Żylem w tamtych latach, słuchałem tego jazzu , wędrowałem autostopem nikt mnie nie pałował, nie prześladował .W akademickiej stołówce obiad kosztował ok. 3 złote, akademik bezpłatny, dało się żyć. To był inny świat, świat wartości a nie mamony. Była bieda - fakt.
@@jerzywecawski2488nikt nie pałował bo nie protestowałeś. Ale jak byś głośno powiedział że Ci się coś nie podoba albo się nie zgadzasz, to sam wiesz o konsekwencjach (mogło wystarczyć że przypadkowo byłeś w pobliżu). Dodam, że we wcz. młodości rzadko kto interesuje się polityką, ustrojami, wtedy ważniejsze są inne kwestie. Jak piszesz: koledzy, imprezy, muzyka, dziewczyny etc. Poznawanie świata i otoczenia.
@@jerzywecawski2488ze wszystkim się zgadzałeś, nie narzekałeś, wszystko Ci pasowało, nawet bieda, w nic nie byłeś zaangażowany, ot po prostu Rivanol. No to po co mieli Cię pałować, kiedy byłeś dla nich idealnym obywatelem? Cichy, nie marudzi, posłucha jazzu i zadowolony poczeka na kolejnego kierowcę, który zabierze go dalej...
Swiat był inny. Wszystko rozwijało się inaczej. Nie było u nas żadnych mafii. Świat dążył do produkowania lepszych i solidniejszych urządzeń oraz rozwiązań technicznych. Ludziom przyświecały szlachetniejsze cele. Gospodarka na Bliskim Wschodzie w takich krajach jak Irak, Syria zupełnie inaczej wyglądała. Wszystko było jakieś przejrzystsze niż teraz.
@@waldemarsobkowiak8974 mnie zawsze prowadzą wszędzie jak za rączkę, jak nie ogarniam(czyli często) to gram kartą "młody głupi" zawsze działa do tego uśmiech i udawana naiwność i wszystko wybaczą i pomogą
Fantastyczny film pokazujący jak traktuje się młodego człowieka który chce podjąć pracę. Od początku ma on możliwość zauważyć jak wszyscy w zakładzie "szanują" swoją pracę a jednocześnie poczuć się nie jak ktoś kto jest tam oczekiwany i potrzebny ale jak intruz zakłócający święty spokój urzędników. Trzeba dodać że film ogląda się bardzo dobrze dzięki temu że w poszczególnych rolach zostali obsadzeni zawodowi aktorzy z czołówki aktorskiej tamtych czasów.
A ja dobrze wspominam czasy kiedy przyjmowałem się do pracy między innymi do KWK "Mysłowice"w Mysłowicach ,w 1975 r.Osobiście przyjmował mnie Gł.Kadrowy w swoim gabinecie.Kiedy wszedłem podniósł się i przywitał z uśmiechem ,podając na przywitanie rękę.Następnie spytał się czy jestem miejscowy bo jak nie to jest do dyspozycji, od zaraz Hotel Górniczy przy kopalni.Po dwóch latach pracy jest duża nadzieja na mieszkanie górnicze.🍀 Rozmowa przebiegała bardzo kulturalnie i zakończyła się przyjęciem mnie do pracy w Oddziale Szybowym tej kopalni.W tamtych czasach to przeważnie kadrowy osobiście przeprowadzał rozmowę z przyszłym pracownikiem.😀Obecnie jest to nie do pomyślenia.CV składa się u portiera lub u ochroniarza i najczęściej słyszy się,że oddzwonimy i na tym koniec.😞
Chyba jest Pan dawno na emeryturze i nie zna obecnych realiów. CV w dzisiejszych czasach wysyła się elektronicznie to po pierwsze (latanie po firmach z życiorysami skończyło się na dobre jakieś 10 lat temu) Po drugie rozmowa jest prowadzona przez kierownika działu w którym się będzie pracowało a z kadrami ustalane są warunki zatrudnienia. Oczywiście mowa o średnich i dużych firmach.
Absolutnie nie prawda ,aktorów mamy świetnych bez kompleksów na światowym poziomie, to zwykły sentyment do starych produkcji ,gra była bardziej Teatralna dzisiaj gra się mniej charakterystycznie ale równie dobrze
Do pierwszej pracy w duzej firmie przyjmowalem sie w 2000r. Wyglądało to prawie dokładnie tak samo. Najbardziej to mi kadrowa utkwiła w głowie, z samego końca procesu przyjmowania mnie do pracy tekst "Tu przepustkę ma. Zgubi, zniszczy, dwajeścia złoty"
Oglądam dopiero czwartą minutę i już mogę stwierdzić, że to genialnie oddaje polską mentalność. Nic się w nas nie zmieniło od 1966, przerażające. Ta nieprzychylność, obcesowość i traktowanie petenta jak zło konieczne...
To tylko połowa historii. Prawo pracy w Polsce to fikcja, zbiór przepisów żeby było ale w reczywistości poza rzuceniem papierem (kiedy się coś nie podoba, a jakże), nie masz w rzeczywistości żadnych praw.
To chyba mieszkasz nad złą rzeką... Wisłą czy innym Bugiem. U nas W Wielkopolsce, podstawą jest uprzejmość nacisk na rozwiązani sprawy. To opłaca się każdemu.
Genialny materiał. Ale trochę zrobiło mi się smutno na koniec jak zobaczyłem pracowników wchodzących do fabryki... "Zakład pracy" z nazwy jak "Zakładnicy" kojarzy mi się z niewolnictwem. I w sumie z perspektywy czasu widać, że pracując za "pieniądz", oddajemy czas/zdrowie czemuś co tak na prawdę traci na wartości i tylko nieliczni zdołają utrzymać jego wartość inwestując w odpowiednio (podejrzewam, że 5-10% pracujących). Taki mechanizm, który ktoś stworzył celowo. To tak jakby otrzymywać kostkę lodu, która się topi i koniec końców, musimy znowu pracować aby ją otrzymać. Takie życie :)
Ale wtedy uproscili i nie trzeba bylo zyciorysu. dzis zyciorys, cv, podanie, etc, etc. mam pomysl. mize zrovimy wspolnie najdluzsza liste rzeczy potrzebnych do przyjecia do pracy?
Kiedyś w założeniach przynamniej pracowało się na korzyść całego społeczeństwa, czyli ta nadwyżka wyprodukowana przez zaklad powinna trafić na cele wspólne, dzisiaj większość nadwyżki trafia do wąskiej grupy najbogatszych ludzi. Oczywiście, nie twierdzę że rzeczywiście w czasach PRL nadwyżka trafiała tylko na cele społeczne ale z pewnością większa jej część tak.
Zawadzka i Damięcki tacy mlodzi !!! Jak ten czas biegnie szybko ze czyni naszą pamięć malo wrażliwą na dawne wspomnienia. Dzięki UA-cam zostaje odświeżona 😅❤
Ha , ha , ha !!!- jako szczawik po szkole obróbki skrawaniem w latach 80 -tych przyjmowałem się do ZNTK - Jota w jotę ! 😄.Szlag mnie trafiał od tej bieganiny i lęk przed tym kogo zastanę za następnymi drzwiami! Totalny brak empatii - chyba mieli niezły ubaw z nowych .Dzisiaj wspominam to z uśmiechem ,ale wtedy ...
Ja po obróbce skrawaniem w Raciborzu. Dokładnie to samo przechodziłem przy zatrudnieniu! Czy to jest zakład pracy czy urząd miasta, zawsze petent czy klient traktowany jest jako zło konieczne
Ja nie miałem"szczęścia"zatrudniać się w "poważnych zakładach", @le mój ojciec zawsze wspominał jak był " nowym" w Spółdzielni Usługowo-Wytwórczej Kółek Rolniczych i przez pierwsze dni ,a może i tygodnie,snuli się po zakładzie bezczynnie,a gdy przechodził jakiś kierownik to ,udając,że wykonują jakąś robotę stukali młotkiem w szczeble jakiejś drabiny,bądź innego wyposażenia na hali?!
Jeden niedopałek a już nie mamy domeczku 🙂 fabryczki... ☺️ nic nie mamy 😍 Ile pali się co roku dobra narodowego... 😀 A u nas na zakładzie... ani jednego pożaru 🥺
Bardzo mnie rozbawił ten film 😄 Gdy w 2002 roku przyjmowałem sie do MAN (dawny FSC STAR Starachowice) na serio dokładnie tak to wyglądało 🤣😂😂 Zakład pod nowym szyldem, ale częściowo załoga i kadry z minionego słusznie ustroju 😆 To było piękne gdy wchodziło się do sekretariatu jak do jakiegoś prezesa najważniejszego i trzeba się było płaszczyć bo inaczej można było czekać i czekać na korytarzu 😆
Dziś też są w dużych instytucjach, zwłaszcza tych finansowanych ze skarbu państwa plus to samo dla studentów na koniec nauki, przed obroną czasami już trzeba złożyć obiegówkę.
Poza tymi wspaniałymi Aktorami, wtedy piękni i młodzi, a teraz niestety ich nie ma, od czasów tow. Wiesława wiele się w mentalności Polaków nie zmieniło.
Warto od razu polecić rozszerzoną wersję tego filmu z 1969 r. pt. "Nowy". Scena z Kazimierzem Opalińskim (Referat Socjalny) do dziś mnie rozkłada na łopatki. W ogóle uważam, że pan Jerzy Ziarnik wyprzedził o parę lat filmy Barei a wcale się o tym nie mówi. Obejrzyjcie "Kłopotliwego gościa", bardzo polecam.
Piszesz o patologiach bo takie też były, ale głównie z upływem lat. Tutaj to jest film z 1966 r. i zapytam: skoro nikt nie pracował, to czy Polska po zniszczeniach II wojny św. odbudowała się "sama"?.. Czy to może zrobili Eskimosi, "druzja" ze wschodu lub wierchuszka z PZPR zakasała rękawy i w czynie partyjnym to wykonała?.. Słowem spokojnie z tymi sloganami i stereotypami. To nie jest takie proste.
W 1996 zaczynałem pracę w Nowej Hucie (Sędzimira). Nie wiem czy wtedy tak bardzo potrzebowali tam ludzi ale te wszytkie rzeczy robiłem już po przyjęciu i przepracowaniu chyba dwuch miesięcy.... Pamiętam że raczej wszyscy mi nadskakiwali.. tylko żebym nie zrezynował. Szkolenie Ppoż maiałem chyba rok po przyjęciu do pracy. Elektryk utrzymania ruchu z SEP do 10kV na elektrofiltry kominowe... hehe dawne czasy.
Miałem okazję zacząć pracę w Zakładzie 2000 pracowników..padający zakład PRL..od każdego działu był kierownik majstrowie uczniowie stażyści strażacy bhp owiec..itd itd...piękne czasy
Jak ja bym oglądał swoją rekrutacje w tym roku do pracy do dużego zakładu ... Nic się nie zmieniło od 1966r. Ale to i może dobrze jak się dziś patrzy po prywatnych zakładach ;)
17:45 Oswiadczenie BHP 375/67 czyli powinno byc ono z 1967 roku. Ale film jest z 1966 roku. To jest genialne ten film antycypowal przyszlosc - jak Krzyk Ciszy z filmu Zmiennicy Barei.
Też to zauważyłem. Ciężkie jest życie, jak się jest takim spostrzegawczym i wyłapywać takie kwiatki, co nie? Potem trzeba pisać komentarze, odpowiadać na nie. Bo jak się jest spostrzegawczym, to zwykle jest się też obowiązkowym... I potem brakuje czasu na pracę, życie rodzinne, robota leży, żona odchodzi, podział majątku, oczywiście mieszkanie dostaje żona z dziećmi, człowiek ląduje na bruku, zaczyna pić, po roku pije już denaturat, po kolejnych pięciu wysiada wątroba i - finito!... Pozdrawiam!
Pamiętam te obiegówki. Jednym z takich przystanków było oddanie moczu do analizy. Przyjmowano tylko do 8.30, a ja właśnie byłem tam o 8,25 i nic, a nic. Nalałem do pełna wody z kranu(półlitrowa butelka, będąc solidnym kandydatem na pracownika) i wyniki były super. Po miesiącu pracy jednak olałem ten zakład, ale pieczątkę w dowodzie osobistym o zatrudnieniu zachowałem dla niebieskich hien, by nie być posądzonym o bycie niebieskim ptakiem, chociaż ptaka miałem tylko w kompletnie inny kolorze.
Dzisiaj nadal tak jest. Moja mama z ciężką cukrzycą robiła badania i wyszło że cukier w normie! Zrobiła prywatnie za 70zł no i cukier 180 miała. Żeby nie prywatnie to by zmarła.
Fajnie sie to oglada bo to taka pocztowka z lat minionych. Dla jednych wspomnienie a dla innych ciekawostka. Obsada znakomita, nawet w krociutkich rolach. Dzieki
Kołchoz pracy, Obojętnie jaki system, to Człowiek sprowadzany jest do roli Niewolnika, któremu wmawia się że jego celem życia to harować dla Cwaniaczków którzy znajdując *Cymbały* grają na nich własną muzykę życia, Ps. Ludzie nie rozumieją że wystarczy trzy godziny dziennie pracować aby przeżyć, A nie 8 czy 12 godzin produkcji czegoś co w ogóle w naszym życiu mogłoby być zbyteczne, *Planowane* *postarzanie* *produktu* Dzisiejsze dzienne światowe zużycie energii wystarczyłoby w średniowieczu na 100 lat Ktoś mógłby zadać pytanie, Ale w takim razie skąd brać pieniądze,! Jak myślicie ?
za PRL-u wszyscy pracowali ale była bieda, teraz w czasie pracy supermarkety są zatłoczone a na parkingach drogie samochody.. wystarczyło przestawić wajhę z "socjalizm" na "kapitalizm" i już byle cieć może pojechać na wakacje do Egiptu czy Turcji
Ale ja nie pytam jaki zawód! Gdyby odpowiedział TAK, to by od razu pytała "ale jaki?" Podobnie jest teraz np. w żabce przy odbieraniu przesyłki: Dzień dobry, chciałbym odebrać przesyłkę, kod odbioru.... a babka woła: powoli człowieku, muszę najpierw wszystko wprowadzić! Za 2 dni u tej samej babki wszystko tak samo tylko bez kodu, a ona na cały sklep: "Ten kod do odbioru to sama mam zgadywać??? Od razu trzeba mówić!!!"
Kiedy przyjmowałem się na początku wieku do stoczni też musiałem taką pielgrzymkę po przyzakładowym szpitalu odbyć z tą różnicą że tych pieczątek musiałem raz tyle nazbierać.
Bo widzicie, jak każdy ma podejście do pracy jakby tam był za karę, to tak własnie jest. Ja od wielu lat pracuję, bo lubię, bo chcę, ale etap załatwiania lekarza ciągle mnie denerwuje. Ostatnio mnie lekarka opierdoliła, bo ją o coś zapytałem. pojutrze znowu ją spotkam, już się najeżyłem.
Urodziłem się w 1962 a film jest z 66 . Jestem więc dzieckiem PRLu. Znam ten system i mogę powiedzieć że film oddaje w pełni to nieróbstwo, udawanie i zakłamanie. A Teraz powiem że chociaż ci ludzie chodzili do pracy i nieefektywnie pracowali to chociaż się nie napracowali i słusznie guzik mieli . Dzisiaj jest tak że się narobią i też guzik mają. To nasuwa się pytanie kiedy było lepiej? Odpowiedz jest paradoksalnie prosta i sama dla mnie zaskakująca. W PRL-u było dla pracownika lepiej żyć niż teraz.
przypadkiem trafiłam na ten film. super. świetni aktorzy. najlepsi Gołas i Kobiela.
Oraz Jan Kobuszewski.
I przecudna Zawadzka
Miałem pisać że ciekawa obsada. 🙂
Takiego Jazzu jak w polskich starych filmach to chyba nigdzie nie ma!
Żylem w tamtych latach, słuchałem tego jazzu , wędrowałem autostopem nikt mnie nie pałował, nie prześladował .W akademickiej stołówce obiad kosztował ok. 3 złote, akademik bezpłatny, dało się żyć. To był inny świat, świat wartości a nie mamony. Była bieda - fakt.
@@jerzywecawski2488nikt nie pałował bo nie protestowałeś. Ale jak byś głośno powiedział że Ci się coś nie podoba albo się nie zgadzasz, to sam wiesz o konsekwencjach (mogło wystarczyć że przypadkowo byłeś w pobliżu). Dodam, że we wcz. młodości rzadko kto interesuje się polityką, ustrojami, wtedy ważniejsze są inne kwestie. Jak piszesz: koledzy, imprezy, muzyka, dziewczyny etc. Poznawanie świata i otoczenia.
@@jerzywecawski2488ze wszystkim się zgadzałeś, nie narzekałeś, wszystko Ci pasowało, nawet bieda, w nic nie byłeś zaangażowany, ot po prostu Rivanol. No to po co mieli Cię pałować, kiedy byłeś dla nich idealnym obywatelem? Cichy, nie marudzi, posłucha jazzu i zadowolony poczeka na kolejnego kierowcę, który zabierze go dalej...
Swiat był inny. Wszystko rozwijało się inaczej. Nie było u nas żadnych mafii. Świat dążył do produkowania lepszych i solidniejszych urządzeń oraz rozwiązań technicznych. Ludziom przyświecały szlachetniejsze cele. Gospodarka na Bliskim Wschodzie w takich krajach jak Irak, Syria zupełnie inaczej wyglądała. Wszystko było jakieś przejrzystsze niż teraz.
@@jerzywecawski2488 precz z komuną!
Minęło 60 lat i dalej biurokracja , każdy pracuje za karę , genialne ...
A proszę mi powiedzieć, kiedy ostatnio spotkała Pana jakaś przykrość ze strony urzędnika?
Pozdrawiam!
@@waldemarsobkowiak8974 mnie zawsze prowadzą wszędzie jak za rączkę, jak nie ogarniam(czyli często) to gram kartą "młody głupi" zawsze działa do tego uśmiech i udawana naiwność i wszystko wybaczą i pomogą
@@waldemarsobkowiak8974 Ciągle, prowadzę firmę i każdy jeden urzędas zachowuje się jak cham.
Tak Ci się tylko wydaje... wielki reset zabije nas
Świetny podkład muzyczny gra i wspaniały dobór aktorów oraz tematyka brawo brawo Ryszard Kulesza
Fantastyczny film pokazujący jak traktuje się młodego człowieka który chce podjąć pracę. Od początku ma on możliwość zauważyć jak wszyscy w zakładzie "szanują" swoją pracę a jednocześnie poczuć się nie jak ktoś kto jest tam oczekiwany i potrzebny ale jak intruz zakłócający święty spokój urzędników. Trzeba dodać że film ogląda się bardzo dobrze dzięki temu że w poszczególnych rolach zostali obsadzeni zawodowi aktorzy z czołówki aktorskiej tamtych czasów.
55 lat minęło, a stwierdzenie: "przepisy mam nadzieję Pan zna" jest cały czas aktualne i cały czas wywołuje tą samą reakcję.
Polską Elitę Wymordowali, podstawili Bolszewickie mordy, to jak się może mentalność zmienić.
haha dokładnie xD
@Janqes 😮
Po ile macie lat ? 25 , 30 . Rodzice z wami rozmawiają. próbują was wychować pomimo wszystko mam nadzieje.
@@zbigniewbryska5335 ale o co chodzi?
A ja dobrze wspominam czasy kiedy przyjmowałem się do pracy między innymi do KWK "Mysłowice"w Mysłowicach ,w 1975 r.Osobiście przyjmował mnie Gł.Kadrowy w swoim gabinecie.Kiedy wszedłem podniósł się i przywitał z uśmiechem ,podając na przywitanie rękę.Następnie spytał się czy jestem miejscowy bo jak nie to jest do dyspozycji, od zaraz Hotel Górniczy przy kopalni.Po dwóch latach pracy jest duża nadzieja na mieszkanie górnicze.🍀 Rozmowa przebiegała bardzo kulturalnie i zakończyła się przyjęciem mnie do pracy w Oddziale Szybowym tej kopalni.W tamtych czasach to przeważnie kadrowy osobiście przeprowadzał rozmowę z przyszłym pracownikiem.😀Obecnie jest to nie do pomyślenia.CV składa się u portiera lub u ochroniarza i najczęściej słyszy się,że oddzwonimy i na tym koniec.😞
Chyba jest Pan dawno na emeryturze i nie zna obecnych realiów. CV w dzisiejszych czasach wysyła się elektronicznie to po pierwsze (latanie po firmach z życiorysami skończyło się na dobre jakieś 10 lat temu) Po drugie rozmowa jest prowadzona przez kierownika działu w którym się będzie pracowało a z kadrami ustalane są warunki zatrudnienia. Oczywiście mowa o średnich i dużych firmach.
Hahaha no jak składasz do takich firm to nie dziw się że CV ląduje w koszu.
@@tomaszkajordokładnie tak jest. Pewnie że górnik tak szukał pracy w latach 90 a nie w latach 20 XXI wieku.
Przecież to po prostu mistrzostwo gry aktorskiej. Ogląda się jak film dokumentalny, Wiarygodnie.:)
56 lat minęło a jedyne co się zmieniło to komputer zamiast maszyny do pisania
Tak, komputer jest a papierologii tyle samo :)
@@ukaszpepkowski6604 dokladnie
I czajniki elektryczne zamioast grzalek w kance
@@canislupussilver I teraz mamy niż demograficzny
Doskonała gra aktorska, i to nawet w epizodach. Poziom dla dzisiejszych aktorów niebotyczny.
Genialnie zagrane. Gołas, Kobiela, Dziewoński, Damięcki... dzisiejsi aktorzy nie posiadaj juz takiej naturalnosci.
A wiesz, dlaczego? Bo nie ma już aktorów. Są tylko "czytacze" tekstów. Zresztą nieudolni.
Absolutnie nie prawda ,aktorów mamy świetnych bez kompleksów na światowym poziomie, to zwykły sentyment do starych produkcji ,gra była bardziej Teatralna dzisiaj gra się mniej charakterystycznie ale równie dobrze
😇
@@gravelpit6459 Jasne szczególnie Karolak gra charakterystycznie,czyli zawsze tak samo !!
@@przemysawszulc512 ale Karolaka to Ty szanuj! Wraz z Cichopęk i Adamczykiem stanowią kwiat polskiego aktorstwa!
Do pierwszej pracy w duzej firmie przyjmowalem sie w 2000r. Wyglądało to prawie dokładnie tak samo. Najbardziej to mi kadrowa utkwiła w głowie, z samego końca procesu przyjmowania mnie do pracy tekst "Tu przepustkę ma. Zgubi, zniszczy, dwajeścia złoty"
😂
He dobra musiała być;)
A co, może ona miałaby płacić za nową przepustkę? :o)
Ale "dwajeścia złoty" mnie urzekło.
Pozdro!
@@waldemarsobkowiak8974 gosc mial na mysli ze odezwala sie do niego w 3 os
To była pieprzona postkomunistka, jeszcze się wtedy na przełomie wieków widać utrzymała. Dziś pewnie już na emeryturze albo puka w drewno od dołu.
Lubię takie stare filmy,moim zdaniem są lepsze niz dzis mimo że były czarnobiałe przeważnie.Pozdrawiam miłośników starego kina
Oglądam dopiero czwartą minutę i już mogę stwierdzić, że to genialnie oddaje polską mentalność. Nic się w nas nie zmieniło od 1966, przerażające. Ta nieprzychylność, obcesowość i traktowanie petenta jak zło konieczne...
To tylko połowa historii. Prawo pracy w Polsce to fikcja, zbiór przepisów żeby było ale w reczywistości poza rzuceniem papierem (kiedy się coś nie podoba, a jakże), nie masz w rzeczywistości żadnych praw.
To chyba mieszkasz nad złą rzeką... Wisłą czy innym Bugiem. U nas W Wielkopolsce, podstawą jest uprzejmość nacisk na rozwiązani sprawy. To opłaca się każdemu.
Nie mierz innych ludzi swoją miarą...
Smutne, że widzisz się w tej zagadanej sekretarce, lekarzu,
czy kierowniku...
@@BratRemigio Tej , nie unoś się tak.
💪
Pamiętam jak latałem w nowej pracy z obiegówką
Katastrofa 😂😂😂
Tak było. Nie wiem jak teraz bo już 15 lat jestem na emeryturze. Ale w PRL to była normalka. .
Świetni aktorzy, osobowości, szkoda że ich już nie ma..
Świetny film i takaż obsada aktorska jak też i muzyka. Dzięki za publikację. Pozdrawiam serdecznie
Strażak piroman rozwalił mnie na łopatki :))
.... Od gaszenia to my jesteśmy 🤣🤣🤣🤦♂️🔥
Nie mogło być inaczej bo to Wiesław Gołas
To byli aktorzy nie dzisiejsze celebryty😀
Teraz to ich dzieci są celebrytami - aktorami lub celebrytami vide Damieccy
Genialny materiał. Ale trochę zrobiło mi się smutno na koniec jak zobaczyłem pracowników wchodzących do fabryki... "Zakład pracy" z nazwy jak "Zakładnicy" kojarzy mi się z niewolnictwem. I w sumie z perspektywy czasu widać, że pracując za "pieniądz", oddajemy czas/zdrowie czemuś co tak na prawdę traci na wartości i tylko nieliczni zdołają utrzymać jego wartość inwestując w odpowiednio (podejrzewam, że 5-10% pracujących). Taki mechanizm, który ktoś stworzył celowo. To tak jakby otrzymywać kostkę lodu, która się topi i koniec końców, musimy znowu pracować aby ją otrzymać. Takie życie :)
Ale wtedy uproscili i nie trzeba bylo zyciorysu. dzis zyciorys, cv, podanie, etc, etc. mam pomysl. mize zrovimy wspolnie najdluzsza liste rzeczy potrzebnych do przyjecia do pracy?
Większość takich zakładów już nie ma, a te co zostały niebawem znikną. Wszyscy będą wolni.
@@Woj66 i będa sie napadac
nie do konca
Kiedyś w założeniach przynamniej pracowało się na korzyść całego społeczeństwa, czyli ta nadwyżka wyprodukowana przez zaklad powinna trafić na cele wspólne, dzisiaj większość nadwyżki trafia do wąskiej grupy najbogatszych ludzi. Oczywiście, nie twierdzę że rzeczywiście w czasach PRL nadwyżka trafiała tylko na cele społeczne ale z pewnością większa jej część tak.
Bardzo dobra obsada... kiedyś to jednak byli aktorzy... A swoja drogą to jest skrócona wersja filmu fabularnego "Nowy".
Podobnie było jak się przyjmowałem do pracy też jako tokarz do Huty Stalowa Wola w 1969 roku.
To byli czasy w których szło się do pracy zaraz po szkole i robiło się w niej do emerytury. Teraz nie do pomyślenia.
Robili ludzie którzy nie mieli pomysłu na swoje życie 😂
Zawadzka i Damięcki tacy mlodzi !!! Jak ten czas biegnie szybko ze czyni naszą pamięć malo wrażliwą na dawne wspomnienia. Dzięki UA-cam zostaje odświeżona 😅❤
Ha , ha , ha !!!- jako szczawik po szkole obróbki skrawaniem w latach 80 -tych przyjmowałem się do ZNTK - Jota w jotę ! 😄.Szlag mnie trafiał od tej bieganiny i lęk przed tym kogo zastanę za następnymi drzwiami! Totalny brak empatii - chyba mieli niezły ubaw z nowych .Dzisiaj wspominam to z uśmiechem ,ale wtedy ...
Ja po obróbce skrawaniem w Raciborzu. Dokładnie to samo przechodziłem przy zatrudnieniu! Czy to jest zakład pracy czy urząd miasta, zawsze petent czy klient traktowany jest jako zło konieczne
Ja nie miałem"szczęścia"zatrudniać się w "poważnych zakładach", @le mój ojciec zawsze wspominał jak był " nowym" w Spółdzielni Usługowo-Wytwórczej Kółek Rolniczych i przez pierwsze dni ,a może i tygodnie,snuli się po zakładzie bezczynnie,a gdy przechodził jakiś kierownik to ,udając,że wykonują jakąś robotę stukali młotkiem w szczeble jakiejś drabiny,bądź innego wyposażenia na hali?!
Tylko czasy się zmieniają, a ludzie tacy sami
KORPO w wersji PRL - targety też mają, tylko się to wtedy "plan" nazywało :)
Teraz też są "plany" 😂
Kiedyś plan, teraz cel, nie potrzeba angielskich słówek ;)
Były i owocowe czwartki i pracujące soboty 😂 ludzie mieli jak pan Areczek za piecem
W końcu ktoś zauważył.
@@kamilfielek9803 owocowe to były tanie wina do śniadania
Praktyki miesięczne na hucie "Batory" w Chorzowie w 1993 roku :-) wszystko było identycznie jak na tym filmie. Nawet termosy były podobne :-D
instrukcja tam gdzies piwinna byc. od 1966 roku to samo...
Jedyne co się zmieniło to zakaz palenia na korytarzu i zamiana
maszyny do pisania na laptop . Stosunek urzędnika do petenta
identyczny jak 55 lat temu
Megaaa klimat ! Szczerosc jest najpiękniejszą z cech ❤
" dokumenta " , albo " pójdziecie " , haha genialne :)
Nawet wątek erotyczny jest:)) Na drabinie, cód miód i orzeszki.
Jeden niedopałek a już nie mamy domeczku 🙂 fabryczki... ☺️ nic nie mamy 😍 Ile pali się co roku dobra narodowego... 😀 A u nas na zakładzie... ani jednego pożaru 🥺
To jest HIT! Gołas z uśmieszkiem i tym znanym nam skąd inąd moustache'em 😐
@@arcaio84Z czym? Chłooopie...
Film świetnie oddaje realia nawet w uwczesnych czasach.
Że jak?
Czy uczęszczał Pan na lekcje języka polskiego?
polska język, trudna język
Bardzo mnie rozbawił ten film 😄
Gdy w 2002 roku przyjmowałem sie do MAN (dawny FSC STAR Starachowice) na serio dokładnie tak to wyglądało 🤣😂😂
Zakład pod nowym szyldem, ale częściowo załoga i kadry z minionego słusznie ustroju 😆
To było piękne gdy wchodziło się do sekretariatu jak do jakiegoś prezesa najważniejszego i trzeba się było płaszczyć bo inaczej można było czekać i czekać na korytarzu 😆
No kurde jak u mnie w pracy! Zwłaszcza kadry!
Hehehehe
Pozdrawiam Panią Kierownik.
Dobre panowie przyjdą i pójdą a my musimy tu siedzieć 8 godzin
To po co usiadła przy drzwiach? Przy drzwiach - wiadomo - przeciągi!!!
Pozdro!
Prawdziwe mistrzostwo!!!! dzięki za wstawienie tego filmu:-)))))
Genialne! Pamiętam obiegówki z tamtego czasu…
Dziś też są w dużych instytucjach, zwłaszcza tych finansowanych ze skarbu państwa plus to samo dla studentów na koniec nauki, przed obroną czasami już trzeba złożyć obiegówkę.
Bez zmian,kontynuacja w najlepsze.
Zawsze w 3 osobie albo w liczbie mnogiej odwołują się do jednego człowieka. To jest atrybut biurokracji
Nie, to akurat rusycyzm
Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio oglądałem
To jest skrócona wersja filmu.
Tutaj masz cały - ua-cam.com/video/VJMZAnV2R20/v-deo.html
Poza tymi wspaniałymi Aktorami, wtedy piękni i młodzi, a teraz niestety ich nie ma, od czasów tow. Wiesława wiele się w mentalności Polaków nie zmieniło.
Może nie jest tak źle 😥Może któraś z pań grających w tym filmiku jeszcze żyje
Nie w mentalności Polaków a mentalności boomerów co najwyżej, choć ja się nawet z tym nie zgadzam nihilizm zawsze był wizytówką nizin społecznych
Genialne i z gatunku ,,zawsze aktualne"
Puścić to w kolorze i nadal aktualne...
Warto od razu polecić rozszerzoną wersję tego filmu z 1969 r. pt. "Nowy". Scena z Kazimierzem Opalińskim (Referat Socjalny) do dziś mnie rozkłada na łopatki. W ogóle uważam, że pan Jerzy Ziarnik wyprzedził o parę lat filmy Barei a wcale się o tym nie mówi. Obejrzyjcie "Kłopotliwego gościa", bardzo polecam.
PRL - czasy w których każdy miał pracę, ale nikt nie pracował. 😃
No nie...tego już za wiele
To chyba nie znasz ani jednego görnika.
Piszesz o patologiach bo takie też były, ale głównie z upływem lat. Tutaj to jest film z 1966 r. i zapytam: skoro nikt nie pracował, to czy Polska po zniszczeniach II wojny św. odbudowała się "sama"?.. Czy to może zrobili Eskimosi, "druzja" ze wschodu lub wierchuszka z PZPR zakasała rękawy i w czynie partyjnym to wykonała?.. Słowem spokojnie z tymi sloganami i stereotypami. To nie jest takie proste.
Nikt nie pracował ale każdy miał pieniądze.
Każdy miał pieniądze ale nic nie było.
Nic nigdzie nie było ale wszyscy wszystko mieli.😂
@@rzemput6170 Jak kradli to wszyscy nie tylko wierchuszka.
Piękny Film i Piękne Czasy .🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉
W 1996 zaczynałem pracę w Nowej Hucie (Sędzimira). Nie wiem czy wtedy tak bardzo potrzebowali tam ludzi ale te wszytkie rzeczy robiłem już po przyjęciu i przepracowaniu chyba dwuch miesięcy.... Pamiętam że raczej wszyscy mi nadskakiwali.. tylko żebym nie zrezynował. Szkolenie Ppoż maiałem chyba rok po przyjęciu do pracy. Elektryk utrzymania ruchu z SEP do 10kV na elektrofiltry kominowe... hehe dawne czasy.
@Wywóz lateksów sp. z o.o. To się nazywa nadinterpretacja. Napisał, że ma uprawnienia do 10 kV, a nie że takie jest zasilanie elektrofiltrów.
,, dwóch,,
Miałem okazję zacząć pracę w Zakładzie 2000 pracowników..padający zakład PRL..od każdego działu był kierownik majstrowie uczniowie stażyści strażacy bhp owiec..itd itd...piękne czasy
Jak ja bym oglądał swoją rekrutacje w tym roku do pracy do dużego zakładu ... Nic się nie zmieniło od 1966r. Ale to i może dobrze jak się dziś patrzy po prywatnych zakładach ;)
Współczuję ci. Ja mam inne doświadczenia
Niedobrze. I to zdecydowanie.
Gdzie ty szukasz pracy? U mnie zawsze była kultura...
No cóż; Takie to były czasy a aktorzy GENIALNI WPROST !
Bywało i gorzej
Cudo ❤
mamy rok 2022 i nic sie nie zmieniło
jak ja uwielbiam takie filmy z tamtych lat
Często zmieniam firmy i zawsze mam ubaw. Film doskonały.
8:27 upraszczamy formalności...genialne. A potem cała litania na temat niezbędnych kwitów.
Dostał już uproszczone....mniej roboty.
Super filmik , dzisiaj też jest podobnie już trzecie pokolenie a mentalność podobna.
17:45 Oswiadczenie BHP 375/67 czyli powinno byc ono z 1967 roku. Ale film jest z 1966 roku. To jest genialne ten film antycypowal przyszlosc - jak Krzyk Ciszy z filmu Zmiennicy Barei.
Też to zauważyłem. Ciężkie jest życie, jak się jest takim spostrzegawczym i wyłapywać takie kwiatki, co nie? Potem trzeba pisać komentarze, odpowiadać na nie. Bo jak się jest spostrzegawczym, to zwykle jest się też obowiązkowym... I potem brakuje czasu na pracę, życie rodzinne, robota leży, żona odchodzi, podział majątku, oczywiście mieszkanie dostaje żona z dziećmi, człowiek ląduje na bruku, zaczyna pić, po roku pije już denaturat, po kolejnych pięciu wysiada wątroba i - finito!...
Pozdrawiam!
@@waldemarsobkowiak8974 he he dobre.
Tam jest 345/67
Ja cierpię-dole nic się nie zmieniło...
-"to juz jestem przyjety? 😃"
-"na okres probny"
-"😮😦"
Właściwie to nic się nie zmieniło, tyle lat ... jak krew w piach
Jacek Kepka zmieniło się nie ma pracy😉
ta,krew odrazu...
Pracy jest w brud, tylko słabo płatnej...
Skoro zasiłki takie wysokie i jeszcze to socjalistyczne 500 + Na pewno nie zamienię obecnej rzeczywistości na tamtą
To prawda.
Zmęczyłem się od samego oglądania. Dobrze że to już minęło
Nie minęło 😢. To pozory. Dziś jest tylko bardziej ," cool"😅
Pamiętam pamiętam a że mam za sobą 15 zakładów to się nalatałem z obiegówkami :)
Całkiem dobra krótkometrażówka o czasach, które już nie wrócą. Jeżeli ktoś fascynuje się PRL-em to powinien obowiązkowo obejrzeć.
Nie mogę ze śmiechu, NIC się nie zmieniło!
Piękna obsada.
Pamiętam te obiegówki. Jednym z takich przystanków było oddanie moczu do analizy. Przyjmowano tylko do 8.30, a ja właśnie byłem tam o 8,25 i nic, a nic. Nalałem do pełna wody z kranu(półlitrowa butelka, będąc solidnym kandydatem na pracownika) i wyniki były super. Po miesiącu pracy jednak olałem ten zakład, ale pieczątkę w dowodzie osobistym o zatrudnieniu zachowałem dla niebieskich hien, by nie być posądzonym o bycie niebieskim ptakiem, chociaż ptaka miałem tylko w kompletnie inny kolorze.
Dzisiaj nadal tak jest. Moja mama z ciężką cukrzycą robiła badania i wyszło że cukier w normie! Zrobiła prywatnie za 70zł no i cukier 180 miała. Żeby nie prywatnie to by zmarła.
@@amonra4046 A u na na okresowych się prują jak ktoś ma 100 cukru
Tak, Tak, pamiętam! Wystarczyło 3 m-ce bez zatrudnienia i już walili kolegiatę!
Pozdro!
Dzisiaj nie trzeba pracować, spokojnie. Jest socjal i jak ktoś umie kombinować to żyje jak w raju.
10:10 - ten doktor tak opukuje tego chłopaka jak handlarz na targu niewolników.
😂😂😂
Fajnie sie to oglada bo to taka pocztowka z lat minionych. Dla jednych wspomnienie a dla innych ciekawostka. Obsada znakomita, nawet w krociutkich rolach. Dzieki
Wtedy to aktorzy nie każdej roli chwytaki się aby zarobić na życie. Teraz zagrają w dwóch filmach i ustawieni na całe życie.
Nic sie nie zmieniło 😂 bynajmniej w moim mieście 😂😂😂
niemądry żart
Panna Bożenka zdrowa dziewczyna :)
👍
Taka nigdy nie zachoruje .
@@januszgauszka501 Co najwyżej może ogrzać i podleczyć
@@januszgauszka501 Nieprawda! Słyszałem, że w styczniu się przeziębiła!...
Pozdrawiam!
Kołchoz pracy,
Obojętnie jaki system, to Człowiek sprowadzany jest do roli Niewolnika, któremu wmawia się że jego celem życia to harować dla Cwaniaczków którzy znajdując *Cymbały* grają na nich własną muzykę życia,
Ps.
Ludzie nie rozumieją że wystarczy trzy godziny dziennie pracować aby przeżyć, A nie 8 czy 12 godzin produkcji czegoś co w ogóle w naszym życiu mogłoby być zbyteczne,
*Planowane* *postarzanie* *produktu*
Dzisiejsze dzienne światowe zużycie energii wystarczyłoby w średniowieczu na 100 lat
Ktoś mógłby zadać pytanie, Ale w takim razie skąd brać pieniądze,!
Jak myślicie ?
"Ma Pan zawód?"
"Tak, Tokarz..."
"Ale ja nie pytam JAKI zawód!"
10/10
Odpowiedziałby: Mam!
to powiedziałaby: Pytam jaki !? 😡
Hahahahahaha
Dokładnie !!!
Z Paniami w kadrach nie wygrasz.
@@przemysawk6762 I wiecznie zmęczone i narobione
👽
@@przemyslawkorbal7524 na bezrobocie i niech zdychają, lata 90 pięknie to rozwiązały
56 lat minelo i wszystko wygląda nadal tak samo. W sensie mentalnosc i podejscie do petenta:)
A ja się tak przejmowałem...
Zabawne, a równocześnie przygnębiające. Dzisiaj bywa ponownie, nie tylko w miejscach pracy.
Kazdy mial prace i wczasy w Bulgarii. To bylo zycie.
Obiegówki w szkole ,na praktykach,w pracy :( bez kitu człowiek się swoje wystał ....
myslisz ze teraz w korporacjach nie ma obiegówek? gdzie ty pracujesz ? :)
obiegówki nadal są....
W życiu nie wypełniłem obiegówki, zawsze mówłem, że jak coś do mnie mają to adres znają i adieau
W swoim czasie postanowiłem dać się wyrzucić ze studiów, zamiast je ukończyć. Dzięki temu uniknąłem obiegówki.
A u mnie w zakładzie, 1 osoba, przyjmyje dokumenty do pracy (Referant), prowadzi szkolenie wstępne BHP, PPŻ, Haccap a tan był cały sztab.
Bo w PRL-u wszyscy (z rodziny) musieli mieć pracę. Tworzono sztuczne stanowiska,najwięcej w administracji i urzedach.
Ja zawsze gaszę "; od gaszenia toy jesteśmy!! Golas wspanialy, vala obsada fantastyczna 😂😅😊
Jest rok 2022
a pewne z pokazanych zachowań
nie uległy zmianie.
Przez "oszczędności"
jest trochę mniej papierologii,
ale relacje są podobne.
za PRL-u wszyscy pracowali ale była bieda, teraz w czasie pracy supermarkety są zatłoczone a na parkingach drogie samochody.. wystarczyło przestawić wajhę z "socjalizm" na "kapitalizm" i już byle cieć może pojechać na wakacje do Egiptu czy Turcji
NO I TO JEST FILM A NIE JAKIES DUPERELE VEGI
Polacy w USA traktuja sie w ten sposob do dzis, tylko jest wiecej zazdrosci i plotkowania/obgadywania.
Ale ja nie pytam jaki zawód!
Gdyby odpowiedział TAK, to by od razu pytała "ale jaki?"
Podobnie jest teraz np. w żabce przy odbieraniu przesyłki:
Dzień dobry, chciałbym odebrać przesyłkę, kod odbioru.... a babka woła: powoli człowieku, muszę najpierw wszystko wprowadzić!
Za 2 dni u tej samej babki wszystko tak samo tylko bez kodu, a ona na cały sklep: "Ten kod do odbioru to sama mam zgadywać??? Od razu trzeba mówić!!!"
Kobita na stanowisku to nie podskakuj!!
U nas na poczcie jest taka pani urzędniczka co się tak drze i z góry traktuje. Widać nieszczęśliwa kobieta.
Do wszystkich, którym się wydaje, że coś się zmieniło - tylko wam się wydaje.
Kiedy przyjmowałem się na początku wieku do stoczni też musiałem taką pielgrzymkę po przyzakładowym szpitalu odbyć z tą różnicą że tych pieczątek musiałem raz tyle nazbierać.
Te kilkadziesiąt lat temu ludzie nauczyli się do dziadostwa w robocie i już tak zostało.
No, a bardzo fajnie się to oglądało, takie życiowe :D
Bo widzicie, jak każdy ma podejście do pracy jakby tam był za karę, to tak własnie jest.
Ja od wielu lat pracuję, bo lubię, bo chcę, ale etap załatwiania lekarza ciągle mnie denerwuje.
Ostatnio mnie lekarka opierdoliła, bo ją o coś zapytałem. pojutrze znowu ją spotkam, już się najeżyłem.
Urodziłem się w 1962 a film jest z 66 . Jestem więc dzieckiem PRLu. Znam ten system i mogę powiedzieć że film oddaje w pełni to nieróbstwo, udawanie i zakłamanie. A Teraz powiem że chociaż ci ludzie chodzili do pracy i nieefektywnie pracowali to chociaż się nie napracowali i słusznie guzik mieli . Dzisiaj jest tak że się narobią i też guzik mają. To nasuwa się pytanie kiedy było lepiej? Odpowiedz jest paradoksalnie prosta i sama dla mnie zaskakująca. W PRL-u było dla pracownika lepiej żyć niż teraz.
stek bzdur i wymysłów: był syf, nędza, brud i nieprawdopodobnie ciężka praca za darmo
Pracowałem w Locie. Podobieństwo (łącznie z kartą obiegową i działem kadr) w 2024 roku jest zatrważające
Tak samo jest w Chicago, w urzedach w centrum, gdzie czarni pracuja.
NASZA MENTALNOŚĆ NIC SIĘ NIE ZMIENIŁA
NASZA, czyli ludzka, co nie?
Pozdro!
dzis to samo, tylko 3 zmiany zrobili niewolnictwo za 2400zl na reke w obcych firmach dymaja
A PANNA BOŻENKA ......TO NA CZAS WOLNY PO PRACY
Nasz zakład naszą dumą i honorem !
Film super a uroda tej dziewczyny przepiękna 11:39😍
Wspania)y film , tak bylo.