Witam. Sporo razy zagrałem w wariant solo gry Diuna: Imperium. Gra jest ŚWIETNA, wariant solo wymagający i fajnie pomyślany, ale coś w nim było nie tak. Po kilkudziesięciu rozgrywkach doszedłem co to jest. Chodzi o zbyt dużą rolę LOSOWOŚCI i brak większego wpływu na gromadzenie przez przeciwników z Rodu Hagallów Przyprawy i Wody. Dlatego minimalnie skorygowałem rozgrywkę na potrzeby wariantu solowego i efekt wg mnie jest GENIALNY. Wykorzystałem pomylone karty z 1. wydania Diuny i dodałem do automy Rodu Hagallów 2 KARTY odnoszące się do dodatkowego pola na planszy, które dodane idealnie mieści się na planszy dodatku zaraz pod polem drednotów. Jest to pole, na które można wprowadzić agenta po koszcie TRÓJKĄTA, tak jak pola z przyprawą. Dodatkowo, aby móc tam umieścić agenta, trzeba być w stanie zapłacić koszt - albo 1 WODY, albo 2 szt. PRZYPRAWY -> efektem jest możliwość przeprowadzenia ataku na dowolnego przeciwnika, aby pozbawić go połowy posiadanych zapasów przyprawy i wody (zaokrąglając w górę, na jego niekorzyść). To pole wprowadza negatywną interakcję. W grze solowej - w automie Rodu Hagallów na 2 dodanych kartach wprowadziłem taki opis akcji: (Na dole karty tak samo 2 symbole miecza do siły ataku na torze, automa oczywiście nie opłaca kosztu wysłania agenta na to pole, jeśli jest ono puste i jeśli któryś z przeciwników może w wyniku tej akcji ponieść jakąkolwiek stratę. Atak jest skierowany na tego rywala, który poniesie dotkliwsze straty.) Wybrany rywal traci połowę (zaokrąglając w górę) zapasu przyprawy i wody. Jeśli żaden przeciwnik nie ma co stracić, zignoruj i odsłoń kolejną kartę. Wariant solo już teraz gram tylko z tą poprawką. Spróbujcie zagrać z tym dodatkowym polem. I do normalnej gry dla 2-4 graczy też to fajnie wzbogaca rozgrywkę o negatywną interakcję.
Panowie świetna recenzja. Wszystko co trzeba wiedzieć człowiek się dowiaduje. Super że porównaliście do Arnaka. Super że zauważacie również negatywne sprawy. Pełna profeska.
Wasze opinie o grze świadczą o: 1. przeczytaniu książek z uniwersum Diuny, 2. o porządnym ograniu gry... ... czego nie mozna powiedzieć o dotychczasowych opiniach i omówieniach gry przez twórców kanałów Geek Factor i On Table. Cześć i chwała Wam za to. Za nawiązanie klimatyczne i tematyczne gry do fabuły gry... Za nawiązanie tematyczne do poszczególnych rodów uniwersum Diuny... Za omówienie szczegółowe zasad... itd., itp. Dziękuję Wam za to, jako fan uniwersum i gry (w zasadzie gier z Diuną w tytule)! Łapka up!
@@RoboStuk To tylko Twój pogląd i zupełnie subiektywna opinia...Nie lubię Star Wars (mimo obejrzenia filmów) i nie lubię Trylogii Tolkiena (czytałem książki i oglądałem filmy), nie mam tych gier i nie wypowiadam się na ich temat i nie komentuję i nie wyrażam opinii ne temat tychże uniwersów oraz gier z nimi związanych... A to dlatego, żeby nie strzelić gafy i nie udawać mądrzejszego niż człek jest w rzeczywistości. Natomiast ludzie z tych kanałów dodatkowo przy braku znajomiości uniwersum Diuny nawet nie ograli porządnie gry...
@@Mark.N. Nie wyrażasz swojej opinii na temat gier z nimi związanych aby nie strzelić gafy? Wyluzuj, to przede wszystkim gry. Znany temat jest w nich często dla lepszej sprzedaży. I są też różne inne elementy, które można ocenić bez znajomości "uniwersum". Jest nawet taki pogląd że gra to tylko zasady a reszta nie ma znaczenia. Problem polega na tym, że można podbić sprzedaż gier oraz filmów doklejając jakieś uniwersum oraz argument, że dobrze je oddają. Żerować na dodatkowym handicapie u jego wiernych fanów. W ten sposób ktoś, kto samego "uniwersum" nie lubi albo nie zna może być bardziej obiektywny w ocenie niektórych elementów. Pogląd jest tylko mój i zupełnie subiektywny. Twój z resztą też, jakby co. Co do punktu numer 2 pełna zgoda - grę wypada ograć.
Wasz opis z tym zagrywaniem kart w rodzaju "A-hA! A masz!" właśnie przywodzi mi na myśl Inis, gdzie też niby wszystko wiadomo co jest na kartach akcji, ale na kartach eposu to już takie rzeczy się dzieją, że wywracają grę do góry nogami :) i to jest w niej piękne :) I w sumie w Inis też nie ma mnóstwa zasad i mikrozasad, prawie wszystko jest na kartach.
Panowie, a mam jeszcze jedno pytanie. Czy ta gra, która obecnie w Polsce jest w przedsprzedaży w Internecie (Tyrants of the Underdark), to jest ta sama gra, którą kilka razy przywoływaliście w recenzjach Diuny, Wyspy Arnak i Brzdęków?
@@Gradanie Dzięki! Tyle komplementów na jej temat naopowiadaliście, że rozważam zakup 😉 A od strony mechaniki, bardzo jest podobna do Diuny? W sensie, czy jest sens kupować i Tyrants i Diunę, czy raczej są to dwie bardzo podobne gry i lepiej kupić tylko jedną z nich?
To są akurat dosyć niepodobne gry. Diuna to licytowanie się liczbą wojsk o nagrodę, a Tyrants to przepychanie się wojskiem po planszy i zajmowanie punktujących terytoriów. I działa dobrze w każdym składzie. Nie wykluczają się w kolekcji.
Uwieliam Diunę przwie równie bardzo jak Śródziemie. W Imperium bardzo chcę zagrać, a w Trzewikową niespecjalnie. Zakończenie Sagi pisane przez Herberta juniora i Andersona jest genialne
Nagroda z trzeciego miejsca w potyczce liczy się tylko w rozgrywce czteroosobowej. Zarzut do słabego skalowania się tego mechanizmu jest chybiony.
Przypinam ten komentarz, żeby był widoczny cały czas.
Już mi się podobał ten kanał leciał sub ale po takiej wpadce rezygnuje .
Świat zasmucił się tą wiadomością.
Najsensowniejsza polskojęzyczna recenzja gry. Gratuluje i dziękuję!
Witam. Sporo razy zagrałem w wariant solo gry Diuna: Imperium. Gra jest ŚWIETNA, wariant solo wymagający i fajnie pomyślany, ale coś w nim było nie tak. Po kilkudziesięciu rozgrywkach doszedłem co to jest. Chodzi o zbyt dużą rolę LOSOWOŚCI i brak większego wpływu na gromadzenie przez przeciwników z Rodu Hagallów Przyprawy i Wody. Dlatego minimalnie skorygowałem rozgrywkę na potrzeby wariantu solowego i efekt wg mnie jest GENIALNY.
Wykorzystałem pomylone karty z 1. wydania Diuny i dodałem do automy Rodu Hagallów 2 KARTY odnoszące się do dodatkowego pola na planszy, które dodane idealnie mieści się na planszy dodatku zaraz pod polem drednotów. Jest to pole, na które można wprowadzić agenta po koszcie TRÓJKĄTA, tak jak pola z przyprawą. Dodatkowo, aby móc tam umieścić agenta, trzeba być w stanie zapłacić koszt - albo 1 WODY, albo 2 szt. PRZYPRAWY -> efektem jest możliwość przeprowadzenia ataku na dowolnego przeciwnika, aby pozbawić go połowy posiadanych zapasów przyprawy i wody (zaokrąglając w górę, na jego niekorzyść).
To pole wprowadza negatywną interakcję. W grze solowej - w automie Rodu Hagallów na 2 dodanych kartach wprowadziłem taki opis akcji: (Na dole karty tak samo 2 symbole miecza do siły ataku na torze, automa oczywiście nie opłaca kosztu wysłania agenta na to pole, jeśli jest ono puste i jeśli któryś z przeciwników może w wyniku tej akcji ponieść jakąkolwiek stratę. Atak jest skierowany na tego rywala, który poniesie dotkliwsze straty.) Wybrany rywal traci połowę (zaokrąglając w górę) zapasu przyprawy i wody. Jeśli żaden przeciwnik nie ma co stracić, zignoruj i odsłoń kolejną kartę.
Wariant solo już teraz gram tylko z tą poprawką. Spróbujcie zagrać z tym dodatkowym polem.
I do normalnej gry dla 2-4 graczy też to fajnie wzbogaca rozgrywkę o negatywną interakcję.
Panowie świetna recenzja. Wszystko co trzeba wiedzieć człowiek się dowiaduje. Super że porównaliście do Arnaka. Super że zauważacie również negatywne sprawy. Pełna profeska.
26:20 jest obecnie errata dla tej błędnej zasady (to błąd w polskiej instrukcji)
właśnie - @Gradanie dobrze by było podpiąć ten komentarz, żeby był widoczny.
27:50 - w nowej wersji instrukcji już to jest :)
Wasze opinie o grze świadczą o:
1. przeczytaniu książek z uniwersum Diuny,
2. o porządnym ograniu gry...
... czego nie mozna powiedzieć o dotychczasowych opiniach i omówieniach gry przez twórców kanałów Geek Factor i On Table.
Cześć i chwała Wam za to. Za nawiązanie klimatyczne i tematyczne gry do fabuły gry... Za nawiązanie tematyczne do poszczególnych rodów uniwersum Diuny... Za omówienie szczegółowe zasad... itd., itp. Dziękuję Wam za to, jako fan uniwersum i gry (w zasadzie gier z Diuną w tytule)! Łapka up!
Hmm, ale recenzje ludzi co nie czytali wciąż są pomocne dla tych co nie czytali :-P
10/10
@@RoboStuk To tylko Twój pogląd i zupełnie subiektywna opinia...Nie lubię Star Wars (mimo obejrzenia filmów) i nie lubię Trylogii Tolkiena (czytałem książki i oglądałem filmy), nie mam tych gier i nie wypowiadam się na ich temat i nie komentuję i nie wyrażam opinii ne temat tychże uniwersów oraz gier z nimi związanych... A to dlatego, żeby nie strzelić gafy i nie udawać mądrzejszego niż człek jest w rzeczywistości. Natomiast ludzie z tych kanałów dodatkowo przy braku znajomiości uniwersum Diuny nawet nie ograli porządnie gry...
@@Mark.N. Nie wyrażasz swojej opinii na temat gier z nimi związanych aby nie strzelić gafy? Wyluzuj, to przede wszystkim gry. Znany temat jest w nich często dla lepszej sprzedaży. I są też różne inne elementy, które można ocenić bez znajomości "uniwersum". Jest nawet taki pogląd że gra to tylko zasady a reszta nie ma znaczenia. Problem polega na tym, że można podbić sprzedaż gier oraz filmów doklejając jakieś uniwersum oraz argument, że dobrze je oddają. Żerować na dodatkowym handicapie u jego wiernych fanów. W ten sposób ktoś, kto samego "uniwersum" nie lubi albo nie zna może być bardziej obiektywny w ocenie niektórych elementów. Pogląd jest tylko mój i zupełnie subiektywny. Twój z resztą też, jakby co. Co do punktu numer 2 pełna zgoda - grę wypada ograć.
Bo są recenzje i "recenzje"
Jeśli dobrze zrozumiałem to dajecie stanowcze, mocne i zdecydowane naciągane i warunkowe raczej 1.
Świetny materiał. Dzięki !!
Dzięki Panowie! Jak zawsze, trzymajcie bardzo dobry poziom! Kciuk w górę 👍
Mechanika zagrywania kart w kolorze pola, na którym chcemy postawić robotnika pojawiła się już w Underwater Cities.
Wasz opis z tym zagrywaniem kart w rodzaju "A-hA! A masz!" właśnie przywodzi mi na myśl Inis, gdzie też niby wszystko wiadomo co jest na kartach akcji, ale na kartach eposu to już takie rzeczy się dzieją, że wywracają grę do góry nogami :) i to jest w niej piękne :) I w sumie w Inis też nie ma mnóstwa zasad i mikrozasad, prawie wszystko jest na kartach.
Zamówiłem preorder i po tej recenzji wnoszę, że to była dobra decyzja ;) zobaczymy, jak już zagram!
Czuję sie pominięty gdyż to ja zapytałem pierwszy ! :D na samy początku live !
Panowie, a mam jeszcze jedno pytanie. Czy ta gra, która obecnie w Polsce jest w przedsprzedaży w Internecie (Tyrants of the Underdark), to jest ta sama gra, którą kilka razy przywoływaliście w recenzjach Diuny, Wyspy Arnak i Brzdęków?
Tak, to ta sama i całkiem bardzo dobra gra.
@@Gradanie Dzięki! Tyle komplementów na jej temat naopowiadaliście, że rozważam zakup 😉
A od strony mechaniki, bardzo jest podobna do Diuny? W sensie, czy jest sens kupować i Tyrants i Diunę, czy raczej są to dwie bardzo podobne gry i lepiej kupić tylko jedną z nich?
To są akurat dosyć niepodobne gry. Diuna to licytowanie się liczbą wojsk o nagrodę, a Tyrants to przepychanie się wojskiem po planszy i zajmowanie punktujących terytoriów. I działa dobrze w każdym składzie. Nie wykluczają się w kolekcji.
@@Gradanie Dzięki wielkie za odpowiedź! 👍
Graliście z dodatkiem? Szczególnie polecam tryb epicki.
no zastanawiam sie nad Arnak zanim wyprzedadzą dodruk
BGA bardzo pomaga w decyzjach do przetesotwania gry
Uwieliam Diunę przwie równie bardzo jak Śródziemie. W Imperium bardzo chcę zagrać, a w Trzewikową niespecjalnie. Zakończenie Sagi pisane przez Herberta juniora i Andersona jest genialne
mam nadzieję, że to sarkazm. zwieńczenie Diuny pisane przez tych dwóch grafomanów jest największą tragedią jaka się przytrafiła temu uniwersum
@@4997672 Nie jest to sarkazm. Mi się podoba, Tobie nie musi
ej, ja nie lubię "Diuny", a wcale nie chcę być alternatywny :D Ale grę już kupiłem!
a ja jej nie znam i przyznaje sie.
Więcej niż jedno zwierzę?! 😆
Owca?!? :D