A nam mówił, że żona ma 2 km do pracy i nie będzie dojeżdżać takim drogim autem 😂mieliśmy bardzo dużo szczęścia, że go nie kupiliśmy, dzięki czujności mojej żony i uprzejmości Pana z ubezpieczalni. Aż się wierzyć nie chce, że w listopadzie miałem nim jazdę próbną i zapłaciliśmy Panu Marcinowi 5000 zaliczki. Chciał zadatek, ale żona upierała się na zaliczkę. Jak po kilku dniach zadzwoniliśmy, że rezygnujemy z zakupu, bo auto miało szkodę na 50 000,to Pan Marcin udawał zdziwionego i pytał, czy widzielismy zdjęcia z wypadku. Na pytanie o profil działalności pani Aleksandry, pan Marcin powiedział, że często zmieniają auta i księgowa im tak doradziła.
"Dobra" to by była, gdyby nie dopowiadali jakichś bredni "od siebie", a tak to skończą z pozwem i im prawnik wyjaśni, co znaczy czytanie ze zrozumieniem!
Fakt jest taki że ten samochód posłużył do zarobienia kasy. Dodatkowo ludzie myślą że mając kasę mogą wynająć adwokata który ma myśleć za nich ... Żenada, dobrze że trafili na Was jestem przekonany że ujawniona prawda spotka się z odpowiednim zadośćuczynieniem dla poszkodowanej osoby która kupiła tego mercedesa ... Róbcie tak dalej !!!! Szacunek
Na peczki pogiete korbowody w sprinterach, zarywajace sie resorowane fotele, nie zwijające się pasy bezpieczeństwa, awarie turbo sprężarek, czujników predkosci kół, itp itd
I sam serwis jak ten w Olsztynie. W tym momencie nie mają nawet sprzętu do ustawiania zbieżności w Sprinterze 519. Mało tego, usłyszałem cenę za przegląd, po czym powiedziałem że kolega był 2 tygodnie wcześniej i płacił prawie tysiąc złotych mniej, po czym usłyszałem że widocznie miał wlany "tańszy olej". Olej chyba powinien spełniać normy producenta, ale pierwszy serwis po 30k km, wymiana oleju w automacie, oleju silnikowego i filtrów, prawie 4k brutto.
Co znowu z tym sprinterem? O obecną generację chodzi? W grudniu miałem kupić 317 blaszak ale trafił się boxer podwozie. Kontener z windą pasował mi lepiej, i mam peżota.
Dlaczego kolega który kupił auto nie sprawdził przed zakupem cepiku? Skoro widnieje tam zapis o przeglądzie powypadkowym przeszłość auta była podana na tacy. Ciężko tu mówić, że sprzedający chciał cokolwiek ukryć, skoro kupujący nie zadał sobie choćby minimum trudu żeby sprawdzić cepik. Auto opisane w ogłoszeniu jako "piękne" czy "bez wkładu finansowego" nie musi być bezwypadkowe. Wystawiając ogłoszenie jest specjalna opcja "bezwypadkowy" do zaznaczenia - była ona zaznaczona czy nie? W powyższym filmie faktycznie nie przedstawiacie żadnej deklaracji sprzedającego co do bezwypadkowosci auta. Ogólnie lubie wasze filmy, słynny Mercedes mistrzostwo. Natomiast tutaj trochę jest to naciągane. Wygląda na to, że wasz kolega zupełnie olał temat weryfikacji samochodu przed zakupem, nie sprawdził nawet absolutnych podstaw i próbuje się ratować.
Dobra robota. Nie pozwólcie zastraszać ludzi pismami z dobrze opłacanych kancelarii prawnych. Które po analizie takich ludzi jak wy, którzy mają pojęcie w tych sprawach ujawnia wiele rażących faktów mijających się z prawdą. Z nieuczciwymi biznesami trzeba walczyć. Tak trzymać!
@@alvaromorte4799 Widać nawet że jakiś młodziak to robił bo tyle błędów, że chyba nawet tego nikt nie zweryfikował. Od razu napisane i wysłane bez weryfikacji czy to ma sens.
Przecież nabywca może zwrócić pojazd na podstawie rękojmi lub zgłosić oszustwo (art. 286 kodeksu karnego) bo zaszły tutaj następujące przesłanki 1) Celowe wprowadzenie kupującego w błąd. Oznacza to, że sprzedający nie poinformował nabywcy o wadach auta, które mogłyby wpłynąć na podjętą przez niego decyzję. 2)Doprowadzenie nabywcy pojazdu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Kupujący na zakup np. uszkodzonego auta przeznaczył ekonomicznie nieuzasadnioną kwotę. 3) Działanie z zamiarem bezpośrednim. Celem sprzedawcy było uzyskanie jak najwyższej kwoty ze sprzedaży pojazdu, co byłoby niemożliwe w razie ujawnienia wad.
Nie osądzając nikogo w tej konkretnej sprawie, ale pokazuje ona również, że bardzo często osoby funkcjonujące w internetach zapominają jak obosieczne jest to narzędzie. Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pomyślnie dla waszego kolegi i sprawdzi się porzekadło, że chytry dwa razy traci. Niektórzy jak widać nie myślą na dłuższą metę, tylko tu i teraz, a takie sprawy nie tylko biją ich po kieszeni kiedy muszą oddać pieniądze za wałek, którego się dopuścili. Przede wszystkim cierpi na tym ich wizerunek, w tym przypadku internetowy, a co za tym idzie, często gęsto odcięcie wygodnego życia ze względu na wycofywanie się "fanów" i firm współpracujących. Jeszcze raz, trzymam kciuki za szybki i jedynie słuszny finał.
Kiedy kupiłeś do swojej firmy w sklepie komputer który nie działa do twojej satysfakcji, i sklep zaoferował ci zwrot pieniędzy + zadośćuczynienie (czego prawnie nie music oferować dla firmy) a ty tego nie chcesz tylko oczekujesz pieniędzy i tego aby komputer został mimo, że ci się nie podoba to jak działa. Uważasz, że wtedy byś miał problem ze sprzedawcą komputera? Sytuacja analogiczna do Mercedes C217 z innych filmów
Ciągnijcie temat dalej i do zera wydusić z nich ostatni grosz za jawne sprzedawanie samochodów zagrażających życiu właścicieli oraz innych uczestników ruchu drogowego. Jak już sprzedawać auta powypadkowe to zrobione zgodnie ze sztuką. Typowy przykład polskiego cwaniactwa. Dobrze, że ludzie coraz mniej skąpią grosza i sprawdzają odpowiednio auta. Nie dawajmy się oszukać. Pozdrawiam.
Pani Aleksandra powinna wam jeszcze podziękować bo dzięki takim materiałom będzie znana jeszcze bardziej ! :) Bardzo dobrą robotę robicie, życzę pomyślnego i jak najszybszego rozwiązania sprawy !
Normalnie Działają. Zarabiają na prowizjach od odszkodowań. Zawsze po szkodzie zlecam to takim firma. Nigdy sam nie wyciągniesz takiej kasy jak oni, a jeśli już to stracisz na to tyle czasu że nie warto. Lepiej odstąpić jakiś % takiej firmie. Każda moja Szkoda kończyła się w sądzie, gdzie ubezpieczyciel przegrywa.
No troszkę to takie plytkie. Ktos kupil auto bez oglądania i sprawdzenia, a teraz ma pretensje do wszystkich w koło. Info o tym, ze auto pochodzi z polskiego salonu wcale nie znaczy, ze sprzedajacy go tam zakupił. To, ze auto jest piękne tez jest kwestią gustu, a brzydkie nie jest. Wady ukryte moga byc w aucie, ale ukryte nie przez sprzedającego, a to juz duzy problem bo nie moze on ponosić za nie konsekwencji. Tak więc sprawa przykra, ale nie do konca prosta i klarowna. Kupujacy dal ciała nie sprawdzajac auta.
Właśnie teraz jest jeszcze gorzej. Kiedyś handlarza oszusta się po cichu wywoziło w las a teraz obwarowani adwokatami są dosłownie bezkarni i jeszcze się odgrażają. Cyrk na kółkach
@Maciej WrOtEk Liczyli na niewiedzę, finalnie na wszystko na co pozwala prawo pozwolili. Jak napisałeś, kary są wliczone w koszt biznesu, więc zadośćuczynienie dostaną, mała wisienka po latach męki
@Maciej WrOtEk nie mogą wstrzymać... Jeśli sąd wyda wyrok to od wyroku muszą się rozliczyć... Niezależnie od państwa regionu itp za to odpowiadać będzie Mercedes Polska
Pewnie nie prędko odkąd wyszło na jaw, że Global Motors nie rozmawiało i nie próbowało rozwiązać sprawy współpracują z Mercedesem, nie pozwalając na oględziny ekspertów ani nie decydując się na wykup auta ze zwrotem kosztów wyższych i zadośćuczynieniem. Jedyne co global motors chciało to aby oddali im auto za darmo. Skoro auto jest zepsute i powtarzają ze jest wadliwe to czemu mieliby je chcieć wziąć?
Prosta sprawa... babsko wiedziało że był dzwon, naprawili bez zgłaszania szkody i sprzedali z myślą że kupi jakiś burak i się nie zorientuje. Ich pech a szczęście kupującego że zauważył..... no wał Oli nie wyszedl....
Taki nowy sposób na opylanie aut lipnych. Widać tego sporo na fb gdzie wystawia wszystko jakaś lalunia która budzi zaufanie za pomocą urody i tego że potemcjalnie noe zna się, czyli pewnie jest uczciwa
Jak dla mnie to tylko prokurator, skarbówka, ubezpieczyciel, firma która łatwi leasing i sprawdzenie całej firmy 10lat do tyłu i parę takich biznesów szybko by upadło. Plus odkup wszystkich sprzedanych aut na koszt poprzedniego właściciela
Bezczelność najwyższego stopnia... Należą się Wam wielkie brawa za tę pracę. Jeżeli nie będziemy tępić takich zachowań to nigdy nie wyplewimy takiej motoryzacyjnej patologii. Najśmieszniejsze jest to że oni chyba serio myślą że pseudo pismem od kancelarii wszystko zamiotą pod dywan, chyba nie przeanalizowali Waszych poprzednich akcji 😀 polecam poczytać posty tej Pani, same psychologiczne cytaty i bełkoty o wartościach, których jak widać sama nie przestrzega. Hipokryzja, mówi to pani coś? ;)
Co innego zakup od prywatnej osoby a co innego od kogoś kto zawodowo się tym zajmuje . W zasadzie to rozmowa powinna być obecnie prowadzona po rosyjsku . Czyli najpierw wpierdol taki zgodny z normą ISO a potem przejście do tematu rozmowy . Bo jest to ewidentne walenie w huja .
@@marcin4506 INFLUENCERKA to jest ... bardzo ważna postać jest znana z tego , że jest znana.... tzn ta jeszcze nie jest , ale wszystko na to wskazuje, że będzie ..
Ale ostatecznie w ogłoszeniu i korespondencji nie ma informacji że samochód był bezwypadkowy. Ładny nie jest równoznaczne że bezwypadkowy. Ktoś się władował na minę, ale bez oględzin to takie kupowanie.
Ale cyrk, jest tu tyle przekrętów po drodze że trudno wymienić. Jak salon mógł nie wiedzieć o szkodzie całkowitej, jak leasing mógł dać umowę na rozbitę auto w końcu jak baba mogła to sprzedać i tak dalej i tak dalej
"Jak salon mógł nie wiedzieć o szkodzie całkowitej" Zapytam poważnie... Czy jak ty rozbijesz swój samochód, to lecisz do salonu, w którym go kupiłeś (lub ktoś kupił wcześniej) to zgłosić, czy o co chodzi? Są jakieś dziwne zasady informowania ASO o uszkodzeniach samochodów, o których nie wiem?
@@czowiekodzywka3493 "a wiesz co to jest leasing?" Wiem, ale nie wiem skąd to pytanie? Myślisz, że leasing dostaje się tylko w ASO? Albo myślisz, że leasing gdzieś zgłasza naprawy, albo wie co było naprawiane w samochodzie? Chciałeś zabłysnąć, a zaraz wyjdziesz na imbecyla ;)
Tak tylko zaznaczę, ze pochodzenie z polskiego salonu nie równa się odpowiedzi na pytanie Czy pojazd pochodzi bezpośrednio z salonu. Na pierwszy rzut oka widać, że szukamy informacji o tym, czy ktoś przed lizingobiorca w sposób istotny użytkował pojazd. Bo pojazd noże być i z polskiego salonu i z niemieckiego i z dupianskiego. Potem dopiero może zostać sprzedany, a jego kolejna sprzedaż nie będzie już sprzedażą bezpośrednio z salonu, natomiast pochodzenie salonowe jest cały czas takie samo.
Pomyślcie może o rozszerzeniu swojej działalności o np. weryfikację pojazdów przed zakupem na terenie województwa lub nawet całego kraju. Myślę, że popyt na tego typu usługi jest wciąż duży i jeszcze mało podmiotów je świadczy. Pozdro z okolic Rzeszowa
Oni mieli rację bo w ogłoszeniu było napisane że auto pochodzi z polskiego salonu, to znaczy, że nie było sprowadzane, a to nie jest równoznaczne z tym że pochodzi bezpośrednio z polskiego salonu
Jak panowie 3 tys 375 i pół km nie odróżniają od 33tys. 755 km to ja już dalej nie wnikam w rzetelność materiału… film naciągany. Gdzie informacja że auto bezwypadkowe albo że bezpośrednio z salonu? Jak człowiek widzi to co chce widzieć to potem jest płacz. Sprzedający bardzo sprytnie skonstruował ogłoszenie, ale nigdzie nie ma mowy o aucie bezwypadkowym lub prosto z salonu :)
Jeśli chodzi o logikę to z pierwszym argumentem nie macie racji. Zdanie ,,auto pochodzi z polskiego salonu'' w żaden sposób nie wskazuje że samochód trafia do kupca prosto z salonu. Jak będę sprzedawał swojego golfa rocznik 98 to też mogę napisać że pochodzi z niemieckiego salonu i co skłamię? I chyba nikt po takim zdaniu nie będzie oczekiwał nieużywanego samochodu.
Auto pochodzi z polskiego salonu znaczy tylko, ze nie pochodzi z niemieckiego. Nie oznacza to w praktyce, ze kupujecie go bezposrednio z salonu, a tak poza tym to swietny material.
Miałem szkodę całkowitą na motocyklu, sprzęt miał 8 miesięcy i przejechane 3.5tys km. Ubezpieczyciel z AC wypłacił mi całą kwotę z FV ale pod warunkiem, że wrak zostanie zabrany przez osobę, która go wylicytuje. Druga opcja była taka, że dostaję 70% ale wrak zostaje u mnie. Wybrałem opcję cała kasa i wrak do zabrania...ogólnie z przodu była owiewka i lampa led do wymiany i jak to motocykl prawy bok porysowany. Jednak rzeczoznawca orzekł o szkodzie całkowitej...ja z racji tego, że po wypadku miałem złamaną nogę i nie chciałem się bawić w naprawę oddałem go. Na następny dzień był już po niego z Tarnowa jegomość oczywiście mechanik. Przypuszczam, że teraz ten motor lata po drogach jako nowy bezwypadkowy z niskim przebiegiem rocznik 21. Z samochodami pewnie jest tak samo.
Zrobcie apel do klientów Pani Aleksandry. Skoro oszukała waszego kolegę to na bank znajdzie się ktoś więcej. Sprzedając taka bombę z opóźnionym zapłonem do akcji powinna dołączyć prokuratura i zakończyć ten jej biznes.
Adam, dobra robota - w końcu dałeś koledze się trochę wypowiedzieć. Zauważam tu reakcję na moją interwencję mimo braku spełnienia Twoich absurdalnych warunków (walenie głową klawiaturę). Dobra robota, chyba przestałeś przytłaczać kolegów swoim ego - oby tak dalej!
Fakt - sprzedawca zrobił wałek i wzorowo wyrolował kupującego na tego bubla… ALE to kupujący powinien przed zakupem sprawdzić dokładnie auto, a nie kupować door to door bez właściwych oględzin, a teraz płacz i lamęt…
No właśnie nie, mam znajomego co uwielbia właśnie na takich sprzedawcach zarobić. Kupuje auta z ukrytymi wadami czy innymi dziwnymi tematami a potem do sądu. Bo to w obowiązku sprzedawcy jest poinformować kupującego o wadach.
A kupujący nie musi być mechanikiem i znać się na tym, żeby stwierdzić wady ukryte. Najmować też nie musi nikogo. Za to sprzedawca wiele MUSI czego w tym przypadku nie zrobił.
Widzę problemy z logiką po obu stronach. To, że auto pochodzi z polskiego salonu nie oznacza, że pochodzi z niego bezpośrednio. Zakup auta bez sprawdzenia jest dla mnie taką naiwnością, że tylko w bajkach szukać podobnych przykładów. Natomiast podanie przez sprzedawcę w opisie BEZWYPADKOWY dyskwalifikuje sprzedawcę i całą transakcję, więc pieniądze do odzyskania. Na koniec dodam, że nie wiem, kto był bardziej zaskoczony - kupujący, który odkrył faktyczny stan auta, czy sprzedawca, że znalazł na niego klienta. Bez dobrego rzeczoznawcy auta nie można kupować.
ale chwila. moment. stwierdzenie, że auto jest z polskiego salonu oznacza, że jest "krajowe" i nie zostało sprowadzone z zagranicy, a nie, że pochodzi BEZPOŚREDNIO z salonu/że jest przez niego sprzedawane. więc coś tutaj, chłopaki, fiziujecie. Wasz argument w tym konkretnie miejscu jest inwalidą :)
Kolejny świetny materiał. Niestety każdego dnia trzeba walczyć z nieuczciwymi sprzedawcami. Tylko wysokie kary finansowe mogą zmniejszyć taki proceder. Trzymajcie się!
"walczyć z nieuczciwymi sprzedawcami" Każdy kto sprzedawał samochód, który miał w historii kolizję którą naprawił jest "nieuczciwym sprzedawcą" i powinien dostać "wysoką karę"? To nieźle masz.
@@damianboj3809 Pani prowadzi działalność gospodarczą związaną z handlem samochodami. Wiedziała lub nie, przed konsumentem odpowiada rękojmią za takie kwiatki, jak zamontowane po kolizji/wypadku, niezgodnie ze sztuką, poduszki powietrzne. Dodajmy, że poduszki prawdopodobnie po pseudo regeneracji, która nie ma racji bytu w przypadku tego elementu samochodu. Amen.
@@olokolo4569 "konsumentem" No widzisz, tam nie ma żadnego konsumenta, bo kupujący to firma! I co teraz? A jeśli ta kobieta nie prowadzi obsługi i sprzedaży samochodów, a sama sprzedaż jest tylko jednym z wpisów umożliwiającym okazjonalną sprzedaż samochodów z firmy, nic z tego co napisałeś nie ma znaczenia! ps. Poza tym jako sprzedawca z tytułu rękojmii może wymienić kabelek do poduszki (ew. poduszkę jeśli regenerowana) CZEGO NIE WIESZ! Po 2. Nie wiem kto by regenerował poduszkę kolanową, która na rynku kosztuje 300zł, ale spoko, słuchaj dalej bez przemyśleń wszystkiego co ci cisną w filmikach jak mantrę!
@@damianboj3809 1)podstawą do określenia branży firmy oraz czy zakup jest związany zawodowo z działalnością firmy jest wpis do ewidencji, a nie bajki, że to tak od święta. Poza tym ma to znaczenie do określenia, czy przedsiębiorcy przysługują prawa konsumenta, czy nie, a nie do określenia, czy sprzedający przedsiębiorca udziela rękojmi, czy nie. Konsument nie ma obowiązku sprawdzać profilu działalności przedsiębiorcy, aby móc skorzystać z rękojmii, której dla konsumenta nie da sie wyłączyć. 2) od 2021r. konsumentem jest przedsiębiorca prowdzący jednosobową działalność gosp. , który dokonał zakupu niezwiązanego zawodowo z prowadzoną działalnością. Ma on wówczas pełne prawa konsumenta. 3) Na filmie gołym okiem widać, że poduszki są zamontowane w standardzie garażowym, a autorzy twierdzą,że dysponują ekspertyzą rzeczoznawcy, która wskazuje na nieprawidłowości w systemie bezpieczeństwa. 4) Nowa poduszka, bo tylko taka może zostać ponownie zamontowana nie kosztuje 300zł. 5) rękojmia dla przedsiębiorcy niebędącego konsumentem też obowiązuje. Różnica polega na tym, że można ją w umowie ograniczyć lub wyłączyć, a kupujący musi udowodnić, że nie mógł przy zakupie wykryć ukrytych wad. Garażowo naprawionych/wymienionych poduszek nie da się wykryć przy standardowych oględzinach nawet wnikliwych. Wymaga to demontażu elementów pojazdu.
@@olokolo4569 Ocho widzę mam typa z tej samej parafii co twórcy filmu... "Wymyślę coś niepopartego dowodami co mi pasuje do tezy i tego się będę trzymał" :D 1. Na starcie pomijając wszystko, możesz się sądzić o wymianę poduszki, nikt nie broni! 2. "podstawą do określenia branży firmy oraz czy zakup jest związany zawodowo z działalnością firmy jest wpis do ewidencji" - Nigdy firmy nie miałeś. Do ewidencji to sobie możesz wrzucić produkcję środków płatniczych, a mennicą państwową i tak nie zostaniesz, bo sobie taki wpis zrobiłeś! Nic to nie zmienia że dodajesz sprzedaż samochodów! Nie prowadzisz serwisu samochodów, nie jesteś specjalistą od stanu mechanicznego, sprzedajesz więc jak każdy inny podmiot! 3. "prowdzący jednosobową działalność gosp." A kto ci powiedział że prowadzi JDG? Tak sobie wymyśliłeś i tego się trzymasz? Jakie typowe! 4. "dokonał zakupu niezwiązanego zawodowo z prowadzoną działalnością" Buhaha. Chciałbym zobaczyć jak tłumaczysz w sądzie, że twój samochód w leasingu operacyjnym na firmę nie jest zakupem związanym z prowadzeniem firmy. Buhaha, ciekawe co wtedy na rozliczenia auta powiedziałby US! 5. "gołym okiem widać, że poduszki są zamontowane w standardzie garażowym, a autorzy twierdzą" Wiele rzeczy twierdzą, bo niewiele rozumieją z tego co ich otacza! Nie ma nakazu udowadniania, że każda część była zamontowana w ASO, ma działać i koniec kropka. To co tobie się wydaje "gołym okiem" mało kogo obchodzi od strony formalnej! Jakoś twoi ulubieńcy nie wspomnieli nic o błędzie poduszek = działały prawidłowo! 6. "Nowa poduszka, bo tylko taka może zostać ponownie zamontowana nie kosztuje 300zł." To założą tą za 1000zł, jeśli udowodnisz, że używana poduszka była używana i nie nadaje się do dalszej eksploatacji pojazdu zgodnie z przeznaczeniem. Powodzenia! 7. "rękojmia dla przedsiębiorcy niebędącego konsumentem też obowiązuje" W ograniczonym stopniu! EWENTUALNIE może dotyczyć poduszki, jeśli będziesz się sądzić i udowodnisz, że w obecnej formie nie spełnia swojej funkcji. Kwestie lakierowań i innych może sobie wsadzić w D. I to tyle, nie bredź chłopie! Temat jest, że ktoś został oszukany, a tu oszustwa nie ma! Nigdzie nie pisało, że bezwypadkowy, a o sposobie dokonania napraw nie ma obowiązku informowania w ogłoszeniu. Pisało, że ładnie wygląda i nie jest uszkodzony, czyli wszystko się zgadza! Jeśli ktoś kupuje samochód przez telefon, bo nie chce mu się jechać obejrzeć auta, do tego nie chce mu się zadać kilku pytań mailem, to niech się teraz buja po sądach, powodzenia życzę! Jak wygra wymianę poduszki na nową, to będzie dobrze!
Dokładnie. Przebieg przeczytany przez Adama jest poprawny, wynika to z zapisu w systemie CEPIK gdzie przebiegi odnotowywane są przy poszczególnych czynnościach takich jak np. kontrola policyjna czy przegląd techniczny. Pani Aleksandra jak zawierała polisę to zobowiązana była podać przebieg pojazdu i ten przebieg został podany (czyli taki przebieg zadeklarowała jego użytkowniczka ). Więc to prawnik popełnił błąd przepisując przebieg auta.
Takich ludzi powinno karać się wyrokami . Sprzedają świadomie syf a potem próbują odwrócił kota ogonem. Potem człowiek musi bujać się z problemem. Naprawiam często auta i to co tam znajduję to tragedia. Częste naprawy po kosztach ,druciarstwo itd.
Wszystko fajnie i popieram, ale jeden rażący błąd. Zdanie samochód pochodził z polskiego salonu to nie to samo co „samochód pochodził bezpośrednio z polskiego salonu”. W przypadku pierwszego zdania auto mogło już mieć 5 właścicieli, albo po prostu wyjechać z salonu już dawno.
Auto się sprawdza przed zakupem. A jak się na tym ktoś nie zna, to trzeba wybecalować(wykartkować) kilka setek i profesjonalista sprawdzi gruza za nas. Przedstawi raport ze stanu faktycznego z dokładnym opisem co i jak i z "cepików"również. Tak to jest jak się ktoś napalił i kupił na "pałę", a teraz wyszło "szydło z worka"...
Oczywiście … to używane aut o … i wbić sobie to głupiego łba to każde takie auto jest „podejrzane” … a to dzwona miało, a to zajechane … to skomplikowany używany przedmiot podatny na uszkodzenia.
„Samochód pochodzi z polskiego salonu” i „samochód pochodzi bezpośrednio z salonu” to dwa zupełnie inne zwroty. Podobnie brzmią ale oznaczają całkowicie co innego. Kluczowe jest tu słowo „bezpośrednio”. Zatem co do pierwszego argumentu - prawnik ma rację na tym piśmie
Oszustwa będzie jeszcze więcej inflacja plus coraz mniej nowych aut na rynku dlatego naprawdę wielki plus dla was za rozwiązywanie i ujawnianie takich problemów, bo każdego przyszłego posiadacza mogłoby to spotkać. W ten sposób utrwalacie tez w innych, żeby zawsze wnikliwe sprawdzać każde auto nawet te z salonu.
Ej chłopaki mam dla was dobrą radę i dla innych co to czytają również: ZAPRACUJ,NAZBIERAJ I KUP NÓWKĘ SZTUKĘ Z SALONU,JA TAK robię i do dziś jeżdżę m.in punto 20 letnim ,pozdrawiam
Nie Mercedes tylko pajace handlarzykowate które gówno ulepią nawet i sprzedadzą ci jako ferrari. Jeden przypadek s classy i się wszyscy spuszczają. Handlarz to handlarz jakby miał zarobić uczciwie to by musiał sprzedawać wam auta 30%drozej żeby był ideał. Cebulaki takie są. Ma mieć 20 lat 160 przebieg i TDI pod maską.
6:28 czy to oznacza, że sprzedający poinformował jasno kupującego, że samochód NIE JEST bezwypadkowy? To chyba rzucałoby nieco inne światło na sprawę, a komentując ten fragment nie odnieśliście się do tej kwestii.
Ale chciałbym wiedzieć czy klient z normalnego państwa np. Niemcy czy Hiszpania , są traktowani przez swojego , miejscowego , "dilera" tak jak tutaj czy jednak jest lepiej. Wtedy sytuacja by się zawęziła i mamy jasność kto kogo , gdzie i jak olewa i traktuje jak niewolnika i głupca.
Panowie ale z tym przebiegiem w piśmie to trochę chyba na wyrost założyliście, że to ma być 33 tyś z hakiem, a nie np. że prawnik zjadł zero i miało być 30375 km. Czytacie coś z pełnym przekonaniem o słuszności wypowiadanych słów pokazując zupełnie inną wartość w piśmie czyli 3tys. 375,5 km. Jakiś komentarz do tego byka byście zrobili chociaż bo sami narażacie się na ostrzał drugiej strony tak daleko interpretując raczej oczywistą omyłkę pisarską.
po obejrzeniu tego mam w ogóle wrażenie, że to szukanie na siłę czegokolwiek, byle odzyskać utopioną kasę po fakcie… kupa nieścisłości i odnoszenie sie wybiórczo do treści pisma
Przebieg przeczytany przez Adama jest poprawny, wynika to z zapisu w systemie CEPIK gdzie przebiegi odnotowywane są przy poszczególnych czynnościach takich jak np. kontrola policyjna czy przegląd techniczny. Pani Aleksandra jak zawierała polisę to zobowiązana była podać przebieg pojazdu i ten przebieg został podany (czyli taki przebieg zadeklarowała jego użytkowniczka ). Więc to prawnik popełnił błąd przepisując przebieg auta.
Bezczelne wymigiwanie sie i ukrywanie prawdy według mnie to podlega pod sąd i nie można tego tak zostawić po za tym mercedes to chińczyk teraz i serwis masakra
Być może uratowaliście pieniądze i zdrowie Pani Aleksandry, skoro zawodowo sprzedaje i kupuje samochody, to może uchroniliście ją przed jakąś wtopą ? być może będzie teraz zatrudniała kogoś do oględzin i nie kupi kolejnego bubla ? powinna wam podziękować.
Jak to mówią dobrze ze mnie nie stać a to co mam naprawiam sam zgodnie ze sztuką, nawet diagnoście nie ufam tylko robię co roczny przegląd rozbierając elementy i weryfikując ;) ale to już czysto z natręctwa i pasjii bo nie lubię jak coś nie jest sprawne nawet w tanim aucie osobowym :)
Niestety tak już jest. Serwisowałem i w ASO i w podmiejskim, ale nigdy nie było dobrze. W ASO naciągali strasznie a samochód wciąż sprawiał problemy. A chłopaki z garażu robili dobrze i nawet aż za tanio, ale czasem ciężko było ich przekonać, żeby zrobili coś więcej. Według nich jak auto jeździło i hamowało to co więcej trzeba. Jak samemu się nie zrobi, to nigdy nie będzie zrobione dobrze.
8:26 Prawnik napisał o przebiegu w wymiarze TRZECH tysięcy trzystu siedemdziesięciu pięciu i pół kilometra, a NIE TRZYDZIESTU TRZECH tysięcy siedmiuset pięćdziesięciu pięciu kilometrów...
A nam mówił, że żona ma 2 km do pracy i nie będzie dojeżdżać takim drogim autem 😂mieliśmy bardzo dużo szczęścia, że go nie kupiliśmy, dzięki czujności mojej żony i uprzejmości Pana z ubezpieczalni. Aż się wierzyć nie chce, że w listopadzie miałem nim jazdę próbną i zapłaciliśmy Panu Marcinowi 5000 zaliczki. Chciał zadatek, ale żona upierała się na zaliczkę. Jak po kilku dniach zadzwoniliśmy, że rezygnujemy z zakupu, bo auto miało szkodę na 50 000,to Pan Marcin udawał zdziwionego i pytał, czy widzielismy zdjęcia z wypadku. Na pytanie o profil działalności pani Aleksandry, pan Marcin powiedział, że często zmieniają auta i księgowa im tak doradziła.
Czyli tym bardziej wiedział o szkodzie. Zdzira Aleksandra i jej pet udają że nic się nie stało i sprzedają bubel wmawiając, że auto jest dobre...
Kiedyś byłem na giełdzie we Wrocku i Handlarz zachwalał A4 - "Dyrektorka przedszkola , woziła dzieci do szkoły" , taa , jasne 😂😂
Panowie, kto to jest ta Aleksandra... ktora to "wielka influencerka" ?
@@zeber29 Aleksandragk
@@krasniczek4664 Thx bro ;)
Bardzo dobrą robotę robicie chłopaki !
I za to będą może mieć dziurę w życiorysie😁
Jazda z k.. oszustami!
A u was nie ma bubli? X5 sprzedane?
@@PS-zj1sv
Kali buble robić - dobźe,
Kalemu robić buble - bardźo nie dobźe 😆
"Dobra" to by była, gdyby nie dopowiadali jakichś bredni "od siebie", a tak to skończą z pozwem i im prawnik wyjaśni, co znaczy czytanie ze zrozumieniem!
Może trzeba sprawdzić pozostałe samochody nabyte od tych Państwa. No masakra... Panowie bardzo dobra robota.
Fakt jest taki że ten samochód posłużył do zarobienia kasy. Dodatkowo ludzie myślą że mając kasę mogą wynająć adwokata który ma myśleć za nich ... Żenada, dobrze że trafili na Was jestem przekonany że ujawniona prawda spotka się z odpowiednim zadośćuczynieniem dla poszkodowanej osoby która kupiła tego mercedesa ... Róbcie tak dalej !!!! Szacunek
Proponuję zrobić materiał zbiorowy dotyczący sprinterów. Myślę że dużo osób znajdziecie gdzie pochwalą jakość i obsługę gwarancyjną.
Na peczki pogiete korbowody w sprinterach, zarywajace sie resorowane fotele, nie zwijające się pasy bezpieczeństwa, awarie turbo sprężarek, czujników predkosci kół, itp itd
I sam serwis jak ten w Olsztynie. W tym momencie nie mają nawet sprzętu do ustawiania zbieżności w Sprinterze 519. Mało tego, usłyszałem cenę za przegląd, po czym powiedziałem że kolega był 2 tygodnie wcześniej i płacił prawie tysiąc złotych mniej, po czym usłyszałem że widocznie miał wlany "tańszy olej". Olej chyba powinien spełniać normy producenta, ale pierwszy serwis po 30k km, wymiana oleju w automacie, oleju silnikowego i filtrów, prawie 4k brutto.
Co znowu z tym sprinterem? O obecną generację chodzi? W grudniu miałem kupić 317 blaszak ale trafił się boxer podwozie. Kontener z windą pasował mi lepiej, i mam peżota.
Wgl proponuje dla każdego auta zrobic osobną grupę, tak pół żartem poł serio 😃
My w firmie mamy 1.5roczne mastery i na drzwiach już oczka rdzy w losowych miejscach wychodzą:)
Brawo panowie jechać z tymi oszustami!!!!
Dlaczego kolega który kupił auto nie sprawdził przed zakupem cepiku?
Skoro widnieje tam zapis o przeglądzie powypadkowym przeszłość auta była podana na tacy. Ciężko tu mówić, że sprzedający chciał cokolwiek ukryć, skoro kupujący nie zadał sobie choćby minimum trudu żeby sprawdzić cepik.
Auto opisane w ogłoszeniu jako "piękne" czy "bez wkładu finansowego" nie musi być bezwypadkowe. Wystawiając ogłoszenie jest specjalna opcja "bezwypadkowy" do zaznaczenia - była ona zaznaczona czy nie?
W powyższym filmie faktycznie nie przedstawiacie żadnej deklaracji sprzedającego co do bezwypadkowosci auta.
Ogólnie lubie wasze filmy, słynny Mercedes mistrzostwo. Natomiast tutaj trochę jest to naciągane. Wygląda na to, że wasz kolega zupełnie olał temat weryfikacji samochodu przed zakupem, nie sprawdził nawet absolutnych podstaw i próbuje się ratować.
Dobra robota. Nie pozwólcie zastraszać ludzi pismami z dobrze opłacanych kancelarii prawnych. Które po analizie takich ludzi jak wy, którzy mają pojęcie w tych sprawach ujawnia wiele rażących faktów mijających się z prawdą. Z nieuczciwymi biznesami trzeba walczyć. Tak trzymać!
Kancelarie to corpo i mają wyj***e na takich sprzedawców. Skasowali za dwie godziny pracy z tysiąc zł. Zrobili pismo na sztukę i już.
@@alvaromorte4799 Widać nawet że jakiś młodziak to robił bo tyle błędów, że chyba nawet tego nikt nie zweryfikował. Od razu napisane i wysłane bez weryfikacji czy to ma sens.
Janusze już nawet na takie coś się pchają. Patologia i syf. Dzięki panowie za pokazywanie Prawdy.
Nawet w salonach trza teraz kamerki brać z sobą
I to z WiFi połączone on-line z Phokhatuhą (Rudy) 🤣🤪
Panowie Dobra Robota.Trzeba jechać z takimi k.....i.Pozdrawiam serdecznie całe Autodiscovery.
Przecież nabywca może zwrócić pojazd na podstawie rękojmi lub zgłosić oszustwo (art. 286 kodeksu karnego) bo zaszły tutaj następujące przesłanki
1) Celowe wprowadzenie kupującego w błąd. Oznacza to, że sprzedający nie poinformował nabywcy o wadach auta, które mogłyby wpłynąć na podjętą przez niego decyzję.
2)Doprowadzenie nabywcy pojazdu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Kupujący na zakup np. uszkodzonego auta przeznaczył ekonomicznie nieuzasadnioną kwotę.
3) Działanie z zamiarem bezpośrednim. Celem sprzedawcy było uzyskanie jak najwyższej kwoty ze sprzedaży pojazdu, co byłoby niemożliwe w razie ujawnienia wad.
Nie osądzając nikogo w tej konkretnej sprawie, ale pokazuje ona również, że bardzo często osoby funkcjonujące w internetach zapominają jak obosieczne jest to narzędzie. Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pomyślnie dla waszego kolegi i sprawdzi się porzekadło, że chytry dwa razy traci.
Niektórzy jak widać nie myślą na dłuższą metę, tylko tu i teraz, a takie sprawy nie tylko biją ich po kieszeni kiedy muszą oddać pieniądze za wałek, którego się dopuścili. Przede wszystkim cierpi na tym ich wizerunek, w tym przypadku internetowy, a co za tym idzie, często gęsto odcięcie wygodnego życia ze względu na wycofywanie się "fanów" i firm współpracujących.
Jeszcze raz, trzymam kciuki za szybki i jedynie słuszny finał.
Global same problemy z tymi Mercedesami macie 🙂 ale tak trzymać dalej , fajnie że jesteście i walczycie 💪💪💪💪
Pozdrawiam
Kiedy kupiłeś do swojej firmy w sklepie komputer który nie działa do twojej satysfakcji, i sklep zaoferował ci zwrot pieniędzy + zadośćuczynienie (czego prawnie nie music oferować dla firmy) a ty tego nie chcesz tylko oczekujesz pieniędzy i tego aby komputer został mimo, że ci się nie podoba to jak działa.
Uważasz, że wtedy byś miał problem ze sprzedawcą komputera? Sytuacja analogiczna do Mercedes C217 z innych filmów
@@Brian-jv8iy co ma piernik do wiatraka?
Ciągnijcie temat dalej i do zera wydusić z nich ostatni grosz za jawne sprzedawanie samochodów zagrażających życiu właścicieli oraz innych uczestników ruchu drogowego. Jak już sprzedawać auta powypadkowe to zrobione zgodnie ze sztuką. Typowy przykład polskiego cwaniactwa. Dobrze, że ludzie coraz mniej skąpią grosza i sprawdzają odpowiednio auta. Nie dawajmy się oszukać. Pozdrawiam.
za odpowiednie auta też nie ma komu płacić i temat rzeka można tak w kółko. Naród jeszcze jest przede wszystkim za biedny i za głupi.
Brawo Panowie !!!! Jesteście potrzebni społecznie
Pani Aleksandra powinna wam jeszcze podziękować bo dzięki takim materiałom będzie znana jeszcze bardziej ! :)
Bardzo dobrą robotę robicie, życzę pomyślnego i jak najszybszego rozwiązania sprawy !
Tak z ciekawości... kim w internecie oprócz sprzedawcy-oszusta ona jest?
A może zrobicie filmik o firmach które kupują szkody ?? O takim profilu działalności jaki prowadzi rzeczona Aleksandra i jak działają.
Normalnie Działają. Zarabiają na prowizjach od odszkodowań. Zawsze po szkodzie zlecam to takim firma. Nigdy sam nie wyciągniesz takiej kasy jak oni, a jeśli już to stracisz na to tyle czasu że nie warto. Lepiej odstąpić jakiś % takiej firmie. Każda moja Szkoda kończyła się w sądzie, gdzie ubezpieczyciel przegrywa.
No troszkę to takie plytkie. Ktos kupil auto bez oglądania i sprawdzenia, a teraz ma pretensje do wszystkich w koło. Info o tym, ze auto pochodzi z polskiego salonu wcale nie znaczy, ze sprzedajacy go tam zakupił. To, ze auto jest piękne tez jest kwestią gustu, a brzydkie nie jest. Wady ukryte moga byc w aucie, ale ukryte nie przez sprzedającego, a to juz duzy problem bo nie moze on ponosić za nie konsekwencji. Tak więc sprawa przykra, ale nie do konca prosta i klarowna. Kupujacy dal ciała nie sprawdzajac auta.
Czekamy na więcej takich materiałów. Pozdrawiam.
trzeba wiecej ludzi takich jak wy , Dobra robota panowie i panie jesli z wami współpracują ;)
Mega robotę robią chłopaki skończyły się czasy cwaniactwa . Takie przekręty były modne w latach 90 .
Właśnie teraz jest jeszcze gorzej. Kiedyś handlarza oszusta się po cichu wywoziło w las a teraz obwarowani adwokatami są dosłownie bezkarni i jeszcze się odgrażają. Cyrk na kółkach
Ktoś ma dokładne dane tej handlarki ? Nagłaśniać żeby ludzie omijali z daleka. Niech zwija interes.
Króciutko z frajerstwem! Łapa w górę dla Was.
Brawo dla Was :) Super, że walczycie o prawdę :) GM - tak dalej :) oby prawda była po waszej stronie :)
Bardzo dobra robota! Kłamców i oszustów trzeba ujawniać!
Nagłaśniać, pokazywać, wytykać i linczować !
Dziękuję za piękny materiał.
Idiota sam się kompromituje , wystarczy dać mu dojść do słowa .
Kiedy możemy się spodziewać nowego filmu o słynnej S AMG?
Podejrzewam że dopiero kiedy zakończy się rozprawa sądowa
@Maciej WrOtEk nie może mieć w dupie i do wyroków stosować się musi jeśli chce funkcjonować wPolsce
@Maciej WrOtEk Liczyli na niewiedzę, finalnie na wszystko na co pozwala prawo pozwolili. Jak napisałeś, kary są wliczone w koszt biznesu, więc zadośćuczynienie dostaną, mała wisienka po latach męki
@Maciej WrOtEk nie mogą wstrzymać... Jeśli sąd wyda wyrok to od wyroku muszą się rozliczyć... Niezależnie od państwa regionu itp za to odpowiadać będzie Mercedes Polska
Pewnie nie prędko odkąd wyszło na jaw, że Global Motors nie rozmawiało i nie próbowało rozwiązać sprawy współpracują z Mercedesem, nie pozwalając na oględziny ekspertów ani nie decydując się na wykup auta ze zwrotem kosztów wyższych i zadośćuczynieniem. Jedyne co global motors chciało to aby oddali im auto za darmo. Skoro auto jest zepsute i powtarzają ze jest wadliwe to czemu mieliby je chcieć wziąć?
Kawał dobrej roboty ! Trzeba nagłaśniać takie sprawy !
Prosta sprawa... babsko wiedziało że był dzwon, naprawili bez zgłaszania szkody i sprzedali z myślą że kupi jakiś burak i się nie zorientuje. Ich pech a szczęście kupującego że zauważył..... no wał Oli nie wyszedl....
A Mercedes nie potrafi testować swoich samochodów? Jakaś influencerka z instagrama ich oszukała? No proszę...
Brawo chłopaki dusić tych OSZUSTÓW 👏👏👏👏
Łapa w górę a nawet dwie! Kawał dobrej roboty!
Taki nowy sposób na opylanie aut lipnych. Widać tego sporo na fb gdzie wystawia wszystko jakaś lalunia która budzi zaufanie za pomocą urody i tego że potemcjalnie noe zna się, czyli pewnie jest uczciwa
Super Kanał fajnie konkretnie i na temat Pozdrawiam.
Jak dla mnie to tylko prokurator, skarbówka, ubezpieczyciel, firma która łatwi leasing i sprawdzenie całej firmy 10lat do tyłu i parę takich biznesów szybko by upadło. Plus odkup wszystkich sprzedanych aut na koszt poprzedniego właściciela
Panowie dobra robota, proponuje podać namiary na firmę tej pani aby uchronić innych potencjalnych kupców. Internet zrobi swoje...
Bezczelność najwyższego stopnia... Należą się Wam wielkie brawa za tę pracę. Jeżeli nie będziemy tępić takich zachowań to nigdy nie wyplewimy takiej motoryzacyjnej patologii. Najśmieszniejsze jest to że oni chyba serio myślą że pseudo pismem od kancelarii wszystko zamiotą pod dywan, chyba nie przeanalizowali Waszych poprzednich akcji 😀 polecam poczytać posty tej Pani, same psychologiczne cytaty i bełkoty o wartościach, których jak widać sama nie przestrzega. Hipokryzja, mówi to pani coś? ;)
Komentarz dla zasięgów. Widać proceder kwitnie i na pewno nie tylko oni rolują tak ludzi. Kara więzienia powinna być bo to celowe działanie.
Uwielbiam Was za to co tworzycie 👍 To mi się podoba
Mi też 👍😄
Co innego zakup od prywatnej osoby a co innego od kogoś kto zawodowo się tym zajmuje . W zasadzie to rozmowa powinna być obecnie prowadzona po rosyjsku . Czyli najpierw wpierdol taki zgodny z normą ISO a potem przejście do tematu rozmowy . Bo jest to ewidentne walenie w huja .
Chłopaki nie wyżywajcie się na pani.. nie wystarczy wam, że jest influencerką???😁
Wiadomo kto to w ogóle jest?
@@marcin4506 INFLUENCERKA to jest ... bardzo ważna postać jest znana z tego , że jest znana.... tzn ta jeszcze nie jest , ale wszystko na to wskazuje, że będzie ..
Ale ostatecznie w ogłoszeniu i korespondencji nie ma informacji że samochód był bezwypadkowy. Ładny nie jest równoznaczne że bezwypadkowy. Ktoś się władował na minę, ale bez oględzin to takie kupowanie.
Pamiętaj żeby NIGDY nikomu niczego nie zazdrościć 😇😁💚 tak działa prawo przyciągania
Świetną robotę robicie 💁♂️😎👊👏👏
Napiszcie tutaj co to za aleksandra - trzeba tych cwaniaczków wyjaśnic i niech opinia o nich idzie w świat
+1
Wystarczy na nią spojrzeć. Ja bym auta od niej nie kupił
Aleksandragk
Moim zdaniem jedynym winnym jest kupujący matołek.
Koziołek matołek.
Ale cyrk, jest tu tyle przekrętów po drodze że trudno wymienić. Jak salon mógł nie wiedzieć o szkodzie całkowitej, jak leasing mógł dać umowę na rozbitę auto w końcu jak baba mogła to sprzedać i tak dalej i tak dalej
Jaki salon? Przecież auto zostało kupione od pani Aleksandry a nie od żadnego salonu.
"Jak salon mógł nie wiedzieć o szkodzie całkowitej"
Zapytam poważnie... Czy jak ty rozbijesz swój samochód, to lecisz do salonu, w którym go kupiłeś (lub ktoś kupił wcześniej) to zgłosić, czy o co chodzi?
Są jakieś dziwne zasady informowania ASO o uszkodzeniach samochodów, o których nie wiem?
@@damianboj3809 Ej Godlewska ogarnij pałe i nie komentuj pod każdym komentarzem xD
@@damianboj3809 a wiesz co to jest leasing?
@@czowiekodzywka3493 "a wiesz co to jest leasing?"
Wiem, ale nie wiem skąd to pytanie? Myślisz, że leasing dostaje się tylko w ASO? Albo myślisz, że leasing gdzieś zgłasza naprawy, albo wie co było naprawiane w samochodzie? Chciałeś zabłysnąć, a zaraz wyjdziesz na imbecyla ;)
Dobrze, jechać z cwaniakami!! jak dobrze że są jeszcze ludzie kompetentni którzy potrafią odkrywać karty innych cwaniaków.
Tak tylko zaznaczę, ze pochodzenie z polskiego salonu nie równa się odpowiedzi na pytanie Czy pojazd pochodzi bezpośrednio z salonu. Na pierwszy rzut oka widać, że szukamy informacji o tym, czy ktoś przed lizingobiorca w sposób istotny użytkował pojazd. Bo pojazd noże być i z polskiego salonu i z niemieckiego i z dupianskiego. Potem dopiero może zostać sprzedany, a jego kolejna sprzedaż nie będzie już sprzedażą bezpośrednio z salonu, natomiast pochodzenie salonowe jest cały czas takie samo.
A poza tym wspieram was chłopaki, dobrać się do dup tym oszustom.
Pomyślcie może o rozszerzeniu swojej działalności o np. weryfikację pojazdów przed zakupem na terenie województwa lub nawet całego kraju. Myślę, że popyt na tego typu usługi jest wciąż duży i jeszcze mało podmiotów je świadczy. Pozdro z okolic Rzeszowa
Świadczymy takie usługi… 🙂
Pozdrawiamy 👍
Dobrze, że jesteście i potraficie rzetelnie podejść do takich problemów. Dobra robota 👌👍👏
Oni mieli rację bo w ogłoszeniu było napisane że auto pochodzi z polskiego salonu, to znaczy, że nie było sprowadzane, a to nie jest równoznaczne z tym że pochodzi bezpośrednio z polskiego salonu
Nie zebym oskarżał ale to wyglada jak by ta pani z swoją ekipą wyciagala kase z ubezpieczeń... Czy tylko mi się wydaje 💩
Pani z tego żyje
Od kilku lat bo wcześniej mąż miał firmę ale robił za dużo wałków
Tam nawet i auta z przebitymi numerami były sprzedawane
Jak panowie 3 tys 375 i pół km nie odróżniają od 33tys. 755 km to ja już dalej nie wnikam w rzetelność materiału… film naciągany. Gdzie informacja że auto bezwypadkowe albo że bezpośrednio z salonu? Jak człowiek widzi to co chce widzieć to potem jest płacz. Sprzedający bardzo sprytnie skonstruował ogłoszenie, ale nigdzie nie ma mowy o aucie bezwypadkowym lub prosto z salonu :)
Jeśli chodzi o logikę to z pierwszym argumentem nie macie racji. Zdanie ,,auto pochodzi z polskiego salonu'' w żaden sposób nie wskazuje że samochód trafia do kupca prosto z salonu. Jak będę sprzedawał swojego golfa rocznik 98 to też mogę napisać że pochodzi z niemieckiego salonu i co skłamię? I chyba nikt po takim zdaniu nie będzie oczekiwał nieużywanego samochodu.
Auto pochodzi z polskiego salonu znaczy tylko, ze nie pochodzi z niemieckiego. Nie oznacza to w praktyce, ze kupujecie go bezposrednio z salonu, a tak poza tym to swietny material.
Miałem szkodę całkowitą na motocyklu, sprzęt miał 8 miesięcy i przejechane 3.5tys km. Ubezpieczyciel z AC wypłacił mi całą kwotę z FV ale pod warunkiem, że wrak zostanie zabrany przez osobę, która go wylicytuje. Druga opcja była taka, że dostaję 70% ale wrak zostaje u mnie. Wybrałem opcję cała kasa i wrak do zabrania...ogólnie z przodu była owiewka i lampa led do wymiany i jak to motocykl prawy bok porysowany. Jednak rzeczoznawca orzekł o szkodzie całkowitej...ja z racji tego, że po wypadku miałem złamaną nogę i nie chciałem się bawić w naprawę oddałem go. Na następny dzień był już po niego z Tarnowa jegomość oczywiście mechanik. Przypuszczam, że teraz ten motor lata po drogach jako nowy bezwypadkowy z niskim przebiegiem rocznik 21. Z samochodami pewnie jest tak samo.
Zrobcie apel do klientów Pani Aleksandry. Skoro oszukała waszego kolegę to na bank znajdzie się ktoś więcej. Sprzedając taka bombę z opóźnionym zapłonem do akcji powinna dołączyć prokuratura i zakończyć ten jej biznes.
Adam, dobra robota - w końcu dałeś koledze się trochę wypowiedzieć. Zauważam tu reakcję na moją interwencję mimo braku spełnienia Twoich absurdalnych warunków (walenie głową klawiaturę). Dobra robota, chyba przestałeś przytłaczać kolegów swoim ego - oby tak dalej!
Jesteś gość :)
Fakt - sprzedawca zrobił wałek i wzorowo wyrolował kupującego na tego bubla…
ALE to kupujący powinien przed zakupem sprawdzić dokładnie auto, a nie kupować door to door bez właściwych oględzin, a teraz płacz i lamęt…
No właśnie nie, mam znajomego co uwielbia właśnie na takich sprzedawcach zarobić. Kupuje auta z ukrytymi wadami czy innymi dziwnymi tematami a potem do sądu. Bo to w obowiązku sprzedawcy jest poinformować kupującego o wadach.
A kupujący nie musi być mechanikiem i znać się na tym, żeby stwierdzić wady ukryte. Najmować też nie musi nikogo. Za to sprzedawca wiele MUSI czego w tym przypadku nie zrobił.
brawo Panowie!
Widzę problemy z logiką po obu stronach. To, że auto pochodzi z polskiego salonu nie oznacza, że pochodzi z niego bezpośrednio. Zakup auta bez sprawdzenia jest dla mnie taką naiwnością, że tylko w bajkach szukać podobnych przykładów. Natomiast podanie przez sprzedawcę w opisie BEZWYPADKOWY dyskwalifikuje sprzedawcę i całą transakcję, więc pieniądze do odzyskania. Na koniec dodam, że nie wiem, kto był bardziej zaskoczony - kupujący, który odkrył faktyczny stan auta, czy sprzedawca, że znalazł na niego klienta. Bez dobrego rzeczoznawcy auta nie można kupować.
ale chwila. moment. stwierdzenie, że auto jest z polskiego salonu oznacza, że jest "krajowe" i nie zostało sprowadzone z zagranicy, a nie, że pochodzi BEZPOŚREDNIO z salonu/że jest przez niego sprzedawane. więc coś tutaj, chłopaki, fiziujecie. Wasz argument w tym konkretnie miejscu jest inwalidą :)
Kolejny świetny materiał. Niestety każdego dnia trzeba walczyć z nieuczciwymi sprzedawcami. Tylko wysokie kary finansowe mogą zmniejszyć taki proceder. Trzymajcie się!
"walczyć z nieuczciwymi sprzedawcami"
Każdy kto sprzedawał samochód, który miał w historii kolizję którą naprawił jest "nieuczciwym sprzedawcą" i powinien dostać "wysoką karę"?
To nieźle masz.
@@damianboj3809 Pani prowadzi działalność gospodarczą związaną z handlem samochodami. Wiedziała lub nie, przed konsumentem odpowiada rękojmią za takie kwiatki, jak zamontowane po kolizji/wypadku, niezgodnie ze sztuką, poduszki powietrzne. Dodajmy, że poduszki prawdopodobnie po pseudo regeneracji, która nie ma racji bytu w przypadku tego elementu samochodu. Amen.
@@olokolo4569 "konsumentem"
No widzisz, tam nie ma żadnego konsumenta, bo kupujący to firma! I co teraz?
A jeśli ta kobieta nie prowadzi obsługi i sprzedaży samochodów, a sama sprzedaż jest tylko jednym z wpisów umożliwiającym okazjonalną sprzedaż samochodów z firmy, nic z tego co napisałeś nie ma znaczenia!
ps. Poza tym jako sprzedawca z tytułu rękojmii może wymienić kabelek do poduszki (ew. poduszkę jeśli regenerowana) CZEGO NIE WIESZ!
Po 2. Nie wiem kto by regenerował poduszkę kolanową, która na rynku kosztuje 300zł, ale spoko, słuchaj dalej bez przemyśleń wszystkiego co ci cisną w filmikach jak mantrę!
@@damianboj3809
1)podstawą do określenia branży firmy oraz czy zakup jest związany zawodowo z działalnością firmy jest wpis do ewidencji, a nie bajki, że to tak od święta. Poza tym ma to znaczenie do określenia, czy przedsiębiorcy przysługują prawa konsumenta, czy nie, a nie do określenia, czy sprzedający przedsiębiorca udziela rękojmi, czy nie. Konsument nie ma obowiązku sprawdzać profilu działalności przedsiębiorcy, aby móc skorzystać z rękojmii, której dla konsumenta nie da sie wyłączyć.
2) od 2021r. konsumentem jest przedsiębiorca prowdzący jednosobową działalność gosp. , który dokonał zakupu niezwiązanego zawodowo z prowadzoną działalnością. Ma on wówczas pełne prawa konsumenta.
3) Na filmie gołym okiem widać, że poduszki są zamontowane w standardzie garażowym, a autorzy twierdzą,że dysponują ekspertyzą rzeczoznawcy, która wskazuje na nieprawidłowości w systemie bezpieczeństwa.
4) Nowa poduszka, bo tylko taka może zostać ponownie zamontowana nie kosztuje 300zł.
5) rękojmia dla przedsiębiorcy niebędącego konsumentem też obowiązuje. Różnica polega na tym, że można ją w umowie ograniczyć lub wyłączyć, a kupujący musi udowodnić, że nie mógł przy zakupie wykryć ukrytych wad. Garażowo naprawionych/wymienionych poduszek nie da się wykryć przy standardowych oględzinach nawet wnikliwych. Wymaga to demontażu elementów pojazdu.
@@olokolo4569 Ocho widzę mam typa z tej samej parafii co twórcy filmu... "Wymyślę coś niepopartego dowodami co mi pasuje do tezy i tego się będę trzymał" :D
1. Na starcie pomijając wszystko, możesz się sądzić o wymianę poduszki, nikt nie broni!
2. "podstawą do określenia branży firmy oraz czy zakup jest związany zawodowo z działalnością firmy jest wpis do ewidencji" - Nigdy firmy nie miałeś. Do ewidencji to sobie możesz wrzucić produkcję środków płatniczych, a mennicą państwową i tak nie zostaniesz, bo sobie taki wpis zrobiłeś! Nic to nie zmienia że dodajesz sprzedaż samochodów! Nie prowadzisz serwisu samochodów, nie jesteś specjalistą od stanu mechanicznego, sprzedajesz więc jak każdy inny podmiot!
3. "prowdzący jednosobową działalność gosp." A kto ci powiedział że prowadzi JDG? Tak sobie wymyśliłeś i tego się trzymasz? Jakie typowe!
4. "dokonał zakupu niezwiązanego zawodowo z prowadzoną działalnością"
Buhaha. Chciałbym zobaczyć jak tłumaczysz w sądzie, że twój samochód w leasingu operacyjnym na firmę nie jest zakupem związanym z prowadzeniem firmy. Buhaha, ciekawe co wtedy na rozliczenia auta powiedziałby US!
5. "gołym okiem widać, że poduszki są zamontowane w standardzie garażowym, a autorzy twierdzą"
Wiele rzeczy twierdzą, bo niewiele rozumieją z tego co ich otacza! Nie ma nakazu udowadniania, że każda część była zamontowana w ASO, ma działać i koniec kropka. To co tobie się wydaje "gołym okiem" mało kogo obchodzi od strony formalnej! Jakoś twoi ulubieńcy nie wspomnieli nic o błędzie poduszek = działały prawidłowo!
6. "Nowa poduszka, bo tylko taka może zostać ponownie zamontowana nie kosztuje 300zł." To założą tą za 1000zł, jeśli udowodnisz, że używana poduszka była używana i nie nadaje się do dalszej eksploatacji pojazdu zgodnie z przeznaczeniem. Powodzenia!
7. "rękojmia dla przedsiębiorcy niebędącego konsumentem też obowiązuje" W ograniczonym stopniu! EWENTUALNIE może dotyczyć poduszki, jeśli będziesz się sądzić i udowodnisz, że w obecnej formie nie spełnia swojej funkcji. Kwestie lakierowań i innych może sobie wsadzić w D.
I to tyle, nie bredź chłopie!
Temat jest, że ktoś został oszukany, a tu oszustwa nie ma! Nigdzie nie pisało, że bezwypadkowy, a o sposobie dokonania napraw nie ma obowiązku informowania w ogłoszeniu. Pisało, że ładnie wygląda i nie jest uszkodzony, czyli wszystko się zgadza!
Jeśli ktoś kupuje samochód przez telefon, bo nie chce mu się jechać obejrzeć auta, do tego nie chce mu się zadać kilku pytań mailem, to niech się teraz buja po sądach, powodzenia życzę!
Jak wygra wymianę poduszki na nową, to będzie dobrze!
nie rozumiem dlaczego pani instagramerki dane nie są publikowane, przecież takich ludzi trzeba piętnować.
I prawidłowo - trzeba walczyć z patologią!!!!
Prawnik zamiast 33 tysiące napisał 3 tysiące . Też niezły ...
Dokładnie. Przebieg przeczytany przez Adama jest poprawny, wynika to z zapisu w systemie CEPIK gdzie przebiegi odnotowywane są przy poszczególnych czynnościach takich jak np. kontrola policyjna czy przegląd techniczny. Pani Aleksandra jak zawierała polisę to zobowiązana była podać przebieg pojazdu i ten przebieg został podany (czyli taki przebieg zadeklarowała jego użytkowniczka ). Więc to prawnik popełnił błąd przepisując przebieg auta.
Takich ludzi powinno karać się wyrokami . Sprzedają świadomie
syf a potem próbują odwrócił kota ogonem. Potem człowiek musi bujać się z problemem. Naprawiam często auta i to co tam znajduję to tragedia. Częste naprawy po kosztach ,druciarstwo itd.
Wszystko fajnie i popieram, ale jeden rażący błąd. Zdanie samochód pochodził z polskiego salonu to nie to samo co „samochód pochodził bezpośrednio z polskiego salonu”. W przypadku pierwszego zdania auto mogło już mieć 5 właścicieli, albo po prostu wyjechać z salonu już dawno.
Nie ma znaczenia
Auto się sprawdza przed zakupem. A jak się na tym ktoś nie zna, to trzeba wybecalować(wykartkować) kilka setek i profesjonalista sprawdzi gruza za nas. Przedstawi raport ze stanu faktycznego z dokładnym opisem co i jak i z "cepików"również. Tak to jest jak się ktoś napalił i kupił na "pałę", a teraz wyszło "szydło z worka"...
Oczywiście … to używane aut o … i wbić sobie to głupiego łba to każde takie auto jest „podejrzane” … a to dzwona miało, a to zajechane … to skomplikowany używany przedmiot podatny na uszkodzenia.
+ niech się niesie w świat !!!
„Samochód pochodzi z polskiego salonu” i „samochód pochodzi bezpośrednio z salonu” to dwa zupełnie inne zwroty. Podobnie brzmią ale oznaczają całkowicie co innego. Kluczowe jest tu słowo „bezpośrednio”. Zatem co do pierwszego argumentu - prawnik ma rację na tym piśmie
Oszustwa będzie jeszcze więcej inflacja plus coraz mniej nowych aut na rynku dlatego naprawdę wielki plus dla was za rozwiązywanie i ujawnianie takich problemów, bo każdego przyszłego posiadacza mogłoby to spotkać. W ten sposób utrwalacie tez w innych, żeby zawsze wnikliwe sprawdzać każde auto nawet te z salonu.
Ej chłopaki mam dla was dobrą radę i dla innych co to czytają również:
ZAPRACUJ,NAZBIERAJ I KUP NÓWKĘ SZTUKĘ Z SALONU,JA TAK robię i do dziś jeżdżę m.in punto 20 letnim ,pozdrawiam
Mercedes jak zwykle w formie.
A co Mercedes z tym wspólnego? Przecież to nie ASO sprzedało ten złom.
To wina sprzedającego.
@@hajerprzodowy133 Mercedes Leasing zgodził się finansować auto bez wnikliwego sprawdzenia jego stanu technicznego.
Nie Mercedes tylko pajace handlarzykowate które gówno ulepią nawet i sprzedadzą ci jako ferrari. Jeden przypadek s classy i się wszyscy spuszczają. Handlarz to handlarz jakby miał zarobić uczciwie to by musiał sprzedawać wam auta 30%drozej żeby był ideał. Cebulaki takie są. Ma mieć 20 lat 160 przebieg i TDI pod maską.
I oczywiście pozdrawiam Global Motors.
A co z Mercedes Benz gwarancja do bramy potem się nie znamy.
6:28 czy to oznacza, że sprzedający poinformował jasno kupującego, że samochód NIE JEST bezwypadkowy? To chyba rzucałoby nieco inne światło na sprawę, a komentując ten fragment nie odnieśliście się do tej kwestii.
Mercedes kiedyś synonim niezawodności i luksusu. Dziś awaryjności i olewania klienta
Ale chciałbym wiedzieć czy klient z normalnego państwa np. Niemcy czy Hiszpania , są traktowani przez swojego , miejscowego , "dilera" tak jak tutaj czy jednak jest lepiej.
Wtedy sytuacja by się zawęziła i mamy jasność kto kogo , gdzie i jak olewa i traktuje jak niewolnika i głupca.
@@jerzyjerzewski6162 pewnikiem nie,bo na zachod od odry by dostal taki domiar i pismo od marki mercedes ze by sie obs...ł
Wiadomo co się dzieje dalej w sprawie s63 amg?
Panowie ale z tym przebiegiem w piśmie to trochę chyba na wyrost założyliście, że to ma być 33 tyś z hakiem, a nie np. że prawnik zjadł zero i miało być 30375 km. Czytacie coś z pełnym przekonaniem o słuszności wypowiadanych słów pokazując zupełnie inną wartość w piśmie czyli 3tys. 375,5 km. Jakiś komentarz do tego byka byście zrobili chociaż bo sami narażacie się na ostrzał drugiej strony tak daleko interpretując raczej oczywistą omyłkę pisarską.
po obejrzeniu tego mam w ogóle wrażenie, że to szukanie na siłę czegokolwiek, byle odzyskać utopioną kasę po fakcie… kupa nieścisłości i odnoszenie sie wybiórczo do treści pisma
@@PANIq2k9 jako prawnik również to widzę. Widzę także wiele nieścisłości do szybkiego obalenia przed sądem ze słów, które obaj panowie wypowiadają.
Przebieg przeczytany przez Adama jest poprawny, wynika to z zapisu w systemie CEPIK gdzie przebiegi odnotowywane są przy poszczególnych czynnościach takich jak np. kontrola policyjna czy przegląd techniczny. Pani Aleksandra jak zawierała polisę to zobowiązana była podać przebieg pojazdu i ten przebieg został podany (czyli taki przebieg zadeklarowała jego użytkowniczka ). Więc to prawnik popełnił błąd przepisując przebieg auta.
Zgoda czarny turmalin i zaufanie do ludzi z dobrą aura 😇. Wszystko jest dobrze i będzie lepiej. Nadzieja że wychodzę z tego z tarczą 😇
Ciekawe któremu rzeczoznawcy słodzą.. ;) Może CBA powinno to sprawdzić?
Tak to jest jak się nie ogląda samochodu który się kupuje . Pretensje klijent powinien mieć sam do siebie
Najlepszy komentarz.
Super robota. Tylko prawda.szkoda tylko kolegi, ale może dzięki niemu ktoś się zastanowi 2x
Bezczelne wymigiwanie sie i ukrywanie prawdy według mnie to podlega pod sąd i nie można tego tak zostawić po za tym mercedes to chińczyk teraz i serwis masakra
Jechać z cwaniarą bardzo dobrze 👏👏👏
Ja jednak upomnę się o dalsze losy S 63 AMG. Bardzo interesuje mnie finał tej sprawy.
filmy pewnie tak rzadko bo teraz już raczej wszystko w sądach się toczy, nie ma już proszenia i rozmów. A sprawy sądowe ciągną się miesiącami.
Być może uratowaliście pieniądze i zdrowie Pani Aleksandry, skoro zawodowo sprzedaje i kupuje samochody, to może uchroniliście ją przed jakąś wtopą ? być może będzie teraz zatrudniała kogoś do oględzin i nie kupi kolejnego bubla ? powinna wam podziękować.
Znów świetna robota dziennikarska. Dawać materiał o tym czerwonym Porsche :D
GM zawsze na poziomie ! 🤩
Uwielbiam was oglądać. Ja bym nie odpuścił tak jak z AMG zabrać oba o iść do sądu ukrucić takie dziadostwo
Brawo życze wytrwałości
Brawo Wy! Prawda sie obroni!
Bardzo dobra robota, rzeczowe odpowiedzi i rozłożenie na łopatki panią Instagramowa "gwiazde" 😁
Aleksandragk to ona jest autorką pisma
W życiu od takiego pustaka i plastiku nie kupił bym auta w życiu !!!
Skąd to wiadomo ?
@@szumi95 Bo na jednym ze swoich zdjęć ma tego CLA w tle, bystrzaku?
@@damianboj3809 dzięki pajacu, zabłysnąłeś
@@szumi95 Odpowiedź typowego imbecyla, który nie potrafi sam sprawdzić kto jest kto w internecie :)
Jak to mówią dobrze ze mnie nie stać a to co mam naprawiam sam zgodnie ze sztuką, nawet diagnoście nie ufam tylko robię co roczny przegląd rozbierając elementy i weryfikując ;) ale to już czysto z natręctwa i pasjii bo nie lubię jak coś nie jest sprawne nawet w tanim aucie osobowym :)
Niestety tak już jest. Serwisowałem i w ASO i w podmiejskim, ale nigdy nie było dobrze. W ASO naciągali strasznie a samochód wciąż sprawiał problemy. A chłopaki z garażu robili dobrze i nawet aż za tanio, ale czasem ciężko było ich przekonać, żeby zrobili coś więcej. Według nich jak auto jeździło i hamowało to co więcej trzeba.
Jak samemu się nie zrobi, to nigdy nie będzie zrobione dobrze.
8:26 Prawnik napisał o przebiegu w wymiarze TRZECH tysięcy trzystu siedemdziesięciu pięciu i pół kilometra, a NIE TRZYDZIESTU TRZECH tysięcy siedmiuset pięćdziesięciu pięciu kilometrów...
Pomyłka prawnika na podstawie błędnego przebiegu w polisie.
@@GlobalMotorsoficial Z filmu wynika, że to nie jest jedyna nieścisłość prawnika... ;)
Bardzo dobra robotę robIcie, pozdrawiam :)
Widzę że mercedes trzyma poziom
No i fajnie, ze pozwani będziecie :)