Na tle Czech i Skody byliśmy zacofani. My mieliśmy prototypy, Czesi wprowadzali nowe modele: 1000MB, S100, S110, S110R, S105, S120, Favorit, itd. Dumny byłbym z tego auta gdyby weszłoby na rynek 200-300 tyś. sztuk.
@@okuratwarmianski7993 Przed II WŚ. Czesi mieli rozwinięty przemysł, w tym motoryzacyjny. My jak te ciołki pchaliśmy się w licencje. Po wojnie dalej brnęliśmy w to. Jedyny nowoczesny motocykl - Junak też udupiono. Nowe WSK z nowoczesnymi silnikami powstały zbyt późno i dodatkowo nie mieliśmy technologii do ich produkcji. Nie ukrywajmy. W temacie obróbki i produkcji materiałów byliśmy zacofani. Jak mówił mój profesor na polibudzie. Przed wojną produkowaliśmy większy asortyment stali jakościowych niż w latach 70-tych. Aluminiowe bloki silnika dla Stara 200 odlewali nam Węgrzy w zakładach RABA bo u nas nikt tego nie potrafił. Nie uczyliśmy się na licencjach. Nie rozwijaliśmy ich. Były czasem prototypy, jak Polonez ATU z tylnym zawieszeniem na sprężynach ja w Fiacie 132, czy Ładzie.( osobiście taki widziałem na wystawie w Hali Ludowej.)
, dziękuję Janku za super film pozbawiony antypolskich momentów politycznych docinków i wulgaryzmów jakie prezentują na swoich kanałach niesprawni kulturowo /w kwestii intelektu głosu nie zabieram , trzeba by to przebadać/motobiedy i graczyki w ostatnich filmikach /u graczyka wulgaryzmów nie widziałem ale podśmiechujek z PRL. owszem ,ostatnio o karetkach pogotowia ratunkowego, suby moje które im wycofałem przeniosłem do Ciebie , proszę o więcej takich programów które się nie brzydzą naszych polskich ojców , jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam .
Silnik jak od kosiarki. Modulowosc jednostki to niesamowita sprawa. Od lat czekam, aby stała się standardem i chyba się nie doczekam. Kierunek jest wręcz przeciwny. Dobry materiał wideo.
PS. W 1980 spotkałem tę syrenkę w Sosnowcu. Miał ją chyba syn jednego z inżynierów który tworzyli ten projekt ( tak przynajmniej wynikało z rozmowy) . To był prototyp nr 6 . Silnik miała Wartburga . Bardzo mi się podobała, szczególnie, że sam miałem jeszcze syrenkę 104 odziedziczoną po moim ojcu. To był naprawdę udany samochód. I żeby było śmieszniej to Polska dzięki tej syrence była prekursorem tego typu karoserii. Ta syrena biła na głowę malucha ,był już projekt do niej nowego silnika . To byłby naprawdę samochód rodzinny.
Komuchy zawsze marnowały nasz potencjał, tak jest również obecnie , rząd BND na terenie RP zdegraduje wszystkie strategiczne inwestycje w Polsce, CPK, Port Świnoujście, elektrownia atomowa i wiele innych.
do kompletu towarzysze pozbawiaja funduszy na rozwoj uczelnie techniczne ksztalcace nasza mlodziez na najistotniejszych dla nowoczesnej gospodarki kierunkach inzynierskich odbierajac Politechnikom 1.6 mld przyznanych funduszy na poprawe warunkow ksztalcenia,rozwoj nowych kierunkow zwiekszenie liczby studentow i rozwoj wlasnych badan powiazanie ich z biznesem i konkretnymi rozpoczetymi inwestycjami informatyka,cybernetyka,lotnictwo nowoczesne rozwiazania w technice morskiej i energetycznej,,energetyka z atomu,nowe zrodla energii, itd, z mediow wiadomo o w wielu tak potraktowanych Politechnikach-min Wroclawskiej,,Poznanskiej,Gdanskiej,Szczecisnkiej,Rzeszowskiej Slaskiej itdmin Polit Poznanskiej odebrano 200 mln zl na budowe kwantowego komputera bo bedzie w jak z centralnym lotniskiem w berlinie@@comforter7390
Nie doszło do produkcji, bo ZSRR nie zezwolił ponieważ zagrażało by to konkurencyjni podobnie było z WSK 175 Kobus, miała mieć rozrusznik a u ruskich żaden motor nie miał rozrusznika, więc i nam zabronili co okazało się szpetną pamiątką silnikiem z kwadratową zaślepką. Uważam że wszystkie państwa powinny wszystkie razem użyć najnowszych broni aby oczyścić tamte tereny z czerwo 13:52
6:08 Pierwszym hatchbackiem w historii był wprowadzony w 1938 roku wariant Citroëna Traction Avant o nazwie 11CV Commerciale, a nie jak niektórzy twierdzą że pierwszym hatchbackiem był Renault 16.
Trochę to inaczej było. Commerciale był wytwarzany w dwóch odmianach. Przed wojna i po wojnie. Tylko odmiana powojenna była hatchbackiem. Odmiana z 1938 roku miała tylną klapę dzieloną na dwie części. W tym czasie już na rynek wchodził Ford Abeille, ale też mial dwuczęściową klapę. Za to przed Renault 16 pojawiła się Lancia Primula - rasowy hatchback.
@@przemekmichalak739 Tak, Primula to Autobianchi, nie wiem, dlaczego podałem Lancia. Wiedzę mam, bo kiedyś pisałem o Primuli artykuł, ale zawsze może się pomylić. Ja nie neguję, że Citroen był pierwsze. Po prostu podałem w wątpliwość datę 1938.
Nie zapominajmy że to wszystko działo się 20 lat po wojnie ,która pozostawiła zgliszcza i ruiny ,prawie bez kadr technicznych , dokonał się cud , czym dziś możemy zaimponować po 35 latach ,,wolności,, ?
@@DreszBmwpamietam na Patelni przy Muzie stał bialy Polonez 2000, buda Borewicza. Co to był za silnik pod maską nie mam pojęcia, ale ten napis "Polonez2000" na tylnym spojlerze przykuwał wzrok :) Też wracałem wtedy z Elektronika, ale dekadę później ;)
Mi się podoba właśnie przez tą prostotę, bardzo łatwa w codziennym użytkowaniu bez obaw na kosztowne uszkodzenia i możliwe że auto cenowo powszechnie dostępne byłoby w tamtych czasach więc wzrósł by komfort życia społeczeństwa.
Jedynym pojazdem mechanicznym który stworzyliśmy od samego początku i produkowaliśmy na poziomie zachodnim to Ursus C330.Wiem że to nie jest samochód ale przez długi okres czasu samochód nieraz zastępował.Szkoda tylko że markę która ma fantastyczną,niewiarygodną historię(posag 7 panien)właśnie Polacy uśmiercili.Brawo Polacy.Cudze chwalicie.
Dzieki za odpowiedż. Razem z moim bratem przyrodnim jeździłem Syrenką , ale pod plandeką. Na wiadukcie Katawice-Sosnowiec urwałą nam sie tylne koło. Po przeładunku na zmodyfikowaną Nyskę, pojechaliśmy na trzech kołach do Będzina. Od Dawna mieszkam w Radomiu, ale brakuje mi najbardziej BMW 650 SAHARA razem z koszem.
Chlewiska wymiatają !!! Magiczne miejsce dla fanów PRL owskiej motoryzacji i nie tylko ( Volvo Bolka ) . Niepozorne miejsce z mnóstwem ciekawostek!🤓 Polecam każdemu.
Wymiana silnika wyglądałaby w ten sposób, że kto miałby znajomości to zawsze miałby zamontowany nowy sprawny silnik a osoba bez znajomości przyjeżdżając na przegląd miałaby nowy sprawny silnik wymontowany. 😂
W Trabancie też można było odkręcić silnik ze skrzynią biegów i całym przednim zawieszeniem. Robiłem to kiedy miałem 18 lat i remontowałem naszego rodzinnego Trabanta.
W Syrenie 110 odkręcasz cały przód pojazdu, czyli zespół napędowy z zawieszeniem wraz z błotnikami, nadkolami, pasem przednim i maską. W Syrenie 110 nadkola i pas przedi nie są przyspawane do nadwozia (kabiny).
POZDRAWIAM SERDECZNIE . SUPER MATERIAŁ. TEN LUBLIN JEST CIEKAWY , TEN KOŁO TEJ CIĘŹARÓWKI ROSYJSKIEJ ZA PANEM W TLE . .MOŹE JAKIŚ MATERIAŁ NA TEN TEMAT .
@@piotrwarszynski797 To jest właśnie polsko-ruski problem z nazewnictwem, a właścieie z marketingiem. Polonez to nazwa modelu, ale nikt nie wie (poza "miłośnikami"), co to za marka. Żuk i Lublin to modele marki FSC, ale te prototypy "40" były nazywane Żuk 40, Lublin 40 i FSC 40, bo nie było jasnego wzorca. Za granicą FSC, FSO są jak dla nas WAZ, GAZ, MAZ, KrAZ - jeden pies. KamaTRZY to też ta sama historia.
Też chętnie zobaczyłbym odcinek o nim. Mam wycinek z gazety, gdzie twierdzono, że to następca Nysy, może dlatego, że powstały prototypy karetki i innych użytkowych wersji nadwoziowych.
Nie tylko my bo Niemcy też mieli podobne prototypy Trabanta. Dwa egzemplarze? Kiedyś w Automobiliście pokazywali taki z oświetleniem Poloneza. Myślę że jednak bardziej to był wabik zachodnich producentów i udało się upolować Fiata. Dwadzieścia lat później próbowali zrobić to samo z Warsem ale już się nie udało.
Mi również kojarzy się z francuskimi autami z tamtej epoki, chociażby felgi przykręcane na 3 śruby, wspomniane przez Ciebie odsuwane szyby jak w Renault 4 lub Citroenie 2CV, tył przypomina mi Peugeota 104, przód Renault 14
Może warto taki odcinek nakręcić o "Syrenie Sport"? Z zewnątrz przypominała amerykańską "corvettę", a napędzana była "podwójnym" silnikiem z motocykla Junak (dwa cylindry - chyba w układzie bokser), Chyba jedyna Syrena czterosów (choć chłodzona powietrzem). Może źle pamiętam dane techniczne, ale linia Syreny Sport była przepiękna.
Tematyka ciekawa dla byłych lub zapewne jeszcze jeżdżących właścicieli auta , prowadzący zaś komentarz , sprawdzony w formie przekazywanych treści . Natomiast oświetlenie fatalne , wynikiem czego jest uniknięcie pokazania szczegółów w miarę istotnych dla samego obejrzenia ówczesnych rozwiązań . Ogólnie auto w miarę ciekawe i godne dalszego rozwoju , na chwałę polskiej motoryzacji .
Na brak miejsca nad głową z tyłu bym spojrzał inaczej. W latach 60 żyło się dość ciężko i raczej nie było sporo wysokich ludzi. Nawet w dowodach osobistych przy wzroście zaledwie 1.70 cm wpisywali "wysoki". :) Myślę że większość tamtejszych obywateli by nie narzekała.
Wiele osób też mówi, że kłopotliwa dla FSO była sama lokalizacja fabryki w centrum Warszawy. Bo dlaczego Dacia sobie poradziła mimo równie chujowej sytuacji co FSO (może nawet gorszej, bo nigdy nie słyszałem, żeby mieli jakieś swoje prototypy, zawsze na licencji Renault jechali)? Bo ich fabryka nie była w centrum wielkiego miasta tylko w jakimś małym miasteczku.
To jeden, a drugi to który? FSO nigdy nie miało żadnej szansy na nic. To, że grupa zapaleńców coś tam zmontowała w tajemnicy przezd zarządem, to nie jest szansa na odmianę historii, czy też wejście na rynki zagraniczne,
@obywatelcane6775 pewnie Fiat udzielając licencji na model 125, zakazał uruchomienia produkcji Syreny 110, jako modelu konkurencyjnego dla produktów włoskiego producenta.
Z tego, co pamiętam, to cel zastosowania ramy szczątkowej pod silnikiem (przy bardzo obszernej komorze silnika) był dość dobrze przemyślany. Chodziło o możliwość montowania bardzo różnych układów napędowych, zarówno z silnikiem umieszczonym poprzecznie jak i podłużnie. Wobec dużej komory silnika i takiej możliwości nie bardzo ma sens silnik V4. Gdyby jeszcze płyta podłogowa miała wytłoczony tunel, to byłoby coś, co dziś nazywamy "platformą" pod bardzo różne rozwiązania. No cóż, zabrakło paru rzeczy, czyli po pierwsze pieniędzy, po drugie pieniędzy, po trzecie pieniędzy.
Miałem okazję widzieć 110kę w Warszawie na pl. Trzech Krzyży oraz w szopie w Otwocku taką (a może tę beżową) z dermowym dachem i łamaną przednią szybą.
Boziu...😵💫😵💫😵💫 Umieścili silnik z przodu przed samą atrapą , bo gdzieś te półosie trzeba było wsadzić . A za silnikiem , pół metra wolnego miejsca ...po nic. Myśleli o V4 by by był jeszcze krótszy niż ten dwutakt . Bardzo doceniam chęci ale ...IIWŚ przyniosła ogromne straty dla tej biednej Polski :((( Wymordowano tylu wspaniałych ludzi , którzy by mogli wiele zrobić :(( Wiemy jak wiele czasami świat zawdzięcza geniuszowi jednostki , a u nas takich jednostek wymordowano miliony. Z dzisiejszej perspektywy , projekt Syreny 105 to mistrzostwo świata designu i wszelkich możliwych proporcji. A, tu ? Janek , z przekrzywioną głową usiadł na tylnej kanapie ....Niech mi ktoś przypomni w jakim samochodzie ,Janek z taką "krzywą" głową siedział ? Pozdrawiam .
, co ta druga Rp. miała wspaniałego ? , największy postęp to tzw. ,,sławojki,, wymyślone przez znanego Sławoja dzięki któremu Polacy przestali srać na drągu , prawdziwe inżynierskie elity stworzono w PRL przy pomocy znienawidzonych dzisiaj komunistów z ZSRR , masakra jacy są dzisiaj Polacy..., sami sobie dopowiedzcie jacy ..., acha Uniwersytet Warszawski też Ruskie Polakom założyli i Hutę Lenina i stocznie itd....,ach szkoda mi moi rodacy Polacy jacy durni się zrobiliście , wyrobnicy Niemców i innych cwaniaków...🤣🤣🤣😕😕😕
Wspaniale ze Pan przypomina "tamta" piekna motoryzacje. Czy moze Pan przypomniec o takim samochodzie jak Renault 14.gdzie polaczono silnik i skrzynie biegow w jeden obieg oleju tak jak Peugeot 104 mialem te dwa auta.
Jak na tamte lata,to to autko prezentuje sie calkiem fajnie i nowocześnie. Z tą V4 pod maską bylby niezły przecinak. Janku zrobilbys kiedyś odcinek o tym busie co stoi obok lublina 51❓❓Co to w ogole za auto jest ❓❓
Silnik V4 zapewne miał być wprowadzony tylko dlatego, że jest krótki i zmieściłby się przed skrzynią. Takie rozwiązanie zastosował zresztą SAAB przechodząc z silników dwusuwowych na czterosuwowe. A z tym "przecinakiem" to bym nie przesadzał, bo pewnie silnik V4 miałby koło40-50 KM.
@@michaschulz9511 silniki czterocylindrowe serii S-700 opracowane dla prototypów miały mieć moc od 40 do 60KM. Silnik S-701 był zamontowany w prototypie Alfa. S-702 o mocy 43KM trafił do Bety. S-704 był silnikiem widlastym i miał trafić do prototypu Delta. W Internecie znalazłem informację, że jeden z trzech opracowanych silników był przystosowany do montażu poprzecznie w samochodzie.
Wiem , że tak się mówi potocznie ale PROTOTYP to pierwszy z serii. PROTO pierwszy TYP typowy . To są modele . Ikoniczne ( nie działające ) lub przedprodukcyjne działające , czyli próbne .
Zawsze słychać głosy, że "byliśmy zacofani"... Nikt nnie bieże pod uwagę realiów okresu w zasadzie jeszcze powojennego... Patrzymy na motoryzację u "turystów", którzy przemaszerowali przez nasze tereny i zrabowali co się dało, a czego się nie dało zniszczyli. My chyba mamysyndrom niższości... Wiele też zależalo od rządzących, a bylo kilka osób, które podjęły takie a nie inne decyzje i zabiły naszą motoryzację (choćby decyzje o niepodjęciu produkcji Beskida czy Warsa, a wcześniej takich perełek jak pokazywana dzisiaj). Patrzymy na cudze, zachodnie... Te samochody też powstawały najpierw w formie raczkujących konstrukcji. Kraje nie były zrujnowane, a jeśli były to otrzymywały pomoc. Popatrzmy innym okiem na naszą motoryzację, której w zasadzie już niema. Program świetny i wart obejrzenia. Dziękuję Panu 😊
11 місяців тому
Zainspirowałeś mnie do poszukiwań tej trzeciej zaginionej Syrenki 😊
Szkoda, bo naprawdę samochód był bardzo udanym projektem (chyba najlepszym ze wszystkich projektów w PRL). Jeśli miałby jakieś fajne czterosuwowe silniki 1.0 czy 1.2 to naprawdę byłaby to konstrukcja klasy światowej.
Mój dziadek wystrugał kiedyś w drewnie lipowym polskiego następcę Lamborghini Diablo. No ale jak to w Polsce nigdy nie wszedł do produkcji. Niezły kawał polskiej historii ;)
No ciekawy filmik i ciekawy samochód. No może silnik trochę był słaby i nienowoczesny ale reszta to ok.! Silnik połączony ze skrzynią biegów to zespolony układ napędowy . Na przykład w fiacie dużym nie było zespolonego mechanizmu napędowego bo w tylnym moście była przekładnia . Tu mamy wszystko na miejscu.
W 1974 rozpoczęto produkcję Golfa1 i w tym kierunku powinna iść nasza motoryzacja a nie ciężkich tylnonapędowych fiatów . Ojciec miał takiego z silnikiem 1.6 TD . Super się tym jeżdziło bez jakiekolwiek porównania z fiatem 125 .Tanio,wygodnie i dynamicznie .
Rozwój polskiej motoryzacji blokował ZSRR . Czytałem że w wielu dziedzinach przemysłu trzeba było wysłać pytanie do Moskwy, czy możemy to produkować! Ta informację przeczytałem , gdy zainteresowałem produkcją pierwszych polskich telewizorów
sorry że zepsuję nastrój achów i ochów. Jako praca semestralna dostałaby najwyżej trójkę, Za to że zmontowano w całośc. Oczywiście rewolucja w sylwetce ( zwłaszcza porównując do Syren z produkcji) ale wyglada jak Frankenstain ze złomu z grubsza tylko dopasowany. Maska drzwi, tylne boczne okno, każde z innej parafi gryzą sie między sobą. Zejdźmy na ziemię. Mówiłbym co innego gdyby miał kolejne 2-3 wersje , każda bardziej dopracowana i wszedł do produkcji...
Swiat opracowywal samochody i produkowal. Polska pozwolila sobie na kilka prototypow, ktore do produkcji nigdy nie trafily. Zachwyt nad nimi jest lipny i groteskowy.
Ciekawy wóz, jak na tamte lata prezentuje się fajnie. W seryjnym egzemplarzu jakby go dopracowano i zamontowano pod maska jakies sensowne silniki... moglo byc dobrze. No ale skończyło sie (tak jak zawsze) jak skończyło i nikt mi nie powie ze "brat ze wschodu" uwalił projekt. Czeska Skoda była w tym samym systemie polityczno-gospodarczym i wypuszczała swoje nowe modele czego ukoronowaniem była Favorit.
Myślę, że wysunięcie silnika spowodowane było tym, że był on w założeniu tylko tymczasowy. Pewnie gdyby doszło do produkcji seryjnej z silnikiem V4 wyglądało by to inaczej. Co do egzamplarza z Podlasia to ktoś kto kiedyś o nim opowiadał twierdził, że był tam właśnie V4. Wielkie kieszenie w drzwiach i przesuwane szyby przywodzą na myśli wczesne wersję Mini Morrisa
Silnik nie jest wysunięty bardziej do przodu niż w modelach 100 do 105. Po prostu w Syrenie 110 są koła o mniejszej średnicy oraz chłodnica zamontowana jest przed silnikiem, co wizualnie sprawia, że wydaje się iż silnik został przesunięty do przodu. Silnik V4 czterosuwowy jest tylko nieznacznie krótszy niż silnik R3 dwusuwowy.
@@piotrwarszynski797 z tym, że do docelowego silnika przewidziano inną skrzynię biegów i nie wykluczone, że - wzorem Renault - to skrzynia biegów była by z przodu. Wiele gdybania w tym wszystkim ale patrząc na ilość miejsca pod maską nie da się tego wykluczyć
@@aadd-w2v wiesz dlaczego w Renault 4 skrzynia biegów była przed silnikiem? Powód był bardzo prosty, bo cały zespół napędowy był zaadoptowany z starszego modelu Renaulta, gdzie silnik znajdował się za tylną osią. Konstruktorzy Renaulta za miast zmienić kierunek obrotów silnika (jak to zrobiono w prototypie Polskiego Fiata 126NP), to po prostu przesunięto silnik ze skrzynią biegów do przodu. Gdyby tak chciano zrobić w Syrenie 110, to należałoby przesunąć oś przednią do przodu.
@@piotrwarszynski797 Kilkanaście sztuk R4 przeszło przez moje ręce, podobnie było to rozwiązane również w pierwszej "piątce" Napisałem w ten sposób o Syrenie 110 bo wcale nie wykluczone, że było dokładnie odwrotnie jak co niektórzy by chcieli i to nasi inżynierowie zgapili od Renault (w sumie prototyp określony jako "alfa" był koncepcyjnie zbliżony do Dauphine) a patrząc na sylwetkę Syreny daje się zauważyć, że aktualny przód nie do końca pasuje stylem do reszty nadwozia więc nic się wykluczyć nie da
@@aadd-w2v co ma wspólnego Syrena Alfa z Renault Dauphine? Jeśli 4 drzwiowe nadwozie i zespół napędowy z tyłu, to o niczym nie świadczy. Przypomnę, że taki układ konstrukcyjny przez lata był montowany w Skodach. Prototyp Syrena Beta ma trochę podobieństw do Renault 4, w szczególności znacznie wysuniętą do przodu oś napędową i znacznie mniejszy zwis przedni niż w Syrenie 110 ale to zapewne wynikało z zamontowania podzespołów i ich rozmieszczenia w komorze silnika identycznie jak w modelu 104, 105. Gdyby chciano skopiować rozwiązanie układu napędowego z Renault 4, to w 110 należałoby przesunąć oś przednią do przodu aby zrobić miejsce na silnik między osią a kabiną.
Panie Janku, zachęcam do odszukania protypowej Warszawy, chyba z roku 1967, dziwnym trafem nie weszła do produkcji, ale za to w 1970 pokazano Wołgę m-24 dosyć do niej podobną
To okres w którym konstrukcje francuskie wiodły prym w Europie. Niemcy poza Mercedesem i BMW nie odgrywali roli (VW spłacał to co miał do spłacenia po swojej światowej wycieczce krajoznawczej, a do tego tylko jeden jedyny silnik z jedną płytą podwozia - na nic innego nie mógł sobie pozwolić) Wracam do Francuzów. Citroen i Peugeot to firmy w tamtym czasie prywatne i jedynie Renault (czerwone Renault) nie wywoływało odruchu wymiotnego wśród polskich partyjnych notabli. Ale to ich problem. Skąd inąd rozwiązania 4TL , 6TL to było coś co było na czasie - wszyscy w Europie mieli problem z materiałami stąd te rozwiązania najprostsze z prostych. Od zawiasów, porzez ograniczniki otwarcia drzwi w postaci drutu lub parcianego pasa, trzy nakretki kół, aż do bardzo przemyślnego wyciągniecia silnika przed przednią oś. Tu ukłon dla BL-ki!!! - (a jednak Cytryna!). Dobre rozwiązanie - w 126p było podobnie ino do tyłu. Jakby nie było ta francuskość, aż bije ze 110. No i byłoby dobrze, gdyby nie włoskie zawirowania. W latach 70-tych i w FSO i w PIMOT stały na próbnych numerach R5 i GS. No i znowu Włosi i te odwieczne wspominki przedwojenne spowodowały powstanie kundla 125p, a Francuzi po delikatnych acaniach w Bułgarii zadomowili sie w Rumunii. A co z tego po latach urosło - widzicie na ulicach. Pragmatyczna Skoda związała sie z odwiecznym złodziejem ich pomysłów i też jakoś przędzie. A my - husaria, naród wybrany - onanizujemy się zdjeciami Izery, następcy 126. Więc światecznie - Wszystkiego najlepszego.
Wstyd, zeby zabytkowe polskie auta produkowane w wiekszosci w Warszawie nie mialy swego Muzeum w stolicy.A stoja gdzies w Wygwizdowie,na jakims totalnym Zadupiu?W Polszy tak sie wlasnie o wszystko dba!!!! Wielka szkoda
Na tle Czech i Skody byliśmy zacofani. My mieliśmy prototypy, Czesi wprowadzali nowe modele: 1000MB, S100, S110, S110R, S105, S120, Favorit, itd.
Dumny byłbym z tego auta gdyby weszłoby na rynek 200-300 tyś. sztuk.
No cóż Wielki brat dbał o to żebyśmy wyżej d....nie skakali dlatego nam zostawił ciężarówki i autobusy
Zobacz co się działo podczas wojny i przed nią to było oczywiste że Czesi będą sobie lepiej dawali radę z motoryzacją
@@okuratwarmianski7993To samo miałem napisać. Po wojnie Czesi wrócili z produkcji Wojennej do motoryzacyjnej, my musieliśmy sprzątać gruzy.
@@okuratwarmianski7993
Przed II WŚ. Czesi mieli rozwinięty przemysł, w tym motoryzacyjny. My jak te ciołki pchaliśmy się w licencje. Po wojnie dalej brnęliśmy w to. Jedyny nowoczesny motocykl - Junak też udupiono. Nowe WSK z nowoczesnymi silnikami powstały zbyt późno i dodatkowo nie mieliśmy technologii do ich produkcji. Nie ukrywajmy. W temacie obróbki i produkcji materiałów byliśmy zacofani. Jak mówił mój profesor na polibudzie. Przed wojną produkowaliśmy większy asortyment stali jakościowych niż w latach 70-tych. Aluminiowe bloki silnika dla Stara 200 odlewali nam Węgrzy w zakładach RABA bo u nas nikt tego nie potrafił. Nie uczyliśmy się na licencjach. Nie rozwijaliśmy ich. Były czasem prototypy, jak Polonez ATU z tylnym zawieszeniem na sprężynach ja w Fiacie 132, czy Ładzie.( osobiście taki widziałem na wystawie w Hali Ludowej.)
@@tomekkudlaty A Czesi nie mieli tego samego Wielkiego Brata przypadkiem?
, dziękuję Janku za super film pozbawiony antypolskich momentów politycznych docinków i wulgaryzmów jakie prezentują na swoich kanałach niesprawni kulturowo /w kwestii intelektu głosu nie zabieram , trzeba by to przebadać/motobiedy i graczyki w ostatnich filmikach /u graczyka wulgaryzmów nie widziałem ale podśmiechujek z PRL. owszem ,ostatnio o karetkach pogotowia ratunkowego, suby moje które im wycofałem przeniosłem do Ciebie , proszę o więcej takich programów które się nie brzydzą naszych polskich ojców , jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam .
Ale fajna podróż. Dziękuję Panie Janku!
Silnik jak od kosiarki. Modulowosc jednostki to niesamowita sprawa. Od lat czekam, aby stała się standardem i chyba się nie doczekam. Kierunek jest wręcz przeciwny. Dobry materiał wideo.
Twoja pasja elektryzuje! Pozdrawiam serdecznie Janku!
Z wielkim zaciekawieniem obejrzalem - nigdy z bliska nie widzialem, zupelny unikat, swietnie, ze pokazales!!!
Widziałem taka Syrenę w normalnym ruchu na ul.Wawelskiej w Warszawie w okolicy 2000roku,jechałem obok wspaniałym Polonezem Atu Plus.
Wspaniałym.... 😂😂😂😂 Ja prdle 😂😂😂
PS. W 1980 spotkałem tę syrenkę w Sosnowcu. Miał ją chyba syn jednego z inżynierów który tworzyli ten projekt ( tak przynajmniej wynikało z rozmowy) . To był prototyp nr 6 . Silnik miała Wartburga . Bardzo mi się podobała, szczególnie, że sam miałem jeszcze syrenkę 104 odziedziczoną po moim ojcu. To był naprawdę udany samochód. I żeby było śmieszniej to Polska dzięki tej syrence była prekursorem tego typu karoserii. Ta syrena biła na głowę malucha ,był już projekt do niej nowego silnika . To byłby naprawdę samochód rodzinny.
Też pamiętam, stała na Pogoni, okolice ulic Czeladzkiej i Litewskiej. Była biała. Tyle pamiętam!
@@leszekte .😀😀😀😀😀 pozdrawiam
Szkoda zmarnowanego potencjału. Fajny projekt, mógł pchnąć FSO w przyszłość. Dzięki, Janku, za ten materiał!
Komuchy zawsze marnowały nasz potencjał, tak jest również obecnie , rząd BND na terenie RP zdegraduje wszystkie strategiczne inwestycje w Polsce, CPK, Port Świnoujście, elektrownia atomowa i wiele innych.
@@comforter7390 Nie marnowały tylko nie było na to forsy bo pierwszeństwo miał przemysł ciężki (zbrojeniowy).
I to samo było za komuny zachód decydował i decyduje co produkuje się w Polsce.Nie może mieć konkurencji@@comforter7390
do kompletu towarzysze pozbawiaja funduszy na rozwoj uczelnie techniczne ksztalcace nasza mlodziez na najistotniejszych dla nowoczesnej gospodarki kierunkach inzynierskich odbierajac Politechnikom 1.6 mld przyznanych funduszy na poprawe warunkow ksztalcenia,rozwoj nowych kierunkow zwiekszenie liczby studentow i rozwoj wlasnych badan powiazanie ich z biznesem i konkretnymi rozpoczetymi inwestycjami informatyka,cybernetyka,lotnictwo nowoczesne rozwiazania w technice morskiej i energetycznej,,energetyka z atomu,nowe zrodla energii, itd, z mediow wiadomo o w wielu tak potraktowanych Politechnikach-min Wroclawskiej,,Poznanskiej,Gdanskiej,Szczecisnkiej,Rzeszowskiej Slaskiej itdmin Polit Poznanskiej odebrano 200 mln zl na budowe kwantowego komputera bo bedzie w jak z centralnym lotniskiem w berlinie@@comforter7390
Nie doszło do produkcji, bo ZSRR nie zezwolił ponieważ zagrażało by to konkurencyjni podobnie było z WSK 175 Kobus, miała mieć rozrusznik a u ruskich żaden motor nie miał rozrusznika, więc i nam zabronili co okazało się szpetną pamiątką silnikiem z kwadratową zaślepką. Uważam że wszystkie państwa powinny wszystkie razem użyć najnowszych broni aby oczyścić tamte tereny z czerwo
13:52
6:08 Pierwszym hatchbackiem w historii był wprowadzony w 1938 roku wariant Citroëna Traction Avant o nazwie 11CV Commerciale, a nie jak niektórzy twierdzą że pierwszym hatchbackiem był Renault 16.
Trochę to inaczej było. Commerciale był wytwarzany w dwóch odmianach. Przed wojna i po wojnie. Tylko odmiana powojenna była hatchbackiem. Odmiana z 1938 roku miała tylną klapę dzieloną na dwie części. W tym czasie już na rynek wchodził Ford Abeille, ale też mial dwuczęściową klapę. Za to przed Renault 16 pojawiła się Lancia Primula - rasowy hatchback.
@@jureklem9791 Co nie zmienia faktu, że i tak Renault 16 nie był pierwszym hatchbackiem. A jeżeli chodzi o model Primula to był marki Autobianchi.
@@przemekmichalak739 Tak, Primula to Autobianchi, nie wiem, dlaczego podałem Lancia. Wiedzę mam, bo kiedyś pisałem o Primuli artykuł, ale zawsze może się pomylić.
Ja nie neguję, że Citroen był pierwsze. Po prostu podałem w wątpliwość datę 1938.
Nie zapominajmy że to wszystko działo się 20 lat po wojnie ,która pozostawiła zgliszcza i ruiny ,prawie bez kadr technicznych , dokonał się cud , czym dziś możemy zaimponować po 35 latach ,,wolności,, ?
Nie tylko my straciliśmy pewne sektory przemysłu.
@@janmos5178 Siebie pocieszasz ?mnie nawet nie próbuj !
Ta Syrena 110 ze "Śląska" stała w Sosnowcu na ul. Modrzejowskiej w pierwszej połowie lat 80. Miała okrągłe zegary ze zwykłej syrenki.
Bardzo ciekawa historia - myślisz, że dałoby się ją znaleźć na zdjęciach? Modrzejowska to de facto centrum Sosnowca
@@elektrofumigator nie wiem czy są takie szanse, to było prawie 40 lat temu gdy chodziłem jako "łebek" do elektronika na "Ostrogórskiej".
@@DreszBmwpamietam na Patelni przy Muzie stał bialy Polonez 2000, buda Borewicza. Co to był za silnik pod maską nie mam pojęcia, ale ten napis "Polonez2000" na tylnym spojlerze przykuwał wzrok :) Też wracałem wtedy z Elektronika, ale dekadę później ;)
@@lukasz30r 2000 to zapewne dwulitrówka z Fiata 132.
Mi się podoba właśnie przez tą prostotę, bardzo łatwa w codziennym użytkowaniu bez obaw na kosztowne uszkodzenia i możliwe że auto cenowo powszechnie dostępne byłoby w tamtych czasach więc wzrósł by komfort życia społeczeństwa.
Jedynym pojazdem mechanicznym który stworzyliśmy od samego początku i produkowaliśmy na poziomie zachodnim to Ursus C330.Wiem że to nie jest samochód ale przez długi okres czasu samochód nieraz zastępował.Szkoda tylko że markę która ma fantastyczną,niewiarygodną historię(posag 7 panien)właśnie Polacy uśmiercili.Brawo Polacy.Cudze chwalicie.
Dzieki za odpowiedż. Razem z moim bratem przyrodnim jeździłem Syrenką , ale pod plandeką. Na wiadukcie Katawice-Sosnowiec urwałą nam sie tylne koło. Po przeładunku na zmodyfikowaną Nyskę, pojechaliśmy na trzech kołach do Będzina. Od Dawna mieszkam w Radomiu, ale brakuje mi najbardziej BMW 650 SAHARA razem z koszem.
Chlewiska wymiatają !!!
Magiczne miejsce dla fanów PRL owskiej motoryzacji i nie tylko ( Volvo Bolka ) .
Niepozorne miejsce z mnóstwem ciekawostek!🤓 Polecam każdemu.
Zawsze byliśmy mistrzami prototypów
Chyba sarkazm, bo wszystkie nasze prototypy były żałosne.
Wymiana silnika wyglądałaby w ten sposób, że kto miałby znajomości to zawsze miałby zamontowany nowy sprawny silnik a osoba bez znajomości przyjeżdżając na przegląd miałaby nowy sprawny silnik wymontowany. 😂
To dało się i tak, tylko odrobinę większym wysiłkiem😅 Może właśnie dlatego nimer silnika był kiedyś wbijany w dowód...
Najpierw haha potem AHAA ... Janek dałeś radę i masz suba. Czekam na dalsze! Pozdro!
W Trabancie też można było odkręcić silnik ze skrzynią biegów i całym przednim zawieszeniem. Robiłem to kiedy miałem 18 lat i remontowałem naszego rodzinnego Trabanta.
W Syrenie 110 odkręcasz cały przód pojazdu, czyli zespół napędowy z zawieszeniem wraz z błotnikami, nadkolami, pasem przednim i maską. W Syrenie 110 nadkola i pas przedi nie są przyspawane do nadwozia (kabiny).
Fajnie zobaczyć co potrafili wyrzeźbić polscy inżynierowie,ale i tak patrząc na Polskę lat 60tych to wielkie osiągnięcie pozdrawiam
Super odcinek!
Super odcinek.
Cześć Jan,ładna Syrenka
O tak... Niespełnione Marzenie. Aż takie że jak się na to patrzy to jak najszybciej się chce zapomnieć co się oglądało żeby sobie nie zjebać dnia
Yogibaboo! Brawo Jasiu!
POZDRAWIAM SERDECZNIE . SUPER MATERIAŁ.
TEN LUBLIN JEST CIEKAWY , TEN KOŁO TEJ CIĘŹARÓWKI ROSYJSKIEJ ZA PANEM W TLE . .MOŹE JAKIŚ MATERIAŁ
NA TEN TEMAT .
14:34/ Nagrasz coś o tym busie zielonym co stoi za Lublinem?
To prototyp Lublina typ 43.
@@misiukisiu Nie widziałem że by ktokolwiek go pokazywał i omawiał na YT jest jakiś taki przemilczany :(
@@misiukisiumyślałem że prototyp Żuka A50/A40.
@@piotrwarszynski797 To jest właśnie polsko-ruski problem z nazewnictwem, a właścieie z marketingiem. Polonez to nazwa modelu, ale nikt nie wie (poza "miłośnikami"), co to za marka. Żuk i Lublin to modele marki FSC, ale te prototypy "40" były nazywane Żuk 40, Lublin 40 i FSC 40, bo nie było jasnego wzorca. Za granicą FSC, FSO są jak dla nas WAZ, GAZ, MAZ, KrAZ - jeden pies. KamaTRZY to też ta sama historia.
Też chętnie zobaczyłbym odcinek o nim. Mam wycinek z gazety, gdzie twierdzono, że to następca Nysy, może dlatego, że powstały prototypy karetki i innych użytkowych wersji nadwoziowych.
Nie tylko my bo Niemcy też mieli podobne prototypy Trabanta. Dwa egzemplarze? Kiedyś w Automobiliście pokazywali taki z oświetleniem Poloneza. Myślę że jednak bardziej to był wabik zachodnich producentów i udało się upolować Fiata. Dwadzieścia lat później próbowali zrobić to samo z Warsem ale już się nie udało.
Mi również kojarzy się z francuskimi autami z tamtej epoki, chociażby felgi przykręcane na 3 śruby, wspomniane przez Ciebie odsuwane szyby jak w Renault 4 lub Citroenie 2CV, tył przypomina mi Peugeota 104, przód Renault 14
Może warto taki odcinek nakręcić o "Syrenie Sport"?
Z zewnątrz przypominała amerykańską "corvettę", a napędzana była "podwójnym" silnikiem z motocykla Junak (dwa cylindry - chyba w układzie bokser),
Chyba jedyna Syrena czterosów (choć chłodzona powietrzem).
Może źle pamiętam dane techniczne, ale linia Syreny Sport była przepiękna.
A gdzie obecnie znajduje się prototyp Warszawy 210??
Drobne poprawki, nowocześniejszy silnik i maluch byłby w tarapatach. Jak na połowę lat 60 to bryła nawet ciekawa
Tematyka ciekawa dla byłych lub zapewne jeszcze jeżdżących właścicieli auta , prowadzący zaś komentarz , sprawdzony w formie przekazywanych treści . Natomiast oświetlenie fatalne , wynikiem czego jest uniknięcie pokazania szczegółów w miarę istotnych dla samego obejrzenia ówczesnych rozwiązań . Ogólnie auto w miarę ciekawe i godne dalszego rozwoju , na chwałę polskiej motoryzacji .
Fajny odcinek.
Co trzeba zostawiam i pozdrawiam :)
Widziałem ta Syrenę kilka razy w Kielcach. Stałe na parkingu przed domem koło stacji kolejowej. Trzeba przyznać, że wtedy robiła wrażenie wyglądem.
Na brak miejsca nad głową z tyłu bym spojrzał inaczej. W latach 60 żyło się dość ciężko i raczej nie było sporo wysokich ludzi. Nawet w dowodach osobistych przy wzroście zaledwie 1.70 cm wpisywali "wysoki". :) Myślę że większość tamtejszych obywateli by nie narzekała.
To jeden z tych modeli, który mógł odmienić historię FSO, gdyby jego rozwój się nie zatrzymał na fazie prototypów.
To nie jest takie pewne, bo bez nowoczesnych technologii byłoby to bardzo ciężkie do osiągnięcia.
Wiele osób też mówi, że kłopotliwa dla FSO była sama lokalizacja fabryki w centrum Warszawy. Bo dlaczego Dacia sobie poradziła mimo równie chujowej sytuacji co FSO (może nawet gorszej, bo nigdy nie słyszałem, żeby mieli jakieś swoje prototypy, zawsze na licencji Renault jechali)? Bo ich fabryka nie była w centrum wielkiego miasta tylko w jakimś małym miasteczku.
@@radekw-gh6ln Dacia sobie poradziła bo dała się kupić tak jak stała, bez stawiania idiotycznych warunków.
To jeden, a drugi to który? FSO nigdy nie miało żadnej szansy na nic. To, że grupa zapaleńców coś tam zmontowała w tajemnicy przezd zarządem, to nie jest szansa na odmianę historii, czy też wejście na rynki zagraniczne,
@obywatelcane6775 pewnie Fiat udzielając licencji na model 125, zakazał uruchomienia produkcji Syreny 110, jako modelu konkurencyjnego dla produktów włoskiego producenta.
Witam serdecznie
Pozwólcie że odwołam się do Trabanta P 603 z 1966 bodajże roku.....czysta Syrena 110
Pozdrawiam
Z tego, co pamiętam, to cel zastosowania ramy szczątkowej pod silnikiem (przy bardzo obszernej komorze silnika) był dość dobrze przemyślany. Chodziło o możliwość montowania bardzo różnych układów napędowych, zarówno z silnikiem umieszczonym poprzecznie jak i podłużnie. Wobec dużej komory silnika i takiej możliwości nie bardzo ma sens silnik V4. Gdyby jeszcze płyta podłogowa miała wytłoczony tunel, to byłoby coś, co dziś nazywamy "platformą" pod bardzo różne rozwiązania. No cóż, zabrakło paru rzeczy, czyli po pierwsze pieniędzy, po drugie pieniędzy, po trzecie pieniędzy.
Inżynierowie z Auto Union byliby dumni 😃
To miejsce na silnik skojarzyło mi się też z Dzikiem 😅
Dziękuję za ciekawy odcinek.
Silniki Syren 100-103 mają kilka wspólnych elementów z silnikiem z Dzika 2 i Ursusa C-308.
Miałem okazję widzieć 110kę w Warszawie na pl. Trzech Krzyży oraz w szopie w Otwocku taką (a może tę beżową) z dermowym dachem i łamaną przednią szybą.
Pod maską rozpurka wzmacniająca , sportowy charakter dżemie 👍
... truskawkowym czy wiśniowym dżemie na rozpurka?
Nie wiem czym tu się podniecać. Ani to ładne ani funkcjonalne. Ulep i tyle.
Boziu...😵💫😵💫😵💫 Umieścili silnik z przodu przed samą atrapą , bo gdzieś te półosie trzeba było wsadzić . A za silnikiem , pół metra wolnego miejsca ...po nic. Myśleli o V4 by by był jeszcze krótszy niż ten dwutakt . Bardzo doceniam chęci ale ...IIWŚ przyniosła ogromne straty dla tej biednej Polski :((( Wymordowano tylu wspaniałych ludzi , którzy by mogli wiele zrobić :(( Wiemy jak wiele czasami świat zawdzięcza geniuszowi jednostki , a u nas takich jednostek wymordowano miliony. Z dzisiejszej perspektywy , projekt Syreny 105 to mistrzostwo świata designu i wszelkich możliwych proporcji. A, tu ? Janek , z przekrzywioną głową usiadł na tylnej kanapie ....Niech mi ktoś przypomni w jakim samochodzie ,Janek z taką "krzywą" głową siedział ? Pozdrawiam .
, co ta druga Rp. miała wspaniałego ? , największy postęp to tzw. ,,sławojki,, wymyślone przez znanego Sławoja dzięki któremu Polacy przestali srać na drągu , prawdziwe inżynierskie elity stworzono w PRL przy pomocy znienawidzonych dzisiaj komunistów z ZSRR , masakra jacy są dzisiaj Polacy..., sami sobie dopowiedzcie jacy ..., acha Uniwersytet Warszawski też Ruskie Polakom założyli i Hutę Lenina i stocznie itd....,ach szkoda mi moi rodacy Polacy jacy durni się zrobiliście , wyrobnicy Niemców i innych cwaniaków...🤣🤣🤣😕😕😕
Wspaniale ze Pan przypomina "tamta" piekna motoryzacje.
Czy moze Pan przypomniec o takim samochodzie jak Renault 14.gdzie polaczono silnik i skrzynie biegow w jeden obieg oleju tak jak Peugeot 104 mialem te dwa auta.
Janku ciekawy samochód szkoda że nie było jazdy testowej ale wiadomo. Pozdrawiam
Wie ktoś co się dzieje z odnalezioną przed laty Syreną 607?
Dobre pytanie... zaginęła....i cisza...nikt nie podejmuje tematu
Jak na tamte lata,to to autko prezentuje sie calkiem fajnie i nowocześnie. Z tą V4 pod maską bylby niezły przecinak. Janku zrobilbys kiedyś odcinek o tym busie co stoi obok lublina 51❓❓Co to w ogole za auto jest ❓❓
Prototyp Żuka A40 lub B40 z lat 60tych.
@@piotrwarszynski797 kurde,ale on świetnie wygląda jak na lata 60. A my tłukliśmy takiego ogryzka do lat 90🤦🏻🤦🏻
@@damianchrzanowski259 a pierwsze prototypy Lublina powstały w latach 70tych.
Silnik V4 zapewne miał być wprowadzony tylko dlatego, że jest krótki i zmieściłby się przed skrzynią. Takie rozwiązanie zastosował zresztą SAAB przechodząc z silników dwusuwowych na czterosuwowe. A z tym "przecinakiem" to bym nie przesadzał, bo pewnie silnik V4 miałby koło40-50 KM.
@@michaschulz9511 silniki czterocylindrowe serii S-700 opracowane dla prototypów miały mieć moc od 40 do 60KM. Silnik S-701 był zamontowany w prototypie Alfa. S-702 o mocy 43KM trafił do Bety. S-704 był silnikiem widlastym i miał trafić do prototypu Delta.
W Internecie znalazłem informację, że jeden z trzech opracowanych silników był przystosowany do montażu poprzecznie w samochodzie.
Wie ktoś co to za przedwojenne auto w 8:09?
Super autko
Wiem , że tak się mówi potocznie ale
PROTOTYP to pierwszy z serii.
PROTO pierwszy TYP typowy .
To są modele . Ikoniczne ( nie działające ) lub przedprodukcyjne
działające , czyli próbne .
Miałem jechać 110 do ślubu, ale żona się nie zgodziła, to były jeszcze czasy śp. P Grzegorza z Ampir auto starocie
Ja jechałem do ślubu zielonym Trabantem, żona była zachwycona...
Ten ścięty tył kojarzy mi się trochę z Renault 5
To taka Tavria 😮
Zawsze słychać głosy, że "byliśmy zacofani"... Nikt nnie bieże pod uwagę realiów okresu w zasadzie jeszcze powojennego... Patrzymy na motoryzację u "turystów", którzy przemaszerowali przez nasze tereny i zrabowali co się dało, a czego się nie dało zniszczyli. My chyba mamysyndrom niższości... Wiele też zależalo od rządzących, a bylo kilka osób, które podjęły takie a nie inne decyzje i zabiły naszą motoryzację (choćby decyzje o niepodjęciu produkcji Beskida czy Warsa, a wcześniej takich perełek jak pokazywana dzisiaj). Patrzymy na cudze, zachodnie... Te samochody też powstawały najpierw w formie raczkujących konstrukcji. Kraje nie były zrujnowane, a jeśli były to otrzymywały pomoc. Popatrzmy innym okiem na naszą motoryzację, której w zasadzie już niema. Program świetny i wart obejrzenia. Dziękuję Panu 😊
Zainspirowałeś mnie do poszukiwań tej trzeciej zaginionej Syrenki 😊
Pytanie co z tą drugą, po P. Grzegorzu.
też słuchacie na przyspieszeniu 1.25 ? 😁😁
Właśnie, silnik nadal od motopompy?
Tylko na jakich drogach jezdzilo sie w polsce i w czechach...
Ciągle te przełomowe skrzywdzone prototypy ,coś jak powstania gdzie dostaliśmy łomot i jeszcze niżej upadliśmy a mówią że wygraliśmy ,a co powstało ?
Renault 4 też było hatchbackiem i weszło do produkcji w 1961. Nie napiszę, że pierwszym, bo zaraz ktoś wynajdzie jeszcze wcześniejszego hatchbacka :).
Citreoen Traction Avant można powiedzieć, że był hatchbackiem.
Szkoda, bo naprawdę samochód był bardzo udanym projektem (chyba najlepszym ze wszystkich projektów w PRL). Jeśli miałby jakieś fajne czterosuwowe silniki 1.0 czy 1.2 to naprawdę byłaby to konstrukcja klasy światowej.
Mój dziadek wystrugał kiedyś w drewnie lipowym polskiego następcę Lamborghini Diablo. No ale jak to w Polsce nigdy nie wszedł do produkcji. Niezły kawał polskiej historii ;)
No ciekawy filmik i ciekawy samochód. No może silnik trochę był słaby i nienowoczesny ale reszta to ok.! Silnik połączony ze skrzynią biegów to zespolony układ napędowy . Na przykład w fiacie dużym nie było zespolonego mechanizmu napędowego bo w tylnym moście była przekładnia . Tu mamy wszystko na miejscu.
W 1974 rozpoczęto produkcję Golfa1 i w tym kierunku powinna iść nasza motoryzacja a nie ciężkich tylnonapędowych fiatów . Ojciec miał takiego z silnikiem 1.6 TD . Super się tym jeżdziło bez jakiekolwiek porównania z fiatem 125 .Tanio,wygodnie i dynamicznie .
Nie stać nas było.
Nagrywanie bez oswietlenia to odwaga!
Rozwój polskiej motoryzacji blokował ZSRR . Czytałem że w wielu dziedzinach przemysłu trzeba było wysłać pytanie do Moskwy, czy możemy to produkować! Ta informację przeczytałem , gdy zainteresowałem produkcją pierwszych polskich telewizorów
Miał taką mój sąsiad z Dąbrowy Górniczej. Kiedyś myślałem, że to Peugeot, dopóki nie usłyszałem silnika.
sorry że zepsuję nastrój achów i ochów. Jako praca semestralna dostałaby najwyżej trójkę, Za to że zmontowano w całośc. Oczywiście rewolucja w sylwetce ( zwłaszcza porównując do Syren z produkcji) ale wyglada jak Frankenstain ze złomu z grubsza tylko dopasowany. Maska drzwi, tylne boczne okno, każde z innej parafi gryzą sie między sobą. Zejdźmy na ziemię. Mówiłbym co innego gdyby miał kolejne 2-3 wersje , każda bardziej dopracowana i wszedł do produkcji...
Ciekawe pozdrawiam
Swiat opracowywal samochody i produkowal.
Polska pozwolila sobie na kilka prototypow, ktore do produkcji nigdy nie trafily.
Zachwyt nad nimi jest lipny i groteskowy.
Jasiu! >>Witajcie>Dzień Dobry
Ciekawy wóz, jak na tamte lata prezentuje się fajnie. W seryjnym egzemplarzu jakby go dopracowano i zamontowano pod maska jakies sensowne silniki... moglo byc dobrze. No ale skończyło sie (tak jak zawsze) jak skończyło i nikt mi nie powie ze "brat ze wschodu" uwalił projekt. Czeska Skoda była w tym samym systemie polityczno-gospodarczym i wypuszczała swoje nowe modele czego ukoronowaniem była Favorit.
Skoda miała tradycje od czasów Franciszka Józefa.
Trochę przypomina któryś z modeli Renault z lat 70. Chyba 6. Można gdybać, że Syrena 110 wyglądałaby w latach 80 nawet jak model 14 :)
Super film ale lepiej się ogląda przy prędkości odtwarzania 1,25 x
Myślę, że wysunięcie silnika spowodowane było tym, że był on w założeniu tylko tymczasowy. Pewnie gdyby doszło do produkcji seryjnej z silnikiem V4 wyglądało by to inaczej. Co do egzamplarza z Podlasia to ktoś kto kiedyś o nim opowiadał twierdził, że był tam właśnie V4. Wielkie kieszenie w drzwiach i przesuwane szyby przywodzą na myśli wczesne wersję Mini Morrisa
Silnik nie jest wysunięty bardziej do przodu niż w modelach 100 do 105. Po prostu w Syrenie 110 są koła o mniejszej średnicy oraz chłodnica zamontowana jest przed silnikiem, co wizualnie sprawia, że wydaje się iż silnik został przesunięty do przodu.
Silnik V4 czterosuwowy jest tylko nieznacznie krótszy niż silnik R3 dwusuwowy.
@@piotrwarszynski797 z tym, że do docelowego silnika przewidziano inną skrzynię biegów i nie wykluczone, że - wzorem Renault - to skrzynia biegów była by z przodu. Wiele gdybania w tym wszystkim ale patrząc na ilość miejsca pod maską nie da się tego wykluczyć
@@aadd-w2v wiesz dlaczego w Renault 4 skrzynia biegów była przed silnikiem? Powód był bardzo prosty, bo cały zespół napędowy był zaadoptowany z starszego modelu Renaulta, gdzie silnik znajdował się za tylną osią. Konstruktorzy Renaulta za miast zmienić kierunek obrotów silnika (jak to zrobiono w prototypie Polskiego Fiata 126NP), to po prostu przesunięto silnik ze skrzynią biegów do przodu.
Gdyby tak chciano zrobić w Syrenie 110, to należałoby przesunąć oś przednią do przodu.
@@piotrwarszynski797 Kilkanaście sztuk R4 przeszło przez moje ręce, podobnie było to rozwiązane również w pierwszej "piątce" Napisałem w ten sposób o Syrenie 110 bo wcale nie wykluczone, że było dokładnie odwrotnie jak co niektórzy by chcieli i to nasi inżynierowie zgapili od Renault (w sumie prototyp określony jako "alfa" był koncepcyjnie zbliżony do Dauphine) a patrząc na sylwetkę Syreny daje się zauważyć, że aktualny przód nie do końca pasuje stylem do reszty nadwozia więc nic się wykluczyć nie da
@@aadd-w2v co ma wspólnego Syrena Alfa z Renault Dauphine? Jeśli 4 drzwiowe nadwozie i zespół napędowy z tyłu, to o niczym nie świadczy. Przypomnę, że taki układ konstrukcyjny przez lata był montowany w Skodach.
Prototyp Syrena Beta ma trochę podobieństw do Renault 4, w szczególności znacznie wysuniętą do przodu oś napędową i znacznie mniejszy zwis przedni niż w Syrenie 110 ale to zapewne wynikało z zamontowania podzespołów i ich rozmieszczenia w komorze silnika identycznie jak w modelu 104, 105. Gdyby chciano skopiować rozwiązanie układu napędowego z Renault 4, to w 110 należałoby przesunąć oś przednią do przodu aby zrobić miejsce na silnik między osią a kabiną.
Silnik V 4 ? kurde , kapitalny pomysł! szkoda że nie wdrożony do produkcji :(
Ciekawe, czy gdyby weszła do produkcji, to byłaby równie fatalnie spasowana i brzydka, co ten prototyp.
Panie Janku, zachęcam do odszukania protypowej Warszawy, chyba z roku 1967, dziwnym trafem nie weszła do produkcji, ale za to w 1970 pokazano Wołgę m-24 dosyć do niej podobną
Jej nie trzeba szukać, stoi w doskonale znanym miejscu. Polecam link z opisu
@@JanGarbacz Właśnie sprawdziłem, że to 210 tka. Na tamte czasy, wygląd sztos. Może by się Pan pokusił o jakiś odcinek na jej temat. Pozdrawiam.
No to idąc za ciosem należałby zrobić materiał pod tytułem Syrena Sport ;)
a warszawa 210,fso wars czy ogar
To okres w którym konstrukcje francuskie wiodły prym w Europie. Niemcy poza Mercedesem i BMW nie odgrywali roli (VW spłacał to co miał do spłacenia po swojej światowej wycieczce krajoznawczej, a do tego tylko jeden jedyny silnik z jedną płytą podwozia - na nic innego nie mógł sobie pozwolić) Wracam do Francuzów. Citroen i Peugeot to firmy w tamtym czasie prywatne i jedynie Renault (czerwone Renault) nie wywoływało odruchu wymiotnego wśród polskich partyjnych notabli. Ale to ich problem. Skąd inąd rozwiązania 4TL , 6TL to było coś co było na czasie - wszyscy w Europie mieli problem z materiałami stąd te rozwiązania najprostsze z prostych. Od zawiasów, porzez ograniczniki otwarcia drzwi w postaci drutu lub parcianego pasa, trzy nakretki kół, aż do bardzo przemyślnego wyciągniecia silnika przed przednią oś. Tu ukłon dla BL-ki!!! - (a jednak Cytryna!). Dobre rozwiązanie - w 126p było podobnie ino do tyłu.
Jakby nie było ta francuskość, aż bije ze 110. No i byłoby dobrze, gdyby nie włoskie zawirowania. W latach 70-tych i w FSO i w PIMOT stały na próbnych numerach R5 i GS. No i znowu Włosi i te odwieczne wspominki przedwojenne spowodowały powstanie kundla 125p, a Francuzi po delikatnych acaniach w Bułgarii zadomowili sie w Rumunii. A co z tego po latach urosło - widzicie na ulicach. Pragmatyczna Skoda związała sie z odwiecznym złodziejem ich pomysłów i też jakoś przędzie. A my - husaria, naród wybrany - onanizujemy się zdjeciami Izery, następcy 126. Więc światecznie - Wszystkiego najlepszego.
Ty dobre🎉
Wstyd, zeby zabytkowe polskie auta produkowane w wiekszosci w Warszawie nie mialy swego Muzeum w stolicy.A stoja gdzies w Wygwizdowie,na jakims totalnym Zadupiu?W Polszy tak sie wlasnie o wszystko dba!!!! Wielka szkoda
A mnie nie szkoda i mam w gdzieś warszawę
Pod Kielcami stoją, o co chodzi?@@tomekkruszec8442
Jeszcze w latach 90 widziałem Syrene 110 w Warszawie na mokotowie
Молодец.
15:13 Janek, ostrość została na zewnątrz.
To może czas na pokazanie kolejnego prototypu już z tego tysiąclecia Funter 4x4x4
W praktyce wyglądałoby to tak jak w filmie Stasia B pt Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" i scenie z warsztatu.Janku
Gdzie te Chlewiska???
Blisko Lubartowa???
Tylko 105L miała biegi w podłodze.
Janku, faktycznie tak było jak opowiadasz 😍👌pl.m.wikipedia.org/wiki/FSO_Syrena_110
🙂👌👍
Pierwsze skojarzenie z Citroenem Visa który produkowano od 1978 roku.
Jak na tamte lata całkiem nowoczesne
Ciekawy prototyp . Szkoda że auto nie weszło do produkcji
Ale byliśmy zacofani , toć to jakiś wybryk motoryzacji , nic dziwnego że upadły wszystkie fabryki samochodów osobowych .
Syrena 110 zacna ale ten Peugeot S1600 w tle robi robotę !!