Sprzedający zmienił zdanie? - Mercedes CLA 1.6 Benzyna 156 KM 2015 rok 230000km 70000zł
Вставка
- Опубліковано 13 чер 2024
- W serii Okiem Eksperta pokażemy Wam z jakimi przypadkami spotykają się codziennie nasi Eksperci podczas sprawdzania samochodów przed kupnem dla naszych Klientów.
Ekspert Tomek z Rzeszowa ma dziś do sprawdzenia Mercedesa CLA. Chcecie zobaczyć jak wypadł? Zapraszamy!
Więcej o usłudze znajdziecie tutaj:
motocontroler.com/zamow-uslug...
/ motocontroler
Spis:
0:00 - 0:45 Wstęp
0:46 - 2:23 Ogłoszenie
2:24 - 4:53 Początek oględzin
4:54 - 6:50 Oględziny zewnętrzne
6:51 - 8:06 Oględziny wewnętrzne
8:07 - 9:03 Komora silnika i bagażnika
9:04 - 10:41 Jazda testowa
10:42 - 12:02 Oględziny od spodu
12:03 - 12:17 Kontrola komputerowa
12:18 - 13:22 Dokumentacja
13:23 - 16:58 Podsumowanie
Telefon: 12 31 30 200
Email: kontakt@motocontroler.com
Motocontroler to 250 ekspertów w 16 województwach.
My sprawdzimy auto, które chcesz kupić, a Ty dostaniesz raport "kupować, czy nie kupować"
Zobacz jak sprawdzamy samochody:
• Jak sprawdzić auto - Авто та транспорт
Raport z oględzin samochodu zamówisz tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/?
Raport z Historii Szkód Pojazdu możesz pobrać tutaj: historiaszkod.pl/
To jest b.proste, sprzedawcy nie chcą żebyście wykonywali swoją pracę i dlatego was olewają. Wolą załatwiać deal z nieświadomym nabywcą.
11:03 klient właśnie zapłacił kilkaset złotych z oględziny, więc ewidentnie jest zainteresowany... Niezła farsa
Powinniście mieć na stronie mapę z przypiętymi pinezkami miejsc w których byliście (komisy, salony). Do pinezki komentarz, podsumowanie krótkie wizyty, opis ogólny auta i sprzedającego. Klienci wam ufają. Może to zmotywuje sprzedających do innego podejścia do klienta.
Mogłoby to spowodować lawinę pozwów.
Stracili by pracę po pewnym czasie jakby tak zrobili ;)
mogliby dodawać opinie na google z konta firmowego ;-)
Ale Google maps ma już komentarze
Salony mają to do siebie, że wierzą,ze klient nie bedzie sprawdzał samochodu przed zakupem. Przecież oferuje salon,autorytet. Zdecydowanie nie polecilbym tego samochodu z uwagi na niezgodnosc z opisem i olewanie klienta. Niech się bujają ze zlomem. Za te pieniadze powinien być w idealnym stanie. A tu kicha. Pozdrawiam
Dokładnie. I stąd się biorą numery w stylu: uszkodzili nowy samochód przy ściąganiu z lawety, no to szpachla, lakierka przecież nikt nie będzie sprawdzał nowego auta przed odbiorem.
Przede wszystkim za olewanie potencjalnego klienta. To już świadczy że z pojazdem jest coś nie tak - wady ukryte
Jak dla mnie to nie olewali klienta tylko olewali kontrolera. Gdyby to był klient który dziś tu i teraz może powiedzieć “biorę” to by wkoło niego skakali. Jak to kontroler to se poogląda spisze raport. Pokaże ryski i pęknięcia więc zmniejszy szanse na zakup. To po co mu pomagać i tak ma płacone.
A klientowi by się podniosło pokazało o jaki ładny i nara ;)
A cla niestety od spodu zazwyczaj brzydko wygląda bo jest niski i ma poobijane osłony zawsze. A do tego lubi rdzewieć - mój 2018 już ma spore plamy na podwoziu. Po tej zimie będzie zabezpieczane
@@grzegorzszeliga2797Ja jako sprzedawca traktował bym kontrolera poważnie, bo jeśli potencjalny klient już się zdecydował zapłacić za sprawdzenie tego samochodu to znaczy, że jest on gotowy go kupić jeśli stan faktyczny okaże sie zgodny z ogłoszeniem. Olewka fachowca, który sprawdza auto to jasna informacja, że auto niewarte jest tej ceny, bo sprzedawca rozumie, że nie ma się co wysilać przed kimś kto wie gdzie patrzeć.
@@gvertm3158 mniej więcej napisaliśmy to samo tylko innymi słowy :)
ZA tą cenę z takim podejściem nie nie i raz jeszcze nie
Zaraz zaraz ale to jak pracownik salonu nie chce współpracować to trzeba isc do przelozonego, a nie godzić sie na jego „jestem zajęty”Klient nasz Pan, czy cos sie zmienilo i chamstwo po pandemii weszlo nam w krew?
Skoro sprzedawca nie pokazuje, to znaczy że ma coś do ukrycia. Niezależnie co mówi. Zasada stara, od początku istnienia tego świata. Inna rzecz że może mają olewajace podejście, bo myślą że jak mercedes to na pewno ktoś kupi, bo nieważne że gruz, ważny znaczek i ewentualnie rocznik. Ale jeżeli ktoś szuka czegoś więcej niż ładnego pojazdu(patrząc z daleka bo z bliska to już gorzej) żeby sobie stał pod domem, to raczej nie będzie zainteresowany.
Gość z salonu był przyzwyczajony że w ASO to się przychodzi i bierze samochód bez oględzin , a tu przyszedł jakiś kontroler i będzie go jeszcze sprawdzał 😂
Szukając samemu używanego autka byłem w trzech takich "salonach" we Wrocławiu. Sami oszuści. W końcu po długim poszukiwaniu i z Waszą pomocą udało się znaleźć coś fajnego 😊
Na 100 procent auto "po pani" czyli tak jakby nim jeździło stado pawianów
Dokładnie. Swojego czasu często pisano że zadbany bo jeździła kobieta.....tyle że NIGDY nie widziałem zadbanego samochodu którym jeździła kobieta a z dobrą setkę takich pojazdów widziałem, jeździłem, byłem wożony. Za to bardzo często przypalone sprzęgło
Dealerom nie zależy na twojej wizycie bo podczas niej wyjdzie dużo różnych brzydkich spraw dlatego taka jest ich polityka. Oni by najbardziej chcieli klienta ogłupić u siebie i wcisnąć mu każdą bajeczke. Ale spokojnie postoją te rupieci trochę na placu to i dealerzy zmienią podejście. A ty przede wszystkim powinieneś na początku i na końcu powiedzieć co to jest za dealer. Jak się nazywa i z jakiego miasta. Ludzie chcą to wiedzieć.
Zachowanie sprzedającego lekceważące,niezła ściema i mina.
Ciekawe że stare zegary ale nowe przyciski na kierownicy (przedlift ma bardziej do kwadratowego)
Ja jak sprzedaje auto to na glowie staje zeby sie sprzedalo, a tu typ robil wszystko zeby nie sprzedac. Nie wiem, nie ma podnosnika, nie ma opon, nie naprawie zderzaka, nie mam dokumentacji, nie znam sie zarobiony jestem. Jak w tym kraju ma byc dobrze ? Buhahahahahaha...
Może celowo żeby bardziej zachęcić do zakupienia
A mieliście takie coś dzwonisz samochód bezwypadkowy w oryginale cena powyżej średniej mówię dobra biorę miernik lakieru i jadę sprzedawca słysząc miernik podziękował powiedział że nie mam się fatygować i rzucił słuchawką.
Zdarzyła się sytuacja, gdy Sprzedający po naszym telefonie przyznał, że auto ma mankamenty, których nie opisał w ogłoszeniu. Cała historia tutaj: ua-cam.com/users/shorts-_HKvX7ht0E?si=pJALgke684lqqJrb
Pozdrawiam, Kinga
W zimie ciężko się kupuje auto niestety:(
Obstawiam że Sytuacja wzięła się z tego że dobrze wiedzieli że auto miało przygody blacharsko lakiernicze ,prosty przykład to miłość szpachli na ćwiartce prawy tył czy zderzaki, pewno zaniedbane też pod kontem serwisu (olej i filtry to ASO wymieniło jak dostało go w komis to tego nie liczyć, chodzi o obsługę przez poprzedniego właściciela. Liczą że ktoś przyjdzie z ulicy, nabierze się na ich listę 100 sprawdzonych punktów w aucie plus że serwis olejowy zrobiony , wcześniej czy puzniej trafi się klient na to auto
Standard u dilera same ulepy. Szukam kilka lat temu Lexusa gs z 2 ręki. Wiecie gdzie był taki w najgorszym ogólnym stanie z 7 obejrzanych? W salonie Lexusa sprzedawany jako ich samochód 😂 w opisie zero wkładu własnego rzecz jasna 😂
No i swoją drogą jeżeli chcemy komuś wręczyć 70tys - czyli delikatniej mówiąc więcej niż zakupy w biedronce na tydzień - a ktoś nam robi łaskę, to chyba dla zasady bym nie brał. Pomijając wszystko inne. Klient placi na wstępie parę stówek za oględziny a tu taka olewka.
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Cześć Tomek.
Ewidentnie widać iż "Sprzedawca"
Ma do ukrycia fakt iż doszło do szkody, i wiązało by się to że znaczną obniżką ceny jaka jest w ogłoszeniu +/- 20%.
Więc czekają na jelenia, który weźmie mesia, bez pomocy #Motokontrolera#
Przez samo podejście sprzedawcy do klienta,odpuścił bym to auto i niech spi...ala niech się buja dalej.
Tak ale klient juz zapłacił za ogledziny
Ładna jest ta generacja CLA ogólnie model polecany mało awaryjny czy lepiej odpuścić i szukać zwykłej Cklasy ?????????
niezłe bydło. kupowałem 4 lata temu superba 2, i też wykupiłem pakiet sprawdzenia auta u autoryzowanego sprzedawcy. ani sladu informacji o zalaniu auta, nic, szyber uszkodzony a w raporcie dostałem tylko info że hamulce sie kończą...
Gdyby klient nie był zainteresowany to by nir wydawał 600 złotych na oględziny. Skoro zapłacił komuś, aby sprawdził auto to znaczy, że jest zainteresowany.
Pozdrawiam:)
Norma pozdrawiam 😊
Witam serdecznie i pozdrawiam wszystkich oglądających i komentujących komentarz taktyczny dla zwiększenia zasięgu
Kupować? Nie kupować? Oczywiście że nie. Auto niezgodnie z opisem, uszkodzone, po stłuczce lub wypadku, brak historii serwisowej, letnie opony, do naprawy zderzak oraz kilka innych mankamentów. Do tego sprzedawca nie słowny. Auto nie przygotowane, brak wywiązania się z danego słowa. Dla mnie dyskwalifikacja. Kto jeszcze pamięta maksymę? Dane słowo, świętsze od pieniędzy.
Dokładnie, za 70 koła, 9 letnie auto. Widać sprzedający ma gdzieś sprzedaż tego pojazdu, wie że musiałby zejść dużo z ceny po wizycie Tomasza. A tak to poczeka sobie na napalonego jelenia i puści za 68 koła.
Z takim podejściem sprzedającego to odwracam się i mówię dowidzenia 😅
Nie chciałbym być bezpośredni ale od samego początku salon dał ci do zrozumienia że Cię mają w d...e , inna by była rozmowa gdy był kowalski z drogi takie osoby oni szukają a nie experta od gruzu.
A pytanie takie mam. Co w przypadku takiego raportu, sprzedający nie umożliwił podniesienia auta, niepełna jazda testowa itd. Czy w takiej sytuacji na kolejny raport jest jakaś zniżka czy coś w tym stylu?
Jeśli podczas kontaktu telefonicznego ze Sprzedającym otrzymamy informację, że którakolwiek część oględzin nie będzie możliwa, informujemy o tym klienta i podejmuje on decyzję dot. zakresu oględzin. W przypadku, gdy zdecyduje on, że nie wykonujemy np. oględzin podwozia, to zwracamy środki przeznaczone na tę część sprawdzenia lub przenosimy je na poczet kolejnego sprawdzenia.
Pozdrawiam, Kinga
Mam pytanie czemu nie wysyłacie raportu w formie pdf? tylko trzeba się logować i po jakimś czasie raport z oględzin wygasa.
Dostęp do systemu umożliwia m.in. wygodne powiększanie i oglądanie zdjęć wykonanych podczas oględzin. Ponadto oczywiście istnieje możliwość samodzielnego zapisania raportu do pliku PDF (w razie jakichkolwiek trudności zachęcamy do kontaktu mailowego).
Pozdrawiam, Kinga
Zaraz będę wystawiał swoje auto na sprzedaż z bardzo podobną szkodą w historii jak ten merc (tylny błotnik). Biłem się z myślami czy zaznaczać „bezwypadkowy”. Jak nawet ASO zaznacza bezwypadkowy po takiej szkodzie, to już wiem co robić.
No bo on nie brał udziału w wypadku tylko mocnej stłuczce, a to się nie liczy 🤣🤣🤣
Auto bezwypadkowe to pojazd, który, według definicji prawa, nie brał udziału w wypadku. Wypadek to wydarzenie w ruchu drogowym, spowodowane naruszeniem zasad bezpieczeństwa, które skutkuje śmiercią jednego z uczestników lub obrażeniami trwalszymi niż 7 dni.
Takich obrażeń nie było, to uczciwie po prostu zaznaczyć, że była taka naprawa i tyle.
Niektórzy twierdzą, że mężczyzna też może mieć miesiączkę, może na tego sprzedającego też przyszedł czas ;)
Kurde auto za nie małe pieniądze a łaskę robią ze udostępnili do oględzin masakra
👍
Po prostu mają w dupie, bo kiedyś i tak się sprzeda🙂
70k za 156km 😂
A co ma dziecko cena do mocy?. Możesz sobie kupić trupa 250km za 25 k i równie dobrze nowe 110km za 125k
Bardziej te 200+ przebiegu. Dlatego przyciąga szukaczy okazji i pracownicy już go olewają. Jest jeszcze 129 koni ;) a te 156 na 180 się chipują.
Zimny byl i pali - pierwszy sukces - czego tu nie rozumiec 😂😂😂
1. Albo sprzedawca to zwykły niewychowany głupek,
2. lub trzyma samochód dla kogoś - obniża cene - osobiście tego doświadczyłem
3. Salony, firmy, sprzedawcy wprowadzają system żeby się prosić. W mediamarkt kupowałem tablet. W moim zakupie brało udział trzech pracowników media markt. Pani wypisała zezwolenie na zakup. Druga pani kasowała zakup, a trzecia dawała fakturę. Celowa zmiana klienta w petenta. A petent się prosi - klient nasz pan to prehistoria.
ooo matko 230k km nalotu i ktos to jeszcze kupuje i sprawdza??to u mnie od nowosci 2015 rok jeszcze 100k km nie ma w 2017 roczniku mam 70k km a w 2011 60k km.Jeszcze sie nie spotkalem by ktos przyjezdzal do mnie po wozidla z miernikiem lakieru w Irlandii.Od 30lat troszke tych prywatnych w sumie gruzow sie przewinelo i uzywanych jak i nowych.W 2010 roku kupowalem 2x E60 nowe 520 i 530d by nimi pojedzic po europie z przyczepa kempnigowa i w sumie nimi z zona zrobilismy 400k km w 5lat.520d poszlo w prywatne rece i z takim przebiegiem nawet gosc ani nie bral szpeca ze soba ani zadnego miernika lakieru nie mial hahaha.Poszlo od reki w 10 minut,on nia nakulal nastepne 100.000 km z tego co mi bylo wiadomo i bez zadnego problemu,530d E60 do dealera bmw bez zajakniecia zabrali i za nie bralem nowe wozidlo z doplata.Osobiscie tez nidy nikogo nie bralem tzn jakiegos mechanika czy jakiego miernika lakieru hahaha jak kupowalem uzywki.To co sprzedajcy powiedzial to bylo swiete i nie mial po co klamac i bylo zaufanie ze jak nie bite to nie bite.
Na tych zdjęciach to faktycznie strasznie zamrożony i zaśnieżony😂😂😂😂
Tomek wspomniał w 3:55 odcinka, że odśnieżał samochód oraz czekał, aż śnieg stopnieje, zanim zaczął oględziny z zewnątrz i wykonywanie zdjęć dla klienta.
Pozdrawiam, Kinga
@@motocontroler1169 no tak ręce mu z tego tytułu nie odpadły😂 ja się nie dziwie, że oni mają gdzieś sprzedaż starych aut jak wolą nowe sprzedawać poza tym jak nauczyły już ich firmy takie jak wasze do tej pory, że zabierają czas po parę godzin po czym klient i tak nie kupuje bo się okazał 1 element wylakierowany więcej niż miał być albo 2 ryski się gdzie znalazły czy wypocinka🤣 auto zniknęło z oferty i tak bardzo szybko bez żadnych ceregieli jak widać więc .
👋👋
Momentami to budowanie sensacji mocno na siłę.
Nieodśnieżone auto z dużą warstwą śniegu? To plus przecież jak stało dlugo i odpaliło bez problemów. Lepsze to niż odpalenie, rozgrzanie auta przed przyjazdem klienta by później okazało się że na zimnym ciężko odpala...
Trochę tak. Auto do wzięcia bo żaden szpachelek. Zderzak jakby zrobili w pieniądzach i ok. Jeszcze pojeździ
Bezwypadkowy oryginalny piękny, a jednak tylny błotnik robiony
Kient nie jest zainteresowany?
Wynajoł kontrolera bo lubi czytać raporty 😅
Bardzo możliwe że już sporo oglądaczy było po tego mercedesa. Zaangażowali się stracili czas i nie sprzedane. Ja też jak sprzedaje auto i jak przyjedzie kilku szukaczy okazji, niedzielnych ogladaczy co strace tylko czas to do kolejnego klienta już nie podchodze z takim entuzjazmem
A to błąd
@@JD-lf5nn czemu błąd? W zakresie obowiązków nikt nie ma latanie za kimś z zewnątrz kto sprawdza auto i potem się nie odzywa. Podejrzewam że to nie pierwszy oglądacz w historii więc mają już olewkę. Nie ten to inny
@@mps7920 to jak ktoś jest zainteresowany to z automatu trzeba go olać,a przez tel wszystko ładnie pięknie ?
@@JD-lf5nn nie tylko jestem w stanie zrozumieć że pracownicy mają inne rzeczy na głowie i w zakresie obowiązków niż skakanie koło kolejnego zapewne oglądacza
@@mps7920 dlatego to auto się nie sprzeda
Sprzedający 👎
Brak płynu do spryskiwaczy główny powód żebym nie brał tego auta 🤪
Ale kasztan 😂 masakra
Trochę Tonku przesadzasz z tymi oczekiwaniami wobec sprzedających. Wszędzie masz podnośnik gdzie jedziesz? Niestety wiadomo przez telefon jest inna rozmowa
SKP w pobliżu jest. Skoro jesteś zainteresowany to chciałbyś obejrzeć a nie kupować w ciemno. To nie nowy samochód
Przyjezdzacie, zawracacie dupe, chcecie jezdzic, a nie placicie. Wcale sie nie dziwie ze sprzedajacy mial cie gdzies. Niech mu przyjedzie 2och takich sprawdzaczy gdzie nie kupuja, czas moj marnuja, paliwi wyjezdza, w aucie nabrudza, a jeszcze uwago macie ze ktod was olewa... ze wy taka macie prace... a kogo to obchodzi ? Sprzedawca ma za zadanie sprzedaz a nie przejażdżkę z jakims burakiem bez pieniedzy
Naszą pracę wykonujemy na zlecenie Klienta, który jest zainteresowany zakupem (nie każdy Klient chce i ma możliwość przejechania kilkuset kilometrów "w ciemno", nie każdy Klient ma wiedzę z zakresu motoryzacji).
Każdorazowo informujemy Sprzedawcę o oględzinach, przedstawiamy zakres sprawdzenia. Jeśli Sprzedający nie życzy sobie oględzin z na przykład wymienionych przez Pana powodów, to po prostu ich nie wykonujemy.
Pozdrawiam, Kinga
najlepiej żeby przyjechać i na dzień dobry jebn*c na stół 70 koła i brać grata w ciemno, sam pewnie nigdy nawet połowy tych pieniędzy na oczy nie widziałeś...
za podejście sprzedawcy omijałbym szerokim łukiem - po 2 NIE od sprzedawcy w tył zwrot i PAPA
Niema dokumentów serwisowych znaczy nie byłoł serwisowany. I tak trzeba podchodzić do tego.Ja kupiłem nowy samochód i mam wszystkie faktury z serwisów,zakup opon itd.Jest tego jak ściśniesz ze 3 cm.
Ja serwisuje i nie zbieram makulatury, może to błąd przy odsprzedaży, kto wie.
nigdy nie zbieram zadnych faktur za to co kupilem i sobie sam zrobilem przy nowych gruzach.5 lat serwisu zapisane w kluczyku a reszta co kupuje sam od siebie nie.Pozniej i tak leci do dealera i biore nastepne dwa nowe smaochody bo zawsze kupuje dwa jeden w dieslu drugi w benzynie.
AUTO SZROT😮😮😮
Brak znajomości produktu, brak zainteresowania klientem, lenistwo. W aso 3/4 sprzedawców jest do bani mogliby sprzedawać co najwyżej w Żabce
😂 30 cm śniegu w którym miesiącu Miałeś tyle śniegu w Polsce?
Najwięksi złodzieje, ASO, ale lemingi płacą 😂
Mieć 70tys zł na auto i szukać czegoś z przebiegiem 230tys km😮 Co ludzie widzą w takich wypierdzianych autach?
Może ma na zaś następne 70k na naprawy ;)
Somsiad przebiegu nie widzi :)
Ale pieprzycie głupoty. To hańba kupić sprawne używane w cenie nowego z dolnej półki? Tacy sami z was nosacze sundajskie jak i ci chwalący się gruzem premium przed somsiadem.