już "odpuszczone" grzechy (czyli bez wyznania grzechu świętokradczej komunii).
@@makra102
1. To jak do ludzi pismo przemawia nie jest tożsame z wyjaśnianiem co autor miał na myśli czyli co dany fragment znaczy. Nie jest to poddawane analizie i absolutnie nie powinno byc traktowane jak jakaś wykładnia.
2. Kapłan nie spełnia swojej roli - problem jest w duchownym, a nie w organizacji DK. Po skończeniu formacji podstawowej przerabia się tematy wg czasopisma DK. Tam jest sporo fragmentów wypowiedzi różnych duchownych oraz zachęceń do sięgnięcia po oficjalne dokumenty Kościoła.
3. Jeśli trafi się małżeństwo z problemami i chęcią ich uzewnętrznienia, animatorzy powinni wziąć ich na bok i najpierw wyjaśnić, a potem odesłać pod odpowiedni adres.
4. Modlitwa indywidualna, małżeńska, rodzinna, czytanie Pisma to nie jest to co katolik powinien robić? Wspomniane przez Ciebie teksty Kościoła są polecane po przerobieniu początkowych książeczek. Tylko trzeba chcieć zajrzeć do polecanych tekstów, a nie zadowolić się kilkoma cytatami zawartymi z zajawce do tematu. 5 lat w DK i nie doszliście do Listów DK?
To co napisałeś, to nie są złe założenia DK, a nieprawidłowa ich egzekucja i niedojrzałe zachowanie członków. Problem jak w każdej organizacji gdzie są ludzie. I jak wszędzie, osoby na tzw. stołkach powinny mieć charyzmę. A tzw szeregowi uczestnicy ruchu powinni być gorący, a nie letni, jak mówi Pismo. Jeśli brakuje jednego, to juz jest źle. A jeśli obu czynników, to juz tragedia. Ja jestem częścią pary rejonowej już nie pierwszy raz i jestem na etapie likwidacji kręgów, a nie ich zakładania. Oczywiście nie siłą, a tłumaczeniem jak to powinno wyglądać i, jeśli się nie podoba, warto się zastanowić nad sensem dalszego bycia we wspólnocie. Wiele kręgów jest antyreklamą DK. Niestety, oczekiwaną postawą jest fałszywie rozumiana pokora czyli np. w momencie wyboru na parę animatorską czy rejonową automatyczna zgoda na przyjęcie posługi jest źle widziana. Trzeba się naradzić, zastanowić, przemodlić...Co to ma być? Owszem, wypadałoby porozmawiać z mężem lub żoną żeby była pełna zgoda ale świadomi ludzie taką rozmowę przeprowadzą przed wyborami.
Niestety, nie tylko DK ma problemy. Podczas rozmów z innymi księżmi słyszy się, że gdzie indziej nie jest lepiej. Marne to pocieszenie, bo .w jakiejś (węższej) wspólnocie dobrze byłoby być.
Jezeli chodzi o statystyki osób przystepujących do Komunii św. podczas Mszy Św. W Polsce to teraz jest ich więcej niż za komuny. Proszę sprawdzić. Na Mszę św. chodziło za komuny więcej osób, ale malutko do sakramentów.
To wcale nie jest pocieszające! Do stołu przecież każdy może sobie podejść i wziąć ciasteczko😢
dawniej np. przystąpienie do komunii traktowano serio, w dniu spowiedzi, i tyle, nie miesiącami jak obecnie, pójście w grzechu do komunii trakhowano jako grzech, obecnie mało kto zwraca na to uwagę, nawet zwolennicy aborcji przystępują np. Biden
W Polsce jeszcze nie jest tak źle jak na zachodzie. A na zachodzie to wszyscy obecni na mszy przystępują do Komuni, choć u spowiedzi byli 5, 10 , 20 lat temu.
Przypomnialem sobie jak moja mama mówiła, że ją i babcie uczono, iż do komunii po spowiedzi można chodzić max tylko przez miesiąc. Nie wiem czy to była powszechna nauka i czy mogło to z tego wynikać.
@@lukakonrado864 -- Pozdrawiam. Nie na sie co ludziom dziwic, kiedy zal za grzechy, zadoścuczynienie i pokuta, sa zbyteczne. W pierwotnym Kościele najpierw naprawiano wyrzadzone zlo. Ten warunek dobrej spowiedzi wyprzedzal wszystko inne, a potem otrzymywano rozgrzeszenie i mozliwośc przystapienia do Komuni Świetej. Nieraz trwalo to wiele lat zanim ktoś otrzymal rozgrzeszenie i mozliwośc przystapienia do Komuni Świetej. Np. za krzywoprzysiestwo pokuta trwala 11 lat a za kradziesz 7 lat. Grzech publicznie popelniony musial byc publicznie odpokutowany. Zadoścuczynienie jest czynnościa religijna która ma doprowadzic do naprawienia wyrzadzonwgo zla. Jeśli ukradlaś to musisz zwrócic to co nieuczciwe zabralaś.
Bardzo cenię, Księdza materiały i chętnie słucham. Natomiast jeśli chodzi o Domowy kościół, to nacisk jest tu położony na Pismo Św., liturgię i tradycję, które poznaje się. Listy natomiast to tylko dodatek, taki przyczynek do rozważań. To są fragmenty wyjęte z kontekstu. Jeśli chodzi o sedno działania DK, to warto zerknąć na stronę ruchu. Ruch jest bardzo Maryjny i promuje ascezę w formie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Dla mnie DK jest jednym z bastionów Kościoła. Z Panem Bogiem.
Co do DK nie ma ksiądz racji, przykro słuchać, właśnie rolą kapłana w DK jest pilnowanie aby nie pójść w złym kierunku interpretacji Pisma Świętego. Reszta spotkania jest raczej wyciszony , bo przecież dzielimy się tym co u nas w małżeństwie, rodzinie , jakie radości mamy , jakie troski .
Wyciągniętej z...brzucha😀
Brawo za czujność księże Szymonie☺️
Ja bym powiedziała wyjętej z kapelusza jak 🐇
@@katarzynagrzanka8828 My chłopy jesteśmy bardziej bezpośredni i dosadni😀
@@piotrmaniawski930 Tutaj sie nie sposób z panem nie zgodzić 🙃
Słaba i bardzo płytka analiza DK.
Nie można tak w czambuł potępiać wspólnot, które słuzą rozwojowi - ze słyszenia wiem, że na zakończenie wypowiedzi uczestników stanowisko w sprawie zajmuje ksiądz , pouczając jak należy rozumieć Ewangelię.
Odnośnie części o Kanie Galilejskiej, sluchalam kilku X kazań na ten temat, ale do dzis pamiętam piekne wyjasnienie napelnienia stągwi do pełna, dziś tego nie bylo, ale dziękuję za wtedy 🙂
Sama należałam do tego ruchu (tylko młodzieżowej wspólnoty). Większość osób po odejściu z niego stwierdza, że według nich Kościół Katolicki jest straszny i bardziej im się podoba to co dzieje się u protestantów. To straszne, choć nie brakuje tam też ludzi o szczerych i dobrych intencjach
@patrycjajastrzebska -- Pozdrawiam. Az zal, ze pójda na potepienie. Nie ma zbawienia poza KRK.
@@margaretesmyla8100 może jeszcze się nawrócą, nie zbadane są wyroki Pana, oby się za nich modlić, pozdrawiam ☺️
@@margaretesmyla8100czy pójdą na potępienie to się okaże na Sądzie Ostatecznym...
@@otwaza -- Pozdrawiam. To nie jest zadna zlośliwośc, ale to juz wiadomo, ze protestanci nie sluchaja nauki Jezusa. Wybierajac z Bibli tylko to, co im pasuje do ich teorii, a iwszystko inne ignoruja i dlatego nie rozumieja Pisma Świetego.Np, ze pokuta za grzechy i dobrze uczynki sa do zbawienia koniecznie potrzebne.
" Nie kazdy, który mówi Mi Panie, Panie wejdzie do Krókestwa Bozego, lecz ten kto spelnia wole Ojca mego, który jest w Niebie.
Wielu powie Mi Panie Panie czy nie prorokowaliśmy moca Twego imienia i nie wyrzucaliśmy zlych duchów moca Twego imienia i nie czyniliśmy wielu cudów moca Twego imienia ? Wtedy oświadcze im : Nigdy was nie znalem. Odejdzcie ode Mnie wy, którzy dopuszczaliście sie nieprawości...
Bo bylem spragniony, a nie daliście Mi pic, bylem glodny, a nie daliście Mi jeśc... Bylem chory i w wiezieniu, a nie odwiedziście Mnie... Zaprawde powiadam wam wszystko czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych tegoście i Mnie nie uczynili... Idzcie precz ode Mnie przekleci w ogień wieczny przygotowany diablu i jego aniolom... I pójda na meke wieczna. Sprawiedliwi zaś do zycia wiecznego... " ( Ew. Mat : 7 / 21 /22 ; 25 /41-46 ) To tylko jeden przyklad, a jest ich duzo wiecej.
@@margaretesmyla8100 też pozdrawiam 🙂 oczywiście zgadzam się z tym co piszesz, ale i tak uważam, że dopiero na Sądzie Ostatecznym okaże się kto będzie zbawiony a kto potępiony.
Może są takie przypadki w Kościele, że Kościół ogłosił, że ktoś jest w piekle, ale ja nie znam takiego przypadku. Są natomiast osoby które Kościół ogłosił świętymi po wnikliwych badaniach, za wstawiennictwem których możemy modlić się do Boga.
Bóg zapłać za piękną naukę wiary katolickiej.
58:00-1:01:00 czyta ksiądz, że czyta się dokumenty soboru i Pismo Święte, a potem krytykuje, że w pierwszej kolejności grupa nie może być nastawiona na czytanie Pisma Świętego. No ale jest mowa o tym soborze, co ksiądz zdaje się pomijać w argumentacji. Dwa zdania padają krytykujące SV2, a chwilę potem, że nie powinno się interpretować Pisma Świętego w oderwaniu od nauki Kościoła.
Mam wrażenie jakby ksiądz nie wiedział co krytykować, sobór, czy czytanie Pisma Świętego w oderwaniu od nauki Kościoła. I w moim odbiorze wyszła z tego sprzeczna wypowiedź.
@SzkolyAkwinaty Czy słowa księdza znaczą, że przysięga dot. alkoholu jest nieważna z powodu nie świadomości dziecka? Czy spożycie niewielkiej ilości alkoholu w takim wypadku przed 18 r.ż jest grzechem ciężkim?
Jeśli ktoś składając przysięgę nie miał świadomość do czego się zobowiązuje albo został zmuszony do przysięgi to przysięga będzie nieważna.
Serdeczne Serdeczne Bóg Zapłać za pracę I ❤
Dla statystyk 📊
Nie Stalin, tylko Andriej Wyszyński jest autorem słów o "paragrafie" czcigodny xięże. ;)
Nota bene ów prokurator ZSRR jest współautorem powszechniej deklaracji praw człowieka
Wspaniale, że ksiądz to wszystko wyjaśnia.W szczegłach nigdy bym nie doszla do tej wiedzy sama. Miałam kontakt z ruchem światlo -życie, byłam w Krościenku na oazie dwukrotnie, dawno temu, Już dawno z tym skończyłam, bo jakoś nic nie wychodziło. Czasem miałam wątpliwości, czy nie za malo się z mężem staraliśmy. Dzisiaj po odsłuchaniu księdza, cieszę się,że nie wywindowałam w odnowie, w której też zaczynałam
tam są protestanckie emocje, a emocje mijają, podobnie pontyfikat JPII był zbudowany, oklaski, oklaski, dżej pi tu aj law ju, oklaski, emocje, emocje przemijają, pozostaje pustka
Boże, jak ksiądz błądzi w interpretacji domowego Kościoła - dokładnie jak czlonek partyjny. Tak jakby księża interpretowali Pismo zawsze tak samo. Byłem na tysiącach Mszy i generalnie księża stają tam w takiej kontrze do siebie w interpretacji Pisma że wygląda jakby czytali w ogóle inne pisma. a właśnie świeccy często mają podobne interpretację i to Słowo często jest poruszające i żywe w ich ustach. Księża powinni przede wszystkim zacząć wierzyć że Słowo jest żywe a potem rościć sobie prawo do jedynej słusznej nauki. 🤦♂️🤦♀️🤦 Rozumiem że Duch św szerokim łukiem omija świeckich i klei się do duchownych niezależnie od tego czy mówią z sensem (bo wielu jest takich) czy też snują swoje dyrdymały czasem aż żal ściska że z ambony leci taki bełkot.
Mam 47 lat Studiowałem teologię Nigdy nie byłem w domowym kościele Uważam że dla Kościoła to jedne z najpiękniejszych czasów gdzie oczyszcza się go z brudów i z dziadostwa i będzie nas mniej ale Chrystus nie zostawił Kościoła z miliardem wiernych tylko garstkę takich którzy błądząc i szukając prawdy są szczerzy i niosą Ducha Świętego - i tak seminaria będą puste dużo to lepiej niż miałyby produkować księży którzy szukają zaszczytów i stanowisk A niech będzie tam jeden ksiądz który szuka prawdy i jest blisko Boga. Ilość nigdy nie stanowiła dowodu że Kościół jest w dobrej kondycji. Ja widzę Kościół odradzający się młody, żywy ,pełen wiary i nadziei widzę ludzi i rodziny którzy żyją Pismem Świętym i Jego Słowem
Prosze sie nie gniewac ale Pana post to typowa protestancka wizja wiary. Abp Lefebvre mial racje, ze to nowinkarstwo poskutkuje potestantyzacja KK. To widac chociaz w Pana sposobie myslenia. To , ze Pan studiowal teologie (zwlaszcza w dzisiejszych czasach) nie czyni z Pana eksperta, tymbardziej uczestnictwo na tysiacach NOM. Kazdy z nas sie wychowal na NOM. Prosze Pana Pismo sw nie sluzy do prywatnego intepretowania. (Analogie mozna wytoczyc chocby z Listu Sw. Piotra). Prywatne interpretacje ksiezy (owszem czesto sie wykluczajace) takze nie maja znaczenia. Kazdy z nas wie, ze Kościół jest pograzony w kryzysie. Pana kąsliwe uwagi sa nie na miejscu. Nas jednak wciaz obowiazuje interpetacja Pisma wg Kosciola Katolickiego, KKK, magisterium. Ja rowniez wychowalem sie na NOM (ponad 30 lat nie opuscilem zadnej mszy). Zawsze bylem tym "bardziej zaangazowanym". Przeczytalem Pismo Sw dwukrotnie, katechizm, szeroko rozumiana literature katolicka. Dopiero jednak gdy odkrylem Tradycje, msze trydencka znalazlem spokoj i zrozumienie czym jest Katolicyzm.. Pozdrawiam Pana i mniej jadu zycze.
@@kochan10 Witam
Bardzo dziękuję za odpowiedź . Mam zatem pytanie - czy przeczytawszy Biblię dwa razy czytał pan w duchu Kościoła powszechnego? To znaczy jak? - jest tysiące jak nie dziesiątki tysięcy komentarzy imprimatur , często interpretowanych na tysiące sposobów. Czy myśli pan że księża lefebryści mają jedną linię interpretacji? Czy myśli pan że podczas Soboru Trydenckiego Kościół nie był w kryzysie? Ma pan świadomość że właśnie ten sobór dopuszczał zbrodnie na ludziach którzy byli wybitnymi naukowcami albo zwyczajnymi myslącymi ewangelicznie "zwykłymi" ludźmi? Wiedział pan że powołano tam święte officjum które nadzorowało inkwizycję i dopuszczało się przestępstw na ludziach? I myśli pan że akurat w dziedzinie interpretacji Biblii miało jakieś wspaniałe zasługi? Że Duch św pozwalał na zbrodnie ale zapisy w konstytucji kościoła przeprowadził nienaganne? Wie pan ilu ksiezy wtedy zostało zamęczonych i uwięzionych za słuchanie Boga i życie ewangelią? Nie trzeba być teologiem ale zwykłym pasjonatem historii żeby wiedzieć że dziś Kościół po SW2 jest o mile świetlne bliżej prawdziwej interpretacji Biblii niż wtedy. Ojciec Dolindo, O Pio , Katarzyna ze Sjeny, Teresa ... Oni wszyscy żyli w nauce ewangelii dlatego tak byli tępieni przez "ten wspaniały kościół trydencki" Nie jestem tu by pana przekonać ale by bronić nauki Chrystusa a nie bezrefleksyjnego odczytywania przepisów i nakazów bez Ducha który to wszystko ożywia. Już św Hieronim pisał o znajomości Biblii w kontekście znajomości Boga. Ja nie jestem teoretykiem kościelnym ja czytam Słowo i ono we mnie żyje. Uczniowie zapytali tych którzy i CH prześladowali czy mamy bardziej słuchać Boga czy człowieka? Jeśli Bóg mówi d Duch św tłumaczy jak Jezus obiecał to to się dzieje. Dziś chrześcijanie giną za wiarę - ginie ich więcej niż za czasów apostolskich. Nie za konstytucję i dokumenty soborowe ale za Biblię Chrystusową którą czytają ukradkiem w domu bo jest zabroniona pod karą śmierci - i myśli pan że tam przychodzą księża i spierają się który sobór miał więcej racji? To Biblia jest jedyną konstytucją i życiem dla tych ludzi i... Dla mnie też. A sakramenty potwierdzają Jego Obecność
Pozdrawiam serdecznie
Proszę o ten link do filmu o posłuszeństwie żony. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Na spotkaniach jest ksiądz i To On podsumowuje swoją wiedzą , to co każdy świecki powiedział. Więc tego bym się nie czepiał. Będąc w domowym kościele uczęszczam od 3 lat codziennie na Mszę Świętą, to jest dla mnie wspólnota.
Jeśli piszesz ,że uczęszczasz każdego dnia w Przenajswietszej Ofierze jaka sam Pan Jezus składa w intencji nas grzeszników to zachęcam do odpowiedniej pisowni Mszy Świętej.
Ja również byłam kilka lat w DK i nieprawdą jest, że ksiądz obecny jest na każdym spotkaniu, to chyba zależy od kręgu i księdza, natomiast to czysto protestancka wspólnota. Msza Święta i zycie rokiem liturgicznym daje pełnię możliwości rozwoju duchowego.
Wieczór pogodny to taka zwyczajowa nazwa zabaw, gier i tanców na Oazie
Pisałem już o tym pod ostatnim PiO ale miałem za mało łapek 👍. Czy jest szansa na częstsze filmy z interpretacją fragmentów Pisma Świętego? Myślę że na początek można byłoby omówić fragmenty uznawane często (głównie przez przeciwników kościoła) za kontrowersyjne lub te, które większość wierzących uważa za "proste i oczywiste" mimo że tak naprawdę takie nie są. Pozdrawiam 👍
@@sebastiankozowski8140 dzięki 👍 Sprawdzę. Pozdrawiam.
Co do Kościoła Domowego to problemem może być ta deklaracja i odwołanie do nauki posoborowej II Soboru Watykańskiego. Tylko jest to deklaracja z okresu początku lat 70- siątych kiedy nie było widać oznak złego działania niektórych tzw. reform. Aby wypowiadać się o DK należy dokładniej poznać ten ruch a nie analiziwać wydane dokumenty. Kościół Domowy to konkretni ludzie a nie dokumenty. Warto pamiętać że w DK są konkretne zobowiązania uczestników jak :
-regularne czytanie Pisma Świętego,
-Namiot Spotkania,
-modlitwa rodzinna,
-modlitwa małżonków,
-dialog małżeński,
-reguła życia,
-formowanie się wspólne małżonków wraz z dziećmi poprzez tzw.oazy trwające najczy 15 dni (najlepiej każdego roku).
Wszystko to ma służyć wzrostowi wiary indywidualnie, rodzinnie i wspólnotowo w Kościele.
Jeżeli będziemy się zajadle atakowali jako latorośle tego samego Winnego Krzewu jakim jest Chrystus to już nie potrzeba nam wrogów na zewnątrz kościoła.
W Kościele Chrystusa jest miejsce na ruch Tradycyjny i na Kościół Domowy, oba nurty mogą odgrywać istotną rolę ale też mogą się wypaczyć wszystko zależy czy realizujemy siebie i własne ambicje czy wsłuchujemy się w nauczanie Chrystusa.
Bardzo dziękuję za poruszenie tematyki małżeńskiej i domowego kościoła. Mam prośbę o rozwinięcie tematu. W szczególności mam pytanie jak wg Księdza powinna wyglądać taki ruch/duszpasterstwo/wspólnota gdzie mogłyby formować się małżeństwa-rodziny?
Mógłby ksiądz wyjaśnić czym się różni beatus od benedictus?
Konkluzja jest taka ze zeby nie dostac zatrucia wodnego od codziennej bryndzy trzeba prosic Boga o wino Łaski ❤
To moim zdaniem ksiadz Banka je tylko bryndze😂
@@trelemorele9762 A moim zdaniem nie. Pozdrawiam i tak.
Bóg zapłać bardzo proszę chociaż raz w tygodniu omawiać i tłumaczyć Ewangelię, to co ksiądz mowi głęboko zapada w sercu ,to jest wielki dar tak pięknie tłumaczyć Pismo Święte, Ewangelia sw Mateusza o Trzech Królach, piękna a teraz Ewangelia sw Łukasza o Kanie Galilejskiej ,rewelacja , serdecznie pozdrawiam Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus ❤.
Bóg zapłać za fragment o Kanie Galilejskiej, świetne wyjaśnienie.
Natomiast fragmentem o Domowym Kościele się trochę zawiodłem. Myślę, że źle Ksiądz dobrał materiały do komentowania. Zdecydowanie lepsze byłyby konspekty do formacji, które są bardzo konkretne i w których można znaleźć dużo więcej „kwiatków”, ale i ogólnie są to treści bardziej adekwatne do tego, co się dzieje na spotkaniach. Poza tym warto było wspomnieć o tzw. 4 prawach życia duchowego, które mają być fundamentem formacji w DK, a zostały ułożone przez zielonoświątkowca i to jest chyba większym problemem.
Ogólnie dużo w DK zależy od prowadzących i od kapłana. Jeśli ktoś chodzi na spotkania i ogląda kanał księdza, to może się do spotkań przygotować krytycznie analizując konspekty i zaskakując wspólnotę ;) uzdrawiającymi dawkami tradycji.
Świetny materiał
1:18:10 ... z brzucha? Blisko, blisko było, ale to chyba jeszcze niższa partie ciała.
Czy tlumaczenie Niewiasta jest wlasciwe a nie Kobieta ?, co o tym xfecydowalo , pros,e o odniesienie sie
Dość pobieznie X potraktowal temat DK, ale czas materiału byl krotki. Pojęcie wspolnory faktycznie bylo wazne, ale moze nie az tak przerysowane.
Apropps przysiegi abstynenckiej, w "doroslym" DK popularne są tez takie dożywotnie Krucjaty Wyzwolnlenia Człowieka.
Jesli chodzi o Mszę Św. to faktycznie nie slychac bylo o ofierze, za to jakl najbardziej, pełne, aktywne, wspólnotowe współuczestnictwo 😉
Deo gratias 🙏 dziękuję za cenne informacje, pozdrawiam i życzę błogosławionego czasu 🙏
Deo gratias drogi księże Szymonie.
Deo gratias ✠🙏🏻✠
Bzdura, dzieci 8 a już na pewno każde 9 letnie są w stanie zrozumieć i pojąć działanie przyczynowo skutkowe i ich powiązania z ich własnym działaniem i ich decyzjami. Ja miałem taką przysięgę i trzymałem się jej jasno i to było trudne w wieku 16-18 lat ale mówiłem, że złożyłem przysięgę i jej dotrzymam, więc jest to metoda na wyrobienie cnoty; musiałem się przeciwstawiać nie tylko rówieśnikom ale także dorosłym z rodziny. Skąd u księdza takie zawodnicze modernistyczne tłumaczenie. Można było to inaczej ująć, że nie każdy musi przysięgać jednak ma to sens i nie przynosi żadnej szkody taka przysięga a raczej pożytek
Super!!! 🙏
Jakie to smutne, że Ksiądz mówiąc o różnicach między kobietą mężczyzną, odwołuje się do ewolucji.
Przed drugim soborem nie było żadnych wspólnoty?
Jak wyglądało życie pierwszych gmin chrześcijańskich, jakie to były grupy i czym się dzieliły?
Czy są jakieś godne uwagi inicjatywy ktorych ksiądz nie krytykuje i może polecić?
Papieżowi ogólnie brak 5-tej klapki i wielu jego podwładnym też. Co dobrego ma mam ten "prąd" do zaoferowania?
Myślę, że niektórzy ludzie widzą co się dzieje i po prostu chcą przetrwać trudny okres w nadziei, że przyjdzie lepsze jutro. Nawet jesli taki czy inny ruch nie spowoduje poprawy sytuacji, to może za jego przyczyną nie będzie jeszcze gorzej...
Co do podsumowania DK na podstawie "wstepu", to nie jest dosc dobre i obiektywne. To jakby jakiegoś pisarza określić na podstawie jego dwóch pierwszych książek podczas gdy wydał ich setki.
Szczęść Boże.. jestem rocznik 1976 i przy Sakramencie Bierzmowania w siódmej klasie, była przysięga że do 18 lat nie będzie się piło alkoholu...
Trzeba się trochę napracować, aby naznosić tyle wody, zrobić wszystko cokolwiek Jezus nam powiedział. Wie o tej prawdzie, która jest podstawą przemiany, Niewiasta Święta oraz słudzy, którzy Go posłuchali