Czasy "siermiężnego" peerelu przy tym co teraz się dzieje,i co nas czeka ,to sielanka! Jakaś oaza spokoju i bezpieczeństwa! Polskie firmy,normalni ludzie, nie zaszprycowane mutanty sterowane smartbestią.
@@JanKowalski-gu7cj a mleko jaja masło ser nie wspomnę o mące i ziemniakach wszystko się opłacało i to bez dotacji Co to za biznes do którego się dokłada
@@elzbietarakusz2421 Opłacało się nawet .....pracować......w atmosferze radości i koleżeństwa,o jakim dzisiaj można tylko pomarzyć....z tego co widzę w zakładach.
@@JanKowalski-gu7cj ludzie mieli swoje wady i zalety jak dziś ale nie było napastliwosci pastwienia się bunczucznosci człowiek bardzie był serdeczny przyjacielski i nie powiem jak chciało się zarobić to się pracowało a płacono o wiele lepiej Polacy epoki PRL w większości ludzie którzy przeżyli wojenną zawieruche a niektórzy to i dwie pragnęli spokój stabilizacji Pamiętam jak w niepogodne dni dzieciarnia w wieku od 5 do 15 bawiła się w domu pewnego rodzenstwa matka ich była w pracy w tym czasie ale budzik był nastawiony na 2 godz przed przyjściem z roboty ich matki dzieciarnia mieszkanie doprowadzala do porządku sprzatanie pranie mycie garów prasowanie a nawet ich lekcje że szkoły w każdym bądź razie chałupa była na błysk tak żeby matka nie użyła dyscypliny kobita nie mogła nachwalic się swoich dzieci że takie pomocne i grzeczne nie powiem byliśmy grzeczni ale bawić też się lubilismy
Lata młodości, była praca , gorzej z mieszkaniami , propaganda była tak jak w każdym ustroju. Motoryzacja tej zawsze byłem przeciwny . Szkolnictwo - bezpłatnie skończyłem wszystkie szkoły: SP , średnią i studia , aby je skończyć trzeba było naprawdę coś umieć. Wcale nie było smutno , dziewczyny były piękne kolorowo ubrane . Było jeszcze wojsko wtedy czlowiek przeklinał wyrwane 2 lata ale potem się z tego śmiał. Były jeszcze wczasy zakładowe, bezpłatne a że nie zagraniczne do przeżycia , teraz byle kolek nie zna kraju ale zagranice zasuwa . Sumując- raz było lepiej raz było gorzej , do parti ani kościoła nikt mnie nie zmuszał abym należał i nie należałem.
Nie żyłem w tamtych czasach . Tzn żyłem ale krótko , niestety na moja wczesna młodość i wiek już dojrzały mialy przemożny wplyw. Ale ... Było normalniej normalniej ...stabilniej ... Dzisiejsze czasy to istny obłęd...
Nie znałeś innego świata, to ci się wydawało, ze wczasy zakładowe są fajne. W tym czasie Szwedzi bawili się na wyspach w Hiszpanii. Normalni ludzie jedli krewetki i wołowinę, a ty ziemniaki. Nawet nie jesteś świadomy, jak ci wyprali głowę, że uważasz, ze to było normalne i fajne.
@@oshdust a kogo dzisiaj bedzie stać na krewetki i Hiszpanie , za chwilę , wyjazd nad Bałtyk bedzie wycieczką roku...a jesli chodzi o ziemniaki...to polska potrawa i zdrowa , a z kefirem jest zajebista , zapytaj się Szweda ile placą w Polsce za schabowego z ziemiakami... ..a tak poza tym , śmieszne jest to , ze wypowiada sie ktoś , kogo nie bylo w tamtych czsach lub był ...i srał w pieluchy...
Ludzie wtedy wiedzieli, że to propaganda, wiedzieli że nie ma pełnej wolności. Dzisiaj są bardziej zniewoleni a wydaje im, że są wolni i to jest beznadzieja. "Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto uważa się za wolnego, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” - Goethe
Tacy ludzie nazywają się gojami. Goje zawsze byli, są i będą. Są przeciwieństwem ludzi świadomych. Dziś także wiemy, iż propaganda wylewa się zewsząd i co...? I promil jedynie jest świadomych... W tej kwestii nic, absolutnie nic się nie zmienia, choć dzięki jeszcze nie w pełni cenzurowany internet daje możliwość przebicia się z niezależnymi oraz realnymi przekazami, choć jest ich niebywale niewiele... Zarzucają mnogą ilością fejk newsów wyspecjalizowane tłumy i sztuczna inteligencja. Za chwilkę nie będzie szans odróżnić fake newsa od realnej i prawdziwej informacji. Matrix jest cudowny, a kreator systemu jest wybitnie cwanym sqrwysynem.
@@micky78pl Teoretycznie masz rację, ale taki stan rzeczy już się zmienia i to diametralnie. Pomyśl, że za chwilę najstarszego pokolenia nie będzie - pozostaną zaprogramowane puste i odmóżdżone łby, czyli obecna młodzież, gdy dorośnie będzie bezrefleksyjnie wykonywała polecenia płynące odgórnie. Co wtedy dziadku poczniesz...? Oni nie będą mieli litości. Obecnie w PL nie ma jeszcze najnowszych technologii zaimplementowanych do życia codziennego na skalę kraju, co powoduje mniejszy ucisk, ale i to się zmienia bardzo szybko, coraz szybciej... Poza tym obecna starszyzna, od której jeszcze cokolwiek zależy jest skłonna do brania w łapę, co z kolei przekłada się na omijanie rozwiązań systemowych, czyli brak konieczności zakładania kagańców wolnościowych... Na pazerność ludzką też już znaleźli sposób, cyfrowy hajs uniemożliwiający branie w łapę chociażby oraz pełna transparentność przepływu pieniędzy... Rozumiesz to...? Rozumiesz co się dzieje...? Jeśli twój nick, to przy okazji rocznik, to jesteśmy z tego samego pokolenia i przy okazji ostatnim, które może cokolwiek zrobić, by tego uniknąć. Gdy my odejdziemy z tej czasoprzestrzeni pozostali młodociani nie będą w stanie nic zrobić, bo oni uważają się za wolnych ludzi żyjących w demokratycznym kraju. Jeśli nie my, to już żadne pokolenie nie zawalczy o odzyskanie wolności. Spójrz co dzieci robią, jak się bawią, czym, kiedy etc. To już są maszyny, bioroboty, a winą za to obarczam was - rodziców... Sam nim nie jestem, bo chyba Stwórca mnie przed tym błędem ustrzegł. Ja sam nie mam w tym świecie sprzymierzeńców i bratnich dusz (sami goje), więc nie chciałbym patrzeć nawet w jakim środowisku dojrzewają moje pociechy i na jaką przyszłość je skazałem... Mimo wszystko nie mając żadnej motywacji jestem w stanie oddać ostatni mililitr krwi, by przyszłe pokolenia zaznały choć namiastkę wolności... Obecnie dostrzegam staczanie się gatunku Homo Sapiens po równi pochyłej ku przepaści... Jeśli nie będzie jakiegoś globalnego przebudzenia, wyginiemy.
😂😂😂najlepsza Pani Danusia :):):) kurde :) ludzie byli ludźmi -czy to petenci owej Pani czy sama Pani Danusia -pelna kultura ,takt ,wyczucie ...:) ...dzisiaj 90 procent ... Buractwo
Buractwo do kwadratu! Bo oto teraz , wszyscy są po studiach , no i mega inteligentni . A nie czują że ukradkiem , słoma z ognojonego kalosza im wyłazi ! Czego oczywiście nie widzą , bo tak są pyszni i zadufani w sobie !
Ludnosc byla inna bo po rodzicach po wojennych ina kultura osobista w 80% obecnie to mieszkania chamstwo na kazdym rogu bo brak wlasnie tego wychowania po wojennego
Ta propaganda to raczej zabawna w porównaniu do dzisiejszej nachalnej i perfidnej. Relacje miedzyludzkie były dużo lepsze niż teraz. In PRL better than now
Z taka różnica ze bieda kompletna i nic nie można było powiedzieć głośno a teraz każdy może sobie iść i pierdolic pod sejmem swoje farmazony i spoko wszyscy odjebani od góry do dołu w bazarowe doce and gabana a wtedy chyba sam jak sobie posklejales to miałeś .przygnębiające czasy a ty mówisz ze było zajebiscie no to jest odważna teza 🤣.co do propagandy to zawsze sobie przelanczysz kanał i możesz coś innego oglądać nawet msze święta twoja sprawa
W 100% się zgadzam! PRL-owska propaganda była niekiedy wręcz naiwna i dobrotliwa - budowała nam sukces, nawet tam, gdzie go nie było. Pomnażała nam dobrobyt i pokazywała szczęśliwych, zadowolonych ludzi. Miało to dobre strony, bo społeczeństwo faktycznie stawało się lepsze, starało się nadążyć za wizerunkiem, jaki prezentowano. Dzisiejsza propaganda zasadza się na podziałach społecznych - dzieli naród! Jest pełna nienawiści i złości. Staje się niekiedy propagandą wojenną! Obrzydliwość! Nie oglądam żadnych mediów publicznych. Pozdrawiam
Jak ja tęsknię za 70tymi latami.Miałem 20 lat Polska się rozwijała w oczach pracowałem w Pionkach przy budowie sztucznej skóry.Tam zostało moje serce.Pozdrawiam wszystkich budowniczych PRL u.
Polska propaganda wówczas dopiero raczkowała. A tak w ogóle była raczej sympatyczna, można nawet powiedzieć dobrotliwa i naiwna wobec dzisiejszej pełnej nienawiści, ostrych podziałów i piramidalnych kłamstw. Pozdrawiam
Mój tata pracował w PSTBR Przedsiębiorstwo Transportu Rolniczego jeżdził po PGR i ogladał te foliowe cuda w srodku smród i zaduch skraplajace się opary kapały na zwierzeta które marły jak muchy bardzo szybko z tego srezygnowano ale propaganda swoje
Tak jest. Szkoda ze takiego sympatycznego pana (z dobrym sercem) ja nie spotkalam.🤗 Cieszyl sie jak dziecko z dawania kasy. Mysle, ze potem tez mu sie wiodlo i mial szczesliwe zycie w dobrobycie.
@@MERCFANS Zdecydowanie, to byl jak na tamte biedne czasy zamozny czlowiek. Wiem, ze sie wtedy malo zarabialo ( 1200-1800 zl ) A on szastal tak ogromnymi sumami. Zreszta 'pan Konsul' dobrze wiedzial kto mu nie odmówi blyskawiczna pozyczke. 'Dobro sie zwraca podwójnie' - dlatego mysle ze pan Sylwester mial piekne dostatnie zycie. 😊
Miałem takiego MK125" jeździł ze mną" i w "ogórku RTO-706 " w starze 28 jak i w Karosie SD11był nie do zdarcia jedynie co to dziadosko współpracował z kasetami ORWO same kasety były do d... natomiast taśma na szpulakach do "tonetki" orwoska była niezła natomiast nawet ze 175 Stilonowska z Gorzowa nie było problemu ,słaba była końcówka mocy na germanach, ale w karosie miałem orginalne "czeskoslowenskie" nagłośnienie , szło jak burza nie zapominajmy o tym że w tym czasie stereofonia i różniste hai-fi jak by to nazywał dopiero raczkowały w peerelu jak i głośniki kompaktowe których membrana potrafiła "skakać" po 15 mm nowość głośniki nisko średni i wysokotonowe .Pozdrowienia dla ludzi którzy to przeżyli na własnych pleckach i pamięta te klimaty .
~~@@JanKowalski-ol7zt No to beautiful panie Janeczku ja jako małolat zbudowałem telefon -dwa pudełka po globinie/przy okazji wpierdy od mamy za zmarnowanie globinu-taki smalec do butów , i kawałek sznurka i nawet słychać było , a jako siódmoklasista zbudowałem radio na kryształku ,to była już wyższa szkoła jazdy . Jasiu pozdrawiam.
W latach 70 naprawdę się dobrze żyło. W sklepach było wszystko, rodzice w 79 brali ślub i bez problemu kupili pralkę, lodówkę - agd i rtv do domu. Dopiero końcówka Gierka i po nim to te słynne czasy octu w sklepach, kartki na wszystko, czarna rozpacz jednym słowem która była w latach 80-tych. Nie dziwię się że ci co pamiętają wspominają te lata z łezką w oku
Żyło się dobrze przez chwilę jak pożyczonym hajsem się łatało wszystkie dziury bolatz botęgi. Jak przyszło do spłacania rat to się 7 botenga śfata zesrała w gacie i zamiast dobrobytów - po staremu gruz na obiad i mirabelki z trawą na kolacje
@@TAD3011 żyło się dobrze w latach 80 tym którzy mieli znajomości albo rodzinę w tak zwanym handlu, można było załatwić różne rzeczy. A ogólnie to była kicha, dobrze pamiętam kolejki za chlebem w 2 połowie lat 80 i to że jak w końcu przywieźli to i tak nie starczało i sprzedawano po pół żeby każdy coś miał. Jak mawiał dziadek wspaniałe czasy ale niech je cholera weźmie
@@mps7920 W połowie lat 80-tych ... A zapomniałeś , że w latach 80-tych Polska strajkowała , że wówczas zakłady pracy nie funkcjonowały ,że transport stał itd,itd. Skoro Polacy w całym kraju nie pracowali tylko strajkowali to skąd miał być chleb w sklepach jak piszesz i inne artykuły . Samo nic się nie wyprodukuje i nie dowiezie na czas . Gdyby nie powszechne strajki to wszystko byłoby w sklepach i nie byłoby powodu do ciągłego narzekania co ma miejsce do dzisiaj .
0:15 no i chłop założył se mały koncern. Po co marnować płyty pilśniowe na produkcję mebli skoro można z nich robić niezłe fury. A jak fura się znudzi to można z niej zrobić szafkę. A tak poważnie to PKF czy inne filmy dokumentalne z lat socjalizmu mają jedną ogromną zaletę- świetną wręcz muzykę ilustracyjną. I trzeba ją traktować w oderwaniu od tych zakłamanych banałów, które pokazywali i wygadywali.
To porównanie jest nad wyraz pochlebne. Polska gomułkowska to brud, smród i ubóstwo. Na koniec rządów Gomułki ludzie jedli mokry chleb z cukrem czy z solą (według gustu), mieliśmy tylko jedną normalną drogę (niemiecka autostrada pod Wrocławiem), połowa dróg w Polsce była gruntowa lub tzw. utwardzona. 80% małych miejscowości (wsie to niecały 1% objętych kanalizacją i wodociągiem) nie miało kanalizacji i wodociągu, wśród średnich i dużych 30%! Chociaż jeżeli chodzi o kanalizację i wodociągi to wchodząc w kapitalizm nie było lepiej, bo o ile miasta temat "podciągnęły", to na wsiach i bardzo małych miejscowościach kanalizacja i wodociąg był tylko w 40%. Dopiero kasa z Unii szczodrze dawana na wodociągi, kanalizacje i oczyszczalnie ścieków poprawiła ten wynik do poziomu europejskiego. Na wsiach 3/4 zabudowań to drewno ze strzechami ze słomy. Na wsiach i w małych miejscowościach transport indywidualny to zaprzęgi konne, motor mieli bardzo nieliczni. Polska schyłku epoki Gomułki to obraz nędzy i rozpaczy, byliśmy takim średniowiecznym skansenem Europy, i to dosłownie. O przemyśle nie wspomnę, bo wchodząc w lata 70'te bazowaliśmy wyłącznie na technologiach otrzymanych od ZSRR. Najnowsze były z lat 50'tych, wiele to były technologie z lat 30/40, zaimplementowane u nas po wojnie.
Ja tu żadnej propagandy nie widzę . Natomiast każda kronika filmowa zawsze zawierała odrobinę humoru . W każdym bądź razie w czasach PRL-u żyło się na luzie . Bez stresu jaki zapanował z początkiem lat 90- tych ,gdzie ludzie pozbawieni pracy ledwo wiązali koniec z końcem . Wtedy było bezrobocie absolutne . Czego niestety nie było w czasach PRL-u, gdzie każdy pracował aż do emerytury ! Ludzie byli zadowoleni , uśmiechnięci i życzliwi wobec siebie . Nie to co dzisiaj ,gdzie w większości jeden na drugiego wilkiem patrzy .
Prawda,za P. Gierka mam mieszkanie 78 m. Żadnego kredytu nie brałam.Wpłaciłam z 5 pensji i czekałam 1O lat. Teraz kredyt do śmierci. Żal mi młodych. To dopiero stres.
16:06 Ale ci Niemcy mieli przechlapane. Polacy mogli przynajmniej chrzanić magnetofony w Kasprzaku, a tam? Bezrobocie i głód. Jak to się stało, że kilku Niemców którzy mieli pracę zbudowało najpotężniejszą gospodarkę Europy? Zdolni i pracowici byli pewnie. Dzisiaj tym bezrobotnym dzieci szczęściarzy z Polski podcierają tyłki.
Wtedy bylo 63 miliona Niemców w RFN. Ten 1 milion bezrobotnych to jest nic w porównaniu 5 milionów w dzisiejszych czasach ( 80 mil. obywateli) Jak ja pojechalam tam w 1981 roku, to roboty bylo do wyboru. Tylko jak skonczyles pewna specjalizacje a jest w zamian nisko platna kiepska praca, masz prawo odmówic. To co tu pokazuja to nic nie ma wspólnego z prawdziwym wtedy zjawiskiem 'bezrobocia'. Jeden pan mial napisane ze nie dostaje zadnej socjalnej pomocy. Przepisy byly takie, ze najpierw trzeba bylo przynajmniej 6 mies. przepracowac. Ogólnie byla najwyzsza stopa zyciowa wlasnie w RFN, wielki dobrobyt, praca, z którego skorzystalo pelno Polaków i pochodzeniowców oraz zagraniczni uciekinierzy. A tu taka glupia propaganda a la 70 lata. haha...😉
Niemcy zrujnowali Polskę ,po wojnie nic nie dali.Kraj trzeba było odbudować, a Niemcy się rozwijali w najlepsze . Więc nie rozumiem skąd to zdziwienie.
@@janawieruszko2471 Miałem i ja Silezję przez jakieś 12 lat. Oddałem sprawną znajomemu na działkę, bo żonka chciała nową...notabene, ta nowa podła po ok 5 latach...
To sobie włącz od 16:06, opowiadają jak w tej RFN jest źle XD Nie widzisz, to czytaj między wierszami. Ludzie robili własne auta, bo nie mogli jak w USA pójść do salonu kupić za kilka wypłat. Tutaj ponad 100 wypłat za bubla z FSO i czekanie nie wiadomo ile lat. Straszne czasy.
To nie była wina gramofonu tylko bardzo złej jakości płyt. Jak szło się kupować płytę to przeglądało się jedną za drugą, praktycznie wszystkie były mniej lub bardziej zwichrowane. Czasem ciężko było coś sensownego wybrać z kilkunastu przejrzanych egzemplarzy. Jest rzeczą normalną, że odlew rowków przedstawiał bardzo wiele do życzenia. Płyty jak nie przeskakiwały to się zacinały. Jakość, jak na PRL, trzymał Tonpress, najgorsze płyty tłoczył Pronit, to był nie dramat ale tragedia. To był koszmar nawet jak na jakość ogólną w PRL, do której byli wszyscy przyzwyczajeni. Polskie Nagrania były po środku. Jak się kupiło w Pewexie jakąś płytę, albo jak się miało do takowej zachodniej płyty dostęp, to był szok, jak to normalnie grało a płyta była równiuteńka jak stół! Nawet jak z ZSRR przywiozło się "Melodię" to była przepaść do tej tandety tłoczonej w Polsce!
@@NecrosDeus A zła jakość płyt była konsekwencją niskiej jakości gramofonu - zbyt duży nacisk igły we wkładkach piezolektrycznych. Nawet najlepsza płyta szybko się zdziera pod taką igłą.
@@sebastiandziarmaga-dziayns3028 " A zła jakość płyt była konsekwencją niskiej jakości gramofonu...", ciekawe, idąc twoim tokiem rozumowania np. zła jakość samochodów jest konsekwencją złych kierowców. Tak na poważnie. W PRL permanentnie brakowało wysokiej jakości plastiku, w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. To był towar deficytowy wymagający wielu komponentów dewizowych, a nawet to co produkowaliśmy w kraju to szybko sprzedawano za granicę za dolary. Masa płytowa z której tłoczyło się płyty (produkowana w Pronicie zresztą) była kiepskiej jakości, w przemyśle były pilniejsze potrzeby niż jakaś płyta Perfectu czy Kombi. Płyty wykonane z takiej kiepskiej masy płytowej to były w zasadzie wykonane jak z wosku. Odtwarzane nawet na wkładkach magnetoelektrycznych też szybko się zużywały. Płyty odtwarzane na wkładkach piezoelektrycznych to już w sumie pojedyncze odtworzenia. Druga sprawa. Tłocznie. Maszyny Pronitu to był w zasadzie złom. Pronit w ogóle wykorzystywał praktycznie do końca swojej działalności w tej dziedzinie starych wyremontowanych maszyn po Melodii, a ta Melodia powstała w 1947 roku to głównie bazowała na przedwojennych maszynach Odeonu i na starych przedwojennych maszynach z prywatnych firm fonograficznych. Jak się domyślasz, z takiej mąki dobrego chleba nie będzie!
Co do tematu nr 6 Prezent, to zupełnie nietrafiony, widać iż był robiony tendencyjnie, np. płyta gramofonowa specjalnie źle, krzywo połozona na talerzu, by pokazać jak gramofon źle działa. A własnie Łódzkie Zakłady Radiowe produkowały znakomite, bezawaryjne gramofony, od popularnych, do najbardziej wyrafinowanych z automatycznym balansem ramienia. A na marginesie, skoro to była w/g tytułu propaganda, to jak wyglądała prawda? Po obejrzeniu, dziwię się, jak te trzy pokolenia mogły wogóle przeżyć, skoro wszystko było takie straszne!
Tamten gramofon to był jakiś najtańszy (co nie znaczy, że tani) badziew. Dobre też produkowano ale później i kosztowały fortunę. A płyty falowały nie z powodu gramofonu tylko były robione krzywe, trzeszczące i źle wytłoczone.
@@TAD3011 A potrafisz napisać coś merytorycznie? Wymienić jakieś ówczesne modele gramofonu, podać ich cenę, opisać jakość? A może wolisz pisać o płytach? Czy tylko sobie ulżyć?
2 роки тому+3
ok, natomiast faktem jest, że buble były powszechnym zjawiskiem (oraz fałszywe przekonanie u wielu, że na Zachodzie takie zjawisko wcale nie występuje i jeśli coś pochodzi zza "żelaznej kurtyny" to automatycznie się nie psuje). Najbardziej bawiły mnie w placówkach Polmozbytu (takie ówczesne, państwowe oczywiście salony samochodowe) działy "napraw poprodukcyjnych". I wyglądało to tak. Kowalski mający talon na "Malucha" był zapraszany na salę, w której stało kilkanaście, nowiuteńkich Fiatów 126p, z pracownikiem "salonu" oglądał poszczególne auta i starał się wybrać takie, w którym szczeliny pomiędzy elementami karoserii są w miarę równe, w którym nic nie cieknie z silnika, w którym filc jest przyklejony... ale, np. tylko wypada uszczelka w prawych drzwiach. Jeśli się zdecydował, pracownik "salonu" zabierał wybrane autko do drugiej sali - właśnie "napraw poprodukcyjnych" i tam przyklejano odpadającą uszczelkę, naprawiano zameczek od klapy silnika (bo akurat "ciężko chodził...") no i sprawiano, że lewa wycieraczka działała... Po godzinie, czy dwóch, szczęśliwy posiadacz nowego i już naprawionego "Malucha", opuszczał "salon". W wielu przypadkach nawet udało mu się dojechać pod blok, przed którym stała już cała rodzina i znajomi sąsiedzi, żeby zobaczyć to "cacko". :D
@ - tylko, że tamte samochody dało się naprawić. Dzisiejsze elektroniczne gówno do niczego się nie nadaje. I mieliśmy dobre rzeczy oraz mnóstwo wynalazków, które były albo kradzione albo szantażem wymuszano ich sprzedaż. W produkcji statków byliśmy na 7 miejscu na świecie, ale gady wszystko zniszczyły wmawiając ludziom "prywatyzację". I przynajmniej można było dostać bawełniane skarpetki....dziś tylko plastikowe, które do niczego się nie nadają. Dzinsów też dziś dostać nie można - za komuny były. Dziwne, co?? NWO idzie wielotorowo...to są perfidne kanalie.
Gdzie te spokojne czasy? A może klapki na oczach i niedoinformowanie? W którym roku było Wybrzeże, w którym Radom kiedy to istniały sklepy wewnątrzpartyjne a samochody typu maluch były na przydział(czyli na bony/kartki). A może w tej czarnobiałej telewizji gdzie dla dzieci leciał super program "Jacek i Agatka" mówili o naszych supersportowcach bo jako amatorzy byli lepsi od amatorów z zachodu? Tylko nasi trenowali jak zawodowcy! W konfrontacji z prawdziwymi zawodowcami nie zawsze już byli lepsi. Ale w radio i tv byliśmy potęgą ziemniaczaną! Jak miło było bo zbieranie ziemniaków ręcznie to przyszłość o jakiej marzy każdy dorastający dzieciak! W tych spokojnych czasach ciągle znikali ludzie, rozwijał się przemysł erotyczny na uniwersytetach i deprawacja jedenastoletnich dziewczynek zmuszanych do prostytucji dla zagranicznych gości. O tym wam w TV nie mówili? "Oczy szeroko zamknięte" niektórzy mają. A jak dobrze było spotkać po kielichu pana z pałką...ale radość dosłownie biła z tyłka takiego pechowca...
Gdzie tu propaganda ? Filmiki PKF akurat niewiele miały wspólnego z propagandą - pokazywały rzeczywistość często w żartobliwy sposób. Oczywiście niektóre rzeczy musiały być pokazane/chwalone, ale dzisiejsze telewizje robią to samo.
Dziecinko... tak naprawdę nie wiesz co to PROPAGANDA. To tylko zlepek śmiesznych historyjek z lat 70-tych. Propaganda miała wówczas trochę inny wymiar.
Jest jeden jawnie propagandowy odcinek - ten o bezrobociu w RFN. I propaganda ukryta - sugerowanie, że socjalizm jest dobry tylko ludzie nie potrafią go docenić i źle pracują.
Teraz to dopiero propaganda , to co tu pokazujesz bracie, to nic!!! I nie nazywaj tego propagandą bo narażasz się na śmieszność , ponieważ świadczy to o tym że nie widzisz i nie rozumiesz rzeczywistości która cię obecnie otacza! W porównaniu z tym syfem jakim mamy podawany obecnie i wtłaczany w umysły tych wszystkich naiwniaków , oglądających telewizornie , Onety , WP i temu podobny śmieć . Którym się wydaje że są zajebiście inteligentni , a nie są w stanie pomimo swej ,, mądrości „ nic zrozumieć , własnym umysłem . Widzą i rozumieją ,,świat” jedynie przez pryzmat tego chłamu o którym wspomniałem pow. EOT!
Jesteś stary i stetryczały, nie potrafisz się przystosować do zmieniającego świata. Taka fizjologia starego umysłu nic nadzwyczajnego , naturalnie tęsknisz za PRL bo rozumiałeś ten świat i jako młody potrafiłeś się przystosować.
lubiłem te kroniki filmowe nie ze względu na informacje bo wiadomo to była zwykła komunistyczna propaganda podobała mi się muzyka wykorzystywana w tych filmikach
2 роки тому
Nie wszystko było propagandą: np. problemy z bublami - były faktem. Pijaństwo wśród robociarzy - normą. Lenistwo i nieróbstwo wręcz kanonem "czy się stoi, czy się lezy, dwa badyle się należy!". Tak więc oprócz propagandy pokazywano też ówczesną rzeczywistość. Taki był PRL - siermiężny, tandetny, zapyziały...
Lata 80te, chodzę do kina jako dzieciak nienawidząc kronik filmowych.Rok 2022, oglądam kroniki filmowe z nostalgią.
to samo mam :D
Coś w tym jest ...rocznik 76 i mam tak samo😅
O matko, ale kosmos! I te komentarze lektora. Niesamowite! Po kilku minutach oglądania czuję się jakbym przeniósł się w tamte czasy.
Bo to nie jest film fabularny tylko autentyczna kronika filmowa z tamtych lat. Jak tylko słyszę ten głos to od razu mnie przenosi w tamte lata.
Idąc do kina zawsze czekałem na PKF, przewinęło się przez nią wielu lektorów, na czele z niezapomnianym Wł. Kmicikiem.
Ja najbardziej zapamiętałem A.Łapickiego..
moher?
Lapickiego ktory plakal po smierci stamina
@@grontek Bo musiał, jak oni wszyscy.
Stalina
Czasy "siermiężnego" peerelu przy tym co teraz się dzieje,i co nas czeka ,to sielanka! Jakaś oaza spokoju i bezpieczeństwa! Polskie firmy,normalni ludzie, nie zaszprycowane mutanty sterowane smartbestią.
I ASF
@@elzbietarakusz2421 I kury zdrowe.....
@@JanKowalski-gu7cj a mleko jaja masło ser nie wspomnę o mące i ziemniakach wszystko się opłacało i to bez dotacji Co to za biznes do którego się dokłada
@@elzbietarakusz2421 Opłacało się nawet .....pracować......w atmosferze radości i koleżeństwa,o jakim dzisiaj można tylko pomarzyć....z tego co widzę w zakładach.
@@JanKowalski-gu7cj ludzie mieli swoje wady i zalety jak dziś ale nie było napastliwosci pastwienia się bunczucznosci człowiek bardzie był serdeczny przyjacielski i nie powiem jak chciało się zarobić to się pracowało a płacono o wiele lepiej Polacy epoki PRL w większości ludzie którzy przeżyli wojenną zawieruche a niektórzy to i dwie pragnęli spokój stabilizacji Pamiętam jak w niepogodne dni dzieciarnia w wieku od 5 do 15 bawiła się w domu pewnego rodzenstwa matka ich była w pracy w tym czasie ale budzik był nastawiony na 2 godz przed przyjściem z roboty ich matki dzieciarnia mieszkanie doprowadzala do porządku sprzatanie pranie mycie garów prasowanie a nawet ich lekcje że szkoły w każdym bądź razie chałupa była na błysk tak żeby matka nie użyła dyscypliny kobita nie mogła nachwalic się swoich dzieci że takie pomocne i grzeczne nie powiem byliśmy grzeczni ale bawić też się lubilismy
Lata młodości, była praca , gorzej z mieszkaniami , propaganda była tak jak w każdym ustroju. Motoryzacja tej zawsze byłem przeciwny . Szkolnictwo - bezpłatnie skończyłem wszystkie szkoły: SP , średnią i studia , aby je skończyć trzeba było naprawdę coś umieć. Wcale nie było smutno , dziewczyny były piękne kolorowo ubrane . Było jeszcze wojsko wtedy czlowiek przeklinał wyrwane 2 lata ale potem się z tego śmiał. Były jeszcze wczasy zakładowe, bezpłatne a że nie zagraniczne do przeżycia , teraz byle kolek nie zna kraju ale zagranice zasuwa . Sumując- raz było lepiej raz było gorzej , do parti ani kościoła nikt mnie nie zmuszał abym należał i nie należałem.
Nie żyłem w tamtych czasach . Tzn żyłem ale krótko , niestety na moja wczesna młodość i wiek już dojrzały mialy przemożny wplyw. Ale ... Było normalniej normalniej ...stabilniej ... Dzisiejsze czasy to istny obłęd...
..była stabilizacja i spokòj...a jak jest dzisiaj??? 🤦
Nie znałeś innego świata, to ci się wydawało, ze wczasy zakładowe są fajne. W tym czasie Szwedzi bawili się na wyspach w Hiszpanii. Normalni ludzie jedli krewetki i wołowinę, a ty ziemniaki. Nawet nie jesteś świadomy, jak ci wyprali głowę, że uważasz, ze to było normalne i fajne.
@@oshdust a kogo dzisiaj bedzie stać na krewetki i Hiszpanie , za chwilę , wyjazd nad Bałtyk bedzie wycieczką roku...a jesli chodzi o ziemniaki...to polska potrawa i zdrowa , a z kefirem jest zajebista , zapytaj się Szweda ile placą w Polsce za schabowego z ziemiakami...
..a tak poza tym , śmieszne jest to , ze wypowiada sie ktoś , kogo nie bylo w tamtych czsach lub był ...i srał w pieluchy...
@@radoslawlesniak6391 śmigaj do Rosji, tam właśnie wraca twój ukochany ustrój i ziemniaki z cebulą.
Ludzie wtedy wiedzieli, że to propaganda, wiedzieli że nie ma pełnej wolności.
Dzisiaj są bardziej zniewoleni a wydaje im, że są wolni i to jest beznadzieja. "Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto uważa się za wolnego, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest” - Goethe
Tacy ludzie nazywają się gojami. Goje zawsze byli, są i będą. Są przeciwieństwem ludzi świadomych. Dziś także wiemy, iż propaganda wylewa się zewsząd i co...? I promil jedynie jest świadomych... W tej kwestii nic, absolutnie nic się nie zmienia, choć dzięki jeszcze nie w pełni cenzurowany internet daje możliwość przebicia się z niezależnymi oraz realnymi przekazami, choć jest ich niebywale niewiele... Zarzucają mnogą ilością fejk newsów wyspecjalizowane tłumy i sztuczna inteligencja. Za chwilkę nie będzie szans odróżnić fake newsa od realnej i prawdziwej informacji. Matrix jest cudowny, a kreator systemu jest wybitnie cwanym sqrwysynem.
Nigdzie na świecie nie ma wolności. Jest tylko mniejszej lub wieksze zniewolenie. W Polsce nie jest tak źle. A ostatnio to jest bardzo dobrze.
@@micky78pl Teoretycznie masz rację, ale taki stan rzeczy już się zmienia i to diametralnie. Pomyśl, że za chwilę najstarszego pokolenia nie będzie - pozostaną zaprogramowane puste i odmóżdżone łby, czyli obecna młodzież, gdy dorośnie będzie bezrefleksyjnie wykonywała polecenia płynące odgórnie. Co wtedy dziadku poczniesz...? Oni nie będą mieli litości. Obecnie w PL nie ma jeszcze najnowszych technologii zaimplementowanych do życia codziennego na skalę kraju, co powoduje mniejszy ucisk, ale i to się zmienia bardzo szybko, coraz szybciej... Poza tym obecna starszyzna, od której jeszcze cokolwiek zależy jest skłonna do brania w łapę, co z kolei przekłada się na omijanie rozwiązań systemowych, czyli brak konieczności zakładania kagańców wolnościowych... Na pazerność ludzką też już znaleźli sposób, cyfrowy hajs uniemożliwiający branie w łapę chociażby oraz pełna transparentność przepływu pieniędzy... Rozumiesz to...? Rozumiesz co się dzieje...? Jeśli twój nick, to przy okazji rocznik, to jesteśmy z tego samego pokolenia i przy okazji ostatnim, które może cokolwiek zrobić, by tego uniknąć. Gdy my odejdziemy z tej czasoprzestrzeni pozostali młodociani nie będą w stanie nic zrobić, bo oni uważają się za wolnych ludzi żyjących w demokratycznym kraju. Jeśli nie my, to już żadne pokolenie nie zawalczy o odzyskanie wolności. Spójrz co dzieci robią, jak się bawią, czym, kiedy etc. To już są maszyny, bioroboty, a winą za to obarczam was - rodziców... Sam nim nie jestem, bo chyba Stwórca mnie przed tym błędem ustrzegł. Ja sam nie mam w tym świecie sprzymierzeńców i bratnich dusz (sami goje), więc nie chciałbym patrzeć nawet w jakim środowisku dojrzewają moje pociechy i na jaką przyszłość je skazałem... Mimo wszystko nie mając żadnej motywacji jestem w stanie oddać ostatni mililitr krwi, by przyszłe pokolenia zaznały choć namiastkę wolności... Obecnie dostrzegam staczanie się gatunku Homo Sapiens po równi pochyłej ku przepaści... Jeśli nie będzie jakiegoś globalnego przebudzenia, wyginiemy.
@@micky78pl Dokładnie takich ludzi miałem na myśli.
@@micky78pl nie jest tak źle zabawny jesteś
😂😂😂najlepsza Pani Danusia :):):) kurde :) ludzie byli ludźmi -czy to petenci owej Pani czy sama Pani Danusia -pelna kultura ,takt ,wyczucie ...:) ...dzisiaj 90 procent ... Buractwo
Buractwo do kwadratu!
Bo oto teraz , wszyscy są po studiach , no i mega inteligentni .
A nie czują że ukradkiem , słoma z ognojonego kalosza im wyłazi !
Czego oczywiście nie widzą , bo tak są pyszni i zadufani w sobie !
@@stasn7732 tak jest
Ludnosc byla inna bo po rodzicach po wojennych ina kultura osobista w 80% obecnie to mieszkania chamstwo na kazdym rogu bo brak wlasnie tego wychowania po wojennego
@@alicjaszutkowska1778 na szczęście szanowna Pani mamy jeszcze te 20 procent (szkoda -malo wiem) ...serdecznie pozdrawiam :) miłego dnia:)
mimo raportu od ktorego facet chcial sie wymigac nalezy jej sie kwiatek!
Było skromnie ale wesoło. 🙂
Ta propaganda to raczej zabawna w porównaniu do dzisiejszej nachalnej i perfidnej. Relacje miedzyludzkie były dużo lepsze niż teraz. In PRL better than now
🖐
Z taka różnica ze bieda kompletna i nic nie można było powiedzieć głośno a teraz każdy może sobie iść i pierdolic pod sejmem swoje farmazony i spoko wszyscy odjebani od góry do dołu w bazarowe doce and gabana a wtedy chyba sam jak sobie posklejales to miałeś .przygnębiające czasy a ty mówisz ze było zajebiscie no to jest odważna teza 🤣.co do propagandy to zawsze sobie przelanczysz kanał i możesz coś innego oglądać nawet msze święta twoja sprawa
W 100% się zgadzam!
PRL-owska propaganda była niekiedy wręcz naiwna i dobrotliwa - budowała nam sukces, nawet tam, gdzie go nie było. Pomnażała nam dobrobyt i pokazywała szczęśliwych, zadowolonych ludzi.
Miało to dobre strony, bo społeczeństwo faktycznie stawało się lepsze, starało się nadążyć za wizerunkiem, jaki prezentowano.
Dzisiejsza propaganda zasadza się na podziałach społecznych - dzieli naród! Jest pełna nienawiści i złości. Staje się niekiedy propagandą wojenną!
Obrzydliwość! Nie oglądam żadnych mediów publicznych.
Pozdrawiam
Świetnie się ogląda. Dzięki
jak wiadomosci.
Teraz jest lepsza propaganda niż za PRL-u.
Jak ja tęsknię za 70tymi latami.Miałem 20 lat Polska się rozwijała w oczach pracowałem w Pionkach przy budowie sztucznej skóry.Tam zostało moje serce.Pozdrawiam wszystkich budowniczych PRL u.
Ja też. Teraz na starosc stalem się komunistą.
@@lospopularos Jedźcie sobie na bezludną wyspę i tam sobie budujcie waszą komunistyczną ojczyznę.
Pamiętam takie imię a czy to nie Robinson Pozdrawiam ja
@@xpresstesis9601 A gdzie to przeczytalisci coś o “budowie”?
@@janawieruszko2471 To bylo imie murzyna-bohatera z jakiegos serialu chamerykanskiego, bo juz wtedy chameryka zaczela lansowac murzynow w kulturze.
Wtedy to była guzik a nie propaganda teraz jest dopiero propaganda
Taak
Polska propaganda wówczas dopiero raczkowała. A tak w ogóle była raczej sympatyczna, można nawet powiedzieć dobrotliwa i naiwna wobec dzisiejszej pełnej nienawiści, ostrych podziałów i piramidalnych kłamstw.
Pozdrawiam
Wtedy propaganda ? Teraz to jest propaganda !
Jaka propaganda? Pokazywali, że jest źle. Teraz jest wszystko cacy.
Tak. Tylko Platforma wróci i znowu zaczniemy normalnie żyć
kiedyś to było
Do tej pory niewiele się zmieniło, nadal propaganda w TV
Mój tata pracował w PSTBR Przedsiębiorstwo Transportu Rolniczego jeżdził po PGR i ogladał te foliowe cuda w srodku smród i zaduch skraplajace się opary kapały na zwierzeta które marły jak muchy bardzo szybko z tego srezygnowano ale propaganda swoje
Konsul przebija wszystko 😁😁😁👍👍👍
38:00 w sumie to ciężko mówić o oszustwie, Pan Sylwester widać bardzo się cieszy z tego że przekazał oszczędności swojego życia niedoszłemu Konsulowi.
Tak jest. Szkoda ze takiego sympatycznego pana (z dobrym sercem) ja nie spotkalam.🤗 Cieszyl sie jak dziecko z dawania kasy. Mysle, ze potem tez mu sie wiodlo i mial szczesliwe zycie w dobrobycie.
On byl dumny, bo zostal owczesnym celebryta.
@@ylgorke2700 To obrotny człowiek zajmujący sie sprzedaża samochodów.
@@MERCFANS Zdecydowanie, to byl jak na tamte biedne czasy zamozny czlowiek. Wiem, ze sie wtedy malo zarabialo ( 1200-1800 zl ) A on szastal tak ogromnymi sumami. Zreszta 'pan Konsul' dobrze wiedzial kto mu nie odmówi blyskawiczna pozyczke. 'Dobro sie zwraca podwójnie' - dlatego mysle ze pan Sylwester mial piekne dostatnie zycie. 😊
To były czasy 🤗 moje dzieciństwo nie oglądam tv tylko kronikę w kinie.I wszystko było wybielone jak teraz powrót tamtych lat🧐
Ogupionym narodem najlepiej się rządzi.
Widzę ze po mimo wielu lat durna jesteś dalej
@@sebixskorpion2691 gratuluje braku podstawowej wiedzy
@@bozenasteiner8261 Durni to są ci co słuchają obecnej propagandy i łykają jako aksjomat.
@@bozenasteiner8261 Co złego powiedział?
Piszecie propaganda
A dziś to nie ma propagandy.. Co❓
Teraz to mamy propagandę na miarę XXI w.
Miałem takiego MK125" jeździł ze mną" i w "ogórku RTO-706 " w starze 28 jak i w Karosie SD11był nie do zdarcia jedynie co to dziadosko współpracował z kasetami ORWO same kasety były do d... natomiast taśma na szpulakach do "tonetki" orwoska była niezła natomiast nawet ze 175 Stilonowska z Gorzowa nie było problemu ,słaba była końcówka mocy na germanach, ale w karosie miałem orginalne "czeskoslowenskie" nagłośnienie , szło jak burza nie zapominajmy o tym że w tym czasie stereofonia i różniste hai-fi jak by to nazywał dopiero raczkowały w peerelu jak i głośniki kompaktowe których membrana potrafiła "skakać" po 15 mm nowość głośniki nisko średni i wysokotonowe .Pozdrowienia dla ludzi którzy to przeżyli na własnych pleckach i pamięta te klimaty .
a ja sam złożyłem MK125
~~@@JanKowalski-ol7zt No to beautiful panie Janeczku ja jako małolat zbudowałem telefon -dwa pudełka po globinie/przy okazji wpierdy od mamy za zmarnowanie globinu-taki smalec do butów , i kawałek sznurka i nawet słychać było , a jako siódmoklasista zbudowałem radio na kryształku ,to była już wyższa szkoła jazdy . Jasiu pozdrawiam.
Propagandę zastąpiła reklama. Reklame zastępuje srajphone. Srajphone zastepuje mózg. Człowieka myślącego zastępuje zombie srajphoneowy..
Kamieniarz zbudowal samolot. Super👍👍👍. Rolnik zbudowal ekologiczna ( Bio ) gazownie i o tym nic!!! Komuno, jestes kochana.
🤣🤣🤣🤣🥂🙋
WHO terror obecnie kartelu szczepionkowego
Czytał Jerzy Rosołowski ten głos zawsze bedzie mi sie kojarzył z PKF.
Z Dziennikiem Telewizyjnym raczej. No i z PRLem.
W latach 70 naprawdę się dobrze żyło. W sklepach było wszystko, rodzice w 79 brali ślub i bez problemu kupili pralkę, lodówkę - agd i rtv do domu. Dopiero końcówka Gierka i po nim to te słynne czasy octu w sklepach, kartki na wszystko, czarna rozpacz jednym słowem która była w latach 80-tych. Nie dziwię się że ci co pamiętają wspominają te lata z łezką w oku
Żyło się dobrze przez chwilę jak pożyczonym hajsem się łatało wszystkie dziury bolatz botęgi. Jak przyszło do spłacania rat to się 7 botenga śfata zesrała w gacie i zamiast dobrobytów - po staremu gruz na obiad i mirabelki z trawą na kolacje
- Jakoś na tym occie 40mln obywateli przeżyło i o dziwo miało się dobrze. A to wszystko za sprawą strajków w całej Polsce
@@TAD3011 żyło się dobrze w latach 80 tym którzy mieli znajomości albo rodzinę w tak zwanym handlu, można było załatwić różne rzeczy. A ogólnie to była kicha, dobrze pamiętam kolejki za chlebem w 2 połowie lat 80 i to że jak w końcu przywieźli to i tak nie starczało i sprzedawano po pół żeby każdy coś miał. Jak mawiał dziadek wspaniałe czasy ale niech je cholera weźmie
@@mps7920 W połowie lat 80-tych ...
A zapomniałeś , że w latach 80-tych Polska strajkowała , że wówczas zakłady pracy nie funkcjonowały ,że transport stał itd,itd.
Skoro Polacy w całym kraju nie pracowali tylko strajkowali to skąd miał być chleb w sklepach jak piszesz i inne artykuły . Samo nic się nie wyprodukuje i nie dowiezie na czas . Gdyby nie powszechne strajki to wszystko byłoby w sklepach i nie byłoby powodu do ciągłego narzekania co ma miejsce do dzisiaj .
Stan wojenny równa się koniec Polski
Urodzenia żywe PRL - 700,000 co rok
Urodzenia żywe RP/UE - 300,000 co rok.
Płyty pilśniowe, dobre to:D
@15:00; nie powiem, nie powiem. Smakowity kąsek.
od 31 minutu - Filmie konsul z fronczewskim- czyli czesław śliwa jako konsul
Jezeli chodzi o budownictwo , to za Gierka dostalo sie mieszkanie po ok. 5 latach,
a nie jak za Gomulki po 25.
Nie popieram komuny, ale jak mozna bylo "za Gomulki" czekac na mieszkanie 25 lat? Ile lat on byl u wladzy? Musialby byc co najmniej te 25 lat...
Gospodarstwa w Dobrym Mieście już nie ma.
Prawda PRLu. Lata 70te PKF
A w niektórych krajach dalej propaganda...😂😁👍👍👍
Dziś mamy to samo... przynajmniej ku temu to zmierza... toniemy, a kaczka nie...
gdybyśmy byli sobą
to Świat by się zdziwił ............
Auto z płyt pilśniowych, nieźle:-) Musiał być bardzo ciężki i dużo palić.
0:15 no i chłop założył se mały koncern. Po co marnować płyty pilśniowe na produkcję mebli skoro można z nich robić niezłe fury. A jak fura się znudzi to można z niej zrobić szafkę.
A tak poważnie to PKF czy inne filmy dokumentalne z lat socjalizmu mają jedną ogromną zaletę- świetną wręcz muzykę ilustracyjną. I trzeba ją traktować w oderwaniu od tych zakłamanych banałów, które pokazywali i wygadywali.
Przeciez to byl zart....nic nie zrozumiales
Gierek= ewolucja z Polskie drewnianej na Murowaną
To porównanie jest nad wyraz pochlebne. Polska gomułkowska to brud, smród i ubóstwo. Na koniec rządów Gomułki ludzie jedli mokry chleb z cukrem czy z solą (według gustu), mieliśmy tylko jedną normalną drogę (niemiecka autostrada pod Wrocławiem), połowa dróg w Polsce była gruntowa lub tzw. utwardzona. 80% małych miejscowości (wsie to niecały 1% objętych kanalizacją i wodociągiem) nie miało kanalizacji i wodociągu, wśród średnich i dużych 30%! Chociaż jeżeli chodzi o kanalizację i wodociągi to wchodząc w kapitalizm nie było lepiej, bo o ile miasta temat "podciągnęły", to na wsiach i bardzo małych miejscowościach kanalizacja i wodociąg był tylko w 40%. Dopiero kasa z Unii szczodrze dawana na wodociągi, kanalizacje i oczyszczalnie ścieków poprawiła ten wynik do poziomu europejskiego. Na wsiach 3/4 zabudowań to drewno ze strzechami ze słomy. Na wsiach i w małych miejscowościach transport indywidualny to zaprzęgi konne, motor mieli bardzo nieliczni. Polska schyłku epoki Gomułki to obraz nędzy i rozpaczy, byliśmy takim średniowiecznym skansenem Europy, i to dosłownie. O przemyśle nie wspomnę, bo wchodząc w lata 70'te bazowaliśmy wyłącznie na technologiach otrzymanych od ZSRR. Najnowsze były z lat 50'tych, wiele to były technologie z lat 30/40, zaimplementowane u nas po wojnie.
Ta bluzka z 9:23 obecnie była by obecnia nazywana modną a nie wadliwą :)
"mniej jest w tym roku przestępstw. Jednak telefony do pogotowia milicyjnego w Warszawie nie milkną". Ciekawe, kiedy na Zachodzie to powiedzą. Luz.
Akurat te filmiki z PKF były jak najbardziej prawdziwe, zresztą nic nie stoi na przeszkodzie aby PKF kontynuować w TP.
W porównaniu z obecną propagandą to pikuś.
Bezpieczeństwo socjalne, to było za komuny teraz tylko strach i stres.
Jesteś bolszewikiem lub masz rodzine bolszewicka.
@@jancisek7051 A ty jesteś, byle kto.
@@dariusz.p.5137 Bolszewiku jesteś zenujacy.
Ja tu żadnej propagandy nie widzę . Natomiast każda kronika filmowa zawsze zawierała odrobinę humoru .
W każdym bądź razie w czasach PRL-u żyło się na luzie . Bez stresu jaki zapanował z początkiem lat 90- tych ,gdzie ludzie pozbawieni pracy ledwo wiązali koniec z końcem . Wtedy było bezrobocie absolutne . Czego niestety nie było w czasach PRL-u, gdzie każdy pracował aż do emerytury ! Ludzie byli zadowoleni , uśmiechnięci i życzliwi wobec siebie . Nie to co dzisiaj ,gdzie w większości jeden na drugiego wilkiem patrzy .
po kilku piwach "STRESS"sie ulatnial!😅
@@leonsalomon2967 - Nawet buźka sama się śmieje😂.
Prawda,za P. Gierka mam mieszkanie 78 m. Żadnego kredytu nie brałam.Wpłaciłam z 5 pensji i czekałam 1O lat. Teraz kredyt do śmierci. Żal mi młodych. To dopiero stres.
Karoseria z płyt pilśniowych 🤣🤣🤣
16:06 Ale ci Niemcy mieli przechlapane. Polacy mogli przynajmniej chrzanić magnetofony w Kasprzaku, a tam? Bezrobocie i głód. Jak to się stało, że kilku Niemców którzy mieli pracę zbudowało najpotężniejszą gospodarkę Europy? Zdolni i pracowici byli pewnie. Dzisiaj tym bezrobotnym dzieci szczęściarzy z Polski podcierają tyłki.
Wtedy bylo 63 miliona Niemców w RFN. Ten 1 milion bezrobotnych to jest nic w porównaniu 5 milionów w dzisiejszych czasach ( 80 mil. obywateli) Jak ja pojechalam tam w 1981 roku, to roboty bylo do wyboru. Tylko jak skonczyles pewna specjalizacje a jest w zamian nisko platna kiepska praca, masz prawo odmówic. To co tu pokazuja to nic nie ma wspólnego z prawdziwym wtedy zjawiskiem 'bezrobocia'. Jeden pan mial napisane ze nie dostaje zadnej socjalnej pomocy. Przepisy byly takie, ze najpierw trzeba bylo przynajmniej 6 mies. przepracowac.
Ogólnie byla najwyzsza stopa zyciowa wlasnie w RFN, wielki dobrobyt, praca, z którego skorzystalo pelno Polaków i pochodzeniowców oraz zagraniczni uciekinierzy. A tu taka glupia propaganda a la 70 lata. haha...😉
Niemcy zrujnowali Polskę ,po wojnie nic nie dali.Kraj trzeba było odbudować, a Niemcy się rozwijali w najlepsze . Więc nie rozumiem skąd to zdziwienie.
ci "bezrobotni" mieli duzo czasu do myslenia jak byc potega przemyslowa?!
@@annakorzec2692 Kogo zdziwienie? I czego nie rozumiesz? Ja po prostu zażartowałam sobie, to chyba czytelne.
Dzisiejsza propaganda jest w kolorze i rozdzielczości HD.
i lata dronami ... np nad Misiem Mierzei Wiślanej
Zmieńcie ten głupi tytuł !! Nie widzę tu żadnej propagandy, tylko myśl inżynierską zwykłych ludzi !!!
@@janawieruszko2471 Miałem i ja Silezję przez jakieś 12 lat. Oddałem sprawną znajomemu na działkę, bo żonka chciała nową...notabene, ta nowa podła po ok 5 latach...
raczej kombinowanie spowodowane gospodarka niedoboru,
To sobie włącz od 16:06, opowiadają jak w tej RFN jest źle XD
Nie widzisz, to czytaj między wierszami. Ludzie robili własne auta, bo nie mogli jak w USA pójść do salonu kupić za kilka wypłat. Tutaj ponad 100 wypłat za bubla z FSO i czekanie nie wiadomo ile lat. Straszne czasy.
Nie wszystko w PRL nie bylo zlom. Np. do dzisiaj mam wiertarke i reczna pile "Celma'
ktore super funkcjonuja. A to juz ponad 40 lat. 🙋
Dziś Solidaruchy macie piękne czasy....Wróć komuno.
Kocham te - tą "metodę" nazewnictwa tematów....
Dziś brak kroniki pkf przed filmem....
Nostalgia i mile wspomnienia....
Paweł Buchta...kto wie jak potoczyły się losy tego konstruktora ?
Pewnie skończył na składaniu wozów drabiniastych jako element zagrazajacy rozwojowi socjalistycznej myśli technicznej.
W urzędach były koniaki :)
Pamietam ileż to radości przynosił taki magnetofon kasetowy;) a ileż to razy zacinał się taki gramofon;)
To nie była wina gramofonu tylko bardzo złej jakości płyt. Jak szło się kupować płytę to przeglądało się jedną za drugą, praktycznie wszystkie były mniej lub bardziej zwichrowane. Czasem ciężko było coś sensownego wybrać z kilkunastu przejrzanych egzemplarzy. Jest rzeczą normalną, że odlew rowków przedstawiał bardzo wiele do życzenia. Płyty jak nie przeskakiwały to się zacinały. Jakość, jak na PRL, trzymał Tonpress, najgorsze płyty tłoczył Pronit, to był nie dramat ale tragedia. To był koszmar nawet jak na jakość ogólną w PRL, do której byli wszyscy przyzwyczajeni. Polskie Nagrania były po środku. Jak się kupiło w Pewexie jakąś płytę, albo jak się miało do takowej zachodniej płyty dostęp, to był szok, jak to normalnie grało a płyta była równiuteńka jak stół! Nawet jak z ZSRR przywiozło się "Melodię" to była przepaść do tej tandety tłoczonej w Polsce!
@@NecrosDeus A zła jakość płyt była konsekwencją niskiej jakości gramofonu - zbyt duży nacisk igły we wkładkach piezolektrycznych. Nawet najlepsza płyta szybko się zdziera pod taką igłą.
@@sebastiandziarmaga-dziayns3028 " A zła jakość płyt była konsekwencją niskiej jakości gramofonu...", ciekawe, idąc twoim tokiem rozumowania np. zła jakość samochodów jest konsekwencją złych kierowców. Tak na poważnie. W PRL permanentnie brakowało wysokiej jakości plastiku, w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. To był towar deficytowy wymagający wielu komponentów dewizowych, a nawet to co produkowaliśmy w kraju to szybko sprzedawano za granicę za dolary. Masa płytowa z której tłoczyło się płyty (produkowana w Pronicie zresztą) była kiepskiej jakości, w przemyśle były pilniejsze potrzeby niż jakaś płyta Perfectu czy Kombi. Płyty wykonane z takiej kiepskiej masy płytowej to były w zasadzie wykonane jak z wosku. Odtwarzane nawet na wkładkach magnetoelektrycznych też szybko się zużywały. Płyty odtwarzane na wkładkach piezoelektrycznych to już w sumie pojedyncze odtworzenia. Druga sprawa. Tłocznie. Maszyny Pronitu to był w zasadzie złom. Pronit w ogóle wykorzystywał praktycznie do końca swojej działalności w tej dziedzinie starych wyremontowanych maszyn po Melodii, a ta Melodia powstała w 1947 roku to głównie bazowała na przedwojennych maszynach Odeonu i na starych przedwojennych maszynach z prywatnych firm fonograficznych. Jak się domyślasz, z takiej mąki dobrego chleba nie będzie!
Konsul najlepszy
Tamta propaganda w porównaniu z dzisiejszą to było pierdniecie
jak twój wpis i plusy
Dokładnie. Dzisiaj lemingom bez trudu wmawiają, że czarne jest białe.
No z tym namiotem to człowiek wyprzedził czasy z 50 lat
Taa... do pierwszego gradobicia
samokrytyka i historia , a nie Propaganda ! ,
Co do tematu nr 6 Prezent, to zupełnie nietrafiony, widać iż był robiony tendencyjnie, np. płyta gramofonowa specjalnie źle, krzywo połozona na talerzu, by pokazać jak gramofon źle działa. A własnie Łódzkie Zakłady Radiowe produkowały znakomite, bezawaryjne gramofony, od popularnych, do najbardziej wyrafinowanych z automatycznym balansem ramienia. A na marginesie, skoro to była w/g tytułu propaganda, to jak wyglądała prawda? Po obejrzeniu, dziwię się, jak te trzy pokolenia mogły wogóle przeżyć, skoro wszystko było takie straszne!
Tamten gramofon to był jakiś najtańszy (co nie znaczy, że tani) badziew. Dobre też produkowano ale później i kosztowały fortunę. A płyty falowały nie z powodu gramofonu tylko były robione krzywe, trzeszczące i źle wytłoczone.
@@jerzygondol1480 - Oj wyprały Tobie mózg teraźniejsze media ...
@@TAD3011 A potrafisz napisać coś merytorycznie? Wymienić jakieś ówczesne modele gramofonu, podać ich cenę, opisać jakość? A może wolisz pisać o płytach? Czy tylko sobie ulżyć?
ok, natomiast faktem jest, że buble były powszechnym zjawiskiem (oraz fałszywe przekonanie u wielu, że na Zachodzie takie zjawisko wcale nie występuje i jeśli coś pochodzi zza "żelaznej kurtyny" to automatycznie się nie psuje). Najbardziej bawiły mnie w placówkach Polmozbytu (takie ówczesne, państwowe oczywiście salony samochodowe) działy "napraw poprodukcyjnych". I wyglądało to tak. Kowalski mający talon na "Malucha" był zapraszany na salę, w której stało kilkanaście, nowiuteńkich Fiatów 126p, z pracownikiem "salonu" oglądał poszczególne auta i starał się wybrać takie, w którym szczeliny pomiędzy elementami karoserii są w miarę równe, w którym nic nie cieknie z silnika, w którym filc jest przyklejony... ale, np. tylko wypada uszczelka w prawych drzwiach. Jeśli się zdecydował, pracownik "salonu" zabierał wybrane autko do drugiej sali - właśnie "napraw poprodukcyjnych" i tam przyklejano odpadającą uszczelkę, naprawiano zameczek od klapy silnika (bo akurat "ciężko chodził...") no i sprawiano, że lewa wycieraczka działała... Po godzinie, czy dwóch, szczęśliwy posiadacz nowego i już naprawionego "Malucha", opuszczał "salon". W wielu przypadkach nawet udało mu się dojechać pod blok, przed którym stała już cała rodzina i znajomi sąsiedzi, żeby zobaczyć to "cacko". :D
@ - tylko, że tamte samochody dało się naprawić.
Dzisiejsze elektroniczne gówno do niczego się nie nadaje.
I mieliśmy dobre rzeczy oraz mnóstwo wynalazków, które były albo kradzione albo szantażem wymuszano ich sprzedaż.
W produkcji statków byliśmy na 7 miejscu na świecie, ale gady wszystko zniszczyły wmawiając ludziom "prywatyzację".
I przynajmniej można było dostać bawełniane skarpetki....dziś tylko plastikowe, które do niczego się nie nadają.
Dzinsów też dziś dostać nie można - za komuny były. Dziwne, co??
NWO idzie wielotorowo...to są perfidne kanalie.
Byla zupelnie inna dykcja mowy
Dziś to dobrym przykładem będzie kononawirus, obywatele uwierzyli a to tylko trucizny spuszczanie z samolotów.
Z procy cie karmili i tyle
Dobre😀
Jak przepięknie socjalizm walczy z problemami nie znanymi w innych ustrojach hahahahah
fajne i spokojne czasy :)
Gdzie te spokojne czasy? A może klapki na oczach i niedoinformowanie? W którym roku było Wybrzeże, w którym Radom kiedy to istniały sklepy wewnątrzpartyjne a samochody typu maluch były na przydział(czyli na bony/kartki). A może w tej czarnobiałej telewizji gdzie dla dzieci leciał super program "Jacek i Agatka" mówili o naszych supersportowcach bo jako amatorzy byli lepsi od amatorów z zachodu? Tylko nasi trenowali jak zawodowcy! W konfrontacji z prawdziwymi zawodowcami nie zawsze już byli lepsi. Ale w radio i tv byliśmy potęgą ziemniaczaną! Jak miło było bo zbieranie ziemniaków ręcznie to przyszłość o jakiej marzy każdy dorastający dzieciak! W tych spokojnych czasach ciągle znikali ludzie, rozwijał się przemysł erotyczny na uniwersytetach i deprawacja jedenastoletnich dziewczynek zmuszanych do prostytucji dla zagranicznych gości. O tym wam w TV nie mówili? "Oczy szeroko zamknięte" niektórzy mają. A jak dobrze było spotkać po kielichu pana z pałką...ale radość dosłownie biła z tyłka takiego pechowca...
Dzień dobry a gdzie taka folie mogę kupić?
Wladza drwi z samej siebie przez wlasna telewizje, za ktora spoleczenstwo placi.
31-48 minut o filmie konsul- którego kilkanaście lat później zagrał fronczewski
Takie retro TVP-Info ..............:):):)
20minuta jest db:)
Hans Martin Schleyer szef przemyslowcow-pracodawcow RFN, porwany i zamordowany przez RAF(Byly SS)
20:08 warszawskie cierpy, to zawsze była swolocz👎
te świnie pod folią, w okresie letnim ale tam musiało śmierdzieć ;)
Teraz mamy inaczej ????????
Niczym to się nie różni od współczesnej TV.
dokladnie :) No moze tym, ze wiecej z nas zdzieraja podatkami.
Dlaczego propaganda ? Tak było. Pamiętam to z dzieciństwa.
👍
I komu to przeszkadzało...
I gdzie ta ,,propaganda,, ????
Ślepych nie rusza
古き良き時代-WILCOMP
Gdzie tu propaganda ? Filmiki PKF akurat niewiele miały wspólnego z propagandą - pokazywały rzeczywistość często w żartobliwy sposób. Oczywiście niektóre rzeczy musiały być pokazane/chwalone, ale dzisiejsze telewizje robią to samo.
thX, Sebix na PrezyDenta
Niespodziewanie sąsiad został działkę,no musi być Kargul i Pawlak tradycje trza kontynuować.
Nie no, te zwierzeta pod folia to było genialne
taa ...
Wynika z tego, że w Jarosławiu powstał polski Kaizen :) - no ale dziś pewnie po Jarlanie nie ma śladu.
MOŻNA!!!?? MOOOOŻNA . hihihihiiiiiii TAK BYŁO !!!!!!!! hihihihihihihiihiiiiii
Agromeliorant..fajna nazwa.A jeszcze 20 lat wczesniej to był kułak.
Wtedy to pikuś , w porównaniu do dziś, wtedy to świecili prawdomównością .
Podrywacze HA HA HA ;-] the best.
8:03 - Młody Jarosław?
Dobrze, że przeczytałem tytuł, bo pomyślał bym jeszcze, że to wczorajsze "Wiadomości" TVP i czasy (nie)rządów "Haroszej Zmeny" vel gieroi z PIS:D
Sebix nie rozumie znaczenia słowa propaganda, w tym filmie nie ma ani trochę propagandy
Dziecinko... tak naprawdę nie wiesz co to PROPAGANDA. To tylko zlepek śmiesznych historyjek z lat 70-tych. Propaganda miała wówczas trochę inny wymiar.
Jest jeden jawnie propagandowy odcinek - ten o bezrobociu w RFN. I propaganda ukryta - sugerowanie, że socjalizm jest dobry tylko ludzie nie potrafią go docenić i źle pracują.
wszystko pokazane z nuta ironi ale czy to powstrzymalo produkcje bubli?!
A co to jest zwis męski lub trójkąt damski?
To są inne przykłady tamtych czasów. Ciągle je pamiętam; tego nie da się zapomnieć.
Teraz to dopiero propaganda , to co tu pokazujesz bracie, to nic!!!
I nie nazywaj tego propagandą bo narażasz się na śmieszność , ponieważ świadczy to o tym że nie widzisz i nie rozumiesz rzeczywistości która cię obecnie otacza!
W porównaniu z tym syfem jakim mamy podawany obecnie i wtłaczany w umysły tych wszystkich naiwniaków , oglądających telewizornie , Onety , WP i temu podobny śmieć .
Którym się wydaje że są zajebiście inteligentni , a nie są w stanie pomimo swej ,, mądrości „ nic zrozumieć , własnym umysłem .
Widzą i rozumieją ,,świat” jedynie przez pryzmat tego chłamu o którym wspomniałem pow. EOT!
Jesteś stary i stetryczały, nie potrafisz się przystosować do zmieniającego świata. Taka fizjologia starego umysłu nic nadzwyczajnego , naturalnie tęsknisz za PRL bo rozumiałeś ten świat i jako młody potrafiłeś się przystosować.
@Skynet 3 Haha ja tu piszę o fizjologi mózgu człowieka a ty wyjeżdżasz z polityką , lol.
budowalim...
Bardzo się cieszę że przydarzyło się to właśnie takiemu chamowi...wieśniakowi pazernemu na pieniądze. 😂😂😂😂👏👏👏👏
lubiłem te kroniki filmowe nie ze względu na informacje bo wiadomo to była zwykła komunistyczna propaganda podobała mi się muzyka wykorzystywana w tych filmikach
Nie wszystko było propagandą: np. problemy z bublami - były faktem. Pijaństwo wśród robociarzy - normą. Lenistwo i nieróbstwo wręcz kanonem "czy się stoi, czy się lezy, dwa badyle się należy!". Tak więc oprócz propagandy pokazywano też ówczesną rzeczywistość. Taki był PRL - siermiężny, tandetny, zapyziały...