Masz dużo racji, i zgadzam się z większością tego co mówisz Ale nie ze wszystkim Ponieważ są też mało znani lub marketowi producenci którzy robią dobrej jakości tanie rowery. Należy do nich np kands, Spartacus, Vellberg, czy marketowe rowery jak Indiana czy Riverside. Dostaniemy tam w tanich rowerach poniżej 3 tys zł bardzo dobre ramy także hydrofomowane, świetny osprzęt z grupy alivio/deore, czy sram nx. Za to wszystko w rowerach "markowych" Giant, Trek Specialized... Zalacimy kilka razy więcej.
Te lepsze rowery też dłużej służą. Można znaleźć 20-30 letniego Gianta czy Scota które jeszcze jeżdżą, a te tańsze...raczej lądują na złomowisku już po zużyciu pierwszego łańcucha albo i wcześniej.
Bardzo mnie się podoba Twoja ocena przy zakupie roweru nazwijmy budżetowego przedstawiona w tym filmie . Może propozycja z mojej strony o rowerach i akcesoriach oraz bikefitting w przyszłych filmach zwłaszcza w tym okresie . Dzięki za kolejny ciekawy film . Pozdrawiam serdecznie całą ekipę . Chicago 🇵🇱🚲
Tak...założyłem kasetę SunRace bo kiedyś kupiłem na zapas i dało się wyregulować, ale samo przerzucanie jest mniej przyjemne niż przy Shimano. Jakiś taki przeskok jest mniej przyjemny. Do dojazdu do pracy może być. Hamulców canti lever już dawno nie widziałem w nowym rowerze.
Kupilem sobie transa 2, bo balem sie zostawiac przrd sklepem i w pracy swojego gravela. Akurat altusa latwo wyregulować, wiec sie nie zgodzę. To ze cos jest " zacofane technologicznie" nie zawsze oznacza ze jest złe. Niektorzy potrzebują taczki do przemieszczania sie z A do B. Najtanszy markowy rower np romet czy kross też posłużą lata. , nawet te podstawowe modele za 1500. Nie dla kazdego rower to religia i nie kazdy potrezbuje nowinek. Mam revolta za 12 tysiecy,mam transa 2 oraz starego waganta z po ojcu. Wsystkie ladnie jeżdżą i służą bezawaryjnie. Wiec nie zgodze sie z większością argumentów z filmu😊
Transem 2.0 jeżdżę do pracy bo nie mam obaw żeby go zostawiać, robię nim rocznie ok 2000 km. Wszystko działa podobnie jak w moim drugim rowerze Giant revolt 3 i altusa w krosie bardzo łatwo wyregulować. Mam wrażenie że niektóre " nowinki" i porady warsztatów to nabijanie kasy.
Generalnie ok, ale nie zgodzę się z fragmentem o hamulcach cantilever. Solidne i dobrze wyregulowane cantilevery potrafią hamować bardzo dobrze, nie bez powodu jeszcze stosunkowo niedawno królowały one na wyścigach przełajowych. Oczywiście w dzisiejszych czasach powinna zapalić się kontrolka czujności, gdy w nowym rowerze ktoś montuje cantilevery, ale można odnieść wrażenie, że w poradniku ogólnie określacie ten typ hamulca jako słabej jakości, z czym się zgodzić nie można ;)
Na początku filmu został podkreślony fakt, że temat tyczy się rowerów z niższej półki cenowej. Co do rowerów przełajowych - system Cantilever utrzymał się w nich bardzo długo, ale nie ze względu na siłę hamowania, tylko raczej wagę, duży prześwit i "umiłowanie" do klasyki kolarstwa przełajowego miłośników tego sportu. Oczywiście, występują dobrej klasy takie hamulce, ale dalej mówimy o rowerach z dolnej półki cenowej, w których na próżno takich canti szukać - jak już są owe montowane, to niestety jest to "lipa". Pozdrawiamy :)
@@skleprowerowy_pl9556 Co prawda, to prawda, w rowerach z dolnej półki nie znajdzie się dobrych canti ;) Ale - tu już się nie zwracam do Was, bo Wy to na pewno wiecie, a do ludzi poszukujących podstawowego roweru na tzw. "start z rowerowaniem" - nie ma się co bać cantileverów w starych używanych rowerach, szczególnie jeśli hamulce z wyższych grup shimano (stx rc, xt, xtr), przy czym trzeba pamiętać, że regulowanie ich nie jest proste ;)
Przede wszystkim w tanim rowerze oszczędza się na tym czego nie widać i laik nie oceni jakości. Bo kto kupuje nowy rower za 1200, 1800 w 2022roku. Nie markowy łańcuch, nie markowe szprychy, obręcze, łożyska, dodatkowo mit tylnej przerzutki i słaba jakość montażu. Suma summarum taki rower mimo częściowo dobrego osprzętu nie jest dobrym rowerem. Oczywiście ktoś kto nie ma wymagań będzie jeździł, tylko taki szajs będzie wymagał dobrego mechanika i eliminowania luzow itd.
W tanich modelach znanych marek nie oszczędza się na nieznanych komponentach ale na niższych modelach, które jednak działają. Niektóre porady warsztatów to naciagnie klientów którym nie zawsze potrzebna jest wyższa półka osprzętu
Korzystam z supportu hollowtech i jest mniej zadowolony niż z najzwyklejszego suportu w rowerze za 1200zl. Skrzypienie, droższy serwis, niby super rozwiązanie a wg mnie ma słabe strony. Pewnie jeszcze tj kwestia serwisu.
Masz dużo racji, i zgadzam się z większością tego co mówisz
Ale nie ze wszystkim
Ponieważ są też mało znani lub marketowi producenci którzy robią dobrej jakości tanie rowery.
Należy do nich np kands, Spartacus, Vellberg, czy marketowe rowery jak Indiana czy Riverside.
Dostaniemy tam w tanich rowerach poniżej 3 tys zł bardzo dobre ramy także hydrofomowane, świetny osprzęt z grupy alivio/deore, czy sram nx.
Za to wszystko w rowerach "markowych" Giant, Trek Specialized...
Zalacimy kilka razy więcej.
Te lepsze rowery też dłużej służą. Można znaleźć 20-30 letniego Gianta czy Scota które jeszcze jeżdżą, a te tańsze...raczej lądują na złomowisku już po zużyciu pierwszego łańcucha albo i wcześniej.
Bardzo mnie się podoba Twoja ocena przy zakupie roweru nazwijmy budżetowego przedstawiona w tym filmie . Może propozycja z mojej strony o rowerach i akcesoriach oraz bikefitting w przyszłych filmach zwłaszcza w tym okresie . Dzięki za kolejny ciekawy film . Pozdrawiam serdecznie całą ekipę . Chicago 🇵🇱🚲
Tak...założyłem kasetę SunRace bo kiedyś kupiłem na zapas i dało się wyregulować, ale samo przerzucanie jest mniej przyjemne niż przy Shimano. Jakiś taki przeskok jest mniej przyjemny. Do dojazdu do pracy może być. Hamulców canti lever już dawno nie widziałem w nowym rowerze.
Kupilem sobie transa 2, bo balem sie zostawiac przrd sklepem i w pracy swojego gravela. Akurat altusa latwo wyregulować, wiec sie nie zgodzę. To ze cos jest " zacofane technologicznie" nie zawsze oznacza ze jest złe. Niektorzy potrzebują taczki do przemieszczania sie z A do B. Najtanszy markowy rower np romet czy kross też posłużą lata. , nawet te podstawowe modele za 1500. Nie dla kazdego rower to religia i nie kazdy potrezbuje nowinek. Mam revolta za 12 tysiecy,mam transa 2 oraz starego waganta z po ojcu. Wsystkie ladnie jeżdżą i służą bezawaryjnie. Wiec nie zgodze sie z większością argumentów z filmu😊
trans 2.0 dużo opinii że przekładnia nie jest dobra a z drugiej strony że rower jest po prostu ok i jak tu do tego podejść ? - swoją drogą fajny film
Transem 2.0 jeżdżę do pracy bo nie mam obaw żeby go zostawiać, robię nim rocznie ok 2000 km. Wszystko działa podobnie jak w moim drugim rowerze Giant revolt 3 i altusa w krosie bardzo łatwo wyregulować. Mam wrażenie że niektóre " nowinki" i porady warsztatów to nabijanie kasy.
Generalnie ok, ale nie zgodzę się z fragmentem o hamulcach cantilever. Solidne i dobrze wyregulowane cantilevery potrafią hamować bardzo dobrze, nie bez powodu jeszcze stosunkowo niedawno królowały one na wyścigach przełajowych. Oczywiście w dzisiejszych czasach powinna zapalić się kontrolka czujności, gdy w nowym rowerze ktoś montuje cantilevery, ale można odnieść wrażenie, że w poradniku ogólnie określacie ten typ hamulca jako słabej jakości, z czym się zgodzić nie można ;)
Na początku filmu został podkreślony fakt, że temat tyczy się rowerów z niższej półki cenowej. Co do rowerów przełajowych - system Cantilever utrzymał się w nich bardzo długo, ale nie ze względu na siłę hamowania, tylko raczej wagę, duży prześwit i "umiłowanie" do klasyki kolarstwa przełajowego miłośników tego sportu. Oczywiście, występują dobrej klasy takie hamulce, ale dalej mówimy o rowerach z dolnej półki cenowej, w których na próżno takich canti szukać - jak już są owe montowane, to niestety jest to "lipa". Pozdrawiamy :)
@@skleprowerowy_pl9556 Co prawda, to prawda, w rowerach z dolnej półki nie znajdzie się dobrych canti ;)
Ale - tu już się nie zwracam do Was, bo Wy to na pewno wiecie, a do ludzi poszukujących podstawowego roweru na tzw. "start z rowerowaniem" - nie ma się co bać cantileverów w starych używanych rowerach, szczególnie jeśli hamulce z wyższych grup shimano (stx rc, xt, xtr), przy czym trzeba pamiętać, że regulowanie ich nie jest proste ;)
Porównujmy rowery za podobne pieniądze. Trek 2500, Kross 2500, Merida 2500.
Przede wszystkim w tanim rowerze oszczędza się na tym czego nie widać i laik nie oceni jakości. Bo kto kupuje nowy rower za 1200, 1800 w 2022roku. Nie markowy łańcuch, nie markowe szprychy, obręcze, łożyska, dodatkowo mit tylnej przerzutki i słaba jakość montażu. Suma summarum taki rower mimo częściowo dobrego osprzętu nie jest dobrym rowerem. Oczywiście ktoś kto nie ma wymagań będzie jeździł, tylko taki szajs będzie wymagał dobrego mechanika i eliminowania luzow itd.
W tanich modelach znanych marek nie oszczędza się na nieznanych komponentach ale na niższych modelach, które jednak działają. Niektóre porady warsztatów to naciagnie klientów którym nie zawsze potrzebna jest wyższa półka osprzętu
Korzystam z supportu hollowtech i jest mniej zadowolony niż z najzwyklejszego suportu w rowerze za 1200zl. Skrzypienie, droższy serwis, niby super rozwiązanie a wg mnie ma słabe strony. Pewnie jeszcze tj kwestia serwisu.