Polakami jesteśmy tyle że nie wybieramy Polaków na rządzących a osobników gadających jedynie po polsku którym absolutnie nie w smak aby Polak był uzbrojony - wiedzą jak Polacy walczyli. Mówi się że jak Polak głodny to zły - jestem zły bo czuję głód, głód posiadania broni !!
Panie Jacku, poproszę pogadankę nt różnicy pomiędzy patriotą a frajerem którego cwaniacy przy władzy takim nazywają, podpuszczają qi wykorzystują jego ofiarę żeby się wciąż dobrze ustawiać -nawet na uchodźstwie. Dziękuję.
Presja ma sens. Panie Jacku od września zaczynam robić pozwolenie, choć nie lubię strzelać, nudne, poza tym kiepski ze mnie strzelec. Kiedyś strzelając sobie z wiatrówki do butelek, strzelam, strzelam, słabo. Podszedł dziadek, daj mi to, przycelował, pierwszy strzał, w sam środek.
Ja tak sobie teraz myślę, że dostęp do broni mamy dość prosty choć czasochłonny ale jednak zainteresowanie jest nikłe jak na sytuację, którą mamy. Ale byłbym skłonny zaryzykować stwierdzeniem, że szerszy dostęp do broni nie zmienił by sprawy diametralnie, podejrzewam, że niezainteresowanych by ta zmiana nie zainteresowała, nas strzelców w sumie też nieszczególnie, prawdopodobnie gross strzelców CP by się przesiadła i pewnie +/- o tyle powiększyłoby się środowisko strzeleckie :) Szczęśliwego nowego roku Jacku! oby nowy był jeszcze owocniejszy :) Pozdrowienia ze Śląska
Mylisz się przyjacielu. Gdyby dostęp był dość łatwy w takiej sytuacji miałbyś kompletnie inną ilość boni wśród POlaków. Sporo ludzi mieszka w miasteczkach blisko granicy. Wielu ludzi wolało by raczej coś mieć niż nie mieć. Oni tam się czują trochę inaczej. Oni chcieliby to schować i zapomnieć że mają. W tym wstrętnym kraju ci nie pozwolą aby o tym zapomnieć. Niestety jesteśmy całkiem rozbroją społecznością. Pozdrowienia
@@mamrotify To prawda, miałem raczej na myśli to, że po wykluczeniu uznaniowości policji pozwolenie sportowe czy kolekcjonerskie stało się bardziej dostępne ale tak jak mówisz, ludzie po prostu chcieliby móc czuć się bezpiecznie, bez udawania sportowca, kolekcjonera, bez udowadniania komukolwiek, że jest im to wybitnie niezbędne :/ Po prostu człowiek chce móc się obronić i musi szukać półśrodków jak CP co też jest rozwiązaniem mocno takim sobie... Sam mam pozwolenie sportowe i kolekcjonerskie ale akurat mnie zawody wciągnęły a co z ludźmi, których nie wciągną :/ są pewne rozwiązania ale to zawsze są półśrodki, nie ma możliwości broni do ochrony bo tak tylko trzeba kombinować jak to u nas zawsze bywało. Pozdrawiam Kolegę
Sam dostęp może i nie jest trudny za to kruchy, wystarczy sprawa w sądzie o byle co, wystarczy że złamiesz złodziejowi palec, wystarczy że nie podpiszesz legitymacji, domniemanie niewinności kiedyś działało... Co roku odbiera nam się prawa dzięki hipnozie z tv.
Piękne słowa w końcówce, niestety Polacy to głupcy i wybierają przedstawicieli do władz ustawodawczych którzy nigdy na to nie pozwolą i nawet wojna za miedzą nie jest dla nich powodem do zaufania obywatelom bo ich mocodawcy tego zakazują chciałbym dożyć takich czasów ale dopóki Pan nie bedzie stanowił prawa lub Grzegorz Braun nigdy się to nie stanie !!!
Mam nadzieję że dożyję czasów kiedy powszechny dostęp do broni palnej będzie wpisany do Konstytucji i to że aby być Polakiem (posiadać Polskie obywatelstwo) będzie można tylko i wyłącznie poprzez urodzenie się i tylko gdy oboje rodziców jest Polakami. Oraz zostanie znowelizowana ustawa o obronie życia i mienia do standardów jak dla ludzi wolnych , a nie tak jak jest teraz że złodzieja mogę co najwyżej wyprosić i to też jak będzie chciał.
Przepisowo nie mozemy nosic broni na wierzchu - w kraju gdzie kara za nielegalne posiadanie broni grozi 8 lat, logiczne? - nie sądze. Zakaz przemieszczania sie z bronia na terenach granicznych z bialorusia, logiczne? - nie sadze. Problemy prawne w przypadku zmuszenia do obrony, kradziezy broni itp. Mamy tak logiczne przepisy ze az glowa boli...
Akurat w sytuacji zagrożenia hybrydowego, gdzie przy granicy operuje wojsko, SG i Policja, całkiem logiczne jest to że armia nie chce mieć wokół siebie cywili z bronią, a napotkawszy jakiegoś nie mieć wątpliwości że jest to ten "bad guy".
Ok. Może wojsko nie chce, może policja nie chce, może WOT, SG - a gdzie prawa cywili? Może cywil czuje się zagrożony i by chciał mieć przy sobie jakieś narzędzie do obrony, może by chciał dokupić zapas amunicji... Tak samo w czasie wojny mogą zabronić cywilom mieć broń, żeby czasem... Tylko kim my jesteśmy w tym kraju? Tylko parobkami? Coś nam się chyba należy...
@@toom34 w czasie wojny to na pewno cywilom zabrania się miec broni, bo z bronią w ręku to już nie jest cywil tylko jakiś bojownik/partyzant. Ale jak chcesz mieć broń w czasie wojny to nie martw się, Ojczyzna na pewno będzie miała dla Ciebie ofertę ;)
Trzeba zaznaczyć dlaczego mieszczanin mógł nosić kord. Kord nie był uważany za broń jako taką, tylko jako długi nóż, czyli rzecz użytkową. To oczywiście było jawnym obejściem systemu :) a z samego noża w kordzie został tylko chwyt. Przynajmniej ja o takim czymś słyszałem, choć nie jestem w 100% pewien czy to prawda historyczna.
@@goterar bo rzadko kiedy można być czegoś w 100% pewnym, nie będąc ekspertem w danej dziedzinie. Samą informację spotkałem w kręgach zajmujących się taką bronią i okresem historycznym w którym była używana, jak i w kręgach osób którzy robią repliki tej broni. Zarówno kolekcjonerskie jak i "sportowe". To ty sugerujesz że to kłamstwo. A podejrzewam że nie masz o tym zielonego pojęcia, a hasło kord właśnie wpisujesz w wyszukiwarkę.
Jak być Polakiem w UKROPOLIS! Według mnie Pan Milicjant też powinien nosić broń ukrytą nie obnosić się, chyba że to z góyr jest założone że on ma nią nas obywateli straszyć !
Jak Pan spojrzy na pałasze kirasjerów Napoleona przystosowanych wyłącznie do pchnięć to okaże się, że nie. Kwestia nazewnictwa bardziej niż czego innego.
🪣Żadna praca nie daje pozwolenia z automatu. Żołnierz na pewno powinien dostać pozwolenie. Może to powinno się zmienić. Nie jestem pewien że mam rację ale *FSB* chyba ma pozwolenie z automatu.
Myślę ,że nikt z nas, z posiadaczy broni, nie wstydzi się tego. Bardziej chcemy uniknąć rozgłosu, w sensie ,że rozniesie się po dzielnicy , że ten i ten ma broń , i np grupka sebixow wpadnie na pomysł ,żeby się włamać i ją zajumać. Dlatego tylko ludzie , najbliższego otoczenia wiedzą co my tam mamy.
Uważam to za błąd. Niech sąsiedzi widzą, że normalny człowiek który ma rodzinę, pracę, kłania się sąsiadom ma w domu broń. Może to nieco odczarować nieco ten temat.
@@pawez3417 zbyt wiele w Tobie optymizmu,jeśli chodzi o polaków i ich mentalność. Weź na przykład to... Masz sąsiadkę,która cię nie lubi , jak nie wie że masz broń, to nie wie jak ci zaszkodzić, a jeśli będzie wiedziała, to może wzywać policję, i opowiadać niestworzone rzeczy. Po co Ci to? W mojej okolicy nikt nic nie wie, jest ów jeden sąsiad u którego był dzielnicowy podczas wywiadu środowiskowego. A na koniec i tak mu powiedziałem ,że nie kupiłem broni ,bo nie dostałem pozwolenia. Serio Ci dobrze radzę,nigdy się niczym nie chwal. Bo zazdrość, zawiść i głupota ludzka jest nieograniczona.
@@jeremi8136 Jeśli ktoś mi będzie chciał zaszkodzić to i tak znajdzie sposób. Już wielu moich sąsiadów przekonało się, że to tylko narzędzie. I było zdziwinie, że ojciec piątki dzieci jeździ strzelać z synami poniżej 10r. Żyją normalnie, pomagają sąsiadom. Ja mam taką drogę i jak do tej pory są same plusy.
@@jeremi8136moja cała okolica wie o tym, że mam mały Arsenal w domu, większość dzieciaków z okolicy strzela ze mną w miarę regularnie na strzelnicy, uważam, nie widzę w tym nic złego.
Pełna zgoda. Nie ma czego się wstydzić, ale nie ma też czym się chwalić. Ja nikomu nie opowiadam z powodów które Ty wspominałeś, plus to że nikt kto nie ma swojej broni i nie jest związany ze środowiskiem nie reaguje na broń normalnie, tylko są skrajności w rodziaju "olaboga, masz narzędzia do zabijania, marzysz o strzelaniu do ludzi" lub niezdrowe podniecnie i zachowanie jak jaskiniowiec "ooo, uuuu, broń uga buga, ale super, wow, strzelać, prawdziwy obrońca ojczyzny!"
Broń cywilna to jedna sprawa, ale może warto powiedzieć o tym, że cywilni posiadacze broni, to również ogromny zasób amunicji w razie W. Oczywiście najbardziej przydatna będzie ta .223, ale idę o zakład, że policja w Polsce ma bardzo niewielkie zasoby amunicji 9mm.
Raczej zasób osób obeznanych z bronią, czy też zasób osób ze sprzętem (broń dalekodystansowa z optyką, termo i nokto). Samej amunicji to jak na warunki wojenne jest niewiele w rękach cywilnych... Jest spora grupa osób posiadających po parę tys. sztuk ammo, ale to jakiś umowny 1% a i to nie są jakieś ogromne liczby a reszta ma może 100-500 sztuk, czyli na własny użytek:) Dla porównania w czasie I wojny światowej tylko w jednej potyczce (12 godzinnej) 10 Vickersów miało wystrzelić ponad 1 mln pocisków (pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_maszynowy_Vickers)
@@janekpukwater4506 Jestem strzelcem sportowym i kolekcjonerem broni palnej, jak i białej (głównie noże). Amunicji kilku podstawowych kalibrów, tj. .223 Rem, 7,62x39, 9mm Luger, .22 LR, 12 GA mam w szafie kilka tysięcy. To jest ilość na własny użytek. Wszyscy moi kumple z którymi strzelam, mają podobny albo większy zapas. To jest norma.
@@szulc25 40 000 dziennie - to jest szacunkowe zużycie amunicji ARTYLERYJSKIEJ przez Rosję. Jakie jest zużycie amunicji pośredniej/karabinowej? pewnie dziesiątki/setki razy większe. Ty masz ze znajomymi zapas pokaźny, ja mam znajomych (raczej myśliwi), którzy mają w przedziale 100-500 (z czego kilka paczek śrutu). Uśredniając niech będzie po 1 tys. na 1 osobę z pozwoleniem x 300 tys. to da 300 mln nabojów. Może w skali wojny partyzanckiej, to są pokaźne liczby, ale nie w przypadku wojny pomiędzy regularnymi armiami. Dodać należy, że w dużej części jest to amunicja niestosowana w obecnej armii ze względu na kaliber (3/4 amunicji myśliwskiej a więc np. 30-06, 243 win, 6,5 cree, 6,5 x 55, 7x64, 8x57, 9,3x62 itd.), rodzaj pocisków np. półpłaszczowe inny rdzeń... Reasumując cywilni posiadacze, jako rezerwa amunicji dla wojska to moim zdaniem chybiony pogląd
Trochę offtopic ale mam pytanie. Leworęczność nie przeszkadza Panu trenować frechtunek? Myślałem, że historyczne szermierka to zajęcie dla praworęcznych.
0:34 Może szanowny pan powiedzieć na czym opiera tezę, że sanacja "też nie za bardzo przychylnie patrzyła na dostęp do broni"? Patrząc na kontekst historyczny (np. bandytyzm i bojówkarstwo polityczne od prawa do lewa ze szczególnym uwzględnieniem niemieckiej V Kolumny, bolszewików i nacjonalistów ukraińskich) te przepisy i tak były mocno liberalne. Gdyby wtedy była prawna "hulaj dusza" to mielibyśmy przed wojną to samo, co dzisiaj się zaczyna w USA, gdzie broń na legalu może sobie posiadać lewackie aktywiszcze, które nie wie za bardzo jakiej płci jest, ale wie że za jego problemy odpowiadają wszyscy z poglądami chociaż milimetr na prawo od niego i trzeba im za to zrobić kuku ( o pewnej "demografii" znanej ze strzelania do siebie np. z powodu konfliktu rapowego nie wspominając) ;)
KAŻDY dorosły Polak niekarany i zdrowy na umyśle może kupić broń palną od zrodzenia pomysłu "chcę mieć" do pójścia do sklepu w czasie poniżej 6 miesięcy więc nie ma co płakać tylko ruszyć 4 litery 😀
Szczerze mówiąc nie rozumiem o czym był ten film, szczególnie odnośnie borni palnej - granica pomiędzy cywilną a wojskową moim zdaniem bardzo się zatarła i jest to bardziej kwestia sposobu jej użytkownia i przeznaczenia, a nie jakieś wielkie różnice konstrukcyjne. Wiadomo, czuję różnicę pomiędzy służbowym HK SFP9 a CZ TS2. Ta druga jest typowo sportowo/cywilną konstrukcją bo do niczego innego niż rekreacja sie nie nadaje, ale wspominany HK? To uzytkownik determinuje czy jest on pistoletem wojskowym czy cywilnym. No i te przykłady z noszeniem broni i dobrym samarytaninem to już moim zdaniem przesada - pasują do sytuacji w USA, ale w mega bezpiecznej Polsce?
Można dodać ew. różnice w spustach, różnice w optyce, różnice w materiałach... Wiadomo, że dla wojska ma być tanio, dużo i jako tako... Cywile lubią lans i mogą zapłacić za gadżety więcej.
Stańmy się w końcu Polakami!👍
Szczęśliwego Nowego Roku 2024 panie Jacku dla całej Ad Arny. Pozdrawiam serdecznie. KDZ.
Bardzo wartościowy materiał "nieprzegadany" 👌👌👌
Polakami jesteśmy tyle że nie wybieramy Polaków na rządzących a osobników gadających jedynie po polsku którym absolutnie nie w smak aby Polak był uzbrojony - wiedzą jak Polacy walczyli. Mówi się że jak Polak głodny to zły - jestem zły bo czuję głód, głód posiadania broni !!
Panie Jacku, poproszę pogadankę nt różnicy pomiędzy patriotą a frajerem którego cwaniacy przy władzy takim nazywają, podpuszczają qi wykorzystują jego ofiarę żeby się wciąż dobrze ustawiać -nawet na uchodźstwie. Dziękuję.
Piękne słowa Panie Jacku. Dziękuję!
Pięknie to Ty będziesz śpiewać rosyjskiemu żołnierzowi jak będzie Cię gwałcił ...
Panie Jacku!! Szczęśliwego nowego roku 2024!!!
Oby 2024 był lepszym rokiem
Presja ma sens. Panie Jacku od września zaczynam robić pozwolenie, choć nie lubię strzelać, nudne, poza tym kiepski ze mnie strzelec. Kiedyś strzelając sobie z wiatrówki do butelek, strzelam, strzelam, słabo. Podszedł dziadek, daj mi to, przycelował, pierwszy strzał, w sam środek.
Ja tak sobie teraz myślę, że dostęp do broni mamy dość prosty choć czasochłonny ale jednak zainteresowanie jest nikłe jak na sytuację, którą mamy. Ale byłbym skłonny zaryzykować stwierdzeniem, że szerszy dostęp do broni nie zmienił by sprawy diametralnie, podejrzewam, że niezainteresowanych by ta zmiana nie zainteresowała, nas strzelców w sumie też nieszczególnie, prawdopodobnie gross strzelców CP by się przesiadła i pewnie +/- o tyle powiększyłoby się środowisko strzeleckie :)
Szczęśliwego nowego roku Jacku! oby nowy był jeszcze owocniejszy :)
Pozdrowienia ze Śląska
Mylisz się przyjacielu. Gdyby dostęp był dość łatwy w takiej sytuacji miałbyś kompletnie inną ilość boni wśród POlaków. Sporo ludzi mieszka w miasteczkach blisko granicy. Wielu ludzi wolało by raczej coś mieć niż nie mieć. Oni tam się czują trochę inaczej. Oni chcieliby to schować i zapomnieć że mają. W tym wstrętnym kraju ci nie pozwolą aby o tym zapomnieć. Niestety jesteśmy całkiem rozbroją społecznością. Pozdrowienia
@@mamrotify To prawda, miałem raczej na myśli to, że po wykluczeniu uznaniowości policji pozwolenie sportowe czy kolekcjonerskie stało się bardziej dostępne ale tak jak mówisz, ludzie po prostu chcieliby móc czuć się bezpiecznie, bez udawania sportowca, kolekcjonera, bez udowadniania komukolwiek, że jest im to wybitnie niezbędne :/ Po prostu człowiek chce móc się obronić i musi szukać półśrodków jak CP co też jest rozwiązaniem mocno takim sobie... Sam mam pozwolenie sportowe i kolekcjonerskie ale akurat mnie zawody wciągnęły a co z ludźmi, których nie wciągną :/ są pewne rozwiązania ale to zawsze są półśrodki, nie ma możliwości broni do ochrony bo tak tylko trzeba kombinować jak to u nas zawsze bywało. Pozdrawiam Kolegę
Sam dostęp może i nie jest trudny za to kruchy, wystarczy sprawa w sądzie o byle co, wystarczy że złamiesz złodziejowi palec, wystarczy że nie podpiszesz legitymacji, domniemanie niewinności kiedyś działało...
Co roku odbiera nam się prawa dzięki hipnozie z tv.
@@toom34 o właśnie, bardzo celna uwaga, zupełnie się zgadzam
Bariera finansowa plus stygmatyzacja
Piękne słowa w końcówce, niestety Polacy to głupcy i wybierają przedstawicieli do władz ustawodawczych którzy nigdy na to nie pozwolą i nawet wojna za miedzą nie jest dla nich powodem do zaufania obywatelom bo ich mocodawcy tego zakazują chciałbym dożyć takich czasów ale dopóki Pan nie bedzie stanowił prawa lub Grzegorz Braun nigdy się to nie stanie !!!
Dziękuję.
Aktualnie rozróżniamy broń wojskową - KBKB-Krótki Bojowy Kij Bambusowy i broń cywilną : Na przykład : zaostrzony karnisz na firanki drewniany ! 🤣🤣🤣
Mam nadzieję że dożyję czasów kiedy powszechny dostęp do broni palnej będzie wpisany do Konstytucji i to że aby być Polakiem (posiadać Polskie obywatelstwo) będzie można tylko i wyłącznie poprzez urodzenie się i tylko gdy oboje rodziców jest Polakami. Oraz zostanie znowelizowana ustawa o obronie życia i mienia do standardów jak dla ludzi wolnych , a nie tak jak jest teraz że złodzieja mogę co najwyżej wyprosić i to też jak będzie chciał.
zrobienie pozwolenia na broń wcale nie jest trudne
Zabranie pozwolenia jest jeszcze łatwiejsze....
Co chcesz sprawdzać każdego do 3 pokolenia jak niemcy za czasów lll Rzeszy? Nie no prawdziwy Polak 😂.
@@Magmowy jako że prawo nie działa wstecz to od momentu jego wprowadzenia.
Czyli pan Hoga by się nie załapał.
Po reformach sadownictwa przez cara Aleksandra to ja chcialbym byc sadzony przez sedziow carskich . Z wielu powodow.
W sumie możemy nosić broń wojskową 😁 czarnoprochowe ale rozdzielnie ładowane colty, remingtony albo z długiej też coś się znajdzie
Przepisowo nie mozemy nosic broni na wierzchu - w kraju gdzie kara za nielegalne posiadanie broni grozi 8 lat, logiczne? - nie sądze.
Zakaz przemieszczania sie z bronia na terenach granicznych z bialorusia, logiczne? - nie sadze.
Problemy prawne w przypadku zmuszenia do obrony, kradziezy broni itp.
Mamy tak logiczne przepisy ze az glowa boli...
Akurat w sytuacji zagrożenia hybrydowego, gdzie przy granicy operuje wojsko, SG i Policja, całkiem logiczne jest to że armia nie chce mieć wokół siebie cywili z bronią, a napotkawszy jakiegoś nie mieć wątpliwości że jest to ten "bad guy".
Ok. Może wojsko nie chce, może policja nie chce, może WOT, SG - a gdzie prawa cywili? Może cywil czuje się zagrożony i by chciał mieć przy sobie jakieś narzędzie do obrony, może by chciał dokupić zapas amunicji...
Tak samo w czasie wojny mogą zabronić cywilom mieć broń, żeby czasem... Tylko kim my jesteśmy w tym kraju? Tylko parobkami? Coś nam się chyba należy...
@@toom34 w czasie wojny to na pewno cywilom zabrania się miec broni, bo z bronią w ręku to już nie jest cywil tylko jakiś bojownik/partyzant. Ale jak chcesz mieć broń w czasie wojny to nie martw się, Ojczyzna na pewno będzie miała dla Ciebie ofertę ;)
Sprawdziłeś to co wypisujesz czy tylko tak na wyczucie???
Sprawdziłem, a co?
Trzeba zaznaczyć dlaczego mieszczanin mógł nosić kord. Kord nie był uważany za broń jako taką, tylko jako długi nóż, czyli rzecz użytkową. To oczywiście było jawnym obejściem systemu :) a z samego noża w kordzie został tylko chwyt. Przynajmniej ja o takim czymś słyszałem, choć nie jestem w 100% pewien czy to prawda historyczna.
@@goterar bo rzadko kiedy można być czegoś w 100% pewnym, nie będąc ekspertem w danej dziedzinie. Samą informację spotkałem w kręgach zajmujących się taką bronią i okresem historycznym w którym była używana, jak i w kręgach osób którzy robią repliki tej broni. Zarówno kolekcjonerskie jak i "sportowe". To ty sugerujesz że to kłamstwo. A podejrzewam że nie masz o tym zielonego pojęcia, a hasło kord właśnie wpisujesz w wyszukiwarkę.
Jak być Polakiem w UKROPOLIS! Według mnie Pan Milicjant też powinien nosić broń ukrytą nie obnosić się, chyba że to z góyr jest założone że on ma nią nas obywateli straszyć !
Noszę takiego Glocka 19 na codzień tylko, że 3 generacji. Przy odpowiedniej kaburze i pasku bardzo wygodna broń.
Panowie Bracia, Do Broni!
Wszystkim życzę: szczęśliwego nowego roku 2024!
Prawda.
Kolejny świetny odcinek 👍
Tak powinno być !
Dziekuję i pozdrawiam, ja Polak, od ponad 20 lat😉. Dostęp jest, wystarczy chcieć.
O, chyba sie przytyło przez święta :D
Jaden z niewielu rozsądnych i zrównoważonych kanałów na temat broni. Niestety wielu wariatów robi tej idei bradzo złą reklamę.
RPG 7 w każdym domu.
Sławy, radośc mądrości świadomości.
koncerz był wyspecjalizowaną bronią ciężkiej kawalerii, szpady nosili cywile i wojskowi. W epoce szpady koncerza już nie ma od blisko stu lat
Jak Pan spojrzy na pałasze kirasjerów Napoleona przystosowanych wyłącznie do pchnięć to okaże się, że nie. Kwestia nazewnictwa bardziej niż czego innego.
🪣Żadna praca nie daje pozwolenia z automatu. Żołnierz na pewno powinien dostać pozwolenie. Może to powinno się zmienić. Nie jestem pewien że mam rację ale *FSB* chyba ma pozwolenie z automatu.
Najlepsze zdanie na końcu, ale dla tuska to jest nienormalne
Pozdrawiam 7
👍
Myślę ,że nikt z nas, z posiadaczy broni, nie wstydzi się tego. Bardziej chcemy uniknąć rozgłosu, w sensie ,że rozniesie się po dzielnicy , że ten i ten ma broń , i np grupka sebixow wpadnie na pomysł ,żeby się włamać i ją zajumać. Dlatego tylko ludzie , najbliższego otoczenia wiedzą co my tam mamy.
Uważam to za błąd.
Niech sąsiedzi widzą, że normalny człowiek który ma rodzinę, pracę, kłania się sąsiadom ma w domu broń.
Może to nieco odczarować nieco ten temat.
@@pawez3417 zbyt wiele w Tobie optymizmu,jeśli chodzi o polaków i ich mentalność. Weź na przykład to... Masz sąsiadkę,która cię nie lubi , jak nie wie że masz broń, to nie wie jak ci zaszkodzić, a jeśli będzie wiedziała, to może wzywać policję, i opowiadać niestworzone rzeczy. Po co Ci to? W mojej okolicy nikt nic nie wie, jest ów jeden sąsiad u którego był dzielnicowy podczas wywiadu środowiskowego. A na koniec i tak mu powiedziałem ,że nie kupiłem broni ,bo nie dostałem pozwolenia. Serio Ci dobrze radzę,nigdy się niczym nie chwal. Bo zazdrość, zawiść i głupota ludzka jest nieograniczona.
@@jeremi8136 Jeśli ktoś mi będzie chciał zaszkodzić to i tak znajdzie sposób.
Już wielu moich sąsiadów przekonało się, że to tylko narzędzie.
I było zdziwinie, że ojciec piątki dzieci jeździ strzelać z synami poniżej 10r.
Żyją normalnie, pomagają sąsiadom.
Ja mam taką drogę i jak do tej pory są same plusy.
@@jeremi8136moja cała okolica wie o tym, że mam mały Arsenal w domu, większość dzieciaków z okolicy strzela ze mną w miarę regularnie na strzelnicy, uważam, nie widzę w tym nic złego.
Pełna zgoda. Nie ma czego się wstydzić, ale nie ma też czym się chwalić. Ja nikomu nie opowiadam z powodów które Ty wspominałeś, plus to że nikt kto nie ma swojej broni i nie jest związany ze środowiskiem nie reaguje na broń normalnie, tylko są skrajności w rodziaju "olaboga, masz narzędzia do zabijania, marzysz o strzelaniu do ludzi" lub niezdrowe podniecnie i zachowanie jak jaskiniowiec "ooo, uuuu, broń uga buga, ale super, wow, strzelać, prawdziwy obrońca ojczyzny!"
👍👍👍
Broń cywilna to jedna sprawa, ale może warto powiedzieć o tym, że cywilni posiadacze broni, to również ogromny zasób amunicji w razie W. Oczywiście najbardziej przydatna będzie ta .223, ale idę o zakład, że policja w Polsce ma bardzo niewielkie zasoby amunicji 9mm.
Raczej zasób osób obeznanych z bronią, czy też zasób osób ze sprzętem (broń dalekodystansowa z optyką, termo i nokto). Samej amunicji to jak na warunki wojenne jest niewiele w rękach cywilnych... Jest spora grupa osób posiadających po parę tys. sztuk ammo, ale to jakiś umowny 1% a i to nie są jakieś ogromne liczby a reszta ma może 100-500 sztuk, czyli na własny użytek:) Dla porównania w czasie I wojny światowej tylko w jednej potyczce (12 godzinnej) 10 Vickersów miało wystrzelić ponad 1 mln pocisków (pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_maszynowy_Vickers)
@@janekpukwater4506 Jestem strzelcem sportowym i kolekcjonerem broni palnej, jak i białej (głównie noże). Amunicji kilku podstawowych kalibrów, tj. .223 Rem, 7,62x39, 9mm Luger, .22 LR, 12 GA mam w szafie kilka tysięcy. To jest ilość na własny użytek. Wszyscy moi kumple z którymi strzelam, mają podobny albo większy zapas. To jest norma.
@@szulc25 40 000 dziennie - to jest szacunkowe zużycie amunicji ARTYLERYJSKIEJ przez Rosję. Jakie jest zużycie amunicji pośredniej/karabinowej? pewnie dziesiątki/setki razy większe.
Ty masz ze znajomymi zapas pokaźny, ja mam znajomych (raczej myśliwi), którzy mają w przedziale 100-500 (z czego kilka paczek śrutu). Uśredniając niech będzie po 1 tys. na 1 osobę z pozwoleniem x 300 tys. to da 300 mln nabojów. Może w skali wojny partyzanckiej, to są pokaźne liczby, ale nie w przypadku wojny pomiędzy regularnymi armiami. Dodać należy, że w dużej części jest to amunicja niestosowana w obecnej armii ze względu na kaliber (3/4 amunicji myśliwskiej a więc np. 30-06, 243 win, 6,5 cree, 6,5 x 55, 7x64, 8x57, 9,3x62 itd.), rodzaj pocisków np. półpłaszczowe inny rdzeń... Reasumując cywilni posiadacze, jako rezerwa amunicji dla wojska to moim zdaniem chybiony pogląd
Witam. Po pierwsze prawo do ks,po drugie powszechny dostęp do broni.
Do Siego Roku
Trochę offtopic ale mam pytanie. Leworęczność nie przeszkadza Panu trenować frechtunek? Myślałem, że historyczne szermierka to zajęcie dla praworęcznych.
Bez sensu. Skąd to w ogóle przyszło Panu do głowy?
Gdzie taki zacny kord można kupić?
I gdzie to będziesz nosił:))? No chyba, że na ścianę powiesić.
@@tadek2145 na ścianę, do lasu, do rekonstrukcji... zastosowań jest wiele. ;)
+
Choć szpadę nosili oficerowie piechoty
Jak tatarska orda
0:34
Może szanowny pan powiedzieć na czym opiera tezę, że sanacja "też nie za bardzo przychylnie patrzyła na dostęp do broni"? Patrząc na kontekst historyczny (np. bandytyzm i bojówkarstwo polityczne od prawa do lewa ze szczególnym uwzględnieniem niemieckiej V Kolumny, bolszewików i nacjonalistów ukraińskich) te przepisy i tak były mocno liberalne. Gdyby wtedy była prawna "hulaj dusza" to mielibyśmy przed wojną to samo, co dzisiaj się zaczyna w USA, gdzie broń na legalu może sobie posiadać lewackie aktywiszcze, które nie wie za bardzo jakiej płci jest, ale wie że za jego problemy odpowiadają wszyscy z poglądami chociaż milimetr na prawo od niego i trzeba im za to zrobić kuku ( o pewnej "demografii" znanej ze strzelania do siebie np. z powodu konfliktu rapowego nie wspominając) ;)
Ja mam taki pomysl na koszulki z bronia, bo na wierzchu nosic nie mozna, np ar15 na plecach koszulki w skali 1:1
KAŻDY dorosły Polak niekarany i zdrowy na umyśle może kupić broń palną od zrodzenia pomysłu "chcę mieć" do pójścia do sklepu w czasie poniżej 6 miesięcy więc nie ma co płakać tylko ruszyć 4 litery 😀
Szczerze mówiąc nie rozumiem o czym był ten film, szczególnie odnośnie borni palnej - granica pomiędzy cywilną a wojskową moim zdaniem bardzo się zatarła i jest to bardziej kwestia sposobu jej użytkownia i przeznaczenia, a nie jakieś wielkie różnice konstrukcyjne. Wiadomo, czuję różnicę pomiędzy służbowym HK SFP9 a CZ TS2. Ta druga jest typowo sportowo/cywilną konstrukcją bo do niczego innego niż rekreacja sie nie nadaje, ale wspominany HK? To uzytkownik determinuje czy jest on pistoletem wojskowym czy cywilnym. No i te przykłady z noszeniem broni i dobrym samarytaninem to już moim zdaniem przesada - pasują do sytuacji w USA, ale w mega bezpiecznej Polsce?
Można dodać ew. różnice w spustach, różnice w optyce, różnice w materiałach... Wiadomo, że dla wojska ma być tanio, dużo i jako tako... Cywile lubią lans i mogą zapłacić za gadżety więcej.
Na razie. Robi się coraz bardziej niebezpieczna. Nożem w przedszkolaka itp.
👍👍👍