Ja bym chciał bardzo przedmiot w stylu ,,wychowanie do życia w społeczeństwie, bo np. ja nie do końca wiem co gdzie, i jak bo się wiele razy przeprowadzałem, i nie miałem możliwości nawiązania bliższych relacji z kimkolwiek.
5:10 ale pomimo tego rysowania w pańcie, i innych takich w podstawówce, to u mnie w klasie (1 klasa technikum poligraficznego) spora część ma problem z podstawową obsługą komputera
Myślę, że fajnie by było, gdyby na technologii były by rzeczy związane z rzeczami technologicznymi (również np. jak sobie odratować telefon/laptop po zalaniu wodą, jak wymienić jakąś część w komputerze i z czym jakie usterki są związane, by nie dać się oszukać na przysłowiowy "płyn do migaczy"); Na technice wszystko nie wymagające technologii bardziej skomplikowanej od np. używania piekarnika, np. jak wymienić koło w aucie (w szkole średniej), jak coś uszyć, by dobrze się trzymało (a nie jak za moich czasów rodzajów), jak coś przywiercić, przybić gwóźć młotkiem, skleić coś tak, aby pożądnie się trzymało i zarazem nie było widać śladów, by zegar(ek) umieć nastawić i wymienić baterię, jak coś wyprać, wyprasować, jak żarówkę zmienić: a nie rodzaje materiałów, historia papirusu, plastyka, ale bez bezsensownej nauki stylów malarskich (przynajmniej tego nie było) itd. Fajnie by było, jakby też była nauka gotowania - jak ugotować proste obiady - 7-14 różnych rocznie, ale kożdy może sobie wybrać, jakie chce. Chodzi tylko o umiejętność ugotowania sobie czegokolwiek, by mieć co jeść i nie skończyć na diecie z zupek chińskich. Polski jest w 90% niepotrzebny, w skrócie, powinniśmy się na obowiązkowych uczyć, gramatyki, ale w 1-3, by umieć poprawnie pisać oraz wtedy czytania biegłego, w klasach wyższych to wygłaszać, podkreślam, WYGŁASZAĆ przemówienia i ewentualnie rozprawki. Cała reszta (może poza poznaniem kultury pisarskiej w pigółce - taki ktoś istniał i o czymś takim pisał) powinna byc na kółku - opowiadania, gatunki literackie i charakterystyka, pisanie i czytanie wierszy, ogólnie rozwijanie przelewania emocji na papier. Matma - eh, ale jednak się to u większości przydaje. Powinni pozwalać po nauce mnożenia i dzielenia do 100 pozwalać obliczać wszystko na kalkulatorach, bo kto normalny w naszych czasach, będzie w słópku obliczać 8548 razy 16493 itp. Wos - przydatny. Historia - powinna dla wszystkich być jak najbardziej ogólna, a dla zainteresowanych - kółko (wtedy bym wcześniej ją polibiła i nie miałabym tylu braków, by dobrze rozumieć jakie wydażenia z czego wynikły) Muzyka - od wiedzy o tym co było jest szkoła muzyczna, do której można chodzić jak na zajęcia dodatkowe po szkole. W szkole powinni uczyć rodzajów muzyki aktualnej, sięgającej max do 1980 roku, oraz pokazywać różnorodność gatunków, ogólnie poszerzać wiedzę na temat tego, co istnieje i czego warto jest jeszcze raz posłuchać. Przyroda - odrazu powinni to rozdzielić na geografie i biologię. Nie powinno to istnieć. Geografia - dla większości podstawy, typu kontynenty, moża kraje, ale również gdzie lepiej jest się udać z takimi predyspozycjami, a gdzie indziej (nie możliwe, by tego uczyli, bo zbyt duzo obywateli by uznała, że po skończonej edukacji emigruje) Biologia - spoko, podstawy (głównie ludzkie ciało i funkcjonowanie) dla wszystkich, powinno też być więcej o chorobach i zabużeniach psychicznych, bo z tego co ja pamiętam, było jedynie o stresie i sposobach radzenia sobie z nim ("wyśpij się, nie stresuj się, itp."), dogłębnie o reszcie na kółku W-F - uważam, za dramat tragiczny. 1. powinien być nieobowiązkowy, a jak już ma być, to BEZ OCEN 2. Osoby chodzące na zajęcia spotrowe po lekcjach mogą w każdej chwili zrezygnować z w-f, ale muszą przynieść zaświadczenie, iż ten sport wykonują w postaci albo podpisu trenera, albo podpisu opiekuna, jeśli np. dziecko biega, albo muszą zaprezentować w inny sposób dowód na uprawianie aktywności fizycznej (np. w formie filmików/zaprezentowania umiejętności). RZUT PIŁKĄ LEKARSKĄ POWINIEN NIEISTNIEĆ. Jest to okropne, bo osoba niska, z któtkimi rękami i nogami ma żucać jak najdalej ZA SIEBIE piłką. Ja się pytam: PO CO NAM TA UMIEJĘTNOŚC? kompletnie dla mnie niezrozumiałe. Języki obce - spoko, ale więcej mówienia i pracy w grupach porozumiewajac się w danym języku, a mniej straszenia kartkówkami i sprawdzianami z rzeczy trudnych, a w komunikacji prawie (lub wcale) nieistotnych. Chemia - jako pasjonat tego działu nauki, uważam, że nie jest ona dla wszystkich. Powinna być uczona w szkole podstawowej w formie - "Dzieci, tu macie jabłko, wiecie z czego się składa? Wiecie co nam daje? Tu mam mydło - wiecie jak działa? Co powinniśmy zrobić, by złagodzić ból po ukąszeniu mrówki?", a nie: "Tu mamy kule - model atomu. To się łączy z innym podobnym i są razem w związku kowalencyjnym spolaryzowanym." albo typu obliczanie stężeń procentowych, które są już na matematyce. EDB - spoko, ale mniej teorii, więcej praktyki WDŻ - lekcja wychowawcza, ale z psychologiem/coachem sukcesu prywatnym, czyli "jak dorastasz zmieniasz się, nie hejtujcie się, itp." Religia - nie w szkołach. Szkoły maja na co pieniądze wydawać, nie powinny wydawać na katechetów pieniędzy, które mogłyby byc na np. ten legendarny biały papier Fizyka - podobnie jak chemia + coś o astronomii, bo to z tego wszystkiego najciekawsze (fizykę kwantową omijam, ale mogłoby być o tym wspomniane, bo jest to nawet bardziej interesujące od astronomii) Doradztwo zawodowe - nieobowiązkowe, dla obób, które faktycznie nie wiedzą, co chcą robić, by inni mogli się wyspać (bo zazwyczaj na 1 lub ostatniej lekcji) Przydała by się też filozofia, by nakłaniać ludzi do refleksji nad światem, swoim zachowaniem i innych (może by rówieśnicy zdali sobie sprawę, że to, za ile coś kupujemy oraz kim się czujemy oraz jaką mamy oriętacje seksualną nie definiuje wartości naszej osoby w społeczeństwie), oczywiście nie na ocenę, ale liczyłaby się frekfencja. Powinien być też przedmiot skupiający się na komunikacji z ludźmi oraz z jakim problemem do kogo można/trzeba/powinno się udać. Powinny być też lekcje przedsiębiorczości, czyli jak wydać, by nie stracić itp. Z mojej strony to tyle, jako iż nie ukończyłam jeszcze szkoły średniej, to nie będe się wypowiadać na jej temat. (zajeło mi to z 2h)
Na tej technologii jeszcze mogłyby być zasady działania maszyn różnych od cnc do drukarek 3d zawsze jakiś wstęp do bardzo fajnej pracy, która nie wymaga dużej siły fizycznej.
U mnie fajnie jest prowadzony przedmiot Podstawy Przedsiębiorczości, uczą nas tam jak się bawić w obligacje i jak płacić podatki oraz jak założyć firmę
ja byłem w technikum mechanicznym i teraz jestem na studiach na kierunku mechanika i budowa maszyn i to jak mi się takie umiejętności przydają to głowa mała. Więc na tej technice naprawdę można by się nauczyć przydatnych rzeczy a ucząc się takich technologicznych procesów czyli że muszę najpierw coś włożyć w jakąś dziurę i dopiero przykręcić bo inaczej mi się nie zmieści poprawia takie życiowe ogarnięcie, nauka spawania czy podstaw elektryki jak działają lampki choinkowe chociażby albo nauka wymiany koła w samochodzie byłaby mega przydatna. Idąc dalej koła zainteresowań to jest chyba najprostszy sposób jak częściowo naprawić ten system edukacji. Uczniowie czy też opiekunowie kół mogli by zapewnić to czego nie ma w systemie a powinno być. Jeśli ktoś interesował by się techniką to w takim kole można by było faktycznie nauczyć się projektować różne rzeczy bo komputery są w szkołach, programy dla szkół są częściowo darmowe więc tylko chęci zostają
Czuję się nieco urażona gdy sugerujesz że "osoby starsze" nie potrafią prawidłowo trzymać śrubokrętu! Potrafię prawidłowo nie tylko trzymać ale i używać zarówno śrubokrętu jak też: kleszczy, obcęgów, młotka, klucza francuskiego oraz kleszczy typu "żabka". Nieobce mi są wszelkie gwoździe, pinezki tapicerskie, wkręty, śruby, nakrętki, podkładki, uszczelki, oraz metody uszczelniania połączeń hydraulicznych. Potrafię zamontować przełącznik w lampce biurkowej, wymienić wkład w zamku patentowym, zamontować klamkę z szyldem, a nawet rezerwuar tzw. górnopłuk do WC. 😊 Trzeba Ci wiedzieć że nie nauczyłam się tego na zajęciach praktyczno-technicznych (ZPT) w prl-owskiej podstawówce, tylko po prostu w domu od mojego Dziadka. Samodzielne prowadzenie gospodarstwa domowego wymaga podstawowych umiejętności takich jak wymiana gniazdka, wyłącznika, żarówki oraz zamka w drzwiach, jak również baterii umywalkowej czy wannowej. Założenie uszczelek do drewnianych ram okiennych było corocznym rytuałem. Więc nie mów mi że starsi ludzie tego nie potrafią! Słucham dalej i muszę pochwalić się jeszcze kolejnymi moimi zajęciami praktycznymi: wymiana kolanka w umywalce oraz pod zlewem w kuchni. Zamontowanie baterii prysznicowej z drążkiem prysznicowym, co wiązało się z nawiercaniem otworów w ścianie. Stałym punktem programu naszej zapychającej się kanalizacji domowej było używanie tak zwanej spirali hydraulicznej. Żeby nie było potrafię też usmażyć kotlety, zrobić sałatkę, ugotować rosół - pełnego menu tutaj nie wyliczę. Natomiast robótek ręcznych typu szycie i dzierganie nie lubię, ale i tak potrafię obszywać, obrębiać szydełkiem oraz lamówką, i oczywiście przyszywać guziki. Odkąd wprowadzono pit-y, co roku samodzielnie składam zeznanie podatkowe, a podejrzewam że to dłużej niż ty masz lat😁
@@monya.peretz.892 ale ja nie generalizowałem 😱 gdyby wszyscy dorośli nie potrafili korzystać ze sprzętów to nie było by mechaników :o Monya, mega graty dla Ciebie, że jesteś taka obrotna! Jednak przyznasz, że nie wszyscy tacy są, a szkoda :c
Ja bym chciał przedmiot coś w stylu takie nauczania podstawowych rzeczy w dorosłym życiu jak np: jak płać podatki, czym jest PIT, na co zwracać uwagę przy zakupie mieszkania itd....
Tak sobie słucham i słucham i myślę co tu może być nie tak. Myślę że w tym co wymyśliłeś są jakieś błędy i jakieś niedomyślenia ale teraz nie mam czasu wyszukiwać bo pociągiem jadę
4:57 ja jestem w technikum na profilu technik informatyk i mam tkai przedmiot jak "podstawy informatyki" naprawdę dla informatyków zajęcia z robienienia kartek w paint no co to ma być
ja na informatyce w 7 klasie mam od września microsoft word bo mam nauczycielke od informatyki co uczy 1-3 (wychowawczyci brata), a jak miałem z naprawde fajnym nauczycielem to uwielbiałem tę lekcje ale teraz nam dali z 1-3 nauczycielkę i wszystko jasny h... strzelił edit: ten fajny nauczyciel od informatyki u mn w szkole prowadzi właśnie koło medialno-informatyczne(kiedyś medialne i informatyczne) i są NAPRAWDĘ fajne poznają jak robić zdjęcia jak obrobić itp. jak ja chodziłem to nawet lataliśmy dronami(bo chodzę do bogatej szkoły publicznej) mamy drukarkę 3D. taki nauczyciel to złoto
10:59 u mn w podstawowce przez pewien czas taka pani przedszkolanka reklamowala jakies "kolko naukowe" czy cos takiego. Mowila o tym jak ciekawie tam bedzie, wybuchy, szczury sretetete. Z kilkoma ziomkami sie zapisalismy (to byly takie wlasnie po 6 lekcjach) i oczywiscie marketing zajebisty, wykonanie slabe. Jedyne co robilismy to obliczenia typu: 365x7272680=... (Bylismy wtedy jakos moze 3 klasa podstawowki) a pani pilnowala przedszkolaki dopoki ich rodzice nie odebrali.. nie pamietam nic oprocz tego jednego dnia, ale chyba pozniej przestalo to istniec. I tam swietnie zapowiadane kolo skonczylo sie wielkim rozczarowaniem, bo my serio myslelismy ze ona nam pokaze jakies mocne rzeczy. Nie pozdrawiam pani przedszkolanki, nigdy jej w sumie nie lubilem :/
Ostatnio ja i moja klasa mieliśmy możliwość zapisania się na kursy zawodowe z Adobe itp. Niestety nikt po zaaplikowaniu odpowiedzi nie dostał. Widać jak bardzo zależy im na naszej edukacji😓
Ja do Technologi bym dodał jeszcze jakieś podstawy Arduino. Czyli takie żeczy jak: obsługa Arduino IDE i Arduino CLI. podstawy robienia projektów Arduino czyli jakieś lampki led, rezystory, guziki, ekrany. korzystanie z płytki ESP32 Czyli mikrokontrolera z wifi i bluetooth, Przez co można uczyć podstaw tworzenia sieci komputerowych, tworzenia prostych bezprzewodowych użądzeń (jakiś padów, pilotów, stream decków). Można też uczyć lutowania i projektowania płytek pcb.
Jak dla mnie powinno to być w postaci przedmiotów które sam sobie dobierasz. Ministerstwo chyba nie przemyślało że ktoś może się interesować w więcej niż jednej dziedzinie.
osobiście jako osoba, która do programerki ma dwie lewe ręcę, uważam, że umiejętności prostego kodowania właśnie Arduino, czy malinki to mega rzecz. To ustrojstwo jest jak rdest... wszystko idzie z niego zrobić :D
@@AdamWiesłowski ale najpierw najem się fasolówy i ostrego kebsa.. wyjdzie napalm xD a tak serio to popularność nie jest mi do niczego potrzebna, bo zarabiam bardzo dużo w normalnej pracy ^^
Muszę przyznać że absolutnie się jie zgadzam o ai i tym że wykorzystuje się to do robienia gier. I tak może ludzie z photoshopa przeszli gdzieś indziej, tylko szkoda że ai działa na bazie kradzieży cudzej wlasności a inne programy to nadal twoja praca w 100%.
@AudioLog3D Znaczy niby nie w 100% ale dla mnie to troche takie nie za fajne żeby i tak z tego korzystać. To nadal jest klejenie czegoś z wszystkiego do czego nie mają praw.
Coraz bardziej przerażają mnie te propagandowe treści. Mam kumpla molestowanego przez księdza, bo udało mu się mu wmówić, że "dotykanie" między nogami jest normalne. Znam rodzeństwo (chłopaków), którzy byli "obrabiani" w łóżku przez swojego własnego ojca, bo spali z nim w jednym łóżku (żona go ze swojego wywaliła za picie). Po to jest ta edukacja, żeby dzieciaki wiedziały co jest dopuszczalne, co nie jest. Żeby nie dawały sobą manipulować. Sam byłem obłapiany przez księdza. I pozwalałem na to, bo wydawało mi się, że to normalne. Tym bardziej, że moi koledzy mieli podobne doświadczenia z nim. W jednej pobliskich podstawówek, był nauczyciel (1-3), który sadzał sobie dzieci na kolana. Może dla ciebie to jest normalne. Dla mnie nie jest. I dzieci powinny wiedzieć gdzie jest granica, poza którą nie powinny pozwalać wykraczać. Że ty sam czegoś nie rozumiesz, znaczy tylko tyle, że masz na pewne tematy po prostu za małą wiedzę. Natomiast co do technologii, to jedno nie wyklucza drugiego. Wcale się nie dziwię, że to właśnie Kościół protestuje przeciw tej edukacji. Księża będą mogli dalej bezkarnie molestować!
Ale widziałeś wgl materiał poprzedni? Bo komentarz typowo brzmi jakbyś go nie widział, w skrócie, nie oceniłem tego nowego przedmiotu źle i większość z planu programowego jest całkiem spoko, tak jak piszesz uratuje młodziki przed wykorzystaniem (oby).
@@AudioLog3D Słuchałem. Nie wiem. Może to nie było dość jasne i oczywiste. Natomiast jeszcze kilka słów o higienie. Daaawno temu pilnowały tego szkolne higienistki. Tłumaczyły dzieciakom, co i jak. Może trudno w to uwierzyć, ale w Polsce wciąż są domy, w których nogi się myje raz na tydzień, a d..py wcale. "Narządów" się nie dotyka (więc i nie myje), bo to nieprzyzwoite (są takie środowiska). Nie mówiąc już o zdrowotnych gusłach. Typu zaszywanie pod skórą ziarnka grochu, co ma pomóc w wyzdrowieniu z raka. Czas najwyższy zacząć to społeczeństwo po prostu edukować. Bo to jest właśnie klucz do jego rozwoju. Wszystko zaczyna się od człowieka.
Jak dla mnie informatyka do reformy, aktualny sposób to żart. Do podstaw przedsiębiorczości dodać z życia wzięte zadania. Religię / Etykę wywalić dla chętnych w soboty I Wrzucić przedmiot z elementami logiki i filozofii.
ale technologia to wszystko, telefon, komputer, rzutnik, pralka, grill, słuchawki, lampa... technologia nie otacza tylko Sentinelów, nawet w niektórych plemionach Masajów jest doprowadzone łącze telefoniczne :D
@@irkaskywalker6474 wiedzą jak wykorzystywać podstawowe funkcje ale jak poprosisz większość z nich o zmianę ISO w telefonie, czy manualna zmianę przesłony (jeśli w telefonie występuje zmienna) to jest zdziwko. Gdyby obsługa aparatu spłycała się do naciśnięcia przycisku, to fotografowie byli by bezrobotni... Już dziś korzystając z telefonu można stworzyć fotogrametrycznie model własnego ciała, by na komputerze zaprojektować idealnie dopasowaną zbroję iron mana czy kask vadera, lub na arduino zaprogramować kod, który po wejściu do domu aktywuje zbudowane przez nas miecze świetlne, które gasną po określonym czasie. Myślę, że też dziewczyny nie wiedzą jak zaprojektować własną biżuterię w bardzo prosty sposób. Fakt, można również nie sprzedawać ciekawych pomysłów i liczyć na to, że wszyscy uczniowie odkryją jak korzystać z tego na własną rękę. Jednak jeśli kogoś nic nie interesuje, to już raczej jest problem z nim, niż wyczesanie ciekawym światem dookoła. Znajomość technologii i wyspecjalizowanie w konkretnej dziedzinie, w dzisiejszych czasach definiuje wysokość zarobków.
Patrząc na ostatnie trzy filmy, widzę trzy opcje: albo audiolog jest homofobem i transfobem, albo filmy o LGBT generują więcej wyświetleń, albo jedno i drugie naraz. Proszę cię, audiolog, nie sraj żarem, a jeśli już to robisz, to odpowiadaj na komentarze krytykujące twoje filmy, a nie tylko na te, które ci pasują.
@@AudioLog3D Tak, ale odnoszę się do trzech ostatnich filmów, w których jedyne, co robisz, to szczucie na LGBT, żeby nabić sobie zasięgi. Warto przy okazji zauważyć świetny komentarz jednego z użytkowników: "Weź zapal świeczkę pierdem, może będziesz miał większą oglądalność." Całkowicie się z tym zgadzam. Chcę też, żebyś wiedział, że nowy przedmiot, po pierwsze, nie wyklucza drugiego, a po drugie, jest potrzebny. Nie ma w tym nic złego. Jeśli uważasz, że któryś punkt nowego przedmiotu jest "zły", to napisz, chętnie podyskutuję.
@@SAMURAI-zd3qt gdzie Ty tam masz szczucie na LGBT? Pierwszy film mówi o badziewnym PRze, który robią politycy, który niby hejtuje ten przedmiot jako LGBT, ale jak będzie zobaczymy. Drugi film, mówi o ekstremistycznej organizacji, która zmienia fabuły gier względem mody na inkluzywność, czerpiąc z niszczenia logiki tony hajsu i totalnie psuje wizerunek osób homo, które nie identyfikują się z organizacjami, które je reprezentują (poczytaj komentarze osób LGBT, które sami przyznają mi rację) Trzeci film, prezentuje treść programu przedmiotu, który oceniam jako spoko ale do lekkiej polerki. A ten film totalnie nie ma nic związanego z LGBT. Jeśli pytasz się mnie do jakich punktów programu mam "ale", bo chętnie podyskutujesz, świadczy jasno, że nie zobaczyłeś materiału do końca. Odpowiadam specjalnie na takie komentarze, żeby jasno pokazać ludziom, że hejt leci przez osoby, które nie zobaczyły materiału nawet w 20% gdzie w jednym z nich jasno mówię, że mam ziomków ze społeczności LGBT a o tolerancji LGBT nagrałem cały materiał, który dostał masę serduszek z każdej strony. Gdybyś oglądał mój kanał, wiedziałbyś, że nie jestem youtuberem, bo mam normalną pracę (w której zarabiam w wałek dobre hajsy), z kanału nie mam praktycznie żadnej kasy ( i mam to w dupie), a popularność mam dokładnie tam, gdzie Ty oglądanie treści ze zrozumieniem. To ja jeszcze zapytam.. Czemu na siłę bronisz tego przedmiotu, skoro go nawet nie zjechałem? Czemu wyzywasz mnie od homofobów i transfobów, skoro po nikim takim nie jadę? Gdzie Ty tu widzisz szczucie na LGBT? Podaj mi dokładne sygnatury czasowe, ułatwisz szukanie innym jaki to jestem zły.
Ja bym chciał bardzo przedmiot w stylu ,,wychowanie do życia w społeczeństwie, bo np. ja nie do końca wiem co gdzie, i jak bo się wiele razy przeprowadzałem, i nie miałem możliwości nawiązania bliższych relacji z kimkolwiek.
Na temat kółek zainteresowań to myślę, że by mogły być
1)kompozycja i produkcja muzyki
2)tworzenie gier komputerowych
3)wytrawianie płytek PCB
Ja bym poszedł na te dwie pierwsze 😊
Twój pomysł audiolog na przedmiot to spełnienie moich marzeń!!!!😊😊😊😊
5:10 ale pomimo tego rysowania w pańcie, i innych takich w podstawówce, to u mnie w klasie (1 klasa technikum poligraficznego) spora część ma problem z podstawową obsługą komputera
Myślę, że fajnie by było, gdyby na technologii były by rzeczy związane z rzeczami technologicznymi (również np. jak sobie odratować telefon/laptop po zalaniu wodą, jak wymienić jakąś część w komputerze i z czym jakie usterki są związane, by nie dać się oszukać na przysłowiowy "płyn do migaczy");
Na technice wszystko nie wymagające technologii bardziej skomplikowanej od np. używania piekarnika, np. jak wymienić koło w aucie (w szkole średniej), jak coś uszyć, by dobrze się trzymało (a nie jak za moich czasów rodzajów), jak coś przywiercić, przybić gwóźć młotkiem, skleić coś tak, aby pożądnie się trzymało i zarazem nie było widać śladów, by zegar(ek) umieć nastawić i wymienić baterię, jak coś wyprać, wyprasować, jak żarówkę zmienić: a nie rodzaje materiałów, historia papirusu, plastyka, ale bez bezsensownej nauki stylów malarskich (przynajmniej tego nie było) itd.
Fajnie by było, jakby też była nauka gotowania - jak ugotować proste obiady - 7-14 różnych rocznie, ale kożdy może sobie wybrać, jakie chce. Chodzi tylko o umiejętność ugotowania sobie czegokolwiek, by mieć co jeść i nie skończyć na diecie z zupek chińskich.
Polski jest w 90% niepotrzebny, w skrócie, powinniśmy się na obowiązkowych uczyć, gramatyki, ale w 1-3, by umieć poprawnie pisać oraz wtedy czytania biegłego, w klasach wyższych to wygłaszać, podkreślam, WYGŁASZAĆ przemówienia i ewentualnie rozprawki. Cała reszta (może poza poznaniem kultury pisarskiej w pigółce - taki ktoś istniał i o czymś takim pisał) powinna byc na kółku - opowiadania, gatunki literackie i charakterystyka, pisanie i czytanie wierszy, ogólnie rozwijanie przelewania emocji na papier.
Matma - eh, ale jednak się to u większości przydaje. Powinni pozwalać po nauce mnożenia i dzielenia do 100 pozwalać obliczać wszystko na kalkulatorach, bo kto normalny w naszych czasach, będzie w słópku obliczać 8548 razy 16493 itp.
Wos - przydatny.
Historia - powinna dla wszystkich być jak najbardziej ogólna, a dla zainteresowanych - kółko (wtedy bym wcześniej ją polibiła i nie miałabym tylu braków, by dobrze rozumieć jakie wydażenia z czego wynikły)
Muzyka - od wiedzy o tym co było jest szkoła muzyczna, do której można chodzić jak na zajęcia dodatkowe po szkole. W szkole powinni uczyć rodzajów muzyki aktualnej, sięgającej max do 1980 roku, oraz pokazywać różnorodność gatunków, ogólnie poszerzać wiedzę na temat tego, co istnieje i czego warto jest jeszcze raz posłuchać.
Przyroda - odrazu powinni to rozdzielić na geografie i biologię. Nie powinno to istnieć.
Geografia - dla większości podstawy, typu kontynenty, moża kraje, ale również gdzie lepiej jest się udać z takimi predyspozycjami, a gdzie indziej (nie możliwe, by tego uczyli, bo zbyt duzo obywateli by uznała, że po skończonej edukacji emigruje)
Biologia - spoko, podstawy (głównie ludzkie ciało i funkcjonowanie) dla wszystkich, powinno też być więcej o chorobach i zabużeniach psychicznych, bo z tego co ja pamiętam, było jedynie o stresie i sposobach radzenia sobie z nim ("wyśpij się, nie stresuj się, itp."), dogłębnie o reszcie na kółku
W-F - uważam, za dramat tragiczny. 1. powinien być nieobowiązkowy, a jak już ma być, to BEZ OCEN 2. Osoby chodzące na zajęcia spotrowe po lekcjach mogą w każdej chwili zrezygnować z w-f, ale muszą przynieść zaświadczenie, iż ten sport wykonują w postaci albo podpisu trenera, albo podpisu opiekuna, jeśli np. dziecko biega, albo muszą zaprezentować w inny sposób dowód na uprawianie aktywności fizycznej (np. w formie filmików/zaprezentowania umiejętności). RZUT PIŁKĄ LEKARSKĄ POWINIEN NIEISTNIEĆ. Jest to okropne, bo osoba niska, z któtkimi rękami i nogami ma żucać jak najdalej ZA SIEBIE piłką. Ja się pytam: PO CO NAM TA UMIEJĘTNOŚC? kompletnie dla mnie niezrozumiałe.
Języki obce - spoko, ale więcej mówienia i pracy w grupach porozumiewajac się w danym języku, a mniej straszenia kartkówkami i sprawdzianami z rzeczy trudnych, a w komunikacji prawie (lub wcale) nieistotnych.
Chemia - jako pasjonat tego działu nauki, uważam, że nie jest ona dla wszystkich. Powinna być uczona w szkole podstawowej w formie - "Dzieci, tu macie jabłko, wiecie z czego się składa? Wiecie co nam daje? Tu mam mydło - wiecie jak działa? Co powinniśmy zrobić, by złagodzić ból po ukąszeniu mrówki?", a nie: "Tu mamy kule - model atomu. To się łączy z innym podobnym i są razem w związku kowalencyjnym spolaryzowanym." albo typu obliczanie stężeń procentowych, które są już na matematyce.
EDB - spoko, ale mniej teorii, więcej praktyki
WDŻ - lekcja wychowawcza, ale z psychologiem/coachem sukcesu prywatnym, czyli "jak dorastasz zmieniasz się, nie hejtujcie się, itp."
Religia - nie w szkołach. Szkoły maja na co pieniądze wydawać, nie powinny wydawać na katechetów pieniędzy, które mogłyby byc na np. ten legendarny biały papier
Fizyka - podobnie jak chemia + coś o astronomii, bo to z tego wszystkiego najciekawsze (fizykę kwantową omijam, ale mogłoby być o tym wspomniane, bo jest to nawet bardziej interesujące od astronomii)
Doradztwo zawodowe - nieobowiązkowe, dla obób, które faktycznie nie wiedzą, co chcą robić, by inni mogli się wyspać (bo zazwyczaj na 1 lub ostatniej lekcji)
Przydała by się też filozofia, by nakłaniać ludzi do refleksji nad światem, swoim zachowaniem i innych (może by rówieśnicy zdali sobie sprawę, że to, za ile coś kupujemy oraz kim się czujemy oraz jaką mamy oriętacje seksualną nie definiuje wartości naszej osoby w społeczeństwie), oczywiście nie na ocenę, ale liczyłaby się frekfencja.
Powinien być też przedmiot skupiający się na komunikacji z ludźmi oraz z jakim problemem do kogo można/trzeba/powinno się udać.
Powinny być też lekcje przedsiębiorczości, czyli jak wydać, by nie stracić itp.
Z mojej strony to tyle, jako iż nie ukończyłam jeszcze szkoły średniej, to nie będe się wypowiadać na jej temat. (zajeło mi to z 2h)
ale sie rozpisała👍
zgadzam sie w 100 procentach i całe przeczytałem
Ja bym chciał program owp ochrona w polsce czyli obrona sztuki walki i obchodzenie się z bronią
Na tej technologii jeszcze mogłyby być zasady działania maszyn różnych od cnc do drukarek 3d zawsze jakiś wstęp do bardzo fajnej pracy, która nie wymaga dużej siły fizycznej.
U mnie fajnie jest prowadzony przedmiot Podstawy Przedsiębiorczości, uczą nas tam jak się bawić w obligacje i jak płacić podatki oraz jak założyć firmę
U mnie rzucano w nauczycielkę oraz granie w państwa miasta
@piotrk3911 czym rzucano ?
ja byłem w technikum mechanicznym i teraz jestem na studiach na kierunku mechanika i budowa maszyn i to jak mi się takie umiejętności przydają to głowa mała. Więc na tej technice naprawdę można by się nauczyć przydatnych rzeczy a ucząc się takich technologicznych procesów czyli że muszę najpierw coś włożyć w jakąś dziurę i dopiero przykręcić bo inaczej mi się nie zmieści poprawia takie życiowe ogarnięcie, nauka spawania czy podstaw elektryki jak działają lampki choinkowe chociażby albo nauka wymiany koła w samochodzie byłaby mega przydatna. Idąc dalej koła zainteresowań to jest chyba najprostszy sposób jak częściowo naprawić ten system edukacji. Uczniowie czy też opiekunowie kół mogli by zapewnić to czego nie ma w systemie a powinno być. Jeśli ktoś interesował by się techniką to w takim kole można by było faktycznie nauczyć się projektować różne rzeczy bo komputery są w szkołach, programy dla szkół są częściowo darmowe więc tylko chęci zostają
Czuję się nieco urażona gdy sugerujesz że "osoby starsze" nie potrafią prawidłowo trzymać śrubokrętu! Potrafię prawidłowo nie tylko trzymać ale i używać zarówno śrubokrętu jak też: kleszczy, obcęgów, młotka, klucza francuskiego oraz kleszczy typu "żabka". Nieobce mi są wszelkie gwoździe, pinezki tapicerskie, wkręty, śruby, nakrętki, podkładki, uszczelki, oraz metody uszczelniania połączeń hydraulicznych. Potrafię zamontować przełącznik w lampce biurkowej, wymienić wkład w zamku patentowym, zamontować klamkę z szyldem, a nawet rezerwuar tzw. górnopłuk do WC. 😊 Trzeba Ci wiedzieć że nie nauczyłam się tego na zajęciach praktyczno-technicznych (ZPT) w prl-owskiej podstawówce, tylko po prostu w domu od mojego Dziadka. Samodzielne prowadzenie gospodarstwa domowego wymaga podstawowych umiejętności takich jak wymiana gniazdka, wyłącznika, żarówki oraz zamka w drzwiach, jak również baterii umywalkowej czy wannowej. Założenie uszczelek do drewnianych ram okiennych było corocznym rytuałem. Więc nie mów mi że starsi ludzie tego nie potrafią!
Słucham dalej i muszę pochwalić się jeszcze kolejnymi moimi zajęciami praktycznymi: wymiana kolanka w umywalce oraz pod zlewem w kuchni. Zamontowanie baterii prysznicowej z drążkiem prysznicowym, co wiązało się z nawiercaniem otworów w ścianie. Stałym punktem programu naszej zapychającej się kanalizacji domowej było używanie tak zwanej spirali hydraulicznej. Żeby nie było potrafię też usmażyć kotlety, zrobić sałatkę, ugotować rosół - pełnego menu tutaj nie wyliczę. Natomiast robótek ręcznych typu szycie i dzierganie nie lubię, ale i tak potrafię obszywać, obrębiać szydełkiem oraz lamówką, i oczywiście przyszywać guziki. Odkąd wprowadzono pit-y, co roku samodzielnie składam zeznanie podatkowe, a podejrzewam że to dłużej niż ty masz lat😁
@@monya.peretz.892 ale ja nie generalizowałem 😱 gdyby wszyscy dorośli nie potrafili korzystać ze sprzętów to nie było by mechaników :o Monya, mega graty dla Ciebie, że jesteś taka obrotna! Jednak przyznasz, że nie wszyscy tacy są, a szkoda :c
Ja bym chciał przedmiot coś w stylu takie nauczania podstawowych rzeczy w dorosłym życiu jak np: jak płać podatki, czym jest PIT, na co zwracać uwagę przy zakupie mieszkania itd....
13:38 mówi sie karabinku xD
Audiolog proszę zmień opis kanału 😊
2:14 Ratatuj be like
Tak sobie słucham i słucham i myślę co tu może być nie tak. Myślę że w tym co wymyśliłeś są jakieś błędy i jakieś niedomyślenia ale teraz nie mam czasu wyszukiwać bo pociągiem jadę
4:57 ja jestem w technikum na profilu technik informatyk i mam tkai przedmiot jak "podstawy informatyki" naprawdę dla informatyków zajęcia z robienienia kartek w paint no co to ma być
Fajne byłyby zajęcia z modelowania i drukowania w 3d
Odnośnie kółka zainteresowań ja bym widział takie o czarnobylu i ogólnie promieniowaniu
a to też by było ciekawe :O
@@AudioLog3D Dzięki za odpowiedź oglądam cię od 2021☺
@@Bori0neBS awww miło zobaczyć starego widza ^^
ja na informatyce w 7 klasie mam od września microsoft word bo mam nauczycielke od informatyki co uczy 1-3 (wychowawczyci brata), a jak miałem z naprawde fajnym nauczycielem to uwielbiałem tę lekcje ale teraz nam dali z 1-3 nauczycielkę i wszystko jasny h... strzelił
edit:
ten fajny nauczyciel od informatyki u mn w szkole prowadzi właśnie koło medialno-informatyczne(kiedyś medialne i informatyczne) i są NAPRAWDĘ fajne poznają jak robić zdjęcia jak obrobić itp. jak ja chodziłem to nawet lataliśmy dronami(bo chodzę do bogatej szkoły publicznej) mamy drukarkę 3D. taki nauczyciel to złoto
10:59 u mn w podstawowce przez pewien czas taka pani przedszkolanka reklamowala jakies "kolko naukowe" czy cos takiego. Mowila o tym jak ciekawie tam bedzie, wybuchy, szczury sretetete. Z kilkoma ziomkami sie zapisalismy (to byly takie wlasnie po 6 lekcjach) i oczywiscie marketing zajebisty, wykonanie slabe. Jedyne co robilismy to obliczenia typu: 365x7272680=... (Bylismy wtedy jakos moze 3 klasa podstawowki) a pani pilnowala przedszkolaki dopoki ich rodzice nie odebrali.. nie pamietam nic oprocz tego jednego dnia, ale chyba pozniej przestalo to istniec.
I tam swietnie zapowiadane kolo skonczylo sie wielkim rozczarowaniem, bo my serio myslelismy ze ona nam pokaze jakies mocne rzeczy. Nie pozdrawiam pani przedszkolanki, nigdy jej w sumie nie lubilem :/
Ostatnio ja i moja klasa mieliśmy możliwość zapisania się na kursy zawodowe z Adobe itp. Niestety nikt po zaaplikowaniu odpowiedzi nie dostał. Widać jak bardzo zależy im na naszej edukacji😓
Ja się uczę na informatyce jak stworzyć folder... Jpr
Ja do Technologi bym dodał jeszcze jakieś podstawy Arduino. Czyli takie żeczy jak: obsługa Arduino IDE i Arduino CLI. podstawy robienia projektów Arduino czyli jakieś lampki led, rezystory, guziki, ekrany. korzystanie z płytki ESP32 Czyli mikrokontrolera z wifi i bluetooth, Przez co można uczyć podstaw tworzenia sieci komputerowych, tworzenia prostych bezprzewodowych użądzeń (jakiś padów, pilotów, stream decków). Można też uczyć lutowania i projektowania płytek pcb.
Ale po co jak praktycznie nikogo takie rzeczy nie interesują
Jak dla mnie powinno to być w postaci przedmiotów które sam sobie dobierasz.
Ministerstwo chyba nie przemyślało że ktoś może się interesować w więcej niż jednej dziedzinie.
osobiście jako osoba, która do programerki ma dwie lewe ręcę, uważam, że umiejętności prostego kodowania właśnie Arduino, czy malinki to mega rzecz. To ustrojstwo jest jak rdest... wszystko idzie z niego zrobić :D
Weź zapal świeczkę pierdem, może będziesz miał większą oglądalność :)
@@AdamWiesłowski ale najpierw najem się fasolówy i ostrego kebsa.. wyjdzie napalm xD a tak serio to popularność nie jest mi do niczego potrzebna, bo zarabiam bardzo dużo w normalnej pracy ^^
na technologii by mogło być troche z inżynierii, jak np ktoś jest fanem lego to robi działający silnik
Jak ktoś lubi składać klocki Lego to robi działający silnik? XD
@@ArthurWoj z klocków lego dało rade zrobić pełnoprawny samochód, lego jest szalone wariacie XD
2:12 nie tylko gotowanie, bo rownie wazne jest tez sprzatanie!
Oczywiscie zart, nie bierzcie tego na serio
co by można było robić? może nauka gotowania typu tego użądzenia możecie użyć żeby podgrzać to ale lepiej nie podgrzewać w tym tego
Muszę przyznać że absolutnie się jie zgadzam o ai i tym że wykorzystuje się to do robienia gier. I tak może ludzie z photoshopa przeszli gdzieś indziej, tylko szkoda że ai działa na bazie kradzieży cudzej wlasności a inne programy to nadal twoja praca w 100%.
@@Xenowsky ale nikt nie wykorzystuje w 100% tego co wygeneruje AI. Ai ma poziom zdolnego idioty, który nie kuma podstaw xD
@AudioLog3D Znaczy niby nie w 100% ale dla mnie to troche takie nie za fajne żeby i tak z tego korzystać. To nadal jest klejenie czegoś z wszystkiego do czego nie mają praw.
Coraz bardziej przerażają mnie te propagandowe treści. Mam kumpla molestowanego przez księdza, bo udało mu się mu wmówić, że "dotykanie" między nogami jest normalne. Znam rodzeństwo (chłopaków), którzy byli "obrabiani" w łóżku przez swojego własnego ojca, bo spali z nim w jednym łóżku (żona go ze swojego wywaliła za picie). Po to jest ta edukacja, żeby dzieciaki wiedziały co jest dopuszczalne, co nie jest. Żeby nie dawały sobą manipulować. Sam byłem obłapiany przez księdza. I pozwalałem na to, bo wydawało mi się, że to normalne. Tym bardziej, że moi koledzy mieli podobne doświadczenia z nim. W jednej pobliskich podstawówek, był nauczyciel (1-3), który sadzał sobie dzieci na kolana. Może dla ciebie to jest normalne. Dla mnie nie jest. I dzieci powinny wiedzieć gdzie jest granica, poza którą nie powinny pozwalać wykraczać.
Że ty sam czegoś nie rozumiesz, znaczy tylko tyle, że masz na pewne tematy po prostu za małą wiedzę.
Natomiast co do technologii, to jedno nie wyklucza drugiego.
Wcale się nie dziwię, że to właśnie Kościół protestuje przeciw tej edukacji. Księża będą mogli dalej bezkarnie molestować!
Ale widziałeś wgl materiał poprzedni? Bo komentarz typowo brzmi jakbyś go nie widział, w skrócie, nie oceniłem tego nowego przedmiotu źle i większość z planu programowego jest całkiem spoko, tak jak piszesz uratuje młodziki przed wykorzystaniem (oby).
@@AudioLog3D Słuchałem. Nie wiem. Może to nie było dość jasne i oczywiste.
Natomiast jeszcze kilka słów o higienie. Daaawno temu pilnowały tego szkolne higienistki. Tłumaczyły dzieciakom, co i jak. Może trudno w to uwierzyć, ale w Polsce wciąż są domy, w których nogi się myje raz na tydzień, a d..py wcale. "Narządów" się nie dotyka (więc i nie myje), bo to nieprzyzwoite (są takie środowiska). Nie mówiąc już o zdrowotnych gusłach. Typu zaszywanie pod skórą ziarnka grochu, co ma pomóc w wyzdrowieniu z raka. Czas najwyższy zacząć to społeczeństwo po prostu edukować. Bo to jest właśnie klucz do jego rozwoju. Wszystko zaczyna się od człowieka.
@mmmmmm000 i tu jak najbardziej jesteśmy zgodni.. nauka to podstawa przyszłości (czy to w zdrowiu, czy technologii)
Ja musiałem samemu się nauczyć programować ale w pythonie
a ja mam takie kółka 11:05
Ja mam pomysł na projektowanie OVHz poloneza
przedmiot technologia jest BARDZO potrzebny bo na informatyce dziewczyny z mojej klasy mają problem z odpaleniem przeglądarki
ale ja się nie chwale ale robię reklame mojej szkoły
4:04 I wy myślicie że nauczyciel za 3 tys miesięcznie was nauczy przedsiębiorczości hahaha (normalnie by w szkole nie uczył)
A to już inna sprawa :/ Płace nauczycieli, czyli osób, które mają kształcić przyszłe pokolenia, to totalnie nieśmieszny żart :C
Jak dla mnie informatyka do reformy, aktualny sposób to żart.
Do podstaw przedsiębiorczości dodać z życia wzięte zadania.
Religię / Etykę wywalić dla chętnych w soboty
I Wrzucić przedmiot z elementami logiki i filozofii.
Gdyby wywalili religię dla chętnych w soboty, coś mi się wydaje, że frekwencja była by znikoma :/
@AudioLog3D Polak - katolik nie praktykujący 😅
Informatyka od 7 lat mało kto potrafi założyć folder
ja mam 12 a robie cuda wianki z metalu😅
My chcemy papier toaletowy w wszystkich szkołach nie nowy przedmiot pisze 14latek w szkole
Oj sam pamiętam jaka była z tym bieda u nas :D W przypadku awaryjnej dwójki, najpierw latałeś i szukałeś srajtaśmy xD a dopiero potem kabiny xD
@@AudioLog3Dmożna użyć kartki z rzeszytu w kiblu w ostatecznośći 😂 XD
U mnie pani od informatyki powtarzał ten sam temat 4 razy i puszczała ten sam filmik co lekcję.
Dzień dober
Witem
Siama
Hei
Dziś mam 19 urodziny ❤
@@ToshikoMotoGirl Wszystkiego najlepszego!
Wrócił kurwa będę miał co oglądać wrócił będę miał coś fajnego do
i to już dawno :D
No dobra tylko jak ktoś aie nie interesuje technologią, to po co mu taki przedmiot wtedy
ale technologia to wszystko, telefon, komputer, rzutnik, pralka, grill, słuchawki, lampa... technologia nie otacza tylko Sentinelów, nawet w niektórych plemionach Masajów jest doprowadzone łącze telefoniczne :D
@AudioLog3D no tylko, że wszyscy wiedzą jak korzystać z tego co tu wymieniłeś i jeśli się tym nie interesują to po co im poszerzać tą wiedzę
@@irkaskywalker6474 wiedzą jak wykorzystywać podstawowe funkcje ale jak poprosisz większość z nich o zmianę ISO w telefonie, czy manualna zmianę przesłony (jeśli w telefonie występuje zmienna) to jest zdziwko. Gdyby obsługa aparatu spłycała się do naciśnięcia przycisku, to fotografowie byli by bezrobotni... Już dziś korzystając z telefonu można stworzyć fotogrametrycznie model własnego ciała, by na komputerze zaprojektować idealnie dopasowaną zbroję iron mana czy kask vadera, lub na arduino zaprogramować kod, który po wejściu do domu aktywuje zbudowane przez nas miecze świetlne, które gasną po określonym czasie. Myślę, że też dziewczyny nie wiedzą jak zaprojektować własną biżuterię w bardzo prosty sposób. Fakt, można również nie sprzedawać ciekawych pomysłów i liczyć na to, że wszyscy uczniowie odkryją jak korzystać z tego na własną rękę. Jednak jeśli kogoś nic nie interesuje, to już raczej jest problem z nim, niż wyczesanie ciekawym światem dookoła. Znajomość technologii i wyspecjalizowanie w konkretnej dziedzinie, w dzisiejszych czasach definiuje wysokość zarobków.
Czemu są ludzie LBGQ czy jakoś to dlaczego nie ma ludzi RGB (chce być RGB będę zielony😮)
Patrząc na ostatnie trzy filmy, widzę trzy opcje: albo audiolog jest homofobem i transfobem, albo filmy o LGBT generują więcej wyświetleń, albo jedno i drugie naraz. Proszę cię, audiolog, nie sraj żarem, a jeśli już to robisz, to odpowiadaj na komentarze krytykujące twoje filmy, a nie tylko na te, które ci pasują.
@@SAMURAI-zd3qt przecież ten film nie ma nic wspólnego z lgbt
@@SAMURAI-zd3qt przecież ten odcinek jest o wymyślonym przeze mnie przedmiocie a nie planem zagłady połowy świata 0_o xD
@@AudioLog3D Tak, ale odnoszę się do trzech ostatnich filmów, w których jedyne, co robisz, to szczucie na LGBT, żeby nabić sobie zasięgi. Warto przy okazji zauważyć świetny komentarz jednego z użytkowników: "Weź zapal świeczkę pierdem, może będziesz miał większą oglądalność." Całkowicie się z tym zgadzam.
Chcę też, żebyś wiedział, że nowy przedmiot, po pierwsze, nie wyklucza drugiego, a po drugie, jest potrzebny. Nie ma w tym nic złego. Jeśli uważasz, że któryś punkt nowego przedmiotu jest "zły", to napisz, chętnie podyskutuję.
@@SAMURAI-zd3qt gdzie Ty tam masz szczucie na LGBT?
Pierwszy film mówi o badziewnym PRze, który robią politycy, który niby hejtuje ten przedmiot jako LGBT, ale jak będzie zobaczymy.
Drugi film, mówi o ekstremistycznej organizacji, która zmienia fabuły gier względem mody na inkluzywność, czerpiąc z niszczenia logiki tony hajsu i totalnie psuje wizerunek osób homo, które nie identyfikują się z organizacjami, które je reprezentują (poczytaj komentarze osób LGBT, które sami przyznają mi rację)
Trzeci film, prezentuje treść programu przedmiotu, który oceniam jako spoko ale do lekkiej polerki.
A ten film totalnie nie ma nic związanego z LGBT.
Jeśli pytasz się mnie do jakich punktów programu mam "ale", bo chętnie podyskutujesz, świadczy jasno, że nie zobaczyłeś materiału do końca.
Odpowiadam specjalnie na takie komentarze, żeby jasno pokazać ludziom, że hejt leci przez osoby, które nie zobaczyły materiału nawet w 20% gdzie w jednym z nich jasno mówię, że mam ziomków ze społeczności LGBT a o tolerancji LGBT nagrałem cały materiał, który dostał masę serduszek z każdej strony.
Gdybyś oglądał mój kanał, wiedziałbyś, że nie jestem youtuberem, bo mam normalną pracę (w której zarabiam w wałek dobre hajsy), z kanału nie mam praktycznie żadnej kasy ( i mam to w dupie), a popularność mam dokładnie tam, gdzie Ty oglądanie treści ze zrozumieniem.
To ja jeszcze zapytam..
Czemu na siłę bronisz tego przedmiotu, skoro go nawet nie zjechałem?
Czemu wyzywasz mnie od homofobów i transfobów, skoro po nikim takim nie jadę?
Gdzie Ty tu widzisz szczucie na LGBT?
Podaj mi dokładne sygnatury czasowe, ułatwisz szukanie innym jaki to jestem zły.
Pjerfszy