Obserwuję i widzę, że KO z Donaldem może już nie chcieć rozbudowywać polskiego potencjału militarnego bo Polska stwarza zagrożenie wybuchu wojny z Rosją. Nikt w Europie a szczególnie Niemcy tego nie chcą więc szykuje się w UE plan obronny a nie ofensywny, przynajmniej na najbliższe lata. Nie zdziwcie się więc, że zostanie zatrzymany proces formowania jednostek wojskowych. To czy tak się stanie zależy w dużej mierze od rozwoju sytuacji z wojną na Ukrainie i wydarzeń na Bliskim Wschodzie.
Tym bardziej mnie martwi nowy minister. Żadna z partii do tej pory nie ogłosiła zniesienia poboru nawet na Ukrainie nie ma poboru a tam jest grożba zniszczenia państwa. To przerażajace.
@@mieczysawkowalski9826 tak tylko problem taki jak u nas, jest mobilizacja a nie ma poboru więc idą wszyscy którzy nie uciekli nie wyjechali i nie mieli znajomości i... SA NIEPRZYGOTOWANI DO NICZEGO I SZYBKO UMRĄ. To jest głupota nie wprowadzać poboru bo tak przynajmniej ten mobilizowany jest już jako poborowy przez rok przeszkolony i przez następne 2-3 miesiące byłby tylko zgrywamy i do boju wchodziłby z przewagą wyszkolenia i doświadczenia! Zmobilizowany bez poboru to zwykle mięso armatnie bez przygotowania, przeszkalany tylko by nauczyć go ładować broń i którym końcem się strzela istny cel i mięso armatnie! Brak odnowienia poboru to wręcz skazywanie nas na masę ofiar w czasie wojny.
@@GregorMar Jeżeli gotowość bojowa liczona jest w miesiącach, to moim zdaniem nie ma większego znaczenia, czy zmobilizuje się żołnierza rezerwy, czy cywila. Problemem jest właśnie czas osiągania gotowości, bo ten liczony w miesiącach oznacza po prostu nieistnienie jednostki.
Panowie, bardzo dziękuję za rzeczowe przedstawienie sytuacji w wojsku polskim. Obawiam się jednak że wiedza tu zawarta jest trudna do przyswojenia dla przeciętnego obywatela. Jest to spowodowane latami zaniedbań i brakiem edukacji wojskowej. Kto z młodych wie co to jest dywizja, brygada, batalion i inne.
Panowie ! Musicie wziąć pod uwagę jedno ! Rozwój szkolnictwa a poziom szkolnictwa , to są dwie różne sprawy ale spajające się jakby nie było w jedno....Poziom nauczania w szkołach jest cyklicznie obniżany ! Zarówno w szkołach podstawowych jak i w szkolnictwie wyższym a zaczęło się to od obniżenia już na wstępie oceniania z : od 3 do 5 na 2 do 6 ! Tyle ... Polskie szkoły produkują po prostu w 90% idiotów !
@@kamilovvsky4798 Łatwiej zmienić założenia jak już jest powszechna służba wojskowa, niż mieć nawet najlepsze założenia, ale bez żołnierzy i rezerwistów których zapewnia powszechna służba wojskowa.
Sposób zorganizowania armii zgodnie z doktryną dobitnie pokazuje, jaką suwerenność ma kraj. Ogromny wysiłek mobilizacyjny w celu dezorganizacji i demobilizacji armii jest możliwy dzięki polskojęzycznym, którzy swą prawdomówność i nie swoją suwerenność oddali w hołdzie dla czci godnego sojusznika i/lub dowolnym mocodawcom spoza granic. PS. Czy cywilny nadzór nad wojskiem nie jest rozumiany opacznie, jako konieczność wysłuchiwania rozkazów wydawanych przez cywila... Łojojoj...
Na moj prosty rozum chlopski z wschodniej flanki zrobila sie pusta szklanka. Moskale strategicznie na polach ukrainy uzyskali przewage bez wojny z krajami pogranicznymi. Tatarskie myslenie. .Pozdrawiam.
Mało mało ... wiecej i za krótko Paniwie dają soczyste kawałki a to porządkuje i ugruntowuje Wiec wiecej albo regularnie w obfitości co jak dzała po koleji
Brygad WOT raczej nie powinno w ogóle być. Kiedy istniała OT, a nie WOT, to największą jednostką organizacyjną był batalion. Na marginesie, stąd wzięła się nazwa "batalion lekkiej piechoty", bo nazwa "batalion obrony terytorialnej" była już zarezerwowana dla istniejących jeszcze batalionów OT.
@@mieczysawkowalski9826 Długo by opowiadać historię OT, ale generalnie do 2008 roku istniały Brygady OT i miały więcej uzbrojenia i praw do miana Brygady niż te aktualne. Tam normalnie były kompanie rozpoznawcze, OPL, jakaś artyleria, Brdm-y, kompanie remontowe. Aktualnie WOT siedzi pod kuloodpornymi plandekami Jelczy z karabinkami i tyle, bo o homeopatycznej ilości ppk nawet nie warto wspominać.
Co to jest 54.000 ludzi gdy Ukraina wystawila 300.000 i jak siobie radzi sami widzimy! Jestem laikiem ale bez 1mln zolnierzy to chyba nie mamy szansy powstrzymac Rosjan ktorzy teraz podobno produkuja 300 czolgow- miesiecznie!
Natychmiast trzeba od rzadzacych domagać sie odwiedzenia poboru! Bo na Ukrainie tez nie bylo poboru a po wybuchu wojny wprowadzono mobilizację i do wojska idą wszyscy którzy nie uciekli nie wyjechali i nie mieli znajomości i... SA NIEPRZYGOTOWANI DO NICZEGO I SZYBKO UMRĄ. To jest głupota nie wprowadzać poboru, bo przy poborze przynajmniej ten mobilizowany jest już jako poborowy przez 1,5 roku przeszkolony i po mobilizacji przez następne 2-3 miesiące byłby tylko zgrywamy i do boju wchodziłby z przewagą wyszkolenia i doświadczenia! Zmobilizowany bez poboru to zwykle mięso armatnie bez przygotowania, przeszkalane tylko by nauczyć go ładować broń i którym końcem się strzela istny cel i mięso armatnie! Brak odnowienia poboru to wręcz skazywanie nas na masę ofiar w czasie wojny. Ludzie sami nie wiedza co robia odmawiajac poboru bo myśla ze jak nie ma poboru to w czasie wojny co bedzie z nimi? Ze co ze w kilka dni nabiorą doswiadczenia NIE!!! SKAZUJA SIE NA PEWNA ŚMIERĆ.
@@mariuszrl1143 nie kolego ja jestem niezdolny do słuzby po chorobie, mam 40 lat i mieszkam w UK. To ciebie będą mobilizować w razie wojny, jak nie będziesz przygotowany to zwyczajnie zginiesz, nawet jak byś próbował się poddać ruskim to ci łeb rozwala. I tyle... I co teraz misiek?
Panowie, nie mieszajcie - w czasach PRL czy wcześniej pułk piechoty (w kawalerii było to zafałszowane i pułkiem nazywano odpowiednik batalionu) to było praktycznie to samo, co u Anglosasów nazywano brygadą. Czyli po prostu - 1/3 dywizji piechoty (zmechanizowanej albo pancernej tam, gdzie takie występowały). I zmiana naszego wojska po 1989 wyglądała prosto - tak jak milicję zastąpiono policja, niczego nie ruszając, tak samo to co dawniej było nazywane pułkiem zmech. czy panc - przechrzczono na brygadę. I jak pułk miał te 3 bataliony "bojowe" plus artylerię wsparcia w sile dywizjonu plus inne pododdziały, w tym OPL, saperów, łączności itd, tak obecnie brygady mają dokładnie to samo. Różnica polega (a właściwie teoretycznie powinna polegać) na tym, że powiększono w tych jednostkach plutony z 3 do 4 wozów, powiększono zwykle plutonów w kompanii, więc efekt jest taki, że gdy taki batalion epoki PRL miał 31 wozów bojowych (3 x 10 + wóz dowódcy), tak obecnie ma ich 58 (4 x 14 + 2 wozy dowodzenia). Więc niby w sztukach broni jest tego więcej, ale jakościowo mocno to nie zmienia zadań dowódców, bo czy się ma pod sobą 3 czy 4 podwładnych do wydawania im rozkazów - robi się to bardzo podobnie i w oparciu o praktycznie tę samą wiedzę. A Ukraińcy po dawnemu mają te bataliony często 31-pojazdowe i też się ich dawne pułki nazywają brygadami, choć często dodano do nich po batalionie albo i po dwa.
Panie, nie mieszaj. U Anglików brygada to właśnie był pułk, bo "pułki" to były brygady. Bez wsparcia i logistyki. Czyli właśnie 1/3 piechoty niezdolna do samodzielnej walki. Pułk zaś był jednostką administracyjną nie bojową. W USA były pułki. Różnica polega na samodzielności. W systemie dywizyjnym logistyka i wsparcie jest na poziomie dywizji. W systemie brygadowym piętro niżej.
@@AdArma Ale Anglicy to nie Polacy, Rosjanie i Niemcy, czyli armie dla nas ważniejsze w historycznym ujęciu. A te armie miały pułki będące tym samym czym u Anglików brygady. I te pułki nie składały się bynajmniej wyłącznie z jednej broni głównej, co najwyżej jednostek wsparcia miały mniej - ale miały. Tak pułkową artylerię, jak artylerię ppanc, saperów, rozpoznanie, chemików itd. A gdy mowa o samodzielności - to te nasze nowe brygady wcale nie mają być samodzielne, bo każda dywizja w skład której wchodzą jak najbardziej ma je wspierać oddziałami dywizyjnymi. Więc w realiach polskich przejście z pułków na brygady było raczej symboliczne (przynajmniej do pewnego momentu) niż pociągające za sobą jakieś zmiany filozofii formowania oddziałów i związków taktycznych. Ot, przemianowano pułki na brygady, by pokazać, jacy be są Ruscy. Coś jak zmiana milicji w policję. Jak kto nie wiedział - to różnicy nie zauważył.
Darmowe pozwolenia na broń dla podoficerów i żołnierzy poborów przymusowych , którzy " odwalili "2 lata i juz mamy tysiące luf . Broń służbową posiadali 2 lata .
Wydaje mi się że. Zlikwidować limity przyjęć do dobrowolnej służby wojskowej i tworzyć tak zwane bataliony manewrowe tak jak Amerykanie gdzie z dobrowolnej służby wojskowej to piechota a zawodowi żołnierze to specjaliści. Nie wiem czy byłby dobrym pomysłem rozczłonkowanie poszczególne takie związki taktyczne po różnych miejscowościach
@@patrykkalita7166 tworzy się jednostki tam gdzie mogą być chętni i może dać możliwość połączenia służby wojskowej z nauką szkolną znam przypadek że młody chłopaka musiał zrezygnować z pracy bo miał egzaminy na uczelni wojsko może przecież dostosować się do takiego a mamy przy okazji wyszkolonego oficera. Zobacz jak są rozmieszczone bataliony WOT to bardziej miałem na myśli
Panowie tu używają takiego nazewnictwa dziwnego. Na przykład mówią że trzecia brygada liczy 3 bataliony. Gdy ja byłem w wojsku to 3 bataliony to był pułk a 3 pułki to brygada, 3 brygady to dywizja. Co to za brygada która liczy 3 bataliony ? Batalion to trzysta osób. Chyba że obecnie batalion liczy 1000 osób.
gadu gadu... a beton i polityczne lizidupy rządzą, ..ale pogadać można przy dobrym drinku.. ps. i ten nowy minister obrony Kamysz vel Tygrysek, czuje że przebije swego poprzednika blaszczaka.
Będąc bylym żołnierzem zawodowym to powiem ze nie sadze zebym wrocil do armii i chcial walczyc w zasranym burdelu pelnym nepotyzmu, kure...twa. braku ammo i sprzetu typu helmy i wspolczesne plate carriery. Przepraszam ale to jest dla mnie syf uwazam sie za patriote ale nasza armia to cyrk pelen dziurawcow które często awansuja bo sie z kims bzykaja wazniejszym. Moze jakby powstaly ochotnicze bataliony typu ukrainski Azow? Moze???
Ad Arma nie istnieje coś takiego jak za długi materiał 😉 Podział jest prosty, pseudo merytoryczna paplanina komiwojażerów o mchu i paproci podana na propagandowej tacy, no i merytoryczny konkret od praktyków i osób wykształconych w danym temacie. Przykład? Czołgi, na Waszym kanale występował Pan inżynier Łukasz (nazwiska nie pamiętam 🤦) i to co mówił wszystko się sprawdziło. Doborowe ukraińskie jednostki pancerne chciały eks polskie T72 i PT91 a nie Leopardy. W Leopardach też latają wieżyczki a zrobienie dłuższej wersji K2 PL nie jest takie proste i oczywiste.
Polska nie jest w stanie posiadać więcej niż 3 dywizji: NIGDY. . Musiałby wrócić obowiązkowy pobór wojskowy na 18 miesięcy dla mężczyzn i kobiet. . Edukacja leży od dawna, zdycha w konwulsjach. Uczę uczniów i studentów jako inżynier od 30 lat i jest tylko gorzej. . Nazywanie kilkukrotnie żołnierzy "mięsem" jest żałosne.
Żołnierz oddaje życie w obronie swojej rodziny, choć prawdą jest, że musi to robić na skutek działań różnych pacynek z całego świata. Gdyby brak chęci oddania życia ratował rodziny żołnierzy, to nikt by tego życia nie oddawał.
Tragedia i koszmar. Armia polska została unieszkodliwiona i rozbrojona . Bałagan i chaos . Realna siła wojska przestała istnieć. Czy możecie zrobić materiał na temat realnej siły, struktur i efektywności Francuskich sił zbrojnych w latach 80-tych XX wieku i czy Polska przy obecnym braku ludzi i sprzętu mogłaby pójść tą drogą ? Przypomnę że francuska dywizja liczyła ok. 5 pułków pancernych i zmechanizowanych. Każdy pułk to 80 wozów bojowych w powiedzmy 5 kompaniach czołgów i BWP. Podobny skład miały pułki czołgów i obrony wybrzeża LWP w tamtym okresie historycznym . Podobny skład mają lądowe siły samoobrony Cesarstwa Japonii . Przynajmniej byłyby to dywizje ukompletowane pod względem ludzi , sprzętu i wyszkolenia na 100 %. Tak zwana " mała i sprawna armia " + Obrona Terytorialna + mobilizowane brygady/pułki lekkiej piechoty na kołach/pick-upach 4X4 i Starach tworzyły by nowy system Wojsk Lądowych.
Żołnierz ma wykonywać wszystko co każe mu dowódca w zakresie jego kompetencji. Kompetencją dowódcy jest np. żądanie od żołnierza prawidłowego wykonywania obowiązków, dbania o kondycję, zdrowie, wygląd itp. Nie jest w zakresie jego kompetencji wiara żołnierza, poglądy polityczne, życie rodzinne.
@@mieczysawkowalski9826Typowe podejście cywilizacji turańskiej. Motywacja nie jest ważna motywacja jest najważniejsza. Organizacje oparte na przymusie w kryzysie się rozpadają. Widać to na przykładzie NATO lub porażki anglosasow w Afganistanie.
@@RafaCielecki-ld8ow Cywilizacja turańska panuje nad wszystkimi aspektami życia człowieka przez całe jego życie. Ja piszę o panowaniu nad elementami ważnymi dla celów obronnych i tylko w czasie służby. Nawet w USA obowiązuje nakaz służby wojskowej dla wszystkich mężczyzn, w określonym wieku, który obecnie jest nieużywany ze względu na brak zagrożenia, ale w armii USA raczej z żołnierzami się nie pierdzielą i muszą robić wszystko co się im każe, a i w życie prywatne żołnierza się wpierniczają, co u nas nie ma miejsca. A pisać, że USA reprezentowało i reprezentuje cywilizację turańską, to dość dziwny pogląd.
Pan od propozycji zatrzymania gospodarki i potencjalnego uszkodzenia sprzętu firmom grubo pogrzało. Nie wspominając o tym po co walczyć za państwo, które traktuje cie jak dojną krowę, nie chce leczyć, urzędnicy naciągają na mandaty, ciągają po sądach, a jak masz pecha to spędzisz w wydobywczym kilka lat... i do tego jeszcze SCT...
Po co walczyć o państwo w którym jak się ma pecha to można skończyć w wydobywczym? Po to, aby nie przyszło państwo w którym jak ma się szczęście, to kończy się w wydobywczym.
Panowie byli mili dla władzy i praktycznie w ogóle nie poruszyli problemu nr 1 czyli że na 6 dywizji nie ma żołnierzy, żołnierzy i jeszcze raz żołnierzy. Bo kadrę dowódczą jeszcze w miarę łatwo da się skompletować - to jest jednak nikły procent armii, a oficer zarabia więcej, ma większy prestiż, więc byle otworzyć nowe odziały w starych szkołach, a chętni pewnie się znajdą. Natomiast powołać pod broń praktycznie drugie tyle szeregowych i podoficerów... No, to byłoby wyzwanie, gdyby na ochotnikach bazować.
Oczywiście problem numer 1 jak najbardziej prawdziwy, ale co do kadry, to z tym nie jest aż tak łatwo. Nie sztuka napluć ludziom gwiazdek na pagony, sztuka, aby mieli oni fachową wiedzę. Do tego ci ludzie też będą ginąć, bo dowództwa też będą atakowane, i nie zapominajmy, że oni muszą w czasie wojny pracować na zmiany i musi ich być na prawdę sporo, więc rezerwy tych ludzi są jak najbardziej potrzebne.
@@mieczysawkowalski9826 Chodzi mi o to, że łatwiej zachęcić dziś do pracy na stanowisku oficera niż szeregowego. Wyższe zarobki, wyższy prestiż, praca też zwykle na dłużej. To tak jakbyś szukał ludzi do zwykłej pracy: oferując stanowiska kierowników albo pracowników. Jak sądzisz: na które prędzej uzbierasz chętnych? Jasne, że taki oficer musi najpierw skończyć studia. Ale to nie jest fizyka kwantowa, większość jako tako kumatych maturzystów się nada, a zarobki w armii są całkiem atrakcyjne dla ludzi, którzy nie mają w sobie żyłki biznesmena i wolą u kogoś pracować. No i dowódców w proporcji do żołnierzy jest zawsze znacznie mniej. Oraz wcale nie giną częściej na wojnie niż ci żołnierze. Przy czym im wyżsi ranga są, tym rzadziej giną w ramach korpusu oficerskiego, bo z głębszego zaplecza dowodzą wojskami.
@@adamszangala4764 Chętnych do bycia oficerami oczywiście łatwo skompletować, ale nie jest łatwo stworzyć fachową kadrę dowódczą. Wykształcenie starszego oficera to długie lata nauki i praktyki. A i z młodszymi oficerami u nas słabo. Próbuje się to nadrabiać kursami, i choć mało kto rozumie, że podporucznikowi każe się dowodzić plutonem nie po to żeby dobrze to robił (bo lepiej to zrobi doświadczony sierżant, czy chorąży), tylko po to aby nauczył się w przyszłości dobrze dowodzić batalionem, czy brygadą, ale jednak jakieś minimum po takich kursach powinni reprezentować.
@@mieczysawkowalski9826 Nie przesadzaj. Dowodzenie plutonem to naprawdę nie fizyka jądrowa i w dobie wojen światowych robiono takich oficerów (a i wyższych) po prostu z cywilów - a my mówimy o absolwentach studiów wojskowych. Wojna jest trudna, gdy trzeba naprawić myśliwiec czy wyrzutnię rakiet balistycznych. Nawet czołg. Ale kierowanie grupą ludzi w polu? Analfabeci dawniej dawali radę. I oczywiście lepiej to zawsze zrobi ktoś kto dużej ćwiczył. Ale to "lepiej" nie znaczy, że 100 razy lepiej tylko np. o 50%. Dobry oficer straci w jakimś ataku 10 ludzi, gorszy - 15. I to jest ta różnica. A po drugiej stronie też nie walczą jacyś arcymistrzowie sztuki wojennej a tylko goście trochę lepiej wyuczeni zawodu. Przy czym, rzecz kluczowa, dziś i w każdej z wielkich wojen 3/4 strat zadawała artyleria. Ty myślisz, że niby jakim to szkoleniem można się wybronić przed ostrzałem haubicznym? Może czasem - lepiej zamaskować. Trochę lepiej dobrać te dziury w ziemi, gdzie szansa przetrwania nawały ogniowej jest większa. Ale generalnie - tu bardziej od szczęścia zależy przetrwanie niż od jakichś wybitnych umiejętności. Umiejętnościami to może jeden snajper kolejno 20 innych wykiwać i ustrzelić. Ale przy walce mas ludzi w warunkach rozwalanego przez artylerię pola bitwy - wiedza nie jest tym, czym się wygrywa. Gorzej wyszkolona armia, mająca wsparcie dwukrotnie silniejszej artylerii, pokona zapewne tę lepiej wyszkoloną. Oczywiście jakieś minimum wiedzy mieć trzeba, by w miarę sensownie się zachować. Ale to tyle. I dlatego armie poborowych błyskawicznie eliminowały z obu wojen światowych armie zawodowe, bo choć teoretycznie zawodowcy byli lepsi, w praktyce, ponieważ było ich mniej a wcale nie dowodzono nimi lepiej - wykruszali się raz dwa i już zawodowców nie było, przynajmniej gdy o szeregowych mowa.
@@adamszangala4764 No właśnie o tym piszę. Zawodowi (zwłaszcza ci w internetach) oczekują od młodego podporucznika by był alfą i omegą. A on ma się tam dopiero uczyć dowodzenia i szybko przejść na wyższy poziom. Problem polega na tym, że obecni oficerowie (po szybkich kursach, a być może i ci po trochę dłuższych) czasem nie posiadają nawet podstawowej żołnierskiej wiedzy.
Nie do końca zgadzam się z tym że feminizacja będzie miała znaczący wpływ na przyszłe problemy demograficzne. To że te dziewczyny nie trafiłyby do armii nie oznacza że w cywilu będą miały dzieci. Coraz mniej osób decyduje się na potomstwo i ten problem będzie się tylko pogłębiał bo to wiąże się z kulturą czy pewnym stanie cywilizacyjnych w którym jest dzisiejsza Polska.
Dwóch gości będzie nam mówiło jak tworzyć wojsko. Słucham, słucham i szczęka mi zaczyna opadać - Panowie szacun! Świetny materiał choć pesymistyczny.
Wiedza nie jest pesymistyczna ani optymistyczna, optymistyczne są oczy ignoranta, a pesymistyczne jego prognozy.
Arcyciekawy materiał, krytyczny, jednak z zachowaniem kultury. Będę oglądał dwa razy żeby lepiej zrozumieć.
Bardzo dobry materiał. Nadal nie jesteśmy gotowi na najmniejszy konflikt a politycy śpią lub udają że śpią.
Obserwuję i widzę, że KO z Donaldem może już nie chcieć rozbudowywać polskiego potencjału militarnego bo Polska stwarza zagrożenie wybuchu wojny z Rosją. Nikt w Europie a szczególnie Niemcy tego nie chcą więc szykuje się w UE plan obronny a nie ofensywny, przynajmniej na najbliższe lata. Nie zdziwcie się więc, że zostanie zatrzymany proces formowania jednostek wojskowych. To czy tak się stanie zależy w dużej mierze od rozwoju sytuacji z wojną na Ukrainie i wydarzeń na Bliskim Wschodzie.
Tym bardziej mnie martwi nowy minister. Żadna z partii do tej pory nie ogłosiła zniesienia poboru nawet na Ukrainie nie ma poboru a tam jest grożba zniszczenia państwa. To przerażajace.
@@GregorMar Jak jest powszechna mobilizacja, to i nie ma poboru, bo mobilizacja to poziom wyżej niż pobór.
@@mieczysawkowalski9826 tak tylko problem taki jak u nas, jest mobilizacja a nie ma poboru więc idą wszyscy którzy nie uciekli nie wyjechali i nie mieli znajomości i... SA NIEPRZYGOTOWANI DO NICZEGO I SZYBKO UMRĄ. To jest głupota nie wprowadzać poboru bo tak przynajmniej ten mobilizowany jest już jako poborowy przez rok przeszkolony i przez następne 2-3 miesiące byłby tylko zgrywamy i do boju wchodziłby z przewagą wyszkolenia i doświadczenia! Zmobilizowany bez poboru to zwykle mięso armatnie bez przygotowania, przeszkalany tylko by nauczyć go ładować broń i którym końcem się strzela istny cel i mięso armatnie! Brak odnowienia poboru to wręcz skazywanie nas na masę ofiar w czasie wojny.
@@GregorMar Jeżeli gotowość bojowa liczona jest w miesiącach, to moim zdaniem nie ma większego znaczenia, czy zmobilizuje się żołnierza rezerwy, czy cywila. Problemem jest właśnie czas osiągania gotowości, bo ten liczony w miesiącach oznacza po prostu nieistnienie jednostki.
W Lublinie odwrotnie - 3. była, 19. jest budowana. Chyba pan Jacek to wyczuł w trakcie rozmowy
Tak, pan Jacek jest twardym rozmówcą 😎
No, naprawdę szacunek za ten materiał
Panowie, bardzo dziękuję za rzeczowe przedstawienie sytuacji w wojsku polskim. Obawiam się jednak że wiedza tu zawarta jest trudna do przyswojenia dla przeciętnego obywatela. Jest to spowodowane latami zaniedbań i brakiem edukacji wojskowej. Kto z młodych wie co to jest dywizja, brygada, batalion i inne.
Komentarz strategiczny dla zasięgu materiału.
Bardzo wartościowy materiał. Poproszę jeszcze opisać WOT i będzie komplet
Panowie ! Musicie wziąć pod uwagę jedno ! Rozwój szkolnictwa a poziom szkolnictwa , to są dwie różne sprawy ale spajające się jakby nie było w jedno....Poziom nauczania w szkołach jest cyklicznie obniżany ! Zarówno w szkołach podstawowych jak i w szkolnictwie wyższym a zaczęło się to od obniżenia już na wstępie oceniania z : od 3 do 5 na 2 do 6 ! Tyle ...
Polskie szkoły produkują po prostu w 90% idiotów !
mam zawsze doła po Pana programach
Czemu ? Mnie to zawsze doprowadza do histerycznego śmiechu, co oni (politruki) zrobiły z WP !
Dziękuję za interesującą rozmowę
41:55 - 42:04
Wątpię skoro często się słyszy, że żołnierz dostaje zły rozmiar munduru czy butów.
No i WOG = Wrogi Oddział Gospodarczy
;-)
No, faktycznie wyszło krótko.
Trudno.
Dzięki, zaczynam się bać...."zasadnicza" jest bardzo potrzebna, bo wojsko nie podoła
Nawet jakby jutro wróciłaby "Zasadnicza" to nic nie da jeśli założenia będą złe.
@@kamilovvsky4798 Łatwiej zmienić założenia jak już jest powszechna służba wojskowa, niż mieć nawet najlepsze założenia, ale bez żołnierzy i rezerwistów których zapewnia powszechna służba wojskowa.
Sposób zorganizowania armii zgodnie z doktryną dobitnie pokazuje, jaką suwerenność ma kraj. Ogromny wysiłek mobilizacyjny w celu dezorganizacji i demobilizacji armii jest możliwy dzięki polskojęzycznym, którzy swą prawdomówność i nie swoją suwerenność oddali w hołdzie dla czci godnego sojusznika i/lub dowolnym mocodawcom spoza granic. PS. Czy cywilny nadzór nad wojskiem nie jest rozumiany opacznie, jako konieczność wysłuchiwania rozkazów wydawanych przez cywila... Łojojoj...
Ooo, mam taką samą bluzę jak pan major, tylko w kolorze czarnym :)
Merytoryczna uwaga 😂😂😂🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Może podział poborowych na chwilę obecną. Do 35 roku życia wojsko. Powyżej 35 roku życia obrona terytorialna.
Niegłupi pomysł
Na moj prosty rozum chlopski z wschodniej flanki zrobila sie pusta szklanka. Moskale strategicznie na polach ukrainy uzyskali przewage bez wojny z krajami pogranicznymi. Tatarskie myslenie. .Pozdrawiam.
Boisz się tych ,,Moskali,, co ? 😂😂😂😂
@@mariuszrl1143 A ty sie nie boisz? Moskale zjadajom podobno małe dzieci ukraińskie, polskie i amerykanskie.
Panowie, można się załamać. Sytuacja jest krytyczna. Od 2014 roku, przez prawie 10 lat sytuacja WP nie została ogarnięta, chaos pogłębia się.
Co do obsady wakatów to łowcy niewolników będą polować, pewnie część z ofiar rzuci kwitem ale jakaś część będzie przeniesiona
W sumie to nie powiedzieli panowie nic odkrywczego, ale u nas to i tak dużo...
A po co się zbroić? Wolski mówił, że Ukraina już wygrała 🎉 ekspert 3RP
wolski 😂😂😂😂😂
@@krystianszczepanskiiii pan go nienawidzi, bo jest zdolnym gimnazjalista??
wolski to jest szkodnik i propagadzista tu masz poważnych ludzi:
ua-cam.com/video/jcDISQeXGQ0/v-deo.htmlsi=M4wNpsNESmJNlQvP
To ten ekspert od czołgów który myślał, że prawdziwy leopard jest makietą?
;-)
@@kamilovvsky4798 niszczy pan mój najwyższy autorytet... Jak pan mi go zniszczy to do czego będę musiał się odwołać? Do rozumu i logiki?
Uwaga do wypowiedzi w ok 14:00 min. W tamtym czasie likwidowano w Lublinie 3 Brygadę, a obecnie tworzy się 19.
Mało mało ... wiecej i za krótko
Paniwie dają soczyste kawałki a to porządkuje i ugruntowuje
Wiec wiecej albo regularnie w obfitości co jak dzała po koleji
Ten mjr to nie był w JTAC - ach?
To tak patrząc na WOT i jego jednorodność, to brygady nie powinny być nazywane pułkami lekkiej piechoty? 🤔
Brygad WOT raczej nie powinno w ogóle być. Kiedy istniała OT, a nie WOT, to największą jednostką organizacyjną był batalion. Na marginesie, stąd wzięła się nazwa "batalion lekkiej piechoty", bo nazwa "batalion obrony terytorialnej" była już zarezerwowana dla istniejących jeszcze batalionów OT.
@@mieczysawkowalski9826 Długo by opowiadać historię OT, ale generalnie do 2008 roku istniały Brygady OT i miały więcej uzbrojenia i praw do miana Brygady niż te aktualne. Tam normalnie były kompanie rozpoznawcze, OPL, jakaś artyleria, Brdm-y, kompanie remontowe. Aktualnie WOT siedzi pod kuloodpornymi plandekami Jelczy z karabinkami i tyle, bo o homeopatycznej ilości ppk nawet nie warto wspominać.
Politycy dbają tylko o to, żeby utrzymać sie przy korycie bez względu na wszystko.
Co to jest 54.000 ludzi gdy Ukraina wystawila 300.000 i jak siobie radzi sami widzimy! Jestem laikiem ale bez 1mln zolnierzy to chyba nie mamy szansy powstrzymac Rosjan ktorzy teraz podobno produkuja 300 czolgow- miesiecznie!
500tys wystarczy do wypełnienia terenu problem brakiem sprzetu
A to Rosja ma zamiar na Bulande napadać? A po co?
Na ten moment Rosjanie nam nie zagrażają ... na terytorium RP mamy innych okupantów i 5 kolumnę 😂😂😂😉
Natychmiast trzeba od rzadzacych domagać sie odwiedzenia poboru! Bo na Ukrainie tez nie bylo poboru a po wybuchu wojny wprowadzono mobilizację i do wojska idą wszyscy którzy nie uciekli nie wyjechali i nie mieli znajomości i... SA NIEPRZYGOTOWANI DO NICZEGO I SZYBKO UMRĄ. To jest głupota nie wprowadzać poboru, bo przy poborze przynajmniej ten mobilizowany jest już jako poborowy przez 1,5 roku przeszkolony i po mobilizacji przez następne 2-3 miesiące byłby tylko zgrywamy i do boju wchodziłby z przewagą wyszkolenia i doświadczenia! Zmobilizowany bez poboru to zwykle mięso armatnie bez przygotowania, przeszkalane tylko by nauczyć go ładować broń i którym końcem się strzela istny cel i mięso armatnie! Brak odnowienia poboru to wręcz skazywanie nas na masę ofiar w czasie wojny. Ludzie sami nie wiedza co robia odmawiajac poboru bo myśla ze jak nie ma poboru to w czasie wojny co bedzie z nimi? Ze co ze w kilka dni nabiorą doswiadczenia NIE!!! SKAZUJA SIE NA PEWNA ŚMIERĆ.
Tak, to najprostsze rozwiązanie kwestii polskiej, Polska zlikwiduje się sama, kiedy napadnie na Rosję.
@@w.k.5974 dlaczego polska ma napadać na Rosję? Wystarczy że Rosja napadnie na Estonię, Łotwę lub Litwę i będziemy w wojnie.
Gregor i ty będziesz pierwszym żołnierzem ZSW ? 😂😂😂😂
@@mariuszrl1143 nie kolego ja jestem niezdolny do słuzby po chorobie, mam 40 lat i mieszkam w UK. To ciebie będą mobilizować w razie wojny, jak nie będziesz przygotowany to zwyczajnie zginiesz, nawet jak byś próbował się poddać ruskim to ci łeb rozwala. I tyle... I co teraz misiek?
Ja bym to nazwał działania pozorowane, tylko szkoda że służą do zmylenia obywateli którym mają służyć
Panowie, nie mieszajcie - w czasach PRL czy wcześniej pułk piechoty (w kawalerii było to zafałszowane i pułkiem nazywano odpowiednik batalionu) to było praktycznie to samo, co u Anglosasów nazywano brygadą. Czyli po prostu - 1/3 dywizji piechoty (zmechanizowanej albo pancernej tam, gdzie takie występowały). I zmiana naszego wojska po 1989 wyglądała prosto - tak jak milicję zastąpiono policja, niczego nie ruszając, tak samo to co dawniej było nazywane pułkiem zmech. czy panc - przechrzczono na brygadę. I jak pułk miał te 3 bataliony "bojowe" plus artylerię wsparcia w sile dywizjonu plus inne pododdziały, w tym OPL, saperów, łączności itd, tak obecnie brygady mają dokładnie to samo. Różnica polega (a właściwie teoretycznie powinna polegać) na tym, że powiększono w tych jednostkach plutony z 3 do 4 wozów, powiększono zwykle plutonów w kompanii, więc efekt jest taki, że gdy taki batalion epoki PRL miał 31 wozów bojowych (3 x 10 + wóz dowódcy), tak obecnie ma ich 58 (4 x 14 + 2 wozy dowodzenia). Więc niby w sztukach broni jest tego więcej, ale jakościowo mocno to nie zmienia zadań dowódców, bo czy się ma pod sobą 3 czy 4 podwładnych do wydawania im rozkazów - robi się to bardzo podobnie i w oparciu o praktycznie tę samą wiedzę.
A Ukraińcy po dawnemu mają te bataliony często 31-pojazdowe i też się ich dawne pułki nazywają brygadami, choć często dodano do nich po batalionie albo i po dwa.
Panie, nie mieszaj. U Anglików brygada to właśnie był pułk, bo "pułki" to były brygady. Bez wsparcia i logistyki. Czyli właśnie 1/3 piechoty niezdolna do samodzielnej walki.
Pułk zaś był jednostką administracyjną nie bojową. W USA były pułki.
Różnica polega na samodzielności. W systemie dywizyjnym logistyka i wsparcie jest na poziomie dywizji. W systemie brygadowym piętro niżej.
@@AdArma Ale Anglicy to nie Polacy, Rosjanie i Niemcy, czyli armie dla nas ważniejsze w historycznym ujęciu. A te armie miały pułki będące tym samym czym u Anglików brygady. I te pułki nie składały się bynajmniej wyłącznie z jednej broni głównej, co najwyżej jednostek wsparcia miały mniej - ale miały. Tak pułkową artylerię, jak artylerię ppanc, saperów, rozpoznanie, chemików itd. A gdy mowa o samodzielności - to te nasze nowe brygady wcale nie mają być samodzielne, bo każda dywizja w skład której wchodzą jak najbardziej ma je wspierać oddziałami dywizyjnymi.
Więc w realiach polskich przejście z pułków na brygady było raczej symboliczne (przynajmniej do pewnego momentu) niż pociągające za sobą jakieś zmiany filozofii formowania oddziałów i związków taktycznych. Ot, przemianowano pułki na brygady, by pokazać, jacy be są Ruscy. Coś jak zmiana milicji w policję. Jak kto nie wiedział - to różnicy nie zauważył.
większość ludzi w ogólenie nie rozumie w czym rzecz
W tym rzecz aby zlikwidować polaczków, napadając na Rosję na zlecenie usa, to samo co z ukrami.
I to całkowicie normalne. Każdy ma swoją rodzinę, pracę i swoje problemy. Nie ma takiej możliwości, żeby wszystkich we wszystkim wyedukować.
Darmowe pozwolenia na broń dla podoficerów i żołnierzy poborów przymusowych , którzy " odwalili "2 lata i juz mamy tysiące luf . Broń służbową posiadali 2 lata .
A w czym są lepsi od innych obywateli? To raz. Dwa taki przepis już funkcjonuje...
@@AdArma Nikt nie jest lepszy od innych , po prostu tak jest w wielu krajach .Chodziło mi o " tysiące luf " .
Wydaje mi się że. Zlikwidować limity przyjęć do dobrowolnej służby wojskowej i tworzyć tak zwane bataliony manewrowe tak jak Amerykanie gdzie z dobrowolnej służby wojskowej to piechota a zawodowi żołnierze to specjaliści. Nie wiem czy byłby dobrym pomysłem rozczłonkowanie poszczególne takie związki taktyczne po różnych miejscowościach
A co to miałoby dać?
@@patrykkalita7166 tworzy się jednostki tam gdzie mogą być chętni i może dać możliwość połączenia służby wojskowej z nauką szkolną znam przypadek że młody chłopaka musiał zrezygnować z pracy bo miał egzaminy na uczelni wojsko może przecież dostosować się do takiego a mamy przy okazji wyszkolonego oficera. Zobacz jak są rozmieszczone bataliony WOT to bardziej miałem na myśli
Wiecej niefiutonośnych, szybko awansujacych żołnierzy.
Kłodzko
Dlatego nie poszedł film o czołgach ?
w Wot na oficera starszego przypada 40 paru ludzi
jednostki wojskowe
Panowie tu używają takiego nazewnictwa dziwnego. Na przykład mówią że trzecia brygada liczy 3 bataliony. Gdy ja byłem w wojsku to 3 bataliony to był pułk a 3 pułki to brygada, 3 brygady to dywizja. Co to za brygada która liczy 3 bataliony ? Batalion to trzysta osób. Chyba że obecnie batalion liczy 1000 osób.
Batalion obecnie to nie jest 300 osób, ma 58 wozów bojowych w 4 kompaniach, a jeszcze są kwsp, klog, plrozp...
Za moich czasów batalion liczył 700 ludków ... w ogóle pampersy/jenerały do spółki z politrukami wszystko mieszają ...
gadu gadu... a beton i polityczne lizidupy rządzą, ..ale pogadać można przy dobrym drinku.. ps. i ten nowy minister obrony Kamysz vel Tygrysek, czuje że przebije swego poprzednika blaszczaka.
Problemy ze zdolnościami brygad, tak złośliwie wskazywane przez AdArma, rozwiążą dywizyjne bataliony AH-64 🤣
Będąc bylym żołnierzem zawodowym to powiem ze nie sadze zebym wrocil do armii i chcial walczyc w zasranym burdelu pelnym nepotyzmu, kure...twa. braku ammo i sprzetu typu helmy i wspolczesne plate carriery. Przepraszam ale to jest dla mnie syf uwazam sie za patriote ale nasza armia to cyrk pelen dziurawcow które często awansuja bo sie z kims bzykaja wazniejszym. Moze jakby powstaly ochotnicze bataliony typu ukrainski Azow? Moze???
Potwierdzam twoje zdanie też jako były oficer, no i po co walczyć z kim i za co ?
Za banksterów, politruków,i Amerykanów? A TAKIEGO WAŁA ! 👎
Ad Arma nie istnieje coś takiego jak za długi materiał 😉 Podział jest prosty, pseudo merytoryczna paplanina komiwojażerów o mchu i paproci podana na propagandowej tacy, no i merytoryczny konkret od praktyków i osób wykształconych w danym temacie. Przykład? Czołgi, na Waszym kanale występował Pan inżynier Łukasz (nazwiska nie pamiętam 🤦) i to co mówił wszystko się sprawdziło. Doborowe ukraińskie jednostki pancerne chciały eks polskie T72 i PT91 a nie Leopardy. W Leopardach też latają wieżyczki a zrobienie dłuższej wersji K2 PL nie jest takie proste i oczywiste.
Chodzi ci o Pana Inżyniera Leszka Nowaka?
@@kamilovvsky4798 Tak 👍
Jakieś informacje odnośnie tego, że "Doborowe ukraińskie jednostki pancerne chciały eks polskie T72 i PT91 a nie Leopardy"?
@@sebastianjarosz4962A to 72, 92 i 93 to jeździ na Leopardach? Czy na eks naszych?
@@pawbch1715 a jeździ na "naszych" dlatego, że są lepsze czy dlatego, że dostali ich kilkaset a leopardów zaledwie kilkadziesiąt?
Polska nie jest w stanie posiadać więcej niż 3 dywizji: NIGDY.
.
Musiałby wrócić obowiązkowy pobór wojskowy na 18 miesięcy dla mężczyzn i kobiet.
.
Edukacja leży od dawna, zdycha w konwulsjach.
Uczę uczniów i studentów jako inżynier od 30 lat i jest tylko gorzej.
.
Nazywanie kilkukrotnie żołnierzy "mięsem" jest żałosne.
Przecież to normalne nazewnictwo. Jest technika i wkładka mięsna do techniki.
Jak ma się czuć żołnierz który wie iż ma oddać życie i zostawić rodzinę za interesy jakiś pacynek obchodzących jakieś dziwne sekciarskie rytuały?
Żołnierz oddaje życie w obronie swojej rodziny, choć prawdą jest, że musi to robić na skutek działań różnych pacynek z całego świata. Gdyby brak chęci oddania życia ratował rodziny żołnierzy, to nikt by tego życia nie oddawał.
Teraz w Bulandzie, to więcej doktorów i mundurowych niż normalnych.
Tragedia i koszmar. Armia polska została unieszkodliwiona i rozbrojona . Bałagan i chaos . Realna siła wojska przestała istnieć.
Czy możecie zrobić materiał na temat realnej siły, struktur i efektywności Francuskich sił zbrojnych w latach 80-tych XX wieku i czy Polska przy obecnym braku ludzi i sprzętu mogłaby pójść tą drogą ?
Przypomnę że francuska dywizja liczyła ok. 5 pułków pancernych i zmechanizowanych. Każdy pułk to 80 wozów bojowych w powiedzmy 5 kompaniach czołgów i BWP. Podobny skład miały pułki czołgów i obrony wybrzeża LWP w tamtym okresie historycznym . Podobny skład mają lądowe siły samoobrony Cesarstwa Japonii . Przynajmniej byłyby to dywizje ukompletowane pod względem ludzi , sprzętu i wyszkolenia na 100 %. Tak zwana " mała i sprawna armia " + Obrona Terytorialna + mobilizowane brygady/pułki lekkiej piechoty na kołach/pick-upach 4X4 i Starach tworzyły by nowy system Wojsk Lądowych.
Czy wg Panów ekspertów morale w wp jest ważne? Czy traktowanie żołnierza jak wytresowana małpę podnosi morale?
Tylko, że dobry żołnierze to jest właśnie wytresowana małpa.
Żołnierz ma wykonywać wszystko co każe mu dowódca w zakresie jego kompetencji. Kompetencją dowódcy jest np. żądanie od żołnierza prawidłowego wykonywania obowiązków, dbania o kondycję, zdrowie, wygląd itp. Nie jest w zakresie jego kompetencji wiara żołnierza, poglądy polityczne, życie rodzinne.
@@patrykkalita7166 Każdy ignorant przygotowuje się do wojny poprzedniej generacji.
@@mieczysawkowalski9826Typowe podejście cywilizacji turańskiej. Motywacja nie jest ważna motywacja jest najważniejsza. Organizacje oparte na przymusie w kryzysie się rozpadają. Widać to na przykładzie NATO lub porażki anglosasow w Afganistanie.
@@RafaCielecki-ld8ow Cywilizacja turańska panuje nad wszystkimi aspektami życia człowieka przez całe jego życie. Ja piszę o panowaniu nad elementami ważnymi dla celów obronnych i tylko w czasie służby.
Nawet w USA obowiązuje nakaz służby wojskowej dla wszystkich mężczyzn, w określonym wieku, który obecnie jest nieużywany ze względu na brak zagrożenia, ale w armii USA raczej z żołnierzami się nie pierdzielą i muszą robić wszystko co się im każe, a i w życie prywatne żołnierza się wpierniczają, co u nas nie ma miejsca.
A pisać, że USA reprezentowało i reprezentuje cywilizację turańską, to dość dziwny pogląd.
Pan od propozycji zatrzymania gospodarki i potencjalnego uszkodzenia sprzętu firmom grubo pogrzało. Nie wspominając o tym po co walczyć za państwo, które traktuje cie jak dojną krowę, nie chce leczyć, urzędnicy naciągają na mandaty, ciągają po sądach, a jak masz pecha to spędzisz w wydobywczym kilka lat... i do tego jeszcze SCT...
Po co walczyć o państwo w którym jak się ma pecha to można skończyć w wydobywczym? Po to, aby nie przyszło państwo w którym jak ma się szczęście, to kończy się w wydobywczym.
🤔
"... i ogłoszą wojnę, ale nikt na nią nie pójdzie."
Czy jakoś tak...
Panowie byli mili dla władzy i praktycznie w ogóle nie poruszyli problemu nr 1 czyli że na 6 dywizji nie ma żołnierzy, żołnierzy i jeszcze raz żołnierzy. Bo kadrę dowódczą jeszcze w miarę łatwo da się skompletować - to jest jednak nikły procent armii, a oficer zarabia więcej, ma większy prestiż, więc byle otworzyć nowe odziały w starych szkołach, a chętni pewnie się znajdą. Natomiast powołać pod broń praktycznie drugie tyle szeregowych i podoficerów... No, to byłoby wyzwanie, gdyby na ochotnikach bazować.
Oczywiście problem numer 1 jak najbardziej prawdziwy, ale co do kadry, to z tym nie jest aż tak łatwo. Nie sztuka napluć ludziom gwiazdek na pagony, sztuka, aby mieli oni fachową wiedzę. Do tego ci ludzie też będą ginąć, bo dowództwa też będą atakowane, i nie zapominajmy, że oni muszą w czasie wojny pracować na zmiany i musi ich być na prawdę sporo, więc rezerwy tych ludzi są jak najbardziej potrzebne.
@@mieczysawkowalski9826 Chodzi mi o to, że łatwiej zachęcić dziś do pracy na stanowisku oficera niż szeregowego. Wyższe zarobki, wyższy prestiż, praca też zwykle na dłużej. To tak jakbyś szukał ludzi do zwykłej pracy: oferując stanowiska kierowników albo pracowników. Jak sądzisz: na które prędzej uzbierasz chętnych? Jasne, że taki oficer musi najpierw skończyć studia. Ale to nie jest fizyka kwantowa, większość jako tako kumatych maturzystów się nada, a zarobki w armii są całkiem atrakcyjne dla ludzi, którzy nie mają w sobie żyłki biznesmena i wolą u kogoś pracować. No i dowódców w proporcji do żołnierzy jest zawsze znacznie mniej. Oraz wcale nie giną częściej na wojnie niż ci żołnierze. Przy czym im wyżsi ranga są, tym rzadziej giną w ramach korpusu oficerskiego, bo z głębszego zaplecza dowodzą wojskami.
@@adamszangala4764 Chętnych do bycia oficerami oczywiście łatwo skompletować, ale nie jest łatwo stworzyć fachową kadrę dowódczą. Wykształcenie starszego oficera to długie lata nauki i praktyki. A i z młodszymi oficerami u nas słabo. Próbuje się to nadrabiać kursami, i choć mało kto rozumie, że podporucznikowi każe się dowodzić plutonem nie po to żeby dobrze to robił (bo lepiej to zrobi doświadczony sierżant, czy chorąży), tylko po to aby nauczył się w przyszłości dobrze dowodzić batalionem, czy brygadą, ale jednak jakieś minimum po takich kursach powinni reprezentować.
@@mieczysawkowalski9826 Nie przesadzaj. Dowodzenie plutonem to naprawdę nie fizyka jądrowa i w dobie wojen światowych robiono takich oficerów (a i wyższych) po prostu z cywilów - a my mówimy o absolwentach studiów wojskowych. Wojna jest trudna, gdy trzeba naprawić myśliwiec czy wyrzutnię rakiet balistycznych. Nawet czołg. Ale kierowanie grupą ludzi w polu? Analfabeci dawniej dawali radę. I oczywiście lepiej to zawsze zrobi ktoś kto dużej ćwiczył. Ale to "lepiej" nie znaczy, że 100 razy lepiej tylko np. o 50%. Dobry oficer straci w jakimś ataku 10 ludzi, gorszy - 15. I to jest ta różnica. A po drugiej stronie też nie walczą jacyś arcymistrzowie sztuki wojennej a tylko goście trochę lepiej wyuczeni zawodu. Przy czym, rzecz kluczowa, dziś i w każdej z wielkich wojen 3/4 strat zadawała artyleria. Ty myślisz, że niby jakim to szkoleniem można się wybronić przed ostrzałem haubicznym? Może czasem - lepiej zamaskować. Trochę lepiej dobrać te dziury w ziemi, gdzie szansa przetrwania nawały ogniowej jest większa. Ale generalnie - tu bardziej od szczęścia zależy przetrwanie niż od jakichś wybitnych umiejętności. Umiejętnościami to może jeden snajper kolejno 20 innych wykiwać i ustrzelić. Ale przy walce mas ludzi w warunkach rozwalanego przez artylerię pola bitwy - wiedza nie jest tym, czym się wygrywa. Gorzej wyszkolona armia, mająca wsparcie dwukrotnie silniejszej artylerii, pokona zapewne tę lepiej wyszkoloną. Oczywiście jakieś minimum wiedzy mieć trzeba, by w miarę sensownie się zachować. Ale to tyle. I dlatego armie poborowych błyskawicznie eliminowały z obu wojen światowych armie zawodowe, bo choć teoretycznie zawodowcy byli lepsi, w praktyce, ponieważ było ich mniej a wcale nie dowodzono nimi lepiej - wykruszali się raz dwa i już zawodowców nie było, przynajmniej gdy o szeregowych mowa.
@@adamszangala4764 No właśnie o tym piszę. Zawodowi (zwłaszcza ci w internetach) oczekują od młodego podporucznika by był alfą i omegą. A on ma się tam dopiero uczyć dowodzenia i szybko przejść na wyższy poziom. Problem polega na tym, że obecni oficerowie (po szybkich kursach, a być może i ci po trochę dłuższych) czasem nie posiadają nawet podstawowej żołnierskiej wiedzy.
Nie do końca zgadzam się z tym że feminizacja będzie miała znaczący wpływ na przyszłe problemy demograficzne. To że te dziewczyny nie trafiłyby do armii nie oznacza że w cywilu będą miały dzieci. Coraz mniej osób decyduje się na potomstwo i ten problem będzie się tylko pogłębiał bo to wiąże się z kulturą czy pewnym stanie cywilizacyjnych w którym jest dzisiejsza Polska.
Ale Siara ;)
@@mariuszrl1143 to moja specjalność 😁
🫣🤥😵💫 , tragedia...