Straż Pożarna to JEDYNA służba mundurowa która cieszy się zaufaniem społecznym niezależnie od ustroju i wyników wyborów. I to jedyna grupa zawodowa, której obywatele najbardziej chcą płacić tylko za to, żeby tylko spali w tych remizach i grali w szachy! Bo jak już muszą wstać i cokolwiek zrobić, to znaczy, że jest przejebane i to mocno. Dziękuję Wam chłopaki i życzę nicnierobienia! ;)
Oj tak zebys wiedzial, ostatni przypadek z moich okolic, strazak jechal do brata roztrzaskanego autem na drzewie nie wiedzac o tym(18lat, smierc na miejscu) z calego serca zycze nic nie robienia.
W tamtych czasach straz pożarna jak sama nazwa mówi służyła do gaszenia pożarów. Dzisiaj strażacy obok gaszenia pożarów specjalizują się w ratownictwie technicznym ,drogowym, wodno-nurkowym, wysokościowym , chemicznym, medycznym, ekologicznym itp. itd.Z perspektywy czasu, dzisiaj ten film może tylko wzbudzać na twarzy uśmiech, działali jak potrafili i tym co mieli do dyspozycji w tamtym czasie narażając często swoje zdrowie i życie i za to im należy sie szacunek.
to były "piękne" czasy... Piękne, bo tworzyła się zawodowa służba, ale nie piękna z marności sprzętu. Dzisiaj w ostatnie 10 lat Straż Pożarna przeskoczyła nie tylko epokę, ale wybiła się na jedną z najlepszych tego typu organizacji na świecie. Jestem dumny z Polskich Strażaków i Straży Pożarnej.
Ciężka i odpowiedzialna praca Strażacy ratując mienie i dobytek ludzki przed pożarem i klęskami żywiołowymi narażają własne życie Cześć i Chwała im za to Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Szanownych Państwa Robert 😃😃😃👍👍👍👊👊👊
przestańcie nadużywać słowa CIĘŻKA PRACA-pojebało już was?ciężka praca w przedszkolu,szkole,sklepie,szpitalu,straży,policji,w komunikacji i ch....j wie gdzie jeszcze...ale tam gdzie rzeczywiście jest ciężka to akurat nikt nie wspomina
Nie ma tutaj absolutnie żadnego podtekstu. To jest naturalne, ludzkie. Właśnie teraz świat stoi na głowie, strach jest wziąć na ręce nie swoje dziecko, żeby ktoś nie przykleił łatki pedofila. Wtedy było to coś normalnego. Dzieciak płakał na ulicy? Zawsze ktoś dorosły podszedł i zapytał co się stało, wziął za rękę i odprowadził do domu albo do milicjanta. Teraz? Nikt nie chce być widziany jak kuca przy dziecku a później z nim odchodzi. Magirusy to rzadki sprzęt, ale Stary 25-ki z charakterystycznym bębnem na węże gaśnicze na prowincji zdarzały się właściwie przez całe lata 90 🙂Straż zawodowa miała już pierwsze zagraniczne wozy ale jak do większego pożaru zjechały się też z okolicznych wiosek to był prawdziwy zlot starych samochodów.
PSP w Tucholi przez wiele lat miała na stanie autodrabinę Magirus wyprodukowaną pod koniec lat 30stych XX wieku. Jeszcze kilka lat temu była prezentowana na wystawie pojazdów zabytkowych w Tucholi.
Jak przeczytałem twój komentarz i pozostałe, to myślałem, że akcja działa się na ulicy i strażak podszedł do płaczącego, obcego dziecka. To faktycznie mogłoby nie przejść. Tymczasem akcja działa się w jego domu, dziewczynka przyszła mu podziękować, chyba z mamą, więc dlaczego miałoby to nie przejść? To już przesada i chyba jakieś złe skojarzenia :)
Wspaniałe uczciwe czasy gdy człowiek służył człowiekowi, gdy lekarz leczył aby wyleczyć a nie to co dzisiaj... Zgarnąć szmal i mieć gdzieś wszystkich... Żyłam w tych czasach i tak zostałam wychowana dlatego nie mogę się pogodzić z obecnymi strasznymi czasami... Horror à nie życie...
Pamiętam tamte czasy i tych strażaków w charakterystycznych helmach-kaskach i te Stary, które miały klawiszowych instrument sygnałowy, sam na nim "grałem" jako dziecko w remizie krakowskiej przy Plamtach...
@@484442pt W Polsce przez długi czas, szczególnie na wioskach używano także hełmów niemieckich z dospawanym strażackim grzebieniem i skórzanym "karczkiem" nad szyją. Jeszcze w pierwszej dekadzie lat 2000 takie hełmy z demobilu wypływały czasami na Allegro. Wtedy raczej ludzie specjalnie ich tak nie przerabiali, już się liczyły zachowane w stanie oryginalnym. Mieli więc pokitrane ze starych dobrych czasów, kiedy np. dziadek był strażakiem.
Super - od razu mi się przypomina kultowa piosenka Na Tamkie pod trzynastką pożarną straż wezwali Z ratusza pełnym gazem na fonie wyjechali I pędzim przez Krakowskie, Śródmieście zapychamy i na Tamkie na dół natenczas zajeżdżamy A tu się pali jak cholera.....
Mój (Ś.P.)dziadek został strażakiem w 1962. Dowiedziałem się kiedy moja ciocia znalazła mały świstek papieru z wozem strażackim. Było na nim napisane "Strażak Wzorowy"🙂
4:40 - i w nie jednej szkole taką gaśnicę nasi pomysłowi rodacy zdecydowali się ze ściany zdjąć, uruchomić i zostawić na środku korytarza 🙂Wszystko dookoła zabryzgane i dochodzenie godne co najmniej por. Borewicza. Monitoringów nie było a winni się znajdowali. We współczesnych gaśnicach jest cyngiel, tamte z bolcem po zbiciu już napierdzielały w nieskończoność.
Ja będąc w wojskowej straży pożarnej - pobór, musiałem w ramach ćwiczeń do zawodów przeciwpożarowych, wejść na drabinę D10W (czyli dziesięciometrową) na wysokość ok 8m przypiąć się karabińczykiem do szczebla i odchylić do tyłu tak, jakbym chciał od niej odpaść... wyobraź sobie jak się czułem robiąc to pierwszy raz w życiu :D nigdy wcześniej nie miałem kontaktu ze strażą pożarną, a strażakiem zostałem, bo z zawodu jestem stolarzem... logika armii ;D Jedyne co mnie ratowało przed obsraniem zbroi, to brak lęku wysokości xD A potem poszło z górki, jako dowódca pogotowia p poż, jechałem kilka razy do pożarów, w tym do poważnego pożaru kamienicy w Trzebiatowie.
A rozumiem że że tyć czasach strazacy byli wzywani do pożarów tylko czy też jezdzili do wypadków? Bo chyba wtedy nie znali się tak na udzielaniu pomocy poszkodowanym czy też umieli udzielać pierwszej pomocy?
No tandetę w wyposażeniu wtedy strażaków widać. Brak rękawic. Chyba, że te poparzone ręce to na potrzeby dramatyzmu filmu. Dziś pewnie strażacy jakby mieli iść w ogień w takim wyposażeniu puknęliby się nie źle w czoło.
Dosłownie praca bez rękawic jest zwykle wygodniejsza niż z nimi, zarówno wtedy jak i teraz. I dzisiaj wielu strażaków wolało by tak jak na filmie niż gotować się w dzisiejszych ciężkich kaftanach. Zwłaszcza że dzisiaj większość służby strażaka to robienie za darmową firmę sprzątającą drogi... Największym wrogiem BHP była i jest ludzka wygoda
@@gallanonim1379 Za to są o wysokiej klasie ognioodporności, czyli niepalne. Znam paru strażaków. Żaden na nie nie narzeka. Co do rękawic strażackich to dzisiejsze są wysokiej klasy. Zapewniają ochronę przed ogniem i temperaturą oraz swobodną pracę na miejscu zdarzenia.
@@zdzisawdyrman4235 A ja strażakiem jestem. I jest po prostu praktycznie stwierdzone że to co bezpieczne nie będzie wygodne. Ciężkie rękawice pożarnicze z atestami itp. są zwyczajnie grube i masywne bo aby wytrzymać ogień inne być nie mogą. Oczywiście w teorii da się wszystko w nich zrobić, ale w praktyce o ile nie trzeba to się ich nie stosuje, do tego stopnia że w pewien sposób usankcjonowano używanie "rękawic technicznych" czyli zwykłych lepszych rękawiczek roboczych, w przypadku działań niezwiązanych z ogniem...
@@adampachta7955 No niekoniecznie. Obydwa określenia są stosowane zamiennie i w jednym i drugim przypadku, a w przypadku remiz straży ochotniczych pojawiają się jeszcze takie kwiatki jak "Dom Strażaka" itp.
To starsza polszczyzna, bardzo ciekawa. A jeszcze wcześniej nie było Straży Pożarnej tylko Straż Ogniowa. Kierowców nie było tylko szoferzy ( siedzieli w szoferkach - kabinach). Itd. A to o czym wspominasz, to nowomowa socjalistyczna z lat 70 tych.
@@jacek1929 Ano prawda, trafiłeś. Nawet specjalny sygnał syreny jest w niektórych OSP uzgadniany. Remizują, bo nie wyjeżdżają, tylko zwołują się na wódkę i zostają w remizie. I która żona nie puści na "akcję"? Dopóki się nie zorientuje, jak to działa. 😀
Trochę śmieszno, trochę straszno. Naprawdę trzeba było mieć jaja ze stali, żeby do zadymionego pomieszczenia wchodzić bez aparatu powietrznego i ubrania ognioodpornego, no ale nie te czasy i nie ta technika. Rozwalające są te procedury zdawania i przyjmowania służby, czy w łączności, wolałbym zobaczyć jak to wyglądało naprawdę, bo za Chiny ludowe nie uwierzę, że na co dzień, tak to wyglądało :)
Oj na początku lat 80 miałem na zmianie kilku "pionierów" co to za ch... nie weszło w dym w aparacie, tylko wilgotna chusteczka na usta i nos i na przód a potem smary z nosa po kolana :) A po akcji trza było przepłukać gardło :)
Pamietam opowiadanie ojca jak przed laty, w jego zakladzie zatrudnil sie byly strażak (chyba młody emert, tego nie wiem) Pierwsze o co zapytal to czy mają na zapleczu, w szatni jakąś "leżankę" 😂 Taka to byla cieżka sluzba... Ciekawe jak jest teraz
Tylko Rybnik zebrze o choinke na rynku a ZA budke CHCA 1000 ZA DZIEN. WSTYD pamie KUCZERA. Na wszystko inne pieniadze macie DLA mieszkancow JUZ NIE PS.Wybierz sie Pan i Pani Skupien DO nadlesnictwa wezcie troche KASY a nie dziadujcie.pozdrawiam
@@marcinwicinski7137 no wlasnie daj jeden przyklad bzdur radiomaryjnych... zwykle szybko sie konczy ktos jak sie go pyta o przyklady a ten nabiera wody w usta i szuka wymowek. Rozumiem ze powielasz narracje jaka Ci tłuką ze RM to to i tamto... ale serio pytam, daj przyklad gdzie RM klamalo ?
Straż Pożarna to JEDYNA służba mundurowa która cieszy się zaufaniem społecznym niezależnie od ustroju i wyników wyborów.
I to jedyna grupa zawodowa, której obywatele najbardziej chcą płacić tylko za to, żeby tylko spali w tych remizach i grali w szachy!
Bo jak już muszą wstać i cokolwiek zrobić, to znaczy, że jest przejebane i to mocno.
Dziękuję Wam chłopaki i życzę nicnierobienia! ;)
Oj tak zebys wiedzial, ostatni przypadek z moich okolic, strazak jechal do brata roztrzaskanego autem na drzewie nie wiedzac o tym(18lat, smierc na miejscu) z calego serca zycze nic nie robienia.
Były też i są niechlubne działania szczególnie młodych Junaków Ochotniczych Straży Pożarnych.Podpalanie a następnie "bohaterskie" gaszenie pozarów.😡
Wypadki samochodowe, powodzie, powalone drzewa, pożary. To ty chyba nic nie robisz, że taki piszesz .
@@arturmac4474 Ty to do mnie napisałeś przez pomyłkę, czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
bo ludzie mają ze strażakami mało do czynienia. Dlatego ich lubią. Lekarzy i policjantów widzą częściej, dlatego ich nie lubią
W tamtych czasach straz pożarna jak sama nazwa mówi służyła do gaszenia pożarów. Dzisiaj strażacy obok gaszenia pożarów specjalizują się w ratownictwie technicznym ,drogowym, wodno-nurkowym, wysokościowym , chemicznym, medycznym, ekologicznym itp. itd.Z perspektywy czasu, dzisiaj ten film może tylko wzbudzać na twarzy uśmiech, działali jak potrafili i tym co mieli do dyspozycji w tamtym czasie narażając często swoje zdrowie i życie i za to im należy sie szacunek.
Raczej obok pożarów specjalizują sie najczęściej w ratownictwie technicznym
to były "piękne" czasy... Piękne, bo tworzyła się zawodowa służba, ale nie piękna z marności sprzętu. Dzisiaj w ostatnie 10 lat Straż Pożarna przeskoczyła nie tylko epokę, ale wybiła się na jedną z najlepszych tego typu organizacji na świecie. Jestem dumny z Polskich Strażaków i Straży Pożarnej.
100 % racji . Pozdrawiamy POLSKICH STRAŻAKÓW !!!
0.48 Pan Jankowski strażak,to się odmeldowywał wychodząc do pracy,salutując żonie :)
To poproszę jeszcze film o " Łacznosci" tez był swietny o BHP pracy listonosza.
Dziekuje.
Ciężka i odpowiedzialna praca Strażacy ratując mienie i dobytek ludzki przed pożarem i klęskami żywiołowymi narażają własne życie Cześć i Chwała im za to Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Szanownych Państwa Robert 😃😃😃👍👍👍👊👊👊
przestańcie nadużywać słowa CIĘŻKA PRACA-pojebało już was?ciężka praca w przedszkolu,szkole,sklepie,szpitalu,straży,policji,w komunikacji i ch....j wie gdzie jeszcze...ale tam gdzie rzeczywiście jest ciężka to akurat nikt nie wspomina
ciężka praca to np. tam gdzie trzeba się nadźwigać 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu-górnika,budowlańca,hutnika,pocztowca
Dziękuję!
Dziękuję za wspaniały film.
Doskonałe aktorstwo. Sceny mrożące krew w żyłach. Piękne Magirusy. Ostatnia scena by dziś nie przeszła...
To prawda, dziś we wszystkim ludzie doszukują się podtekstów.
Nie ma tutaj absolutnie żadnego podtekstu. To jest naturalne, ludzkie. Właśnie teraz świat stoi na głowie, strach jest wziąć na ręce nie swoje dziecko, żeby ktoś nie przykleił łatki pedofila. Wtedy było to coś normalnego. Dzieciak płakał na ulicy? Zawsze ktoś dorosły podszedł i zapytał co się stało, wziął za rękę i odprowadził do domu albo do milicjanta. Teraz? Nikt nie chce być widziany jak kuca przy dziecku a później z nim odchodzi. Magirusy to rzadki sprzęt, ale Stary 25-ki z charakterystycznym bębnem na węże gaśnicze na prowincji zdarzały się właściwie przez całe lata 90 🙂Straż zawodowa miała już pierwsze zagraniczne wozy ale jak do większego pożaru zjechały się też z okolicznych wiosek to był prawdziwy zlot starych samochodów.
Ostatnia scena, to dziś lewackie molestowanie seksualne by było i prokurator na głowie.
PSP w Tucholi przez wiele lat miała na stanie autodrabinę Magirus wyprodukowaną pod koniec lat 30stych XX wieku. Jeszcze kilka lat temu była prezentowana na wystawie pojazdów zabytkowych w Tucholi.
Jak przeczytałem twój komentarz i pozostałe, to myślałem, że akcja działa się na ulicy i strażak podszedł do płaczącego, obcego dziecka. To faktycznie mogłoby nie przejść. Tymczasem akcja działa się w jego domu, dziewczynka przyszła mu podziękować, chyba z mamą, więc dlaczego miałoby to nie przejść? To już przesada i chyba jakieś złe skojarzenia :)
Wspaniałe uczciwe czasy gdy człowiek służył człowiekowi, gdy lekarz leczył aby wyleczyć a nie to co dzisiaj... Zgarnąć szmal i mieć gdzieś wszystkich... Żyłam w tych czasach i tak zostałam wychowana dlatego nie mogę się pogodzić z obecnymi strasznymi czasami... Horror à nie życie...
Pamiętam tamte czasy i tych strażaków w charakterystycznych helmach-kaskach i te Stary, które miały klawiszowych instrument sygnałowy, sam na nim "grałem" jako dziecko w remizie krakowskiej przy Plamtach...
3:24 JRG nr. 7 w Łodzi
10:05 JRG nr. 3
Ekstra. Pozdrawia strażak 22 lata służby
Dzieki za sluzbe.
🫡
Dziękuję za służbę. Pozdrawia syn śp. dowódcy ZZSP.
Ciekawe mundury, jeszcze sprzed wprowadzenia wz.68. Hełmy też jeszcze metalowe zamiast laminatowych.
Te hełmy to wprost jakby z połowy XIX wieku :-).
@@ChristophorosSedinum W latach 60 XX wieku na całym świecie jeszcze używano podobnych.
@MsLuki777 - Nie jestem Gruzinem :-). Pomyłka Panie Luki :-)
Pudło - to powojenna adaptacja hełmów wz.35. Część była stalowa, a część bakelitowa.
@@484442pt W Polsce przez długi czas, szczególnie na wioskach używano także hełmów niemieckich z dospawanym strażackim grzebieniem i skórzanym "karczkiem" nad szyją. Jeszcze w pierwszej dekadzie lat 2000 takie hełmy z demobilu wypływały czasami na Allegro. Wtedy raczej ludzie specjalnie ich tak nie przerabiali, już się liczyły zachowane w stanie oryginalnym. Mieli więc pokitrane ze starych dobrych czasów, kiedy np. dziadek był strażakiem.
Mega film 😁
Super - od razu mi się przypomina kultowa piosenka
Na Tamkie pod trzynastką pożarną straż wezwali Z ratusza pełnym gazem na fonie wyjechali
I pędzim przez Krakowskie, Śródmieście zapychamy i na Tamkie na dół natenczas zajeżdżamy
A tu się pali jak cholera.....
Bardzo dobry materiał
Mój (Ś.P.)dziadek został strażakiem w 1962. Dowiedziałem się kiedy moja ciocia znalazła mały świstek papieru z wozem strażackim. Było na nim napisane "Strażak Wzorowy"🙂
Nareszcie jest
👉 Za te poparzone ręce gościu dzisiaj musiałby pisać notatkę wyjaśniającą i 3 miesiące bez dodatku. 🤣
Mój stp Wujek jeździł starem 21 oj były to czasy trudne nie co teraz.
3:15 Ciekawy aparat tlenowy, produkcja zagraniczna, bodajże Drager
Wiele się zmieniło ale uroczysta zmiana służby ciągle ten sam ceremoniał .
4:40 - i w nie jednej szkole taką gaśnicę nasi pomysłowi rodacy zdecydowali się ze ściany zdjąć, uruchomić i zostawić na środku korytarza 🙂Wszystko dookoła zabryzgane i dochodzenie godne co najmniej por. Borewicza. Monitoringów nie było a winni się znajdowali. We współczesnych gaśnicach jest cyngiel, tamte z bolcem po zbiciu już napierdzielały w nieskończoność.
W mojej podstawówce, lata 80, była zamknięta na klucz, a klucz u dozorcy na poziomie -1., szkoła miała dwa piętra.
W tamtych latach nie mieli butli tlenowej i aparatu tlenowego. Wozy strażackie to były pierwsze Stary. Jaki mieli sprzęt na takim pracowali.
ale nie uwierzę że nie posiadali rękawic,no co za stek bzdur
Spoko, dalej w straży butle tlenowe i aparaty tlenowe to rzadkość i mniejszość.
Butle z tlenem się znajdzie - w końcu zestaw PSP R1 ją posiada.
Szkoda że nikt nie przerobi takich filmów w kolor 😔 z ciekawością bym oglądał , jakie barwy miały tamte lata.
Właśnie dlatego nikt tego nie robi. To nie ma sensu. Tamte lata nie miały barwy. Jedynie odcienie szarości i to głównie ciemne.
proponuje przejechac sie do litwincow albo lotyszy ..tam te kolory zachowaly sie od lat..szaro
@@wojciechgor auta byly czerwone ...
tyś cały je ciemniok @@wojciechgor
tose załósz ruzowe łokólory
Jejku podobnie jak ta dziewczynka mialem taki tornister do szkoly w 1 klasie
I na wozach jeszcze syrena typu Q2B jeszcze nie było modulatorów typu Zura czy Federal
Największym kozakiem i tak był kamerzysta, który czekał z dzieckiem w mieszkaniu na strażaka :)
Straż lepi pomaganie. Lepsi ostra pomóc tomu bloki wielka 🎉❤😮🎉❤
Włażenie do zadymionego budynku bez aparatów, no to by dzisiaj nie przeszło zdecydowanie. I dobrze zresztą
czy budynek z filmu jest nadal jednostką straży ?
Tutaj grają 2 budynki, ten pierwszy to o ile się nie mylę JRG 7 w Łodzi, a ten drugi to JRG 3 Łódź
Jadą, jadą,odważni strażacy ,sikawkowy ..
Itd
Miejsce akcji to łódź chyba
@MsLuki777 - Okręt :-).
@Dyzio Superstar Ale cywilny do połowu ryb, czy wojenny do stawiania min...?
@Dyzio Superstar Kto zrobił taką głupią minę, ja się pytam?!
@MsLuki777 Nigdy bym ich nie podejrzewał o takie poczucie humoru xD
Tak, Łódź, nawet mówią o trasie - Nie Zachodnią tylko Zieloną jedź czy odwrotnie. To ulice w Centrum Łodzi.
Gdybym miał wejść po takiej drabinie na IV p. to zesrałbym się w gacie.
Ja będąc w wojskowej straży pożarnej - pobór, musiałem w ramach ćwiczeń do zawodów przeciwpożarowych, wejść na drabinę D10W (czyli dziesięciometrową) na wysokość ok 8m przypiąć się karabińczykiem do szczebla i odchylić do tyłu tak, jakbym chciał od niej odpaść... wyobraź sobie jak się czułem robiąc to pierwszy raz w życiu :D nigdy wcześniej nie miałem kontaktu ze strażą pożarną, a strażakiem zostałem, bo z zawodu jestem stolarzem... logika armii ;D
Jedyne co mnie ratowało przed obsraniem zbroi, to brak lęku wysokości xD
A potem poszło z górki, jako dowódca pogotowia p poż, jechałem kilka razy do pożarów, w tym do poważnego pożaru kamienicy w Trzebiatowie.
A ja, to na sam widok takiej drabiny.
Jak mi dachówkę kładli na dachu, to nawet nie mogłem patrzeć jak oni tam chodzili...
A rozumiem że że tyć czasach strazacy byli wzywani do pożarów tylko czy też jezdzili do wypadków? Bo chyba wtedy nie znali się tak na udzielaniu pomocy poszkodowanym czy też umieli udzielać pierwszej pomocy?
W latach 60 tych XX wieku nie znano w Polsce rękawic ochronnych ?
Znano, ale film straciłby dramaturgię.
Taki człowiek szedł na l4 a potem wypierdalaj. Nie ma ludzi niezastąpionych.
Te słynne "babcie" stary 25
TO BYŁY CzASY
To któraś JRG w Łodzi?
Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Straży Pożarnej Nr 10 ul.Brukowa
Też zauważyłem że to łódzkie klimaty :)
Ta propaganda komunistyczna 😅 ale Magirus to jednak klasa sama w sobie, nie to co łamiące się Rosenbauery 😅
tyse zoboc te bolkowo propagunde ! doty pory jesce me niedoł sto melionuf co łobjecywoł !
I żaden z gapiów nie miał smartfona.
no ale to był jakiś dziada zacufany
07:29 styrta się pali..
no poli sie poli !
Bez masek, bez rękawic... prawdziwa chałtura.
Jesika dzwiga.
Była nadzieja dla was.Utrata życia dla samej wścipskości.
To chyba jakaś kobieca choroba "wścipskość".
No tandetę w wyposażeniu wtedy strażaków widać. Brak rękawic. Chyba, że te poparzone ręce to na potrzeby dramatyzmu filmu. Dziś pewnie strażacy jakby mieli iść w ogień w takim wyposażeniu puknęliby się nie źle w czoło.
Dosłownie praca bez rękawic jest zwykle wygodniejsza niż z nimi, zarówno wtedy jak i teraz. I dzisiaj wielu strażaków wolało by tak jak na filmie niż gotować się w dzisiejszych ciężkich kaftanach. Zwłaszcza że dzisiaj większość służby strażaka to robienie za darmową firmę sprzątającą drogi... Największym wrogiem BHP była i jest ludzka wygoda
@@gallanonim1379 Za to są o wysokiej klasie ognioodporności, czyli niepalne. Znam paru strażaków. Żaden na nie nie narzeka. Co do rękawic strażackich to dzisiejsze są wysokiej klasy. Zapewniają ochronę przed ogniem i temperaturą oraz swobodną pracę na miejscu zdarzenia.
@@zdzisawdyrman4235 A ja strażakiem jestem. I jest po prostu praktycznie stwierdzone że to co bezpieczne nie będzie wygodne. Ciężkie rękawice pożarnicze z atestami itp. są zwyczajnie grube i masywne bo aby wytrzymać ogień inne być nie mogą. Oczywiście w teorii da się wszystko w nich zrobić, ale w praktyce o ile nie trzeba to się ich nie stosuje, do tego stopnia że w pewien sposób usankcjonowano używanie "rękawic technicznych" czyli zwykłych lepszych rękawiczek roboczych, w przypadku działań niezwiązanych z ogniem...
@@gallanonim1379 Jak najbardziej się zgadzam. Tyle, że wchodzenie do ognia z gołymi rękami jak na filmie to jednak ustawka na potrzeby filmu.
Zasadniczo !
tłumokuf jinformóje ze to je 15 lot po wujnie !!!
Ale tlumoki nie rozumieją... Trzeba się urodzić tlumokiem 😅
Ale bajka 😄
Czemu strażnica a nie remiza?
Brzmi jak podomka zamiast szlafroka, zwis męski elegancki zamiast krawata i ulicznica płaska czyli... miotła.
Przyjęło się, że remiza to budynek Ochotniczej Straży Pożarnej, a strażnica Państwowej (czy też Zawodowej jak na filmie) ;)
Strażnica bo stoją na straży.
A w remizie to się remizuje (cokolwiek to znaczy) 😁
@@adampachta7955 No niekoniecznie. Obydwa określenia są stosowane zamiennie i w jednym i drugim przypadku, a w przypadku remiz straży ochotniczych pojawiają się jeszcze takie kwiatki jak "Dom Strażaka" itp.
To starsza polszczyzna, bardzo ciekawa. A jeszcze wcześniej nie było Straży Pożarnej tylko Straż Ogniowa. Kierowców nie było tylko szoferzy ( siedzieli w szoferkach - kabinach). Itd. A to o czym wspominasz, to nowomowa socjalistyczna z lat 70 tych.
@@jacek1929 Ano prawda, trafiłeś. Nawet specjalny sygnał syreny jest w niektórych OSP uzgadniany. Remizują, bo nie wyjeżdżają, tylko zwołują się na wódkę i zostają w remizie. I która żona nie puści na "akcję"? Dopóki się nie zorientuje, jak to działa. 😀
Polska straż pożarna oddelegowana do prac na Ukrainie. To jest decyzja wladz Pisu.
Trochę śmieszno, trochę straszno. Naprawdę trzeba było mieć jaja ze stali, żeby do zadymionego pomieszczenia wchodzić bez aparatu powietrznego i ubrania ognioodpornego, no ale nie te czasy i nie ta technika.
Rozwalające są te procedury zdawania i przyjmowania służby, czy w łączności, wolałbym zobaczyć jak to wyglądało naprawdę, bo za Chiny ludowe nie uwierzę, że na co dzień, tak to wyglądało :)
Oj na początku lat 80 miałem na zmianie kilku "pionierów" co to za ch... nie weszło w dym w aparacie, tylko wilgotna chusteczka na usta i nos i na przód a potem smary z nosa po kolana :) A po akcji trza było przepłukać gardło :)
Pamietam opowiadanie ojca jak przed laty, w jego zakladzie zatrudnil sie byly strażak (chyba młody emert, tego nie wiem) Pierwsze o co zapytal to czy mają na zapleczu, w szatni jakąś "leżankę" 😂 Taka to byla cieżka sluzba... Ciekawe jak jest teraz
Propaganda
propadupa łośle
Tylko Rybnik zebrze o choinke na rynku a ZA budke CHCA 1000 ZA DZIEN. WSTYD pamie KUCZERA. Na wszystko inne pieniadze macie DLA mieszkancow JUZ NIE
PS.Wybierz sie Pan i Pani Skupien DO nadlesnictwa wezcie troche KASY a nie dziadujcie.pozdrawiam
😀 Zawartość prawdy na poziomie radia maryja.
@@sebastian_drazczyk Na co? Bzdury radiomaryjne czy te strażackie? Na oba jest bez liku. Noł probem.
@@marcinwicinski7137 podaj jeden :)
jak masz 0 IQ to nie pisz komentarzy
@@simon_mann No na co jeden? Decyduj!
@@marcinwicinski7137 no wlasnie daj jeden przyklad bzdur radiomaryjnych... zwykle szybko sie konczy ktos jak sie go pyta o przyklady a ten nabiera wody w usta i szuka wymowek. Rozumiem ze powielasz narracje jaka Ci tłuką ze RM to to i tamto... ale serio pytam, daj przyklad gdzie RM klamalo ?
Jakość rozmowy przez radio jak przez iPhona-niezłe pierdolenie kotka za pomocą młotka.