ostatnio mnie bardzo zaskoczył fakt, że nigdy w szkole czy na studiach z ekonomii nie mówiło się o tym jak rozwój gospodarczy, ta perełka w oczkach polityków, ekonomistów i ludzi, niszczy przyrodę i utrudnia nam życie na ziemi. podczas oglądania filmiku przypomniała mi się lekcja histy z gimnazjum, gdzie mówiliśmy o ZŁOTYM WIEKU POLSKI, z nabożnością, jak to było wspaniale i jaka polska byłą wielka, ale ani słowo nie padło na temat tego kto na tym ucierpiał, jak wyglądało dbanie o przyrodę. taka zmarnowana szansa, nauczenia młodzieży jakich błędów nie popełniać. film super ;)
Z tym ogromnym eksportem zboża na zachód to mit. W szczytowej formie w XVII wieku wywożono z Gdańska 0,5% ilości spożywanej w Europie. Na początku XVIII w. już tylko połowę tego. Mam nadzieję, że inne podawane dane są dokładniejsze, bo fajnie się ogląda i nawet dzwoneczek dałem. Pozdrawiam cieplutko
W sumie smutne, że jak mowa o eksploatowaniu zdrowia niewolnika nie trzeba szukać odległych przykładów. Wystarczy przejść się do niejednego Januszeksu, Dziadtransu lub innej Fabryki Smrodu, aby zobaczyć ludzi pracujących za minimalne kwoty, które nie pokryją kwot leczenia wywołanych tą pracą.
Wow, wyważona i rozsądna krytyka kapitalizmu? Nareszcie. Myślę, że ludzkość jest w stanie zmienić tryb operowania kapitalizmu bez jego zastępowania, choć będzie to wymagało poświęceń ze strony konsumentów, ale jeszcze bardziej działań ze strony rządów, którym boję się zaufać. No cóż, opodatkowanie efektów zewnętrznych to chyba dobry początek.
Bardzo fajny filmik. Nie rozumiem dlaczego sztucznie zawęziliśmy problem do kapitalizmu. To nie jest problem kapitalizmu tylko sposobu rozumowania ludzi we wszystkich znanych systemach gospodarczych. Nawet w społecznościach darów. Kapitalizm po prostu jest najbardziej wydajny, więc problem jest najbardziej widoczny.
Well, popatrz na na resztę filmów i zobacz ton i agendę kanału :D polecam dwie książki - Factfullness i Merchants of Despair. Zobacz na konwencję filmu.
Ja jednak nie wrzucałbym ekomodernizmu do jednego worka z neoliberalizmem. Ekomodernizm może mieć bez wątpienia charakter neoliberalny, jednak może być także lewicowy, oparty na kolektywnej dycyzjności i odpowiedzialności w opozycji do neolibarlnych indywidualnych działań. Sama wiara w przezwyciężenie katastrofy klimatycznej poprzez postep nie implikuje w żadnym wymiarze jego indywidualnego charakteru, co jest konieczne by skojarzyć to z neoliberalizmem.
a ile ty chcesz produkować używając naturę tylko w stopniu, w którym może się regenerować? Fabryki nie uwalniają do atmosfery CO2 tylko dlatego bo "poprostu tak jest taniej" tylko dlatego że nie ma innych sposobów produkcji, które by nie uwalniały CO2 do amosfery. Zmiana filozofii produkcji na inną przyniesie drastyczny spadek wydajności, a w konsekwencji zapaść cywilizacyjną.
Skończyli się PRAWDZIWI politycy lewicy z wykształceniem ekonomicznym którzy chcą się u was wypowiadać na temat ekonomii? Nie żebym miał coś do Nazwexa, tak tylko pytam.
3 роки тому+3
PRAWDZIWI ekonomiści są tam, gdzie PRAWDZIWI filozofowie - na jutube 😎
W źródłach akademickich przydałoby się trochę więcej odniesień, do faktycznych artukułów, poza z zasadzie stroną Moore'a i jego dwóch artykułach w czasopiśmie spoza listy ministerialnej, nienotowanego w SCOPUSie...
Jakieś ciekawe książki lub/i artykuły o teorii ekologii-światów moglibyście podać? Fajnie by było jakby były polskojęzyczne albo z polskim przekładem ale jak nie ma to oczywiście i ang będzie.
3 роки тому+2
Dzięki za komentarz, dorzuciłem trochę to opisu filmu. Mój kontakt z tą teorią nie wykracza niestety poza Moore'a, więc jest więcej jego
7:00 To nie konserwatyści, bo negowanie GO nie jest konserwatywne, gdyż podważa już ustalone fakty. 16:00 Niewolnictwo z natury nie jest kapitalistyczne, bo nie uznaje praw ekonomicznych człowieka, m. in. prawa do pracy. Do tego wiadomym jest że niewolnictwo szkodzi gospodarce kraju, więc wcale nie jest tańsze. Plus były czasy i miejsca gdzie niewolnicy żyli lepiej od wolnych chłopów (było tak chyba tylko w Atenach chcąc być precyzyjnym). 18.15 To nie kapitalizm zniszczył naturę tylko człowiek, który pod kapitalizmem funkcjonował. Jest dość duża różnica między oportunizmem a wolnym rynkiem. Ta różnica to : OPORTUNIZM I WOLNY RYNEK NIE POTRZEBUJĄ SIĘ WZAJEMNIE.
@@thebiggestcauldron Nie, oportunizm to cecha występująca w każdym człowieku w rożnym stopniu, niezwiązana z żadną polityką ekonomiczną, czy społeczną. Gdyby było inaczej to w sytuacji gdzie nie ma wolnego rynku, kapitału, itp nie występowałby oportunizm. Jednak oportunizm istniał w ZSRR, Chinach Mao, Korei Północnej, społecznościach plemiennych, wśród anarchistów i autorytarian. Nie istniał by również wśród zwierząt (choć jak się zastanowić to dzika natura jest najbliższym odpowiednikiem anarcho-kapitalizmu). Oportunizm jest cechą która wyewoluowała by ułatwić przetrwanie, i jak sama nazwa wskazuje, poprzez wykorzystanie okazji (opportuni-ty/ties, z ang. okazj-a/e). I nie da się jej wywołać czy usunąć, zwyczajnie sięga ona początków dużego (nie-jednokomórkowego) życia.
@@juleksz.5785 Dla laika takiego jak ja to brzmi jak dopisywanie zupełnie niepotrzebnej filozofii do zwykłej ludzkiej zachłanności. Wolny rynek jest podatny na oportunizm, ale też wolny rynek samoistnie go wytwarza, bo jako system nagradza zachowania nakierowane tylko na zysk i nie przebierające w środkach. Krócej: To nie wina człowieka, że kapitalizm nagradza ludzką chciwość.
Nie. Zrobił to postęp. Gdyby jakimś cudem zamiast kapitalizmu był inny system gospodarczy przez te wszystkie lata (zakładając że ludzkość rozwijałaby się w podobnym tempie) to katastrofa klimatyczna byłaby tak czy siak. Doprawdy, mówienie że kapitalizm jest winny katastrofy klimatycznej to jak mówić że kobiety są winne wszystkich wojen, bo to w końcu one rodzą żołnierzy.
Nie, bo kapitalizm umożliwił ten nieskończenie szybki i jednocześnie tak niszczący dla planety rozwój. Nie byłby on możliwy w innych społeczeństwach które go nie doświadczyły
@@siecledeslumieres6250 Głupoty to twoje drugie imię .Nikt tu cie nie zmusza do oglądania .Czekam na kontrmateriał ,niż tylko rzucaniem własnych fekalli .
@@siecledeslumieres6250 te, no step on snek, ale wiesz że wielki reset to nie tylko teoria spiskowa o wygaszaniu gospodarki, ale też nazwa spotkania światowego forum ekonomicznego z 2020 gdzie pierdolili o stakeholder capitalism i próbowali przekonywać że teraz to kapitalizm już będzie ekologiczny, czy umkło? xD
Z tymi kosztami zewnętrznymi to trochę słaby jest wasz ekspert. Po pierwsze wylewanie zanieczyszczeń do rzeki jest nielegalne i jeśli się wydarza to jest to taki sam kłopot z nieskutecznością policji jak kradzieże, zgwałcenia czy rozwody. Państwo nie daje rady. Po drugie, poza kosztami są jeszcze korzyści zewnętrzne np. Ładny budynek który oglądają ludzie za darmo, korzyść dla małej knajpy w związku z tym, ze ktoś obok wybudował galerie handlowa, budowanie tras narciarskich, jezior i zadrzewianie terenów po wykorzystaniu zasobów (węgiel brunatny w Bełchatowie). Żadne działanie nie wpływa wyłącznie na strony transakcji i nie ma znaczenia czy jest to transakcja gotówkowa czy tez niegotowkowa np. dwoje ludzi wyglada pięknie na randce. Dla jednych koszt (bo sobie uświadomią jak są brzydcy) a dla innych korzyść (bo sobie uświadomią jak mogliby wyglądać gdyby się ogarneli)
Przykład z niewolnictwem tez bez sensu bo nie opłaca się zabijać własnego niewolnika, trzeba go karmić i ubrać a nadto właściciel zwykle ma obowiązki wobec niego na starość. Dlatego niewolnictwo zdecydowanie się nie opłaca w większości przypadków.
xD No pewnie, że niewolnictwo się nie opłaca, bo przecież dobrobyt bierze się z pracy, więc dlaczego mielibyśmy pozwolić, żeby nasi niewolnicy odnieśli sukces, a my leżąc na Bahamach staniemy się biedakami, bo nie pracujemy? OH WAIT!!
Czy można prosić coś o teorii ekologii światów do poczytania?
3 роки тому+2
Sam Moore w czytaniu jest dość średni (możesz spróbować Capitalocene I+II), ale jego współpraca z Patelem jest już przyjemniejsza: www.theguardian.com/books/2018/jun/14/a-history-world-seven-cheap-things-rak-patel-james-moore-review. A jeśli nie znasz Wallersteina, to przed/po/równolegle możesz też krótką "Analizę systemów-światów. Wprowadzenie".
to jaki system trzeba byłoby wprowadzić, żeby zapobiec katastrofom klimatycznym? Chyba tylko taki, w którym nikt nie chce się bogacić. Chyba że po prostu trzeba działać na tym, co mamy, ale to jest nieskuteczne.
3 роки тому+8
Co do alternatyw, warto przyjrzeć się np. postwzrostowi czy ekonomii pączka.
widać prześlizgnięcie się po temacie atomu (co prawda na szczęście bez straszenia boom, co cieszy) w 2 sekundy w połowie filmu i 2 dalsze pod koniec, tymczasem śmiem twierdzić, że owszem atom na tyle MNIEJ obciąża naturę, że jest wart świeczki, skoro i tak nie mamy jak zrobić ekonomii bez zawłaszczania natury...
3 роки тому+2
Tak, generalnie zgoda. Niestety z atomem są dwa problemy, mianowicie jego fanatyczni wrogowie, jak Zieloni, oraz fanatyczni zwolennicy, którym często po drodze z ekomodernistami. Więc niestety, nie da się o tym krótko. Ale jest gdzieś w dalszych planach.
Czyli z automatu każdy zwolennik energii atomowej jest jednocześnie za utrzymaniem statusu quo w kwestiach społecznych, gospodarczych i politycznych? 😕
3 роки тому+5
Nic takiego nie powiedzieliśmy, tylko że ekomoderniści tacy są - a jest sporo miejsca dla różnych zwolenników EJ. Od cukierkocenu ekomodernistów do sprzeciwiania się zamykaniu sprawnych elektrowni atomowych.
Jak zwykle bardzo fajny odcinek. Mam tylko drobną uwagę co do roli Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Z potażem zgoda. Ale z tym zbożem, to chyba jednak trochę mit (być może rozpowszechniony przez Janka Sowę). Pobłocki, w swoim "Chamstwie", pisze, że Polska wcale nie była szczególnie ważnym eksporterem zboża oraz że zdecydowana większość zboża produkowanego w Polsce (zwłaszcza na terenach oddalonych od rzek) była przeznaczana na wyrób alkoholu, do którego kupna zmuszano (sic!) włościan. JEŚLI dobrze pamiętam, to również Braudel w pierwszym tomie "Kultury materialnej, gospodarki i..." pisał, że Polska wcale nie była szczególnie ważnym eksporterem zboża... była za to jednym z najważniejszych eksporterów bydła! Mięsko, którym się tak obficie zajadano na zachodzie Europy (a co też stanowiło o specyfice kultury europejskiej, na tle innych), pochodziło właśnie z Polski.
3 роки тому+1
Ciekawe, bo to właśnie z Moore'a, który jest w sumie spadkobiercą Braudela (przez Wallersteina).
@ Musiałem przez Was odkopać mojego Braudela ;) Ostrzegam, że to, co następuje dalej, to efekt nieco pobieżnego kartkowania pierwszego tomu, więc koniec końców mogę nie mieć racji. Na s. 109 Braudel pisze o wydajności plonów: Polska zostaje tu umieszczona w ostatniej kategorii o najsłabszych wynikach. Na s. 111: "Od wieku XVI zboża krajów Północy zajmują coraz więcej miejsca w międzynarodowym handlu zbożem, często ze szkodą dla eksportera". Po czym (s. 111-112) wyjaśnia, że Polska eksportuje tak wielką ilość pszenicy i żyta, że nie starcza ich dla chłopów: "Nie ma przesady w powiedzeniu, że jedno europejskie miasto zjada więcej pszenicy niż całe Królestwo Polskie" (s. 112). Potem (s. 112-113) skupia się na Gdańsku. Wskazuje, jak olbrzymie ilości zboża wypływają z Gdańska (ok. 1 mln 200 tyś. kwintali), ale zaraz podkreśla, że ta ogromna liczba jest "jednocześnie śmiesznie mała w porównaniu z 240 milionami kwintali, które spożywają Europejczycy)" (s. 112). Po czym zaraz dodaje, że ten rekordowy eksport nie utrzymał się długo i w latach 1753-1754 Gdańsk eksportował już tylko połowę tamtej ilości. Trochę więc tak na dwoje babka wróżyła ;) Natomiast jeśli chodzi o mięso, to fragment, o którym wspominałem, jest na s. 160-162: "To wielkie spożycie mięsa w XV i XVI wieku [w Europie Zachodniej - Dziewic] nie wydaje się luksusem zastrzeżonym dla bogaczy. [...] Uginające się pod stosami mięsa stoły wymagają regularnych dostaw z okolicznych wsi i gór (kantony szwajcarskie), a w Niemczech i w północnych Włoszech z krajów wschodnich - Polski, Węgier, Bałkanów, skąd jeszcze w XVI wieku pędzi się na Zachód całe stada na wpół zdziczałego bydła". Wg mapki zamieszczonej na s. 161, około roku 1600 z Rzeczpospolitej (tereny nad Bugiem) sprowadzano do rzeźni w Europie Środkowej i Zachodniej około 50.000 pogłowia. Po roku 1550 konsumpcja mięsa uległa ograniczeniu. No... takie tam wolnomularstwo jałowej erudycji...
@ tak tam jeszcze poprzynudzam... "Bo np. słynna książka Kennetha Pomeranza The Great Divergence (2000) pokazała, że jeszcze w 1800 roku takiego pęknięcia nie było (nawet w skali całej Eurazji), Jan de Vries zaś (np. w tym artykule z roku 2010) pokazał, że nie można mówić o (proto)globalizacji przed XIX wiekiem, a handel dalekosiężny (nawet zbożowy) miał charakter luksusowy, a nie hurtowy, i nie mógł mieć tak dużego znaczenia systemowotwórczego, jakby chcieli tego Małowist czy Wallerstein. Wystarczy jedynie zmienić optykę - zamiast o wartości towarów, którymi handlowano (tak ich znaczenie ilustrował już Braudel), spojrzeć na skalę (czyli liczyć volume, a nie value). Okazuje się, że np. wszystkie towary, które przypłynęły statkami do Europy z Azji w 1800 roku, można by dziś zmieścić na jednym kontenerowcu. W tym sensie handel zbożem (również wewnątrz Europy) nie różnił się od handlu pieprzem czy jedwabiem. Dopiero przełom w technologiach transportu (kolej oraz statek parowy) umożliwił transport towarów codziennego użytku na duże odległości, przez co rynki zbożowe (na całym świecie) zostały ze sobą zsynchronizowane - miało to miejsce dopiero pod koniec XIX wieku (co świetnie pokazał m.in. Mike Davis w Late Victorian Holocausts z 2000 roku). Dlatego właśnie dawna Polska nigdy nie była „spichlerzem Europy” - o czym pisał w XX wieku m.in. Jerzy Topolski i to jest jeden z powodów, dla których jest mi do niego bliżej niż do Małowista" (krytykapolityczna.pl/kultura/historia/historia-chamstwo-poblocki/).
Lepiej myśleć o tym że ludzie wytworzyli nową warstwę geologiczną pod postacią zużytych narzędzi i technologii która musi doprowadzić do zagłady współczesnych ekosystemów. Lepiej myśleć o cywilizacji trochę jak o takiej asteroidzie co zabiła dinozaury ale na raty. Ludzie są trochę jak termity tylko wielokrotnie większe. Wystarczy wyobrazić sobie co by było gdyby nagle pojawiły się olbrzymie termity zmieniające wszystko w ich kopce.
3 роки тому
No niekoniecznie lepiej, o tym mówiliśmy w ostatnim odcinku mówiąc o borsukocenie - to coś podobnego do Twojego termitocenu. Jednak ludzie mają możliwości organizacji społecznej większej niż borsuki czy termity, więc ich wpływ też bezie bardziej skomplikowany.
@ Ludzie to szympansy z mózgami termitów żniwiarzy albo też termity żniwiarze z ciałami szympansów. Moja zasada do nie wymagać od ludzi więcej niż od termitów żniwiarzy. Pod niektórymi względami przewyższają nawet ludzi: chociażby opanowały metodę filtracji i resorbowania co2 które zamiast uwalniać jest wykorzystywane przez chemolitoautotrofy wchodzące w skład ogrodów grzybowych. To trochę tak jakby obok kopalni i elektrowni mieć plantację i paliwa kopalne na miejscu zmieniać w nawóz. Poza tym są jednymi z najbardziej rozwiniętych form życia na ziemi. Jedyny problem, że nigdy nie wyszły jeżeli chodzi o system społeczny z teokracji, więc zostały na poziomie starożytnych Sumerów albo Egiptu. Prawdopodobnie przez ograniczenie z reprodukcją.
Nie jestem głęboko zaznajomiony z myślą Ted Kaczyńskiego 😉 ale ni cholery tak nie wynika z wideo. Problemem jest system organizacji produkcji jej tempo niedostosowane do metabolizmu Natury, a nie sama cywilizacja przemysłowa.
Trafiłem na wasz kanał, skłonił mnie do kilku autorefleksji na przykład na temat swojego hm...wrodzonego esencjalizmu, choć nigdy za konserwatystę (wiem, że to dwa zupełnie różne pojęcia) się nie uważałem. Ogólnie bardzo mi się podoba. Tu jednak, mam wrażenie, że robicie troszkę progresywną wersję wojny idei, takie podsuwanie wniosków zgodnych z narracją, Kapitalocen prowadzi do gry vabank - pełna zgoda, jeżeli jednak uda się nauczyć eksploatować także inne planety (a uważam, że jesteśmy na to skazani) zanim zupełnie zniszczymy swoją, możemy w zasadzie trwać w nim już zawsze i nieustannie się rozwijać, innej drogi do zachowania XX wiecznego tempa rozwoju technologicznego nie widzę (ale to pewnie dlatego, że mam za krótki umysł :P), w tym kontekście Musk nie jest taki memiczny, jak go piszecie - "uwolnienie" się od naszej planety zmienia zupełnie reguły gry, "tanie natury" stają się w zasadzie niewyczerpywalne w czasie, który w ogóle jest sens rozważać w kontekście ludzkiego życia.
3 роки тому+2
Miło to słyszeć🙂 Esencjalizm jest wrodzony, bo jest najbardziej zgodny z chłopskim rozumem. Co do kapitalocenu, to uważam, że eksploatacja innych planet (czy asteroid, co wydaje się bardziej realne) w aktualnym trybie nie przyniesie rozwiązania, bo nadal za szybko zużywamy pracę metaboliczną Ziemi, czego nie jesteśmy w stanie nadrobić. Kryzys klimatyczny jest tylko jednym elementem antropocenu - inne to chociażby utrata gleb czy bioróżnorodności. Tu należy dodać olbrzymi koszt energetyczny podróży międzyplanetarnej, nieporównanie większy niż koszty podróży do wcześniejszych granic. Oraz to, że nawet najbardziej nieprzystępne miejsca na powierzchni Ziemi są nadal o wiele bezpieczniejsze i bardziej żyzne, niż dowolne na powierzchni Marsa. Motto doliny krzemowej, "Move fast and break things", w które wpisuje się też Musk ni cholery nie pasuje do tego, w jaki sposób będziemy patrzeć na świat w antropocenie, bo jest przeciwieństwem tego, jak działają ekosystemy. Takim już moim bardzo osobistym zdaniem, jeśli jakiś kapitalizm będzie w stanie eksloatować planety, to będzie albo w formie radykalnie zmienionej przez załamanie biosfery XXI wieku, albo będzie systemem wytworzonym już po tym załamaniu i regeneracji. Ciężko mi byłoby wyobrazić sobie jego ciągłość.
4:00 Co to jest "niepoddtryzmywalnosć wielkoskalowego rolnictwa? Przez coraz lepszą technologię, rolnictwo jest coraz bardziej wydajne, a jak fabryki mięsa laboratoryjnego się upowszechnią to uprawy na pasze będą mogły zniknąć i wielkie hodowle. Co zwolni grunty pod nowe uprawy. A Urbanizacja? Z nią co jest nie tak? 4:40 A to nie jest jakby na odwrót? Te kraje ponieważ były bogate to mogły sobie kolonializm uprawiać? I z tym wzbogacaniem to też coś nie gra w narracji. Hiszpania jakoś bardzo bogata sie nie stała, paradoksalnie, to że nakradli się aż tak dużo złota doprowadziło do ich upadku. A Jakie kolonie miało USA? Samo było kolonią. Czemu to w USA rodziło sie bogactwo, a w Brazylii nie? Nic się nie zgadza w twojej opowieści. Wyjmij głowę z dupy i zobacz jak świat się zmienia. Zobacz na taki Bangladesz, czy Wietnam. Przyjęcie wzorców z zachodu, a nie ich kierownictwa pozwala im szybko sie bogacić. To sie nazywa zjawisko konwergencji. Chiny były źródłem taniej siły roboczej i przestały nią być, teraz sami Chińczycy do Wietnamu właśnie przenoszą produkcję prostych produktów. ua-cam.com/video/TfabEKibbio/v-deo.html&ab_channel=VETOMEDIA Cały świat przeszedł tę drogę. Nie cały znaczy się, lewusy blokują rozwój i uwsteczniają świat próbując eksperymentów socjalistycznych na żywych ludziach. I potem efekty są jakie widać po Bloku Wschodnim, Wenezueli, czy państwach Afryki gdzie Sowieci wysyłali bratnia pomoc i swoja ideologię.
Pomijając taką uproszczoną mapę, to uważasz, że w bogatym kraju żyją tylko bogaci ludzie, a w biednym mieszkają tylko biedni? Czy po prostu nie przemyślałeś pytania? XD
@@wejder12345 *las No oznaczyli Moldawie jako bogata a Turcje jako biedna co jest oczywistym nonsensem
3 роки тому+2
@@missk1697 Szczerze to po prostu ilustracja wzięta z wikipedii, oczywiście trwają dyskusje co do tego kogo dokładnie zaliczyć do tej północy, a kogo do południa.
Święty Judasz ale gdy lewak korzysta z rzeczy wytworzonych przez kapitalizm to tego nie można porównywać do tego gdy prawak ich uzywa i tylko prawak może nie zrozumjec , że to nie to samo xd
@@ŚwiętyJudasz tak, bo lewak używa telefonu w słusznej sprawie, żeby walczyć o lepszy świat bo lewica ma rację a prawica jest głupia
3 роки тому+9
"a więc mówisz, że nie lubisz kapitalizmu, ale jednocześnie żyjesz w kraju gdzie jest kapitalizm i próba życia w inny sposób, niż ten narzucony przez kapitalizm, nie gwarantuje Ci godnego życia, jeśli w ogóle przetrwania? phahaha, hipokryzja lewicy pełną gębą" a miałem nadzieję, że takie pseudo argumenty już odeszły do lamusa
@@ŚwiętyJudasz Nie podoba ci się działalność państwa a używasz internetu stworzonego przez państwo? Haha bk z typa i hipokryzji! Pewnie lewak, bo tylko lewaki to hipokryci! BEKA Z HIPOKRYZJI LEWACTWA
Możesz jaśniej się wyrazić? Podzielić się swoim skrótem myślowym, który nic nie znaczy poza twoją głową? Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś zrozumiały?
Wygaszenie kapitalizmu będzie mieć sens ale tylko w momencie gdy raz najbogatsi zostaną zmuszeni do opiekowania się biednymi, dwa nie rozwinie się totalitarna partia.
ostatnio mnie bardzo zaskoczył fakt, że nigdy w szkole czy na studiach z ekonomii nie mówiło się o tym jak rozwój gospodarczy, ta perełka w oczkach polityków, ekonomistów i ludzi, niszczy przyrodę i utrudnia nam życie na ziemi. podczas oglądania filmiku przypomniała mi się lekcja histy z gimnazjum, gdzie mówiliśmy o ZŁOTYM WIEKU POLSKI, z nabożnością, jak to było wspaniale i jaka polska byłą wielka, ale ani słowo nie padło na temat tego kto na tym ucierpiał, jak wyglądało dbanie o przyrodę. taka zmarnowana szansa, nauczenia młodzieży jakich błędów nie popełniać. film super ;)
film absolutnie sztosocen
Z tym ogromnym eksportem zboża na zachód to mit. W szczytowej formie w XVII wieku wywożono z Gdańska 0,5% ilości spożywanej w Europie. Na początku XVIII w. już tylko połowę tego. Mam nadzieję, że inne podawane dane są dokładniejsze, bo fajnie się ogląda i nawet dzwoneczek dałem. Pozdrawiam cieplutko
W sumie smutne, że jak mowa o eksploatowaniu zdrowia niewolnika nie trzeba szukać odległych przykładów. Wystarczy przejść się do niejednego Januszeksu, Dziadtransu lub innej Fabryki Smrodu, aby zobaczyć ludzi pracujących za minimalne kwoty, które nie pokryją kwot leczenia wywołanych tą pracą.
Wstawienie Gandhiego pod koniec, to złoto. Memiczne, a jednocześnie głębokie ;)
Wow, wyważona i rozsądna krytyka kapitalizmu? Nareszcie. Myślę, że ludzkość jest w stanie zmienić tryb operowania kapitalizmu bez jego zastępowania, choć będzie to wymagało poświęceń ze strony konsumentów, ale jeszcze bardziej działań ze strony rządów, którym boję się zaufać. No cóż, opodatkowanie efektów zewnętrznych to chyba dobry początek.
Mega ciekawy film! Zwłaszcza ten fragment z Maderą i następstwami
Bardzo fajny filmik.
Nie rozumiem dlaczego sztucznie zawęziliśmy problem do kapitalizmu. To nie jest problem kapitalizmu tylko sposobu rozumowania ludzi we wszystkich znanych systemach gospodarczych. Nawet w społecznościach darów. Kapitalizm po prostu jest najbardziej wydajny, więc problem jest najbardziej widoczny.
Pierwszy film na tym kanale? :P
Well, popatrz na na resztę filmów i zobacz ton i agendę kanału :D polecam dwie książki - Factfullness i Merchants of Despair. Zobacz na konwencję filmu.
Ja jednak nie wrzucałbym ekomodernizmu do jednego worka z neoliberalizmem. Ekomodernizm może mieć bez wątpienia charakter neoliberalny, jednak może być także lewicowy, oparty na kolektywnej dycyzjności i odpowiedzialności w opozycji do neolibarlnych indywidualnych działań. Sama wiara w przezwyciężenie katastrofy klimatycznej poprzez postep nie implikuje w żadnym wymiarze jego indywidualnego charakteru, co jest konieczne by skojarzyć to z neoliberalizmem.
Chciałbym zauważyć że niewolnicy są całkowicie biodegradowalni
Wieczorkiem będzie oglądane 🥰, niezmiennie bawią mnie te łapki w dół przed premierą 😆
Już po obejrzeniu: ohohoho mam do poczytania, a ponadto ta polityka to chyba zacznie mi się śnić po nocach, bo już mnie prześladuje wszędzie
jezu, kocham subvertising! strasznie mi się podoba ta grafika z capitalocenem
a ile ty chcesz produkować używając naturę tylko w stopniu, w którym może się regenerować? Fabryki nie uwalniają do atmosfery CO2 tylko dlatego bo "poprostu tak jest taniej" tylko dlatego że nie ma innych sposobów produkcji, które by nie uwalniały CO2 do amosfery. Zmiana filozofii produkcji na inną przyniesie drastyczny spadek wydajności, a w konsekwencji zapaść cywilizacyjną.
👍
Skończyli się PRAWDZIWI politycy lewicy z wykształceniem ekonomicznym którzy chcą się u was wypowiadać na temat ekonomii? Nie żebym miał coś do Nazwexa, tak tylko pytam.
PRAWDZIWI ekonomiści są tam, gdzie PRAWDZIWI filozofowie - na jutube 😎
W źródłach akademickich przydałoby się trochę więcej odniesień, do faktycznych artukułów, poza z zasadzie stroną Moore'a i jego dwóch artykułach w czasopiśmie spoza listy ministerialnej, nienotowanego w SCOPUSie...
Po obejrzeniu: Świetny film :)
Ciekawy materiał. A tak odchodząc od tematu: znacie może kanał FEE (Foundation for Economic Education) i jeśli tak, to co o nim sądzicie?
Dobre, słuszne i potrzebne. Niech się niesie!
Super film
dzięki
Uwielbiam ten kanał ;3
Celne
Jakieś ciekawe książki lub/i artykuły o teorii ekologii-światów moglibyście podać? Fajnie by było jakby były polskojęzyczne albo z polskim przekładem ale jak nie ma to oczywiście i ang będzie.
Dzięki za komentarz, dorzuciłem trochę to opisu filmu. Mój kontakt z tą teorią nie wykracza niestety poza Moore'a, więc jest więcej jego
Jak zwykle świetny film:)
Baza totalna
7:00
To nie konserwatyści, bo negowanie GO nie jest konserwatywne, gdyż podważa już ustalone fakty.
16:00 Niewolnictwo z natury nie jest kapitalistyczne, bo nie uznaje praw ekonomicznych człowieka, m. in. prawa do pracy. Do tego wiadomym jest że niewolnictwo szkodzi gospodarce kraju, więc wcale nie jest tańsze. Plus były czasy i miejsca gdzie niewolnicy żyli lepiej od wolnych chłopów (było tak chyba tylko w Atenach chcąc być precyzyjnym).
18.15 To nie kapitalizm zniszczył naturę tylko człowiek, który pod kapitalizmem funkcjonował. Jest dość duża różnica między oportunizmem a wolnym rynkiem. Ta różnica to : OPORTUNIZM I WOLNY RYNEK NIE POTRZEBUJĄ SIĘ WZAJEMNIE.
A wolny rynek nie powoduje oportunizmu samoistnie?
@@thebiggestcauldron Nie, oportunizm to cecha występująca w każdym człowieku w rożnym stopniu, niezwiązana z żadną polityką ekonomiczną, czy społeczną.
Gdyby było inaczej to w sytuacji gdzie nie ma wolnego rynku, kapitału, itp nie występowałby oportunizm. Jednak oportunizm istniał w ZSRR, Chinach Mao, Korei Północnej, społecznościach plemiennych, wśród anarchistów i autorytarian.
Nie istniał by również wśród zwierząt (choć jak się zastanowić to dzika natura jest najbliższym odpowiednikiem anarcho-kapitalizmu).
Oportunizm jest cechą która wyewoluowała by ułatwić przetrwanie, i jak sama nazwa wskazuje, poprzez wykorzystanie okazji (opportuni-ty/ties, z ang. okazj-a/e). I nie da się jej wywołać czy usunąć, zwyczajnie sięga ona początków dużego (nie-jednokomórkowego) życia.
@@juleksz.5785 Dla laika takiego jak ja to brzmi jak dopisywanie zupełnie niepotrzebnej filozofii do zwykłej ludzkiej zachłanności.
Wolny rynek jest podatny na oportunizm, ale też wolny rynek samoistnie go wytwarza, bo jako system nagradza zachowania nakierowane tylko na zysk i nie przebierające w środkach.
Krócej: To nie wina człowieka, że kapitalizm nagradza ludzką chciwość.
Fajna historia z tym żyłowaniem Ziemii w Polsce nie dając jej się zregenerować. Poparta jakimiś badaniami?
I love your voice
Nie. Zrobił to postęp. Gdyby jakimś cudem zamiast kapitalizmu był inny system gospodarczy przez te wszystkie lata (zakładając że ludzkość rozwijałaby się w podobnym tempie) to katastrofa klimatyczna byłaby tak czy siak. Doprawdy, mówienie że kapitalizm jest winny katastrofy klimatycznej to jak mówić że kobiety są winne wszystkich wojen, bo to w końcu one rodzą żołnierzy.
Kanał jest poświęcony krytyce kapitalizmu, także proszę się przyzwyczaić :p
@@konradkubala51 Znam już nieco ten kanał. Znam jego nieobiektywność, manipulacje, fikołki intelektualne i inne chwyty erystyczne.
Nie, bo kapitalizm umożliwił ten nieskończenie szybki i jednocześnie tak niszczący dla planety rozwój. Nie byłby on możliwy w innych społeczeństwach które go nie doświadczyły
Bardzo proszę o szczególnie omówienie "Wielkiego Resetu",oraz agendy 21/30.Jak wpłynie to na życie mas,a elit.Pozdrawiam,i świetny materiał :)
Ja rozumiem, że ten kanał zawiera głupoty, ale aż takich raczej nie xD
@@siecledeslumieres6250 Głupoty to twoje drugie imię .Nikt tu cie nie zmusza do oglądania .Czekam na kontrmateriał ,niż tylko rzucaniem własnych fekalli .
@@kamilhalacz4397 ziomuś, "Wielki reset" to szurski mit i tylko ktoś z wyłączona którąś półkulą mózgu może uważać to za fakt xD
@@siecledeslumieres6250 te, no step on snek, ale wiesz że wielki reset to nie tylko teoria spiskowa o wygaszaniu gospodarki, ale też nazwa spotkania światowego forum ekonomicznego z 2020 gdzie pierdolili o stakeholder capitalism i próbowali przekonywać że teraz to kapitalizm już będzie ekologiczny, czy umkło? xD
@@chipokrytaa no i?
Co zmienia że musi być ekologiczny?
Z tymi kosztami zewnętrznymi to trochę słaby jest wasz ekspert. Po pierwsze wylewanie zanieczyszczeń do rzeki jest nielegalne i jeśli się wydarza to jest to taki sam kłopot z nieskutecznością policji jak kradzieże, zgwałcenia czy rozwody. Państwo nie daje rady.
Po drugie, poza kosztami są jeszcze korzyści zewnętrzne np. Ładny budynek który oglądają ludzie za darmo, korzyść dla małej knajpy w związku z tym, ze ktoś obok wybudował galerie handlowa, budowanie tras narciarskich, jezior i zadrzewianie terenów po wykorzystaniu zasobów (węgiel brunatny w Bełchatowie). Żadne działanie nie wpływa wyłącznie na strony transakcji i nie ma znaczenia czy jest to transakcja gotówkowa czy tez niegotowkowa np. dwoje ludzi wyglada pięknie na randce. Dla jednych koszt (bo sobie uświadomią jak są brzydcy) a dla innych korzyść (bo sobie uświadomią jak mogliby wyglądać gdyby się ogarneli)
Chyba nie zrozumiałeś. Tutaj mówi się o ekonomii kosztu zewnętrznego. Prawo jest później, żeby uniemożliwić przenoszenie kosztów na zewnątrz.
"modernizm wszedł w fazę doomerską zwaną postmodernizmem"
7:23 To samo bym powiedział o tych c0vidiotach co negują p@ndemię.
Przykład z niewolnictwem tez bez sensu bo nie opłaca się zabijać własnego niewolnika, trzeba go karmić i ubrać a nadto właściciel zwykle ma obowiązki wobec niego na starość. Dlatego niewolnictwo zdecydowanie się nie opłaca w większości przypadków.
xD No pewnie, że niewolnictwo się nie opłaca, bo przecież dobrobyt bierze się z pracy, więc dlaczego mielibyśmy pozwolić, żeby nasi niewolnicy odnieśli sukces, a my leżąc na Bahamach staniemy się biedakami, bo nie pracujemy? OH WAIT!!
26:17 To żart z cwilizacji PS. chodzi o grę.
Mój mózg o 12.00 RZECZ JEDNOŚĆ
Czy jestem jakaś ułomna jeśli nie zapamiętuje wszystkiego z waszych cudownych filmów?
Haha nie, nasze filmy są rzeczywiście dość gęste, robimy co możemy aby uczynić scenariusz przystępnym bez lania wody i dodać pomocne wizualia.
Czy można prosić coś o teorii ekologii światów do poczytania?
Sam Moore w czytaniu jest dość średni (możesz spróbować Capitalocene I+II), ale jego współpraca z Patelem jest już przyjemniejsza: www.theguardian.com/books/2018/jun/14/a-history-world-seven-cheap-things-rak-patel-james-moore-review. A jeśli nie znasz Wallersteina, to przed/po/równolegle możesz też krótką "Analizę systemów-światów. Wprowadzenie".
I jeszcze trochę źródełek dodałem w opisie
to jaki system trzeba byłoby wprowadzić, żeby zapobiec katastrofom klimatycznym? Chyba tylko taki, w którym nikt nie chce się bogacić. Chyba że po prostu trzeba działać na tym, co mamy, ale to jest nieskuteczne.
Co do alternatyw, warto przyjrzeć się np. postwzrostowi czy ekonomii pączka.
hive-mind i tyle
@ Ekonomia obwarzanka, tak to zostało na polski przetłumaczone. Kate Raworth właśnie wydana w KP.
@ Trzymam kciuki na film z omówieniem tych zagadnień!
widać prześlizgnięcie się po temacie atomu (co prawda na szczęście bez straszenia boom, co cieszy) w 2 sekundy w połowie filmu i 2 dalsze pod koniec, tymczasem śmiem twierdzić, że owszem atom na tyle MNIEJ obciąża naturę, że jest wart świeczki, skoro i tak nie mamy jak zrobić ekonomii bez zawłaszczania natury...
Tak, generalnie zgoda. Niestety z atomem są dwa problemy, mianowicie jego fanatyczni wrogowie, jak Zieloni, oraz fanatyczni zwolennicy, którym często po drodze z ekomodernistami. Więc niestety, nie da się o tym krótko. Ale jest gdzieś w dalszych planach.
Czyli z automatu każdy zwolennik energii atomowej jest jednocześnie za utrzymaniem statusu quo w kwestiach społecznych, gospodarczych i politycznych? 😕
Nic takiego nie powiedzieliśmy, tylko że ekomoderniści tacy są - a jest sporo miejsca dla różnych zwolenników EJ. Od cukierkocenu ekomodernistów do sprzeciwiania się zamykaniu sprawnych elektrowni atomowych.
Jak zwykle bardzo fajny odcinek. Mam tylko drobną uwagę co do roli Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Z potażem zgoda. Ale z tym zbożem, to chyba jednak trochę mit (być może rozpowszechniony przez Janka Sowę). Pobłocki, w swoim "Chamstwie", pisze, że Polska wcale nie była szczególnie ważnym eksporterem zboża oraz że zdecydowana większość zboża produkowanego w Polsce (zwłaszcza na terenach oddalonych od rzek) była przeznaczana na wyrób alkoholu, do którego kupna zmuszano (sic!) włościan. JEŚLI dobrze pamiętam, to również Braudel w pierwszym tomie "Kultury materialnej, gospodarki i..." pisał, że Polska wcale nie była szczególnie ważnym eksporterem zboża... była za to jednym z najważniejszych eksporterów bydła! Mięsko, którym się tak obficie zajadano na zachodzie Europy (a co też stanowiło o specyfice kultury europejskiej, na tle innych), pochodziło właśnie z Polski.
Ciekawe, bo to właśnie z Moore'a, który jest w sumie spadkobiercą Braudela (przez Wallersteina).
@ Musiałem przez Was odkopać mojego Braudela ;) Ostrzegam, że to, co następuje dalej, to efekt nieco pobieżnego kartkowania pierwszego tomu, więc koniec końców mogę nie mieć racji.
Na s. 109 Braudel pisze o wydajności plonów: Polska zostaje tu umieszczona w ostatniej kategorii o najsłabszych wynikach.
Na s. 111: "Od wieku XVI zboża krajów Północy zajmują coraz więcej miejsca w międzynarodowym handlu zbożem, często ze szkodą dla eksportera". Po czym (s. 111-112) wyjaśnia, że Polska eksportuje tak wielką ilość pszenicy i żyta, że nie starcza ich dla chłopów: "Nie ma przesady w powiedzeniu, że jedno europejskie miasto zjada więcej pszenicy niż całe Królestwo Polskie" (s. 112).
Potem (s. 112-113) skupia się na Gdańsku. Wskazuje, jak olbrzymie ilości zboża wypływają z Gdańska (ok. 1 mln 200 tyś. kwintali), ale zaraz podkreśla, że ta ogromna liczba jest "jednocześnie śmiesznie mała w porównaniu z 240 milionami kwintali, które spożywają Europejczycy)" (s. 112). Po czym zaraz dodaje, że ten rekordowy eksport nie utrzymał się długo i w latach 1753-1754 Gdańsk eksportował już tylko połowę tamtej ilości.
Trochę więc tak na dwoje babka wróżyła ;)
Natomiast jeśli chodzi o mięso, to fragment, o którym wspominałem, jest na s. 160-162:
"To wielkie spożycie mięsa w XV i XVI wieku [w Europie Zachodniej - Dziewic] nie wydaje się luksusem zastrzeżonym dla bogaczy. [...] Uginające się pod stosami mięsa stoły wymagają regularnych dostaw z okolicznych wsi i gór (kantony szwajcarskie), a w Niemczech i w północnych Włoszech z krajów wschodnich - Polski, Węgier, Bałkanów, skąd jeszcze w XVI wieku pędzi się na Zachód całe stada na wpół zdziczałego bydła".
Wg mapki zamieszczonej na s. 161, około roku 1600 z Rzeczpospolitej (tereny nad Bugiem) sprowadzano do rzeźni w Europie Środkowej i Zachodniej około 50.000 pogłowia.
Po roku 1550 konsumpcja mięsa uległa ograniczeniu.
No... takie tam wolnomularstwo jałowej erudycji...
@ tak tam jeszcze poprzynudzam...
"Bo np. słynna książka Kennetha Pomeranza The Great Divergence (2000) pokazała, że jeszcze w 1800 roku takiego pęknięcia nie było (nawet w skali całej Eurazji), Jan de Vries zaś (np. w tym artykule z roku 2010) pokazał, że nie można mówić o (proto)globalizacji przed XIX wiekiem, a handel dalekosiężny (nawet zbożowy) miał charakter luksusowy, a nie hurtowy, i nie mógł mieć tak dużego znaczenia systemowotwórczego, jakby chcieli tego Małowist czy Wallerstein. Wystarczy jedynie zmienić optykę - zamiast o wartości towarów, którymi handlowano (tak ich znaczenie ilustrował już Braudel), spojrzeć na skalę (czyli liczyć volume, a nie value). Okazuje się, że np. wszystkie towary, które przypłynęły statkami do Europy z Azji w 1800 roku, można by dziś zmieścić na jednym kontenerowcu. W tym sensie handel zbożem (również wewnątrz Europy) nie różnił się od handlu pieprzem czy jedwabiem. Dopiero przełom w technologiach transportu (kolej oraz statek parowy) umożliwił transport towarów codziennego użytku na duże odległości, przez co rynki zbożowe (na całym świecie) zostały ze sobą zsynchronizowane - miało to miejsce dopiero pod koniec XIX wieku (co świetnie pokazał m.in. Mike Davis w Late Victorian Holocausts z 2000 roku). Dlatego właśnie dawna Polska nigdy nie była „spichlerzem Europy” - o czym pisał w XX wieku m.in. Jerzy Topolski i to jest jeden z powodów, dla których jest mi do niego bliżej niż do Małowista" (krytykapolityczna.pl/kultura/historia/historia-chamstwo-poblocki/).
OwO
Uwu Szymon z wojny idei rigcz i baza
Pozdrawiam
Lepiej myśleć o tym że ludzie wytworzyli nową warstwę geologiczną pod postacią zużytych narzędzi i technologii która musi doprowadzić do zagłady współczesnych ekosystemów. Lepiej myśleć o cywilizacji trochę jak o takiej asteroidzie co zabiła dinozaury ale na raty. Ludzie są trochę jak termity tylko wielokrotnie większe. Wystarczy wyobrazić sobie co by było gdyby nagle pojawiły się olbrzymie termity zmieniające wszystko w ich kopce.
No niekoniecznie lepiej, o tym mówiliśmy w ostatnim odcinku mówiąc o borsukocenie - to coś podobnego do Twojego termitocenu. Jednak ludzie mają możliwości organizacji społecznej większej niż borsuki czy termity, więc ich wpływ też bezie bardziej skomplikowany.
@ Ludzie to szympansy z mózgami termitów żniwiarzy albo też termity żniwiarze z ciałami szympansów. Moja zasada do nie wymagać od ludzi więcej niż od termitów żniwiarzy. Pod niektórymi względami przewyższają nawet ludzi: chociażby opanowały metodę filtracji i resorbowania co2 które zamiast uwalniać jest wykorzystywane przez chemolitoautotrofy wchodzące w skład ogrodów grzybowych. To trochę tak jakby obok kopalni i elektrowni mieć plantację i paliwa kopalne na miejscu zmieniać w nawóz. Poza tym są jednymi z najbardziej rozwiniętych form życia na ziemi. Jedyny problem, że nigdy nie wyszły jeżeli chodzi o system społeczny z teokracji, więc zostały na poziomie starożytnych Sumerów albo Egiptu. Prawdopodobnie przez ograniczenie z reprodukcją.
Czyli Ted Kaczynski miał rację?
Nie jestem głęboko zaznajomiony z myślą Ted Kaczyńskiego 😉 ale ni cholery tak nie wynika z wideo. Problemem jest system organizacji produkcji jej tempo niedostosowane do metabolizmu Natury, a nie sama cywilizacja przemysłowa.
Trafiłem na wasz kanał, skłonił mnie do kilku autorefleksji na przykład na temat swojego hm...wrodzonego esencjalizmu, choć nigdy za konserwatystę (wiem, że to dwa zupełnie różne pojęcia) się nie uważałem. Ogólnie bardzo mi się podoba. Tu jednak, mam wrażenie, że robicie troszkę progresywną wersję wojny idei, takie podsuwanie wniosków zgodnych z narracją, Kapitalocen prowadzi do gry vabank - pełna zgoda, jeżeli jednak uda się nauczyć eksploatować także inne planety (a uważam, że jesteśmy na to skazani) zanim zupełnie zniszczymy swoją, możemy w zasadzie trwać w nim już zawsze i nieustannie się rozwijać, innej drogi do zachowania XX wiecznego tempa rozwoju technologicznego nie widzę (ale to pewnie dlatego, że mam za krótki umysł :P), w tym kontekście Musk nie jest taki memiczny, jak go piszecie - "uwolnienie" się od naszej planety zmienia zupełnie reguły gry, "tanie natury" stają się w zasadzie niewyczerpywalne w czasie, który w ogóle jest sens rozważać w kontekście ludzkiego życia.
Miło to słyszeć🙂 Esencjalizm jest wrodzony, bo jest najbardziej zgodny z chłopskim rozumem. Co do kapitalocenu, to uważam, że eksploatacja innych planet (czy asteroid, co wydaje się bardziej realne) w aktualnym trybie nie przyniesie rozwiązania, bo nadal za szybko zużywamy pracę metaboliczną Ziemi, czego nie jesteśmy w stanie nadrobić. Kryzys klimatyczny jest tylko jednym elementem antropocenu - inne to chociażby utrata gleb czy bioróżnorodności.
Tu należy dodać olbrzymi koszt energetyczny podróży międzyplanetarnej, nieporównanie większy niż koszty podróży do wcześniejszych granic. Oraz to, że nawet najbardziej nieprzystępne miejsca na powierzchni Ziemi są nadal o wiele bezpieczniejsze i bardziej żyzne, niż dowolne na powierzchni Marsa.
Motto doliny krzemowej, "Move fast and break things", w które wpisuje się też Musk ni cholery nie pasuje do tego, w jaki sposób będziemy patrzeć na świat w antropocenie, bo jest przeciwieństwem tego, jak działają ekosystemy. Takim już moim bardzo osobistym zdaniem, jeśli jakiś kapitalizm będzie w stanie eksloatować planety, to będzie albo w formie radykalnie zmienionej przez załamanie biosfery XXI wieku, albo będzie systemem wytworzonym już po tym załamaniu i regeneracji. Ciężko mi byłoby wyobrazić sobie jego ciągłość.
Świetny film ;)
4:00 Co to jest "niepoddtryzmywalnosć wielkoskalowego rolnictwa? Przez coraz lepszą technologię, rolnictwo jest coraz bardziej wydajne, a jak fabryki mięsa laboratoryjnego się upowszechnią to uprawy na pasze będą mogły zniknąć i wielkie hodowle. Co zwolni grunty pod nowe uprawy.
A Urbanizacja? Z nią co jest nie tak?
4:40 A to nie jest jakby na odwrót? Te kraje ponieważ były bogate to mogły sobie kolonializm uprawiać? I z tym wzbogacaniem to też coś nie gra w narracji. Hiszpania jakoś bardzo bogata sie nie stała, paradoksalnie, to że nakradli się aż tak dużo złota doprowadziło do ich upadku. A Jakie kolonie miało USA? Samo było kolonią. Czemu to w USA rodziło sie bogactwo, a w Brazylii nie? Nic się nie zgadza w twojej opowieści.
Wyjmij głowę z dupy i zobacz jak świat się zmienia. Zobacz na taki Bangladesz, czy Wietnam. Przyjęcie wzorców z zachodu, a nie ich kierownictwa pozwala im szybko sie bogacić. To sie nazywa zjawisko konwergencji. Chiny były źródłem taniej siły roboczej i przestały nią być, teraz sami Chińczycy do Wietnamu właśnie przenoszą produkcję prostych produktów.
ua-cam.com/video/TfabEKibbio/v-deo.html&ab_channel=VETOMEDIA Cały świat przeszedł tę drogę. Nie cały znaczy się, lewusy blokują rozwój i uwsteczniają świat próbując eksperymentów socjalistycznych na żywych ludziach. I potem efekty są jakie widać po Bloku Wschodnim, Wenezueli, czy państwach Afryki gdzie Sowieci wysyłali bratnia pomoc i swoja ideologię.
tak serial Czarnobyl to jedna wielka sensacjobzdura
Dobre memy milordzie
8:06 Czy autor tej mapy serio uwaza ze w Moldawii zyje sie lepiej niz w Turcji albo Chinach? XD
Pomijając taką uproszczoną mapę, to uważasz, że w bogatym kraju żyją tylko bogaci ludzie, a w biednym mieszkają tylko biedni? Czy po prostu nie przemyślałeś pytania? XD
@@wejder12345 *las
No oznaczyli Moldawie jako bogata a Turcje jako biedna co jest oczywistym nonsensem
@@missk1697 Szczerze to po prostu ilustracja wzięta z wikipedii, oczywiście trwają dyskusje co do tego kogo dokładnie zaliczyć do tej północy, a kogo do południa.
@ okej
@@missk1697 Turcja chyba ma poważne problemy ekonomiczne od jakiegoś czasu. Jesteś pewien, że jest bogata?
@Beka z prawaków I'm waitin for you
Święty Judasz ale gdy lewak korzysta z rzeczy wytworzonych przez kapitalizm to tego nie można porównywać do tego gdy prawak ich uzywa i tylko prawak może nie zrozumjec , że to nie to samo xd
@@ŚwiętyJudasz tak, bo lewak używa telefonu w słusznej sprawie, żeby walczyć o lepszy świat bo lewica ma rację a prawica jest głupia
"a więc mówisz, że nie lubisz kapitalizmu, ale jednocześnie żyjesz w kraju gdzie jest kapitalizm i próba życia w inny sposób, niż ten narzucony przez kapitalizm, nie gwarantuje Ci godnego życia, jeśli w ogóle przetrwania? phahaha, hipokryzja lewicy pełną gębą"
a miałem nadzieję, że takie pseudo argumenty już odeszły do lamusa
@@ŚwiętyJudasz Nie podoba ci się działalność państwa a używasz internetu stworzonego przez państwo? Haha bk z typa i hipokryzji! Pewnie lewak, bo tylko lewaki to hipokryci! BEKA Z HIPOKRYZJI LEWACTWA
@@ukasztarnowski3290 wu... Wu... WUWUZELA!!!
catJAM 👌
Trochę mi szkoda wszystkich, którzy traktują ten film poważnie.
Oklepane bzdury okraszone kilkoma prawdziwymi tezami.
Możesz jaśniej się wyrazić? Podzielić się swoim skrótem myślowym, który nic nie znaczy poza twoją głową? Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś zrozumiały?
Wygaszenie kapitalizmu będzie mieć sens ale tylko w momencie gdy raz najbogatsi zostaną zmuszeni do opiekowania się biednymi, dwa nie rozwinie się totalitarna partia.
demokratyczny socjalizm