I jak zwykle, to facet ma nad sobą pracować. A kobiety nie, im jest wygodnie wykorzystywać miłych facetów, a jednocześnie nimi gardzić. A może by tak zacząć uświadamiać kobietom że krzywdzą mężczyzn i jednocześnie działają na swoją własną szkodę? Za trudne?
I tego właśnie brakuje jako podsumowania tego filmu. Bo zwalanie winy na facetów choć i tak sie starają jak mogą, a na kobiety nie, choć nic dobrego nie robią, to tylko przedłuża obecny chory stan stosunków międzyludzkich.
Nie jak zwykle, tylko najwyższa pora. Każda płeć ma nad sobą pracować. To nie jest tak, że tylko panie są be bo i są mężczyźni, którzy też są be. Mamy różne relacje czy to z kobietami związkowe czy z mężczyznami koleżeńsko/przyjacielskie. W każdej jednej należy uważać i dobierać sobie odpowiednich ludzi gdyż relacje mają być wartościowe, wnosić coś do naszego życia, a ludzie z którymi jesteśmy też mają być wartościowi dla nas. Dlatego tak jak Basia stwierdziła. Umiejętność stawiania granic jest taką podstawą. To że ty jesteś w porządku to nie znaczy, że wszyscy dookoła też są. Swoim komentarzem mówisz z perspektywy dziecka. Inni mają się zmienić dla ciebie, ale sam nie chcesz się zabezpieczyć przed niechcianymi "efektami ubocznymi" relacji z innymi.
@@willywonka6527 "Stawianie granic" - to wyrażenie jest w tym wieku odmieniane przez wszystkie przypadki i powtarzane przez wszystkie media aż do zwymiotowania. Wytłumacz mi jednak, dlaczego kiedy mężczyzna jasno stawia granice to kobiety natychmiast zrywają relację i uciekają? Albo mówią, że: "prawdziwy mężczyzna powinien..." (i tu cała lista) G.wno wiecie jak powinien zachowywać się prawdziwy mężczyzna, a macie czelność wypominania nam, że: "nie zachowujemy się jak prawdziwi mężczyźni"
@@mateuszkowalski9229 Bo jesteś naiwny. Jak zrywa relacje bo ty stawiasz granice to świadczy to o tym, że z tobą jest wszystko w porządku, a pani ma ewidentnie jakieś braki których nie przerobiła i ma problem z uszanowaniem tych granic. Zdrowi ludzie szanują swoje nie.
Badz mily facet / mezczyna, etc.. i tak dostaniesz kopa bo jestes za mily. Za malo toksyczny bad boy ktory, i tak spowoduje placz pozniej, ale wiele sie dzieje i jest zabawa. Konczy sie na 30+ / 40+ z dzieckiem i nagle szukaniem tego ktory ten caly kilkunastoletni psychologiczny bardak kupi w calosci i nie bedzie protestowal. Dzieki wole swoje spokojne zycie, mam co robic w zyciu, wystarczaja ilosc problemow zawodowych nie potrzebuje kolejnych.
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Na pierwszą randkę z 40 proponuje oglądanie filmu w domu przy winku pt. " Chłopaki nie płacą" i póżniej weekend ostrego pukania bez wychodzenia z łóżka. Taki podprogowy przekaz na co mogą liczyć. O cholera ten tytuł to " Chłopaki nie płaczą" ale wiadomo o co chodzi ... 😂😂😂
Wcześniej tak nie było i system społeczny działał. Teraz kobiety żądają więcej i więcej emocji, maja nierealistyczne wymagania, próbują stworzyć związki z niewłaściwymi facetami i mamy coraz więcej osób samotnych. W ogóle co to za koncepcja ze ja mam dziewczynie wyznaczać granice? To ona nie wie co w związku wypada a co nie? Zamiast wyznaczać granice wole obserwować jak ktoś się zachowuje i jeśli panna świadomie testuje na co sobie może pozwolić to dziękuje i idę dalej.
Inaczej: dawniej kobiety miały niski status, bo nie mogły egzystować bez faceta. Brały co s^ę trafiało. Dziś się to zmienia i my, faceci, musimy się trochę postarać.
@@pawlohandwerker8636 Człowieku... Małe doświadczenie? A może większe (jeśli tak bardzo chcesz porównywać rozmiar) i dlatego nie bazuję jak Ty na przesądach i uprzedzeniach?
@wooowoo6291 Rozmiar? Hehe Rozmiar czego?. Spoko. Nie gorączkuj się już. Ja tam swoje wiem i widziałem. Szanuje i pozdrawiam. Piona! PS Nie potrzeba nam kolejnych podziałów, ojenek i waśni. Solidarność, współdziałanie, zrozumienie.... Ale rób jak chcesz, bo każdy robi co chce, i nic mi do tego.
"Bycie dobrym mężczyzną a bycie dobrym człowiekiem to są zupełnie dwie inny rzeczy" - No to dziękuję, ja chcę być w życiu przede wszystkim dobrym człowiekiem. Miłym, dobrym, uczynnym, będącym dla innych, zwłaszcza tych, na których mi zależy. To jest zgodne ze mną. Jeśli to ma oznaczać, że jestem słabym mężczyzną, niech wam tak będzie. Łaski bez.
Maly chłopiec marzy żeby zdobyć, być bohaterem, odkrywać. Pokiereszowany mały chłopiec chce być miły, dobry i uczynny żeby nie zostać odrzuconym. Kiedy taki chłopiec dorośnie, nie wie skąd mu się to wzięło, myśli, że taki jest. Zadaj sobie pytanie czy czujesz się bohaterem? Czy czujesz, że kobiety chcą podążać za tobą? Czy potrafisz mówić nie, stawiać granice? Czy dbasz o siebie? O swoje zdrowie, sykwetke, ubiór? O swoj rozwój? Líder dba o siebie zeby mógł zadbać o innych. Czy czujesz się, że w przypadku awarii statku i śmierci załogi mógłbyś stanąć na czele i uratować ludzi? Nie chodzi o to, że to twoj obowiązek, chodzi tylko, że Twoje samopoczucie. Zobacz, jeśli kobieta zostanie samotną matką, to społeczeństwo chce jej pomóc, państwo chce jej pomóc, są domy dla samotnych matek, dużo instytucji, które pomagają kobietom. Dla mężczyzn takiej pomocy nie ma, ba jeszcze facetowi dokopią wszyscy. Dlatego mężczyzna najpierw musi zadbac o siebie i o swój komfort, a potem dbać o innych.
@@wioleeSag no i tu jest ta część z kabaretu tzn. jednocześnie mamy być "równi" podejmując "wspólnie" decyzje, ale za wszystkie decyzje odpowiadać ma "lider" którym jest oczywiście mężczyzna...
@@radosawg4725prawdziwy lider nie wpada na decyzję sam tylko bierze pod uwagę dobro wszystkich. Tz jest w stanie przyjąć perspektywę wszystkich członków zespołu albo rodziny.
Dziękuję Pani, że o takich rzeczach się mówi i uświadamia. Moim zdaniem, niestety jeszcze wielu lat potrzeba, żeby te pewne zachowania i te utarte schematy się wyprostowały i relacje damsko-męskie weszły na lepszy, wyższy poziom, o ironio nie mamy tego czasu tak na prawdę, starzejemy się, często nie chce nam się już tak jak za młodu, wybieramy wygodę bycia samemu, bo po prostu nie chce nam się grać w tą bądź, co bądź kobiecą grę - Odpuszczamy relacje D-M Mówię tu o mężczyznach, którzy mieli już trochę do czynienia z kobietami w relacji i czyją się tym zmęczeni, tą huśtawką nie do końca sprecyzowanych oczekiwań wobec nich. Miły ale stanowczy, ciepły ale bojownik, niczym skała ale z uczuciami, itd, itp. Tak w teorii da się to wszystko pogodzić, jednak w praktyce każdy z nas rodzi się i żyje z jakimiś deficytami, to naleciałości genetyczne, to zimny wychów, brak ojca/matki, deficyt miłości i brak wykształconej inteligencji emocjonalnej, to nie sprzyja wyważonej męskości jakiej oczekują kobiety, a życie nie czeka, a wręcz zapierdziela i nie obejrzysz się a tu już półmetek, a ty dalej jesteś "z ręką w nocniku". Trochę smutne, ale myślę, że wielu facetów mogło by się pod tym podpisać, choć chciałbym, żeby tak nie było i ta bajka skończyła się Happy Endem.
W samo sedno. W tym roku kończę 40 lat i widzę jak wskazówki zegara przyspieszają, ale teraz lepiej widzę też jaki ten świat relacji D-M jest chory i coraz częściej odpuszczam i lepiej się z tym czuję.
Dobry materiał, ale jako osobnik od kilku lat będący singlem nadal wysnuwam wniosek, że z kobietami największy sukces mają mężczyźni tylko o jednym typie osobowości którego nie nazwę, ale opiszę. Taki który dostarcza jej emocje, skrajne - chłop przez którego raz się w***wia, a następnego dnia oczy jej się świecą bo gagatek zabiera na niezapomnianą wycieczkę w góry pod namiot - jeden namiot rozstawiać a drugi... hmm stawiać. Może nawet mieć problemy z prawem, byle żeby zapewniał jej koktajl emocjonalny. Jedna koleżanka z pracy kiedyś w mojej obecności wprost powiedziała "nie lubię spokojnych facetów " Całkiem atrakcyjna dodam, choć głównie mnie z "zaskakujących " powodów ignorowała. Kończąc moje wywody dodam iż pogodziłem się z tym że faceci o autentycznie spokojnym temperamencie (nie mylić z lizusami "nice guyami" ) mają w dzisiejszym świecie ( w zakresie szukania partnerki jeśli nie wyjątkowej, to chociaż fajnej) sytuację całkowicie beznadziejną.
Ale co sie martwisz, nie zmieniaj sie, kobitom widac brakuje takich facetow ktorzy sie maja dostosowac pod nie, uwierz nie wytrzymasz i tak z taka na dluzsza mete, zyjesz dla siebie przede wszystkim, umrzesz i tak samemu wiec wykorzystaj czas na podroze bo tylko wspomnienia sa cenne.
@playnetwork2847 Na martwię się, życie singla ma wiele zalet, mimo to czasem mam poczucie że niektóre znajomości mogłem spróbować poprowadzić inaczej, no i widzę - mimo rosnącej liczby singli - wiele zadowolonych par wokół. Jest spokój i możliwość skupienia na sobie, ale mam też poczucie braku. Cóż, widocznie jestem bardziej wrażliwy od typowego drania dla którego nie ma czegoś takiego jak roczna przerwa od związku czy seksu. I mimo świadomości tego co napisałem w pierwszym komentarzu, kto i co kręci je najmocniej, mój temperament głęboko ugruntowany nie pozwala mi z dnia na dzień zmienić się w badassa co finalnie sprowadza się do tego że nie jestem postrzegany przez kobiety w pracy i poza nią jako tzw atrakcyjny samiec alfa. Portale randkowe jeszcze dziesięć lat temu potrafiły mi przynieść jakieś znajomości, teraz już żadnych.
@@Michelangelos32 Szczesliwych par jest promil, uwierz, przyklejone usmiechy na pokaz. Kobiety najbardziej udaja i pokazuja innym jak to jest wspaniale zeby je zazdrosc zjadala, a co slysze to faceci maja dosyc, czesto uciekaja w dluzsza prace, nalogi. Ja w zwiazkach nie lubilem sie klocic ale i tak dochodzilo do tego chocbys nie wiem jak parl do konsensusu. Tak jak mowia albo masz racje albo relacje. Zawsze musi ktos byc ulegly w zwiazku, gorzej gdy ciagle jedna osoba. Znam 3 facetow po rozwodach ktorzy sa na prawde w kanale teraz z kredytem na glowie i walczacy o opieke nad dziecmi plus byla zona ktora caly czas im robi pod gorke a nie potrafi jak facet zamknac tematu i isc dalej z nowo poznanym.
@@playnetwork2847 To że takie "związkowe" problemy mnie nie dotyczą to błogosławieństwo. Rozwody, alimenty, konflikty podszyte niezrozumieniem i nienawiścią to nic czego bym chciał. Zapewne mam jakiś problem sam ze sobą, ale na dzień dzisiejszy nawet luźna relacja bez zobowiązań jest czymś czego nie potrafię nawiązać i utrzymać. Więc nie ma mowy ani o spełnieniu rodzinnym ani nawet o przyjemnych zabawach z nieco młodszymi pannami.
Ja mogę napisać ze swojej strony, że naprawdę są kobiety które szukają właśnie spokojnych, odpowiedzialnych mężczyzn,którzy będą dawać poczucie bezpieczeństwa, a nie skrajne emocje. Mój chłopak jest bardzo, bardzo spokojny, wręcz trochę introwertyk i nie wyobrażam sobie być z facetem który jest 'bad boyem', wręcz odpycha mnie to. Sama gdy miałam tindera, to zawsze dawałam w lewo mężczyzn, którzy mieli same zdjęcia z wypiętą, gołą klatą na siłowni, markowe ubrania z dużym logo, drogie samochody itd. Mnie to odrzuca automatycznie, tak samo mężczyźni którzy dużo przeklinają, lubią za dużo wypić, mieli dużo związków. Nie wiem, chyba można to podciągnąć pod bad guy ;) Naprawdę uwierzcie, że są kobiety które docenią to jacy jesteście i będą was kochać i szanować jako tych 'nice guys' :) zresztą to właśnie powinna być norma, bycie dobrym, miłym, kulturalnym człowiekiem. W życiu nie chciałabym wchodzić w relację z kimś, kto taki nie jest.
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Oczywiście jak już "niegrzeczni" się znudzą zadkiem waszej przyszłej ukochanej to będzie pora na "miłego", bo po 30tce skończy jej się finansowanie rodziców, szef już przestanie się tak ślinić więc z podwyżkami słabo, a ci z którymi chodziły przerzucą się na młodsze. Jak sikoreczka lubi spokojnych to najpóźniej na etapie studiów jest już zaręczona, bo takich w społeczeństwie jest 80% i nie problem ich ogarnąć do związku, co innego nieokiełznany ogier... :)
No cóż, paniom się w głowie nie mieści, że dobry sympatyczni mężczyźni mogą być naprawdę tacy, nikogo nie udają, nikomu nie próbują się przypodobać(!!!), są w zgodzie ze sobą. EDIT: z tego co zauważyłem czytając i oglądając różne materiały w internecie, problemem jest wrzucanie do jednego wora miłych facetów (którzy naprawdę są mili i dobrzy) i "miłych facetów" (czyli toksycznych, nieszczerych typów, którzy próbują się przypodobać i coś swoją postawą ugrać).
Tak, nie są autentyczni, ta pani ma rację. Czy jeżeli macie miłe usposobienie i jesteście ogólnie lubiani, to czy względem bliskich wam osób jak rodzice, rodzeństwo, kumple zawsze idziecie na ustępstwa i brakuje wam asertywności w tych relacjach! Bo podejrzewam, że potraficie wyznaczać granice i jesteście w tym sobą i czujecie się z tym dobrze. W relacji z kobietą tego nie potraficie i stąd właśnie omawiany syndrom i ten brak autentyczności.
@@tomaszcz7928 dokładnie w sedno gdy ten miły mężczyzn chce założyć rodzinę a tak 40 to już marne szansę zwłaszcza jak chce mieć się więcej niż 2 dzieci
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Ja jestem SINGLEM i zawsze właściwie byłem, a jedynie miałem zwykłe, luźne relacje z kobietami, z których i tak nic potem nie wynikało. Nie zamierzam na siłę się wpychać do nie właściwiej kobiety, jeżeli to i tak nie zadziała w dwie strony. I uważam także, że kobiety albo kobieta powinny być traktowane przez facetów tak jak na to zasługują. Facet powinien szanować kobiety, ale nie zawsze to tak działa. Jeżeli kobieta źle traktuję faceta i nie okazuję mu szacunku, to dlaczego ten facet miałby się tym samym odwdzięczyć kobiecie? Dobre wartości powinny działać w dwie strony, nie w jedną. Ktoś nie zasługuję na szacunek, na wartości to też nie powinien tego oczekiwać od kogoś innego i to jest prosta sprawa. To jest zwyczajnie sprawiedliwe moralnie. I wszędzie tak powinno to wyglądać.
Słuszne obserwacje, mam podobne, właściwie gwarancja że kobieta nie odejdzie,nie będzie robić wojenni jazd, tylko jeśli facet ma wsxystkie atuty a ona niema żadnej opcji zmiany na lepsze,
W dzisiejszych sfeminizowanych czasach zdrowiej jest , żeby to kobiety nad sobą pracowały i stawały się samoświadome, natomiast mężczyźni powinni starać wyrywać się ze schematów w które ich wtłacza współczesne społeczeństwo.
Dokładnie! Wystarczy to sprawdzić w praktyce. Niektóre kobiety bardzo często w komentarzach piszą podchwytliwe teksty typu: "mężczyzna ma mieć przede wszystkim dobre serce, być dobry i uczuciowy", ale w praktyce jest inaczej. O tym właśnie jest ten film. Nie trzeba być płytkim łajdakiem, ale warto mieć swoje wartości i autonomię/swoje granice, bez podlizywania się kobiecie. Kiedyś mi kobieta powiedziała wprost przez telefon, przed naszą randką na mieście ( czym mnie zaskoczyła, że tak wprost o tym powiedziała ), że preferuje mężczyzn dominujących, a wcześniej miała na randkach uległych, co jej się nie podobało i ją nudziło.
Przespałem się po obejrzeniu pierwszy raz i obejrzałem dziś po raz drugi. Pomijając brak brania odpowiedzialności przez kobiety co tylko upewnia co do miejsca działania to przekaz jest naprawdę jasny. Posiadanie dobrych cech nie wyklucza posiadania własnych granic. Kobiety gardzą każdym kto nie przechodzi przez test podstawowy czyli prostymi słowami mówiąc jest w stanie wejść w cztery litery kobiety bez mydła mając za nic swoje granice. Przypomnę pewną scenę z filmu "Książe w Nowym Jorku": scena jak książe, którego gra Eddy Murphy pyta kandydatkę co lubi a ona na to "to co Ty Panie" i na każde kolejne pytanie do niej odpowiada tak samo. Bezkonfliktowy nie oznacza godzący się na wszystko ale taki, który nie robi dymu o nic, bo to jest akurat domeną kobiet. Ma posiadać własne zainteresowania i pasje z której nie zrezygnuje dla niej nawet na jej prośby i groźby. To wszystko służy jednemu - ma zapewnić jej pewność, że w razie gdyby pojawiła się inna to nie owinie go wokół własnego palca - tutaj chodzi o najważniejszą potrzebę kobiety BEZPIECZEŃSTWO.
Bądźmy realistami. Jest takie powiedzenie: uroda przyciąga, charakter zatrzymuje. Nie ma się co oszukiwać. Płeć przeciwną przyciąga nasza uroda. Może nie tak jak chce red pill, black pill czy incele ale jednak. Jasno zaznaczam - nie każda kobieta "leci" na ostro zarysowaną szczękę. Natomiast PRZYSTOJNY mężczyzna ma o wiele większe powodzenie niż quasimodo. Natomiast co do charakteru to zgoda - nadskakujący ciamajda to dramat.
Jezu, 13 minut dywagacji nad tak prostą sprawą. Jeśli jesteś tylko miły, no to będziesz fajnym kolegą. Jeśli jesteś miły, zaradny, masz jakiś kapitał i potrafisz wyznaczać własne granice, to masz szansę na stanie się czymś więcej. No ale generalnie najlepiej olać kobiety, skupić się na sobie, rozwijać się, robić kasę i jakaś zawsze się znajdzie. Masz siebie szanować, a żeby się szanować, musisz być przekonany o własnej wartości. A z czego wynika wartość mężczyzny? Jacy ludzie są naszymi autorytetami? Jakich ludzi podziwiamy? Miłych? Dobra, nie chce mi się dalej pisać.
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Tu chodzi o sprzedaż wartosci. Jesli jestes mily to sprzedajesz kobiecie wartość na kolege, a jesli przekraczasz jej granice, jestes pewny siebie, łobuzowaty, sprzedajesz jej wartosc na kochanka. Zakochana kobieta ma myśleć o twoim członku a nie sercu.
Dzięki za kolejny filmy, gdzie mówi się jak pracować nad sobą i relacją tak żeby żyło się lepiej nam wszystkim. Miła odmiana od filmów mówiących o niedopasowaniach i czerwonych flagach.
Ten odcinek to redpill w czystej i zdrowej postaci. Wszytko sprowadza się do szacunku do siebie i innych oraz pracy nad poczuciem własnej wartości z dużą ilością empatii. Żadne gierki i manipulacja!
I wszystko jasne... Kobiety nigdy nie wiedzą czego chcą i nie da im się dogodzić. Dlaczego mężczyźni coraz częściej rezygnują ze związków, wybierają święty spokój w życiu. Bo po co walczyć jak i tak nie wygrasz.
No to temat chyba dla mnie... ? Nie, nie zawsze się opłaca, by facet był miły dla kobiet, a wiem coś o tym. Myślę, że w czasach obecnych kobiety stają się coraz gorsze w zachowaniu i ja to widzę. Miałem relacje z wieloma kobietami i znałem kilka kobiet i wiem, jak niektóre potrafią wykorzystywać facetów dla własnej przyjemności i własnej korzyści. I facet nie może sobie na to pozwalać, bo źle by na tym skończył. Są granice jakieś... w relacji wzajemnej także są granice. Ja byłem wiele razy miły dla nie jedynej kobiety i nie było to dla mnie nic dobrego. Ja nie dam się wykorzystać żadnej kobiecie i ja sobie nie pozwolę. Uważam, że teraz na kobiety trzeba uważać, mając relacje i znajomość z kobietami. Dla mnie najgorsze kobiety to: materialistki, kochające wygodne życie, dobrobyt i to także kosztem facetów. Miałem do czynienia z takimi kobietami, ale wiadomo, że takie najczęściej nie zainteresują się facetami biednymi, którzy żyją skromnie, z małą ilością pieniędzy, nie mając samochodu, dobrego domu lub mieszkania. Bardzo często tacy faceci są od razu odrzucani przez tego rodzaju kobiety z prostego powodu: biedny facet, skromne warunki życiowe, mieszkaniowe, brak konta bankowego, marna ilość kasy... Bo "materialistki" skupiają się zawsze tylko na wygodnym życiu, na dobrym poziomie, co często nie ma nic wspólnego z prawdziwymi uczuciami, z miłością i z dobrymi, ludzkimi wartościami. I kobiety takie też często albo w niektórych przypadkach nie okazują żadnych dobrych uczuć facetom, bo nie potrafią i nie chcą tego okazywać. To smutne, ale tak to wygląda. 😪😪
W skrócie: kobiety są SOLIPSYSTYCZNE. Co to oznacza? Miły mężczyzna to ma być taki, przy którym KOBIECIE JEST MIŁO, a nie taki, który robi miłe rzeczy, jest miły i uprzejmy. To jest olbrzymia różnica, bo jeśli przy łobuzie kobiecie hormony buzują, to dla niej to jest MIŁE. A Miłe-miłe rzeczy to może robić piesek lub kotek, tudzież beciak, ale za to respektu nie będzie.
Bo najpierw jest skakanie na karuzeli knag, a później przychodzi otrzeźwienie po 30stce i szukanie miłego. Ale kto normalny weźmie pannę z przebiegiem 3-4 cyfrowym? Pewnie jakiś frajer sie znajdzie.
Bardzo dobry ten film, który przedstawia jak to działa w relacjach damsko-męskich i o co biega z byciem "miłym", a byciem mężczyzną asertywnym. Temat ten również podjęła Monika Dudziak na swoim kanale.
Pani Barbara jak zwykle sporo mądrych rzeczy, ale też jak zawsze przechodzi obok najważniejszych spraw i wniosków. Bycie miłym to nie jest po prostu żaden towar w tym wyścigu. To jest wyścig na atrakcyjność nie na bycie miłym. Wielu mężczyzn myśli, że swoje niedostatki atrkacyjności nadrobi byciem miłym a to nieprawda. Do pracy też nikt nas nie zatrudni za bycie miłym tylko za kompenetcje. Inna sprawa, że właśnie babki, matki, ciotki i nauczycielki tłuką chłopakom do głowy, że dla kobiet to jest atrkacyjne i uczą od małego mężczyzn szuknia kobiecej aprobaty i uzależniania od tego poczucia własnej wartości.
Fajna ramoneska. A może tak bez oczekiwań. Ja zawsze mówię ,że nic nie chcę. Ale wezmę wszystko co mi da z radością... Jeżeli daję, to mój wybór. Jeżeli przeinwestowałem, to ja jestem dupą, nie ona.
@@piotrnieznane3329 Spoko.. Wiem... Ja tam nigdy od nikogo nic nie oczekiwałem... Zawsze wolałem się pozytywnie zaskoczyć... Lub ,co częściej, rozczarować... Pozdrawiam
Dużo zależy też od osobowości.😉Ekstrawertyk z automatu zawsze łatwiej będzie miał zbajerować dziewczynę, niż introwertyk. Zauważyłem to naocznie w towarzystwie swoich znajomych. Ten co więcej gada i bez sensu ten bardziej wzbudza zainteresowanie i przyciąga kobiety do siebie. Emocje dużo tu pomagają. Niestety typowy introwertyk ukrywa emocje i dlatego wydaje się nudny i zamknięty dla innych 🙂 pozdro typowy introwertyk 💪👍
pyszna diagoza...takich rzeczy powinno sie fakultatywnie uczyc w skolach i na studiach - warsztaty dla mlodych acetow - tak to widze z pozycji juniora, ktory probowal wiele razy tlumaczyc mym paniom, ze nie mozna jednoczesnie byc "wyka...m kotkiem/miłym" a jedoczesnie "drapieżnym kociurem"
> to że ja czasem będę niezadowolona - to też jest OK Ale czy chodzi o uzasadnione niezadowolenie, czy standardowe kobiece przypierniczanie się dla samego przypierniczania i ciągłe pretensje o nie wiadomo co?
Twój trud Basia chyba na marne,my męzczyzni już się nie potrafimy dogadać z kobietami,chyba musiała by jakaś asteroida w ziemie uderzyć 😁,fajny odcinek.
Dlaczego używasz pierwszej osoby liczby mnogiej? Uważasz się za króla czy masz osobowość wieloraką? Jakoś nadal ja i moi znajomi mają związki i małżeństwa. nasze potomstwo też. Nie projektuj na mnie swoich problemów.
@@wooowoo6291 Bo mogę i mam taka ochotę ,problemów nie mam,moja myśl nie była adresowana do Ciebie więc nie zabieraj głosu jak Cię to tak razi w oczy .Wtrącasz się w dyskusje nie pytany/pytana.
Jakbym miał przyrównać to do sytuacji w której prowadzisz biznes i rozmawiasz z przedstawicielem handlowym, firmy którą znasz i jej ufasz: - chciałbym taką cenę - dostaniesz nawet niższą, weź tylko trochę więcej - taniej to ja nie chce, bo to za łatwo by było, kupię sobie gdzieś drożej Za dobrze nie może być, za to jak jest totalnie źle, to wtedy jest spoko bo jest autentycznie. Ja dostaję fakturę, ja dostaję towar i nie zadaje pytań. Tutaj to tak nie działa.
Mężczyźni są sfrustrowani bo kobiety oczekują czegoś innego niż wcześniej słyszeli. Tylko, że problem nie leży w tym, że mężczyźni nie spełniają oczekiwań kobiet. Problem polega na tym, że mężczyźni nie spełniają swoich oczekiwań wobec siebie, a słuchają z internetu i od innych tego, czego oczekują kobiety. Chcą być tacy jak kobieta chce by oni byli, by coś od niej uzyskać, najczęściej zatwierdzenie, że są męscy i są ok. I w ten sposób tworzą się żałosne poradniki by olewać kobietę, która ich olała, tylko po to by ją zdobyć. Obudźcie się ludzie...
haha nad tym można pracować a po co ... skoro mam być sobą i po co się zmieniać a kobieta nie musi się zmieniać tylko musi być wolna i niezalaźna oraz bardzo zależna finansowa od mężczyzn a czemu kobiety nie chcą poznać tych miłych mężczyzn i wtedy decydować a nie skreśla od samego początku.
Po co? Po to żeby być watrosciowym gościem i nie odczuwać frustracji kiedy poczujesz się wykorzystany. Stawiając granice nabierasz wartosci I szacunku w oczach drugiego człowieka.Rozdajac się za darmo jesteś nudny i przewidywalny i nie wzbudzasz emocji,a co za tym idzie możesz liczyć jedynie na slowo dziękuję. Gdyby ktoś koło ciebie latał i robił wszystko za darmo sam miałbyś wywalone,bo po co się starać skoro to samo i tak przychodzi bez względu na wszystko.
Jak mnie moja partnerka irytuje i ogolnie wkurza to wtedy ja jej mowie ze nie bedzie seksu i kropka Dlatego malo kiedy mnie wkurwia itp bo wie ze jej sie to nie oplaca
Biorąc w ogóle pod uwagę ilość sprzecznych informacji jakie dostaje z zewnątrz, sam nie wiem co mam myśleć i gdybym wędkował to pojechałbym na ryby. Tu nie jest tak, że 2+2=4. To są działania na liczbach urojonych, to nie są niewiadome - to są liczby urojone, nieistniejące nie mające wymiernej wartości, jedynie przypuszczenia i estymacje.
Faceci tez nielubia milych facetow bez granic. Faceci tez robia sobie shit test na tchorzow i kretow. Niektore grupy maja rozne rytuały zeby moc wejsc do grupy i zadna znich nie promuje milych facetow. Kobieta chce nad ta energia panowac, wiec potrzebuje zeby ten facet byl mily tylko dla niej
Prawda. Tylko dlaczego ludzie tak bardzo się oburzają jak wybuchają wojny? Przecież Putin i rosjanie zrobili dokładnie to, żeby nie być uznawanym za "miłym" tylko, że w skali całego narodu. Wszyscy powinni akceptować wojny, bo taka jest natura ludzka: robienie sobie shit testów na tchórzów i cykorów. Wszyscy powinni się radować, kiedy wybuchają wojny (a szczególnie) kobiety, bo to okazanie swojej autentyczności; pokazanie w skali globalnej tego, co leży w ludzkiej naturze w sposób niezakłamany, otwarty i przejrzysty.
Różne są kobiety, z różnymi charakterami. Nie da się każdej kobiecie "dogodzić" i nie mam na myśli sprawy erotycznej. Są kobiety, które nie chcą być kochane i nie przyjmują dobrych uczuć. Są kobiety ( ale dotyczy to też facetów ), którzy nie potrafią kochać ( może poza sobą, ale też nie zawsze ). Nie zmusi się takich kobiet i facetów do miłości. Nie zmusi się do przyjaźni takich ludzi. Nie róbmy niczego na siłę, bo to nic dobrego nie przynosi. Ale kobiety są bardzo różne i jedna kobieta będzie lubiła przemoc, obrażanie ze strony faceta, bo ją takie coś kręci... Inna kobieta będzie lubiła spokojnego, dobrego faceta. Są też takie kobiety, które mają bardzo duże wymagania i oczekiwania względem facetów i to stawiają sobie na pierwszym miejscu. Czyli: kobiety takie nigdy nie zainteresują się facetami, które nie są w "typie" takich kobiet i na to nie ma rady. One mają to w głowie wpojone... Wygląd, przystojność u facetów nie ma znaczenia dla każdej kobiety, ale nawet facet brzydki może mieć u tego rodzaju kobiet swój... TYP... Super przystojność u faceta, bez wspomnianego "typu" nic nie pomoże, bo one widzą to inaczej u facetów. Są kobiety, które nie lubią dostawać prezentów od facetów. I są kobiety, które tego bardzo oczekują od facetów, jak: piękne bukiety kwiatów, gdzie, tradycyjnie wręcza się kobietom ładne kwiaty. Nie da się dogodzić każdej kobiecie i zawsze tak było. Co do urody u kobiet/kobiety to ma to znaczenie dla większości facetów i zawsze będzie miało to znaczenie. Mało który facet zainteresuję się: nieładną, grubą kobietą, bez urody, bez ciała zgrabnego i takie kobiety często są same, bo nie mają zainteresowania u facetów. Jednak: uroda, atrakcyjność kobiety ma znaczenie u faceta, bo wygląd zawsze na początku przyciąga i będzie przyciągał. Ale nie powinno to być stawiane zawsze na pierwszym miejscu w relacji, ponieważ: "pozory mylą... ". Atrakcyjna, piękna kobieta może mieć tylko urodę ładną, ale w środku u kobiety nie ma tam nic ciekawego. Sama "uroda" bez dobrego, ludzkiego charakteru, bez wartości, nic na dłuższą metę nie znaczy. I o tym się z czasem przekonują niektórzy faceci, mając relacje z kobietami bardzo atrakcyjnymi. 😕
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Nie jest problem z tym że ktoś jest miły ale to nie jest jedyna ważna cecha. Zgadzam się że u wielu takich mężczyzn brakuje autentyczności. Ja mam w takich sytuacjach często wrażenie że oni mnie osaczają nie bo chcą mnie poznać, tylko bo koniecznie chcą mieć dziewczynę i wcale nie chodzi o mnie tylko akurat ja teraz jestem pod ręką. Nie dają mi szansy wyjść też z inicjatywą czy okazać zainteresowania nawet jakbym chciała. Ja akurat jestem z tych które nie będą tego wykorzystywać i po prostu powiem stop i nie będę tracić naszego wspólnego czasu ale podejścia do tego pewnie są różne.
Feministyczna propaganda. Bądź miły jak pięćdziesiąta pierwsza twarz Greya... One o tym marzą z wypiekami na twarzy . A i jeszcze wazna jest komunikacja: ciche dni, czytanie miedzy wierszami, a jak nie wiesz o co chodzi to "domyśl się". Nie, kobiety jak zwykle są niewinne i w ogóle nie muszą nad sobą pracowac...
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Witam wszystkich serdecznie ja mam takie wrażenie że to pomaganie kobiety w byciu "autentycznym" może zadziałać jako miecz obusieczny więc może warto się zastanowić nad właśnie taką kwestia. Bo może stać się tak że jak już ten facet będzie tak "autentyczny" że już bardziej się nie da to znacznie myśleć i może się zdarzyć że "podziękuję kobiecie za "współprace" i odejdzie. Podczas gdy"miły" ale nie"autentyczny" by nigdy tego nie zrobił. Pytanie do Was drogie panie czy warto? Pozdrawiam
A moze jest tak ze kobiety mowiac ze chca milego faceta po prostu nie mowia prawdy albo po prostu nie wiedza czego chca. Wydaje sie ze mily gosc jest ok ale chodzi o cos innego. Potem w zyciu zjawia sie mily facet i kobieta i tak nie jest zadowolona.
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Dokładnie! One dokładnie tak by chciały. Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko! Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet. Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali. Pozdrawiam Piona!
Oj nie ja nie szukam zołzy ja szukam miłej oddanej dziewczyny żeby stworzyć z nią związek na całe życie rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy chodzić z dziewczyną po górach spacerować brzegiem morza spędzać razem noc w lesie przy ognisku . Pozdrawiam Cie ciepło wszystkiego dobrego Ci życze nie martw sie niech Ci los daje same miłe chwile które kiedyś wspomnisz mile ❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊
Taaaaak. Hehehe Te , zołza, to rób kawę i juz jadę... Zaraz obyczaje,jaka to Ty " Mundra" w realu jesteś... Tylko pamiętaj,szczupła masz być, bo nie lubię grubych! To jak? Kiedy?
Ładne przeważnie są zołzami, bo mogą sobie wybierać i przebierać, teraz weźmiesz pasztet który myśli, że będzie królową balu jak się będzie źle zachowywać... Co może pójść źle? Hahahaha
I jak zwykle, to facet ma nad sobą pracować. A kobiety nie, im jest wygodnie wykorzystywać miłych facetów, a jednocześnie nimi gardzić. A może by tak zacząć uświadamiać kobietom że krzywdzą mężczyzn i jednocześnie działają na swoją własną szkodę? Za trudne?
I tego właśnie brakuje jako podsumowania tego filmu. Bo zwalanie winy na facetów choć i tak sie starają jak mogą, a na kobiety nie, choć nic dobrego nie robią, to tylko przedłuża obecny chory stan stosunków międzyludzkich.
@Nick-Cooperkolejne instrukcje dla mężczyzn. Życia mi nie wystarczy żeby spełnić wszystkie wytyczne kobiet dotyczące partnera przed upływem życia 😅
Nie jak zwykle, tylko najwyższa pora. Każda płeć ma nad sobą pracować. To nie jest tak, że tylko panie są be bo i są mężczyźni, którzy też są be. Mamy różne relacje czy to z kobietami związkowe czy z mężczyznami koleżeńsko/przyjacielskie. W każdej jednej należy uważać i dobierać sobie odpowiednich ludzi gdyż relacje mają być wartościowe, wnosić coś do naszego życia, a ludzie z którymi jesteśmy też mają być wartościowi dla nas. Dlatego tak jak Basia stwierdziła. Umiejętność stawiania granic jest taką podstawą. To że ty jesteś w porządku to nie znaczy, że wszyscy dookoła też są. Swoim komentarzem mówisz z perspektywy dziecka. Inni mają się zmienić dla ciebie, ale sam nie chcesz się zabezpieczyć przed niechcianymi "efektami ubocznymi" relacji z innymi.
@@willywonka6527 "Stawianie granic" - to wyrażenie jest w tym wieku odmieniane przez wszystkie przypadki i powtarzane przez wszystkie media aż do zwymiotowania.
Wytłumacz mi jednak, dlaczego kiedy mężczyzna jasno stawia granice to kobiety natychmiast zrywają relację i uciekają?
Albo mówią, że: "prawdziwy mężczyzna powinien..." (i tu cała lista)
G.wno wiecie jak powinien zachowywać się prawdziwy mężczyzna, a macie czelność wypominania nam, że: "nie zachowujemy się jak prawdziwi mężczyźni"
@@mateuszkowalski9229 Bo jesteś naiwny. Jak zrywa relacje bo ty stawiasz granice to świadczy to o tym, że z tobą jest wszystko w porządku, a pani ma ewidentnie jakieś braki których nie przerobiła i ma problem z uszanowaniem tych granic. Zdrowi ludzie szanują swoje nie.
Badz mily facet / mezczyna, etc.. i tak dostaniesz kopa bo jestes za mily. Za malo toksyczny bad boy ktory, i tak spowoduje placz pozniej, ale wiele sie dzieje i jest zabawa. Konczy sie na 30+ / 40+ z dzieckiem i nagle szukaniem tego ktory ten caly kilkunastoletni psychologiczny bardak kupi w calosci i nie bedzie protestowal. Dzieki wole swoje spokojne zycie, mam co robic w zyciu, wystarczaja ilosc problemow zawodowych nie potrzebuje kolejnych.
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Na pierwszą randkę z 40 proponuje oglądanie filmu w domu przy winku pt. " Chłopaki nie płacą" i póżniej weekend ostrego pukania bez wychodzenia z łóżka. Taki podprogowy przekaz na co mogą liczyć.
O cholera ten tytuł to " Chłopaki nie płaczą" ale wiadomo o co chodzi ... 😂😂😂
Wcześniej tak nie było i system społeczny działał. Teraz kobiety żądają więcej i więcej emocji, maja nierealistyczne wymagania, próbują stworzyć związki z niewłaściwymi facetami i mamy coraz więcej osób samotnych.
W ogóle co to za koncepcja ze ja mam dziewczynie wyznaczać granice? To ona nie wie co w związku wypada a co nie? Zamiast wyznaczać granice wole obserwować jak ktoś się zachowuje i jeśli panna świadomie testuje na co sobie może pozwolić to dziękuje i idę dalej.
Też prawda.
Skoro wcześniej działało i było dobrze, to po co to zostało zniszczone?
I jak?
Teraz jest lepiej?
Inaczej: dawniej kobiety miały niski status, bo nie mogły egzystować bez faceta. Brały co s^ę trafiało. Dziś się to zmienia i my, faceci, musimy się trochę postarać.
@@wooowoo6291 Trochę?!
😂😂
Sorry, ale odrazu widać małe doświadczenie...
No chyba , że Rayan Goesling...
Ale ok. Mam to gdzieś...
Sprawdź sam
@@pawlohandwerker8636 Człowieku... Małe doświadczenie? A może większe (jeśli tak bardzo chcesz porównywać rozmiar) i dlatego nie bazuję jak Ty na przesądach i uprzedzeniach?
@wooowoo6291 Rozmiar?
Hehe
Rozmiar czego?.
Spoko. Nie gorączkuj się już.
Ja tam swoje wiem i widziałem.
Szanuje i pozdrawiam.
Piona!
PS
Nie potrzeba nam kolejnych podziałów, ojenek i waśni.
Solidarność, współdziałanie, zrozumienie....
Ale rób jak chcesz, bo każdy robi co chce, i nic mi do tego.
"Bycie dobrym mężczyzną a bycie dobrym człowiekiem to są zupełnie dwie inny rzeczy" - No to dziękuję, ja chcę być w życiu przede wszystkim dobrym człowiekiem. Miłym, dobrym, uczynnym, będącym dla innych, zwłaszcza tych, na których mi zależy. To jest zgodne ze mną. Jeśli to ma oznaczać, że jestem słabym mężczyzną, niech wam tak będzie. Łaski bez.
To było wybitnie niefortunne sformułowanie. Aż mną wzdrygnęło jak to usłyszałem 😖
Masz po prostu wyższe standardy moralne od kobiet.
Maly chłopiec marzy żeby zdobyć, być bohaterem, odkrywać.
Pokiereszowany mały chłopiec chce być miły, dobry i uczynny żeby nie zostać odrzuconym.
Kiedy taki chłopiec dorośnie, nie wie skąd mu się to wzięło, myśli, że taki jest.
Zadaj sobie pytanie czy czujesz się bohaterem? Czy czujesz, że kobiety chcą podążać za tobą? Czy potrafisz mówić nie, stawiać granice? Czy dbasz o siebie? O swoje zdrowie, sykwetke, ubiór? O swoj rozwój? Líder dba o siebie zeby mógł zadbać o innych. Czy czujesz się, że w przypadku awarii statku i śmierci załogi mógłbyś stanąć na czele i uratować ludzi? Nie chodzi o to, że to twoj obowiązek, chodzi tylko, że Twoje samopoczucie. Zobacz, jeśli kobieta zostanie samotną matką, to społeczeństwo chce jej pomóc, państwo chce jej pomóc, są domy dla samotnych matek, dużo instytucji, które pomagają kobietom.
Dla mężczyzn takiej pomocy nie ma, ba jeszcze facetowi dokopią wszyscy. Dlatego mężczyzna najpierw musi zadbac o siebie i o swój komfort, a potem dbać o innych.
@@wioleeSag no i tu jest ta część z kabaretu tzn. jednocześnie mamy być "równi" podejmując "wspólnie" decyzje, ale za wszystkie decyzje odpowiadać ma "lider" którym jest oczywiście mężczyzna...
@@radosawg4725prawdziwy lider nie wpada na decyzję sam tylko bierze pod uwagę dobro wszystkich. Tz jest w stanie przyjąć perspektywę wszystkich członków zespołu albo rodziny.
Dziękuję Pani, że o takich rzeczach się mówi i uświadamia.
Moim zdaniem, niestety jeszcze wielu lat potrzeba, żeby te pewne zachowania i te utarte schematy się wyprostowały i relacje damsko-męskie weszły na lepszy, wyższy poziom, o ironio nie mamy tego czasu tak na prawdę, starzejemy się, często nie chce nam się już tak jak za młodu, wybieramy wygodę bycia samemu, bo po prostu nie chce nam się grać w tą bądź, co bądź kobiecą grę - Odpuszczamy relacje D-M
Mówię tu o mężczyznach, którzy mieli już trochę do czynienia z kobietami w relacji i czyją się tym zmęczeni, tą huśtawką nie do końca sprecyzowanych oczekiwań wobec nich.
Miły ale stanowczy, ciepły ale bojownik, niczym skała ale z uczuciami, itd, itp.
Tak w teorii da się to wszystko pogodzić, jednak w praktyce każdy z nas rodzi się i żyje z jakimiś deficytami, to naleciałości genetyczne, to zimny wychów, brak ojca/matki, deficyt miłości i brak wykształconej inteligencji emocjonalnej, to nie sprzyja wyważonej męskości jakiej oczekują kobiety, a życie nie czeka, a wręcz zapierdziela i nie obejrzysz się a tu już półmetek, a ty dalej jesteś "z ręką w nocniku".
Trochę smutne, ale myślę, że wielu facetów mogło by się pod tym podpisać, choć chciałbym, żeby tak nie było i ta bajka skończyła się Happy Endem.
Dokładnie!
Świadomi to rozumieją.
A ten /ta co nie chce zrozumieć, to nie wytłumaczysz...
Pozdrawiam
Piona!
@pawlohandwerker8636 🫵🏻👊🏻
@@paweowczarek4696 strzał w dychę, podpisuje się po tym
W samo sedno.
W tym roku kończę 40 lat i widzę jak wskazówki zegara przyspieszają, ale teraz lepiej widzę też jaki ten świat relacji D-M jest chory i coraz częściej odpuszczam i lepiej się z tym czuję.
@@mateuszkowalski9229 Nawet babcie patrzą z obrzydzeniem na dzisiejsze kobiety.
Dobry materiał, ale jako osobnik od kilku lat będący singlem nadal wysnuwam wniosek, że z kobietami największy sukces mają mężczyźni tylko o jednym typie osobowości którego nie nazwę, ale opiszę. Taki który dostarcza jej emocje, skrajne - chłop przez którego raz się w***wia, a następnego dnia oczy jej się świecą bo gagatek zabiera na niezapomnianą wycieczkę w góry pod namiot - jeden namiot rozstawiać a drugi... hmm stawiać. Może nawet mieć problemy z prawem, byle żeby zapewniał jej koktajl emocjonalny. Jedna koleżanka z pracy kiedyś w mojej obecności wprost powiedziała "nie lubię spokojnych facetów " Całkiem atrakcyjna dodam, choć głównie mnie z "zaskakujących " powodów ignorowała. Kończąc moje wywody dodam iż pogodziłem się z tym że faceci o autentycznie spokojnym temperamencie (nie mylić z lizusami "nice guyami" ) mają w dzisiejszym świecie ( w zakresie szukania partnerki jeśli nie wyjątkowej, to chociaż fajnej) sytuację całkowicie beznadziejną.
Ale co sie martwisz, nie zmieniaj sie, kobitom widac brakuje takich facetow ktorzy sie maja dostosowac pod nie, uwierz nie wytrzymasz i tak z taka na dluzsza mete, zyjesz dla siebie przede wszystkim, umrzesz i tak samemu wiec wykorzystaj czas na podroze bo tylko wspomnienia sa cenne.
@playnetwork2847 Na martwię się, życie singla ma wiele zalet, mimo to czasem mam poczucie że niektóre znajomości mogłem spróbować poprowadzić inaczej, no i widzę - mimo rosnącej liczby singli - wiele zadowolonych par wokół. Jest spokój i możliwość skupienia na sobie, ale mam też poczucie braku. Cóż, widocznie jestem bardziej wrażliwy od typowego drania dla którego nie ma czegoś takiego jak roczna przerwa od związku czy seksu. I mimo świadomości tego co napisałem w pierwszym komentarzu, kto i co kręci je najmocniej, mój temperament głęboko ugruntowany nie pozwala mi z dnia na dzień zmienić się w badassa co finalnie sprowadza się do tego że nie jestem postrzegany przez kobiety w pracy i poza nią jako tzw atrakcyjny samiec alfa. Portale randkowe jeszcze dziesięć lat temu potrafiły mi przynieść jakieś znajomości, teraz już żadnych.
@@Michelangelos32 Szczesliwych par jest promil, uwierz, przyklejone usmiechy na pokaz. Kobiety najbardziej udaja i pokazuja innym jak to jest wspaniale zeby je zazdrosc zjadala, a co slysze to faceci maja dosyc, czesto uciekaja w dluzsza prace, nalogi. Ja w zwiazkach nie lubilem sie klocic ale i tak dochodzilo do tego chocbys nie wiem jak parl do konsensusu. Tak jak mowia albo masz racje albo relacje. Zawsze musi ktos byc ulegly w zwiazku, gorzej gdy ciagle jedna osoba. Znam 3 facetow po rozwodach ktorzy sa na prawde w kanale teraz z kredytem na glowie i walczacy o opieke nad dziecmi plus byla zona ktora caly czas im robi pod gorke a nie potrafi jak facet zamknac tematu i isc dalej z nowo poznanym.
@@playnetwork2847 To że takie "związkowe" problemy mnie nie dotyczą to błogosławieństwo. Rozwody, alimenty, konflikty podszyte niezrozumieniem i nienawiścią to nic czego bym chciał. Zapewne mam jakiś problem sam ze sobą, ale na dzień dzisiejszy nawet luźna relacja bez zobowiązań jest czymś czego nie potrafię nawiązać i utrzymać. Więc nie ma mowy ani o spełnieniu rodzinnym ani nawet o przyjemnych zabawach z nieco młodszymi pannami.
Ja mogę napisać ze swojej strony, że naprawdę są kobiety które szukają właśnie spokojnych, odpowiedzialnych mężczyzn,którzy będą dawać poczucie bezpieczeństwa, a nie skrajne emocje. Mój chłopak jest bardzo, bardzo spokojny, wręcz trochę introwertyk i nie wyobrażam sobie być z facetem który jest 'bad boyem', wręcz odpycha mnie to. Sama gdy miałam tindera, to zawsze dawałam w lewo mężczyzn, którzy mieli same zdjęcia z wypiętą, gołą klatą na siłowni, markowe ubrania z dużym logo, drogie samochody itd. Mnie to odrzuca automatycznie, tak samo mężczyźni którzy dużo przeklinają, lubią za dużo wypić, mieli dużo związków. Nie wiem, chyba można to podciągnąć pod bad guy ;) Naprawdę uwierzcie, że są kobiety które docenią to jacy jesteście i będą was kochać i szanować jako tych 'nice guys' :) zresztą to właśnie powinna być norma, bycie dobrym, miłym, kulturalnym człowiekiem. W życiu nie chciałabym wchodzić w relację z kimś, kto taki nie jest.
No coż . Nie wazne ze pije i bije ale i tak łobuz kocha najbardziej. Podziekowałem kobietom. Idzcie do łobuzów jak tak bardzo Wam imponują.
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Alfa szmaci, beta płaci.
doceniają po 30tce i jak zostaną samotną matką...
Samotnych matek jest masa, wiec cieszcie sie ze nie macie ich na utrzymaniu.
@@playnetwork2847jak nie mamy? A socjal kto im wypłaca? Z czyich pieniędzy? Z naszych
Dokładnie 👍
@@playnetwork2847 Mamy, ktoś na te 800 plus, fundusz alimentacyjny i inne świadczenia płaci ;)
Bys sie zdziwił xD
Oczywiście jak już "niegrzeczni" się znudzą zadkiem waszej przyszłej ukochanej to będzie pora na "miłego", bo po 30tce skończy jej się finansowanie rodziców, szef już przestanie się tak ślinić więc z podwyżkami słabo, a ci z którymi chodziły przerzucą się na młodsze.
Jak sikoreczka lubi spokojnych to najpóźniej na etapie studiów jest już zaręczona, bo takich w społeczeństwie jest 80% i nie problem ich ogarnąć do związku, co innego nieokiełznany ogier... :)
Czemu mężczyźni, którzy są "dobrzy", są odrzucani i lądują w strefie przyjaźni? Odpowiedź: bo nie są autentyczni!
Serio?
No cóż, paniom się w głowie nie mieści, że dobry sympatyczni mężczyźni mogą być naprawdę tacy, nikogo nie udają, nikomu nie próbują się przypodobać(!!!), są w zgodzie ze sobą.
EDIT: z tego co zauważyłem czytając i oglądając różne materiały w internecie, problemem jest wrzucanie do jednego wora miłych facetów (którzy naprawdę są mili i dobrzy) i "miłych facetów" (czyli toksycznych, nieszczerych typów, którzy próbują się przypodobać i coś swoją postawą ugrać).
@ - Bingo, a tu nawet mądra pani psycholog tego nie odróżnia.
Tak, nie są autentyczni, ta pani ma rację. Czy jeżeli macie miłe usposobienie i jesteście ogólnie lubiani, to czy względem bliskich wam osób jak rodzice, rodzeństwo, kumple zawsze idziecie na ustępstwa i brakuje wam asertywności w tych relacjach! Bo podejrzewam, że potraficie wyznaczać granice i jesteście w tym sobą i czujecie się z tym dobrze. W relacji z kobietą tego nie potraficie i stąd właśnie omawiany syndrom i ten brak autentyczności.
Kobieta nie docenia miłego mężczyzny do momentu kiedy ma 40 lat i samotnie wychowuje dwójkę dzieci.😂
@@tomaszcz7928 dokładnie w sedno gdy ten miły mężczyzn chce założyć rodzinę a tak 40 to już marne szansę zwłaszcza jak chce mieć się więcej niż 2 dzieci
Uściślijmy, żeby nie wprowadzać w błąd:
Kobieta po 40 z dwójką dzieci również nie docenia miłego mężczyzny;
Docenia jego PIENIĄDZE.
@mateuszkowalski9229 Słuszna uwaga 😄
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Zapomnialeś o długach 😂😂😂@@tomaszcz7928
Ja jestem SINGLEM i zawsze właściwie byłem, a jedynie miałem zwykłe, luźne relacje z kobietami, z których i tak nic potem nie wynikało.
Nie zamierzam na siłę się wpychać do nie właściwiej kobiety, jeżeli to i tak nie zadziała w dwie strony.
I uważam także, że kobiety albo kobieta powinny być traktowane przez facetów tak jak na to zasługują.
Facet powinien szanować kobiety, ale nie zawsze to tak działa.
Jeżeli kobieta źle traktuję faceta i nie okazuję mu szacunku, to dlaczego ten facet miałby się tym samym odwdzięczyć kobiecie?
Dobre wartości powinny działać w dwie strony, nie w jedną.
Ktoś nie zasługuję na szacunek, na wartości to też nie powinien tego oczekiwać od kogoś innego i to jest prosta sprawa.
To jest zwyczajnie sprawiedliwe moralnie.
I wszędzie tak powinno to wyglądać.
Słuszne obserwacje, mam podobne, właściwie gwarancja że kobieta nie odejdzie,nie będzie robić wojenni jazd, tylko jeśli facet ma wsxystkie atuty a ona niema żadnej opcji zmiany na lepsze,
W dzisiejszych sfeminizowanych czasach zdrowiej jest , żeby to kobiety nad sobą pracowały i stawały się samoświadome, natomiast mężczyźni powinni starać wyrywać się ze schematów w które ich wtłacza współczesne społeczeństwo.
I znowu potwierdzenie, że Redpill ma rację... to co kobiecie się podoba to nie jest to co ją podnieca.
Dokładnie. Nic dodać nic ująć.
Dokładnie! Wystarczy to sprawdzić w praktyce. Niektóre kobiety bardzo często w komentarzach piszą podchwytliwe teksty typu: "mężczyzna ma mieć przede wszystkim dobre serce, być dobry i uczuciowy", ale w praktyce jest inaczej. O tym właśnie jest ten film. Nie trzeba być płytkim łajdakiem, ale warto mieć swoje wartości i autonomię/swoje granice, bez podlizywania się kobiecie. Kiedyś mi kobieta powiedziała wprost przez telefon, przed naszą randką na mieście ( czym mnie zaskoczyła, że tak wprost o tym powiedziała ), że preferuje mężczyzn dominujących, a wcześniej miała na randkach uległych, co jej się nie podobało i ją nudziło.
Czysty Redpil to co ona mówi. Wystarczy posłuchać kanału "Musisz Wiedzieć" i wszystko jasne.
Już się zabieram za pracę, będę miły i jednocześnie maczo, a żeby moja księżniczka była usatysfakcjonowana.
Zamiast królewny wybierz zwyczajną kobietę, daj jej szansę. Daj Wam szansę😊 Wtedy to ma sens.
@@ewapawlewska7470ktoś tu nie wyczuwa sarkazmu 😂
Kolega Marcin już się pali do tej pracy 🤣
@@szymonarbuz3547 Wyczuwa, ale z takim podejściem kolega Marcin zawsze będzie na straconej pozycji
@@ewapawlewska7470 Na straconej pozycji to jesteście wy kobiety,no chyba że jeszcze do was to nie dotarło,to uprzejmie informuję.
@@ewapawlewska7470A Ty jakie masz doświadczenie, skoro chcesz innym pisać ,co mają robić?
Faceci wiedzą...
Tłumacz kobietom...
Nie trzeba.
To nie z akceptacją jest problem tylko baby wyczywają typa i doją facetów za garść niepisanych obietnic.
Przespałem się po obejrzeniu pierwszy raz i obejrzałem dziś po raz drugi. Pomijając brak brania odpowiedzialności przez kobiety co tylko upewnia co do miejsca działania to przekaz jest naprawdę jasny. Posiadanie dobrych cech nie wyklucza posiadania własnych granic. Kobiety gardzą każdym kto nie przechodzi przez test podstawowy czyli prostymi słowami mówiąc jest w stanie wejść w cztery litery kobiety bez mydła mając za nic swoje granice. Przypomnę pewną scenę z filmu "Książe w Nowym Jorku": scena jak książe, którego gra Eddy Murphy pyta kandydatkę co lubi a ona na to "to co Ty Panie" i na każde kolejne pytanie do niej odpowiada tak samo. Bezkonfliktowy nie oznacza godzący się na wszystko ale taki, który nie robi dymu o nic, bo to jest akurat domeną kobiet. Ma posiadać własne zainteresowania i pasje z której nie zrezygnuje dla niej nawet na jej prośby i groźby. To wszystko służy jednemu - ma zapewnić jej pewność, że w razie gdyby pojawiła się inna to nie owinie go wokół własnego palca - tutaj chodzi o najważniejszą potrzebę kobiety BEZPIECZEŃSTWO.
Bądźmy realistami. Jest takie powiedzenie: uroda przyciąga, charakter zatrzymuje. Nie ma się co oszukiwać. Płeć przeciwną przyciąga nasza uroda. Może nie tak jak chce red pill, black pill czy incele ale jednak. Jasno zaznaczam - nie każda kobieta "leci" na ostro zarysowaną szczękę. Natomiast PRZYSTOJNY mężczyzna ma o wiele większe powodzenie niż quasimodo. Natomiast co do charakteru to zgoda - nadskakujący ciamajda to dramat.
Jezu, 13 minut dywagacji nad tak prostą sprawą.
Jeśli jesteś tylko miły, no to będziesz fajnym kolegą.
Jeśli jesteś miły, zaradny, masz jakiś kapitał i potrafisz wyznaczać własne granice, to masz szansę na stanie się czymś więcej.
No ale generalnie najlepiej olać kobiety, skupić się na sobie, rozwijać się, robić kasę i jakaś zawsze się znajdzie. Masz siebie szanować, a żeby się szanować, musisz być przekonany o własnej wartości. A z czego wynika wartość mężczyzny? Jacy ludzie są naszymi autorytetami? Jakich ludzi podziwiamy? Miłych? Dobra, nie chce mi się dalej pisać.
Bingo!
💪👍
A ja skomentuję to, przytaczając słynne zdanie Sartre'a, którego - kiedy byłem młody - zupełnie nie rozumiałem. "Piekło to inni ludzie".
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Tu chodzi o sprzedaż wartosci. Jesli jestes mily to sprzedajesz kobiecie wartość na kolege, a jesli przekraczasz jej granice, jestes pewny siebie, łobuzowaty, sprzedajesz jej wartosc na kochanka. Zakochana kobieta ma myśleć o twoim członku a nie sercu.
Dzięki za kolejny filmy, gdzie mówi się jak pracować nad sobą i relacją tak żeby żyło się lepiej nam wszystkim. Miła odmiana od filmów mówiących o niedopasowaniach i czerwonych flagach.
Ten odcinek to redpill w czystej i zdrowej postaci. Wszytko sprowadza się do szacunku do siebie i innych oraz pracy nad poczuciem własnej wartości z dużą ilością empatii. Żadne gierki i manipulacja!
Ładny odcinek.
Co tylko potwierdza, szukajcie chłopaki dobrych kobiet, przy których będziecie wzrastać.
A szony niech giną.
I wszystko jasne... Kobiety nigdy nie wiedzą czego chcą i nie da im się dogodzić. Dlaczego mężczyźni coraz częściej rezygnują ze związków, wybierają święty spokój w życiu. Bo po co walczyć jak i tak nie wygrasz.
No to temat chyba dla mnie... ?
Nie, nie zawsze się opłaca, by facet był miły dla kobiet, a wiem coś o tym.
Myślę, że w czasach obecnych kobiety stają się coraz gorsze w zachowaniu i ja to widzę.
Miałem relacje z wieloma kobietami i znałem kilka kobiet i wiem, jak niektóre potrafią wykorzystywać facetów dla własnej przyjemności i własnej korzyści.
I facet nie może sobie na to pozwalać, bo źle by na tym skończył.
Są granice jakieś... w relacji wzajemnej także są granice.
Ja byłem wiele razy miły dla nie jedynej kobiety i nie było to dla mnie nic dobrego.
Ja nie dam się wykorzystać żadnej kobiecie i ja sobie nie pozwolę.
Uważam, że teraz na kobiety trzeba uważać, mając relacje i znajomość z kobietami.
Dla mnie najgorsze kobiety to: materialistki, kochające wygodne życie, dobrobyt i to także kosztem facetów.
Miałem do czynienia z takimi kobietami, ale wiadomo, że takie najczęściej nie zainteresują się facetami biednymi, którzy żyją skromnie, z małą ilością pieniędzy, nie mając samochodu, dobrego domu lub mieszkania.
Bardzo często tacy faceci są od razu odrzucani przez tego rodzaju kobiety z prostego powodu: biedny facet, skromne warunki życiowe, mieszkaniowe, brak konta bankowego, marna ilość kasy...
Bo "materialistki" skupiają się zawsze tylko na wygodnym życiu, na dobrym poziomie, co często nie ma nic wspólnego z prawdziwymi uczuciami, z miłością i z dobrymi, ludzkimi wartościami.
I kobiety takie też często albo w niektórych przypadkach nie okazują żadnych dobrych uczuć facetom, bo nie potrafią i nie chcą tego okazywać.
To smutne, ale tak to wygląda. 😪😪
W skrócie: kobiety są SOLIPSYSTYCZNE. Co to oznacza? Miły mężczyzna to ma być taki, przy którym KOBIECIE JEST MIŁO, a nie taki, który robi miłe rzeczy, jest miły i uprzejmy. To jest olbrzymia różnica, bo jeśli przy łobuzie kobiecie hormony buzują, to dla niej to jest MIŁE. A Miłe-miłe rzeczy to może robić piesek lub kotek, tudzież beciak, ale za to respektu nie będzie.
Bo najpierw jest skakanie na karuzeli knag, a później przychodzi otrzeźwienie po 30stce i szukanie miłego. Ale kto normalny weźmie pannę z przebiegiem 3-4 cyfrowym? Pewnie jakiś frajer sie znajdzie.
Panna musiałaby by zupełnie głupia, żeby opowiadać Ci o swoim przebiegu😂😂😂
Bardzo dobry ten film, który przedstawia jak to działa w relacjach damsko-męskich i o co biega z byciem "miłym", a byciem mężczyzną asertywnym. Temat ten również podjęła Monika Dudziak na swoim kanale.
Pani Barbara jak zwykle sporo mądrych rzeczy, ale też jak zawsze przechodzi obok najważniejszych spraw i wniosków. Bycie miłym to nie jest po prostu żaden towar w tym wyścigu. To jest wyścig na atrakcyjność nie na bycie miłym. Wielu mężczyzn myśli, że swoje niedostatki atrkacyjności nadrobi byciem miłym a to nieprawda. Do pracy też nikt nas nie zatrudni za bycie miłym tylko za kompenetcje. Inna sprawa, że właśnie babki, matki, ciotki i nauczycielki tłuką chłopakom do głowy, że dla kobiet to jest atrkacyjne i uczą od małego mężczyzn szuknia kobiecej aprobaty i uzależniania od tego poczucia własnej wartości.
Chciałbym podzielić się uwagą, aby osoba zadająca pytanie miała mikrofon, bo bardzo słabo ją słychać.
Fajna ramoneska. A może tak bez oczekiwań. Ja zawsze mówię ,że nic nie chcę. Ale wezmę wszystko co mi da z radością... Jeżeli daję, to mój wybór. Jeżeli przeinwestowałem, to ja jestem dupą, nie ona.
Zajebisty koment!
@@pawlohandwerker8636 Lata doświadczenia. Szukaj istoty w partnerce/partnerze . To dużo ułatwia.
@@piotrnieznane3329 Spoko..
Wiem...
Ja tam nigdy od nikogo nic nie oczekiwałem...
Zawsze wolałem się pozytywnie zaskoczyć...
Lub ,co częściej, rozczarować...
Pozdrawiam
Dużo zależy też od osobowości.😉Ekstrawertyk z automatu zawsze łatwiej będzie miał zbajerować dziewczynę, niż introwertyk. Zauważyłem to naocznie w towarzystwie swoich znajomych. Ten co więcej gada i bez sensu ten bardziej wzbudza zainteresowanie i przyciąga kobiety do siebie. Emocje dużo tu pomagają. Niestety typowy introwertyk ukrywa emocje i dlatego wydaje się nudny i zamknięty dla innych 🙂 pozdro typowy introwertyk 💪👍
pyszna diagoza...takich rzeczy powinno sie fakultatywnie uczyc w skolach i na studiach - warsztaty dla mlodych acetow - tak to widze z pozycji juniora, ktory probowal wiele razy tlumaczyc mym paniom, ze nie mozna jednoczesnie byc "wyka...m kotkiem/miłym" a jedoczesnie "drapieżnym kociurem"
I nie wytłumaczysz...
Szkoda energii...
Im tylko "ściana plus" i czas wytłumaczy....
> to że ja czasem będę niezadowolona - to też jest OK
Ale czy chodzi o uzasadnione niezadowolenie, czy standardowe kobiece przypierniczanie się dla samego przypierniczania i ciągłe pretensje o nie wiadomo co?
jeszcze pytasz?
Twój trud Basia chyba na marne,my męzczyzni już się nie potrafimy dogadać z kobietami,chyba musiała by jakaś asteroida w ziemie uderzyć 😁,fajny odcinek.
To, ze Ty nie potrafisz to nie znaczy, ze inni faceci sa tak slabi.
@@TheKawalerzystka0411Zatem co proponujesz?
Co wnosisz?
Dlaczego używasz pierwszej osoby liczby mnogiej? Uważasz się za króla czy masz osobowość wieloraką? Jakoś nadal ja i moi znajomi mają związki i małżeństwa. nasze potomstwo też. Nie projektuj na mnie swoich problemów.
@@wooowoo6291 Bo mogę i mam taka ochotę ,problemów nie mam,moja myśl nie była adresowana do Ciebie więc nie zabieraj głosu jak Cię to tak razi w oczy .Wtrącasz się w dyskusje nie pytany/pytana.
@@bikerz985 Tylko czemu wypowiadasz się imieniu całej płci? Kto Ci dał prawo?
Bardzo miło się słuchało
Jakbym miał przyrównać to do sytuacji w której prowadzisz biznes i rozmawiasz z przedstawicielem handlowym, firmy którą znasz i jej ufasz:
- chciałbym taką cenę
- dostaniesz nawet niższą, weź tylko trochę więcej
- taniej to ja nie chce, bo to za łatwo by było, kupię sobie gdzieś drożej
Za dobrze nie może być, za to jak jest totalnie źle, to wtedy jest spoko bo jest autentycznie.
Ja dostaję fakturę, ja dostaję towar i nie zadaje pytań. Tutaj to tak nie działa.
Szlag by to. Jestem miłym facetem. Na szczęście już z wysoką wartością cyferek w peselu. Jestem szczery.
Myślałem że z wysoką wartością cyferek na koncie
Mężczyźni są sfrustrowani bo kobiety oczekują czegoś innego niż wcześniej słyszeli. Tylko, że problem nie leży w tym, że mężczyźni nie spełniają oczekiwań kobiet. Problem polega na tym, że mężczyźni nie spełniają swoich oczekiwań wobec siebie, a słuchają z internetu i od innych tego, czego oczekują kobiety. Chcą być tacy jak kobieta chce by oni byli, by coś od niej uzyskać, najczęściej zatwierdzenie, że są męscy i są ok. I w ten sposób tworzą się żałosne poradniki by olewać kobietę, która ich olała, tylko po to by ją zdobyć. Obudźcie się ludzie...
Tylko, że oczekiwana kobiet sa tak nierealne, że wrecz niemozliwe do spełnienia przez normalnego faceta.
Red Pill po całości potwierdzony..:)
haha nad tym można pracować a po co ... skoro mam być sobą i po co się zmieniać a kobieta nie musi się zmieniać tylko musi być wolna i niezalaźna oraz bardzo zależna finansowa od mężczyzn a czemu kobiety nie chcą poznać tych miłych mężczyzn i wtedy decydować a nie skreśla od samego początku.
Po co? Po to żeby być watrosciowym gościem i nie odczuwać frustracji kiedy poczujesz się wykorzystany.
Stawiając granice nabierasz wartosci I szacunku w oczach drugiego człowieka.Rozdajac się za darmo jesteś nudny i przewidywalny i nie wzbudzasz emocji,a co za tym idzie możesz liczyć jedynie na slowo dziękuję. Gdyby ktoś koło ciebie latał i robił wszystko za darmo sam miałbyś wywalone,bo po co się starać skoro to samo i tak przychodzi bez względu na wszystko.
13:22 tu masz rację, już o to zadbacie, żeby mili albo mili być przestali albo nie dostąpili możliwości przekazania swoich miłych genów 😂
Jak mnie moja partnerka irytuje i ogolnie wkurza to wtedy ja jej mowie ze nie bedzie seksu i kropka Dlatego malo kiedy mnie wkurwia itp bo wie ze jej sie to nie oplaca
Tak samo jest z za dobrą dziewczyną. Stawiaj granice, dawaj tyle ile otrzymujesz.
a ja słysząłem by dawac 80% tego co dostajesz
@michanoyva7734 No nie wiem, wydaje mi się że tyle samo jest zdrowiej. Nie masz uczucia, że przeinwestowales i nie czujesz się zaniedbywany.
@@michanoyva7734Wowczas robisz dlug. I predzej czy pozniej 2 osoba odejdzie.
Jakos nie natrafilem na taka za dobra i jeszcze do tego wolna, nie wiem gdzie takie sa.
@@msu7777 Może nieumiejętnie szukasz :) albo masz zbyt wysokie oczekiwania. ;)
Uznanie dla tej Pani.
Późno zrozumiałem ostrzeżenie "Nie będziesz miał cudzych bogów ("bogiń") przede Mną..."
Miły facet jak koń, zaora pole i bryczkę pociągnie...
Biorąc w ogóle pod uwagę ilość sprzecznych informacji jakie dostaje z zewnątrz, sam nie wiem co mam myśleć i gdybym wędkował to pojechałbym na ryby.
Tu nie jest tak, że 2+2=4. To są działania na liczbach urojonych, to nie są niewiadome - to są liczby urojone, nieistniejące nie mające wymiernej wartości, jedynie przypuszczenia i estymacje.
Faceci tez nielubia milych facetow bez granic. Faceci tez robia sobie shit test na tchorzow i kretow. Niektore grupy maja rozne rytuały zeby moc wejsc do grupy i zadna znich nie promuje milych facetow. Kobieta chce nad ta energia panowac, wiec potrzebuje zeby ten facet byl mily tylko dla niej
Prawda.
Tylko dlaczego ludzie tak bardzo się oburzają jak wybuchają wojny?
Przecież Putin i rosjanie zrobili dokładnie to, żeby nie być uznawanym za "miłym" tylko, że w skali całego narodu.
Wszyscy powinni akceptować wojny, bo taka jest natura ludzka: robienie sobie shit testów na tchórzów i cykorów.
Wszyscy powinni się radować, kiedy wybuchają wojny (a szczególnie) kobiety, bo to okazanie swojej autentyczności; pokazanie w skali globalnej tego, co leży w ludzkiej naturze w sposób niezakłamany, otwarty i przejrzysty.
Dajmy juz sobie spokoj z tymi Polkami i szukajmy wsrod ukrainek. Moze i nie sa do konca szczere ale przynajmniej daja szanse facetowi....
Ukrainki takie same.. Jak już to daleki wschód ew południową Ameryka...
I ta sama kobieta mówi " No jestem miłym facetem, i co po za tym" xD
Różne są kobiety, z różnymi charakterami.
Nie da się każdej kobiecie "dogodzić" i nie mam na myśli sprawy erotycznej.
Są kobiety, które nie chcą być kochane i nie przyjmują dobrych uczuć.
Są kobiety ( ale dotyczy to też facetów ), którzy nie potrafią kochać ( może poza sobą, ale też nie zawsze ).
Nie zmusi się takich kobiet i facetów do miłości.
Nie zmusi się do przyjaźni takich ludzi.
Nie róbmy niczego na siłę, bo to nic dobrego nie przynosi.
Ale kobiety są bardzo różne i jedna kobieta będzie lubiła przemoc, obrażanie ze strony faceta, bo ją takie coś kręci... Inna kobieta będzie lubiła spokojnego, dobrego faceta.
Są też takie kobiety, które mają bardzo duże wymagania i oczekiwania względem facetów i to stawiają sobie na pierwszym miejscu.
Czyli: kobiety takie nigdy nie zainteresują się facetami, które nie są w "typie" takich kobiet i na to nie ma rady.
One mają to w głowie wpojone...
Wygląd, przystojność u facetów nie ma znaczenia dla każdej kobiety, ale nawet facet brzydki może mieć u tego rodzaju kobiet swój... TYP...
Super przystojność u faceta, bez wspomnianego "typu" nic nie pomoże, bo one widzą to inaczej u facetów.
Są kobiety, które nie lubią dostawać prezentów od facetów.
I są kobiety, które tego bardzo oczekują od facetów, jak: piękne bukiety kwiatów, gdzie, tradycyjnie wręcza się kobietom ładne kwiaty.
Nie da się dogodzić każdej kobiecie i zawsze tak było.
Co do urody u kobiet/kobiety to ma to znaczenie dla większości facetów i zawsze będzie miało to znaczenie.
Mało który facet zainteresuję się: nieładną, grubą kobietą, bez urody, bez ciała zgrabnego i takie kobiety często są same, bo nie mają zainteresowania u facetów.
Jednak: uroda, atrakcyjność kobiety ma znaczenie u faceta, bo wygląd zawsze na początku przyciąga i będzie przyciągał.
Ale nie powinno to być stawiane zawsze na pierwszym miejscu w relacji, ponieważ: "pozory mylą... ".
Atrakcyjna, piękna kobieta może mieć tylko urodę ładną, ale w środku u kobiety nie ma tam nic ciekawego.
Sama "uroda" bez dobrego, ludzkiego charakteru, bez wartości, nic na dłuższą metę nie znaczy.
I o tym się z czasem przekonują niektórzy faceci, mając relacje z kobietami bardzo atrakcyjnymi. 😕
Niby dobrze gada ale brakowało mi w tym kropki nad i...
A bez tej kropki nic sie nie zmieni.
Dokładnie. Miły - źle. Ale nie miły też źle. Nie miły czyli molestujący. Coś co jest powszechnie potępiane. A może wybrać 3 drogę - No fap.
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Jakie relacje? mi nawet inicjacji seksualnej żadna kobieta niezaoferowała
A co, powinna sama tak po prostu zaoferować bez żadnego zaangażowania i zbudowania wcześniej więzi?
Aa czyli redpil(ma racje)🤔Kolejne potwierdzenie/Dobrze wiedziec👍
Przestańcie ganiać za feministkami. 😊
Kobiety w pracy też wszystko każą 💁 I nie możesz powiedzieć że nie mimo że masz prawo to będziesz karany nawet w pracy.
Nie jest problem z tym że ktoś jest miły ale to nie jest jedyna ważna cecha. Zgadzam się że u wielu takich mężczyzn brakuje autentyczności. Ja mam w takich sytuacjach często wrażenie że oni mnie osaczają nie bo chcą mnie poznać, tylko bo koniecznie chcą mieć dziewczynę i wcale nie chodzi o mnie tylko akurat ja teraz jestem pod ręką. Nie dają mi szansy wyjść też z inicjatywą czy okazać zainteresowania nawet jakbym chciała. Ja akurat jestem z tych które nie będą tego wykorzystywać i po prostu powiem stop i nie będę tracić naszego wspólnego czasu ale podejścia do tego pewnie są różne.
Kobieta przy miłym nie ma mokro w majtkach i tyle w temacie.
Oczywiście że nie bycie miłym to sie w ogóle nie opłaca miły facet to jest uważany za niedojde pantoflarza
kobiety z góry zakładają że to facet ,,musi,, bo tona jest przecież najważniejsza.Ile lasek już sprowadziłem na ziemię w tym temacie🤣🤣🤣🤣🤣
Feministyczna propaganda.
Bądź miły jak pięćdziesiąta pierwsza twarz Greya...
One o tym marzą z wypiekami na twarzy .
A i jeszcze wazna jest komunikacja: ciche dni, czytanie miedzy wierszami, a jak nie wiesz o co chodzi to "domyśl się".
Nie, kobiety jak zwykle są niewinne i w ogóle nie muszą nad sobą pracowac...
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Bo to zawsze wina facetów przecież jest. A zwłaszcza,że nie są takim szefem Greyem, tudzież szefem magi Massimo.
To wszystko " ich wina"....
Hehehe
❤
Witam wszystkich serdecznie ja mam takie wrażenie że to pomaganie kobiety w byciu "autentycznym" może zadziałać jako miecz obusieczny więc może warto się zastanowić nad właśnie taką kwestia. Bo może stać się tak że jak już ten facet będzie tak "autentyczny" że już bardziej się nie da to znacznie myśleć i może się zdarzyć że "podziękuję kobiecie za "współprace" i odejdzie. Podczas gdy"miły" ale nie"autentyczny" by nigdy tego nie zrobił. Pytanie do Was drogie panie czy warto? Pozdrawiam
Oczywiście, że się opłaca, ale nie za darmo i z oczekiwaniem odwzajemnienia się drugiej strony.
Jedyne co się opłaca mężczyznom to babskie rachunki i inne ich zachcianki 😔
Dobrze ta Pani w ramonesce mówi. Wiem, bo byłem w miejscu o którym mówi :)
Badz sobą i pier😅ol ludzi ktorym to nie pasuje
Wszytsko zalezy na jaką suke trafisz :>
Miły owszem ale nie zaniedbany, nudny bez zainteresowań przyklejony do kobiety ...
W punkt! Bycie miłym to nie jest jedyna ważna cecha.
Nie pyta się ryby jak ją złowić
strzelam : okoł 30stu.......w sobie
Nie. Mozna sie rozejsc.
A moze jest tak ze kobiety mowiac ze chca milego faceta po prostu nie mowia prawdy albo po prostu nie wiedza czego chca.
Wydaje sie ze mily gosc jest ok ale chodzi o cos innego. Potem w zyciu zjawia sie mily facet i kobieta i tak nie jest zadowolona.
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Dokładnie!
One dokładnie tak by chciały.
Najpierw zabawa, a potem beta frajer z zasobami, który będąc mamiony obietnicami, jeszcze ma płacić za wszystko!
Już wiele razy widziałem i widzę cały czas takie podejście kobiet.
Ale nikt nie chce być tym ostatnim frajerem, z którego wszyscy poprzednicy będą die tylko śmiali.
Pozdrawiam
Piona!
Ale zesranie inceli w komentarzach. Skąd was wszystkich przywiało?
Kazda mila kobieta powinna przeczytac : Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy.
Oj nie ja nie szukam zołzy ja szukam miłej oddanej dziewczyny żeby stworzyć z nią związek na całe życie rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy chodzić z dziewczyną po górach spacerować brzegiem morza spędzać razem noc w lesie przy ognisku . Pozdrawiam Cie ciepło wszystkiego dobrego Ci życze nie martw sie niech Ci los daje same miłe chwile które kiedyś wspomnisz mile ❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊
@@KrzysztofPoros Chłopie wstawaj,zesikałeś się ,halo tu baza mamy 2025 Polska,takie rzeczy to w powiesciach romantycznych .
Taaaaak.
Hehehe
Te , zołza, to rób kawę i juz jadę...
Zaraz obyczaje,jaka to Ty " Mundra" w realu jesteś...
Tylko pamiętaj,szczupła masz być, bo nie lubię grubych!
To jak?
Kiedy?
Ładne przeważnie są zołzami, bo mogą sobie wybierać i przebierać, teraz weźmiesz pasztet który myśli, że będzie królową balu jak się będzie źle zachowywać... Co może pójść źle? Hahahaha